Piknik z pyrami. Zamień samochód na rower! I NFORMACJE. Zapraszamy do wspólnej zabawy! Z WOKANDY

Transkrypt

1 2 Piknik z pyrami Sołtys wsi Smogorzewo oraz rada sołecka zapraszają na: Piknik z PYRAMI, w ramach projektu: Przystań Smogorzewo. Impreza odbędzie się 24 września w sobotę o godzinie w świetlicy środowiskowej. (iza) W programie: - wystawa Smogorzewo w starej fotografii - ogłoszenie wyników konkursu fotograficznego i plastycznego - Wszystko z pyry - prezentacja dań kuchni lokalnej - biesiada przy muzyce ludowej zespół Malińczoki OGŁ OSZENIA I NFORMACJE Gostyń przyłącza się w tym roku do akcji Europejski Dzień Bez Samochodu. - Zachęcamy wszystkich mieszkańców miasta, aby w czwartek 22 września 2011 r. pozostawili pojazdy mechaniczne w garażu albo na parkingu. Zamiast samochodu, motocykla czy motoroweru skorzystajmy z roweru lub spaceru. Rowerzyści będą mieli zielone światło - apeluje Izabela Sadowska, inspektor ds. promocji i kontaktów zagranicznych w gostyńskim magistracie. Akcja rozpocznie się o godz na nowo wybudowanej ścieżce rowerowej w Gostyniu przy al. Kasyna Gostyńskiego. Stamtąd członkowie Gostyńskiego Klubu Rowerowego Cyklista oraz uczniowie gostyńskich szkół, w towarzystwie burmistrza Jerzego Kulaka i grupy samorządowców, przejadą ulicami miasta na rynek. - Wszystkich mieszkańców zapraszamy do aktywnego udziału w paradzie rowerów oraz w happeningu. Kto ze względu na Życie Gostynia Zamień samochód na rower! obowiązki zawodowe lub szkolne nie będzie mógł dołączyć, niech poprze akcję udając się do pracy lub do szkoły na rowerze. Może odtąd każdy dzień będzie Dniem Bez Samochodu? Zyska nie tylko środowisko, ale i nasze zdrowie - zachęca Izabela Sadowska. (iza) Europejski Dzień Bez Samochodu jest międzynarodową kampanią ekologiczną obchodzoną corocznie 22 września, w ramach Tygodnia Zrównoważonego Transportu, zainicjowanego w 2002 roku przez Komisję Europejską z myślą o popularyzacji alternatywnych, ekologicznych środków podróżowania: chodzenia pieszo, jazdy na rowerze czy korzystania z komunikacji miejskiej. Zgodnie z regułami uczestnictwa w europejskiej akcji, w tym dniu na 9 godzin (od 6.30 do 15.30) zamknięta zostanie dla pojazdów mechanicznych zachodnia i północna część gostyńskiego Rynku. Będą tu mogły wjeżdżać wyłącznie autobusy. Na wyłączonych z ruchu ulicach odbędzie się rowerowy happening. Będą stoiska rowerowe, punkty informacyjne policji i straży miejskiej, pokazy rowerów poziomych oraz pierwszej pomocy. Będzie można wysłuchać pasjonujących opowieści podróżników, a także wziąć udział w rowerowych konkurencjach sprawnościowych. Gospodarzem akcji pod hasłem Wsiadam na rower jest GKR Cyklista. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie internetowej Partnerami akcji są: gmina Gostyń, Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji. Z WOKANDY Sąd Rejonowy w Gostyniu II Wydział Karny zawiadamia, że prawomocnym wyrokiem z dnia roku skazano: ADAMA BRODĘ s. Władysława i Ireny, ur roku, zam. ul. Odskok 32, Ostrów Wlkp. za to, że: w dniu 03 czerwca 2011 roku w Krobi na ul. Rynek w pow. gostyńskim na drodze publicznej jechał jako kierujący samochodem osobowym, czym nie dostosował się do orzeczonego wyrokiem Sądu Rejonowego w Ostrowie Wlkp. zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych do dnia 28 sierpnia 2011 roku tj. o przestępstwo z art. 244 kk na karę: - 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat, - grzywnę w wysokości 100 stawek po 10,- zł każda - podania treści wyroku do wiadomości publicznej. OGŁ OSZENIE W imieniu organizatorów zapraszamy do udziału w imprezie integracyjnej pn. Każdy jest kowalem swojego losu-kuźnia 2011 ADRES REDAKCJI: Gostyń, ul. Powstańców Wlkp. 44, tel./fax: (65) , tel , tel , redakcja@zycie-gostynia.pl REDAKCJA GOSTYŃ: Agata Fajczyk - a.fajczyk@zycie-gostynia.pl, Hanna Hejduk (redaktor naczelny) - h.hejduk@zycie-gostynia.pl, Dorota Jańczak - d.janczak@zycie-gostynia.pl, Gabriela Ratajczak - g.ratajczak@zycie-gostynia.pl, Izabela Skorzybót (z-ca redaktora naczelnego) - i.skorzybot@zycie-gostynia.pl. TYGODNIK ZIEMI GOSTYŃSKIEJ WSPÓŁPRACUJĄ: Łukasz Eisop - l.eisop@zycie-gostynia.pl, Sławomir Hajduk - s.hajduk@zycie-gostynia. Nakład: egzemplarzy pl, Cezary Warczak - c.warczak@zycie-gostynia.pl. OBSŁUGA KOMPUTEROWA: Zbigniew Pacanowski, Rafał Fajczyk. WYDAWCA: Południowa Oficyna Wydawnicza Sp. z o.o., Jarocin, ul. Wolności 1a, Oddział w Gostyniu. DRUK: Drukarnia AGORA S.A., Piła, ul. Krzywa 35. DZIAŁ REKLAMY: Justyna Pasieracka - tel. 604/ , reklama@zycie-gostynia.pl; Gostyń, ul. Powst. Wlkp. 44. BIURO OGŁOSZEŃ: Gostyń, ul. Powstańców Wlkp. 44, tel. (65) , czynne codziennie od 9.00 do 16.00, sobota do DZIAŁ KOLPORTAŻU: Krystyna Tyrakowska - tel./fax: (65) , 605/ , kolportaz@zycie-gostynia.pl; Piotr Grecki - tel. 509/ , p.grecki@zycie-gostynia.pl, Marek Lew - tel. 691/ Redakcja nie odpowiada za treść reklam, ogłoszeń i rubrykę Listy. Anonimów nie publikujemy. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Wykorzystanie i rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystycznych wymaga zgody wydawcy. Na zakończenie od godz do zorganizowana zostanie zabawa taneczna na boisku WTZ Zapraszamy do wspólnej zabawy! Więcej informacji można uzyskać pod numerem telefonu (65) lub znaleźć na stronie internetowej Ogłoszenie dofinansowane ze środków Programu Operacyjneg Fundusz Inicjatyw Obywatelskich

