Ojej! Ska Copyright Anna Jankowska

Podobne dokumenty
Kilka słów o żółtym kocie

Jego szmaciane futerko przypomina w dotyku dywan, bo jest trochę szorstkie. I to żółty dywan, bo Czaruś jest żółty jak słonecznik.

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

Płynęły statkiem aż zobaczyły na wodach ogromnego wieloryba. Dziewczynki bardzo się przestraszyły.

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Królowa zwierząt. Dawno, dawno temu, przed wiekami w leśnej krainie stał. Klara Mikicka 5a

POSZUKIWACZE SKARBÓW

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

Witajcie dzieci! Powodzenia! Czekam na Was na końcu trasy!

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Copyright 2015 Monika Górska

ZAGUBIONA KORONA. Autor:,,Promyczki KOT, PONIEWAŻ NICZYM SYRENCE, W WODZIE WYRASTAŁ IM RYBI OGON I MOGLI PRZEMIERZAĆ POD WODĄ CAŁE MORZA I OCEANY.

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Głos Puchatka, czyli o

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Polska poetka noblistka napisała wiele wierszy, które są znane szerszemu kręgowi odbiorców. Wśród nich jest także wiersz pt. Kot w pustym mieszkaniu.

4. po Wielkanocy CANTATE

PROGRAM WARSZTATÓW ROZWOJOWYCH DLA KOBIET PROGRAM WARSZTATÓW ROZWOJOWYCH DLA KOBIET

Ulubione zabawki. "Pluszowy miś" Ola Szulejko. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

s. Adriana Miś CSS Mały Ogrodnik Opowiadania o owocach Ducha Świętego Wydawnictwo WAM

91-piętrowy. na drzewie. Andy Griffiths. Terry denton

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH

Pielgrzymka, Kochana Mamo!

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

INSCENIZACJA OPARTA NA PODSTAWIE BAJKI CZERWONY KAPTUREK

Październik. TYDZIEŃ 3.: oto bardzo ważna sprawa strona lewa, strona prawa

Autorski wiersz grupy IV MISIE

Violet Otieno Catherine Groenewald Aleksandra Migorska Polish Level 4

Początek jest zawsze trudny

Pomóż ptakom w potrzebie. Podaruj im dom. Wystarczy budka.

A a. ta ma. ja ga pa. fa ka. sa da. la ca. Podkreśl w sylabach literę a. Jeśli potrafisz, przeczytaj sylaby. Odszukaj i pokoloruj litery: a, A.

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

Violet Otieno Catherine Groenewald Aleksandra Migorska polsk nivå 4

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi.

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Hektor i tajemnice zycia

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, pakiet 159, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

OGRÓD EDEN, WYGNANIE Z RAJU

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

...Dumny sztandar pręży pierś W słońcu błyszczą karabiny, Dziś rozlega się już pieśń... rytm jej -wolność przypomina...

Zbliżała się wschód słońca. Tymczasowi mieszkańcy sklepu przy ulicy Zapomnianej powoli budzili się do życia.

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia

Poszukiwanie skarbu. Liczba osób: Opis

SZTUKA SŁUCHANIA I ZADAWANIA PYTAŃ W COACHINGU. A n n a K o w a l

Poniżej znajdziemy podsumowanie najważniejszych kwestii

Nowe przygody Pana Toti

MIŚ MAŁGORZATKI Paweł Księżyk

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!!

Spis treści. Od Petki Serca

OGÓLNOPOLSKI SPRAWDZIAN KOMPETENCJI TRZECIOKLASISTY

Uratowanie Prosiaczka

Czerwony Kapturek inaczej

Copyright 2017 Monika Górska

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

PRZYRODNICZE AZYLE W MIEJSKICH PRZEDSZKOLACH RAPORT NR 11. Rola martwego drewna.

OŁNIERZY ARMII KRAJOW

Chłopcy i dziewczynki

Skala Postaw Twórczych i Odtwórczych dla gimnazjum

Przekazywanie tajnych wiadomości

Copyright 2015 Monika Górska

Zrób sobie najlepszy prezent

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać!

Przyjaciele Zippiego Ćwiczenia Domowe

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. (1 J 4,11) Droga Uczennico! Drogi Uczniu!

POWTÓRZENIE WIADOMOŚ CI PRZED TESTEM

Kto chce niech wierzy

To My! W numerze: Wydanie majowe! Redakcja gazetki: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

Jak używać poziomów wsparcia i oporu w handlu

TWÓRCZOŚĆ POETYCKA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 3

Scenariusz zajęć dla dzieci przedszkolnych

Przykładowe wiersze na konkurs recytatorski Dorota Gellner dzieciom każdy kolor to inny wiersz

1.

