Podobne dokumenty

1 Rozważania na każdy dzień. Cz. IX Marcin Adam Stradowski J.J. OPs

Złodziej przychodzi tylko po to, by kraść, zarzynać i wytracać. Ja przyszedłem, aby miały życie i obfitowały (Jan 10:10)

2. Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości (Kol 3, 14).

ADORACJA EUCHARYSTYCZNA

Kiedy przyjmujemy zbawienie, które Chrystus ofiarował na krzyżu, stajemy się zjednoczeni w Nim w przymierzu. Jesteśmy pojednani z Bogiem i ludźmi.

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Dlaczego bywa ciężko i jak nabierać sił?

Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają.

1. Czym jest sakrament uzdrowienia chorych?

Jezus do Ludzkości. Modlitwy Litanii (1-6) przekazane przez Jezusa Marii od Miłosierdzia Bożego

Modlitwa powierzenia się św. Ojcu Pio

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

Lectio Divina Rz 6,1-14

Piazza Soncino, Cinisello Balsamo (Milano) Wydawnictwo WAM, 2013

Pierwsza Komunia Święta... i co dalej

Jeden Pasterz i jedno stado. Jan 10,1-11. Jedna. Jedno ciało. 1 Koryntian 12: świątynia. 1 Koryntian 3, Jedna

Nowenna do św. Charbela

Program nauczania biblijnego uczniów klas gimnazjalnych. Program powstaje pod kierunkiem Elżbiety Bednarz

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

A sam Bóg pokoju niechaj was w zupełności poświęci, a cały duch wasz i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście Pana naszego,

Kryteria ocen z religii kl. 4

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

SPIS TREŚ CI KSIĘGA PIERWSZA

Ojcowie obecni dzieci szczęśliwe

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

USPRAWIEDLIWIENIE WYŁĄCZNIE PRZEZ WIARĘ

Słowo Życia Wrzesień 2010

Duch dziecięctwa i droga dziecięctwa

SPIS TREŚCI. Za czym tęsknię? Jak znajdę szczęście?

LEKCJA 111 Powtórzenie poranne i wieczorne:

Nowenna do Najświętszego Serca Jezusowego. Wpisany przez Administrator piątek, 11 kwietnia :32 - DZIEŃ 1

STAJE SIĘ SŁOWO 6

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

1. Grzech jest tajemnicą: dlaczego człowiek odrzuca największe dobro, jakim jest Bóg? 2. Grzech jest:

ROZDZIAŁ I. Bóg Pragnie Twojego Uzdrowienia

Koncepcja etyki E. Levinasa

Rysunek: Dominika Ciborowska kl. III b L I G I A. KLASY III D i III B. KATECHETKA: mgr teologii Beata Polkowska

czy niewinny? Winny czy niewinny? Prawdziwe i fałszywe poczucie winy W I L L VA N D E R H A RT

WSTĘP. Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10, 30).

nego wysiłku w rozwiązywaniu dalszych niewiadomych. To, co dzisiaj jest jeszcze okryte tajemnicą, jutro może nią już nie być. Poszukiwanie nowych

KRÓTKA DROGA KRZYŻOWA SIOSTRY JÓZEFY

KRÓTKI KATECHIZM DZIECKA PRZYGOTOWUJĄCEGO SIĘ DO PIERWSZEJ SPOWIEDZI I KOMUNII ŚWIĘTEJ

DRZEWO POZNANIA DOBRA I ZŁA

Studium biblijne numer 13. List do Efezjan 1,4. Andreas Matuszak. InspiredBooks

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH

SAKRAMENT POJEDNANIA. Celebracja

KOŚCIÓŁ IDŹ TY ZA MNIE

MODLITEWNIK PRZEBACZENIE MA MOC. Twoja droga do uzdrowienia

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Jak mam uwielbiać Boga w moim życiu, aby modlitwa była skuteczna? Na czym polega uwielbienie?

Archidiecezjalny Program Duszpasterski ROK B OKRES PASCHALNY. Komentarze do niedzielnej liturgii słowa

Projekt okładki i stron tytułowych: Andrzej Ciepłucha. Redakcja: Aldona Skudrzyk Teresa Lubowiecka. Korekta: Małgorzata Pieszko

Uroczystość przebiegła godnie, spokojnie, refleksyjnie właśnie. W tym roku szczęśliwie się zbiegła z wielkim świętem Zesłania Ducha Świętego.

Usłyszeć, czego nastolatki nie mówią

Jezus przed swoim ukrzyżowaniem w modlitwie do Ojca wstawiał się za swoimi uczniami (i za nami).

5 WSTĘP Co zabrać ze sobą? Po drugim tygodniu Ćwiczeń duchownych, który oddajemy do Państwa rąk, to kolejny trzeci już tom z minikolekcji rekolekcyjne

Pierwszorzêdnym autorem Pisma œw. jest Duch Œwiêty, a drugorzêdnymi ludzie natchnieni przez Ducha Œw. zwani hagiografami.

CO ZABRAĆ ZE SOBĄ? PO PIERWSZYM TYGODNIU ĆWICZEŃ DUCHOWNYCH. ignacjańska. duchowość. Pod redakcją Józefa Augustyna SJ

Nawrócenie prowadzi do świadectwa

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie

II Miejski Konkurs Wiedzy Biblijnej A Słowo stało się Ciałem Ewangelia św. Mateusza ETAP MIĘDZYSZKOLNY 15 kwietnia 2015 r.

Akt ofiarowania się miłosierdziu Bożemu

Żeby zdobyć jakiś zawód, trzeba się go uczyć, czasem całe lata.

CO TO JEST PRZYJĘCIE JEZUSA CHRYSTUSA? CO ONO OZNACZA I CZYM JEST?

DZIEŃ II. NOWENNA PRZED UROCZYSTOŚCIĄ ŚW. WINCENTEGO PALLOTTIEGO stycznia 2013 Rok Wiary. Z pism św. Wincentego Pallottiego:

Co to jest? SESJA 1 dla RODZICÓW

Zatem może wyjaśnijmy sobie na czym polega różnica między człowiekiem świadomym, a Świadomym.

