Aż trzy noce będzie jechała do Orlenu

Aż trzy noce będzie jechała do Orlenu Waży zaledwie 470 ton. I właśnie dotarła Wisłą do Płocka. Mowa o turbinie gazowej przeznaczonej dla budowanej przez PKN Orlen nowej elektrowni. Od środy 30 marca aż do niedzieli 3 kwietnia, potrwa przetransportowanie jej na teren elektrowni przy ul. Długiej. Wskazane jest zachowanie szczególnej ostrożności. Turbina dotarła cała i zdrowa do Płocka aż z Berlina, poprzez port w Gdańsku gdzie przeładowano ją na barkę śródlądową, która ruszyła drogą wodną w podróż. Od środy 30 marca rozpocznie się kolejny etap tej niezwykle złożonej operacji logistycznej, jaką będzie przeładunek i transport drogowy specjalistycznym pojazdem na teren budowy do płockiego kombinatu. Przez ulice naszego miasta przejedzie osiem wielogabarytowych elementów o łącznej wadze blisko 1400 ton, jak turbina parowa, turbina gazowa, dyfuzor, kadłuby oraz wirnik i generator aby bezpiecznie trafić na plac budowy. Pierwszy przewóz turbiny parowej oraz dyfuzora od turbiny gazowej o łącznej masie blisko 500 ton zaplanowano już na dzisiejszą noc. Pozostałe elementy będą sukcesywnie przewożone w kolejnych porach nocnych. Ostatni największy, a zarazem najcięższy element, jakim jest turbina gazowa o wadze 470 ton został zaplanowany do przewiezienia w nocy z niedzieli na poniedziałek. Transport turbiny będzie odbywał się w godzinach nocnych od 22 do 5 rano. Specjalną wolnobieżna platforma pojedzie z nabrzeża wiślanego ulicami: Parową Szpitalną Traktową Dobrzyńską Zglenickiego Łukasiewicza i Długą. Kolumna pojazdów ponadnormatywnych będzie poruszać się nocami, aby zminimalizować utrudnienia w ruchu. Nad bezpieczeństwem przejazdu czuwać będą pracownicy służby spedycyjnej oraz

służby drogowe i policja. Apelujemy o zachowanie ostrożności i stosowanie się do poleceń służb odpowiedzialnych za logistykę ładunku czytamy w komunikacie z biura prasowego płockiego ratusza. Fot. PKN Orlen. Płock też będzie niebieski W sobotę, 2 kwietnia od godziny 18 w Galerii Wisła będą miały miejsce obchody Światowego Dnia Świadomości Autyzmu, który w Polsce odbywa się pod hasłem Polska na niebiesko. Klub Rodziców Autyzm HELP po raz kolejny przeprowadza w Galerii Wisła akcję informacyjną z okazji Światowego Dnia Świadomości Autyzmu. Punktem kulminacyjnym wydarzenia, który nastąpi około godziny 20, będzie wieczorne wypuszczenie w niebo niebieskich balonów. W zeszłorocznym finale uczestniczyły setki osób informuje Magdalena Michalska, przedstawicielka Galerii Wisła. Na odwiedzających tego dnia Galerię będą czekać m.in. konsultacje na temat autyzmu i pokazy pierwszej pomocy PCK. Będą rozdawane niebieskie balony oraz niebieska wata cukrowa. Ponadto, w akcji wezmą udział piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock. Płocki Teatr Form Wielu zaprosi wszystkie dzieci na przedstawienie. Na terenie galerii będzie również można spotkać szczudlarzy.

