Robert Noble OOBE Ścieżka Serca
OOBE. ŚCIEŻKA SERCA Redakcja i korekta: Anna Król Projekt okładki: Robert Noble, Anna Król Skład oraz opracowanie graficzne okładki: Anna Król Grafiki czarno-białe: Volodymyr Vechirnii - Fotolia.com Niniejsza publikacja, ani żadna jej część nie może być kopiowana, ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana, powielana, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody autora. Wykonywanie kopii metodą kserograficzną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym, magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji. Copyright by Robert Noble 2016 Wydanie I Ostrów Wielkopolski 2016 ISBN: 978-83-945678-0-4 Wszelkie prawa zastrzeżone All rights reserved Śledź nasz Instytut na Facebooku: https://www.facebook.com/instytutnoble www.instytutnoble.pl Wydawnictwo Instytut Roberta Noble E-mail: robert@instytutnoble.pl
Książkę tę dedykuję wszystkim ludziom poszukującym, którzy mają otwarty umysł i szlachetne serce.
Spis Treści Podziękowania............................. 7 Prolog.................................. 9 Wstęp.................................. 11 Wprowadzenie............................. 13 Czym jest to OBE?........................... 21 Świadomy Sen............................. 29 Świadomy Sen a OBE......................... 45 Wejście na szlak............................ 51 Bariera strachu i obsesyjna pasja................... 57 Jak odkryłem metodę, która działa................. 69 Jak wygląda świat w OBE....................... 75 Spontaniczność w OBE........................ 77 Ciężka harówka............................ 83 Poszukiwanie Wyższego Ja...................... 85 Depresja................................. 95 Przygoda z Caleą............................ 99 Spotkania w świecie zmarłych................... 105 OBE w Szamanizmie........................ 117
Dolne Światy............................. 123 Górne Światy............................. 127 Bramy Śnienia............................ 139 Poszukiwania zwiadowcy...................... 145 Istoty Nieorganiczne Druga Brama............... 153 Spotkanie z Ayahuaską....................... 177 Przebudzenie............................. 211 Bez medycyny............................ 279 Własne doświadczenia....................... 291 Słowo na koniec........................... 299 Epilog................................. 301 Pułapka roślin mocy......................... 303
Podziękowania Niniejsza książka powstała dzięki życzliwości wielu osób. Dziękuję wszystkim, którzy zachęcali mnie do pisania, dodawali otuchy i motywowali mnie na każdym kroku. Było mi zdecydowanie łatwiej pracować nad tekstem tej książki mając świadomość, że tak wiele osób z niecierpliwością oczekuje jej wydania. Z tego miejsca pragnę wyrazić ogromną wdzięczność za okazaną mi pomoc i wsparcie niżej wymienionym osobom: Ani Król za nieskazitelną pracę i pozytywną energię, dzięki której ta książka mogła ukazać się w takiej odsłonie. Iconce za początkową współpracę, dzięki której nabrałem pewności co do tego, że ukończę pisanie. NaniMo za bezinteresowną i serdeczną pomoc przy powstawaniu książki, jak również jego niezachwianą wiarę w mój talent pisarski. Oli i Majce za opis swoich doświadczeń ze wspólnie przeżytej ceremonii Ayahuaski. Szczególne wyrazy wdzięczności składam Sethowi, mojemu przyjacielowi i wspaniałemu, zawsze niestrudzonemu Podróżnikowi Astralnemu współtowarzyszowi po fachu. Aż boję się pomyśleć, jak potoczyłoby się moje życie, gdyby go przy mnie nie było. Na koniec chcę podziękować również moim sympatykom, którzy zawsze wspierali moje poczynania, a swoimi zapytaniami o OBE mobilizowali mnie do dalszego pisania. 7