Chcielibyśmy bardziej służyć. Chcielibyśmy bardziej służyć

Ze Zmartwychwstałym w społeczeństwie. Podręcznik do religii dla I klasy szkoły zawodowej

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek

Wszelkie Pismo od Boga natchnione jest i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości.

Jezus prowadzi. Wydawnictwo WAM - Księża jezuici

Kilka słów o grzechu

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

Izydor z Sewilli SENTENCJE. Przekład i opracowanie Tatiana Krynicka

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

ŚWIĘTY JÓZEFIE, OPIEKUNIE RODZIN. 30-dniowe nabożeństwo do świętego Józefa. tel ;

- uczeń posiadł wiedzę i umiejętności znacznie przekraczające program nauczania katechezy

Modlitwa o wstawiennictwo Jana Pawła II

dla najmłodszych. 8. polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

dla najmłodszych. 8. polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

Powołani do życia 5. Bóg wzywa nas przez: słowa, ludzi, wydarzenia, trudy, zmagania, szkołę, rodzinę. 6. Bóg nas powołuje do WOLNOŚCI:

116. Czy są Duchy, które wiecznie pozostaną na niższych stopniach rozwoju?

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

Anna Czyrska ŚMIERĆ MIŁOŚCI, CZYLI (ANTY) PORADNIK O TYM, DLACZEGO BOIMY SIĘ KOCHAĆ

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA

Ateizm. Czy ateista może być zbawiony?

250 ROCZNICA USTANOWIENIA ŚWIĘTA NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA

MĄDROŚCI NIEPRZEMIJAJĄCE

ADWENT, BOŻE NARODZENIE I OKRES ZWYKŁY

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Wiadomości, umiejętności i postawy. ucznia

CYTAT NR 1 Już ten dzień się zbliża, Gdy przyjmę Cię w sercu moim, A Ty spójrz na mnie z Nieba W Miłosierdziu Swoim.

Uczeń spełnia wymagania na ocenę dopuszczającą, oraz: - wykazuje w jaki sposób powstała Biblia. - opisuje symbole Ewangelistów w sztuce sakralnej

z psalmami Kalendarz 2015

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

PRAWDA W ŻYCIU CZŁOWIEKA

Transkrypt:

KŁAMSTWO ILUZJI 2

WSTĘP 1

KŁAMSTWO ILUZJI 2

WSTĘP 3

Tytuł oryginału L inganno delle illusioni. I sette vizi capitali tra spiritualità e psicologia Copyright for this edition by Wydawnictwo W drodze 2013 Redaktor Lidia Kozłowska Redaktor techniczny Justyna Nowaczyk Projekt okładki i stron tytułowych Bogusława Hamryszczak ISBN 978-83-7033-855-8 KŁAMSTWO ILUZJI Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów W drodze 2013 ul. Kościuszki 99, 60-920 Poznań tel. 61 852 39 62, faks 61 850 17 82 www.wdrodze.pl sprzedaz@wdrodze.pl 4

POSZUKIWANIE SAMEGO SIEBIE SZTUKĄ ŻYCIA Autentyczne życie duchowe wiąże się z doświadczeniem dwóch różnych, choć jednocześnie ściśle powiązanych ze sobą rzeczywistości. Pierwszą z nich jest droga poznania samego siebie, polegająca zasadniczo na zejściu w głąb, do najbardziej skrytej części nas samych, co św. Teresa nazywa drogą na górę. Druga natomiast polega na znalezieniu odpowiedzi na podstawowe pytanie: Gdzie mieszka Bóg?. Spróbujemy teraz zastanowić się, dlaczego te dwie rzeczywistości są i powinny być ze sobą ściśle powiązane. Jak czytamy w Ewangelii według św. Łukasza (17,21), Jezus stwierdza: Królestwo Boże pośród was jest 1. W dosłownym tłumaczeniu, biorąc pod uwagę to, że użyte w oryginale greckie słowo entòs znaczy wewnątrz, zdanie to brzmi: Królestwo Boże jest wewnątrz was. POSZUKIWANIE SAMEGO SIEBIE SZTUKĄ ŻYCIA 1 Cytaty biblijne podano za: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Biblia Tysiąclecia, Poznań 2003. 5

Tak, Bóg w nas mieszka, moje niebo wypełnione jest niebem Boga. Święty Augustyn przypomina: Ty byłeś bardziej wewnątrz mnie niż to, co we mnie najbardziej osobiste 2. Jedna z sur Koranu mówi: My [Bóg] jesteśmy bliżej niego [człowieka] aniżeli arteria jego szyi (50, 16) 3. Bardzo wymowne w tej kwestii są też słowa wybitnego filozofa rosyjskiego, Pawła Florenskiego: Królestwo niebieskie to boska część ludzkiej duszy. Wieczne życie i szczęście polegają na znalezieniu go w sobie samym i w innych, na przekonaniu się na własne oczy o świętości boskiego stworzenia, o dobroci i miłości innych. Ten, kto ich raz zasmakował, gotów jest oddać za nie wszystkie swoje dobra: Podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją. Perła, jakiej szuka kupiec, nie jest daleko. Człowiek nosi ją wszędzie ze sobą, tylko o tym nie wie. Każdy z nas niepokoi się o rzeczy tego świata, choć w sobie samym nosi skarb. Często jednak myśli, że podobna perła jest gdzieś daleko. Szczęśliwy człowiek, który widzi swoją perłę! Kto jednak jest w stanie ją zobaczyć? Kto widzi swoją perłę? (...) Wystarczy tylko, że oczyszczą swoje serce! Ci, co noszą Chrystusa w swoim wnętrzu, jak tylko choć trochę rozjaśni się ich oświetlone boskim blaskiem serce, zaczyna w nich lśnić i błyszczeć, niczym złoto, obraz Boga 4. KŁAMSTWO ILUZJI Bóg jest prawdziwie moim ciałem, moją krwią, moim duchem, moją duszą, moją pełnią. Bóg we mnie mieszka. Jeśli pragniemy doświadczyć autentycznego życia chrześcijańskiego, polegającego na oddaniu się 2 Św. Augustyn, Wyznania III, 6, 11, przeł. Z. Kubiak, Kraków 1992, s. 62. 3 Koran, przeł. J. Bielawski, Warszawa 1986, s. 623. 4 Paweł A. Florenski, Il cuore cherubico, Casale Monferrato 1999. 6

