JASPER FFORDE OSTATNI SMOKOBÓJCA. Przełożył Bartosz Czartoryski KSIĘGA PIERWSZA. Kroniki Jennifer Strange



Podobne dokumenty
Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Hektor i tajemnice zycia

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Copyright 2015 Monika Górska

Kto chce niech wierzy

Poniżej znajdziemy podsumowanie najważniejszych kwestii

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

JAK RADZIĆ SOBIE Z NASTOLATKIEM W SYTUACJACH KONFLIKTOWYCH?

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń

Ankieta. Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży.

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY

Dowód osobisty. Dowód osobisty mówi, kim jesteś, jakie masz imię i nazwisko, gdzie mieszkasz. Dowód osobisty mówi, że jesteś obywatelem Polski.

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

mnw.org.pl/orientujsie

Damian Gastół. MAGIA 5zł. Tytuł: Magia 5zł. Autor: Damian Gastół. Wydawnictwo: Gastół Consulting. Miejsce wydania: Darłowo

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Paulina Grzelak MAGICZNY ŚWIAT BAJEK

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

Copyright 2015 Monika Górska

Wywiady. Pani Halina Glińska. Tancerka, właścicielka sklepu Just Dance z akcesoriami tanecznymi

Jak mówić, żeby dzieci się uczyły w domu i w szkole A D E L E F A B E R E L A I N E M A Z L I S H

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 109, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b)

REFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ

Człowiek biznesu, nie sługa. (fragmenty rozmów na FB) Cz. I. że wszyscy, którzy pracowali dla kasy prędzej czy później odpadli.

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej

WYZWANIE POZNAJ SIEBIE NA NOWO KROK 2

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Tytuł ebooka Przyjmowanie nowego wpisujesz i zadajesz styl

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1

WYBUCHAJĄCE KROPKI ROZDZIAŁ 1 MASZYNY

Ryszard Sadaj. O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii. Ilustrował Piotr Olszówka. Wydawnictwo Skrzat

Wiersz Egzaminy, egzaminy... Ania Juryta

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

Rodzicu! Czy wiesz jak chronić dziecko w Internecie?

Metody wychowawcze Janusza Korczaka

Konspekt szkółki niedzielnej

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

Każdy patron. to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie. Pani Ania. Mądra, dobra. i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca

TEST TKK TWÓJ KAPITAŁ KARIERY

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Katarzyna Michalec. Jacek antyterrorysta

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

To My! W numerze: Wydanie majowe! Redakcja gazetki: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka

Strona 1 z 7

TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ!

Spersonalizowany Plan Biznesowy

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Praca z rodzicami dziecka i nastolatka z ADHD

Wyniki są pozytywne, ale należy jeszcze zmniejszyć liczbę uczniów przez których ktoś płakał całkiem niedawno, szczególnie w klasie IV.

Część 11. Rozwiązywanie problemów.

3 największe błędy inwestorów, które uniemożliwiają osiągnięcie sukcesu na giełdzie


Scenariusz zajęć dla uczniów dotyczący przemocy ze strony dorosłych w drugim roku realizacji programu. Temat: Powiedz Nie nieznajomemu.

Konspekt szkółki niedzielnej propozycja Niedziela przedpostna Estomihi

JĘZYK. Materiał szkoleniowy CENTRUM PSR. Wyłącznie do użytku prywatnego przez osoby spoza Centrum PSR

Pielgrzymka, Kochana Mamo!

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca

Nagrodzone prace

15 niedziela po Trójcy Świętej

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.

Nikt nigdy nie był ze mnie dumny... Klaudia Zielińska z Iławy szczerze o swoim udziale w programie TVN Projekt Lady [ZDJĘCIA]

TEST OSOBOWOŚCI. Przekonaj się, jak jest z Tobą

ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi.

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii.

ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM

BEZPIECZNY PIERWSZAK

ZARZĄDZANIE CZASEM JAK DZIAŁAĆ EFEKTYWNIEJ I CZUĆ SIĘ BARDZIEJ SPEŁNIONYM

Dla klas 4-7 przed warsztatami

Dorota Sosulska pedagog szkolny

Transkrypt:

JASPER FFORDE OSTATNI SMOKOBÓJCA Przełożył Bartosz Czartoryski KSIĘGA PIERWSZA Kroniki Jennifer Strange Kraków 2013

Dla Stelli Morel 1897 1933 2010 1933 Babci, której nigdy nie poznałem Córce, którą dopiero poznam

Niegdyś byłam sławna. Moja twarz widniała na koszulkach, przypinkach, pamiątkowych kubkach i plakatach, gościłam na pierwszych stronach gazet i w telewizji, a nawet zaproszono mnie do Yogi Baird Show. Małż Codzienny nazwał mnie najbardziej wpływową nastolatką, a Mięczak Niedzielny określił kobietą roku. Dwoje ludzi próbowało mnie zabić, grożono mi więzieniem, dostałam szesnaście propozycji małżeństwa, zostałam wyjęta spod prawa przez króla Snodda. To wszystko i jeszcze więcej stało się w zaledwie kilka dni. Nazywam się Jennifer Strange.

jeden Magia praktyczna Zanosiło się na to, że do popołudnia będzie jeszcze goręcej; akurat wtedy, gdy praca zaczynała się komplikować i wymagała pełnej koncentracji. Ładna pogoda miała przynajmniej jedną zaletę: magia działała lepiej i miała większy zasięg. Wilgoć nie jest sprzymierzeńcem sztuk tajemnych. Żaden mag wart swojej różdżki nie zdziała zbyt wiele w deszczu zapewne dlatego łatwo im było przywołać leciutką mżawkę, lecz przerwanie ulewy graniczyło z niemożliwością. Nie mogliśmy sobie pozwolić na samochód służbowy, więc trzech czarodziejów, ja i stwór zapakowaliśmy się do mojego volkswagena w kolorze będącym mieszanką rdzy i pomarańczowego (z przewagą rdzy) i ruszyliśmy w krótką trasę z Herefordu do Dinmore. Lady Mawgona uparła się, że usiądzie na miejscu pasażera ( Bo tak ma być! ), co oznaczało, że Mag Moobin i słusznych rozmiarów Kosz Towny musieli się 9

jasper fforde ścisnąć z tyłu razem z Kwarkostworem, który w tym ukropie ledwo dychał. Sama wślizgnęłam się za kółko, co wszędzie indziej w Niezjednoczonych Królestwach mogłoby zostać uznane za swoiste kuriozum ale nie tutaj, nie w Królestwie Snodd, gdzie o przystąpieniu do egzaminu na prawo jazdy decyduje nie kryterium wieku, a dojrzałości. Dlatego też prowadzę samochód od trzynastego roku życia, zaś niektórzy czterdziestolatkowie do dzisiaj nie zostali dopuszczeni do testów. I bardzo dobrze czarodzieje są tak nieuważni, że wpuszczenie ich do auta równa się masakrze piłą mechaniczną na szkolnej dyskotece. Niby mieliśmy sporo tematów do omówienia zlecenie, które nam właśnie wpadło, pogoda, eksperymentalne zaklęcia (te udane i te nieudane), ekscentryczne zachowania Króla, ale i tak nikt nawet nie otworzył ust. Towny, Moobin i Mawgona, pomimo że razem stanowili trio moich najlepszych magów, niezbyt dobrze się dogadywali. Nie żywili do siebie żadnej urazy, po prostu tacy są czarodzieje charakterni i skłonni do dąsów; wiele czasu i energii pochłania potem zażegnanie konfliktu. Tak naprawdę w prowadzeniu agencji Kazam wcale nie chodzi o czary i zaklęcia, dyplomację i biurokrację, ale o niańczenie magów. Praca z uczonymi w magicznych pismach przypomina czasem robienie na drutach ugotowanym spaghetti: kiedy już myślisz, że do czegoś dochodzisz, nagle wszystko rozpada ci się w rękach. Prawdę mówiąc, nie przeszkadzało mi to zbytnio. Czy byli frustrujący? Pewnie. Czy byli nudni? Nigdy. 10

