NIEZWYKŁE HISTORIE ZWYKŁYCH LUDZI. pod redakcją Pawła Jeleńskiego i Magdaleny Nogieć

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "NIEZWYKŁE HISTORIE ZWYKŁYCH LUDZI. pod redakcją Pawła Jeleńskiego i Magdaleny Nogieć"

Transkrypt

1 NIEZWYKŁE HISTORIE ZWYKŁYCH LUDZI pod redakcją Pawła Jeleńskiego i Magdaleny Nogieć

2

3 NIEZWYKŁE HISTORIE ZWYKŁYCH LUDZI pod redakcją Pawła Jeleńskiego i Magdaleny Nogieć Upamięci Zbigniewa i Marka

4 pod redakcją Pawła Jeleńskiego i Magdaleny Nogieć Autorzy wywiadów Marcelina Agacka, Paulina Bojko, Tina Boś, Weronika Gromada, Julia Mazur, Aleksandra Niedaszkowska, Katarzyna Okoń, Gabriela Ostrowska, Joanna Przybyła, Karolina Słabicka, Aleksandra Szcześniak Korekta Jolanta Łukasiewicz Koncepcja graficzna Paweł Jeleński Druk i skład Mazowieckie Centrum Poligrafii Wydawca Stowarzyszenie Wspierania Integracji z Unią Europejską ul. Kasprzaka 9, Jelenia Góra swiue.pl Partnerzy projektu MDK Muflon w Jeleniej Górze II LO im. C. K. Norwida w Jeleniej Górze SWIUE, 2013, Wszelkie prawa zastrzeżone. Fotografie zamieszczone w publikacji należą do zbiorów stowarzyszenia. Nieformalna Grupa Rozwoju Sztuki, 2013 Paweł Jeleński, Szymon Kostoń, Karolina Lisowska, Krzysztof Bujok Nakład: 550 szt. Wersja elektroniczna publikacji: niezwykli.swiue.pl ISBN Projekt ten został zrealizowany przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej, w ramach programu "Młodzież w działaniu". Publikacja ta odzwierciedla jedynie stanowisko jej autora, a Komisja nie ponosi odpowiedzialności za sposób wykorzystania zawartych w niej informacji.

5 SŁOWEM WSTĘPU Gdy przyszedł mi do głowy pomysł, żeby zrealizować projekt dotyczący alkoholizmu, nie byłem świadomy tego, że tak niewiele wiem na ten temat. Jest to niezwykle ciężka choroba, którą mogę porównać do raka emocji. To właśnie te emocje i brak możliwości poradzenia sobie z nimi powodują, że ludzie sięgają po procenty ukryte w szklanych butelkach. Nie sądziłem też, że zyskam wśród osób chorych na chorobę alkoholową taką aprobatę i otrzymam bezinteresownie tyle pozytywnej energii. Projekt nie udałby się, gdyby nie wyrażenie chęci uczestnictwa w nim członków zespołu Teatru Karawana, ponieważ gdyby nie oni - niniejsza książka nie miałaby swoich bohaterów. Sam, będąc aktorem tego teatru, zmieniłem swoje spojrzenie na cały trudny proces alkoholizmu i terapię związaną z wychodzeniem z nałogu. Mam nadzieję, że tego typu działania przyczynią się do uświadomienia młodemu pokoleniu, jakie zagrożenia niesie za sobą choroba alkoholowa. Osobiście jestem przykładem tego, że można żyć od urodzenia bez próbowania, jak smakuje nawet piwo, nie tracąc przy tym dobrego humoru, nie tracąc znajomych i co najważniejsze - będąc szczęśliwym. Dlatego właśnie odnajdywania tego piękna w świecie bez wszelkich używek życzyłbym sobie i innym z całego serca. Chcę podziękować całemu zespołowi Teatru Karawana za zaakceptowanie mnie i zainteresowanie tematem projektu. Dziękuję mojej grupie inicjatywnej (w szczególności Szymonowi Kostoniowi) za wspieranie mnie w trudnej i wymagającej roli koordynatora projektu. Dziękuję również Aleksandrze Jarocińskiej (dyrektor MDK Muflon w Jeleniej Górze), Iwonie Kumek (dyrektor II LO w Jeleniej Górze) oraz Bogumile Błaszczyk (kierownik Poradni Leczenia Uzależnień w Jeleniej Górze). Wielkie podziękowania składam również Magdalenie Nogieć za pomoc w koordynacji projektu, a także samej młodzieży uczestniczącej w projekcie. Paweł Jeleński koordynator projektu 3

6 SŁOWEM WSTĘPU Zgodziłam się wziąć udział w projekcie Niezwykłe historie zwykłych ludzi od razu, gdy Paweł przyszedł z tą propozycją do Pani Dyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr 2 w Jeleniej Górze. Przedstawiłam temat uczniom klasy 1A (klasa humanistyczno dziennikarska) i ich rodzicom. Zainteresowani, za zgodą swoich rodziców, wzięli udział w projekcie. Temat projektu wydał mi się bardzo interesujący, gdyż choroba alkoholowa jest trudnym problemem i często zamiatanym pod dywan, a przecież alkohol jest wszechobecny. Uznałam, że udział w projekcie młodzieży licealnej to nie tylko możliwość doskonalenia warsztatu dziennikarskiego, ale również, a może przede wszystkim, inne spojrzenie na osoby uzależnione od alkoholu. Daje on też uczniom możliwość tworzenia własnej hierarchii wartości poprzez kontakt z ludźmi dotkniętymi chorobą alkoholową. Młodzież przez dwa miesiące pracowała nad wywiadami. Najlepsze prace zostały zamieszczone w tej publikacji. W projekcie udział wzięli: Marcelina Agacka, Natalia Baranowska, Paulina Bojko, Tina Boś, Oskar Doruch, Weronika Gromada, Justyna Koniuszewska, Julia Mazur, Aleksandra Niedaszkowska, Katarzyna Okoń, Piotr Orłowski, Gabriela Ostrowska, Joanna Przybyła, Marta Roskosz, Karolina Słabicka, Aleksanda Szcześniak, Elżbieta Świderska, Dominika Ważna. Magdalena Nogieć nauczycielka języka polskiego 4

7 TWÓRCY I PARTNERZY PROJEKTU Projekt zrealizowany został przez Stowarzyszenie Wspierania Integracji z Unią Europejską w Jeleniej Górze, funkcjonujące nieprzerwanie od 2000 roku. Stowarzyszenie zajmuje się popularyzacją i edukacją związaną z integracją europejską, podnoszeniem kwalifikacji i aktywizacją zawodową młodych ludzi, wspieraniem działań na rzecz dobra publicznego w zakresie kultury, edukacji, rozwoju lokalnego, turystyki oraz rozwijaniem przedsiębiorczości i wspieraniem MSP oraz działaniem na rzecz jedności europejskiej. Od dłuższego czasu stowarzyszenie skupia się również na prowadzeniu warsztatów animacyjnych i kulturalnych oraz działań aktywujących młodzież do pracy twórczej, dzięki projektom kulturalnym. Partnerami projektu byli: Miejski Dom Kultury Muflon w Jeleniej Górze, który jako placówka upowszechniania kultury funkcjonuje od 1976 roku. Siedzibą placówki jest XIX-wieczny budynek dawnego zajazdu, natomiast celem jest prowadzenie różnorodnej działalności rozwijającej i zaspakajającej potrzeby kulturalne mieszkańców Sobieszowa, promocja kultury oraz stymulowanie aktywności społeczności lokalnej. II Liceum Ogólnokształcące im. C. K. Norwida w Jeleniej Górze. Szkoła powstała we wrześniu 1945 najpierw jako szkoła podstawowa, a od przełomu lat 1947/48 do placówki dołączone zostało liceum. Od roku 1983 liceum nosi imię Cypriana Kamila Norwida. W 1994 roku liceum zostało przyjęte do grona szkół zrzeszonych w UNESCO. 5

8 TEATR KARAWANA Teatr Karawana (Teatr osób uzależnionych) powstał we wrześniu 2009 roku. Inicjatorami i pomysłodawcami projektu byli: Aleksandra Jarocińska (dyrektor MDK Muflon w Jeleniej Górze), Bogumiła Błaszczyk (kierownik Poradni Terapii Uzależnień od Alkoholu i Współuzależnienia przy Szpitalu Specjalistycznym MSWiA) oraz Tadeusz Rybicki (reżyser, aktor, członek Stowarzyszenia Teatralnego CINEMA, opiekun grupy teatralnej). Grupę teatralną tworzą osoby uzależnione i wychodzące z uzależnienia. Celem tego przedsięwzięcia jest wzmocnienie procesu terapeutycznego, ułatwienie osobom uzależnionym wyjść z wykluczenia i marginalizacji społecznej. Praca teatru jest dedykowana również tym wszystkim, którzy szukają pomysłu na alternatywne, wobec uzależnienia, formy spędzania wolnego czasu i aktywności społecznej. Praca grupy odbywa się pod stałym udziałem terapeuty, co zapewnia bezpieczeństwo i opiekę uczestnikom grupy teatralnej. U Marek 6

9 Twój los zależy od Twoich nawyków. Brian Tracy

10 Tadeusz

11 KTOŚ POSZEDŁ UMRZEĆ, JA POSZEDŁEM ŻYĆ Marcelina Agacka, Julia Mazur, Katarzyna Okoń Jest Pan reżyserem Teatru Karawana, teatru osób uzależnionych, jak to się stało, że jest Pan tu i teraz? Do tego wszystkiego doszło bardzo powoli. Sam też jestem osobą uzależnioną. Prawdę mówiąc, to jestem trzeźwiejącym alkoholikiem od 7 lat. Poznaliśmy się na spotkaniach grupy terapeutycznej, ale była to znajomość koleżeńska. Jestem zawodowym aktorem, reżyserem i scenarzystą. Tylko ja miałem taki dość nietypowy zawód. Osoby z terapii z czysto ludzkiej ciekawości pytały, jak to wygląda, jak to się robi, itp. Ja odpowiadałem na pytania. Każdy pytał o co innego, wyrażając bliżej nieokreśloną nadzieję czy też chęć na powstanie czegoś. Tylko, że ja nie byłem w tym czasie gotowy na podjęcie takiej inicjatywy. Dopiero po 2 latach zaowocowało to tym, że zaczęliśmy próby do "Na pełnym morzu" - Sławomira Mrożka. Dyrektor MDK Muflon, pani Aleksandra Jarocińska zaproponowała mi prowadzenie zajęć z dziećmi. Niestety, nie posiadam odpowiednich kwalifikacji pedagogicznych oraz wystarczająco dużo cierpliwości do tego, by prowadzić warsztaty z maluchami. Powiedziałem wówczas pani dyrektor, że zastanowię się, jaką formę mogłoby to przybrać. Przypomniałem sobie wtedy o pytaniach i nagabywaniach osób z terapii. Zebrałem grupę pięciu mężczyzn. Miałem ochotę na jakiś dobry kawałek literatury. Stwierdziłem, że skoro chcieli bawić się w takie rzeczy, to trzeba zrobić to tak, by nauczyli się kontaktować z tekstem literackim. "Na pełnym morzu" S. Mrożka, było idealne na pierwsze zetknięcie się z formą teatralną. Spotkałem ludzi, którzy nigdy wcześniej nic takiego nie robili. Mieli kontakt z teatrem w szkole średniej, ale byli to ludzie po 40-tce. Jeden pan był wtedy po 60-tce. Jedynie jeden chłopak miał skończone studia - 24 latek. Nie było to dla nich łatwe. Okazało się, że są utalentowani. Wszyscy ci, którzy się zgłosili, wnieśli coś oryginalnego do tego przedstawienia. Niektórzy ludzie na scenie wyglądają nieciekawie, nijak. Natomiast oni mają przyjazne twarze. Zrobiliśmy to w bardzo szybkim tempie. Pracowaliśmy nad spektaklem w czasie wolnym, czyli zrealizowała się idea dobrze pojmowanego teatru amatorskiego. W końcu odbyła się premiera spektaklu. Byliśmy w dużym 9

