Do lasu! Gosia i Adam odezwali się w tej samej chwili i mama westchnęła. Chyba Adaś ma tym razem lepszy pomysł, Gosiu. Las może być trochę zbyt

Podobne dokumenty
Laura pokiwała głową. Od kilku tygodni codziennie mierzyli Belli temperaturę, bo ich weterynarz, Marek, powiedział, że tak najlepiej sprawdzić, czy

Jak nauczyć szczeniaka załatwiania się na dworze?

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

Dzień dobry, panie Piotrze.

Czytaj inne książki Holly Webb:

Jak wytresować swojego psa? Częs ć 4. Przywołanie na spacerach

DOMOWE ZWIERZĘTA POTRAFIĘ TO DOMOWE ZWIERZĘTA POTRAFIĘ TO OPIEKA ZABAWA PIELĘGNACJA

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń

SPRAWDZIAN KOMPETENCJI DRUGOKLASISTY. Czy rodzice lubią zwierzęta? 2013

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Marcin Pałasz. ilustracje Olga Reszelska

Jak wytresować swojego psa? Częs ć 5. Aportowanie

Zuźka D. Zołzik idzie do zerówki

Czytaj inne książki Holly Webb:

BIEDRONKI MAJ. Bloki tematyczne: Polska Moja ojczyzna Jestem Europejczykiem Mieszkańcy łąki Święto mamy i taty

HOLLY WEBB. Ilustracje Erica Jane Waters Przełożyła Katarzyna Janusik

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

Hektor i tajemnice zycia

poprosili o zgłoszenie się w tygodniu, by dzieci mogły poznać psy, gdy zamieszanie będzie mniejsze. Oj, gdzie ona jest? Grace niecierpliwie machnęła

Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

Jak wytresować swojego psa? Częs ć 3. Chodzenie przy nodze

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Strona 1 z 7

Copyright 2015 Monika Górska

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

Królowa zwierząt. Dawno, dawno temu, przed wiekami w leśnej krainie stał. Klara Mikicka 5a

Holly Webb. Ilustracje: Sophy Williams. Przekład: Jacek Drewnowski ISBN:

Zrób sobie najlepszy prezent

Chłopcy i dziewczynki

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE

Wydawnictwo Skrzat Kraków

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

wymarzony prezent Prezent Marzeń Lot awionetką

91-piętrowy. na drzewie. Andy Griffiths. Terry denton

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015

W obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom.

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.

MÓJ TATA JEST SZPIEGIEM

0. Planowaliśmy wypad za miasto.. x..ale musieliśmy go przełożyć.

Wróć, Alfiku! Holly Webb. Ilustracje: Sophy Williams. Przekład: Jacek Drewnowski ISBN:

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Kim będę?

Nagrodzone prace

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ!

EGZEMPLARZ NIE DO SPRZEDAŻY! Wszelkie prawa należą do: Wydawnictwo Zielona Sowa Sp. z o.o. Warszawa

Ankieta psa. Czy pies jest wysterylizowany/wykastrowany? Tak Nie *Data ostatniej cieczki: *Termin planowanej kastracji/sterylizacji:

Ankieta psa. Dane właściciela: Dane psa: Szczepienia:

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

Elżbieta i Witold Szwajkowscy. Uczył bocian boćka. Rymowana inscenizacja muzyczna w trzech aktach

Podstawowe potrzeby psa

PORADNIK ILUSTROWANY EGZAMINU PSA TOWARZYSZĄCEGO I stopnia PT-1

Czytaj inne książki Holly Webb:

Młodzi poeci czwórki w wierszach o mamie dla mamy

Kto jest wrogiem zająca? Zające padają ofiarą ptaków drapieżnych (orły, sokoły), lisów, dzikich psów ale przede wszystkich człowieka.

Bajkę zilustrowały dzieci z Przedszkola Samorządowego POD DĘBEM w Karolewie. z grupy Leśne Ludki. wychowawca: mgr Katarzyna Leopold

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

Copyright 2017 Monika Górska

Lekcja 3 Nauka zakładania kagańca lub obroży uzdowej

To My! W numerze: Wydanie majowe! Redakcja gazetki: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka

Marzena Targońska, Agnieszka Banasik

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 109, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Witajcie dzieci! Powodzenia! Czekam na Was na końcu trasy!