Grafika: zaciszeautyzmu.pl

Bardzo dobre wieści dla sierpeckiego skansenu Do do końca 2016 roku zostanie wybudowany nowy odcinek ulicy Narutowicza prowadzący do bramy głównej Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu. To bardzo dobra wiadomość szczególnie dla sierpeckiego skansenu i gości odwiedzających ten uroczy zakątek. Przypomnijmy, dotychczas dojazd do muzeum odbywał się po nieutwardzonym odcinku drogi gminnej, co wiązało się z licznymi utrudnieniami zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Koszt przedsięwzięcia wyniesie ponad 7 mln zł, z czego ok. 3,5 mln zł pochodzić będzie z budżetu województwa mazowieckiego, a 2,7 mln zł pokryją gmina Sierpc i powiat sierpecki. Pozostałe 760 tys. zł pochodzić będzie z budżetu państwa. Inwestycja polegać będzie na budowie ponad 1,7-kilometrowego odcinka ulicy Narutowicza wraz z połączeniami z ulicami dojazdowymi. W sumie powstanie ponad 2,3 km nowych ulic. Prace obejmą budowę jezdni dwupasmowej, chodników, ciągu pieszo-rowerowego oraz ścieżek rowerowych. Utworzone zostaną także zjazdy indywidualne i publiczne. Ważnym punktem projektu jest również budowa skrzyżowań ulicy Narutowicza z drogami gminnymi ulicami: Hożą, Okulickiego i łącznikiem z ulicą Bojanowską. Ponadto, wykonane zostaną oznakowanie pionowe i poziome, w tym oznakowanie aktywne dwóch przejść dla pieszych, oraz nowa instalacja oświetlenia ulicznego i sieć kanalizacji deszczowej. Budowa ul. Narutowicza w Sierpcu to projekt realizowany wspólnie przez samorząd województwa mazowieckiego, gminę Sierpc i powiat sierpecki. Porozumienie w tej sprawie zawarte

zostało w październiku 2015 r. Fot.www.mwmskansen.pl Konkurs, turniej i drzwi otwarte. Jednym słowem będzie się działo Uroczysty finał Konkursu Matematycznego Continuum, Turniej o Puchar Prorektora oraz Dni Otwarte w Politechnice, oto trzy duże imprezy, które szykują się w najbliższym czasie w Politechnice Warszawskiej Filia w Płocku. Już w piątek, 1 kwietnia o godzinie 10 w gmachu głównym Politechniki Warszawskiej Filii w Płocku przy ulicy Łukasiewicza 17 odbędzie się Finał Konkursu Matematycznego Continuum. Matematyka, mimo że nie przez wszystkich uwielbiana, jest w dzisiejszym świecie niezbędna i to nie tylko do zdania matury. Zapotrzebowanie na kadrę o wykształceniu technicznym sprawia, że staje się ona również coraz bardziej doceniana przez młodzież. Liczymy na to, że Konkurs przyczyni się do popularyzowania matematyki wśród młodzieży, zarówno ponadgimnazjalnej jak i gimnazjalnej mówią o konkursie organizatorzy. Pomysł konkursu matematycznego organizowanego wspólnie przez Politechnikę Warszawską Filię w Płocku oraz Zespół Szkół Centrum Edukacji im. Ignacego Łukasiewicza, pojawił się po raz pierwszy wiosną 2015 roku. Późną wiosną rozpoczęły się przygotowania do pierwszej jego edycji CONTINUUM 2015.

Koordynatorem części konkursu dla szkół ponadgimnazjalnych została Politechnika, natomiast części dla szkół gimnazjalnych ZSCE im. I. Łukasiewicza. Za cel konkursu postawiono sobie popularyzację wiedzy i umiejętności matematycznych wśród uczniów szkół szeroko pojętego regionu płockiego oraz motywowanie uzdolnionej matematycznie młodzieży do zdobywania wiedzy, a nauczycieli do pracy z pasjonatami matematyki. Konkurs spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem. Udział w nim wzięli zarówno uczniowie z Płocka, jak też z: Sierpca, Kutna, Żuromina i innych miejscowości. Pierwszy etap konkursu zarówno dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych jak i gimnazjalnych miał miejsce w listopadzie ubiegłego roku. Spośród uczestników części ponadgimnazjalnej, wyłoniono 25, natomiast spośród uczestników części gimnazjalnej 28 osób, które 10 marca 2016 r. wzięły udział w II etapie mającym na celu wyłonienie trójki finalistów. Uroczyste zakończenie konkursu wraz z ogłoszeniem wyników i wręczeniem nagród, będzie miało miejsce w najbliższy piątek. Dodatkowo finał uświetni krótki pokaz chemiczny przygotowany przez Płockie Naukowe Koło Chemików oraz pokaz matematyczny. Z kolei 4 kwietnia o godzinie 8 odbędzie się Turniej o Puchar Prorektora. Jest to kolejny Turniej Piłki Siatkowej Szkół Ponadgimnazjalnych. Impreza odbędzie się w hali sportowej Politechniki przy ulicy 7 czerwca 1991 roku nr 3. W rozgrywkach wezmą udział przedstawiciele szkół ponadgimnazjalnych z Płocka i regionu. Dla najlepszych zawodników przewidziane są dodatkowo nagrody indywidualne. Rozpoczęcie imprezy nastąpi o godzinie 8:00, natomiast uroczyste zakończenie przewidziane jest na godzinę 14:30. Zachęcamy do kibicowania drużynom. W kategorii dziewcząt zmierzą się szkoły:

