ŚPIEWNIK. Klubu Astronomicznego ALMUKANTARAT



Podobne dokumenty
Hiszpańskie Dziewczyny

Myśl o wolności i pogodę Ducha, co wzrasta z każdym dniem

1. Modlitwa Zuchowa. 2. Hymn zuchowy

Ziemia. Modlitwa Żeglarza

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Marcin Ufnalski. Wiersz o Janie Pawle II. Laura Romanowska

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać!

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

Pultusk24 Walentynkowe wiersze

Przez wiele lat szłam bezdrożami Nie znając lepszych w życiu dróg Widziałam smutne serca I płynące strugi łez Przyszedłeś Ty i wyschły wszystkie łzy

Maryjo, Królowo Polski, /x2 Jestem przy Tobie, pamiętam, /x2 Czuwam.

Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom.

1. Mój Pan 1. Mój Pan, mój Bóg Mój jedyny życia król. Mój Zbawca, mój Jezus Mój jedyny życia dar.

ŚPIEWNIK SCHOLA DZIECIĘCA NIEBIAŃSKIE DZIECI. przy PARAFII POD WEZWANIEM PRZEMIENIENIA PAŃSKIEGO I NMP KRÓLOWEJ POLSKI W SOMONINIE WŁASNOŚĆ:

Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

Spis treści. Od Petki Serca

Droga Pani/Drogi Panie! Wakacje minęły szybko i znowu możemy się spotkać. oraz za zabawami z koleżankami i kolegami.

ZADANIA DYDAKTYCZNE NA STYCZEŃ

Pieśni i piosenki religijne dla przedszkolaków

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek

PIOSENKA LITERACKA Nick Drake

BIG DAY KALEJDOSKOP. Teksty do utworów z albumu: Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1994/1995

Dusze czyśćowe potrzebują naszej modlitwy

Maria Jolanta Piasecka MGNIENIA

Tekst zaproszenia. Rodzice. Tekst 2 Emilia Kowal. wraz z Rodzicami z radością pragnie zaprosić

SPRAWOZDANIE Z AKCJI KOCHASZ DZIECI, NIE PAL ŚMIECI"

Bóg troszczy się o każde swoje dziecko

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć "- Edward Stachura

TWÓRCZOŚĆ POETYCKA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 3

SCENARIUSZ Z UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI I OJCA

ŁAZIKOWE ŚPIEWANIE 1a 1b TAKIE PTAKI Ref... Bo my jesteśmy takie ptaki C

Śpiewnik Trampowy Wersja z dnia

Wydanie specjalne 10/15

CYTAT NR 1. Musicie być silni miłością, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystko przetrzyma, tą miłością, która nigdy nie zawiedzie.

Cytaty do zaproszeń ślubnych

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

BIEDRONKI. Zagadnienia tematyczne MARZEC. 1. Ziemia błękitna planeta. 2. Dookoła świata. 3. Wyprawa w kosmos. 4. Chronimy przyrodę.

Biblia dla Dzieci przedstawia. Bóg daje Abrahamowi obietnicę

Szara piechota. Karabiny błyszczą, szary strój, a przed nimi drzewa salutują, Bo za naszą Polskę idą w bój! x2

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia podstawowego

Śpiewnik. Teksty autorstwa Adriana Nafalskiego. Zapraszamy na stronę zespołu

Biblia dla Dzieci przedstawia. Bóg sprawdza miłość Abrahama

Nr 1. Małżeństwo to piękno. bycia we dwoje. Małżeństwo to poszukiwanie. drogi do celu. Małżeństwo to skarb. którym jest Wasza miłość.

Kto chce niech wierzy

Gromadzisz nas. a G a / Gromadzisz nas i łączysz nas w jedno, h A h. By wielbić święte Imię Twe. /x2

Stenogram Nr 10 VN :22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA

Wiersze. Pod stopy krzyża. Dużo cierpiałem... lecz koniec się zbliża. Z uspokojeniem po odbytej męce. Pójdę, o Chryste, do stóp twego krzyża

Muzyka jest wszędzie. Termin realizacji :30 kwietnia do 11 maja Zadania dydaktyczne:

Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają.

DANIEL CZASY OSTATECZNE

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.

Pomyślności i radości, Szczęścia w kartach i miłości, W dzień słoneczny i po zmroku Chcę Ci życzyć w Nowym Roku.

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Majster Bieda. Majster Bieda

PRAWIE PROSTE PIOSENKI

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

CYTAT NR 1 Już ten dzień się zbliża, Gdy przyjmę Cię w sercu moim, A Ty spójrz na mnie z Nieba W Miłosierdziu Swoim.

Bóg daje Abrahamowi obietnicę

Harcerski Klub Muzyczny Z.D. Lawina

Weź w opiekę młodzież i niewinne dziatki, By się nie wyrzekły swej Niebieskiej Matki.

BLOKI TEMATYCZNE: 1.Taki sam, ale inny. 2. Na moim podwórku. 3. Nadchodzą wakacje

SPIS TREŚCI. Od Autora...5 ALFABETYCZNY SPIS PIEŚNI

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,

Avril Asgard Zapisane marzeniami

TO BYŁA BARDZO DŁUGA NOC

Czarodziejski biały kamień. Aleksander Sowa

Twoje zdrowie -isamopoczucie

piotr semla DOWÓD ŻYCIA

BALLADA O PASTERZACH. Kiedy nad Betlejem, Pośród ciemnej nocy, Zajaśniało niebo. Głosząc kres złej mocy, Pasterze przy ogniu. Rozmawiali sennie,

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Ofiaruję Ci. Kiedyś wino i chleb

Więc Ŝegnamy Cię zimo, ale nie na zawsze, bo juŝ za kilka miesięcy. znów spotkamy się razem.

...Dumny sztandar pręży pierś W słońcu błyszczą karabiny, Dziś rozlega się już pieśń... rytm jej -wolność przypomina...

Prawdziwa miłość ani nie poucza, ani nie straszy.

W obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom.

MISJE PRZYSZŁOŚCIĄ KOŚCIOŁA

Promienie miłości Bożej. Pomóż mi rozsiewać Twoją woń, o Jezu. Wszędzie tam, dokąd pójdę, napełnij moją duszę. Twoim Duchem i Twoim życiem.

Jozue Przejmuje Dowodzenie

Biblia dla Dzieci przedstawia. Jozue Przejmuje Dowodzenie

Zagraj Barkę. 18 maja 2019 r.

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Cuda Pana Jezusa

Kinga Wójcik - klasa V Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Rzerzęczycach

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Książę z rzeki

Biblia dla Dzieci przedstawia. Książę z rzeki

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Mała Armia Gedeona

Bangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia pierwszego

Teksty Drugie 2005, 6, s Wiersze. Tadeusz Kantor.

Biblia dla Dzieci przedstawia. Cuda Pana Jezusa

ZAMERZENIA WYCHOWAWCZO- DYDAKTYCZNE GRUPA VI PUCHATKI Marzec 2019

* * Mój kwiatuszku, mój wspaniały. Mój jedyny, ukochany. Moje serce Ciebie chce, cierpi, kiedy nie ma cię...

NIE MA INNEGO JAK JEZUS NIE MA INNEGO JAK ON ZAGLĄDAM WSZĘDZIE - NIE MA, NIE MA SZUKAM, SZUKAM, ALE NIE MA, NIE MA KRĄŻĘ, KRĄŻĘ -NIE MA, NIE MA

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!!

Bezpieczeństwo moje i innych na drogach.

Ulubione zabawki. "Pluszowy miś" Ola Szulejko. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut

Teksty piosenek z płyty: MUZOLAKI MUZYKALNE DZIECIAKI

Transkrypt:

ŚPIEWNIK Klubu Astronomicznego ALMUKANTARAT Edycj 2011

Spis treści zęść brdziej oficjln 9 Blld o dziewczynie, co pił gorące mleko........... 9 Blld o Krzyżowcu Pweł Orkisz............... 10 Krzyżowiec Kontrtkuje Leszek Błszczyk.......... 11 Beskid Andrzej Wierzbicki.................... 12 Bez słów WGB.......................... 13 Bił sukienk Romn Roczeń................. 14 Bieszczdy Andrzej Strzec................... 15 Bieszczdzki trkt......................... 16 Bieszczdzkie nioły SDM.................... 17 Bitw Mechnicy Sznty..................... 18 Bolero................................ 19 Bukowin I WGB........................ 20 Bukowin II WGB........................ 21 hrystus bieszczdzki isz Jk T.............. 22 iepły sen o Bieszczdch isz Jk T............ 23 zrny blues o czwrtej nd rnem SDM........... 24 Do domu EKT Gdyni...................... 25 Dziesięć w skli Beufort..................... 26 Gdzie t kej Jerzy Porębski.................. 27 Glori SDM............................ 28 Głupi Gienek SDM........................ 29 Gór mi mło Dom o Zielonych Progch............ 30 Górlsk opowieść Hrlem.................... 31 Górom n do widzeni Pelton.................. 32 Hej, przyjciele........................... 33 Hiszpńskie dziewczyny...................... 34 Huljnog AKT Wrocłw.................... 35 Jk SDM............................. 36 Jk niewiele m znków isz Jk T............. 37 Jk jesteś Tomek Lewndowski................ 38 Jki był ten dzień......................... 39 Jm (Wiosenny) Dom o Zielonych Progch.......... 40 Jworzyn Browr Żywiec.................... 41 Jesienne wino Koczewski i Bogdński............. 42 Jest już z późno, nie jest z późno SDM........... 43 Jeszcze nie wiem Dom o Zielonych Progch.......... 44 Kołysnk dl... isz Jk T................. 45 2