KWIECIEŃ. GRUPA XI Misie DBAMY O NASZĄ PLANETĘ. Termin realizacji: r r.

W y s t a w a. Archeologia Sudanu. przewodnik Małego Odkrywcy

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Wolontariat. Igor Jaszczuk kl. IV

Żołądź o imieniu Jacek

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

SPOTKANIE Z MIKOŁAJEM

Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam

Transkrypt:

rb Ojej! Ska Kilka słów o żółtym kocie Czaruś jest jednym z tych kotów, które interesują się całym światem i często mają własne zdanie. Jest również jednym z tych kotów, które rozczulają serca swoim dźwięcznym mramrotaniem. Tak, tak, Czaruś uważa, że jest znakomity w mramrotaniu. Jego szmaciane futerko przypomina w dotyku dywan, bo jest trochę szorstkie. I to żółty dywan, bo Czaruś jest żółty jak słonecznik. Tato Loli znalazł Czarusia podczas porządków na strychu, kiedy wprowadzali się do zielonego domu. Wyprał go i podarował dwuletniej wtedy córce. Od tamtej pory życie gałgankowego kota bardzo się zmieniło. Nabrało kolorów i zapachów po nudnych latach spędzonych na zakurzonym strychu.

1 Tatuś Loli czytał dziś legendę o kwiecie paproci i ukrytym skarbie. Czaruś nie wszystko dokładnie zrozumiał choć słuchał uważnie. Obudził się z nieodpartym pragnieniem przeżycia przygody, na przykład odnalezienia skarbu. Podaruję go Loli stwierdził po chili namysłu, choć nie był pewien, po co ludziom kosztowności, klejnoty i wszystkie inne skarby? Był jednak pewien, że Lola będzie wiedziała, co z takim skarbem zrobić. Zabrał się więc za przygotowania do poszukiwań. Polegały głównie na zjedzeniu śniadania i obmyślaniu trasy wyprawy. Doszedł do wniosku, że podrepcze ścieżką przy lesie, minie krzaki z dzikimi malinami, skręci w lewo za sosną i na pewno, gdzieś tam w pobliżu odnajdzie to, czego szuka. Z pełnym brzuchem wyprawa wydała się jeszcze lepszym pomysłem niż zaraz po przebudzeniu. Czaruś wyruszył mramrocząc pod nosem ulubioną piosenkę. Zgodnie z planem wkroczył na ścieżkę przy lesie, skręcił przy sośnie i kilka kroków dalej zaczął się rozglądać za skarbem. Nie zauważył jednak nic oprócz motyli baraszkujących nad pobliską łąką. Hmmm, gdybym był skarbem, to gdzie bym się schował? pomyślał rozglądając się po lesie. Jego wzrok zatrzymał się na dziupli ogromnego drzewa. Mam cię! krzyknął uradowany, bo przecież gdyby był skarbem, to właśnie w dziupli by się ukrył.

2 Nie namyślając się długo, zaczął wdrapywać się z zapałem po drzewie. I szło mu świetnie! Kiedy jednak był już przy samym wejściu do dziupli ogarnęło go dziwne uczucie. A co, jeśli skarbu strzeże groźny smok? Nie mam go czym załatwić! pomyślał roztropnie, po czym zgramolił się z drzewa na ziemię. Tak, tak, smoki potrafią być bardzo zdenerwowane, kiedy wyrwie się je z drzemki. Wprawdzie Czaruś nigdy nie spotkał żadnego smoka, ale był pewien, że takie właśnie są. Przynajmniej większość z nich. A skoro w tej dziupli mieszkał nieznany bliżej smok, nie można ryzykować i lepiej się przygotować. Zbierając szyszki, które postanowił wykorzystać, jako amunicję w razie nagłego ataku smoka, Czaruś rozmyślał o tym, jak wspaniały skarb czeka na niego w dziupli. Pilnuje go przecież groźna bestia, musi tam się kryć coś bardzo, bardzo cennego. Przy tych rozważaniach, szybko uskładał pokaźną kupkę szyszek. Całkiem sporo pochwalił się sam i nie namyślając się dłużej wycelował pierwszą szyszkową amunicją w drzewo. Plan był prosty i wymagał odwagi, jak na dzielnego poszukiwacza skarbów przystało: Dwie pierwsze szyszki wrzucone wprost do dziupli wywabią smoka na zewnątrz opowiadał na głos. Pozostałe to amunicja, którą strącę go z wysokości na ziemię. Oczywiście taki strącony na ziemię smok, nie powinien być już straszny przekonywał siebie coraz głośniej. Poobijany i zaskoczony wizytą małego, żółtego kotka, z pewnością odda skarb po dobroci wykrzyknął wreszcie i z zapałem zabrał się do rzucania. Pierwsza szyszka... cisza. Druga... nic. Trzecia, czwarta, piąta. Nadal cisza.

