W weekend ogłoszono listę siedmiu finalistów tegorocznej edycji Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus. Zwycięzcę poznamy 19 października podczas uroczystej gali, która odbędzie się we wrocławskim Teatrze Muzycznym Capitol. Szansę na wygraną ma czterech polskich autorów, Ukrainka, Rosjanka i Austriak. W finale znalazły się następujące książki: "W gąszczu metropolii" Karla-MarkusaGaussa (Wydawnictwo Czarne), "Dom pod Lutnią" Kazimierza Orłosia (Wydawnictwo Literackie), "Jest noc" Ludmiły Pietruszewskiej (Czarne),"Dziennik" Jerzego Pilcha (Wielka Litera), "Grochów" Andrzeja Stasiuka (Czarne),"Morfina" Szczepana Twardocha (Wydawnictwo Literackie) i "Muzeum porzuconych sekretów" Oksany Zabużko (W.A.B.). Finalistów wybrało jury w składzie: Stanisław Bereś, Piotr Kępiński, Tomasz Łubieński, Justyna Sobolewska, Mirosław Spychalski i Andrzej Zawada. Laureat Angelusa otrzyma 150 tys. zł. Najlepszy tłumacz - 20 tys. zł. Wręczenie nagrody poprzedzi tygodniowy minifestiwal literacki, podczas którego finaliści nagrody spotkają się z publicznością. 1 / 8
W GĄSZCZU METROPOLII - Karl Markus Gauss (WYD. CZARNE) "Na pozór są to zapiski z podróży do względnie cywilizowanych miejsc, gdzie narratorowi nie może przydarzyć się nic z wyjątkiem niestrawności i koincydencji literackich, będących okazją do tysięcznych dygresji. A jednak podczas tych wycieczek do Starej i Nowej Europy - w Brukseli i w Bukareszcie, w Wiedniu, Opolu i Belgradzie - wytrawny reporter i eseista odkrywa te same oznaki rozkładu. Jak na tym pchlim targu w Brukseli, niegdyś eleganckim, dziś zawalonym klamotami, które jeszcze niedawno piętrzyły się na targowisku w Odessie... Niepokojąca książka o końcu europejskiego marzenia ". Aleksander Kaczorowski "Karl Markus Gauß już dawno wyrobił sobie markę pisarza przemierzającego granice europejskich krajów i opisującego obrzeża naszego kontynentu z perspektywy wnikliwego badacza, równocześnie jednak dowcipnie i przede wszystkim lekko. Ta książka także jest wielkim opowiadaniem o podróży - opowiadaniem, w którym autor, mistrz montażu literackiego, prowadzi nas przez najrozmaitsze zakątki, ukazując sploty ludzkich losów, snując dygresje, dodając pozornie luźne obserwacje, by stworzyć w końcu bardzo gęsty obraz - równie dokładny, jak i niepokojący obraz Europy". Martin Pollack 2 / 8
JEST NOC - Ludmiła Pietruszewska (WYD. CZARNE) Jest noc to znakomite studium rosyjskiego wcielenia figury Matki Polki, monodram bezrobotnej poetki, która zamartwia się niewesołym losem swoich dorosłych dzieci. Syn siedzi w więzieniu, córka zjawia się rzadko w kwaterunkowym moskiewskim mieszkanku, za to niemal zawsze w kolejnej ciąży, a najstarszy wnuk po opieką umęczonej babci nie dojada... Ludmiła Pietruszewska w duchu najlepszej tradycji literatury rosyjskiej - która jak żadna inna potrafi uchwycić i ubrać w słowa wibracje ludzkiego cierpienia - tworzy portret kobiety samotnej i bez reszty oddanej rodzinie. GROCHÓW - Andrzej Stasiuk (WYD. CZARNE) "Kiedyś nas nie będzie. Są ludzie i zdarzenia, które pomagają nam przyzwyczaić się do tej myśli. Bo to w końcu przychodzi. I to tak jakoś szybko i zwyczajnie, jakby zawsze było obok ". 3 / 8
O babce, która wierzyła w duchy, o starym psie, pisarzu z Izdebek i przyjacielu, z którym złaził Grochów i przejechał pół Polski Stasiuk pisze o umieraniu i namacalności życia, o materialności wspomnień, o bliskości śmierci i jej wiecznej niedostępności. Bury kot zwija się w kłębek w cieple stygnącego ciała starej suki, babka, cała w czerni, szczupła i spokojna, przechodzi do świata, który zawsze był obok, Guścio choć niewiele już może powiedzieć, złośliwie pluje pestkami. A przyjaciel, odlatując przez komin, przynosi zapach pociągu do Łupkowa, dzikich jabłoni na ulicy Makowskiej i chłodnej wiosny w portowym Piranie. Cztery opowiadania Andrzeja Stasiuka to boleśnie piękna opowieść o śmierci, o zwyczajnej kropce na końcu życia. DOM POD LUTNIĄ - Kazimierz Orłość (WYD. LITERACKIE) Piękna opowieść obyczajowo-historyczna i miłosna, pokazująca odmiany uczuć, napięcia i związki między bohaterami. Utwór traktuje o losie jednej, nie do końca typowej, rodziny inteligenckiej zaraz po drugiej wojnie światowej. W enklawie mazurskiej wsi, powojenni rozbitkowie znaleźli swoją małą ojczyznę. Mieszkają tu Ukraińcy, Polacy, niemieckojęzyczni Mazurzy, a miarą ich postępowania nie jest przynależność narodowa czy wyznanie, lecz zwykła, ludzka przyzwoitość. Wprawdzie w tym sielankowym miejscu panoszy się nowy aparat władzy oraz skłonni do samosądów partyzanci, ale w 4 / 8
