wstępniak Przepraszam, TEAM czy w hali jest Internet? Michał Fałkowski media manager

Podobne dokumenty
Krzysztof Wójcik: Nasz cel? Rozwój młodych talentów

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Konkurs Arsenal!!! Zaczynajmy!!!

Stelmet i Turów w półfinale

wstępniak Powrót Króla TEAM Michał Fałkowski media manager

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Dla Pasażera. Opublikowano: poniedziałek, 08, maj :28 Odsłony: 9655

Finał Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet

wstępniak Kto trzyma TEAM laleczkę voo-doo? Michał Fałkowski media manager

wstępniak Do wygrania TEAM więcej, niż medal Michał Fałkowski media manager

Gortat ponownie postawił na cheerleaderki z Gdyni

wstępniak RUSZYĆ TEAM DO PRZODU! Michał Fałkowski media manager

OFERTA WIGILIJNA 2015

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

Jak zmieni się drużyna z Nainggolanem? Czy Pjanić będzie mógł odejść w czerwcu?

Finał Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet

Ekspresowo na Mazury? Tak, ale tylko z GigaBusem!

Rozwiń skrzydła i pokaż innym swoją pasję!

Indywidualny Zawodowy Plan

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

wstępniak Najedli się? To czas na deser! TEAM Michał Fałkowski media manager

KOMUNIKAT WYDZIAŁU SPORTOWEGO PLK SA NR 01/2018/2019 z 24 sierpnia 2018 roku

MAGICZNE ŚWIĘTA. w Hotelu Focus Gdańsk.

POLSKA LIGA KOSZYKÓWKI S.A.

UCZ SIĘ, ŻYJ I GRAJ Z MŁODZIEŻĄ IHF

KOMUNIKAT WYDZIAŁU SPORTOWEGO PLK SA NR 01/2019/2020 z 23 sierpnia 2019 roku

wstępniak Krótka pamięć TEAM Michał Fałkowski media manager

Liga Szkół Ponadgimnazjalnych w siatkówce dziewcząt i chłopców. Liga Szkół Ponadgimnazjalnych w koszykówce dziewcząt - srebro naszego zespołu!

Smażalnia Wicher. Smażalnia Ryb Wicher

1. Wyjątkowe Menu Wigilijne

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Włocławku, wstępniak TEAM. nie jesteś normalny... Michał Fałkowski. media manager. chcą, by było o nich głośno odpisałem na wiadomość.

Zimnokrwiści. wstępniak TEAM. Michał Fałkowski. media manager

Jesteśmy. wstępniak. mistrzami TEAM. Michał Fałkowski. media manager

O finał zagrają w Warszawie

ELEMENTY GRY CEL GRY. 56 kart akcji (po 2 karty o wartości 1-7 w każdym kolorze) 50 kart zadań

POLSKA LIGA KOSZYKÓWKI S.A.

Adrian Szastok trener stycznia. Tomasz Kotalczyk trener lutego

Zasady młodego piłkarza. UKS SOKOLIKI

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

KOMUNIKAT WYDZIAŁU SPORTOWEGO PLK NR 01/2016/2017 z dnia 23 sierpnia 2016 roku

POLSKA LIGA KOSZYKÓWKI S.A.

ŚWIĄTECZNE SPOTKANIA w Focus Hotel Gdańsk.

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Osada Leśna Trzy Dęby. Wigilia firmowa. Oferta * * *

Focus Hotel Szczecin

wstępniak Kalkulator do kosza. TEAM Michał Fałkowski media manager

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

KOMUNIKAT WYDZIAŁU SPORTOWEGO PLK NR 01/2015/2016 z dnia 31 sierpnia 2015 roku

ŚWIETNY WYSTĘP REPREZENTACJI KGP W PIŁCE NOŻNEJ W HOLANDII

Kamila Kobylarz. A oto wyróżnione prace i kilka ciekawych opracowań: Wesołych Świąt

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI

Wicelider z Wieliczki pokonany. Siatkarki Calisii zgarniają pełną pulę! Published on Kalisz (

HEIRO RZESZÓW folder sponsorski

Aktualności. Opublikowano: poniedziałek, 05, grudzień :03 Odsłony: 8047

NIECYKLICZNE PISMO DLA MŁODZIEŻY

Co umieścić na stronie www, by klienci zostawiali nam swoje adresy i numery telefonów

