Ewa Andersz-Wanat Pleszew bez PKS-u? magazyn imprezy, og oszenia, komunikaty, reklamy ISSN 1898-729X s. 9 Dodatek do ycia Pleszewa Nr 31 (135) 6 sierpnia 2010 rok Redaguj : Aleksandra Pilarczyk, Nr ISSN 1429-1975 Cena 2,50 zł w tym 0% VAT redakcja@zycie-pleszewa.pl es e a p Nr indexu 343811 38 Kto pierwszy? y?s. 3 Pijana pielęgniarka Pielęgniarka - z 30-letnim stażem - przyszła do pracy w stacji dializ, mając 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Było czuć od niej alkohol tak o kobiecie opowiada jeden z pacjentów. 2,6 promila - tyle alkoholu miała w wydychanym powietrzu jedna z pleszewskich pielęgniarek s. 5 Jechała na Woodstock, wypadła Gwóźdź w obojczyku s. 3 Skupują zboże s. 3 z pociągu Modernizują s. 7 stację wodociągową s. 8 Podatek zapłacisz przez Internet s. 9
2 I NFORMACJE Życie Pleszewa s. 9 s. 5 Spis Życia Przejęcie PKS przez miasto Kalisz i wypowiedź tamtejszego prezydenta sugerują, że nie obejdzie się bez wyciągnięcia ręki po kasę do naszych gmin i powiatu. I co mają zrobić te dojone ze wszystkich stron samorządy? Tak się składa, że brak połączeń autobusowych ALEKSANDRA PILARCZYK uderza w najbiedniejszych mieszkańców - którzy nie mają samochodów i podwyżki cen biletów na komunikację też mogą nie unieść. Ujawnione przypadki pracy po pijanemu to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Także wśród personelu medycznego. Wielokrotnie rozmawiałam z czytelnikami, którzy skarżyli się, że badający ich lekarz był nieświeży. Ale ci ludzie w większości nie zrobili nic, by takiego medyka sprawdzić i odsunąć od pracy. Z czego wynika takie ich zachowanie? Z pobłażliwości dla pijaństwa, ze strachu czy też z niewiary w skuteczność jakichkolwiek interwencji? Bo była też u mnie mieszkanka jednej z gmin, która zgłosiła przypadek pijanego lekarza na policję. Twierdziła, że zanim radiowóz podjechał, medyk już został podmieniony. PLESZEW Podpisy jeszcze tydzień 6.240 podpisów zebrano do poniedziałku pod protestem do wojewody, który wprowadzając nowy system ratownictwa medycznego w województwie wielkopolskim, chce zabrać z naszego miasta jedną karetkę. Najwięcej osób do tej pory zaaprobowało petycję w szpitalu na izbie przyjęć, szpitalnym oddziale ratunkowym i bezpośrednio u ratowników 2.300. Dość aktywna okazała się też gmina SONDA ZACZERPNIĘTA Z WWW.ZYCIE-PLESZEWA.PL Gdzie w Pleszewie powinno powstać rondo? 4,3% 12% 20,9% Gizałki, która zebrała ich około 1.300 podpisów. Akcja jest kontynuowana jeszcze w tym tygodniu. Listy wyłożone są też m.in. w starostwie oraz w siedzibach wszystkich gmin wchodzących w skład naszego powiatu, a sołtysi chodzą po domach z kurendami. Codziennie na rynku, przed ratuszem w godz. 11.00-15.00 na mieszkańców czekają ratownicy medyczni, u których również można poprzeć protest. (nap) 43,6% 19,2% Masz starą maszynę, zgłoś się do starostwa Dla posiadacza najładniej zachowanego starego ciągnika lub maszyny rolniczej specjalną nagrodę funduje starosta pleszewski. Wystawa eksponatów będzie jedną z atrakcji tegorocznych Dożynek Powiatowych w Gizałkach. Oprócz konkursów, które weszły już na stałe do tradycji Powiatowego Święta Plonów - na Najpiękniejszy wieniec, Najciekawszy witacz dożynkowy, na Estetyczną zagrodę wiejską i na Sołtysa - lidera bezpiecznej pracy na wsi - podczas tegorocznej imprezy w Gizałkach rozstrzygnięty zostanie nowy konkurs: Na sprawny i najlepiej zachowany stary ciągnik lub maszynę rolniczą. - Chcemy w ten sposób pokazać szerszej publiczności maszyny, wycofywane już dziś - w dobie nowoczesnego rolnictwa - z powszechnego użytku. Liczymy na to, że na wystawie podczas dożynek uda się zgromadzić co najmniej kilka, a może kilkanaście eksponatów np. stare ciągniki, pługi, żniwiarki konne, prasy, snopowiązałki, młocarnie, sieczkarnie lub wialnie tłumaczy rzecznik starostwa Tomasz Wojtala. Zgodnie z regulaminem maszyny powinny pochodzić sprzed 1970 roku, a ich właściciele muszą być mieszkańcami naszego powiatu. Pomysłodawcą konkursu i fundatorem nagród jest starosta DUŻYM ZAINTERESOWANIEM cieszą się stare ciągniki, które na Marszewskich targach pokazuje Klub Miłośników Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych Traktor i Maszyna im. Jerzego Samelczaka z Lipna PLESZEW Tablice nie tylko dla przyjezdnych Plan miasta, mapa gminy oraz powiatu znalazły się na nowych tablicach informacyjnych, które zamontowano na ul. Św. Ducha i przy deptaku na ul. Strumykowej. Na planszy naniesiono lokalizację jednostek samorządowych, szkół, przedszkoli, muzea, kościoły oraz restauracje i stacje benzynowe. Na tablicy znajduje się także mapa całego powiatu, na której zaznaczono drogi miejskie i powiatowe. Mapy mają spełniać funkcję informacyjną nie tylko dla osób przejeżdżających przez Pleszew, ale także dla mieszkańców miasta i gminy. (saw) pleszewski. - Polska wieś przeszła prawdziwą modernizację. W naszych gospodarstwach jest coraz więcej nowoczesnych maszyn, a stare sprzęty odstawiane są na bok i nikomu już nie służą. A ja uważam, że powinniśmy o nie zadbać, wyeksponować je, pokazać młodszemu pokoleniu, jak się kiedyś pracowało na wsi. Stąd ta idea tłumaczy Michał Karalus. Zachęca jednocześnie do założenia klubu miłośników starych pojazdów. - W Polsce działają kluby kolekcjonerów starych samochodów, motocykli i ciągników. Któż ze starszego pokolenia nie tęskni do odgłosu junaka, bombaja czy zetora? mówi starosta. Organizatorzy zachęcają rolników do udziału w konkursie i wystawie dożynkowej. - Jeżeli rolnicy posiadają stare maszyny, to warto je pokazać gościom święta dożynkowego. Gdyby zaistniała potrzeba ich przewozu na miejsce dożynek do Gizałek, starostwo powiatowe w miarę swoich możliwości zaoferuje pomoc - zapewnia Tomasz Wojtala. Rzecznik nie chce powiedzieć, jaką nagrodę otrzyma zwycięzca konkursu. Zgłoszenia do 20 sierpnia przyjmuje Wydział Promocji Starostwa Powiatowego w Pleszewie, ul. Poznańska 79, budynek A, II piętro, pokuj nr 211, naczelnik Robert Czajczyński, tel. (62) 742-96-47 lub 742-96-50. (abi) Sołtyska stanie na bramce? Sołtyska Czermina Maria Doczekalska podczas komisji samorządu i porządku publicznego pytała kierownika posterunku policji asp.sztab. Mariusza Michalczaka o to, czy organizując dożynki wiejskie, należy wynająć firmę ochroniarską. Są to imprezy darmowe, my musimy wynajmować ochronę i ochrona naprawdę bierze dosyć ładne pieniążki za to, że po prostu się pokażą i są. ( ) Czy wystarczy samo zgłoszenie, czy musimy mieć ochronę dopytywała. Okazało się, że do 1.000 osób nie potrzebna jest firma ochraniarska. Nie ma 1.000 osób, to ja mogę być sama jako ochrona. Pasuje ucieszyła się sołtyska. (abi) 43,6 % (102 głosy) - Skrzyżowanie Targowej ze Słowackiego 19,2 % (45 głosów)- Zbieg Malińskiej, Podgórnej, Wojska Polskiego 20,9 % (49 głosów) - W mieście nie potrzeba więcej rond 12% (28 głosów) - Skrzyżowanie Targowej z Malińską 4,3% (10 głosów) - Inne miejsce Łącznie w głosowaniu udział wzięły 234 osoby MARIA DOMAGALSKA
Życie Pleszewa I NFORMACJE 3 Gwóźdź w obojczyku Jednocześnie w trzech miejscach w Polsce, w tym również w pleszewskim szpitalu, przeprowadzono nowatorski zabieg rekonstrukcji obojczyka. 18-letni pacjent, który urazu doznał po upadku z roweru, czuje się dobrze i już nazajutrz po operacji został wypisany do domu. JUSTYNA NAPIERAJ Nowatorski zabieg przeprowadził lekarz Marek Kintzi, ordynator Oddziału Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu w Pleszewskim Centrum Medycznym. Szukałem potwierdzenia u samego twórcy tego sprzętu, który wprowadził go na polski rynek. Tak wyszło, że w tym samym dniu jednocześnie w trzech polskich ośrodkach tę operację przeprowadzano po raz pierwszy: w prywatnej klinice warszawskiej, w szpitalu Trzebnicy i u nas informuje lekarz Marek Kintzi. W Pleszewie zabieg był przeprowadzony u 18-letniego chłopca, który doznał złamania obojczyka z dużym prze- Skupują zboże bez względu na jakość PZZ DYSTRYBUCJA skupuje również rzepak. Za tonę rolnik dostaje 1.325 zł plus VAT mieszczeniem po upadku z roweru. Okazuje się, że na terenie powiatu często zdarzają się urazy związane z tego typu złamaniami. A ten przypadek był wskazaniem do zespolenia operacyjnego z możliwością wykorzystania tej metody. Kilkadziesiąt lat temu dominował pogląd, by złamanie obojczyka leczyć jedynie zachowawczo, ponieważ stosunkowo łatwo się on zrasta, ale jak się nieraz okazywało - z dużym zniekształceniem i problemami, polegającymi na osłabieniu i dysfunkcji obręczy barkowej. Obecnie więc leczenie operacyjne zyskuje przewagę. Do tej pory wykorzystywano bardzo wiele różnych metod: rozmaite blachy lub druty wprowadzane przezskórnie. My dość często stosowaliśmy drutowanie obojczyka, gdzie druty wystawały poza skórę, ale pojawiały się problemy związane z zaburzeniem gojenia czy też nawet wędrowaniem drutów. Żadna z tych metod nie gwarantowała jednak stuprocentowej pewności pełnego wyleczenia przyznaje lekarz Marek Kintzi. Każde złamanie kości potrzebuje unieruchomienia i docisku oraz pewnych obciążeń, które przyspieszają gojenie się. Najnowsze techniki uwzględniają dotychczasową wiedzę i wykorzystują nawet w określonych przypadkach w stabilizatory kostne z wbudowanymi elementami elektronicznymi powodującymi docisk i stymulację wzrostu. SKUP ZBÓŻ W PLESZEWIE PROWADZI PZZ DYSTRYBUCJA SP. Z O.O. ZA TONĘ ROLNIK MOŻE DOSTAĆ OD 350 DO 550 ZŁ Jednym ze sposobów operacyjnego leczenia złamań kości długich jest metoda gwoździowania śródszpikowego. W Polsce i na świecie jest ona szeroko stosowana, ale głównie w przypadku urazów kości długich. Wcześniej, przy jej pomocy w Polsce nie operowano kości krótkiej, jaką jest właśnie obojczyk. W Pleszewskim Centrum Medycznym lekarze zadecydowali o zastosowaniu po raz pierwszy tzw. dynamicznego śródszpikowego zespolenia kości obojczykowej przy użyciu nowoczesnego sprzętu. Jest to specjalnie skonstruowany pręt metalowy o odpowiedniej sztywności, ale również elastyczności. Z jednej strony widać długi i tempo zakończony gwint, a z drugiej znajduje się wiertło umożliwiające rozwiercanie kanału szpikowego. Zastosowaliśmy gwóźdź austriackiej firmy HOFER Gmbh tzw. tytanowy elastyczny gwóźdź śródszpikowy mówi lekarz marek Kintzi. Pacjent przebywał na oddziale dwa dni. Nazajutrz po operacji został wypisany do domu. Wydaje się, że kość obojczyka jest prosta i łatwo rozpoznawalna, jeśli chodzi o uraz złamaniowy, ale chyba najwięcej kontrowersji dotyczy właśnie leczenie mówi lekarz ortopeda. Gwóźdź śródszpikowy usunięty będzie z kości chłopca mniej więcej w 6 do 9 miesięcy po operacji. Lekarze muszą być pewni, że zrost kostny, który się wytworzył, jest na tyle bezpieczny i stabilny, że nic się nie stanie. - Zaletą tego gwoździa śródszpikowego, który jest wewnątrz kanału kości obojczyka, jest to, że siły działające wzdłuż zespolonej kości przenoszone są przez kości a nie przez metal. Pozwala to na pełne przeniesienie obciążeń do kości, co jest jak najbardziej pożądaną sytuacją. Na zewnątrz wystaje kawałek pręta po to, aby można go było później usunąć, co się robi w znieczuleniu miejscowym. On wystaje od pół do jednego centymetra powyżej kości, ale jest schowany pod skórą wyjaśnia lekarz Marek Kintzi. Tego rodzaju instrumenty wykorzystywane w operacjach obojczyka stosuje się obecnie w dziesięciu krajach Europy od dwóch lat. Podobnych procedur do 15 lipca przeprowadzono 350. - Trzeba dodać, że ta kość wydaje się łatwą i dostępną, a jest najbardziej ruchliwą w całym naszym organizmie. Nawet, kiedy śpimy, obojczyk się rusza. Każdy ruch kończyny górnej też jest związany z ruchem obojczyka. Jest to kość bardzo ważna, ruchliwa, poddawana olbrzymim obciążeniom. Widzieliśmy wielokrotnie w naszej praktyce lekarskiej złamane blachy, zerwane śruby z obojczyków, pod wpływem tych obciążeń, które nawet trudno sobie wyobrazić mówi ordynator Marek Kintzi. Lekarz zwraca uwagę na to, iż cała działalność w ortopedii zmierza do tego, aby przywrócić sprawność kończynom i stawom z wyeliminowaniem ewentualnych powikłań. - Mamy nadzieję, że ten rodzaj operacji przybliży nas do tego celu zauważa lekarz. Fot. M. Szaroska Rolnicy przywożą ziarno do PZZ Dystrybucja w Pleszewie. Za ile je sprzedają? - Rynek jest tak rozchwiany, że ceny praktycznie się zmieniają. Dlatego podam cenę na dzisiaj (29 lipca - przyp. red.) wyjaśnia prezes Tomasz Klak. Za tonę żyta jego firma płaci 430 zł, a za jęczmień 410 zł. Z kolei tona pszenżyta kosztuje 450 zł, a pszenica 550 zł. PZZ-ty przyjmują również rzepak, za tonę płacą 1.325 zł oraz owies za 320 zł. Do tych kwot należy doliczyć podatek VAT. Stawka VAT- -u jest uzależniona od tego, czy sprzedaje rolnik indywidualny, będący rolnikiem tzw. ryczałtowym, czy sprzedaje rolnik, który ma zarejestrowaną firmę lub spółkę wyjaśnia Tomasz Klak. W pierwszym przypadku należy doliczyć 6% VAT-u, a w drugim 3% VAT-u. Prezes Klak tłumaczy, że ziarno, które do tej pory dostarczyli rolnicy do PZZ Dystrybucja, nie spełnia wymaganych parametrów zboża konsumpcyjnego. Dlatego kwalifikuje się jako paszowe. Na tę chwilę nie potrącam za to, czy to zboże jest konsumpcyjne czy paszowe. Ale nie mogę teraz powiedzieć, czy tego nie będę robił za tydzień czy za dwa podkreśla Tomasz Klak. Ziarno jest również zbyt wilgotne, dlatego firma musi ponieść koszty związane z dosuszaniem. Wilgotność maksymalna wynosi 14,5%, a to, co teraz jest przywożone, ma powyżej 16% - mówi prezes. Firma jest w stanie skupić 22.000 ton zboża. Na tę chwilę mam wypełniony elewator w 1/3 zapasami z roku ubiegłego. Teraz cały czas to zboże sprzedajemy z przyzwoitą marżą do Niemiec. Pozostała powierzchnia magazynowa w ilości 22.000 ton zbóż i tyle zamierzamy kupić. ( ) Bez względu na to, czy zboże będzie paszowe czy konsumpcyjne, porośnięte czy wilgotne, kupujemy wszystko podkreśla prezes PZZ-tów. (abi)