Prolog Odcięty od wpływów, w osamotnieniu wsłuchuję się w moje Serce... Bije, rwie się do przodu żyje. Jakoś tak dziwnie się czuję, postrzegam wszystko jakby w zwolnionym tempie. Spoglądam na twarze ludzi. Jak zaprogramowane roboty idą przed siebie, krok za krokiem. Gdy jestem blisko, spuszczają głowy. Nie widzą mnie? Jestem tuż obok! Świdruję ich wzrokiem. Nic Pustka Żadnej reakcji. Idą dalej przed siebie, pogrążeni w swoich myślach, nie patrząc, nie uśmiechając się, jak automaty. Tak bardzo chciałbym obdarzyć ich miłością. Idę ścieżką, spoglądam na drzewa One słuchają, co mówię. Choć nic nie odpowiadają, to wiem, że mnie słyszą. Rozmawiam z nimi samym milczeniem. Kieruję wzrok w górę Chmury wiszą na niebieskim niebie jakże piękne. I tym razem czuję w Sercu tęsknotę za czymś bliskim, a jeszcze mi nie znanym Ogarnia mnie przytłaczające uczucie ścisku, zamknięcia. Podróżuję myślami, chcąc poczuć zalążek wolności. Jestem jak ptak w klatce. Strasznie mi ciasno, sztywno jakoś, a łzy same napływają mi do oczu 9
Wstęp Drogi Czytelniku! Książka, którą właśnie trzymasz w rękach jest moim drugim dziełem. Zdecydowałem się przedstawić ją światu w drugiej kolejności, ponieważ uznałem, że najważniejsze jest, aby czytelnicy mogli sami wkroczyć na ścieżkę, którą ja kroczę. Z tego powodu pierwsza publikacja, zatytułowana: OOBE. Drugie życie poza ciałem jest praktycznym podręcznikiem, dzięki któremu można nauczyć się, jak opuszczać swoje fizyczne ciało. Moim celem nie jest jednak przekonywanie do swoich racji i namawianie do czegokolwiek. Wszelkie opisy zawarte w tej książce są oparte na faktach i wynikają z moich osobistych doświadczeń. Chcę zwrócić ci uwagę, że nie ma jednej właściwej drogi, którą powinieneś kroczyć. Ścieżka, którą ja obrałem wynika z silnej potrzeby Serca i chciałbym ci o niej nieco opowiedzieć. Lecz tylko od ciebie zależy, co zrobisz z tą wiedzą. Pisałem tak, jak podpowiadało mi Serce. Publikacja ta jest bardzo osobista, opisuję w niej moje wyjścia z ciała i podróże po niefizycznych światach. Wielokrotnie je odwiedzając poznawałem coraz lepiej samego siebie i otaczającą mnie rzeczywistość. Zawarłem w tej publikacji moje przeżycia związane ze wspaniałą i wciąż tajemniczą Inną Rzeczywistością, która otworzyła się przede mną dzięki wyjściom z ciała. Poprzez lata praktyki weryfikowałem swoje poglądy, które do tej pory ulegają pewnym przekształceniom. Spoglądając wstecz zauważam nawet absurdalność pewnych moich poczynań. Można 11
je tłumaczyć niewiedzą, zachowaniem młokosa lub zwyczajną głupotą. Postanowiłem jednak opisać ze szczegółami, jak wyglądał początek mojej drogi. Doświadczenie nauczyło mnie otwartego umysłu, wyzwalając z utartych schematów myślowych narzuconych mi przez otaczający świat i pozwoliło przeżyć coś naprawdę pięknego. Niewiele osób opuszcza ciało fizyczne samoistnie, nie czyniąc przy tym żadnego wysiłku. Jeżeli do takich należysz, to jesteś szczęśliwcem, i bardzo ci tego zazdroszczę. Niestety ja do takich osób się nie zaliczam. Nie posiadam żadnych talentów, jestem zwykłym, przeciętnym człowiekiem. Nic mnie nie wyróżnia. Moje wyjścia były wynikiem wielu, nie zawsze udanych, poprzedzonych licznymi ćwiczeniami prób. Ale nie było takiej siły, która mogłaby mnie powstrzymać. Po pewnym czasie zrozumiałem, że każdy bez wyjątku może się tego nauczyć, ale pod warunkiem, że naprawdę chce. W dalszych rozdziałach opisuję również, jak moja ścieżka doprowadziła mnie do spróbowania roślin mocy, które zapoczątkowały zupełnie nowy kierunek doświadczeń. Moim życzeniem jest, aby ta książka pomogła innym dotrzeć tam, gdzie ja byłem, a nawet dalej Robert Noble 12
