kultura tradycja, historia, obyczaje Ernest Bryll poeta, pisarz, autor tekstów piosenek, dziennikarz, tłumacz i krytyk filmowy, także dyplomata. Autor licznych tomików poezji, sztuk scenicznych, oratoriów, musicali i programów telewizyjnych. Tłumacz z języka irlandzkiego, czeskiego, jidish. Przedwiośnie Ruszyły rynsztokiem wzburzonym Brudy jeszcze wczoraj zamrożone Zaskoczyło nas to nagłe ciepło Miało zimne trwać a uciekło Czepiam się Ciebie bo jesteś wieczny I nieskończona ma być rozmowa Wiem dobrze Jak niedorzeczne Moje gadanie a gadam od nowa Pewno znudziłem Ciebie. Jeszcze gorzej Znudziłem siebie. Jęzor już nie może Obracać- pół pytania Niby sprzeczne zdania Za chwilę padnę mój Boże Język wyschły Nowe słowa nie przyszły Nie można niedorzeczność Ciągnąć przez wieczność Więc cisza. Koniec Wokół przetrawione Wyrzygane Co nagadane Więc się czeka kiwając na skraju Tego zlewiska Nie mając Niczego Stałego Na tym śmietnisku Z otwartym pyskiem Czekam na Słowo dla mnie A tu płynie fala za falą Pod nosem smród się przewala Mroźno było to się oddychało Szeroko, głupotą całą A teraz jak przez mękę Niesmaczno i półgębkiem Znowu otwarłeś oczy Wspomnienie 45 Znowu otwarłeś oczy. A więc wszystko witaj Jakby jaśniało w kolorach I nie krzyw się cierpko. Już przeszła pora Na podskoki, smaki, wybrzydzania Choćbyś się starał mało się stanie Schylamy się do wieczora Pociągi ojczyzna najmłodszej młodości W nieznane jechałeś jak w gości Parowóz. Z komina dym w gębę zacinał A z końca pociągu kraj znikał jak szyny Ale zachody, też mają słodycz Kiedy słoneczko zapada A potem na jeszcze chwilkę wyrywa się nocy Jakby chciało gadać, gadać, gadać I ten podziw i to podniecenie Gdy beznogi, umiał skoczyć w biegu Do wagonu naszego. Zagrać marszowego Inwalida był wtedy w cenie Ale nie ma mocy, nie ma mocy I widzimy tylko jak przebija Cienki płomyk przez chmury. I mija Od ściany do ściany Pieśni niespodziane Jak nowej Polski granice Która jechała w czasy poskręcane Szykuj się na noc Dobranoc, dobranoc Powiedz temu co widzisz. Śmiało zamknij oczy Ściśnij powieki mroczniej, jeszcze mocniej W strachu lecz przy muzyce 34 Czepiam się Ciebie WIOSNA
Biłgorajska Majówka z Unią Europejską fot. Paweł Dec