PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA 2014

Transkrypt

1 REKLAMA CZĘSTOCHOWY I POWIATU Nr 30 (235) Nr ISSN PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA 2014 Cena 1,20 zł (w tym 8% VAT) Uwaga! Błędy lekarskie Lekarze ze szpitala na Parkitce przyczynili się do śmierci naszej Oli - twierdzą bliscy 3-letniej dziewczynki. Oskarżają oni placówkę o szereg zaniedbań oraz błędne decyzje, które doprowadziły do tragedii. W środę wieczorem na parkingu Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Bialskiej pojawiła się ekipa telewizyjna. TVN realizował program na żywo. Podpalacze rozpoczęli sezon Przełom zimy i wiosny jest jednym z najbardziej pracowitych okresów dla strażaków. Codziennie otrzymują oni dziesiątki zgłoszeń dotyczących pożarów łąk i nieużytków. Skala problemu jest ogromna. Na dodatek podpalacze wciąż czują się bezkarni. Wraz z odejściem zimy rolnicy, właściciele posesji i wytyczone służby miejskie przystąpią do usuwania zanieczyszczeń pozimowych... Niestety, dla wielu nierozważnych i bezmyślnych osób symbolem wiosennych porządków stał się ogień. Pasjonaci wypalania traw obudzili się z zimowego snu. Ciąg dalszy na str. 4 Widzowie przed telewizorami mogli obejrzeć program ze szpitala we Włocławku i z Częstochowy. Przed kamerami przy ul. Bialskiej stanęli niezadowoleni pacjenci. Na ich zarzuty odpowiadał dyrektor WSS Jarosław Madowicz oraz kierownik Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dzieci dr Magdalena Sieczko-Andryszczak. Rodzice oraz dziadek zmarłej 3-letniej Oli, która wraz ze swoją młodszą siostrą trafiła do WSS w styczniu na Oddział Pediatrii z zapaleniem płuc, obwiniali lekarzy za złe decyzje. Stan dziecka pogarszał się, chcieliśmy zabrać Olę do kliniki w Warszawie, ale nie chciano dać nam karetki żalił się dziadek. Lekarze twierdzili, że wyniki się poprawiają... Gdyby nam dali karetkę może uratowałbym wnuczkę. Rodzice dziewczynki twierdzili, że pediatrzy byli nieprzyjemni, że nie zajmowali się właściwie dzieckiem. Jedna z lekarek powiedziała mi, żebym nie panikowała, że powinnam iść do kina zrelaksować się mówiła przed kamerami matka dziecka. A gdy dziecko w nocy krzyczało z bólu, lekarz dyżurny nawet nie zszedł do córki, tylko telefonicznie kazał podać środek przeciwbólowy. 3-latka 3 lutego trafiła z Oddziału Pediatrii na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dzieci WSS, skąd została przewieziona karetką do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, gdzie zmarła. W częstochowskim wypisie podano dwie diagnozy m.in. sepsę. Teraz rodzina czeka na wyniki badań histopatologicznych, które ustalą przyczynę śmierci dziecka. Jesteśmy prężnie rozwijającą się firmą, która powstała w 1994 roku w Poczesnej koło Częstochowy oferując wyspecjalizowane usługi z zakresu naprawy samochodów ciężarowych, naczep-przyczep, autobusów i pojazdów budowlanych. Zapraszamy do aplikowania na stanowisko: Mechanik - Elektromechanik Samochodowy Miejsce pracy: Częstochowa Wymagania: Wykształcenie min. zawodowe (mechanika, elektromechanika samochodowa lub pokrewne) mile widziane wykształcenie techniczne; Udokumentowane doświadczenie w zakresie naprawy samochodów ciężarowych, naczep i autobusów; Bardzo dobra znajomość zagadnień mechaniki / elektromechaniki samochodowej; Umiejętność diagnozowania usterek; Dbałość o powierzone mienie oraz narzędzia; Umiejętność pracy w zespole; Chęć podnoszenia kwalifikacji; Komunikatywność, samodzielność, odpowiedzialność; Sumienność i rzetelność w wykonywaniu powierzonych czynności; Duża motywacja w realizacji założonych celów i zadań; Prawo jazdy kat. B mile widziane kat. C Oferujemy: Zatrudnienie na umowę o pracę; Możliwość rozwoju zawodowego i pracy z wykorzystaniem najnowocześniejszego sprzętu; Pracę w firmie o ugruntowanej pozycji rynkowej; Możliwość poszerzania kompetencji poprzez uczestniczenie w szkoleniach technicznych; Wynagrodzenie podstawowe + premia motywacyjna uzależniona od indywidualnych efektów; Pracę w przyjaznej atmosferze; Pomoc w relokacji mieszkania pracownicze Zainteresowane osoby prosimy o przesłanie CV i listu motywacyjnego lub zgłoszenie się osobiście w siedzibie firmy: Kolonia Poczesna, ul. Nadrzeczna 1, tel Prosimy o dopisanie następującej klauzuli: Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w mojej ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926, ze zm.) Dyrektor WSS mówił przed kamerami, że interweniował u lekarzy (mają drugi stopień specjalizacji), zaraz po wizycie rodziny w jego gabinecie, że stan dziecka poprawiał się i, że nie było wskazań do przewiezienia dziecka karetką. Nie wiemy czy w tym przypadku, ta karetka uratowałby życie pacjentce. Musimy poczekać na szczegółowe wyniki sekcji zwłok dodał dyrektor. I zapowiedział, że zwróci się do konsultanta wojewódzkiego o kontrolę na Oddziale Pediatrii. Druga część wyników sondy wyborów na radnych Niedawno na naszym portalu ruszyła sonda. Tym razem wybraliśmy osoby, które otrzymały mandat radnego lub niewiele im do tego zabrakło. Przyszła pora na wyniki kolejnego głosowania. Tym razem internauci mogli głosować na osoby z okręgu II obejmującego Częstochówka- Parkitka, Kiedrzyn, Tysiąclecie. Glosowanie przebiegło pod znakiem rywalizacji dwóch kandydatów, co odzwierciedlają wyniki. Oto nazwiska zwycięzców naszej ankiety z minionego tygodnia: Wolski Zdzisław Biernat Marcin 1739 głosów 1592 głosów Wśród zaproszony do programu telewizyjnego gości był także rzecznik odpowiedzialności zawodowej lekarzy. Zajmę się tą sprawą z urzędu wyjaśniał. Ta sytuacja nie jest odosobnionym przypadkiem. Przed kamerami wypowiadał się również ojciec dziecka, które niedawno trafiło do WSS z zapaleniem płuc. Zabrałem dziecko do innego szpitala, bo tu by go nie wyleczono mówił mężczyzna. Przekazał także skargę na lekarzy dyrektorowi placówki. kg, zdj. arc MPK chce odbudować bazę autobusową! MPK podpisało umowę na dostawę siedmiu fabrycznie nowych autobusów firmy Solaris Bus & Coach. Dla nas są to pojazdy doskonałe, spełniające wszystkie wymogi twierdzi Roman Bolczyk, prezes częstochowskiego MPK. Nowe nabytki mają się u nas pojawić w wakacje. Po kilku latach przerwy wracamy do Częstochowy. W swojej historii mieliśmy już przecież przyjemność dostarczyć autobusy do tego miasta. Mimo tego, że mają już swoje lata wciąż jeżdżą po mieście przypomina Waldemar Wlazło, dyrektor sprzedaży w fabryce autobusów Solaris. Ciąg dalszy na str. 4

2 2. PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA 2014 FOTOREPORTAŻ Ten weekend należał do kobiet W Centrum Handlowym Auchan Częstochowa miał miejsce wyjątkowy weekend, szczególnie miłe widziana była podczas niego płeć piękna. Na pasażu Auchan nie brakowało wielu bardzo ciekawych stoisk. Odwiedzający mogli podziwiać bogato udekorowane stoiska i zaopatrzyć się między innymi w rękodzieło: obrazy, figurki, biżuterię, czy też artykuły medycyny naturalnej (zioła, przyprawy i herbaty). Panie mogły skorzystać na stoiskach z usług profesjonalnych kosmetyczek i makijażystek. Wielbicieli smaków dzieciństwa zachęcało zapachem stoisko z tradycyjnym pieczywem, a nieopodal można było kupić produkty pszczelarskie. Organizatorzy zapewnili paniom z okazji ich święta specjalną loterię. Przebijając balonik mogły one wygrać bony zakupowe na sprzęt sportowy w salonie Go Sport. Kobiety miały także możliwość skorzystania ze specjalnej promocji na zakup urządzeń do ćwiczeń i dwuosobowego roweru. Panowie mieli okazję złożyć publicznie życzenia swoim wybrankom, wręczając im symboliczne kwiaty. Każda kobieta chce być piękna Zdj. Piotr Klasiński taki chleb nie tuczy Zdj. Piotr Klasiński a może taki prezent na Dzień Kobiet Zdj. Piotr Klasiński Piotr Klasiński, zdj. pk Kocham Cię! Wszystkiego najlepszego! Zdj. Piotr Klasiński kwiaty, kwiaty, kwiaty Zdj. Piotr Klasiński wybranka serca z pewnością ucieszy się z biżuterii Zdj. Piotr Klasiński Panie chętnie sprawiały sobie prezenty w tym dniu Zdj. Piotr Klasiński Propozycji upominków dla pań było wiele Zdj. Piotr Klasiński

3 AKTUALNOŚCI PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA Zabił ojca i uciekł na strych Prokuratura oskarżyła 21- let niego Bartłomieja C. o zabójstwo. Oskarżony podczas kolejnej awantury ugodził pijanego ojca nożem kuchennym, po czym ukrył się na strychu. Bartłomiej C. mieszkał z rodzicami w częstochowskiej dzielnicy Tysiąclecie. Rodzina ta była rodziną dysfunkcyjną, w której od wielu lat dochodziło do awantur, związanych z nadużywaniem alkoholu. W okresie od 2006 do 2013 roku w ich mieszkaniu miało miejsce 97 interwencji Policji, podejmowanych najczęściej ze zgłoszenia Bartłomieja C. Podczas awantur Arkadiusz C. często przystawiał sobie do piersi nóż kuchenny i namawiał syna, aby ten go zabił. 2 września 2013 roku w godzinach wieczornych, pomiędzy oskarżonym i Arkadiuszem C. doszło do kolejnej awantury, w wyniku której Bartłomiej C. opuścił lokal. Do domu wrócił około godziny 1.00 następnego dnia relacjonuje Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej. Na miejscu zastał pijanego ojca, który na jego widok ponownie zaczął się awanturować. Wówczas oskarżony wyszedł do wziął nóż o długości ostrza 20 cm i ugodził Arkadiusza C. go z całej siły w klatkę piersiową. Następnie oskarżony obudził matkę, która wyjęła nóż z rany i zadzwoniła na pogotowie ratunkowe. W rozmowie z dyspozytorem poinformowała go, że mąż został ugodzony nożem na ulicy przez przypadkowego przechodnia i w tym stanie doszedł do domu. Przybyły na miejsce lekarz pogotowania ratunkowego stwierdził zgon pokrzywdzonego. Bartłomiej C. wyszedł z mieszkania i ukrył się na strychu sąsiedniego budynku, gdzie około godz został zatrzymany przez policjantów. Przeprowadzone wobec oskarżonego badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało około 1 promila alkoholu. Przeprowadzona sekcja zwłok Arkadiusza C. wykazała, że uderzenie nożem stało się bezpośrednią przyczyną jego śmierci. Przesłuchiwany wielokrotnie w toku śledztwa Bartłomiej C. podkreślał działanie pod wpływem emocji i nagannego zachowania ojca wobec całej rodziny oraz stawiał się w pozycji ofiary. Jednak analiza zgromadzonych dowodów wskazuje na to, że nie był on zastraszony przez ojca, a w trakcie awantur był również stroną atakującą - dodaje prok. Ozimek. Powołani w sprawie biegli psychiatrzy i biegły psycholog stwierdzili, że w chwili czynu Bartłomiej C. miał zachowaną zdolność rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Jednocześ nie biegli nie dopatrzyli się działania pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami (działanie w afekcie).wobec Bartłomieja C. na wniosek prokurator Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował tymczasowe aresztowanie. Przestępstwo zabójstwa jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 8 do 15 lat, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawiania wolności. mag DO WYNAJĘCIA lokale użytkowe w III Alei NMP: l 62 m 2, I piętro, bud. front, ogrzewanie, wejście z bramy l 86 m 2 (4 pomieszczenia), ogrzewanie, l 12 m 2, ogrzewanie, wejście z podwórka. Dwa lokale mieszkalne do remontu, 28 m 2 i 40 m 2 w podwórku. Tel (w godz ) Pani zaśpiewała paniom, a pan składał życzenia... Szanowne Panie, gdyby nie wy, kobiety, świat nie ruszyłby z miejsca. Nawet na milimetr. W przeddzień waszego święta życzę, aby spełniły się wszystkie wasze najskrytsze marzenia. I pragnę Was zapewnić, że w gminie Poczesna jesteście najważniejsze, nie tylko 8 marca, ale przez 365 dni w roku mówił wójt gminy Poczesna Krzysztof Ujma. W piątek, 7 marca, w hali sportowej w Poczesnej odbyła się uroczystość z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet. Na imprezę zostały zaproszone wszystkie panie, które miały ochotę posłuchać aktorki Teresy Dzielskiej. Aktorki częstochowskiego Teatru im. Adama Mickiewicza. Znanej również z serialu Barwy szczęścia. Zanim panie zasiadły wygodnie w fotelach, otrzymały słodki drobiazg. Teresa Dzielska wystąpiła w programie Nie-recital. Akompaniował jej muzyk Andrzej Młodkowski. Zaśpiewała znane i niestarzejące się piosen- OSP Biskupice ma nowy sprzęt ratowniczy Agregat prądotwórczy wraz z osprzętem oraz dziesięciometrowa drabina to nowe nabytki OSP Biskupice. Wszystko zostało zakupione z pieniędzy sołeckich Biskupic i Nowych Biskupic. Dzięki tym zakupom zwiększyły się możliwości taktyczne działania OSP. Z funduszu Biskupic pochodziło 1200 zł. Pieniądze zostały przeznaczone na zakup lekkiej, aluminiowej drabiny. Po rozłożeniu ma ona długość 10 metrów. Drabina znajduje się na dachu samochodu gaśniczego Steyer. Nowe Biskupice na nabytki przeznaczyły kwotę 5000 zł. Za te pieniądze zakupiono agregat prądotwórczy trójfazowy o imponującej mocy 7KW oraz całą gamę osprzętu tj. najaśnice, ki, m.in. Kofty, Hemara, Przybory Publiczność, ponad 300 osób, gromkimi brawami nagrodziła artystów. Na stojąco! Nie obyło się bez bisów - Ale może zaśpiewacie ze mną zaproponowała Teresa Dzielska. Dzięki państwa gościnności, w gminie Poczesna jestem już po raz drugi. I wiem, że tu niezwykli ludzie są. I dali. Śpiewali wszyscy. Doskonale się bawiąc. - To był chyba najpiękniejszy Dzień Kobiet, na którym byłam powiedziała jedna z mieszkanek gminy Poczesna. Elegancko, ale nie sztywno. Był to czas, który nas wzmocnił i przybliżył do sztuki. Aneta Nawrot przedłużacze 220V i 380V, zestaw szlifierek kontowych i wiertarkę, które można podpiąć do tak mocnego agregatu. Zakupiony sprzęt pozwoli bez problemów dostać się na dach pomieszczenia objętego pożarem, oświetlić teren akcji czy choćby usunąć kłódkę uniemożliwiającą dojechanie do miejsca zdarzenia. kg Projekt Ekologicznie w przyszłość POKL /13 współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego ZAPRASZAMY WŁAŚCICIELI I PRACOWNIKÓW MIKROPRZEDSIĘBIORSTW DZIAŁAJĄCYCH W BRANŻY BUDOWLANEJ Z TERENU WOJ. ŚLĄSKIEGO, POSIADAJĄCYCH UMOWĘ O PRACĘ DO WZIĘCIA UDZIAŁU W PROJEKCIE EKOLOGICZNIE W PRZYSZŁOŚĆ Oferujemy BEZPŁATNE szkolenie zawodowe w zakresie Instalacji Odnawialnych Źródeł Energii. Szkolenie składa się z 3 modułów: Systemy solarne termiczne (30h) Pompy ciepła (30h ) Systemy solarne fotowoltaiczne (40h) PROJEKT skierowany jest do przedsiębiorstw, które skorzystały dotąd lub nie ze wsparcia w zakresie projektów szkoleniowych i doradztwa w ramach poddziałania i w latach ZAPEWNIAMY: Wykwalifikowaną kadrę wykładowców, zimne i ciepłe wyżywienie, ubezpieczenie NNW, materiały szkoleniowe, zwrot kosztów dojazdu, zaświadczenia o ukończeniu szkolenia oraz potwierdzające nabyte kwalifikacje i kompetencje. Kontakt: Ul. Szkolna 10a, Wrzosowa k /Częstochowy Tel a.gaik@fundacjaq.org.pl