12 szoku, ilu ludzi przyszło na przedstawienie. Myślałem, że przyjdą nasze rodziny, kilku znajomych czy przyjaciół i to na tyle. Na sali jednak znalazło się ponad 200 osób. Zrozumiałem, w jaką skalę zjawiska wsadziłem paluch, miałem dosyć mieszane uczucia. Nie wiedziałem, czy cieszyć się, czy też uciekać. Z jednej strony byłem beztroski, ponieważ tutaj poczułem, że jestem do czegoś zobowiązany. Nie byłem pewny, czy jestem gotowy ponosić taką odpowiedzialność. Nie miałem już wyjścia, wszystko zaczęło się kręcić i nie było drogi ucieczki. Teatr zyskał nagrody za pierwsze spektakle. To było dla mnie bardzo miłe. Pojechaliśmy na łódzkie spotkania teatralne, gdzie grały zespoły zawodowe i też wygraliśmy ten festiwal. Były wyjazdy na Maltę Poznańską. Dosyć często jeździmy do Szczecina. To są takie miejsca zaprzyjaźnione. Natomiast w 2012 roku miała miejsce trzecia premiera w Karawanie - "Podróże dookoła pokoju stołowego" wg mojego scenariusza. Był to występ bez tekstu, oparty tylko o emocje i relacje milczące aktorów. Kontakt polegał na spojrzeniu, na relacji emocjonalnej, ciepłej, agresywnej, wrogiej, sympatycznej lub obojętnej. Mimo to, nie była to pantomima. Nie używaliśmy przedmiotów, których nie ma. Jakie ma Pan relacje z członkami Karawany? Znamy się lepiej, niż ja znam się z wieloma członkami mojej rodziny. Wynika to ze specyficznego kontaktu. Przeżywam przy nich emocje, które dotyczą też mojego życia. Wymiana warstwy emocjonalnej jest czymś bardzo niepospolitym. Zetknąłem się z tym późno, dopiero jako czterdziestolatek. Niewiele mówi się o tym, co się czuje i to jest dziwne. W terapii stawia się duży nacisk na okazywanie emocji, co jest moim problemem, ponieważ czuję bardzo ekstremalne emocje i źle znoszę niskie. My chcemy dużo odrobić z czasu, kiedy byliśmy czynnymi alkoholikami. W naszym przypadku stwarza to bardzo specyficzną więź i to jest niepowtarzalne. Jest to porozumienie i poczucie bycia zrozumianym przez osobę, która czuje to samo w podobnych sytuacjach bez względu na wszystko. Zdecydowanie czułbym pustkę bez tych ludzi. Karawana jest dla Pana sukcesem? Czy daje Panu poczucie spełnienia, jako człowieka? Tak, jasne. Karawana jest fantastyczna i jest to mój sukces, ta ekipa, ten zespół. Nazwa Karawana niesie za sobą zaczątki zbiorowości. To nie jest jeden samotny wielbłąd. Są to niesamowici ludzie, którzy chcą robić,,coś po coś'. To też jest plan wobec siebie. Sztuka jest dla mnie, dla artykułowania siebie, do 10

13 poznawania własnych ograniczeń, dotyczy tylko mnie, to moja relacja ze światem. Teraz, dzięki Karawanie uważam, że to jest nasza relacja ze światem. Odnajduję w tym oparcie oraz ogromną motywację do dalszych działań. Czuję się bezpieczny, kiedy spotykam takich samych ludzi jak ja. Z egoistycznego punktu widzenia jest to cwany spisek. Stworzyłem coś, w czym zawsze znajdę oparcie, ale nie to było powodem powstania tej sytuacji. Czym się Pan inspiruje? Dworce autobusowe, zdjęcia starych hal fabrycznych. Dzieje się to tak, że jestem w jakimś miejscu i coś zaczyna się ze mną dziać. Są to dobre i piękne rzeczy, ale również brzydkie. Coś mnie fascynuje, czego tak bardzo nie rozumiem. Niekiedy mam wrażenie, że jestem w najbardziej beznadziejnym i szarym miejscu, opuszczonym przez Boga i ludzi. Budząc się następnego dnia, myślę, że rzeczywistość jest zjawiskowa, jedyna i niepowtarzalna. Nie potrafię tego zrozumieć i wewnętrznie tracę oddech. Złoszczę się na swoją ograniczoność lub daję się ponieść pięknemu, dziecinnemu uczuciu bezsilności. To też jest wspaniałe. Takie rzeczy jak zaakceptowanie bezsilności to efekt odstawienia chemii. Kiedyś wydawało mi się, że bardzo dużo muszę. Jak czuje się ktoś, kto pokonał lub tylko nauczył się żyć z nałogiem? Alkoholizm to przecież choroba na całe życie. Nie jestem zwycięzcą. Nigdy nie przestanę być alkoholikiem. Mogę jedynie nie pić. Kiedy pomyślę sobie, że mam nie spożywać alkoholu przez 24 godziny, to przecież,,pikuś''. Łatwiej jest mi to dopuścić do świadomości. Powtarzam to sobie codziennie i wtedy łatwiej mi jest pozostać w trzeźwości. Jeśli sam dla siebie nie będę chodził na emocjonalną dializę, to emocje mnie rozwalą. A doszukał się Pan w tych emocjach przyczyny popadnięcia w nałóg? Nie wiem, co było tego przyczyną. Niektórzy ludzie tak mają, to się czasem po prostu dzieje. Może to być poczucie bezsilności, strachu. To takie zwyczajne, po prostu zaakceptowałem to, że jestem chory i poszedłem się leczyć. Myślałem sobie, że przestanę pić, kiedy tylko będę chciał, tylko teraz nie chcę. Miałem kilka wymuszonych okresów abstynencji, wytrzymywałem miesiąc i wracałem, bo to tak działa. Funkcjonowałem jednocześnie zawodowo i towarzysko. Miałem dobrą pracę, fajne projekty, jeździłem z teatrem, podróżowałem, a czułem że i tak nie mogę przestać. Poczułem, że to wszystko nic nie znaczy tak naprawdę, że żadna z tych rzeczy mnie nie cieszy. Moja żona zostawiła mi kartkę z numerem terapeuty, żebym zadzwonił, gdy będę gotowy. Zadzwoniłem i umówiłem się z nim. Poszedłem tam i zrozumiałem, że mówi 11

14 z sensem. Mówił ogólnie o uzależnieniu, ale czułem, że to dotyczy mnie do tego stopnia, że zastanawiałem się, skąd on tyle o mnie wie. Miałem wcześniej wiele prób zaprzestania picia na własną rękę, więc pomyślałem, że co mi szkodzi spróbować terapii. Samotnie bardzo rzadko udaje się wyjść z alkoholizmu. Zacząłem chodzić na grupę terapeutyczną, później, gdy zaczęły się Święta Wielkanocne, na terapię stacjonarną, bo wtedy zwalniają się miejsca. Ktoś poszedł umrzeć, a ja poszedłem żyć. Pomógł Panu ktoś wyjść z uzależnienia, czy był Pan zdany tylko na siebie? Dostałem duże wsparcie od kolegów z grupy. Kiedy waliło się moje małżeństwo, nie piłem żonie na złość. Było to bardzo szczeniackie, ale zadziałało. Trzeba trzeźwieć dla siebie, a nie dla innych. Ważne jest, aby znaleźć zdrowe fundamenty w sobie. Nie chcę przekreślać całego swojego starego życia, ponieważ było tam wiele pięknych i ważnych momentów, które określają moje człowieczeństwo. Poznałem wielu wspaniałych ludzi, kiedy piłem i przeżyłem wiele pięknych chwil, właśnie pijąc, ale to nie dlatego, że piłem, tylko dlatego, że mnie to spotkało. Tak sobie czasem myślę, że może gdybym nie był wtedy pijany, to czułbym te wszystkie rzeczy mocniej, głębiej, bliżej. Nie jestem w stanie cofnąć czasu. W moim wieku nie cofa się czasu, można jedynie,,pogdybać'', ale to do niczego nie prowadzi. Jak w tym wszystkim odnajdowała się Pana rodzina? Jak zaczęły wyglądać Pana relacje rodzinne po wpadnięciu w nałóg? Zmieniły się. Moje małżeństwo się rozwaliło. Gdyby żona zostawiła mnie, kiedy piłem, chyba nie zwróciłbym na to w ogóle uwagi, po prostu poszedłbym na kolejną imprezę się napić, ale ona chyba liczyła, że kiedy przestanę pić, to w niej też dokona się jakaś przemiana, jednak tej przemiany nie dostrzegła. Odbudowałem za to relacje z synem, z czego jestem bardzo dumny, ponieważ było to dla mnie najtrudniejsze. Dla innych jest to pewnie takie normalne, a dla mnie to sukces. Przyjaźnie również się posypały. Posypały się z ludźmi, którzy lubili moje towarzystwo za wspólne dawanie w szyję. Najbardziej boli mnie utrata jednych przyjaciół, których dziecko trzymałem na chrzcie. Teraz już nawet do mnie nie dzwonią. Z tamtymi przyjaciółmi się już nie widuję, ale z drugiej strony nie zmienię dla nich życia, bo jeśli do tego wrócę, to nie przeżyję. Brakuje mi tych przyjaciół, nie brakuje mi za to tych, z którymi chlałem. Poza tym te twarze tak szybko szarzeją i znikają z pamięci. Tak bardzo żałuję niektórych chwil. Nie pamiętam ich, wiem tylko, że były. To jak z koszmarami z dzieciństwa, tak to funkcjonuje. 12

15 Największy wyzwalacz? Alkohol jest największym wyzwalaczem widok, zapach, smak. Nawet cukierek z alkoholem może wywołać niesamowity głód alkoholowy. Nie dlatego, ze upiję się od cukierka, ale zapach albo smak alkoholu mogą mnie uruchomić. Mój kolega wyrzucił wszystkie płyty jednego ze swoich ulubionych artystów, bo głównie przy nich pił. Różne rzeczy, miejsca, sytuacje są wyzwalaczami, z tym że nie ma co panikować, kiedy widzimy postęp w leczeniu, to można z tym nauczyć się żyć. Miałem kilka nawrotów głodu alkoholowego, ale ani nawrót, ani głód nie muszą skończyć się zapiciem, a zapicie nie musi się skończyć ciągiem. To jest tak, ze jak ma się alkohol w ustach, to zawsze można go wypluć. Myśli Pan o przeszłości? O tym, co było? Zdecydowanie wolę myśleć o tym, co jest teraz. Wiadomo, że wracam do rzeczy, które mi się przytrafiły, do miłych rzeczy, czasem do koszmarów. Kiedyś radziłem sobie z nimi pijąc, teraz znalazłem na nie inny sposób. Ktoś kiedyś powiedział, że skoro alkohol to dobrodziejstwo ludzkości, to znaczy, że heroina jest nim również. I tak sobie myślę, że możliwe jest życie bez alkoholu. Śmieszy mnie, gdy młodzież mówi, że marihuana nie uzależnia, bo nie zawiera żadnych substancji jak narkotyki ciężkie. Powiem wam, że zakupy też nie zawierają żadnej substancji, Internet czy seks też i jest bardzo dużo innych uzależnień, nie zawierających substancji. Nawet nie wiecie, jakie to nasze mięso jest niezatapialne. Wydajemy się być tacy krusi, łatwo marznący, boimy się bólu, ale żeby rozwalić tego precyzyjnego mięsnego robota to arszeniku trzeba w dobrej dawce albo cyjanku. Mówiąc o uzależnieniu, nie wraca się do chemii, wraca się do tego, co powoduje rozładowanie napięcia. Czasem to jest chemia, a czasem nie. Nie powinienem za bardzo wspominać ani zwierzać się z chwil związanych z alkoholem, nie chcę o tym pamiętać. Czy jest jakaś rzecz w życiu, którą chciał Pan zrobić, ale nie wystarczyło Panu odwagi? Teraz myślę, że wydawało mi się, że chcę, ale nie zrobiłem. I kiedyś swoje słabości łamałem. Nie szanowałem zupełnie swojego lęku wysokości i żałowałem, że nie skoczyłem na bungee. Na dzień dzisiejszy mógłbym to zrobić. Natomiast fantastyczną rzeczą jest akceptowanie siebie w takim kształcie, jakim się jest. Jakbym skoczył na bungee, chorowałbym dwa miesiące i zrobiłbym sobie ogromną dziurę w głowie, a ja już nie chcę. Mam dosyć dziur. Metaforycznych skoków na bungee zrobiłem już za wiele. 13