Wielkie emocje w Arenie. Siatkarki walczą o Puchar Polski Published on Kalisz (

Z reprezentacją zdobywam złoty medal w Sztokholmie

OFERTA WIGILII FIRMOWEJ. Szanowni Państwo, 2016 Rok

Moja przygoda w CzechachKarolina. Zaleńska

POLSKA LIGA KOSZYKÓWKI S.A. KOMUNIKAT WYDZIAŁU SPORTOWEGO PLK NR 01/2013/2014 z dnia 22 sierpnia 2013 roku

Finał XIII Igrzysk Młodzieży Szkolnej Województwa Wielkopolskiego w Unihokeja Dziewcząt

wstępniak Perspektywa dynastii TEAM Michał Fałkowski media manager

Jak Zarobić Na Fakcie Własnego Rozwoju I Edukacji. Czyli propozycja, której NIKT jeszcze nie złożył w e-biznesie ani w Polsce ani na świecie.

Praca z rodzicami dziecka i nastolatka z ADHD

Piaski, r. Witajcie!

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

LEGIA WARSZAWA W DRODZE DO EKSTRAKLASY KOSZYKARZY OFERTA WSPÓŁPRACY LEGIA WARSZAWA KOSZYKÓWKA

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam.

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

OTWARTE MISTRZOSTWA DĄBROWY TARNOWSKIEJ W HALOWEJ PIŁCE NOZNEJ REGULAMIN

SzPŻ 2014 eliminacje zakończone

Tarnów Futsal Team. Historia amatorskiej drużyny, która trwa nadal

ASERTYWNOŚĆ AGRESJA ULEGŁOŚĆ

Nieoficjalny poradnik GRY-OnLine do gry FIFA 08. autor: Adam ejay Kaczmarek. (c) 2007 GRY-OnLine sp. z o.o.

Na krańcach światów. wstępniak TEAM. Michał Fałkowski. media manager

Zapisy w protokole meczowym wybrane zagadnienia

Nowa Era 2011 Young Digital Planet SA

W Beskidzie Sądeckim

Gościmy gimnazjalistów ze Społecznego Gimnazjum STO nr 8 w Krakowie. Augustów, września 2014

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1

Witajcie dzieci! Powodzenia! Czekam na Was na końcu trasy!

Najważniejszy mecz sezonu. Dzisiaj Jagiellonia zmierzy się z Legią Warszawa

STS rewanżuje się Wawelowi Kraków

REGULAMIN LIGI. Amatorska Liga Siatkówki Cięcina 2018/2019. Regulamin. 1 Organizacja i cel ligi

KOMUNIKAT WYDZIAŁU ROZGRYWEK 01/2015/2016

ZORGANIZUJ WYJĄTKOWĄ WIGILIĘ FIRMOWĄ

NBA Live 2004 Poradnik GRY-OnLine. Nieoficjalny poradnik GRY-OnLine do gry. NBA Live. autor: Krzysztof Bakterria Mielnik

Turniej kwalifikacyjny do Mistrzostw Świata w siatkówce Kobiet Japan lipca Rzeszów Hala Podpromie Drużyny: Polska, Turcja, Belgia, Francja

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak

T R A V E L C O A C H I N G 5 0 +

Interesant. Doradca. Przykład krótkiego dialogu poradnictwa z pięcioma etapami 1

Transkrypt:

