WYBRANE PROBLEMY OCHRONY ROŚLIN JAGODOWYCH PRZED SZKODNIKAMI W o j c i e c h P i o t r o w s k i, B a r b a r a H. Ł a b a n o w s k a Instytut Ogrodnictwa, Skierniewice e-mail: Wojciech.Piotrowski@inhort.pl Uprawa krzewów jagodowych jest bardzo ważnym działem produkcji ogrodniczej w Polsce. Jesteśmy także czołowym producentem owoców miękkich w Europie. Uprawa roślin jagodowych zaliczana jest do upraw małoobszarowych, a na takie zarejestrowana jest niewielka liczba substancji aktywnych/środków chemicznych przeznaczonych do ich ochrony przed szkodnikami. Ponadto środki chemiczne muszą być dopuszczone do stosowania w Integrowanej Ochronie takich w rejestrze jest niewiele, stąd brakuje środków do zwalczania niektórych szkodników. W ochronie porzeczek, przede wszystkim czarnych, największym problemem jest zwalczanie wielkopąkowca porzeczkowego (Cecidophyopsis ribis). Uszkadzając pąki, prowadzi on do ogołacania się pędów, ale także przenosi groźną chorobę wirusową rewersję, która powoduje drastyczny spadek plonowania roślin. Przez kilka lat, po wycofaniu z programu ochrony roślin wszystkich środków przeznaczonych do jego zwalczania, nie było możliwości ograniczania populacji szkodnika. Obecnie, dzięki staraniom Zrzeszenia Producentów Owoców Porzeczki Czarnej we współpracy z firmą wprowadzającą środki chemiczne na rynek w Polsce i na podstawie wyników badań prowadzonych w Instytucie Ogrodnictwa nad zwalczaniem wielkopąkowca, zarejestrowano preparat Ortus 05 SC, który może być zastosowany 2 razy w sezonie, od początku do pełni kwitnienia krzewów. Według obserwacji prowadzonych w latach 2009-2013 migracja szpecieli z uszkodzonych pąków, zależnie od odmiany i warunków pogodowych, rozpoczyna się przed kwitnieniem porzeczek, a kończy po kwitnieniu krzewów. Dobre wyniki w ograniczaniu szkodnika uzyskano, stosując preparat zawierający siarkę (może być stosowany jako nawóz) na początku okresu wegetacji, podczas pękania pąków (około 10 kwietnia). Inne badane środki będziemy mogli polecać po ich rejestracji. Na plantacji porzeczek ciągle aktualny jest problem ochrony krzewów przed szkodnikami niszczącymi pędy jednoroczne, a mianowicie przed przeziernikiem 109
porzeczkowcem (Synanthedon tipuliformis) i pryszczarkiem porzeczkowcem pędowym (Resseliella ribis). Zwalczanie przeziernika najlepiej jest wykonać w okresie lotu motyli, gdyż nie ma możliwości zniszczenia gąsienic żerujących wewnątrz pędów. Konieczne jest prowadzenie monitoringu lotu motyli, najlepiej za pomocą pułapek z feromonem do odłowu samców. Należy je zawiesić na plantacji około połowy maja i kontrolować 1-2 razy w tygodniu, notując liczbę odłowionych samców, co pozwoli wyznaczyć optymalny termin zabiegu. Celem jest zniszczenie samic przed złożeniem jaj na pędach i młodych gąsienic zanim wgryzą się do rdzenia pędów. Do zwalczania tego szkodnika polecany jest Calypso 480 SC i dozwolone pyretroidy. Muchówki pryszczarka porzeczkowca pędowego są obecne na plantacji zwykle od drugiej połowy maja, aż do września. Szkodnik ten może rozwinąć 3-4 pokolenia w sezonie. Obserwację lotu muchówek można prowadzić na podstawie dynamiki składania jaj w sztucznie wykonane zranienia na jednorocznych pędach porzeczki. Wylęgające się larwy żerują pod korą niszcząc pędy. Najwięcej uszkodzonych pędów notuje się na plantacjach, na których owoce były zbierane niezbyt dokładnie ustawionym kombajnem. Na zagrożonych plantacjach konieczne jest zwalczanie muchówek w czasie ich intensywnego lotu, zanim złożą jaja, co zwykle przypada na drugą połowę maja lub na początek czerwca. Opryskiwanie należy powtórzyć po 2 tygodniach. Kolejny bardzo ważny zabieg należy wykonać bezpośrednio po zbiorze owoców, aby zabezpieczyć zranienia pędów. Do zwalczania tego szkodnika zarejestrowany jest Calypso 480 SC i niektóre pyretroidy. Mszyce na porzeczkach ze zmiennym nasileniem występują corocznie, a w niektóre lata są one niemałym problemem w tej uprawie. Zazwyczaj przed i po kwitnieniu krzewów pojawia się mszyca porzeczkowo-czyściecowa (Crytomyzus ribis). Objawem jej żerowania są czerwone i żółte wybrzuszenia na liściach. Po kwitnieniu spotkać można także inne gatunki mszyc, np. porzeczkowo-mleczową (Hyperomyzus lactucae), która zasiedla wierzchołki pędów i zawiązki owoców. Lokalnie, aby nie dopuścić do masowego rozmnażania się mszyc, muszą one być zwalczane na początku ich żerowania. Do ochrony dozwolony jest preparat Calypso 480 SC oraz pyretroidy. Na plantacjach malin mszyce stanowią większe zagrożenie niż w przypadku porzeczek. Ich szkodliwość bezpośrednia, polegająca na wywoływaniu deformacji pędów, liści i kwiatostanów, ma mniejsze znaczenie niż szkodliwość pośrednia jako wektorów przenoszących wirusy powodujące groźne choroby, które mogą przyczynić się do likwidacji plantacji. Zawirusowane rośliny spotyka się coraz częściej na plantacjach malin. Ponadto zarówno mszyce, jak i wirusy mogą być przenoszo- 110
ne na plantacje wraz z sadzonkami. Mszyce mogą żerować na roślinach od wiosny do jesieni i w tym czasie powinny być zwalczane dozwolonymi środkami. Na malinie duże szkody powoduje pryszczarek namalinek łodygowy (Resseliella theobaldi), którego larwy żerują pod korą pędów, powodując ich osłabienie i zasychanie. Większe znaczenie ma zwykle na plantacjach odmian owocujących na pędach dwuletnich, gdyż wraz z chorobami grzybowymi powoduje przedwczesne ich zamieranie, przed owocowaniem. Monitoring lotu muchówek można prowadzić, odławiając je do pułapek z feromonem, które są dostępne na rynku europejskim. Feromon został opracowany w Stacji Doświadczalnej w East Malling w Anglii i doskonale sprawdził się w naszych warunkach (rys. 1). W doświadczeniach także sprawdziła się bardziej pracochłonna metoda monitoringu dynamiki składania jaj przez samice w sztucznie wykonane zranienia na pędach, podobnie jak pryszczarka na porzeczce. Pryszczarek namalinek łodygowy rozwija 3-4 pokolenia w sezonie wegetacyjnym, a najlepiej go zwalczać w maju (I pokolenie), czerwcu oraz lipcu. Do jego zwalczania dozwolone są tylko pyretroidy. Natomiast na malinach owocujących na pędach dwuletnich bardzo ważnym szkodnikiem jest kistnik malinowiec (Byturus tomentosus), gdyż obecność larw w owocach jest przyczyną dyskwalifikacji plonu. W redukcji szkód bardzo ważny jest prawidłowy termin zwalczania. Na