Krjk................................ 46 Lecące bociny N Bni..................... 47 Leluchów SDM.......................... 48 Lost in Open Wter Olimpi Przybylsk............ 49 Łemt............................... 50 Mjster Bied WGB....................... 51 Misto Słodki łus od Buby.................. 52 Modlitw wędrownego grjk Set............... 53 Motyw pociągu N Bni..................... 54 Nprwdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnu......... 55 Nsze piosenki........................... 56 Nocn piosenk o mieście WGB................. 57 Ocen WGB........................... 58 Ogień................................ 59 Opdły mgły SDM........................ 60 Pździernik AKT Wrocłw................... 61 Pechowy Dzień Wldemr hyliński.............. 62 Pejzże hrsymowiczowskie WGB/N Bni.......... 63 Pieśń Wielorybników........................ 64 Pieśń XXIX Dom o Zielonych Progch............. 65 Piosenk dl junior i jego gitry SDM............. 66 Piosenk wiosenn WGB.................... 67 Polnk Bez Jck........................ 68 Połoniny niebieskie Adm Drąg................. 69 Posiedzimy jeszcze trochę Piotr Bkl............. 70 Pożegnlny ton Atlntyd.................... 71 Pożegnnie Liverpoolu ztery Refy............... 72 Przebudzenie Buzu Squt.................... 73 Przechyły.............................. 74 Przemijnie Grup Toruń/Bez Idol.............. 75 Równoległe Słodki łus od Buby............... 76 Rzek WGB............................ 77 Snctus SDM........................... 78 Sen z łemkowskiej wioski Leszek Kopeć............ 79 Siódme niebo Bez Idol..................... 80 Twern pod Pijną Zgrją Grzegorz Bukł......... 81 Tobie siebie j Tobie Siebie J................. 82 Tylko chcieć............................. 83 Ułn (Piosenk z szbli) Pweł Orkisz............. 84 W górch jest wszystko co kochm................ 85 W lesie listopdowym Koczewski i Bogdński......... 86 We wtorek w schronisku Wołostki............... 87 3

Wędrują ludzie Sski...................... 88 Wir Smk Jbłk....................... 89 Wrcnie N Bni........................ 90 Z nim będziesz szczęśliwsz SDM................ 91 Z dlą dl SDM......................... 92 Złęczńsk Blld........................ 93 Zpiszę śniegiem w kominie Robert Ksprzycki........ 94 Zegrmistrz świtł Tdeusz Woźnik............. 95 Znlezione Dom o Zielonych Progch.............. 96 Zostnie tyle gór Dom o Zielonych Progch.......... 97 Żegnj Ameryko.......................... 98 zęść mniej oficjln 101 Agnieszk Łzy.......................... 101 Ajrisz T.Love........................... 102 Ale to już było Mryl Rodowicz................ 103 Alwys Look on the Bright Side of Life.............. 104 Autobiogrfi Perfect...................... 105 Bl wszystkich świętych Budk Sufler............. 107 Blld o biurwie Mrtin Lechowicz.............. 108 Blld o smutnym progrmiście Mrtin Lechowicz...... 109 Blues dl Młej SDM...................... 110 hodź, pomluj mój świt 2 plus 1............... 111 hryzntemy złociste Kury................... 112 o ty tutj robisz Elektryczne Gitry............. 113 zrny chleb i czrn kw Strchy n Lchy......... 114 złowiek z liściem Elektryczne Gitry............. 115 Długość dźwięku smotności Myslovitz............. 116 Dni, których nie znmy Mrek Grechut............ 117 Dozwolone do lt 18 zerwone Gitry............. 118 Dzieci Elektryczne Gitry.................... 119 Hllelujh Leonrd ohen/rufus Winwright......... 120 Hit the Rod Jck Ry hrles................. 121 I love you T.Love......................... 122 Jedyne co mm zerwony Tulipn............... 124 Jestem z mist Elektryczne Gitry.............. 125 Jolk, Jolk pmiętsz Budk Sufler.............. 126 Kdryl................................ 127 Kiler Elektryczne Gitry..................... 129 King T.Love........................... 130 Knockin on Heven s Door Bob Dyln............. 132 4

Kochm ię jk Irlndię Kobrnock.............. 133 Kołysnk dl nieznjomej Perfect............... 134 Konik Urszul.......................... 135 Lemon Tree Fool s Grden.................... 136 Lewe lewe loff Kult........................ 137 Lubię mówić z tobą Akurt................... 138 Mjk SDM............................ 139 Mkumb Big yc........................ 140 Młgośk Mryl Rodowicz................... 141 Moj i twoj ndziej Hey.................... 142 Morskie opowieści......................... 143 Ndziej IRA........................... 145 Nie płcz Ewk Perfect..................... 146 Niebo do wynjęci Robert Ksprzycki............ 147 O, Hel! Piersi.......................... 148 O, misiu, misiu........................... 150 Obłw V (Psy) Mrtin Lechowicz............... 151 Peggy Brown Myslovitz..................... 152 Piąty bieg Budk Sufler.................... 153 Pogodn Frben Lehre...................... 154 Proszę księdz Bernrdyn.................... 155 Przewróciło się Elektryczne Gitry............... 157 Przeżyj to sm Lombrd..................... 158 Scenriusz dl moich sąsidów Myslovitz............ 159 Sen Ktrzyny II Jcek Kczmrski.............. 160 Sześć błot stóp Mechnicy Sznty............... 161 Teksński Hey.......................... 162 To już jest koniec Elektryczne Gitry............. 163 Tolerncj Stnisłw Soyk................... 164 Ulice milczą Frben Lehre.................... 165 W nszym niebie isz Jk T................. 166 W pojemniku n śmietniku.................... 167 W wielkim mieście Rz Dw Trzy............... 168 Wrszw T.Love......................... 169 Wehikuł czsu Dżem....................... 170 Whisky Dżem........................... 171 Wind of hnge Scorpions................... 172 Włosy Elektryczne Gitry.................... 173 Znim pójdę Hppysd..................... 174 Zombie The rnberries..................... 175 5

6

zęść brdziej oficjln 7

Blld o dziewczynie, co pił gorące mleko Są młe stcje wielkich kolei Nieznne jk obce imion Młe stcje wielkich kolei Jkiś npis i lmp zielon N tkiej stcji dwno już temu Z dlek jdąc, z dlek Widziłem dziewczynę w niebieskim szliku Jk pił gorące mleko Terz tmtędy nigdy nie jeżdżę I misto moje dleko A myślę czsmi o tmtej dziewczynie Jk pił gorące mleko I nierz chciłbym by tu był Może to miło by sens Jk on śmiesznie to mleko pił Gpiąc się n mnie spod rzęs Mm swoje sprwy, inne podróże I nie tmtędy mi drog Lubię ulice wesołe i długie I kolorowe świtł n rogch Może m chłopc tmt dziewczyn Może wybrł się w świt Albo po prostu może jest głupi Jk jej siedemnście lt Zresztą to przecież nie m znczeni Mieszkm nprwdę dleko A myślę czsmi o tmtej dziewczynie Jk pił gorące mleko I nierz chciłbym... D h e A D h A D A D A D D h e A D h A D A D 9

Blld o Krzyżowcu Pweł Orkisz Wolniej, wolniej, wstrzymj koni Dokąd pędzisz w stl odziny Pewnie tm, gdzie błyszczą w dli Jeruzlem biłe ściny Pewnie myślisz, że w świątyni Zniewolony Pn twój czek Abyś przyszedł Go oclić Abyś przybył doń z dlek e A D Wolniej, wolniej, wstrzymj koni Byłem dzisij w Jeruzlem Przemierzłem puste sle Pn twego nie widziłem Pn opuścił święte misto Przed minutą, przed godziną W chłodnym gju n pustyni Z Mhometem pije wino e A D Wolniej, wolniej, wstrzymj koni hcesz oblegć Jeruzlem Strzegą go wysokie wieże Bronią go mhometnie Pn opuścił święte misto N nic poświęcenie twoje Po cóż niszczyć biłe wieże Po cóż ludzi niepokoić e A D Wolniej, wolniej, wstrzymj koni Porzuć wlkę niepotrzebną Porzuć miecz i włócznię swoją I jedź ze mną i jedź ze mną Bo gdy szlkiem ku północy Podążją hufce ludne J podnoszę dumnie głowę I wyruszm n południe e A D e A D e A D e A D e A D e A D e A D e A D 10

Krzyżowiec Kontrtkuje Leszek Błszczyk Wolniej, wolniej, wstrzymj koni Dokąd pędzisz pośród nocy Pewnie wysłł cię Lord Vder Włdc ciemnej strony mocy Byś podbijł tę plnetę Posłł z tobą pułk szperczy Tylko strzeż się Skywlker By cię czsem nie zobczył e A D Wolniej, wolniej, wstrzymj koni Byłem dzisij n pustyni Bliski koniec jest Imperium Luke do tego się przyczynił hoć myśliwców przeciw niemu Milion leci i pół ćwierci Luke odwrc dumnie głowię I uderz w Gwizdę Śmierci e A D Wolniej, wolniej, wstrzymj koni Porzuć wlkę niepotrzebną Porzuć świetlny miecz i rdr I leć ze mną, i leć ze mną Bo Imperium słbnie w oczch zy nie zstnwi to cię? Gwizd Śmierci pd Przez korupcję orz bezrobocie e A D e A D e A D e A D e A D e A D 11

