1
Spis treści 2 Spis treści Słowo wstępne......7 Wiara poddawana próbom......9 Dlaczego moja wiara jest tak mała?.... 13 Na większą chwałę Bożą.... 18 Kara Boża.... 22 W jaki sposób słowo Boże dociera do nas?.... 25 Prawdą jest Chrystus.... 32 Jak czytać Stary Testament?.... 36 Czy możemy być pewni swego zbawienia?.... 42 Wybranie przez Boga.... 45 Krew Chrystusa.... 49 Czy Chrystus Pan odkupił wszystkich ludzi?.... 54 Kto zmartwychwstał razem z Chrystusem?.... 59 Czyściec i modlitwa za zmarłych.... 63 Ogień czyśćcowy.... 68 Dogmaty i wolność sumienia.... 74 Sprostowanie na temat wolności.... 77 Eucharystia w perspektywie Bożej wszechmocy.... 81 Komunia święta na rękę.... 86 Dziewięć pierwszych piątków.... 90 Mieszanie się Kościoła do polityki.... 93
Spis treści 3 Kobieta i mężczyzna w Kościele.... 98 Po co są księża?... 107 Czy księża są kapłanami?... 110 Dlaczego następcę Piotra nazywamy Ojcem Świętym?... 115 Kłopoty ze zrozumieniem moralności ewangelicznej... 119 Kochać samego siebie... 125 Mądry płacz i fałszywa radość... 128 Pokora kształtem jest miłości... 133 Obyś był zimny albo gorący!... 136 Nie sprzeciwiajcie się złu... 139 I nie wódź nas na pokuszenie... 142 Nie rzucajcie pereł przed świnie!... 147 Nieuzasadniona zazdrość o ukochaną osobę... 151 O co chodzi w katolickiej etyce małżeńskiej?... 155 Wierność małżonkowi niewiernemu... 160 Potrzeby seksualne osób z upośledzeniem umysłowym... 165 Reklamowanie prezerwatywy w walce z AIDS... 167 Lęki i rozpacze uwarunkowane kulturowo... 172 Coś gorszego od hipokryzji... 177 Przykazanie Nie kradnij w naszych spowiedziach... 180 Łatwe pieniądze... 186 Szacunek dla samego siebie... 189 Powołanie do życia w samotności... 194 Odnówmy w sobie prawdę o Trójjedynym Bogu!... 198 Wojna religijna we własnym domu... 206 Apokalipsa czytana po gnostycku... 211
Spis treści 4 Jak to było z pierwszymi chrześcijanami?... 218 Apostazja pod przykrywką pobożności... 223 Agresja przeciw cudzym świętościom... 227 Zapowiedzi upadku chrześcijaństwa... 231 Dzisiejsza wieża Babel... 236 Uciekajmy z Babilonu!... 240 Moda na wróżby i czary... 245 Strachy wielkie i małe... 249 Prawo karmy... 253 Egzorcyzmy... 261
Słowo wstępne 5 Słowo wstępne Nie jest tak, żeby katolik umiał odpowiedzieć sobie na wszystkie pytania religijne, które mu się nasuwają, i na wszystkie zarzuty przeciwko wierze, które do niego dochodzą. Nie da się jednak być wierzącym na serio, jeśli komuś nie zależy na ciągłym pogłębianiu swej wiedzy religijnej i jeśli ktoś w ogóle nie szuka odpowiedzi na przynajmniej najbardziej gorące pytania i zarzuty, które przed nim stają. Już prawie czterdzieści lat dokładnie od roku 1973 odpowiadam w miesięczniku W drodze na nadchodzące od czytelników pytania, dotyczące wiary, Kościoła, Pisma Świętego, sensu życia, poszczególnych zagadnień etycznych itp. Opublikowane tam listy wydałem następnie w kilku książkach (oprócz niniejszej m.in. są to: Szukającym drogi, Pytania nieobojętne, Poszukiwania w wierze, Praca nad wiarą, Listy szóste). Ponieważ odnośna rubryka w miesięczniku W drodze wciąż żyje i podejmuję tam coraz to nowe pytania, z którymi różni ludzie się do mnie zwracają, zapewne za jakiś czas ukaże się kolejny tomik w tej serii. Sądzę, że nie da się obiektywnie ustalić stopnia ważności poszczególnych pytań. Pytanie, które komuś wyda się nieważne lub czysto akademickie, dla kogoś innego może mieć znaczenie kluczowe w odkrywaniu logiki wiary, a nierozwiązanie może stać się przeszkodą nie do pokonania w drodze do Boga. Odpowiadając od wielu lat na pytania, dotyczące wiary i moralności, nauczyłem się podejmować z całą powagą również te pytania, które na pierwszy rzut oka mogą wydać się błahe lub tylko luźno związane z wiarą. Być może ta lub inna moja odpowiedź wyda się zupełnie niezadowalająca, a na pewno żaden z tych listów nie zawiera odpowiedzi wyczerpującej. Z drugiej jednak strony ufam, że w książce tej (jak i w trzech pozostałych) można znaleźć nie tylko próbę odpowiedzi na niektóre pytania, jakie każdy z nas rzeczywiście sobie stawia. Mam nadzieję, że przedstawia ona pewien styl myślenia religijnego, który pogłębia umiejętność