LO im Stanisława Małachowskiego (Płock) LO im Władysława Jagiełły (Płock) Zespół Szkół Centrum Edukacji (Płock) III LO (Płock) LO im. Henryka Sucharskiego (Sierpc) Zespół Szkół nr 1 (Sierpc) W kategorii męskiej zawalczą o puchar drużyny ze szkół: LO im Stanisława Małachowskiego (Płock) LO im Władysława Jagiełły (Płock) Zespół Szkół Centrum Edukacji (Płock) III LO (Płock) Zespół Szkół Budowlanych nr 1 (Płock) Zespół Szkół nr 1 (Sierpc) Ledwie zgasną echa turnieju, a już w Politechnice odbędą się Drzwi Otwarte Politechniki, która otworzy swoje podwoje 8 kwietnia od godziny 10.30 w gmachu głównym Politechniki Warszawskiej przy ulicy Łukasiewicza 17. Politechnika Warszawska Filia w Płocku zaprasza na to wydarzenie w szczególności uczniów szkół ponadgimnazjalnych do zapoznania się z ofertą studiów. Tego dnia będzie można uzyskać informacje na temat zasad rekrutacji i warunków studiowania w Politechnice Warszawskiej. W programie przewidziano: zwiedzanie pracowni i laboratoriów, pokazy osiągnięć kół naukowych, występ zespołu Masovia, konsultacje z doradcami zawodowymi, konkursy z nagrodami. Dodamy, że na wszystkie wydarzenia wstęp jest wolny.

W nocy zmieniamy czas na letni. Pośpimy krócej Już dziś w nocy, z soboty 26 marca na niedzielę 27 marca, Polacy będą przestawiać wskazówki zegarów z godziny 2 na godzinę 3 w nocy. Zmienimy czas zimowy na czas letni. Pośpimy zatem godzinę krócej ale za to wydłuży nam się dzień. Od 1977 roku zmiana czasu w naszym kraju przypada tradycyjnie w ostatni weekend marca. Zmiana czasu ma na celu wydłużenie dnia, dzięki temu dłużej będziemy się cieszyć promieniami słońca, bo tym samym o całą godzinę dzień będzie dłuższy. Wiele lat temu z pomysłem zmiany czasu wyszedł Benjamin Franklin. Twierdził on bowiem, że ta zmiana jest potrzebna dla bardziej efektywnego wykorzystania dnia. O potrzebie zmiany pisał także William Willett w 1907 roku. Podszedł do sprawy bardzo ekonomicznie nakłaniał, aby przedstawić zegar w okresie letnim o 80 minut co miało przynieść 2,5 mln funtów oszczędności na oświetleniu. Jako pierwsi jednak na takie posunięcie zdecydowali się Niemcy w okresie I wojny światowej. Nastąpiło to 30 kwietnia 1916 roku, przesuwając wskazówki zegara o godzinę do przodu, a 1 października 1916 roku o godzinę do tyłu. Nie tylko jednak w Polsce następuje zmiana czasu, w tej chwili w około 70 państwach stosuje się przesunięcie wskazówek zegarów. Czas letni i zimowy stosują takie kraje jak: Stany Zjednoczone jednak w nie wszystkich stanach, Kanada, Meksyk, Maroko, Libia, Namibia, Australia i Nowa Zelandia czy, od nie dawna, Kuba. Zegarki przestawia się w niektórych regionach Urugwaju, Chile, Brazylii i Paragwaju. Do tej zasady nie stosuje się większość krajów Afryki i Bliskiego Wschodu. W ciągu roku czas zmieniamy dwa razy w marcu i październiku. Każda zmiana odbija się na naszym zdrowiu i samopoczuciu. Nie

