Biuletyn informacyjny Komisji Organizacji Podzakładowej NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej w Opolu Nr 3 (65) marzec 2017 www.solidarnosc-pocztapolska-opole.home.pl www.facebook.com/solidarnosc.ppp.opole
W bieżącym numerze: 1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych str. 2 Posiedzenie Komisji Międzyzakładowej str. 3 Stanowisko KM nr 1/02/2017 ws. badań AAOD i AAPP - str. 4 O Poczcie Polskiej na posiedzeniu sejmowej Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa str. 4 Solidarność chce zmian w prawie pracy - str. 4 Ostatni rok papierowych zwolnień str. 4 Czy pracownikowi po 182 dniach zwolnienia lekarskiego przysługuje zasiłek opiekuńczy? str. 5 Płaca minimalna w Europie str. 5 1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie Ojczyzny Lech Kaczyński Walka o pamięć i cześć Wiele upłynęło czasu, nim 3 lutego 2011 roku Sejm uchwalił ustawę o ustanowieniu dnia 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Środowiska kombatanckie, liczne organizacje patriotyczne, stowarzyszenia naukowe, przyjaciele i rodziny tych, którzy polegli w boju, zostali zamordowani w komunistycznych więzieniach lub po prostu odeszli już na wieczną wartę, od lat pukali do wielu drzwi z żądaniami, by wolna Polska oddała w końcu hołd swym najlepszym Synom. Przez lata odpowiedzią była cisza. Lider Solidarności bez ogródek: Byliśmy traktowani jak przedmioty - str. 5 Piotr Duda o wyroku sądu w sprawie publikacji Newsweeka : To jeszcze nie koniec str. 6 Poczta Polska kolejnym celem oszustów. Uważaj na takie maile - str. 6 Piotr Duda dla "TS": CETA zwiększy władzę korporacji kosztem ograniczania praw pracowniczych - str. 6 Wyklęty. Premiera już 10 marca - str. 7 1% podatku dla Michałka Gołąbka - str. 8 Badania AAOD i AAPP wstrzymane - str. 8 cd. na str. 3
W drugiej połowie pierwszej dekady XXI wieku nadzieje zaczęły się spełniać. Apele środowisk kombatanckich zaczęły zyskiwać coraz większe poparcie. Janusz Kurtyka, prezes IPN od końca roku 2005, nadał tym staraniom silny impuls i przyspieszenie. Między innymi 19 listopada 2008 roku podczas spotkania w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego, z udziałem wiceprezydenta Opola Arkadiusza Karbowiaka i pełnomocnika wojewody opolskiego ds. kombatantów i osób represjonowanych Bogdana Bocheńskiego, postanowiono zorganizować 1 marca 2009 roku w Opolu Dzień Żołnierza Antykomunistycznego. W liście do prezydenta Opola Ryszarda Zembaczyńskiego prezes Kurtyka napisał, że uroczystość oddania hołdu członkom zbrojnych organizacji niepodległościowych, walczących po II wojnie światowej z organami komunistycznego państwa, powinna wpisać się na stałe do kalendarza uroczystości państwowych. 28 lutego 2009 z inicjatywy prezesa Kurtyki i Jerzego Szmida na I Walnym Zgromadzeniu Stowarzyszenia NZS 1980 podjęta została uchwała popierająca inicjatywę Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, ustanowienia dnia 1 marca dniem Żołnierzy Wyklętych. Data 1 marca nie jest przypadkowa. Tego dnia w 1951 w mokotowskim więzieniu komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy walki. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 roku dzieło Armii Krajowej. Zajęcie Polski przez Armię Czerwoną i włączenie połowy jej terytorium do ZSRS sprawiło, że dziesiątki tysięcy żołnierzy nie złożyło broni. Gotowi byli walczyć o odzyskanie niepodległości, wypełnić złożoną przysięgę. Powojenna konspiracja niepodległościowa była aż do powstania Solidarności najliczniejszą formą zorganizowanego oporu społeczeństwa polskiego wobec narzuconej władzy. W roku największej aktywności zbrojnego podziemia, 1945, działało w nim bezpośrednio 150-200 tysięcy konspiratorów, zgrupowanych w oddziałach o bardzo różnej orientacji. Dwadzieścia tysięcy z nich walczyło w oddziałach partyzanckich. Kolejnych kilkaset tysięcy stanowili ludzie zapewniający partyzantom aprowizację, wywiad, schronienie i łączność. Doliczyć trzeba jeszcze około dwudziestu tysięcy uczniów z podziemnych organizacji młodzieżowych, sprzeciwiających się komunistom. Łącznie daje to grupę ponad pół miliona ludzi tworzących społeczność Żołnierzy Wyklętych. Ostatni leśny żołnierz ZWZ-AK, a później WiN Józef Franczak Laluś zginął w walce w październiku 1963 roku. Na niespełna dwa miesiące przed śmiercią w katastrofie smoleńskiej prezes Janusz Kurtyka tak mówił Rzeczpospolitej o motywach swojego i IPN zaangażowania w przywracanie pamięci o żołnierzach antykomunistycznego podziemia: Tradycję niepodległościową uważamy za jeden z najważniejszych elementtów tożsamości naszego państwa. Poza tym czyn zbrojny i antykomunistyczna działalność w imię niepodległości po drugiej wojnie światowej funkcjonują w społecznej świadomości w stopniu niedostatecznym i często w sposób zafałszowany, co jest skutkiem konsekwentnej polityki władz PRL. Komuniści robili wszystko, by zohydzić żołnierzy niepodległej Polski oraz ich walkę To oczywiste, że tak jak kultywujemy pamięć o Polskim Państwie Podziemnym, tak powinniśmy również pamiętać o czynie żołnierzy konspiracji antykomunistycznej. Bo to była walka o niepodległość. Zdecydowanego poparcia idei Dnia Pamięci udzielał Prezydent Lech Kaczyński. To on ostatecznie skierował w lutym zeszłego roku do Sejmu projekt ustawy w tej sprawie. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie Ojczyzny brzmiało uzasadnienie projektu. Uchwalenie Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest formą uczczenia ich walki i ofiary, ale także bólu i cierpienia, jakich doznawali przez wszystkie lata PRL i ciszy po 1989 roku. źródło: wykleci.ipn.gov.pl Posiedzenie Komisji Międzyzakładowej 15 lutego br. odbyło się, pierwsze tegoroczne posiedzenie Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej. Istotnym elementem posiedzenia była dyskusja na temat przedstawionych przez pracodawcę wyników obciążenia pracą (AAOD i AAPP). Dla Komisji Międzyzakładowej wyniki te są nie do przyjęcia. cd. na str. 4
KM w czasie obrad uzupełniła skład zespołu ds. Regulaminu Premiowania. Zespół ten, wspólnie z Pracodawcą ma za zadanie wypracować projekt nowego Regulaminu Premiowania, który zapewni możliwość stałego, comiesięcznego premiowania pracowników PP SA. Cel postawiony przed zespołem, to zakończenie prac nad nowym regulaminem premiowania do końca lutego br. Kolejną, ważną kwestią podjętą w czasie posiedzenia była informacja Prezydium KM o stanie negocjacji z Zarządem PP SA dotyczących Planu Finansowo-Rzeczowego na 2017 r., który bezpośrednio wiąże się funduszem wynagrodzeń na ten rok. 29 stycznia br. odbyło się negocjacyjne spotkanie Zarządu z przedstawicielami reprezentatywnych organizacji związkowych, które zakończyło się impasem. Zgodnie z Art. 10 ZUZP, pracodawca powinien doprowadzić do uzgodnień do 31 marca 2017 r. W przypadku nieosiągnięcia w wymienionym terminie porozumienia, którego pochodną winno być podniesie wynagrodzeń pracowników PP, MOZ NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej rozpocznie bardziej radykalne działania, których podjęcie umożliwiają zapisy Ustawy o związkach zawodowych oraz Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Dyskutowano też m.in. o sytuacji w Pionie Poczta Polska Ochrona, włączeniu WTT w struktury Regionów Dystrybucji POL, wysokości czynszów i możliwości wykupu mieszkań służbowych, zmian w Regulaminie Pracy, zatrudniania więźniów w WER. