Przygotowuje się szkolenie pilotów samolotów Ultralekkich! Czy jest szansa na powrót do Lotniczych Mazur? Niewiele osób sobie zdaje sprawę, że początki tradycji lotniczej aktywności na Mazurach mają swoje korzenie już w pierwszych latach XX wieku. A oto tylko kilka faktów historycznych, potwierdzających lotniczą przeszłość Krainy Wielkich Jezior Mazurskich! W kilka lat po pierwszym locie Braci Wright (17.12.1903r.), bo już w 1910 r. w firmie Friedricha Festa z Rößel (obecnie Reszel) wyprodukowano samolot projektu inżyniera Bloessa z Rastenburga (Kętrzyna). Samolot jak na początki ery lotnictwa był nowoczesnym jednopłatowcem, z silnikiem o mocy 50 KM, o długości 10 m i 14 m szerokości oraz wadze 450 kg. Częste przyloty sterowca Cepelin, dynamicznie działające Kluby lotnicze w Rastenburgu czy Lötzen wpływały na postrzeganie nowych cywilizacyjnych w komunikacji z wykorzystaniem dróg powietrznych. Największym spektakularnym wydarzenie lotniczym w latach 1929-1935, godnym podkreślenia w dzisiejszych rozważaniach była komunikacja z Krainą Wielkich Jezior Mazurskich utrzymywana z wykorzystaniem olbrzymiego jak na te czasy wodnosamolotu. Wodnosamolot Dornier Do X kursując do Giżycka (Lötzen) i lądując na jeziorze Niegocin, przywoził ok. 100 pasażerów, rozlokowanych na 2 pokładach (wyższym dla VIP oraz na dolnym w kategorii turystycznej).
Dwunastosilnikowy samolot "DO X" przylatujący regularnie na Mazury, był w tym czasie największym handlowym statkiem powietrznym, wykonującym również loty pasażerskie do Ameryki. By sobie poprawić samopoczucie możemy mówić co w swojej przeszłości ma Giżycko wspólnego z New Yorkiem? Oczywiście ten sam samolot przywożący pasażerów! Rozwinięta sieć infrastruktury lotniczej w latach międzywojennych znakomicie ułatwiała rozwój komunikacji samolotami głównie z Prus do Rzeszy i z Rzeszy do Prus, w tym na dzisiejsze Mazury. W Prusach wschodnich funkcjonowało kilka większych lotnisk i kilkadziesiąt lądowisk. Po wojnie duża ich część pozostała w Rosji na terenach obecnego Obwodu Kaliningradzkiego. Na terenie zachodniej części Warmii i Mazur dowody na przedwojenną dosyć aktywną lotniczą eksploatacje znajdują w Elblągu, Zalewie k/ostródy, Sępopolu, Olsztynie (Dajtki), Gryźliny k/olsztyna, Ornecie i najgłośniejszych obecnie Szymanach. Natomiast we wschodniej części województwa ślady przedwojennej wielkiej aktywności lotniczej można zauważyć w Kętrzynie, Giżycku (Perkunowo), Rostkach, Mrągowie. Niestety duże byłe lotnisko w Ełku zostało przez budowniczych powojennych zajęte pod zakłady mięsne i już nie jest w tym samym miejscu do odtworzenia. Od kilku lat z inicjatywy kilku środowisk - zaczyna się coraz bardziej widoczny renesans lotniczych tradycji Krainy Wielkich Jezior Mazurskich. Między innymi Kętrzyn Wilamowo, byłe lotnisko Super tajnej kwatery Hitlera tętni życiem i jest oparciem dla Międzynarodowych Rajdów Lotniczych.