4 I NFORMACJE Życie Pleszewa 2,6 promila miał kierowca suzuki swift, który spowodował kolizję na drodze w Zielonej Łące. 32-letni mieszkaniec gminy Pleszew, kierując suzuki Swift, na skrzyżowaniu dróg w Zielonej Łące nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu daewoo lanosem mieszkańcowi Dobrzycy. Doszło do zderzenia. Kiedy przyjechali policjanci z KPP w Pleszewie, okazało się, że 32-latek nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów. Został on zbadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik to 2,6 promila. Mężczyzna odpowie za jazdę bez uprawnień, spowodowanie kolizji drogowej oraz jazdę po pijanemu powiedziała sierż. Monika Wolniewicz, rzecznik pleszewskiej komendy. (saw) GOŁUCHÓW Spłonął samochód policjanta Na parkingu posterunku policji w Gołuchowie spłonął volkswagen golf. Samochód należał do jednego z funkcjonariuszy. W nocy z poniedziałku 26 lipca na wtorek 27 lipca dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie poinformował dyspozytora Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie o płonącym samochodzie w Gołuchowie. Okazało się, że na tamtejszym posterunku policji pali się auto, które należy do jednego z funkcjonariuszy. Na miejscu byli policjanci, którzy próbowali gasić pojazd powiedział str. Mariusz Glapa, rzecznik pleszewskiej straży. Ratownicy z OSP Gołuchów podali jeden prąd wody, jednak nie udało się uratować samochodu. Straty oszacowano na kwotę 20 tysięcy złotych. Co mogło być przyczyną pożaru? Jak powiedziała nam Monika Wolniewicz, rzecznik prasowy pleszewskiej komendy, pożar powstał od zwarcia instalacji elektrycznej. (saw) ZIELONA ŁĄKA Po pijaku spowodował kolizję TURSKO Pasażer oddalił się, bo się wystraszył W wypadku, do którego doszło w Tursku, ranny został kierowca opla astry. Mężczyznę przewieziono do szpitala. Po kilku godzinach na SOR zgłosił się także pasażer, który oddalił się z miejsca zdarzenia, bo jak twierdził wystraszył się. Do wypadku doszło na drodze Tursko Bogusław. 42-letni mieszkaniec gminy Gołuchów, kierując oplem astrą, na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Kiedy dojechaliśmy na miejsce, pogotowie zabierało kierowcę opla do szpitala. O samochód opierał się pasażer. Jego zachowanie wskazywało na stan po spożyciu alkoholu. Strażacy z JRG w Pleszewie i OSP w Gołuchowie zabezpieczyli miejsce zdarzenia i uprzątnęli części pojazdu rozrzucone po całej drodze. Kierujący oplem doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia klatki piersiowej i przebywa w pleszewskim szpitalu. Od 42-letniego mieszkańca gminy Gołuchów pobrano krew do badań na zawartość alkoholu powiedziała sierż. Monika Wolniewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. Policja potwierdza, że w samochodzie jechał jeszcze jeden pasażer. Mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia, bo jak twierdzi, wystraszył się. Potem zgłosił się na pogotowie dodała rzecznik komendy. Pasażer z raną ciętą głowy i urazem śródczaszkowym przebywa Fot. A.Sawada MACEW Wymusiła pierwszeństwo Wymuszenie pierwszeństwa na skrzyżowaniu było przyczyną wypadku, do jakiego doszło na drodze krajowej nr 12 w Macewie. Kierująca samochodem volkswagen golf 61-letnia mieszkanka Kalisza wymusiła pierwszeństwo przejazdu na jadącym ciężarówką marki DAF 30-letnim mieszkańcu gminy Błaszki, który uderzył w tył jej auta. Volkswagen został wypchnięty na przeciwległy pas ruchu i uderzył 61-letni rowerzysta trafił do pleszewskiego SOR-u. Mężczyzna został potrącony przez citroena jumpera. 40-letni mieszkaniec gminy Chocz, kierując citroenem jumperem i włączając się do ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu rowerzyście. Doszło do zderzenia. 61-latek ze złamanym obojczykiem został przewieziony na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Postępowanie wyjaśniające przyczynę wypadku prowadzi Posterunek Policji w Choczu. (saw) Baterie sanitarne warte 7.000 złotych i pieniądze z kasy skradziono z jednej firm na terenie gm. Pleszew. W czwartek 29 lipca nieznany sprawca włamał się do firmy sprzedającej armaturę łazienkową i wyposażenie łazienek. - Sprawca po przecięciu siatki ogrodzeniowej wszedł na teren firmy, a następnie do wnętrza budynku mówi peugeota 106. Na miejsce przyjechali strażacy z JRG w Pleszewie, Kaliszu i OSP w Gołuchowie. Jedna z poszkodowanych znajdowała się w karetce, pod opieką lekarza, drugą ratownicy musieli wydobyć z pojazdu powiedział str. Mariusz Glapa, rzecznik pleszewskiej straży. Ruch na 12 odbywał się wahadłowo. Do szpitala przewieziono kierowców volkswagena i auta ciężarowego. (saw) CHOCZ Potrącił rowerzystę PLESZEW Kradzież na 8.000 zł sierż. Monika Wolniewicz, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. Z kasy znajdującej się w biurze wyciągnął 600 złotych, a ze sklepu ukradł baterie sanitarne o łącznej wartości 7 tysięcy złotych. - Właściciel firmy straty wycenił na kwotę prawie 8 tys. złotych dodaje sierż. Wolniewicz. Postępowanie prowadzi KPP w Pleszewie. (saw) Fot. A.Przespolewska DOBRZYCA Uszkodzili auto Trzech młodych mężczyzn uszkodziło szybę i lakier w mazdzie mieszkańca Dobrzycy. W piątek 30 lipca po godz. 22.00 mieszkaniec gminy Dobrzyca zgłosił dyżurnemu pleszewskiej komendy, że trzech mieszkańców miasta uszkodziło mu samochód. Policjanci, którzy udali się na miejsce, zobaczyli, że samochód marki Mazda ma uszkodzoną przednią szybę oraz widoczne są zarysowania lakieru w lewych przednich i tylnych drzwiach. Właściciel straty oszacował na około 800 złotych. Policjanci Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie udali się na poszukiwanie sprawców. Zatrzymali trzech młodych mężczyzn w wieku 19 i 20 lat powiedziała sierż. Monika Wolniewicz, rzecznik pleszewskiej policji. Postępowanie prowadzi KPP w Pleszewie. (saw) POLSKIE OLĘDRY Uderzył w przepust i drzewo Urazu oraz złamania lewej nogi doznał 25-letni kierowca, który na drodze w Polskich Olędrach uderzył w przepust i drzewo. 25-letni mieszkaniec Pleszewa, kierując samochodem marki Mitshubishi, na prostym odcinku drogi z nieustalonych dotąd przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas ruchu, a następnie na pobocze. Pojazd uderzył w betonowe zabezpieczenie przepustu oraz w drzewo i przewrócił się na bok. W wyniku zdarzenia kierujący doznał obrażenia w postaci urazu lewej nogi, złamania kości oraz zmiażdżenia stopy mówi sierż. Monika Wolniewicz, rzecznik prasowy KPP w Pleszewie. (saw) Do 6 sierpnia lipca dyżur będzie pełniła apteka Przy Kaliskiej, ul. Kaliska 20 a, tel. (62) 7422-596. Od 7 do 13 sierpnia dyżurować będzie apteka Pod orłem. Apteka dyżurna w dni robocze czynna jest od 20.00 do 22.00. W niedzielę i święta apteki dyżurują w godzinach od 10.00 do 13.00 i od 16.00 do 19.00. W każdą niedzielę w godzinach od 14.00 do 21.00 czynna jest apteka Medicor. Aktualny grafik dyżurów wywieszony jest w aptekach. W soboty apteki dyżurne pełnią swój dyżur od godz. 14.00 do 22.00. Apteki całodobowe w Kaliszu: Centrum, ul. Babina 4, tel. (62) 764-55- 90, Remedium, ul. Kanonicka 6, tel. (62) 757-34-00, Św. Łukasz, ul. Serbinowska 10a, tel. (062) 767-24-16. Dyżury nocne aptek w Jarocinie: do 8 sierpnia dyżur oraz pogotowie pracy pełnić będzie apteka Św. Marcin, Rynek 13, tel. (62) 747-26-56. Apteka dyżurna w dni robocze czynna jest od godz. 20.00 do 23.00, od godz. 23.00 do 8.00 pod telefonem. W każdą niedzielę w godz. od 9.00 do 15.00 czynna jest również apteka Św. Marcin, Rynek 13, tel. (62) 747-26-56, a od 15.00 do 20.00 apteka Pod zegarem, Rynek 14, tel. (62) 747-15-50.
Życie Pleszewa I NFORMACJE 5 AGATA SAWADA O sprawie dowiedzieliśmy się przypadkiem, od jednego z pacjentów pleszewskiej stacji dializ. W tamtym tygodniu od jednej z pielęgniarek czuć było alkohol. Prawdopodobnie któryś z pacjentów zadzwonił po policję. Gdy funkcjonariusze zbadali kobietę, okazało się że miała około 2,6 promila mówił mężczyzna. Więcej szczegółów nie chciał podać, bo się wystraszył. Kiedy zadzwoniliśmy na policję, okazało się, że zdarzenie miało miejsce dwa tygodnie temu. We wtorek 20 lipca o godz. 7.40 pracownik stacji dializ zgłosił, że pielęgniarka przyszła do pracy pod wpływem alkoholu powiedziała sierż. Monika Wolniewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. Funkcjonariusze przyjechali do szpitala i zbadali kobietę. Wynik nieco ich zaskoczył. Alkomat wykazał 2,6 promila w wydychanym powietrzu. Kobietę wysłano do domu. Sprawę wyjaśniają funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. Śledczy sprawdzą, czy nie doszło do narażenia pacjentów na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to kara do pięciu lat więzienia. Czy sprawa trafi do prokuratury? Na razie nie wiadomo. Dyrektor nie chciał komentować Andrzej Kaczmarek, dyrektor pleszewskiej stacji dializ nie chciał komentować sytuacji z 20 lipca. Może się pani umówić, ale z rzecznikiem centrali Fresenius Nephrocare w Poznaniu (właściciel stacji dializ w Pleszewie przyp. red.) rzucił przez telefon. Marta Andrzejewska, rzecznik prasowy w firmie Fresenius Nephrocare Polska z siedzibą w Poznaniu opowiedziała o sytuacji w pleszewskiej stacji dializ. Niestety, takie zdarzenie miało miejsce. 20 lipca na poranną zmianę przyszła pielęgniarka i jak tylko się przebrała, i poszła na salę do pacjentów, pozostały personel się zorientował, że niestety jest nietrzeźwa - mówi 2,6 PROMILA ALKOHOLU W WYDYCHANYM POWIETRZU MIAŁA PIELĘGNIARKA PLESZEWSKIEJ STACJI DIALIZ Pijana, nie zdążyła zrobić nikomu krzywdy Pielęgniarka - z 30-letnim stażem - przyszła do pracy w stacji dializ, mając 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Było czuć od niej alkohol tak o kobiecie opowiada jeden z pacjentów. rzecznik Fresenius Nephrocare Polska. Na szczęście kobieta nie zdążyła zająć się żadnym z pacjentów. - Tak naprawdę zaczęła podchodzić do pacjentów, ale personel na szczęście natychmiast zareagował i zobaczyli, że jest nietrzeźwa i nie jest w stanie nikogo podłączyć do dializy - dodaje Marta Andrzejewska. Podkreśla, że personel natychmiast wezwał policję. Gdy zmierzyli poziom alkoholu alkomatem, to ta pani została poproszona o to, by poszła do domu mówi rzecznik. Dyscyplinarne zwolnienie Kobieta drugiego dnia pojawiła się w pracy. Kiedy przyszła już trzeźwa, jeszcze przed podjęciem pracy dostała do podpisania dokumenty, że u nas już nie pracuje. Została dyscyplinarnie zwolniona. Za złamanie regulaminu, kodeksu pracy, podejrzewam, że także za zwykłe zasady etyki, opieki nad pacjentem oraz za narażenie bezpieczeństwa pacjentów - zaznacza Marta Andrzejewska. Rzecznik Fresenius Nephrocare Polska ubolewa, że całą sytuację widzieli pacjenci pleszewskiej stacji dializ. Jakby niefortunnie byli też świadkiem tego, że ta pani jest nietrzeźwa. Niestety, może nam być tylko przykro i mam nadzieję, że nie wpłynie to na zaufanie, które pacjenci mają do naszych pracowników, bo na szczęście ta pani nie zdążyła nic jeszcze zdziałać podkreśla rzecznik. Nie było sygnałów 49-letnia mieszkanka powiatu pleszewskiego w tutejszej stacji dializ pracowała od 30 lat. Czy kobieta wcześniej miała problemy z alkoholem? Nie wiadomo. - Niestety, my tak nie ingerujemy w prywatne życie personelu, aczkolwiek personel w stacji dializ to jest kilkanaście osób, to osoby, które się dobrze znają i niestety nie było wcześniejszych sygnałów. Trochę jesteśmy zdruzgotani tym, co się stało, bo nigdy wcześniej coś takiego nam się nie zdarzyło - mówi Marta Andrzejewska. Ta pani była już pracownikiem doświadczonym i tak naprawdę znała personel i pacjentów bardzo dobrze, więc jest nam bardzo przykro, że tak się wydarzyło dodaje rzecznik firmy. AGNIESZKA PACHCIARZ prezes Pleszewskiego Centrum Medycznego Całej sprawy nie będę komentować, ponieważ to nie jest nasz pracownik. My wynajmujemy pół piętra prezesowi stacji dializ i tylko nas umowa dzierżawy łączy i dobrze nam się z nimi współpracuje. Ale w zakresie wszelakich spraw organizacyjnych, kontraktowych, pracowniczych to jest niezależny od nas podmiot. Oni nie podlegają w żaden sposób ani naszemu nadzorowi, ani kontroli. PLESZEW ul. Kaliska 15 tel. 62/ 508 02 53
6 I NTERWENCJE dziennikarz dyżuruje pod telefonem TEL. (62) 508 10 17 Życie Pleszewa - od pn. do pt. od 9.00 do 16.00 Chaszcze rosną, bo dzieci nie grają TAK WYGLĄDA boisko przy ulicy Malińskiej w Pleszewie Fot. A.Sawada O zachwaszczonym boisku przy ulicy Malińskiej w Pleszewie poinformowała nas czytelniczka. Kiedyś ktoś postawił dwie bramki, to mógłby dbać dalej o ten teren. Dzieci nie mają się gdzie podziać, z nudów wyłączają dopływ prądu do nowego bloku. A jak byłoby to boisko, to mogłyby się bawić w bezpiecznym miejscu mówi kobieta. Teren ten należy do Urzędu Miasta i Gminy Pleszew. Kierownik wydziału gospodarki komunalnej Roman Łukasik wyjaśnia, że kilka lat temu uporządkowano tę działkę i postawiono bramki. I nikt tam kompletnie nie grał, dlatego to zarosło. ( ) Postaram się wyczyścić i posprzątać, a zobaczymy czy coś się będzie działo. Niech pani kontroluje, czy dzieci się bawią, czy chwasty rosną mówi Roman Łukasik. (abi) listy Do pana Krzysztofa Marciniaka, sołtysa wsi Wieczyn W odpowiedzi na protest mieszkańców części wsi Wieczyn i części Grabu z dnia 15 lipca 2010 r. w sprawie budowy chodnika łączącego miejscowość Grab z miejscowością Wieczyn w ramach obecnie realizowanej modernizacji drogi powiatowej Czermin-Grab, współfinansowanej ze środków Unii Europejskiej, informuję: Zgodnie z regulaminem konkursu i instrukcją wypełniania wniosku o dofinansowanie dla projektów realizowanych w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego (WRPO) na lata 2007 2013, priorytet II, działanie 2.2, schemat II tzn. dla projektów drogowych, procentowa wartość infrastruktury towarzyszącej nie może stanowić więcej niż 30% całej wartości kosztorysowej planowanych robót. Infrastrukturę towarzyszącą dla projektów drogowych stanowią m.in.: chodniki znajdujące się w ciągu drogi, ścieżki rowerowe, oświetlenie, kanalizacja deszczowa, teletechniczna i zieleń ozdobna. W przypadku wniosku na drogę Czermin-Grab zaplanowana infrastruktura towarzysząca stanowi 29,63%, a więc maksymalny procent i nie ma możliwości zwiększenia jej zakresu. Byłaby taka możliwość, ale wówczas przedmiotowe koszty stanowiłyby koszty niekwalifikowane i w całości musiałyby być pokryte przez powiat i gminę - po 50%. Oznacza to, że na taką infrastrukturę nie byłoby już dofinansowania w ramach WRPO. Wytyczne do opracowania projektu były przez powiat z gminę Czermin wielokrotnie konsultowane, z uwzględnieniem regulaminu konkursu. Kryteria konkursu wymusiły przyjęty zakres rzeczowy budowanych chodników. Właśnie te względy spowodowały, że w projekcie zaplanowano budowę chodników wyłącznie na obszarach o zwartej zabudowie. Odcinek, o którym państwo piszecie, nie ma charakteru zwartej zabudowy. Ogółem na długości 8,784 km odcinka planowanego do przebudowy od Grabu do Czermina, przewidziano aż 5,885 km chodnika. Są to planowane efekty rzeczowe we wniosku, których nie można już zmienić, i z których powiat będzie szczegółowo rozliczany. Podobnie jest z drogą Pleszew Dobrzyca. Pomimo, że dokumentacja projektowa przewidywała ścieżkę rowerową na odcinku od Kowalewa do Dobrzycy, przy składaniu wniosku, z uwagi na przekroczenie 30% wartości infrastruktury towarzyszącej, zrezygnowano z budowy ścieżki rowerowej, a budowane będą chodniki tylko w obszarach zabudowanych. Do każdej posesji na odcinku Wieczyn-Grab wykonany zostanie zjazd z drogi w granicach pasa drogowego, i podobnie zjazd na pola uprawne. Powyższe dowodzi, że decyzja o zakresie rzeczowym realizowanej inwestycji była przemyślana i dostosowana do bezwzględnych kryteriów naboru wniosków. Jej nadrzędnym celem było pozyskanie maksymalnych środków z Unii Europejskiej na poprawę warunków komunikacyjnych w tej części powiatu pleszewskiego, a nie jakiekolwiek różnicowanie mieszkańców. Zarząd powiatu nie podziela państwa argumentacji. Rozumiemy, że są one bardziej wynikiem oczekiwań niż realnej oceny możliwości finansowych tak powiatu, jak gminy. Z poważaniem Michał Kalarus, Starosta Pleszewski KOWALEW- INTERWENCJA Wymienią okna przed sezonem grzewczym Piąty rok mija, jak czytelniczka z Kowalewa - mieszkanka bloku należącego do Pleszewskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego nie może się doprosić o wymianę okien w swoim mieszkaniu. Chodzi o dwa okna: w kuchni i pokoju. Co roku chodzę do PTBS-ów i proszę o pomoc. Mam malutkie dzieci. Zimą śpimy w piątkę w jednym pokoju, bo w drugim okna w ogóle nie można zamknąć - jest całkowicie nieszczelne i prawie spróchniałe - opowiada czytelniczka z Kowalewa. W biurze PTBS kobieta była kilka tygodni temu. Miała dostać odpowiedź, czy zostaną u niej wymieniona okna. Usłyszała, że dalej musi czekać, bo jest dużo wniosków od innych mieszkańców, których okna są w jeszcze gorszym stanie. A ja czekam już piąty rok. Mówiłam, że w zeszłym roku sąsiadce wymienili dwa okna na raz, chociaż już wcześniej miała wstawiane. Ja więc czekam pięć lat, a ona w tym czasie miała wymieniane już dwa razy żali się mieszkanka Kowalewa. Najgorzej, jak przyznaje, jest zimą Fot. J.Napieraj WYSTARCZY WIATR, a okno w małym pokoju otwiera się na oścież. Trzeba było wbić gwóźdź, żeby choć częściowo temu przeciwdziałać Fot. J.Napieraj SZYBA POPĘKAŁA od ciągłych prób zamykania okna w kuchni i podczas intensywnych wiatrów. Ja muszę na gwoździe okno zamykać, bo mi się na oścież otwiera. Chodzę, błagam, proszę i nic. Ja nie mam już siły. Zimą w kurtkach siedzimy i marzniemy płacze mieszkanka Kowalewa. Dodaje: Tylko moje dwa okna zostały do wymiany, a tak wszyscy w bloku mają już nowe, nawet w łazienkach. Powiedziałam w TBS-ach, że jak przyjdą do mnie i zamkną te okna, to dam im spokój. W odczuciu czytelniczki, towarzystwo ją zbywa, ciągle słyszy, że musi czekać. Fot. J.Napieraj Alicja Błaszczyk, prezes PTBS w Pleszewie zna sprawę. Uwzględnimy wniosek tej pani w tym roku. Będziemy chcieli te okna wymienić do rozpoczęcia sezonu grzewczego w tym roku mówi prezes. Stolarka okienna ma być wymieniona w całym budynku w Kowalewie. W ten sposób mają być uwzględnione wszystkie wnioski mieszkańców. - Powinno nam się udać to zrobić do końca września twierdzi Alicja Błaszczyk. Dodaje, że mieszkanka Kowalewa, która zgłosiła się do redakcji Życia Pleszewa z interwencją, niepotrzebnie się zdenerwowała. Pani od spraw technicznych pracuje u nas niedługo i też musiała dotrzeć do tej sprawy i wyjaśnić temat. Mam świadomość, że te okna nadają się do wymiany. Był przegląd robiony w 2008 roku wskazuje szefowa PTBS. Zapewnia też, że czytelniczka dostanie na piśmie dodatkową informację. (nap)