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom tematykę pocztową poruszono w punkcie pierwszym obrad. W posiedzeniu wziął udział Bogumił Nowicki Przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej. Link do zapisu wideo posiedzenia dostępny jest na naszej stronie internetowej. Początek wystąpienia przewodniczącego Bogumiła Nowickiego o godz. 17:50:18. Stanowisko KM nr 1/02/2017 ws. badań AAOD i AAPP Komisja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej stwierdza, że zarówno kapitał zaufania partnerów społecznych, zbudowany podczas prac zespołu zajmującego się przygotowaniem AAOD, jak i merytoryczne wyniki badań dokonanych z jego użyciem w kwietniu i maju 2016 roku, zostały zmarnowane. Ostatnie badania z użyciem AAOD, obejmującego rejony doręczeń i AAPP, obejmującego placówki pocztowe, były w naszej ocenie nieprzejrzyste, a w konsekwencji ich wyniki są nierzetelne i noszą cechy manipulacji. Praca Poczty Polskiej oraz współpraca z partnerami społecznymi nie może opierać się na kłamstwie. Te fakty powodują, że przedstawiony przez pracodawcę wynik badań i wyciągnięte przez niego wnioski Oceniamy negatywnie i uznajemy je za niewiarygodne. Warszawa, 15 lutego 2017 r. Komisja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej Solidarność chce zmian w prawie pracy Usunięcie ze świadectwa pracy wpisu o trybie rozwiązania umowy z pracownikiem to propozycja NSZZ Solidarność. Związkowcy chcą, by pracownicy zyskali większe możliwości znalezienia pracy po dyscyplinarnym rozwiązaniu umowy o pracę. Projekt trafił do zespołu ds. prawa pracy Rady Dialogu Społecznego. Propozycję Solidarności opisuje Dziennik Gazeta Prawna. Według związkowców obecne przepisy prawa pracy naruszają prawo do ochrony prywatności, czci i dobrego imienia pracowników. W świadectwie pracy nie mamy odnotowanej informacji o sumiennie przepracowanych latach, ale o dyscyplinarnym zwolnieniu pracownika. Teoretycznie nie ma to żadnych formalnych skutków dla kolejnego pracodawcy, ale może to być krzywdzące dla pracownika i powodować problemy z zatrudnieniem. Firmy wykorzystują obecne przepisy prawa pracy do zwolnień pracowników. Przedsiębiorca, który chce zwolnić pracownika najczęściej proponuje mu rozwiązanie umowy za porozumieniem stron lub dyscyplinarnie. Ponieważ informacja o tzw. dyscyplinarce pozostaje w aktach pracownik w tej sytuacji najczęściej decyduje się na odejście za porozumieniem stron, rezygnując przy tym np. z okresów wypowiedzenia umowy. Jeżeli propozycja NSZZ Solidarność zostałaby przyjęta, firmy nie mogłyby już zastraszać pracowników wpisem do akt. źródło: solidarnosc.org.pl Ostatni rok papierowych zwolnień O Poczcie Polskiej na posiedzeniu sejmowej Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa 23 lutego nr. o godz. 16:00 odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa, w czasie którego omawiana była m.in. aktualna sytuacja w Poczcie Polskiej SA. Od 1 stycznia 2018 r. jedyną obowiązującą formą zaświadczenia lekarskiego, dokumentującego czasową niezdolność do pracy z powodu choroby, pobytu w szpitalu albo konieczności osobistego sprawowania opieki nad chorym członkiem rodziny będzie: cd. na str. 5