rynku europejskim dostępne są pułapki do odłowu chrząszczy, co pozwala skuteczniej zwalczać szkodnika. Na plantacji bardziej zaniedbanej chrząszcze skutecznie były odławiane do pułapki, dzięki czemu można było wyznaczyć termin zwalczania, zaś na plantacjach produkcyjnych regularnie chronionych, odławiały się tylko pojedyncze osobniki szkodnika. Bezpośrednią redukcję plonu malin powoduje także kwieciak malinowiec (Anthonomus rubi), gdyż uszkodzone pąki kwiatowe więdną i opadają. Obydwa wymienione szkodniki muszą być zwalczane co roku, a program zwalczania kistnika skutecznie ogranicza także kwieciaka. Zabiegi te jednocześnie ograniczają pryszczarka namalinka łodygowego i mszyce. W ostatnich kilku latach na malinach wyraźnie narasta problem szkód powodowanych przez szpeciela przebarwiacza malinowego (Phyllocoptes gracilis). Szpeciel ten żeruje na dolnej stronie liści, powodując żółte, mozaikowate przebarwienia blaszki liściowej. Owoce na zasiedlonych krzewach są drobniejsze i mają tendencję do rozpadania się. Najpierw uszkodzenia obserwowano na odmianie Glen Ample, ale obecnie notuje się dość szybkie rozprzestrzenianie się szkodnika także na inne odmiany. Problem jest bardzo poważny, gdyż szpeciel może przenosić wirusa plamistości liści maliny, a obecnie nie ma zarejestrowanych środków do 111
jego zwalczania. Więcej szczegółów przedstawiono w materiale przygotowanym przez mgr M. Tartanus i współautorów. Rysunek 1. Odłowy pryszczarka namalinka łodygowego w pułapki z feromonem Od niedawna na niektórych plantacjach agrestu, porzeczek i borówek amerykańskich pojawia się misecznik śliwowy (Parthenolecanium corni) i inne miseczniki, których larwy i samice wysysają soki roślinne z komórek liści i pędów, pozbawiając rośliny asymilatów. Pod wpływem substancji wydzielanej podczas żerowania zamierają tkanki rośliny wokół miejsca wbicia kłujki owada. Uszkodzone liście, pędy i rośliny są osłabione, a przy licznej obecności szkodnika więdną i zamierają. Opanowane krzewy są bardziej wrażliwe na mróz. Aktualnie nie ma zarejestrowanych preparatów do jego zwalczania. Na plantacjach porzeczek miseczniki są ograniczane podczas zwalczania pryszczarka porzeczkowca pędowego i przeziernika porzeczkowca. Na borówce amerykańskiej larwy wylęgają się na krótko przed zbiorem owoców wczesnych odmian i ich zwalczanie nie jest proste. Bezpiecznie można stosować preparaty zawierające mieszaninę naturalnych polisacharydów (np. Afik) działających mechanicznie, które najlepiej niszczą młode larwy, w końcu czerwca. Więcej informacji podaje mgr M. Tartanus i współautorzy. Lokalnie na borówce amerykańskiej pojawia się piędzik przedzimek (Operopthera brumata), bardzo ważny szkodnik roślin sadowniczych 30-40 lat temu. Jest to gatunek wielożerny, występuje na różnych drzewach i krzewach liściastych. Gąsieni- 112
ce są żółtozielone z trzema białymi pasami po bokach ciała. Larwy poruszają się w charakterystyczny sposób, wyginając ciało w kształcie litery omega, gdyż mają 3 pary nóg na przednich i 2 pary na tylnych segmentach ciała. Na borówce gąsienice żerują w kwiatach, niszcząc je, mogą także zjadać zawiązki owoców, co ma bezpośredni wpływ na plon. Gąsienice mogą powodować gołożer na liściach. Piędzik przedzimek może pojawić się także na innych gatunkach roślin sadowniczych. Na silnie zasiedlonych plantacjach szkodnik ten wymaga zwalczania. Wydaje się celowe prowadzić lustracje plantacji wczesną wiosną, szczególnie w pobliżu lasów liściastych, poszukując uszkodzeń i gąsienic, by nie dopuścić do zniszczenia pąków, kwiatów i zawiązków owoców. Na plantacjach truskawek dość duże szkody może wyrządzać roztocz truskawkowiec (Phytonemus pallidus). Żeruje on na najmłodszych liściach i powoduje ich deformację. Liście drobnieją, stają się żółtawe i pomarszczone, rośliny karłowacieją (patrz też Łabanowska i współautorzy). Okresy wysokich temperatur w lecie sprzyjają rozwojowi na wszystkich roślinach jagodowych przędziorków, głównie przędziorka chmielowca (Tetranychus urticae). Przędziorki żerując na dolnej stronie liści nakłuwają je i wysysają zawartość komórek, co wywołuje powstawanie jaśniejszych plam. Silnie uszkodzone liście przybierają kolor żółty, następnie brązowy, zasychają i przedwcześnie opadają. Ich brzegi zawijają się do góry, a na dolnej stronie widoczna jest delikatna pajęczyna. Uszkodzone rośliny są ogładzane, mają osłabiony wzrost i są bardziej wrażliwe na przemarzanie. Zmniejszona asymilacja we wczesnej fazie (czasami tuż przed lub po zbiorze owoców) powoduje redukcję plonowania w następnym sezonie. Do zwalczania przędziorków na roślinach jagodowych w ubiegłym roku zarejestrowano Ortus 05 SC, który zgodnie z etykietą można stosować 1 raz w sezonie. Można też użyć preparatu zawierającego polisacharydy (Afik), który nie sprawia problemów z pozostałościami w owocach. Szkodnikiem, który potencjalnie może zagrozić uprawom roślin jagodowych jest Drosophila suzukii (proponowana nazwa muszka plamoskrzydła). Jest to bardzo poważny szkodnik inwazyjny, który po raz pierwszy stwierdzony był w Europie w 2009 roku, a obecnie notowany jest w większości krajów europejskich. Informacje o wynikach monitoringu w naszym kraju podają Łabanowska i Piotrowski. Podsumowując, systematyczna lustracja plantacji oraz zwalczanie owadów i roztoczy na plantacjach krzewów jagodowych jest niezbędnym elementem procesu produkcji owoców. Niestety od lat systematycznie zmniejsza się liczba dozwolo- 113
nych środków do ochrony jagodników. Obecnie zupełnie brakuje środków do walki z niektórymi szkodnikami lub jest ich zbyt mało, co nie pozwala na prowadzenie właściwej ochrony z zachowaniem zasad prawidłowej rotacji środków z różnych grup chemicznych. Taka sytuacja bardzo utrudnia ochronę krzewów jagodowych przed szkodnikami, szczególnie w sytuacji obowiązujących wytycznych Integrowanej Ochrony. 114