Bogu i pozwoleniu na zjednoczenie z Nim, musimy rozpocząć od nas samych. Moglibyśmy powiedzieć także: musimy powrócić do nas samych. Boga nie można spotkać gdzie indziej, jak we własnym wnętrzu. W naszej chrześcijańskiej przygodzie w relacji z Bogiem bardzo często pojawia się zgubna pokusa, polegająca na pragnieniu opuszczenia przeskoczenia nas samych w nadziei natychmiastowego zanurzenia się w nieogarnionym świecie Boga. Próbujemy tego dokonać za pomocą różnych pobożnych aktów, widząc w nich więzi (religio) łączące świat ludzki z boskim. Stąd dokładamy sobie coraz więcej różnych modlitw, które choć same w sobie są święte, to jednak nieuchronnie skazane są na niepowodzenie: (...) nie zależy od tego, kto go chce lub o nie się ubiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie (Rz 9,16). W spotkaniu z Bogiem nie uczestniczy jakaś wybrana część nas samych. Nie jest bowiem tak, że z boskością może się zjednoczyć tylko część duchowa, wolna od elementu cielesnego... To błędne myślenie, wynikające z niewłaściwej interpretacji antropologicznej w wydaniu greckim, przetrwało do dziś. Dostrzega ono w człowieku zasadniczy podział na duszę i ciało. Człowiek, który pragnie nawiązać relację z Bogiem, stanowi pełną jedność, niepodzielną całość w postaci ciała, ducha i duszy, które stanowią osobę ludzką. W życiu duchowym pod biblijnym pojęciem nawrócenia (teshuvah) rozumie się przede wszystkim powrót do prawdy o sobie samym, pewną podróż do centrum nas samych w celu wpuszczenia nowego światła do najgłębszych części naszej osobowości. Boimy się do nich zejść choćby na chwilę, przez co często spychamy je gdzieś do otchłani. Jednak jeśli zdołamy wejść w siebie aż do głębi, odkryjemy, że mieszka tam sam Bóg. Widać zatem, że droga prowadząca do Boga ma swój początek w poznaniu samego siebie. To ja, ze POSZUKIWANIE SAMEGO SIEBIE SZTUKĄ ŻYCIA 7

KŁAMSTWO ILUZJI wszystkim, co noszę w swoim wnętrzu, jestem zaproszony do zjednoczenia. Nie można przebyć drogi do Boga, nie przechodząc wcześniej przez trudną drogę poznania samego siebie, spotkania z własnymi miejscami ciemności. Inaczej bylibyśmy jak Ikar, który wznosi się ku niebu na skrzydłach z wosku, by następnie runąć na ziemię z powodu zbyt dużego zbliżenia się do słońca. Nie można uporządkować własnego człowieczeństwa, na które składa się seksualność, gniew, lęk, złość, za pomocą medytacji czy wzniosłych myśli duchowych... Inna pokusa wiąże się z postrzeganiem życia duchowego jako rzeczywistości, która istnieje w nas w oderwaniu od ciała i która je przewyższa. Bez ciała stałbym się jednak czystym duchem, nigdy nie mógłbym być tak naprawdę sobą. W życiu duchowym człowiek wznosi się ku Bogu w takiej mierze, w jakiej schodzi do piekła własnego wnętrza. To polegające na dochodzeniu do prawdy o sobie zstępowanie w duchowej tradycji od wieków nazywane jest pokorą. Święty Benedykt słowa Jezusa Kto się poniża, będzie wywyższony (Mt 23,12) rozumie właśnie w taki sposób. Tylko poprzez zejście do własnego wnętrza będziemy mieli łączność z niebem, zostaniemy wyniesieni do Boga Jezusa Chrystusa, który pragnie nas z Nim zjednoczyć. Ten, kto podejmuje tę pokorną wędrówkę, dotrze w końcu do prawdy o sobie, a zatem osiągnie wolność, gdyż prawda was wyzwoli (J 8,32). Nie będziemy odczuwać lęku tylko wtedy, gdy zaakceptujemy całe nasze wnętrze takim, jakie ono jest. Wówczas staniemy się wreszcie wolni, będziemy naprawdę sobą. Przed otaczającymi nas ludźmi i samym Bogiem przestaniemy prezentować siebie tak, jak myślimy, że oni by tego od nas oczekiwali. Nie będziemy już musieli zarabiać na miłość i akceptację Boga oraz innych ludzi. I aby to osiągnąć, nie 8

