Copyright by Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2010 Recenzent: prof. dr hab. med. Ewa Helwich Redakcja wydawnicza: Teresa Karkowska Projekt okładki: Magdalena Muszyńska Izabela Surdykowska-Jurek CZARTART ISBN 978-83-7850-243-2 978-83-7587-481-5 Oficyna Wydawnicza Impuls 30-619 Kraków, ul. Turniejowa 59/5 tel. (12) 422-41-80, fax (12) 422-59-47 www.impulsoficyna.com.pl, e-mail: impuls@impulsoficyna.com.pl Wydanie I, Kraków 2010
Spis treści Wstęp... 7 Wojciech Guzikowski Dziecko aktywny uczestnik porodu. Mechanizm porodowy... 11 Emilia Lichtenberg-Kokoszka Optymalne warunki narodzin... 19 Maria Wojaczek Uczucia rodzącego się dziecka... 35 Magdalena Kosno Kształtowanie się więzi między rodzicami a noworodkiem w pierwszych godzinach po porodzie... 45 Ewa Janiuk Położnicza opieka okołoporodowa przyjazna rodzącemu się dziecku... 57 Barbara Kotlarz Opieka okołoporodowa w Niemczech... 67 Magdalena Gołowkin-Hudała Dziecko jako aktywny uczestnik porodu. Wybrane aspekty prawne... 73 Andrzej M. Fal, Robert Pawłowicz Antybiotykoterapia u dzieci a rozwój alergii i astmy... 85 Małgorzata Klecka, Iwona Palicka Czynniki ryzyka okresu okołoporodowego i ich wpływ na dalszy rozwój dziecka... 95
6 Spis treści Danuta Opozda Narodziny dziecka pedagogiczna panorama zdarzeń... 105 Jerzy Dzierżanowski Polski model szkoły rodzenia według Włodzimierza Fijałkowskiego... 123 Maria Nowak Poród w Biblii... 145 Andrzej S. Jasiński OFM Dziecko w środowisku biblijnym... 155 Noty o autorach... 175
Wstęp Żyjemy w dobie, kiedy dawne określenie dobrze urodzony nabrało nowej treści. Obecnie nie wystarcza już pragnienie, aby dziecko urodziło się żywe. Chcemy zaoszczędzić mu wszelkich dających się uniknąć trudności porodowych, aby w przyszłości nie było trudnym dzieckiem, obarczonym urazem porodowym. Nazywamy to dobrym porodem. Wszystkie nasze dzieci mają prawo być dobrze urodzone 1. Przez wiele lat, zajmując się porodem, zwracano uwagę jedynie na przeżycia rodzących kobiet. Ze względu na swoją specyfikę poród był odbierany jako wydarzenie na granicy życia i śmierci. Jednocześnie zakładano, że rodzące się dziecko pozbawione jest jakichkolwiek odczuć, w tym także doznania bólu 2. Tymczasem jego możliwości pod tym względem są równie istotne jak osób w późniejszych okresach życia 3. Jednym z podstawowych zadań medycznych, a także największym osiągnięciem na przestrzeni ostatnich stuleci stało się obniżenie śmiertelności noworodków. Jest to wynik wdrożenia wczesnej diagnostyki oraz działań profilaktycznych. Jednocześnie, chcąc jak najskuteczniej chronić rodzące się dzieci przed największym zagrożeniem porodowym niedotlenieniem, coraz częściej stosowano interwencje medyczne. Większość z nich, mogąc być przydatna we wczesnej diagnostyce lub profilaktyce wyjątkowo rzadko występujących nieprawidłowości, stała się zagrożeniem dla olbrzymiej liczby prawidłowo przebiegających ciąż i porodów, a tym samym dla rozwoju rodzących się dzieci. Medykalizacja porodu okazała się samonapędzającą się maszyną, paradoksalnie zwiększającą zagrożenia wobec rodzącego się dziecka, zarówno w wymiarze biologicznym, jak i psychicznym oraz społecznym. 1 W. Fijałkowski, Rodzi się człowiek, Wydawnictwo Duszpasterstwa Rolników, Włocławek 2006, s. 190. 2 F. Leboyer, Narodziny bez przemocy, tłum. D. Staszewska, E. Szuchta, Radunia, Wrocław 1997, s. 9. 3 R. Carbajal, S. Veerapen, S. Couderc, M. Jugie, Y. Ville, Analgesic effect of breast feeding in term neonates: randomised controlled trial, The British Medical Journal 2003, 326, s. 13 17.