mówiąc już o zmianie czasu, która wymaga od organizmu przestawienia się na zupełnie inny rytm. Naukowcy nie mają wątpliwości, że dla wielu osób zmiana czasu na letni lub zimowy ma negatywne skutki zdrowotne. Zmiana czasu łączy się często z bezsennością, problemami z koncentracją, rozdrażnieniem i spadkami nastroju, a nawet z problemami dotyczącymi trawienia. Zmiana czasu jest związana z pojęciem homeostazy czyli samoregulacji i równowagi pomiędzy organizmem, a środowiskiem zewnętrznym. Stan odpowiedniej homeostazy zależy od utrzymywania właściwego ciśnienia krwi, temperatury ciała i proporcji tlenu oraz dwutlenku węgla w organizmie. Zatem zanim przestawimy zegarki zrelaksujmy się i odpocznijmy aby jak najmniejszym kosztem naszego zdrowia odczuć zmianę Jutro obudzimy się już w letnim czasie Kwoty, które trudno sobie wyobrazić. Kto naprawdę zarabia w Orlenie? Zaledwie 24 marca pisaliśmy o tym, jak będzie wyglądał podział zysków w PKN Orlen, który koncern osiągnął w 2015 roku. Mowa była o kwocie rzędu 1 mld 47 mln 519 tys. 491 zł. Jak wszyscy wiemy płocki kombinat jest największą tego typu firmą w Polsce. Spółka opublikowała sprawozdanie finansowe za 2015 rok, ujęła w nim także dochody kadry prezesów, członków zarządu, członków rady nadzorczej a także kadry kierowniczej.

Z dokumentu wynika, że Jacek Krawiec były prezes spółki, nie został specjalnie pokrzywdzony z powodu odwołania go ze stanowiska. Kombinat podał, że Krawiec wraz z odprawą i wynagrodzeniem z tytułu zakazu konkurencji otrzymał na swoje konto 3 miliony 360 tysięcy złotych. Co ciekawe, przez 2015 rok tzn. od 1 stycznia 2015 do 16 grudnia 2015 roku ( wtedy został odwołany) zarobił 1 mln 696 tys. zł, a także dodatkowo 1 mln 493 tys. zł premii za 2014 rok. W ubiegłym roku wynagrodzenie pięcioosobowego zarządu PKN Orlen wyniosło niebagatelną kwotą bo 13,5 mln zł. W tej kwocie znalazły się wynagrodzenia i inne świadczenia wypłacone członkom zarządu w wysokości 7 mln 177 tys. zł, a także premie za 2014 rok w wysokości 6 mln 335 tys. zł. Członkowie rady nadzorczej otrzymali jedynie 1 mln 500 tys. zł, co w przypadku dziewięcioosobowego nie daje aż tak pokaźnych zarobków w porównaniu do zasiadających w zarządzie. Personel kierowniczy Orlenu z tytułu wynagrodzeń i świadczeń, otrzymał razem w 2015 roku również sporo, bo aż 37 mln 100 tys. zł. Nowy prezes Orlenu, Wojciech Jasiński powołany 16 grudnia 2015 roku, jak wynika ze sprawozdania, za 15 dni urzędowania otrzymał 69 tysięcy złotych, a więc za tydzień pracy wychodzi 34 tys. 500 zł. Źródło: PAP.

