https://www. Ustawa o sprzedaży ziemi: bez spekulacji w obrocie ziemią! Autor: Ewa Ploplis Data: 1 października 2016 Czy można spodziewać się kolejnych zmian w ustawie o obrocie ziemią, co jeszcze można lub należałoby w niej zmienić, a także jak funkcjonuje ustawa w praktyce, jakie są skutki jej wprowadzenia i jakie rozwiązania w tym zakresie obowiązują w innych krajach? O to wszystko zapytaliśmy przedstawicieli partii rządzącej i opozycji, członków Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W maju weszła w życie ustawa o obrocie ziemią. Ma ona chronić przed niekontrolowanym wykupem gruntów przez obcokrajowców, w związku z otwarciem rynku od 1 maja br. Zdaniem jednych nowe przepisy prawa dobrze chronią interesy polskich rolników, zdaniem innych nowe prawo jest zbyt restrykcyjne. Przecież nikt ziemi nie wywiezie na przyczepie poza granice naszego kraju. Zbigniew Ajchler (PO) 1/7
https://www. Ustawa dobrze chroni ziemie rolną mówi Jan Krzysztof Ardanowski (PiS), poseł na Sejm RP, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, jak sam o sobie mówi rolnik od urodzenia. Prowadzi gospodarstwo wraz z żoną od 1985 r., tj. od ukończenia studiów. Przejął gospodarstwo po rodzinie. Wstrzymaliśmy, dość skutecznie, sprzedaż ziemi obcokrajowcom i ograniczyliśmy możliwości spekulowania tą ziemią przez cudzoziemców bądź przez podstawione słupy. To praktycznie się skończyło komentuje. Oczywiście są środowiska, grupy lobbystyczne bardzo niezadowolone z tej ustawy. Między innymi developerzy, którzy tanio kupowali grunty rolnicze po to, aby poddać je przekształceniom i bardzo często obracać nimi z dużymi zyskami. Po wejściu w życie tej ustawy już interesu na tym nie zrobią dodaje. Ta ustawa, zamiast wyłącznie chronić polską ziemię przed wykupem przez cudzoziemców, nałożyła ograniczenia na polskich rolników mówi Mirosław Maliszewski (PSL). 2/7
https://www. Ta ustawa jest zrobiona na szybko, na tzw. kolanie i niechlujnie zaskakuje bardzo wielu i wywołuje ogromne emocje mówi Zbigniew Ajchler (PO), rolnik i przedsiębiorca rolny z 35-letnim doświadczeniem, obecnie poseł na Sejm RP, członek sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jestem zwolennikiem wolnego obrotu nieruchomościami ze swobodnym dostępem dla wszystkich podmiotów na rynku. Przecież nikt ziemi nie wywiezie na przyczepie poza granice naszego kraju. Pilnowanie jej użytkowania zgodnie z przeznaczeniem, przede wszystkim rolniczym, jest zadaniem państwa i jego służb! podkreśla. Obrót ziemią rolną w Polsce został drastycznie ograniczony mówi Paulina Hennig-Kloska (Nowoczesna) z Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, posłanka na Sejm RP, jak sama twierdzi znająca problemy rolników, gdyż zajmowała się finansowaniem rolnictwa. Ustawa miała chronić ziemię rolną przed obcokrajowcami i spekulacjami, a broni przed obywatelami naszego kraju. Tak radykalne rozwiązania sprawiają, że wielu Polaków ma problem z nabyciem ziemi, a rolnicy z jej sprzedażą. Dużo banków nie chce realizować inwestycji zabezpieczonych tylko i wyłącznie ziemią rolną, bo zabezpieczenie to przez wielu jest traktowane jako trudno zbywalne. Rolnicy nie mogą swobodnie dysponować swoją własnością dodaje. Po kilku miesiącach jej obowiązywania