8 Wstęp W miarę rozwoju nauk medycznych i humanistycznych, w tym psychologii oraz pedagogiki, określenie noworodek w stanie dobrym zaczęło ulegać przeobrażeniom. Także analiza wpływu prenatalnego okresu życia, porodu i wczesnego dzieciństwa na późniejsze możliwości bio-psycho-społecznego rozwoju dziecka zmieniła radykalnie spojrzenie na okres ciąży, porodu i opieki nad noworodkiem. Przełom w postrzeganiu przeżyć noworodka zapoczątkowała publikacja francuskiego położnika Frédéricka Leboyera, wydana w 1974 roku pod znamiennym tytułem Narodziny bez przemocy. Zwłaszcza dla części personelu medycznego, przyzwyczajonego do przedmiotowego traktowania swoich najmłodszych podopiecznych, zaskakujące okazało się przedstawienie noworodka jako istoty wrażliwej, dla której poród może się stać budującym lub traumatycznym doświadczeniem. Wielkim orędownikiem praw poczętych i rodzących się dzieci był Włodzimierz Fijałkowski. Akcentował on indywidualność, osobowość i wartość istoty ludzkiej jako niezależnej jednostki na każdym etapie jej rozwoju. Podkreślał, że każdy, również poczęte i rodzące się dziecko, zasługuje, by traktować go z szacunkiem i należytą godnością. Z jednej strony rodzące się dziecko stanowi integralną całość w układzie matka dziecko, z drugiej jednak należy pamiętać, że nie jest ono fragmentem jej ciała. Choć mały, to przecież człowiek, który wymaga zaspokojenia potrzeb zgodnie ze swoimi możliwościami rozwojowymi. Niezbędna jest do tego empatia osób sprawujących nad nim opiekę. Można tu przytoczyć słowa Lao-Tse z książki Leboyera: Przybywając na świat człowiek jest giętki, bez siły. Umierając staje się twardy i sztywny. Trzciny i drzewa, gdy są jeszcze małe, zginają się delikatnie. A kiedy umierają, stają się suche i łamliwe. Tak więc siła i twardość towarzyszą śmierci, a uległość i giętkość są przyjaciółmi życia. Siła zatem nigdy nie zwycięża ostatecznie 4. 4 F. Leboyer, Narodziny..., dz. cyt., s. 74.