zaświadczenie lekarskie wystawione w formie dokumentu elektronicznego, wydruk zaświadczenia lekarskiego wystawionego w formie elektronicznej opatrzony podpisem i pieczątką lekarza lub zaświadczenie lekarskie wystawione na formularzu zaświadczenia lekarskiego wydrukowanym z systemu teleinformatycznego ZUS. Przyjęty 21 lutego przez Radę Ministrów projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa zachowuje obecnie obowiązujący okres przejściowy, w którym dopuszczalne są obie formy: elektroniczna i papierowa na druku ZUS ZLA. Projekt przewiduje także wprowadzenie obok dotychczaswych sposobów podpisywania elektronicznych zaświadczeń lekarskich, tj. kwalifikowanego podpisu elektronicznego oraz podpisu potwierdzonego profilem zaufanym epuap - nowego sposobu uwierzytelniania zwolnień lekarskich. Będą one wystawiane z wykorzystaniem dostępnego w systemie ZUS sposobu potwierdzania pochodzenia oraz integralności danych. źródło: mpips.gov.pl W styczniu 2016 r. krajowa płaca minimalna obowiązywała w 22 z 28 państw członkowskich UE; wyjątkami były: Dania, Włochy, Cypr, Austria, Finlandia i Szwecja. W niektórych krajach, np. w Austrii, stawki wynagrodzenia minimalnego określają branżowe układy zbiorowe pracy. Podstawowa krajowa płaca minimalna jest ustalana dla stawki godzinowej, tygodniowej lub miesięcznej i egzekwowana przepisami prawa (przez rząd), często po konsultacjach z partnerami społecznymi lub bezpośrednio w drodze krajowego porozumienia międzysektorowego. Krajowa płaca minimalna zwykle ma zastosowanie do wszystkich pracowników lub przynajmniej do przeważającej większości pracowników w danym państwie. Informacje na temat płacy minimalnej podawane są w wartościach brutto. W Polsce obowiązują dwie stawki wynagrodzenia minimalnego: miesięczna (2000 zł brutto) oraz godzinowa (13 zł brutto). Na dzień 1 stycznia 2016 r. miesięczne płace minimalne znacznie się różniły w zależności od państwa członkowskiego UE, sięgając od 215 EUR w Bułgarii do 1 923 EUR w Luksemburgu. Krajowa płaca minimalna obowiązywała także w następujących krajach kandydujących: Albanii, Czarnogórze, byłej jugosłowiańskiej republice Macedonii, Serbii i Turcji. Minimalne stawki godzinowe w niektórych krajach Państwo Minimalna stawka (brutto) miesięczna godzinowa Niemcy 1498,00 8,64 Irlandia 1563,00 9,25 Francja 1480,00 9,76 Wlk. Brytania 1397,00 8,82 Czy pracownikowi po 182 dniach zwolnienia lekarskiego przysługuje zasiłek opiekuńczy? Osoba podlegająca ubezpieczeniu chorobowemu, w razie powstania niezdolności do pracy z powodu choroby, może korzystać z zasiłku chorobowego. Przy czym limit dni tego świadczenia jest ograniczony do tzw. okresu zasiłkowego. Okres ten obejmuje 182 dni, a jeżeli niezdolność do pracy została spowodowana gruźlicą lub występuje w trakcie ciąży zasiłek chorobowy może być wypłacany przez 270 dni. Do okresu zasiłkowego wlicza się wszystkie okresy nieprzerwanej niezdolności do pracy oraz okresy poprzedniej niezdolności do pracy, spowodowanej tą samą chorobą, jeżeli przerwa pomiędzy ustaniem poprzedniej a powstaniem ponownej niezdolności do pracy nie przekraczała 60 dni. W konsekwencji powyższych uwag, do okresu zasiłkowego w związku z chorobą nie powinno się wliczać zasiłku opiekuńczego z tytułu opieki nad członkiem rodziny (np. dzieckiem). Zatem pracownikowi, który dostarczył zwolnienie lekarskie np. na chore dziecko po 182 dniach zwolnienia w związku z własną chorobą, przysługuje zasiłek opiekuńczy. Nie ma przy tym znaczenia, czy między zwolnieniami lekarskimi wystawionymi w związku z chorobą pracownika i dziecka istniała przerwa. źródło: solidarnosc.org.pl USA 1192,00 6,88 Serbia 348,00 2,00 Polska 2000,00 zł (453,00 ) 13,00 zł (3 ) źródło: solidarnosc.org.pl Płaca minimalna w Europie Lider Solidarności bez ogródek: Byliśmy traktowani jak przedmioty Od kilkunastu lat wychodzimy na ulice z konkretnymi postulatami, a nie dlatego, że nam się władza nie podoba. Nam się władza PO-PSL nie podobała, ale wiedzieliśmy, że wybrano ją w demokratycznych wyborach. Czeka- cd. na str. 6