Valdenisnia heterodoxa PEYR. JAKO PATOGEN BORÓWKI WYSOKIEJ (Vaccinium corymbosum L.) W o j c i e c h K u k u ł a, E w a M i r z w a - M r ó z, E w e l i n a Z i e l i ń s k a, Woj c i e c h W a k u l i ń s k i, R y s z a r d D z i ę c i o ł Samodzielny Zakład Fitopatologii Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie W ostatnich latach obserwowany jest gwałtowny wzrost powierzchni upraw borówki wysokiej (Vaccinium corymbosum L.). Do niedawna roślina ta była uważana za gatunek nie wymagający ochrony. Jednak dzisiaj już wiadomo, że tak jak pozostałe rośliny sadownicze borówka jest również porażana przez patogeny grzybowe, m.in. przez Godronia casandrae, Botrytis cinerea i Colletotrichum acutatum, a od niedawna także przez Valdensinia heterodoxa. Grzyb ten jest polifagiem. W Ameryce występuje głównie na roślinach z rodziny wrzosowatych (Ericaceae), m.in. na borówce czarnej (Vaccinium myrtillus L.) (Norvell i Redhead 1994). Pierwsze doniesienia o możliwości porażania borówki wysokiej przez V. heterodoxa pochodzą z 2003 roku z Japonii (Nekoduka i in. 2012). Natomiast w Polsce został on zaobserwowany po raz pierwszy w 2011 roku na krzewach odmiany Bluecrop (Dzięcioł i in. 2013). Patogen jest sprawcą plamistości liści (ang. Valdensinia Leaf Spot). Objawy choroby na roślinach są widoczne w postaci okrągłych bądź owalnych, koncentrycznie strefowanych plam, barwy brązowej lub brunatnej z ciemnopurpurową obwódką. W zależności od gatunku oraz stopnia porażenia V. heterodoxa może prowadzić do przedwczesnego opadania liści. Grzyb zimuje w formie sklerocjów. Infekcji pierwotnych dokonują zarodniki workowe uwalniane wczesną wiosną z apotecjów. Za rozprzestrzenianie się grzyba w trakcie sezonu wegetacyjnego odpowiadają duże, gwiaździstego kształtu zarodniki konidialne staurospory. Są one przenoszone w sposób mechaniczny, tzn. na elementach maszyn lub przez ludzi na odzieży czy butach. Proces infekcji oraz tworzenie się zarodników są stymulowane 115
wysoką wilgotnością powietrza utrzymującą się przez dłuższy okres czasu przy temp. 15-20 C (Hildebrand i Renderos 2007; Norvell i Redhead 1994). Badania prowadzone w latach 2011-2013 w Samodzielnym Zakładzie Fitopatologii, SGGW w Warszawie, przyczyniły się do uzyskania 8 izolatów grzyba powodującego plamistość liści roślin Vaccinium corrymbosum odm. Bluecrop. Grzyb został zidentyfikowany i wstępnie scharakteryzowany z wykorzystaniem dostępnych kluczy mykologicznych i oryginalnych publikacji. Oznaczenia patogena do gatunku wykonano przy użyciu technik biologii molekularnej PCR. Uzyskane produkty o wielkości około 520 pz zsekwencjonowano. Analiza tych sekwencji oraz sekwencji grzyba V. heterodoxa z Japonii (AB663682) i Norwegii (Z81447) z użyciem programów Clustal W2EBI oraz BLAST wykazała 100% podobieństwo na całej ich długości. Jedna z sekwencji została zdeponowana w Banku Genów (KF212190). W ramach prowadzonych badań zostały sprawdzone postulaty Kocha. Uzyskane symptomy były zgodne z objawami obserwowanymi na pierwotnie chorych roślinach, a reizolaty grzybów były takie same, jak te użyte do inokulacji. Wykonano także pomiar 50 zarodników konidialnych grzyba, pobranych z liści borówki wysokiej odmiany Bluecrop i borówki czarnej z widocznymi objawami choroby. Materiał roślinny zebrano z lasów znajdujących się w Karwii (woj. pomorskie), w Woroblinie (woj. lubelskie) i Prażmowie (woj. mazowieckie). Wartości pomiarów długości ramion i średnicy głowy konidiów różniły się w zależności od rośliny żywicielskiej. Średnia długość ramion mieściła się w przedziale 299,5-327,5 µm, natomiast średnia szerokość głowy zarodników wynosiła od 108,5 do 164 µm. Obecnie nie ma metod chemicznej ochrony roślin przed Valdensinia heterodoxa. Amerykańscy specjaliści zalecają głównie zabiegi agrotechniczne. Należy ograniczyć poruszanie się ludzi i maszyn po terenie plantacji w czasie, gdy liście roślin pokryte są kroplami rosy. W momencie zauważenia ognisk choroby, rośliny należy bezwzględnie usuwać i palić (Hildebrand i Renderos 2007). Sytuacja na polskich plantacjach borówki wysokiej nie jest tak dramatyczna, jak w Ameryce. V. heterodoxa jest tam w sposób sztuczny wprowadzany do środowiska w postaci zarodników będących składnikiem bioherbicydu do ochrony siewek sosny (Vogelgsang i Shamoun 2004). Jednakże biorąc pod uwagę wzrastający areał upraw borówki wysokiej, jej przynależność do rodziny wrzosowatych najczęściej atakowanej przez grzyb, oraz polifagiczny charakter patogena, należy być przygotowanym na konieczność opracowania programu ochrony plantacji przed Valdensinia heterodoxa. 116
Literatura D z i ę c i o ł R., M i r z w a -M r ó z E., Z i e l i ń s k a E., W i ń s k a -K r y s i a k M., W a k u l i ń s k i W. 2013. Valdensinia heterodoxa Peyronel as a new pathogen of blueberry in Poland. Plant Disease [in press] http://dx.doi.org/10.1094/pdis- 06-13-0644-PDN H i l d e b r a n d P.D., R e n d e r o s W.E. 2007. Valdensinia leaf spot (Valdensinia heterodoxa) of commercial lowbush blueberry in Atlantic Canada: an emerging new threat. Can. J. Plant Pathol. 29: 90. N e k o d u k a S., K a n e m a t s u S., T a n a k a K., H a r a d a Y., S a n o T. 2012. Valdensinia leaf blight of blueberry caused by Valdensinia heterodoxa, a New fungal disease in Japan. J. General Plant Pathol. 78(3): 151-159. N o r v e l l L.L., R e d h e a d S.A. 1994. Valdensinia heterodoxa (Sclerotiniaceae) in the United States. Can. J. For. Res. 24, 1981-1983. V o g e l g s a n g S., S h a m o u n S.F. 2004. Evaluation of an inoculum production and delivery technique for Valdensinia heterodoxa, a potential biological control agent for salal. Biocontrol Sci. Technol. 14: 747-756. 117
PRZEWIDYWANE ZMIANY W OPŁACALNOŚCI PRODUKCJI JABŁEK, WIŚNI I TRUSKAWEK PO WPROWADZENIU ZASAD OCHRONY OBOWIĄZUJĄCYCH W INTEGROWANEJ PRODUKCJI OWOCÓW K r z y s z t o f Z m a r l i c k i, P i o t r B r z o z o w s k i Instytut Ogrodnictwa, Skierniewice e-mail: Krzysztof.Zmarlicki@inhort.pl Zmiany w ustawodawstwie wymuszają prowadzenie zabiegów ochrony zgodnie z zasadami produkcji integrowanej. Wielu polskich producentów owoców zastanawia się, jak zmiana zasad ochrony wpłynie na opłacalność prowadzonej przez nich działalności. Powszechnie wiadomo, że przy produkcji uwzględniającej IPM (Integrated Pest Management Integrowana Ochrona Roślin) nakłady na samą ochronę zdecydowanie maleją, gdyż radykalnie zmniejsza się liczba zabiegów. Jednakże bardzo wzrastają koszty monitoringu pojawiania się i liczebności agrofagów, jak również oceny progów ich ekonomicznej szkodliwości. Bardzo często ich określenie jest nie tylko kosztowne, lecz także trudne, gdyż termin pojawiania się szkodnika i jego liczebność jest następstwem bardzo wielu wzajemnie na siebie oddziałujących zmiennych. Przykładowo w trakcie opracowywania systemu doradczego IPM dla producentów jabłek w USA okazało się, że matematyczne modele przewidywanego pojawienia się owocówki jabłkóweczki istotnie różniły się od rzeczywistości. Dlatego rozwijany jest system, w którym producenci jabłek w czasie rzeczywistym mogą śledzić rozwój populacji agrofagów i uzyskać informację o konieczności wykonania zabiegu. Biorąc pod uwagę złożoność wzajemnych współzależności przy pojawianiu się agrofagów, każda modelowa próba porównania opłacalności produkcji z uwzględnieniem IPM będzie dużym uproszczeniem. Przy porównywaniu kosztów produkcji w niniejszym opracowaniu uwzględniono trzy warianty: produkcję integrowaną, ochronę integrowaną (bez pozostałych elementów integrowanej produkcji) oraz produkcję konwencjonalną. Modele skalkulowano na podstawie opracowanych w IO i w dawnym ISK metodyk i programów ochrony oraz na podstawie wywiadów 118
