Satebu-Kenia. wiele zaleceń, dzięki którym w najbliższym czasie, będziemy w stanie pomóc naszym kolegą w Kenii.

Transkrypt

1 26 Listopad 2010 Satebu-Kenia Tymczasem jesteśmy już grubo ponad pół roku zajęci naszym projektem w Kenii. Jeśli sobie przypominacie, w sierpniu Jos i An po raz pierwszy odwiedzili naszych kolegów z Kenii. Zostali oni badzo ciepło przjęci i wszystko wywarło na nich duże wrażenie. Zdjęcia z tej podróży w formie kolażu, podziwiać możecie w stołówkach (kantynach). Podczas tych 2-dniowych odwiedzin, nie jest możliwe aby określić wszystkie szanse i problemy. Dlatego też w ostatnim czasie grupa profesjonalistów z Uniwersytetu Nijenrode wyruszyła do Kenii. Celem ich podróży było określenie wszystkich szans i zagrożeń oraz mocnych i słabych stron. Z badania tego wynikło wiele zaleceń, dzięki którym w najbliższym czasie, będziemy w stanie pomóc naszym kolegą w Kenii. Sytuacja Satebu w Kenii Żeby Wam przybliżyć, to czym się będziemy zajmować w Kenii przez najbliższy czas, musicie przede wszystkim wiedzieć, że nasz projekt znajduje się w zachodniej Kenii (zobacz mapę). Jest to biedny i mało rozwinięty obszar. I tak na przykład dużym problemem jest zła jakość dróg, przez co duże ilości zebranych pomidorów niszczą się podczas przewozu. Wiele pól uprawnych znajduje się około pół godziny jazdy poprzez dziury i wyboje, aby dotrzeć do normalnej drogi. Pomidory przywiązane do kija

2 Możecie sobie wyobrazić, jak skrzynki wypełnione ponad 60-cioma kilo pomidorów wyglądają po takiej podróży. aby zabrać się tam do pracy. I tym się też będziemy zajmować przez najbliższe miesiące. Po raz pierwszy do Kenii wyruszymy razem z trzema ludzmi z naszej firmy. Będziemy tam szukać odpowiedzi na pytanie jak tym ludziom pomóc w uprawie pomidorów, aby ich życie codzienne stało się choć trochę łatwiejsze. A jest to bardzo potrzebne, biorąc pod uwagę problemy związane z AIDS, biedą i brakiem szkolnictwa. Uprawa pomidorów w Kenii jest prawie nieporównywalna z ich uprawą w Holandii, dlatego uważamy, że wiedzą, którą zdobyliśmy w Holandii, możemy podzielić się z rolnikami w Kenii. Ale też na wielu polach możemy się od nich jeszcze wiele nauczyć. Jedną z różnic jest to, że żaden z 200 rolników z SATEBU nie posiada szklarni. Pomidory sadzone są na otwartej przestrzeni prosto do ziemi, przez co rośliny żyją dużo krócej od naszych. Rośliny nie są okręcane, tak jak my to robimy, ale rosną one wzdłuż kija. Ten sposób upraw i niewielka wiedza sprawiają, że powstaje wiele problemów. Jednym z nich są choroby (roślin), insekty oraz warunki pogodowe. Stosowane są zbyt duże ilości środków chemicznych. Ponieważ prowadzą oni wszyscy uprawy w tym samym czasie, pojawia się problem zbyt dużej ilości pomidorów za jednym razem, przez co ceny są zbyt niskie. Występują jeszcze dzesiątki innych problemów, które powinny być rozwiązane, aby mogli oni efektywnie funkcjonować. Pieniądze dla Kenii. Aby tego wszystkiego dokonać, potrzebne są oczwiście pieniądze. Dlatego w tym roku paczki świąteczne nie będą rozdawane. Rok temu wielu naszych kolegów dobrowolnie zdecydowało oddać sumę przeznaczoną na ich paczki dla ludzi, którzy tego bardziej potrzebowali. W tym roku postanowiliśmy, że wszyscy pracownicy się dołączą. Pieniądze z paczek świątecznych zostaną przeznaczone dla ludzi w Kenii. Będziemy was na bieżąco informować na co wydawane są te pieniądze. Pieniądze, którymi będziemy dysponować nie zostaną jednak od razu wydane. Nie będziemy ich również używać na opłatę biletów do Kenii oraz na pobyt tam. Ostatecznie, w dalszym stadium naszego projektu, pieniądze te chcemy przeznaczyć na coś, co nasi koledzy w Kenii bardzo potrzebują. Z góry dziękujemy Wam w imieniu naszych kenijskich kolegów. Pomidory uprawiane są na 4 częściach (sektorach) przez członków 3 plemion. Te 3 plemiona razem tworzą nazwę SATEBU i trudno sobie wyobrazić, ale jeszcze 10 lat temu walczyli oni między sobą w wojnie domowej. Teraz pracują oni razem w jednej kooperacji. Jeszcze wiele musi sie zdarzyć, aby kooperacja ta stała się profesjonalna, przede wszystkim w dziedzinach zarządzania, finansów i sprzedaży. Kiedy to wszystko usłyszeliśmy, ręce nas zaczęły swędzieć,