4 4. PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA 2014 AKTUALNOŚCI MPK chce odbudować bazę autobusową! Dokończenie ze str. 1 Nowe niskopodłogowe nabytki będą mieć 12-metrów długości. - Są to jedne z pierwszych autobusów, które spełniają najnowszą i najbardziej rygorystyczną normę ekologiczną określaną jako EURO 6 mówi Wlazło. Solarisy, które pojawią się w Częstochowie będą wyposażone w klimatyzację, silnik o mocy 280 koni mechanicznych oraz automatyczną skrzynię biegów. Bardzo istotne jest również to, że będą posiadać wszelkie udogodnienia dla osób niepełnosprawnych (m.in. wydzielone miejsce dla wózków inwalidzkich, system komunikacji z kierowcą zarówno wewnętrzny, jak i zewnętrzny, rampę podjazdową.) Niebawem zaprosimy przedstawicieli częstochowskiego MPK do naszej fabryki, aby doszlifować wszystkie szczegóły m.in. wystrój wnętrza oraz sposób malowania. Pamiętajmy, nie sprzedajemy standardów. Nasze produkty są zawsze zindywidualizowane i dostosowane do potrzeb przewoźników oraz oczywiście mieszkańców dodaje Wlazło. Koszt jednego autobusu to około 805 tysięcy złotych netto. Nowe pojazdy mają się u nas pojawić na przełomie lipca i sierpnia. - Postaramy się dostarczy je tak szybko, jak będzie to tylko możliwe. Mamy nadzieję, że uda się to już w lipcu zapewnia Wlazło. Niewykluczone, że częstochowskie MPK nie poprzestanie na zakupie tylko siedmiu pojazdach. Spółka rozważa dołączenie do swojego taboru kolejnych trzech Solarisów. Elementem charakterystycznym autobusów firmy Solaris jest... zielony jamnik. Niejednokrotnie na tych pojazdach znaleźć można naklejki z jego podobizną. - Dlaczego akurat jamnik i to na dodatek zielony? Jamnik dlatego że nasze autobusy od samego początku są pojazdami niskopodłogowymi, czyli są długie i niskie, jak ten psiak. A zielony dlatego że nasze produkty są ekologiczne opowiada ze śmiechem Waldemar Wlazło. kg, zdj. kg Rodzicu! Nie przegap rekrutacji! Wraz z początkiem nowego tygodnia, dokładnie 17 marca, ruszy rekrutacja dla nowych kandydatów do miejskich przedszkoli oraz oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych. Dotyczy ona tylko maluchów nie uczęszczających obecnie do żadnego przedszkola/oddziału przedszkolnego lub zgłaszanych do innego przedszkola/oddziału przedszkolnego. Rekrutacja zakończy się 4 kwietnia. Dzień św. Patryka w Piwiarni Nie lada gratka czeka w najbliższy weekend na miłośników zielonego piwa oraz celtyckich klimatów. Piwiarnia Częstochowa (al. NMP 31) zaprasza na imprezę z okazji dnia św. Patryka. Odbędzie się ona już jutro (15.03.) o godzinie 19. Z kranów poleją się stouty, w Rekrutacja prowadzona jest w dwóch etapach. Pierwszy dotyczył dzieci, które obecnie chodzą do przedszkola lub oddziału przedszkolnego w szkole podstawowej lub zespole szkół. Drugi natomiast dotyczy nowych kandydatów, nie uczęszczających obecnie do żadnego przedszkola/oddziału przedszkolnego lub zgłaszanych do innego przedszkola/oddziału przedszkolnego. Udostępnienie oferty oraz otwarcie strony internetowej przedszkola.vnabor.pl dla rodziców, na której będą mogli wypełnić wniosek i zgłosić dziecko do wybranej placówki nastąpi 17 marca o godz Oznacza to, że do tego czasu nie będzie możliwości logowania się i rejestrowania. System pozwala na kandydowanie równocześnie do 3 przedszkoli/oddziałów przedszkolnych w kolejności zgodnej z preferencją. Przy tej okazji warto dodać, że systemem elektronicznym nie będą objęte dzieci 6-letnie, których rodzice zdecydują o rozpoczęciu edukacji w klasie I szkoły podstawowej oraz dzieci 6-letnie urodzone w pierwszej połowie 2008 r., objęte obowiązkiem szkolnym od r. Zamknięcie systemu elektronicznej rekrutacji nastąpi 4. kwietnia o godz Po upływie tego terminu wnioski nie będą już przyjmowane. Bardzo istotne jest to, że przy wykorzystaniu systemu elektronicznego żadnego znaczenia nie będzie miała kolejność uzupełniania i składania formularzy. Jeśli Rodzic nie będzie miał możliwości elektronicznego wypełnienia wniosku, będzie mógł tle będzie rozbrzmiewała irlandzka muzyka zapowiada Sara Nabrdalik, Kanclerz Bractwa Piwnego. Jednak największą piwną niespodzianką ma być Robust Oatmeal Stout owoc współpracy irlandzkiego browaru O Hara s Carlow Brewing Co. i polskiej PINTY. Pojawi się także Hades. - otrzymać w dowolnym przedszkolu/szkole podstawowej wniosek w wersji papierowej i po wypełnieniu złożyć go w przedszkolu/szkole podstawowej pierwszego wyboru, również w terminie 17 marca 4 kwietnia. Rekrutacja dzieci niepełnosprawnych posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego do przedszkoli integracyjnych i oddziałów integracyjnych w przedszkolach oraz szkołach podstawowych będzie przeprowadzona odrębnie tj.: rodzice dzieci niepełnosprawnych zgłaszają się bezpośrednio do właściwej placówki integracyjnej lub z oddziałami integracyjnymi, w której będzie prowadzony nabór i tam składają wnioski. W rekrutacji mogą wziąć udział tylko dzieci zamieszkałe na terenie Miasta Częstochowy. Na stronie naboru zostaną podane szczegółowe informacje dotyczące zasad rekrutacji, harmonogramu, instrukcji postępowania oraz bieżących spraw związanych z rekrutacją. kg Jest to Russian Imperial Stout z Browaru Olimp - dostępny tylko w kilku lokalach w Polsce dodaje Sara. Jako gwiazdy wieczoru wystąpią znakomity zespół dudziarzy Pipes and Drums, zespół tańca irlandzkiego Irish Steps oraz Zespół Tańców Dawnych. Wstęp na imprezę jest wolny. kg Podpalacze rozpoczęli sezon Dokończenie ze str. 1 Pogoda im sprzyja, a więc bez zbędnego zastanawiania się wędrują w pola, rzucają zapałkę i patrzą na płonące nieużytki. Jak Polska długa i szeroka, nad ogródkami, drogami i polami unoszą się kłęby dymu, dając świadectwo umiłowania ludzi do porządków. Statystyki są zatrważające - tylko od początku tego roku do 11 marca strażacy wyjeżdżali już do ponad 16 tysięcy pożarów traw, łąk i nieużytków; najwięcej zgłoszeń było na terenach woj. dolnośląskiego (3885), śląskiego (2815) i mazowieckiego (1494). Wypalanie traw w Polsce jest naszą niechlubną tradycją, z którą od lat zmagają się strażacy, służby leśne i ochrony środowiska, policjanci i strażnicy miejscy. Od pokoleń wśród wielu ludzi panuje bowiem przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Jest to jednak całkowicie błędne myślenie. Ekolodzy, naukowcy, przyrodnicy i leśnicy wszyscy zdecydowanie apelują, że wypalanie nie jest efektownym sposobem odnawiania gleby. Nie daje ono żadnych korzyści, a wręcz przeciwnie - prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym. Wypalanie to jedna z istotnych przyczyn zatruwania i tak już nadmiernie zanieczyszczonej atmosfery. Na dodatek skutkuje zabijaniem znacznej ilości organizmów żywych, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania przyrody. Podpalacze są przekonani, że w pełni kontrolują sytuację i w razie potrzeby, w porę zareagują. Niestety mylą się Wystarczy słaby wiatr, aby ogień wymknął się spod kontroli, a co za tym idzie - bardzo szybko rozprzestrzenił się i przeistoczył w tragiczny w skutkach pożar. W efekcie bezmyślne zachowanie ludzi powoduje również spustoszenie dla flory i fauny. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Palą się również gniazda już zasiedlone, a zatem z jajeczkami lub pisklętami (np. tak lubianych przez nas wszystkich skowronków).dym uniemożliwia pszczołom i trzmielom oblatywanie łąk. Owady giną w płomieniach, co powoduje zmniejszenie liczby zapylonych kwiatów, a w konsekwencji obniżenie plonów roślin. Giną zwierzęta domowe, które przypadkowo znajdą się w zasięgu pożaru (tracą orientację w dymie, ulegają zaczadzeniu). Dotyczy to również dużych zwierząt leśnych, takich jak sarny, jelenie czy dziki. Płomienie niszczą miejsca bytowania zwierzyny łownej, m.in. bażantów, kuropatw, zajęcy, a nawet saren. W płomieniach lub na skutek podwyższonej temperatury ginie wiele pożytecznych zwierząt kręgowych: płazy (żaby, ropuchy, jaszczurki), ssaki (krety ryjówki, jeże, zające, lisy, borsuki, kuny, nornice, badylarki, ryjówki i inne drobne gryzonie). Przy wypalaniu giną mrówki. Ogień uśmierca wiele pożytecznych zwierząt bezkręgowych, m.in. dżdżownice (które mają pozytywny wpływ na strukturę gleby i jej właściwości), pająki, wije, owady (drapieżne i pasożytnicze). Podczas pożaru powstaje także duże zadymienie, które jest szczególnie groźne dla osób przebywających w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia, z uwagi na możliwość zaczadzenia. Poza tym kłębiący się dym znacznie ogranicza widoczności na drogach, co może prowadzić do powstania groźnych w skutkach kolizji i wypadków. Każda interwencja straży pożarnej to także poważny wydatek finansowy. Sam przyjazd strażaków do ognia kosztuje kilkaset złotych; w skali kraju są to dziesiątki tysięcy pożarów. Poza tym, należy pamiętać o tym, że strażacy gaszący pożar traw, łąk, nieużytków w tym samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu, np. do ratowania życia ludzi poszkodowanych w wypadku drogowym czy innym tragicznym zdarzeniu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi nie dojadą z pomocą na czas tam, gdzie będą naprawdę niezbędni. Niestety do amatorów ognia przeważnie nie trafiają żadne argumenty, ani te mówiące o ogromnych szkodach dla środowiska, ani te dotyczące wielkich kosztów. Wypalanie traw oprócz tego, że jest naprawdę niebezpieczne, jest też niedozwolone. Określają to odpowiednie zapisy prawne. Ten, kto wypala roślinność na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych itd. podlega karze aresztu lub grzywny. Dodatkowe sankcje zagrażają osobom, które doprowadziły do czyjejś śmierci lub powstania strat materialnych. kg, zdj. arc