reklama

Michał Fałkowski media manager wstępniak Przepraszam, czy w hali jest Internet? Żeby funkcjonowały social media, potrzeba oprócz treści i kreatywności jednej prostej rzeczy. Internetu. Niby nic, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, ale jak się okazuje, nie wszędzie to takie nieskomplikowane. Na przykład w Turcji. TEAM Wydawca: Klub Koszykówki Włocławek S.A. ul. Chopina 8, 87-800 Włocławek, Polska Redakcja: Michał Fałkowski, Krzysztof Szaradowski, Artur Gąsiorowski Fotografia: Piotr Kieplin Typografia i skład: 27 PROJECT Przemysław Tyczyński Druk: LUMAK POLIGRAFIA Ryszard Kisielewski Internet na lotnisku? Jest, ale tylko na krótki czas i limitowany ze względu na sprzęt. Internet w autokarze wiozącym zespół ze Stambułu do Bandirmy, bagatela cztery i pół godziny podróży? Zapomnij! Internet w hotelu? A, i owszem, lecz prędkość jak w latach 90-tych w Polsce, gdy sygnał szedł po kablu telefonicznym. No to może hala, wszak to Basketball Champions League w końcu? Jest! Ale siadł w drugiej kwarcie Pojawił się co prawda po przerwie, by znów zdechnąć w ostatniej odsłonie. Cóż, przyznam się, że myślałem jeszcze kilka tygodni temu, że Basketball Champions League dokręciła śrubkę tak samo wszystkim zespołom. W kwestiach medialnych, marketingowych, organizacyjnych czy logistycznych. Bo jeśli na moje pytanie po meczu z Niżnym Nowogrodem Czy wszystko było ok?, otrzymuję maila zwrotnego z odpowiedzią Tak, ale rozpocznij konferencję 15 sekund później, żebyśmy zdążyli ją nadawać na żywo, to oznacza to ni mniej, ni więcej, że liczy się każdy detal. A jednak nie. Tymczasem we Włocławku staramy się, aby goście nawet nie pomyśleli, że mogą na coś narzekać. Jest osoba opiekująca się zespołem w drodze z lotniska do miasta i podczas pobytu w hotelu, jest Internet w hali, hotel o wysokim standardzie, a gdy ostatnio Hiszpanie poprosili o wyświetlenie na bandach konkretnej grafiki, zostało to załatwione w trymiga. Nie mamy się więc czego wstydzić, puchary mogą zostać na dłużej, staramy się być możliwie jak najbardziej gościnni. Może nawet za bardzo? Może czas, aby drużyna wygrała mecz w BCL w Hali Mistrzów! strona 3 team sezon 2018/2019 nr 5 kkwloclawek.pl

strona 4 team sezon 2018/2019 nr 1 kkwloclawek.pl reklama

wywiad Michał Fałkowski: Po meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza w grudniu zeszłego roku, rozmawiając z trenerem Igorem Miliciciem, usłyszałem takie zdanie: Jeśli Kamil Łączyński zostanie w zespole, Aaron Broussard pasowałby mi do niego idealnie. Gdy dziś, już po podpisaniu kontraktu, słyszysz takie słowa, co sobie myślisz? Aaron Broussard: Wiesz, z jednej strony to nie jest dla mnie zaskoczenie, bo trener Igor Milicić kontaktował się ze mną kilkukrotnie w przeszłości i rozmawialiśmy o ewentualnej współpracy. Dla każdego koszykarza jest to istotne, aby pasować do wizji szkoleniowca. I dziś, gdy sobie o tym myślę choć chyba mimo wszystko jestem trochę zaskoczony, że już wtedy przykułem uwagę trenera jest mi oczywiście bardzo miło. Mogę powiedzieć, że to dla mnie komfortowa sytuacja. Dlaczego mówisz o zaskoczeniu? - Dlatego, że do mnie trener Milicić odezwał się już po zakończeniu sezonu, a nie w trakcie. Na początku lata rozmawialiśmy ze dwa-trzy razy o ewentualnej współpracy i muszę przyznać, że już wtedy byłem zainteresowany, aby zostać w Polsce. Kusiła mnie gra we Włocławku, bo ja chcę się rozwijać jako koszykarz i myślałem sobie wówczas, że w Anwilu mógłbym pójść w górę. Także to nie było tak, że tylko trener był zainteresowany; to było obustronne zainteresowanie. Ostatecznie jednak na horyzoncie pojawiła się inna opcja. Do gry wszedł BC Niżny Nowogród i ostatecznie to z rosyjskim klubem podpisałeś kontrakt. - Tak naprawdę to ludzie z Rosji dzwonili do mnie dużo wcześniej, już w połowie czerwca. Wówczas otrzymałem pierwszy sygnał, że są mną zainteresowani, ale postawili sprawę jasno: Najpierw musimy znaleźć pierwszą jedynkę i zobaczymy co dalej. Jesteś jednak w kręgu naszego bardzo wąskiego zainteresowania. Po tym telefonie była cisza przez kilka tygodni, aż w końcu się odezwali. Już w trakcie, gdy ja rozmawiałem z Anwilem. Można powiedzieć więc, że oba kluby negocjowały z moim agentem w tym samym czasie. I cóż Wybrałem Rosję. dostosować się do oczekiwań strona 5 team sezon 2018/2019 nr 5 kkwloclawek.pl