3 Honingtomaten na wystawie Horeca Expo w Gent Popularność naszych Honingtomaten nie dotyczy tylko i wyłacznie Holandii. Również w Niemczech i Belgii rozkoszują się smakiem naszych wspaniale słodkich pomidorów. Dlatego również tam bieżemy udział w pokazach promocyjnych. W zeszłym tygodniu braliśmy udział w Horeca Expo w Gent (Belgia). Pokazy te (porównując z holenderskimi) przyciąga dużo więcej profesjonalistów z cateringu: szefów kuchni i cateringowców. Ekskluzywny hurtownik warzyw dla cateringu Hanos, dla którego my również dostarczamy nasze pomidory, zaprosił nas na swoje stanowisko. Tam przygotowaliśmy małe przekąski z pomidorkami i na nowo usłyszeliśmy same wspaniałe reakcje! Nasi południowi sąsiedzi zachwycali się naszym produktem i byli zainteresowani naszą firmą. Na pokazie tym zapoznaliśmy sporą grupię nowych użytkowników z naszymi pomidorami! 30-tego listopada odbędzie się finał Smaku Holandii. Tego dnia specjalne jury ogłosi werdykt o najsmaczniejszym holenderskim produkcie. Ale również głos publiczności się tutaj liczy. Na internecie można zobaczyć krótki film promocyjny każdego z finalisty, publiczność może oddać swój głos na jednego z niech przez internet. Smak Holandii czesc III W środę 17 listopada w szklarnii w Naaldwijk był nagrywany nasz film promocyjny. Rezultaty możecie zobaczyć na stronie www. honingtomaten.nl/stem. Glosuj na nasze Honingtomaten jako najsmaczniejszy produkt w Holandii! Honingtomaten biorą udział w konkursie na najsmaczniejszy produkt w Holandii. Po dwóch rundach regionalnych, przyszedł czas na krajowe finały, które również chcemy wygrać! Głos publiczności jest bardzo ważny podczas tych wyborów. Dlatego wejdź na strone stem i zagłosuj na Honingtomaten. Skonsultuj się również ze swoją rodziną, przjaciółmi oraz znajomymi i przekonaj ich do głosowania na nasze Honingtomaten. Produkt, który zdobędzie najwięcej głosów, dostanie tytuł ulubieńca publiczności 2010!