Wprowadzenie Nadeszły takie czasy, że chcąc zdobyć jakąkolwiek wiedzę, zazwyczaj pierwszą czynnością, jaką robię, jest wpisanie odpowiedniego hasła do wyszukiwarki internetowej. W Internecie jest wiele różnych informacji. Jest ich tak dużo, że czasami nie wiem, która z nich byłaby dla mnie użyteczna. Dlatego sprawdzam i testuję wszystko, co ma jakikolwiek związek z interesującym mnie zagadnieniem. Wielokrotnie wymieniałem się informacjami z innymi osobami, bo chciałem nauczyć się czegoś wartościowego w jak najkrótszym czasie. Bardzo często poświęcałem wiele dni na sprawdzanie w praktyce wartości znalezionych porad. Niektóre z tych wskazówek były dla mnie przydatne, inne natomiast okazywały się całkowicie bezużyteczne. Poza Internetem sięgnąłem też do książek. To kolejne bogate źródło wiedzy. Z wielką zaciętością przedzierałem się przez potężne stosy ksiąg, często w obcym języku, aby dowiedzieć się jak najwięcej na temat Projekcji Astralnych. Stan świadomości, który opisuję w tej książce znany jest w Polsce pod pojęciami: Podróże Astralne, Podróże Poza Ciałem lub Eksterioryzacja. Ogólnie jednak nazywany jest z angielskiego OOBE lub w skrócie OBE. Nie wiem, czy jesteś osobą, która już zetknęła się z tym tematem. Być może coś słyszałeś, może obiło ci się to gdzieś o uszy, a może już praktykujesz i osiągnąłeś pozytywne rezultaty? Dla tych, którzy nie sły- 13
szeli jeszcze o opuszczaniu ciała, jak również dla tych, których interesuje pogłębianie zdobytej już wiedzy, z miłą chęcią przybliżę ten temat. Przyjmij to, co powiem, w sposób jak najbardziej krytyczny. Nie jest sztuką uwierzyć w coś bez zastanowienia. W rzeczy samej całe nasze postrzeganie rzeczywistości jest takie, a nie inne tylko dlatego, że tak zostaliśmy wychowani. Wysłuchaj tej historii nie oceniając jej, mając świadomość, że to moja własna opowieść, moje osobiste przeżycia i poglądy. Zacznę od samego początku. OBE, OOBE (ang. out-of-body experience, doświadczenie poza ciałem) to zjawisko, w którym osoba odnosi wrażenie postrzegania świata spoza własnego ciała fizycznego. Osoby doznające OBE mogą się poruszać, doznawać wrażeń zmysłowych i nadzmysłowych, dokonywać obserwacji i komunikować się z innymi istotami, podczas gdy ich ciała znajdują się w stanie spoczynku. Ezoterycy uważają, że część osób doświadcza jednego lub kilku krótkich epizodów OBE w ciągu życia bez żadnych wyraźnych przyczyn; inni zaś deklarują umiejętność wywoływania ich świadomie, na przykład za pomocą medytacji. Być może po przeczytaniu tej definicji na twarzy niektórych z was pojawi się malowniczy wyraz niedowierzania i z oburzeniem zapytacie: Robert, o czym ty tutaj chcesz pisać? Wychodzenie z ciała? Co za bzdury? To pewnie tylko twoja chora wyobraźnia. Ciało jest ciałem. Nie można go opuszczać na zawołanie. W jaki sposób się to robi? Coś takiego nie istnieje! Idź lepiej do psychiatry! Natomiast ja odpowiem: Mogę jedynie zapewnić, że czuję się bardzo dobrze, a lekarze, którzy mnie badali twierdzą, iż jestem zdrowy na ciele i umyśle. Na przestrzeni lat spotykałem się z różnymi reakcjami, począwszy od fascynacji po wielkie niedowierzanie lub, w skrajnych przypadkach, paniczny strach. Nawet wśród najbliższych ciężko o zrozumienie i akcep- 14
tację. Mama, dowiadując się o mojej największej pasji, którą jest OBE, przeraziła się, że zostałem wciągnięty do jakiejś sekty i jestem pod jej wpływem. Tata natomiast nie wziął tego na serio, przysłaniając swoje prawdziwe odczucia humorem. Pewnego dnia, podczas rodzinnego spotkania wyszło na jaw, że pasjonuje mnie wychodzenie z ciała. Bratowa zapytała mnie wtedy: Robert, po co to robisz? Po co wychodzisz z ciała? Przez chwilę zastanawiałem się, co można odpowiedzieć na takie pytanie osobie, która jeszcze nigdy się z tym zjawiskiem nie spotkała. Mając już ogrom informacji na temat OBE tak naprawdę nie wiadomo, od czego zacząć. Dla nieograniczonych możliwości odpowiedziałem. Brat szybko pospieszył mi z pomocą i powiedział: W OBE można robić wiele ciekawych rzeczy, na przykład latać, przechodzić przez ściany, spotykać niezwykle istoty i robić, co tylko dusza zapragnie. Zamyślił się i po chwili dodał z tęsknotą: Chociaż opuszczenie ciała wcale nie jest takie łatwe Brat przedstawił OBE w sposób, który większość ludzi sobie wyobraża. Sprowadził je do zjawiska bardzo przyziemnego, dzięki któremu można spełnić marzenia jeszcze z dzieciństwa, zaspokoić ciekawość i podstawowe popędy. A przecież sprawa wygląda zupełnie inaczej. Oczywiście, to prawda, co powiedział mój brat. Spełnianie marzeń w OBE jest możliwe, ale z poziomu duchowego takie zachowanie jest patologiczne. To, co mną kierowało, było od zawsze czymś znacznie większej wagi. Była to możliwość wydostania się poza obręb umysłu, poza granice przyzwyczajeń, utartych schematów, a przede wszystkim możliwość zrzucenia na chwilę ludzkiej postaci i wkroczenia w obszary, które nie mają nic wspólnego z zachciankami mojego umysłu. Ale przede wszystkim była to możliwość uzyskania odpowiedzi na pytanie: kim jestem? W trakcie moich poszukiwań niejednokrotnie dawałem się skusić i zatracałem się w zaspokajaniu swoich fantazji. Było to działanie sponta- 15
niczne, powstałe pod wpływem chwili. Im więcej było takich doświadczeń, tym większą miałem ochotę, by się od nich uwolnić. Walczyłem ze sobą, by trzymać się wcześniej założonego planu, który polegał na poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Zaciekawiona bratowa podsumowała: Acha, rozumiem już, na czym to polega. Wiem jednak, że nie zrozumiała. To wszystko, koniec tematu, nie było więcej pytań. Ogarnął mnie smutek W podobny sposób reagowali przyjaciele i znajomi. Za każdym razem, kiedy spotykam się z taką reakcją, przypominają mi się słowa wypowiedziane przez Morfeusza w filmie Matrix : Musisz zrozumieć, że większość z tych ludzi nie jest jeszcze gotowa, aby ich odłączyć. Wielu z nich jest tak beznadziejnie podległa, zależna od systemu, że będą walczyć, aby go chronić. Duża część osób nie wierzy w istnienie rzeczywistości, jakiej podróżnicy astralni doświadczają w OBE i nie dopuszcza do siebie możliwości, że również mogliby z niej korzystać. Przypominam o tym, aby uzmysłowić wam, że nawet w dwudziestym pierwszym wieku wciąż jesteśmy zamknięci w swoim postrzeganiu rzeczywistości, nie dowierzając w potęgę własnych możliwości. Bo właśnie tym jest OBE umiejętnością, która jest dla nas dostępna, jeśli tylko otworzymy się na nią i zaczniemy coś w tym kierunku robić. Z pewnością nie zdziwi również fakt, że wypowiadanie się na temat OBE w gronie osób niewtajemniczonych, jak i wtajemniczonych bywa trudne. Ludzie panicznie boją się wyrwania ze swoich nawyków i przyzwyczajeń. Nie jest to do końca ich wina, gdyż tak zostali zaprogramowani. Od najmłodszych lat wpajane są nam poglądy, z którymi po pewnym czasie utożsamiamy się, uznając je za własne. Jeżeli jesteś osobą lubiącą wyzwania, to proponuję, byś spróbował poruszyć temat OBE u cioci na imieninach lub też w jakimś innym, 16
szerszym gronie osób. Z góry wiadomo, jakiego scenariusza możemy oczekiwać dzieci rewolucji idą zazwyczaj na pożarcie. Czy zatem ma to sens? Zadecyduj sam. Człowiek jako jednostka społeczna ma potrzebę dzielenia się swoimi przeżyciami z innymi, zwłaszcza, gdy są one ciekawe i wyjątkowe. Doświadczenia poza ciałem należą właśnie do takich szczególnie niezwykłych, przepełnionych wielkimi emocjami przeżyć. Opowiadając osobom zaufanym o naszych wyjściach w świat OBE oczekujemy dyskrecji. Najbardziej szczęśliwym dla nas przypadkiem jest możliwość rozmowy z osobą, która nas rozumie, bo sama wychodzi z ciała. Jest zainteresowana wymianą doświadczeń i ciekawi ją, co masz do powiedzenia. Nie będzie się nam tylko przysłuchiwać, z niedowierzaniem wybałuszając oczy. Mając własne wyjścia z łatwością zrozumiemy innych podróżników astralnych. Bardzo szybko pojąłem, że niestosownym jest zachęcać kogoś do tego, by opuszczał swoje ciało, jeżeli sam nie czuje takiej potrzeby. Ludzie, których to nie interesuje