będziemy próbowali robić czegoś, czego tak naprawdę nie chcemy, co nie jest naszym naturalnym, spontanicznym działaniem. Prawda o nas samych naznaczona jest złem. Dochodzenie do niej odbywa się przez uświadomienie sobie mieszkającego w nas zła oraz złych uczynków, których dokonaliśmy. Jezus gromadził wokół siebie ludzi autentycznych. Byli przy Nim zarówno mężczyźni, jak i kobiety osoby, które potrafiły przestać udawać po to, by żyć w prawdzie. Potrafiły przestać się zadręczać z powodu wyrządzonego przez siebie zła. Wreszcie osoby, które potrafiły zdjąć z siebie ciężar zła, po prostu uznając, że jest obecne w nich samych. Jest to bardzo ważne, gdyż uznanie wyrządzonego zła jest początkiem zmartwychwstania. Zło wydobyte z własnego wnętrza i postawione wobec miłosierdzia jest conditio sine qua non, by miłosierny Ojciec mógł je przebaczyć. Człowiek wydobywa zło ze swego wnętrza i kładzie przed miłosiernym Ojcem, gdyż On może przebaczyć, wyleczyć i uzdrowić. Pytacie mnie, dlaczego jestem szaleńcem? Stało się to tak: Pewnego dnia, na długo przed narodzinami rozlicznych bogów, ocknąłem się z głębokiego snu i zobaczyłem, że okradziono mnie z masek z siedmiu masek, które sam ulepiłem i nosiłem przez siedem moich istnień. Z odsłoniętą twarzą wybiegłem na zatłoczone ulice, krzycząc: Złodzieje, złodzieje, przeklęci złodzieje!. Mężczyźni i kobiety kpili ze mnie, niektórzy w popłochu kryli się przede mną po domach. Kiedy dobiegłem do rynku, jakiś młodzian stojący na tarasie zawołał: To szaleniec!. Podniosłem wzrok, by mu się przyjrzeć. Wtedy słońce pocałowało mnie po raz pierwszy w obnażoną twarz. Po raz pierwszy poczułem pocałunek słońca na mojej nagiej twarzy. Dusza moja zapałała miłością do słońca, nie chciałem już więcej masek. Jak nawiedzony wykrzyknąłem: Błogosławieni, błogosławieni niechaj będą złodzieje moich masek!. Tak oto stałem się szaleńcem. POSZUKIWANIE SAMEGO SIEBIE SZTUKĄ ŻYCIA 9

A w szaleństwie moim odnalazłem zarazem i wolność, i bezpieczeństwo. Wolność samotności i bezpieczeństwo niezrozumienia. Bowiem ci, którzy nas rozumieją, biorą w niewolę część nas samych. Jednak nie będę zbyt chełpił się moim bezpieczeństwem 5. KŁAMSTWO ILUZJI Z upodobaniem rozmyślamy o tym, jak bardzo Jezusowi zależało na tym, by zdjąć siedem masek przykrywających oblicze człowieka po to, by ten stanął przed Nim w prawdzie, nawet wówczas, jeśli przyjęcie jej było dla człowieka trudne. A to wszystko po to, by za wszelką cenę zniszczyć mieszkającą w nim bestię, a tym samym by przestał on wyrządzać sobie samemu krzywdę. Jezus Chrystus to dziecię przepowiedziane w jedenastym rozdziale u proroka Izajasza. Nadszedł czas mesjański, w którym wilk i baranek, które nosimy w swoim wnętrzu, mogą zamieszkać razem, pod warunkiem że pasło je będzie dziecię Chrystus. Zatem pytanie: Dlaczego to piekło jest w moim wnętrzu? powinno brzmieć: Co Bóg chce mi powiedzieć przez moje nieuporządkowane wnętrze, przez mój gniew, przez od dawna nękający moje ciało oścień? Co kryje się u mnie za danym sposobem postępowania, za moją namiętnością, za moją słabością, za moim upadkiem?. Czy to moje ograniczenie, moja powracająca wina, mój grzech nie mogą stać się miejscem objawienia się Boga? Czy mój wewnętrzny dramat, który wielokrotnie próbowałem pokonać i którego próbowałem się pozbyć, może okazać się miejscem teofanicznym, miejscem spotkania z Bogiem? Tam, gdzie jest mój największy problem, tam jest też moja największa okazja do zbawienia (Anselm Grün). Gdy celem życia duchowego stanie się przyjaźń z własnym światem wewnętrznym, mimo iż 5 Gibran Khalil Gibran, Szaleniec, przeł. R. Gren, Warszawa 2002, s. 9 10. 10

jest on tak słaby i ciemny, że budzi lęk, to wtedy możemy doświadczyć we własnym życiu rzeczywistości, o jakiej mówią piękne słowa z Księgi Syracha: Wierny bowiem przyjaciel potężną obroną, kto go znalazł, skarb znalazł (Syr 6,14). W życiu duchowym łatwo jest kroczyć drogami prostymi, opartymi na ideałach: Chciałbym być taki, powinienem być taki, jeśli byłbym taki, jeśli tak bym powiedział.... W ten sposób jednak nigdy nie wejdziemy na prawdziwą drogę, rozpoczynającą się od pracy nad sobą. A co gorsza, pozbawimy samego Boga egzystencjalnego materiału do dokonania dzieła zbawienia. Życie to nie marzenia. Bóg nie działa w marzeniach, lecz w rzeczywistości, w mojej rzeczywistości. Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają (Mt 9,12). Jeśli poruszam się zawsze w świecie nierealnym, postrzegając również samego siebie w sposób nierealny, udaremniam dzieło Chrystusa i Jego krzyż. Bóg może kształtować nas poprzez nasze niepowodzenia, poprzez nasz upadek. Bóg pozwala, aby znajdujący się w naszym ciele oścień, który za wszelką cenę chcielibyśmy usunąć (por. 2 Kor 12,7), trwał w nas dalej, aby przypominał nam o naszej niedoskonałości, o tym, że jesteśmy stworzeniem, po to, byśmy lepiej zrozumieli, że to On jest Panem naszego życia. Warto zwrócić uwagę, czy usiłujemy być sprawiedliwymi, czystymi chrześcijanami za wszelką cenę. Czy staramy się przypodobać Bogu i ludziom lub, co gorsza, sądzimy, że do zjednoczenia z Nim dochodzi się przez osobiste zasługi? Niestety, ta pokusa, mająca swe źródło w starożytnej herezji zwanej pelagianizmem, wyrządza szkody także w dzisiejszym chrześcijaństwie. Osoby sprawiedliwe nie mają w swojej strukturze wad. Nie doświadczyły zranienia. Odznaczają się nieskazitelną moralnością, która jest dla nich niczym pancerz nieposiadający żadnych braków. POSZUKIWANIE SAMEGO SIEBIE SZTUKĄ ŻYCIA 11