3 Czarusiowi nie pozostało nic innego, jak obmyślić nowy plan wywabienia smoka z legowiska. Krzyknę i obudzę go zdecydował odważnie. Ukryty za krzakami poczekam, aż bestia wyleci na poszukiwanie krzykacza. Tylko co trzeba krzyknąć do straszliwego smoka? Pomysłowy Czaruś wypróbował różne okrzyki. Smooooooooku! Cisza. Jesteś tam ty groźna bestio? Cisza. Nic a nic go nie ma. Cip, cip smoooooku! Nadal nic. Już powoli zaczął tracić cierpliwość w walce z tym smokiem. Jednak postanowił, że jeszcze się nie podda i zaczął wymyślać kolejny sposób. P t a k... wyszeptał cicho, żeby smok nic nie usłyszał. Będę udawał ptaka! powiedział już głośniej, bardzo zadowolony z wymyślonego podstępu. Postanowił udawać małego ptaszka fruwającego i śpiewającego, jak gdyby nigdy nic, przy dziupli smoka. Może nawet przycupnie na gałęzi? Smoka obudzą przepiękne trele. Wyleci z dziupli na poszukiwanie jedzenia i nawet nie pomyśli o tym, że te piękne dźwięki wydaje z siebie gałgankowy kotek. Dumny ze swej przebiegłości Czaruś, rozśpiewał się na dobre wdrapując na drzewo. Nie był pewien czy właśnie tak śpiewają ptaki, ale nie zamierzał poddać się bez próby: Traaaala! Tralalala-fiufiufiu! Fffffiiiiiuuu!!! słowiczył coraz głośniej. Ffffiuuuiuu, fiiuuuuuuu!

4 Gdy dotarł do dziupli był już naprawdę zmęczony całym tym zdobywaniem skarbu, ale przecież był już tak blisko. Niepewnie wsunął łepek do środka. W dziupli było dość ciemno i dziwnie pachniało, ale zdecydowanie nie mieszkał tam żaden smok. Brak światła utrudniał wprawdzie dojrzenie skarbu, ale Czaruś był przekonany, że coś na dnie tej dużej dziupli leży. Kilka przedmiotów, których nie potrafił określić. Czuł jednak, że to może być skarb. Zachęcony nieobecnością smoka, wychylił się jeszcze bardziej i Aaaaaaaa! Ojej! wpadł do środka. A co było w środku? N i c. Jedynie szyszki, z takim zapałem wrzucane do dziupli. Sterta szyszek i nic więcej mruknął z rozczarowaniem. Skoro nie ma tu skarbu, to powinienem się stąd zabrać zanim smok wróci. I szukać dalej powiedział ziewając. Poczuł, że w dziupli jest całkiem przytulnie, miło, chicho i ciepło. Akurat odpowiednio na popołudniową drzemkę. Zasłużoną, po walce ze strasznym smokiem. I zasnął. Oczywiście tylko na chwilkę, żeby zebrać siły do dalszych poszukiwań. Kiedy się obudził, słońce już dawno zaszło, nastała noc. Ostrożnie zerknął w dół i usłyszał głos Loli, rozpaczliwie wołającej go w ciemnym lesie. Nie namyślając się długo, Czaruś zeskoczył wprost w ramiona dziewczynki, która najpierw się zdziwiła, a potem wykrzyknęła z ulgą: Jesteś! Szukałam cię wszędzie całe popołudnie. Myślałam, że się zgubiłeś w lesie!

5 Czaruś chciał wszystko wytłumaczyć, opowiedzieć o walce ze straszliwą bestią. Ale zanim zdążył pisnąć, uradowana Lola uściskała go tak mocno, że na chwilę zaparło mu dech w piersiach. Potem dostał pięć buziaków w czoło i jeszcze dwa potężne uściski. Dobrze, że jesteś. Bardzo się martwiłam. Jesteś moim największym skarbem wyszeptała dziewczynka, ocierając ostatnią łzę z czubka nosa. Wiedziałem, że mi się uda z tym skarbem dla Loli pomyślał uradowany Czaruś.

KONIEC