Miesięcznik Stowarz yszenia Histor yczno-eksploracyjnego Koszalin, luty/marzec 2013/Nr 24/25 PRUSKI PIECHUR z 54 Regimentu Piechoty z Koszalina Autor/zdjęcia: Romuald Kowalczyk Wszyscy pamiętamy prezentowaną w 16 numerze Gazety Odkrywczej kolekcję wyrzeźbionych w drewnie figur żołnierzy. Wtedy, na koniec rozmowy Pan Zygmunt Bielski autor ponad 50 postaci z drewna - obiecał wykonać dla nas figurę pruskiego piechura z 54 Regimentu Piechoty z Koszalina. Dziś po kilku miesiącach pracy mamy przyjemność zaprezentować końcowy efekt. Wykonany przez Pana Zygmunta pruski żołnierz powstał z jednego kawałka wiśniowego drewna o wysokości 30 cm, następnie został pomalowany i polakierowany. Jak widać, żołnierz występuje w pełnym wyposażeniu i został wyrzeźbiony przez Pana Zygmunta ze wszystkimi szczegółami. Prezentowana figura może służyć za wzór umundurowania dla wszystkich, którzy chcą dołączyć do grupy rekonstruującej 54 Infanterie Regiment von der Goltza z Koszalina. Na koniec dodam, że wykonaną własnoręcznie figurę żołnierza Pan Zygmunt przekazał naszemu Stowarzyszeniu. Obiecujemy, że zajmie ona godne miejsce wśród innych pamiątek związanych z naszym regionem. UWAGA Gazeta Odkrywcza publikuje różne informacje (w formie zdjęć i tekstu) jedynie w celu poznania prawdy historycznej, a zawarte w niej treści nie mają na celu propagowania faszyzmu, komunizmu czy jakichkolwiek totalitarnych ideologii.
w w w. s h e - o d k r y w c y. p l Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych Autor: Romuald Kowalczyk zdjęcia z inscenizacji: Mariusz Król W dn. 1 marca 2013 r. obchodziliśmy po raz trzeci Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Święto ustanowione przez parlament w 2011 roku upamiętnia rocznicę wykonania przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa wyroku śmierci na przywódcach antykomunistycznej organizacji Wolność i Niezawisłość. 1 marca 1951 r. siedmiu członków WiN ppłk Łukasz Ciepliński, mjr Adam Lazarowicz, por. Józef Rzepka, kpt. Franciszek Błażej, por. Józef Batory, Karol Chmiel i mjr Mieczysław Kawalec - zostało zastrzelonych w mokotowskim więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie. Żołnierzami Wyklętymi nazwano żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego walczących od lata 1944 roku do połowy lat pięćdziesiątych z narzuconym Polsce ustrojem i sowiecką okupacją. Ostatni ukrywający się partyzant, Józef Franczak Lalek zginął w czasie obławy bezpieki w październiku 1963 r. W Koszalinie ten dzień upamiętniono organizując miedzy innymi, w pobliżu dawnego budynku Delegatury Urzędu Bezpieczeństwa inscenizację - akcję zbrojnego podziemia przeciwko aparatowi bezpieczeństwa. W inscenizacji, pod patronatem koszalińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, wzięli udział członkowie Grupy Moto Military Młody i Stary, GRH Pancerni 39, GRH Gryf, GRH 2 pułku ułanów Warszawskiej Brygady Kawalerii. Przeprowadzona inscenizacja nie opierała się na konkretnym wydarzeniu, które miało miejsce w Koszalinie w minionych latach, ale podobnych akcji w czasach utrwalania władzy ludowej żołnierze wyklęci przeprowadzili w całej Polsce wiele. 2 Na Pomorzu Zachodnim, które do 1945 roku należało do Niemiec, zbrojne podziemie dotąd właściwie nie istniało. W naszym rejonie działała 5 Wileńska Brygada AK dowodzona przez mjr. Zygmunta Szyndzielorza Łupaszkę, która po przesunięciu granic Polski na linię Curzona przeniosła się na Pomorze. We wrześniu 1945 roku w rejon Koszalina przeniósł się także Bojowy Oddział Armii (BOA) dowodzony przez Stefana Pabisia Stefana. BOA wraz z wydzielonym oddziałem 5 Wileńskiej Brygady AK pod dowództwem Zdzisława Badochy Żelaznego przeprowadziła 18.03.1946 r. w Koszalinie akcję na Bank Rolny. Do budynku banku w pobliżu katedry obecnie mieści się tam sklep papierniczy weszli żołnierze podziemia i bez jednego wystrzału zarekwirowali ponad 800 tys. złotych. W banku zostawiono pokwitowanie podpisane: Dowódca 5 Wileńskiej Brygady AK- mjr Łupaszko. Podziemie antykomunistyczne na Pomorzu Zachodnim zlikwidowano praktycznie w 1947 roku. Jednak wielu żołnierzy ukrywało się jeszcze w latach 50-tych. W 1952 r. zastrzelono podczas obławy w powiecie kamieńskim członka WiN Józefa Bosia Lot. 14.10.2012 r. po wielu latach starań udało się w Koszalinie odsłonić tablicę nadającą rondu przy zbiegu ul. Szczecińskiej i Syrenki imię mjr. Zygmunta Szendzielorza Łupaszki. O Moście Świelińskim Most Świeliński utrzymuje wprawdzie miasto, lecz od dawien dawna było z tym tak, że magistrat był w mocy przez swoich cieśli tyle drzewa wyciąć z lasku zwanego Ponnike. Ile było go potrzeba do podstaw i pali, a drągi i bele dostarczone zostały z lasku miejskiego. Także cieśle byli opłacani przez kamerę.