Beskid Andrzej Wierzbicki A w Beskidzie rozzłocony buk A w Beskidzie rozzłocony buk Będę chodził Bukowiną Z dłutem w ręku By w dziewczęcych twrzch uśmiech rzeźbić Niech nie płczą już Niech się cieszą po kpliczkch moich dróg W Beskidzie mlowny cerkiewny dch W Beskidzie zpch miodu w bukowych pnich Tutj wrcm, gdy rud jesień N przełęcze swój tobół niesie Słuchm bici dzwonów w przedwieczorny czs W Beskidzie mlowny witrmi dom W Beskidzie tutj słow inczej brzmią Kiedy krzyczę w jesienną ciszę Kiedy witrem szeleszczą liście Kiedy wolność się tuli w ciepło moich rąk Gdy jk źrebk się tuli do mych rąk A w Beskidzie zmyślony czs A w Beskidzie zmyślony czs Będę chodził z nim Poddszem gór By zerwnych mrzeń struny przywiązywć niespokojnym dłoniom drzew Niech mi grją n rozstjch dróg W Beskidzie... G D G D G D D G D D G D G D G G H 7 e D G G D G D G G H 7 e D G G D D G G D G D G D D G D D G D 12

Bez słów WGB hodzą ulicmi ludzie Mj przechodzą, lipiec, grudzień Zgubieni wśród ulic brm Przemrznięte grzeją dłonie Dokądś pędzą, z czymś gonią I budują wciąż domki z krt A tm w mech odziny kmień Tm zdum w witru grniu Tm powietrze m inny smk Porzuć kroków rytm n bruku Spróbuj znjdziesz, jeśli szukć Zechcesz nowy świt, włsny świt Płyną ludzie mistem szrzy Pozbwieni złudzeń, mrzeń Omijją wciąż główny nurt Kryją się w swych norch krecich I śnić nwet o krecie o lśni złotem nie potrfią już A tm w mech odziny kmień... Żyją ludzie, sflt depczą Nikt nie krzyknie, kżdy szepcze Drzwi zmknięte, zklepny krąg Tylko czsem kropl z oczu Po policzku w dół się stoczy I to dziwne drżenie rąk A tm w mech odziny kmień... e h e h e h e h e h e h 13

Bił sukienk Romn Roczeń zsmi, gdy mm chndrę i jestem sm e F Kieruję wzrok z okno, wysoko tm e F G Gdzie nd dchmi domów i w noc, i dniem E D 7 G Ndpływ kołysząc, mrzeniem, snem e F G I on tk w tej biłej sukience Jk piękny ptk, który zpier w piersi dech F hwyciłem mocno jej obie ręce G F Oczrowny, zsłuchny w słodki śmiech D 7 G G 7 I cł w żglch, jk w biłej sukience Jk piękny ptk, który zpier w piersi dech F hwyciłem mocno ster w obie ręce G F I żeglowłem zsłuchny w fli śpiew Wspomnieni przemijją, w sercu żl e F Wciąż w łjbę się przemieni dziewczęcy czr e F G Jeżeli mi nie wierzysz, to gnj co tchu E D 7 G Tm z kei możesz ujrzeć coś z mego snu e F G I on tk w tej biłej sukience... Nie wiem, czy jeszcze kiedyś zobczę ją e F zy tylko w moich myślch jej oczy lśnią e F G Gdy pochylon, ostro do witru szł E D 7 G Znowu się przepltją obrzy dw e F G I on tk w tej biłej sukience... 14

Bieszczdy Andrzej Strzec Tu w dolinch wstje mgłą wilgotny dzień e 9 Szczyty ogniem płoną, stoki kryje cień D 7 G H 7 Mokre rosą trwy wyptrują dni e 9 iepł, które pierwszy słońc promień d D 7 G H 7 icho potok gd, gwrzy pośród skł G D 7 G O tym deszczu, co z chmury trochę wody dł G D 7 G Świerki zptrzone w horyzontu kres G D 7 G Głowy prgną wysoko, jk njwyżej wznieść G D 7 G Tęczą kwitów brwny połoniny łn e 9 Słońcem wypełniony jgodowy dzbn D 7 G H 7 Pchnie świeżym sinem pokos pysznych trw e 9 Owiec dzwoneczkmi cisz niebu gr D 7 G H 7 icho potok gd... Serendą świerszczy, kskdmi gwizd e 9 Noc w zdumie kroczy w mroku ścieląc płszcz D 7 G H 7 Wielkim Wozem Księżyc rusz n swój szlk e 9 Pozłocistym sierpem gsi lmpy dni D 7 G H 7 icho potok gd... e 9 15

Bieszczdzki trkt Kiedy ndejdzie czs, wbi ns ogni blsk N polnie, gdzie króluje zły Gwiezdny pył w ogniu tym, łzy wyciśnie nm dym Tńczą iskry z gwizdmi, my Śpiewjmy wszyscy w ten rdosny czs Śpiewjmy rzem ilu jest tu ns hoć lt młode, szybko płyną wiemy, że Nie strzejemy się W lesie, gdzie licho śpi, m przygod swe drzwi hodźmy tm, gdzie n ścinie lsy lśnią Oczy sów, wilcze kły, rykiem powietrze drży Tylko gwizdy przyjzne dziś są D D D G D e D G e D G D D Śpiewjmy wszyscy... Dorzuć do ogni drew, w górę niech płynie śpiew Witr poniesie go w wilgotny świt Kżdy z ns o tym wie znowu spotkmy się A połączy ns bieszczdzki trkt D D Śpiewjmy wszyscy... 16

Bieszczdzkie nioły SDM Anioły są tkie ciche, zwłszcz te w Bieszczdch Gdy spotksz tkiego w górch, wiele z nim nie pogdsz Njwyżej n ucho ci powie, gdy będzie w dobrym humorze Że skrzydł nosi w plecku, nwet przy dobrej pogodzie Anioły są cłe zielone, zwłszcz te w Bieszczdch Łtwo w trwie się kryją, i w opuszczonych sdch W zielone grją ukrdkiem, nwet krty mją zielone Zielone mją pojęcie, nwet zielony kielonek Anioły bieszczdzkie, bieszczdzkie nioły Dużo w ws rdości i dobrej pogody Bieszczdzkie nioły, nioły bieszczdzkie Gdy skrzydłem cię dotkną, już jesteś ich brtem Anioły są cłkiem smotne, zwłszcz te w Bieszczdch W kpliczkch zimą drzemią, choć może im nie wypd zsem tki nioł smotny zpomni dokąd m lecieć I wtedy cłe Bieszczdy mją szloną uciechę Anioły bieszczdzkie, bieszczdzkie nioły Dużo w ws rdości i dobrej pogody Bieszczdzkie nioły, nioły bieszczdzkie Gdy skrzydłem cię trącą, już jesteś ich brtem Anioły są wiecznie ulotne, zwłszcz te w Bieszczdch Ns też czsmi nosi po ich nielskich śldch One nm przyzwlją i skrzydłem wskzują drogę I wtedy w ns się zpl wieczny bieszczdzki ogień Anioły bieszczdzkie, bieszczdzkie nioły Dużo w ws rdości i dobrej pogody Bieszczdzkie nioły, nioły bieszczdzkie Gdy skrzydłem cię musną, już jesteś ich brtem G e F e G e F e G e F e G e F e 17

Bitw Mechnicy Sznty Okręt nsz wpłynął w mgłę i fregty dwie Popłynęły nszym kursem by nie zgubić się Potem szkwł wypchnął ns poz mleczny ps I nikt wtedy nie przypuszczł, że fregty śmierć nm niosą iepł krew poleje się strugmi Wygr ten, kto utrzym ship W huku dził ktoś przykryje się flmi Jk d Bóg, oclimy bryg Ngły huk w uszch grł i już tk trwł To fregty uzbrojone rzędem w setkę dził zrny dym spowił ns, przyszedł śmierci czs Krzyk i lment mych kmrtów, przerywny ogniem któw iepł krew... Pocisk nsz trfił w mszt, usłyszłem trzsk To sterburtę rozwlił jedn z nszych slw Żgiel stw krzyknął ktoś, znów pirtów złość Bo od rufy nm powiło, fregtom w mordę wiło iepł krew... Z fregt dwóch tylko t pierwsz w pogoń szł Wnet bordż rozpoczęli, gdy dopdli ns Szyper ich dziury dwie zrobił w swoim dnie Nie pomogło to psubrtom, reszt z rei zwis z to iepł krew... Po dziś dzień tmtą mgłę i fregty dwie Kiedy noc zmyk oczy, widzę w moim śnie Tmci, co śpią n dnie, uśmiechją się Że ich strszną śmierć pomścili brci, którzy zwyciężyli iepł krew... G F d G E G F d G E e F G e F G G F d G E G F d G E G F d G E G F d G E G F d G E G F d G E G F d G E G F d G E 18

