Armia Krajowa na terenach Zamojszczyzny.

Podobne dokumenty
KAZIMIERZ PACYK. ps. GROM WSPOMNIENIA

Cześć i chwała Obrońcom Ojczyzny Ziemi Biłgorajskiej. KAZIMIERZ PACYK ps. GROM

Projekt Edukacyjny Gimnazjum Specjalne w Warlubiu. Kto ty jesteś Polak mały

PRZEKSZTAŁCENIE ZWIĄZKU WALKI ZBROJNEJ W ARMIĘ KRAJOWĄ

2014 rok Rok Pamięci Narodowej

POWSTANIE WARSZAWSKIE

Patroni naszych ulic

HISTORIA MOJEJ MAŁEJ OJCZYZNY WSPOMNIENIA O ŻOŁNIERZACH SZP-ZWZ-AK INSPEKTORATU ZAMOŚĆ ORAZ ICH POWOJENNE LOSY

Powstanie Warszawskie. Anna Strus 6a

Szkolny Konkurs Wiedzy o Armii Krajowej

Od początku okupacji przygotowywano się do wybuchu powstania Zdawano sobie sprawę z planów Stalina dotyczących Polski 27 października 1943 r. gen.

Polskie Państwo podziemne Przygotowała: Katarzyna Kossakowska Klasa III A

Kłuszyn Armią dowodził hetman polny koronny Stanisław Żółkiewski.

1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ponieważ żyli prawem wilka, historia o nich głucho milczy Zbigniew Herbert

RADIOTELEGRAFISTA 39 ROKU

Bolesław Formela ps. Romiński. Poseł na sejm II RP w latach

Fot 1. Por. Józef Dambek Fot 2. Por. Augustyn Wesphal Fot 3. Plut. pchor. Rudolf Bigus

II wojna światowa, to największy konflikt zbrojny w historii, oficjalnie trwający od 1 września 1939 roku do 2 września 1945 roku.

26 Pułk Artylerii Lekkiej im. Króla Władysława IV

Historia mojej małej Ojczyzny. Wspomnienia o żołnierzach SZP-ZWZ AK Inspektoratu Zamość oraz ich powojenne losy.

Projekt edukacyjny. KAMIENIE PAMIĘCI historie żołnierzy wyklętych realizowany przez Instytut Pamięci Narodowej.

ZADANIA DO SPRAWDZIANU

Głównym zadaniem AK była walka z okupantem o odzyskanie niepodległości; w tym celu żołnierze podziemnej organizacji prowadzili liczne akcje zbrojne i

Gen. August Emil Fieldorf Nil

o zmianie ustawy o wojewodzie i administracji rządowej w województwie oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Ogólnopolski Konkurs Aktywny zuch, harcerz i uczeń w szkole II edycja r r.

Zamość Rotunda Muzeum Martyrologii Zamojszczyzny

4 września 1939 (poniedziałe k)

ŻOŁNIERZ WYKLĘTY Z PUSZCZY SOLSKIEJ

Odciski pieczątki propagandowej i struktur terenowych

2. Realizacja tematu lekcji: - rozdanie tekstów źródłowych, - czytanie tekstu i odpowiedzi na pytania do tekstu pod kierunkiem nauczyciela.

POLSKIE PAŃSTWO PODZIEMNE

Prezentacja pt. Przemysław Kocoń ps. Alembik. Szkoła: Technikum Leśne w Biłgoraju Autor: Mateusz Kasiak Opiekun: Pani Katarzyna Motek

* * * Mgr inż. Jerzy Witold Jóźwiakowski

Sprawiedliwi regionu świętokrzyskiego - rodzina Lechów z gminy Kije udzielała pomocy Żydom w 1943r.

I./2. Dokumenty ( sensu stricto) dotyczące relatora "I./3. Inne materiały dokumentacyjne dotyczące relatora

Pamięć.pl - portal edukacyjny IPN

Wojna nigdy nie kończy się dla tych, co walczyli.

REMBERTÓW W CZASIE BITWY WARSZAWSKIEJ W ŚWIETLE DOKUMENTÓW CAW

MIASTO GARNIZONÓW

ZWIĄZEK WETERANÓW I REZERWISTÓW WOJSKA POLSKIEGO DOLNOŚLĄSKI ODDZIAŁ WOJEWÓDZKI imienia 2 Armii Wojska Polskiego DRUGA ARMIA WOJSKA POLSKIEGO

Dowódcy Kawaleryjscy

Foto: Figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem nad kroczewskim stawem 1943 r. i Foto: Ks. dr Franciszek Bronisław Zaleski.