Cuda-wianki: Judasz, nasz niechciany brat Judasz zdradził. To jeden z najtragiczniejszych i najbardziej doniosłych momentów w historii Zbawienia. Bez tej zdrady nie byłoby Męki i Śmierci Chrystusa, ale i Zmartwychwstania. Jak więc ocenić Judasza? Zadajemy sobie pytanie, czy w tym jednym przypadku Bóg nie pogwałcił ludzkiej wolności. Bo przecież ktoś musiał zdradzić, aby historia Zbawienia domknęła się. Nasza kultura pełna jest apokryficznych przemyśleń o powodach zdrady Judasza. W Jezusie z Nazaretu Franko Zeffirellego, reżyser portretuje Judasza jako ogarniętego wątpliwościami co do boskiej natury Jezusa. Judasz stawia Go w sytuacji ekstremalnego zagrożenia, żeby zmusić do cudu. Jeśli Chrystus jest Mesjaszem, wyzwoli się od śmierci. W Ostatnim kuszeniu Chrystusa Martina Scorsese, Jezus wręcz prosi Judasza, aby ten doprowadził go do straży, aby dokonało się to, co ma się zdarzyć. Nie chodzi tu o dorzeczność czy niedorzeczność obydwu obrazów. Znaczące wydaje się, że ludzie próbują racjonalizować postępek najgorszego z Uczniów. Jeden z nas? Zdarza się, że usprawiedliwiamy Judasza, bo przecież oddał kapłanom trzydzieści srebrników, a potem powiesił się. W jego samobójstwie, traktowanym przez stulecia jako najcięższy grzech śmiertelny, upatrujemy wydanie na siebie sprawiedliwego wyroku, a zatem przejaw wyrzutów żywego sumienia. Możliwe, że w ten sposób, w postaci Judasza, szukamy prefiguracji samych siebie. Bo, czyż z całej dwunastki apostołów, najlepiej do tej roli nie nadaje się zdrajca? Głęboko w duszy kołacze się myśl, że to właśnie do Iskarioty czujemy niechciane, aczkolwiek wyraźne pokrewieństwo. Gdybyśmy byli pewni, że Boże miłosierdzie dosięgnęło i jego, spalibyśmy

o wiele spokojniej. Nie chodzi o to, że się z nim identyfikujemy. Po prostu nie rozumiemy Judasza, tak jak nie rozumiemy własnych zdrad. Wiemy, że to coś okropnego, ale nie wiemy skąd to się w nas bierze. W Judaszu i w nas samych niepokoi to, co niepojęte. Pokusa zdrady W zdradzie najistotniejsza jest pokusa. Gdy okazuje się silniejsza od nas, zostajemy zdrajcą. Człowiek zastanawia się, co opłaca mu się bardziej, utrzymywać dobre stosunki z drugim, iść z nim na wojnę, czy też, pozorując serdeczność, zachować się nielojalnie, wbić mu nóż w plecy, zdradzić. Każdy zdrajca najpierw wzdraga się przed uczynkiem. Patrząc w lustro mówi: Przecież to nie ja. Potem już tylko dziwi się: Naprawdę ja to zrobiłem?. Zdrada przybiera różne formy. Najbardziej oczywiste to chciwość i nieczystość (druga twarz chciwości). Formą zdrady jest też lęk. Dosadnie mówi o tym scena samotnej nocy wielkiego rosyjskiego pisarza Borysa Pasternaka. Pasternak jest sam w domu. Właśnie dowiedział się, że NKWD aresztowało jego przyjaciela, poetę Osipa Mandelsztama. Pasternak czeka na telefon od Stalina. Wie, że Stalin będzie chciał sprawdzić i jego lojalność. Wie, że powinien wstawić się za przyjacielem, ale wie też, że jeśli to zrobi, podzieli los Osipa. Paraliżuje go strach. Stalin znęca się nad Pasternakiem i dzwoni dopiero nad ranem. Gawędzą sobie przez jakiś czas, nie dotykając sprawy Mandelsztama. W końcu Stalin odkłada słuchawkę. Pasternak siedzi jak sparaliżowany. Już wie, że może iść spokojnie spać. Tylko, czy spokojnie? Zdaje sobie sprawę, że zdradził przyjaciela milczeniem. Ocalić siebie Zdrada rozdwaja człowieka. Judasz powiesiwszy się pękł na pół czytamy w Dziejach Apostolskich (1,17). Dotyczy to