ostatni smokobójca Wolałabym, żebyś tego nie robił rzuciła urażonym tonem Lady Mawgona, łypiąc wściekle na Kosz Townego, który co chwilę, nieśpiesznie, przyjmował postać morsa i z powrotem ludzką. Kwarkostwór gapił się na niego dziwnym wzrokiem, a każda transformacja niosła ze sobą nieprzyjemny powiew rybiego odoru, który kumulował się w maleńkim aucie. Dobrze, że mieliśmy pootwierane okna. Dla Lady Mawgony, która niegdyś, za lepszych czasów, służyła jako nadworna czarodziejka, zmiana postaci przy ludziach była istnym faux pas. Gruf, gruf wymamrotał Kosz Towny, usiłując powiedzieć coś sensownego jako mors (co niezbyt mu wychodziło), po czym dodał niezrażony, już w ludzkiej skórze: Dostrajam się. Nie mów, że ty nie musisz. Razem z Moobinem spojrzeliśmy na Lady Mawgonę, ciekawi, czy ona również się dostraja. Moobin przygotowywał się do zlecenia, majstrując przy Oczopląsie Codziennym. Od momentu naszego wyjazdu, czyli w ciągu dwudziestu minut, zdążył już rozwiązać krzyżówkę. Nie jest to jakiś niezwykły wyczyn, Oczopląs publikuje raczej dość łatwe rzeczy, lecz Moobin, za pomocą swoich talentów psychokinetycznych, wpisywał hasła literami przeniesionymi z artykułu umieszczonego na stronie obok. Krzyżówka była wypełniona niemal w całości i niemal bezbłędnie, za to tekst o patronacie Królowej Mimozy nad Fundacją Pomocy Wdowom po Poległych w Wojnach Trolli wyglądał jak dziurawy ser. 11

jasper fforde Nie zaszczycę tego pytania odpowiedzią rzuciła Lady Mawgona wyniosłym tonem a co więcej, odmawiam posługiwania się terminem dostrajać. To Quazifukacja, a nie dostrajanie. Posługiwanie się starym językiem sprawia, że ludzie widzą w nas zasuszonych staruchów odparował Towny. Ludzie powinni widzieć w nas tych, kim jesteśmy obruszyła się Lady Mawgona. Przedstawicieli elitarnej profesji. Niegdyś elitarnej profesji, pomyślał Moobin, niechcący przekazując swoje gorzkie refleksje dalej na tak niskich falach umysłowych, że nawet ja potrafiłam odebrać wiadomość. Lady Mawgona odwróciła się i spojrzała gniewnie na maga. Zatrzymaj swoje myśli dla siebie, młody człowieku. Moobin wysłał do niej kolejną myśl, lecz nie byłam w stanie jej odczytać. Nie mam pojęcia, co mógł sobie pomyśleć, lecz Lady Mawgona powiedziała wyniośle: Niech cię! i demonstracyjnie utkwiła wzrok w bocznej szybie. Westchnęłam. Oto moje życie. Z czterdziestu pięciu czarodziejów, poruszycieli, jasnowidzów, zmiennokształtnych, kierujących pogodą, pilotujących latające dywany i innych uczonych w Sztukach Tajemnych zatrudnionych w Kazam większość była nieaktywna zawodowo z powodu chorób, szaleństwa albo spowodowanych nieszczęśliwymi wypadkami lub reumatyzmem kontuzji niezwykle ważnych dla magii palców wskazujących. 12

