Proszę się nie niecierpliwić, kolega zaraz wróci odparła sprzedawczyni.



Podobne dokumenty
Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi.

Odkrywam Muzeum- Zamek w Łańcucie. Przewodnik dla osób ze spektrum autyzmu

SCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW KL III SZKOŁY PODSTAWOWEJ KULTURALNY UCZEŃ

Czerwony Kapturek inaczej

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

TEATRZYK CZERWONA GĘŚ

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Analiza Finansowa - potrzeb Klienta.

ROLA DOROSŁYCH W EDUKACJI KOMUNIKACYJNO DROGOWEJ DZIECI W WIEKU WCZESNOSZKOLNYM

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 )

Zuźka D. Zołzik idzie do zerówki

Nagrodzone prace

Filip idzie do dentysty. 1 Proszę aapisać pytania do tekstu Samir jest przeziębiony.

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń

Jak wytresować swojego psa? Częs ć 7. Zostawanie na miejscu

Warszawa stolica Polski

AUDIO A2/B1 IDZIEMY NA ZAKUPY! (wersja dla studenta)

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

ZASADY BEZPIECZNEGO ZACHOWANIA DLA NAJMŁODSZYCH, cz. 2.

Zaimki wskazujące - ćwiczenia

Ankieta na temat pracowników migrujących do regionu Brabancji

RELACJE Z PIENIĘDZMI

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 3, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

Część I Konwersacja Przeprowadź z egzaminatorem trzy rozmowy na zaproponowane przez niego tematy.

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

ABC- Karty Rowerowej - cześć teoretyczna. Edyta Skoczek Część 2

" To jestem ja" " Moja grupa" Moja droga do przedszkola " Idzie jesień przez las, park"

ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ!

Anna Kraszewska ( nauczyciel religii) Katarzyna Nurkowska ( nauczyciel języka polskiego) Publiczne Gimnazjum nr 5 w Białymstoku SCENARIUSZ JASEŁEK

JAK RADZIĆ SOBIE W SYTUACJI DOŚWIADCZENIA PRZEZ UCZNIA ZJAWISKA HEJTU. materiał dla uczniów

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

MAŁY PABLO I DWIE ŚWINKI

Obrazek Pana Marka z Żarowa, przedstawiający pałac w Domanicach. Wszystkie fotografie są również jego własnością.

The Moment of Silence

(na podstawie książki Elżbiety Sujak Małżeństwo pielęgnowane )

5 najbardziej atrakcyjnych, zdaniem klientów, wydarzeń specjalnych w centrach handlowych:

Jan Brzechwa BAŚNIE I POEMATY PRZYGODA LUTKA - HISTORIA KRÓTKA

WZORU PRZEMYSŁOWEGO PL PILCH ROMAN Z.P.H., Wisła, (PL); WRÓBEL MAREK, Rybnik, (PL) WUP 05/2013. WRÓBEL MAREK, Rybnik, (PL)

Uzależnienie od emocji

,,Bezpieczny świat dziecka

Temat zajęć: Agresja jak sobie z nią poradzić?

RECEPTY, SPOSOBY, TRIKI KIEDY ONA NIE ODPISUJE

OGÓLNOPOLSKI SPRAWDZIAN KOMPETENCJI TRZECIOKLASISTY

STARY TESTAMENT. NOE BUDUJE ARKĘ, POTOP 4. NOE BUDUJE ARKĘ

WERSJA: A ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 109, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Łomżyńskie Centrum Rozwoju Edukacji Samorządowy Ośrodek Doradztwa Metodycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Łomży

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Comenius wyjazd do Włoch. Jagoda Kazana 6a Alicja Rotter 6a

ŻYCIE BEZ PASJI JEST NIEWYBACZALNE

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Gdy dziecko staje się nastolatkiem...

28 sierpnia Jeden dzień, który zmienił wiele

Koncentracja w Akcji. CZĘŚĆ 4 Zasada Relewantności Działania

TWÓRCZOŚĆ POETYCKA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 3

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

Wizyta w Gazecie Krakowskiej

Kwestionariusz Remontowy

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA

WERSJA: C NKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

Dziś policjant, dziś policjant z nami jest, z nami jest. To jest nasz przyjaciel, to jest nasz przyjaciel, o tym wiesz, o tym wiesz.