Nie przejawiają otwartości wywołanej przez wielką ranę, przez niezapomnianą niedolę, przez nieugaszony wyrzut sumienia, przez pozostający na wieki szew, przez śmiertelny niepokój, przez tajemną gorycz, przez nieustannie osuwający się grunt, przez źle zagojoną na wieki bliznę. Osoby takie zamykają drogę dostępu do łaski, którą zasadniczo jest grzech. Przez to, że nie są zranione, nie są słabe. Przez to, że niczego im nie brakuje, niczego się im nie ofiaruje (...). Dla tego, kto nigdy nie doświadczył zranienia, niewiele jest warte nawet samo Boże miłosierdzie. Samarytanin pochylił się nad poranionym człowiekiem, gdyż leżał on na ziemi. Weronika otarła twarz Jezusowi, gdyż Jego oblicze było brudne. Jednak kto nigdy nie upadł, nie zostanie podniesiony; ten, kto nie jest brudny, nie będzie oczyszczony 6. Oto dlaczego tak ważne jest, by wyjść na zewnątrz, nazwać po imieniu zamieszkującą nas ciemność, zranienia, dramaty, które nosimy w naszym wnętrzu od nie wiadomo jak dawna. Jeśli przyniesiemy je Chrystusowi lekarzowi, właśnie przez nie może dotrzeć do naszego wnętrza Jego miłosierdzie. Grzech jest oknem, poprzez które Bóg może wejść i dokonać we mnie swego dzieła... Znamienna w tym miejscu jest tragedia Król Edyp 7 Sofoklesa w ujęciu filozoficznym Paula Ricoeura, który jako pierwszy zry- KŁAMSTWO ILUZJI 6 Charles Péguy, Oeuvres en prose II, Paryż 1987. 7 Edyp króluje w Tebach, kiedy miasto dziesiątkuje zaraza. Panuje tam powszechne przeświadczenie, że choroba jest karą zesłaną przez bogów za śmierć poprzedniego króla, Lajosa, podstępnie zabitego przez nieznanego sprawcę. Lajos porzucił niegdyś syna, Edypa właśnie, powierzając go pewnemu pasterzowi, gdyż dowiedział się o okrutnym losie, jaki spotka samego Edypa: zabije ojca i poślubi własną matkę. Wraz z rozwojem sytuacji Edyp dowiaduje się, że to właśnie go spotkało: w przypadkowej bójce zabił nieznajomego, który okazał się jego ojcem, a kobieta, którą poślubił, królowa Jokasta, była w rzeczywistości jego matką. Ze wstydu oślepia się i opuszcza miasto. 12

wa z jednostronną interpretacją o charakterze psychoanalitycznym w wydaniu Freuda: W historii Edypa tak naprawdę nie jest tragiczny sam fakt zabicia własnego ojca i nieświadomego poślubienia swojej matki. To bowiem wydarzyło się w czasie i już minęło. Tragicznym jest zaś to, że człowiekiem, którego on przeklął za tę zbrodnię, jest on sam i że musi to uznać. Mądrość polegałaby na okazaniu skruchy i zaprzestaniu przeklinania samego siebie 8. Obok Edypa Sofoklesa warto przytoczyć także arcydzieło Dostojewskiego Zbrodnia i kara, w którym bohater Raskolnikow dokonuje zabójstwa doprowadzającego go stopniowo do obłędu, z którego jednak zaczyna się podnosić. Do pełni życia powraca dopiero wtedy, gdy dzięki miłości Soni wyznaje swoją winę i przyjmuje karę w obozie pracy na Syberii. Przez uznanie popełnionej winy zbrodni przyjęcie kary i obmycie w miłosnych łzach Soni, Raskolnikow staje się człowiekiem pokorniejszym, bardziej otwartym na słuchanie Słowa (por. fragment Ewangelii św. Jana Wskrzeszenie Łazarza) i zdolnym do kochania. Zatem ciężar nie tkwi w fakcie popełnienia zła, lecz w wyparciu się go, w zatajeniu i nieuznawaniu go. Akceptacja poniesienia kary za dokonane zło jest już początkiem odrodzenia. Nie wystarczy wyeliminować winę, nie mówić o niej, by zło przestało w nas tkwić. To odsłonięcie i wyznanie winy (choć jeszcze nie w sensie sakramentalnym) otwiera drogę do możliwego odpokutowania i pojednania, które w przeciwieństwie do winy wypartej, oznaczają prawdziwy powrót do życia: POSZUKIWANIE SAMEGO SIEBIE SZTUKĄ ŻYCIA 8 Paul Ricoeur, Le conflit des interprétations: essais d herméneutique, Paryż 1969, s. 157. 13

Prawdziwą karą jest ta, która uszczęśliwia, odnawiając porządek, prawdziwa kara prowadzi do szczęścia. Taki jest sens słynnych paradoksów Gorgiasza [Platona]: zbrodniarz nie jest szczęśliwy wyrządzać krzywdy to rzecz gorsza, niż je znosić 9. Wprowadzenie do siedmiu grzechów głównych KŁAMSTWO ILUZJI Dlaczego tak długi wstęp do głównego tematu naszych rozważań, jakim jest siedem grzechów głównych? Dlatego, że nie są one niczym innym, jak mieszkającym w nas złem. Grzechy główne są uzewnętrznioną postacią zła, które nosimy wewnątrz. Powiedzieliśmy wcześniej, że trzeba wyrzucić na wierzch to zło po to, by Bóg Jezusa mógł je wyleczyć i uzdrowić. Jednak żeby mogło to nastąpić, trzeba je wyznać, nazwać po imieniu. Na ogół nie przyjmuje się tego, czego się nie zna. Stąd potrzeba coraz większych kompetencji w życiu duchowym. Wiąże się to z poznaniem naszego świata wewnętrznego, z zejściem do otchłani swojego wnętrza, z nazwaniem swojego zła i odkryciem tam Chrystusa, który jako pierwszy zszedł do naszego piekła, gdzie oczekuje, by nas zbawić. Ewagriusz z Pontu (IV wiek), niezwykły człowiek w duchowości pierwszych wieków chrześcijaństwa, jest specjalistą od tego rodzaju dynamiki odbywającej się w ludzkim sercu. Nauka płynąca od Ewagriusza, a później z tradycji wschodniej, jest następująca: Jest w sumie osiem głównych [złych] myśli, do których sprowadza się każda [grzeszna] myśl. Pierwsza jest myśl o obżarstwie, a po 9 Tegoż, Symbolika zła, przeł. S. Cichowicz, M. Ochab, Warszawa 1986, s. 44. 14