ostatni smokobójca Z owych czterdziestu pięciu jedynie trzynastu było zdolnych do pracy, a tylko dziewięciu miało ważne licencje dwóch od dywanów, para prekognitów, i, co najważniejsze, pięciu czarodziejów z pozwoleniem na rzucanie uroków. Lady Mawgona zdecydowanie była najbardziej humorzasta, ale też i niebywale uzdolniona, choć jej moc, jak każdego innego maga, znacząco zmalała w ciągu ostatnich trzech dekad. Lecz ona, w przeciwieństwie do pozostałych, nie chciała się z tym faktem pogodzić. Na jej obronę powiem, że straciła więcej niż inni, ale to chyba żadna wymówka. Siostry Karamazow niegdyś też mogły się pochwalić królewskim patronatem i były tak fajne, jak placek z morelami. Miały, co prawda, kota w głowie, lecz nie czyniło ich to mniej sympatycznymi. Może i współczułabym Mawgonie, gdyby nie to, że tak trudno było się z nią dogadać. Miała w zwyczaju traktować rozmówcę z góry, przez co czułam się niekomfortowo w jej towarzystwie, poza tym zawsze korzystała z okazji, żeby pokazać mi, gdzie jest moje miejsce. Odkąd zniknął Pan Zambini, jeszcze jej się pogorszyło. Kwark powiedział Kwarkostwór. Musieliśmy brać ze sobą tę bestię? zapytał Kosz Towny. Kiedy tylko otworzyłam drzwi, wskoczył do środka. Kwarkostwór ziewnął, odsłaniając kilka rzędów ostrych jak brzytwy zębów. Pomimo łagodnego usposobienia stwora, jego specyficzny wygląd wywoływał u każdego nieodparte wrażenie, że gdy tylko się odwróci, bestia rzuci się na niego i odgryzie kawał mięsa. 13

jasper fforde Jeśli jednak Kwarkostwór był świadomy wrażenia, jakie wywołuje, nie dawał tego po sobie poznać. Może faktycznie nie miał pojęcia, jaką grozę budził, i zastanawiał się, czemu ludzie często uciekali z krzykiem na jego widok. Zaniedbałabym swoje obowiązki tymczasowego szefa Kazam powiedziałam, mając nadzieję, że odwrócę uwagę czarodziejów od nieprzyjemnej atmosfery, jaka panowała w aucie, i obudzę w nich ducha pracy zespołowej gdybym nie wspomniała, że to zlecenie jest dla nas niezmiernie ważne. Pan Zambini zawsze powtarza, iż żeby przetrwać, musimy umieć się zaadaptować. Jeśli ta robota wypali, być może otworzą się przed nami zupełnie nowe, przynoszące niemałe zyski możliwości, a właśnie tego teraz nam potrzeba. Humph! burknęła Lady Mawgona. Musimy więc być w formie, gotowi do pracy na najwyższych obrotach dodałam. Powiedziałam panu Digby emu, że do szóstej skończymy. Nikt nie zgłosił sprzeciwu. Myślę, że zdawali sobie sprawę z wagi tego zlecenia. Lady Mawgona pstryknęła palcami, a skrzynia biegów volkswagena, dotychczas wydająca z siebie niepokojące, sugerujące rychłą i kosztowną naprawę odgłosy, nagle ucichła. Skoro Mawgona była w stanie wymienić tuleje w skrzyni biegów podczas jazdy, z pewnością była dostrojona nie gorzej niż pozostali. Zapukałam do drzwi domu z czerwonej cegły, stojącego na krawędzi wioski. Otworzył mi rumiany jegomość w średnim wieku. 14

ostatni smokobójca Pan Digby? Nazywam się Jennifer Strange, jestem z Kazam, zastępuję Pana Zambiniego. Rozmawialiśmy wcześniej przez telefon. Zlustrował mnie wzrokiem z góry na dół. Nie jest pani przypadkiem trochę za młoda? Mam szesnaście lat powiedziałam przyjaźnie. Szesnaście? No za dwa tygodnie będę miała szesnaście. Czyli ma pani piętnaście? Przetrawiłam jego słowa. To szesnasty rok mojego życia. Pan Digby zmrużył oczy. Nie powinna być pani teraz w szkole? Jestem ubezwłasnowolniona umową uprawniającą mnie do pełnienia obowiązków menedżera Kazam odparłam tak elokwentnie, jak tylko potrafiłam, usiłując nie zwracać uwagi na pogardę żywioną w stosunku do mnie przez wolnych ludzi. Wychowałam się pod okiem Siostrzeństwa, które sprzedało mnie przed czterema laty do Kazam. Miałam przed sobą jeszcze dwa lata bezpłatnej pracy na rzecz firmy, zanim będę mogła choćby złożyć podanie o zmianę mojego statusu, co wreszcie, pewnego dnia, po wypełnieniu tony papierów i paru latach użerania się z biurokratami, zaowocuje moją wolnością. Umowa, nie umowa odparł niezrażony pan Digby ale gdzie jest Pan Zambini? 15