- Tak naprawdę to jako rozgrywający, jako klasyczna jedynka, grałem tylko w Dąbrowie Górniczej. Fakt faktem cały tamten sezon spędziłem jako playmaker, ale wcześniej w przeszłości, w swojej karierze nie występowałem chyba jeszcze tylko jako piątka. strona 6 team sezon 2018/2019 nr 5 kkwloclawek.pl Co przeważyło? - Wcześniej przez cztery lata grałem w tym samym kraju, we Francji i choć po sezonie w Polsce rozważałem możliwość pozostania w waszym kraju na kolejny sezon, razem z żoną uznaliśmy, że fajnie byłoby skorzystać z możliwości jakie daje sportowa kariera. Mam na myśli poznawania nowych miejsc i kultur. Więc gdy pojawiła się opcja rosyjska, była kusząca. I oczywiście, bardzo istotne były również względy finansowe. Nie muszę ukrywać, że Niżny oferował większy kontrakt, a ja przede wszystkim jestem ojcem swojej rodziny. Wybrałem więc Rosję. I z rosyjskim klubem przyjechałeś do Włocławka na mecz w Basketball Champions League kilka tygodni temu. Niżny Nowogród wygrał, ale ty nie wystąpiłeś w tym meczu. Dlaczego? - Nie tylko w tym, ale także w kolejnym graliśmy w Mińsku z Tsmokami w rozgrywkach VTB. Cóż, czułem, że tracę w oczach trenera, że moja pozycja nie jest taka, jakiej bym oczekiwał i dlatego zacząłem rozważać zmianę otoczenia. I ponownie, trener Milicić był tym, który się odezwał szybko. Ostatecznie jesteś we Włocławku i razem z Kamilem Łączyńskim będziesz prowadził grę Anwilu. Biorąc pod uwagę, że kapitan zespołu grywa średnio po 25-30 minut w każdym meczu, trener Milicić od początku szukał zawodnika, który będzie mógł grać i jako jedynka gdy Kamil siedzi na ławce i jako dwójka obok niego. I chyba wybrał dobrze, bo utożsamiasz obie cechy. Piątka? Czyli grałeś od jeden do cztery? Jak to? - Tak było. Gdy podpisałem swój pierwszy profesjonalny kontrakt, w Islandii, to trenerzy ustawiali mnie jako silnego skrzydłowego. Takie były realia, do których trzeba było się dostosować. Potem wylądowałem w niższej lidze we Francji i tam już grałem na cztery-trzy, by następnie zejść na trzy- -dwa. W miarę jak zwiększałem swoje możliwości i zmieniałem kluby, by grać w coraz lepszych ligach i lepszych zespołach, schodziłem coraz niżej. Przed sezonem w MKS-ie występowałem więc już przede wszystkim jako dwójka, a okazjonalnie jako jedynka. I dopiero tak jak już powiedziałem w Dąbrowie Górniczej trener Jacek Winnicki ustawiał mnie w roli rozgrywającego, bo tak też mnie wyskautował. Patrzył na to, jak kontroluję piłkę, jaki mam drybling, jak agresywny potrafię być na parkiecie i zdecydował, że w jego wizji będę pasował bardziej jako kreujący grę. I choć oczywiście, musiałem nauczyć się patrzenia na koszykówkę na nowo, potraktowałem to jako wyzwanie i szansę jednocześnie. Ostatecznie myślę, że wyszło nieźle i zamierzam na tym właśnie budować dalej swoją karierę. To trochę nie jest czasem tak, oczywiście w dużym uproszczeniu, że koszykarze z pozycji od dwa do pięć mogą w pierwszej kolejności pomyśleć o sobie, a jedynka zawsze musi myśleć najpierw o kolegach z zespołu? - Każdy ma swoją rolę do odegrania, ale coś w tym jest. Gdy już zacząłem grać jako rozgrywający, nigdy nie myślałem o sobie, jako o graczu, którzy będzie holował piłkę w rękach przez 24 sekundy i rzuci na koniec. Trzeba wiedzieć, kiedy rzucić, a kiedy podać; trzeba kontrolować ruch innych zawodników i wiedzieć komu podać w danej sytuacji. To wymaga czasu, ale nie jest przecież niewykonalne. W gruncie rzeczy dla mnie to żadna nowość. Mówię o zmienianiu pozycji. Skoro zaczynałem jako silny skrzydłowy, a teraz gram jako jeden-dwa, to znaczy, że umiem dostosować się do oczekiwań i nowych okoliczności. rozmawiał: Michał Fałkowski