w w w. g a z e t a - o d k r y w c z a. p l Zabrano kasę: Na poczet urządzenia gwiazdki dla tych którzy poświęcają życie w naszej sprawie t.z. w obronie ojczyzny od zarazy komunizmu: Dowudca 5. Brygady W. P ok w (pisownia oryginalna) 19 g itowan i r cink udnia 1 e rekwi z u (A 9 rchiw 47 rok ycyjne p ozos um I u w s ta k PN Szcz lepie w wione Sz c z ecin) e- O Moście w Niedalińskim Most Niedaliński musi być utrzymywany przez wyznaczonych do tego panów szlachetnego urodzenia z Niedalina. Jeśli most ten jest budowany, dostojna rada miejska daje beczkę piwa, słoninę, a jeśli jest poprawiany to pół beczki piwa ale żadnego drewna do budowy lub przeprawy. 3
4 Patrycym a Janie n u k o r ym w y w ykonan ) o ja c a m Infor Szczecin um I PN (Archiw w w w. s h e - o d k r y w c y. p l Wyrokiem sądu polowego Armii Krajowej, został rozstrzelany Patrycy Jan czł. P.P.R. za szkodliwą działalność w stosunku do Narody Polskiego, oraz za szerzenie wrogiej propagandy bolszewickiej. Ostrzegam wszystkich czł. P.P.R. przed podobnymi konsekwencjami ich działalności Rozkazuję sekretarzowi tutejszej kom. P.P.R. Kuzmińskiemu w ciągu 48 godzin zwolnić się z zajmowanego stanowiska w Partii D-ca 5 Brygady Wileńskiej Łupaszka major 16.III.46 r. O moście przed Sianowem Most przy Nowym Kłosie przed Sianowem utrzymują wspólnie Miasto Koszalin i miasteczko Sianów w dobrym stanie.
w w w. g a z e t a - o d k r y w c z a. p l ZA ZDRADĘ NARODU POLSKIEGO I ZA WYSŁUGIWANIE SIĘ WROGOWI ZOSTAŁ ZLIKWIDOWANY Cepuszyłow Alex D-ca 5 Bryg. Wil. /ŁUPASZKA/ mjr. Informacja o wykonaniu wyroku śmierci na Aleksandrze Cepuszyłowie (Archiwum IPN Szczecin) O Moście Rosnowskim Most Rosnowski utrzymywany jest przez panów von Glasenapp z Manowa w dobrym stanie i jeśli jest na nim coś poprawiane, rada miejska daje beczkę piwa, ale żadnego drewna. 5
w w w. s h e - o d k r y w c y. p l ODPIS! Dotyczy: KASPRZYNSKIEGO Archiwum KWMO w Koszalinie Szczecin, dnia 10.5.48r. Zródło: 1250 przyjął oficer śledczy J.R. STRESZCZENIE W rozmowie z ŁOZICKIM na celi w obecności wszystkich towarzyszy dowiedziałem się, od ŁOZICKIEGO, że KASPRZYNSKI Wacław nie nazywa się KASPRZYNSKI tylko nazywa się BRODNIUK, a nazwisko KASPRZYNSKI ma przybrane, a dokumenty nato nazwisko otrzymał z bandy Łupaszki 1250 Za zgodność odpisu: i c i el a donos acji ie rel eli n e z c Stresz 1250) z c czecin) z ło (Źród um IPN S w i (Arch Donos na bra ta (Arc h iwum I P N Sz czecin) W roku 1946 1 IV mięsąca przyjechał do mnie Brat, który należał do nielegalnej Organizaciji W.I.N. pseudonimu nie znałam brata. Wiedząc iż brat jest przestępcą względem państwa ja jednak nie mogłam go oskarrzyć ani wyrzucić z mieszkania, bo jest moim rodzonym bratem. Teraz brat ujawnił się w Grajewie woj. Białos(tockie) z całą grópą 266 ludzi pod dowóctwem majora Brózdy, przyjechał do mnie teraz i ja czując się nie w porządku postanowił(am?) się ujawnić w komisji amnestyjnej, chcąc być dobrą Obywatelką Polski Demokratycznej. 6 O Moście Bardzlińskim Most Bardzliński zbudowany jest jak most w Niedalinie. Do tego rada Koszalina z własnej, nieprzymuszonej, sąsiedzkiej woli, gdy most był budowany lub poprawiany, beczkę piwa chłopom podarowała. W czasach, gdy hrabia Georg von Eberstein i pan Nowogardu był