STARY TESTAMENT. ŻONA DLA IZAAKA 8. ŻONA DLA IZAAKA

TEKSTY PISMA ŚW. DO PRACY W GRUPACH ZAWARTOŚĆ KOPERTY NR 2

SOPOT TOKIO. Nie musisz uzyskać jednomyślnej zgody na proponowane przez Ciebie rozwiązanie. Wystarczy, że uzyskasz konsensus w stosunku 3:2.

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Nowe przygody Pana Toti

Info Szkoła PROJEKTU. To nasz pierwszy raz Jesteśmy redakcją, która tworzy swoją pierwszą gazetę.

Cofnij nagraj zatrzymaj

LADY & OTTO Pani i Otto

dla najmłodszych. 8. polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

dla najmłodszych. 8. polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

STARY TESTAMENT. JÓZEF W EGIPCIE 12. JÓZEF W EGIPCIE

"PRZYGODA Z POTĘGĄ KOSMICZNA POTĘGA"

Jan z księżyca reż. Stephen Schesch

Przebieg zajęć 1. Wprowadzenie do tematu zajęć poprzez rozwiązywanie krzyżówki.

Obrona przed pornografią

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA

Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY

ZAIMKI PYTAJĄCE (JAKI? JAKA? JAKIE? JACY?) B2

TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta)

Możesz miksować jak SAM chcesz!

KARMIENIE SWOICH DEMONÓW W 5 KROKACH Wersja skrócona do pracy w parach

Codziennie jestem bezpieczny

Copyright 2015 Monika Górska

STARY TESTAMENT. ŻONA DLA IZAAKA 8. ŻONA DLA IZAAKA

Transkrypt:

Proszę się nie niecierpliwić, kolega zaraz wróci odparła sprzedawczyni. Gdy kończyła wypowiadać te słowa, zza rogu wyłonił się sprzedawca, niosąc fartuch roboczy, chroniący siedzenie samochodu. Proszę, niech pan wejdzie do samochodu powiedział, otwierając drzwi Jaguara. Rurociąg wygląda jak gigantyczny karaluch. W miarę, jak brnie przez typowo polski krajobraz widać Wisłę, wierzby płaczące, w tle brzmi muzyka Chopina drzewa usychają, ludzie płaczą. Rozorywa ziemię. Rurociąg karaluch śpiewa Kalinkę: klasyczną pieśń rosyjską. Jan już wie. To rosyjski rurociąg gazowy, który przeprowadzany jest przez Polskę. Nagle karaluch unosi się na tylnych nogach i mówi po polsku, ale z widocznym rosyjskim akcentem: - To ty jesteś winien, że polska ziemia umiera. Zniszczę ją. I ciebie. Jan budzi się zlany zimnym potem. Co za koszmarny sen. Przypomniał sobie, że wczoraj w wiadomościach telewizyjnych podawano informację, że Polska zgodziła się na darmowe przeprowadzenie rosyjskiego rurociągu gazowego przez swoje terytorium. Skandal. Wstał, umył zęby, zjadł coś i jak zwykle zasiadł do notowań giełdowych. Nad Warszawą, którą widział z lotu ptaka z okien swojego apartamentu, rozpętała się burza. Wśród błysków przejrzał zmiany kursów. Robił to odruchowo, ponieważ od dawna już nie grał i żył, trzeba to przyznać, na wysokiej stopie ze zgromadzonego w wyniku inwestycji giełdowych kapitału. Zatrzymał się zdegustowany. W nazwie jednej ze spółek pojawił się błąd. Natychmiast otworzył program pocztowy i wysłał list do redakcji serwisu. Kolejny skandal.

