Czy mediator będzie potrzebny? Związki zawodowe PKN Orlen nadal sprzeciwiają się sprzedaży spółek transportowych płockiego koncernu. W przypadku Orlen KolTrans niepowodzeniem zakończyły się rokowania związki oczekują na powołanie mediatora. W przypadku Orlen Transport rokowania trwają. Związkowcy PKN Orlen nie ukrywają, że gdyby nie udało się wstrzymać sprzedaży obu spółek, najważniejsze będą ustalenia dotyczące gwarancji pracowniczych, prowadzone w ramach trwającej tam procedury sporów zbiorowych. Obie spółki płockiego koncernu specjalizują się w transporcie jego produktów, w tym rafineryjnych i petrochemicznych: Orlen Transport prowadzi spedycję samochodową, a Orlen KolTrans spedycję kolejową. W listopadzie 2015 r. PKN Orlen ogłosił zamiar sprzedaży Orlen Transport za ok. 85 mln zł spółce Trans Polonia, a Orlen KolTrans spółce PKP Cargo za ponad ok. 250 mln zł. Podpisano wówczas umowy warunkowe sprzedaży. Planom tym sprzeciwiły się wówczas najliczniejsze w płockim koncernie związki zawodowe: pracowników ruchu ciągłego, NSZZ Solidarność oraz związek branżowy. Powołano Wspólną Reprezentację Związkową. W obu spółkach wszczęto następnie spór zbiorowy. Jednocześnie związkowcy wysłali pismo do ministra Skarbu Państwa Dawida Jackiewicza z prośbą o interwencję, oceniając, że sprzedaż spółek, poza szkodliwymi skutkami społecznymi, może zagrażać bezpieczeństwu płockiego zakładu produkcyjnego PKN Orlen. Nie ukrywamy, że jeżeli nie powiodą się nasze zabiegi, by nie dopuścić do sprzedaży spółek, będziemy nadal działać i rozmawiać o gwarancjach dla pracowników powiedział Bogusław Pietrzak, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego
Pracowników Ruchu Ciągłego w Grupie Kapitałowej PKN Orlen, największej z działających tam organizacji związkowych. Pietrzak podkreślił, że na obecnym etapie głównym postulatem związkowym nadal jest wstrzymanie sprzedaży obu podmiotów. Uważamy, że to są spółki strategiczne, zwłaszcza gdy chodzi o kolej oświadczył. Jeżeli chodzi o Orlen KolTrans załoga jest bardzo zdeterminowana i nie chce tej sprzedaży podkreślił. Pietrzak wyjaśnił, że w przypadku Orlen KolTrans po etapie rokowań strona związkowa przedstawiła propozycję mediatora, którą odrzuciła strona pracodawcy. Wobec tego skierowaliśmy odpowiednie pismo do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Czekamy w tej chwili na wyznaczenie mediatora. Zobaczymy, jak ta sprawa się potoczy powiedział. Pietrzak przyznał, że w przypadku Orlen Transport wciąż trwa etap rokowań. Trwają negocjacje z pracodawcą i z kupującym, jeszcze bez mediatora. Na razie czekamy na rozwój sytuacji dodał. Pietrzak przypomniał, że związki PKN Orlen nie zostały dopuszczone do negocjacji w ich fazie początkowej, gdy uzgadniane były w 2015 r. warunkowe umowy, dotyczące sprzedaży obu spółek transportowych. Sprawa zaszła obecnie już bardzo daleko. Na to zwraca też uwagę Ministerstwo Skarbu Państwa, z którego otrzymaliśmy odpowiedź przyznał szef związku pracowników ruchu ciągłego w płockim koncernie. Decyzję o sprzedaży podjęto jeszcze przed zmianą prezesa PKN Orlen i ciężko będzie ten problem odwrócić. Związkowcy czekają obecnie na stanowisko prezesa PKN Orlen Wojciecha Jasińskiego, który objął to stanowisko w grudniu
2015 r., po odwołaniu ówczesnego szefa płockiego koncernu Jacka Krawca. Uzasadniając w listopadzie 2015 r. plan sprzedaży spółek transportowych, PKN Orlen argumentował m.in., że transport zarówno samochodowy, jak i kolejowy są usługami, jakie można kupić na rynku po konkurencyjnych cenach od wielu dostawców. Dlatego też z perspektywy producenta paliw i chemikaliów usługi te nie stanowią strategicznie istotnego ogniwa w łańcuchu wartości, ani też nie dają unikalnych przewag konkurencyjnych. Sprzedaż tych aktywów i przejęcie obsługi transportowej naszych produktów przez wyspecjalizowane firmy logistyczne zapewni spółce wysoką jakość obsługi bez konieczności angażowania czasu naszych menadżerów w jej bezpośredni nadzór uzasadniał swą decyzję płocki koncern. W styczniu PKN Orlen informował PAP, odpowiadając na pytania dotyczące sprzedaży Orlen KolTrans i Orlen Transport, że strony transakcji są związane zapisami umów i zobowiązane do współpracy w zakresie spełnienia warunków zawieszających, determinujących zamknięcie poszczególnych transakcji. Biuro prasowe płockiego koncernu podkreśliło wówczas, że do czasu zakończenia rozmów ze stroną związkową spółka nie będzie informowała o ich szczegółach. Źródło. Polska Agencja Prasowa. Fot. bizneszone.pl