16 Jak postrzega Pan szczęście? Jestem w stanie odczuwać szczęście. Jestem na nie gotowy i czasem ono mi się zdarza. Kiedy nie zapomnę, że mogę być szczęśliwy, to taki jestem. Moja głowa nie jest Bogiem ani całością mnie. Moje wymyślanie świata nie jest światem. Jedno z największych poczuć szczęścia to takie osadzenie się. Miałem takie przebłyski i iluminacje, co jest w trzeźwieniu całkiem normalne. Miałem również takie myśli, że wszystko jest na miejscu. To nie były sytuacje związane z czymś niesłychanie trudnym do osiągnięcia. Złapało mnie to przy sprzątaniu, a raz przy krojeniu cebuli. Krojąc ją, doznałem olśnienia i poczułem kurwa to jest to, to jest tutaj. Miałem wtedy wielkie poczucie szczęścia. Nie jest to nic, co możemy dostać, bo jeżeli ktoś nam coś daje, to spełniamy jakieś społeczne oczekiwania, gramy nieszczęsne role społeczne.a pomimo tego coś nas goni, coś nas uwiera. Szczęście to jest mocne, głębokie odczucie bieżącej chwili. Buddyści nazywają to oświeceniem, coś w tym jest. Nic nie robimy, żeby do tego dotrzeć. To jest bardzo skomplikowane. Gdzie jest Pańskie miejsce na ziemi? Tutaj, zawsze tam gdzie jestem. Są dwa miejsca na ziemi - tu i tam. Zawsze będziesz tu, nigdy tam. Chciałbym pojechać do Chin, bo jest to kolebka wszystkiego. Chciałbym przeżyć rok w klasztorze buddyjskim, bo zbliża to do samego siebie i do tego jaki jestem naprawdę. Zbliża do odczuwania siebie, a nie tylko do intelektualnego odczuwania świata. Intelekt nie jest mną i nie jest moim Bogiem. Byłem na 10-dniowym odosobnieniu medytacyjnym i wtedy odczułem, że nie jesteśmy naszymi myślami, nie jesteśmy naszym ego. Chciałbym przeżyć dłuższe odosobnienie. Zdradzi Pan jakieś swoje marzenia? Tak, mam marzenie, które teraz realizuję. Kończę remont mieszkania, bardzo chciałbym spędzić tam święta, to fantastyczne, że jest to tak bliskie i realne. Razem z dziewczyną jesteśmy ciągle w rozjazdach, żyjemy na trzy mieszkania, więc stwierdziliśmy, że chcemy mieć jedno. Drugim marzeniem jest pojechać z Karawaną w bardzo daleką podróż. Uważam, że podróże otwierają głowy i serca i jest w nich coś magicznego. Czułbym się wśród osób z Karawany bezpieczny i czułbym, że to nas wyprowadza na świat. To nie musiałby być koniec świata, może być Bułgaria i też będzie fajnie. To są moje marzenia, całą resztę już w zasadzie mam. 14

17

18 Piotr

19 PODDAJĄC SIĘ, WYGRYWAM Aleksandra Niedaszowska, Joanna Przybyła, Aleksandra Szcześniak Skąd dowiedział się Pan o Teatrze Karawana? Wiem o nim z grup terapeutycznych. Jestem nową osobą w teatrze, uczestniczę w nim od miesiąca. Teatr Karawana prowadzony jest przez Tadeusza i jest stworzony przez osoby uzależnione dla osób z takim problemem. Moi koledzy już od kilku lat brali w tym udział. Ja z początku przyglądałem się temu wszystkiemu z boku, ale przyszedł czas, w którym zdecydowałem się podjąć wyzwanie i dołączyć do aktorów. Czy aktorstwo jest dla Pana tylko formą zagospodarowania wolnego czasu, czy odkrył Pan w tym swoje powołanie? Uważam, że uczestniczę w tej pracy zbyt krótko, abym mógł odkryć w tym powołanie. Jest to to przede wszystkim pewna forma terapii dająca poczucie bezpieczeństwa, w otoczeniu osób, które mają wspólny cel - życie z nałogiem. To także nowa forma aktywności, ponieważ trzeźwienie, a ja trzeźwieję od 7 lat, jest związane z rozwojem. W każdym razie jest to zagospodarowanie wolnego czasu, gdyż podstawowym celem terapii jest zmiana schematu życia w nałogu na inne elementy, które przede wszystkim wzmacniają psychikę, budują poczucie własnej wartości. Jak wspomina Pan swoje początki na scenie? Pierwsze spotkanie, w którym uczestniczyłem było łatwe, bo wpadłem jak śliwka w kompot i robiłem to nieświadomie. Nie odczuwałem wtedy żadnej odpowiedzialności, więc było mi łatwiej. Jednak po 3-4 próbach zaczynało robić się trudniej. Im dalej się w to brnie, tym więcej pojawia się problemów. Wydaje mi się, że wynika to z tego, że nie wszystko jest zależne od poszczególnej jednostki, ale od całej grupy. Dla mnie to bardzo ciekawe doświadczenie. Podsumowując, początki na scenie nie są trudne, dopóki naprawdę nie zaangażujemy się w to, co robimy. Pamięta Pan swoją pierwszą reakcję, gdy zaproponowano Panu udział w przedstawieniu? W pierwszym momencie zbagatelizowałem to i nie zgodziłem się. Spektakl jest ćwiczony przez moich kolegów od kilku miesięcy. Tak naprawdę 17

20 przyczyną mojego dołączenia do zespołu było odejście jednego z aktorów Marka, mojego przyjaciela, którego poznałem na początku swojej drogi do trzeźwości, 7 lat temu. Dzisiaj dowiedzieliśmy się o jego śmierci. Jemu, niestety, nie udało się. Przegrał z nałogiem, a dla nas jest to przestroga i ostrzeżenie. Teatr pomaga Panu z trzeźwieniem? Tak, oczywiście. Jest on przede wszystkim miejscem bezpiecznym, gdzie przychodzą ludzie, którzy starają się poradzić sobie z uzależnieniem. Teatr pomaga nam oderwać myśli od niezdrowych zachować. Dzięki niemu budujemy swoje wartości, przekraczamy własne granice, sprawdzamy się. Nie są najważniejsze tutaj takie rzeczy jak na przykład premiera, lecz uczestnictwo. Teatr pokazuje nam, że można żyć godnie z uzależnieniem, można się rozwijać i pokazywać swoje pomysły na życie, niekoniecznie będąc zawodowcem. Kiedy uświadomił Pan sobie, że ma problemy z alkoholem? Muszę sięgnąć pamięcią... To, że mam problem z alkoholem... To był proces. Trudno wyczuć, kiedy jest się już po tej "drugiej stronie lustra". To trwało kilka lat, moi bliscy starali się uświadomić mi, że moje zachowania nie są normalne, jednak, jak większość osób uzależnionych, bagatelizowałem to. Przez długi czas próbowałem sobie poradzić sam. Toczyłem walkę z samym sobą, ale to na nic się nie zdało. Uświadomiłem sobie, że jestem uzależniony po wizycie u terapeuty, który na podstawie objawów, jakie mu przedstawiłem, stwierdził, że jestem osobą uzależnioną. Przyznam szczerze, że wtedy kamień spadł mi z serca, ponieważ wcześniej myślałem, że będę musiał sam z tym walczyć, a okazało się, że są sposoby na to, aby zacząć się leczyć. Moi najbliżsi dali mi do zrozumienia, że jeśli dalej będę pogrążał się w nałogu, to zostanę sam. Sam Pan zgłosił się do terapeuty? To był pomysł bliskich, bo ja najpierw trafiłem do psychiatry, który stwierdził, że nie jestem nałogowym alkoholikiem, tylko pracoholikiem. Wynikało to z tego, że dużo pracowałem, osiągałem sukcesy, utrzymywałem rodzinę, lecz tak naprawdę nie dbałem o siebie. Po wizycie u psychiatry męczyłem się sam ze sobą jeszcze przez pół roku, ponieważ wiedziałem, że pracoholizm to nie jest sedno mojego problemu. Zrozumiałem, że moje życie było podporządkowane alkoholowi. Wtedy pojechałem do Wrocławia na oddział terapeutyczny, gdzie jednoznacznie stwierdzono, że jeśli nie zacznę leczyć się z alkoholizmu, to skończę, tak jak wiele innych osób z tym problemem - tragicznie. Po 3 miesiącach udałem się na kolejne spotkanie z terapeutką. Tak naprawdę 18

21 moja żona mnie do tego przymusiła, stawiając mi ultimatum. Osobom uzależnionym trzeba okazać tak zwaną "zimną miłość", ona to zrobiła. Pomaganie alkoholikowi czy narkomanowi to jest na pewnym etapie najgorsza rzecz, jaką można zrobić. Trzeba taką osobą zostawić samej sobie i to on musi podjąć decyzję czy chce dalej żyć. Osoby, które mają taki problem jak ja, zachęcam, aby przynajmniej spróbowały wziąć udział w terapii, ponieważ nic nie tracą. Jak wygląda taka terapia? Na każdej terapii realizujemy jakiś program, każdy ma indywidualny. Uczymy się asertywności, dostajemy wskazówki na trzeźwe życie. Po pierwsze dowiedziałem się, jak ta choroba działa i co mogę z nią zrobić. Można z nią żyć godnie, dlatego na terapii dostałem wytyczne, których jeśli będę się trzymał, będę miał szansę na takie właśnie życie. Na terapii nauczyłem się radzenia sobie ze stresem i innymi emocjami, kontroli uczuć nie poprzez picie alkoholu, czy inne środki zniewalające umysł. Jest to oderwanie od świata, z którego tak trudno jest się wyrwać. Tak naprawdę zawsze miałem powód, żeby nie jechać na terapię. Mówiłem, że mam firmę, rodzinę, nie mam czasu. Gdy w końcu pojechałem, okazało się, że świat się nie zawalił, natomiast moje życie zmieniło się. Był to bardzo ważny etap, bez niego nie zidentyfikowałbym się jako alkoholik. Bardzo ważne jest uświadomienie sobie, że się nim jest i zgodzenie się z tym. Miał Pan jakieś wsparcie innych osób podczas wychodzenia z nałogu? Zawsze na terapii jest osoba prowadząca, w moim przypadku terapeutka i to właśnie ona była taką osobą. Od razu po przyjeździe z terapii zacząłem uczęszczać na grupy wsparcia. Bardzo ważne jest obcować z osobami z tym samym problemem i celem. Nie ukrywam, że jestem też wdzięczny terapeutce, ale gdybym sam nie znalazł w sobie tyle chęci i siły, to żaden terapeuta nie byłby w stanie mi pomóc. W tamtych chwilach czuł Pan również wsparcie swoich najbliższych? Tak, mam bardzo duże wsparcie od dzieci, żony, mamy, najbliższych. Jest ono jedną z najważniejszych rzeczy. Tak naprawdę rodzina to sens mojego życia. Gdy moja córka kończyła szkołę, pisała maturę, ja akurat jechałem na terapię. Dla niej ważniejsze było to, abym zaczął się leczyć, pomógł sobie. Wiem, że dla dzieci w ich wieku trudne jest stwierdzenie "ojciec alkoholik", ale podziwiam je, że potrafiły sobie z tym poradzić. Nie czuły się winne, że jestem chory, bo niczym nie zawiniły. Wiedziały, że bardzo mi zależy na rodzinie. 19

22 Jak wygląda Pana obecne życie? Różni się od poprzedniego? Dla człowieka patrzącego z boku może to być niewielka różnica. Moje grono przyjaciół biznesowych zmniejszyło się o 90%. Znalazłem sposób na zapełnienie tej luki, wreszcie mogę nacieszyć się życiem rodzinnym, ogrodem. Kiedyś myślałem, że przyjdzie na to czas później, teraz należy pracować. Dla mnie jest to diametralna zmiana trybu życia i celów. Ma Pan czasami ochotę przebywać w towarzystwie osób pijących? To jedna z zasad osób trzeźwiejących: nie przebywanie w towarzystwie pijących. Tym bardziej, jeśli kiedyś się z nimi piło. Nie przebywanie w miejscach, w których podają alkohol. Do niedawna miejsca, w których był alkohol, w ogóle mnie nie dotyczyły, starałem się ich unikać, ale nic nie poradzę na to, że jest on w wielu miejscach i nie mogę go ominąć. Dlatego byłem zmuszony nauczyć się odmawiać. Na tę chwilę wygląda to tak, że nawet jeśli znajduję się w restauracji, w której proponują mi alkohol, potrafię odmówić. Nałóg zniszczył Panu coś cennego? Staram się o tym nie myśleć. Wiem, że czasu się nie da cofnąć, nauczyłem się, że trzeba patrzeć do przodu. Z przeszłością się rozliczyłem, to co miałem zadośćuczynić - zrobiłem, aby nie mieć poczucia winy. Nie czuję się upokorzony tym, co było. Czym innym jest pokora, a upokorzenie. Wiem, że trzeba ponosić konsekwencje, gdzie jeden dostanie wyrok więzienia, inny rozwiedzie się z żoną, ale jeśli zostanie się z taką kotwicą w przeszłości, nie można się z niej wygrzebać i powraca się do picia. Nie mówię, że na początku nie było mi wstyd i czasem nadal jest, ale teraz już nie czuję się winny. Terapia to też poznawanie nowych ludzi, nowych emocji. Co Pan wówczas nowego zyskał? Całe nowe życie! Przede wszystkim wielu wspaniałych przyjaciół, z bardzo różnego grona m.in. sportowców, piosenkarzy, znanych i nieznanych, ale też ludzi takich jak ja. Każdy z nich ma świadomość, że nie ma czasu na stanie w miejscu, trzeba wykorzystywać życie. Mogę wypełnić lukę, po tych 90% dawnych przyjaciół. Czyli jest Pan z nimi związany bardziej niż z poprzednimi? Tak. Właśnie tutaj łączą mnie autentyczne przyjaźnie, które wynikają z bezinteresowności. Kiedyś miałem przyjaciół tylko wtedy, kiedy czegoś ode mnie potrzebowali. Zauważyłem to wtedy, gdy wróciłem z terapii i nagle wokół mnie nastąpiła pustka. 20