5 KONSULTACJE ŻYCIA PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA O szkoleniach, stopie bezrobocia i dodatku aktywizacyjnym Zwolniono mnie z pracy z mojej winy. Czy jeśli zarejestruję się jako osoba bezrobotna w Powiatowym Urzędzie Pracy w Częstocho wie to będzie mi przysługiwał zasiłek dla bezrobotnych? Aby wyjaśnić tę kwestię musielibyśmy się dowiedzieć, co ma Pani na myśli mówiąc: zwolniono mnie z pracy z mojej winy. Jeśli chodzi o zwolnienie dyscyplinarne, zasiłek będzie Pani przysługiwał dopiero po sześciu miesiącach. Proszę jednak pamiętać, że przyznanie samego zasiłku zależy od szeregu czynników. Takim podstawowym jest zatrudnienie przez minimum 365 dni w ostatnich 18 miesiącach przed rejestracją. Przepisy w tej sprawie reguluje ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Czy Powiatowy Urząd Pracy w Częstochowie posiada ofertę szkoleń dla osób bezrobotnych? Oferta szkoleń grupowych jest opublikowana na stronie internetowej naszego urzędu www. pup.czestochowa.pl. Wystarczy odnaleźć zakładkę bezrobotni szkolenia, aby poznać nie tylko rodzaje kursów proponowanych przez urząd pracy, ale także dokładne terminy rekrutacji na nie. W tym samym miejscu zawarto informacje o możliwości udziału w szkoleniach indywidualnych. Wniosek o zorganizowanie tego typu kursu można złożyć w naszym urzędzie. Jaka jest w tej chwili stopa bezrobocia w Częstochowie? Mówi się, że znów wzrosła. Stopa bezrobocia na koniec stycznia 2014 wyniosła: dla Polski 14%, dla województwa śląskiego 11,7%, dla powiatu częstochowskiego 22,3%, a dla miasta Częstochowy 13,8%. Porównując te dane z analogicznym okresem 2013 roku stopa bezrobocia w mieście Często chowa spadła 0,3 punktu procentowego. Jeśli dane ze stycznia 2014 odniesiemy do danych z grudnia 2013 roku, to stopa bezrobocia w mieście Częstochowa wzrosła 0,3 punktu procentowego. Styczniowy wzrost stopy bezrobocia nie jest dla nas zaskoczeniem. Na początku roku zawsze odnotowujemy tego typu tendencje. Czy mógłbym się dowiedzieć co kryje się pod pojęciem prace interwencyjne? Kto może z nich skorzystać? Prace interwencyjne to jedna z form aktywizacji zawodowej proponowanej przez urzędy pracy. W ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy z 2004 roku, prace interwencyjne zdefiniowano jako zatrudnienie bezrobotnego przez pracodawcę następujące w wyniku umowy zawartej ze starostą, w przypadku Częstochowy Prezydentem Miasta, i mające na celu wsparcie osób będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Tutaj jest cała kategoria osób bezrobotnych, które mogą skorzystać z prac interwencyjnych. Czat z zastępcą dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Częstochowie, Piotrem Krawczykiem Prace interwencyjne mogą być organizowane w zakładach pracy sektora publicznego i prywatnego, a także w organizacjach pozarządowych. Powiatowy Urząd Pracy w Częstochowie refunduje pracodawcy część kosztów wynagrodzenia osoby zatrudnionej w ramach prac interwencyjnych przez okres do 6 lub do 12 miesięcy oraz składek na ubezpieczenie społeczne. Czy urząd pracy w Częstochowie pomaga przygotować biznesplan dla osób bezrobotnych, które za mierzają starać się o środki na ten cel? W przygotowaniu biznesplanu pomaga obecnie częstochowska filia Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach. Dla przypomnienia mieści się ona przy al. Niepodległości 20/22. Tam można otrzymać także inne wskazówki na temat rozpoczynania działalności gospodarczej w oparciu o dofinansowanie przyznawane z urzędu pracy. Kiedy osoba zarejestrowana w urzędzie pracy podejmująca działalność gospodarczą traci status bezrobotnego. Czy z datą wpisu do ewidencji, czy z datą rozpoczęcia działalności gospodarczej? Utrata statusu bezrobotnego w przypadku osoby, która otrzymała wsparcie finansowe na założenie firmy odbywa się z dniem wpłynięcia środków na konto. Wyrejestrowania dokonuje automatycznie pośrednik pracy. Jeśli bezrobotny otworzył firmę bez dofinansowania udzielonego przez urząd pracy, statusu bezrobotnego pozbawiany jest z datą rozpoczęcia działalności gospodarczej. Zwolniono mnie z pracy z powodu przedłużającej się choroby. Obecnie jestem na świadczeniu re ha bilitacyjnym. Czy w zwią zku z tym będę ubez pieczona i czy moja córka, obecnie studentka, też jest w takim razie ubez pieczona? To pytanie należałoby skierować do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, bo świadczenie rehabilitacyjne wypłacane jest właśnie przez ZUS. Jeśli chodzi o Panią, to jestem przekonany, że ma Pani prawo do bezpłatnego korzystania ze świadczeń służby zdrowia. Do niedawna byłam zarejestrowana w urzędzie pracy jako osoba bezro botna, ale ostatnio podję łam pracę. Jaki jest ostateczny termin powia domienia o tym urzędu? O podjęciu pracy należy zawiadomić nasz urząd w terminie 7 dni od chwili podjęcia zatrudnienia. Najlepiej dostarczając osobiście kserokopię umowy o pracę. Kserokopię można też przesłać do nas drogą pocztową, pocztą elektroniczną, a nawet faksem. Najważniejsze, aby urząd pracy o fakcie podjęcia pracy został powiadomiony. Czy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Często chowie prowadzone jest poradnictwo zawodowe? Gdzie mogę uzyskać informację na ten temat? Poradnictwo zawodowe to fundament działalności każdego urzędu pracy. Zgodnie z ustawą o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy w ramach poradnictwa zawodowego udzielana jest pomoc bezrobotnym i poszukującym pracy w wyborze odpowiedniego zawodu i zatrudnienia. W Powiatowym Urzędzie Pracy w Częstochowie informacje na temat działań prowadzonych w ramach poradnictwa zawodowego publikuje na stronie internetowej w zakładce bezrobotni poradnictwo zawodowe. Najlepszy jest oczywiście osobisty kontakt z doradcą zawodowym. Dlatego zapraszamy do naszego urzędu. Zostałem wyrejestrowany z grona osób bezrobotnych. Czy mam jeszcze zagwarantowane ubezpieczenie zdrowotne? To pytanie zadawane jest mi bardzo często. Zgodnie z obowiązującymi przepisami ubezpieczenie zdrowotne ważne jest jeszcze przez 30 dni od chwili wykreślenia bezrobotnego z rejestru urzędu pracy. Przymierzam się do zamknię cia firmy. Czy mam szansę otrzymać zasiłek dla bezrobotnych? W tym przypadku musimy bardzo precyzyjnie określić, jak długo była prowadzona działalność gospodarcza i w jakiej wysokości opłacane były składki ZUS. Jeśli były one pomniejszone, czyli przysługiwała przedsiębiorcy ulga w związku z tym, że po raz pierwszy założył firmę, zasiłek dla bezrobotnych nie przysługuje. Czy częstochowski urząd dysponuje ofertami pracy za granicą? To pytanie, które wielokrotnie zadawane jest pracownikom urzędu pracy. Dlatego jeszcze raz wyjaśnię. Osoby zainteresowane pracą za granica powinny zapoznać się z ofertami pracy w ramach EURES. Wspomniane oferty dostępne są na stronie internetowej naszego urzędu oraz na stronie internetowej Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach. Dodam, że EURES to sieć współpracy publicznych służb zatrudnienia i ich partnerów na rynku pracy Europejskiego Obszaru Gospodarczego, czyli w krajach Unii Europejskiej oraz Norwegii, Islandii, Liechtensteinie, a także w Szwajcarii. Co to jest dodatek aktywizacyjny i kto go może otrzymać? Dodatek aktywizacyjny przysługuje bezrobotnemu, który posiadając prawo do zasiłku, z własnej inicjatywy podjął zatrudnienie lub inną pracę zarobkową lub w wyniku skierowania przez powiatowy urząd pracy podjął zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy i otrzymuje wynagrodzenie niższe od minimalnego wynagrodzenia za pracę. Czy urząd pracy organizuje targi pracy? Jeśli tak, to kiedy odbędą się najbliższe? Powiatowy Urząd Pracy w Częstochowie corocznie jest organizatorem targów pracy. Tegoroczne zaplanowaliśmy na 23 maja. Chciałbym podkreślić, że targi dają możliwość kontaktu osób bezrobotnych z wieloma potencjalnymi pracodawcami. Z kolei pracodawcy mogą dokładnie wyselekcjonować tych kandydatów, których chcieliby pozyskać do swoich firm. Mam nadzieję, że w majowych targach pojawi się duża grupa przedsiębiorców. Dlatego właścicieli firm zainteresowanych udziałem w targach prosimy o kontakt z naszym urzędem pracy. Czy urząd pracy pomaga osobom powyżej 50 roku życia? Osoby bezrobotne powyżej 50 roku życia w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach sklasyfikowano jako bezrobotnych znajdujących się w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Stąd mogą one liczyć na bardzo szerokie wsparcie w ramach instrumentów i usług rynku pracy proponowanych przez Powiatowy Urząd Pracy w Częstochowie. W ubiegłym roku z myślą o tej kategorii bezrobotnych przygotowaliśmy finansowany z rezerwy Ministra Pracy i Polityki Społecznej pod nazwą SENIOR na rynku pracy. Dzięki niemu uczestnicy mogli wziąć udział w stażach. Podejmowali też zatrudnienie na refundowanych stanowiskach pracy. Niestety, nie zgłosiłem sie w terminie na wizytę w urzędzie pracy. Od daty wizyty upłynęły już cztery dni. Co mam zrobić? Nie mam dla Pana najlepszych wieści. Utracił Pan z tego powodu status osoby bezrobotnej na okres 120 dni. Oczywiście jeśli nie stawił się Pan na wizytę po raz pierwszy. Chcę w swojej firmie za trudnić osobę bezrobotną. Czy mogę skorzystać z jakiegoś wsparcia finansowego z urzędu pracy? W Pańskim przypadku proponuje starać się dofinansowanie przy tworzeniu nowego miejsca pracy. Pracodawcy wnioski na tę formę aktywizacji zawodowej będą mogli składać już od 17 marca. Przyjmowanie wniosków zakończymy z chwilą wyczerpania puli środków finansowych przewidzianych na ten cel. Druki wniosków można pobrać z naszej strony internetowej.

6 6. PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA 2014 WYWIADY ŻYCIA Rozmawiamy z częstochowianinem, freestyle owcem, aktywistą hip hopowym i laureatem Żywego Rapu, Mikołajem Mądrzykiem (Mikser) Prześwietlenie Miksera Piotr Klasiński: Przedstaw się w kilku zdaniach ludziom, którzy cię nie znają, zwykłym zjadaczom chleba, a także fanom hip hopu. Chcielibyśmy poznać cię jako człowieka, nie tylko jako freestyle owca. Mikser: Gdybym miał się szybko przedstawić na pewno zacząłbym od ksywki. Każdemu człowiekowi pokazałbym swoją ludzką twarz, pamię tając oczywiście, że artysta też jest człowiekiem. Wszystkim ze środowiska hip hopowego, powiedziałbym pewnie, siemano jestem Mikser. Starałbym się im pokazać, że to, co robię, to moja wielka pasja. Chciałbym się pokazać ze zwyczajnej strony, nie w taki sposób by później ludzie mówili, o to ten Mikser, to ten gość. Ja jestem człowiekiem, który lubi rymować, jara się rymami. Chciałbym sięgać po nieosiągalne, w tekstach i we freestyle, by każdy doceniał mnie właśnie przez to, ale jednocześnie zachować ludzką twarz. Nie gwiazdorzyć. PK: Czyli chodzi o pewnego rodzaju pokorę, tak jak na przykład OSTR? Ten raper, który odniósł sukces, a nie uderzyła mu tzw. woda sodowa do głowy. Wystarczy spojrzeć na ceny jego płyt, czy biletów na koncerty. M: Tak, Ostry to dobry przykład, jest wielkim muzykiem i tytanem pracy, a przy okazji właśnie zachowuje ludzką twarz. Gdyby ktoś przyjechał nagle z daleka i go poznał, powiedziałby to w porządku koleś, pewnie sprzedaje żyrandole w OBI. PK: Powiedz, na jakich scenach występowałeś? Czy był jakiś koncert, który pamiętasz szczególnie, z którego jesteś najbardziej dumny? Prowadziłeś także wiele imprez, byłeś w różnych miejscach, np. w Mielnie. M: Jestem dumny z wielu swoich występów, mają one różną specyfikę. Parę ładnych lat temu wyszedłem sobie na ławeczkę na Placu Biegańskiego, z głośnikiem za 50 zł, w którym leciały bity z mp3, gdzie nikt nie miał bladego pojęcia, kim jestem. Wtedy częstochowska scena hiphopowa wyglądała troszeczkę inaczej niż dziś. Wydawało mi się, że mniej robiło się rapu i że coś przygasło w Częstochowie. Zacząłem freestyle ować i słuchało mnie dosłownie kilku przypadkowych przechodniów, tak też robiłem dzień w dzień przez całe wakacje. To jest jedno z najlepszych wspomnień mojego życia, a ja jestem z tego dumny. Mam w głowie jakieś obrazy, jednak nie da się tego opisać. To pozostanie ze mną do później starości. Były to moje prywatne koncerty, kiedy słuchało mnie czasem 5 czasem 10 osób, ma to dla mnie straszną wartość sentymentalną. Występowałem też na przykład na juwenaliach dla wielu tysięcy osób, kiedy byłem już bardziej rozpoznawalny. PK: Jak opiszesz to doświadczenie i rodzaj energii, które ci towarzyszyły? Czy był obecny stres, który cię w jakiś sposób blokował? M: Byłem bardzo ciekawy, jak to jest. Tymczasem stanąłem na scenie i poczułem całkowity luz. Choć przyspieszone tętno zawsze towarzyszy koncertom. Trochę też demonizowałem sobie to w głowie, ale myślałem też, że jestem tylko człowiekiem i mogę się przecież pomylić. Pomyłka może być naszym atutem. To wszystko zależy od charakteru, ponieważ niektóre osoby potrafią się pogrążyć. PK: Kiedyś rozmawialiśmy nieoficjalnie o używkach. Jaki jest stosunek Miksera do alkoholu i narkotyków? Pytam o to w związku ze stereotypem, artysta, muzyk, hiphopowiec, to pijak, narkoman i duch imprezy. M: Generalnie ja dopełniam tego stereotypu, regularnie piję i biorę heroinę (śmiech). Tak poważnie mówiąc, to nigdy nie miałem zabranianego picia alkoholu. W domu nikt mnie oczywiście do tego nie namawiał, ale też nie powiedział, masz nie pić i koniec. Myślę, że duży wpływ miały na mnie doświadczenia z ludźmi pijącymi alkohol. Nigdy nie był to też dla mnie zakazany owoc. Wiesz, chodziłem do jednej ze szkół w Częstochowie z tzw. złą renomą. W Prusie naoglądałem się wielu rzeczy i wierz mi, że po takich doświadczeniach nie ma się ochoty sięgać po używki. Nie dałem się zepsuć, nikt nie był i nie jest w stanie mnie do nich namówić. Nigdy nie widziałem w tym sensu, nie rozumiem picia alkoholu i palenia papierosów. Paląc cokolwiek, czy pijąc alkohol i płacąc za to, wygląda to tak jakbym zapraszał kogoś za pieniądze do domu by mi dawał w mordę. PK: Czym z technicznego punktu widzenia jest freestyle? Wytłumacz, komuś, kto nie wie czym jest freestyle? Czym jest flow? M: Freestyle, jak sama nazwa nazwa mówi, wolny styl, wymyślanie rymów na poczekaniu. Stoi sobie gość, w tle leci podkład muzyczny, wyznacza sobie jakąś rytmikę i musi rymować na zadany wcześniej temat. Warunek jest taki, że nic z tego nie może on wiedzieć na pamięć. Jeśli w tym całym rymowaniu używa się podwójnych rymów, skomplikowanych rymów, przyspieszeń, a do tego się to wszystko zgadza treściowo, wtedy zamiatasz. Z angielskiego flow to przepływ, oznacza to pływanie po bicie. Po polsku byłoby to kładzenie rymów na bit. PK: Czym freestyle jest dla Ciebie, czy to chęć artystycznego spełnienia? M: Tak, freestyle to spełnienie artystyczne, spełniam się w nim jako jednostka. To także mój antydepresant, sposób na stres. Jeżeli ktoś ma ciężko w domu, w życiu, ma wszystkiego dosyć i jego sposobem jest wypicie piwa. Ja wtedy odpalam głośnik i freestyle uję. Modlę się o to, by zawsze mnie to koiło, tak jak w tej chwili. Jeśli chodzi o frajdę, która z tego płynie to zdarzają mi oczywiście dni, w których nie chce mi się rymować. Wtedy nie robię nic związanego z rapem. Mam różne inne pasję i wtedy też do nich przeskakuję. Freestyle i rap, nie jest dla mnie pieprzonym wyścigiem. Nie kieruje mną zasada: im więcej tym lepiej. Nie rozumiem rywalizacji, choć pamiętam, że jest to też jeden z elementów kultury hip hop i cecha konstytutywna rapu. Kiedyś ktoś w komentarzach pod moim freestyle m, powiedział że jestem słaby. Wpływa to na mnie pozytywnie, chciałem wiedzieć o tym człowieku jak najwięcej, przyciągało mnie to, że miał on odwagę powiedzieć wprost, że według niego jestem cienki. PK: Brałeś udział w jakiejś freestyle owej bitwie, pojedynku z innymi raperami? Widzisz w tym sens? M: Brałem udział w wielu bitwach, w Częstochowie i okolicy, a nawet Krakowie, np. Święta Wojna, Wojna o Wawel. Zdarzało mi się walczyć ze zwycięzcami WBW, czy z takimi zawodnikami jak Galop. Uważam, że jest świetnym freestyle owcem. PK: Na czym polega taka bitwa? M: Dwóch ludzi stoi na scenie, wybiera lub zostaje im wybrany temat, improwizują oni, a publiczność ocenia ich występ. Lepszy zbiera więcej głosów publiczności czy też jurorów i przechodzi dalej. Czasami są też dogrywki, po minutę czy półtorej. PK: Czy miałeś jakąś rymową wpadkę? M: Pomyliłem się więcej razy niż pamietam. Pewnie dlatego, że jak każdy pamiętam tylko to, co stawia moją osobę w pozytywnym świetle. Kiedyś po wielu godzinach freestyle owania w Mielnie, zdarzało mi się przejęzyczać. To męczy, kiedy dajmy na to piąty czy szósty dzień z rzędu freestyle owałem po 8 godzin dziennie. Muszę przyznać że freestyle owałem bardzo dobrze, trzymając poziom, który sobie wyrobiłem często rymując. To było jak mantra. Nie przypuszczałem wcześniej, że to tak może wyglądać, boli wtedy nie tylko żuchwa, ale nawet całe ciało. Podczas wpadek nie chodziło o brak rymów, ale o fizyczne zmęczenie. PK: Jakiej muzyki słuchasz? M: Bardzo różnej, staram się słuchać mniej polskiego rapu, żeby nie przesiąknąć czyimś rymem. Poza rapem, jaram się gościem, który nazywa się Fink. Pokazał mi go kumpel, to surowe granie, gitara plus wokal. Jego numery są naprawdę fajne, np. kawałek If only. Nie wiem skąd pochodzi ten muzyk, jednak nawet nie chcę tego wiedzieć, ponieważ wtedy jego muzyka jest zaczarowana. Lubię słuchać muzyki artystów ukrytych za mikrofonem, skrywających tajemnice. Słucham też Raya Charlesa, Awolnation, czasem muzyki średniowiecznej, Alexa Clare. Nie da się tego tak na szybko ogarnąć. PK: Studiowałeś filozofię i z tego co mi wiadomo dużo czytasz, jakie książki wybierasz? M: Mam nadzieję, że ruszy magisterium z filozofii, wtedy ukończę studia drugiego stopnia. Czytam głównie książki naukowe, filozoficzne, a od czasu do czasu sięgnę po beletrystykę. Ostatnio czytałem ciekawą biografię Schopenhauera i samego Schopenhauera Świat jako wola i przedstawienie. Polecam książki Anthonego Storr a, a szczególnie Samotność. Warto czytać książki filozoficzne, są bardziej przystępne niż się powszechnie wydaje. To jest miks. PK: Jeśli miałbyś utożsamić się z którąś z filozofii, wybrałbyś? M: Wymieszał bym cynika ze stoikiem, hedonistą, z elementami egzystencjalizmu. Siedzi też we mnie Epikur, Sokrates i Schopenhauer. PK: Co mógłbyś powiedzieć o częstochowskim środowisku rapowym? Wspominałeś na przykład o Tysiącu. Co się dzieje w Częstochowie? M: W jednym z wywiadów Peja powiedział coś bardzo fajnego. Nie przytoczę jego słów dokładnie jednak sens był taki: dziś mamy drugi boom na hip hop, ale z pewną różnicą, tworzą raperzy dla raperów. Tak samo jest w Częstochowie, wchodząc na jakiś koncert i pytając publiczności, usłyszymy że wykonawcy wydali właśnie płytę, jednak w latach 90-tych mniej raperów mogło się tym pochwalić. Z częstochowskiego rapu zainspirował mnie właśnie Tysiąc, to był pierwszy rap który usłyszałem. To był rap na kasecie, czasy bez internetu, w których jak nie miałeś kumpli, nie miałeś kasety. PK: Czy masz zatem takich znajomych, z którymi możesz wyjść na osiedle i ponagrywać, porapować? M: Częstochowa rapem stoi, mamy bardzo dobre podziemie. Mógłbym wymieniać różne składy, np. Aksjomat, Układ Scalony. W planach mam nagranie kawałka z tymi ostatnimi. W Częstochowie jest wiele nagrywających składów, działających w podziemiu. Warto zauważyć, że panuje przekonanie, wyjdź z podziemia odniesiesz sukces. Tymczasem można go odnieść, będąc właśnie w podziemiu. Jest grupa ludzi, traktująca muzykę jako pasję, która robi rzeczy z nią związane po powrocie z pracy. Chciałbym jeszcze wymienić skład 2M, tworzącą rap na bardzo wysokim poziomie, tekstowo i technicznie. PK: Przybij Piątkę, to rodzaj stowarzyszenia gromadzącego aktywistów, z kręgu hip hopowego, raperów, tancerzy, graficiarzy i innych. Należysz do niego także i ty, powiedz o tym kilka słów. M: To stowarzyszenie pasjonatów kultury hip hopowej, mamy tancerzy, writerów, raperów. Na facebooku mamy swój fanpage, jeździmy po szkołach, po placówkach opiekuńczych propagując hip hop. Każdy z nas tworzy autorskie wykłady, prezentując tematy które są mu bliskie odbiorcom. Ja opowiadam dzieciakom, o pisaniu tekstów, o freestyle, piszemy teksty i nagrywamy kawałki. Uczymy tańczyć. To warsztaty ze stroną teoretyczną i praktyczną. Mamy spraye, swoje ściany, czy też karton gips. Nie jesteśmy biernymi obserwatorami, na zajęciach jesteśmy aktywni razem z odbiorcami warsztatów. Trzeba dawać dzieciakom dobry przykład i pomagać im w rozwoju. PK: Jak było w Żywym Rapie? Za nami druga edycja tego programu, w którym zostałeś laureatem nagrody publiczności. M: Było to jedno z największych przeżyć w życiu, super sprawa. Pod wieloma względami ciekawe doświadczenie, poznawanie nowych ludzi, nowych miejsc. Nie jeździłem do stolicy, bo nie miałem po co. Jeśli słuchasz kogoś od dzieciaka, masz okazję go poznać i porozmawiać z nim na luzie, to bardzo ciekawe. Przyznam szczerze, że podchodziłem sceptycznie do muzyki Hemp Gru. Zwracam honor, ponieważ miałem niesprawdzone informacje na ich temat. W trakcie trwania programu zacząłem słuchać kawałków Hemp Gru, czego wcześniej nie robiłem. Gość jest jurorem, występuje przed nim, chcę wiedzieć kim on jest i jaka jest jego muzyka. Nie zawiodłem się. Żywy Rap jest niesamowitym przeżyciem. Mimo że wydaje ci się, że masz już doświadczenie, to jednak jest adrenalina. Doszedłem do finału po wielu występach. Gdybym miał określić Żywy Rap jednym słowem, byłaby to przygoda. PK: Jaka panuje atmosfera programie? Polecasz występy w nim komuś kto się zastanawia nad udziałem? M: Tak, naprawdę warto. Polecam ten program, ponieważ daje on duże możliwości rozwoju. Jest tam miejsce na szczerość, przekonałem się o tym. Panuje tam atmosfera zdrowej konkurencji. PK: Powiedz coś o swoim nowym materiale. Niedługo wychodzi twoja płyta. M: Na płycie będzie można usłyszeć 12 numerów. Przyznam że dopiero uczę się rapować. Ktoś powiedział mi, że jestem dobrym tekściarzem i chciałbym to udowodnić. Chciałbym, żeby ta płyta była mądra i żeby ludzie do niej wracali. Mogę mieć 10 słuchaczy, ale jeśli będą jej słuchali wielokrotnie, to uznam to sukces. Nie mogę powiedzieć w sumie nic więcej, ponieważ popsułbym słuchaczom niespodziankę, która mam nadzieję będzie moja płyta. zdj. Jarosław Respondek