niej o nieczystości. Trzecia jest [namową do] chciwości, czwarta smutku, piąta gniewu, szósta acedii, siódma próżnej chwały, ósma pychy 10. Ewagriusz utrzymuje, że Jezus na pustyni doświadczył kolejno następujących pokus: łakomstwa, chciwości oraz próżności. Te trzy logismoi (po grecku myśli ) stanowiłyby więc podstawową listę tych grzechów, zaś wszystkie pozostałe miałyby od nich pochodzić. Na Zachód lista ta trafiła dzięki Kasjanowi, a następnie Grzegorzowi Wielkiemu, który podjął myśl Kasjana, nazywając pychę źródłem wszelkiego zła. Jednocześnie smutek połączył z lenistwem i wprowadził zawiść. W ten sposób listę grzechów głównych ograniczył do siedmiu. Inspirował się fragmentem z księgi Syracha (10,15) w Wulgacie: Initium omnis peccati est superbia (Początkiem każdego grzechu jest pycha). Zmienił także ich kolejność. Później próżność i pycha zostaną połączone i w ten sposób powstanie ostateczna klasyfikacja siedmiu grzechów głównych, która na Zachodzie zostanie wprowadzona od XIII wieku. Są to: pycha, chciwość, zazdrość, gniew, nieczystość, łakomstwo, lenistwo. W tym porządku zostały zamieszczone w Katechizmie Kościoła Katolickiego, w punkcie 1866. Grzech i cnota są tak ze sobą spokrewnione jak węgiel i diament (Karl Kraus). Te dwie podstawowe rzeczywistości połączone są ze sobą wspólnym fundamentem, ale jednocześnie bardzo się od siebie różnią, właśnie tak jak węgiel i diament. Obok wolności, drugą wspólną antropologiczną podstawą cnót i grzechów jest namiętność, która będąc poruszeniem zmysłowym, sama w sobie jest moralnie obojętna, 10 Ewagriusz z Pontu, O praktyce [ascetycznej], przeł. E. Kędziorek, w: Pisma ascetyczne, t. 1, przeł. K. Bielawski i inni, wstęp i oprac. L. Nieścior, Kraków 1998, s. 206 207. POSZUKIWANIE SAMEGO SIEBIE SZTUKĄ ŻYCIA 15

czyli nie jest ani dobra, ani zła. Kiedy przyczynia się do uczynków dobrych, wówczas jest dobra, w przeciwnym razie jest zła. Namiętność może przerodzić się w cnotę lub w wadę. To właśnie dzięki niej odczuwamy na przykład chęć jedzenia, będącego nieodłączną częścią naszej egzystencji, lub pragnienie nawiązania kontaktu seksualnego. Jeśli kieruje nią cnota umiarkowania, wówczas sama namiętność jest właściwa, szlachetna i wartościowa. Jeśli natomiast zostanie podporządkowana łakomstwu lub rozwiązłości, wówczas będzie prowadzić do zepsucia. W centrum zaś pozostaje zawsze wolność, która prowadzi w jednym lub drugim kierunku. Można zatem stwierdzić: Umiejętnie i uważnie obserwując wadę, dostrzega się na zasadzie przeciwieństwa dobro, któremu ona w sposób błędny przeczyła. Poza tym stwierdzenie własnego upadku, uznanie, że obrało się błędny kierunek, jest ważne do tego, by powrócić na drogę życia (Giovanni Cucci). KŁAMSTWO ILUZJI Warto pamiętać, że wszystkie wady są grzechami, lecz nie wszystkie grzechy są wadami. Wady powstają we wnętrzu osoby wolnej i świadomej przez akt, który w języku moralności określony jest grzechem, winą, wykroczeniem. Do tego jednak, by grzechy stały się wadami, muszą znaleźć w osobie stałą akceptację i wolę podtrzymywania takiego stanu rzeczy. Niczym dryf, który nie znajdując oporu, niesie nas w dowolnym kierunku. Wówczas jest to grzech akceptowany, co więcej wręcz upragniony i podtrzymywany. Zatem wada i grzech to nie to samo. Wada jest nabytym przyzwyczajeniem, stałą dyspozycją spowodowaną pierwszym grzechem, wywołującą wciąż inne grzechy. Dzisiaj o grzechach przestaje się już mówić nawet w środowiskach chrześcijańskich. Nie dlatego, że przestały istnieć, ale po prostu dlatego, że określamy je w inny sposób. W naszej kulturze te swoiste 16