Ocalić od zapomnienia - opowieść o moim pradziadku Janie Sokołowskim-żołnierzu AK i BCH ur. w 1903 roku.

PYTANIA SIĘ MNOŻYŁY: JAK ZACZĄĆ? KTÓRĄ DROGĘ WYBRAĆ? KOGO ZAANGAŻOWAĆ? JAK ZACHĘCIĆ POZOSTAŁYCH? MY NA POCZĄTKU DROGI

Konkurs wiedzy historycznej Polskie Państwo Podziemne Imię i nazwisko... Klasa... Szkoła... Liczba punktów...

Podczas uroczystości przypomniano, że Legionowo było jedynym miastem w województwie mazowieckim, w którym wybuchło Powstanie Warszawskie.

Punkt 12 W tym domu mieszkał i został aresztowany hm. Jan Bytnar ps. Rudy bohater Szarych Szeregów uwolniony z rąk Gestapo 26.III 1943 r.

LEKCJA HISTORII NAJNOWSZEJ - 1 marca 2018 r.

USTAWA z dnia 24 maja 2007 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie niektórych innych ustaw 1)

Pamięć.pl - portal edukacyjny IPN

Monte Cassino to szczyt wysokości 516m położony w skalistych masywach górskich środkowych Włoch, panujący nad doliną Liri i drogą Neapol-Rzym, na

III edycja konkursu historycznego. Historia mojej małej Ojczyzny. Wspomnienia o żołnierzach SZP-ZWZ-AK Inspektoratu Zamość oraz ich powojenne losy

Instytut Pamięci Narodowej

Warszawa A jednak wielu ludzi

Zarządzenie nr 3/2016 Prezydenta Miasta Starachowice z dnia 4 I 2016 r. w sprawie organizowania obchodów rocznic, uroczystości i świąt państwowych.

ROTMISTRZ PILECKI Pokolenie dziadków Witolda Pileckiego, za uczestnictwo w Powstaniu Styczniowym, zostało pozbawione majątków ziemskich i zmuszone do

Pamięć o OBROŃCACH OJCZYZNY naszej MAŁEJ OJCZYZNY BYCHAWY niechaj zawsze będzie żywa

LEKCJA HISTORII NAJNOWSZEJ - 1 marca 2019 r.

Martyrologia Wsi Polskich

Historia Poczty Polskiej w Gdańsku

ANKIETA BADAWCZA. 5. Fundatorem obiektu było Społeczeństwo Ziemi Olkuskiej.

Instytut Pamięci Narodowej - Poznań

W życiu bywają rzeczy ważniejsze niż samo życie. Józef Piłsudski.

75 rocznica powstania

kampanią wrześniową,

UCHWAŁA Nr 409/XL/2013 Rady Miasta Ostrołęki z dnia 28 lutego 2013 roku

TĘCZA KONTRA TĘCZA WIADOMOŚCI LOKALNE GMINY GOWARCZÓW. Wsi Radomskiej BEZPŁATNY BIULETYN INFORMACYJNY NR 3/2016

Miejsca walk powstańczych tablicami pamięci znaczone

UCHWAŁA NR XXV//18 RADY MIEJSKIEJ W LIPSKU. z dnia 28 marca 2018 r.

Martyrologia Wsi Polskich

Wspomnienia o Bronisławie Panasie - skromnym człowieku i bohaterskim żołnierzu Podkowy

Kwatera Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych (OKW)?Mauerwald? Mamerki k/węgorzewa

Okres PRL Polska Rzeczpospolita Ludowa

Nazywam się. Dziś opowiem Wam niespełna osiemnastoletnim życiu.

Organizacja zgrupowania armii niemieckiej WRZESIEŃ 1939:

Na skrzydłach historii - Węglowice i najbliższa okolica. Barbara Kaśków

Pacyfikacja Michniowa


SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI >

TEST HISTORYCZNY 7 DYWIZJA PIECHOTY. 1. W skład której armii wchodziła 7 Dywizja Piechoty we wrześniu 1939 roku? (0-1 pkt)

Urodzony w 1918 r. Walczył jako ochotnik w kampanii wrześniowej i brał udział w walkach we Francji w 1940 r., a po ich zakończeniu został ewakuowany

DZIENNIK USTAW RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Na frontach Wielkiej Wojny

6 POMORSKA DYWIZJA PIECHOTY

- w lesie kurzelowskim pierwsze obozowisko (miejsce kwaterowania także później) koło gajówki Dąbrowy, Placówka Kurzelów.

Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan

KAMIENIE PAMIĘCI HISTORIE ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH

ARCHIWALIA OBRAZUJĄCE POMOC MATERIAŁOWĄ ZSRR DLA LWP W LATACH * * *

Związku Walki Zbrojnej od XI.1939 do VI.1940 r. gen. broni Kazimierz Sosnkowski "Godziemba" (zmarł na emigracji 1969 r.).

Z Armią Andersa był w Iranie, Iraku, Palestynie, Jordanii, Egipcie, aż w 1944 roku dotarł do Włoch.

DECYZJA Nr 304/MON. z dnia 12 sierpnia 2011 r. zmieniająca decyzję budżetową na rok 2011

Z OKAZJI GMINNEGO DNIA STRAŻAKA

Kto jest kim w filmie Kurier

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego

Historia mojej małej Ojczyzny. Wspomnienie o żołnierzu 23 Pułku Piechoty im. płk. Leopolda Lisa- Kuli

ROK HISTORII NAJNOWSZEJ

Znaczek Batalionów Chłopskich [ze zbiorów MHPRL w Warszawie] Oddział BCh w okolicach Opatowa, 1942 r. [ze zbiorów Mauzoleum w Michniowie]

( ) ale krwi nie odmówi nikt wspomnienia Pana Franciszka Lipiana z czasu II wojny światowej.

Transkrypt:

Armia Krajowa na terenach Zamojszczyzny. Źródło : wikipedia Armia Krajowa (AK) została sformułowana 14 lutego 1942r. pierwszym dowódcą był gen. Stefan Grot-Rowecki. Działała pod okupacją państwa polskiego. Była najsilniejszą i najlepiej zorganizowaną armią podziemną z działających w tamtym czasie w Europie. Podporządkowana była RP na uchodźctwie. Liczyła ok. 380 tys. Ludzi (lato 1943) Działała pod dwoma kryptonimami: Polski Związek Powstańczy (PZP) i Siły Zbrojne w Kraju (SZK).

Każdy z żołnierzy musiał nosić opaskę na ramieniu. Źródło: wikipedia Puszcza Solska i okoliczne lasy stanowiły znakomitą bazę dla ruchu partyzanckiego. W lasach biłgorajskich stacjonowała większość oddziałów partyzanckich (AK, AL, BCH). Tutaj organizowały się nowe oddziały, przygotowujące się do walki z Niemcami, tu szukali schronienia i regenerowali swe siły partyzanci, powracający z akcji. Wielu mieszkańców włączyło się do walki z niemieckim okupantem. Z miejscowości z której pochodzę, Gromada, w szeregach AK oddziału ppor. Józefa Steglińskiego ps.,,corda znalazł się Franciszek Górecki, ps.,,wisiotka i bohaterska rodzina Pacyków. Antoni Pacyk (ojciec) ps.,,młody były legionista, żołnierz ruchu oporu, służył w taborach wojskowych; Jan Pacyk ps.,,wicher,,burza - służył w marynarce wojennej, walczył w obronie Helu do 2 października 1939 roku; Bronisław Pacyk lat 19 ps.,,student przeszkolony w ruchu oporu; Wincenty Pacyk ps.,,żwawy - celowniczy broni przeciw pancerniczej; Kazimierz Pacyk ps.,,grom dowódca VII Placówki AK w Gromadzie, wchodzącej w skład I rejonu AK Biłgoraj, kryptonim,,akademia. Stanisław Kołodziej wspomina: W dniu 21 listopada 1943 Niemcy przyjechali i zabrali ich z domu. Razem z nimi zabrali Jaśka, Bronka i Kazika Pacyków, Wicka Banacha i jeszcze kilku innych. W stodole bili ich cepami, chcieli się dowiedzieć, kto jeszcze ze wsi należy do partyzantki. Ale oni nic nie powiedzieli. Pobitych, ledwo żywych powiązano i wrzucono na samochód. W drodze Kazik Pacyk zeskoczył z samochodu i uciekł do lasu. Te rodziny najbardziej ucierpiały podczas wojny. Antoni, Jan i Bronisław Pacyk aresztowani, torturowani w bestialski sposób, nie wydali nikogo z organizacji AK. Zamordowani zostali 21 stycznia 1944 roku na Rotundzie w Zamościu. Wincenty Pacyk poległ w bitwie pod Osuchami w czerwcu 1944 roku, a Kazimierz Pacyk zmarł 27 X 1999 roku.