w w w. g a z e t a - o d k r y w c z a. p l Lucjana Klimczewskiego, ojca skazanego na karę śmierci Waldemara Klimczewskiego Prośba o u łas kawie nie (A rchiw um I PN S z c z e ci n) Prośba o ułaskawienie Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Szczecinie z dnia 21 sier pnia 1948 roku, syn mój Waldemar Kliczewski został skazany na karę śmierci. Jako ojciec skazanego, zwracam się do obywatela Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z prośbą o ułaskawienie mojego syna z następujących powodów: Syn mój Waldemar Klimczewski, chłopiec z natury spokojny a równocześnie bierny, dał się wciągnąć przez nieodpowiednich kolegów do przestępczej działalności, w wyniku której znalazł się on wraz z innymi na wspólnej ławie oskarżonych. Przestępstwo mojego syna o którym dowiedziałem się dopiero ze sprawy sadowej, napełniło mnie grozą i oburzeniem, jednak na dobro mojego syna pragnę zaznaczyć, że od czasu wypadku samochodowego, któremu uległ on, pracując w zawodzie szoferskim stał się on zbytnio apatyczny, zamyślony, zobojętniały, tak że przypuszczam, że od czasu wspomnianego wypadku, nie był on całkowicie normalny. W Rosji Sowieckiej, gdzie przebywałem wraz z moją rodziną od 1949 r. w Kazachstanie, syn mój Waldemar ciężko przechodził malarię co również mogło się przyczynić do jego nienormalności, która mogła w dużym stopniu zaważyć na jego postępowaniu. zwierzchnikiem a amcie Białogard, a w tym czasie książę Barnim Starszy często z Białogórzyna do Darłowa podróżował i powracał, żądał hrabia od dostojnej rady miejskiej miasta Koszalina, by ta grube deski do budowy mostu dała. A on za to u księcia wystara się o pale i drągi, by mógł dużo bez- 7
Prośb a o uł askaw ienie (Arch iwum I PN Sz c z e cin) w w w. s h e - o d k r y w c y. p l Pragnę podkreślić, że łączność mojego syna z członkami organizacji przestępczej, jest dla mnie tym więcej bolesna, że jestem żołnierzem I Dywizji im. Tadeusza Kościuszki i walczyłem o Polskę Demokratyczną, przechodząc przez wszystkie fronty aż do Nysy, i będąc przytym ranny. Prosze Obywatela Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, przy rozpatrzeniu prośby o ułaskawienie mojego syna, o wzięcie pod uwagę okoliczności, że krew moja jako żołnierza I Demokratycznej Armii Polskiej stanowiła mój wkład w odbudowie Rzeczpospolitej Polskiej. Darowanie kary śmierci mojemu synowi stanowiłoby dla mnie największa nagrodę za mój udział w walkach o wolność Polski i Demokrację. Ze względów przedstawionych, jako żołnierz Demokratycznej Polski proszę Obywatela Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej: o darowanie mojemu synowi Waldemarowi Klimczewskiemu, kary śmierci w drodze łaski. Kliczewski Lucjan 8 Załączam: zaświadczenie i charakterystykę. Szczecin, dnia 21 sierpnia 1948 r. pieczniej po tym moście podróżować. Rada miejska tej propozycji odmówić nie mogła. Książe dał pale i drągi, jak i pracę swoich poddanych, rada miejska deski na most i tak został on zbudowany. Dzisiaj filary tego mostu utrzymują w dobrym stanie panowie szlachetnego urodzenia z Bardzlina,