namiętności wolimy określać raczej cnotami. Poza prostą ironią możemy stwierdzić, że dzisiaj zmienił się punkt widzenia. Siedem wad wprost wiąże się z wieloma problemami, jakimi zajmują się psychologia kliniczna i społeczna. Niska samoocena, agresja, niechęć rasowa, lęki na tle ekonomicznym, stres, otyłość, zaburzenia seksualne, depresje i samobójstwa należą do głównych problemów związanych bezpośrednio z siedmioma wadami głównymi (...). Początkowo możemy nie dostrzegać związku wady głównej i jej pośrednich wpływów, ale bliższa analiza często je ujawni. Na przykład anhedonia trudność w odnalezieniu znaczenia i celu życia ma częściowo swe korzenie w materializmie typowym dla łakomstwa, w duchowej apatii acedii i w narcyzmie pychy 11. W refleksji nad wadami i grzechami głównymi warto wziąć pod uwagę również to, że mają one związek ze szczęściem. W Biblii grzech postrzegany jest jako nieosiągnięty cel. Tym celem jest właśnie osiągnięcie szczęścia i pełni życia. Wada i grzech są zatem dążeniem z pasją do szczęścia. Do jakiejś rzeczywistości, która wydaje nam się dla nas dobra, a która jednak ostatecznie przynosi zawód. W rezultacie czujemy się powaleni na ziemię, nie mając nic. Możemy powiedzieć, że grzech, a w szczególności lista siedmiu wad, jest pewnego rodzaju nawoływaniem obwieszczającym wielkie obietnice, które jednak w końcu ujawnia kryjące się pod nim fałszywe intencje. Nie mogąc dać tego, co zostało obiecane, prowadzi do nieszczęścia i cierpienia człowieka. W sercu pozostaje trwała gorycz i znużenie. Wada jest poszukiwaniem czegoś dobrego w sobie, ale prowadzonym w nieuporządkowany sposób, z przypisaniem poszuki- POSZUKIWANIE SAMEGO SIEBIE SZTUKĄ ŻYCIA 11 Solomon Schimmel, The Seven Deadly Sins, Nowy Jork 1997, s. 5. Cytat za: Giovanni Cucci, Fascynacja złem. Wady główne, przeł. A. Wojnowski, Kraków 2011, s. 29. 17

wanemu dobru miejsca i ważności większej niż ta, którą winno ono posiadać, kosztem innych dóbr fundamentalnych dla życia człowieka. Cechą człowieka mającego wady, jak zobaczymy, jest to, że z jakiegoś pojedynczego elementu czyni on centrum swego życia, swego idola, poświęcając mu całą energię i zaangażowanie uczuć i wyobraźni. I pierwszym natychmiast widocznym skutkiem jest utrata wolności; w przeciwieństwie do cnót, łatwo jest mieć wady, ale znacznie trudniej się z nich wyrwać, choć nie znajdujemy w nich odczuwanej wcześniej przyjemności i fascynacji, a nawet czujemy coraz większy niesmak i coraz mniejszą tolerancję. Mimo to z powodu mechanizmu autodestrukcji grzeszne przyzwyczajenie wiąże dość mocno swoje łańcuchy, rodząc kolejne grzeszne sposoby zachowania, coraz bardziej zniewalające wolę, inteligencję, uczucia. Dlatego ważne jest poznanie symbolicznego znaczenia wad, ponieważ są one chorym sposobem poszukiwania absolutu, co można przezwyciężyć jedynie tym, co stanowi prawdziwy absolut życiowy: jedynie serce pogodne i zadowolone może znaleźć siłę potrzebną, by powiedzieć wadzie nie 12. KŁAMSTWO ILUZJI Grzechy główne niosą zatem ze sobą dużo obietnic: zaszczyty, przyjemności, majętności... Dlatego jesteśmy gotowi, by złożyć im pokłon. Życie według tych wad jest jak adorowanie idola, który choć jawi się inaczej, jest rzeczywistością jak najbardziej skończoną. A wiemy przecież, że tylko nieskończoność jest w stanie wypełnić ludzkie serce. Człowiek tak naprawdę musi znaleźć swój obiekt adoracji: albo będzie nim Bóg, albo rzeczy stworzone. Dzieje się tak dlatego, że każdy akt adoracji jest aktem miłości. Człowiek ze swej natury chce kochać i adorować. Przywołam tutaj dwie istotne refleksje wielkiej francuskiej myślicielki Simone Weil: 12 G. Cucci, Fascynacja złem, s. 20 21. 18

Oderwać się całą duszą od wszystkiego, co przemijające (Platon). Człowiek nie musi szukać Boga i wierzyć w niego. Powinien on tylko zwyczajnie przestać kochać te rzeczy, które Bogiem nie są. Tego rodzaju odrzucenie nie wymaga żadnej wiary. Opiera się po prostu na stwierdzeniu faktu, że wszystkie dobra na ziemi, przeszłe, teraźniejsze oraz przyszłe, rzeczywiste i wyobrażone są skończone i ograniczone i w żaden sposób nie mogą zaspokoić pragnienia nieskończonego i doskonałego dobra, które w nas odwiecznie płonie. Wie to każdy człowiek. Często w życiu, choćby przez chwilę, musiał to przyznać; jednak zaraz potem kłamie przed samym sobą, bo uświadamia sobie, że jeśli trwałby w tym poznaniu, nie mógłby dalej żyć. Jego odczucie jest trafne: to poznanie zabija, ale niesie śmierć, która daje nam zmartwychwstanie (Simone Weil). Można wybierać tylko między Bogiem i bałwochwalstwem. Nie ma innej możliwości. Mamy bowiem wewnętrzną zdolność oddawania czci, skierowaną gdzieś na ten lub na inny świat. Jeśli uznajemy istnienie Boga, to albo oddajemy cześć Bogu, albo ukrytym pod tą etykietą rzeczom tego świata. Jeżeli zaprzeczamy istnieniu Boga, to albo nieświadomie oddajemy cześć Bogu, albo rzeczom tego świata, które, jak sądzimy, jedynie za takie właśnie uważamy, ale w których faktycznie, chociaż nieświadomie, widzimy atrybuty Bóstwa. ( ) Tylko Bóg jest wart zainteresowania i absolutnie nic innego. Jaki wniosek trzeba stąd wyciągnąć na temat mnóstwa interesujących rzeczy, które nie mówią o Bogu? Czy trzeba wyciągnąć wniosek, że to czary złego ducha? Nie, nie, nie. Trzeba wyciągnąć wniosek, że mówią o Bogu. Dzisiaj należy pilnie to pokazywać 13. Podsumowując ten krótki wstęp, warto jeszcze zwrócić uwagę na jedną kwestię, zawartą w pytaniu: dlaczego łatwiej czynić zło niż POSZUKIWANIE SAMEGO SIEBIE SZTUKĄ ŻYCIA 13 Simone Weil, Zeszyt III, w: Dzieła, przeł. M. Frankiewicz, Poznań 2004, s. 843 844, 833. 19