7 REPORTAŻ PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA Klub zrodzony z pasji W tym sezonie chcemy jeździć o najwyższe cele zgodnie zapewniają speedrowerzyści z Parafialnego Klubu Sportowego Victoria z Poczesnej. Zawodni cy, aby to osiągnąć cały czas intensywnie trenują. Niebawem swoje umiejętności sprawdzą podczas sparingów. Od amatorów do profesjonalistów Speedrower jest to odmiana żużla, tylko, że na rowerach. Zasada jest taka sama: ścigamy się w lewo przez cztery okrążania przypomina trener i wciąż czynny zawodnik Paweł Rajczyk. Parafialny Klub Sportowy Victoria z Poczesnej został założony przed rokiem. Dokładnie 15 marca. Powstał z inicjatywy amatorsko ścigających się zawodników z Poczesnej. Artur Pisarek był naszym pierwszym motorem do podjęcia jakichkolwiek działań związanych ze speedrowerem mówi Damian Krzycz mam, wiceprezes klubu. Po rozmowie z nim, ustaliłem z kolegami, z którymi jeździłem amatorsko na rowerach, że chcielibyśmy spróbować robić to bardziej profesjonalnie. Byliśmy niepełnoletni i potrzebowaliśmy osoby, która mogłyby być naszym formalnym opiekunem. Szukaliśmy wśród prezesów innych klubów z Poczesnej, aż Paweł Rajczyk podczas prezentacji nowej koszulki na sezon 2014 w CH Auchan Zdj. arc zwróciliśmy się z prośbą do księdza, który przyjął nas z otwartymi rękoma wyjaśnia wiceprezes. Na górze od lewej: Sebastian Tronina, Kamil Praski, Damian Krzyczman (wiceprezes), ksiądz Jarosław Sroka (prezes), Mateusz Złotnicki, Paweł Rajczyk (trener), Kamil Sitek. Na dole od lewej: Mateusz Krakowian, Tomasz Sirek, Bartosz Kisiel, Emil Krakowian, Jan Knapiński, Daniel Kamionka Zdj. arc Walczyć o najwyższe cele Niejednokrotnie zdarza się, że zawodnicy z własnej woli inwestują środki pieniężne w dalszy rozwój klubu. Wciąż szukamy sponsorów, dzięki którym będziemy mogli realizować nasze cele i założenia. Gdyby ktoś był zainteresowany współpracą z nami, prosimy o kontakt pod numerami telefonu lub mówi Paweł Rajczyk. Wszyscy trenujący zawodnicy chcą odnosić sukcesy zarówno indywidualne, jak i drużynowe. Aby dobrze wypaść podczas rywalizacji zawodnicy ćwiczą praktycznie przez cały rok, nawet cztery, pięć razy w tygodniu. Od marca do końca października treningi odbywają się na torze, natomiast od połowy listopada do lutego wykonywane są ćwiczenia ogólnorozwojowe na sali, siłowni, basenie, można też ich spotkać dość często na lodowisku. Na początku listopada zawodnicy mieli około dwutygodniową przerwę w treningach. Na dłuższe wakacje nie mogliśmy sobie pozwolić. Aby móc startować w zawodach i być dobrze przygotowanym, trzeba ćwiczyć przez cały rok podkreśla Paweł. Wszyscy zainteresowani taką formą aktywności mogą dołączyć do drużyny z Poczesnej. Cały czas prowadzimy nabór. Mogą do nas dołączyć osoby od 10 roku życia. Chętni mogą się z nami skontaktować pod numerami telefonu: lub Warto podkreślić, że młodzi adepci speedrowera nie ponoszą z tego tytułu żadnych kosztów. Brak specjalnego roweru także nie jest żadną przeszkodzą, bo trenujemy na sprzęcie klubowym zapewnia Paweł. Rodzinna atmosfera w klubie pozwoliła w bardzo szybkim czasie przedłużyć kontrakty z zawodnikami. Podpisanie nowych umów nastąpiło już w listopadzie ubiegłego roku. Lider drużyny Paweł Rajczyk podpisał kontrakt aż na 10 lat! Taka informacja zszokowała wielu ludzi związanych ze speedrowerem. Sam zainteresowany decyzję tę kwituje krótko: Po co zmieniać coś, co jest dobre? Tu czuję się, jak w domu. Tu jest moja rodzina mowa oczywiście o kolegach z drużyny wyznaje. Przy tej okazji warto dodać, iż Paweł zmaga się od ponad pół roku z ciężką kontuzją kolan. Jednak nie stanowi to dla niego żadnej przeszkody. Wciąż jest aktywny i nie zamierza odpuścić. Klub w nadchodzącym sezonie mocno na niego liczy. Mam tego świadomość, jednak trzeba podkreślić, że ogromny potencjał drzemie w każdym naszym zawodniku. W ostatnim czasie mocno wyróżnili się Daniel Kamionka oraz Jan Knapiński, który w najbliższym sezonie będzie jednym z podstawowych juniorów w drużynie dodaje Paweł. Nowy sezon czas zacząć Niebawem speedrowerzyści z Poczesnej sprawdzą swoje umiejętności podczas sparingów. Pierwszy odbędzie się już 15 marca. Ich przeciwnikami będą zawodnicy z Częstochowy. Tydzień później ekipa pod wodzą Pawła Rajczyka uda się do Świętochłowic i Mikołowa na dwa sparingi wyjazdowe. W ostatnią niedzielę marca zawodnikom z Poczesnej ponownie przyjdzie rywalizować z reprezentantami Częstochowy. Walka o punkty rozpocznie się w przypadku juniorów już 5 kwietnia. Wtedy to w Kaletach odbędzie się Drużynowy Puchar Okręgu Południowego Juniorów oraz Indywidualne Mistrzostwa Śląska Juniorów. Tydzień później, 13 kwietnia Bartosz Kisiel najmłodszy zawodnik Victorii. Wciąż czeka na swój start, ponieważ klub nie jest w stanie w obecnej sytuacji zapewnić mu odpowiedniego sprzętu Zdj. arc rywalizację rozpoczną seniorzy. Zaprezen tują się oni na torze w Święto chłowicach podczas Mi strzostw Par Klubowych Okrę gu Połu dniowego Seniorów oraz Indywidualnych Mi strzostw Ślą ska Seniorów. Chcemy walczyć o jak najwyższe cele. Jako ciekawostkę możemy dodać, że w sierpniu nasi zawodnicy wystartują w Indywidualnych Mistrzostwach Europy, które odbędą się na torach w Toruniu, Bydgoszczy i Maksymilianowie podsumowuje Paweł Rajczyk. kg Parafialny Klub Sportowy Victoria Trening Victorii na częstochowskim torze. Na prowadzeniu Emil Krakowian, na drugim miejscu Paweł Rajczyk, stawkę zamyka Mateusz Krakowian. Zdj. arc PKS VICTORIA POCZESNA 4226