z producentami. Ceny i koszty wykorzystane do kalkulacji są średnimi rynkowymi wartościami z roku 2013. W tabelach 1. i 2. przedstawiono dane dla dwóch możliwych sposobów ochrony jabłoni w roku 2014, to jest ochronę integrowaną, czyli z uwzględnieniem wszystkich zarejestrowanych dla danego gatunku środków (jednak z zachowaniem preferencji dla niechemicznych sposobów zwalczania i zasad ochrony stosowanych w integrowanej produkcji) oraz ochronę z użyciem wyłącznie środków dopuszczonych do stosowania w produkcji integrowanej. Dodatkowo dla porównania przedstawiono koszty ochrony występujące przy dotychczasowej produkcji konwencjonalnej, prawnie możliwej jeszcze w roku 2013. W przypadku jabłoni wydatki na środki ochrony roślin i inne materiały z nią związane (pułapki, wabiki feromonowe, płachty i siatki entomologiczne) okazały się o 30,5% większe w przypadku ochrony stosowanej w integrowanej produkcji i o 25,0% większe w przypadku integrowanej ochrony niż dla dotychczas stosowanej produkcji konwencjonalnej (z użyciem wszystkich zarejestrowanych środków). W integrowanej produkcji wydatki na materiałowe środki ochrony wynosiły 3 807,90 zł na 1 ha, w produkcji z integrowaną ochroną, która będzie obowiązywać po 1 stycznia 2014 r., wydatki te skalkulowano na 3 648,80 zł na 1 ha. Najniższe wydatki na materiałowe środki ochrony odnotowano w produkcji konwencjonalnej opartej na dotychczasowych zasadach ochrony, wynosiły one 2 917,9 zł na 1 ha. Przy doborze środków do ochrony stosowano głównie kryterium ekonomiczne, tzn. cenowe, stąd niższe wydatki na te środki. W ochronie i produkcji integrowanej w doborze uwzględniano przede wszystkim środki selektywne i w szerszym zakresie uwzględniano profilaktykę oraz sygnalizację szkodników. Znalazło to swoje odzwierciedlenie w większych kosztach ochrony. Na wyższe koszty materiałowe w produkcji integrowanej złożyły się wydatki na zwalczanie szkodników, zwłaszcza na selektywne insektycydy i akarycydy, które są znacznie droższe niż nieselektywne i mało selektywne środki, np. z grupy pyretroidów czy coraz rzadziej stosowanych fosforoorganicznych. Duży koszt stanowiły także wydatki na dyspensery feromonowe, jak Ecodian CP VP (około 400 zł na 1 ha/sezon), oraz pułapki na owocnicę jabłkową i owocówkę, to około 200 zł na 1 ha/sezon. W biologicznych metodach zwalczania szkodników nie uwzględniono kosztów introdukcji naturalnego wroga przędziorków dobroczynka gruszowego, w wysokości około 3 tys. zł/ha, z powodu braku dostatecznych danych o skuteczności tych działań w sadach i na plantacjach towarowych. W przypadku wiśni i truskawek nie stwierdzono znaczących różnic w wysokości wydatków na środki 119
ochrony pomiędzy produkcją z ochroną integrowaną, produkcją integrowaną i produkcją konwencjonalną. Produkcję integrowaną i produkcję z integrowaną ochroną w przedstawionej kalkulacji wyróżniała dużo mniejsza ilość zużytych środków ochrony, w przeliczeniu na 1 ha niż w produkcji konwencjonalnej. W przypadku integrowanej produkcji jabłek obciążenie 1 ha sadu było o 5,0 kg (około 15%) mniejsze niż w przypadku produkcji konwencjonalnej. Natomiast w modelu dla wiśni zużycie pestycydów było o 4,4 kg (o 12,5%) mniejsze w produkcji integrowanej lub z integrowaną ochroną niż w produkcji konwencjonalnej. Co ciekawe, produkcja wiśni pomimo prawie dwukrotnie mniejszej liczby zabiegów ochrony charakteryzowała się większym zużyciem pestycydów w przeliczeniu na 1 ha niż produkcja jabłek, w każdym z analizowanych wariantów. Również w integrowanej produkcji truskawek i produkcji z integrowaną ochroną zużycie pestycydów było o 1,5 kg (o 11,5%) mniejsze niż w produkcji konwencjonalnej. Ogólnie produkcja truskawek wyróżniała się prawie trzykrotnie mniejszym zużyciem pestycydów niż produkcja jabłek lub wiśni. Na całkowite koszty ochrony składają się nie tylko koszty zużytych środków, koszty pracy ludzi i maszyn przy zabiegach, lecz także koszty profilaktyki oraz koszty diagnozowania i podejmowania właściwych decyzji o przeprowadzanych zabiegach. Aby proces podejmowania decyzji był efektywny, potrzebna jest dobra sygnalizacja i częste lustracje w sadach i na plantacjach. Koszty tych działań skalkulowano na podstawie opracowanych w IO i dawnym ISK metodyk oraz wywiadów z producentami. Powyższe nakłady przedstawiono w tabeli 3. dla jabłoni, w tabeli 4. dla wiśni, oraz w tabeli 5. dla truskawek. Całkowite koszty ochrony jabłoni były najwyższe w przypadku integrowanej produkcji i wynosiły 5 774 zł na 1 ha, w podobnej wysokości koszty 5 615 zł/ha odnotowano w produkcji z integrowaną ochroną. Najniższe koszty ochrony w wysokości 4 709 zł/ha skalkulowano dla produkcji konwencjonalnej. Na wyższe koszty w produkcji integrowanej i produkcji z integrowaną ochroną, oprócz przedstawionych już wydatków na selektywne środki, złożyły się także koszty niechemicznych metod zwalczania, takich jak wycinanie porażonych pędów, głównie przez mączniaka jabłoni, oraz koszty lustracji w sadzie. Wycinanie porażonych pędów zabiera średnio około 30-35 godzin pracy ludzi w przeliczeniu na 1 ha, a lustracje to około 20-30 godzin w przeliczeniu na 1 ha. Mniejsze wartości dotyczą dużych kwater (większych niż 1 ha i jednolitych odmianowo). Dokładne określenie liczby godzin poświęconych na lustracje chorób i szkodników sprawia sadownikom dużo trudności, 120