dobro? Nie da się na nie odpowiedzieć tak po prostu. Oczywiście, w dużej mierze wchodzi tutaj w grę raz jeszcze nasza wola, jednak nasza wolność jest ontologicznie skażona. Chodzi o wolność wyboru między dwiema drogami, na jakie wskazują wszystkie wielkie kultury. W biblijnym Izraelu czytamy: Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście (Pwt 30,15), a także w Kazaniu na górze Jezusa: Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą (Mt 7,13). Kończąc, przytoczę pouczenie greckiego poety Hezjoda: Łatwo i wygodnie jest wybrać zło, drogę prostą, bardzo nam bliską. Bogowie kazali nam w pocie zdobywać cnotę: długa i trudna jest bowiem jej droga, z początku nierówna. Kiedy jednak dochodzi się na szczyt, łagodne staje się to, co wcześniej było strome 14. 14 Cytat za: Gianfranco Ravasi, Bramy grzechu. Siedem grzechów głównych, przeł. K. Stopa, Kraków 2011, s. 12. KŁAMSTWO ILUZJI 20

SPIS TREŚCI POSZUKIWANIE SAMEGO SIEBIE SZTUKĄ ŻYCIA........... 5 WSTĘP................................... 21 I. PYCHA................................... 45 1. Pycha brama do grzechu....................... 47 2. Pycha a narcyzm............................ 65 II. CHCIWOŚĆ............................... 77 3. Chciwość mieć, aby być?....................... 79 4. Chciwość jako zamykanie się własnego ja............. 103 III. NIECZYSTOŚĆ............................. 115 5. Nieczystość odrzucenie wolności.................. 117 6. Nieczystość między seksualnością a perwersją.......... 133 IV. GNIEW.................................. 153 7. Gniew krótkotrwałe szaleństwo................. 155 8. Gniew krótkotrwałe szaleństwo?.................. 187 V. NIEUMIARKOWANIE W JEDZENIU I PICIU............. 209 9. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu pragnienie nieskończoności............................ 211 10. Łakomstwo trudna sztuka równowagi............... 233 AUTORZY 333

VI. ZAWIŚĆ................................. 249 11. Zawiść smutek z powodu dobra, którego doznają inni..... 251 12. Destrukcyjna siła zawiści....................... 271 VII. ACEDIA................................. 285 13. Acedia na skraju desperacji..................... 287 14. Acedia między smutkiem a depresją............... 313 AUTORZY.................................. 331 KAMSTWO ILUZJI 334

Ostatnio w serii ukazały się: John Eldredge, Dzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy Archibald D. Hart, Adrenalina a stres Henry Cloud, John Townsend, Mamo, to moje życie Jacques Gauthier, Kryzys wieku średniego Archibald D. Hart, Rozwód. Jak ratować dzieci Claudio Risé, Sztuka ojcostwa Diane Purper-Ouakil, Mali tyrani Tonino Cantelmi, Pasquale Laselva, Silvestro Paluzzi, Dialog psychologii z teologią Muriel Mazet, Zranione dziecko Henry Cloud, Reguły sukcesu Martin Rovers, Uzdrowić miłość Heinz-Peter Röhr, Narcyzm zaklęte ja John Townsend, Kto nam zatruwa życie? Xavier Lacroix, Naucz mnie żyć. Esej o ojcostwie Archibald D. Hart, Catherine Hart-Weber, Depresja nastolatka Mark Victor Hansen, Art Linkletter, Najlepsza reszta życia Stephen Arterburn, Mężczyźni i ich sekrety John Eldredge, Droga dzikiego serca Hans Morschitzky, Lęk przed porażką Henry Cloud, John Townsend, To nie moja wina Sharon Jaynes, Marzenia kobiety Johannes Thiele, Zmień swoje życie John Eldredge, Dziennik pokładowy Chris Thurman, Kłamstwa, w które wierzymy Björn Süfke, Krajobraz męskiej duszy Marshall J. Cook, Oswoić lęk John Towsend, Recepta na miłość John Trent, Larry K. Weeden, Błędne koło rozwodów Marilyn Meberg, Kobieta i utracona miłość Max Lucado, Wieloryb nie może latać. O sztuce stawania się sobą Xavier Lacroix, Małżeństwo AUTORZY 335

Pat Gelsinger, Tajniki żonglerki. Jak znaleźć równowagę między pracą, wiarą i rodziną? Christiane i Alexander Sautter, Gdy opadną maski. Terapia związków Henry Cloud, Poszukiwana poszukiwany. Poradnik dla singli Manfred Lütz, Szaleństwo! Leczymy nie tych, których trzeba Max Lucado, Potwór w szafie. Jak jutro bać się mniej niż dzisiaj Lisa M. Hendey, Mama na pełen etat Sara Savage, Eolene Boyd-MacMillan, Konflikt w relacjach Stephen Arterburn, Debra Cherry, Jak nakarmić pragnienia Philippe Gutton, Vincent Villeminot, Usłyszeć, czego nastolatki nie mówią Antonello Vanni, Ojcowie obecni dzieci szczęśliwe Marie-France Hirigoyen, Molestowanie moralne Florence d Assier de Boisredon, Słuchanie jako sztuka obecności KAMSTWO ILUZJI Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów W Drodze Wydanie I Druk i oprawa: OPOLGRAF S.A., ul. Niedziałkowskiego 8-12, 45-085 Opole Druk na papierze Ecco-Book Cream 70g, vol. 2,0 firmy Map 336

KŁAMSTWO ILUZJI 2