autopromocja strona 13 team sezon 2018/2019 nr 5 kkwloclawek.pl

3 Chase Simon USA SG/SF 198 1989 16,3 pkt., 3,7 zb., 1,8 as. 5 Aaron Broussard USA SG/PG 192 1990 0 pkt., 2.0 zb. 7 Nikola Marković SRB PF 208 1989 4,0 pkt., 1,3 zb., 2.0 as. 8 Igor Wadowski POL PG 194 1996 0,8 pkt., 0,5 zb., 0.8 as. 9 Kamil Łączyński POL PG 183 1989 4,0 pkt., 10,2 as., 1,8 zb. 11 Walerij Lichodiej RUS PF 205 1986 15,5 pkt., 4,5 zb., 1,7 as. 13 Josip Sobin CRO C 206 1989 11,0 pkt., 4,5 zb. 15 Jarosław Zyskowski POL SF 203 1992 6,7 pkt., 3,5 zb., 1,3 as. 17 Vladimir Mihailović MNE SG/PG 193 1990 4,5 pkt., 1 zb., 2.0 as. 23 Michał Michalak POL SG/SF 197 1993 16,0 pkt., 5,3 zb., 1,5 as. 31 Mateusz Kostrzewski POL SF 202 1989 6,4 pkt., 3,4 zb. 33 Szymon Szewczyk POL C / PF 209 1982 6,2 pkt., 1,7zb. 41 Jakub Parzeński POL C 212 1991 0,3 pkt., 0,7 zb. Trener: Igor Milicić / Asystent: Marcin Woźniak / II asystent: Grzegorz Kożan strona 8 team sezon 2018/2019 nr 5 kkwloclawek.pl pf Nikola marković c Josip Sobin sg Chase Simon sf pg jarosław zyskowski kamil Łączyński

sf Terry Tarpey c Richard Hendrix pf pg Cameron Clark Michael Thompson sg Valentin Bigote 1 Louis Rucklin FRA PG 1999 184 0 pkt. 7 Richard Hendrix MKD C 1986 203 7,3 pkt., 7,0 zb. 8 Antoine Eito FRA PG 1988 186 7,8 pkt., 4,0 zb., 2,0 as. 10 Valentin Bigote FRA SG 1992 196 8,7 pkt., 2,0 zb. 11 Terry Tarpey FRA SF 1994 195 6,5 pkt., 5,3 zb. 12 Petr Cornelie FRA C 1995 209 7,2 pkt., 2,6 zb. 15 Wilfried Yeguete FRA C 1991 201 6,0 pkt., 5,3 zb. 18 Jonathan Tabu BEL SG/PG 1985 190 10,0 pkt., 4,0 as., 3,0 zb. 21 Michael Thompson USA PG 1989 177 11,5 pkt., 5,0 as. 23 Cameron Clark USA pf 1991 201 10,3 pkt., 3,5 zb. 30 Jacques Eyoum FRA PF 2000 195 0 pkt. Trener: Eric Bartecheky / Asystent: Antoine Mathieu / II asystent: Dounia Issa strona 9 team sezon 2018/2019 nr 5 kkwloclawek.pl