Bolero W pewnym młym misteczku Gdzieś n krńcch Hiszpnii Stry krwiec Augusto Szył bolero rękmi I czy pn był bogty zy był biedny jk kmieć Kżdy tkie bolero chcił mieć To bolero dl bogtych cblleros W tym bolero będziesz señor Prezentowł się jk struś N bolero cbllero ty się skuś Jkie chcesz pn bolero Biłe, czrne, brązowe Zpinne od przodu zy wkłdne przez głowę Z przodu guziki Z tyłu ptk czy nie Jkie chcesz pn bolero ole! To bolero... N corridę gdy pójdziesz W tym bolero nbity O biustonel zstuk Serce twej señority No i on zemdlon N twe łono bez sił Pdnie krzycząc: bolero! Amigo kto je szył? To bolero... G F E G F E G F E F E F E 19

Bukowin I WGB W Bukowinie góry w niebie postrzępionym d 7 e 7 7 W Bukowinie rosną skrzydł świętym bukom d 7 e 7 7 Minął dzień, witrem z hl rozdzwoniony 7+ G 7 I nie mogę znleźć Bukowiny d 7 e 7 7 I nie mogę znleźć d 7 e 7 7 hociż gwizdy mnie prowdzą d 7 7 iągle szukm e 7 7 W Bukowinie zrośnięte echem lsy d 7 e 7 7 W Bukowinie liść zieleni się i złoci d 7 e 7 7 Śpiew czsem bnior ciemnym bsem 7+ G 7 I nie mogę znleźć Bukowiny d 7 e 7 7 I nie mogę znleźć d 7 e 7 7 hoć już szukm godzin krocie d 7 7 I dni krocie e 7 7 W Bukownie deszczem z chmur opd d 7 e 7 7 Okrzyk ptsi zwieszony w niebie d 7 e 7 7 Nock gwiezdną gdkę górom gd 7+ G 7 I nie mogę znleźć Bukowiny d 7 e 7 7 I nie mogę znleźć d 7 e 7 7 hoć mnie woł Bukowin d 7 7 Wciąż do siebie e 7 7 d 7 e 7 7 7+ 20

Bukowin II WGB Dość wytoczyli bń próżnych przed domy klecy Żyją jk żyli bezwolni głusi i ślepi Nie współczuj szkod łez i żlu Bezbrwni są, bo chcą być szrzy Ty wyżej wyżej bądź i dlej Niż ci co się wyzbyli mrzeń Niechj zlśni Bukowin w brwie mlin Niechj zbrzmi Bukowin w witru szumie Dzień minął, dzień minął ndszedł wieczór Świece gwizd zplił Sidł przy ogniu pieśń posłyszł i umilkł Po dnich zgiełkliwych, po nocch wyłożonych brukiem W zstygłym szkliwie gwizd neonowych próżno szukć Tego, co tylko zielonością N plcch zplecionych drzemie Rozewrzyj dłonie mocniej, mocniej Z krk chwyć słońce, sięgnij w niebo Niechj zlśni... Odnleźć musisz gdzie góry chmurom dłoń podją Gdzie deszcz i susz gdzie lipce, pździerniki, mje Stją się rokiem, węzłem życi Twój dom bukowy zwieszony U nieb pni, kroplą żywicy Błękitny, złoty i zielony Niechj zlśni... d F d F d G e d G e e F Fis G d G F G F G d F G d F d F d F d G e d G e e F Fis G d G d F d F d G e d G e e F Fis G d G 21

hrystus bieszczdzki isz Jk T Siedzisz n swym pniczku jk bieszczdzki gzd Błogosłwisz ptkom wrcjącym do gnizd Tym, co przyszli tutj, bo z serc chcieli I co wśród pożogi odejść stąd musieli Wskż nm Pnie drogę po bieszczdzkich szlkch Zgubionym bądź echem w strumienich i ptkch I świtłem w ciemności, jk Twój księżyc bldy Gdzie umilkły cerkwie i zdziczły sdy Tym, co przyszli tutj, by prwem zwyczju Podziękowć Tobie z przedsionek rju Z ptsie koncerty o pornnym brzsku Z lipcowe noce przy księżyc blsku Wskż nm Pnie drogę... Zieleń skrył blizny zostły wspomnieni W sercch zostł smk tmtego cierpieni Znd tych smych ognisk inne pieśni płyną Gnne ciepłym witrem do wzgórz nd Soliną Wskż nm Pnie drogę... h A A h A G A D A D A h A A h A G A h A A h A G A 22

iepły sen o Bieszczdch isz Jk T F G F G F G e F G Z oknem znów wieje i pd śnieg ienie n szybie tńczą w rytmie świecy I w ciepłym płomieniu wrcją dziś sny Śnią się góry i Twoj ciepł twrz Twoje włosy jk połoniny Splone słońcem, pchnące wolnością Twoje oczy jk górskie potoki o chłodzą me skronie w wędrówce bez końc Jeśli mm się obudzić, to tylko w Bieszczdch Gdzie Księżyc mieszk w chcie z liści mlin Gdzie w strumykch się przegląd Wielk Niedźwiedzic Gdzie nie poznsz, kto nioł, kto bies Twoje włosy jk połoniny... W moich myślch się przewij lbum ze zdjęcimi Które jeszcze pchną letnią mokrą trwą Albo Tobą i mrzeniem relnym ż do bólu hcę i ptrzeć w oczy, grjąc świtem w isnej Twoje włosy jk połoniny... Przewij się lbum ze zdjęcimi Które jeszcze pchną letnią mokrą trwą I mrzeniem relnym ż do bólu hcę i ptrzeć prosto w oczy, grjąc świtem w isnej hcę i ptrzeć prosto w oczy, grjąc świtem w isnej F d G d F G d e F G e d e G e F d G d F G F d G d F G d e F G e d e G e G e 23

zrny blues o czwrtej nd rnem SDM zwrt nd rnem może sen przyjdzie Może mnie odwiedzisz zwrt nd rnem może sen przyjdzie Może mnie odwiedzisz zemu cię nie m n odległość ręki zemu mówimy do siebie listmi Gdy ci to śpiewm, u mnie pełni lt Gdy to usłyszysz, będzie środek zimy zemu się budzę o czwrtej nd rnem I włosy twoje próbuję ugłskć Lecz nigdzie nie m twoich włosów Jest tylko bld, nocn lmpk Łys śpiewczk Śpiewmy blues o czwrtej nd rnem Tk cicho, żeby nie zbudzić sąsidów zjnik z gwizdkiem świruje n gzie Myślłby kto, że rodem z Mnhttnu zwrt nd rnem może sen przyjdzie... Herbt czrn myśli rozjśni A list twój sm się czyt Że możn go śpiewć z oknem mruczą blues Topole z Krupniczej I jeszcze strżk wszedł n solo Ten, z Mrickiej Wieży Jego trąbk jk Księżyc błyszczy nd topolą Nigdzie się jej nie spieszy Już piąt może sen przyjdzie... A cis D A E fis D E A A E fis cis D A D E A E fis cis D A D E fis A E fis cis D A D E A E fis cis D A D E A E fis cis D A D E 24

Do domu EKT Gdyni Nowych wrżeń i przygód Nie ztrł jeszcze czs Stukot kół mirowym tktem Do snu utul ns hoć zmęczenie się odbij N niejednej twrzy brudnej Stcj wciąż z stcją mij I już corz mniej jest nudno Bo do domu, do domu pociąg wiezie ns Te sme piosenki zśpiewmy jeszcze rz Refrenu wersety wrs już cły nuci Niepotrzebne są bilety, konduktor nie wyrzuci Nsiąknęły wspomnienimi Herbt, sok i piwo Wędrujemy znów drogmi Nszych brwnych opowidń I kolejne rozjzdy Nnd brzegmi nocy cień Zświeciły pierwsze gwizdy Koniec rjdu kończy się dzień Bo do domu... e F D G e F D G F e d F F e d F e F D G e F D G 25

Dziesięć w skli Beufort Kołysł ns zchodni witr d Brzeg gdzieś z rufą zostł E 7 I ngle ktoś jk ppier zbldł d Sztorm idzie, pnie bosmn! H 7 E 7 A bosmn tylko zpiął płszcz F F I zklął: ech, do czort! F E 7 Nie dję łjbie żdnych szns F G E 7 Dziesięć w skli Beufort! F E 7 Z zsłony ołowinych chmur d Ulew spdł ngle E 7 Rzucło nmi w górę, w dół d I fl zmył żgle H 7 E 7 A bosmn... O pokłd znów uderzył deszcz d I pdł już do rn E 7 Piekielnie ciężki to był rejs d Szczególnie dl bosmn H 7 E 7 A bosmn tylko zpiął płszcz F F I zklął: ech, do czort! F E 7 Przedziwne czsem sny się m F G E 7 Dziesięć w skli Beufort! F E 7 Dziesięć w skli Beufort! F E 7 Dziesięć w skli Beufort! F E 7 26