Jedynym z braci który przeżył był Kazimierz Pacyk urodzony 19 stycznia 1918 roku w Gromadzie. Swoją walkę z okupantem rozpoczął zaprzysiężeniem w początku października 1939 roku przez wstąpienie do Polskiej Organizacji Wojskowej. Został mianowany komendantem obszernego terenu, od szosy Biłgoraj-Frampol po Korytków Duży na wschód aż do Panasówki po szosę Biłgoraj-Zwierzyniec i Bojary włącznie. Na podległym terenie zbierał informacje o mieszkańcach poszczególnych wsi by stworzyć pierwsze struktury Organizacji, zaprzysięgał drużynowych, tworzył placówki. Dwuletnim efektem jego pracy było zorganizowanie dwóch plutonów, około 60 żołnierzy plus wozak w plutonie, plus wywiad. Wraz z pierwszym założycielem rejonu Biłgoraj p.porucznikiem Józefem Witek,,Grot zaczęli organizować nową Polską armię w podziemiu. Pierwszym ważnym zadaniem jakie wykonywał będąc gajowym w nadleśnictwie Biłgoraj było przewiezienie z Lasów Janowskich do lasów okolic biłgorajskich broni maszynowej i amunicji pozostałej po rozbrojeniu plutonu Józefa Witka,,Grot. Przewozili tą broń furmankami ryzykując życiem swoim i swojej rodziny. Ukrywając broń pod sadzonkami sosnowymi. Cała zmagazynowana broń ukrywana w nadleśnictwie Biłgoraj w całości została przekazana na oddział partyzancki Józefa Steglińskiego,,Cord który został następcą,,grotu. Nowy dowódca wprowadził twardą dyscyplinę, często robił odprawy z dowódcami plutonów, podrywał do walki z okupantem, do stałego sabotażu, organizował tajne szkolenia żołnierzy, regularną prasę, wywiad który informował o każdym ruchu wroga. Pan Kazimierz jako dowódca plutonu wiosną 1942 roku na rozkaz porucznika,,corda zwalczał wroga zbrojnie, sabotażami oraz propagandą. W formie zaszyfrowanych meldunków nadawał i odbierał pocztę oraz obserwował, notował każde ruchy wojsk łącznie z numerami samochodów przemieszczających się po przydzielonym terenie. Do zadań należało również pomaganie ludziom ukrywającym się przed okupantem, odwodzenie ludzi młodych od wyjazdu na roboty do Niemiec oraz paraliżowanie łapanek na wsiach, ostrzeliwanie z zasadzki niemieckich oddziałów na drogach leśnych bez strat w ludziach. Początkowo Niemcy potrafili we dwóch przewrócić do góry nogami całą wieś, z czasem jednak natężenie ruchu partyzanckiego spowodowało że do wsi wchodziły tylko duże patrole lub oddziały w sile plutonu. Byli oni celem obstrzału z broni maszynowej. Do ostrzeliwania zasadzek Kazimierz Pacyk brał przeważnie robotników leśnych. Ręczne karabiny maszynowe polskie były zawsze gotowe do użycia, chowano je do skrzynki w deskach sosnowych długości 154 cm., szerokości 30 cm. i grubości 15 cm. skrzynka ta miała u dołu denko a u góry otwór z którego wystawała piła i trzonek od siekiery. Tak to układano, że podczas akcji wystarczyło naprzeciw spustu usunąć malutką deseczkę by uzyskać dojście do spustu i bezpiecznika rkemu. Dwa rkemy ukryte były zawsze w budach na żywice w tylnych ścianach. Ostrzeliwanie z zasadzki Niemców powodowało mniejszą częstotliwość patroli niemieckich we wsiach. Na rozkaz porucznika,,corda pilnowano by beczki z żywicą zbierane przez robotników leśnych były podstępnie spalane, aby ani jedna beczka nie trafiła do Niemców. W 1942 roku utrapieniem partyzantów z podległego mu terenu były bandy złodziei udających partyzantów. Rabowały one po wsiach żywność, trzodę chlewną, do tego stopnia że zaczęto mówić o partyzantach że to świniokrady. Wszystkie ślady złodziei prowadziły do wsi Gromada i Nadrzecze, dlatego Kazimierz Pacyk jako komendant tego rejonu został zobligowany przez porucznika,,corda do wykrycia sprawców. Zrobił to sprytem wybierając najmądrzejszego i najodważniejszego żołnierza ze swojego plutonu, by wszedł w szeregi bandy i rozpracował ją od środka. Co więcej bandyci ci w grudniu 1944 roku zostali wcieleni do oddziału partyzanckiego lecz tutaj już nie kradli. Im bardziej kruszyły się wojska hitlerowskie przez akcje partyzanckie, tym częściej hitlerowcy przeprowadzali aresztowania ludności polskiej. Sam Kazimierz Pacyk został aresztowany przez gestapo w Biłgoraju w połowie stycznia 1943 roku i osadzony w więzieniu na ul. Zamojskiej. Tam torturowany bohatersko przetrzymał i nie wydał nikogo lecz przypłacił to swoim zdrowiem.