Zmiany w składzie rady nadzorczej płockiego koncernu Podczas zwołanego na 29 stycznia, nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia PKN Orlen odwołano ze składu rady nadzorczej koncernu aż pięciu jej członków. Na ich miejsce powołało nowych. Zanim jednak doszło do zmian, ustalono że rada nadzorcza będzie składała się z dziecięciu osób. Ze dotychczasowego składu rady nadzorczej PKN Orlen zostali odwołani: wiceprzewodniczący rady Leszek Jerzy Pawłowicz, sekretarz rady Adam Ambrozik, Grzegorz Borowiec, Cezary Możeński i Cezary Banasiński. Na miejsce odwołanych powołało cztery osoby, których kandydatury zaproponowane były przez skarb państwa. Nowi członkowie rady nadzorczej koncernu to: adwokat Mateusz Henryk Bochacik, wykładowca w PWSZ w Płocku Agnieszka Krzętowska, prezes Tauron Polska Energia Remigiusz Nowakowski oraz prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Arkadiusz Siwko. Dodatkowo w skład rady wszedł, zgłoszony przez akcjonariusza mniejszościowego czyli Nationle-Nederlanden, radca prawny Adrian Dworzański. W składzie rady pozostali: przewodnicząca Angelina Anna Sarota, Radosław Leszek Kwaśnicki oraz Artur Gabor. Źródło: www.nafta.wnp.pl
Dwa apele w sprawach ważnych dla rozwoju Płocka Płoccy radni podczas pierwszej w tym roku sesji przyjęli w formie uchwał dwa ważne dla rozwoju naszego miasta apele. Pierwszy z nich skierowany jest do premier Beaty Szydło i dotyczy pozostawienia w Płocku siedziby PKN Orlen. Drugi apel dotyczący uzupełnienia strat jakie może ponieść samorząd w związku z podniesieniem kwoty wolnej od podatku, skierowany został do rządu RP. Apel dotyczący siedziby Orlenu to reakcja na wypowiedź sprzed kilku tygodni ministra skarbu Dawida Jackiewicza, o rozpoczęciu prac analitycznych nad pomysłem połączenia PKN Orlen, Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oraz gdańskiego Lotosu. Grozi to decyzją o przejęciu PKN Orlen przez jedną z wymienionych firm oraz zmianą siedziby Orlenu, jego przeprowadzką do Gdańska lub Warszawy. Nie jest to pierwszy przypadek podjęcia rozważań na temat fuzji PKN z inną spółką i nie po raz pierwszy nad miastem zawisła groźba zmiany siedziby Orlenu czytamy w pierwszych słowach w apelu. Dalej w piśmie skierowanym do premier, płoccy rajcy uzasadniają czym może skutkować przeniesienie siedziby Orlenu do innego miasta. Lokalizacja siedziby PKN Orlen w granicach gminy Płock wiąże się z uzyskaniem przez miasto dochodów, wynikających z udziału w podatku dochodowym. Przeniesienie siedziby PKN Orlen oznacza w konsekwencji zmniejszenie budżetu miasta o kwotę 20-30 mln zł rocznie. Skutkować to będzie znaczącym ograniczeniem potencjału inwestycyjnego samorządu i zahamowaniem lub nawet rezygnacją z wielu inwestycji o kluczowym znaczeniu dla mieszkańców miasta. Prowadzić to będzie do zaburzenia dotychczasowej polityki przestrzennej i gospodarczej Płocka, dla którego od początku funkcjonowania PKN jest najważniejszym partnerem w staraniach o zapewnienie dynamicznego rozwoju miasta podkreślają w piśmie jego