Życie Pleszewa I NFORMACJE 7 SUCHORZEW Jechała na Woodstock, wypadła z pociągu 19-letnia mieszkanka Pabianic w okolicach Suchorzewa wypadła z pociągu, który jechał na Przystanek Woodstock do Kostrzyna. Drzwi były zabezpieczone, były zamknięte w trakcie ruszania ze stacji i była plomba, ale ta plomba została zerwana. Z tego, co wiem - przez współpasażerów mówi Piotr Olszewski, rzecznik prasowy Przewozów Regionalnych. Fakt potwierdza także policja. AGATA SAWADA - W czwartek (29 lipca) nad ranem przed godz. 3.00 dyżurny komedy powiatowej policji otrzymał zgłoszenie od dyżurnej nastawni PKP w Kowalewie, że w rejonie Suchorzewa, prawdopodobnie jakaś kobieta wypadła z pociągu mówi sierż. Monika Wolniewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. 19-letnia mieszkanka Pabianic, jadąc pociągiem na Przystanek Woodstock do Kostrzyna, w pewnym momencie źle się poczuła. - Dziewczyna ma chorobę lokomocyjną, więc wyszła na korytarz i poszła do ubikacji. Wychodząc z toalety zachwiała się, być może dlatego, że była pod wpływem alkoholu, ponieważ miała prawie promil, i wypadła z pociągu dodaje sierż. Wolniewicz. Pociąg ruszał z Kowalewa do Suchorzewa, więc nie był mocno rozpędzony zaznacza rzeczniczka. Przeszła operację 19-latkę przetransportowano do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Pleszewie. Pacjentka ma złamaną kość łokciową lewej ręki i lewe podudzie. Oprócz tego miała rany szarpane lewej ręki i lewego podudzia, które wczoraj (w czwartek 29 lipca przyp. red.) zostały zszyte. Znajduje się w stanie ogólnym dobrym, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Niestety jest złamanie, więc to gojenie trochę potrwa powiedział dr Ryszard Bosacki, dyrektor ds. medycznych Pleszewskiego Centrum Medycznego. W piątek, 30 lipca, dziewczyna przeszła operację lewej ręki. Czy 19-latka wypadła z pociągu, czy idąc, stoczyła się z nasypu? Pacjentka została znaleziona między Kowalewem a Suchorzewem. Z pierwszych relacji wynikało, że ona szła za pociągiem, który uciekł. Charakter obrażeń jest mały, skoro wypadła z pociągu. Bo gdyby wpadła na jakiś słup, to wtedy na pewno by się tragicznie to skończyło stwierdził dr Bosacki. Dziewczyna ma chorobę lokomocyjną, więc wyszła na korytarz i poszła do ubikacji. Wychodząc z toalety zachwiała się, być może dlatego, że była pod wpływem alkoholu, ponieważ miała prawie promil, i wypadła z pociągu Ktoś zerwał plombę Dlaczego pociąg podczas jazdy miał otwarte drzwi? Okoliczności te bada pleszewska policja. Pociąg zatrzymano na stacji w Kotlinie. Funkcjonariusze, którzy dotarli na miejsce, ustalili, że plomby zabezpieczające drzwi były zerwane. Okazało się, że młodzież jadąca pociągiem coś przy nich kombinowała mówi rzecznik Monika Wolniewicz. Tę wersję potwierdza także Piotr Olszewski, rzecznik prasowy Przewozów Regionalnych. - Sprawdzamy stan techniczny wszystkich pociągów, również tych jadących na Woodstock. Drzwi były zabezpieczone, zamknięte w trakcie ruszania ze stacji, a dźwignia umożliwiająca ich otwarcie była zaplombowana. Plomba została zerwana w trakcie jazdy pociągu - mówi Piotr Olszewski. Czy dziewczyna otworzyła drzwi, czy stała na schodkach, czy trzymała się poręczy? - Ona znajdowała się przy otwartych drzwiach i prawdopodobnie na skutek zahamowania składu - wypadła z niego - dodaje Piotr Olszewski. Śmiertelna jazda na Woodstock To nie pierwszy przypadek, gdy komuś coś się przytrafia w pociągu jadącym na Woodstock. Przypomnijmy: w 2008 roku w Witaszycach zginął 20-letni mieszkaniec Krakowa. Według relacji świadków, mężczyzna wypadł, otwierając w czasie jazdy drzwi pociągu, i uderzył w stojący przy torach słup trakcyjny. W 2003 roku śmierć poniosła mieszkanka Dobrzycy, która jechała do Żar na organizowany tam wówczas Przystanek Woodstock. Dziewczyna zginęła, kiedy przechodziła między wagonami, a jeden z nich nagle ruszył. Miała 17 lat. W piątek, kiedy kończyliśmy artykuł, okazało się, że w Sieradzu z wagonu jadącego na Woodstock wypadł 21-letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego. Z poczynionych przez policjantów ustaleń wynika, że pociągiem podróżowały głównie młode osoby jadące na Przystanek Woodstock. Część z nich z powodu braku miejsca podróżowała na korytarzu. W pewnym momencie zauważyli oni idącego w kierunku toalety młodego mężczyznę. Z uwagi na ilość podróżujących toaleta była ciągle zajęta. Widząc zamkniętą toaletę mężczyzna stwierdził, że musi natychmiast załatwić swoją potrzebę fizjologiczną. Otworzył drzwi od wagonu i zaczął się załatwiać. Widząc chwiejącego się w drzwiach mężczyznę jeden z pasażerów usiłował złapać go za rękę. Jednak w tym samym momencie, stojący w drzwiach chłopak mocno zachwiał się i pomimo reakcji pasażera wypadł z pociągu czytamy na stronie internetowej Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu. 21-latek z poważnymi obrażeniami głowy przebywa w szpitalu.
8 I NFORMACJE Życie Pleszewa FABIANÓW Kuchnia i przedszkole do remontu SPROSTOWANIE Ruszył remont kuchni w świetlicy wiejskiej w Fabianowie. Wykonawca został wybrany, podpisaliśmy umowę i obiekt został przekazany informuje Krystyna Bąk-Rybak, inspektor ds. zamówień publicznych w Urzędzie Gminy w Dobrzycy. Zakończenie robót planowane jest do 15 października tego roku. W tym czasie mają być wymienione podłogi, uzupełnione tynki w ścianach i sufitach, założony nowy dach, rynny, okna oraz drzwi. Planuje się również wymienić instalacje: elektryczną, centralnego-ogrzewania i wodnokanalizacyjną. Będą też założone płytki ceramiczne. Roboty budowlano-montażowe prowadzi Przedsiębiorstwo Budowlano-Handlowe Cegiełka Włodzimierza Gościniaka z Wilkowyi pod Jarocinem, które wyłoniono w drodze przetargu nieograniczonego. Wpłynęły trzy oferty. Firma realizująca zadanie zaoferowała najniższą kwotę 43.338 zł. W najbliższym czasie mają się również rozpocząć roboty związane z przystosowaniem budynku przedszkola (znajdującego się w tym samym kompleksie co sala wiejska) na potrzeby środowiskowego domu samopomocy. Obecnie trwa procedura wyłaniania wykonawcy. Do przetargu przystąpiło również przedsiębiorstwo Włodzimierza Gościniaka z Wilkowyi. Oferent ma uzupełnić dokumenty, więc czekamy. Ten wykonawca zadeklarował, że w jednym roku wykona wszystkie prace związane z adaptacją przedszkola na potrzeby osób niepełnosprawnych. Tylko w tym roku mieliśmy przeznaczyć na tę inwestycję 300 tysięcy złotych, a zadeklarowano wykonać wszystkie prace za tę kwotę i to w jednym roku informuje Krystyna Bąk-Rybak z dobrzyckiego magistratu. Do przetargu zgłosiło się sześć firm. W trakcie robót budowlanych ma być wymieniona stolarka okienna i drzwiowa, założone nowe podłogi, pomalowane ściany. Zaplanowano też wykonanie sufitów podwieszanych z płyt gipsowo-kartonowych i docieplenie całego budynku łącznie z dachem oraz malowanie elewacji. Przebudowane ma być wejście oraz zamontowany podjazd dla osób niepełnosprawnych. Wymienione zostaną również instalacje, m.in.: elektryczna, wodno-kanalizacyjna i centralnego ogrzewania. Zaplanowano montaż nowego pieca gazowego. (nap) W artykule pt. 800 lat Krzywosądowa błędnie podałam nazwisko i funkcję naczelnika OSP w Krzywosądowie. Jest nim oczywiście Jerzy Przybylski. Za pomyłkę przepraszam Anetta Przespolewska Fot. J.Napieraj DOBRZYCA Modernizują stację wodociągową 510.700 zł będzie kosztował remont stacji wodociągowej w Dobrzycy. Zadanie, dzięki któremu ma się poprawić nie tylko jakość, ale i ilość wody, ma być zakończone do połowy listopada. 50% środków na realizację pozyskano w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013, działanie: Podstawowe usługi dla gospodarki i ludności wiejskiej. 2.200.000 zł kredytu na sfinansowanie deficytu budżetowego zaciągnęła gmina Dobrzyca. Bank, który udzielił pożyczki, wyłoniono w drodze przetargu nieograniczonego. Swoją ofertę złożył jedynie Bank Spółdzielczy w Dobrzycy. Spłatę kredytu przewidziano w latach 2011-2015. Pierwsza rata miesięczna w wysokości 37.400 zł będzie Wykonawcą inwestycji jest Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo Pro-met z Koźmina Wlkp. Henryk Kobusiński i Wspólnicy. Firma jest znana w Dobrzycy m.in. z budowy tutejszej oczyszczalni ścieków. Remont stacji wodociągowej w Dobrzycy obejmuje wymianę pompy głębinowej, instalacji technologicznej i instalacji elektrycznej w budynku oraz roboty ogólnobudowlano-remontowe. W trakcie prac remontowane są odżelaziacze. Zamontowane zostaną zbiorniki filtracyjne i zestaw do podnoszenia ciśnienia. Planuje się zakup agregatu prądotwórczego oraz wymianę: pomp głębinowych, chloratora, części rurociągu oraz instalacji elektrycznej. (nap) DOBRZYCA Kredyt na dziurę budżetową uiszczona w styczniu, następne już po 36.600 zł w kolejnych miesiącach. Oprocentowanie wynosi 5,44%. Analizowaliśmy z innym bankiem i okazuje się, że nie jest to wysokie oprocentowanie informuje Krystyna Bąk-Rybak, inspektor ds. zamówień publicznych w Urzędzie Gminy w Dobrzycy. (nap)
Życie Pleszewa I NFORMACJE 9 Pleszew bez PKS-u? PKS zmienił właściciela. Jest nim Miasto Kalisz. Naszym marzeniem nie jest realizacja przewozów w Pleszewie i Jarocinie mówi wiceprezydent Daniel Sztandera. Czy pleszewska placówka PKS-u przestanie istnieć? Kaliski PKS 20 lipca przeszedł na własność Miasta Kalisza. Stosowne porozumienie podpisał prezydent Kalisza Janusz Pęcherz z Ministrem Skarbu Państwa. Do kaliskiej firmy przewozowej należą również placówki w Pleszewie i Jarocinie. W Pleszewie pracuje około 50 osób. Tabor liczy 30 autobusów. Czy kierowcy stracą pracę? Czy mieszkańcy naszego powiatu zostaną pozbawieni komunikacji pekaesowskiej? Na pewno nie będzie to tak, że jakiekolwiek rzeczy wydarzą się natychmiast stwierdza prezes zarządu kaliskiego PKS-u Ryszard Latański. Zapewnia, że firma pracuje normalnie. Spółka normalnie funkcjonuje, placówki w Pleszewie i Jarocinie również. Na dzień dzisiejszy nie ma decyzji, aby w krótkim czasie cokolwiek się wydarzyło z tymi placówkami podkreśla prezes. Na dworcu PKS-u w Pleszewie trwa remont. Modernizujemy łazienki, bo były w stanie katastroficznym. Sanepid też nam zwracał uwagę na ten fakt. ( ) Ten remont chociażby wskazuje, że nie jest tak, że jutro zamkniemy placówkę w Pleszewie tłumaczy prezes Latański. O przyszłość siedzib w Pleszewie i Jarocinie zapytaliśmy przedstawiciela nowego właściciela PKS-u czyli samorząd Miasta Kalisza. Planów nie mamy żadnych, ale mam wiedzę i świadomość, że jest placówka w Pleszewie. ( ) Dopiero tak solidniej będziemy się tym zajmować wyjaśnia wiceprezydent Kalisza Daniel Sztandera. Podkreśla, że w sprawie pleszewskiej placówki zamierza rozmawiać z burmistrzem miasta i starostą. Mamy też pewne sygnały z Jarocina, że Jarocin też byłby jakoś tam zainteresowany różną formą współpracy mówi. Dodaje: Sprawa jest otwarta. Myślę, że samorządy dogadają się między sobą. Wiceprezydent podkreśla, że Kalisz na pewno nie jest zainteresowany organizacją przewozów na terenach ani powiatu pleszewskiego, ani jarocińskiego. Konkretne decyzje będą podejmowane po rozmowach z włodarzami Pleszewa, starostwa i gmin. (abi) CZY MIESZKAŃCY powiatu pleszewskiego będą pozbawieni komunikacji pekaesowskiej? STAROSTWO, MIASTO I GMINY POWIATU PLESZEWSKIEGO ZOSTANĄ WYPOSAŻONE W NOWOCZESNY SPRZĘT KOMPUTEROWY, OPROGRAMOWANIE I INFRASTRUKTURĘ SIECIOWĄ Podatek zapłacisz przez internet Po dwóch latach przygotowań rusza projekt: Informatyzacja jednostek samorządu terytorialnego powiatu pleszewskiego. Przedsięwzięcie umożliwi dostęp do nowoczesnych technologii informatycznych i komunikacyjnych. - Głównym celem projektu jest przygotowanie organizacyjne i techniczne 7 jednostek samorządu terytorialnego z powiatu pleszewskiego do wdrożenia tzw. e-administracji, pozwalającej na rozwój elektronicznych usług dla ludności i podmiotów gospodarczych informuje Tomasz Wojtala, rzecznik prasowy starostwa. Do projektu przystąpiły gminy: Czermin, Chocz, Gizałki, Gołuchów, Dobrzyca i Pleszew. Samorządy przekazały również ze swoich budżetów środki. Wartość całego przedsięwzięcia opiewa na 2.245.669 zł. Dofinansowanie ze strony Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynosi 75%, tj. 1.684.252 zł. Część SPRZĘT INTERNETOWY dociera już do gmin powiatu pleszewskiego środków - 561.417 zł - stanowi tzw. wkład własny samorządów, uczestniczących w projekcie. Z realizacji programu zadowolony jest starosta Michał Karalus. - E-administracja w naszym powiecie to najbliższa przyszłość. Dziś bezsprzecznie należymy do liderów informatyzacji w Wielkopolsce. ( ) Dziękuję wójtom i burmistrzowi, że wspólnie zadziałaliśmy. Skorzystamy wszyscy - i powiat, i gminy podkreśla starosta. Przetarg na dostawę sprzętu komputerowego i urządzeń teleinformatycznych dla pleszewskich urzędów za 904.722 zł wygrała firma Hardsoft Telekom z Poznania. W tej chwili trwają dostawy sprzętu do starostwa i urzędów gmin. W sumie będzie to: 7 serwerów, 6 komputerów komunikacyjnych, 133 stacje