I Liceum Ogólnokształcące im. Marii Skłodowskiej-Curie w Sokołowie Podlaskim 9-10/2011/91-92 3 grudnia 2010 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął uchwałę w sprawie ustanowienia roku 2011 Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie. poland.gov.pl Międzynarodowy Rok Chemii W NUMERZE: ROK MARII SKŁODOWSKIEJ-CURIE DZIEŃ PATRONKI W LICEUM DOWÓD W TEATRZE POLONIA
ROK 2011 ROKIEM MARII SKŁODOWSKIEJ-CURIE "Pani Curie jest - ze wszystkich ludzi na świecie jedynym nie zepsutym przez sławę człowiekiem." Einstein MARIA SKŁODOWSKA-CURIE WIELKA UCZONA-WIELKIE WYNALAZKI
W setną rocznicę przyznania Marii Skłodowskiej-Curie Nagrody Nobla w dziedzinie chemii za odkrycie nowych pierwiastków - polonu i radu - Sejm Rzeczypospolitej Polskiej postanawił oddać hołd jednej z najwybitniejszych kobiet-naukowców naszych czasów, której przełomowe odkrycia przyczyniły się do światowego rozwoju nauki. Rok 2011 ogłoszono Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie. Szkolną uroczystość, poświęconą Patronce I LO przygotowała klasa I A (na zdjęciach: Justyna Grudzień, Julita Ołtusek, Damian Sikorski). Jak zauważa profesor, Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego: Rok Marii Skłodowskiej-Curie to nie tylko okazja do przypomnienia sylwetki naszej wielkiej Uczonej, mogącej i dziś służyć za wzór młodym adeptom naukowego poznania, lecz także czas refleksji nad uwarunkowaniami rozwoju nauki. Noblistka pokazała, że w nauce nie ma rzeczy niemożliwych. Dowiodła, że znaczenie mają nie tyle płeć, czy narodowość, co przede wszystkim intelekt, pasja i wytrwałość w dążeniu do postawionego przed sobą celu. Wielokrotnie twierdziła, że nauka leży u podstaw każdego postępu, który ułatwia życie ludzkie. Podkreślając konieczność łączenia badań z rozwiązaniami praktycznymi, była przykładem nowoczesnego myślenia o nauce. MARIA SKŁODOWSKA-CURIE - WIELKA UCZONA-WIELKIE WYNALAZKI
Przypomnimy teraz sylwetkę naszej Patronki. Na wzór Abecadła Miłosza czy Abecadła Kisiela stworzyliśmy Alfabet Marii Skłodowskiej-Curie. A jak ATEISTKA Maria Skłodowska-Curie odrzuciła religię w wieku siedemnastu lat. Duży wpływ miała na tę decyzję przedwczesna śmierć matki, pani Skłodowskiej, pobożnej katoliczki, której Maria długo nie mogła odżałować. Ojciec Marii też był ateistą. Również jej mąż Piotr Curie odrzucił kościół. Maria i Piotr nigdy więc nie nosili obrączek. Jak pisze Francoise Giroud w biografii Marii Skłodowskiej-Curie, Piotr Curie i Maria mieli za dużo tragizmu życia połączonego z realizmem, żeby być osobami wierzącymi. Religia zwalczała obiekt ich mistycznego uwielbienia - wiedzę. Przecież na początku nie mogli uwierzyć nawet w światło promieniowania, które sami otrzymali na drodze skrzętnych badań! B jak BIAŁACZKA Choroba słynnej uczonej rozwinęła się na skutek długoletniej pracy z substancjami promieniotwórczymi. Objawy anemii złośliwej nasiliły się w 1934 roku. Maria Skłodowska-Curie zmarła w sanatorium Sancellemoz w szwajcarskiej Sabaudii. C jak CÓRKI Maria Skłodowska-Curie była matką dwóch córek z małżeństwa z Piotrem Curie - Ireny i Ewy. Ewa była domatorką, a Irena nie mogła usiedzieć w domu. Ewa odznaczała się wielką urodą już od dziecka, była typem humanistki, uwielbiała grać na fortepianie - zupełne przeciwieństwo Ireny! Ireny, którą Maria czasem pół-żartem, pół-serio nazywała substytutem Piotra Curie. Ireny, która poszła naukowym śladem matki i ojca. Ciekawe, że gdyby nie Irena, Maria skończyłaby epokowe badania nad nowymi pierwiastkami polonu i radu dwa miesiące wcześniej, ale ponieważ Irenie wyrzynały się kolejne zęby, wspólnie z mężem zabrała ją na wakacje do Owernii, żeby poświęcić więcej czasu dziecku. D jak DOM Dom rodzinny państwa Skłodowskich był szczęśliwy za krótko. Marysia miała 9 lat, gdy zmarła jej starsza siostra Zosia, a 11, kiedy gruźlica zabiła matkę. Potem kłopoty finansowe stale prześladowały rodzinę. W rodzinnym domu noblistki w Warszawie przy ul. Freta dziś mieści się jej muzeum. E jak EGZAMINY Maria była pierwszą kobietą w historii Uniwersytetu Paryskiego, która zdała egzaminy wstępne na wydział fizyki i chemii i pierwszą dopuszczoną do wykładów.