Słowo wstępne 6 radzenia sobie z rozmaitymi problemami religijnymi i moralnymi, jakie mogą się w naszym horyzoncie pojawić. Było bowiem moim zamiarem podejmować poszczególne pytania w sposób twórczy i samodzielny, a zarazem w jak największej łączności z naszymi ojcami w wierze. Jest to styl myślenia religijnego i moralnego typowo katolicki. Do czytelnika należy osąd, w jakim stopniu zamysł ten udało mi się zrealizować. Przede wszystkim jednak nie zapomnijmy o tym, że pogłębianie swojej wiedzy religijnej jest wprawdzie czymś bardzo ważnym, ale to tylko środek do celu. Celem wiary jest Jezus Chrystus. Być chrześcijaninem znaczy szukać bliskości z Chrystusem, który żyje, otwierać się na Jego światło i moc. Być chrześcijaninem-katolikiem znaczy szukać Chrystusa w Kościele, który, jak zakochana małżonka, wprowadza nas w głębię nauki swojego Oblubieńca i Mistrza, umożliwia nam dotarcie do Jego potężnej miłości, a nawet bezpośrednie uczestnictwo w Jego Najświętszej ofierze i karmienie się Jego Ciałem. Żyjący Chrystus jako towarzysz i Pan mojego codziennego życia jest ostateczną odpowiedzią na różne pytania religijne, jakie przed nami stają. Dlatego nie bójmy się pytań, dotyczących naszej wiary. Różne religijne trudności, a nawet wątpliwości, zawierają bowiem w sobie obietnicę większego zbliżenia do Chrystusa. Jacek Salij OP
Wiara poddawana próbom 7 Wiara poddawana próbom Swojego przyszłego męża poznałam w grupie studentów, która się spotykała na codziennej mszy św. Chcieliśmy być małżeństwem żarliwie katolickim i rzeczywiście nim byliśmy. Okazuje się jednak, że czas zrobił swoje. Przyszły dzieci i całe związane z tym zabieganie, szara praca zawodowa, kłopoty w rodzinach naszych braci i sióstr, choroby wszystkich czworga naszych rodziców, nie kończące się trudności finansowe. Cały ten kołowrotek bardzo nas oddalił od Boga. Niedawno uświadomiłam sobie, że nam, którzyśmy na mszę św. biegali codziennie, zdarza się czasem nie być w kościele nawet w niedzielę. O tym w kazaniach się nie mówi. A gdyby tylko czasem głośno powiedzieć o tym, że takie procesy się dokonują, niejednego z nas by to poruszyło. My z mężem musieliśmy to sobie uświadomić sami. Chwała Bogu, że w końcu z tej próby wyszliście zwycięsko. Ale swoim listem daje mi Pani okazję do zwrócenia uwagi na wiele innych prób, w których może się znaleźć nasza wiara. Dla Państwa taką próbą było zatonięcie w codziennych obowiązkach i kłopotach. Zapewne w okresie Waszej młodzieńczej gorliwości w wierze nie przejęliście się dostatecznie tym, że Bóg chce być obecny w całej naszej codzienności, również w tej szarej i trudnej. Kiedy więc przyszło tak zwane dorosłe życie, młodzieńcza fascynacja wiarą minęła i okazało się, że była ona podobna do krótkiego, wiosennego deszczu, po którym wnętrze gleby pozostało jednak suche. Ufajmy, że teraz zaczął się dla Was okres wiary naprawdę głębokiej, czas przenikania wiary w każdy wymiar i w każdy dzień Waszego życia. Próby, jakim podlega nasza wiara, mogą być bardzo różne. Taką próbą może być wejście w nowe środowisko, gdzie wiara jest postrzegana inaczej niż w moim środowisku dotychczasowym. Są środowiska, w których wiara jest czymś oczywistym. Otóż jeśli ktoś pochodzący z takiego środowiska znajdzie się wśród ludzi niewierzących