Gdzie t kej Jerzy Porębski Gdyby tk ktoś przyszedł i powiedził: Stry, czy msz czs? Potrzebuje do złogi jkąś nową twrz Amzonk, Wielk Rf, oceny trzy Rejs n cłość, rok, dw lt, to powiedziłbym: Gdzie t kej, przy niej ten jcht? Gdzie t koj wymrzon w snch? Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmt? Gdzie t brm n szeroki świt? Gdzie t kej, przy niej ten jcht? Gdzie t koj wymrzon w snch? W kżdej chwili płynę w tki rejs Tylko gdzie to jest, no gdzie to jest? Gdzieś n dnie strej szfy leży ostry nóż Stre dżinsy wystrzępione impregnuje kurz W kompsie igł zrdzewił, lecz kierunek znm Biorę wór n plecy i przed siebie gnm Gdzie t kej... Przeszły lt zpyziłe, rzęsą zrósł stw N przystni czółno stło kolorowy pw Zokrągliły się mrzeni, wyjłowił step Dlej mrzy o złodze ten smotny łeb Gdzie t kej... G 7 7 F d E 7 E 7 g A 7 d E 7 E 7 g A 7 d E 7 G 7 7 F d E 7 G 7 7 F d E 7 27

Glori SDM hwł njsmpierw komu Komu glori n wysokościch? d F G 7 hwł njsmpierw tobie F G Trwo przychyln kżdemu Krino n dół od Edenu F G Glori! Glori! F G hwł tobie, słońce, odyńcu ty smotny d o wstjesz rno z trzęswisk nocnych F G 7 I w górę bieżysz, w niebo sm się wzbijsz F G I chmury czrne biłym kłem przebijsz F G I to wszystko bezkrwwo brwo, brwo F G I to wszystko złociście i nikogo nie boli F G Glori! Glori in excelsis soli! F G Z słońcem pochwlonym terz pędźmy rzem d N nim, n odyńcu, glopujmy dlej F G 7 hwł tobie, wietrze, wieczny ty młodziku F G Sieroto świt, ulubieńcze losu F G Od złego rtuj i kąkoli w zbożu F G Łgodnie kołysz tych, co są n morzu F G Glori! Glori in excelsis eoli! F G Z witrem pochwlonym terz pędźmy społem d N nim, n koniku, glopujmy pole F G 7 hwł wm ptszki śpiewjące F G hwł wm ryby pluskjące F G hwł wm zjące n łące F G Zkochne w biedronce F G 7 hwł wm: zimy, wiosny, lt i jesienie F G hwł temu, co bez gniewu idzie F G Poprzez śniegi, deszcze, blski orz cienie F G W piersi pod koszulą cłe jego mienie F G Glori! Glori! F G 28

Głupi Gienek SDM Gienek gr n gitrze Mił być szewcem, lecz mu nie wyszło Z oknem jesień przybij podkówki hyb n przyszłość Gitr Gienk jest tk cienk Po prostu mło m strun Lecz Gienek jej wierzy Wie, że strun pęk Zwłszcz gdy cienk i już 2 Gienek nie będzie już szewcem Bo wbił sobie w głowę gwóźdź Woli gitrę mieć z żonę Z gitrą bierze ślub Gitr Gienk... F d d F G F d F G F d d F G 29

Gór mi mło Dom o Zielonych Progch Drogi mistrzu, mistrzu mojej drogi Mistrzu Jerzy i mistrzu Wojciechu Przez ws w górch schodziłem nogi Nie mogąc złpć oddechu Gór co stoją nigdy nie dogonię Znikjących punktów n mpie Jkie miejsce nzwę swym domem Jkim dotrę do niego szlkiem Gór mi mło i trzeb mi więcej Żeby przetrwć od zimy do zimy Ktoś mnie skzł n wieczną wędrówkę Po śldch, które sm zostwiłem Góry, góry i ciągle mi nie dość Skznemu n gór dożywocie Świt n dobre mi zbieszczdził Szczyty wolnym mijją mnie krokiem Pńscy święci, święci bezpńscy Święty Jerzy, Mikołju, Michle Strodwni gór święci mieszkńcy Imię wsze pieśnimi wychwlm Gór co stoją nigdy nie dogonię Znikjących punktów n mpie I chty, by nzwć ją swym domem Do której żden szlk by nie trfił Gór mi mło... d G d G d G d G e F d G e F d G d G d G d G d G 30

Górlsk opowieść Hrlem Kiedy górl umier, to góry z żlu sine D D 7 Pochylją nd nim głowy, jk nd swoim synem Ls w oddli szumi mu odwieczną pieśń bukową e A on długo sposobi się przed njdlszą drogą e Kiedy górl umier, to nikt nd nim nie płcze D D 7 icho czek, ż kostuch w okno zkołcze Oczy jeszcze rz podniesie wysoko do nieb e By pożegnć góry swoje, by im coś zśpiewć e Góry moje, wierchy moje, otwórzcie swe rmion D e Niech n miękkim z mchu posłniu cichuteńko skonm Ojcze mój, hlny wietrze, powiej ku północy D e iepłą, drżącą swoją ręką zmknij zgsłe oczy Bym mógł w ziemię wrosnąć, strzelić potem e Do słońc smreczyną I n zwsze szumieć już e Nd swoją dziedziną Kiedy górl umier, to dzwony mu nie grją D D 7 icho wspin się pod brmy górlskiego rju Tylko strumień n kmienich żłobną nutę skłd e Tylko nock chmurnook górom opowid e Góry moje... A gdy górl już umrze, to nikt nie ukłd bśni D D 7 Tylko w niebie roziskrzonym mł gwizdk zgśnie Ziemi twrdą, szorstką ręką tuli go do siebie e By n zwsze mógł już zostć pod górlskim niebem e Góry moje... 31

Górom n do widzeni Pelton A w Beskidzie do lotu już się pręży wrzesień Zsypiją polny, świerszcząc się leniwie Płyną dni, jk co roku, corz bliżej końc lt Witr już płowe trwy ku ziemi słni Zimną nocą ros perli się n kwitch N mnie czs to por rozstni Jutro wrcć przyjdzie z gór ku nizinom Góry schowć głęboko do szufldy snów Więc się żegnm z nimi, tk jk żegn się z dziewczyną Do nich jeszcze tulę się w pościeli z mchu A w Beskidzie do lotu już się pręży wrzesień Zsypiją polny, świerszcząc się leniwie W wieczornego słońc Lckow ztpi się grzywie Pióropuszem złotych liści znów wystrzeli jesień Byw, że los cienko przędzie nić wydrzeń Wokół bryzg piną potok słów wezbrny I codziennie uboższe w dni są nsze klendrze Rnkiem sny skrzydlte lecą do gór ukochnych A w Beskidzie... e h e D G G h h D G G h h D e h e D e h e D G G h h D 32

Hej, przyjciele Tm, dokąd chciłem, już nie dojdę, szkod zdzierć nóg Już wędrówki nszej wspólnej ndchodzi kres Wy pójdziecie inną drogą, zostwicie mnie Odejdziecie, sm zostnę n rozstju dróg Hej, przyjciele, zostńcie ze mną Przecież wszystko to, co miłem oddłem wm Hej, przyjciele, choć chwilę jedną Znowu w życiu mi nie wyszło, znowu jestem sm Znów spóźniłem się n pociąg i odjechł już Tylko jego mglisty koniec zmjczył mi Stoję smutny n peronie z tą wlizką jedną Tk jk człowiek, który zgubił do domu swego drzwi Hej, przyjciele... Tm, dokąd chciłem, już nie dojdę, szkod zdzierć nóg Już wędrówki nszej wspólnej ndchodzi kres Wy pójdziecie inną drogą, zostwicie mnie Zmznych drogowskzów nie odczytm już Hej, przyjciele... F F F F Fis F F Fis F F F F F F F F F F 33

Hiszpńskie dziewczyny Żegnjcie nm dziś hiszpńskie dziewczyny e H 7 Żegnjcie nm dziś mrzeni ze snów e Ku brzegom ngielskim już ruszć nm por D e Lecz kiedyś n pewno wrócimy tu znów H 7 e I smk wszych ust hiszpńskie dziewczyny e H 7 W noc ciemną i złą nm będzie się śnił e Leniwie popłyną znów rejsu godziny D e Wspomnienie ust wszych przysporzy nm sił H 7 e Niedługo ujrzymy znów w dli pe Dedmn e H 7 I Głowę Brnią sterczącą wśród wzgórz e I sttki stojące n redzie przed Plymouth D e Klrowć kotwicę njwyższy czs już H 7 e I smk wszych ust... Niedługo już żgle n msztch rozkwitną e H 7 Kurs szyper wyznczy do Portlnd i Wight e I znów str łjb potoczy się ciężko D e Przez fle w kierunku n Bechie, Firlee Light H 7 e I smk wszych ust... Zbłysną nm bielą skł zęby pod Dover e H 7 I znów noc w kubryku wśród legend i bjd e Powoli i znojnie tk płynie nm życie D e N wodch i w portch South Forelnd Light H 7 e I smk wszych ust... 34

Huljnog AKT Wrocłw Gdzieś tm n krńcu świt D e fis h Są w nieznnym krju szerokie drzwi do rju G A Nie czekjmy n strość D e fis h I schowjmy do kieszeni czs G A D D 7 W oczy wieje ci witr D G Gdy idziesz drogą nog z nogą h G Włsny przeciersz szlk D G Któż jego koniec zn h e 2 Może z tmtą górą D e fis h Gdzie się wije rzek przygod n ns czek G A Rozchmurz gębę ponurą D e fis h I z uśmiechem ruszj z nmi w świt G A D D 7 W oczy... Kiedy wreszcie po ltch D e fis h Gdzieś u kresu drogi przestną nieść cię nogi G A Spojrzysz wokół zdumiony D e fis h Że n szlku pozostłeś sm G A D D 7 W oczy... 35

