POZYTYWNIE ZAKRĘCONY (Rozmowa 4) 1 TWG (Teresa W. Gryzło) Poprzednią rozmowę zakończyliśmy zapowiedzią podjęcia tematu z zakresu tzw. ekonomii społecznej, którą niekiedy nazywa się przedsiębiorczością społeczną. Proszę, przybliżyć nam tę ideę. PO (Piotr Owczarek) - Ekonomia społeczna to, ogólnie rzecz ujmując, wyodrębniony sektor gospodarki, w którym kojarzona jest działalność gospodarcza z celami społecznymi. Ekonomia ta z założenia opiera się na tworzeniu przedsiębiorstw społecznych, wskazując dodatkowo na cel, jakim jest utrzymanie miejsc pracy oraz świadczenie usług na rzecz lokalnej społeczności. Trochę biznesu i trochę celów społecznych. Dziś jest to modna terminologia związana między innymi z zatrudnieniem socjalnym w ramach działań na rzecz ograniczania zjawiska wykluczenia społecznego, szczególnie wśród osób bezrobotnych. Dużą rolę mają tu do spełnienia organizacje pozarządowe, prowadzące działalność odpłatną i gospodarczą. Stają się one podmiotami ekonomii społecznej i w warunkach rynkowych dają ludziom pracę, przywracają poczucie godności i bezpieczeństwa. Jeszcze niedawno problemem numer jeden wśród badanej społeczności było zachowanie poczucia bezpieczeństwa w rozumieniu bezpieczeństwa publicznego, dziś respondenci obawiają się przede wszystkim utraty bezpieczeństwa socjalnego, tak więc stabilizacja płacy i pracy jest dziś najważniejsza. TWG Nic dziwnego, bez środków do życia jest trudno budować przyszłość swoją i rodziny. Pozostaje migracja w poszukiwaniu zatrudnienia. PO Teraz to już nie tylko migracja ale i emigracja staje się sposobem na życie. Coraz częściej wyjeżdżamy z kraju poszukując środków na utrzymanie rodziny, oczywiście kosztem rodziny pojawiło się już pojęcie,,euro-sieroctwa, które dotyczy dzieci pozbawionych opieki rodzicielskiej, gdyż ci wyjechali w poszukiwaniu pracy. Ten problem jest jeszcze bagatelizowany, ale niebawem przyniesie bardzo negatywne, społeczne konsekwencje. TWG To prawda, że problem narasta, że często oboje rodzice wyjeżdżają, a dzieci pozostają w kraju pod opieką dziadków lub innych członków rodziny czy też całkiem obcych ludzi. W tych warunkach rozluźniają się więzi łączące rodzinę i zamiast poprawy losu dochodzi do jej rozpadu. Rodzi się więc pytanie. PO - Co czynić, by młodzi ludzie znajdowali sens swojego życia w kraju, co czynić, by dorośli nie byli przedstawiani jako ci, którzy blokują miejsca pracy i nie dopuszczają młodych? TWG Właśnie PO - Doświadczenia innych krajów pokazują, że środkiem do celu może być aktywizowanie społeczności, szczególnie na poziomie lokalnym. Ludzie muszą chcieć zmieniać swoją szarą rzeczywistość, ale by chciało się chcieć muszą pojawić się 1 Materiał opublikowany w Wieściach Myśliborskich w latach 2010-2011.
namacalne efekty społecznych inicjatyw i przekonujące przykłady, a tu, jak pokazuje praktyka, szerokie pole do działania ma samorząd lokalny. TWG Sam Pan podkreśla, że konieczne jest pobudzenie woli ludzi do zmiany utartych poglądów, nastawienia PO - Uczestniczyłem w kilku warsztatach poświęconych problematyce aktywizacji obszarów wiejskich i prawie wszyscy wspominali o bardzo trudnych początkach: to się nie uda to nie u nas ludzie nie chcą itd. itp. A jednak upór ludzi i entuzjazm powoli, powoli zmieniał mentalność i weryfikował postawy na nie. Ważny jest klimat, jak powiedziałem, by samorządy jeśli nie mogą czy nie potrafią pomóc - przynajmniej nie przeszkadzały. TWG Świetnie. Załóżmy, że nikt nie przeszkadza, ale i nie pomaga. Co Pan radzi w takiej sytuacji? PO Nie musimy niczego zakładać, gdyż u nas zmiany idą w dobrym kierunku. Mamy kilka organizacji pokazujących, że można, że się udaje, mamy też przykłady aktywnego sięgania po fundusze unijne, kostki domina ruszyły i już będzie lepiej. Jestem optymistą, skłania do tego również postawa naszych gospodarzy publicznych. TWG Życzę, by Pański optymizm nie doznał zawodu, by nikomu nie przyszło do głowy dla jakichś sobie znanych celów sypać piasek w te powoli ruszające z miejsca tryby. PO No, nie. Tego się nie spodziewam, byleby tylko zbliżający się okres wyborczy nie wyzwolił chęci zagarnięcia