W maju 1943 roku po wyjściu z więzienia rozpoczął znowu pracę jako gajowy i pracę w ruchu oporu. Pomagał organizować podchorążówkę oraz szkolenia na lisich górach w lesie fabrykanta (Żyda). Teren oddalony od zabudowań wydawał się bezpieczny, ale w te tereny często uciekali okoliczni ludzie ukrywający się. Z uwagi na to podchorążówkę w czerwcu przeniesiono pod Biłgoraj. Wraz ze zbliżającą się akcją wysiedleńczą wsi wokół Biłgoraja pojawiało się niebezpieczeństwo zmniejszenia stanu liczebnego aktywnych partyzantów. Od połowy czerwca Niemcy zaczęli wywózki. Pluton pana Kazimierza stracił 1/3 stanu liczebnego żołnierzy. Z wielkim trudem próbował odbudować stan liczebny. Po wywózkach zaczęły się masowe aresztowania, więzienie biłgorajskie zapełniało się nowymi żołnierzami. We wrześniu 1943 roku ściągnięto najlepszy oddział AK pod dowództwem,,żegoty w celu odbicia więźniów. Kazimierz był wyznaczony przewodnikiem prawego skrzydła. Akcja zakończyła się sukcesem. W dniu 21 listopada 1943 roku,,grom został ponownie aresztowany wraz ze swoim ojcem i trzema braćmi ze wsi Gromada. W nieludzki sposób zbici i torturowani zostali osadzeni w więzieniu w Biłgoraju. Przesłuchiwany przez samego szefa gestapo nikogo nie wydał i nie zdradził, że miał jakiekolwiek powiązania z konspiracją. Podczas transportu do więzienia w Zamościu udało mu się zmylić czujność pilnujących ich gestapowców i pod Panasówką wraz z młodszym bratem,,żwawym i dwoma innymi towarzyszami niedoli wyskoczyli z jadącego samochodu i uciekli do pobliskiego lasu. Natomiast jego ojciec wraz z dwoma braćmi zostali straceni w dniu 21 stycznia 1944 roku prawdopodobnie na miejscu Kaźni w Rotundzie w Zamościu. Po powrocie w rodzinne strony trudno było mu nawiązać ponowny kontakt z dowódcą z obawy, że jest obserwowany przez gestapo. W dojściu do zdrowia i zaleczeniu ran pomagał mu komendant placówki AK i jednocześnie dowódca VI plutonu Stanisław Borowy,,Były dając schronienie. Pomimo, że Niemcy wyznaczyli wysoką nagrodę za jego schwytanie, nie udało się go ponownie aresztować. Od wiosny 1944 roku gestapowcy w Biłgoraju umacniali swoje pozycje, wydawali zarządzenia, że za zabitego Niemca będą mordować ludność miejską i z okolicznych wsi. Organizowali rzeszę nowych konfidentów dostarczających wiadomości o ruchach partyzantów w terenie. To zadecydowało o utworzeniu przez Józefa Steglińskiego w porozumieniu z dowódcami 9 plutonów własnego oddziału partyzanckiego. Tworzyli go ludzie ukrywający się lub walczący w innych oddziałach partyzanckich. Na miejsce koncentracji wybrano las między Rapami Bojanowskimi a szosą Biłgoraj-Zwierzyniec w miejscu dawnej podchorążówki. W dzień były ćwiczenia obronne, w nocy ćwiczenia wartownicze. Niewiarygodne było, że tak rośli w siłę pod okiem gestapo. Po kilku dniach, nocą odeszli na stałe miejsce postoju do lasu między bagnami. Zrobiono szałasy dla żołnierzy, ustawiono kuchnie polową, zrobiono magazyn żywnościowy. Były również stajnie dla koni, przy nich wozy i uprząż a przy tym wszystko było bardzo dobrze zamaskowane. Po ulokowaniu wszystkiego na terenie obozu pierwszy rozkaz komendanta,,corda brzmiał :,przyjęliśmy nazwę,, obóz ćwiczebny Zarzewie. Odtąd prowadzono tu ciągłe ćwiczenia oraz szkolono chłopców przed poborowych do walki z okupantem. Zorganizowano również kurs szkoły podoficerskiej trwający 6 tygodni. Około 10 czerwca w szeregach powstańczych zarządzona została mobilizacja do walki z okupantem. Według wywiadu AK Niemcy rozpoczęli akcję zniszczenia partyzantki w rejonie lasów Puszcza Solska-Janów Lubelski. Do zniszczenia partyzantów mieli przeznaczyć około 45 tys. żołnierzy różnej formacji, lotnictwo, czołgi, artylerie, regularne wojsko przeciw gorzej uzbrojonym formacjom. Aby ułatwić komunikację oddział Corda otrzymał radio nadawczo-odbiorcze od oddziału,,lancy. W obozie Zarzewie zaczęto koncentrować zbiórkę wszystkich plutonów z rejonu biłgorajskiego. 18 czerwca przybył na placówkę komendant Inspektoratu Zamość Edward Markiewicz ps.,,kalina bezpośrednio z narady wyższych dowódców AK oraz BCH z Bondyrza poinformować o obecnej sytuacji. Wywiad donosił, że jeżeli partyzanci wyjdą z lasu to niemieccy żołdacy mają rozkaz wypalić wszystkie wsie w lesie i ponad lasami, ludność wymordować jako źródło niszczycielskiej gospodarki wobec Niemiec. Mając na względzie dobro mieszkańców zdecydowano się podjąć walkę z wrogiem. Już kolejnego dnia,,cord zreorganizował batalion liczący około 230 ludzi by stał się bardziej