wyraźnie widać, że obrót ziemią rolną znacząco się zmniejszył. To złe, bo wstrzymuje konieczny proces zwiększania średniej powierzchni gospodarstwa, co jest konieczne, żeby zwiększyć jego efektywność. Mirosław Maliszewski (PSL) Ta ustawa, zamiast wyłącznie chronić polską ziemię przed wykupem przez cudzoziemców, nałożyła ograniczenia na polskich rolników mówi Mirosław Maliszewski (PSL), zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, rolnik-sadownik, prezes Związku Sadowników RP. Po kilku miesiącach jej obowiązywania wyraźnie widać, że obrót ziemią rolną znacząco się zmniejszył. To złe, bo wstrzymuje konieczny proces zwiększania średniej powierzchni gospodarstwa, co jest konieczne, żeby zwiększyć jego efektywność dodaje. Dzięki ustawie oddaliśmy ogromną władzę samorządom terytorialnym i gminom mówi poseł Ardanowski. To gminy decydują, w jaki sposób chcą rozwijać się, które obszary gminy, które miejscowości, które ich części mają być osiedlami mieszkaniowymi, a które pod budownictwo wysokie czy też wielorodzinne, gdzie mają być strefy usługowe, gdzie przemysłowe i inne formy przeznaczenia, np. rekreacyjnego. Gmina zadecyduje o tym, tworząc miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. I tego również oczekiwali samorządowcy argumentuje. 3/7
https://www. Zdaniem jednych nowe przepisy prawa dobrze chronią interesy polskich rolników, zdaniem innych nowe prawo jest zbyt restrykcyjne i ogranicza możliwość handlowania ziemią pomiędzy gospodarzami. Czy będzie kolejna nowelizacja? Działanie ustawy w praktyce pokazało konieczność jej nowelizacji. Część banków zawiesiła lub ograniczyła możliwość udzielania kredytów pod zastaw ziemi. Nowa ustawa utrudniała finansowanie zakupu gruntów kredytem bankowym, ze względu na problemy z ustanowieniem zabezpieczeń na nieruchomościach rolnych. W skrócie: hipoteka mogła być ustanowiona na wartość z dnia udzielania kredytu, a nie na docelową wartość nieruchomości. Przekładało się to na dodatkowe formalności i koszty, jakie musiał ponieść rolnik wyjaśnia Marta Skrzypczyk, Koordynator Analityków Agrobiznesu Banku Zachodniego WBK. 4/7
https://www. W znowelizowanej ustawie przepisy te uległy zmianie, co usprawniło proces finansowania inwestycji na gruntach. Nowe przepisy na moment wręcz uniemożliwiły zabezpieczenie zobowiązania kredytowego za pomocą gruntów rolnych. Dlatego pod koniec lipca br. prezydent Andrzej Duda podpisał pierwszą nowelizację ustawy, która weszła w życie w sierpniu. Nowelizacja uregulowała kwestie dotyczące możliwości ustanawiania zabezpieczeń hipotecznych na gruntach należących do rolników. Zdaniem części komentatorów nowelizacja rozwiązała poważny problem. Inni zwracają uwagę na to, że przygotowując nowelizację, ministerstwo i rząd ugięli się przed bankowym lobby. Jeszcze inni twierdzą, że niezależnie od nowelizacji ustawa jest bublem prawnym. Opozycja, głównie PSL i Nowoczesna, podkreśla, że ustawa niewłaściwie zabezpiecza interes rolników, a przede wszystkim ogranicza ich prawa. PiS broni ustawy, twierdząc, że jest dobra, a jej wprowadzenie było konieczne. Podkreśla, że w innych krajach funkcjonują podobne rozwiązania. Deklaruje, że jeśli wystąpi kolejna potrzeba poprawienia w niej zapisów, będziemy ją nowelizować. Zdaniem posła Ardanowskiego, obecnie nie ma podstaw do kolejnych nowelizacji ustawy. Ustawa jest przyzwoicie napisana, nie twierdzę, że kiedyś nie będzie wymagała zmian. Jan Krzysztof Ardanowski (PiS) Nie wydaje się, aby ustawa wymagała jakichś szybkich korekt mówi Ardanowski. Oczywiście są środowiska bardzo z niej niezadowolone. Ich opinii nie biorę na tyle pod uwagę, żeby wnioskować o zmianę ustawy. Ustawa jest przyzwoicie napisana, nie twierdzę, że kiedyś nie 5/7