strona 10 team sezon 2018/2019 nr 3 kkwloclawek.pl reklama

Krzysztof Szablowski były trener Anwilu Włocławek Gra w europejskich pucharach niesie za sobą wiele dodatkowych emocji. W pierwszej kolejności chodzi oczywiście o te sportowe, ale nie ma co ukrywać, że przy takim natłoku meczów i czasem trudnych logistycznie podróży, dochodzi do różnych sytuacji. Czasem śmiesznych, czasem mniej, ale na pewno wspominanych po latach z uśmiechem. Gdy w ostatnim czasie dowiedziałem się o tym, w jaki sposób zespół Anwilu Włocławek wracał z Łotwy że przesiadki, że w grupach, że z noclegiem koło lotniska to od razu wracają wspomnienia. Wiem, że ostatnio drużyna Rottweilerów podróżowała z Turcji przez 12 godzin, tymczasem ja pamiętam, że w sezonie 2010/2011 jedna z naszych podróży trwała blisko dobę! To był koniec listopada, gdy z ekipą Krasnye Krylia (czyli Czerwone Skrzydła) graliśmy w Samarze. Ponad 2500 kilometrów. Najpierw busem z Włocławka do Warszawy, potem samolotem przez Moskwę do Samary. Łącznie ponad 10 godzin. I pamiętam, że gdy wyszliśmy z lotniska, naszym oczom ukazał się ogórek. To znaczy, nie taki zielony, do jedzenia. Ogórek w sensie autobusu, które w Polsce również jeździły po drogach, ale głównie w minionej epoce. Żeby zrozumieć dobrze sytuację, trzeba sobie wyobrazić: zmęczenie kilkugodzinnym lot z przesiadką i perspektywę jazdy nieogrzewanym autokarem kilkadziesiąt kilometrów z lotniska do hotelu. Bo to w końcu Rosja Tak sobie wtedy myślałem. Jakież było moje zdziwienie, gdy w środku autokaru było wow! Skórzane obicia foteli, piękne wykończenia okien, prąd, ciepła herbata, słowem: komfort i wygoda! Mecz przegraliśmy dość wysoko, ale w składzie zespołu z Samary były gwiazdy. Po prostu gwiazdy. Gerald Green, Qyntel Woods, Primoż Breżeć, J.R. Bremer. Wygrali wysoko 103:80, a my musieliśmy wracać do Włocławka w kiepskich humorach. Mecz zakończył około się 19 czasu miejscowego, a lot mieliśmy następnego dnia z samego rana. Z okiem eksperta Ogórek, opóźnienia samolotów i lotnisko z horroru hotelu więc trzeba było ewakuować się już koło 1 czy 2 w nocy. Zatem ruszyliśmy autokarem na lotnisko, a tam zdziwienie! Lot opóźniony o kilka godzin ze względu na fatalne warunki atmosferyczne. Co ciekawe, sędziowie, którzy wracali tym samym samolotem, byli bardziej zapobiegliwi i dowiedzieli się od Rosjan, że lot będzie opóźniony, więc wyspali się i przyjechali później. Tymczasem my, nie dość więc, że wstaliśmy w nocy niektórzy pewnie w ogóle nie spali to jeszcze jechaliśmy kilka godzin na lotnisko i tam przyszło nam czekać kolejnych kilka godzin. I w tym momencie muszę dodać, że lotnisko samarskie było No cóż, nasz dworzec włocławski jest przy tym architektonicznym dziełem. Wielka hala, pusta, żadnych krzesełek, żadnych ławek, puste korytarze, wszystko brudne, kręcący się tubylcy, chyba bezdomni I w takich warunkach przyszło nam przeżyć kilka godzin. Na szczęście obyło się bez żadnych poważniejszych problemów, odczekaliśmy swoje i odlecieliśmy do Moskwy, ale tam kolejny szok. Opóźnienie lotu Samara-Moskwa sprawiło, że przegapiliśmy nasz planowy rejs do Warszawy i musieliśmy lecieć kolejnym, który był za następnych kilka godzin. Znów trzeba było więc czekać. Z tym, że już w nieco bardziej cywilizowanych warunkach. Ostatecznie więc do Polski dotarliśmy ze sporym opóźnieniem, a we Włocławku zameldowaliśmy się późnym wieczorem, właściwie nocą, 1 grudnia. Taka to była nasza podróż. Tymczasem dwa dni później graliśmy mecz ligowy z Treflem Sopot, który przegraliśmy. Doszło do zmiany trenera (Igora Griszczuka zastąpił Emir Mutapcić przy. M.F.), a ciekawostką jest fakt, że zanim nowy coach pojawił się we Włocławku, graliśmy rewanż z Samarą. Wobec wakatu na stanowisku, drużynę prowadziłem więc ja. Trzymaliśmy się równo do początku czwartej kwarty, ale ostatni fragment Rosjanie wygrali chyba różnicą 13 punktów i cały mecz 98:83. I choć wtedy nie było nam do śmiechu, dziś gdy o tym piszę, uśmiecham się pod nosem! strona 11 team sezon 2018/2019 nr 5 kkwloclawek.pl

strona 12 team sezon 2018/2019 nr 1 kkwloclawek.pl TWÓJ SKLEP KOMPUTEROWY KRÓLEWIECKA 34 WŁOCŁAWEK WWW.PRO-COMP.PL TEL: 54 232 48 71

