Kłamstwo katyńskie. Narodziny i jego konsekwencje w przeszłości oraz czasach dzisiejszych Gdy 5 marca 1940 r. przywódcy ZSRR podejmowali decyzję o wymordowaniu ponad 22 tysięcy polskich obywateli, nie podejrzewali, Ŝe kiedykolwiek wiedza na ten temat zostanie odkryta. Tym zapewne naleŝy tłumaczyć ich nieostroŝność i pozostawienie dowodów na piśmie, w tym najwaŝniejszego - własnoręcznych podpisów ze zgodą na realizację wniosku Ławrientija Berii szefa NKWD domagającego się rozstrzelania Polaków. Choć minęło juŝ ponad siedemdziesiąt lat to jednak nadal ukrywane są szczegóły tej zbrodni, nie znamy nazwisk części ofiar, niektórych miejsc, w których ofiary były mordowane i grzebane. Nie znamy takŝe zdecydowanej większości nazwisk osób, które bezpośrednio mordowały polskich obywateli. Nie znamy tych faktów, mimo tego, Ŝe przy prawdopodobieństwie graniczącym z pewnością moŝna byłoby je ustalić na podstawie dokumentów ukrywanych w archiwach rosyjskich. KaŜda władza nawet najbardziej potęŝna i wszystkie osoby współtworzące totalitarne systemy polityczne czynią duŝe starania, aby ukryć swe zbrodnicze czyny. Komuniści sowieccy - pomysłodawcy i realizatorzy zbrodni katyńskiej byli niezwykle zdeterminowani, aby zwłaszcza ta właśnie zbrodnia nie została odkryta, a szczególnie nie została im przypisana. Wkrótce po zakończeniu jej realizacji, w wyniku agresji niemieckiej na ZSRR nastąpiło załamanie się dotychczasowych sojuszy i komuniści sowieccy, aby ratować swój kraj i sprawowanie w nim władzy musieli wejść w sojusz z Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi. Odkrycie faktu zbrodni na bezbronnych polskich jeńcach wojennych mogło stać się powodem do zmiany nastawienia opinii publicznej w krajach demokratycznych wspierających walkę ZSRR z Niemcami. Jej naciski na demokratycznie wybierane władze mogły spowodować, Ŝe poparcie militarne dla ZSRR stałoby się w tych krajach niepopularne. Tym naleŝy tłumaczyć to, Ŝe otwarte powiedzenie prawdy na temat tej zbrodni i ujawnienie jej autorów było nie na rękę nie tylko sprawcom, ale takŝe władzom krajów walczących z Niemcami. Do ujawnienia zbrodni doszło w efekcie tego, Ŝe III Rzesza zaatakowała 22 czerwca 1941 r. ZSRR i rozpoczęła się wojna, której celem było całkowite unicestwienie drugiej strony. Zanim jednak do niej doszło sojusz tych państw trwał niemal dwa lata. Okupowana przez nie Polska została wówczas dotknięta niespotykanym dotychczas w jej historii terrorem. Tajemnicą pozostaje to, czy takŝe sposoby walki z polskością były uzgadniane przez okupantów. Istnieje bowiem wiele podobieństw w tym względzie. Jednym z największych z nich była walka z polską inteligencją. Jej nasilenie nastąpiło w podobnym czasie i miało masowy charakter. Najbardziej znanym elementem tej walki była ze strony Niemiec akcja AB, zaś ze strony ZSRR zbrodnia katyńska. Jednym z elementów wojny pomiędzy Niemcami a ZSRR było pokazywanie opinii światowej, ale i takŝe okupowanym narodom, zbrodni dokonywanych przez swoich przeciwników. Zbrodni tych było bardzo wiele więc ich upublicznianie nie było trudne. Za kaŝdym razem, gdy je prezentowano strona oskarŝana obciąŝała nią oskarŝającego i nie przyznawała się do winy. 1