gdyż często jednocześnie nadzorują oni także jakość wykonywanych przez pracowników prac (cięcie, przerzedzanie, odchwaszczanie) lub wychodzą do sadu rekreacyjnie. Właściwe przeprowadzenie lustracji jest jednak bardzo ważne choćby ze względu na określenie progu szkodliwości i wymaga wieloletniego doświadczenia. Do detekcji chorób i szkodników bardzo pomocne byłyby tu środki techniczne opracowane na podstawie najnowszych technologii, oszczędzałyby one sadownikom cenny czas i zmniejszały prawdopodobieństwo popełnienia kosztownych błędów. Całkowite koszty ochrony wiśni były najwyższe w przypadku produkcji z integrowaną ochroną wynosiły 3 146 zł na 1 ha. To, że koszty te były wyższe niż w typowej integrowanej produkcji wynika stąd, że w integrowanej produkcji wiśni brak preparatów do zwalczania przędziorków i zabiegów przeciwko nim nie uwzględniono w kalkulacji kosztów ochrony dla integrowanej produkcji. W przypadku truskawek całkowite koszty ochrony były jednakowe dla integrowanej produkcji i produkcji z integrowaną ochroną, w obu wynosiły 3 139 zł/ha. W produkcji konwencjonalnej koszty ochrony były tylko o 6,7% niższe i wynosiły 2 927 zł/ha. Opłacalność produkcji jabłek po wprowadzeniu zasad ochrony obowiązujących w integrowanej produkcji przedstawiono w tabeli 6. W porównaniu z produkcją konwencjonalną dla dwóch poziomów plonów; niższego 32,5 t/ha i wyższego 44,5 t/ha, uwzględniając poziom cen sprzedaży z roku 2013. W obydwu przypadkach wprowadzone zmiany nie powinny drastycznie obniżyć opłacalności produkcji, choć przy niższym plonie uzyskiwany dochód czysty netto jest w modelu już o prawie 10% niższy niż w odpowiednim wariancie produkcji konwencjonalnej. Przy wyższych plonach (44,5 t/ha) jest to tylko 4%, ale w wartościach bezwzględnych jest to 906 zł/ha, co w większym gospodarstwie może stanowić już istotną różnicę. Opłacalność produkcji wiśni i truskawek po wprowadzeniu zasad ochrony obowiązujących w integrowanej produkcji przedstawiono w tabeli 7. Uwzględniono tu jeden poziom plonów i porównano z produkcją konwencjonalną w cenach z roku 2013. W przypadku truskawek zmiany nie powinny znacząco obniżyć opłacalności produkcji. Przy porównaniu z produkcją konwencjonalną przewiduje się jedynie spadek dochodu czystego netto o 3,5%, co w wartościach bezwzględnych stanowi 434 zł/ha. Gorsza sytuacja jest w opłacalności produkcji wiśni. Są one bowiem bardziej wrażliwe na zmiany dochodu, ze względu na kilkuletni okres braku opłacalności w uprawie tego gatunku (niskie ceny skupu, złe warunki pogodowe). W roku 2013 uzyskiwany dochód czysty netto i tak nie był wysoki, przy zakładanym średnim plonie 12,5 tony z ha. Po wprowadzeniu zmian w ochronie, według 121
przedstawionej kalkulacji, obniży się on o około 10% w stosunku do produkcji konwencjonalnej, co w wartościach bezwzględnych wynosi 874 zł/ha. Na podstawie przedstawionych wyliczeń wydaje się, że wprowadzenie zasad IPM nie powinno drastycznie obniżyć opłacalności produkcji owoców. Jednakże sukces ekonomiczny może być bardzo wątpliwy w przypadku nieodpowiedniego monitoringu agrofagów. Braki w tym zakresie spowodują zaniechania lub opóźnienia w ochronie i tym samym wpłyną na istotny spadek plonu handlowego, powodując, że produkcja będzie nieopłacalna. Tabela 1. Koszty materiałowe ochrony jabłoni, wiśni i truskawek w zł na 1 ha uprawy w zależności od stosowanych zasad ochrony w cenach z roku 2013 Wyszczególnienie Produkcja integrowana Produkcja z zachowaniem zasad ochrony integrowanej Produkcja konwencjonalna na dotychczasowych zasadach Jabłonie Ochrona przed chorobami 1782,24 1782,24 1820,67 Zwalczanie szkodliwych owadów 1152,15 993,06 475,00 Zwalczanie przędziorków 397,33 397,33 321,50 Pozostałe 476,18 476,18 300,74 Razem 3807,89 3648,80 2917,91 % 130,5 125,0 100 Wiśnie Ochrona przed chorobami 1503,62 1461,86 1591,36 Zwalczanie szkodliwych owadów 294,86 294,86 170,80 Zwalczanie przędziorków 0,00 132,48 132,48 Pozostałe 60,48 60,48 Razem 1858,95 1949,67 1894,64 % 98,11 102,9 100 Truskawki Ochrona przed chorobami 2031,22 2031,22 2031,22 Zwalczanie szkodliwych owadów 192,00 192,00 238,00 Zwalczanie przędziorków 238,40 238,40 149,78 Pozostałe Razem 2461,62 2461,62 2419,00 % 101,8 101,8 100 Źródło: Obliczenia własne 122
Tabela 2. Ilości środków ochrony roślin w kg na 1 ha uprawy w zależności od stosowanych zasad ochrony w roku 2013 Stosowane środki ochrony Produkcja integrowana Produkcja z zachowaniem zasad ochrony integrowanej Produkcja konwencjonalna na dotychczasowych zasadach Jabłoń Fungicydy 19,45 19,45 25,90 Insektycydy 1,85 2,23 1,68 Akarycydy 2,50 2,50 1,30 Inne 3,00 3,00 3,00 Razem 26,80 27,18 31,88 % 84,1 85,3 100 Wiśnia Fungicydy 30,20 28,70 32,20 Insektycydy 0,95 0,95 0,40 Akarycydy 0,00 3,00 3,00 Inne Razem 31,15 32,65 35,60 % 87,5 91,7 100 Truskawki Fungicydy 9,60 9,60 9,60 Insektycydy 0,40 0,40 1,40 Akarycydy 1,50 1,50 2,00 Inne Razem 11,50 11,50 13,00 % 88,5 88,5 100 Źródło: Obliczenia własne Tabela 3. Koszty ochrony jabłoni w zależności od stosowanych zasad ochrony w roku 2013 Wyszczególnienie Produkcja integrowana Produkcja z zachowaniem zasad ochrony integrowanej Produkcja konwencjonalna na dotychczasowych zasadach Środki ochrony 3808 3649 2918 Koszty pracy maszyn (ciągnik + opryskiwacz) 1254 1254 1311 Koszty pracy ludzi przy zabiegach ochrony 132 132 138 Razem bezpośrednie koszty zabiegów ochrony 5174 5035 4367 Koszty lustracji nasadzeń i ręcznego usuwania porażonych pędów i roślin 580 580 90 Koszty całkowite ochrony 5774 5615 4457 Liczba zabiegów 22 22 27 Koszty ochrony na 1 zabieg 262 255 174 Źródło: Obliczenia własne 123
Tabela 4. Koszty ochrony wiśni w zależności od stosowanych zasad ochrony w roku 2013 Wyszczególnienie Produkcja integrowana Produkcja z zachowaniem zasad ochrony integrowanej Produkcja konwencjonalna na dotychczasowych zasadach Środki ochrony 1859 1950 1895 Koszty pracy maszyn (ciągnik + opryskiwacz) 684 684 741 Koszty pracy ludzi przy zabiegach ochrony 72 72 78 Razem bezpośrednie koszty zabiegów ochrony 2615 2706 2714 Koszty lustracji nasadzeń i ręcznego usuwania porażonych 440 440 30 pędów i roślin Koszty całkowite ochrony 3055 3146 2744 Liczba zabiegów 12 12 13 Koszty ochrony na 1 zabieg 255 262 211 Źródło: Obliczenia własne Tabela 5. Koszty ochrony truskawek w zależności od stosowanych zasad ochrony w roku 2013 Wyszczególnienie Produkcja integrowana Produkcja z zachowaniem zasad ochrony integrowanej Produkcja konwencjonalna na dotychczasowych zasadach Środki ochrony 2462 2462 2419 Koszty pracy maszyn (ciągnik wacz) + opryski- 432 432 432 Koszty pracy ludzi przy zabiegach ochrony 46 46 46 Razem bezpośrednie koszty zabiegów ochrony 2939 2939 2897 Koszty lustracji nasadzeń i ręcznego usuwania porażonych 200 200 30 pędów i roślin Koszty ochrony całkowite 3139 3139 2927 Liczba zabiegów 7 7 7 Koszty zabieg ochrony/ 1 448 448 418 Źródło: Obliczenia własne 124