jasper fforde Jest obecnie niedysponowany wyjaśniłam, próbując brzmieć jak najbardziej dojrzale i tymczasowo przejęłam jego obowiązki. Tymczasowo przejęła pani jego obowiązki? powtórzył. Czemu pani, a nie któreś z nich? Chodziło mu o oczekujących w samochodzie magów. Biurokracja jest dla maluczkich rzekła Lady Mawgona tonem nieznoszącym sprzeciwu. Mam za dużo na głowie, a papierologia nie wpływa dobrze na moje problemy z przerzedzającą się grzywą powiedział Kosz Towny. Mamy całkowite zaufanie do Jennifer dodał Mag Moobin, który doceniał moją pracę bardziej niż większość. Zresztą znajdy dojrzewają szybciej. Możemy już zacząć? Sam nie wiem odparł pan Digby po dłuższej pauzie, przyglądając się nam z miną wyrażającą poważne wątpliwości co do naszego profesjonalizmu. A jednak nie odprawił nas z kwitkiem i zdjął z wieszaka płaszcz i kapelusz. Będzie zrobione do szóstej, jak ustaliliśmy? Potwierdziłam, a pan Digby przekazał mi klucze. Szerokim łukiem ominął Kwarkostwora, usadowił się na przednim fotelu swojego auta i odjechał. Kiedy chodzi o magię, przypadkowi obywatele nie powinni szwendać się w pobliżu. Nawet zwyczajny czar zawiera w sobie ładunek zbędnej magii, który może spowodować poważne spustoszenie, jeśli wymknie się spod kontroli i trafi na przypadkowego 16

ostatni smokobójca gapia czy przechodnia. Nie to, żeby kiedykolwiek przydarzyło się coś naprawdę złego; jednemu facetowi z nosa wyrosła broda, inny zaczął kwiczeć jak świnia, a ktoś tam jeszcze sikał na niebiesko, tego typu rzeczy. Efekty uboczne szybko ustępowały, ale to jednak czarny PR, zaś procesów sądowych boimy się jak ognia. Okej powiedziałam do mojego wesołego tria to zaczynajcie. Trójka magów spojrzała na mnie, a potem na zwyczajny dom na przedmieściach. Niegdyś przyzywałam burze westchnęła Lady Mawgona. Jak my wszyscy powiedział Moobin. Kwark podsumował Kwarkostwór. Odsunęłam się od nich, gdy między czarodziejami rozgorzała dyskusja nad miejscem, od którego powinni zacząć. Żadne z nich nigdy wcześniej nie zmieniało instalacji elektrycznej za pomocą czarów, lecz po przeszukaniu zaklęć w języku aramejskim odkryliśmy, że jest to wykonalne, a do tego wcale nie takie trudne jedynym warunkiem było połączenie magicznych sił całej trójki. To Pan Zambini wpadł na pomysł wkroczenia na rynek budowlano-remontowy. Pozbywanie się kretów z podwórek, zmniejszanie przedmiotów, aby mieściły się w składzikach i magazynach przemysłowych, i znajdowanie zgubionych rzeczy to łatwizna, ale stawki za taką robotę nie były oszałamiające. Za to wymiana instalacji to zupełnie inna bajka. 17