4 Idea, która powstała podczas spotkania przy kieliszku : Kto ma ochotę na zwiedzanie szklarni Honingtomaten? Taka wiadomość została umieszczona na Twitterze w piątek po południu. Szybko dostaliśmy reakcje. W środę 17 listopada Jos Looije oprowadzał pierwszych 8 fanów Honingtomaten po naszej firmie. Towarzystwo było dość zróżnicowane i składało się m.in. z handlarza warzywami z Putten, hodowcy truskawek Jos Looije tego popołudnia pokazał przybyłym całą firmę, wycieczka zakończyła się zwiedzaniem szklarni. Reakcje były bardzo pozytywne. Jeden z uczestników powiedzał: ciekawie opowiedziane, przemawia pasja, szczerość, rozoznawalość oraz koncept. Nie nudziłem się oni minuty! tego popołudnia zdobyliśmy 8 nowych ambasadorów naszego produktu. Tego typu zwiedzania będą z pewnością kontynuowane. z Ijsselmuiden oraz specjalisty od marketingu z Naaldwijk. Programisci w serwerowym kacie w Maasdijk w akcji Komputerowy netwerk pomiędzy naszymi oddziałami przybiera coraz poważniejszej formy. Już od dłuższego czasu pracujemy nad wspólnym dataserverem. Również takie programy jak packman i padvinder pracują dzięki netwerkowi. Aby uniknąć problemów z pojemnością, Jeffry z ACS jest ostatnimi czasy często u nas obecny. Obok zdjęcie jego tymczasowego miejsca pracy w serwerowym kącie! Urodziny Ewa Struzik (M) Lukasz Wicher (M) 1-12 Joanna Idziaszek (M) 2-12 Monika Walek (M) 2-12 Eline van Veen (T) 3-12 Barbara Marchewka (M) 4-12 Wessel Sloof (N) 8-12

5 Robbert i Michiel wygrywaja turniej kart Looije W czwartek 18 listopada zebrało się w kantynie w Naaldwijk 18-stu kolegów, aby wziąść udział w naszych tradycyjnych karcianych zawodach. Bardzo pozytywne jest to, że coraz więcej pokerzystów zgłasza się, aby brać udział w naszym turnieju. Gracze walczyli o nagrodę przy dwóch stołach do pokera i dwóch do Klaverjas. Pomiędzy poszczególnymi rozgraniami, każdy mógł się delektować przekąskami, zostały również szczegółowo omówione stosowane traktyki karciane. musięli oni jednak zostawić dla Robberta, który zdobył prawie 6000 punktów i dzięki temu znalazł się na pierwszym miejscu. Również tutaj ostro walczono o nagrodę pocieszenia, ostatecznie zaszczyt ten przypadł Willy Po trzech rundach zostały podliczone punkty, z których wynikało, że Michiel ma najlepszą pokerface (twarz do pokera). Zajął on miejsce przed Laurensem i Dariuszem. Wszyscy oni do domu wrócili z dobrym trunkiem. Linda znalazła się niestety na ostatnim miejscu, lecz i ona otrzymała nagrodę pocieszenia. W turnieju Klaverjas Ron i Sebastiaan wygrali butelkę dobrego wina, trofeum i butelkę Jagermeister Insalata Caprese z Honingtomaten Przekąska z serem mozzarella i bazylią jest klasykiem w kuchni włoskiej, zwraca uwagę swoimi kolorami, które przypominają barwy włoskiej flagi. A zwłaszcza z dodatkiem holenderskich pomidorów, będzie to przepyszne danie. Składniki: Honingtomaten, Mini kulki sera mozzarella, Bazylia, Oliwa z oliwek, Sól i pieprz, Wykałaczki Przygotowanie Pomidorki i kulki mozzarelli przekrój na pół. Następnie nadziej na wykałaczkę jedną połówkę pomidorka, połówkę kulki mozzarelli, listek bazylii oraz drugą połowe pomidorka. Całość polej odrobiną oliwy z oliwek oraz posyp solą i pieprzem. Tak przygotowane capreses połóż na półmisku. Przystawka gotowa jest do serwowania. Czym się zajmujesz Michal Kalus Nazywam się Michał Kalus, mam 22 lata. W Holandii jestem ponad dwa lata, od samego początku przyjazdu do Holandii mieszkam w Den Haag wraz ze swoją narzeczoną. Pracę w Looije Naaldwijk rozpocząłem około dwóch lat temu. Aktualnie zajmuję się zakken (opuszczanie roślin). W Twoim otoczeniu? Jestem spokojnym człowiekiem, swoje życie poświęcam kobiecie i pracy. Fascynują mnie natomiast imprezy masowe typu Trance Energy, Sensation White. Czasami jak znajdę czas to gram na konsoli. tym ścinam pomidory, zrywam liście, a czasem zdarzy się drajować. W świecie? Jeżeli chodzi o zainteresowania dotyczące świata to troszkę interesuję się sejmem polskim oraz katastrofami na świecie. W Twojej pracy? Jak wcześniej wspomniałem w Looije zajmuję się zakken poza