autorzy. Dalej pismo zawiera argumenty przemawiające za tym aby siedziba Orlenu pozostawała w naszym mieście. Wśród nich wymieniono między innymi, że przeniesienie stanowisk szczebla kierowniczego, w konsekwencji może doprowadzić do podejmowania decyzji na odległość, co negatywnie może wpłynąć na działanie spółki. Nie można także pominąć skutków społecznych takiego posunięcia i poczucia społecznej sprawiedliwości. Pozyskiwanie przez samorząd środków z udziału w podatku dochodowym Orlenu traktować można jako rekompensatę za uciążliwości związane z funkcjonowaniem zakładu na terenie miasta napisano w apelu. Według autorów pisma wyprowadzenie z Płocka siedziby spółki bardzo obniży rangę Płocka w skali regionu, a także kraju. Dokument kończy się słowami W świetle wyżej wymienionych kwestii postulujemy o zaprzestanie planów zmiany dotychczasowej siedziby PKN Orlen, co w naszej ocenie skutkować będzie korzyściami zarówno dla spółki, jak i miasta Płocka. Pani premier: Orlen musi zostać w Płocku. Należy dodać, że radni PiS na znak protestu przeciwko zredagowanemu pospiesznie dokumentowi uznali iż w głosowaniu nie wezmą udziału. Innego zdania byli radni koalicyjni. Pismo zastało napisane z inicjatywy prezydenta Andrzeja Nowakowskiego. Drugi apel skierowany do rządu RP, nad którym na wtorkowej sesji głosowali radni skierowany jest do rządy RP. Jego treść przytoczymy w całości Rada Miasta Płocka docenia działania Rządu RP zmierzające do podniesienia kwoty wolnej od podatku, co w dużej mierze przyczyni się do poprawy sytuacji materialnej osób najsłabiej uposażonych. Jednocześnie w imieniu własnym i wszystkich samorządowców apelujemy do Rządu RP, aby powstałe w związku z tym niedobory finansowe w budżetach samorządów, związane z obniżeniem wpływów z tytułu
udziałów w PIT, zostały uzupełnione do poziomu sprzed wprowadzenia nowej kwoty wolnej od podatku. Środki te są niezbędne do realizacji ustawowych zadań samorządów wszystkich szczebli oraz w obliczu nowej perspektywy unijnej do sprawnej absorpcji funduszy pomocowych. W tym przypadku również radni PiS odmówili wzięcia udziału w głosowaniu. Jednak większością głosów radnych klubów PO i PSL uchwałę podjęto. Czystsze dymy od strony Orlenu. A na dodatek gips Polski Koncern Naftowy Orlen 30 grudnia minionego roku, formalnie rozpoczął pełną eksploatację nowej instalacji służącej do odsiarczania spalin z elektrociepłowni zakładu produkcyjnego w Płocku. Jej działanie redukuje emisję związków chemicznych charakterystycznych dla obiektów energetycznego spalania do minimum, co skutkuje zdecydowaną poprawą jakości powietrza. Należy też podkreślić, iż każda inwestycja PKN Orlen stymuluje różnej skali przedsięwzięcia rozwojowe w regionie płockim. Dzięki instalacji IOS i zastosowanej w niej technologii w ofercie handlowej PKN Orlen, pojawił się również nowy produkt gips, co z kolei uruchomiło zewnętrzny projekt budowy fabryki płyt kartonowo- gipsowych w bezpośrednim sąsiedztwie zakładu produkcyjnego, z założeniem stworzenia kilkudziesięciu nowych miejsc pracy. Nowa instalacja Koncernu jest jednym z najważniejszych elementów pięcioletnich przygotowań do spełnienia rygorystycznych wymagań środowiskowych wchodzących w życie od
1 stycznia 2016 r. Objęły one wiele zadań inwestycyjnych o różnej skali skoncentrowanych w ramach programu inwestycji ekoenergetycznych. Instalacja oczyszczania spalin składająca się z odsiarczania, odazotowania i odpylania (IOS/SCR/EF), zaprojektowana została z wykorzystaniem najlepszych światowych praktyk w technologii oczyszczania spalin, zapewniających zdecydowaną redukcję emisji tlenków azotu (NOx), prawie całkowitą eliminację emisji tlenków siarki (SOx), oraz zmniejszenie o 84% emisji pyłów. Ochrona środowiska jest dla nas jednym z priorytetów. Cieszę się, że formalnie od dziś pracuje w Płocku najnowsza instalacja mokrego odsiarczania spalin. Wykonaliśmy pomiary, które potwierdzają, że spełniamy wszelkie wymagane normy środowiskowe. Podłączony do naszego malowniczego komina stały monitoring na bieżąco pokazuje, że utrzymujemy wysokie parametry oczyszczania i jakości powietrza. Biały dym, czy pióropusz unoszący się nad zakładem, to efekt większej o 1/3 zawartości pary wodnej powiedział Arkadiusz Kamiński, dyrektor Biura Ochrony Środowiska. Zakładowa Elektrociepłownia w Płocku jest największym tego typu obiektem przemysłowym w Polsce wytwarzającym ciepło i energię elektryczną w kogeneracji, a jednocześnie jedną z największych jednostek w Europie, zasilających oprócz instalacji zakładu głównego, a jednocześnie dostarczających ciepło na potrzeby miasta. Jej łączna moc elektryczna wynosi 345 MWe, a łączna moc cieplna to 2149 MWt przypomniał Marcin Wasilewski, dyrektor Biura ds. Energetyki PKN Orlen. Źródło. Biuro prasowe PKN Orlen Fot. PKN Orlen