robocze z monitorami i oprogramowaniem, 19 komputerów przenośnych, 6 skanerów do elektronicznego obiegu dokumentów, 5 drukarek laserowych monosieciowych, 3 urządzenia wielofunkcyjne oraz 161 zasilaczy awaryjnych. Ponadto powstanie 5 tzw. publicznych punktów dostępu do internetu. Udział samorządów przedstawia się następująco: starostwo powiatowe 178.048 zł, Miasto i Gmina Pleszew 127.426 zł, gmina Dobrzyca 71.705 zł, gmina Gołuchów 61.616 zł, gmina Chocz 50.833 zł, gmina Czermin 45.930 zł, gmina Gizałki 25.859 zł. Staną one w Starostwie Powiatowym w Pleszewie oraz urzędach gmin w: Gołuchowie, Choczu, Czerminie oraz Dobrzycy. Starostwo przygotowuje teraz kolejne dwa przetargi: na zakup i instalację infrastruktury sieciowej oraz zakup usługi wdrożeniowoszkoleniowej. Dzięki temu projektowi mieszkańcy m.in. naszego powiatu będą mogli załatwiać swoje sprawy przez Internet. Wdrożone zostaną np.: Platforma e-sprawy (dwukierunkowa komunikacja interesantów z urzędem), Platforma Formularzy Elektronicznych (e-formularze dla interesantów), System Płatności (regulowanie płatności np. podatkowych poprzez systemy bankowości elektronicznej), portal www.eurząd (z serwisami: e-zdrowie, e-edukacja, e-praca, e-turystyka, e-administracja) oraz system obiegu dokumentów (elektoniczna rejestracja, wymiana i archiwizacja koresponedncji, obsługa spraw). (abi) CZECHEL Lokatorzy już mieszkają O dwóch pustych lokalach komunalnych na wiejskim zebraniu mówili mieszkańcy Czechla. Dziwili się, że nikt w nich nie mieszka. Okazało się, że lokale zostały przydzielone dwóm rodzinom. Mimo upływu czasu, lokatorzy się nie wprowadzali. Dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w Gołuchowie Andrzej Mastalerek wyjaśnił, że rodzinom postawiono warunek. Jeśli nie wprowadzą się do 30 czerwca, będą miały odebrane lokale. Ultimatum poskutkowało. Rodziny już zamieszkały i zameldowały się w przyznanych budynkach. W Czechlu nr 25 mieszkają wszyscy, a w Czechlu nr 21 cała rodzina jeszcze się nie przeprowadziła. Mieszka tylko pan, który remontuje łazienkę, a rodzinę ściągnie, jak skończy remont mówi dyrektor Mastalerek. Zdaje sobie sprawę z faktu, że mieszkańcy nie byli zadowoleni z tego, że lokale stały puste. A ktoś inny czekał i by się wprowadził. To było drażniące, ale te rodziny miały robić remonty przy naszym udziale i to też kulało. Temat jest już załatwiony i mieszkania są zasiedlone podkreśla Andrzej Mastalerek. (abi)
10 O G Ł OSZENIA Życie Pleszewa OBSŁUGA KOTŁOWNI DO 75KW Z AUTOMATYCZNYM PODAJNIKIEM PALIWA W ramach usługi oferuję: - nadzór nad kotłownią, - załadunek paliwa do zasobnika, - kompleksowe czyszczenie kotła, - ustawienie regulatora według potrzeb, - podstawowe naprawy serwisowe. Kontakt: Tel. 506-709-759 OGŁ OSZENIE O LICYTACJI Z-ca Komornika przy Sądzie Rejonowym w Pleszewie mgr Tomasz Szalonka (tel. (062)7427879) ogłasza, że: w dniu 24-09-2010r. o godz. 09:00 w budynku Sądu Rejonowego w Pleszewie mającego siedzibę przy ul. Malińskiej 21, odbędzie się pierwsza licytacja nieruchomości rolnej zabudowanej, położonej w miejscowości Olesiec, oznaczonej ewidencyjnie jako działki o numerach: 754, 782, 800, 902, 1049, 1055 o łącznej powierzchni 9.61.00 ha, dla której IV Wydział Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Pleszewie prowadzi księgę wieczystą o numerze KZ1P/00013829/4, będącej własnością Jana Kopaczewskiego. Suma oszacowania wynosi 137.000zl, zaś cena wywołania jest równa 3/4 sumy oszacowania i wynosi 102 750zł. Licytant przystępujący do przetargu zobowiązany jest złożyć rękojmię w wysokości 1/10 sumy oszacowania, tj.13 700 zł w gotówce. Zgodnie z przepisem art.976 1 kpc w przetargu nie mogą uczestniczyć osoby, które mogą nabyć nieruchomość tylko za zezwoleniem organu państwowego, a zezwolenia tego nie przedstawiły oraz inne osoby wymienione w tym artykule. OGŁOSZENIE O LICYTACJI NIERUCHOMOŚCI Z-ca Komornika przy Sądzie Rejonowym w Pleszewie mgr Tomasz Szalonka (tel. (062)7427879) ogłasza, że: w dniu 24-09-2010r. o godz. 12:00 w budynku Sądu Rejonowego w Pleszewie mającego siedzibę przy ul.malińskiej 21 odbędzie się pierwsza licytacja nieruchomości gruntowej niezabudowanej o powierzchni 2,55 ha, działki nr 32/1, położonej w Pacanowicach gmina Pleszew, dla której IV Wydział Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Pleszewie prowadzi księgę wieczystą o numerze KW 12564 [NKWKZ1P/00012564/1], należącej do dłużnika Adama Sobczaka. Suma oszacowania wynosi 137 500zł, zaś cena wywołania jest równa 3/4 sumy oszacowania i wynosi 103 125zł. Licytant przystępujący do przetargu zobowiązany jest złożyć rękojmię w wysokości 1/10 sumy oszacowania, tj. 13 750zł w gotówce. Zgodnie z przepisem art.976 1 kpc w przetargu nie mogą uczestniczyć osoby, które mogą nabyć nieruchomość tylko za zezwoleniem organu państwowego, a zezwolenia tego nie przedstawiły oraz inne osoby wymienione w tym artykule. OGŁ OSZENIE O LICYTACJI PRAWA WIECZYSTEGO UŻYTKOWANIA GRUNTU l BUDOWLI NA NIM POSADOWIONYCH Z-ca Komornika przy Sądzie Rejonowym w Pleszewie mgr Tomasz Szalonka (tel. (062)7427879) ogłasza, że: w dniu 24-09-2010r. o godz. 11:00 w budynku Sądu Rejonowego w Pleszewie mającego siedzibę przy ul. Malińskiej 21, odbędzie się pierwsza licytacja prawa wieczystego użytkowania gruntu położonego w Pleszewie przy ulicy Zygmunta Starego 18 o powierzchni 0,0471 ha, oznaczonego ewidencyjnie jako działka nr 3132 i budowli na nim posadowionych - będących własnością Eugenii Skorczyk - dla których Wydział Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Pleszewie prowadzi księgę wieczystą o numerze KW 11571 [NKW: KZ1P/00011571/6]. Suma oszacowania wynosi 365 000zł, zaś cena wywołania jest równa 3/4 sumy oszacowania i wynosi 273500zł. Licytant przystępujący do przetargu zobowiązany jest złożyć rękojmię w wysokości 1/10 sumy oszacowania, tj. 36 500zl w gotówce. Zgodnie z przepisem art.976 1 kpc w przetargu nie mogą uczestniczyć osoby, które mogą nabyć nieruchomość tylko za zezwoleniem organu państwowego, a zezwolenia tego nie przedstawiły oraz inne osoby wymienione w tym artykule. OGŁ OSZENIE O LICYTACJI Z-ca Komornika przy Sądzie Rejonowym w Pleszewie mgr Tomasz Szalonka (tel. (062)7427879) ogłasza, że: w dniu 24-09-2010r. o godz. 10:00 w budynku Sądu Rejonowego w Pleszewie mającego siedzibę przy ul. Malińskiej 21 odbędzie się pierwsza licytacja spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego - przysługującego Radosławowi Spalonemu i Małgorzacie Spalonej - położonego w Pleszewie przy ulicy Grunwaldzkiej 3/4, składającego się z dwóch pokoi, przedpokoju, kuchni, łazienki, we - o łącznej powierzchni 52,36 m 2 - wraz z przynależną piwnicą o powierzchni 7,01 m 2 i udziałem w częściach wspólnych wynoszącym 0,0412. Suma oszacowania wynosi 124 000zł, zaś cena wywołania jest równa 3/4 sumy oszacowania i wynosi 93 000zł. Licytant przystępujący do przetargu zobowiązany jest złożyć rękojmię w wysokości 1/10 sumy oszacowania, tj. 12 400zł w gotówce. Zgodnie z przepisem art.976 1 kpc w przetargu nie mogą uczestniczyć osoby, które mogą nabyć nieruchomość tylko za zezwoleniem organu państwowego, a zezwolenia tego nie przedstawiły oraz inne osoby wymienione w tym artykule.
Życie Pleszewa I NFORMACJE 11 ANETTA PRZESPOLEWSKA W Czerminie podczas posiedzenia komisji samorządu, porządku publicznego i ochrony przeciwpożarowej burzliwie dyskutowano na temat wyposażenia ochotniczych straży pożarnych na terenie gminy. Radni zarzucili pytaniami obecnego na spotkaniu komendanta Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Pleszewie bryg. Jacka Jarusa. Przewodniczący Józef Libert chciał wiedzieć, czy prawdą jest, że o zdarzeniach najpierw powiadamiana jest jednostka z Czermina, a dopiero później z Broniszewic. Jak zdarzenie jest w Żbikach czy gdzieś. Chciałbym wiedzieć z pierwszych ust, a nie opowiadanie czy pisanie w gazetach. ( ) Pan jest chyba kompetentny w tej sprawie i chciałbym znać taką odpowiedź prawdziwą mówił Józef Libert. Jacek Jarus wyjaśnił, że w tym roku OSP Broniszewice częściej wyjeżdżała na akcje aniżeli OSP Czermin. U nas obowiązują procedury, żeby jednostka dotarła w jak najkrótszym czasie. W związku z tym, dyspozytor nie podejmie takiej decyzji, żeby wysłać OSP Czermin, żeby przejechała przez Broniszewice, a żeby OSP Broniszewice nie była dysponowana do żadnego zdarzenia. Jeśli oczywiście mają ten sam sprzęt tłumaczył komendant. Stwierdził również, że jeżeli gminy wspomogłyby finansowo PPSP, to wówczas można by wprowadzić lepszy system powiadamiania o różnych zdarzeniach. Dzięki temu w tym samym czasie alarmowane byłyby wszystkie jednostki OSP. Teraz poprzez sms-y informowanych jest po kilkunastu strażaków z jednostek z Czermina i Broniszewic. Jeżeli system najpierw wybierze i zaalarmuje OSP Czermin, to te sms-y idą do Czermina, a dopiero później do innej jednostki. To nie jest zależne od dyspozytora. ( ) przekonywał. Zaznaczył również, że każde zdarzenie jest analizowane przez komendę wojewódzką. Co do minuty jest sprawdzany dyspozytor, sprawdzany jest też dowódca akcji, który pojechał na zdarzenie mówił Jacek Jarus. Radny i zarazem prezes OSP Broniszewice Andrzej Szymczak stwierdził, że system powiadamiający należy zmienić, bo jest jego zdaniem wadliwy. Przewodniczący sobie zaprzecza Radni gminy Czermin już od dawna burzliwie dyskutują na temat wyposażenia jednostek ochotniczych. Nie są zadowoleni z tego, że gmina przeznacza duże pieniądze na OSP. Dlatego też Józef Libert chciał wiedzieć, czy inne samorządy powiatu pleszewskiego mają tyle samochodów bojowych, co gmina Czermin. Np. sąsiednia gmina Gizałki ma więcej, w gminie Gołuchów mamy więcej samochodów, gmina Pleszew ma więcej samochodów wymieniał komendant. A ile gmina Pleszew ma mieszkańców? A ile gmina Gołuchów ma mieszkańców? Gmina Czermin ma 5.000 mieszkańców, a Gołuchów 11.000 (10.000 przyp.red.) Przewodniczący narzekał, ale głosował za Czy w gminie Czermin jest za dużo bojowych samochodów strażackich? Tej gminy na tyle samochodów nie stać mówił podczas posiedzenia komisji szef rady Józef Libert. Jego wystąpieniem zdziwiony był rajca Krzysztof Walendowski. Tu narzekasz, że za dużo, a głosowałeś za samochodami. ( ) Sam sobie zaprzeczasz stwierdził radny Walendowski. TEJ GMINY NA TYLE samochodów nie stać. Jak wójt chce czy prezes to proszę bardzo, niech biorą odpowiedzialność na siebie mówił Józef Libert stwierdził Józef Libert. A gmina Gizałki jest porównywalną gminą zauważył Jacek Jarus. Gizałki tak, ale my musimy patrzeć, na co nas stać. Nie możemy tworzyć nie wiadomo czego, bo przecież mamy i kulturę, i sport, i szkoły. ( ) Straż jest bardzo ważna, oczywiście, ale nie postawimy wszystkiego na straż stwierdził. Zaraz też dodał: Tej gminy na tyle samochodów nie stać. Jak wójt chce czy prezes (Zbigniew Serbiak przyp.red.) to proszę bardzo, niech biorą odpowiedzialność na siebie. Jacek Jarus stwierdził, że z jego obliczeń wynika, że gmina Czermin nie ma zbyt wielu samochodów bojowych. Jeżeli ktoś znajdzie się nagle w potrzebie, straż pożarna będzie musiała przyjechać, wtedy okazuje się, że ten sprzęt jest potrzebny. My mamy podnośnik, który jest wart milion złotych i on stoi, ale wystarczy, że uratuje chociaż jedno życie ludzkie i się spłaci. Tak samo jest ze sprzętem. Jeżeli my nie damy tym ludziom narzędzi w postaci sprzętu, to nie będą mogli pracować tłumaczył Jacek Jarus. Przewodniczący Józef Libert zastanawiał się również, która gmina ma dwie jednostki w krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym. Przypomnijmy, że w systemie są Czermin i Broniszewice. Gizałki mają powiedział Jacek Jarus. Gizałki mają, bo tam Lehmann natworzył tak, jak my dziś natworzyliśmy ubolewał przewodniczący. Chciał też, aby gmina sprzedała samochód, który ma OSP w Czerminie. Jednostka ta niebawem otrzyma nowe auto. Jacek Jarus podkreślił, że nie należy zbywać tego samochodu, a go jeszcze wykorzystywać. Radny Krzysztof Walendowski, przysłuchując się dyskusji, stwierdził, że nie rozumie wystąpienia Józefa Liberta. Ja, przewodniczący, czegoś tu też nie rozumiem. Tu narzekasz, że za dużo, a głosowałeś za samochodami. ( ) Sam sobie zaprzeczasz stwierdził radny Walendowski. Głosowałem za tym i się cieszę z tego, że są samochody. Ale nie na więcej i głosować za tym nie będę! mówił podniesionym głosem Józef Libert. Strażacy pożar gasili kukurydzą Co do wyposażenia aut OSP miał wątpliwości również radny Czesław Szymczak. Rajca stwierdził, że w samochodach brakuje urządzenia, które kosztuje zaledwie 100 zł. Chodziło o tłumicę przyrząd przypominający miotłę, który niezbędny jest przy gaszeniu ściernisk i traw. Bo ci strażacy kukurydzę rwali i gasili, bo nie mieli czym. Niektórzy się poparzyli opowiadał. Komendant Jarus zapewnił, że jednostki posiadają to urządzenie. Wyjaśniał, że jest ono 567 tysięcy złotych kosztowało położenie nowej nawierzchni asfaltowej przy ulicy Południowej w Kuczkowie. Prace podzielono na dwie części. Pierwszy etap - zrealizowany został w 2009 roku i obejmował wykonanie nawierzchni tłuczniowej na całej długości odcinka - 630 metrów. Kosztowało to samorząd miejski 321 tysięcy złotych. W tym roku na ulicy Południowej położono nawierzchnię asfaltową. Koszt drugiego etapu prac to około 245 tysięcy złotych. (saw) Fot. A.Przespolewska MY MAMY PODNOŚNIK, który jest wart milion złotych i on stoi, ale wystarczy, że on uratuje chociaż jedno życie ludzkie i się spłaci. Tak samo jest ze sprzętem. Jeżeli my nie damy tym ludziom narzędzi w postaci sprzętu, to nie będą mogli pracować tłumaczył Jacek Jarus komendant PPSP w Pleszewie zbyt duże i nie mieści się w samochodach. E! Komendant. Bajki sobie opowiadaj, jak będziesz w przedszkolu, że się w samochodzie tłumica nie mieści radny Walendowski skwitował wypowiedź komendanta. Jacek Jarus tłumaczył, że aby użyć tej tłumicy, należy mieć też odpowiednie oprzyrządowanie. Ona mieści się wyłącznie w samochodach ciężarowych przekonywał Jacek Jarus. O ciężkiej pracy strażaków opowiadał również prezes OSP w Broniszewicach Andrzej Szymczak. Żalił się, że podczas ulewy zanim strażacy przystąpią do wypompowywania wody, muszą wysłuchiwać pretensji mieszkańców wsi. Przylatują sąsiedzi z ładnymi słówkami do tych strażaków. Szarpią węże, że z jakiej racji pompują do rowu, bo woda się podnosi i jemu do piwnicy będzie wpływać. KUCZKÓW Nowa nawierzchnia na Południowej ( ) Jakie uprawnienia ma strażak? Czy ma przerwać robotę? Kogo ma słuchać? Wezwać policję? zastanawiał się. Głos w tej sprawie zabrał wójt Sławomir Spychaj. Przypomniał, że rowy służą do odwadniania dróg, a nie domostw czy pól. Sąsiad nie ma prawa zabronić pompowania wody, bo to nie jest jego teren. Sąsiad może decydować wtedy, jeśli wykazałby, że to pompowanie wody do tego rowu czy gdziekolwiek indziej jemu zaszkodzi, to ma prawo, ale nie ma prawa nic robić, a tylko zawiadomić odpowiednie instytucje tłumaczył wójt. Prezes powiatowego zarządu OSP i zarazem radny Zbigniew Serbiak stwierdził, że każdy strażak musi być przygotowany na dziwne zachowanie mieszkańców. No niestety, społeczeństwo jest takie, jakie jest podsumował rajca.