mobilny. Kazimierz Pacyk objął dowództwo jednej drużyny z plutonu piątego skierowanej pod wieś Wolaniny, doszło tu do pierwszego starcia z wrogiem. Żołnierze dzielnie odpierali przeważające siły wroga. Kazimierz Pacyk wspomina przejście oddziału przez wieś Margol, Aleksandrów w kierunku zgrupowania wszystkich oddziałów partyzanckich AK. Poruszali się nocami ponieważ w dzień lotnictwo wroga penetrowało lasy rzucając bomby i ostrzeliwując z broni maszynowej. Żywiono się sucharami, brakowało wody pitnej, wokół słychać było toczące się walki. Dnia 22 czerwca dotarli do rzeki Sopot, od schwytanych Niemców dowiedzieli się, że atak przeprowadzany jest przez trzy zacieśniające się linie. Pierwsza linia idzie z psami szczekającymi z odstępem co 5 metrów 5 żołnierzy gęsiego za sobą, pierwszy z r.k.m. ostatni m.p i amunicyjni. Każdego dnia zmieniali wygląd mundurów przez podwijanie rękawów, lewego lub prawego, zapinanie bądź rozpinanie mundurów. Druga linia posuwała się za pierwszą kilometr dalej, bardzo cicho aby wyłapać tych którzy przedarli się przez pierwszą linię. Ostatnia trzecia z linii stała nieruchomo w bunkrach lub w płytkich okopach do czasu, aż pierwsza linia okopie się. Walka partyzancka w takich warunkach wymagała od dowódców ogromnego doświadczenia. Oprócz oddziału,,corda równolegle walczyli partyzanci radzieccy pod dowództwem Prokopiuka. Rozważano możliwość połączenia wszystkich sił, niezależnie od sztandaru pod którym żołnierz walczył. Dla bezpieczeństwa zarówno walczących jak i ich rodzin zostały spalone archiwa, wszystkie notatki oraz listy aby nie wpadły w ręce wroga. Porucznik,,Cord wydał rozkaz by konie odpiąć od wozów i puścić w las wolno. Każdy z żołnierzy pobierał tyle amunicji ile zdołał unieść, natomiast ciężkie karabiny maszynowe wrzucano do bagna aby nie dostały się w ręce wroga. Będąc w okolicach Suśca przygotowywano się do odwrotu i próby przebicia pierścienia wroga. Wysłane zwiady w kierunku Osuch i Borowca wróciły z informacją o najsłabszej linii obrony w tym miejscu. Dnia 24 czerwca w godzinach popołudniowych rozpoczął się silny kilkustronny atak na pozycje partyzanckie. Zarówno artyleria jak i ostrzał granatami zmusił do odwrotu. Nasze oddziały wycofywały się przez brud, oddział,,corda jako ostatni ubezpieczał kolumnę od tyłu. Było dużo ciężko rannych dla których zrobiono kołyski między dwoma końmi, lżej ranni jechali na koniach. Komendant