23 Czuł się Pan wykluczony przez społeczeństwo? Jestem z zasady człowiekiem, który nie daje się wykluczać i tego nauczyło mnie życie, prowadzenie własnej firmy, bycie odpowiedzialnym za to, co robię. Podstawowym procesem myślenia alkoholika jest właśnie myślenie, że jest się beznadziejnym nic nie wartym. Wtedy trzeba znaleźć nowe aktywności i udowodnić sobie, że tak nie jest. Uważam, że teraz ludzie często zazdroszczą mi, że jestem alkoholikiem, bo tak naprawdę patrząc na tryb mojego życia, są zaskoczeni tym, że można robić coś fajnego i żyć bez wykluczenia. Wykluczenie to coś najgorszego w tej chorobie. Poczucie osamotnienia, pozostawanie z własnymi myślami, które uzależnionego bardzo nakręcają. Obecność osoby, która wie, jak ta choroba działa, może pomóc. Ważne jest, aby taka osoba umiała zmotywować do działania, nie użalania się nad sobą. Najważniejsze jest wsparcie osób, które same kiedyś przez to przechodziły. To podstawa terapii. Można powiedzieć, że jest Pan zwycięzcą. Moją główną ideą jest myśl, że "poddając się, zwyciężam", czyli pogodzenie się z tym, że jestem alkoholikiem i będę nim do końca życia, ale jestem dumny, że udaje mi się być trzeźwym. Jestem dumny, że przełamałem barierę, gram w teatrze. Dotyka Pan też szczęścia? Raczej spełnienia. Szczęśliwy jestem od czasu do czasu. Staram cieszyć się z każdego dnia i zapamiętać dobre chwile. Zatem teraźniejsze życie jest przyjemniejsze od poprzedniego? Dużo przyjemniejsze, ponieważ to ja o nim decyduję, a nie alkohol. Czuję się wolny i jest to najlepsza rzecz, jaka mogła mnie spotkać. Patrząc na tę chwilę, na to kim jestem - jestem szczęśliwy. 21

24 Beata

25 DOBRĄ WRÓŻKĄ JESTEM SAMA DLA SIEBIE Tina Boś, Weronika Gromada, Gabriela Ostrowska Pani Beato, zacznijmy od dzieciństwa, ponieważ jest to najważniejszy okres naszego życia, okres poznawania. Czym dla Pani jest dzieciństwo? Tak naprawdę mało pamiętam z dzieciństwa, w pewnym momencie gdzieś je wyparłam i przykryłam złymi doświadczeniami i traumami. Od jakiegoś czasu zaczynam dostrzegać pozytywy, które kiedyś były dla mnie niewidoczne. Próbuję znajdować te miłe wspomnienia. To trwa, jest trudne, ale powoli przynosi efekty. A Pani marzenia, pragnienia, ambicje? Z tego co pamiętam, chciałam być piosenkarką. Jako dziecko śpiewałam w Miejskim Domu Kultury na Skłodowskiej Curie w Jeleniej Górze, a już jako dorosła kobieta w chórze kościelnym. Był też moment, w którym pragnęłam zostać weterynarzem, ponieważ bardzo kocham zwierzęta. Przekonałam się jednak, że to nie dla mnie. Na tę chwilę bardziej zajęłabym się wolontariatem niż leczeniem, bo do tego potrzebna jest inna odporność psychiczna. Prócz pragnień są też pasje, hobby, idole Co Panią inspiruje do spędzania wolnego czasu? Teraz zdałam sobie sprawę z tego, że lubiłam wędkować i do tej pory to lubię. Tak samo lubiłam fotografię. Może dlatego, że mój tato robił amatorsko zdjęcia, pamiętam z dzieciństwa te kuwety i utrwalacze do wywoływania zdjęć. Robiłam zdjęcia głównie z życia rodziny i z życia codziennego. Nie były to fotografie artystyczne. Pamiętam, że bardzo lubiłam Limahl'a. Wracając do przeszłości. Przypomina Pani sobie najmilsze wspomnienie związane z własnym Tatą? Na tę chwilę trudno mi znaleźć takie wspomnienie, aczkolwiek bardzo miło wspominam chwile spędzone nad wodą w ciszy i spokoju. Zastanawiam się, czy nie był to bardziej kontakt z przyrodą niż z moim tatą. Myślę, że to rozwód rodziców i to, że nie potrafili się porozumieć oraz wcześniejsze zdarzenia wpłynęły na nasze relacje. Często zdarza się, że rodzice nie zwracają uwagi na swoje dziecko podczas rozwodu, traktują je tylko jako kartę przetargową. Teraz staram się odnowić kontakt i wyjaśnić wszystkie sprawy z tatą. 23

26 Ma Pani przy sobie kogoś, kto pełnił lub pełni rolę dobrej wróżki? Dobrą wróżką jestem sama dla siebie, potrafiłam i potrafię odnaleźć siebie. Na pewno też moi przyjaciele, którzy byli ze mną na drodze do trzeźwości. Są to dla mnie osoby, które są moim drogowskazem, pomagają mi wybrać dobrą drogę. Znamy się z grupy, gdzie otwieramy się i mówimy o swoich problemach, słuchamy się nawzajem, wyciągamy wnioski i stajemy się dla siebie bliscy. Mówimy sobie rzeczy, o których nie rozmawiamy na co dzień. Żyjemy w czasach, w których ludzie wstydzą się mówić o swoich problemach i zamykają się w sobie. W naszym, licealnym wieku, była Pani duszą towarzystwa czy outsiderką? Byłam raczej towarzyska, za wszelką cenę chciałam być między ludźmi, potrzebowałam akceptacji środowiska, kolegów i koleżanek. Czasem chyba za bardzo. Wtedy zaczął się mój problem, był to problem z dzieciństwa, z innej choroby, którą się okazało, że jeszcze teraz mam, ale to miało związek z tym, że gdzieś już wtedy zaczęłam pić alkohol, by się przypodobać i być akceptowaną, wydawało mi się, że jest to na to sposób. Dowiedziałam się, że granica między przyjemnością a uzależnieniem jest bardzo cienka. Gdy byłam na terapii, zauważyłam młodzież, która już się leczy. To dobrze, że to robią i zauważyli, że ta granica została już przekroczona. Ja piłam, żeby dodać sobie animuszu, żeby być śmielszą, bo jeszcze pięć lat temu byłam bardzo nieśmiała. Dosyć młodo wyszłam za mąż i urodziłam czwórkę dzieci. W tym okresie nie piłam dużo alkoholu, były też okresy, w których w ogóle nie piłam, ale to nie znaczy, że nie byłam uzależniona. Przyszedł moment, w którym moje dziewczyny zaczęły wychodzić z domu, a ja swoje smutki i żale topiłam w alkoholu i już wtedy wiedziałam, że coś jest nie tak. Ktoś klepał Panią po ramieniu, a Pani o tym nie wiedziała. To bardzo trudno wytłumaczyć, proces, w jakim działa to uzależnienie, jest niezwykle trudny. Wiedziałam, że coś jest nie tak, ale nie wiedziałam, jak sobie z tym poradzić. Zawsze byłam Zosią Samosią, wszystko sama robiłam, miałam wpojone od dzieciństwa, że muszę być zaradna i radzić sobie sama. Także tutaj byłam cały czas przekonana, że sobie z tym poradzę. Przecież dam sobie radę, to tylko zależy od mojej własnej woli! - ale tak naprawdę nie jest. Potrzeba tej drugiej ręki? Potrzeba, bo silna wola nie ma nic do tego w tej chorobie. Gdy weszła Pani do teatru Karawana, poczuła Pani więź przyjacielską? Już wcześniej poczułam taką więź. Akurat to spotkanie z teatrem wyszło przez 24

27 przypadek. Znamy się bardziej z grupy terapeutycznej i wiedziałam, że paru kolegów z mojej grupy gra tu w teatrze. Byłam raz na ich przedstawieniu. Uważałam, że jest to pełny profesjonalizm. Odwiedzałam ich na próbie i poprosili mnie, żebym podrzuciła tekst za koleżankę. Tak to się zaczęło i zostało do dziś. Jest to dla mnie fajne, ponieważ traktuję teatr jak zabawę, a przede wszystkim jest to wypełnienie wolnego czasu. A jak się Pani współpracuje z członkami zespołu artystycznego? Jesteśmy przyjaciółmi, bardzo dużo wiemy o sobie, to naprawdę bardzo fajna współpraca na zasadzie koleżeństwa. Gdy coś się dzieje, to potrafimy wyczyścić te stosunki, porozmawiać o tym, co nam się nie podoba, co nam przeszkadza, nie chowamy się z tym, od razu czyścimy relacje i to nam bardzo pomaga. Mówienie, że ja ci jeszcze pokażę, tak naprawdę do niczego nie doprowadzi. Ma Pani jakieś motto życiowe, którym się teraz kieruje? Owszem. Panie Boże, daj mi pogodę ducha, abym mógł zmieniać to, co mogę zmienić, abym zaakceptował to, czego nie mogę zmienić, abym odróżnił jedno od drugiego. Jak to się ma do Pani życia? Staram się to robić, uczyć się rozróżniać to, co mogę zmienić i to, czego nie mogę zmienić. Mam problemy z niektórymi osobami, z akceptacją i kontaktem, relacjami z tymi osobami, ale uczę się tego, bo to ważne dla mnie, to mi daje spokój. Tak od pięciu lat staram się to robić z pozytywnym skutkiem i mi to wychodzi. Uważam, że akceptuję to, czego nie mogę zmienić i zmieniam to, co mogę zmienić. Niektórych rzeczy zmienić nie mogę, choćby ze względu na wiek, bo mam już 52 lata, a te, które mogę zmienić, to zmieniam, schudłam 20 kg, staram się żyć. Odrobina chęci i samozaparcia, a także konsekwencji, tak samo jak różnych rzeczy. Gdybym zaczęła wymieniać, to chyba zabrakłoby miejsca na kartce. Uczę się też nie dokopywać sobie za to, czego nie uda mi się zrobić. Często przegrywałam na tym polu bitwy. Na przykład uczę się jak tworzy się aukcje internetowe ze swoim dzieckiem, uczę się również jak wrzuca się zdjęcia do sieci, ale idzie mi to niezwykle powoli. Zapieram się czasami, że ja chcę to sama zrobić, ale czasem muszę zwrócić się o pomoc do mojego dziecka i poprosić o radę, chociaż często sobie powtarzam, że jak sama do tego nie dojdę, to będzie jeszcze trudniej. 25

28 Nie wolno wstydzić się prosić o pomoc. Później okazuje się, że jest więcej tych wyciągniętych dłoni niż nam się wydaje. Najważniejsze to żyć w zgodzie ze sobą, robić to, co dla mnie najlepsze, bo widzę, że jak jestem w zgodzie ze sobą, ze swoimi myślami i czynami, to wszystko mi się układa relacje z rodziną, przyjaciółmi, relacje samej ze sobą. W głowie bardzo biłam się z myślami i było to dla mnie bardzo destrukcyjne. Przez całe życie zakładałam maski, byłam ciągle tak naprawdę uśmiechnięta, zadowolona z życia, a tak naprawdę nie było. Pod tą warstwą masek kryła się prawdziwa Pani Beata? Chyba tak. Cały czas postrzegam się jako małe dziecko. Co chciałaby Pani zrobić? Przez całe życie moim marzeniem było skoczenie na bungee, ale miałam uraz kręgosłupa i niestety nie mogę. Ale chciałabym. Chciałam poczuć adrenalinę, poziom strachu. Wydawało mi się, że jak zrobię ten pierwszy krok, to już dokonam wszystkiego. Ale nie jestem wszechmocna. Na chwilę obecną chciałabym pozostać w takim stanie, w jakim jestem, żeby się uczyć, iść do przodu, chciałabym zarabiać tyle, by nie myśleć o rachunkach, żyć spokojnym życiem, choć nie mówię tu o ekstrawagancjach. Nie chcę się martwić, czy w tym miesiącu będzie mnie stać na to i na to. To są bardziej przyziemne marzenia. Mam fajną pracę, którą uwielbiam, choć jest ciężko. Jestem niepoprawną optymistką, pełną nadziei. Szyję sukienki ślubne. Co Panią do tego skłoniło? Moda? To rodzinna firma, która istnieje od 1960 roku. Przejęłam ją i lubię tam pracować. Teraz lata są chude, idziemy na przetrzymanie, jest coraz ciężej. Nie robimy masówki, ale projekty indywidualne. Szyję także sukienki do tańca towarzyskiego i jest to dla mnie twórcze. Gdzie Pani widzi się w przyszłości? Planuję długie życie, dlatego dbam o zdrowie, staram się ćwiczyć, codziennie rano biegam. Nie mam dalekosiężnych planów, cieszę się dniem codziennym. Takie Carpe diem. Nie da się żyć, nie planując czegoś, ale żebym sobie życie planowała, to nie. To jest taka zasada choroby alkoholowej, rano wstaję i 24 h: dzisiaj nie piję. Alkohol jest wszechobecny, wcześniej tego nie widziałam. To nieodłączny kompan wszystkiego, spotkań rodzinnych itp. Tak to w naszym społeczeństwie funkcjonuje, ale na szczęście zaczęło się to małymi kroczkami zmieniać, odkąd zaczęło się głośniej mówić o tej chorobie. Jestem alkoholiczką - no nie, ja mam problem z alkoholem, ale nie jestem 26