liśmy osiem lat, żeby ją zmienić. Za trzy lata będą wybory. Proszę bardzo, idźcie i głosujcie, ale nie mówcie, że nie ma demokracji w Polsce, bo nie rządzą ci, którzy mieli wygrać wybory, czyli Bronisław Komorowski, PO i Nowoczesna. Motywacja ludzi, którzy dziś wychodzą na ulice, jest polityczna, a nie merytoryczna. mówi w wywiadzie udzielonym portalowi niezalezna.pl przewodniczący Solidarności Piotr Duda. Jeżeli krzyczą, że dziś jest bardzo zła sytuacja polskich pracowników i że łamana jest godność pracownika, to opowiadają totalne bzdury. My wiemy, jaka jest różnica między tym, co było, a tym, co jest. Przez PO-PSL byliśmy traktowani jak przedmioty, a teraz jesteśmy na równi. Za czasów Donalda Tuska byliśmy pętakami, a dziś jesteśmy partnerami. Ci ludzie powinni zrozumieć jedno: demokracja jest dla wszystkich, a nie tylko dla wybranych. dodaje lider NSZZ Solidarność. Piotr Duda mówi też, że związkowcy z S wreszcie są traktowani jako partnerzy w dyskusji. My wiemy, jaka jest różnica między tym, co było, a co jest. Przez PO-PSL byliśmy traktowani jak przedmioty, a teraz jesteśmy na równi. Za czasów Donalda Tuska byliśmy pętakami, a dziś jesteśmy partnerami. podkreśla. W jego ocenie, rząd PiS spełnia obietnice i idzie w dobrym kierunku, chociaż są tez sprawy, o które Solidarność będzie w dalszym ciągu walczyć. Zaraz będziemy brali na tapetę ustawę o agencjach pracy tymczasowej, ustawę o związkach zawodowych to naprawdę dobre wiadomości. Są też jednak inne, gorsze. Myślę o poszczególnych branżach. Są w nich punkty zapalne, takie jak sytuacja w górnictwie i zapóźnione reformy w służbie zdrowia. Tutaj widzę zarzewie sporu i oby problemy zostały jak najszybciej zażegnane, a nie stały się przyczyną jakiegoś konfliktu rządu z Solidarnością. Politycy PiS-u przed wyborami mówili przed kopalniami, że nie zamkną ani jednej, dopóki nie zostaną wyczerpane złoża, dzisiaj jednak duet panów Tobiszowski i Tchórzewski myśli inaczej. Ja zawsze mówiłem, że jeżeli Prawo i Sprawiedliwość będzie realizowało działania prospołeczne i dobre dla pracowników, to będziemy ich wspierali. Jeżeli jednak będą szli w złym kierunku, to będziemy protestowali. dodaje szef Solidarności. źródło: tysol.pl podkreślić, że Decom sp. z o.o. również wygrała swoją sprawę z Newsweekiem w sądzie apelacyjnym, w której chodziło m.in. o zarzut zatrudniania w Bałtyku pracowników na umowy śmieciowe dodaje szef S. Wyrok o zamieszczeniu sprostowania wydał Sąd Apelacyjny w Warszawie. Tym samym zmienił on orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie z marca ubiegłego roku. Sąd Apelacyjny uwzględnił w głównej mierze pozew złożony przez szefa Solidarności i nakazał naczelnemu tygodnika Newsweek red. Lisowi zamieszczenie sprostowania ułożonego przez Piotra Dudę co do nieprawdziwych i nieścisłych informacji tygodnika. Ponadto sąd zdecydował, że pozwany ma ponieść ponad 2 tys. zł kosztów procesu. Zgodnie z dzisiejszym wyrokiem sądu w tygodniku red. Lisa ma zostać opublikowane sprostowanie, w którym przewodniczący Solidarności napisał, że nieprawdą były informacje m.in. o tym, że bywał w ośrodku kilka razy prywatnie, ponieważ prywatnie był tylko raz, a także treści dotyczące alkoholi, ryb, ręczników, karmy dla psa oraz o tzw. wstawkach do pokoju i zamawianiu kutra. Nieścisła była także informacja Newsweeka, że Piotr Duda przyjeżdżał do ośrodka w Kołobrzegu w sezonie, ponieważ w tym okresie był tylko raz. Sąd Apelacyjny zmienił nieznacznie treść sprostowania. Usunął z niego zdanie, że