Geneza. Plan wydarzeń

Czytaj inne książki Holly Webb:

Jak wytresować swojego psa? Częs ć 8. Sztuczki

Płynęły statkiem aż zobaczyły na wodach ogromnego wieloryba. Dziewczynki bardzo się przestraszyły.

potrzebuje do szczęścia

mnw.org.pl/orientujsie

Widział, że Adam nie ma nikogo takiego jak on. Dlatego Pan Bóg powiedział: Niedobrze jest człowiekowi samemu.

HOLLY WEBB. Ilustracje Erica Jane Waters Przełożyła Katarzyna Janusik

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA

NOE BUDUJE ARKĘ, POTOP

pacjenci 5-7 lat Jak Marcyś Mały Cukrzydło - Męczydło okiełznał Cukrzyca_5_7_broszurka_dodr.indd :23

Czytaj inne książki Holly Webb:

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

ŻYCIE BEZ PASJI JEST NIEWYBACZALNE

Ursula Nafula Catherine Groenewald Aleksandra Migorska Polish Level 4

Plan Daltoński Grupa I Krasnoludki Rok szkolny 2018/2019

Tak wygląda biuro Oriflame Polska od środka


Poniżej znajdziemy podsumowanie najważniejszych kwestii

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków,

WARTOSCI PRZEDSZKOLAKA OD MALUCHA DO STARSZAKA

SCENARIUSZ Z UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI I OJCA

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. A. Awantura

Transkrypt:

Rozdział pierwszy Nadal uważam, że niebieska smycz była lepsza powiedział Adam, spoglądając na nową smycz Rufusa, ze skrzyżowanymi rękami i nadąsaną miną. Nie, czerwony świetnie pasuje do jego sierści. Gdybyś nie wydał całego kieszonkowego na słodycze, mógłbyś kupić nową smycz! zauważyła Gosia. To jego pierwszy prawdziwy spacer. Chcesz, 5

żeby mama nie pozwoliła nam wyjść z psem, bo się kłócimy? Wiesz, że tak zrobi! No dobra... mruknął. Potem uś - miech nął się do swojej bliźniaczej siostry. Pewnie i tak nie uda ci się założyć mu smyczy! Rufus, szczenię cocker spaniela, tańczył wokół nóg Gosi, piszcząc i szczekając z podniecenia. Rufi, spokój! zachichotała dziewczynka, próbując zapiąć smycz na obroży pieska. Słuchaj, nigdy nie wyjdziemy na ten spacer, jeśli nie pozwolisz mi tego przypiąć! Jesteście gotowi? Mama wyszła do przedpokoju. Dokąd pójdziemy na ten szczególny spacer? Do parku! 6

Do lasu! Gosia i Adam odezwali się w tej samej chwili i mama westchnęła. Chyba Adaś ma tym razem lepszy pomysł, Gosiu. Las może być trochę zbyt męczący dla Rufusa na pierwszy duży spacer. Ścieżki są wąskie, trzeba się gramolić przez powalone drzewa

i w ogóle. Niech pies najpierw przywyknie do czegoś łatwiejszego. Gosia westchnęła. Chyba macie rację. Ale jak podrośnie, las na pewno mu się spodoba. Ooo, już! Szybko zapięła smycz, wykorzystując chwilę nieuwagi szczeniaka, który patrzył na mamę. Już! Teraz jesteśmy gotowi! Rozemocjonowany Rufus szarpnął nową smycz, ocierając się o kostki dziewczynki. Już wcześniej chodził na smyczy i do weterynarza, i na spotkania z innymi szczeniętami, na których miał się przyzwyczajać do towarzystwa psów, ale teraz i tak bardzo go to ekscytowało. Wyczuwał, że Gosia i Adam też są czymś podekscytowani, i nie mógł się powstrzymać od podskakiwania. 8