8 8. PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA 2014 SZKOŁY Wymiana młodzieży z liceum francuskim Notre Dame, w Chartres W dniach młodzież naszego liceum, miała okazję uczestniczyć w wymianie młodzieży we Francji. Trwająca od 8 lat, współpraca z francuskim liceum, miała do tej pory charakter jednostronny. Sześciokrotnie podejmowaliśmy francuską młodzież w VII LO, prezentowaliśmy nasze zwyczaje, nasze kulinaria, naszą kulturę. Pokazywaliśmy Częstochowę, Olsztyn, Koszęcin. Braliśmy udział w kuligach, warsztatach tanecznych, w zajęciach z rękodzieła, w grze miejskiej przybliżającej Częstochowę i kulturę polską. W tym roku, nadszedł czas na rewizytę. Pierwszym celem naszej podróży, było oddalone o niecałe 90 km, od Paryża, urokliwe miasto Chartres. Dostaliśmy się tam, co najmniej 4 środkami transportu, najbardziej zapamiętamy zapewne metro, którego schody + nasze bagaże = OGROMNE zmęczenie. Na dworcu w Chartres, oczekiwali nas już nasi francuscy gospodarze. 12 polskich licealistów, do tej pory znało swych korespondentów jedynie dzięki organizowanym wirtualnie spotkaniom. Na szczęście, nikt nie miał problemu z rozpoznaniem się na żywo. W czasie pobytu w Chartres, mieliśmy okazję: zwiedzić szkołę i poznać życie szkolne. Wzięliśmy udział w zajęciach z cywilizacji Francji. Mieliśmy okazję spotkać się z dyrekcją szkoły, nauczycielami, przedstawicielem lokalnej prasy, uczniami, ich rodzicami, oraz uczniami, którzy byli w Polsce w ubiegłych latach. Rodzice francuskich licealistów, z zaciekawieniem słuchali relacji absolwentów szkoły, którzy wspominali swoją polską przygodę, jako niezapomnianą szkolną podróż, która otworzyła ich na nieznany dotąd kraj i zaowocowała trwałymi przyjaźniami. Jeśli chodzi o rzeczywistość szkolną, to pozazdrościliśmy Francuzom zaplecza pracowni chemiczno-biologiczno-fizycznych. Nauczyciele, docenili fakt, iż w budynku, istnieją dwa pokoje nauczycielskie, jeden służący do pracy, ze stanowiskami komputerowymi, ksero oraz drugi, w którym można odpocząć, pogadać, wypić kawę, na wygodnej kanapie. Kolejnym, bardzo ważnym miejscem, była stołówka szkolna, w której zostaliśmy ugoszczeni obiadem. W polskiej i francuskiej szkole, istnieje wiele różnic, podstawowa, opiera się na długości lekcji i braku przerw między każdymi zajęciami. Uczniowie i nauczyciele mają dwie przerwy w trakcie zajęć, oraz godzinną przerwę na obiad. SPELLING QUIZ marca 2014 r. w V Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza w Częstochowie odbył się finał Ogólnopolskiego Konkursu Angielskiej Ortografii Spelling Quiz 2014 pod honorowym patronatem Prezydenta Miasta Częstochowy. Gościem specjalnym wydarzenia była Charity Boyette, przedstawicielka Konsulatu Generalnego USA w Krakowie. Po wcześniejszych eliminacjach, do finału konkursu zakwalifikowało się 26 uczniów liceów i gimnazjów z całego kraju, wśród których znaleźli się reprezentanci szkół z Krakowa, Łodzi, Opola, Stalowej Woli, Mińska Mazowieckiego i Częstochowy. Zadaniem uczestników było poprawne przeliterowanie usłyszanych słów w języku angielskim. Długość wyrazów wahała się od 3 do 10 liter. Odbyło się osiem rund, które pozwoliły wyłonić najlepszą trójkę. Po emocjonującej dogrywce zwyciężczynią konkursu została Agnieszka Marchewka, uczennica VII Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika Chartres, słynie z katedry Notre Dame, którą mieliśmy okazję zwiedzić drugiego dnia pobytu. Odkryliśmy wiele tajemnic tej budowli, dowiedzieć się sporo ciekawostek historyczno-kulturowych. Wrażenie, jest niezapomniane. Obecnie, katedra jest w trakcie renowacji i z zaskoczeniem możemy odkryć, jak wyglądała pierwotnie. Mieliśmy okazję wziąć udział w warsztatach witrażu i po krótkiej lekcji, namalować na szkle, inspirowane gotykiem wzory. Dzięki temu, każdy z nas, przyjechał do Polski z własnoręcznie namalowanym, oprawionym i zlutowanym arcydziełem. W Paryżu mieszkaliśmy w sympatycznym hostelu, w dzielnicy Montmartre, blisko bazyliki Sacré Coeur. Pierwszego dnia, mieliśmy okazję podziwiać Paryż z Wieży Eiffle a, spróbować, jak smakują pieczone kasztany, przespacerować się po Champs-Elysées, podziwiać Łuk Triumfalny, obelisk na placu Concorde zobaczyć przepięknie oświetlony budynek Opery Garnier. Wieczorem, wybraliśmy się na zwiedzanie Montamrtre, zobaczyliśmy też Bazylikę Sacré Coeur i zapierający dech, rozciągający się ze wzgórza bazyliki, widok Paryża nocą. Następnego dnia, Luwr stał przed nami otworem. Podzieleni na operacyjne grupy, podziwialiśmy skarby starożytności, renesansu, szkoły holenderskiej. Tego samego dnia, zwiedziliśmy jeszcze majestatyczną Katedrę Notre Dame, oraz wyspę La Cite, wraz z jej uroczymi kafejkami, mogliśmy przespacerować się oświetlonymi bulwarami nad Sekwaną. Wcześniej, byliśmy też na placu Vendôme, gdzie ze wzruszeniem, odnaleźliśmy tabliczkę upamiętniającą mieszkanie, pod numerem 12, ostatnie miejsce zamieszkania Fryderyka Chopina. Ostatniego dnia pobytu w Paryżu, postanowiliśmy zwiedzić jeden z najbardziej znanych paryskich domów towarowych: Galeries Lafayette, mieszczący się w przepięknym dziewiętnastowiecznym budynku, z piękną secesyjną kopułą. Wszyscy szczęśliwi choć bardzo zmęczeni, wróciliśmy do Częstochowy, by następnego ranka, ochoczo pobiec do szkoły. Teraz pozostaje nam już tylko przygotować się do przyjęcia francuskich gości, którzy spędzą u nas 4 dni, od 11 do 15 kwietnia. W wymianie, uczestniczyli uczniowie klas: Ia, Ib, II b, IIc oraz III b, pod opieką nauczycieli: Tomasza Muskały, Marcina Wieczorka oraz Katarzyny Korneckiej Nalewajki. w Częstochowie, przygotowywana przez mgr Annę Cholewę-Purgał. Nagrodą za zdobycie tytułu Mistrza Angielskiej Ortografii jest rejs do Szwecji, sponsorowany przez Polską Żeglugę Bałtycką SA Polferries, a także wiele gadżetów i interesujących pozycji książkowych. Nagrody dla wszystkich finalistów ufundował m. in. Konsulat Generalny USA w Krakowie oraz Wydawnictwo Językowe PEARSON. Śladami Kopernika W ostatnich dniach uczniowie VII LO im. Mikołaja Kopernika w Częstochowie pokazali, że z chęcią podążają ścieżkami wyznaczonymi przez patrona naszej szkoły. Kilku z nich wzięło udział w Wojewódzkim Młodzieżowym Seminarium Astronomicznym. Jak co roku nasze Liceum było organizatorem zjazdu miłośników astronomii. Seminarium otworzyła Pani Barbara Gala-Glińska Dyrektor VII Liceum Ogólno kształcącego oraz Pan dr Ryszard Stefaniak Naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Częstochowy. Podczas seminarium swoje referaty wygłosić mogli jedynie najlepsi uczniowie z całego województwa śląskiego. Przygotowane przez siebie prace przedstawiali przed znakomitym jury, w którego skład weszli: Pani Grażyna Muskała (SOD w Częstochowie), Pani Aleksandra Krawczyk (RODN WOM w Częstochowie) oraz Pan Tomasz Barański (oddział częstochowski PTMA). Oceniali oni prace młodych fizyków pod względem wartości merytorycznej, sposobu wygłaszania referatu a także poziomu wyjaśnień udzielanych w czasie dyskusji po prezentacji. Najlepsze wrażenie na komisji wywarła uczennica ZSP w Koniecpolu Klaudia Musiał, prezentując zebranym referat: Sonda Rosetta cele i przebieg misji. Tuż za nią uplasował się przedstawiciel ZS nr 1 w Rybniku Tomasz Kurek ze swoją pracą Mierzenie odległości we Wręczanie nagród Adam Nita w trakcie wygłaszania referatu wszechświecie. Cefeidy. Uczeń VII LO w Częstochowie, Adam Nita, znalazł się tuż za podium. Wygłosił on krótki wykład pt. Astronomia. Astrofotografia czyli mój sposób by zostać astronautą. Zwycięzcy otrzymali wspaniałe nagrody, ufundowane przez częstochowską Akademię im. Jana Długosza oraz wydawnictwo Nowa Era. W rywalizacji mogło wziąć jedynie ośmioro uczniów z całego województwa. Wyłoniono ich na podstawie przesłanych do sekretariatu VII LO referatów. Ci, którzy w czasie seminarium zaprezentowali się najlepiej, wezmą udział w Ogólnopolskim Seminarium Młodzieżowym. Wszystkim uczestnikom gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów. Karolina Małysz (zdjęcia pobrano z: Gratulujemy serdecznie naszej uczennicy, Agnieszce Marchewce z kl. IIg, zwycięstwa w Ogólnopolskim Konkursie Języka Angielskiego Spelling Quiz 2014, którego finał odbył się dnia 5 marca 2014 r. w V Liceum Ogólnokształcącym im. A. Mickiewicza w Częstochowie. Rywalizując z 25 rówieśnikami z Łodzi, Opola, Krakowa, Stalowej Woli, Mińska Mazowieckiego oraz Częstochowy, Agnieszka zdobyła tytuł Mistrza Ortografii Angielskiej. Prócz Organizatorki Konkursu, mgr Marzanny Gromotowicz, w jury konkursowym zasiadała m.in. Szefowa Sekcji Administracyjnej Konsulatu USA w Krakowie - Pani Charity Boyette, gość honorowy finału konkursu. Nad wydarzeniem patronat honorowy sprawował także Prezydent Miasta Częstochowy, reprezentowany przez Naczelnika Wydziału Edukacji, dra Ryszarda Stefaniaka. Agnieszka zdobyła główne trofeum - statuetkę Mistrzyni Ortografii Angielskiej oraz wiele innych cennych nagród udowadniając, iż warto zgłębiać tajniki języka angielskiego, zwłaszcza w zakresie leksyki, fonetyki i ortografii, do czego zachęcamy wszystkich naszych uczniów. Do konkursu Agnieszka Marchewka przygotowywała się pod kierunkiem mgr Anny Cholewy-Purgał. Życzymy Agnieszce dalszych sukcesów!

9 Wybierz się na Targi Edukacyjne! Kończysz liceum lub technikum? Zastanawiasz się, która uczelnia wyższa jest dla ciebie? Nie wiesz na jaki kierunek się zdecydować? Rozmyślasz nad wyborem szkoły policealnej? A może interesuje cię dodatkowa nauka języków obcych? Przyjdź w najbliższy piątek (14.03.) i sobotę (15.03.) do Galerii Jurajskiej! Znajdziesz odpowiedzi na nurtujące cię pytania. W ramach odbywającej się tam trzeciej edycji Targów Edukacyjnych, swoją ofertę kształcenia przedstawią uczelnie wyższe oraz szkoły policealne - z miasta, regionu oraz innych województw. DODATEK SPECJALNY NA TARGI EDUKACYJNE Galeria Jurajska w Częstochowie, marca 2014 r. Targi, które już dziś rozpoczynają się w Galerii Jurajskiej, są skierowane przede wszystkim do osób, które stoją przed trudną decyzją wyboru kolejnego etapu edukacji. Jednak podobnie jak poprzednich latach, wśród odwiedzających z pewnością będą również nauczyciele, dyrektorzy, pedagodzy i osoby związane z edukacją i oświatą. Odwiedzający będą mieli okazję porozmawiać z przedstawicielami szkół wyższych, policealnych, a także doradcami zawodowymi. Targi są Targi Edukacyjne '2013 także doskonałą okazją do zapoznania się z ofertą edukacyjną skierowaną do uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, do nawiązania kontaktów z potencjalnymi pracodawcami czy znalezienia miejsca praktyk i stażu. Wśród udzielni swój udział w targach potwierdziły: Uniwersytet Ekonomiczny z Katowic, Wyższa Szkoła Planowania Strategiczne go, Uniwersytet Przyrodniczy z Wrocławia, Politechnika Opolska, Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa Publicznego i Indywidualnego Apeiron z Krakowa, Akademia Polonijna z Częstochowy, Uczelnia Łazarskiego z Warszawy, Aka de mia Sztuk Pięknych z Krakowa. Wśród szkół policealnych natomiast swoją ofertę zaprezentują: ŻAK Centrum Nauki i Biznesu, TEB, Medyczne Studium Zawodowe Medigap. W programie targów znalazła się ciekawa część artystyczno-rozrywkowa. Nie zabraknie najróżniejszych pokazów, występów i oczywiście dobrej zabawy. Zaplanowa no także coś dla miłośników sportu - Zdj. arc zorganizowana zostanie m.in. specjalna prezentacja w wykonaniu speedrowerzystów z Parafial nego Klubu Sportowego Victoria z Pocze snej. Popis swoich umiejętności dadzą reprezentanci Jasnogórskiej Szkoły Muzycznej. Prezentację przygotują także przedstawiciele Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej. Dodatkowo dzięki firmie Geers będzie możliwość zbadania słuchu. Poza tym odwiedzający będą mogli wziąć udział w najróżniejszych konkursach, oczywiście z cennymi nagrodami. Jedną z nich będzie zaproszenie na darmowy kurs prawa jazdy kategorii B. Imprezę poprowadzi DJ. Targi można odwiedzać w piątek i w sobotę w godzinach od 10 do 22. kg

10 10. PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA 2014 Zapisy już dziś

11 PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA Jakim jesteś studentem? Co roku polskie uniwersytety kończy kilkaset tysięcy młodych ludzi. Mówi się, że ile osób, tyle charakterów, ale jest kilka nieśmiertelnych typów osobowości, które spotkamy na każdej uczelni, a nawet w każdej grupie. Jakim typem studenta ty jesteś? l Kujon prędzej kierowcy i PKP przywitają zimę ze stoickim spokojem niż on opuści zajęcia. Jest obecny zawsze i wszędzie: dodatkowy wykład? Nie ma sprawy. Kolejna praca zaliczeniowa? Dawno napisał. Wie wszystko o wszystkim, w środku nocy potrafi wyrecytować formę zaliczeń z każdego przedmiotu. Z każdego wykładu wynosi kolejne pięć stron notatek, spijając każde słowo z ust wykładowców, z którymi zresztą starają się mieć jak najlepszy kontakt (patrz: lizus). W parze z wzorowym zachowaniem na wykładach idzie jednak całkowity brak poczucia przynależności do grupy i koleżeństwa. Niechętnie pomaga kolegom i koleżanko, nie uznaje ściąg i nie pozwala ściągać od siebie innym. Przed egzaminami i kolokwiami marudzi i jęczy, że nic nie umie, w konsekwencji dostając 5 (przy ocenie 4 stwierdza, że mogło być lepiej). Jego studencka średnia zawsze oscyluje wokół 5.0 (!). l Wielki Nieobecny ciężko napisać tu cokolwiek, ponieważ (jak każe się domyślać nazwa) nigdy go nie ma. Wykłady omija szerokim łukiem, pojawia się ewentualnie na ćwiczeniach, na których obecność jest obowiązkowa. Wejście smoka następuje podczas sesji, gdzie nareszcie ma okazję (najczęściej po raz pierwszy) spotkać się z wykładowcami i poznać pełne nazwy przedmiotów, na które uczęszczał. Jest chodzącym cudem świata, ponieważ nadrabiając absencję urokiem osobistym udaje mu się pomimo nieobecności zaliczyć semestr (za którymś razem, ale zawsze). l Ściągacz prawdziwy uczelniany kamikadze. Jego życiowe credo to byle się nie uczyć. Jest do tego idealnie przygotowany na każdym egzaminie i kolokwium pojawia się w odpowiednim stroju bojowym: długie rękawy i liczne kieszenie to podstawy, chociaż w swojej kreatywności posuwa się do najbardziej fanta- stycznych pomysłów (ściąga w długopisie to już klasyk). Inwencją twórczą powala każdego kujona bez poświęcania czasu nauce udaje mu się zaliczyć każdy egzamin, ma miliony sposobów na zdobycie notatek. Inni cenią go za spryt, zdolność strategicznego myślenia, szybkość i organizację. l Imprezowicz nawet jako student zaoczny dojeżdżający z daleka zna wszystkie kluby w mieście. Wyznaje ideę, że wieczór bez imprezy jest nieważny więc wychodzi niemal codziennie. Na wykładach najczęściej umiera z powodu kaca. Jest lubiany wśród innych imprezowiczów na roku, trzyma się z nimi, generalnie uważany za zawsze wesołego i rozrywkowego (nawet podczas sesji). Sesję zdaje od niechcenia, nie wiadomo jakim cudem. l Gaduła zaraz po Imprezo wiczu najbardziej towarzyski typ studenta. Jego życie kręci się wokół miliona znajomych na Facebooku, spotkań ze znajomymi i w ogóle życiem poza uczelnią. Gdy wykładowca zadaje mu pytanie, odbiera mu mowę. Poza takimi incydentami otwór gębowy nie zamyka mu się przez całą resztę wykładu, czym przeszkadza innym, jednak nie sposób mu zwrócić uwagi, ponieważ z miejsca zostaje bezpardonowo nazwany kujonem lub sztywniakiem. Jedno jest pewne żaden profesor nie zarzuci mu braku aktywności na zajęciach. l Lizus znienawidzony przez wszystkich studentów. Dlaczego? Lizus to swojego rodzaju styl życia, całokształt wzbudzający powszechną nienawiść wśród kolegów i koleżanek. On nie pożycza notatek, ponieważ sam siedział nad nimi na każdym wykładzie, kiedy inni gadali / grali w Angry Birds / nudzili się / byli nieobecni. W sporach pomiędzy studentem, a wykładowcą zawsze stoi po stronie profesora, przez co jest pupilkiem całego grona pedagogicznego. Zawsze może liczyć na wsparcie z ich strony, bo przecież jest takim grzecznym i poukładanym studentem. l Luzak nie bardzo obchodzi go, co dzieje się dookoła. Chodzi na zajęcia, robi na nich notatki, jednak czasem zdarzy mu się nie przyjść, bo po prostu mu się nie chce. Nie traktuje studiów śmiertelnie poważnie, ale też nie jako zabawy. Jego celem jest zakończenie tego, co zaczął, najlepiej z konsekwencjami w postaci znalezienia dobrej pracy (najlepiej w zawodzie). Nie martwi się za bardzo niczym, potrafi ze wszystkim zdążyć, mimo że lubi zostawiać rzeczy na ostatnią chwilę. Chętnie wymienia się notatkami i służy pomocą, nie przywiązuje uwagi do ocen. Jest najbardziej szczerą osobą na roku i zawsze dostaje ocenę adekwatną do swojej wiedzy. l Strateg idzie na studia z jednym celem: zdać je jak najlepiej przy jak najmniejszym wysiłku. Oprócz tego, że sam się uczy, wszystkie swoje działania na uczelni uzależnia od ewentualnych profitów, jakie mogą mu one dać w przyszłości. Dzieli się notatkami, ale tylko z tymi, od których mógłby uzyskać kiedyś pomoc, jest miły dla pań z dziekanatu i wykładowców, bo kiedyś mu się to opłaci. l Pasjonat Może to dziwne, ale na studiach znajdują się również takie typy (i wbrew pozorom wcale nie jest ich tak mało). Nie chodzi na studia z obowiązku, czy dlatego, że zmuszają go do tego rodzice. Pojawia się na zajęciach, bo chce, lubi i interesuje się kierunkiem studiów, które wybrał. Jego studia nie kończą się na licencjacie, ani nawet na magisterce zazwyczaj idzie dalej na studia doktoranckie. Nie potrzebuje ściąg, uczy się tego, co lubi, więc nauka przychodzi mu z łatwością. Pasjonaci najczęściej ze wszystkich kończą studia etatem w zawodzie, często też zostają na uczelni, żeby przekazywać swoją zdobytą wiedzę i pasję kolejnym pokoleniom studentów. l Pędziwiatr ani chodzi, ani nie chodzi na zajęcia. Najczęściej godzi studia z pracą lub kolejnym kierunkiem. Wiecznie gdzieś biega, wiecznie nie ma czasu, przesiaduje w dziekanatach i pisze tysiące podań. Pomimo tego jest uczynny i koleżeński, zawsze użyczy potrzebującym znajomym notatek. l Leser średnio integruje się z kolegami i koleżankami z roku, ponieważ z zasady nie chodzi na uczelnię. Wyznaje zasadę co masz zrobić dziś, zrób pojutrze. Aktywność przejawia w trakcie sesji błagając o notatki. Studia licencjackie Studia magisterskie Studia podyplomowe Studia online KONTAKT: Akademia Polonijna ul. Pułaskiego 4/6, Częstochowa tel , fax dziekanat@ap.edu.pl, Angelika Dąbek

