Warszawa, dnia 18.03.2016 r. Szanowny Pan Marek Kuchciński Marszałek Sejmu RP Szanowny Panie Marszałku! Na podstawie art. 191 i 192 Regulaminu Sejmu RP niniejszym składam na Pana ręce interpelację poselską skierowaną do Andrzeja Adamczyka Ministra infrastruktury i Budownictwa w sprawie: zamiaru likwidacji liczników czasu przy sygnalizatorach świetlnych. z poważaniem,
Warszawa, dnia 18.03.2016 r. Sz. Pan Andrzej Adamczyk Minister Infrastruktury i Budownictwa INTERPELACJA w sprawie: zamiaru likwidacji liczników czasu przy sygnalizatorach świetlnych. Szanowny Panie Ministrze, Z doniesień medialnych wynika, że ministerstwo jest przeciwne montowaniu liczników czasu i zapowiada ich likwidację. Chciałbym jednak przypomnieć, że w jednym z największych miast w Polsce tj. w Krakowie, zgodnie z wolą obywateli, najwięcej punków w głosowaniu nad projektem obywatelskim, uzyskał projekt sekundniki na głównych sygnalizacjach świetlnych. Zgodnie z wolą mieszkańców zostały one zamontowane na kilku skrzyżowaniach. Negatywny stosunek resortu do tematu liczników czasu, od zawsze w argumentacji bazował na opinii Stowarzyszenia Klubu Inżynierii Ruchu KLIR. Należy jednak zwrócić uwagę, że opinie, na które powoływał się resort, były pokłosiem seminarium pt. "Odliczać czy nie odliczać?", zorganizowanego przez ww. stowarzyszenie w listopadzie 2014 r. w Grudziądzu. Podczas tego seminarium, do wniosku by jednak nie odliczać, skłoniły inżynierów ruchu wyniki badań przeprowadzonych na jednym ze skrzyżowań w tym mieście. Podobno wykazały one, że po zamontowaniu sekundników (cyt. z publikacji na stronie internetowej KLIR) "pogorszyły się wszystkie wskaźniki bezpieczeństwa ruchu". W tym miejscu wypada postawić pytanie: Co konkretnie kryje się pod tym stwierdzeniem? Tak naprawdę nie wiadomo co autorzy mieli na myśli. Brak również informacji, kto i jak prowadził
wspomniane badania. Wątpliwości budzi również formułowanie ogólnych ocen na podstawie obserwacji jednego lokalnego skrzyżowania. Tymczasem problem zakorkowanych ulic w dużych miastach, to narastający problem z każdym rokiem. Żadnego kierowcy nie trzeba przekonywać o tym, jak bardzo uciążliwe bywa codzienne pokonywanie kilometrowych korków w drodze do pracy. Jak wynika z opinii ekspertów w dziedzinie ruchu drogowego, zarówno wśród funkcjonariuszy Policji, jak również inżynierii ruchu drogowego, sygnalizacja instalowana na skrzyżowaniach powinna zapewniać bezpieczeństwo ruchu drogowego oraz odpowiednią przepustowość skrzyżowań. Dlatego też jedną z możliwości częściowego rozwiązania tego problemu są elektroniczne liczniki, które wskazują czas pozostały do zmiany koloru świateł. Takie rozwiązania bardzo dobrze sprawdzają się w Krakowie, a także można do niedawna spotkać je było w kilku innych większych miastach naszego kraju (Wrocław, Toruń, Zielona Góra, Opole), a także w wielu krajach UE, gdzie udowodniono, że przejezdność dróg zwiększyła się o ponad 10%. Kierowców bardzo irytuje, gdy stoją w korku i mimo że nastąpiła zmiana światła na zielone, samochód wciąż stoi. Najczęściej dzieje się tak dlatego, że obecnie gdy zapali się zielone światło, wielu kierowców dopiero przygotowuje się, żeby ruszyć. Problem przytoczonej irytacji w znacznym stopniu wpływa na pogorszenie bezpieczeństwa w ruchu poprzez pogorszenie percepcji kierującego w związku ze stresem. Kierowcy dzięki odliczaniu czasu na sygnalizatorze mogą odpowiednio wcześniej się przygotować i ruszyć natychmiast, jak zapali się zielone. Skrzyżowania nie są więc niepotrzebnie tamowane, co naturalnie wiąże się z odczuwanym przez kierowców zdecydowanie większym komfortem jazdy. Poprzez zastosowanie odliczania czasowego na