Wiemy, kto zastąpi Jasińskiego w Sejmie W środę, 16 grudnia nowym prezesem Polskiego Koncernu Naftowego Orlen został Wojciech Jasiński, wcześniej składając swój mandat poselski. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że jego miejsce w Sejmie zajmie Waldemar Ryszard Olejniczak. Nowy poseł to mieszkaniec Sierpca, który w październikowych wyborach parlamentarnych startował w okręgu płockociechanowskim z numerem 10 na liścoe Prawa i Sprawiedliwości. Zdobył 4920 głosów (dla porównania Wojciech Jasiński miał 31106 głosów). Jak podała agencja ISBNews, po złożeniu przez Wojciecha Jasińskiego mandatu poselskiego, zwolniło się również zajmowane przez niego stanowisko szefa sejmowej komisji finansów publicznych. Zajął je Andrzej Jaworski z PiS, który jest również zastępcą przewodniczącego w komisji do spraw energii. TP, LR Nowy prezes Orlenu Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że w dniu 16 grudnia, na stanowisko prezesa PKN Orlen został powołany
Wojciech Jasiński, były minister skarbu i poseł pochodzący z ziemi płockiej. Podczas dzisiejszego posiedzenia rady nadzorczej Orlenu powołano nowego prezesa, został nim Wojciech Jasiński były już poseł Prawa i Sprawiedliwości. Zajął on tym samym miejsce Jacka Krawca, który prezesował Orlenowi przez 7 lat. Czy ta zmiana przyniesie wymierne korzyści dla płocczan? O tym dowiemy się w najbliższych miesiącach. Będzie nowy prezes PKN Orlen? Wojciech Jasiński zastąpi Jacka Krawca na stanowisku prezesa Orlenu dowiedział się portal TVN24.PL Dotychczasowy szef koncernu ma być odwołany w ciągu najbliższych tygodni. Jasiński jest posłem Prawa i Sprawiedliwości z okręgu płockiego. Karierę polityczną rozpoczął w PRL od 1975 do 1982 roku był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Pracował w urzędzie miejskim w Płocku. Po upadku komunizmu był m. in. urzędnikiem Najwyższej Izbie Kontroli. W latach 2006 2007 pełnił funkcję ministra skarbu w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. Orlen koncern rafineryjno petrochemiczny, którego szefem prawdopodobnie zostanie Jasiński, to największa polska firma. Jej przychody ze sprzedaży w ubiegłym roku wyniosły blisko 110 miliardów złotych. Źródło: TVN24
Pierwsze zmiany w radzie nadzorczej Orlenu. Będą następne? Posiada bogate doświadczenie w obszarze przygotowania i rozwoju projektów inwestycyjnych, projektowania i implementacji modeli partnerstwa publiczno-prywatnego oraz tworzenia i realizacji strategii rozwoju w sektorach energii elektrycznej i ciepła w Polsce, w tym w szczególności zarządzania strategicznego w obszarach inwestycji i gospodarki paliwowej przedsiębiorstw energetycznych. A mowa o nowym członku rady nadzorczej PKN Orlen Remigiuszu Nowakowskim. Minister skarbu państwa powołał na członka rady nadzorczej Orlenu Remigiusza Nowakowskiego. Jednocześnie odwołał z jej składu Macieja Bałtowskiego czytamy na stronie www.pulshr.pl. W dalszej części komunikatu z dnia 24 listopada, dowiadujemy się o bogatym doświadczeniu zawodowym nowego członka rady nadzorczej Orlenu. Remigiusz Nowakowski jest absolwentem wydziału zarządzania i informatyki Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu o specjalności zarządzanie przedsiębiorstwem oraz wydziału prawa i administracji uniwersytetu wrocławskiego, o specjalności prawo handlowe. Doktorant w katedrze strategii i metod zarządzania na wydziale zarządzania, informatyki i finansów Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. W latach 2002 2006 prezes oraz współwłaściciel firmy konsultingowej Inercon obsługującej m.in. procesy fuzji i przejęć przedsiębiorstw z sektora energetyki i utilities w Polsce.