Adam i Gosia dostali go dwa miesiące temu, jako ich wspólny prezent na dziewią te urodziny. Od lat usiłowali namówić rodziców na psa, ale mama i tata dopiero teraz stwierdzili, że dzieci są już wystarczająco odpowiedzialne. Na szczęście rodzeństwo zgodziło się zgodnie, że bardzo chcieliby spaniela... Kolega ze szkoły, Maks, miał wspaniałego czarnego cocker spaniela o imieniu Gagat i oboje uwielbiali się z nim bawić, kiedy mama Maksa przychodziła z psem po syna do szkoły. Mama Gosi i Adama spytała, skąd wzięli Gagata, a mama Maksa podała jej nazwisko hodowcy cocker spanieli. Powie - dzia ła, że szczenięta otoczone są tam dobrą opieką i są przyzwyczajone do obecności dzieci. Jednak gdy mama bli- 9

źniąt zadzwoniła do hodowcy, okazało się, że został tylko jeden dziesięciotygodniowy szczeniak, a w najbliższym czasie nie można się spodziewać nowego miotu. Zatem cała rodzina od razu pojechała do hodowcy, by obejrzeć pieska. Na początku zobaczyli tylko jego mamę, leżącą na puszystym kocu. Była przepię - knym, złocisto-białym spanielem, z najdłuższymi i najbardziej jedwabistymi uszami, jakie kiedykolwiek widzieli. Ojej... westchnęła Gosia. Możemy ją pogłaskać? Laura, hodowczyni, skinęła głową. Tylko delikatnie. Musicie uważać na sutki, którymi karmi szczenięta. Adam zmarszczył brwi. Ale ona nie ma... Nie widzę żadnego szczeniaka! 10

Gosia złapała go za rękę. Zobacz! wyszeptała podekscytowana. Właśnie go zauważyłam. Mocno śpi, tuż przy niej. Jest cudowny! Adam nachylił się. Myślałem, że to jej ogon przyznał. Faktycznie uroczy. I maleńki! Laura parsknęła śmiechem. Powinniście go zobaczyć, kiedy się

urodził. Wcale nie jest taki mały, szczerze mówiąc, zdaje się, że mama na nim siedzi. Gosia przyklęknęła, by popatrzeć z bliska. To prawda. Nie przeszkadza mu to? Nie, jest mu wygodnie i ciepło. Podoba mu się, że został jedynym szczeniakiem, bo to oznacza, że cała uwaga jego mamy i nas wszystkich skupia się na nim. Będzie się domagał pieszczot, jeśli zabierzecie go do domu. Adam i Gosia wymienili uśmiechy. Brzmiało to bardzo zachęcająco. W tym momencie piesek westchnął, ziewnął i otworzył oczka. Popatrzył na matkę i z oburzeniem zakręcił zadkiem, by się z niego zsunęła. Potem dźwignął się i rozejrzał, nieśmiało merdając ogo- 12

nem. Kim byli wszyscy ci ludzie, którzy na niego patrzyli? O, jest taki uroczy... szepnęła Gosia, po czym odwróciła się do mamy i taty. Popatrzcie na niego. Wspaniały, prawda? Naprawdę wyglądał jak doskonała miniwersja własnej matki: miał takie same zakręcone uszy i tak dalej. Był złocisto- -biały, z pięknymi białymi łatami na grzbiecie i uroczymi, brązowozłotymi plamkami wokół lśniącego, czarnego noska. Oczy też miał prawie czarne, błyszczące i ciekawskie, zwieńczone długimi, szczeciniastymi brwiami, przez co wyglądał jak mały staruszek. Wszyscy się zgodzili, że to wspaniały szczeniak, a Laura powiedziała, że już następnego dnia mogą wrócić i zabrać 13

go do domu. Do urodzin Gosi i Adama zostało jeszcze parę tygodni, ale nie mieli nic przeciwko temu, żeby dostać prezent wcześniej. Jak następnego dnia zauważyła Gosia gdy ostrożnie wynosili pieska z domu Laury, by umieścić go w nowym transporterku w samochodzie mogli dziękować losowi, że w ogóle go mieli. Gdyby jeszcze trochę zwlekali, mogłoby się okazać, że już