12 W IEŚ CI R OLNICZE Życie Pleszewa Rolniku! Daj się spisać Od 1 września do 30 października na terenie Polski odbywać się będzie spis rolny. 14 tysięcy rachmistrzów odwiedzi mieszkańców wsi i spisze dane dotyczące stanu gospodarstw na dzień 30 czerwca tego roku. ANETTA PRZESPOLEWSKA Już 9 sierpnia rolników odwiedzą rachmistrzowie. Będą zbierać informacje, w jaki sposób rolnicy będą chcieli udzielać odpowiedzi. A do wyboru będą cztery możliwości. Rolnik ma już swój regon, dostanie jakieś umówione hasło, które mu wręczy rachmistrz. ( ) Formularz internetowy jest tak skonstruowany, że rolnik będzie musiał udzielić odpowiedzi, nie będzie mógł pominąć żadnego zagadnienia wyjaśnia Wiesław Łagodziński, rzecznik prasowy Głównego Urzędu Statystycznego w Warszawie. Są jeszcze inne możliwości. Może wziąć płytkę z nagranym programem, wtedy sam odpowie na wszystkie pytania. Jeśli taka możliwość rolnikowi nie odpowiada, to będzie mógł wziąć udział w spisie przez telefon. Rachmistrz, z którym rolnik spotka się podczas obchodu przedspisowego, zadzwoni do niego i uzyska odpowiedzi, które zostaną zamieszczone w komputerze wyjaśnia rzecznik prasowy. Jeśli rolnik nie skorzysta z żadnego z tych rozwiązań, wówczas rachmistrz ponownie odwiedzi go, ale już we wrześniu. Obchód przedspisowy potrwa do 23 sierpnia. W spisie rolnym istotne jest to, że informacje od wszystkich rolników będą zbierane w tym samym czasie. Dane dotyczyć będą ogólnej charakterystyki gospodarstwa, gleb, plonów, zbiorów, zasobów maszyn, sprzętu rolniczego, metod produkcji rolniczej, wyników, aktywności ekonomicznej - ale bez źródeł utrzymania tłumaczy Wiesław Łagodziński. Spis ma pokazać, jak wygląda rolnictwo po naszym wejściu do Unii Europejskiej. Polska do połowy przyszłego roku musi przekazać Unii dane ze spisu. Te informacje będą miały również kluczowe znaczenie dla polskiej polityki rolnej i dla wielkości dotacji. Rolnicy doskonale zdają sobie sprawę, że te dane są bardzo ważne mówi Wiesław Łagodziński. Na podstawie spisu rolnego również gminy i powiaty otrzymają informacje o zasobności mieszkańców ich wsi. Nie da się ukryć, że wieś ma przeludnienia agrarne, tzn., że tam żyje więcej ludzi niż potrzeba do pracy na roli wyjaśnia rzecznik prasowy. Dane ze spisu będą również pewną bazą do badań naukowych. Rolnicy powinni wziąć udział w spisie. Oni zawsze bardzo rzetelnie uczestniczyli w badaniach. Nie sądzę, żeby rolnicy odmawiali, bo oni mają znacznie wyższą świadomość uwarunkowań swojej sytuacji ekonomicznej. My chcemy, aby rolnicy pokazali prawdziwy i obiektywny obraz wsi twierdzi Wiesław Łagodziński. Dodaje: Po tym spisie wieś już nie będzie taka sama. Będzie większa i bogatsza wiedza o wsi. Rzecznik prasowy jeszcze raz apeluje do rolników, aby wzięli udział w spisie rolnym. Żeby pilnowali tego, żeby informacja o nich się znalazła, żeby mówili prawdę podkreśla. Nowością jest już sam sposób gromadzenia danych. Nie trzeba spisywać informacji na papierze. Rachmistrz będzie wyposażony w mały przenośny komputer. W jego bazie znajdują się już pewne dane, które zostały pozyskane z: Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, Zakładu Ubezpieczenia Społecznego i stowarzyszeń producentów rolnych. Baza ta została zabezpieczona i odcięta od możliwości wejścia przez kogokolwiek tłumaczy. 14.000 rachmistrzów będzie pracować przy spisie rolnym. Ich wynagrodzenie wynosi od 3.000 zł do 4.000 brutto. To wszystko będzie zależało od tego, ile faktycznie dana osoba spisze gospodarstw tłumaczy Wiesław Łagodziński. Czy rachmistrzowie są w terenie, a nie siedzą w swoim domu przed telewizorem, będą na bieżąco widzieli pracownicy warszawskiego GUS-u. W momencie, kiedy rachmistrz przychodzi do danego gospodarstwa, włącza i się loguje, to wówczas następuje jego aktywacja w systemie GPS-u. My mamy go na podglądzie i wiemy, gdzie jest wyjaśnia rzecznik GUS-u. SPRZEDAŻ WAPNA NAWOZOWEGO od 19 zł/t Tel. 605-109-536
Życie Pleszewa I NFORMACJE 13 Rzym w nagrodę Wycieczka do Rzymu oraz trzy samochody z pełnym bakiem paliwa były głównymi nagrodami na II Festynie Parafialnym w Kościelnej Wsi. Zdjęcia i opracowanie: Anetta Przespolewska Pielgrzymi z Czerniejewa Piesza Pielgrzymka Archidiecezji Gnieźnieńskiej rozpoczęła się mszą świętą w Bazylice Prymasowskiej, w czwartek 29 lipca. Nabożeństwu przewodniczył Prymas Polski, abp Józef Kowalczyk. Na pielgrzymkę wyszło 12 grup kolorowych i 16 grup promienistych. Jedna z grup promienistych tzw. Promienista z Czerniejewa przechodziła przez Pleszew. Jej przewodnikiem jest ks. Radosław Tuszyński. (gosia) PODCZAS IMPREZY można było oglądać archiwalne zdjęcia związanych z kościołem i parafią. Najstarsza fotografia była z 1919 roku. Mieszkańcy odnajdywali się na zdjęciach, które były robione w latach m.in. 60-tych i 70-tych MIESZKAŃCY KOŚCIELNEJ WSI utworzyli trzy kolejki, chcąc nabyć losy. Ks. proboszcz Piotr Wasilewski podczas oficjalnego otwarcia II Festynu Parafialnego w Kościelnej Wsi wymieniał, jakie można wygrać nagrody. Za jedyne 10 zł można było wygrać, m.in. wycieczkę do Rzymu, trzy samochody na weekend z pełnym bakiem paliwa, nawigację satelitarną czy rowery. Specjalne nagrody ufundował ks. proboszcz. Na osobę z wysokim ciśnieniem czekało lekarstwo, a dla niskociśnieniowca przygotowano koniak. Ks. Piotr Wasilewski kilkakrotnie dziękował sponsorom za ich hojność NEKROLOG Rodzinie œ. p. WIESŁAWY JERSZYŃSKIEJ serdeczne wyrazy współczucia składa Zarząd oraz Pracownicy Pleszewskiego Centrum Medycznego w Pleszewie sp. z o.o. ATRAKCJE PRZYGOTOWANO również dla najmłodszych. Maluchy mogły pozjeżdżać na dmuchanym zamku, czy na czas umieszczać fanty w wiaderkach PRZEZ CAŁY CZAS trwania festynu mieszkańcy walczyli o puchar proboszcza. Strzelali z wiatrówki. Chcieli zdobyć jak najwięcej punktów. Na imprezę dotarli również policjanci. Każdy mógł przejechać się radiowozem. W duchu pokuty raz na krzyż można dostać pałką śmiał się ks. proboszcz. Na festynie prezentowały się również auta z salonów samochodowych. Można było podziwiać pojazdy, a nawet przetestować wybrane modele Odeszli od nas: Włodzimierz Antoni Figlak l. 58 (Krotoszyn) Teresa Koch l. 79 (Pleszew) Marianna Matysiak l. 87 (Pleszew) Czesław Migalski l. 85 (Studzianka) Anna Humpa l. 83 (Lubinia Mała) Romuald Łukasz Werbliński l. 48 (Jedlec) Czesław Grzemski l. 85 (Kowalew) Edward Kawecki l. 70 (Brzezie) Adam Andrzej Olender l. 51 (Broniszewice) Mirosław Stanisław Kujawa l. 54 (Pleszew) Stefan Jan Czerwiński l. 75 (Czacz) Salomea Jańczak l. 81 (Krzywosądów) Rodzinom zmarłych składamy wyrazy współczucia Na Jasną Górę Już w piątek, 6 sierpnia, z jarocińskiego rynku wyruszy na Jasną Górę grupa biało-zielona. Wieczorem pielgrzymki dotrą na nocleg do Pleszewa, gdzie dołączą do nich mieszkańcy naszego miasta. Z kolei w poniedziałek, 9 sierpnia z Kalisza swoją wędrówkę do Częstochowy rozpoczną grupy kaliskie (w ramach pielgrzymki kaliskiej na Jasną Górę idą dwa rodzaje grup tzw. kaliskie dwanaście - oraz promieniste, wychodzące z poszczególnych miast naszej diecezji jedenaście). Wśród nich, razem z grupą różowo-niebieską z sanktuarium św. Józefa pielgrzymować będą parafianie z Kucharek i mieszkańcy sąsiednich miejscowości. Chętni mogą się zgłaszać u ks. Sławomira Kosińskiego (spotkanie organizacyjne we wtorek, 3 sierpnia, o godz. 18.30 w salce przy kościele w Kucharkach). Koszt udziału w pielgrzymce 70 zł (druga osoba z rodziny 55 zł, a trzecia i kolejne 40 zł). Pielgrzymi z grup kaliskich mają zapewnione wszystkie noclegi na trasie wędrówki (szkoły, remizy itp.) oraz wrzątek i chleb na postojach. Do Częstochowy dotrą wieczorem, 13 sierpnia. W ramach Pieszej Pielgrzymki Kaliskiej na Jasną Górę wyruszy także Promienista Grupa Rowerowa Akcji Katolickiej Diecezji Kaliskiej. Zgłoszenia przyjmuje sekretarz zarządu AK, a zarazem organizator Ireneusz Reder. Tel. 62/72-21-861 (wieczorem), 602/634-261. Kontaktować można się również przez sms lub e-mailem: rederi@poczta.fm. Materiały informacyjne dotyczące pielgrzymki można pobrać także ze strony internetowej www.akcjakatolicka. kalisz.pl. 373 Kaliska i 19 Diecezjalna Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę przebiegać będzie pod hasłem Nie bój się wziąć Maryi do siebie. Codzienne konferencje we wszystkich grupach wędrujących na Jasną Górę z Kalisza głosić będzie ks. Marek Gołaś wikariusz pleszewskiej parafii pw. Najświętszego Zbawiciela. (pg)
14 O G Ł OSZENIA Życie Pleszewa BIURO PROJEKTOWO-KONSTRUKCYJNE FORT 3D projektowanie maszyn i urządzeń, pojedynczych części, odwzorowywanie istniejących już elementów, tworzenie dokumentacji technicznej 2D i 3D przygotowywanie baz rysunkowych, instrukcji obsługi przenoszenie istniejącej dokumentacji papierowej do wersji elektronicznej nowoczesne oprogramowanie, doświadczenie, rzetelna i profesjonalna realizacja Jarocin, ul Moniuszki 34/11, tel. 601216043, e-mail: fort3d@wp.pl
Życie Pleszewa H ISTORIA 15 Wspomnienia Aliny Kiszkowskiej z powstania warszawskiego Alina Kiszkowska urodziła się we Lwowie 23 października 1927 roku. Była córką Zofii z Hleb Koszańskich i Aleksandra Kiszkowskiego. W latach 1934 1939 mieszkała z rodzicami w koszarach 70 pp w Pleszewie. Ojciec był oficerem zawodowym podpułkownikiem, zastępcą dowódcy pleszewskiego pułku. Brał udział w kampanii wrześniowej i został zamordowany przez Sowietów w Starobielsku w 1940 roku. W dniu 1 września 1939 roku rodzina Kiszkowskich razem z innymi rodzinami 70 pp została ewakuowana pod Lwów, gdzie w Komarnie 9 września 1939 roku szczęśliwie przeżyła niemieckie bombardowanie. W maju 1940 roku przybyła do Warszawy i zamieszkała u swoich krewnych przy ulicy Piusa XI. W czasie powstania warszawskiego, jako żołnierz AK, Alina Kiszkowska pełniła funkcję sanitariuszki pod pseudonimem ALINA KISZKOWSKA z rodziną Ala Sowa w zgrupowaniu Gurt na Śródmieściu. Po zakończeniu wojny rodzina Kiszkowskich powróciła do Pleszewa. Alina Kiszkowska ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Poznańskim i zamieszkała w Poznaniu. Pracowała do 1983 roku w różnych placówkach upowszechniających kulturę była m. in. kierownikiem Domu Kultury HCP). Za udział w powstaniu warszawskim odznaczona została Krzyżem Armii Krajowej oraz Warszawskim Krzyżem Powstańczym. Obecnie mieszka w Poznaniu przy ulicy Łozowej. Początki w konspiracji pani Aliny były następujące: najpierw brała udział w małym sabotażu. Odbywały się zbiórki harcerskie, tam przynoszono gazetki, systematycznie Biuletyn Informacyjny. Mama pani Aliny wiedziała o działalności córki w tajnej organizacji, ponieważ często spotkania odbywały się w jej mieszkaniu. Materiały konspiracyjne chowała w różnych miejscach np.: w pojemniki na kaszę czy w jakieś stare papiery. Gdy pani Alina poszła do powstania, to mama jej powiedziała: Módl się. A to mnie się nie pytasz? - wspomina Alina Kiszkowska. Były wielkie mowy i płacze. Kiedy ma się naście lat, to takie objawy czułości rodzinnej się lekceważy - dodaje. Samą przysięgę składała już w czasie powstania. Jeszcze przed jego wybuchem w okolicach, gdzie mieszkała, były dwa zgrupowania. Pierwsze na ulicy Pięknej bądź na Koszykowej, w jakimś prywatnym mieszkaniu. Pani Alina znalazła się tam wśród dziewczyn z innej drużyny. Siedziały, spały na podłodze, potem je wypuszczono do domu. Następnie odbywały się kolejne wezwania. 