Kloszard powoli sunął w swoim Jaguarze ulicami Warszawy. W centrum trwały demonstracje, związane z ostatnią decyzją rządu o bezpłatnym tranzycie rosyjskiego rurociągu gazowego przez Polskę. Dalej wyglądał... jak kloszard. Zatrzymał się przy ulicznej kwiaciarce. - Ile chce pani za wszystkie te kwiaty? - zapytał. - Trzysta odpowiedziała z refleksem kwiaciarka. Odliczył czterysta i podał jej przez okno samochodu. Kwiaciarka spojrzała na niego spojrzeniem pełnym nienawiści. - Takiemu to się powodzi... - skomentowała. Z kwiatami na tylnym siedzeniu samochodu ruszył w stronę demonstrujących. Jechał na czele poruszającej się ludzkiej kolumny i rzucał kwiaty pod nogi wolno poruszających się ludzi. Nie chcemy rosyjskiego rurociągu!, Nie będziemy wspierać Rosji - wznosili głośne okrzyki demonstranci. Na czele jechał lśniący, sportowy Jaguar. Nagle Kloszard najechał niechcący na stopę jednego z protestujących. Ten zaczął krzyczeć: Morderca! Kolumna zatrzymała się. W stronę Jaguara poleciały wyzwiska i kamienie. Jan w eleganckim, nienagannym garniturze wszedł do windy swojego apartamentowca w centrum Warszawy. W środku natknął się na mężczyznę o wyglądzie kloszarda. Będzie źle - pomyślał, czując charakterystyczny zapach. Zastanowił się, jak ktoś taki przedarł się przez ochronę. Jan uwielbiał porządek i porządnych ludzi. Zawsze zachowywał się w sposób racjonalny, uporządkowany, zawsze miał świeże koszule i tego samego oczekiwał od swojego otoczenia.

- Pan na które? - zapytał. - Na szóste odparł Kloszard. Jan mieszkał na szóstym. Przez chwilę przeszła mu przez głowę myśl, że kloszard idzie go zamordować. Nie miał przy sobie nic, co mogłoby mu posłużyć do obrony. Poczuł się źle. Winda jechała potwornie wolno. Wreszcie stanęła na szóstym. Jan wysiadł i zmierzał w stronę drzwi. Za nim szedł kloszard. Pomyślał, co by było, gdyby nie udało mu się w życiu i wyglądałby dziś tak, jak ten człowiek. Wzdrygnął się. W tym momencie usłyszał zgrzyt klucza w zamku. Kloszard otwierał drzwi wolnego od dłuższego czasu mieszkania w bezpośrednim sąsiedztwie Jana. Nowy lokator? Jan szedł z parasolem ulicą Marszałkowską. Dokładnie co dwa kroki stukał iglicą w chodnik i delektował się regularnością tego zajęcia. Zawsze tak robił. Odkąd tylko zaczął chodzić z parasolami. Od dwudziestu lat. Przyzwyczaił się, że ludzie traktują go z szacunkiem lub z niechęcią, czy też nawet z nienawiścią. Był bogaty i jednym się to podobało, a drugim nie. Dlatego postanowił nie zwracać zbyt wiele uwagi na otoczenie. Padał deszcz i jeden z samochodów ochlapał wodą z kałuży jego nienagannie białą koszulę. Postanowił ją zmienić. Wszedł do sklepu, kupił nową i przebrał się natychmiast. Wrócił na ulicę. Nagle wpadła na niego starsza kobieta i z płaczem wtuliła się w jego koszulę. - Zamach stanu! Straciliśmy wolność! - Przepraszam, czy my się znamy? - zapytał. Zapłakana kobieta spojrzała na niego sperlonymi od łez oczami. - Polska... Wolność...

Jan uśmiechnął się grzecznie i przeszedł na drugą stronę chodnika, oddalając się od kobiety. Kolejna koszula była brudna. Kolejny skandal. - Kto tam? - zapytał głos w domofonie. - Sean Connery powiedział Kloszard. Brzęknął zamek. Wszedł na podwórze podwarszawskiej willi, skrytej za murowanym ogrodzeniem. Właściciele dbali o intymność. Z zewnątrz widać było tylko mur. Podbiegł do niego pies i zaczął głośno szczekać. Kloszard, nie namyślając się długo, kopnął go, aż ten zawył. - Przepraszam, co panu zrobił ten pies? - zapytał mężczyzna, który pojawił się w drzwiach domu. - Szczekał na mnie odpowiedział Kloszard. Weszli do środka. Mężczyzna zapalił światło w korytarzu wiodącym do piwnicy. Zeszli na dół. W pomieszczeniu na końcu korytarza panowała sterylna biel. Błyszczały lampy nad stołem operacyjnym. Czekała już pielęgniarka i anestezjolog. - Niech pan powie, dlaczego zdecydował się pan na wygląd Seana Connery? Każdy zapamięta pana z taką twarzą. - zapytał mężczyzna, chirurg plastyczny. - Lubię Bonda. - odparł Kloszard. Tym razem śnił mu się olbrzymi, plastelinowy ludek w dwóch kolorach: czerwonym i białym. Ludek słaniał się z braku sił, chwiał niebezpiecznie i w końcu przewrócił. Dwóch typów o wyglądzie generała Jaruzelskiego stanęło na ciele ludka i prowadziło po rosyjsku rozmowy telefoniczne. Prijezżajtie! Prijezżajtie - powtarzali bez przerwy.