W latach 2006 2008 członek zarządu i wiceprezes, dyrektor pionu rozwoju Tauron Polska Energia oraz prezes EnergiaPro Koncern Energetyczny. Zaangażowany w realizację kluczowych projektów restrukturyzacji polskiego sektora elektroenergetycznego, tj. konsolidacji spółek energetycznych tworzących grupę Tauron oraz realizacji procesu unbundlingu i utworzenia operatorów OSD w grupie Tauron. Od 2008 roku związany z koncernem energetycznym Fortum, pracując na różnych stanowiskach menedżerskich. Aktualnie dyrektor ds. optymalizacji produkcji i zarządzania paliwami oraz prokurent w Fortum Power and Heat Polska, prokurent w spółkach kapitałowych grupy. W latach 2008-2012 odpowiedzialny za rozwój nowych inwestycji, w budowę elektrociepłowni Fortum w Polsce, w szczególności poprzez zarządzanie procesem rozwoju inwestycji CHP, uzyskanie pozwoleń administracyjnych, uzyskanie warunków przyłączenia do sieci elektroenergetycznej, sieci gazowej, wybór dostawców głównych urządzeń technologicznych elektrociepłowni. Od grudnia 2012 roku do sierpnia 2015 roku kierował funkcją biznesową optymalizacji produkcji i zarządzania paliwami w dywizji Heat Fortum w Polsce, odpowiedzialny w szczególności za tworzenie i implementację strategii zaopatrzenia w paliwa Fortum w Polsce, koordynację procesu zakupu paliw, planowania i optymalizacji produkcji energii elektrycznej i ciepła w elektrociepłowniach, tworzenie analiz rynku energii i prognozowanie trendów rynkowych.od września 2015 roku Head of Production Optimisation, dywizja Heat Electricity Sales and Solutions dowiadujemy się z informacji. Następna rada nadzorcza firmy zbiera się 15 grudnia. Może oznacza to dalsze zmiany w radzie nadzorczej Orlenu. Lena Rowicka.
źródło: www.pulshr.pl/ autor JP. Fot. GoldenLine Liczby nie kłamią. Umieralność na raka w Płocku dużo większa Czy płocczanie słusznie podnoszą alarm w kwestii dotyczącej swojego zdrowia? Jak Płock wypada na tle innych miast jeśli chodzi o umieralność na raka płuca? Czy słusznie mieszkańcy miasta obarczają za swoje problemy zdrowotne PKN Orlen i wydobywające się z jego kominów substancje? Na te i wiele innych pytań starali odpowiedzieć się eksperci, zaproszeni do debaty zorganizowanej przez koncern. Pomimo tego, że na początku debaty przedstawiciele Orlenu udowadniali, że Płock rozwija się dzięki jego obecności w mieście. Jak rozpoczynała się budowa kombinatu Płock liczył zaledwie 40 tys. mieszkańców, a w latach 80., było to już 100 tys.- tłumaczył członek zarządu Krystian Peter. Z kolei dyrektor Biura Ochrony Środowiska w PKN Orlen Arkadiusz Kamiński próbował udowodnić w swojej wypowiedzi, że kombinat wydaje mnóstwo pieniędzy na to aby zminimalizować negatywny wpływ na środowisko. Podał przykład budowy instalacji hydroodsiarczania gudronu. Według tabeli, którą pokazał uczestnikom debaty, to nie przez wydobywające się kłęby dymu z orlenowskich kominów płocczanie powinni się martwić o swoje zdrowie, a przez paleniska w gospodarstwach domowych czy komunikację samochodową.