12 12. PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA 2014 Typy wykładowców Mini przewodnik dla maturzystów, którzy od października będą musieli zmierzyć się z pierwszym semestrem studiów jak w przypadku studentów, tak i w kwestii wykładowców na uczelniach można spotkać kilka określonych typów. l Kumpel bezpośredni, przyjacielski, skraca dystans pomiędzy sobą, a studentami. Wykłady z nim są przyjemnością, bo często okrasza je zabawnymi anegdotami i dąży do dyskusji ze słuchaczami. Niestety w pewnym momencie (najczęściej podczas sesji) pokazuje, kto tak naprawdę rządzi. l Znerwicowany na zajęciach jest albo wszystko go zachwyca, albo wręcz przeciwnie: zachowuje się, jakby miał dostać palpitacji serca i byle co jest w stanie wyprowadzić go wtedy z równowagi. Ten brak stabilności emocjonalnej przeraża nie tylko studentów, również współpracowników. l Męczennik całą swoją postawą pt. co ty tutaj robisz z tym przeklętym indeksem pokazuje światu jak bardzo niewdzięczna jest praca profesora. Niechętnie pojawia się na dyżurach, poza zajęciami studenci nie istnieją i nie mają prawa zakłócać jego cennego wolnego czasu. l Mistrz chaosu prawdziwy Yoda braku organizacji (mógłby na pisać o tym publikację naukową). Program nauczania według niego to zazwyczaj kompletny jego brak. Studenci najczęściej do ostatniej chwili nie wiedzą kiedy i ja ka jest forma zaliczenia przedmiotu. Jego wykłady są pełne chao su, a uzyskanie oceny kwestią przypadku. Nikt nie wie czy już zdał, czy jeszcze nie to jeden z najbardziej męczących nauczycieli. l Nudziarz nawet syntezator mowy czytający zapętlony rozkład PKS do Kłobucka i z powrotem ma w sobie więcej życia niż ten typ wykładowcy. Jednostajny tembr głosu idący w parze z najczęściej niewzruszonym wyrazem twarzy utkwionym w nieokreślony w przestrzeni punkt sprawia, że znakomita większość studentów stara się omijać jego wykłady szerokim łukiem. Jeżeli nieszczęśliwie Nudziarz naucza przedmiotu, na którym trzeba się pojawiać, studenci stają się mistrzami wszystkich gier na komórkach, miłośnikami książek przynoszonych na wykłady lub wielkimi fanami zajęciowej drzemki. l Legenda wydziału postrach każdej uczelni. Już od pierwszego roku krążą plotki, że ten wykładowca potrafi postawić oceny niedostateczne nawet 90% zdającym, przez co studenci pojawiają się na jego pierwszych zajęciach z duszą na ramieniu. Najczęściej plotki okazują się nieco przesadzone, a Legenda po prostu ma bardzo konkretne wytyczne i wymagania, co do zdania przez studentów jego przedmiotu. Poprzeczkę stawia wysoko, jednak po studiach zostaje zazwyczaj bardzo miłym wspomnieniem. l Żartowniś zajęcia u tego pana kończą się zazwyczaj po godzinie, a egzamin to bułka z masłem. Żartowniś ze swoim nieśmiertelnym krawatem we wzory DNA większą część zajęć poświęca dowcipom i zabawnym, często fantastycznym anegdotom ze swojego życia. l Mściwy doktorant zachowuje się tak, jakby w okresie studiów był największym pośmiewiskiem w grupie, przez co teraz mści się na niewiele młodszych studentach. U Mściwego nie uświadczysz litości, a jego mania trzymania się ustalonych zasad przeraża nawet samego dziekana. Na szczęście ten zapał mija mu po kilku latach pracy w zawodzie nikt, łącznie z kadrą akademicką nie lubi zarozumialców, którzy twierdzą, że są najmądrzejsi (najczęściej nie są). l Poker Face najczęściej nie rusza się zza biurka monotonnie prowadząc wykład. Jego wyraz twarzy nic nikomu nie mówi, jego wzrok wydaje się dostrzegać w w ścianie naprzeciwko fascynujący świat równoległy niewidoczny dla zwykłego śmiertelnika. To typ wykładowcy szczególnie niebezpieczny, ponieważ jego brak uwagi dla zachowania i obecności studentów może się okazać tylko pozorny. Czasami idzie w parze z Nudziarzem. l Najsmutniejszy człowiek na Ziemi podobno w parze z inteligencją idzie również nieszczęśliwa dusza dostrzegająca zło świata, którego nie widzą głupcy. Najsmutniejszy zdając sobie sprawę z głupoty studentów oświeca ich uczynnie na każdych zajęciach podkreślając, że poziom edukacji stale spada i wspomina stare (lepsze oczywiście) czasy. Na pytania studentów reaguje spektaklem ciężkich westchnień, przewracania oczami i krytykowaniem tych internetów, które zabijają w młodych kreatywność. l Pan Profesorek często pojawia się w telewizji jako ekspert, zajmuje się stypendiami i grantami, jednym słowem, wszystkim, co nie jest związane z uczeniem studentów. Plusem posiadania Pana Profesorka wśród wykładowców jest fakt, że połowa zajęć prowadzona przez niego nie odbędzie się z powodu jego nieobecności. Angelika Dąbek administracja architektura i urbanistyka automatyka i robotyka budownictwo energetyka elektronika i telekomunikacja elektrotechnika europeistyka fizjoterapia informatyka logistyka inżynieria bezpieczeństwa inżynieria chemiczna i procesowa inżynieria środowiska mechanika i budowa maszyn ekonomia międzynarodowe stosunki gospodarcze mechatronika turystyka i rekreacja technologie energetyki odnawialnej technologia żywności i żywienie człowieka wychowanie fizyczne zarządzanie zarządzanie i inżynieria produkcji

13 PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA Rusza Częstochowski Uniwersytet Młodzieżowy Politechnika Częstochowska zaprasza młodzież szkół ponadgimnazjalnych na Często cho wski Uniwersytet Młodzie żo wy. Inauguracja kolejnej edycji będzie miała miejsce w auli wydziału zarządzania PCZ (al. Armii Krajowej 19 B) już dziś (14.03.) o godzinie 12. Uczestnicy, którzy wezmą udział w czterech wykładach odbywających się w ramach tego projektu, otrzymają indeksy. Ponadto będą mogli wziąć udział w loterii, w której główną nagrodą jest nowoczesny laptop. Przy okazji spotkania dotyczącego Częstochowskiego Uniwer sy tetu Młodzieżowego, w obecności przedstawicieli lokalnych mediów, rektor uczelni prof. Maria Nowicka-Skowron zachęcała do studiowania na Politechnice Częstochowskiej. Przedstawiła liczne sukcesy uczelni i zaprosiła na zbliżające się obchody 65-lecia jej istnienia. Na spotkaniu zabrała głos, także rzecznik PCz Izabela Wala rowska i profesor Stanisław Kukla. Reprezentanci Politechniki zaprezentowali harmonogram imprez promocyjnych, organizowanych przez uczelnię w roku 2014 rok. Profesor Kukla zaprosił na kursy przygotowawcze dla kandydatów na studia techniczne. Zajęcia te jednocześnie obejmują powtórkę materiału przed egzaminem maturalnym, odbywają się w soboty i są całkowicie bezpłatne. Na konferencji były także obecne trzy, z czterech stypendystek ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Każda z nich może pochwalić się bardzo wysoką średnią. Studentki wybrały bardzo specjalistyczne dziedziny i publikują w czasopismach o zasięgu międzynarodowym. Klaudia Huras i Patrycja Pach są na kierunku inżynierii materiałowej, a Agnieszka Przybyła i Aneta Sobieraj na zarządzaniu. Informacje na temat wszystkich wydarzeń organizowanych przez Politechnikę Częstochowską można uzyskać w Biurze Karier i Marketingu, tel , promocja@adm.pcz.czest.pl, oraz na stronie Politechniki Piotr Klasiński

14 14. PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA 2014

15 PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA Przyjdź na dzień otwarty AJD! Akademia im. Jana Długosza w Częstochowie zaprasza na dzień otwarty. Odbędzie się on 25 marca (wtorek) w godzinach w budynku Wydziału Nauk Społecznych przy ul. Zbierskiego 2/4. - Jak zawsze postaramy się, by nie tylko pokazać dorobek uczelni, ale również zachęcić młodych do kształcenia u nas zapewnia Marek Makowski, rzecznik prasowy AJD. Odwiedzający mogą liczyć na wykłady, ćwiczenia, zajęcia warsztatowe. VI Liceum Ogólnokształcące im. Jarosław Dąbrowskiego w Częstochowie zaprasza na III Edycję Dance Performance Dąbrowski. Impreza skierowana jest do młodych ludzi, którzy szukają swoich pasji i drogi ich rozwoju. W tegorocznej akcji oprócz corocznych prezentacji tanecznych (performance) odbędzie się także contest all style battle 1 vs 1 do muzyki organizatora. Dzień Otwarty na stałe wpisał się w kalendarz imprez organizowanych przez Akademię im. Jana Długosza. Taka forma promocji od lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród młodzieży. - Dla odwiedzających nas kandydatów jest to doskonała okazja do spotkania z pracownikami i studentami naszej uczelni. Dlatego i tym razem zaprezentujemy szereg doświadczeń, pokazów, prelekcji, które mogą być doskonałym uzupełnieniem zajęć w szkole, pokażemy najnowocześniejszą aparaturę oraz zbiory osobliwości ze świata przyrody, zaprezentujemy pokazy plastyczne i muzyczne oraz najciekawsze projekty Studenckich Kół Naukowych wylicza Marek Makowski. Na dzień otwarty uczelnia zaplanowała warsztaty organizowane przez Instytut Filologii Obcych (budynek przy ul. Zbierskiego 2/4), Instytut Zarządzania i Marketingu (budynek przy ul. Zbierskiego 2/4, sala 013), Instytut Matematyki i Informatyki (budynek przy al. Armii Krajowej 13/15), Instytut Fizyki (budynek przy al. Armii Krajowej 13/15), Wydział Pedagogiczny. Poza tym odwiedzający mogą także liczyć na zajęcia aktywizujące dla uczniów klas maturalnych organizowane przez Instytut Filozofii, Socjologii i Psychologii, (budynek Wydziału Nauk Społecznych ul. Zbierskiego 2/4), zajęcia organizowane przez Instytut Muzyki (budynek przy ul. Zbierskiego 2/4), a także wykłady i prezentacje organizowane przez Instytut Filologii Polskiej (al. Armii Krajowej 36 a) Pomysłodawcą wydarzenia jest VI LO im. Dąbrowskiego. Z roku na rok impreza cieszy się większym zainteresowaniem. Do udziału zgłaszają się kolejne stowarzyszenia i organizacje (m.in. Przybij Piątkę oraz Stowa rzyszenie Cz- ART ). Tegoroczna edycja imprezy adresowana jest przede wszystkim do osób związanych z kulturą hip- -hopu, ciekawych jej oraz tych, którzy chcą ją dopiero poznać. Dzięki takim wydarzeniom młodzież ma szanse rozwijać swoje talenty, ma szanse uwierzyć, że warto mieć marzenia i je realizować twierdzi Lena Kampka, pomysłodawca i organizator Festiwalu. Każdy może wziąć udział w tym wydarzeniu, jako tancerz, publiczność lub osoba wspierająca swojego bliskiego w jego zmaganiach na parkiecie. Projekt jest skierowany zarówno do młodych, jak i starszych mieszkańców naszego miasta. Ma być formą do zachęcania ich do aktywnego spędzania czasu wolnego. Motywem przewodnim wydarzenia jest promowanie młodych talentów oraz umożliwienie im rozwoju mówią organizatorzy. Tegoroczną edycję Dance Performance Dąbrowski poprowadzi Mikser, finalista oraz zdobywca nagrody publiczności w produkcji Żywy Rap. Poza corocznymi prezentacjami tanecznymi (performance) odbędzie się także contest all style battle 1 vs 1. Popisy uczestników oceniać będą: Szymon Monka Spychalski zwycięzca wielu zawodów, Marcin NoIco?! Crew (wielokrotny finalista zawodów m.in. Queens Style Zone w Ostravie). Będzie także trzeci sędzia, jednak jak na razie jego nazwisko pozostaje tajemnicą. Obie kategorie wyłonią finalistów, którzy otrzymają dyplomy, drobne upominki oraz nagrody pieniężne. Oprawą muzyczną w trakcie zawodów zajmie się Rafał Rafson Pilawka (finalista duńskiego programu Mam Talent. Poza rywalizacją w tegorocznej edycji imprezy bonusem będą warsztaty z kultury hip-hopu poprowadzone przez Stowarzyszenie Przybij Piątkę : djing/scratching DJ Boski Piotrek (należący do ekipy CentrumStrona zwycięzców Żywego Rapu ), rap Mikser, Kubala, Fistach, graffiti Banan. Odbędą się również warsztaty taneczne. Poprowadzi je Agnieszka Fuli Fulek należąca do grupy Śluński Azyk, która dostała się do finału Got to dance Tylko oraz pokazy organizowane przez Instytut Chemii, Ochrony Środowiska i Bio technologii (budynek przy al. Armii Krajowej 13/15). Odwiedzający mogą także liczyć na liczne niespodzianki zapewnia Makowski. Więcej informacji można uzyskać pod numerem Szczegółowy plan dnia otwartego znajdziemy natomiast na stronie internetowej kg PROGRAM DNIA OTWARTEGO l Uroczyste otwarcie imprezy - godz budynek Wydziału Nauk Społecznych, ul. Zbierskiego 2/4, l Prezentacja wystawiennicza firm i instytucji - budynek Wydziału Nauk Społecznych, ul. Zbierskiego 2/4, l Prezentacja kierunków i oferty dydaktycznej AJD - budynek Wydziału Nauk Społecznych, ul. Zbierskiego 2/4, Hip-hop zapanuje w Dąbrowskim Taniec oraz Katarzyna Deska zajmująca się jazzem. Oprócz tego koncert zagrają My Tylko Na Chwilę, Tricoloress oraz Gaduła. W takcie wydarzenia zaprezentują się także grupy z częstochowskich szkół tanecznych. Wszyscy chętni do wzięcia udziału w rywalizacji oraz warsztatach tanecznych muszą uiścić opłatę. Wpisowe na contest/performance wynosi 5 zł (jedna lub obie kategorie). Tyle samo będą l Występ duetu: Piotr Szumlas & Jacob Zaborski - zwycięzców 5. edycji programu Must be the music , l Pokaz tańca szkockiego Highland fling w wykonaniu studentów kierunku filologii angielskiej, l Koncert Zespołu Instrumentalnego Instytutu Muzyki, l Otwarta próba chóru Instytutu Muzyki, l Prezentacja muzyczna Hip-hop, a filozofia - free style, l Happening - Galeria w ruchu - prezentacja Instytutu Sztuk Pięknych, l Interakcja - prezentacja obiektów graficznych - opracowanie Instytut Sztuk Pięknych l Aktywny pokaz rysowania - Instytut Sztuk Pięknych l Pokazy teakwondo - Instytut Kultury Fizycznej i Turystyki l Pokazy taneczne - Instytut Kultury Fizycznej i Turystyki musieli zapłacić uczestnicy warsztatów. Wpłaty będzie można dokonać na miejscu przy rejestracji. Cała zebrana suma z zapisów oraz darowizn zostanie przekazana na rzecz fundacji Twoja Pasja. Aktualnie pomaga ona Bartoszowi Cetowemu Turzyńskiemy bboy owi, który po porażeniu prądem zapadł w śpiączkę. Zebrane fundusze pomogą mu w kosztownej rehabilitacji. kg