31 lipca wezwano panią Alinę wówczas koszarowanie miało miejsce na ulicy Złotej, już w pobliżu przyszłego szpitala. - Dziewczyny, które były takie bardziej zaangażowane, przenosiły jakieś rzeczy. Wszystko praktycznie było przenoszone do budynku, w którym mieściła się szkoła - wspomina dzisiaj pani Alina. W tym obiekcie miał znajdować się punkt sanitarny na dwadzieścia czy trzydzieści łóżek, a to w rezultacie przybrało większe rozmiary. Alina Kiszkowska dziś wspomina pierwsze dni powstania: To właściwie było urządzanie się. Były łóżka składane, polówki niziutkie, na których spałyśmy. Jeszcze było względnie spokojnie. Wyfasowałyśmy jakieś kurtki, to znaczy była to odzież ochronna, szara, jak robotnicy noszą w fabryce. Spodni nie miałam. Miałam kurtkę i miałam swoją spódnicę, w której wyszłam z domu. Naszywały biało-czerwone znaczki i opaski. Niektóre miały furażerki, coś sobie naszyły na furażerki. Nie pamiętam, żebym coś miała na głowie. Pierwsze rany, które opatrywała pani Alina, były postrzałowe. Nie pamięta dokładnie - jakie. Miało miejsce wówczas pierwsze bombardowanie, był jakiś ranny, krwawił. Pani Alina była strasznie przejęta. Wtedy pracujący tam jakiś młody lekarz na nią krzyknął ALINA KISZKOWSKA dzisiaj i kazał opatrywać rannego. Pani Alina nie miała żadnego przeszkolenia sanitarnego i czuła się bardzo niekompetentna, nieszczęśliwa. Wtedy też zaczęto nią dyrygować, wydawać polecenia. Następnie pojawiła się druga dziewczyna, wykwalifikowana pielęgniarka. Ona mówiła pani Alinie, jak ma się zachowywać, widziała, że tak się przejmuje. Zdarzyła się sytuacja, kiedy przywieziono człowieka, który nie był nawet ciężko ranny, tylko mocno krwawił. Wówczas ta wspomniana wcześniej druga sanitariuszka zwróciła się do pani Aliny: A czy to jest twój ojciec? Myślała, że to dlatego tak się przejmowała. A dla niej był to po prostu pierwszy ranny, mocno krwawiący. Młoda dziewczyna nosiła również rannych. Wspomina: Byłam do czarnej roboty. Nosiłam nie tylko rannych, ale również żywność. Był młyn na Prostej i było zboże, pszenica. Schody prowadziły w górę, tam drabina i należało z workiem na plecach wnosić pakunek na górę. Był również magazyn żywności. Mieli sok bardzo słodki, owocowy i suszoną marchew i to również musiało być przeniesione. Najbardziej bezsensowna wyprawa, jaką wspomina pani Alina, była po wodę, na teren getta w towarzystwie Niemca: Ostrzał był i Niemiec co chwilę mówił: padnij. To był jeniec. Właściwie nie wiem, dlaczego mnie wysłali, przecież można było pobrać wodę z innego miejsca. Pani Alina wspominała, że Niemcy byli bardzo pokorni, bali się. Kiedy kończyło się powstanie i mieli iść do swoich oddziałów, to jeden Niemiec przyszedł, zasalutował i powiedział: że swojemu dowództwu zamelduje, że był dobrze traktowany. W trakcie powstania pani Alina nie przeżyła bezpośrednio niebezpiecznych momentów: Coś waliło się, leciało, ludzie nie patrzyli, co się dzieje - wspomina. Właściwie sama nie potrafi precyzyjnie określić, czy była w szczególnym niebezpieczeństwie. Pewnego razu przebiegała przez ulicę była przecznica równoległa do Marszałkowskiej, dosyć szeroka ulica obecnie znajduje się tam Pałac Kultury. Pani Alina zatrzymała się, a powstańcy stali obok z karabinami i mówili wtedy: Słuchaj, tu jest obstrzał. Masz biec, a my za tobą puścimy serię. Pobiegłam, jak seria popędziła, to zrobiłam piruet na środku i wróciłam. A ci: taka dziewucha, już mogłaby się żenić i ucieka. Wymądrzała się też nade mną jedna dziewczyna, funkcji wyższej, harcerskiej, z tą różnicą, że do końca powstania ja byłam, a ona wróciła do domu. Ale już drugi raz myślę sobie uda się znowu puścili serię, zawirowałam, ale już poleciałam. W momencie kapitulacji pani Alina, jak mówi, miała: dwoistość odczuć. Sześćdziesiąt trzy dni, to była wymiana rozmaitych typów ostrzeliwań. Pierwsze dni powstańcy, bagatelizując sytuację, mówili: A tam! cicho, nic z tego. Trochę, jakieś pojedyncze salwy karabinowe, puk, trzasnęli. Później były bombardowania - Jak zaczęli tak zdrowo bombardować, to już było mniej wesoło. Niektóre dziewczyny z otoczenia pani Aliny miały jakieś reakcje nerwicowe. - Było na pewno, jak na wojnie, pierwszy szok, zderzenia z niebezpieczeństwem. Powstańcy byli bardzo zmęczeni, jedną noc spędzili pod obstrzałem artyleryjskim naprzeciwko okien. Wszyscy przychodzili, szarpali innych, mówili: Chodźcie, siedzimy w piwnicy. Ci śpiący wcale nie reagowali, chcieli się wyspać. W końcu ludzie byli fizycznie i psychicznie bardzo zmęczeni. Kiedy przyszła wiadomość o kapitulacji, to występowały u powstańców z otoczenia pani Aliny mieszane uczucia: Z jednej strony żal, bo ludzie tak wierzyli w powstanie. Właściwie nie miałam złudzeń, wiedziałam, co to jest, jakie mamy możliwości. Poza tym wiedziałam, że skoro nie mamy obrony zza Wisły, to co właściwie możemy zrobić?- pyta dzisiaj pani Alina. Nosiła pseudonim Sowa. Tak oto wspomina jego wybór. - Jak ludzie wybierają ptaki, to zawsze w pierwszym rzędzie wybierane są efektowne ptaki. Mówią: słuchaj, wybieramy sobie pseudonimy ptaki. Mówię: Orzeł wzięty. Sokół wzięty. Nawet jedna była Przepiórka. Rozparcelowały wszystkie, Jaskółka była też, wszystkie ptaki były rozparcelowane. Wtedy przypomniała mi się sowa. Mówię: Sowa też ptak. Mówią: to będziesz Sowa. Potem myślę sobie: to nie było takie głupie. Sowa, ptak Ateny. Michał Kaczmarek ALINA KISZKOWSKA z bratem Przemysławem i rodzicami: ppłk. Aleksandrem i Zofią. Z boku stoi krewna rodziny Rita Siemaszko (poległa jako żołnierz AK podczas powstania warszawskiego)
16 O G Ł OSZENIA Życie Pleszewa
Życie Pleszewa K ULTURA I R OZRYWKA 17 KONKURS FILMOWY Wygraj kupon Wypożyczalnia filmów Bellusia (ul. Poniatowskiego 34, tel. 663-135-797) NOWOŚCI: 1. Nostalgia anioła - fantasy 2. Szkoła zgorszenia - komedia 3. Parnassus - fantasy 4. Black lighting - fantasy 5. Oświadczyny po irlandzku - komedia 6. Autor widmo - thriller 7. Furia - thriller 8. Pozdrowienia z Paryża - akcja 10. Starcie tytanów - fantasy 11. Wciąż ją kocham - romans KINO Odpowiedz na pytanie konkursowe: KUPON NR 31-2010 Kino Hel Pleszew ul. Poznańska 36 Tel. (62) 7421-744 (www.kinohel.pl) Predators (thriller) od 6.08 do 8.08 6.08 - godz. 19.00 7.08 godz. 17.00, 19.00 8.08 godz. 19.00 WYMIEŃ 2 POLSKICH REŻYSERÓW? Zamieszczony powyżej kupon wraz ze swoimi danymi prosimy przesłać lub przynieść do biura ogłoszeń Życia Pleszewa (Pleszew, ul. Kaliska 24) do 13 sierpnia 2010 roku. Nagrodą jest kupon o wartości 25 zł do wykorzystania w wypożyczalni filmów BELLUSIA w Pleszewie, na ul. Poniatowskiego 34. h o r o s k o p BARAN (21 III - 19 IV) Pierwsza połowa miesiąca będzie dla Ciebie bardzo ważna w interesach, więc nie uroń ani jednego dnia, ani żadnej okazji. Być może to od nich będzie zależało, jak potoczą się dalsze losy w biznesie. Skup się na swojej działalności, wykorzystuj każdą chwilę, a efekty muszą być. Nie stroń od ludzi, bądź otwarty na innych. Nowe znajomości i układy pomogą Ci w osiągnięciu sukcesu. BYK (20 IV - 20 V) Skoncentruj się na najważniejszych problemach i sprawach najpilniejszych. To ważne, abyś swoje sprawy właśnie teraz pchnął do przodu. To tak, jak wprawienie w ruch maszyny, która dalej będzie pracować z rozpędu. Ceniąc sobie pracę, przekonasz się, że jednocześnie kochasz dom i sprawy z nim związane. Zaangażujesz się w remont, przemeblowanie czy jeszcze coś podobnego. BLIŹNIĘTA (21 V - 20 VI) Choć nie bez trudu, zapiszesz sobie na koncie sukces. Musisz wiedzieć, czego chcesz i w jaki sposób to osiągnąć. Nie będziesz miał zbyt dużej swobody w działaniu, ale i tak wzmocnisz swoją pozycję. Teraz właśnie tym powinieneś się zająć i na tym polu działać. Sprawy sercowe odłóż na później, bo i tak obecnie niewiele wskórasz. To chwilowy brak powodzenia u płci przeciwnej. RAK (21 VI - 22 VII) Nadchodzą zmiany w życiu zawodowym. Twoja kariera nie jest zagrożona, lecz prawdopodobnie będziesz musiał zmienić kierunek. Przemyśl jeszcze raz swoje plany. Dobrze byłoby znaleźć słaby punkt i go wyeliminować. Dalej będziesz mógł spokojnie, bez przeszkód realizować swoje plany. Sprzymierzeńcem okaże się Baran. Ponadto urzędowe załatwianie spraw pójdzie gładko. LEW (23 VII - 22 VIII) Praca i interesy ułożą się po Twojej myśli i osiągniesz efekty lepsze niż się spodziewałeś, szczególnie po urodzinach. Finanse, mimo wakacyjnych szaleństw, nadal mają się nieźle. W sferze uczuć nastąpią istotne przeobrażenia. W tym miesiącu wasz związek zostanie oddany próbie. O tym, czy przejdzie ją pomyślnie, zadecyduje w dużej mierze Twoja postawa i umiejętność zaprezentowania się z jak najlepszej strony. PANNA (23 VIII - 22 IX) Czeka Cię piękny tydzień! Udany w sferze materialnej, pogodny, jeśli chodzi o samopoczucie. Wesołe towarzystwo i trochę rozrywek pozwoli nadrobić nudę, która ostatnio dawała Ci się we znaki. Wkrótce otrzymasz interesującą propozycję, którą bez wahania przyjmij. To droga do powodzenia. Nie szkodzi, że sukces będziesz dzielić z innymi. Jego rezultatów wystarczy dla wszystkich. WAGA (23 IX - 22 X) Pora przypomnieć sobie, jak przysporzyć grosza. Inaczej mogłabyś zapomnieć o wydatkach i zakupach, a bez nich żyć się nie da. Potrzeba Ci jakiejś formy pobudzenia aktywności. Może podejmij współpracę kimś kompetentnym? Działanie osób trzecich zmobilizuje Cię do poszukiwania nowych rozwiązań. To wszystko razem doskonale usposobi Cię do pracy, doda werwy i ochoty do wypełniania obowiązków. SKORPION (23 X - 21 XI) Trzeba przyspieszyć w zawodowych działaniach. Staraj się utrzymać pozycję w firmie. Sprawy zawodowe miej w starannej pieczy do dwudziestego dnia tego miesiąca. Może pojawić się jakieś zagrożenie ze strony konkurencji lub osób niezbyt Ci życzliwych. Miej się na baczności. Kłopoty osobiste rozwiążą się jakby same. Wystarczy przeprowadzić odkładaną od dawna rozmowę. STRZELEC (22 XI - 21 XII) Wracając po urlopie do pracy zwykle nie jest się najszczęśliwszym człowiekiem, ale to nie powód, aby wszystkich o tym powiadamiać. Przynajmniej staraj się robić dobrą minę. Lepiej będą mieli Ci, którzy już zdążyli się wdrożyć do zawodowych obowiązków. Jeśli masz rodzinę, to stosunki w niej ulegną znacznej poprawie. Może mieć na to wpływ wiadomość od kogoś bliskiego o mającym się narodzić potomku. KOZIOROŻEC (22 XII -19 I) Obowiązki i praca to główna domena działalności Koziorożców w najbliższych tygodniach. Tylko nieliczni będą mogli poleniuchować na urlopie. Większość z was będzie zmagała się z codziennymi problemami, których pokonanie przyniesie mnóstwo satysfakcji. Energii Ci nie zabraknie. Dbaj o kondycję fizyczną, ale również o dobre samopoczucie, bo tylko wówczas będziesz mógł pracować na maksymalnych obrotach. WODNIK (20 I - 18 II) Ten tydzień będzie lepszy niż poprzedni, ale unikaj rutyny w działaniu i brawury. Są dziedziny życia, w których obie metody są nie tylko niewskazane, ale zabronione. Działaj z rozmysłem, sprawy przewidywalne zaplanuj i przemyśl, a w kwestiach problematycznych nie podejmuj pochopnie decyzji. Osoby uskarżające się na dolegliwości kardiologiczne powinny teraz szczególnie uważać. RYBY (19 II - 20 III) Siły witalne na wyjątkowo wysokim poziomie, a to dla Rybek teraz ma duże znaczenie. Stoisz przed nowymi zadaniami, których realizacja będzie ze wszech miar opłacalna. Odkryjesz w sobie nowe możliwości, przekonasz się, że stać Cię na wiele więcej niż przypuszczałaś. Wiara we własne siły nakręci Cię do dalszych pomysłów i działań. Wolne chwile spędzaj na godziwych rozrywkach. Toy Story 3 (animowany) od 6.08 do 8.08 6.08 - godz. 17.00 7.08 godz. 15.00 8.08 godz. 15.00, 17.00 Kino Apollo Kalisz ul. Wał Staromiejski 1 tel. (62) 767-36-66 Ryś i spółka (animowany) do 5.08 godz. 11.30, 13.30, 15.30, 17.30 Koszmar z ulicy Wiązów (horror) do 5.08 godz. 19.30, 21.30 Shrek forever (animowany) do 5.08 godz. 11.45, 14.00, 16.15, 18.30, 20.45 Kino Centrum Kalisz ul. Łazienna 6 tel. (62) 765-25-52 Disco robaczki (animowany) do 5.08 godz. 17.00 Co nas kręci, co nas podnieca (komedia romantyczna) do 5.08 godz. 18.30 Czwarty stopień (thriller) do 5.08 godz. 20.30 Kino Komeda ul. Powstańców Wielkopolskich 22 tel. (62) 591-74-45 Toy Story 3 (animowany) do 5.08 godz. 15.30, 17.30 Saga Zmierzch: Zaćmienie (thriller) do 5.08 godz. 19.30 Opracowanie: Ewa Andersz-Wanat ADRES REDAKCJI: 63-300 Pleszew, ul. Kaliska 24, tel./fax (62) 508-10-45, tel. (62) 508-10-17, e-mail: redakcja@zycie-pleszewa.pl, REDAGUJE ZESPÓŁ: Ewa Andersz-Wanat Nakład: 7.200 egzemplarzy (zastępca redaktora naczelnego), Przemysław Góralczyk, Piotr Hain, Justyna Napieraj, Aleksandra Pilarczyk (redaktor naczelny), Piotr Piotrowicz, Anetta Przespolewska, Aneta Rzeźniczak, Agata Sawada. WYDAWCA: POŁUDNIOWA OFICYNA WYDAW NICZA Spółka z o.o., 63-200 Jarocin, ul. Wolności 1a. DRUK: Drukarnia AGORA SA, 64-920 Piła, ul. Krzywa 35. DZIAŁ REKLAMY: Karol Szehyński (tel. 500-191-015), Przemysław Markiewicz (tel. 602-367-873); 63-300 Pleszew, ul. Kaliska 24, tel. (62) 508-10-50. BIURO OGŁOSZEŃ: Katarzyna Bielarz, 63-300 Pleszew, ul. Kaliska 24, tel./fax (62) 508-10-50. Czynne codziennie: 9 00-16 00, sobota 9 00-13 00. KOLPORTAŻ: Adam Sołtysiak. OBSŁUGA KOMPUTEROWA: Piotr Budnik, Piotr Kołaski. Redakcja nie odpowiada za treść reklam, ogłoszeń i rubryki Li sty. Anonimów nie publikujemy. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Wykorzystanie i rozpowszech nianie redakcyjnych materiałów publicystycznych wymaga zgody wydawcy. www. zycie-pleszewa.pl Rozwi¹zanie krzy ówki z nr 29 (672) Has³o: Gdzie się dwoje godzi, tam trzecia strona zostaje oszukana. Nagrodê (talon do SKLEPU PIWOSZA) wylosowa³a: ZYGMUNT STASIK, Bielawy. Po odbiór nagrody prosimy siê zg³osiæ w ci¹gu dwóch tygodni do redakcji ycia Pleszewa - Pleszew, ul. Kaliska 24. Krzy ówka z nr 31 (674) Oprac. ANDRZEJ SZEWCZYK Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, napisane od 1 do 46 utworz¹ rozwi¹zanie. Spoœród prawid³owych rozwi¹zañ wylosowany zostanie kupon do wykorzystania w SKLEPIE PIWOSZA przy ul. Szpitalnej 4 wartości 30 zł. Rozwi¹zanie prosimy przes³aæ lub przynieœæ wraz z kuponem do naszej redakcji (Pleszew, ul. Kaliska 24) do 13 sierpnia 2010 roku. ZP 31 (674)