w w w. g a z e t a - o d k r y w c z a. p l nadesłane przez czytelników Zdjęcia ze zbiorów rodzinnych Anny Kuras Procesja w Boże Ciało, ok.1965-66 rok. Widać Urząd Miar i Wag na ul. Harcerskiej a kładkę mostu miasto. Ponieważ prąd rzeki corocznie podmywa brzegi, panowie szlachetnego urodzenia z Białogórzyna muszą odnawiać koniec mostu w stronę Białogardu, a ci z Bardzlina koniec mostu w stronę Koszalina, z czym miasto nie ma nic do czynienia. 9
w w w. s h e - o d k r y w c y. p l Park z jeleniem - amfiteatr za Florynem w Mielnie, ok. 1985 rok. Wcześniej we Florynie była biblioteka. Obecnie jeleń stoi przy Urzędzie Gminy w Mielnie. obserwacje pani Anny 10 Pokrętła z poniemieckiego kaloryfera. Widnieje na nim napis Willi Conradt... Köslin (jeśli się dobrze przyjrzeć). Kaloryfer znajduje się w jednym z mieszkań w Koszalinie na ul. Harcerskiej i działa bardzo dobrze do dziś. Staw Młyński Dnia 4 maja roku pańskiego 1708 deliberowano w ratuszu na temat koniecznego oczyszczenia Stawu Młyńskiego i wnioskowano u króla, by koszty oczyszczenia pokryć z podatku akcyzowego, ponieważ królewski urząd otrzymuje z młyna corocznie dużo ziarna, więc kosztami za oczyszczanie nie mogą zostać obciążeni mieszczanie. Król odpowiedział pisemnie
forum.she-odkrywcy.pl www.gazeta-odkrywcza.pl Wpadło mi w oko zdjęcie nawiązujące do ostatniego wydania Gazety. To miejsce gdzie był kiedyś zegarmistrz Otto Rammel Neutorstrasse (Zwycięstwa) am Markt (przy rynku). Po jego szyldzie została już tylko ramka. Ujęcie zrobione jest od strony rynku w kierunku Szczecińskiej. Po lewej stronie jest stary ratusz a po prawej rynek miejski. Dla porównania zdjęcie przedwojenne zamieszczone w poprzednim wydaniu. Robert ówczesnemu komisariatowi, że 100 talarów z kasy akcyzowej zostanie przeznaczone na ten cel. I tak też się stało. Roku pańskiego 1709 rzeczywiście Staw Młyński został oczyszczony w ten sposób, że rada miejska nic do tego nie musiała dopłacać. Do prac tych przygotowano specjalne platformy. 11
w w w. s h e - o d k r y w c y. p l Autor/fotografia: Sławomir Stefek Köslin i Koszalin Prezentowane poniżej zdjęcia przedstawiają narożnik dzisiejszych ulic Zwycięstwa i Wojska Polskiego (dawniej Füsilierstrasse). Ulica Zwycięstwa od skrzyżowania z ul. Piłsudskiego (dawniej Danzigerstrasse) nosiła nazwę Rogzower Allee. W budynku widocznym na pierwszym planie pod przedwojennym adresem Rogzower Allee 8 znajdowało się kasyno oficerskie 54 Regimentu Piechoty - część kamienicy służyła również jako kwatera dla kadry oficerskiej. Dzisiaj ma tutaj swoją siedzibę jedna z firm ubezpieczeniowych. Rogzower Allee Zwycięstwa/Wojska Polskiego 12 Gazeta Odkrywcza Redaktor naczelny: Mariusz Król gazeta@gazeta-odkrywcza.pl Adres redakcji: 75-448 Koszalin, ul. Kołłątaja 3/7 www.gazeta-odkrywcza.pl redakcja@gazeta-odkrywcza.pl Współpracownicy obecnego wydania: Romuald Kowalczyk, Sławomir Stefek, Anna Kuras i Robert Korol. Korekta: Joanna Kowalczyk. Layout i opracowanie graficzne: Mariusz Król. Wydawca: Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne Odkrywcy w Koszalinie. Drogi Czytelniku! Jeśli jesteś w posiadaniu ciekawych zbiorów lub materiałów dotyczących historii i chciałbyś tę historię, wspomnienie czy odkrycie ocalić od zapomnienia - skontaktuj się z redakcją. Przedruk i kopiowanie zamieszczonych materiałów - wyłącznie za zgodą redakcji. Zastrzegamy sobie prawo redagowania nadsyłanych artykułów.