jasper fforde W przeciwieństwie do zwykłych elektryków nie musimy kuć tynków. Żadnego bałaganu, żadnych problemów i wszystko zrobione w zaledwie kilkanaście godzin. Usiadłam w swoim volkswagenie, żeby mieć dostęp do radia. Każdy telefon do biura zostanie przekierowany tutaj. Funkcja menedżera Kazam była powiązana ze stanowiskami recepcjonistki, księgowej i kasjerki. Musiałam więc opiekować się czterdziestoma pięcioma czarodziejami, dbać o budynek, w którym wszyscy rezydowali, i wypełniać niekończące się formularze, których wymagał Akt Mocy Magicznych (poprawiony w roku 1966), obejmujący najmniejszy nawet czar. Powodów, dla których robię to, co robię, było kilka: po pierwsze, Wielki Zambini nie mógł stać na czele Kazam, gdyż zaginął; po drugie, jestem częścią tej firmy, odkąd ukończyłam dwanaście lat, i znam czarodziejski biznes od podszewki; po trzecie, nikt inny nie był zainteresowany. Zapiszczało radio. Agencja Kazam powiedziałam radosnym tonem mogę w czymś pomóc? Mam nadzieję rozległ się bojaźliwy, nastoletni głos. Zrobicie coś, żeby pokochała mnie Patty Simcox? Proponuję kwiaty. Kwiaty? Ano kwiaty. Potem kino, parę żartów. Kolacja, tańce. Płyn po goleniu? Płyn po goleniu? 18

ostatni smokobójca Aha. Golisz się? Raz w tygodniu odparł nastolatek ale już mam tego dość. Niech pani słucha, myślałem, że łatwiej będzie jasne, moglibyśmy coś zrobić, ale to nie byłaby Patty Simcox. Oczywiście mała cząstka dawnej Patty gdzieś tam będzie tkwiła, lecz poczujesz się jak na randce z manekinem krawieckim. Z miłością się nie zadziera. Moja rada jest taka: spróbuj tradycyjnego sposobu. Po drugiej stronie słuchawki zapadła cisza, lecz chłopak jedynie przetrawiał tę myśl. Jakie to mają być kwiaty? Dałam mu parę rad i poleciłam kilka dobrych restauracji. Podziękował i odłożył słuchawkę. Spojrzałam na Maga Moobina, Lady Mawgonę i Kosz Townego, którzy okrążali dom. Bo w czarowaniu wcale nie chodzi o mamrotanie zaklęć i machanie rękami wszystko polega raczej na odpowiednim podejściu do problemu i ułożeniu magicznych inkantacji tak, aby efekt był najlepszy z możliwych, a dopiero potem wymachuje się łapskami. Trójka czarodziejów nadal była w tak zwanej fazie przygotowań pod tym terminem kryło się wgapianie w ściany, picie herbatki, dyskusje, kłótnie, kolejne dyskusje i herbatki, i jeszcze więcej gapienia się. Znowu zapiszczało radio. Jenny? Tu Perkins. Młokos Perkins był jednym z najmłodszych czarodziejów zatrudnionych w Kazam. Został przez nas zwerbowany 19

jasper fforde w momencie, kiedy cieszyliśmy się krótkotrwałym okresem finansowej stabilności i odbywał u nas praktykę. Specjalizował się w Zdalnej Perswazji, ale nie szło mu zbyt dobrze. Kiedyś usiłował zaszczepić nam cieplejsze uczucia do swojej osoby, wysyłając nam podprogową wiadomość o treści: Jeśli ja nie jestem cool, to kto jest?, lecz coś mu się pomieszało i zdradził nam telepatycznie, że często oszukuje w Scrabble. Potem dziwił się, kiedy ktoś na niego patrzył i kiwał smutno głową. Traktowaliśmy to jako zabawną wpadkę, aż wreszcie nam się znudziło, ale on podchodził do całej sprawy niezwykle poważnie. Ponieważ byliśmy mniej więcej w tym samym wieku, dogadywaliśmy się całkiem nieźle, zresztą lubiłam go, choć nigdy nie miałam pewności, czy to szczera sympatia, czy też została wygenerowana magicznymi sugestiami. Pomimo jego częstych zaproszeń do kina, na herbatę tudzież na spacer do rafinerii, gdzie mogliśmy podpatrzeć płonące gazy o zachodzie słońca, nigdy nie zbliżyłam się do niego bardziej niż na odległość pośpiesznie wypowiedzianego: Cześć!. Hej, Perkins powiedziałam do odbiornika wyprawiłeś Patricka do pracy? Już prawie, ale chyba znowu jedzie na marcepanie. Nie była to dobra informacja. Patrick z Ludlow był Poruszycielem. Może nie grzeszył intelektem, ale był miłym i uprzejmym człowiekiem obdarzonym niespotykaną mocą panowania nad grawitacją. Zarabiał na życie przestawianiem źle zaparkowanych samochodów na zlecenie miejskiej straży. Wymagało to od niego sporego wysiłku, dlatego spał po czternaście, 20