ekstremalnych sytuacjach nawet "ci źli" działają niestereotypowo. Stereotypowi wymyka się również główny bohater powieści, pułkownik Józef Bronowicz - bohater wojenny, który wbrew konwenansom realizuje swoje nowe, dość awanturnicze życie. W niecodzienną sytuację wchodzi chłopiec, którego okoliczności zmusiły do zamieszkania z półkownikiem. I tak zaczęło się jego dorastanie wśród baśniowej przyrody w niecodziennej społeczności i w "ciekawym czasie". Niespodzianek, tajemnic i gwałtownych zwrotów akcji jest w tej książce dużo, co sprawia, że postępowanie bohaterów nie jest do końca przewidywalne, a dobro i zło nie są raz na zawsze przydzielone. MORFINA - Szczepan Twardoch (WYD. LITERACKIE) Konstanty Willemann, warszawiak, lecz syn niemieckiego arystokraty i spolszczonej Ślązaczki, niewiele robi sobie z patriotycznych haseł i tradycji uświęconej krwią bohaterskich żołnierzy. Jest cynikiem, łajdakiem i bon-vivantem. Niewiernym mężem i złym ojcem. Konstanty niechętnie bierze udział w kampanii wrześniowej, a po jej klęsce również wbrew sobie zostaje członkiem tajnej organizacji. Nie chce być Polakiem, nie chce być Niemcem. Pragnie jedynie 5 / 8
zdobyć kolejną buteleczkę morfiny i żyć swoim dawnym życiem bywalca i kobieciarza. Przed historią jednak uciec się nie da... Szczepan Twardoch w "Morfinie" osiągnął rzecz rzadką w polskiej prozie - wykreował antybohatera, którego nie sposób nie lubić. Młody pisarz tak jak najwięksi - Witkacy, Gombrowicz, Littell - potrafi ukazać słabego, rozdartego człowieka wplątanego w wielką historię. Szalona, transowa i odważna powieść. DZIENNIK - Jerzy Pilch (WYD. WIELKA LITERA) Jeden z najwybitniejszych i najpoczytniejszych współczesnych pisarzy polskich ujawnia wreszcie pełny zapis swojego dziennika, który prowadził przez ostatnie lata (w dużych fragmentach publikował go w Przekroju ). Znany z brawurowo poprowadzonych powieści, 6 / 8
zachwycający jako autor dramatów i scenariuszy, powszechnie czytany jako felietonista, tym razem pokazuje się nam jako memuarysta w sensie ścisłym. To nie zapiski z błahej codzienności, nie spis chorób i dolegliwości (choć znajdziemy zapis z poczekalni do neurologa), nie zestawienia wyróżnień i odznaczeń. Nie ma tu męczących i wydumanych autoanaliz i nieustającego narzekania na świat i bliźnich, co często można spotkać w ostatnio publikowanych dziennikach znanych pisarzy. Jak zwykle u Pilcha świeże, zadziorne i odważne spojrzenie na świat, ironia, dystans ale i gorące, bezkompromisowe zaangażowanie, kwestie dnia dzisiejszego i kwestie ostateczne. I jak zwykle u Pilcha zniewalająca przyjemność czytania. MUZEUM PORZUCONYCH SEKRETÓW - Oksana Zabużko (WYD. WAB) 7 / 8
Silna, niezależna kobieta, niemająca zamiaru jedynie przytakiwać mężczyznom, poddawać się ich woli i rezygnować z prawdziwej miłości. Dwaj równie silni mężczyźni, ale - co ciekawe - empatyczni i gotowi na relacje będące zaprzeczeniem tradycyjnego patriarchatu. Jak potoczą się ich losy? Czy Ukraina ostatniego stulecia skrywa przed nami jeszcze wiele tajemnic? Zabużko zabiera nas w podróż w czasie i przestrzeni - od wschodu Ukrainy po Galicję, od międzywojnia aż do współczesności. Kijowska dziennikarka Daryna Hoszczynska, pochodzący ze Lwowa antykwariusz Adrian Watamaniuk oraz żołnierz UPA Adrian Ortynski to postacie, które jako główne (choć niejedyne) poprowadzą nas przez zakamarki pamięci narodowej, zbiorowej i indywidualnej, mało tego - podzielonej jeszcze na damską i męską, emocjonalną i faktograficzną. Będą przekonywać, że historię można interpretować wielorako i że nikt nie ma monopolu na prawdę. To książka o miłości, pamięci i tożsamości. Epopeja, jakiej Ukraina jeszcze nie miała. źródło: inf. nadesłana 8 / 8