MSB Sarthe Le Mans zebrał: Michał Fałkowski KLUB W 1938 roku biznesmeni Leopold Gouloumes oraz Bernard Gasnal założyli wielosekcyjny klub Goulou. Gdy wybuchła II Wojna Światowa, obaj mężczyźni udali się na front, a pieczę nad organizacją przejęły kobiety i przekształciły go w żeński klub koszykarski. I tak było aż do 1952, kiedy Gasnal powołał do życia męski zespół. Uzyskawszy awans do elity w 1963 roku, nikt nie przypuszczał, że Le Mans będzie odnosiło wielkie sukcesy w przyszłości. Tymczasem SCM Le Mans wygrało mistrzostwo Francji w latach 1978, 1979 i 1982. Ogółem dziś MSB Sarthe (nazwa od 1993 roku) ma w dorobku pięć złotych medali (także z 2006 i 2018 roku), cztery Puchary Francji oraz trzy Puchary Ligi. TRENER 45-letni Eric Bartecheky dołączył do Le Mans w czerwcu 2017 i chyba nikt nie spodziewał się co ten ruch da klubowi. W końcu Francuz choć pracował w takich klubach jak STB Le Havre czy Pau Orthez nigdy nie mógł przebić się przez sufit ćwierćfinału. Tymczasem w Le Mans, Bertecheky nie tylko po raz pierwszy awansował do półfinału, ale także do finału, gdzie jego zespół pokonał obrońcę tytułu, Monaco 3:2. skład Po mistrzostwie zdobytym w czerwcu nie ma już właściwie śladu w zespole. Dość powiedzieć, że w drużynie zostało tylko dwóch graczy, którzy występowali w finale przeciwko Monaco (a czterech ogółem w składzie). Nowi gracze stanowiący obecnie o sile ekipy, tacy jak Cameron Clark, Michael Thompson czy Richard Hendrix (wszyscy przyszli z tureckich klubów), potrzebują czasu na zgranie. Zwłaszcza, że ostatnio do zespołu dołączył nowy rozgrywający, Jonathan Tabu (z hiszpańskiej Sewilli). GWIAZDA MSB Sarthe Le Mans jest zespołem, w którym próżno szukać jednej, wybijającej się postaci. Na przykład najlepszym strzelcem zespołu w lidze jest Cameron Clark ze średnią 14,1 punktu i 2,1 zbiórki, ale już w BCL przewodzi Michael Thompson 11,5 punktu oraz 5 asyst. W obu ligach świetnie spisuje się także Valentin Bigote (12,3 punktu w lidze i 8,7 w BCL), choć on bardziej pasuje do miana jokera drużyny. DRUGI PLAN 33-letni Jonathan Tabu póki co jest w kategorii drugi plan, ale lada moment może stać się gwiazdą zespołu. Urodzony w Kongu, Belg dołączył do Le Mans tydzień temu i póki co zdążył zagrać tylko w dwóch meczach. W Basketball Champions League rzucił 14 punktów i miał cztery asysty w przegranym meczu z Sidigasem Avellino. strona 13 team sezon 2018/2019 nr 5 kkwloclawek.pl