ostatni smokobójca a nawet dwadzieścia cztery godziny, zaś sprawa uzależnienia od marcepanu to rzecz, o której wolałabym nie rozmawiać. Co poza tym? Siostrzeństwo przysłało twojego zastępcę. Co mam z nim zrobić? Zastanawiałam się, kiedy to się wreszcie stanie. Siostrzeństwo co cztery lata dostarczało do Kazam jakąś znajdę, gdyż wyuczenie kogoś zawodu wymagało nieprzeciętnych zdolności koniecznych na stanowisku Menedżera Sztuk Tajemnych, a niewielu się do tego nadawało. Sharon Zoiks była czwarta, ja jestem szósta, a ten nowy będzie siódmy. O piątce nie rozmawiamy. Zamów mu taksówkę i każ do mnie przyjechać. Albo nie, za drogo wyjdzie. Niech Nasil przywiezie go tutaj na dywanie. Zachowajcie jednak podstawowe zasady bezpieczeństwa. Wsadź go w karton albo co. Oczywiście. A tak na marginesie, mam dwa bilety na koncert sir Matta Grifflona. Chcesz pójść? Z kim? Z kim? Ze mną, oczywiście. Pomyślę o tym. Jasne powiedział i wymamrotał pod nosem, że zna przynajmniej tuzin osób, które dosłownie zabiłyby kogoś za możliwość zobaczenia sir Matta na żywo, a potem odwiesił słuchawkę. Tak naprawdę bardzo chciałabym pójść na koncert Grifflona. Nie dość, że był jednym z faworytów króla Snodda 21

jasper fforde i miał status prawdziwej gwiazdy, to jeszcze w dodatku był przystojniakiem z kwadratową szczęką i bujną grzywą. Po chwili uznałam jednak, że dobrze zrobiłam, choć zżerała mnie ciekawość, jak wyglądałaby randka z Perkinsem. Nawet jeśli omamił mnie za pomocą magii, nie zapominałam o tym, jak nierozważnie byłoby się wiązać z kimś z branży. Istniał bardzo dobry powód, dla którego wszyscy byliśmy singlami. Miłość i magia są jak olej i woda nie sposób ich zmieszać. Siedziałam dalej w aucie i patrzyłam na trójkę czarodziejów, którzy nadal obchodzili dom z każdej strony, najwyraźniej zajmując się niczym. Wiedziałam jednak, że lepiej o nic nie pytać i udawać, że nie interesuje mnie, co i jak robią. Wystarczy chwila nieuwagi i przepadnie przygotowywany pieczołowicie czar. Moobin i Towny mieli na sobie zwyczajne, codzienne ubrania i pamiętali o niezabieraniu ze sobą żadnego metalu, gdyż istniało ryzyko poparzeń, ale Lady Mawgona uparła się na tradycyjną suknię. Przy każdym jej kroku długie czarne krynoliny trzeszczały jak zeschnięte liście. Podczas częstych awarii prądu, które zdarzały się w Królestwie, zawsze, pomimo ciemności, wiedziałam, że to ona sunie niekończącymi się korytarzami Wież Zambiniego. Raz, w przypływie dobrego humoru, ktoś przypiął do jej sukni błyszczący księżyc i gwiazdki wycięte ze srebrnej folii, co wywołało u niej napad szału. Przez prawie dwadzieścia minut wrzeszczała na Pana Zambiniego i krzyczała, że nikt nie traktuje jej poważnie oraz jak można pracować z infantylnymi durniami. Zambini odbył z każdym z nas rozmowę, ale zapewne, tak jak i my, uznał ten akt 22