Wstęp 9 Warto więc przeanalizować dokładnie potrzeby rodzącego się dziecka, by wprowadzając w życie procedury medyczne, pozostać w zgodzie z podstawową zasadą, znaną w medycynie od czasów starożytnych, a niestety coraz częściej lekceważoną: Primum non nocere (łac. Przede wszystkim nie szkodzić ). Opracowania zawarte w niniejszej książce zostały przygotowane jako referaty wygłoszone na III Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej Dziecko aktywny uczestnik porodu. Zagadnienie interdyscyplinarne 27 października 2010 roku, zorganizowanej przez Uniwersytet Opolski, Uniwersytet Jagielloński, Katolicki Uniwersytet Lubelski, Akademię Medyczną z Wrocławia, Państwową Medyczną Szkołę Zawodową z Opola oraz Polskie Towarzystwo Położnych, Oddział w Opolu. Różnorodność tematów podejmowanych w ramach omawianej problematyki potwierdza interdyscyplinarność zagadnienia oraz ukazuje, jak odmienne mogą być podejścia do kwestii dobra rodzącego się dziecka. Prezentowane teksty to owoc zawodowych doświadczeń autorów prac, krytycznego przeglądu literatury przedmiotu, a także refleksji i przemyśleń dotyczących teorii i praktyki tego jakże ważkiego zagadnienia, jakim jest dbałość o dobro naszych dzieci i przyszłych pokoleń. Książkę otwiera artykuł Wojciecha Guzikowskiego Dziecko aktywny uczes t - nik porodu, przedstawiający mechanizm samego aktu porodu. Dalej Emilia Lichtenberg-Kokoszka charakteryzuje, sugerując się potrzebami i możliwościami dziecka, optymalne warunki narodzin. Następnie Maria Wojaczek przybliża odczucia rodzącego się dziecka, a Magdalena Kosno śledzi kształtowanie się więzi między rodzicami a noworodkiem w pierwszych godzinach po porodzie. Ewa Janiuk przedstawia wytyczne dotyczące położniczej opieki okołoporodowej przyjaznej rodzącemu się dziecku. Barbara Kotlarz pokazuje, jak wygląda opieka okołoporodowa sprawowana za naszą zachodnią granicą w Niemczech. Magdalena Gołowkin-Hudała zajmuje się aspektami prawnymi stanowiącymi wytyczne dla służby zdrowia oraz jej podopiecznych rodziców i dzieci. Andrzej Fal i Robert Pawłowicz omawiają wpływ antybiotykoterapii stosowanej u noworodków, niemowląt i małych dzieci na rozwój alergii i astmy. Małgorzata Klecka i Iwona Palicka analizują czynniki ryzyka okresu okołoporodowego i ich oddziaływanie na dalszy rozwój dziecka. Danuta Opozda roztacza, z perspektywy pedagogicznej, panoramę zdarzeń inspirowanych narodzinami dziecka. Ks. Jerzy Dzierżanowski ukazuje polski model szkoły rodzenia, której twórcą był Włodzimierz Fijałkowski. Książkę kończą teksty Małgorzaty Nowak oraz Andrzeja S. Jasińskiego OFM, przybliżające duchowy wymiar płodności, rodzicielstwa, narodzin oraz okresu dzieciństwa. Zdajemy sobie sprawę, że wielu istotnych zagadnień nie udało się poruszyć. Mamy jednak nadzieję, że zawarte tu rozważania zachęcą personel medyczny, położne i lekarzy oraz samych rodziców do refleksji nad najpiękniejszym, a zarazem
10 Wstęp najtrudniejszym wydarzeniem w życiu każdego człowieka, jakim są jego narodziny. Wprawdzie, jak powiedział F. Leboyer, narodziny to tylko chwila, lecz jest to chwila szczególna 5. Emilia Lichtenberg-Kokoszka Ewa Janiuk Jerzy Dzierżanowski 5 F. Leboyer, Narodziny..., dz. cyt., s. 71.