Uzyskanie potem licencjatu uznała za jedno z najpiękniejszych wspomnień w swoim życiu. Po udanej obronie pracy doktorskiej z nauk ścisłych mówiła, że to niespotykane szczęście, nad którym nie może zapanować. W końcu zdobyła wówczas poświadczenie wiedzy równej mężczyznom. F jak FEMINISTKA Skłodowska-Curie była kobietą niezależną i odważną. Przekroczyła granice obszarów, zarezerwowanych dla mężczyzn - jako pierwsza kobieta studiowała i potem wykładała na Sorbonie. Jako pierwsza kobieta zdobyła Nagrodę Nobla. Zawsze rzeczowo i mądrze opierała się wszelkim konwenansom. Od razu zaakceptowała damski strój kąpielowy i bez oporu pływała w rzece. Nie umiała gotować i nie miała z tego powodu żadnych wyrzutów. Nie uległa jednak wysokim obcasom w damskich butach, uznając je za mocno niepraktyczne. G jak GUWERNANTKA Maria Skłodowska-Curie powiedziała kiedyś, że gdyby nie została badaczką naukową, poświęciłaby życie pracy nauczycielki. Maria zawsze chciała być nauczycielką, podobnie jak matka, która przez prawie 10 lat przy ulicy Freta w Warszawie była dyrektorką pensji dla dobrze urodzonych dziewcząt. Maria już w wieku 18 lat została guwernantką w rodzinie warszawskiego adwokata, ale ponieważ jej stosunki z żoną adwokata były bardzo lodowate, zrezygnowała z pensji i przeniosła się na wieś, do majątku państwa Żórawskich, gdzie spędziła cztery lata. I o mały włos nie wyszła za mąż. Zakochana w Kazimierzu Żórawskim bardzo przeżyła brak akceptacji niedoszłych teściów, dla których była nieciekawą, bo zbyt biedną partią dla ich syna. Ciąg dalszy w nastepnym numerze
OKOLICZNOŚCIOWE KONKURSY Konkurs wiedzy o Patronce wygrała Magdalena Wierzbicka z I C. Wysoką punktację uzyskali też: P. Stasiuk, A. Skibniewska, U. Kosieradzka, K. Turos, B. Bieliński. Prace na konkurs plastyczny wykopnali: Olga Sulikowska z I A Klaudia Jówko z I B Maciej Strzałkowski z I C Łukasz Laskowski z I D Ewelina Bogaj z I D Marta Strus z I E - praca wyróżniona Jacek Banasiuk z I F Prezentacje multimedialne o Patronce wykonali uczniowie klas pierwszych: Ł. Siwiński, A. Skomorucha, P. Stasiuk, K. Kołodziej, M. Dmowska, S. Tymińska, K. Bochra, M. Pietrzykowska. PORTRET MARII konkurs plastyczny
O DYLEMATACH NAUKOWYCH I NAUKOWCACH W TEATRZE POLONIA Spektakl pt.,,dowód, którego autorem jest David Auburn to opowieść o losach uzdolnionej Catherine (Maria Seweryn). Jej życie diametralnie ulega zmianie po tym, jak ojciec-genialny matematyk (Andrzej Seweryn) popada w chorobę psychiczną. Córka postanawia zaopiekować się swym szalonym ojcem. Ta sytuacja jednak negatywnie wpływa na nią samą, a gdy jej ojciec umiera, popada dodatkowo w depresję. W tym momencie pojawia się jej siostra Claire (w tej roli Joanna Trzepiecińska) oraz student ojca- Hal (Łukasz Simlat). Hal poszukuje w zapiskach swego profesora klucza do rozwiązania matematycznej zagadki. Podczas pracy nad stertami notatek między Halem a Catherine zawiązuje się więź. Swoje,,trzy grosze dorzuca Clair, która upiera się, aby zabrać siostrę do siebie. I tak cała akcja nabiera rozpędu Widzowie mają niepowtarzalną okazję oglądać kunszt aktorski Andrzeja i Marii Seweryn, którzy odpowiednio wcielili się w rolę ojca i córki. Reżyserią zajął się również Andrzej Seweryn. Spektakl, choć opowiadający trudną historię jest dosyć przystępny i ciekawy. Dialogi są intrygujące i pełno w nich wulgaryzmów, które dodatkowo zaostrzają całą sytuację. Oko widza na pewno doceni specyficzną scenografię. Od strony aktorskiej to przedstawienie ociera się o perfekcję, a reszta jest wspaniałym dopełnieniem tego niesamowitego spektaklu. A. S Maria Seweryn, Andrzej Seweryn, "Dowód" (Teatr Polonia, reżseria Andrzeja Seweryna) Joanna Trzepiecińska, "Dowód" (Teatr Polonia, reżyseria Andrzeja Seweryna Maria Seweryn
Jest listopad czarny, trochę złoty, mokre lustro trzyma w ręku ziemia. W oknie domu płacze żal tęsknoty: Nie ma listów! Listonosza nie ma! Już nie przyjdzie ni we dnie, nie w nocy, złote płatki zawiały mu oczy, wiatr mu torbę otworzył przemocą, list za listem po drodze się toczy! Listonosza zasypały liście, serc i trąbek złocista ulewa! ach i przepadł w zamęcie i świście list, liść biały z kochanego drzewa!... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Listopad i listonosz... teraz zamknij oczy spadnie śnieg zgasi zielone płomyki drzew wieżę czerwoną pod śniegiem jest noc z błyszczącym zegarem na szczycie sową krajobrazu Zbigniew Herbert Pudełko zwane wyobraźnią (fragm.) Zdjęcia http://www.national-geographic.pl/foto/ fotografia/do-lesnego-raju/ Numer przygotowała grupa uczniów klasy I A, pracująca przy opracowaniu materiałów na akademię o Patronce pod kierunkiem P. Doroty Bartnik i p. K. Jasińskiej.