SCENARIUSZ UROCZYSTOŚCI SZKOLNEJ NA DZIEŃ PATRONA SZKOŁY opracowała i akademię przygotowała Ewa Szczepanik. Wydarzenia dzieją się na podwórku szkolnym. Cześć koleżanki! Dziewczynki razem: Cześć! Patrzcie na Joasię! Dlaczego dzisiaj włożyła odświętny strój? Najlepiej będzie, jak podejdziemy do niej i ją o to zapytamy. Wszyscy (chłopcy i dziewczynki): Cześć Joasiu! Cześć! Jesteś dziś odświętnie ubrana. Możesz nam powiedzieć dlaczego? Oczywiście! Dzisiaj w naszej szkole obchodzimy święto. To dzień naszego patrona. A kto jest waszym patronem? Patronem naszej szkoły jest Generał Tadeusz Bór-Komorowski. Opowiedz nam o nim. Generał Tadeusz Bór-Komorowski był Zaraz, zaraz mam świetny pomysł! Zapraszam was dzisiaj do mojej szkoły na akademię o naszym patronie. Usiądźcie i posłuchajcie Jak co roku pod koniec września, tak i dziś, obchodzimy w naszej szkole święto. To dzień naszego patrona. Jest nim Generał Tadeusz Bór-Komorowski. My, uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 jesteśmy dumni, że mamy właśnie takiego patrona. Kim był Tadeusz Bór-Komorowski? Nazwisko generała dywizji Tadeusza Komorowskiego zapisała na trwałe historia jako Generała-Bora i związała je z dziejami Państwa Podziemnego i Powstania Warszawskiego. -1-
Urodził się 1 czerwca 1895 roku w Chorobowie. Listopad 1918 roku otworzył w wojskowym życiorysie Tadeusza Komorowskiego nową kartę rozpoczął służbę w odradzającym się Wojsku Polskim. Przez cały czas jest żołnierzem, który walczy za swoja ojczyznę. 30 czerwca 1943 roku został aresztowany przez Niemców generał Stefan Rowecki. 17 lipca Naczelny Wódz generał Kazimierz Sosnkowski podpisał depeszę szyfrową do kraju. Brzmiała ona tak: Lawina. Pan generał, jako długoletni zastępca Kaliny, wchodzi po jego aresztowaniu we wszystkie prawa i obowiązki Dowódcy Armii Krajowej. Stanął więc generał Tadeusz Komorowski na czele największej armii podziemnej Europy. 20 listopada 1943 roku dowódca Armii Krajowej podpisał rozkaz określający cele i zadania Armii Krajowej w zbliżającym się okresie wojny. Cele był jednoznaczne i między innymi mówiły: Wszystkie nasze przygotowania wojenne zmierzają do działań zbrojnych przeciw Niemcom. Rozpoczęła się wzmożona akcja dywersyjna o kryptonimie Burza. W związku z aresztowaniami i deportacjami w głąb Związku Radzieckiego żołnierzy Armii Krajowej, dowódca generał Komorowski wydał rozkaz do otwartej walki o Warszawę. W wystąpieniu radiowym do żołnierzy mówił: Walcząc wszędzie nie mogliśmy być bierni na własnej ziemi. Rozstrzygający bój o Warszawę nie mógł być stoczony tylko obcymi siłami. Naród, który chce żyć w wolności, nie może być bierny w momentach, w których decydują się jego losy. Rozpoczęły się krwawe dni dla Warszawy. Posłuchajcie jak piszą o tych wydarzeniach poeci. Część poetycko-muzyczna Każdy recytator trzyma w ręku zapalonego znicza, a na ręce ma białoczerwoną opaskę. Po skończonej recytacji podchodzi do barykady, kładzie znicz układając krzyż. Na podkładzie muzycznym. -2-