nie jest prawdą, iż szef S przebywał na wczasach w luksusowym apartamencie. Sędzia Sądu Apelacyjnego Małgorzata Kuracka wyjaśniając taką decyzję wskazała, że zdanie to nie nadawało się do zamieszczenia, gdyż sprostowanie musi się odnosić do faktów, a nie do ocen. Od wyroku sądu można złożyć skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Izabela Kozłowska źródło: tysol.pl Poczta Polska kolejnym celem oszustów. Uważaj na takie maile Piotr Duda o wyroku sądu w sprawie publikacji Newsweeka : To jeszcze nie koniec Tygodnik Newsweek ma zamieścić sprostowanie formułowane przez Piotra Dudę dotyczące artykułów opublikowanych w tygodniku red. Tomasza Lisa na temat pobytów przewodniczącego NSZZ Solidarności w sanatorium Bałtyk w Kołobrzegu. Wyrok jest prawomocny. Sprawa nie została jeszcze całkowicie zamknięta. Do rozpatrzenia przez sąd czekają sprawy z pozwu cywilnego mówi szef S. Sprawa nie została jeszcze całkowicie zamknięta. Do rozpatrzenia przez sąd czekają sprawy z pozwu cywilnego związane z artykułów opublikowanych w Newsweeku podkreśla w rozmowie z tysol.pl Piotr Duda, przewodniczący NSZZ Solidarność. Osobne sprawy wytoczyła tygodnikowi Newsweek spółka Decom, do której należy m.in. ośrodek w Kołobrzegu. Warto Po raz kolejny oszuści podszywają się pod Pocztę Polską i rozsyłają maile o rzekomo nieodebranej przesyłce. Do wiadomości dołączono spakowany plik ZIP, w którym mają znajdować się szczegółły. Tak naprawdę zawiera on złośliwe oprogramowanie typu malware, które może np. dać oszustom dostęp do naszego konta bankowego! Piotr Duda dla "TS": CETA zwiększy władzę korporacji kosztem ograniczania praw pracowniczych - CETA zmierza w kierunku większej władzy korporacji kosztem ograniczania praw pracowniczych, konsumenckich i obywatelskich ocenia przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda w rozmowie z Maciejem Chudkiewiczem. Czy zdaniem Solidarności zniesienie prawie 99 procent ceł w handlu i innych barier to dobre rozwiązanie? Jak może to wpłynąć na sytuację polskich pracowników? cd. na str. 7
Pod hasłami wzajemnego otwarcia rynków, zniesienia barier i deregulacji kryją się konkretne zapisy prawne, które w opinii wielu ekspertów prowadzą do tego, że decyzje będą należały nie do demokratycznie wybranych władz państwowych, ale do wielkich korporacji. Umowa ta zmierza też do zwiększenia ich uprawnień kosztem ograniczania praw pracowniczych, konsumenckich i obywatelskich. A to jest niezwykle groźne, bo ogranicza suwerenność państw sygnatariuszy tego porozumienia w dziedzinie stanowienia prawa oraz ochrony interesu publicznego. Jest też ogromne zagrożenie zalania polskiego rynku tanią i genetycznie modyfikowaną żywnością. I to nie tylko z Kanady, ale i innych państw, które mają z Kanadą podobną umowę i mogą działać za jej pośrednictwem. To oczywiście zagraża przede wszystkim polskiemu rolnictwu, polskiemu przemysłowi spożywczemu i w konsekwencji nam, konsumentom. Czy Polska powinna dążyć do jak największej liberalizacji światowego rynku i handlu, czy też raczej apelować o zachowanie większego wpływu państw narodowych? Mechanizm ICS, a więc ponadpaństwowy sąd arbitrażowy daje korporacjom możliwość zaskarżenia praktycznie każdej wewnątrzkrajowej lub unijnej regulacji prawnej, jeśli w ocenie korporacji będzie to zagrażać jej zyskom. Ponadto korporacje w ramach tzw. współpracy regulacyjnej dostaną możliwość bezpośredniego wypływania na stanowione prawo. I to zarówno na poziomie krajowym, jak i wspólnotowym. Myślę, że odpowiedzieć jest jednoznaczna konieczne jest zachowanie większego wpływu państw narodowych. Umowa CETA idzie dokładnie w przeciwnym kierunku. Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (09/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej. CETA Kompleksowa Umowa Gospodarczo-Handlowa (Comprehensive Economic and Trade Agreement) umowa o wolnym handlu między UE a Kanadą, negocjowana w latach 2009-2014, podpisana 30 października 2016 podczas szczytu Kanada UE. Ratyfikowana przez Parlament Europejski 15 lutego br. TTIP Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Incestycji (Transatlantic Trade and Investment Partnership) umowa handlowa między USA a UE, negocjowana od 2013 roku, mająca tworzyć wraz z umową CETA transatlantycką strefę wolnego handlu. Wobec licznych protestów, głównie ze strony organizacji pozarządowych, negocjacje w sprawie TTIP zostały zawieszone w 2016 roku. To, jak również negatywna opinia prezydenta USA Donalda Trumpa nt. wielostronnych umów handlowych (w styczniu wycofał Stany Zjednoczone z Transpacyficznej umowy o wolnym handlu [TPP]) pozwala przypuszczać, że do podpisania TTIP w ogóle nie dojdzie. NAFTA - Północnoamerykańska Strefa Wolnego Handlu (North American Free Trade Agreement) umowa zawarta pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Meksykiem, tworząca pomiędzy tymi państwami strefę wolnego handlu. ISDS system prywatnych sądów arbitrażowych (Investor-State Dispute Settlement System), towarzyszący międzynarodowym umowom handlowym, służący rozwiązywaniu sporów między zagranicznymi inwestorami a państwami. ICS system sądów inwestycyjnych (Investment Court System), stanowiący modyfikację systemu ISDS. Wyklęty. Premiera już 10 marca Film Konrada Łęckiego "Wyklęty" o żołnierzach poakowskiego zbrojnego podziemia niepodległościowego inspirowany jest prawdziwymi wydarzeniami i rzeczywistymi postaciami. W produkcji wystąpili m.in. Wojciech Niemczyk, Janusz Chabior i Marcin Kwaśny. W kinach - od 10 marca. Film rozpoczyna się w 1920 r. sceną wyjazdu majora - ojca Franciszka, głównego bohatera - do Warszawy. Mężczyzna, który - jak mówi - jedzie wypełniać swoje obowiązki, zostawia syna ze zdaniem, że "jak dorośnie, też będzie takie miał". Franciszka (Wojciech Niemczyk) widzimy ponownie ponad 25 lat później, w drugiej połowie lat 40., jako żołnierza zbrojnego podziemia niepodległościowego. Jako przeciwnik władzy wraz z członkami swojego oddziału ma zostać wyeliminowany. "Myślenie o nich ma być zakazane, pamięć zamazana. To jest nasz cel" mówi filmowy minister bezpieczeństwa publicznego (Janusz Chabior) polecając swoim podwładnym, aby odnaleźli ukrywających się w lesie żołnierzy. Walczący musi się ukrywać, starać o aprowizację. Na jednej z wart poznaje kobietę, która uczy go tańczyć - swoją przyszłą żonę i matkę dziecka. Żegna się z kolejnymi członkami oddziału - aż w końcu zostaje sam na polu bitwy, w lesie. Zdaniem odtwórcy głównej roli, jego postać - "zwłaszcza w czasach, gdy zasady zaczynają bardzo niewiele znaczyć" - może być bardzo istotną postacią dla młodych ludzi. Produkcja, jak wyjaśnił jej scenarzysta i reżyser Konrad Łęcki na czwartkowej konferencji prasowej, opowiada o podziemiu poakowskim. "Ten aspekt podziemia niepodległościowego najbardziej mnie interesuje. 90 proc. wydarzeń przedstawionych w tym filmie, łącznie z tymi najbrutalniejszymi, miało miejsce w rzeczywistości. Postaci, które są odtwarzane przez aktorów mają swoje pierwowzory" - mówił. Wśród nazwisk, które zainspirowały go najbardziej, filmowiec wymienił m.in. Józefa Franczaka "Lalka" - ostatniego wyklętego. "Lalek ukrywał się do 1963 r. Wszyscy jego przyjaciele zginęli. Nie mógł oglądać swojego dziecka, jego narzeczona wynosiła mu je w zboże, więc sceny filmowe naprawdę miały miejsce" - mówił Łęcki. cd. na str. 8