Jk SDM Jk po nocnym niebie sunące Biłe obłoki nd lsem Jk n szyi wędrowc pszk szmotn witrem Jk wyciągnięte tm powyżej Gwiździste rmion wsze A tu są nsze, tu są nsze Jk suchy szloch w tę dżdżystą noc Jk winny li niewinny sumieni wyrzut Że się żyje, gdy umrło tylu, tylu, tylu Jk suchy szloch w tę dżdżystą noc Jk lizć rny celnie zdne Jk lepić serce w proch potrzskne Jk suchy szloch w tę dżdżystą noc Pudowy kmień, pudowy kmień Jk n nim stnę, on n mnie stnie On n mnie stnie, spod niego wstnę Jk suchy szloch w tę dżdżystą noc Jk złot kul nd wodmi Jk świt pod spuchniętymi powiekmi Jk zorze miłe, śliczne polny Jk słońc pierś, jk grb swój nieść Jk do ws, siostry mgłwicowe Ten zwodzący śpiew Jk biec do końc, potem odpoczniesz Potem odpoczniesz, cudne mnowce udne mnowce, cudne, cudne mnowce A E D A h D A A E D A h D A A E D A h D A A E D A h D A A E D A h D A A E D A h D A A E D A h D A A E D A h D A 36

Jk niewiele m znków isz Jk T Jk niewiele m znków to ubogie ciło D A h fis Gdy chce o sobie smym dć znć, co się stło A A 7 Stło się, bo stło! Już się nie odstnie! D A h fis Ptrzę ciągle i ptrzę, jk gdyby w otchłnie e A I ciągle nsłuchuję, czy kto puk w ciszę? D A h A Nie dltego, że widzę, nie przez to że słyszę e G A I ust moje bledną, to ten ból biły D A h A Nie dltego, że zmrły, lecz brdzo kochły e G A I ust moje bledną, to ten ból biły D A h A Nie dltego, że zmrły, lecz brdzo kochły e G A I uśmiech nie dltego trw n nich przelotem D A h fis Żeby się uśmiechły..., sm uśmiech wie o tem A A 7 A gdy ciebie wspominm świt mi cły gśnie D A h fis Bo tk oczom potrzeb tk chce im się włśnie! e A I ciągle nsłuchuję... A dłonie złmując, wiem, że nie z rozpczy E H cis gis Lecz nie mogę inczej nie mogę inczej A E H H 7 A dłonie złmując, wiem, że nie z rozpczy E H cis H Lecz nie mogę inczej nie mogę inczej A E fis A H (E) 37

Jk jesteś Tomek Lewndowski Jesteś bitwą moją nieskończoną Nie płcz, gdy ciągle o przyczółek wlczę Jesteś drzwimi, które otworzyłem A potem przycięły mi plce Jesteś krtką z klendrz Zgubioną gdzieś pomiędzy szufldmi I ulicą, n której co dzień Uciekłem między ltrnimi Jesteś mgłą ogromną, niezmierzoną iszą w huku i łoskotem ciszy Jesteś piórem i wyblkłą krtką Którym i n której dzisij piszę Jesteś krtką... Przyszłś do mnie, j nie spostrzegłem Dziś już tylko mogę mówić byłś Nie wiem, czy n jwie wzięłś mnie z rękę zy, jk wszystko, ty się tylko śniłś Jesteś krtką... d F G d F G d F G d F G d F G d F G d F G d F G d F G d F G d F G d F G d F G d F G d F G d F G 38

Jki był ten dzień Późno już, otwier się noc Sen podchodzi pod drzwi n plcch jk kot Ndchodzi czs ucieczki n ut Gdy kolejny mój dzień wspomnieniem się stł Jki był ten dzień o drowł, co wziął zy mnie wyniósł pod niebo zy rzucił n dno Jki był ten dzień zy coś zmienił, czy nie zy był tylko ndzieją N dobre i złe Łgodny mrok zsłni mi twrz Jkby przeczuł, że chcę być sobą choć rz Nie skrżę się, że mm to, co mm Że przegrłem coś znowu i jestem tu sm Jki był ten dzień... Miliony gwizd do snu tulą cię Swe promienie ci ślą, więc chciej przyjąć je Miniony dzień złóż u nieb wrót Niech popłynie melodi z księżycowych nut Jki był ten dzień... d B B F g A d B B F g A d B B F g A d B B F g A d B B F g A d B B F g A d B B F g A d B B F g A 39

Jm (Wiosenny) Dom o Zielonych Progch Jm jest ziemi, co podpier stopy Jm jest witr, co rozwiew włosy Jm jest deszcz, co obmyw twrz Jm jest słońce, co wysusz skórę Jm jest nic i wiele Jm jest ten, co płcze I ten co się śmieje 2 On jest ciepłem, co rozgrzew ciło On jest chmurą, co osłni mnie On jest mgłą, co łgodzi rnek On jest ciepłem, które mieszk we mnie On jest nic i wiele On jest ten, co płcze I ten co się śmieje 2 F G F G F G F G F G F G 40

Jworzyn Browr Żywiec Letni deszcz po dchówkch szumi Spć się kłdzie kżdy, kto umie zsnąć Zsnąć, gdy pd letni deszcz Rzeki się pod mostmi cisną Tysiące kropel drążą swe pismo n szybch N szybch kłdzie cienie zmierzch Jworzyn górom się kłni Spod obłoków szczyty odsłni Pogod będzie, jutro będzie łdny świt Rozchmurzył się Jworzyn Już nie płcze, śmić się zczyn Pogod będzie, jutro nie będzie smutny nikt Noc się ściele n lsch mokrych Gsną świtł w oknch domów smotnych W nocy smotność gorsz jest Ludzie się kryją w swoich myślch Zmknięte drzwi, zmknięte oczy, sen blisko Blisko z oknem szczek pies Jworzyn... e G G e G G F G F F G F G F F G F G e G G e G G F G 41

Jesienne wino Koczewski i Bogdński G Z brzękiem ostróg wjechłem do mist Pod jesień było, czs złotych liści nstł W kieszeni worek srebr, czs do domu Wtem z plecmi woł głos: Usiądź rzem ze mną Spróbuj mego win Z czereśni, wiśni, resztek lt hoć jesień się zczyn Tyle tej jesieni Jeszcze jest przed nmi Zdążysz wrócić do domu Nim noc zwit nd drogmi Hej Słońce stło w zenicie, bił południowy żr A w grdle kurz przebytych dróg o tm, spocznę chwilę, przecież nie zszkodzi Do przejści niedleką jeszcze drogę mm. A on kusi: Usiądź... Zbudziłem się w czerwienich zchodu Pod strą krczmą, co rynek zmyk Zbrł moje srebro, duszę i ostrogi Zostło prgnienie i tępy głowy ból. I pmięć jej słów: Usiądź... G G G d G F G G G d G F G d G F G G G G G d G F F G G G G G d G F F G G 42

Jest już z późno, nie jest z późno SDM Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnleźć Tęskność zwrotn przybliż ns Zbiegną się wreszcie tory sieroce nszych dwu plnet udnie spokrewnią się cił nm Jest już z późno Nie jest z późno! Jest już z późno Nie jest z późno! Jest już z późno Nie jest z późno! Jest już z późno Nie jest z późno! Jest już z późno Nie jest z późno! Jest już z późno Nie jest z późno! Jeszcze zdążymy tnio wynjąć młą mnsrdę Z oknem n rzekę lub też n prk Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegrem Schodzić będziemy codziennie w świt Jest już z późno... Jeszcze zdążymy nszą miłością siebie zchwycić Siebie zchwycić i wszystko w krąg Wojn to będzie strszn, bo czs ns będzie chcił zniszczyć Lecz nm się ud zchwycić go Jest już z późno... d F d G d F d G e F e F e F d G e F e F e F d G d F d G d F d G d F d G d F d G 43

Jeszcze nie wiem Dom o Zielonych Progch Jeszcze nie wiem Jk cły dzień z tobą smkuje Jk pchnie noc Jk pchnie dzień Jeszcze się uczę Smutku twych oczu Dotyków deliktnych W lbumie doznń Brkuje tylu zdjęć Jeszcze nie wiem czy mój lęk Jest lękiem o ciebie Jeszcze nie wiem Jeszcze nie wiem Jeszcze nie wiem Jeszcze nie wiem Jeszcze nie wiem Jeszcze nie wiem Jeszcze nie wiem Jeszcze nie wiem Jeszcze nie wiem Jeszcze nie wiem Jeszcze nie wiem zy mój lęk, czy mój lęk Jest lękiem o ciebie zy mój lęk, czy mój lęk Jest lękiem o ciebie F G F F G F F G F G G F F G G F F F 44