Wobec zasady nieprzyjaciel naszego nieprzyjaciela jest naszym sojusznikiem rząd generała Władysława Sikorskiego postanowił zgodzić się na zawarcie 30 lipca 1941 r. układu z ZSRR i wznowienie stosunków dyplomatycznych. Sytuację tą wykorzystano m.in. do tego, aby z grona Polaków znajdujących się w tym kraju stworzyć polską armię. W związku z tym poszukiwano w szczególności oficerów wziętych do niewoli przez Armię Czerwoną w 1939 r. W tym celu jesienią 1941 r. polskie władze przekazywały Sowietom listy oficerów, którzy winni się znajdować na terenie ZSRR. Wobec tego, Ŝe poszukiwania tysięcy oficerów nie dawały skutku, interweniowano w tej sprawie u najwyŝszych władz ZSRR. Gdy w rozmowie z Józefem Stalinem sprawę zaginionych oficerów poruszył Władysław Anders uzyskał odpowiedź, Ŝe uciekli do MandŜurii. Kolejne interwencje takŝe nie przynosiły skutku. Trwało to przez ponad półtora roku. 13 kwietnia 1943 r. Niemcy ogłosili odkrycie grobów polskich oficerów w Katyniu i podali do publicznej wiadomości fakty wskazujące bezspornie, Ŝe zbrodni dokonały władze sowieckie na wiosnę 1940 roku. Nie przeszkodziło to Stalinowi oskarŝyć o nią Niemców, a dąŝący do wyjaśnienia prawdy, m.in. za pośrednictwem Międzynarodowego Czerwonego KrzyŜa, Rząd Polski na Uchodźstwie oskarŝyć o współpracę z Niemcami i zerwać z nim 25 kwietnia 1943 r. stosunki dyplomatyczne. Decyzja o zerwaniu stosunków jednocześnie uwalniała Stalina od kłopotliwych pytań stawianych mu od szeregu miesięcy przez przedstawicieli polskich władz. Od tej chwili rozpoczęła się gra propagandowa Niemiec, ZSRR oraz sprzymierzonych z nią mocarstw, w której prawda nie była waŝna, lecz to jak tą sytuację moŝna wykorzystać do własnych celów. Niemcy, którzy w tym samym czasie, gdy zarzucali Sowietom bestialstwo nad polskimi oficerami, dziennie mordowali więcej osób niŝ zginęło w Katyniu. Ich działania w sprawie Katynia miały słuŝyć zdyskredytowaniu ZSRR na arenie międzynarodowej i w konsekwencji rozbiciu lub przynajmniej osłabieniu, koalicji antyniemieckiej. Wobec złej sytuacji na froncie wschodnim wyjaśnieniem tej sprawy starali się takŝe zjednać sobie Polaków i wzbudzali wśród nich nienawiść wobec komunistów starając się niesłusznie o tą zbrodnię oskarŝać takŝe śydów. Wobec tego, Ŝe dowody na dokonanie tej zbrodni przez Sowietów były niezwykle mocne pozwolili na działalność w Katyniu niezaleŝnej międzynarodowej komisji, złoŝonej z wybitnych badaczy, która orzekła zgodnie z prawdą, Ŝe zbrodni dokonano w tym okresie, gdy na tym terenie władzę sprawowali Sowieci. Józef Stalin nie przyznał się jednak do zbrodni i uruchomił machinę propagandową, wykorzystując m.in. uzaleŝnionych od siebie polskich komunistów w celu propagowania nieprawdy. JuŜ 28 kwietnia 1943 r. Wanda Wasilewska w Izwiestiach oskarŝyła Niemcy o dokonanie zbrodni, kilka dni później uczynił to KC PPR. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania znając prawdę o zbrodni nie były zainteresowane w jej nagłaśnianiu, gdyŝ osłabiała ona ich sojusznika w walce z Hitlerem. Próbowano nawet wpływać na niezaleŝne media aby osłabić negatywny obraz ZSRR, jaki powstał w związku z nagłośnieniem tej zbrodni. Do badań nad zbrodnią katyńską Niemcy dopuścili takŝe Polaków licząc na to, Ŝe ich wyniki będą przyjęte z większą wiarygodnością przez polskie społeczeństwo. Dzięki temu od maja 1943 w Krakowie zespół pod kierownictwem dra Jana Robla mógł pracować nad wydobytymi z dołów rzeczowymi dowodami zbrodni. Było to bardzo waŝne, bo juŝ wkrótce, we wrześniu 1943 r. miejsca zbrodni i pochówku zostały zajęte przez Armię Czerwoną, a niemal natychmiast na tym terenie rozpoczęła działalność NKWD, a następnie komisja sowiecka pod kierownictwem Nikołaja Burdenki. W ciągu kilku dni stycznia 1944 r. komisja dokonała badań, a następnie orzekła, Ŝe zbrodnia została dokonana przez Niemców. Nakręcono takŝe film dokumentalny oraz opublikowano raport, które miały przekonać opinię publiczną do tego, Ŝe zbrodni dokonali Niemcy. 2
Niektórzy, jak Zygmunt Berling dowódca 1 Armii Wojska Polskiego, mimo Ŝe znał prawdziwych sprawców rozpowszechniał kłamstwo na temat śmierci swoich kolegów. Równolegle ukazywały się od stycznia 1944 r. artykuły polskich komunistów: m.in. Wandy Wasilewskiej i Jerzego Borejszy propagujące nieprawdziwe ustalenia komisji Burdenki. Gdy tylko Armia Czerwona wyparła Niemców z ziem polskich, NKWD rozpoczęło poszukiwania osób biorących udział w niemieckiej ekshumacji ofiar zbrodni w Katyniu. Rozpoczęto takŝe poszukiwania dokumentów wydobytych z dołów śmierci. W marcu 1945 r. aresztowano dr J.Z. Robla oraz jego współpracowników. Miesiąc później zmuszono niektórych z członków międzynarodowej komisji dokonujących ekshumacji do zaprzeczenia swoim zeznaniom nt. zbrodni i przypisania jej Niemcom. Inni wiedząc co ich moŝe spotkać wyjechali z Polski. Wiele osób posiadających wiedzę na temat zbrodni ginęło w tajemniczych okolicznościach. Inni, przekazujący opinie nt. zbrodni, które wskazywałyby na Sowietów jako sprawców, w latach 50. skazywani byli przez sądy za rozpowszechnianie fałszywych informacji na kary więzienia. Bezczelność władz sowieckich była tak wielka, Ŝe chcieli oni w roku 1946 oskarŝyć Niemców o zbrodnię katyńską na procesie w Norymberdze. Nie doszło do tego, gdyŝ odnaleziono świadka, którego zeznania bezspornie wskazywały na winę Sowietów. Mimo, Ŝe sam fakt zbrodni na tysiącach polskich oficerów stał się oczywisty, a w składzie trybunału znaleźli się wybitni prawnicy, nie podjęto wówczas próby wyjaśnienia kto jej dokonał ani nie podjęto próby jej zbadania w innym procesie sądowym. O sprawie katyńskiej zaczęto ponownie mówić na Zachodzie gdy nastąpiły zmiany w sytuacji międzynarodowej, a przede wszystkich rozpoczęła się zimna wojna pomiędzy byłymi sojusznikami w walce z Niemcami. W 1951 Kongres USA powołał Komisję pod kierownictwem Roya Maddena, która rozpoczęła śledztwo w sprawie zbrodni w Katyniu. Jej działania spotkały się z ostrym sprzeciwem ZSRR Sprzeciw ten poparły władze komunistycznej Polski. Komisja przesłuchała wielu świadków m.in. Polaków, Rosjan, Niemców. Ogłoszony