16 Z nowym programem na podbój Europy W Katowicach zainaugurowano realizację nowego programu Erasmus+ w naszym województwie. Będzie wspierał edukację, szkolenia, inicjatywy młodzieżowe oraz sportowe w całej Europie. Zgodnie z założeniami dzięki niemu 4 miliony młodych ludzi, studentów i dorosłych zdobędzie doświadczenie i umiejętności, studiując, szkoląc się lub odbywając wolontariat za granicą. Program wesprze nawet 125 tys. instytucji i organizacji we współpracy na rzecz wprowadzania zmian oraz unowocześniania metod nauczania i pracy z młodzieżą, które wspólnie pomogą młodym ludziom i dorosłym zdobyć umiejętności potrzebne do odniesienia sukcesu we współczesnym świecie. Program Erasmus+ wspiera studia, szkolenia, wolontariat oraz zdobywanie doświadczenia zawodowego za granicą. Wykształcenia, możliwości rozwoju umiejętności i kreatywności, które są niezbędne w społeczeństwie opartym na wiedzy. Wraz z szybkim rozwojem świata systemy edukacji również muszą się rozwijać i dostosowywać do nowych sposobów nauczania i uczenia się. Kształcenie, szkolenia i edukacja pozaformalna to klucz do tworzenia nowych miejsc pracy i zwiększania konkurencyjności Europy. Program Erasmus+ ma pomóc sprostać tym wyzwaniom. Erasmus+ zastępuje siedem wcześniejszych programów (m.in. Uczenie się przez całe życie, Młodzież w działaniu, Erasmus Mundus, Tempus, Jean Monnet oraz wsparcie dla inicjatyw sportowych) z dziedziny kształcenia, szkolenia młodzieży i wprowadza wiele uproszczeń, aby dostęp do funduszy edukacyjnych był łatwiejszy niż kiedykolwiek. Po raz pierwszy programem objęty został także sport. Całkowity budżet programu na lata wynosi 14,7 mld euro. Z tej puli Polska otrzyma około miliard euro. Oznacza to znaczenie zwiększenie możliwości kształcenia się za granicą dla studentów i nauczycieli, wzrost stypendiów, dotacje unijne i szkolenia dla około 4 milionów osób i instytucji. Tylko w tym roku na Erasmus Plus ma być wydanych 1,8 mld euro, z czego Polska dostanie aż 102 mln zł. Z unijnych pieniędzy ma być finansowana edukacja, szkolenia, inicjatywy młodzieżowe oraz sportowe w całej Europie. Biorąc pod uwagę poprzednie programy województwo śląskie było jednym z liderów pod względem liczby złożonych do nich projektów. Więcej informacji na temat programu znaleźć można na ec.europa.eu/erasmus- -plus kg Stwórz wynalazek i zgarnij 50 tysięcy! WYŻSZA SZKOŁA TECHNICZNA W KATOWICACH KATOWICE ul. Rolna 43 ZABRZE ul. Park Hutniczy 3 5 Wydział Architektury, Budownictwa i Sztuk Stosowanych Architektura Wnętrz Architektura i Urbanistyka Budownictwo Wzornictwo Gospodarka Przestrzenna Grafika Wydział Mediów, Aktorstwa i Reżyserii Aktorstwo Realizacja Obrazu Filmowego, Telewizyjnego i Fotografia Reżyseria MECHATRONIKA w przygotowaniu PIERWSZY W POLSCE NIEPUBLICZNY KIERUNEK LEKARSKI w przygotowaniu Wydział Nauk Medycznych DNI OTWARTE 15 MARCA CZERWCA Masz głowę pełną pomysłów, które sprawią, że życie codzienne może stać się prostsze? Lubisz projektować i masz w sobie żyłkę prawdziwego wynalazcy? Zgłoś swój pomysł do konkursu Polski Wynalazek 2014! Już po raz drugi organizują go Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Telewizja Polska. Autor najciekawszej innowacji zgarnie 50 tysięcy złotych! Jak informuje ministerstwo o nagrodę główną mają szansę powalczyć zarówno duże wynalazki, które powstały w laboratorium pod okiem zespołu badaczy, jak i małe, stworzone przez zwykłych ludzi w ich przydomowym garażu. Oceniane będzie przede wszystkim to czy są użyteczne i czy mają potencjał ekonomiczny. Finałowe projekty zostaną zaprezentowane przed Kapitułą Konkursu, ale ostateczną decyzję o przyznaniu tytułu Polski Wynalazek 2014 podejmą widzowie podczas programu na żywo w dniu 7 kwietnia 2014 r., w TVP1. Aby wziąć udział w konkursie Polski Wynalazek 2014 należy wysłać wypełnioną ankietę na adres polskiwynalazek@jake-vision.pl do dnia wraz ze zgodą na wykorzystanie wizerunku (każdy z członków zespołu badawczego powinien wypełnić oświadczenie oraz każda osoba, która pojawia się w przesłanych materiałach video), komplet zdjęć zespołu badawczego, wynalazku (z różnych etapów prac nad nim), do zwrotu po zakończeniu konkursu, a także video - maksymalnie 1 minutowy materiał o zespole i wynalazku (format mp4). Regulamin wraz z ankietą i oświadczeniem jest dostępny pod adresem: -edycja-konkursu-polski-wynalazek/ oraz kg

17 SZKOŁY PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA Granatowy sen obudził Sienkiewicza Kobiety docenione = kobiety silniejsze 8. marca Dzień Kobiet. Każdy chłopiec, mężczyzna przypomina sobie wtedy, że chyba należy wręczyć jakiejś kobiecie, żyjącej blisko niego coś dobrego, pięknego, np. kwiatki czy czekoladki. Synek mamie, tata córce, mąż żonie, zięć teściowej, teściu synowej, chłopak dziewczynie, kolega koleżance itd. W ten dzień te kobiety mogą odczuć swoją kobiecość, czy też raczej dziewczęcość. Jednak dlaczego tylko w ten dzień? Dlaczego tylko 8. marca mężczyzn olśniewa, że ktoś poza nimi ktoś inny od nich istnieje i potrzebuje zauważenia? Bo wtedy wypada, bo w ten dzień wszyscy to robią? W Sienkiewiczu w piątek 7. marca dziewczyny obchodziły wigilię Dnia Kobiet, chodząc korytarzami zwykle z kwiatkami w dłoni. Coś w tym jest, że kwiaty to najbardziej uniwersalny prezent dla kobiety- każda się uśmiechnie na ich widok, każda będzie się w niego wpatrywała i dbała, by przetrwał jak najdłużej. To jest chyba taki instynkt macierzyński, polegający na trosce o jakiekolwiek życie- czy ludzkie czy roślinne. Kobieta jednak potrzebuje więcej takich gestów ze strony mężczyzny, więcej zapewnień, symboli, które będą jej mówiły, że jest wyjątkowa. Każda kobieta jest niezwykła, zatem każda powinna dostać coś innego, coś, co będzie bardziej osobiste, indywidualne. Choć pewnie każda w głębi duszy pragnie dostać coś takiego, to wszystkie również rozumieją, że mało jest takich mężczyzn, którzy pomyślą i dadzą coś, co stanie się prezentem marzeń, prezentem tylko dla tej jednej. Niektórzy przedstawiciele płci męskiej tak, jak zapytany przeze mnie Bartek z IV LO uważają, że na co dzień nie muszą obdarowywać swoją dziewczynę prezentami, bo sami są dla nich prezentami. Brzmi dość wzruszająco, aczkolwiek da się wyczuć nutkę egoizmu w podejściu do tej sprawy. Drogie Prezenty! Nie myślcie, że bez Was sobie nie radzimy! Ta nasza wrodzona nieudolność o jakiej mówił wymieniony wyżej Bartek moim zdaniem polega na tym, że potrzebujemy czuć się piękne, ważne i wyjątkowe nie tylko dla tych, z którymi łączy nas coś więcej, ale dla wszystkich otaczających nas mężczyzn. To chyba faktycznie jest nieudolność, bo bez tego niestety żyć nie potrafimy. To wcale nie znaczy, że od dziś macie nas otaczać swoją nadopiekuńczością i traktować jak gorsze, bezradne i bezkształtne stworzenia. To byłoby już wpadanie ze skrajności w skrajność. Jednak chcemy być docenione nie tylko od święta, wtedy czujemy się silniejsze i możemy więcej. Justyna Tutaj kl. II B Kamienie na Szaniec Polacy by chcieli, żeby niepodległość kosztowała 2 grosze i 2 krople krwi J. Piłsudski. Słabi, chcieliby dać dowód ludzkości, że wyjście z szeregu w imię ideału uwłacza normalności. G. Poch Było sobie życie. A życie nie obdarowuje spokojem i dostatkiem. Gdyby tak było, nie byłoby wśród nas wybitnych. Gdyby świat obfitował tylko dobrem, nie mielibyśmy mistrzów w dziedzinie upiększania. Chwała Bogu, że nie uczynił życia prostym. Jestem Instruktorką Związku Harcerstwa Polskiego. Mam zaszczyt, szczęście i przyjemność wzrastać wśród wielkich ludzi, którzy dzierżą narzędzia upiększania świata. Tylko, że mogłabym zliczyć ich na palcach jednej ręki. I to jest normalne. Bo nie każdy jest w stanie przyjąć to, że można żyć wartościami. Książka Aleksandra Kamińskiego pt. Kamienie na Szaniec odzawsze była opowieścią o wyjątkach. O odstępstwach od reguł, o nadprzeciętności, o wrażliwości, o wpływie życia rodzinnego na kształtowanie się psychiki człowieka. Oczywiście, każdy mógłby zarzucić harcerzom, że chcieliby, żeby ich bohaterowie byli nieskalani i pełni patosu, a opowieści o nich żeby były wypełnione jedynie wspomnieniami o służbie, bohaterstwie i przyjaźni. Rzecz leży tu jednak w tym, że oni są nam tacy bliscy, bo wiemy, że tak jak my byli ludźmi. Że tak jak my, mieli swoje słabości, nałogi i młodość. I my, przekazując historie ich życia młodym harcerzom, nie tworzymy wizerunku herosów odpornych na świat lecz zasiedziałych w świecie ludzi, którzy będą jego przyszłością. I, uwaga! To nie jest mit. Tacy ludzie istnieli, istnieją i istnieć będą. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. - O! Druhno, druhno! To Rudy! Jaki on był super! I jaki był dzielny! Yyy.. Druhno, ale co On jej robi? Druhno, ale dlaczego oni okradają ten dom? Czy to, że oni tak mówili, to była prawda? - pyta podopieczna swoją drużynową podczas premiery długo oczekiwanego w środowisku harcerskim i nie tylko, filmu Kamienie na Szaniec. Mam nieodparte wrażenie, że reżyser filmu Robert Gliński należy do tych osób, które chcą udowodnić światu, że wyjątki nie istnieją, a Tomasz Ziętek, Marcel Sabat i Kamil Szeptycki, jako Rudy, Zośka i Alek wcielili się w role dorastających chłoptasiów, w których burzy się testosteron i naturalna męska chęć bijatyki. Jak dla mnie, zrobienie takiego filmu pod tym samym tytułem co książka Kamińskiego i nadanie bohaterom nazwisk, które padały w tej opowieści jest przynajmniej nie na miejscu. Gdyby film był bardziej podobny do książki, poza rzeczywistą Akcją pod Arsenałem, wypuszczaniem gazu w kinach i faktycznymi wątkami z życia bohaterów, to byłabym w stanie to zrozumieć. Mimo wszystko jednak, myślę że Aleksander Kamiński powiedziałby grzeczne nie, dziękuję, wiedząc, że ekranizuje się jego opowieść, w której postać Aleksego Dawidowskiego jest ukazana raptem w 2 scenach, w których zabiera głos, a trójka przyjaciół przedstawiana jest, nieco przejaskrawiając, jako złodzieje i miłośnicy ulicznych bójek. Całe 2 godziny filmu ciężko przytłaczają atmosferą i otoczką ponurego wojennego życia. Jednak nie jest to obraz taki jak ukazywany w większości produkcji poświęconych wojnie takich jak na przykład popularny ostatnio serial Czas honoru, a raczej podobny do tego, który mogliśmy obserwować w filmie 300 Zacka Snydera. Kto oglądał, wie o czym mówię. Krwawe sceny rozstrzeliwań na ulicach, brutalni Niemcy i przerażający obraz wojny- tak, tego w tym filmie nie brakuje. I nie można tutaj niczego zarzucić, bo taka przecież była rzeczywistość i zapewne tak to wyglądało. Zastanawia mnie tylko, dlaczego podczas brutalnych przesłuchiwań Rudego hard rockowa muzyka towarzysząca wypluwanej krwi, przypomina mi sceny z filmu Green Street Hooligans. No cóż, myślę, że Janowi Bytnarowi w takich momentach do hard rocka blisko nie było. Ciekawe, ale nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że reżyser podczas całego kręcenia swojego dzieła gdzieś z tyłu głowy ma ukazany przed niespełna 2 laty artykuł dr Elżbiety Janickiej, w którym to opisuje ona rzekomy homoseksualizm dwojga przyjaciół: Rudego i Zośki. Tak panie reżyserze- Rudy z głową w piersiach swojej dziewczyny i Zośka budzący się u boku swojej nagiej ukochanej dzień po śmierci swojego najbliższego przyjaciela, to na pewno heteroseksualiści z krwi i kości. Hm.. Wybierzecie się usiąść w miękkich kinowych fotelach, to sami ocenicie. Ja na dzień dzisiejszy widzę jeden plus z ukazania się Kamieni na Szaniec - nasi rodacy hurtowo sięgają po lekturę tej książki. Dobrze, że oglądając film i czytając książkę będą mieli porównanie. Dzięki książce wiem, kim mogę być i komu krzyczę Chwała bohaterom! Gabriela Poch, II B