wyrzutów sumienia. Okazuje się jak twierdzi filozof Tadeusz Gadacz że wyrzuty sumienia nie dotyczą przeszłości tylko przyszłości. To one decydują co nam czynić wypadnie. Nie chodzi o lekceważenie zdrady. Już się jej nie cofnie. Idzie o to, co ze zdradą można dalej zrobić. Przykładów dostarczają inni bohaterowie historii Zbawienia. Piotr przecież też zdradził. Naturalnie to mniejszy kaliber zdrady niż Judaszowa, ale zaparł się Jezusa ze strachu (jak Pasternak Mandelsztama). Tyle tylko, że po swojej zdradzie Piotr poskładał się na nowo nie poprzez pogłębienie wewnętrznego rozdarcia, ale poprzez wzięcie na siebie całego swojego losu. W jego słowach Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham (J 21,17) kryje się cały ból Piotra. Można go rozszyfrować słowami: Panie, cały ja ten, który był z Tobą i ten, który wyparł się Ciebie kocha Cię całym sercem. Oto różnica. Judasz zabijając się, ostatecznie potwierdził wewnętrzne rozbicie. Dopiero przezwyciężenie wewnętrznej mnogości, pozwala skierować wzrok ku przyszłości. Integralność wewnętrzna człowieka to jedyna i najlepsza broń przeciwko pokusom, którym co i rusz stawiamy czoło. Sąd Ostateczny Problem Judaszów w Polsce jest kwestią publiczną. Okres PRL-u najbardziej temu służył, ale i dzisiejsze czasy nie są wolne od pokusy zdrady. Za cenę mikrozdrad i konformizmu, można sporo zyskać w polityce, w pracy, w życiu społecznym. Idąc codziennie drogą Judasza milczymy, spychamy swoje myśli na dno pamięci. Pytanie Czy zachowałeś się jak łajdak? najczęściej zadajemy innym, niż sobie. Wzywamy drugich do zdarcia masek, domagamy się od nich publicznej spowiedzi, piętnujemy niewygodnych nam łotrów. I tak niezauważalnie pogłębiamy w sobie rozdarcie, niszcząc integralność wewnętrzną, która chroni nas od złych czynów. To prawda, że aby uczcić bohaterów, trzeba najpierw osądzić

zdrajców. Wątpię jednak czy w dzisiejszym dyskursie politycznym jesteśmy w stanie poznać absolutną prawdę. A jeśli nie, to od pragnienia osądzenia zła, niedaleko jest do przedwczesnego urządzenia sobie Sądu Ostatecznego. Robert Majewski. Fot. www.fronda.pl oraz Hulton Archive / Getty Images Pocałunek Judasza. Przyjechała do nas z Pragi i ma się dobrze Do mieszkającej w płocki ogrodzie zoologicznym pary reniferów fińskich Reni i Ferka, dołączyła młoda samica. Zwierzę przekazał czeski ogród zoologiczny w Pradze. Roczna łania już zaaklimatyzowała się w Płocku i bardzo dobrze czuje się w towarzystwie swojej nowej rodziny. Na wybiegu reniferów pojawiło się też dziwnie wyglądające urządzenie. W naturze samce, które potrzebują rywala do walki, walczą ze sobą m.in. w obronie stada, o swoje terytorium lub rywalizując o samice. Przyrząd, który zamontowano z myślą o Ferku, ma mu pomóc w wyładowaniu nadmiaru energii. W warunkach naturalnych renifery fińskie, zwane też leśnymi, zamieszkują w Finlandii i Rosji. W obu krajach liczebność tych zwierząt szacowana jest łącznie na ok. 8700 osobników. To największy, a zarazem jedyny zagrożony wyginięciem podgatunek renifera. Obecnie Finlandia i Rosja współpracują w ramach programu reintrodukcji renifera leśnego.