29 alkoholiczką. Nie leżę w rowie, nie stoję pod budką z piwem, miałam rodzinę, przyjaciół, wszystko mi się układało. Nie, to tylko problem, dam sobie z tym radę. To choroba, która dotyka rzesze ludzi z różnych grup społecznych. Alkohol to trucizna dla człowieka. Teraz czeka mnie dożywocie z leczeniem i to mnie nie martwi. 27

30 Darek

31 W POCZUCIU NICOŚCI Paulina Bojko, Karolina Słabicka Jak to się stało, że został Pan aktorem teatru osób uzależnionych? Dostałem informację, że tworzy się zespół, a w to mi graj, dlatego bez zastanowienia zdecydowałem się dołączyć i wpisałem się na listę. Czyli dusza artysty? Nie do końca dusza artysty. Było to w procesie tworzenia, pomysł wypłynął od Tadeusza, przez współpracę z dyrektorką MDK Muflon Aleksandrą Jarocińską i z szefową oddziału uzależnień w MSWiA, panią Bogusią Błaszczyk. Ja akurat byłem na tym terenie. To było bardzo spontaniczne. Strzał w dziesiątkę! Przyjąłem to i od samego początku jestem zadowolony. Udział w Karawanie pomógł Panu w wyjściu z uzależnienia? Z uzależnienia wychodzę już długo, wtedy akurat byłem w trakcie leczenia. Nadal się leczę, choć ta choroba jest nieuleczalna. Albo zadbam o siebie, albo nie zadbam. Albo będę, albo nie będę. Więc wybrałem, że wolę być. Traktuję to jako sposób spędzania wolnego czasu. Uczestnictwo w Karawanie dużo mi pomogło i nadal pomaga. Dzięki wystąpieniom publicznym łatwiej jest nawiązać kontakt z ludźmi. Oczywiście pojawia się trema, ale teatr jest jednym ze sposobów radzenia sobie w życiu. Sytuacje na próbach czy na wyjazdach mogę sobie później przełożyć na życie prywatne, lepiej radzę sobie wtedy ze wszystkim. Pięć lat temu bałbym się z Wami spotkać, a dziś jest to dla mnie naturalne i lubię takie rzeczy. Teatr to ucieczka od rzeczywistości? Kiedyś uciekałem, uciekałem w alkohol, a teatr jest lepszą alternatywą. Ja bym to utożsamiał z otwarciem się na rzeczywistość. Mimo że odtwarzamy jakieś postaci, to nie udajemy nikogo innego, tylko gramy sobą, swoimi emocjami. Gdy piłem, to wpasowywałem się w różne role, żeby manipulować ludźmi. Teraz chcę być sobą, a to się akurat fajnie przekłada na język teatralny, że nie muszę nic udawać. Gram różne postaci, ale w tym wszystkim jestem tez sobą. Bardzo się zmieniam pod wpływem teatru. Ale mam też świadomość swojej pychy, swojej próżności. Potrafię tym pokierować, więc to mi krzywdy nie zrobi. Nie chodzę z zadartym nosem, ale otwarcie mówię o tym, że to ma taki 29

32 wpływ na mnie. Duma jest elementem destrukcyjnym mojej osobowości. To tak jak po pierwszym odwyku czułem się lepszy od innych i to mnie zgubiło... Co zmotywowało Pana do leczenia? Było wiele czynników. W naszym środowisku mówi się, że alkoholik czynny żeby zacząć się leczyć, musi osiągnąć swoje dno, czyli musi spaść. Ja to dno osiągnąłem wiele razy. Zaczynałem w 1997 roku, przeszedłem dwa odwyki, ale to jeszcze nie było to, nie zrozumiałem na czym ten problem polega. Łudziłem się, że będę umiał kontrolować picie. Uczestniczyłem w trzech terapiach, po ostatniej w 2008 roku mija piąty rok, jak nie piję. Teraz wiem, że każdy powrót do alkoholu jest porażką. Udało się wygrać z nałogiem czy walka nadal trwa? To nie jest walka, to jest chęć życia. Alkoholika zrozumie tylko drugi alkoholik, ktoś kto się leczy. To wszystko nie polega na walce, tylko na poddaniu się. W jednym z pierwszych założeń do leczenia choroby, jest właśnie przyznanie się do bezsilności wobec alkoholu. Czy człowiek zauważa, że nałóg bierze nad nim górę, czy nadal twierdzi, że jest w stanie to kontrolować? To jest właśnie pierwszy objaw alkoholizmu. Pamiętam, jak na początku zaprzeczałem. Byłem wtedy żonaty. Rozwiązywałem testy w gazetach. Było dziesięć pytań, wystarczyło na trzy odpowiedzieć pozytywnie i już wtedy można było rozpoznać prawdopodobieństwo alkoholizmu. Zawsze na wszystkie dziesięć odpowiadałem pozytywnie i śmiałem się z tego. Nie dopuszczałem tej myśli do siebie. Aż w końcu musiałem osiągnąć to dno, o którym mówiłem. Czasami człowiek musi stracić wszystko. Ja,,przepiłem rodzinę i dom. Mimo, że to mi otwierało oczy, ja dalej próbowałem. Alkoholik nie wie, że jest chory. Dopiero jak zaryje głową o beton, to wtedy jest szansa, że się ocknie. Nic z zewnątrz nie jest w stanie go zmusić do leczenia. Miał Pan wsparcie w rodzinie, gdy rozpoczynał Pan leczenie? Nie miałem wsparcia, bo już nie miałem rodziny. Żona odeszła ode mnie z dziećmi i zrobiła bardzo mądrą rzecz. Może nawet za późno. W tej chwili jest to nieistotne, ważne, że odeszła. Ja wtedy miałem pretensje o to, że mnie zostawiła. Teraz jak patrzę na to z perspektywy czasu, to jest to najlepszy sposób. To zabranie komfortu picia alkoholikowi. Moja Mama zmarła w 1999 roku, wtedy jeszcze piłem, także nie doczekała mojego odwyku. Ona też nie popsuła mi komfortu, czyli gotowała mi, sprzątała, prasowała ale nie 30

33 wymieniła zamków w drzwiach, a powinna to zrobić. To jest jeden z etapów leczenia utrudnianie picia alkoholikowi. Więc ja wsparcie budowałem z ludźmi, których poznałem na leczeniu. Gdzie szukał Pan pomocy? Dostałem namiar od swojej, jeszcze wtedy żyjącej, Mamy do punktu Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Jeleniej Górze. U alkoholika zawsze największy problem jest z duma, bo wstyd jest się przyznać do czegoś. Ja akurat nie miałem problemu, żeby powiedzieć sobie, że jestem uzależniony. Ale można to zrobić, jak to się mówi, w cztery oczy. Można pójść samemu, nie trzeba się,,obnażać. Można pójść na meeting. Polska jest krajem, w którym leczenie alkoholizmu jest bardzo rozwinięte, na dodatek jest wszystko za darmo. W moim odczuciu to jest ewenement na skalę światową, bo w innych krajach się płaci za taką terapię. Można to co roku powtarzać i nadal jest to za darmo. Może i jest to za dobre, w pewnym sensie. Znam ludzi, którzy na własne życzenie płacili za terapię i to duże pieniądze. Może po to, żeby się bardziej zmotywować. Nikt nie zmusi alkoholika czy narkomana do leczenia, ta decyzja musi wyjść,,ze środka. Spotykałem też ludzi, którzy znaleźli się na leczeniu z przymusu, czyli z decyzji sądu. Było to ultimatum. Ale żadna z tych prób się nie powiodła. Spośród alkoholików leczących się, załóżmy ze stu osób, tylko dziesięć ma szansę na to, żeby wieść normalne życie. Reszta jest,niestety, skazana na to, że będzie pić dalej. Tak mówią statystyki. Możliwości są naprawdę wielkie i gdy ktoś mówi, że nie wie gdzie się zgłosić to szuka wymówki, bo tak naprawdę nie chce tego zrobić. Po ilu odwykach postawił Pan na silną wolę i uświadomił Pan sobie, że już jest wszystko w normie? Myślę, że świadomość odgrywa tutaj główną rolę, nie silna wola. Na silną wolę to ja nie piłem w trakcie małżeństwa. Potrafiłem zacisnąć zęby i nie pić przez pół roku czy rok. Wszyscy myśleli, że jest ok, wychwalali mnie pod niebiosa, że jak chcę, to potrafię. A później przychodził moment, że nie wiedziałem, kiedy znowu zaczynałem pić. W zasadzie nie mogę też nic mówić o przełomie. W 2008 roku pojechałem do znajomej, do Tarnowa, wyremontować jej mieszkanie. To był mój drugi rok nie picia, ale w czerwcu, w Tarnowie, znowu się wciągnąłem. Urwałem leczenie, nie znalazłem sobie grupy wsparcia na tamtym terenie, żeby kontynuować ten proces. Po powrocie do Jeleniej Góry, we wrześniu, ponownie rozpocząłem terapię. Od tamtej pory do dziś nie piję. Nic się konkretnego nie zdarzyło, nie była to jakaś straszna destrukcja. Była to 31

34 raczej świadomość i poczucie bezsensu tego, co robię, czyli picia. Alkohol nie poprawiał mi nastroju, nie sprawiał przyjemności, wręcz przeciwnie. Wiedziałem, że gdy wlewam to w siebie, to automatycznie się niszczę. Mogę powiedzieć, że dorosłem do tej świadomości. Pana abstynencja trwa już przeszło pięć lat. To długi okres czasu. Prześladują Pana czasem myśli, żeby jeszcze spróbować? Już tak nie myślę, czy zaszkodzi, czy nie zaszkodzi. Myślę o tym, co będzie się później działo. Wcześniej miałem klapki na oczach, żeby osiągnąć cel kupić butelkę wódki i się napić. Alkohol jest depresantem. Gdy byłem młodszy, to nie zauważałem tych stanów depresyjnych, a później pojawiało się złe samopoczucie, poczucie beznadziei. To prowadziło do sięgnięcia po następny kieliszek. Tak powstają ciągi alkoholowe. Alkohol jest trucizną dla organizmu ludzkiego. Według mnie, wszystkie inne teorie są bzdurą. Po takich przejściach, rodzą się w człowieku nowe priorytety. Jak Pan żyje teraz? Staram się być. Staram się być i smakować życie. Nie myśleć o tym, co będzie za chwilę. Praca jest dla mnie bardzo ważna, jest azylem. Nie zarabiam dużych pieniędzy, ale jest dla mnie spełnieniem. Trzeba dojrzeć do tego, by stać się wartościowym człowiekiem? Może niekoniecznie wartościowym, ale żeby być. Po prostu być trzeźwym, bo ogląd świata na trzeźwo jest cudowny. Zauważam teraz rzeczy, o których nie pomyślałbym pięć czy dziesięć lat temu. Czuje Pan szczęście? Bywa, że mam poczucie szczęścia, bo mam też świadomość, że idę w dobrym kierunku. Muszę unikać stanów euforii, to jest dla mnie niebezpieczne. W euforii piłem, żeby podwyższyć sobie nastrój. Staram się wytonować to wszystko. Oczywiście przychodzą stany euforii czy depresji, przeżywam to, ale wiem jak sobie z tym radzić, żeby nie sięgać po alkohol. To czym jest tak naprawdę szczęście? Ta chwila jest szczęściem. Każda chwila jest szczęściem. To, że mogę z wami rozmawiać i mogę wam o tym mówić. Jan Paweł II mówił, żebyśmy,,wymagali od siebie, choćby inni od was nie wymagali. Jak bliskie są Panu te słowa? Cały czas czegoś od siebie wymagam, ale to samo wychodzi, bo robię to, co lubię. Gdy piłem, to wymagałem od siebie, wręcz zmuszałem się do tego, żeby wprowadzić jakiś okres abstynencji. Żeby odetchnął mój organizm, żeby 32

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,

Bardziej szczegółowo

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze. Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.