mają po prostu inne upodobania, inne cele. Jeżeli lubią życie takie, jakie prowadzą, to widocznie tak ma być. Któregoś dnia zapytałem żonę: Dlaczego nie chcesz wychodzić z ciała? Bo mnie to nie interesuje odpowiedziała stanowczym głosem. Cóż było robić. Każdy ma swoje ścieżki i jedynym rozsądnym podejściem jest zaakceptować i uszanować ten wybór. Nikt nie musi wierzyć w to, że OBE istnieje. Co z tego, że ktoś przyzna ci rację, skoro w duchu może myśleć inaczej, bo nie ma bezpośredniego doświadczenia? Czy o to chodzi, byśmy czuli się lepiej dlatego, że większość osób popiera nasze poglądy? Nie wierz we wszystko, co usłyszysz lub przeczytasz! Trzymaj się tej zasady, jeśli chcesz sam wpływać na zrozumienie świata, w którym żyjesz. Na początku nie byłem pewien, czy OBE istnieje. A co, jeśli to prawda? Po co by ktoś miałby pisać o tym książki? Dla zysku? Dla sławy? Albo to była prawda, albo kłamstwo. Tak czy inaczej, było 50% szansy, a to całkiem sporo. Musiałem się o tym przekonać. W głębi duszy bardzo tego 17
pragnąłem i wierzyłem, że jest to możliwe. Na samą myśl o tym, że mogę być tylko fizycznym ciałem robiło mi się niedobrze. Tylko poprzez moje własne doświadczenie udowodniłem sobie, że OBE jest faktem. Zrozumiałem, że świat astralny należy do tych, którzy chcą poszerzać swoje horyzonty i pogłębiać wiedzę na temat własnej jaźni. Często jednak, aby spełnić ten zamiar, trzeba wykazać się nadludzką wręcz cierpliwością. Do przytoczonej definicji OBE z całą pewnością mogę dodać to, że podczas tych doświadczeń można uzyskiwać wrażenia zmysłowe, podczas gdy ciało fizyczne spoczywa, czyli krótko mówiąc śpi. OBE przydarza się ludziom spontanicznie, jak i jest wywoływane świadomie, na przykład przez osoby takie jak ja. Wszystko się zgadza. OBE znane jest również pod pojęciem Projekcja Astralna. Według mnie jest to dokładnie to samo zjawisko. Przyjęło się wprawdzie uważać, że doświadczenia OBE zachodzą na płaszczyźnie świata fizycznego, gdzie doświadczający obserwuje zdarzenia z możliwością ich późniejszego potwierdzenia, natomiast w przypadku projekcji astralnej osoba znajduje się w świecie astralnym, który jest inną rzeczywistością, lecz mimo to uważam oba te zjawiska za tożsame. Niektórzy uważają, że świat astralny jest odbiciem świata fizycznego. Czasami rzeczywiście można odnieść takie wrażenie, zwłaszcza przy bezpośrednim wychodzeniu z ciała, a więc takim, podczas którego jesteśmy w pełni świadomi separacji ciała astralnego. Trudno jest nam pojąć świat fizyczny, a co dopiero świat astralny, który jest rzadziej świadomie odwiedzany, dużo bardziej złożony i z całą pewnością nieskończony. Istniejące tam prawa i zależności są ciężkie do zrozumienia i dużo trudniejsze do odkrycia niż prawa przyrody opisujące świat ziemski. Rzeczywistość astralna jest plastyczna i zazwyczaj podatna na myśli, rzadko kiedy posiada jedną, stabilną i niezmienną formę. Jest tak w dużej mierze dlatego, że percepcja świata astralnego w dużym stopniu zależy od naszej własnej energetycznej predyspozycji. Najważniejsze dla mnie jest to, że można funkcjonować w tych innych światach, doznając 18
wrażeń, których w żaden sposób nie da się uzyskać na planie fizycznym. Wszelkie próby opisywania rzeczywistości niefizycznych, prowadzenia klasyfikacji, wysnuwanie teorii są z góry skazane na niepowodzenie. Dlaczego? Ponieważ doświadczenia te wykraczają poza nasz fizyczny, racjonalny umysł. Nasz intelekt jest ogromnym balastem i jedyna droga do poznania to droga bezpośredniego postrzegania, takiego, które nie zostało nam z góry narzucone przez system. 19
Jeśli spodobał Ci się fragment, który właśnie przeczytałeś, książkę OOBE. ŚCIEŻKA SERCA możesz zamówić tutaj: księgarnia sklepu szamanskibeben.pl http://szamanskibeben.pl Zapraszamy także na stronę Instytutu Roberta Noble: www.instytutnoble.pl