Podgatunek ten objęty jest Dyrektywą Środowiskową Unii Europejskiej. Został też wpisany na Czerwoną listę gatunków ginących zarówno w Finlandii, gdzie liczba reniferów leśnych szacowana jest na ok. 2200 oraz w Rosji, gdzie żyje ok. 6500 osobników. Dodamy, że nowa mieszkanka płockiego Ogrodu nie ma jeszcze imienia, więc jeśli ktoś ma pomysły, można zgłaszać propozycje, wpisując je w komentarzu na facebookowym profilu płockiego ZOO Jeśli chcecie odwiedzić nową mieszkankę ogrodu, przypominamy że płocki ogród zoologiczny czynny jest we wszystkie dni świąteczne w godzinach 9.00-17.00 (kasa do godziny 16.00). PKN Orlen liderem w kategorii Zdrowie i społeczeństwo W dniu 23 marca 2016 roku w Warszawie odbyła się uroczysta Gala Gazety Bankowej Odpowiadam Polsce, podczas której ogłoszono wyniki Rankingu Firm Odpowiedzialnych Społecznie. W zorganizowanym po raz pierwszy konkursie PKN Orlen zajął 1. miejsce w kategorii Zdrowie i społeczeństwo. Uznanie jury zyskał program stypendialny dla płockiej młodzieży Mam pasję powyżej średniej!. Nagrodzony w Rankingu program prowadzony od 7. lat przez PKN Orlen i korporacyjną Fundację ORLEN Dar Serca skierowany jest do uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych z Płocka i powiatu płockiego. W 7. edycjach Programu stypendia otrzymało ponad 1000 uczniów, a ich łączna wartość wyniosła dotychczas ponad 2,5 mln zł. Tysięczna stypendystka Karolina Kocot z Gimnazjum nr 10 w Płocku została dodatkowo nagrodzona

spotkaniem z ekspertami Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, naukowcami z Wydziału Inżynierii Produkcji Politechniki Warszawskiej oraz wizytą w Centrum Nauki Kopernik. PKN Orlen konsekwentnie realizuję Strategię CSR (ang. corporate social responsibility społeczna odpowiedzialność biznesu). Szczególnie wiele uwagi poświęca społecznościom lokalnym wśród których działa. Aktywność w Płocku to m.in. wsparcie instytucji kulturalnych, placówek medycznych, dofinansowanie infrastruktury dla dzieci i młodzieży jak place zabaw, skatepark. Koncern jest także fundatorem i darczyńcą Fundacji Fundusz Grantowy dla Płocka, organizacji, która wspiera wiele inicjatyw obywatelskich m.in. na rzecz podwyższania wykształcenia płocczan, przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu i ekonomicznemu, podnoszenia bezpieczeństwa, poprawy stanu ochrony oraz promocji zdrowia. Ranking Firm Odpowiedzialnych Społecznie przygotowany przez Gazetę Bankową to ranking projektów realizowanych w ramach działalności związanej ze społeczną odpowiedzialnością biznesu. Skupia się on na konkretnych działaniach akcjach dużych i małych, angażujących pracowników i przede wszystkim takich, które w sposób pośredni i bezpośredni wspierają rozwój społeczeństwa obywatelskiego oraz przyczyniają się do poprawy życia lokalnych społeczności a także promują zrównoważony rozwój. W programie gali znalazła się także debata zatytułowana Społeczna odpowiedzialność biznesu prawdziwa potrzeba czy PR?. Z ramienia PKN Orlen udział w panelu dyskusyjnym wzięła Barbara Tęcza, która zaprezentowała szerokie spektrum podejmowanych przez Koncern działań CSR w kontekście realizowanej Strategii CSR na lata 2015-2017. Info. Biuro Prasowe PKN Orlen. Fot. Jan Drzewiecki.

Nieostrożność przyczyną pożaru na Wyszogrodzkiej W nocy z 24 na 25 marca na ulicy Wyszogrodzkiej spalił się sklep z akcesoriami motoryzacyjnymi o pożarze poinformował nas czytelnik. Zgłoszenie pożaru było o godzinie 1.18. Do zdarzenia wyjechały trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej, o godzinie 2.48 zostały zakończone działania na ulicy Wyszogrodzkiej. Przyczyną pożaru była nieostrożność osób dorosłych czyli mógł być to niedopałek wrzucony do kosza lub nie do końca zgaszona zapałka. Strażacy szacunkowo ocenili straty 50 tysięcy złotych w tym 15 tysięcy zniszczenie budynków poinformował nas Edward Mysera, rzecznik PSP z Płocka. Fot. Czytelnik.