Znów obudził się zlany zimnym potem. Od razu przypomniał sobie, że wczoraj w Polsce miał miejsce zamach stanu i panuje stan wojenny. Niewiele obchodziła go polityka, ale dlaczego spokojny dotąd premier we współpracy z prezydentem robią zamach stanu? W dodatku zaciął się przy goleniu. Wszystko dlatego, że był zupełnie niewyspany. Skandal. Jan nie lubił towarzyskich okazji i pojawiał się na nich rzadko. Ale tym razem, znękany koszmarnymi snami, z nie wiadomych dla siebie względów lgnął do ludzi. Więc poszedł. - To skandal! Straciliśmy demokrację! - mówił wykładowca na uniwersytecie. - Kto by pomyślał. Ten premier wyglądał na tak spokojnego - mówiła żona neurologa Kto by przypuścił, że poprze pucz wojskowy! - Kochani, zbliża się dziewiąta. Czas wracać do domów, godzina policyjna powiedziała gospodyni. - A ja, od czasu, gdy zaczęły dziać się te wszystkie dziwne rzeczy, źle sypiam niespodziewanie dla siebie samego powiedział Jan. - Współczuję panu. Widocznie jest pan dobrym Polakiem powiedziała gospodyni. - Polska mnie nie interesuje. Interesuje mnie tylko mój sen powiedział Jan i przy stole zapadła niezręczna cisza. Wracał do domu w złym nastroju. Potrzebował towarzystwa, a zepsuł sobie opinię zbytnią szczerością. Kiedy wjechał już na swoje szóste piętro, przed jego drzwiami stał jakiś obcy człowiek i siusiał na jego wycieraczkę. - Co pan robi? - zapytał oburzony.

- Przepraszam, zamyśliłem się powiedział człowiek przy drzwiach i odwrócił się. Wyglądał jak Sean Connery. Jan nie posiadał się z oburzenia. - Zapłacę panu powiedział intruz. - Pieniądze nic tu nie załatwią dumnie odpowiedział Jan Jak pan tu wszedł? - Mieszkam tu obok. Jestem pana sąsiadem odpowiedział intruz i wskazał na drzwi mieszkania, do którego wprowadził się niedawno człowiek o wyglądzie kloszarda. - Dlaczego nie skorzystał pan ze swojej toalety? - zapytał Jan. - Mówiłem już panu, zamyśliłem się odparł tamten. Jan postanowił udać się do supermarketu i kupić nowy telewizor. Prześladowała go absurdalna myśl, że może kiedy zmieni odbiornik telewizyjny, zmienią się też nadawane w nim wiadomości. Coraz bardziej dramatyczne, choć przekazywane w formie oficjalnej, rządowej propagandy. W supermarkecie, na dziesiątkach telewizorów, widać było protestujących ludzi. Protesty krwawo tłumiło wojsko. Jan poczuł się osaczony: unikał tych rejonów Warszawy, gdzie toczyły się uliczne starcia, ale i tak dopadały go te obrazy, więziły, niepokoiły... Kupił nieduży telewizor i udał się w stronę samochodu. Przez dłuższy czas nie mógł go znaleźć na podziemnym parkingu, w końcu z trudem rozpoznał swój samochód pod maskującymi barwami. Ktoś pomalował jego auto! Za wycieraczką znalazł kartkę, na której było napisane: Broń się. Kiedy otworzył drzwi, znalazł na przednim siedzeniu pistolet na wodę. Ktoś bez problemu otworzył jego dobrze zabezpieczone pojazd! Skandal. Skandal.