18 S PORT Życie Pleszewa SPRINT Siatkówka plażowa Jacek i Przemysław Krzywy (Pacanowice) zwyciężyli w trzecim turnieju Gminnej Ligi Plażowej Piłki Siatkowej, rozegranym w miniony piątek w Dobrzycy. Duet z Pacanowic umocnił się z dorobkiem 29 punktów na czele klasyfikacji. Drugie miejsce zajmują reprezentanci Galewa (23), a trzecie Pleszewa (19). Płomyk drugi Juniorzy Płomyka zajęli drugie miejsce w XVII Memoriale Teodora Anioły, rozegranym w Szczurach. Piłkarze z Koźmińca pokonali KUKS Zębców 2:1, Tarchalankę Tarchały 3:0 i Ostrovię Ostrów 1:0. Zremisowali ponadto bezbramkowo z zespołem Centry, triumfatorem zawodów. Ostrowianie zwyciężyli w turnieju tylko dzięki lepszemu bilansowi bramek. Lato na strzelnicy Otwarte Zawody Strzeleckie Lato 2010 na strzelnicy LOK odbędą się w niedzielę, 8 sierpnia. Prawo uczestnictwa mają wszyscy chętni po opłaceniu startowego. Przewidywane konkurencje: strzelanie z karabinu dowolnego, pistoletu sportowego i do tarcz biathlonowych. Początek zawodów o godz. 9 30. Rozpoczynają przygotowania 4 sierpnia koszykarze Open Florentyny rozpoczną przygotowania do nowego sezonu. Czy w pełnym składzie? Wiceprezes Tomasz Serba potwierdził, że prowadzone są negocjacje ze skrzydłowym Pawłem Stankiewiczem (poprzednio AZS Politechnika Poznań) i rozgrywającym Marcinem Ecką, grającym ostatnio w MOSiR-ze Krosno. (ph) Chcesz otrzymać wejściówkę na mecz piłkarskiej ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań i Arką Gdynia? Odpowiedz prawidłowo na dwa pytania, wytnij kupon i dostarcz go do naszej redakcji (Pleszew, ul. Kaliska 24) - osobiście bądź listownie - do 10 sierpnia. Spośród uczestników konkursu wylosujemy dwóch, którzy dostaną bilety na ten pojedynek (14 sierpnia, godz. 18.15, stadion przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu). OGŁ OSZENIE WŁ ASNE WYDAWCY Wygraj bilet na mecz z Arką Gdynia Pytanie 1: Ile tytułów Mistrza Polski zdobył Lech Poznań w swojej historii?... Pytanie 2: Który piłkarz został królem strzelców ekstraklasy w sezonie 2009/2010?...... Imię i nazwisko... Adres zamieszkania... Telefon kontaktowy Start w sobotę W najbliższy weekend zainaugurowane zostaną rozgrywki o mistrzostwo IV ligi i kaliskiej klasy okręgowej. Zespoły z niższych klas zagrają pierwsze mecze w ramach Okręgowego Pucharu Polski. PIOTR HAIN Pleszewska Stal wybiegnie na ligowe boiska jako pierwsza, bo już w sobotę zagra we Wrześni z Victorią. Wiosną wrzesińska drużyna zwyciężyła nasz zespół aż 4:1. Wyniki sparingowych spotkań podopiecznych Adriana Popławskiego pozwalają wierzyć, że do powtórki nie dojdzie. Stal zasiliło pięciu nowych piłkarzy, ale wbrew pozorom sytuacja kadrowa pleszewskiej drużyny nie poprawiła się. Kontuzje wyeliminowały Łukasza Bandosza i Tomasza Szymkowiaka, Adam Włodarczyk ze względu na problemy zdrowotne dopiero teraz dołączy do drużyny, a Dawid Winiecki i Bartosz Chmiel nie wznowili z nami treningów - wyjaśnił trener Adrian Popławski. W niedzielę, 8 sierpnia, o godzinie 16 00 Płomyk podejmie w derbo- KAMIL STEFANIAK (przy piłce) powinien być silnym punktem koźminieckiej drużyny DAWID PERA zdobył w pojedynku z Błękitnymi Owińska dwie bramki Fot. Piotr Hain Fot. Piotr Hain UJĘCIE ZE SPARINGOWEGO meczu Stali z Błękitnymi/Spartą Kotlin. Przy piłce Damian Skrzypczak, nowy rozgrywający zespołu z Pleszewa Fot. Przemysław Szeszuła OSTATNIE SPARINGI Stal Pleszew Ostrovia Ostrów 6:1 Gole dla Stali: Krystian Benuszak - 2, Robert Zaworski, Konrad Chojnacki, Marcin Wandzel i Mariusz Dederek LKS Gołuchów Błękitni Owińska 3:2 Gole dla LKS-u: Dawid Pera 2, Dariusz Smoliński Phytopharm Klęka Tadbud Gladiatorzy Pieruszyce 6:2 Gole dla Tadbudu: Remigiusz Korzeniewski - 2 Stal Pleszew Błękitni/Sparta Kotlin 6:1 Gole dla Stali: Krystian Benuszak 3, Konrad Chojnacki 2, Mariusz Dederek Orły Huta Łukomska Żaki Taczanów 2:3 Gole dla Żaków: Emil Łyskawka, Miłosz Olejnik, Daniel Melka Pogoń N. Skalmierzyce Tadbud Gladiatorzy Pieruszyce 3:2 Gole dla Tadbudu: Maciej Paterka - 2 BS Profal Czarni Dobrzyca Unia Szymanowice 4:1 Gole: Bogumił Mrugacz 2, Dawid Bajodek, Remigiusz Prusak oraz Miłosz Szymendera BS Raf-Pak Płomyk Koźminiec GKS Jaraczewo 7:3 Gole: Ryszard Tomczak 3, Kamil Stefaniak 2, Bartosz Zmyślony, Krzysztof Majewski wym pojedynku LKS Gołuchów. Dotychczasowe czwartoligowe konfrontacje obu drużyn kończyły się zwycięstwami piłkarzy z Koźmińca (trzykrotnie 1:0, raz 2:1). Jak będzie tym razem? Największym problemem LKS-u w minionym sezonie był brak bramkostrzelnego napastnika. Skuteczną receptą na indolencję strzelecką może okazać się pozyskanie Michała Laluka i Dawida Pery. Pierwszy z wymienionych zdobył w okresie przygotowawczym trzy gole, a drugi przebudził się w ostatnim sparingu z Błękitnymi Owińska, dwukrotnie pokonując bramkarza rywali. Michał Laluk i Dawid Pera są już naszymi zawodnikami, zespół wzmocni też Michał Giecz. Cały czas trenuje też z nami Mariusz Rybarczyk. Decyzja co do jego ewentualnej gry w naszym klubie zostanie podjęta w najbliższych dniach powiedział trener Krzysztof Wewiór. W LKS-ie ostatecznie nie zagrają Mateusz Zaworski i Łukasz Szyszka, którzy z gołuchowskimi kolegami przygotowywali się do sezonu. Istotne zmiany kadrowe zaszły w koźminieckim Płomyku. Patryka Cierniewskiego, który przeszedł do Jaroty, spróbuje zastąpić Daniel Kaczmarek, a Damiana Barana i Dawida Cieślaka Damian Kosiński i Kamil Stefaniak - wychowankowie Jaroty, ostatnio występujący w hiszpańskim UE Valls. W Dobrzycy bardzo liczą na Damiana Barana, który jako grający trener ma poprowadzić Czarnych do miejsca w środku okręgowej tabeli. Pierwszy mecz - z Pogonią Trębaczów (niedziela, godz. 11 00 ). Także 8 sierpnia zainaugurowane zostaną rozgrywki Okręgowego Pucharu Polski edycji 2010/2011. Żaki Taczanów zagrają w Rychnowie z Pandą Pamięcin (15 00 ), a Prosna Chocz podejmie Tadbud Gladiatorów Pieruszyce (14 00 ). Na zwycięzcę tego drugiego meczu oczekuje już Unia Szymanowice. Taczanowianie w przypadku wygranej z Pandą podejmą w drugiej rundzie (15 sierpnia) Piast Czekanów.
Życie Pleszewa S PORT 19 TERMINARZ SPOTKAŃ O MISTRZOSTWO POŁUDNIOWEJ GRUPY WIELKOPOLSKIEJ IV LIGI RUNDA JESIENNA SEZONU 2010/2011 Termin I 7 sierpnia 2010: 17:00 Sparta Konin - Korona Piaski 17:00 Victoria Września - KS Stal Pleszew Termin I 8 sierpnia 2010: 11:00 Centra Ostrów Wlkp. - Dąbroczanka Pępowo 16:00 Płomyk Koźminiec - LKS Gołuchów 16:00 Victoria Ostrzeszów - Obra 1912 Kościan 17:00 Sparta Miejska Górka - Olimpia Koło 17:00 Zryw Dąbie - Sokół Kleczew 17:00 SKP Słupca - Biały Orzeł Koźmin Wlkp. Termin II 14 sierpnia 2010: 16:00 Olimpia Koło - Zryw Dąbie 17:00 Obra Kościan - Sparta Miejska Górka 17:00 Korona Piaski - Płomyk Koźminiec 17:00 Dąbroczanka Pępowo - Sparta Konin 17:00 SKP Słupca - Centra Ostrów Wlkp. 17:00 Sokół Kleczew - Victoria Września Termin II 15 sierpnia 2010: 12:00 LKS Gołuchów - Victoria Ostrzeszów 16:00 Biały Orzeł Koźmin - KS Stal Pleszew Termin III 21 sierpnia 2010: 17:00 Victoria Września - Olimpia Koło 17:00 SKP Słupca - Sparta Konin Termin III 22 sierpnia 2010: 16:00 Płomyk Koźminiec - Dąbroczanka Pępowo 16:00 Victoria Ostrzeszów - Korona Piaski 16:00 Zryw Dąbie - Obra 1912 Kościan 16:00 KS Stal Pleszew - Sokół Kleczew 16:00 Centra Ostrów Wlkp. - Biały Orzeł Koźmin 17:00 Sparta Miejska Górka - LKS Gołuchów Termin VI 11 września 2010: 16:00 Dąbroczanka Pępowo - Zryw Dąbie 17:00 Sparta Konin - Płomyk Koźminiec 17:00 Obra 1912 Kościan - Sokół Kleczew 17:00 Korona Piaski - Victoria Września 17:00 SKP Słupca - Sparta Miejska Górka Termin VI 12 września 2010: 11:00 Centra Ostrów Wlkp. - Victoria Ostrzeszów 12:00 LKS Gołuchów - KS Stal Pleszew 16:00 Biały Orzeł Koźmin - Olimpia Koło Termin XI 16 października 2010: 15:00 Obra 1912 Kościan - Dąbroczanka Pępowo 15:00 Victoria Września - Płomyk Koźminiec 15:30 Sokół Kleczew - Centra Ostrów Wlkp. 15:30 Olimpia Koło - SKP Słupca Termin XI 16 października 2010: 12:00 LKS Gołuchów - Korona Piaski 14:00 Sparta Miejska Górka - Biały Orzeł Koźmin 14:00 Zryw Dąbie - Victoria Ostrzeszów 15:00 KS Stal Pleszew - Sparta Konin Termin XIV 6 listopada 2010: 14:00 Sparta Konin - Obra 1912 Kościan 14:00 SKP Słupca - Korona Piaski Termin XIV 7 listopada 2010: 11:00 Centra Ostrów Wlkp. - LKS Gołuchów 13:00 Sparta Miejska Górka - KS Stal Pleszew 13:00 Zryw Dąbie - Victoria Września 14:00 Biały Orzeł Koźmin Wlkp. - Dąbroczanka Pępowo 14:00 Płomyk Koźminiec - Olimpia Koło 14:00 Victoria Ostrzeszów - Sokół Kleczew Termin IV 28 sierpnia 2010: 16:00 Olimpia Koło - KS Stal Pleszew 17:00 Obra 1912 Kościan - Victoria Września 17:00 Korona Piaski - Sparta Miejska Górka 17:00 SKP Słupca - Płomyk Koźminiec Termin IV 29 sierpnia 2010: 11:00 Centra Ostrów Wlkp. - Sparta Konin 12:00 LKS Gołuchów - Zryw Dąbie 14:00 Dąbroczanka Pępowo - Victoria Ostrzeszów 16:00 Biały Orzeł Koźmin - Sokół Kleczew Termin VII 18 września 2010: 16:00 Olimpia Koło - Obra 1912 Kościan 16:00 Victoria Września - Dąbroczanka Pępowo 17:00 Sokół Kleczew - LKS Gołuchów Termin VII 19 września 2010: 15:00 Sparta Miejska Górka - Centra Ostrów Wlkp. 15:00 Zryw Dąbie - SKP Słupca 16:00 KS Stal Pleszew - Korona Piaski 16:00 Płomyk Koźminiec - Biały Orzeł Koźmin 16:00 Victoria Ostrzeszów - Sparta Konin Termin IX 2 października 2010: 15:00 Victoria Września - Centra Ostrów Wlkp. 16:00 Sokół Kleczew - Dąbroczanka Pępowo 16:00 Olimpia Koło - Korona Piaski 16:00 Obra 1912 Kościan - LKS Gołuchów Termin IX 3 października 2010: 14:00 Sparta Miejska Górka - Płomyk Koźminiec 15:00 Zryw Dąbie - Sparta Konin 15:00 KS Stal Pleszew - SKP Słupca 16:00 Victoria Ostrzeszów - Biały Orzeł Koźmin Termin XII 23 października 2010: 14:00 Dąbroczanka Pępowo - LKS Gołuchów 15:00 SKP Słupca - Obra 1912 Kościan 15:00 Sparta Konin - Sokół Kleczew Termin XII 24 października 2010: 11:00 Centra Ostrów Wlkp. - Olimpia Koło 14:00 Sparta Miejska Górka - Zryw Dąbie 14:00 Biały Orzeł Koźmin - Korona Piaski 15:00 Płomyk Koźminiec - KS Stal Pleszew 15:00 Victoria Ostrzeszów - Victoria Września Termin XV- 11 listopada 2010: 12:00 LKS Gołuchów - Sparta Konin 13:00 Victoria Września - Biały Orzeł Koźmin 13:00 KS Stal Pleszew - Zryw Dąbie 13:00 Obra Kościan - Płomyk Koźminiec 13:00 Korona Piaski - Centra Ostrów Wlkp. 13:00 Dąbroczanka Pępowo - SKP Słupca 13:30 Olimpia Koło - Victoria Ostrzeszów 14:00 Sokół Kleczew - Sparta Miejska Górka Termin V 4 września 2010: 17:00 Sparta Konin - Biały Orzeł Koźmin 17:00 SKP Słupca - Victoria Ostrzeszów 17:00 Sokół Kleczew - Olimpia Koło 17:00 Victoria Września - LKS Gołuchów Termin V 5 września 2010: 16:00 KS Stal Pleszew - Obra 1912 Kościan 16:00 Płomyk Koźminiec - Centra Ostrów Wlkp. 16:00 Sparta Miejska Górka - Dąbroczanka Pępowo 16:00 Zryw Dąbie - Korona Piaski Termin VIII 25 września 2010: 16:00 Victoria Września - SKP Słupca 16:00 Sparta Konin - Sparta Miejska Górka 16:30 Korona Piaski - Sokół Kleczew Termin VIII 26 września 2010: 11:00 Centra Ostrów Wlkp. - Zryw Dąbie 12:00 LKS Gołuchów - Olimpia Koło 14:00 Dąbroczanka Pępowo - KS Stal Pleszew 16:00 Płomyk Koźminiec - Victoria Ostrzeszów 16:00 Biały Orzeł Koźmin - Obra 1912 Kościan Termin X 9 października 2010: 15:00 Dąbroczanka Pępowo - Olimpia Koło 16:00 Korona Piaski - Obra 1912 Kościan 16:00 SKP Słupca - Sokół Kleczew 16:00 Sparta Konin - Victoria Września Termin X 10 października 2010: 11:00 Centra Ostrów Wlkp. - KS Stal Pleszew 16:00 Płomyk Koźminiec - Zryw Dąbie 16:00 Victoria Ostrzeszów - Sparta Miejska Górka 16:00 Biały Orzeł Koźmin - LKS Gołuchów Termin XIII 30 października 2010: 13:00 Obra 1912 Kościan - Centra Ostrów Wlkp. 14:00 Victoria Września - Sparta Miejska Górka 15:00 Korona Piaski - Dąbroczanka Pępowo 15:00 Sokół Kleczew - Płomyk Koźminiec 15:00 Olimpia Koło - Sparta Konin Termin XIII 31 października 2010: 12:00 LKS Gołuchów - SKP Słupca 13:00 Zryw Dąbie - Biały Orzeł Koźmin 14:00 KS Stal Pleszew - Victoria Ostrzeszów Termin XVI 14 listopada 2010: 12:00 LKS Gołuchów - Płomyk Koźminiec 13:00 KS Stal Pleszew - Victoria Września 13:00 Dąbroczanka Pępowo - Centra Ostrów Wlkp. 13:00 Korona Piaski - Sparta Konin 13:00 Obra 1912 Kościan - Victoria Ostrzeszów 13:00 Olimpia Koło - Sparta Miejska Górka 13:30 Sokół Kleczew - Zryw Dąbie 14:00 Biały Orzeł Koźmin - SKP Słupca TERMINARZ PIŁKARSKICH SPOTKAŃ O MISTRZOSTWO KALISKIEJ KLASY OKRĘGOWEJ RUNDA JESIENNA SEZONU 2010/2011 Termin IX 3 października 2010: 11:00 Iskra Sieroszewice - Pogoń Nowe Skalmierzyce 11:00 Barycz Janków Przygodzki - LKS Jankowy 1968 11:00 Płomień Opatów - Korona Pogoń Stawiszyn 11:00 Ostrovia Ostrów Wlkp. - Pogoń Trębaczów 11:00 Polonia Kępno - Astra Krotoszyn 14:00 CKS Zbiersk - KS Opatówek 15:00 GKS Jaraczewo - Czarni Dobrzyca 16:00 Orzeł Mroczeń - Włókniarz 1925 Kalisz Termin XIII 31 października 2010: 11:00 Płomień Opatów Iskra Sieroszewice 11:00 Ostrovia Ostrów LKS Jankowy 11:00 Polonia Kępno Czarni Dobrzyca 14:00 CKS Zbiersk Pogoń N. Skalmierzyce 14:00 GKS Jaraczewo Barycz Janków Przyg. 