ostatni smokobójca wandalizmu za całkiem zabawny. Nigdy nie odkryliśmy, kto to zrobił, ale podejrzewam młodszego brata Kosz Townego, Gruna. Kiedyś dla zabawy zmienił kolor sierści okolicznych kotów na zielony, przez co dał nam nieźle popalić, bo ktoś zgłosił to na policję i mieliśmy problemy. Magiczne szykany, złośliwe zaklęcia i mamiące uroki były bezwzględnie zakazane, a nieufność wobec czarodziejów to nic nowego od czasu pamiętnego epizodu z osiemnastego wieku, kiedy Drax Niszczyciel ni z tego ni z owego zapragnął, aby ludzie zadrżeli przed nim ze strachu, padli na kolana i służyli mu po wsze czasy. Aby odciągnąć uwagę od żartu Grun Townego, Wielki Zambini musiał czarami przefarbować na zielono sześćset kotów w różnych częściach Niezjednoczonych Królestw. Udało się zmylić trop, bowiem winą za dziwną chorobę obarczono nie czary, ale wadliwą partię kociego żarcia. Nie miałam wiele do roboty, wysiadłam więc z auta, ułożyłam się na stojącej przed domem ławeczce ogrodowej i zaczęłam czytać gazetę Moobina. Tekst artykułu, z którego Mag pozabierał litery, nadal nie znalazł się na swoim miejscu, co dość mnie zmartwiło. Podobne czary są zazwyczaj krótkotrwałe i spodziewałam się, że będę już mogła przeczytać tekst. Zdjęcie czaru zużywa dwa razy więcej energii niż jego rzucenie, więc większość czarodziejów nie traci na to czasu i po prostu czeka, aż zaklęcie samo zniknie, rozplącze się niczym słabo zawiązany warkocz. Magia jest jak maraton trzeba dostosować tempo; jeśli biegnie się sprintem, trudno w ogóle dobiec do mety. Moobin musiał czuć się pewnie, skoro zawiązał 23

jasper fforde ten czar na supeł. Zajrzałam pod samochód i sprawdziłam, czy nic nie cieknie, ale wszystko było w porządku, a skrzynia biegów lśniła jak nowa. Wyglądało na to, że Lady Mawgona również miała dobry dzień. Kwark. Gdzie? Kwarkostwór jednym z ostrych szponów wskazał na wschód, skąd Książę Nasil pędził w naszą stronę na złamanie karku. Zanurkował ostro, okrążył dwukrotnie dom i wylądował miękko zaraz obok nas. Lubił latać na stojąco, traktując swój dywan jak deskę surfingową, czego nie mógł ścierpieć Owen z Rhayder, który pilotował w tradycyjny sposób siedząc po turecku. Nasil zwykł chodzić w luźnych szortach i hawajskich koszulach, co nie podobało się z kolei Lady Mawgonie. Cześć, Jenny powiedział Nasil z szerokim uśmiechem, podając mi dokumenty przewozowe. Przesyłka do ciebie. Na dywanie leżał sporej wielkości karton z logo Płatków Mniam. Pudło otworzyło się od środka i wyskoczył z niego chudy jak patyk chłopaczek z kędziorami w kolorze piasku i twarzą upstrzoną piegami, które tańcowały wokół jego zadartego nosa. Miał na sobie poniszczone łachy, ewidentnie z drugiej ręki, i wyglądał na kogoś, kto nie bardzo wie, gdzie i po co się znalazł.