Potem głos zabrali eksperci od zdrowia zaproszeni do debaty. Doktor Didkowska z Krajowego Rejestru Nowotworów, omawiała dość długo przyczyny zachorowalność na raka płaca. Plansze, które przygotowała na swoje wystąpienie były pełne wykresów i liczb-wyniki wieloletnich badań naukowców amerykańskich i polskich. Jednak próbowała udowodnić, że to palenie papierosów jest główną przyczyną umieralności i zachorowań na nowotwory. Liczby były nieubłagane bo dochodziły w procentach nawet do 90 proc. Dane, które przedstawiała Didkowska, obejmowały świat i Polskę. Warto rzucić palnie w każdym wieku podkreślała. Natomiast doktor Urszula Wojciechowska z Krajowego Rejestru Nowotworów nie pozostawiła złudzeń. Umieralność na raka płuca faktycznie w Płocku jest dużo wyższa. Umieralność na tę chorobę wzrasta w porównaniu z innymi większymi miastami na Mazowszu, takimi jak: Radom, Siedlce, Ostrołęka czy Warszawa mówiła, pokazując niepokojące dane na wykresach. Ale spada umieralność na raka piersi dodała na pocieszenie. Niektóre dane, według prelegentki mogą być nieco zaburzone poprzez kodowanie zgonów. Ośrodki z Płocka nie zgłaszają kompletnych danych stwierdziła. A kodowanie zgonów ma ogromne znaczenie, gdyż do końca nie można stwierdzić czy przyczyną śmierci faktycznie był nowotwór płuca, jako schorzenie pierwotne czy w przebiegu choroby, nie był wynikiem przerzutu z innego narządu udowadniała Wojciechowska. Następnie głos zabrał krajowy konsultant ds. zdrowia środowiskowego profesor Wojciech Henke Są to niepokojące dane zaczął profesor. Jednak, według profesora, za umieralność na raka płuca, główna odpowiedzialność spoczywa na zanieczyszczeniach gazowych i pyłowych, które biorą się z ruchu samochodowego, a szczególnie samochody z silnikiem Diesla oraz z niskiej emisji, która powstaje z domowych palenisk. Ludzie opalają swoje domostwa węglem niskiej jakości, miałem węglowym, plastikiem, płytami kartonowymi. Ludzie palą różne rzeczy, no i często w starych piecach, a przez kominy wydostają się te wszystkie efekty tego spalania
do powietrza bronił orlenowskich kominów. Stwierdził również, że badania na temat zdrowia prowadzi się całymi latami. I aby dokładnie orzec skąd w Płocku tak wiele zachorowań na nowotwór, który ma długi okres latencji, należy cofnąć się o 10 czy 15 lat. Bo tam jest przyczyna mówił profesor Henke. Głos w dyskusji zabrał konsultant krajowy ds. onkologii klinicznej profesor Maciej Krzakowski, który dowodził, że jeśli chodzi o raka płaca to właśnie dym jest najważniejszą z przyczyn. A jednak tych czynników może być dużo więcej. Nie ulega natomiast wątpliwości, że ryzyko czynnika środowiskowego w tym regionie jest większe. Płock powinien mieć silniejszą onkologię, aby chorzy na radioterapię nie musieli jeździć do Warszawy tłumaczył Krzakowski. Na debatę zostałem zaproszony dwa dni wcześniej, za przysłowiowe, za pięć dwunasta, jednak jestem wdzięczny, że mogę tu dziś z państwem być zaczął przewodniczący Rady Miasta Płocka, Artur Jaroszewski. Trzeba przyznać, że przewodniczący rady pomimo tego, że późno otrzymał zaproszenie, do dyskusji był przygotowany bardzo dobrze. W ręku trzymał plik dokumentów-efekt korespondencji z różnymi instytucjami na temat danych zanieczyszczenia środowiska w Płocku. Swojemu przedmówcy Arkadiuszowi Kamińskiemu z koncernu, wypomniał, że w jego prezentacji nie było mowy o Płocku, a o całym Mazowszu. I tu Jaroszewski przytoczył dane o zanieczyszczeniu z samego miasta. W porównaniu wynikami badań na Mazowszu, Płock na tle tych danych wiedzie prym jeśli chodzi o emisje pyłową i gazową. Co szybko Jaroszewski udowodnił podając przykłady- dwutlenek węgla na Mazowszu to jest 3 proc, a w Płocku aż 27 proc., nikiel na Mazowszu sięga 16 proc., a w mieście 89 proc., pył PM10 Mazowsze 5 proc., w Płocku 34 proc. Nie oszczędzał swoimi danymi orlenowskiej prezentacji. Wspomniał także, że najbliższa sesja Rady Miasta Płocka, która
