Zwiedzanie kopalni Guido Przygotował Piotr Tomanek
Dnia 15.12.2013 r. razem z grupą udaliśmy się w ramach praktyk modelowych do Zabytkowej Kopalni Guido w Zabrzu celem zwiedzenia, towarzyszył nam wykładowca, Pani dr Barbara Smorczewska.
Po chwili oczekiwania wszyscy zostaliśmy zaopatrzeni w niebieskie hełmy ochronne. Ta część wycieczki jak do tej pory najbardziej przypadła nam do gustu, jednak najlepsze miało dopiero nadejść.
Po wyjściu z głównego budynku udaliśmy się w kierunku szybu gdzie mieliśmy zjechać w dół. Na zdjęciu widoczny kolega Michał, który został głównym oświetleniowcem grupy.
Jeszcze tylko krótkie szkolenie z podziemnego BHP w wykonaniu przemiłej Pani Przewodnik i możemy zjeżdżać.
Św. Barbara patronka górników
W końcu nadeszła chwila na którą wszyscy z nas czekali zjazd na dół.
Pierwszy etap zwierzania to poziom 170 m gdzie znajduje się muzeum w którym możemy zobaczyć min: różnego rodzaju kamienie i minerały, sprzęt górniczy, mundury
W dalszej kolejności zjechaliśmy na drugi, najgłębszy poziom 320 Kopalni Guido gdzie zobaczyliśmy:
Systemy korytarzy podziemnych na dwóch wyrobiskach o łącznej długości 2,5 km.
Zobaczyliśmy jak kiedyś wyglądała ciężka praca górników
Mogliśmy przejechać się również jedyną w Europie otwarta dla zwiedzających górniczą kolejką podwieszaną.
Zobaczyliśmy również jak pracuje kombajn górniczy
Na koniec mogliśmy zrelaksować się w Strefie K8 gdzie znajduje się pub w niepowtarzalnym stylu
I to już wszystko co zobaczyliśmy w kopalni Guido w Zabrzu. Wycieczka była dla nas bardzo pouczająca i interesująca. Z czystym sercem polecamy każdemu i na pewno tam wrócimy! Żegnamy się tradycyjnym, górniczym Szczęść Boże!
Wycieczka w zabytkowej kopalni wzbudziła refleksję i pytania na temat obecnej sytuacji w górnictwie na Górnym Śląsku. Krótką charakterystykę przygotowała Aleksandra Węglarczyk W wielu kopalniach koszt wydobycia przekracza ceny rynkowe. Inwestorzy, którzy mają akcje giełdowych spółek węglowych, liczą straty. W Polsce górnictwo jest najlepiej rozwinięte na Śląsku. Jest jedną z branż przemysłu, która charakteryzuje się wysokimi przywilejami emerytalnymi oraz pensjami o 89% wyższymi niż średnia w pozostałych gałęziach gospodarki, jednak kryzys tej branży wydaje się być najpoważniejszym w obecnej gospodarce kraju. Obecnie funkcjonują trzy węglowe giganty.
Kompania Węglowa Kompania Węglowa największa firma górnicza w Europie, zatrudniająca ok. 60 tys. osób, która w roku 2005 firma przyniosła ok. 200 mln zł zysku, natomiast w roku 2006 ok. 50 mln zł strat, głównie za sprawą katastrof górniczych. Ogólne przychody przedsiębiorstwa w roku 2012 przekroczyły 11 730 mln złotych, przychody ze sprzedaży wyniosły ponad 11 720 mln złotych, a zyski netto ponad 160 mln złotych. Produkcja w kilku z 15 kopalń grupy nie ma ekonomicznego uzasadnienia
Jastrzębska Spółka Węglowa Jastrzębska Spółka Węglowa, będąca największym w Polsce producentem węgla koksowego typu 35 (hard) wysokiej jakości (węgla ortokoksowego zgodnie z Polską Normą) i największa komercyjna grupa koksowni w Unii Europejskiej, a ogólne przychody grupy kapitałowej w roku 2012 przekroczyły 9 mld złotych, a przychody ze sprzedaży wyniosły ponad 8 800 mln złotych. Grupa JSW jest jednym z największych pracodawców w Polsce. Łącznie w Grupie JSW zatrudnionych jest około 29 tys. osób, w tym ponad 22,9 tys. w Jastrzębskiej Spółce Węglowej i ponad 1,7 tys. w Koksowni Przyjaźń. Po restrukturyzacji nadal balansuje na granicy zysku i straty i jest teraz warta połowę tego co dwa lata temu, kiedy debiutowała na GPW.
Katowicki Holding Węglowy SA.. Katowicki Holding Węglowy pierwsza spółka Skarbu Państwa działająca w polskim przemyśle węgla kamiennego. Powstała 29 czerwca 1993 roku w wyniku połączenia 11 kopalń, będących jednoosobowymi spółkami Skarbu Państwa. Katowicki Holding Węglowy produkuje rocznie około 17,5 mln ton wysokojakościowych sortymentów handlowych węgla. Ogólne przychody spółki w roku 2012 wyniosły ponad 3 797 mln złotych, przychody ze sprzedaży wyniosły ponad 3 644 mln złotych.
Co jakiś czas słyszymy o pomysłach, planach restrukturyzacji łączenia kopalń, zwalniania pracowników, cięcia płac, a nawet o propozycjach nawiązania bliższych relacji ze grupami energetycznymi. W pierwszym półroczu 2013 roku zużyto w Polsce przeszło 39 mln ton węgla, z czego ponad 20 mln ton zużyły elektrownie i elektrociepłownie. Wiceminister gospodarki pyta czy w przyszłości polska energetyka będzie bazować na polskim węglu, ponieważ wzrost gospodarczy, który niewątpliwie nas czeka, spowoduje, że nastąpi wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. Jeden problem nakłada się na drugi. Całkiem niedawno, bo w grudniu tego roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że trzy firmy, które dostarczały produkty chemiczne dla górnictwa ustalały ceny i dzieliły krajowy rynek; w efekcie kopalnie musiały płacić dwa razy więcej za produkty (UKiKK nałożył na nie karę ponad 18 mln zł). Poza budżetem państwa i podatnikami, najbardziej ucierpiała w tej sytuacji jedna z największych firm węglowych. Polskie górnictwo wydobywa coraz mniej węgla. Jeżeli nie rozprawimy się z problemem kosztów, to na rodzimym rynku królował będzie surowiec z zagranicy. Liczmy na tych, którzy rządzą największymi górniczymi spółkami w kraju, na Ministerstwo, inwestorów i na św. Barbarę, aby Górny Śląsk, który przez wieki był ściśle związany z przemysłem węglowym, będzie z korzyścią dla wszystkich służył tym skarbem przez następne pokolenia.