18 18. PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA 2014 SPORT Minikoszykówka dziewcząt i chłopców Zakończyła się kolejna impreza organizowana przez Szkolny Związek Sportowy w Częstochowie. Tym razem rywalizowały drużyny dziewcząt i chłopców szkół podstawowych w minikoszykówce. Punkty zdobyte w tych zawodach zostaną wliczone do punktacji ogólnej w ramach prowadzonego współzawodnictwa szkoły podstawowe sportowego szkół na najbardziej usportowioną szkołę podstawową miasta Częstochowy. Zarówno w kategorii dziewcząt jak chłopców do rywalizacji przystąpiło tylko po pięć drużyn. Należy zaznaczyć, że jest to dyscyplina sportowa, która w szkołach podstawowych cieszy się najmniejszym zainteresowaniem. Nie wiadomo czym to wytłumaczyć. Przecież w każdej szkole podstawowej są sale gimnastyczne, tablice do kosza oraz niezbędny sprzęt. Rozgrywki prowadzone były w formie ligi szkolnej, grając każdy z każdym. Każda z drużyn mogła się spotkać ze swoimi rówieśnikami cztery razy. Może ta większa ilość meczy zmobilizuje młodzież do większej aktywności i większego zainteresowania w roku przyszłym. W rozgrywkach uczestniczyła młodzież rocznika 2001 i młodsi. Mecze rozgrywane były na salach SP 1, 13, 48, 52, Zespołu Szkolno- Przedszkolnego nr 1, Każdy mecz rozgrywany był w czterech kwartach po 7 minut każda kwarta. W końcowej klasyfikacji w kategorii dziewcząt zwyciężyła drużyna Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 /dawna podstawówka nr 40/, a kategorii chłopców drużyna SP 13. ts Wyniki spotkań dziewcząt KTO Z KIM WYNIK SP 38 SP 36 8 : 27 SP 13 SP : 40 SP 40 SP : 2 SP 36 SP : 10 SP 40 SP : 10 SP 52 SP : 10 SP 40 SP : 8 SP 38 SP : 21 SP 40 SP : 20 SP 52 SP : 4 OSTATECZNA KOLEJNOŚĆ MIEJSCE SP NR Kosze I Zespół Szkol-Przedszk : 68 II SP : 46 III SP : 117 IV SP : 108 V SP : 112 Drużyna Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 wystąpiła w składzie: Dudek Julia, Wypych Michalina, Pulcer Weronika, Chejduk Marta, Chejduk Anna, Klimała Wiktoria, Kocela Julia, Kowalczyk Ada, Potasińska Małgosia, Walaszczyk Ola, Szlufik Aniela, Miernikiewicz Natalia. Nauczyciel Anna Witkiewicz Drużyna szkoły podstawowej nr 52 wystąpiła w składzie: Maciejczyk Wiktoria, Mielczarek Agnieszka, Podkalicka Róża, Pasiuk Paulina, Gradzik Kinga, Stucka Weronika, Kaszper Ada, Pleszyniak Beata, Goliniewska Weronika, Pawlik Julia, Strączyńska Sandra, Kowalczuk Klaudia, Skóra Wiktoria, Zębik Martyna. Nauczyciel Małgorzata Grajcar Drużyna szkoły podstawowej nr 36 wystąpiła w składzie: Siorek Julia, Lagier Olga, Wróbel Weronika, Raźniak Marta, Modlińska Julia, Konarska Oliwia, Bukalak Michalina, Jaros Alicja, Nowakowska Magda, Kulbak Agata, Głowieńkowska Weronika, Tomaniak Julia. Nauczyciel Anna Lewandowska Wyniki spotkań chłopców KTO Z KIM WYNIK SP 1 SP : 13 SP 36 SP : 20 SP 1 SP : 32 SP 36 SP : 34 SP 1 SP : 21 SP 13 SP : 13 SP 1 SP : 16 SP 48 SP : 20 SP 52 SP : 33 SP 48 SP 36 5 : 20 OSTATECZNA KOLEJNOŚĆ MIEJSCE SP NR Kosze Współ. pkty I SP : II SP : 79 9 III SP : 82 8 IV SP : 91 7 V SP : Drużyna szkoły podstawowej nr 13 wystąpiła w składzie: Janik Emil, Buszko Nikodem, Narolski Mateusz, Anioł Sebastian, Białek Mateusz, Wilk Michał, Gorgoń Tomasz, Rokosa Bartosz, Nizioł Kordian, Pindych Dominik, Zawada Patryk, Pośpiech Jakub, Gniecioszek Bartosz, Świtała Emil, Łatacz Patryk Nauczyciel Leszek Matyja Drużyna szkoły podstawowej nr 36 wystąpiła w składzie: Bujak Kamil, Rorat Szymon, Mizgała Michał, Majewski Adam, Gniazdowicz Krzysztof, Ruczkowicz Mateusz, Weber Jakub, Olszewski Krzysztof, Wróbel Piotr, Wójcik Damian, Kazen Marcel, Wazia Jakub Nauczyciel Anna Lewandowska Drużyna szkoły podstawowej nr 1 wystąpiła w składzie: Całus Bartłomiej, Kostrzewa Marcin, Łysak Filip, Sankowski Kacper, Wcisło Kacper, Bartkiewicz Wojciech, Misztal Arkadiusz, Kuta Klaudiusz, Dudzic Mikołaj, Leszczyński Wiktor, Chądzyński Nikodem, Rybak Dominik, Wiewióra Filip Nauczyciel Paweł Malec I miejsce Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 1 Zdj. arc II miejsce SP 52 Zdj. arc II miejsce SP 36 Zdj. arc I miejsce SP 13 Zdj. arc II miejsce SP 36 Zdj. arc III miejsce SP 1 Zdj. arc

19 MUZYKA PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA Depeche Mode i Życie Częstochowy! Drugi na trasie Delta Machine polski koncert zespołu Depeche Mode, w jedną z lutowych nocy przeszedł już do historii. Relacjonując ich koncerty, należy mimo wszystko pamiętać że, niewiele zespołów potrafiło i nadal potrafi, budzić tak silne emocje, jak właśnie Depeche Mode. Mało, który zespół tak doskonale przetrwał próbę czasu, a w jego przypadku było to ponad 30 lat. Te uniwersalne prawdy, stawiają przed tym zespołem wyzwanie, utrzymywania własnego wysokiego już od lat poziomu. Można się spierać, czy było to widowisko wyjątkowe, czy też zapierające dech w piersiach. Jednego natomiast, nie można odmówić panom od Czarnej Celebracji. To były solidne dwie godziny dawki energii zaserwowanej przez zespół, który nie bez powodu był na ustach i w uszach wielu, połączonych zresztą pokoleń słuchaczy. było niemal niezauważalne. Co stanowi o fenomenie Depeche Mode? Odpowiedź na to pytanie, zajęłaby kilkaset stron. Na pewno nadal warto jeździć na ich koncerty, które z całą pewnością są pełne niepowtarzalnych emocji. Docenili to po raz kolejny polscy fani, a bilety na koncert w Atlas Arenie zostały wyprzedane, już na kilka miesięcy przed wydarzeniem. Czego zabrakło? Załóżmy, że zapomnimy o bardzo dusznej hali i tak poważnych niedociągnięciach organizatorów, jak brak napojów w lodówkach po skończonym koncercie. Nigdy nie było tak by każdy był zadowolony z set listy, niektórzy narzekali choćby na brak przeboju z najnowszego albumu Should Be Higher. Na pewno mogło brakować nieodzownego see you next time, które na pożegnanie krzyczy zawsze Dave Gahan. Czy to ostatni koncert pionierów elektronicznego popu w Polsce? Miejmy nadzieję, że ci geniusze elektroniki, jeszcze nie raz do nas wrócą... Piotr Klasiński, zdj. Tiaminka Jak na facetów po pięćdziesiątce, Depesze imponowali doskonałą formą, mimo że był to jeden z ich ostatnich występów, na obecnej trasie koncertowej. Warto w tym miejscu dodać, że największej logistycznie jak do tej pory. Być może na poziom sił fizycznych członków zespołu wpłynęła świadomość, nieplanowanego odpoczynku zamiast koncertu w Kijowie. Został on odwołany z powodu niestabilnej sytuacji na Ukrainie, ze względów bezpieczeństwa fanów, członków zespołu i obsługi technicznej. Mimo iż sam koncert był, jak to już zdążyli nas Depeche Mode przyzwyczaić, dość perfekcyjnie wyreżyserowany, potrafił jednocześnie wzruszyć i poderwać z miejsc. Bywały momenty, które przypominały klimatem czasy świetności zespołu i kulminacji depeszomanii. Było to możliwe dzięki utworom wehikułom cza su, takim jak: Just Can t Get Enough, But Not Tonight, Question of Time, Black Celebration czy Behind the Wheel. Depeche Mode zagrali także wiele nieśmiertelnych hitów, z których należy wymienić: Walking In My Shoes, Enjoy The Silence, Personal Jesus i I Feel You. Podczas naładowanej przebojami listy piosenek, wokalistę prowadzącego odciążał fundament i wielki kompozytor zespołu, Martin Gore. Zaprezentowane przez niego bluesowe Slow, rzadziej grane Blue Dress i magiczne But Not Tonight, stanowiły jakby przystanki refleksji dla widowni. Fani zaprezentowali tradycyjnie kilka swoich koncertowych akcji specjalnych, z których na uwagę zasługuje wypuszczenie czarnych balonów podczas Black Celebration. Jak zwykle smaku dodało, Never Let Me Down Again i zjednoczenie fanów, machających obiema rękami ze wschodu na zachód, oraz poprzedzające je wulkanem energii I Feel You. Oto pełna setlista koncertu w łódzkiej Atlas Arenie: Welcome to My World, Angel, Walking in My Shoes, Precious, Black Celebration, In Your Room, Policy of Truth, Slow, Blue Dress, Heaven, Behind the Wheel, A Pain That I m Used To, A Question of Time, Enjoy the Silence, Personal Jesus. Bis: But Not Tonight, Halo, Just Can t Get Enough, I Feel You, Never Let Me Down Again Koncert minął zdecydowanie zbyt szybko i można twierdzić, że momentami przyćmiewał klimatem ten warszawski, w lipcu ubiegłego roku. Podstawową różnicą pomiędzy tymi dwoma występami był zauważalny w Łodzi, wpływ trudów długiego tournee na muzyków. W Warszawie było w zespole jakby więcej świeżości, choć i tak doświadczenie oraz profesjonalizm sprawiły, że ich zmęczenie to

20 20. PIĄTEK-NIEDZIELA, MARCA 2014 Panie wyjechały na tor Panie - noszące na co dzień wysokie obcasy - pokazały, że na torze wyścigowym radzą sobie lepiej niż niejeden facet. Z okazji ich święta, 8 marca na Wyrazowie odbyła się impreza samochodowa o charakterze familijnym. Nad jej przebiegiem czuwał Automobilklub Częstochowski. Na starcie zawodów stawiło się ponad dwadzieścia załóg. Każda z nich musiała się zmierzyć z trzema próbami sprawnościowymi o różnym stopniu trudności. - Mimo że ta impreza swoim charakterem odbiegała od tych, jakie na co dzień organizuje Automobilklub Częstochowski na swoim torze Wyrazów, panie swoim urokiem, gracją - przy pełnej koncentracji - porwały wszystkich zgromadzonych kibiców podkreśla Romuald Nowakowski, dyrektor zawodów. Jak podkreślają organizatorzy rywalizacja stała na bardzo wysokim poziomie. Wszystkie panie wykazały się ogromnymi umiejętnościami. Ostatecznie wyłonionych zostało sześć najlepszych załóg. Różnice punktowe pomiędzy nimi były niewielkie. Najlepsza okazała się Monika Borczuch, tuż za nią była Justyna Brendzel, Ewa Łochowska, Marta Gwóźdź, Anna Świeboda, Joanna Fiacek, oraz Marta Nuegebauer. W wyścigu brały także udział: Mariola Gosławska, Patrycja Puszek, Agnie szka Ciekot, Ewelina Miecho wska, Renata Nanys, Ma gdalena Zajdel, Wiesława Porowska, Sylwia Mucha, Monika Heluszka, Da nuta Szklarczyk, Paulina Matyska-Kurzacz, Monika Heluszka, Daniela Dziedzic wylicza dyrektor zawodów. Podczas imprezy odbył się pokaz z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego. - Mógł się on odbyć dzięki zaangażowaniu WORD Częstochowa reprezentowanym przez zespół instruktorów pod kierownictwem Przemysława Puszka, którego pracownicy wyposażeni w sprzęt specjalistyczny przybliżyli zebranym szczegółowe zagadnienia związane z tym tematem dodaje Nowakowski. Do współpracy podczas imprezy został zaproszony także ratownik medyczny Aleksandra Kraw czyk. Co ciekawe pokaz udzielania pierwszej pomocy przeprowadziła zaledwie 9-letnia Natalia Borczuch. Dziewczynka mimo swojego wieku posiada już uprawniający ją do tego certyfikat. Te wszystkie konkurencje, pokazy, prezentacje upewniły zarówno organizatorów, jak i uczestników, że tego typu imprezy są potrzebne. Dzięki nim bawiąc uczymy się, pogłębiamy swoją wiedzę i zdobywamy kolejne cenne doświadczenia twierdzi Nowakowski. - Z tego też miejsca kieruję wielkie słowa uznania, dla wszystkich, którzy swoją pomocą przyczynili się do zorganizowania tej miłej imprezy, a w szczególności firm Edpol, Izi Sport, Kontur, Macar, Auto Zajdel, Trofea Motis, PBI, WORD Częstochowa, PKP Częstochowa, Urzędu Miasta Częstochowa, Wydziału Ruchu Drogowego Ko mendy Miejskiej Policji w Czę stochowie. To dzięki takiemu podejściu i zrozumieniu tematu bezpieczeństwa motoryzacji, można myśleć o podnoszeniu świadomości kierowców na drodze. Pamiętać należy bezpieczeństwo zależy od nas wszystkich i od naszych umiejętności, które tylko szlifując możemy podnosić podsumowuje Nowakowski. Impreza dla pań na torze Wyrazów ma się na stałe wpisać w kalendarz wydarzeń organizowanych przez Automo bil klub Częstochowski. kg, zdj. Martin Buza