https://www. będzie wymagała zmian dodaje. To nie jest ustawa dobra dla wsi, wprowadza też sporo ograniczeń w granicach administracyjnych miast, gdzie nie ma planów zagospodarowania przestrzennego, a działki są większe niż 3 tys. m2. Stanowi znaczne ograniczenie dla potencjalnych inwestorów, nawet tych, którzy chcieliby realizować inwestycje w sektorze rolno-spożywczym. Skończy się na drastycznym spadku wartości ojcowizny, która dotąd dla mieszkańców wsi była najcenniejszym zabezpieczeniem życiowym argumentuje posłanka Hennig-Kloska. Należy przede wszystkim odmrozić obrót ziemią będącą w zasobach Skarbu Państwa. Ta ziemia powinna trafić do rolników, obecnych dzierżawców. Koniecznie musimy wyłączyć z restrykcji ziemię znajdującą się w granicach administracyjnych miast. Powinniśmy zluzować regulacje dotyczące ziemi wykorzystywanej pod siedliska, no i przywrócić rolnikom i mieszkańcom wsi pełną możliwość dysponowania swoim majątkiem dodaje. Decyzja o całkowitym wstrzymaniu sprzedaży gruntów będących w zasobach państwa na 5 lat jest złą decyzją dla wielu, którzy mieli określone plany stworzenie firm stabilnych, które posiadają środki finansowe mówi Ajchler. Powinniśmy zluzować regulacje dotyczące ziemi wykorzystywanej pod siedliska, no i przywrócić rolnikom i mieszkańcom wsi pełną możliwość dysponowania swoim majątkiem. Paulina Hennig-Kloska (Nowoczesna) Przygotowaliśmy już jedną nowelizację, która odblokowała możliwość ustanawiania hipoteki na nieruchomości rolnej mówi Hennig-Kloska. Byliśmy pierwszymi, którzy podjęli ten temat, widząc pilną konieczność zmian. Pracujemy nad własną wizją ustroju rolnego, ale dziś ta wizja nie ma pewnie szansy na zdobycie poparcia większości w Sejmie, bo jest zbyt odległa od wizji PiS podkreśla. Ustawę bezwzględnie trzeba zmienić, wyraźnie dając preferencje polskim rolnikom zarówno w kwestii nabywania, jak i zbywania ziemi rolnej mówi Maliszewski. Opozycja ma prawo krytykować wszystko. Dla zasady jest niezadowolona. Czegokolwiek byśmy nie zrobili w resorcie, to i tak by powiedzieli, że jest źle. Ja się tym specjalnie nie przejmuję mówi Ardanowski. Ustawa na razie spełnia oczekiwania. Chroni ziemię. Rolnicy chyba są zadowoleni. Jako klub parlamentarny analizujemy uwagi na bieżąco. Mamy swoje biura w całej Polsce. Spotykamy się z ludźmi, którzy mają uwagi do tej ustawy. Na razie nie widzę powodu, żeby ustawę nowelizować, ale jeśli taka potrzeba wystąpi, będziemy ją nowelizować tak, jak to już miało miejsce podsumowuje. O tym, jak wygląda handel ziemią w innych krajach Unii Europejskiej, już jutro! 6/7
https://www. Powiązane: Kto dzisiaj kupuje ziemię rolną? Ustawa o sprzedaży ziemi: chronimy ziemię tak jak inni! 7/7 Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)