całości mjr,,kalina oddał swego konia rannym, a sam pieszo posuwał się wraz z kolumną. Całą noc prowadzeni przez przewodnika poruszali się bocznymi drogami i ścieżkami, bo główne drogi były zaminowane. Idąc wzdłuż linii niemieckiej ponad wsią Osuchy wysyłali kolejne plutony by zbadać siłę ognia niemieckiego i znaleźć ich słaby punkt. Ataki były odpierane. W świetle rakiet widać było biegnących, padających i podrywających się do walki dzielnych żołnierzy. W walkach tych brał udział oddział B.Ch.,,Rysia, oddział sztabowy por.,,wojny. Pan Kazimierz dostał rozkaz obejścia ze swoim plutonem rzeki Sopot za młynem wodnym aby z drugiej strony ostrzeliwać wieś do odwołania.,,zrozumiałem wszystko, padł rozkaz na przód, bez krzyku, ja odrywam pluton od całości oddziału,,corda w lukę tę wchodzi oddział,,wira. Przepłynęliśmy rzekę i biegiem w kierunku wsi, tam gdzie stał młyn rozgorzała gwałtowna walka bez rakiet na ciemną noc... Rozpoczął się ostrzał karabinowy z linii bunkrów. Do samego rana oddziały były ostrzeliwane zarówno te w ataku jak i te czekające na przerwanie linii w lesie, dostały się one pod ogień artylerii. Tu ginie mjr,,kalina, była niedziela 25 czerwca, wraz z wschodzącymi promieniami słońca na polach osuchowskich widać było w żytach masę błyszczących hełmów idących w stronę lasu. Widząc to pan Kazimierz poderwał swój pluton do odwrotu, biegiem aby uprzedzić i przed wrogiem zdążyć dobiec do lasu. Tam oczom jego ukazał się ogrom zniszczeń w szeregach, oraz sanitariuszki opatrujące rannych żołnierzy. Bitwa pod Osuchami była najkrwawszą bitwą partyzancką na Zamojszczyźnie. Obecnie upamiętnia to pomnik na cmentarzu osuchowskim oraz muzeum, miejsce corocznie odwiedzane w rocznicę bitwy pod Osuchami. Bohaterski rodowód wspaniałej AK-owskiej Rodziny Pacyków, to wzór dla potomnych. Cześć i chwała Obrońcom Ojczyzny- Ziemi Biłgorajskiej. W dowód dokonań Kazimierza Pacyka Burmistrz Miasta Biłgoraj w 2001 roku pośmiertnie awansował go na stopień podporucznika.

Rodzice zasłużonej rodziny.

Czterej bracia z bohaterskiej rodziny. Jedynie Kazimierz przeżył wojnę i dożył 78 lat.

Zdjęcia z uroczystości upamiętniających rocznicę bitwy pod Osuchami. Pan Kazimierz w mundurze z przepaską AK

Biografia: Źródło: Ksiązka Gromada na skraju lasu nad Białą Ładą domy przysiadły Spisane wspomnienia z czasów wojennych przez pana Kazimierza Pacyka, udostępnione przez rodzinę.