w grudniu 1952 r. raport stwierdzał jednoznacznie, Ŝe zbrodni dokonali Sowieci w 1940 r. Komisja zaleciła takŝe, aby sprawę poruszono na forum ONZ oraz by sprawa została rozpatrzona przez Międzynarodowy Trybunału Sprawiedliwości w Hadze. Zalecenia te nie zostały zrealizowane. Równolegle z ukrywaniem zbrodni władze ZSRR prowadziły działania propagandowe mające na celu wprowadzenie w błąd międzynarodowej opinii publicznej. Jednym z najbardziej znanych działań było w latach 70. nagłośnienie zbrodni, jakiej dokonali Niemcy w 1941 r. na ludności białoruskiej w Chatyniu. W związku z tym, Ŝe leŝy on stosunkowo niedaleko od Katynia oraz posiada podobną do niego nazwę, wybudowano na jej terenie wielki pomnik - memoriał. Zapraszano tam wielu gości zagranicznych, m.in. polityków przebywających z oficjalnymi wizytami w ZSRR. W efekcie wielu dziennikarzy dawało sobą manipulować i myliło zbrodnię w Katyniu z Chatyniem. W tym samym czasie w Katyniu postawiono pomnik, na którym napisano, Ŝe zbrodni dokonali hitlerowcy w 1941 r. W Polsce komuniści zastosowali jeszcze inną metodę starali się, aby ten temat nie istniał w literaturze. Tam gdzie było to nieuniknione cenzura miała dbać, aby zapisy były enigmatyczne lub jednoznacznie wskazywały, Ŝe zbrodni dokonali Niemcy. Gdy w niektórych krajach na zachodzie Europy oraz w Ameryce na wskutek m.in. działalności Polonii pojawiały się pomysły upamiętniania ofiar zbrodni katyńskiej powodowało to przeciwdziałania sowieckich i peerelowskich placówek dyplomatycznych. Pomniki poświecone zbrodni często próbowali niszczyć nieznani sprawcy działający na zlecenie władz komunistycznych. 3
Na terenie PRL w miarę upływu lat walka władz z prawdą o Katyniu była coraz trudniejsza. W 1979 r. powstał w Krakowie niezaleŝny Instytut Katyński. Publiczne mówienie na ten temat stało się powszechniejsze po zalegalizowaniu Solidarności. Władze jednak nadal broniły kłamstwa. Dopiero z końcem 1988 r. zaprzestano w Polsce walki z upowszechnianiem prawdziwej daty oraz rzeczywistych sprawców zbrodni. Na miejscu zbrodni w Katyniu pozwolono takŝe na ustawienie krzyŝa z datą zbrodni 1940. Po pięćdziesięciu latach od dokonania zbrodni - w kwietniu 1990 r. Związek Sowiecki przyznał po raz pierwszy, Ŝe zbrodni na polskich oficerach w Katyniu dokonało NKWD. Przy okazji rozpoczęto starania mające na celu kłamliwie oskarŝyć Polaków o śmierć na 100 tys. sowieckich Ŝołnierzach internowanych w latach 1919-1920 w Polsce w wyniku wojny bolszewicko-polskiej. Na początku lat 90. strona rosyjska zdecydowała się upublicznić część dokumentacji dotyczącej mordu, w tym rozkaz morderstwa z 5 marca 1940 r. To umoŝliwiło dalsze odkrycia i zbadanie w 1991 r. oraz w następnych latach innych miejsc w których pogrzebano część ofiar zbrodni katyńskiej. Były to Piatichatki pod Charkowem oraz Miednoje koło Tweru. Zgodnie z zasadą stosowaną bardzo często przez stronę rosyjską, iŝ ujawnia się tylko fakty, które są konieczne ze względów politycznych oraz te które są znane lub wkrótce mogą zostać odkryte, Polska nie otrzymał dokumentów nt. pozostałych miejsc rozstrzeliwań