Bardziej szczegółowo

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK Upadłam Nie mogę Nie umiem Wstać Sama po ziemi stąpam w snach Sama, samiutka próbuję wstać. Nie umiem Chcę się odezwać Nie wiem do kogo Sama tu jestem, nie ma nikogo Wyciągam

Bardziej szczegółowo

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje MATERIAL ZE STRONY: http://www.eft.net.pl/ POTRZEBA KONTROLI Mimo, że muszę kontrolować siebie i swoje zachowanie to w pełni akceptuję siebie i to, że muszę się kontrolować Mimo, że boję się stracić kontrolę

Bardziej szczegółowo

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK Opracowała Gimnazjum nr 2 im. Ireny Sendlerowej w Otwocku Strona 1 Młodzież XXI wieku problemy stare, czy nowe, a może stare po nowemu? Co jest największym

Bardziej szczegółowo

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej. Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej. 34-letnia Emilia Zielińska w dniu 11 kwietnia 2014 otrzymała nowe życie - nerkę

Bardziej szczegółowo

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych dr Renata Maciejewska Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie Struktura próby według miasta i płci Lublin Puławy Włodawa Ogółem

Bardziej szczegółowo

WYZWALACZE WEWNĘTRZNE. poczucie szczęścia. napięcie wewnętrzne złość

WYZWALACZE WEWNĘTRZNE. poczucie szczęścia. napięcie wewnętrzne złość WYZWALACZE WEWNĘTRZNE Zaznaczę znakiem "X" te emocje, które wywoływały u mnie uczucie głodu alkoholowego: poczucie obcości podekscytowanie pewność siebie emocjonalny ból poczucie winy frustracja nerwowość

Bardziej szczegółowo

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Jesper Juul Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Dzieci od najmłodszych lat należy wciągać w proces zastanawiania się nad różnymi decyzjami i zadawania sobie pytań w rodzaju: Czego chcę? Na co

Bardziej szczegółowo

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii.

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii. Rok 2017. Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii. Czego dowiemy się o podejrzanych? Jak potoczy się śledztwo? Czy przyznają się do winy? 1/5 Pierwszym oskarżonym będzie Profesor Tomasz

Bardziej szczegółowo

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś? Marcin Budnicki Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś? Uczę się w zespole szkół Nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej. Jestem w liceum o profilu sportowym. Jakie masz plany na przyszłość?

Bardziej szczegółowo

Test mocny stron. 1. Lubię myśleć o tym, jak można coś zmienić, ulepszyć. Ani pasuje, ani nie pasuje

Test mocny stron. 1. Lubię myśleć o tym, jak można coś zmienić, ulepszyć. Ani pasuje, ani nie pasuje Test mocny stron Poniżej znajduje się lista 55 stwierdzeń. Prosimy, abyś na skali pod każdym z nich określił, jak bardzo ono do Ciebie. Są to określenia, które wiele osób uznaje za korzystne i atrakcyjne.

Bardziej szczegółowo

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH Dla każdego z nas nasza rodzina to jedna z najważniejszych grup, wśród których i dla których żyjemy. Nie zawsze

Bardziej szczegółowo

Program Coachingu dla młodych osób

Program Coachingu dla młodych osób Program Coachingu dla młodych osób "Dziecku nie wlewaj wiedzy, ale zainspiruj je do działania " Przed rozpoczęciem modułu I wysyłamy do uczestników zajęć kwestionariusz 360 Moduł 1: Samoznanie jako część

Bardziej szczegółowo

Podziękowania naszych podopiecznych:

Podziękowania naszych podopiecznych: Podziękowania naszych podopiecznych: W imieniu swoim jak i moich rodziców składam ogromne podziękowanie Stowarzyszeniu za pomoc finansową. Dzięki działaniu właśnie tego Stowarzyszenia osoby niepełnosprawne

Bardziej szczegółowo

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! 30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! Witaj w trzydziestodniowym wyzwaniu: Naucz się prowadzić dziennik! Wydrukuj sobie cały arkusz, skrupulatnie każdego dnia uzupełniaj go i wykonuj zadania

Bardziej szczegółowo

Materiał dla uczniów nr 1.1. Konsekwencje somatyczne zażywania środków psychoaktywnych (tabelka do wypełnienia).

Materiał dla uczniów nr 1.1. Konsekwencje somatyczne zażywania środków psychoaktywnych (tabelka do wypełnienia). Materiał dla uczniów nr 1.1. Konsekwencje somatyczne zażywania środków psychoaktywnych (tabelka do wypełnienia). Konsekwencje SOMATYCZNE Materiał dla uczniów nr 1.2. Konsekwencje psychiczne zażywania środków

Bardziej szczegółowo

ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM

ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM 2 ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM Czy zdarza Ci się od czasu do czasu twierdzić, że Twój partner powinien się domyślić pewnych rzeczy? Czy strzelasz z tego powodu fochy? Czy pasje Twojego

Bardziej szczegółowo

OPANUJ NIEPŁODNOŚĆ W 5 KROKACH

OPANUJ NIEPŁODNOŚĆ W 5 KROKACH OPANUJ NIEPŁODNOŚĆ W 5 KROKACH Niepłodność jest chorobą. Jest bardzo stresogenną chorobą. Jest długotrwała, może prowadzić do depresji. Wprowadza w życie pary starającej się o dziecko chaos i lęk. Niepłodność

Bardziej szczegółowo

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje. Igor Siódmiak Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam bardzo dobrze, miałem bardzo zgraną klasę. Panowała w niej bardzo miłą atmosfera. Z nauczycielami zawsze można było porozmawiać. Kto był Twoim wychowawcą?

Bardziej szczegółowo

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków. Cześć, Jak to jest, że rzeczywistość mamy tylko jedną i czy aby na pewno tak jest? I na ile to może przydać się Tobie, na ile to może zmienić Twoją perspektywę i pomóc Tobie w osiąganiu tego do czego dążysz?

Bardziej szczegółowo

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam.

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam. Paulina Szawioło Kto uczył Cięwf? Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam. Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam pozytywnie. Na początku,

Bardziej szczegółowo

Copyright 2015 Monika Górska

Copyright 2015 Monika Górska 1 Wiesz jaka jest różnica między produktem a marką? Produkt się kupuje a w markę się wierzy. Kiedy używasz opowieści, budujesz Twoją markę. A kiedy kupujesz cos markowego, nie zastanawiasz się specjalnie

Bardziej szczegółowo

Wywiady z pracownikami Poczty Polskiej w Kleczewie

Wywiady z pracownikami Poczty Polskiej w Kleczewie Wywiady z pracownikami Poczty Polskiej w Kleczewie Dnia 22 października 2014 roku przeprowadziliśmy wywiad z naczelnik poczty w Kleczewie, panią Kulpińską, która pracuje na tym stanowisku ponad 30 lat.

Bardziej szczegółowo

WYZWANIE POZNAJ SIEBIE NA NOWO KROK 2

WYZWANIE POZNAJ SIEBIE NA NOWO KROK 2 WYZWANIE POZNAJ SIEBIE NA NOWO KROK 2 CKobiecyPunktWidzenia Ania Witowska Moja Droga Kobieto, Mam nadzieję, że przerobiłaś wczorajsze ćwiczenie, obejrzałaś live i wykonałaś kolejne zadanie domowe. Jeśli

Bardziej szczegółowo

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii Polska Szkoła Sobotnia im. Jana Pawla II w Worcester Opracował: Maciej Liegmann 30/03hj8988765 03/03/2012r. Wspólna decyzja? Anglia i co dalej? Ja i Anglia. Wielka

Bardziej szczegółowo

ŻYWIOŁ WODY - ĆWICZENIA

ŻYWIOŁ WODY - ĆWICZENIA Strona1 ŻYWIOŁ WODY - ĆWICZENIA Cz. III Aby uzyskać namacalny efekt oddziaływania energii Żywiołu Wody w Twoim życiu - jednocześnie korzystaj i z przygotowanych tu ćwiczeń i z opisu procesów nagranych

Bardziej szczegółowo

Podziękowania dla Rodziców

Podziękowania dla Rodziców Podziękowania dla Rodziców Tekst 1 Drodzy Rodzice! Dziękujemy Wam za to, że jesteście przy nas w słoneczne i deszczowe dni, że jesteście blisko. Dziękujemy za Wasze wartościowe rady przez te wszystkie

Bardziej szczegółowo

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej Chcielibyśmy podzielić się z wami naszymi przeżyciami, zmartwieniami, oraz pokazać jak wyglądała nasza fantastyczna przygoda w obcym ale

Bardziej szczegółowo

GRAŻYNA KOWALCZYK. Zadanie finansowane ze środków Narodowego Programu Zdrowia na lata

GRAŻYNA KOWALCZYK. Zadanie finansowane ze środków Narodowego Programu Zdrowia na lata GRAŻYNA KOWALCZYK SĄ TYLKO DWA SPOSOBY NA ŻYCIE. JEDEN TO ŻYCIE TAK, JAKBY NIC NIE BYŁO CUDEM. DRUGI TO ŻYCIE TAK, JAKBY WSZYSTKO BYŁO CUDEM (Albert Einstein) Wykaz rzeczy niszczących i zagrażających życiu

Bardziej szczegółowo

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Mam na imię Kacper i mam 40 lat. Kiedy byłem małym chłopcem nigdy nie marzyłem o dalekich podróżach. Nie fascynował mnie daleki świat i nie chciałem podróżować. Dobrze się

Bardziej szczegółowo

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca Kategoria: Edukacja 10 najlepszych zawodów 10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca 10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca Dodano: 2011-12-30 17:55:39 Poprawiony: piątek, 30 grudnia 2011

Bardziej szczegółowo

PROGRAM WARSZTATÓW ROZWOJOWYCH DLA KOBIET PROGRAM WARSZTATÓW ROZWOJOWYCH DLA KOBIET

PROGRAM WARSZTATÓW ROZWOJOWYCH DLA KOBIET PROGRAM WARSZTATÓW ROZWOJOWYCH DLA KOBIET 1 / 1 1 PROGRAM WARSZTATÓW ROZWOJOWYCH DLA KOBIET 2 / 1 1 CZĘŚĆ PIERWSZA: OGARNIJ, CZEGO TY W OGÓLE CHCESZ?! Jaki jest Twój cel? Czy potrafisz sobie odpowiedzieć, czego dokładnie chcesz? Co jest dla Ciebie

Bardziej szczegółowo

mnw.org.pl/orientujsie

mnw.org.pl/orientujsie mnw.org.pl/orientujsie Jesteśmy razem, kochamy się. Oczywiście, że o tym mówimy! Ale nie zawsze jest to łatwe. agata i marianna Określenie bycie w szafie nie brzmi specjalnie groźnie, ale potrafi być naprawdę

Bardziej szczegółowo

Serdecznie dziękuję trzem najważniejszym kobietom mojego życia: córce Agatce, żonie Agnieszce i mamie Oli za cierpliwość, wyrozumiałość, wsparcie,

Serdecznie dziękuję trzem najważniejszym kobietom mojego życia: córce Agatce, żonie Agnieszce i mamie Oli za cierpliwość, wyrozumiałość, wsparcie, Serdecznie dziękuję trzem najważniejszym kobietom mojego życia: córce Agatce, żonie Agnieszce i mamie Oli za cierpliwość, wyrozumiałość, wsparcie, natchnienie i niezłomną wiarę w sukces. Dziewczyny, bez

Bardziej szczegółowo

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr ) AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr 4-5 2009) Ten popularny aktor nie lubi udzielać wywiadów. Dla nas jednak zrobił wyjątek. Beata Rayzacher:

Bardziej szczegółowo

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1 WARSZTATY pociag j do jezyka j dzień 1 POCIĄG DO JĘZYKA - dzień 1 MOTYWACJA Z SERCA Ach, o ile łatwiejsze byłoby życie, gdybyśmy dysponowali niekończącym się źródłem motywacji do działania. W nauce języków

Bardziej szczegółowo

Kwestionariusz stylu komunikacji

Kwestionariusz stylu komunikacji Kwestionariusz stylu komunikacji Z każdego stwierdzenia wybierz jedno, które uważasz, że lepiej pasuje do twojej osobowości i zaznacz jego numer. Stwierdzenia w parach nie są przeciwstawne, przy wyborze

Bardziej szczegółowo

Spotkanie z Jaśkiem Melą

Spotkanie z Jaśkiem Melą Spotkanie z Jaśkiem Melą 20 października odwiedził nas Jasiek Mela najmłodszy zdobywca dwóch biegunów. Jednocześnie pierwszy niepełnosprawny, który dokonał tego wyczynu. Jasiek opowiedział o swoim wypadku

Bardziej szczegółowo

ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ!

ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ! ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ! Ewa Kozioł O CZYM BĘDZIE WEBINAR? - Porozmawiamy o nawyku, który odmieni wasze postrzeganie dnia codziennego; - Przekonam Cię do tego abyś zrezygnowała z pefekcjonizmu,

Bardziej szczegółowo

Koncepcja pracy MSPEI

Koncepcja pracy MSPEI Międzynarodowa Szkoła Podstawowa Edukacji Innowacyjnej w Łodzi to Szkoła Kompetencji Kluczowych posiadająca i rozwijająca nowatorskie spojrzenie na kształtowanie postaw i umiejętności zgodnie z Europejskimi

Bardziej szczegółowo

Podsumowanie projektu. Dobry zawód otwiera drzwi do Europy PL01-KA

Podsumowanie projektu. Dobry zawód otwiera drzwi do Europy PL01-KA Podsumowanie projektu Dobry zawód otwiera drzwi do Europy 2014-1-PL01-KA102-000428 Udział w projekcie zapewnił nam połączenie szkolnej teorii z praktyką, podczas pracy w firmach londyńskich poznanie zawodów

Bardziej szczegółowo

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy Miesiąc:. Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami Moje 20 minut na finanse to: (np. Pn-Pt od 7:00 do 7:20, So-Ni od 8:00 do 8:20) Poniedziałki:.. Wtorki:... Środy:. Czwartki: Piątki:. Soboty:.. Niedziele:...

Bardziej szczegółowo

Przygotuj kredki lub flamastry, długopis lub ołówek oraz kilka kartek.

Przygotuj kredki lub flamastry, długopis lub ołówek oraz kilka kartek. Pamiętaj! Ø Poniższa praca jest do wykonania przez Ciebie, nie przez dziecko/dzieci. Ø Jej wykonanie nie jest warunkiem czytania, rozmowy z dzieckiem, ale wydaje nam się, że to może Ci pomóc. Ø Znajdź

Bardziej szczegółowo

O międzyszkolnym projekcie artystycznym współfinansowanym ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach zadania ŻyjMy z Pasją.

O międzyszkolnym projekcie artystycznym współfinansowanym ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach zadania ŻyjMy z Pasją. NASZ NOWY PROJEKT O międzyszkolnym projekcie artystycznym współfinansowanym ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach zadania ŻyjMy z Pasją. Projekt zainicjowany przez Zespół Szkół Społecznych

Bardziej szczegółowo

TEST OSOBOWOŚCI. Przekonaj się, jak jest z Tobą

TEST OSOBOWOŚCI. Przekonaj się, jak jest z Tobą TEST OSOBOWOŚCI Przekonaj się, jak jest z Tobą Ustosunkuj się do poniższych stwierdzeń, dokonując w każdym przypadku tylko jednego wyboru, najlepiej Cię charakteryzującego. Podlicz punkty i przeczytaj

Bardziej szczegółowo

Zazdrość, zaborczość jak sobie radzić?

Zazdrość, zaborczość jak sobie radzić? Zazdrość, zaborczość jak sobie radzić? Ola: Kochani, jak wyciszacie zazdrość, zaborczość? Ostatnio wpadam w te sidła i czuję, że potrzebuję rady jak te uczucia odepchnąć Są bardzo silne i robią mi wielką

Bardziej szczegółowo

Część 11. Rozwiązywanie problemów.

Część 11. Rozwiązywanie problemów. Część 11. Rozwiązywanie problemów. 3 Rozwiązywanie problemów. Czy jest jakiś problem, który trudno Ci rozwiązać? Jeżeli tak, napisz jaki to problem i czego próbowałeś, żeby go rozwiązać 4 Najlepsze metody

Bardziej szczegółowo

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY Rzucanie palenia w czasie ciąży PRZEWODNIK DLA KOBIET W CIĄŻY PRAGNĄCYC H RZUCIĆ PALENIE Ciąża i palenie Większość kobiet palących w czasie ciąży wie, że może być to

Bardziej szczegółowo

Wszelkie prawa zastrzeżone. Copyright Prawdziwy Skarb 2017. www.prawdziwyskarb.pl O metodzie Karty Wdzięczności to wyjątkowe narzędzie do doceniania, motywowania i okazywania wdzięczności osobom wokół

Bardziej szczegółowo

KIDSCREEN-52. Kwestionariusz zdrowotny dla dzieci i młodych ludzi. Wersja dla dzieci i młodzieży 8 do 18 lat

KIDSCREEN-52. Kwestionariusz zdrowotny dla dzieci i młodych ludzi. Wersja dla dzieci i młodzieży 8 do 18 lat KIDSCREEN-52 Kwestionariusz zdrowotny dla dzieci i młodych ludzi Wersja dla dzieci i młodzieży 8 do 18 lat Page 1 of 8 Cześć, Data: Miesiąc Rok Co u ciebie słychać? Jak się czujesz? To są pytania, na które

Bardziej szczegółowo

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem Mocno wierzę w szczęście i stwierdzam, że im bardziej nad nim pracuję, tym więcej go mam. Thomas Jefferson Czy zadaliście już sobie pytanie, jaki jest pierwszy warunek

Bardziej szczegółowo

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni ROZDZIAŁ 7 Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni Miłość to codzienność Kasia: Czy do szczęścia w związku wystarczy miłość? Małgosia: Nie. Potrzebne są jeszcze dojrzałość i mądrość. Kiedy dwoje

Bardziej szczegółowo

REFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ

REFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ Swoją przygodę z siłownią zaczęłam kilka lat temu. Podstawowym błędem, który wtedy zrobiłam było rozpoczęcie treningów bez wiedzy i konsultacji z profesjonalistą. Nie wiedziałam co mam robię, jak ćwiczyć,

Bardziej szczegółowo

Wywiady. Pani Halina Glińska. Tancerka, właścicielka sklepu Just Dance z akcesoriami tanecznymi

Wywiady. Pani Halina Glińska. Tancerka, właścicielka sklepu Just Dance z akcesoriami tanecznymi Wywiady Pani Aleksandra Machnikowska Przedsiębiorca od 2009 roku, najpierw w spółce cywilnej prowadziła sklep Just Dance. Od 2012 roku prowadzi restaurację EL KAKTUS. W styczniu 2014 restauracja EL KAKTUS

Bardziej szczegółowo

JAK RADZIĆ SOBIE Z NASTOLATKIEM W SYTUACJACH KONFLIKTOWYCH?

JAK RADZIĆ SOBIE Z NASTOLATKIEM W SYTUACJACH KONFLIKTOWYCH? JAK RADZIĆ SOBIE Z NASTOLATKIEM W SYTUACJACH KONFLIKTOWYCH? Podstawowa zasada radzenia sobie w sytuacjach konfliktowych:,,nie reaguj, tylko działaj Rodzice rzadko starają się dojść do tego, dlaczego ich

Bardziej szczegółowo

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy? Praga Cieszyłam się jak dziecko. Po tylu latach Doczekałam się. Mój mąż spytał mnie: Jaki chcesz prezent na rocznicę?. Czy chce pani powiedzieć, że nigdy wcześniej? Jakby pan wiedział, przez pięćdziesiąt

Bardziej szczegółowo

Dla klas 4-7 przed warsztatami

Dla klas 4-7 przed warsztatami Dla klas - przed warsztatami strona z Zamieszczone poniżej pytania dotyczą tematu urody oraz poczucia własnej wartości. Zadajemy je, by lepiej zrozumieć to, jak młodzież taka jak Ty, podchodzi do kwestii

Bardziej szczegółowo

Skala Postaw Twórczych i Odtwórczych dla gimnazjum

Skala Postaw Twórczych i Odtwórczych dla gimnazjum Krakowska kademia im. ndrzeja Frycza Modrzewskiego Skala Postaw Twórczych i Odtwórczych dla gimnazjum utor: gnieszka Guzik, Patrycja Huget Instrukcja: Poniżej przedstawione zostały do wyboru po dwa stwierdzenia

Bardziej szczegółowo

Zawsze wydaje się, że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie to zrobione. Nelson Mandela. Te słowa są idealnym poparciem mojej kandydatury na

Zawsze wydaje się, że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie to zrobione. Nelson Mandela. Te słowa są idealnym poparciem mojej kandydatury na Zawsze wydaje się, że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie to zrobione. Nelson Mandela. Te słowa są idealnym poparciem mojej kandydatury na przewodniczącego naszej szkoły. Jestem zdeterminowany do

Bardziej szczegółowo

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Część 4. Wyrażanie uczuć. Część. Wyrażanie uczuć. 3 5 Tłumienie uczuć. Czy kiedykolwiek tłumiłeś uczucia? Jeżeli tak, to poniżej opisz jak to się stało 3 6 Tajemnica zdrowego wyrażania uczuć! Używanie 'Komunikatów JA'. Jak pewnie

Bardziej szczegółowo

Witaj, Odważ się i podejmij wyzwanie- zbuduj wizję kariery, która będzie odzwierciedleniem Twoim unikalnych umiejętności, talentów i pragnień.

Witaj, Odważ się i podejmij wyzwanie- zbuduj wizję kariery, która będzie odzwierciedleniem Twoim unikalnych umiejętności, talentów i pragnień. Witaj, Nazywam się Magdalena Kluszczyk. Jestem self-leadership coachem i coachem kariery. Wspieram ludzi w budowaniu i odkrywaniu sukcesu na własnych warunkach. Stwórz wizję kariery to pierwszy krok na

Bardziej szczegółowo

Hektor i tajemnice zycia

Hektor i tajemnice zycia François Lelord Hektor i tajemnice zycia Przelozyla Agnieszka Trabka WYDAWNICTWO WAM Był sobie kiedyś chłopiec o imieniu Hektor. Hektor miał tatę, także Hektora, więc dla odróżnienia rodzina często nazywała

Bardziej szczegółowo

Zmiana przekonań ograniczających. Opracowała Grażyna Gregorczyk

Zmiana przekonań ograniczających. Opracowała Grażyna Gregorczyk Zmiana przekonań ograniczających Opracowała Grażyna Gregorczyk Główny wpływ na nasze emocje mają nasze przekonania na temat zaistniałych faktów (np. przekonania na temat uprzedzenia do swojej osoby ze

Bardziej szczegółowo

Pielgrzymka,18.01. 2013. Kochana Mamo!

Pielgrzymka,18.01. 2013. Kochana Mamo! Pielgrzymka,18.01. 2013 Kochana Mamo! Na początku mego listu chciałbym Ci podziękować za wiedzę, którą mi przekazałaś. Wiedza ta jest niesamowita i wielka. Cudownie ją opanowałem i staram się ją dobrze

Bardziej szczegółowo

Co obiecali sobie mieszkańcy Gliwic w nowym, 2016 roku? Sprawdziliśmy

Co obiecali sobie mieszkańcy Gliwic w nowym, 2016 roku? Sprawdziliśmy Opublikowano na Miasto Gliwice (https://www.gliwice.eu) Źródłowy URL: https://www.gliwice.eu/aktualnosci/miasto/obiecuje-sobie-ze Obiecuję sobie, że Obiecuję sobie, że Obiecuję sobie, że Tradycyjnie z

Bardziej szczegółowo

ANKIETA WSTĘPNA DLA UCZESTNIKÓW PROJEKTU pt. Recepta na uśmiech

ANKIETA WSTĘPNA DLA UCZESTNIKÓW PROJEKTU pt. Recepta na uśmiech Załącznik nr 7a do Regulaminu rekrutacji i uczestnictwa w Projekcie ANKIETA WSTĘPNA DLA UCZESTNIKÓW PROJEKTU pt. Recepta na uśmiech Strona 1 Szanowna Pani / Szanowny Panie, Stowarzyszenie Promocja Przedsiębiorczości

Bardziej szczegółowo

Jak postrzegasz samą siebie?

Jak postrzegasz samą siebie? 1. Zdecydowanie się zgadzam 2. Raczej się zgadzam 3. Nie mam zdania 4. Raczej się nie zgadzam 5. Zdecydowanie się nie zgadzam Aprobata 1. Słowa krytyki z pewnością wyprowadzą z równowagi osobę, do której

Bardziej szczegółowo

Wizyta w Gazecie Krakowskiej

Wizyta w Gazecie Krakowskiej Wizyta w Gazecie Krakowskiej fotoreportaż 15.04.2013 byliśmy w Gazecie Krakowskiej w Nowym Sączu. Dowiedzieliśmy, się jak ciężka i wymagająca jest praca dziennikarza. Opowiedzieli nam o tym pan Paweł Szeliga

Bardziej szczegółowo

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków,

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków, J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków, którzy twierdzą, że właściwie w ogóle nie rozmawiają ze swoimi dziećmi, odkąd skończyły osiem czy dziewięć lat. To może wyjaśniać, dlaczego przesiadują

Bardziej szczegółowo

W ZSOiZ w Lwówku Śląskim pożegnali maturzystów

W ZSOiZ w Lwówku Śląskim pożegnali maturzystów W ZSOiZ w Lwówku Śląskim pożegnali maturzystów Napisano dnia: 2018-04-30 08:25:15 Nie obyło się bez wzruszeń i łez. Po kilku latach spędzonych razem w murach Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych

Bardziej szczegółowo

zdecydowanie tak do większości zajęć do wszystkich zajęć zdecydowanie tak do większości do wszystkich do wszystkich do większości zdecydowanie tak

zdecydowanie tak do większości zajęć do wszystkich zajęć zdecydowanie tak do większości do wszystkich do wszystkich do większości zdecydowanie tak Kwestioriusz ankiety dla uczniów "Moja szkoła" Dzień bry, Odpowiedz, proszę, pytania temat Twojej szkoły. Odpowiedzi udzielone przez Ciebie i Twoje koleżanki i kolegów pomogą rosłym zobaczyć szkołę Waszymi

Bardziej szczegółowo

potrzebuje do szczęścia

potrzebuje do szczęścia Jest tylko jedna rzecz, której każdy ojciec potrzebuje do szczęścia Na co dzień i od święta, w gazetach, w prasie i w internecie, w rozmowach między znajomymi i w wywiadach wychwala się, analizuje i przerabia

Bardziej szczegółowo

Zasady Byłoby bardzo pomocne, gdyby kwestionariusz został wypełniony przed 3 czerwca 2011 roku.