w ogóle nie będzie szczeniąt u hodowcy. On też ma szczęście, że nas ma odrzekł Adam. Założę się, że nikogo innego by tak nie polubił. Oj! Roześmiał się i starł smugę śliny po wilgotnym psim pocałunku w podbródek. Wkrótce Adam i Gosia nie wyobrażali już sobie życia bez Rufusa. Był bardzo przyjacielski i bez końca bawił się z nimi w ogródku w przeróżne pościgi. Tak bardzo lubił biegać, że latał w kółko, po czym nagle padał na trawę i zasypiał, całkowicie wyczerpany. Gosia nazywała to jego wyłącznikiem. Za każdym razem, gdy tak robił, wybuchała śmiechem. Chociaż Rufus uwielbiał pościgi w ogród - ku, Adam i Gosia dowiedzieli się, że 15

cocker spaniele nie powinny chodzić na prawdziwe spacery, dopóki nie skończą minimum czterech miesięcy. Adam przeczytał to w książce, którą kupi li, a także na specjalnej stronie internetowej poświęconej cocker spanielom. Dlaczego nie? spytała. Wzruszył ramionami. Podobno uwielbiają długie spacery, bardzo długie spacery jednak dopiero, kiedy są starsze, nie wolno ich za bardzo męczyć, kiedy są małe. Można je tylko ćwiczyć i bawić się z nimi w ogródku. Gdy zamieszkał z nimi Rufus, Gosia zrozumiała, czemu zarówno w książce, jak i w Internecie znalazły się takie zalecenia. Rufus nadal był mały, ale robił się ciężki. Gdyby poszli na długi 16

spacer, a on wyłączyłby się, jak to robił podczas zabawy, niełatwo byłoby przynieść go do domu. Teraz jednak miał już prawie pięć miesięcy i nie męczył się aż tak bardzo, a rodzice zgodzili się, że jest gotowy na prawdziwy spacer, o ile tylko nie pójdą zbyt daleko. Na szczęście park znajdował się dosyć blisko i mogli donieść szczeniaka do domu, gdyby naprawdę opadł z sił. Adam otworzył drzwi wejściowe i Rufus poczuł zapach powietrza z zewnątrz. Ogródek od frontu pachniał inaczej niż z tyłu domu. Słychać było więcej samochodów, pies wyczuwał także zapach kota, który bez wątpienia gdzieś się tu kręcił. Z ufnością podniósł wzrok na Gosię i miał nadzieję, że w końcu wyjdą na spacer. 17

Roześmiała się, widząc jego pełną zapału mordkę. Chodź! Adam podbiegł do furtki, by ją otworzyć, i piesek zapiszczał z podnieceniem. Postaraj się, żeby się zbytnio nie szarpał na smyczy! zawołała mama, zamykając drzwi na klucz i biegnąc za nimi. Gosia i Adam zaczęli chodzić na szkolenie dla szczeniąt wkrótce po tym, jak przynieśli Rufusa do domu. Spędzili sporo czasu na ćwiczeniu chodzenia przy nodze, ale piesek był bardzo podniecony wyjściem w nowe miejsce i teraz na chodzenie przy nodze raczej nie było szans. A, tak dziewczynka szybko wycią - g nęła z kieszeni psi przysmak i podetknęła go Rufusowi pod nos i cofnęła 18

rękę, by stanął przy jej nodze, tego nauczyła się na szkoleniu. Potem ruszyła dalej ścieżką i dała mu przysmak, gdy zaczął posłusznie dreptać obok niej. Ale w parku możemy z nim pobiegać, prawda? zwrócił się Adam do mamy. Nie mówię, że spuścimy go ze smyczy, wiem, że jest na to za młody. Ale możemy z nim pobiegać? 19

Oczywiście, że możecie! mama się uśmiechnęła. Po prostu dobrze, żeby po drodze zachowywał się spokojnie. Pamiętajcie, nie możemy po nim oczekiwać idealnego zachowania. To zupełnie inne miejsce niż nasz ogródek. Ale Rufus i tak nie miał ochoty skakać w kółko. Był na to zbyt zajęty. Gdy wcześniej wychodził na szkolenie dla szczeniąt i w odwiedziny do znajomych, gdzie jeździli samochodem zawsze go noszono. A teraz miał tyle nowych rzeczy do obejrzenia na poziomie swojego nosa! Do obejrzenia i dokładnego obwąchania. Gosia zachichotała, gdy przystanęli przy siódmej z kolei latarni, wciąż przy swojej ulicy. Wiecie, jeśli chcemy wrócić na obiad, to nie wiem, czy w ogóle dojdziemy do parku! 20