Tabela 6. Opłacalność produkcji jabłek przy zachowaniu zasad ochrony obowiązujących w integrowanej produkcji oraz przy dotychczasowych zasadach stosowanych w produkcji konwencjonalnej w roku 2013 (przy dwóch poziomach plonu) Wyszczególnienie Ochrona obowiązująca w integrowanej produkcji Ochrona dla dotychczasowej konwencjonalnej produkcji Ochrona obowiązująca w integrowanej produkcji Ochrona dla dotychczasowej konwencjonalnej produkcji Plon w t/ha 32,5 32,5 44,5 44,5 Koszty ochrony całkowite 5615 4709 5615 4709 Pozostałe koszty bezpośrednie 21271 21271 24088 24088 Koszty bezpośrednie razem 26886 25980 29703 28797 Koszty pośrednie 6028 6028 6461 6461 Koszty całkowite 32914 32008 36164 35258 Średnia cena uzyskiwana ze 1,3 1,3 1,3 1,3 sprzedaży Produkcja towarowa w zł/ha 42250 42250 57850 57850 Dochód czysty netto 9336 10242 21686 22592 Dochód w produkcji konwencjonalnej = 100% 91,2 100,0 96,0 100,0 Źródło: Obliczenia własne 125
Tabela 7. Opłacalność produkcji wiśni i truskawek dla przetwórstwa przy zachowaniu zasad ochrony obowiązujących w integrowanej produkcji oraz przy dotychczasowych zasadach stosowanych w produkcji konwencjonalnej w roku 2013 Wyszczególnienie ochrona obowiązująca w integrowanej produkcji Wiśnie ochrona dla dotychczasowej konwencjonalnej produkcji Truskawki dla przetwórstwa ochrona obowiązująca w integrowanej produkcji ochrona dla dotychczasowej konwencjonalnej produkcji Plon w t/ha 12,5 12,5 11,5 11,5 Koszty ochrony całkowitej 3146 2744 3139 2927 Pozostałe koszty bezpośrednie 15853 15388 17643 17545 Koszty bezpośrednie razem 18999 18132 20782 20472 Koszty pośrednie 1875 1868 2092 1968 Koszty całkowite 20874 20000 22874 22440 Średnia cena uzyskiwana ze 2,35 2,35 3 3 sprzedaży Produkcja towarowa w zł/ha 29375 29375 34500 34500 Dochód czysty netto 8501 9375 11626 12060 Dochód w produkcji konwencjonalnej = 100% 90,7 100,0 96,4 100,0 Źródło: Obliczenia własne 126
SESJA POSTEROWA
WYSTĘPOWANIE SZPECIELI ERIOPHYOIDEA NA RÓŻNYCH ODMIANACH ŚLIWY I GRUSZY T e r e s a B a d o w s k a - C z u b i k, W i t o l d D a n e l s k i, E l ż b i e t a R o z p a r a 129 Instytut Ogrodnictwa, Skierniewice e-mail: Teresa.Badowska@inhort.pl Lata 2011-2013 były kolejnymi sezonami masowego występowania szpecieli w niektórych szkółkach i sadach. Żerowanie dużej liczby tych szkodników na drzewach owocowych może być przyczyną słabego zawiązywania pąków, zahamowania wzrostu młodych drzew, a także ordzawienia owoców. W ramach prowadzonego monitoringu nad występowaniem szkodników w Ekologicznym Sadzie Doświadczalnym w Nowym Dworze-Parceli notowano dużą liczebność pordzewiacza śliwowego na śliwie i podskórnika gruszowego na gruszy. Liczebność obydwu gatunków szpecieli przekraczała przyjęte progi zagrożenia. Pordzewiacz śliwowy (Vasates fockeui) to szpeciel koloru słomkowego, kształtu wrzeciona i długości od 0,14 mm do 0,18 mm. W wyniku jego żerowania na liściach powstają mozaikowate przebarwienia i marszczenie blaszki liściowej oraz ordzawienie nerwu głównego. W sprzyjających dla rozwoju roztoczy warunkach pogodowych i dużej liczebności pordzewiacza na liściach, często już w lipcu notowano opadanie najmłodszych liści. W tym czasie, wierzchołki pędów miały skrócone międzywęźla i silnie zahamowany wzrost. Podskórnik gruszowy (Eriophyes piri) to szpeciel, którego ciało ma mleczną barwę i wydłużony (robakowaty) kształt, długości około 0,2 mm. Jego rozwój przebiega głównie pod skórką liści, gdzie żerując w miękiszu tworzy charakterystyczne wgłębienia, plamki, a potem pęcherzyki. Z czasem pęcherze lub plamy stają się rdzawo-brązowe, a następnie brunatne i przypominają uszkodzenia powodowane przez parcha. Doświadczenia nad zasiedleniem oraz stopniem uszkodzenia śliwy i gruszy przez wyżej opisane gatunki szpecieli wykonano w latach 2011-2013 w Ekologicznym Sadzie Doświadczalnym w Nowym Dworze-Parceli. Liczebność pordzewiacza śliwowego na liściach oraz uszkodzenia liści i pędów oceniano na czterech odmianach śliwy: Herman, Cacanska Rana, Żółta Afaska i Valjevka. Uszkodzenia liści
przez podskórnika gruszowego oceniano na sześciu odmianach gruszy: Faworytka, Radana, Konferencja, Erika, Concorde i Amfora. Uszkodzenia oceniano według 4- stopniowej skali, gdzie 0 oznaczało brak uszkodzeń, a 3 silne uszkodzenia (około 90% liści z plamami spowodowanymi przez podskórnika lub opadanie liści i zasychanie wierzchołków pędów spowodowane przez pordzewiacza śliwowego). Podczas trzyletnich badań liczebność pordzewiacza śliwowego na liściach śliwy była najwyższa w lipcu. W tym czasie wynosiła ona średnio od 16,6 osobników/cm 2 na odmianie Cacanska Rana do 86 osobników/cm 2 na odmianie Herman. Wyniki oceny przeprowadzonej w sadzie w końcu lipca lub w pierwszej dekadzie sierpnia wskazują, że najwyższy średni stopień uszkodzenia pędów w ciągu 3 lat notowano na odmianie Herman, a najniższy na odmianie Valjevka. Średni stopień uszkodzenia pędów w stopniu 3 wyniósł odpowiednio 28,1 i 2,4%. Na gruszy największe uszkodzenia liści przez podskórnika gruszowego notowano w pierwszym roku prowadzenia obserwacji. Na odmianach Erika i Faworytka powyżej 70% liści było uszkodzonych w najwyższym, 3 stopniu. Dlatego też podjęto decyzję o ograniczeniu szkodnika i przez dwa kolejne lata wykonywano wiosenne opryskiwania preparatami olejowymi w okresie pękania pąków. Po tych zabiegach notowano istotne obniżenie uszkodzenia liści na wszystkich odmianach. Podsumowując, w warunkach doświadczenia najsilniej były uszkadzane liście odmian Amfora i Erika, a najmniej odmian Radana i Konferancja. 130