tego kapitału społecznego na cele polityczne nie dajmy tego zmarnować. Choć słyszę głosy, że taka lub inna fundacja czy stowarzyszenie może być świetną platformą wyborczą. Ale to nie tak organizacja pozarządowa i praca w niej ludzi z pasją, to nie gra polityczna - inne cele i inne środki. To dwa różne światy! Kto tego nie rozumie, niech idzie na ryby, do lasu, po świeże powietrze dobrze mu to zrobi. TWG Proszę nie przerażać nas wizją tak źle pojętej roli organizacji pozarządowych! Miejmy nadzieję, że żadne nasze lokalne stowarzyszenie nie stanie się areną kampanii przedwyborczej. Wróćmy jednak do tematyki społecznej aktywności w ramach przedsiębiorczości. PO - Wracając do samorządności społecznej, wydaje się, że właśnie spotykanie się ludzi wokół wspólnych lokalnych, a więc naszych, namacalnych, codziennych spraw, jest drogą w dobrym kierunku. Dlatego w wielu miejscach organizowane są liczne spotkania, warsztaty, sesje tematyczne, takie lokalne mityngi organizacji pozarządowych. W ten sposób formuje się społeczeństwo obywatelskie, a społeczeństwo obywatelskie to przestrzeń między rodziną, państwem i rynkiem, w której działają oddolne organizacje społeczne. W tej przestrzeni obywatele prowadzą wolną debatę o kierunkach i sposobach rozwiązywania społecznych problemów. Organizacje pozarządowe wypełniają lukę w zaspokajaniu potrzeb społecznych przez państwo i dlatego państwo na różnych poziomach (szczególnie zaś lokalnym) powinno wspierać takie formy społecznej aktywności.
TWG To jest słuszne założenie i proste, oczywiście w teorii. Ale jak praktycznie rozwiązać to zadanie? PO Chyba najłatwiej pokazać to na konkretnych przykładach. Np. wiejska gmina Bałtów w powiecie ostrowieckim (woj. świętokrzyskie). Duże bezrobocie, sięgające 30% i związane z nim patologie społeczne były iskrą do bałtowskich przemian. W sierpniu 2001 z inicjatywy mieszkańców powstało stowarzyszenie na rzecz gminy Bałtów. Powodem powołania stowarzyszenia był ogólny sprzeciw mieszkańców gminy Bałtów wobec sytuacji społeczno gospodarczej gminy i nieudolności lokalnej władzy. W chwili obecnej Stowarzyszenie zrzesza ponad 300 członków i zatrudnia 10 osób. Następnym stowarzyszeniem działającym na terenie tej gminy jest DELTA, w którym podjęto decyzję o budowie Parku jurajskiego. W ciągu kilku miesięcy na obszarze 3,5 ha zdewastowanego terenu po tartaku powstał obiekt gotowy do przyjęcia turystów. Obecnie na terenie parku jest 50 modeli dinozaurów w skali 1:1. Wiosną zeszłego roku, obok Bałtowskiego Parku Jurajskiego, otworzono Zwierzyniec Bałtowski kolejną atrakcję turystyczną. Na obszarze 40 ha osiedlono ponad 200 sztuk zwierząt. Poruszając się pomiędzy stadami turyści mają okazję stanąć oko w oko z dziką zwierzyną. Na terenie gminy Bałtów powstało też 14 gospodarstw agroturystycznych. Podkreślmy, że to wszystko w krótkim czasie i w terenie wcale nie mającym lepszych walorów od okolic myśliborskich. Podkreślmy również, że te inicjatywy to efekt rozumnego wykorzystania środków pomocowych UE TWG Wiem, że i na naszym terenie w Renicach - p. Andrzej Dykiert stworzył taki rodzaj zwierzyńca, ale, o ile mi wiadomo, jest to jego prywatna inicjatywa i prywatny teren. Nie korzysta też z żadnych środków pomocowych ani nie należy do stowarzyszenia. Marzy mi się, żeby tak skupili się wokół niego inni miłośnicy zwierząt, może jego pomysł na życie rozkwitałby i stał się chlubą naszej gminy? Wiem też o kilku gospodarstwach, które podjęły temat agroturystyki, ale także jakoś o nich się zapomina Słyszałam również o tzw. wsiach tematycznych. Co to znaczy w praktyce? PO Znów powołam się na przykład, bo to będzie wymowniejsze od ogólnych sformułowań. Koło Elbląga jest wieś Aniołowo. W związku z nazwą narodziła się koncepcja Strategii Aniołowa jako wsi tematycznej. Mieszkańcy pod okiem eksperta Elbląskiego Stowarzyszenia Wspierania Inicjatyw Pozarządowych dokonali uszczegółowienia Planu Odnowy Wsi tak, by mógł pełnić funkcję strategii pod kątem tworzenia wsi tematycznej wioski Aniołów. Opracowano projekty anielskie wioski Aniołowo: Lokalne Anielskie Produkty (spożywcze) Warsztaty Kuglarskie Warsztaty Ceramiczne Warsztaty Komputerowe Międzyregionalny Zlot Miłośników Aniołów w Aniołowie W toku realizacji projektu osiągnięto wszystkie założone rezultaty. Efektem dodanym jest utworzenie grupy teatru ognia Angels In The Fire oraz przygotowane przedstawienie taneczno-teatralne grupy ANIWOOD. W świetlicy wiejskiej powstała mini-pracownia ceramiki do prowadzenia zajęć, zaś w toku tworzenia jest mała pracownia rzeźbiarska. Projekt stał się wzorcowym przykładem prowadzenia animacji w środowisku wiejskim rozpoznawalnym w całym województwie