Wojciech Guzikowski Dziecko aktywny uczestnik porodu Mechanizm porodowy Postęp technologiczny a bezpieczny poród W 1966 roku J.H. Morton 1 stwierdził, że dzień, w którym się rodzimy, jest najniebezpieczniejszym dniem w naszym życiu, a Malinas 2 w artykule Poród przyszłości i przyszłość porodu, zastanawiając się nad bezpieczeństwem matki i dziecka, określił poród jako zjawisko medyczne i samotną rozmowę. Współcześnie jednak, jeżeli mamy do czynienia z właściwą opieką nad ciężarną, identyfi kacją patologii położniczej, a także optymalizacją przebiegu porodu i indywidualnym podejściem do każdego przypadku klinicznego, sceptycyzm prezentowany w dwóch cytowanych powyżej doniesieniach naukowych nie znajduje uzasadnienia. Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia z 1997 roku, pt. Care in normal birth 3, tzw. poród normalny odbywa aż 70 80% rodzących. W tych przypadkach wysoki poziom medykalizacji, technicyzacji i ingerencja w fi zjologiczny tok porodu nie powinny mieć miejsca 4. T. Laudański 5 opowiada się jednak za kompro- 1 Cyt. za: C.Y. Shu, Husband-father in delivery room?, Journal of the Academy of Hospital Administration 1973, s. 90 94. 2 A.Y. Malinas, Delivery of the future, the future of delivery, Le Concours médical 1966, 88, s. 9 22. 3 A. Sipiński, D. Dudkiewicz, V. Ciszek, A. Stanek-Widera, Badania ankietowe dotyczące zaleceń WHO poświęconych właściwym technikom porodowym. Klinika Perinatologii i Ginekologii 1996, 23, s. 81 84; WHO, Care in normal birth: Report of the Technical Working Group, WHO/FHR/MSM/96.24, 1997. 4 V. Ciszkowa, A. Czekański, Próba oceny praktycznego wykorzystania zaleceń zawartych w raporcie WHO pt. Właściwe techniki porodowe, Annales Academiae Medicae Bydgostiensis 1992, 5, s. 39 47. 5 T. Laudański, Modyfikacja środowiska narodzin potrzeby matki i dziecka a potrzeby nowoczesnego położnictwa, Ginekologia Polska 2001, 72, s. 668 673.
12 Wojciech Guzikowski misem w tej kwestii, twierdząc, że postęp technologiczny nie musi oznaczać jednocześnie dehumanizacji w prowadzeniu porodu. Poród opiera się na fizjologicznym mechanizmie, składa się z szeregu procesów, a jego najważniejszym celem jest urodzenie zdrowego noworodka. Naczelną zasadą opieki perinatalnej ma być więc zapewnienie bezpiecznego porodu i dobrego urodzeniowego stanu noworodka, a z dobrodziejstw techniki należy korzystać o tyle, o ile w tym pomagają. Prognozowanie przebiegu porodu Po skończonym 37. tygodniu trwania ciąży uważa się ją za donoszoną. Płód staje się wówczas dojrzały pod każdym względem i może rozpocząć samodzielne życie. Średnia urodzeniowa masa noworodka wynosi 3000 4000 g, a jego długość powinna kształtować się w granicach 49 55 cm. W ok. 94% wszystkich ciąż częścią przodującą podczas porodu jest główka płodu (położenie podłużne główkowe) i jest to położenie prawidłowe. W ok. 6% ciąż spotyka się nieprawidłowe położenie płodu. W 5% przypadków jest to położenie miednicowe (ponad połowa dotyczy pierworódek, występuje znacznie częściej w porodach przedwczesnych), a 1% obejmuje położenie poprzeczne (75% u wieloródek, 25% u pierworódek). W prognozowaniu przebiegu porodu istotne znaczenie ma dokładna analiza następujących czynników: stanu psychofizycznego rodzącej, budowy miednicy i wielkości kanału rodnego, położenia, ustawienia i ułożenia oraz stanu i masy płodu, czasu trwania ciąży, umiejscowienia łożyska, czynności skurczowej mięśnia macicy. Mechanizm porodowy Biorąc pod uwagę dysproporcje w rozmiarach między płodem a kanałem rodnym, poród w powszechnym odczuciu wydaje się aktem prawie niewykonalnym. Tymczasem masywna budowa miednicy kostnej kobiety, która podtrzymuje ciężar całego jej ciała, jest tak ukształtowana, by główka dziecka, zbudowana również z elementów kostnych, mogła się urodzić. Przechodząc przez sztywny kanał kostny, główka płodu zmienia kształt (adaptuje się) i wykonuje ruchy na kilku płaszczyznach w postaci przygięcia, obrotów i odgięcia. Podstawowe znaczenie mają więc jej budowa i wymiary. Jej dostosowanie się w poszczególnych fazach porodu do kształtu miednicy jest niezbędnym czynnikiem warunkującym pomyślny przebieg narodzin.