O zmroku szliśmy w bój na Jasną, Od strzałów trzęsła się Spokojna A miasto zaszumiało wiosną I szła przez noc powstańcza wojna W serce się wlała moc, ochota I tak radośnie szli umierać Kiedy w płomieniach stała Złota, A w ramach bunkry na Grottgera O zmroku szliśmy z Marszałkowskiej Po śmierć na placu Zbawienia Litania do Panienki Boskiej Z matczynej piersi się wydziera Więc kiedy przyjdzie paść na PAŚCIE Lub pośród drzew na Ogrodowej, Młodszemu bratu broń przekażcie A matka? Niech się nic nie dowie. Hej, chłopcy! Krztusi się radio, w depeszach brak tchu niecierpliwym słowom. Dym wplata motywy czarne, kurz białe, a krew czerwone w koncert ulic i placów. Jak werble żołnierskie stopy na Świętokrzyskiej, Królewskiej, na Długiej i Żoliborzu. Wytrwamy wołają kule. Nasz upór rozpacz przemoże. Tego koncertu nie nagrasz na żadną płytę, płyta od gniewu pęknie, melodii odpowie zgrzytem. W Warszawie dzień wstaje łuną, dym zachodzi każdego wieczora i patrzą wciąż w niemą przestrzeń oczy generała Bora. Marsz Mokotowa Żołnierze smukli. Twarzyczki jasne, a noce ciemne trą się i gniotą, lądy się łamią, sypie się złoto i chyba pancerz ziemi za ciasny pęka, rozsadza i grzmi, i grzmi. Twarzyczki jasne! na widnokręgach armie jak cęgi gną się i kruszą. -3-
O moi chłopcy, jakże nam światy odkupić jedną rozdartą duszą? Kochać, a to się wydaje mało, ginąć to słabość tylko wyzwolić, bo nie nadąża chłopięce ciało, a ciemność stoi i grzmi, i grzmi. Las nocą rośnie. Otchłań otwiera usta ogromne, chłonie i ssie. To tak jak dziecko kiedy umiera i tak jak ojciec, który żyć musi. Przeszli, przepadli; dym tylko dusi i krzyk wysoki we mgle, we mgle. Rozszumiały się wierzby Szliśmy kanałami niosłam go na plecach w ciemności bez powietrza potykałam się o trupy tych co się potopili czepiałam się śliskich ścian po których pełzały szczury mówiłam: trzymaj się mnie za szyję to już niedługo Szliśmy kanałami błądzili niosłam go na plecach dziesięć godzin Gdy wyszłam na ulicę pod niebo czystej nocy sanitariuszki powiedziały: przyniosłaś trupa. Trudne i pełne tragizmu były to dni i dla generała Komorowskiego i dla jego żołnierzy. Armia Krajowa przez dwa miesiące toczyła w kraju samotny bój o Warszawę, o Polskę Ostatnim mocnym akordem życia generała był ustawiony z jego inicjatywy Krzyż Armii Krajowej, którego symbolika była bardzo wymowna zawierała znak Polski walczącej. -4-
Odszedł generał Komorowski na wieczną wartę tak, jak żył po żołniersku, w marszu, nagle 24 sierpnia 1966 roku. Niecodzienną miał drogę życiową. Gdy zaczynała się II wojna światowa, był pułkownikiem kawalerii, w jej trakcie stanął na czele nie mającej sobie równej w całej okupowanej Europie armii podziemnej Armii Krajowej. Wydał rozkaz walki o Warszawę. Kończył wojnę jako Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych, dla którego wtedy nie było miejsca w Ojczyźnie Zakończenie Czy teraz już wiecie kim był nasz patron? Tak, dziękujemy ci Joasiu za zaproszenie na akademię. Wiele dowiedzieliśmy się o Generale Tadeuszu Borze- Komorowskim. Był to naprawdę dzielny żołnierz. Powinniście być dumni, że wasza szkoła nosi jego imię. Ta akademia była wspaniałą lekcją patriotyzmu. Będziemy o tym pamiętać. -5-