skrzyżowaniach, oprócz komfortu psychicznego kierowców poprzez obniżenie stresu, kolejnym elementem mającym wpływ na bezpieczeństwo w ruchu to możliwość zobaczenia przez kierującego już z daleka planowanej zmiany światła. Informacja taka spowoduje, że kierujący, mając świadomość, że nie zdąży przejechać przez skrzyżowanie na zielonym, zatrzyma pojazd odpowiednio wcześniej, bez gwałtownego hamowania lub niebezpiecznego przejazdu na czerwonym świetle przez skrzyżowanie. Można więc z łatwością przewidzieć, że dzięki licznikom czasu zmniejszyłaby się liczba wypadków i zwykłych stłuczek. Sekundniki, które zostały zainstalowane na niektórych skrzyżowaniach w polskich miastach, są bez wątpienia cenione przez wielu kierowców i z pewnością przyczyniają się do zwiększenia ich komfortu podczas prowadzenia pojazdu. Pozwolę sobie poniżej przytoczyć kilka opinii, które na ten temat wpłynęło do mojego biura, jak również opinii internautów, które pojawiają się na forach internetowych:
Sekundniki sprawdzają się znakomicie., Mnie się sekundniki bardzo podobają, jak zniknęły z jednego ze skrzyżowań byłem rozczarowany, Jak jest sekundnik to wiesz czy przygotować się na hamowanie czy nie, uważam że ułatwiają orientację jechać czy hamować jeżdżąc po Płocku byłem zadowolony z tego ułatwienia, w Krakowie świetnie sprawdzają się te liczniki. Kierowca wie, jak ma dostosować prędkość, ponieważ jest informowany, za ile nastąpi zmiana światła na czerwone., "Mamy do czynienia z liczeniem się z opinią jakiegoś stowarzyszenia, a nie użytkowników dróg! Jednym słowem ludzie, dzięki którym drogi powstają (podatnicy) nie mają prawa decydować, co dla nich jest właściwe. Na stronie internetowej: http://otopanorama.pl/zielona-fala-czyli-sprawdzaja-siesekundniki-przy-wiadukcie/ można przeczytać m.in.: ( ) Odbieramy sygnały od kierowców, że sekundniki są dobrym rozwiązaniem tłumaczy Dominik Kaźmierczak, kierownik Miejskiego Zarządu Dróg i Inwestycji w Lesznie. Docierają do nas wyłącznie pozytywne reakcje. Na pewno ruch jest teraz płynniejszy, z tego względu, że kierowcy widzą, kiedy zmieni się kolor światła. Pozwala to na ruszenie spod skrzyżowania bez zbędnej zwłoki, a także podjęcie decyzji o hamowaniu( ). ( ) W związku ze sprawdzeniem się tych urządzeń i polepszeniem sprawności komunikacyjnej prezydent Leszna chce zaproponować radnym, by wyrazili zgodę na zakup sekundników z tzw. wolnych środków. Mają one zostać zamontowane jesienią na wszystkich skrzyżowaniach dróg krajowych nr 5 i 12 w mieście dodaje Dominik Kaźmierczak.( ) Ponadto chciałbym przytoczyć jeszcze opinię jaką wyraził na temat liczników czasu jeden z uznanych autorytetów w dziedzinie bezpieczeństwa, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego p. Marek Dworak : - Jestem zwolennikiem informowania kierowców o czasie jaki pozostał do zmiany koloru świateł. To pomaga kierowcom w przygotowaniu się do jazdy i może upłynnić ruch. Wprowadzenie liczników wskazujących czas do zapalenia czerwonego światła może pomóc w tym, aby kierowca w bezpieczny sposób zatrzymał się na światłach. http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/2796918,specjalne-sygnalizatory-na-ul-conrada-iradzikowskiego,id,t.html Mając powyższe na uwadze moje pytania do Pana Ministra: 1. Czy rzeczywiście Ministerstwo, tak jak podają media, zamierza zlikwidować liczniki czasu na skrzyżowaniach?
2. Czy nie należałoby najpierw zlecić przeprowadzenie rzetelnych badań w zakresie wpływu liczników czasu na ruch drogowy, w tym jego bezpieczeństwo? 3. Czy kierowany przez Pana Ministra resort nie powinien wziąć pod uwagę opinii użytkowników dróg i jednak uregulować ustawowo tą sprawę? z poważaniem