Kołysnk dl... isz Jk T Znim mi sen n oczy spłynie D A Moje myśli szybują przez lufcik e G Żeby cię ujrzeć w ową chwilę D A Gdy włosy czeszesz przed lustrem e G A kiedy zśniesz w ciepłej pościeli D A Zmęczone długim przelotem e G Jk ptki głowy w skrzydł wtulją D A Ptrząc n sen swój spokojny e G Niech ci się przyśnią pory roku A h G Niech grją we śnie twoim i tńczą D D 4 Jesień prężąc liście do lotu A h G Lto w uple słonecznym D D 4 A jeśli zim, to w śniegu cł A h G Wiosn w miłków wiosennych łąkch D D 4 Śpij, moje myśli nd tobą czuwją A h G N prpecie z oknem D A e G D 4 45

Krjk horłem dzwonków dzień rozkwit d Jeszcze od rosy rzęsy mokre F G We mgle turkoce pierwsz bryk d Słońce wyrusz n włóczęgę E E 7 Drogą pylistą, drogą polną d Jk kolorow pnny krjk F G Słońce się wznosi nd stodołą d Będzie tńczyć wlc E E 7 A j mm swą gitrę d G Spodnie wytrte i buty stre Witry niosą mnie d E Zmoknięte świerszcze stroją skrzypki d Żurw się wsprł o cembrowinę F G Wiele nnosi wody jeszcze d Wielu się ludzi z niej npije E E 7 Drogą pylistą... 46

Lecące bociny N Bni Obudzić się rosie rozkżę Nwet gdy dzień zśpi A kiedy już wstną pejzże I zkwitnie jśmin Wtedy ręce rozłożę jk bociek I jk hrystus zstygnę w locie Spojrzę n góry jk n piersi dziewczęce I znów jk bociek rozłożę ręce Słońce przywitm jk gospodrz domu W którym grnki nie płczą Zsieję pieśni i nie zdrdzę nikomu Ile dl mnie znczą Tylko ręce... A kiedy noc uroczyście oblecze Swój czrny grnitur Rozplę ogień i zproszę wędrowców Pośpiewmy do świtu Tylko ręce... D D D h G fis e A D D D h G fis e A G G h A G h D A G G h A G h A A D D D h G fis e A D D D h G fis e A D D D h G fis e A D D D h G fis e A 47

Leluchów SDM A Wyjedź ze mną dziś jeszcze Przecież blisko jest dworzec Wyjedź ze mną ntychmist Tylko to nm pomoże W Leluchowie mił zereśnie dziko krwwią Tm grnicy pilnuje cłkiem Wesoły nioł W Leluchowie mił Zczyn się koniec świt Tm nioł trci głowę Z brzozmi się brt Wyjedź ze mną do lt Przecież jeszcze nie koniec Schowj trochę uśmiechu N nszą wspólną drogę W Leluchowie... Kiedy będziesz już ze mną To nikomu nie powiem Że szczęśliwi byliśmy Kiedyś w Leluchowie W Leluchowie... h D A h D A h D A h D E A D A D A h E A D A D A h D A h D A h D A h D A h D E h D A h D A h D A h D E 48

Lost in Open Wter Olimpi Przybylsk D 4 2 2 2 If you should hppen to pss me by Don t look t me s if I Were shdow I m trying relly hrd To see my life through Different eyes D D D 4 2 2 2 I wish tht I could fly If I could fly then I would ut my wings D To fll from the sky Right t your feet Onto my knees D To beg you one more time e Plese, honey, come bck D to me D 4 2 2 use I m fding without you like flower without wter I cn feel I m suffocting like fish put in the ir The pressure is rising nd my blood is getting hotter You re the only one who cn prevent it from boiling wy But you don t cre You don t cre D G D 4 2 2 2 But for your help I would hve sunk Like ship lost in Open wter but now I m D Drowning in my ters Look wht you hve Done to me D I m sking: re you hppy now e Or re you unble D to feel? D 4 2 2 use I m fding... D 4 2 49

Łemt Pmiętm tylko tbun chmur się rozwinął I cichy witr wiejący ku połoninom I twrdy jk kmień pleck pod moją głową I czyjś postć, co okzł się tobą Idę dołem, ty górą Jestem słońcem, ty wichurą Ogniem j, wodą ty Śmiechem j, ty ronisz łzy Byłś jk wielkie świtło w tę smutną noc Jk wielkie szczęście co zesłł mi los Lecz nie n długo było cieszyć się nm Te kłótnie bez sensu skąd j to znm Idę dołem, ty górą... I tłumczyłem jej jk nprwdę to jest Że mm swój świt, w nim setki tych swoich sprw A moje gwizdy to z dlek do mnie lśnią Śmiechem i łzmi witją mój bukowy dom Idę dołem, ty górą... I czs zkończyć rozwżni te Przy wodospdzie, tm, gdzie słychć śpiew W źródlnej wodzie czs znurzyć dłoń Już żegnm ws, dziś odchodzę stąd Idę do Łemty górą... e F F G e F F G e F G F G e F F G e F F G e F F G e F F G e F F G e F F G 50

Mjster Bied WGB D G fis A D Skąd przychodził, kto go znł Kto mu rękę podł kiedy Nd rowem sidł, wyjmowł chleb Serem przekłdł i dzielił się z psem Tyle wszystkiego, co z sobą mił Mjster Bied zpkę z głowy ściągł, gdy Witr głęzie chylił drzewom Śmił się do słońc i śpiewł do gwizd Drogę bez końc, co przed nim szł Znł jk pięć plców, jk szeląg zły Mjster Bied Nikt nie pytł, skąd się wziął Gdy do ogni się przysidł Wtulł się w krąg ciepł jk w kożuch Znużony drogą wędrowiec Boży Zsypił długo gpiąc się w noc Mjster Bied Aż nstąpił tki rok Smutny rok, tk widć trzeb Nie przyszedł Bied zieloną wiosną Miejsce, gdzie sidł, zielskiem zrosło I choć niejeden wytężł wzrok hoć lto pustym gościńcem przeszło Z rudymi liśćmi jesieni schedą Witrem niesiony popłynął w przeszłość Witrem niesiony popłynął w przeszłość Witrem niesiony popłynął w przeszłość Mjster Bied D G D G A D A fis h A G fis e A D G fis e A D D G D G A D A fis h A G fis e A D G fis e A D D G D G A D A fis h A G fis e A D G fis e A D D G D G A D A fis h A G A G A G A G A G A G A D G fis e A D 51

Misto Słodki łus od Buby iemną nocą, po schodch uliczek Po gorących mostu kmienich Pełen piw łeb niosę w chmurch I gitrę i pustkę w kieszenich Żegnm się z mistem, które stło się moje Jego wieże, jego drogi kroki moje Żegnm się z mistem, jego mostem, gdzie wieczorem Spdły gwizdy monet z muzykę Nzbierłem po cłym mieście Sprwy wżne i te nic nie wrte Ot, w podeszwch dziury n wylot Bicie dzwonów, brmy otwrte F G F G F G F G F F e d F e d G F F e d F F G F G F G F G Żegnm się z mistem... Gwizdy w rzece tu się zczyn I tu kończy opowieść moj hciłbym dzisij, jk wtedy wieczorem Siedzieć z tobą n Moście Krol F G F G F G F G Żegnm się z mistem... 52

Modlitw wędrownego grjk Set Przy młej wiejskiej kpliczce, stojącej wedle drogi Ukląkł, rzępoląc n skrzypkch, wędrowny grjek ubogi Od czsu do czsu grjący bezzębne otwierł wrgi To przekomrzł się z Bogiem, to znowu korzył bez skrgi Hej, Pnie Boże, coś wielkim Gzdą nd gzdmi Po coś mi dł tką skrzypkę o jeno tumni i mmi Sprw to, żebym n zwsze umił dziękowć i, Pnie Że sobie rzępolę, jk mogę, że dję i, n co mnie stć A jeszcze brdziej chroń mnie i od njmniejszej zwiści Że są n świecie grjkowie pełni szumniejszych myśli Hej, Pnie Boże... I niechj pomnę w mym życiu, czy bliskim, czy też dlekim Że człowiek jest przede wszystkim i niczym więcej jk człekiem Sprw w końcu, by przy tej kpliczce, obok tej wiejskiej drogi Klękł i grywł n skrzypkch wędrowny grjek ubogi Hej, Pnie Boże... G G G G d G G G G G G G G G G 53

Motyw pociągu N Bni Przewrc się nocą, coś znów jej się jwi d B Stre żółte krtki ogląd pod świtłem F A 7 Szuk śldów plców, co dl niej pisły d B Wiersze miłosne tęsknoty liryczne F A 7 W prgnienich żrliwych przestrogi niedbłe B d A 7 Bo potem to tylko kolejnym pociągom D A 4 Uśmiechy stniłe, rutyn pożegnń Swobodny ruch dłoni plcmi, co nie drżą D A 4 Powroty wieczorne i znowu poduszce A 4 Nd głową niespokojną serce z żlu pęk h 7 9 A 4 Strnnie ukłd w pmięci wzruszeni d B Ppieros odtwrz ulotnym obłokiem F A 7 Te dłonie stroskne, co nd nią w jej snch d B Mgły nd wodmi i z jego zdrowie F A 7 W nstępną rocznicę hust dymu do dn B d A 7 Bo potem to tylko... A 4 h 7 9 54

Nprwdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnu zy zdnie okrągłe wypowiesz h zy księgę mądrą npiszesz d Będziesz zwsze mił w głowie tę smą e d Pustkę i ciszę D D 7 Słowo to zimny powiew h Ngłego witru w przestworz d Może orzeźwić cię, le donikąd e d Dojść nie pomoże D D 7 e h e h Zwieść cię może ciągnący ulicmi tłum e h e D G Wódk w prku wypit lbo zchód słońc e D G h Lecz pmiętj, nprwdę nie dzieje się nic e h d I nie stnie się nic ż do końc h e Lecz pmiętj, nprwdę nie dzieje się nic e h d I nie stnie się nic ż do końc h e e e h zy zdnie okrągłe wypowiesz h zy księgę mądrą npiszesz d Będziesz zwsze mił w głowie tę smą e d Pustkę i ciszę D D 7 Zufj tylko wrg splotom h Bełkotom niezrozumiłym d Gestom w próżni zwisłym e d Niedoskonłym D D 7 Zwieść cię może... 55

Nsze piosenki Nsze piosenki śpiewne dl drzew Tkwią między słońcem, deszczem N krążkch wody ngrny śpiew Wciąż odtwrzny trzcin dreszczem A ty się cieszysz szrpniem strun Tym przeginniem łodyg W splone wersy wierszy Norwid Wkłdsz prognozę pogody Nsze piosenki cichną n mchu Głos się uryw i kon Nigdy nie wróci ten sm by znów Powiedzieć młodszym o ns A ty się cieszysz... Nsze piosenki, zdrdzony świt Który przesypi ogół Trzymjąc w ręku śpiewników plik Kochny spis nekrologów A ty się cieszysz... Nsze piosenki, bez mety strt Jeszcze się życie im mrzy Gdy są chowne do smutnych krt Swych kurierkowych cmentrzy A ty się cieszysz... G D G D G e D G D G e D G D G e D G G D G D G e D G G D G D G e D G G D G D G e D G 56

Nocn piosenk o mieście WGB W mieście jk ryby trmwje A misto jk studni bez dn F e G A niebo jk żurw, niebo jk żurw Schyl się nocą i świtem powstje d Nd rybną studnią bez dn e Zułków lipcem sprzonych A 7 F Wyciszyć nie może zmrok G F Zsiedli n łwkch, zsiedli n łwkch E 7 Ludzie co twrze dniem umęczone F Pod lipiec kłdą i zmrok G Pod lipiec kłdą i zmrok G Nie śpię bo spotkć chcę w mieście Tę ciszę co gęst jk noc F e G Rozmwić z krokmi, swoimi krokmi I oto idę nocy nprzeciw d Bo wokół cisz i noc e zekm ż neon przytłumi A 7 F Rozmytą ltrnię dni G F Odnjdą się cienie, odnjdą się cienie E 7 I ludźmi ulice ztłumią F zekm n przyjście dni G zekm n przyjście dni G W mieście jk ryby trmwje... W mieście jk ryby trmwje... (do końc ) 57

Ocen WGB Ocenie sinowłosy, biłe sttki ku mnie wyślij dw kmyki, moje myśli, n otwrtych dłonich niosę Dj mi miejsce w głębi morz, szczyptę lądu, szczyptę skły Tu zbuduję zmek biły, tutj gnizdo swe złożę G F 9 Gdzieś dleko, w stu stolicch, żyją ludzie, biją w dzwony niezliczone btliony przyczjone n grnicch mrszłkowie szklnoocy plą owce i dziewczęt Kto o kwitch dziś pmięt, szumią giełdy w głębi nocy G F 9 W głębi morz zbłąkny, nie chcę nic o ludzich słyszeć biły kolor, kolor ciszy, w moim zmku biłe ściny W moim zmku gdzieś w ogrodzie będę czytć wschodnie bśnie znim słońce w morzu zgśnie, żeby z morz powstć co dzień G F 9 A gdy ludzie wypełnieni nienwiścią w jednej chwili Zniszczą wszystko, co stworzyli, wielkim ogniem z wnętrz ziemi znikną lądy, zniknie morze, nie wie nikt, co będzie potem W biłych świtch j z powrotem w łonie mtki się ułożę G F 9 G F 9 G F 9 F G F 9 G F 9 G F 9 F G F 9 G F 9 G F 9 F G F 9 G F 9 G F 9 F G F 9 G F 9 58

Ogień Zwyczj to stry jk świt Ogień, ogień, ogień Rozplmy blisko ns Ogień, ogień, ogień Dl spóźnionego wędrowc Dl wszystkich spóźnionych w noc Rozplmy tu, rozplmy tu Ogień, ogień, ogień Pierwsz gwizdk już wzeszł zs, by ogień rozplić Lipy, sosny i buki hylą głęzie ku nm Dl spóźnionego wędrowc... Njpiękniejsze ognisko Z blskiem sypią się skry Wokół smych przyjciół msz Zśpiewj z nmi i ty Dl spóźnionego wędrowc... F G F G F G F G F G F G F G F G 59

Opdły mgły SDM Opdły mgły i misto ze snu się budzi Górą czmych już noc Ktoś tm cicho czek, by ktoś powrócił Do gwizd jest bliżej niż krok Pies się włóczy popod murmi bezdomny Niesie się tęsknot czyjś n świt cztery strony A Ziemi toczy, toczy swój grb uroczy Toczy, toczy się los A Ziemi toczy, toczy swój grb uroczy Toczy, toczy się los Ty co płczesz, żeby śmić mógł się ktoś Już dość! Już dość! Już dość! Odpędź czrne myśli, dość już twoich łez Niech to wszystko przepdnie we mgle Bo nowy dzień wstje, bo nowy dzień wstje Nowy dzień! Bo nowy dzień wstje, bo nowy dzień wstje Nowy dzień! Bo nowy dzień wstje, bo nowy dzień wstje Nowy dzień! Z dusznego snu już misto się wynurz Słońce wschodzi gdzieś tm Trmwj n przystnku zkwitł jk róż Uchodzą cienie do brm iągną swoje wózki dwukółki mleczrze Nd dchmi snują się sny podlotków pełne mrzeń A Ziemi toczy... Ty co płczesz, żeby śmić mógł się ktoś Już dość! Już dość! Już dość! Odpędź czrne myśli, porzuć błędny wzrok Niech to wszystko zbierze już noc Bo nowy dzień wstje... D G D A D G D A D G D A D A D G D A D G D A D G D A D G D A D G D A D G D A D G D A D G D A D G D A D G D A D A D G D A D G D A 60

Pździernik AKT Wrocłw d 7 G 7+ A 7 d 7 G 7+ Pździernik z trudem wiąże koniec z końcem d 7 G 7+ Purpurow kurteczk nie okryje biedy d 7 G 7+ A 7 Usidł sobie w przydrożnej gospodzie d 7 G 7+ Żółte piwo popij n kredyt d 7 G 7+ Idzie zim w kożuchu n wozie Nsze plt ostrą igłą witr podszyw Będziemy ptrzeć wieczormi w ogień Jk nstroszył czerwoną grzywę d 7 G d 7 G 7+ A 7 d 7 G d 7 G d 7 G 7+ d 7 G 7+ () A gdy osttnią przepije kpotę d 7 G 7+ Wymknie się z witrem i liść przez okno rzuci d 7 G 7+ A 7 Ach, opowidj, opowidj mi o tym d 7 G 7+ Jk oszwbiony szynkrz się zsmucił d 7 G 7+ Idzie zim... d 7 7+ 61

Pechowy Dzień Wldemr hyliński Witr przystojny w grniturze hce podobć się złej chmurze hmur złości deszczem go przepędz Witr się schowł w jkimś oknie Nieszczęśliwy, że nie moknie A mił wkrótce chmurze być z męż Lecz nie jest źle Mogło być gorzej zsem w życiu zdrz się Pechowy dzień Lecz nie jest źle Mogło być gorzej zsem w życiu zdrz się Pechowy dzień Witr szczęśliwy w wolnym stnie Zwsze stć go n zwinie Zwsze stć go n smotny spcer A niejedn chmur terz Koch cierpi i umier Mówiąc: Wietrze, mogło być inczej Lecz nie jest źle... A e D A A e D A E 7 A E 7 A A e D A A e D A 62

Pejzże hrsymowiczowskie WGB/N Bni Kiedy stłem w przedświcie, Synj Prwdę głosił przez trąby witru Zsmreczyły się chmury igliwiem Bure świerki o góry wsprte I n niebie byłem j jeden Plotąc pieśni w wrkocze bukowe I schodziłem n ziemię z kwestą Przez skrzydlącą się Brmę Lckowej I był Beskid, i były słow Znurzone po pępki w cerkwi bnich Rozłożyście złotych Smgjące się witrem do krwi Moje myśli biegły końmi Po niebieskich, mokrych połoninch I modliłem się, złożywszy dłonie Do gór, do Mdonny bruntnolicej A gdy serce kroplmi tęsknoty Jęło spdć n góry sine zrodziejskim kwitem pproci Rozgwieździł się Bukowin I był Beskid... Tk umykłem pod żglem słońc W uśpionych dolin puste ogrody Pomiędzy chyże w podniebnych trwch Aż po komin szczyt ztopione Wreszcie pożegnć przyszło piosenką Zdumne przy drodze kpliczki Mgłę tułczkę ująć pod rękę Po rz osttni górom się przyśnić I był Beskid... e e D e e D G G D D D G e G e D e e D e e D e e D 63