Na starym lotnisku w Rostkach dyżuruje Dromader pełniąc służbę przeciwpożarową. Powstały i świetnie prosperują lądowiska w Kikitach, Babiętach, Mrągowie (nad j.wierzbowskim), Mazury Residence k/giżycka, Stare Juchy a ostatnio do eksploatacji zostało przygotowane nowe lądowisko przy Gospodarstwie Agroturystycznym w Giżach. Planowane są dalsze miejsca przyjazne dla małych samolotów. Najpierw lądowiska a następnie z możliwością przekształcenia w lotniska: w rejonie Ełku (Pisanicy), bardzo
intensywnie nad tym pracuje Pan Prezydent Miasta Ełk oraz w Gołdapi (Botkuny) czy w Węgorzewie (Maćki). Wielki potencjał - i to bez inwestycyjny - w zakresie obsługi ruchu lotniczego drzemie w naszych jeziorach, gotowych do przyjmowania wodnosamolotów. Już gościliśmy w czasie Mazury AiShow lądujące na jeziorze różne samoloty (Petrel, SuperPetrel, Cessna 172, Haski) a nawet hydromotolotnie. Przykładem najbardziej spektakularnie obrazującym możliwości akwenów wodnych, bardzo intensywnie wykorzystywane na Świecie, była obecność na Mazurach w 2011 i 2012 roku wyjątkowego w historii lotnictwa samolotu S-38 Sikorsky (popularnie zwanego Latającym Jachtem Odkrywców rodem z 1928 r), z załogą amerykańską oraz również historyczny Piper PA 18 z przesympatyczną załogą niemiecką. Międzynarodowe Rajdy Lotnicze po Warmii i Mazurach, Międzynarodowe Zloty Przyjaciół Lotnictwa i Mazur oraz jedyne tego typu (na wodzie i w powietrzu) pokazy lotnicze pn. Mazury AirShow realizowane nad j. Niegocin, są znakomitą promocją Mazur oraz otwierają Krainę Wielkich Jezior Mazurskich dla turystów z Europy. Tymi programowymi inicjatywami następuje coraz skuteczniejsze rozbudzane przekonania w Europie o możliwości komunikacyjnego docierania małym samolotem, na nasze mazurskie lotniska/lądowiska.
Z roku na rok, ten lotniczy ruch istotnie się zwiększa i może w przyszłości stać się ważnym zasileniem nowej formy turystyki właśnie lotniczej ale i zainteresowania inwestycjami kapitałowymi czy biznesowymi w naszym rejonie. Rozwój komunikacji z wykorzystaniem coraz nowszych technicznych możliwości, stopniowo odgrywał coraz istotniejszą rolę w życiu współczesnej cywilizacji. Komunikacja a konkretniej podróżowanie nie jest zasadniczym celem naszego funkcjonowania. Podróżowanie nie zależnie w jakim celu realizujemy jest tylko wypełnieniem funkcji sprawnego przemieszczenia się w miejsca dla nas ważne czy pożądane. A więc im będzie krótsze i bardziej komfortowe tym milej widziane. Starsi obywatele Mazur pamiętają jakim postępem był rower, motocykl a później luksus godny marzeń nie tylko sennych, własny samochód. Teraz nikt się nie dziwi że w rodzinie bywa nawet kilka aut. Już teraz nikt tej sytuacji nie traktuję jako dziwny luksus i szpan a jedynie konieczność cywilizacyjną. Podobnie było z telefonami na które oczekiwało się latami a teraz każdy w rodzinie ma swój telefon a nawet dzieci chodzą z nimi do szkoły. Podobnie będzie również z rozwojem General Aviation i coraz częstszym wykorzystywaniem małych awionetek w codziennym życiu ludzi biznesu, w poza rejsowej komunikacji, w turystyce lotniczej, organizowaniu wczasów lotniczych czy Rent a Plane. Jestem przekonany, że rozwój General Aviation małymi samolotami będzie jednym z ważniejszych wyznaczników XXI wieku. To nie jest przesadą! To tylko dowód wyciągania wniosków z tego co już jest w bardziej rozwiniętych technicznie cywilizacjach! A więc czeka nas tworzenie warunków umożliwiających rozwój infrastruktury lotnisk, zdobywanie nowych i potrzebnych kwalifikacji lotniczych a co najmniej uprawnień pilotów małych samolotów. Mając na względzie potrzebę coraz intensywniejszego tworzenia warunków do szkolenia lotniczego, na lotnisku Kętrzyn Wilamowo zostaje uruchomiony Ośrodek Szkolenia Lotniczego i pierwszy wyjątkowy kurs dla chętnych z Mazur na pilotów samolotów ultralekkich. Zainteresowani nabyciem uprawnień pilota ULM i planowanym szkoleniu mogą dalsze informacje uzyskać pisząc na e-mail: wilamowo@lotniskoketrzyn.pl lub kontaktując się telefonicznie na nr: +48 503 172 835 ew. 89-752 30 31, 752-45 21 Pewnie czas już rozpocząć przygodę w lotnictwie, pilotując samodzielnie samolot czy podziwiając Krainę Wielkich Jezior Mazurskich z lotu ptaka. A może kogoś z kandydatów na pilotów skusi lotnicza penetrację krajowych czy zagranicznych turystycznych zakątków, siedząc za sterami samolotu. Zachęcam do rozbudzenia w sobie pasji tą nową dziedziną zainteresowania, godną osób na miarę XXI wieku. Stanisław Tołwiński