"Nie miałem zamiaru robić jego biografii. Nie chciałem zrobić filmu biograficznego. Chciałem pokazać pewien proces przez zindywidualizowanego, określonego bohatera" - dodał. Przypomniał także postać Zdzisława Brońskiego ps. "Uskok" oraz Edwarda Taraszkiewicza ps. "Żelazny". Obaj żołnierze, co także stało się elementem filmu, pisali pamiętnik. "Ostatnie słowa filmu, kierowane do Jana, syna Franciszka, zaczerpnąłem z grypsu Łukasza Cieplińskiego, który swojemu synowi przekazał credo i wskazówki życiowe. Użyłem swoich słów, ale ten tekst rzeczywiście istniał" - wyjaśnił reżyser. Film, jak wyjaśnił jego scenarzysta i reżyser Konrad Łęcki, opowiada o podziemiu poakowskim. "Ten aspekt podziemia niepodległościowego najbardziej mnie interesuje. 90 proc. wydarzeń przedstawionych w tym filmie, łącznie z tymi najbrutalniejszymi, miało miejsce w rzeczywistości. Postaci, które są odtwarzane przez aktorów mają swoje pierwowzory" - mówił. Prawdziwa jest także historia żony głównego bohatera, wzorowana na dziejach rodziny Franciszka Przysiężniaka ps. "Ojciec Jan". Postać Wiktora - dowódcy oddziału granego przez Marcina Kwaśnego - była z kolei wzorowana na Hieronimie Dekutowskim ps. "Zapora" i Marianie Bernaciaku "Orliku" - jednym z 316 Cichociemnych. Swoje pierwowzory mają także bohaterowie "z drugiej strony" - minister bezpieczeństwa publicznego to "trochę Mieczysław Mietkowski, trochę Jakub Berman". Filmowy Różycki inspirowany jest z kolei Józefem/Jackiem Różańskim, który - jak przyponniał Łęcki - "szczególnie zasłużył się w walce z podziemiem, stosował wyjątkowo brutalne metody i >dostosowywał metody do potrzeb protokołu<". "Chciałem pokazać, że ci ludzie mieli wtedy nieograniczoną władzę i mogli, praktycznie rzecz biorąc, zrobić wszystko w tych wczesnych latach stalinizmu w Polsce" - dodał reżyser. Opowieści z czasów wojny wymieszane są z odniesieniami do innych wydarzeń (np. powstania warszawskiego) i współczesności - w filmie widzimy m.in. broniącego się przed sądem oficera SB, który utrzymuje, że "żył w ciężkich czasach" oraz prezydenta odznaczającego Żołnierzy Wyklętych. "Wyklętego" kręcono w Warszawie oraz w Kielcach, Tokarni, Św. Katarzynie, Ameliówce, Ciekotach, Sielpi, Końskich i Turowej Woli. Część zdjęć zrealizowano także w - jak powiedział reżyser - "autentycznych wnętrzach, rzeczywistych katowniach UB". W filmie wystąpili także m.in. Hanna Świętnicka, Marcin Kwaśny, Piotr Cyrwus, Olgierd Łukaszewicz, Leszek Teleszyński, Jarosław Witaszczyk, Robert Wrzosek i Ignacy Gogolewski. Na ekranie zobaczymy także grupy rekonstrukcyjne. Produkcję patronatem pod hasłem "Żołnierzom wyklętym" objął prezydent Andrzej Duda.(PAP) źródło: dzieje.pl 1% podatku dla Michałka Gołąbka Apelujemy o przeznaczenie 1% podatku na pompę insulinową dla Michałka Gołąbka. Michałek jest synem Marka Gołąbka listonosza UP Szczyrk i jednocześnie perkusisty założonego przez listonoszy zespołu Forteca, grającego patriotycznego rocka. W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904 W rubryce Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1% podaj: 30438 Gołąbek Michał Badania AAOD i AAPP wstrzymane Zarząd Poczty Polskiej SA wstrzymał wykonanie badań AAOD i AAPP. Zdecydował też o skierowaniu projektu regulaminu premiowania do konsultacji ze związkami zawodowymi. Głos Pocztowca biuletyn informacyjny Komisji Organizacji Podzakładowej NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej w Opolu pod redakcją Dariusza Jackowskiego tel.: 606 822 447 e-mail: solidarność.pocztapolska.opole@gmail.com