mój pierwszy raz mateusz kostrzewski strona 14 team sezon 2018/2019 nr 5 kkwloclawek.pl Pierwszy wsad 2003 Po każdym treningu zawsze podejmowaliśmy z chłopakami po 100 prób, aby w końcu wsadzić do kosza. I stopniowo zwiększaliśmy umiejętności: najpierw piłką do tenisa, potem do siatkówki, a na końcu do koszykówki. I ten właściwy wsad, jedną ręką, zrobiłem jeszcze w gimnazjum. I pamiętam, że w sali w Elblągu był taki kosz, zwisający z sufitu, który nie miał blokady. Więc gdy ktoś się rozpędził i zawiesił na obręczy, to jechał z nią jak na bujaczce do góry i wracał. I co ciekawe tak było nawet w czasie meczów! Więc przy każdym wsadzie frunęliśmy kilka metrów nad głowami fanów siedzących za linią końcową i wracaliśmy. Pierwsze wejście do szatni seniorów 2007 To była ta szatnia i ten zespół z Milanem Guroviciem, Donatasem Slaniną, Dejuanem Wagnerem, Rubenem Wolkowyskim czy Tomasem van den Spiegelem. No i co, wszedłem, cześć cześć, gdzie mogę usiąść? i tyle. Usiadłem tam gdzie mi wskazali a potem pełen repertuar świeżaka: noszenie toreb, wody, pomaganie maserowi. Pierwszy lot samolotem 2009 Kiedyś była taka liga krajów nadbałtyckich i lecieliśmy na mecz do Kłajpedy w dwa samoloty sześcioosobowe. Jeden był odrzutowy, drugi turbośmigłowy i ja leciałem tym drugim. Pamiętam, że siedzieliśmy bokiem do lotu, naprzeciwko siebie, jak jacyś żołnierze. Tyle tylko, że pomiędzy nami był mały stoliczek, więc w szachy mogliśmy grać. I gdy już wracaliśmy z meczu była tak wielka wichura, że jak nas zarzuciło tuż przed lądowaniem to wszystko latało w powietrzu. Nasze bagaże, sztućce, butelki Drzwi od pilota się otworzyły, my wszyscy w krzyk, a on na to: Spokojnie chłopaki, nie tak burze już były!. I szczęśliwie wylądowaliśmy po chwili. zebrał: Michał Fałkowski Pierwszy samochód 2008 Legendarna KIA Soul, niezniszczalna do dzisiaj, mój brat używa jej jako drugie auto. Kupiłem ją z salonu i pamiętam, że kręciłem bączki do tyłu, bo miała napęd na przód. Zawsze po treningu na parkingu przed halą Gdynia robiłem popis, a wszyscy patrzyli i podziwiali. A może po prostu patrzyli na młodego z politowaniem? Dziś już nie wiem. Pierwsza dziewczyna 2003 Jest RODO, więc powiem tylko, że Marlena M. w okresie gimnazjum. Chodziliśmy ze sobą z rok czy nawet dwa może, lecz gdy między gimnazjum a liceum wyjechałem do Sopotu, miłość się skończyła. Pierwsza komórka 2002 W pierwszej klasie gimnazjum dostałem od taty Motorolę, taką z antenką i klapką. I ona do dziś jest gdzieś w domu u rodziców, nie wiem, może służy do wbijania gwoździ! I co więcej dodać Zielony ekran, pewnie pamięci tyle, co na osiem SMS- -ów, dzwonki monofonicznie oczywiście. Ogółem to jeśli tylko nie musiałem, to nie wyjmowałem jej z kieszeni, bo było wstyd! Pierwszy Idol 2007 Jako dzieciak nigdy na nikim się nie wzorowałem i nie szukałem idoli. Dopiero gdy poznałem Milana Gurovicia w Prokomie Treflu Sopot, to zrobił na mnie wielkie wrażenie. Choć był gwiazdą, okazał się miły, bardzo otwarty i chętny do pomocy, ale za to na parkiecie Wielki wojownik, nikomu nie odpuszczał, w każdej kolejnej akcji chciał udowodnić swoją wyższość, wysoko skakał, rzucał z pułapu nie do zablokowania i był szalenie pewny siebie i swoich decyzji.

ŚWIĄTECZNY CATERING ALEKSANDRA Magia Świąt z kuchnią Aleksander Szeroka oferta wyselekcjonowanych potraw, przygotowanych ze składników najwyższej jakości. Tradycyjne, staropolskie dania oraz autorskie propozycje Kuchni Aleksander. Idealne na rodzinny stół lub wigilijne spotkania firmowe. W ofercie między innymi: tradycyjna zupa rybna barszcz czerwony czysty zupa z grzybów leśnych z łazankami karp smażony filet z sandacza w sosie chrzanowym szczupak faszerowany w całości bigos na wędzonych żeberkach i suszonych grzybach krokiety z mięsem i z kapustą i grzybami 5 rodzajów pierogów paszteciki z mięsem robione ręcznie według tradycyjnej receptury policzki wołowe w sosie porto kaczka faszerowana po staropolsku carpaccio z marynowanego śledzia pasztet z borowikami sernik czekoladowy makowiec świąteczny ł ę ę reklama

reklama reklama