Zasady Byłoby bardzo pomocne, gdyby kwestionariusz został wypełniony przed 3 czerwca 2011 roku. Opieka zdrowotna przyjazna dziecku - Dzieci i młodzież: powiedz nam co myślisz! Rada Europy jest międzynarodową organizacją, którą tworzy 47 krajów członkowskich. Jej działania obejmują 150 milionów dzieci

Bardziej szczegółowo

Dla klas 8 po warsztatach

Dla klas 8 po warsztatach Dla klas po warsztatach strona z Zamieszczone poniżej pytania dotyczą tematu urody oraz poczucia własnej wartości. Zadajemy je, by lepiej zrozumieć to, jak młodzież taka jak Ty, podchodzi do kwestii pewności

Bardziej szczegółowo

UCZENIE DZIECKA SAMODZIELNOŚCI I ODPOWIEDZIALNOŚCI ROLA RODZICÓW

UCZENIE DZIECKA SAMODZIELNOŚCI I ODPOWIEDZIALNOŚCI ROLA RODZICÓW UCZENIE DZIECKA SAMODZIELNOŚCI I ODPOWIEDZIALNOŚCI ROLA RODZICÓW Zapewne każdy rodzic chciałby powiedzieć, że jego dziecko jest samodzielne i odpowiedzialne. Dziecko, które samo potrafi zadbać o swoją

Bardziej szczegółowo

A B C D E A B C D E A B C D E STAN FIZYCZNY ŻYCIE RODZINNE I TOWARZYSKIE

A B C D E A B C D E A B C D E STAN FIZYCZNY ŻYCIE RODZINNE I TOWARZYSKIE FACIT-C PONIŻSZA LISTA OBEJMUJE STWIERDZENIA, KTÓRE INNE OSOBY Z TĄ SAMĄ CHOROBĄ UZNAŁY ZA ISTOTNE. W KAŻDEJ LINII PROSZĘ ZAZNACZYĆ JEDNĄ ODPOWIEDŹ, KTÓRA NAJLEPIEJ ODZWIERCIEDLA PANA/ PANI STAN W CIĄGU

Bardziej szczegółowo

TEST TKK TWÓJ KAPITAŁ KARIERY

TEST TKK TWÓJ KAPITAŁ KARIERY 0 Rozpoznawanie predyspozycji zawodowych i zainteresowań - życiowym drogowskazem dla młodzieży TEST TKK TWÓJ KAPITAŁ KARIERY KLASA III 1 Zestaw testów powstał w wyniku realizacji projektu: Rozpoznawanie

Bardziej szczegółowo

SKALA ZDOLNOŚCI SPECJALNYCH W WERSJI DLA GIMNAZJUM (SZS-G) SZS-G Edyta Charzyńska, Ewa Wysocka, 2015

SKALA ZDOLNOŚCI SPECJALNYCH W WERSJI DLA GIMNAZJUM (SZS-G) SZS-G Edyta Charzyńska, Ewa Wysocka, 2015 SKALA ZDOLNOŚCI SPECJALNYCH W WERSJI DLA GIMNAZJUM (SZS-G) SZS-G Edyta Charzyńska, Ewa Wysocka, 2015 INSTRUKCJA Poniżej znajdują się twierdzenia dotyczące pewnych cech, zachowań, umiejętności i zdolności,

Bardziej szczegółowo

Łatwiej pomóc innym niż sobie

Łatwiej pomóc innym niż sobie Łatwiej pomóc innym niż sobie Spośród wszystkich chorób nowotwory wywierają najsilniejszy wpływ na psychikę człowieka. Fazy przeżywania, adaptacji do choroby, ich kolejność i intensywność zależy od wielu

Bardziej szczegółowo

Wyniki ankiety przeprowadzonej w klasie ID 6 października 2017 roku. Ankieta była anonimowa, zdiagnozowano 29 uczniów.

Wyniki ankiety przeprowadzonej w klasie ID 6 października 2017 roku. Ankieta była anonimowa, zdiagnozowano 29 uczniów. Wyniki ankiety przeprowadzonej w klasie ID 6 października 2017 roku. Ankieta była anonimowa, zdiagnozowano 29 uczniów. 1. Nauczyciel prosi uczniów, by sformułowali cele lekcji Do większości-4 Do połowy-6

Bardziej szczegółowo

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? 3 ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? Czy potrzeby Twoich rodziców są ważniejsze niż Twoje? Czy kłócisz się z mężem o wizyty u mamy i taty? A może masz wrażenie, że Twoi rodzice nie zauważyli,

Bardziej szczegółowo

Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b)

Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b) Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 0 oso b) Czy sposób przeprowadzenia rekolekcji (cztery niedziele, zamiast czterech kolejnych dni) był lepszy od dotychczasowego? (=tak; =nie)

Bardziej szczegółowo

Psychologiczne skutki doświadczania przemocy w życiu dorosłym. Renata Kałucka

Psychologiczne skutki doświadczania przemocy w życiu dorosłym. Renata Kałucka Psychologiczne skutki doświadczania przemocy w życiu dorosłym. Renata Kałucka Konferencja jest współfinansowana ze środków m.st. Warszawa. Porządek życia rodzinnego Zasady Granice Chaos Status quo związane

Bardziej szczegółowo

Zauważcie, że gdy rozmawiamy o szczęściu, zadajemy specyficzne pytania:

Zauważcie, że gdy rozmawiamy o szczęściu, zadajemy specyficzne pytania: Nie potrafimy być szczęśliwi tak sobie, po prostu dla samego faktu; żądamy spełnienia jakichś tam warunków. Mówiąc dosadnie - nie potrafimy wyobrazić sobie, że można być szczęśliwym bez spełnienia tych

Bardziej szczegółowo

ĆWICZENIA ŻYWIOŁ ZIEMI ŻYWIOŁ ZIEMI. Cz. III

ĆWICZENIA ŻYWIOŁ ZIEMI ŻYWIOŁ ZIEMI. Cz. III Strona1 ŻYWIOŁ ZIEMI Cz. III Aby uzyskać namacalny efekt oddziaływania energii Żywiołu Ziemi w Twoim życiu - jednocześnie korzystaj i z przygotowanych tu ćwiczeń i z opisu procesów nagranych w części I.

Bardziej szczegółowo

Wypowiedzi chórzystów Gaudeamus, z anonimowej Ankiety przeprowadzonej w lutym 2017 roku ZACHĘCAM CIĘ

Wypowiedzi chórzystów Gaudeamus, z anonimowej Ankiety przeprowadzonej w lutym 2017 roku ZACHĘCAM CIĘ Wypowiedzi chórzystów Gaudeamus, z anonimowej Ankiety przeprowadzonej w lutym 2017 roku VI klasa Zachęcam Cię do chóru Gaudeamus i Gaudium dlatego, że jest dużo osób, które są nowe i można ich zapoznać.

Bardziej szczegółowo

WERSJA: A ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

WERSJA: A ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2. WERSJA: A ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2. MĘŻCZYŹNI GF1 Przeczytam teraz Panu krótkie opisy różnych ludzi. Proszę wysłuchać każdego opisu

Bardziej szczegółowo

LearnIT project PL/08/LLP-LdV/TOI/140001

LearnIT project PL/08/LLP-LdV/TOI/140001 LEARNIT KOBIETY W IT PETYA (BG) Ten projekt został zrealizowany przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej. Projekt lub publikacja odzwierciedlają jedynie stanowisko ich autora i Komisja Europejska

Bardziej szczegółowo

Początek jest zawsze trudny

Początek jest zawsze trudny Początek jest zawsze trudny Pierwsze dni w przedszkolu są przeżyciem zarówno dla dziecka jak i jego rodziców. Dziecko prawie na cały dzień musi się rozstać z rodzicami, pozostając samo w nowym miejscu,

Bardziej szczegółowo

Program Wychowawczo-Profilaktyczny. Klasa I gimnazjum

Program Wychowawczo-Profilaktyczny. Klasa I gimnazjum Program Wychowawczo-Profilaktyczny Klasa I gimnazjum Program wychowawczo-profilaktyczny oparty jest na założeniach Programu Wychowawczego i Programu Profilaktycznego Szkoły Podstawowej Specjalnej i Gimnazjum

Bardziej szczegółowo

Wzór na rozwój. Karty pracy. Kurs internetowy. Nauki ścisłe odpowiadają na wyzwania współczesności. Moduł 3. Data rozpoczęcia kursu

Wzór na rozwój. Karty pracy. Kurs internetowy. Nauki ścisłe odpowiadają na wyzwania współczesności. Moduł 3. Data rozpoczęcia kursu 2 slajd Cele modułu 3 Kurs internetowy Wzór na rozwój Nauki ścisłe odpowiadają na wyzwania współczesności Poznasz przykładowy przebieg działań w projekcie edukacyjnym zrealizowanym w ramach projektu Wzór

Bardziej szczegółowo

10 SEKRETÓW NAJLEPSZYCH OJCÓW 1. OKAZUJ SZACUNEK MATCE SWOICH DZIECI 2. DAJ DZIECIOM SWÓJ CZAS

10 SEKRETÓW NAJLEPSZYCH OJCÓW 1. OKAZUJ SZACUNEK MATCE SWOICH DZIECI 2. DAJ DZIECIOM SWÓJ CZAS 10 SEKRETÓW NAJLEPSZYCH OJCÓW 1. OKAZUJ SZACUNEK MATCE SWOICH DZIECI Jedną z najlepszych rzeczy, jaką ojciec może zrobić dla swoich dzieci, to okazywać szacunek dla ich mamy. Jeśli jesteś żonaty, dbaj

Bardziej szczegółowo

Piaski, r. Witajcie!

Piaski, r. Witajcie! Piszemy listy Witajcie! Na początek pozdrawiam Was serdecznie. Niestety nie znamy się osobiście ale jestem waszą siostrą. Bardzo się cieszę, że rodzice Was adoptowali. Mieszkam w Polsce i dzieli nas ocean.

Bardziej szczegółowo

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY Często będę Ci mówić, że to ważna lekcja, ale ta jest naprawdę ważna! Bez niej i kolejnych trzech, czyli całego pierwszego tygodnia nie dasz rady zacząć drugiego. Jeżeli czytałaś wczorajszą lekcję o 4

Bardziej szczegółowo

Trzy filary motywacji wewnętrznej: jak je budować? Joanna Steinke-Kalembka

Trzy filary motywacji wewnętrznej: jak je budować? Joanna Steinke-Kalembka Trzy filary motywacji wewnętrznej: jak je budować? Joanna Steinke-Kalembka Czym jest motywacja wewnętrzna? motywacja to coś, co pobudza nas do działania i powoduje, że możemy w tym działaniu wytrwać. Motywacja

Bardziej szczegółowo

PRACA Z PRZEKONANIAMI W PROGRAMIE SIMONTONA INSTRUKCJE ROZWIJANIE I WZMACNIANIE KOMPETENCJI EMOCJONALNEJ

PRACA Z PRZEKONANIAMI W PROGRAMIE SIMONTONA INSTRUKCJE ROZWIJANIE I WZMACNIANIE KOMPETENCJI EMOCJONALNEJ PRACA Z PRZEKONANIAMI W PROGRAMIE SIMONTONA INSTRUKCJE ROZWIJANIE I WZMACNIANIE KOMPETENCJI EMOCJONALNEJ To nie rzeczy nas smucą, ale sposób w jaki je widzimy (Epiktet 55 135). Powyższe stwierdzenie wyjaśnia,

Bardziej szczegółowo

Czyli jak budować poczucie własnej wartości u dziecka?

Czyli jak budować poczucie własnej wartości u dziecka? Czyli jak budować poczucie własnej wartości u dziecka? Co o sobie myślę? Budować poczucie własnej wartości Co to znaczy? Budować wizję samego siebie. Na podstawie tego, co mówią i jak mówią Rodzice oraz

Bardziej szczegółowo