odbędzie się 24 listopada poświęcona będzie zagadnieniu zachorowalności płocczan na nowotwory i jaki wpływ na to zjawisko ma PKN Orlen. Gości, którzy podczas sesji zabiorą głos zaprosiliśmy już cztery miesiące temu wypomniał organizatorom to, że organizując tak ważną debatę, przedstawiciela miasta zaprosili na dwa dni przed wydarzeniem. Pod koniec spotkania zabrał głos płocki ginekolog Waldemar Kujawa, który również nie szczędził słów krytyki pod adresem koncernu. Zgodnie z wykonywam zawodem stwierdził, że węglowodory wydobywające się z Orlenu wpływają negatywnie na życie mieszkańców Płocka i są przyczyną nie tylko większej ilości zachorowań na nowotwory, ale także mają wpływ na dużą liczbę poronień. Przypomnimy jedynie, że zanieczyszczenie środowiska i skutki jakie ono ma na stan zdrowia mieszkańców Płocka będzie głównym tematem zbliżającej się sesji rady miasta. Każdy płocczanin może w niej wziąć udział i wysłuchać zdania zaproszonych ekspertów. Lena Rowicka Drożej za ciepło już od 1 grudnia Wysokość cen dla mieszkańców miasta Płocka po zmianie stawek za ciepło zależy od decyzji dystrybutora ciepła w mieście. Według stawek PKN Orlen dla przykładowego mieszkania o powierzchni 56 m2 w budynku docieplonym, podwyżka może mieć wpływ na koszty ogrzewania w wysokości około 15 groszy dziennie, natomiast 25 groszy dziennie w przypadku nieocieplonego budynku. Czyni to miesięcznie dodatkowy koszt w
granicach 4,5 7,5 zł. jak czytamy w komunikacie biura prasowego PKN Orlen. Zgodnie z ustawowym harmonogramem corocznej aktualizacji taryf za ciepło, Urząd Regulacji Energetyki zaakceptował zmianę taryfy dla ciepła wytwarzanego w zakładowej Elektrociepłowni PKN Orlen w Płocku. Wysokość podwyżki cen za ciepło sprzedawane przez Orlen dla głównego dystrybutora, którym jest Fortum wyniesie średnio 5 proc., natomiast 10proc. dla odbiorców przemysłowych. Nowa taryfa będzie obowiązywać od 1 grudnia. Z dalszej części informacji na stronie koncernu dowiadujemy się, że zmiana wynika z analiz rynku dostawców oferujących sprzedaż ciepła w innych miejscowościach, PKN Orlen pozostaje konkurencyjnym wytwórcą energii cieplnej w stosunku do cen obowiązujących w większości miast w Polsce. Z dostępnych danych wynika również, iż cena ciepła wytwarzanego przez zakładową Elektrociepłownię w Płocku w kogeneracji tj. łącznie z energią elektryczną w oparciu o paliwa gazowe i olejowe, po podwyżce uwzględniająca wszystkie składowe ceny ciepła, będzie niższa od analogicznych cen jednostek wytwórczych jednego z największych dystrybutorów na rynku krajowym. Będzie także niższa od porównywalnych jednostek kogeneracyjnych gazowych, a na porównywalnym poziomie jednostek kogeneracyjnych węglowych opartych na węglu, który jest znacznie tańszy od gazu. Cena sprzedaży ciepła z zakładowej EC nawet po zmianie, będzie o 50% niższa od funkcjonujących w kraju ciepłowni gazowych. Wniosek o zmianę stawek na ciepło został opracowany zgodnie z obowiązująca metodologią dotyczącą kalkulacji taryf i opiera się na publikowanych corocznie przez Prezesa URE wskaźnikach dotyczących aktualizacji cen na wytwarzaniu ciepła w krajowych ciepłowniach informuje biuro prasowe koncernu w komunikacie z dnia 16 listopada. Lena Rowicka