osób w wyniku rozkazu z 5 marca 1940 r. Do dzisiaj nie mamy pewności, czy odbywały się one w Bykowni i Kuropatach, czy lub/i w innych miejscach. Mimo, Ŝe po 1990 roku władze sowieckie, a następnie rosyjskie nie kwestionowały oficjalnie faktu dokonania mordu przez NKWD, a w Rosji ukazały się w latach 90. publikacje opisujące głównych wykonawców zbrodni oraz sposoby fałszowania jej historii i zapobiegania upowszechnianiu prawdy na ten temat, nadal pojawiają się kłamliwe informacje. W 2003 r. ukazała się w Rosji ksiąŝka Jurija Muchina Antirossijskaja podłost, w której autor stwierdza, Ŝe zbrodni dokonali Niemcy i obciąŝyli nią ZSRR celem skłócenia jej z aliantami. Do autora nie przemawia nawet tak podstawowy fakt, Ŝe do miejscowości Miednoje gdzie grzebano polskich policjantów zamordowanych w 1940 r. nigdy nie dotarły wojska niemieckie. Kolejne kłamstwa tej ksiąŝki sugerują, Ŝe w efekcie upublicznienia faktu zbrodni polski rząd na uchodźstwie przyczynił się do utrudnienia działań wojennych w Europie co spowodowało przedłuŝenie czasu trwania II wojny światowej, a w konsekwencji śmierć milionów ludzkich istnień. Wieloletnia propaganda sprawiła, Ŝe nawet w zachodnioeuropejskiej prasie pojawiają się informacje o Katyniu jako zbrodni niemieckiej. W 2008 r. szwedzki dziennik Dagens Nyheter informując o filmie Katyń Andrzeja Wajdy podał, Ŝe opisuje on dramat rozgrywający się w związku z nazistowską masakrą polskich oficerów w lesie katyńskim w 1940 r. Śledztwo rosyjskie i polskie Zmiana systemu politycznego w Polsce w 1989 r. spowodowała, Ŝe pojawiła się moŝliwość podjęcia prób wyjaśnienia zbrodni katyńskiej m. in. poprzez przeprowadzenie polskiego śledztwa w tej sprawie. Po uzgodnieniach ze stroną radziecką podjęto jednak kontrowersyjną decyzję, Ŝe winno ono być prowadzone przez organa ścigania państwa na terenie którego dokonano tej zbrodni. W związku z tym 12 października 1989 r. Prokurator Generalny Józef śyto zwrócił się do władz ZSRR z wnioskiem o wszczęcie śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej. Zostało ono podjęte w 1990 r., ale strona sowiecka, a następnie po upadku ZSRR, prokuratura rosyjska choć prowadziła je 15 lat nie dołoŝyła odpowiednich starań, aby wszechstronnie wyjaśnić okoliczności zbrodni i ukarać sprawców. Niektórych z nich przesłuchano, ale mimo tego, Ŝe przyznali się do udziału w zbrodni, nie postawiono im Ŝadnych zarzutów prokuratorskich. 4
Od 1994 roku śledztwo w praktyce zamarło, a 10 lat później 21 września 2004 r. zostało umorzone. Postanowienie o umorzeniu śledztwa zostało utajnione. Nie opublikowano imiennych spisów wykonawców zbrodni. Mord uznano nie za zbrodnię przeciwko ludzkości lecz za przestępstwo pospolite, które uległo przedawnieniu. Wobec tych faktów podjęcie przez stronę polską własnego śledztwa stawało się coraz bardziej konieczne. Wszczęła je 30 listopada 2004 r. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie działająca w ramach Instytutu Pamięci Narodowej, który od 2000 r. posiada funkcje śledcze pozwalające na ściganie m.in. zbrodni komunistycznych, wojennych, czy przeciwko ludzkości z okresu 1939-1990. Śledztwo ma na celu wszechstronne wyjaśnienie okoliczności Zbrodni Katyńskiej, to jest w sprawie stanowiących zbrodnię wojenną i zbrodnię przeciwko ludzkości zabójstw nie mniej niŝ 21 768 obywateli polskich w okresie od 5 marca do bliŝej nieustalonego dnia 1940 r. na terytorium ZSRR. W jego ramach do końca 2008 r. przesłuchano 2422 świadków, w tym w większości członków rodzin zamordowanych. Uzyskano takŝe wiele dokumentów z archiwów i prokuratur róŝnych krajów. Jednak prawdopodobnie do najwaŝniejszych dokumentów nadal nie udało się śledczym dotrzeć. Podczas wizyty prokuratorów IPN w Moskwie udostępniono do wglądu jedynie 67 z 183 tomów akt śledztwa prowadzonego przez Naczelną Prokuraturę Wojskową Federacji Rosyjskiej. Polskie śledztwo nadal się toczy. Aby sprawa zbrodni katyńskiej przestała być elementem wpływającym negatywnie na stosunki polsko-rosyjskie konieczne jest odtajnienie przez Rosjan wszystkich dokumentów z przeprowadzonego przez siebie śledztwa, a takŝe uzasadnienie jego umorzenia. Powinna zostać takŝe zmieniona klasyfikacja prawna tej zbrodni. Władze rosyjskie uznają ją jako zbrodnię pospolitą, która przedawniła się 50 lat od jej popełnienia. Polska, w tym organ w jej imieniu do tego upowaŝniony - Instytut Pamięci Narodowej uwaŝa, Ŝe była to zbrodnia ludobójstwa, która jest przestępstwem nieulegającym przedawnieniu. Tak jak do dzisiaj ściga się i stawia przed sądami nazistowskich zbrodniarzy, tak konsekwencję swoich czynów powinny ponieść osoby zaangaŝowane w zbrodnię katyńską. Jeśli Ŝyje Iwan Demjaniuk, straŝnik w niemieckim obozie zagłady Sobiborze, sądzony obecnie przez sąd, to prawdopodobnie Ŝyją jeszcze niektórzy z funkcjonariusze NKWD mordujący polskich oficerów. Niestety prokuratura rosyjska przed sądami, w tym międzynarodowymi w Strasburgu nadal utrzymują, Ŝe były to zwykłe przedawnione juŝ morderstwa. Powinny zostać takŝe odszukane i odtajnione takŝe wszystkie dokumenty dotyczące zbrodni. NajwaŜniejszym z nich jest lista białoruska z prawie 4 tysiącami ofiar, nieznanymi do dzisiaj z nazwiska. Dla Polaków, a szczególnie rodzin zamordowanych niezwykle waŝne jest aby ujawniono miejsce pochówku 7305 osób z listy ukraińskiej i białoruskiej. Do dzisiaj nie moŝna pomodlić się nad ich grobami i zaświecić im świeczki. W tej sytuacji zostaje nam pamięć, która winna zostać przekazana kolejnym pokoleniom. W tym m.in. celu Instytut Pamięci Narodowej opublikował w marcu 2010 r. tekę edukacyjną Zbrodnia Katyńska (dostępna na stronie internetowej: http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/238/12330/zbrodnia_katynska.html ). Znajdują się w niej m. in. scenariusze czterech lekcji, ćwiczenia, wybór tekstów źródłowych, bibliografia. Dołączono do niej takŝe duŝą ilość zdjęć w wersji drukowanej oraz elektronicznej. Autorzy stworzyli takŝe Projekt edukacyjny Wyprawy Katyńskiej - to zachęta dla nauczycieli, aby organizowali wyjazdy do Katynia i innych miejsc zbrodni katyńskiej. Warto pamiętać i czcić tych, którzy polegli za naszą Niepodległość. Mateusz Szpytma - IPN Oddział w Krakowie 5