DOBROCZYNEK GRUSZOWY: WPROWADZANIE ORAZ UTRZYMANIE POPULACJI W SADZIE JABŁONIOWYM A l i c j a C h o r ą ż y 1, D a m i a n P a w l i ń s k i 1,2, G r z e g o r z H o f f m a n 2 1 Katedra Entomologii Stosowanej, Wydział Ogrodnictwa, Biotechnologii i Architektury Krajobrazu, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie alicja_chorazy@sggw.pl 2 Koppert Polska, dpawlinski@koppert.pl; ghoffman@koppert.pl Dobroczynek gruszowy Typhlodromus pyri (Scheuten) należy do rodziny dobroczynkowatych (Acari: Phytoseiidae). W licznych krajach Europejskich z powodzeniem jest stosowany w integrowanych programach ochrony sadów jabłoniowych. Gatunek ten obniża populację przędziorka owocowca Panonychus ulmi (Koch), przędziorka chmielowca Tetranychus urticae (Koch), a także odżywia się pordzewiaczem jabłoniowym Aculus schlechtendali (Nalepa). Przy odpowiednim doborze stosowanych pestycydów dobroczynek gruszowy może efektywnie regulować populację tych szkodników. Gdy liczebność szkodników, którymi dobroczynek się odżywia, jest niska, pokarm może stanowić np. pyłek, zarodniki grzybów czy rosa miodowa. Umożliwia to utrzymanie się populacji drapieżcy w sadzie niezależnie od liczebności organizmów docelowych (szkodników). W badaniach składu gatunkowego drapieżnych roztoczy zasiedlających sady jabłoniowe w rejonie Grójca, prowadzonych przez Alicję Chorąży i Szymona Matysiaka (Katedra Entomologii Stosowanej, SGGW), notowano głównie dwa gatunki dobroczynkowatych: T. pyri oraz Amblyseius andersoni (Chant). Występowały one licznie zarówno w sadach, gdzie drapieżca był masowo wprowadzany, jak i w sadach, gdzie dobroczynka do tej pory nie introdukowano. Tam, gdzie drapieżca był wcześniej introdukowany, liczebność dobroczynkowatych była trzykrotnie wyższa niż w sadach, gdzie drapieżcy nie wprowadzano. Najpopularniejszą metodą wprowadzania drapieżcy do sadu jest zakładanie na pnie drzew filcowych opasek, w których znajdują się zimujące samice dobroczynka. Opaski należy ściśle przywiązać do pni drzew, aby umożliwić roztoczom przejście na rośliny. Tą metodą wprowadzamy dobroczynka do sadu wczesną wiosną. 131
W zależności od liczby introdukowanych do sadu drapieżników dobre wyniki kontroli szkodników osiągane są w ciągu 2 lub 3 sezonów wegetacyjnych. Do sadów jabłoniowych, w zależności od wieku oraz wielkości drzew, zaleca się wprowadzać 1500-3000 opasek na hektar (w młodych lub intensywnych sadach 1-2 opaski na co drugie drzewo, a w starszych sadach z większymi drzewami 2-3 opaski na drzewo). Dobroczynek gruszowy występuje naturalnie w Polsce, dlatego jego introdukcja przy odpowiednim doborze stosowanych pestycydów pozwala uzyskać wieloletni efekt ochronny sadu. W Polsce dobroczynka gruszowego wprowadza się głównie do sadów jabłoniowych, ale drapieżcę tego można stosować także w innych uprawach sadowniczych, w tym również w jagodnikach. 132
ENTOMOFAGI WYKORZYSTYWANE W OCHRONIE MALIN, TRUSKAWEK I INNYCH UPRAW JAGODOWYCH A l i c j a C h o r ą ż y 1, D a m i a n P a w l i ń s k i 1,2, G r z e g o r z H o f f m a n 2 1 Katedra Entomologii Stosowanej, Wydział Ogrodnictwa, Biotechnologii i Architektury Krajobrazu, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, alicja_chorazy@sggw.pl 2 Koppert Polska, dpawlinski@koppert.pl; ghoffman@koppert.pl W Polsce w licznych uprawach szklarniowych (np. gerbery, róż, ogórków, pomidorów) oraz polowych (np. jabłoni) stosuje się biologiczne metody ochrony roślin przed szkodnikami. Wykorzystanie wrogów naturalnych (entomofagów) w celu ochrony roślin jagodowych w Polsce jeszcze raczkuje i mimo wielu zalet nie jest popularne. Wraz ze wzrostem areału upraw roślin jagodowych pod osłonami metody walki biologicznej znajdują coraz to większe zainteresowanie wśród producentów. Metody te można również z powodzeniem stosować w uprawie polowej. W ochronie plantacji malin, truskawek oraz innych roślin jagodowych możemy z powodzeniem wprowadzać drapieżne roztocze (dobroczynki). Dobroczynkowate obniżą liczebność przędziorków i innych fitofagicznych roztoczy, a także wciornastków i mączlika. Na rynku polskim dostępnych jest wiele pożytecznych roztoczy, które możemy zakupić z masowych hodowli i wprowadzić w celu ochronnym, są to: Amblyseius andersoni, Amblyseius degenerans, Amblydromalus limonicus, Amblyseius swirskii, Galendromus occidentalis, Neoseiulus cucumeris (dobroczynek wielożerny), Neoseiulus fallacis, Neoseiulus californicus (dobroczynek kalifornijski), Phytoseiulus persimilis (dobroczynek szklarniowy), Typhlodromus pyri (dobroczynek gruszowy) oraz Typhlodromips montdorensis. Niektóre z wymienionych powyżej gatunków pochodzą z krajów o cieplejszym klimacie i nie są w stanie przetrwać polskich warunków zimowych, dlatego ich introdukcję do uprawy polowej należałoby przeprowadzać corocznie. W walce z przędziorkami można wykorzystać również pryszczarka przędziorkojada (Feltiella acarisuga), którego larwy są drapieżne względem wszystkich stadiów rozwojowych szkodnika. Wprowadzenie do uprawy biedronki dwukropki (Adalia bipunctata), złotooka pospolitego (Chrysopa carnea), pasożytniczych błonkówek (ośca mszycowego Aphidius ervi, 133
mszycarza szklarniowego Aphidius colemani) oraz pryszczarka mszycojada (Aphidoletes aphidimyza) obniży występowanie na plantacji mszyc, a także innych szkodników, jak mączliki, wciornastki i motyle. Wciornastki są zjadane przez niektóre gatunki dobroczynkowatych (np. A. swirskii), a także inne drapieżne roztocze (Macrocheles robustulus, Gaeolaelaps aculifer, Stratiolaelaps scimitus). Do walki z tym szkodnikiem można wprowadzać również drapieżne pluskwiaki (dziubałeczka szklarniowego Orius insidiosus, dziubałeczka wielożernego Orius laevigatus) oraz pasożytnicze nicienie (Steinernema feltiae). Do zwalczania larw chrząszczy żerujących na korzeniach roślin można zastosować pasożytnicze nicienie (Steinernema feltiae, Heterorhabditis bacteriophora). Trudnością w stosowaniu biologicznych metod ochronnych jest właściwe dobranie entomofaga do obecnych w danej uprawie szkodników, a także jego wprowadzenie. Introdukcja organizmów pożytecznych wiąże się również z potrzebą stosowania w uprawie wyłącznie selektywnych pestycydów. Zwalczanie szkodników za pomocą wrogów naturalnych wymaga szerokiej wiedzy oraz systematycznej pracy. Zmieniające się przepisy (Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/128/WE) oraz rosnąca proekologiczna świadomość konsumentów wywierają nacisk na producentów, by owoce jagodowe były produkowane przy możliwie minimalnym użyciu pestycydów. Dlatego warto zastanowić się nad wykorzystaniem biologicznych metod ochronnych, dzięki którym bezpiecznie obniżymy liczebność uciążliwych do zwalczania chemicznego szkodników. 134