I już przychodzi mi na myśl projekt wioski tematycznej. Na przykład Rościn. W okolicach wsi, przy drodze polnej do Chłopowa (przez Chłopówko), w niewielkim lasku, znajduje się olbrzymi głaz narzutowy o obwodzie 9,25 m (mierzonego na wysokości 1,5 m). Jest to pomnik przyrody nieożywionej nazywany Klickstein. Wykorzystując ten fakt może Rościn stanie się centrum kamienia, kamienia w różnych formach i o różnych zastosowaniach. Przecież towarzyszy on nam od zawsze. Może więc w Rościnie organizujmy doroczny festyn - święto kamienia: polnego, budowlanego, magicznego, ozdobnego, szlachetnego itd. itp. a może przy okazji rozkwitną formy teatralne, widowisko plenerowe przy Klicksteinie? Co państwo o tym sądzą? A przecież w każdej naszej wiosce są ciekawe miejsca, ciekawi ludzie, ciekawe historie. Ważny jest klimat, zapał i wiara we własne siły, nie jesteśmy gorsi od innych, potrzeba jednak integracji sił, bilansu potencjału, możliwości i potrzeb. Potrzeba więc partnerstwa lokalnego, zgody wszystkich partnerów publicznych, biznesowych i społecznych w określeniu tego, co na dziś i co na jutro. TWG Czy ma Pan jakieś konkretne w tym zakresie doświadczenia na myśli? PO Owszem, znam np. Łosickie Partnerstwo Lokalne. W trakcie warsztatów partnerskich wypracowano następujące projekty gospodarcze: Łosickie Centrum Wspierania Przedsiębiorczości Grzybek - Produkcja Podłoża Pod Pieczarki Łosickie Centrum Informacji i Promocji Nadbużańskiej Nadbużańska Żywność Wszystkie projekty są realizowane. Albo Siemiatyckie Partnerstwo Lokalne. Liderzy z warsztatów spotykali się systematycznie w PUP Siemiatycze i w 2006 roku utworzyli stowarzyszenie. Następnie zainteresowane organizacje powołały do życia Siemiatyckie Konsorcjum Inicjatyw Gospodarczych, które zarejestrowane zostało w KRS i liczy 23 członków, wśród których są: przedsiębiorcy, samorządowcy, liderzy lokalni, społecznicy, młodzież. Konsorcjum organizuje każdego roku Międzynarodowe Targi Pogranicza TWG Tak, to brzmi imponująco, ale najpierw konieczny jest jakiś bodziec skłaniający do działań. Wiadomo, że organizacje pozarządowe, oprócz jasno sformułowanych zadań, mają też bardzo praktyczne cele, często podobne do innych grup. Wiadomo też, że działając w rozproszeniu nie mają takiej siły przebicia. Czy jest sposób, by połączyły swoje siły i zabiegi w celu ich osiągnięcia? PO Może u nas udałoby się np. powołać Myśliborskie Forum Organizacji Pozarządowych? Na początek spotkać się, poznać partnerów, porozmawiać o problemach, wymienić doświadczenia. A może MW objęłyby patronatem taką społeczną inicjatywę? Była próba w ramach sympozjum Dialog nad Myślą ale jakoś bez kontynuacji a może jeszcze raz spróbować? Może kochany rynek zapisałby się w naszej świadomości, jako właśnie stałe miejsce takich cyklicznych spotkań? TWG Interesująca propozycja. Przedyskutujemy ją w naszej redakcji. Pomysł z naszym Rynkiem też brzmi ciekawie, ale dlaczego właśnie tam?
PO Skoro Szczecin ma Spotkania pod platanami, Kazimierz Dolny Spotkania nad Wisłą, Kraków Spotkania tynieckie u Benedyktynów - i tak można wymieniać. A Myślibórz? No, właśnie. A może nasi Czytelnicy podpowiedzą nie, że nie można - bo to już było i nie wróci może więc wspomniane Myśliborskie Forum dałoby początek? TWG Miejmy nadzieję, że jeśli było, to już pozostanie w czasie przeszłym, a czas teraźniejszy przyniesie nowe spojrzenie i nowy zapał do aktywnego życia społecznego. Życzmy sobie i wszystkim, którym się chce chcieć, by nie ulegli wszechobecnej niemocy. Dziękuję za dzisiejszą rozmowę i zapraszam na kolejną.