14:00 Orzeł Mroczeń KS Opatówek 14:00 Astra Krotoszyn Korona/Pogoń Stawiszyn 14:00 Włókniarz Kalisz Pogoń Trębaczów Termin I 8 sierpnia 2010: 11:00 Korona/Pogoń Staw. Pogoń N. Skalmierzyce 11:00 Czarni Dobrzyca Pogoń Trębaczów 11:00 Iskra Sieroszewice Polonia Kępno 11:00 Barycz Janków Przyg. Orzeł Mroczeń 14:00 CKS Zbiersk Ostrovia Ostrów 16:00 KS Opatówek Włókniarz Kalisz 16:00 LKS Jankowy 1968 Astra Krotoszyn Termin VI 12 września 2010: 11:00 Polonia Kępno - Ostrovia Ostrów Wlkp. 11:00 Pogoń Trębaczów - CKS Zbiersk 11:00 Korona Pogoń Stawiszyn - Barycz Janków Przyg. 11:00 Czarni Dobrzyca - Iskra Sieroszewice 15:00 Astra Krotoszyn - Płomień Opatów 16:00 Pogoń Nowe Skalmierzyce - Orzeł Mroczeń 16:00 Włókniarz 1925 Kalisz - GKS Jaraczewo 16:00 KS Opatówek - LKS Jankowy 1968 Termin X 10 października 2010: 11:00 Pogoń Trębaczów - Orzeł Mroczeń 11:00 Korona Pogoń Stawiszyn - Ostrovia Ostrów 11:00 Czarni Dobrzyca - Płomień Opatów 11:00 Iskra Sieroszewice - Barycz Janków Przygodzki 16:00 Pogoń Nowe Skalmierzyce - Astra Krotoszyn 16:00 Włókniarz 1925 Kalisz - Polonia Kępno 16:00 KS Opatówek - GKS Jaraczewo 16:00 LKS Jankowy 1968 - CKS Zbiersk Termin XIV 7 listopada 2010: 11:00 Korona Pogoń Stawiszyn - Włókniarz 1925 Kalisz 11:00 Czarni Dobrzyca - Astra Krotoszyn 11:00 Iskra Sieroszewice - Ostrovia Ostrów Wlkp. 11:00 Barycz Janków Przygodzki - Płomień Opatów 14:00 Pogoń N. Skalmierzyce - Pogoń Trębaczów 14:00 KS Opatówek - Polonia Kępno 14:00 LKS Jankowy 1968 - Orzeł Mroczeń 14:00 CKS Zbiersk - GKS Jaraczewo Termin II 15 sierpnia 2010: 11:00 Polonia Kępno - Barycz Janków Przygodzki 11:00 Korona Pogoń Stawiszyn - Czarni Dobrzyca 11:00 Ostrovia Ostrów Wlkp. - GKS Jaraczewo 15:00 Astra Krotoszyn - Iskra Sieroszewice 15:00 Pogoń Trębaczów - KS Opatówek 16:00 Pogoń N. Skalmierzyce - Płomień Opatów 16:00 Orzeł Mroczeń - CKS Zbiersk 16:00 Włókniarz 1925 Kalisz - LKS Jankowy 1968 Termin IV 29 sierpnia 2010: 11:00 Polonia Kępno - GKS Jaraczewo 11:00 Pogoń Trębaczów - Iskra Sieroszewice 11:00 Korona Pogoń Stawiszyn - LKS Jankowy 1968 11:00 Czarni Dobrzyca - KS Opatówek 15:00 Astra Krotoszyn - CKS Zbiersk 16:00 Pogoń N. Skalmierzyce - Ostrovia Ostrów Wlkp. 16:00 Orzeł Mroczeń - Płomień Opatów 16:00 Włókniarz 1925 Kalisz - Barycz Janków Przyg. Termin VII -19 września 2010: 11:00 Iskra Sieroszewice - KS Opatówek 11:00 Barycz Janków Przygodzki - Czarni Dobrzyca 11:00 Płomień Opatów - Włókniarz 1925 Kalisz 11:00 Ostrovia Ostrów Wlkp. - Astra Krotoszyn 14:00 CKS Zbiersk - Korona Pogoń Stawiszyn 15:00 GKS Jaraczewo - Pogoń Trębaczów 16:00 Orzeł Mroczeń - Polonia Kępno 16:00 LKS Jankowy 1968 - Pogoń Nowe Skalmierzyce Termin XI 17 października 2010: 11:00 Barycz Janków Przyg. - Pogoń N. Skalmierzyce 11:00 Płomień Opatów - KS Opatówek 11:00 Ostrovia Ostrów Wlkp. - Czarni Dobrzyca 15:00 Orzeł Mroczeń - Korona Pogoń Stawiszyn 11:00 Polonia Kępno - Pogoń Trębaczów 11:00 Astra Krotoszyn - Włókniarz Kalisz 14:00 CKS Zbiersk - Iskra Sieroszewice 15:00 GKS Jaraczewo - LKS Jankowy 1968 Termin XV 11 listopada 2010: 11:00 Płomień Opatów - CKS Zbiersk 11:00 Ostrovia Ostrów Wlkp. - Barycz Janków Przygodzki 11:00 Polonia Kępno - LKS Jankowy 1968 11:00 Pogoń Trębaczów - Korona Pogoń Stawiszyn 14:00 Orzeł Mroczeń - GKS Iskra Sieroszewice 14:00 Astra Krotoszyn - KS Opatówek 14:00 Włókniarz 1925 Kalisz - Czarni Dobrzyca 14:00 GKS Jaraczewo - Pogoń Nowe Skalmierzyce Termin III 22 sierpnia 2010: 11:00 Czarni Dobrzyca - Pogoń Nowe Skalmierzyce 11:00 Iskra Sieroszewice - Włókniarz 1925 Kalisz 11:00 Barycz Janków Przygodzki - Astra Krotoszyn 11:00 Płomień Opatów - Ostrovia Ostrów Wlkp. 14:00 CKS Zbiersk - Polonia Kępno 15:00 GKS Jaraczewo - Orzeł Mroczeń 16:00 KS Opatówek - Korona Pogoń Stawiszyn 16:00 LKS Jankowy 1968 - Pogoń Trębaczów Termin V 5 września 2010: 11:00 Iskra Sieroszewice - Korona Pogoń Stawiszyn 11:00 Barycz Janków Przygodzki - Pogoń Trębaczów 11:00 Płomień Opatów - Polonia Kępno 11:00 Ostrovia Ostrów Wlkp. - Orzeł Mroczeń 14:00 CKS Zbiersk - Włókniarz 1925 Kalisz 15:00 GKS Jaraczewo - Astra Krotoszyn 16:00 KS Opatówek - Pogoń Nowe Skalmierzyce 16:00 LKS Jankowy 1968 - Czarni Dobrzyca Termin VIII 26 września 2010: 11:00 Pogoń Trębaczów - Płomień Opatów 11:00 Korona Pogoń Stawiszyn - GKS Jaraczewo 11:00 Czarni Dobrzyca - CKS Zbiersk 15:00 Astra Krotoszyn - Orzeł Mroczeń 16:00 KS Opatówek - Barycz Janków Przygodzki 16:00 LKS Jankowy 1968 - Iskra Sieroszewice 16:00 Pogoń Nowe Skalmierzyce - Polonia Kępno 16:00 Włókniarz 1925 Kalisz - Ostrovia Ostrów Termin XII 24 października 2010: 11:00 Pogoń Trębaczów - Astra Krotoszyn 11:00 Korona Pogoń Stawiszyn - Polonia Kępno 11:00 Czarni Dobrzyca - Orzeł Mroczeń 11:00 GKS Iskra Sieroszewice - GKS Jaraczewo 11:00 Barycz Janków Przygodzki - CKS Zbiersk 15:00 Pogoń N. Skalmierzyce - Włókniarz 1925 Kalisz 15:00 KS Opatówek - Ostrovia Ostrów Wlkp. 15:00 LKS Jankowy 1968 - Płomień Opatów Termin XVI 14 listopada 2010: 11:00 Pogoń Trębaczów - Czarni Dobrzyca 11:00 Polonia Kępno - GKS Iskra Sieroszewice 11:00 Ostrovia Ostrów Wlkp. - CKS Zbiersk 11:00 Płomień Opatów - GKS Jaraczewo 14:00 Pogoń Nowe Skalm. - Korona Pogoń Stawiszyn 14:00 Włókniarz 1925 Kalisz - KS Opatówek 14:00 Astra Krotoszyn - LKS Jankowy 1968 14:00 Orzeł Mroczeń - Barycz Janków Przygodzki KS STAL PLESZEW BS RAF-PAK PŁOMYK KOŹMINIEC LKS GOŁUCHÓW BS PROFAL CZARNI DOBRZYCA Barwy: żółto-niebieskie www.stalpleszew.pl Sezon 2009/2010: IV liga 3 miejsce Prezes: Maciej Ostapowicz Kierownik drużyny: Tadeusz Szymura Trener: Adrian Popławski Nowi zawodnicy: Michał Kosiński (ur. 1978, Biały Orzeł Koźmin), Damian Skrzypczak (1977, Biały Orzeł Koźmin), Jacek Kuświk (1981, Piast Błaszki), Mariusz Dederek (1992, Sokoły Droszew), Jacek Ulbrych (1984, Sokoły Droszew) Ubyli: Michał Laluk, Rafał Lewera, Marcin Włodarczyk, Dominik Włodarczyk, Dawid Winiecki (?), Bartosz Chmiel (?) Barwy: biało-czerwono-żółte www.ks-plomyk.pl Sezon 2009/2010: IV liga 2 miejsce Prezes: Krzysztof Cierniewski Kierownik drużyny: Marcin Małgowski Trenerzy: Sławomir Miczke, Ryszard Tomczak Nowi zawodnicy: Damian Kosiński (ur. 1989), Kamil Stefaniak (1989, obaj wiosną w UE Valls Hiszpania), Piotr Dutkowiak (1991, Jarota) Ubyli: Patryk Cierniewski, Damian Baran, Rafał Poczta, Michał Potarzycki, Dawid Cieślak, Szymon Kaczmarek Barwy: żółto-czarne www.lksgoluchow.dbv.pl Sezon 2009/2010: IV liga 13 miejsce Prezes: Józef Banasiak Kierownik drużyny: Damian Baras Trener: Krzysztof Wewiór Nowi zawodnicy: Michał Laluk (1982, wiosną w Stali Pleszew), Dawid Pera (1991, Sokoły Droszew), Michał Giecz (1987, Centra Ostrów), Mariusz Rybarczyk (ZKS Zagórów)? Ubyli: Maciej Zapart, Arkadiusz Kaczmarek, Michał Baszczyński, Emil Marszałek (?) Barwy: biało-czarne www.czarnidobrzyca.futbolowo.pl Sezon 2009/2010: klasa okręgowa 14 miejsce Prezes: Zenon Lisiak Kierownik drużyny: Anna Prusak Trener: Damian Baran Nowi zawodnicy: Damian Baran (1982, wiosną w Płomyku Koźminiec), Dawid Bajodek (1991), Dariusz Zajączkowski, Krzysztof Ratyński (1990, wszyscy Biały Orzeł Koźmin) Ubyli: Bogusz Działoszyński
20 S PORT Życie Pleszewa MISTRZOSTWA OKRĘGU Juniorki indywidualnie (ur. 1991 i młodsze): 2. Monika Witkowska (Żaki Taczanów) Juniorzy indywidualnie (ur. 1991 i młodsi): 1. Adam Kądziela (Żaki Taczanów) 2. Marcin Grocholski (Żaki Taczanów) 3. Piotr Jańczak (LKS Gołuchów) Juniorzy debel: 1. Adam Kądziela, Marcin Grocholski (Żaki) 2. Piotr Jańczak, Igor Kraszkiewicz (LKS) Mikst juniorów: 1. Monika Witkowska, Adam Kądziela (Żaki) Singiel kadetów: 1. Hubert Żurawka (Żaki Taczanów) 2. Piotr Jańczak (LKS Gołuchów) 3. Igor Kraszkiewicz (LKS Gołuchów) Debel kadetów: 1. Piotr Jańczak, Igor Kraszkiewicz (LKS) Mikst kadetów: 1. Mikołaj Otto, Weronika Kraszkiewicz (LKS) Singiel młodziczek: 1. Weronika Kraszkiewicz (LKS) Singiel młodzików: 2. Kamil Banachowski (Żaki Taczanów) 3. Jakub Kłodziński (Chrobry Gizałki) Debel młodziczek: 2. Weronika Kraszkiewicz/Kalina Małecka (LKS) 3. Kinga Regus/Sandra Smolińska (Chrobry) Debel młodzików: 1. Jakub Żurawka/Kamil Banachowski (Żaki) 2. Jakub Kłodziński/Bartosz Mazurek (Chrobry) Mikst młodzików: 1. Kinga Regus/Jakub Kłodziński (Chrobry) 3. Monika Witkowska/Jakub Żurawka (Żaki) Singiel żaczek: 2. Katarzyna Mazurek (Chrobry) 3. Dominika Kubiak (Chrobry Gizałki) Singiel żaków: 3. Filip Szulczyński (Żaki Taczanów) Debel żaczek: 1. Dominika Kubiak, Katarzyna Mazurek (Chrobry) 2. Joanna Bródka, Adrianna Jarmuż (LKS) 3. Ewa Szadkowska, Agnieszka Węgrzynowska (LKS) Debel żaków: 2. Krzysztof Działoszyński, Jacek Maciejewski (Żaki) Mikst żaków: 2. Katarzyna Mazurek, Jakub Krzaczkowski (Chrobry) TENIS STOŁOWY Klubowy sezon Tenisiści stołowi z trzech klubów Ziemi Pleszewskiej mają za sobą udany sportowo sezon. Na plan pierwszy wysuwają się osiągnięcia Weroniki Kraszkiewicz, drugiej na liście klasyfikacyjnej WZTS młodziczek. Zawodniczka LKS-u Gołuchów zdobyła indywidualny medal mistrzostw Wielkopolski, dwukrotnie stawała na podium Wojewódzkich Turniejów Klasyfikacyjnych, a w okręgu wywalczyła trzy medale, w tym jeden w starszej rocznikowo grupie kadetek. Weronika w Międzywojewódzkich Mistrzostwach Młodziczek zajęła w grze singlowej czwarte miejsce, a w deblu (wspólnie z Moniką Iracką z UKS-u TS Oborniki) wywalczyła pierwsze miejsce. Zdobyła w ten sposób 2,5 pkt w systemie współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży, prowadzonego przez Polską Federację Sportu Młodzieżowego. Kalina Małecka uzyskała ponadto 0,5 pkt. Znakomicie spisywali się w rozgrywkach III ligi tenisiści stołowi Żaków Taczanów, kończąc zmagania na wysokim, szóstym miejscu. Jednym z zawodników zespołu był Marcin Grocholski, który podczas majowych Mistrzostw Polski Osób Niepełnosprawnych zajął w swojej grupie czwartą pozycję. Z grona najmłodszych na wyróżnienie zasłużyła Katarzyna Mazurek (Chrobry), która zajmowała lokaty w czołowej dziesiątce wszystkich zawodów wojewódzkich Fot. Krzysztof Kraszkiewicz WERONIKA KRASZKIEWICZ I KALINA MAŁECKA zdobyły w rankingu Polskiej Federacji Sportu Młodzieżowego trzy punkty MARCIN GROCHOLSKI I ADAM KĄDZIELA podczas meczu o mistrzostwo III ligi KATARZYNA MAZUREK potrójna medalistka mistrzostw okręgu Południowa Wielkopolska kategorii żaczek, a w okręgu wywalczyła komplet medali. Kasia zajęła piąte miejsce na liście klasyfikacyjnej WZTS żaczek. W wielkopolskim rankingu współzawodnictwa sportowego za sezon 2009/2010 Żaki Taczanów sklasyfikowano na 16 miejscu, LKS Gołuchów na 24, a Chrobry Gizałki na 37. W tabeli prezentujemy nazwiska medalistów mistrzostw okręgu Południowa Wielkopolska oraz tenisistów, którzy zdobywali miejsca w czołowych dziesiątkach Mistrzostw Wielkopolski i Wojewódzkich Turniejów Klasyfikacyjnych. (ph) Fot. Andrzej Poźniak Fot. Piotr Hain ROZGRYWKI DRUŻYNOWE III liga seniorów: 6. Żaki Taczanów IV liga OZTS Kalisz-Konin: 5. LKS Gołuchów 7. Żaki II Taczanów WOJEWÓDZKIE TURNIEJE KLASYFIKACYJNE I WTK juniorów: 9. Adam Kądziela (Żaki Taczanów) I WTK kadetek: 9. Monika Witkowska (Żaki Taczanów) 9. Judyta Uciechowska (LKS Gołuchów) II WTK kadetek: 9. Weronika Kraszkiewicz (LKS Gołuchów) III WTK kadetów: 9. Hubert Żurawka (Żaki Taczanów) 9. Igor Kraszkiewicz (LKS Gołuchów) 9. Piotr Jańczak (LKS Gołuchów) I WTK młodziczek: 3. Weronika Kraszkiewicz (LKS Gołuchów) II WTK młodziczek: 1. Weronika Kraszkiewicz (LKS Gołuchów) 10. Kalina Małecka (LKS Gołuchów) III WTK młodziczek: 2. Kinga Regus (Chrobry Gizałki) 5. Monika Witkowska (Żaki Taczanów) I WTK żaczek: 9. Katarzyna Mazurek (Chrobry Gizałki) II WTK żaczek: 5. Katarzyna Mazurek (Chrobry Gizałki) 10. Aleksandra Glapa (Chrobry Gizałki) III WTK żaczek: 5. Katarzyna Mazurek (Chrobry Gizałki) 9. Aleksandra Glapa (Chrobry Gizałki) MISTRZOSTWA WIELKOPOLSKI Juniorzy indywidualnie: 9. Adam Kądziela (Żaki Taczanów) 10. Marcin Grocholski (Żaki Taczanów) Kadeci indywidualnie: 7. Igor Kraszkiewicz (LKS Gołuchów) 10. Hubert Żurawka (Żaki Taczanów) Kadeci drużynowo: 5. Igor Kraszkiewicz, Piotr Jańczak, Mikołaj Otto (LKS Gołuchów) Młodziczki indywidualnie: 2. Weronika Kraszkiewicz (LKS Gołuchów) 8. Kalina Małecka (LKS Gołuchów) 9. Kinga Regus (Chrobry Gizałki) Młodziczki drużynowo: 4. Weronika Kraszkiewicz/Kalina Małecka (LKS) 5. Kinga Regus/Sandra Smolińska (Chrobry Gizałki) Żaczki indywidualnie: 9. Katarzyna Mazurek (Chrobry Gizałki) Skrzatki indywidualnie: 6. Oliwia Banachowska (Żaki Taczanów) Skrzaty indywidualnie: 6. Jakub Krzaczkowski (Chrobry Gizałki) 7. Wiktor Talar (Żaki Taczanów)