Drosophila suzukii MONITORING WYSTĘPOWANIA W POLSCE B a r b a r a H. Ł a b a n o w s k a, W o j c i e c h P i o t r o w s k i Instytut Ogrodnictwa, Skierniewice e-mail: Barbara.Labanowska@inhort.pl W ostatnich latach w wielu krajach europejskich (Hiszpania, Francja, Austria, Szwajcaria, Włochy, Słowenia, Chorwacja, Niemcy, Anglia) na roślinach sadowniczych (borówce, malinie, jeżynie, truskawce, porzeczce, moreli, brzoskwini, wiśni, śliwie) pojawił się nowy bardzo ekspansywny szkodnik, którym jest Drosophila suzukii (proponowana nazwa polska muszka plamoskrzydła). Atakuje ona tylko owoce zdrowe i nieuszkodzone, kiedy osiągają dojrzałość zbiorczą. Naukowcy w wielu ośrodkach w Europie starają się opracować metodę jej monitoringu, a także program zwalczania. W Polsce badania nad monitoringiem muszki plamoskrzydłej rozpoczęto w 2012 roku, a w 2013 roku kontynuowano je na większym obszarze kraju. W 2013 roku w Pracowni Entomologii Instytut Ogrodnictwa wykonano, wzorując się na kolegach z Włoch, oraz pozyskano od firm fitofarmaceutycznych pułapki i płyn wabiący. Na początku lipca zawieszono je na plantacjach borówki wysokiej w rejonie Grójca (Machnatka i Głudna), Piaseczna (Piskórka), w Skierniewicach oraz w województwie wielkopolskim (Pyzdry) i na terenie rynku hurtowego w Broniszach. Kontrolowano je do połowy września 1-2 razy w tygodniu. W miejscowościach Głudna, Skierniewice, Pyzdry i Bronisze nie notowano podejrzanych osobników, natomiast w dwóch pozostałych lokalizacjach: Machnatce (20.08.2013) i Piskórce (05.09.2013) odłowiły się muchy, które wyglądem bardzo przypominały poszukiwaną D. suzukii. Pod binokularem wykonano im szczegółowe zdjęcia, które w celu upewnienia się co do gatunku przesłano do Włoch, gdzie pracownicy naukowi nie potwierdzili, iż jest to Drosophila suzukii. W 2014 roku w Instytucie Ogrodnictwa badania te będą kontynuowane z wykorzystaniem zmodyfikowanych pułapek i płynu wabiącego. Mimo iż nie stwierdziliśmy obecności muszki plamoskrzydłej na monitorowanych plantacjach to nie można wykluczyć, że może być ona obecna w innych rejonach 135
naszego kraju. Dlatego apelujemy do producentów owoców, firm importujących owoce i przetwórców o szczególną ostrożność i przekazywanie informacji o podejrzanych owocach do Zakładu Ochrony Roślin Sadowniczych Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach w celu postawienia właściwej diagnozy. Niniejsza praca została wykonana w ramach zadania Programu Wieloletniego 1.7 pt. Monitorowanie występowania oraz opracowanie metod zapobiegania rozprzestrzenianiu się nowych dla warunków Polski i szczególnie szkodliwych agrofagów na plantacjach roślin jagodowych. Literatura Ł a b a n o w s k a B.H. 2012. Drosophila suzukii czy zagrożenie dla Polski. Hasło Ogrodnicze 5: 54. Ł a b a n o w s k a B.H. 2013. Drosophila suzukii (Matsumura 1931) i inne nowe szkodniki borówki wysokiej. Przyrodnicze uwarunkowania uprawy borówki wysokiej. Warszawa 2013, Hortpress: 53-63. Ł a b a n o w s k a B.H., P i o t r o w s k i W., T a r t a n u s M. 2013. Drosophila suzuki monitoring w Polsce. Hasło Ogrodnicze 8: 66. Ł a b a n o w s k a B.H., S e k r e c k a M. 2013. Drosophila suzukii (Matsumara 1931) zagraża uprawom sadowniczym. 56 Ogólnopol. Konf. Ochrony Roślin Sadow., Centrum Kongresowe Ossa k. Białej Rawskiej, 14-15 lutego 2013: 74-77. Ł a b a n o w s k a H.B., S e k r e c k a M. 2013. Drosophila suzukii (Matsumura 1931) nowe zagrożenie upraw sadowniczych w Europie. Sad Nowoczesny, 6: 52-54. P i o t r o w s k i W., Ł a b a n o w s k a B.H., S e k r e c k a M. 2013. Drosophila suzukii nowy szkodnik. Owoce Warzywa Kwiaty 10: 86-87. P i o t r o w s k i W., Ł a b a n o w s k a B.H., T a r t a n u s M. 2013. Drosophila suzuki w Polsce?. TJM (w druku). Ż u r a w i c z E. 2011. Nowe problemy i rozwiązania w uprawie truskawek prezentowane na zagranicznych konferencjach i spotkaniach. Ogólnopol. Konf. Truskawkowa, Skierniewice, 23 marca 2011: 44-57. 136
ROZTOCZ TRUSKAWKOWIEC ZAGROŻENIE I MOŻLIWOŚCI ZWALCZANIA B a r b a r a H. Ł a b a n o w s k a, M a ł g o r z a t a G r u c h a ł a, M a ł g o r z a t a T a r t a n u s Instytut Ogrodnictwa, Skierniewice e-mail: Barbara.Labanowska@inhort.pl W ostatnich latach zwiększa się produkcja truskawek, zwłaszcza odmian deserowych. Jest ona bardziej praco- i kapitałochłonna w porównaniu z produkcją owoców dla przemysłu. Wprowadza się bowiem bardziej nowoczesne technologie uprawy, np. na wysokich zagonach tzw. rynnach, a truskawki uprawia się już nie tylko w gruncie, ale i w tunelach, a nawet w szklarniach. Szuka się nowych odmian, a często sadzonki importuje się z innych krajów. Konieczne są więc znacznie większe nakłady na założenie i prowadzenie plantacji, a zatem oczekuje się większych profitów. Niestety bywa tak, że pojawiają się nieprzewidziane problemy, truskawki nie rozwijają się normalnie i nie plonują tak, jak powinny. Wydaje się, że czasami stosuje się zbyt duże dawki różnego typu odżywek i innych substancji, które mają za zadanie polepszyć wzrost i plonowanie roślin, ale nie zawsze udaje się uzyskać oczekiwany efekt. Niestety najczęstsza przyczyną (oprócz chorób systemu korzeniowego) niepowodzeń w uprawie truskawek jest roztocz truskawkowiec (Phytonemus pallidus) należący do rodziny różnopazurkowców (Tarsonemidae). Jest on bardzo mały, ciało samicy ma długość od 0,2 do 0,28 mm, jest owalne, błyszczące, białawe bądź słomkowożółte, z tym że samice zimujące są ciemniejsze niż letnie. Ciało samca jest jeszcze mniejsze, ma zaledwie 0,15-0,2 mm długości. Jajo jest owalne, błyszczące, wielkości 0,12 x 0,07 mm. Larwa jest owalna, błyszcząca, biaława, długości do 0,2 mm. Zimują samice ukryte w pochwach liściowych. Wiosną, od początku wegetacji, stopniowo wychodzą z kryjówek zimowych i rozpoczynają żerowanie. W uprawie szklarniowej oraz w tunelach bądź pod osłonami niskimi, gdzie wcześniej rozpoczyna się wegetacja roślin, również roztocz zaczyna być aktywny wcześniej, a także rozwój jednej generacji trwa krócej. Wszystkie stadia ruchome żerują w ukryciu i szkodnik nie zawsze jest zauważany, szczególnie jeśli jego populacja 137