2 Życie Gostynia I NFORMACJE ,93 zł - koszt przebudowy fragmentu ul. Nad Kanią ok. 355 metrów drogi będzie zmodernizowanie do 7 metrów będzie poszerzona droga 30 czerwca skończą się wszystkie prace Przebudowa Nad Kanią na dniach Jeszcze we wrześniu lub na początku października ruszy przebudowa ulicy Nad Kanią w Gostyniu: na odcinku od skrzyżowania z Jana Pawła II do Fabrycznej. Ruch na odnowionej trasie będzie po zakończeniu prac dwukierunkowy. Koszt zadania, to blisko 3 miliony złotych. Modernizacja zakłada poszerzenie jezdni do 7 metrów, budowę po obu stronach ścieżki rowerowej i chodnika, przebudowę wjazdów, oświetlenia ze strony zachodniej na wschodnią. Zmodernizowana będzie sama konstrukcja jezdni i położona nowa nawierzchnia. - Co najważniejsze powstanie Dowody osobiste tracą ważność W 2011 roku przypada obowiązek wymiany dowodów osobistych, wydanych 10 lat temu, czyli w 2001 roku. W gminie Piaski przypomniano o tym sołtysom, którzy z kolei poinformowali mieszkańców kurendą lub wywiesili informacje w gablotach. - Mówimy o tym, ponieważ w instytucjach, w których szczególnie wymagany jest dowód, na przykład w bankach, nieaktualny dokument przysparza kłopotów. Bez dowodu nie można załatwić sprawy - przyznaje Wiesław Glapka, sekretarz gminy Piaski. Na nowy dokument trzeba czekać około 30 dni. (iza) - osoby pełnoletnie muszą wymieniać dowód osobisty, co 10 lat od dnia wydania - 5 lat od dnia wydania o nowy dokument muszą ubiegać się osoby, które otrzymały go przed 18 rokiem życia - bezterminowo dowód osobisty może być wydany osobie, która w momencie składania wniosku miała ukończony 65 rok życia i złożyła stosowny wniosek sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu Jana Pawła i Nad Kanią, tuż za torami, jadąc od rynku. Będzie zsynchronizowana z przejazdem kolejowym, w przypadku zbliżającego się pociągu - wyjaśnia Henryk Sadzki, naczelnik wydziału inwestycji w gostyńskim magistracie. Prace ruszą niebawem, a zakończą się do 30 czerwca 2012 roku. - Zakładamy, że będzie to robione przy zachowaniu ruchu. Chyba, że zajdzie konieczność zamknięcia drogi, jednak na razie nie myślimy o tym - mówi Henryk Sadzki. Kierowcy muszą liczyć się jednak z okresowymi utrudnieniami w ruchu. Po zakończeniu prac w czerwcu 2012 roku odcinek dotąd jednokierunkowy, będzie dwukierunkowy. - Usprawni to układ komunikacyjny, poruszanie się drogami w mieście. Pełny efekt będziemy mogli odczuć po oddaniu do użytku łącznika ulicy Nad Kanią i Poznańskiej - podkreśla naczelnik. Ulica Fabryczna pozostanie jednokierunkowa. - Chyba, że w późniejszym terminie zostaną podjęte decyzje, aby przebudować ją do ruchu dwukierunkowego. Mamy dokumentację, że można by to realizować, ale na razie chcemy tylko zmienić odcinek Nad Kanią - mówi. IZABELA SKORZYBÓT Dzwonił do ludzi i podawał się za członka rodziny. W taki sposób 19-latek z powiatu grodziskiego kilkakrotnie chciał wyłudzić pieniądze w kwocie około tys. zł. Na szczęście, dzięki jednej z mieszkanek naszego powiatu, został zatrzymany. Potrzebę pożyczki argumentował tym, że jest ofiarą nieszczęśliwego wypadku. Podawał, że ma pilne zobowiązania finansowe. Powołując się na więzy krwi zadzwonił również do rodziny w powiecie gostyńskim. Miało to miejsce 12 września. Próbował przekonać, że pilnie potrzebuje pożyczki w kwocie 28 tys. zł. Mieszkanka powiatu, która prowadziła z mężczyzną rozmowę, zorientowała się, że nie jest tym, za którego się podaje. Przetarg na inwestycję wygrało Przedsiębiorstwo Drogowe DROGBUD-GOSTYŃ Chciał wyłudzić pieniądze na wnuczka Wówczas kobieta powiadomiła policję i jej dalsze działania było koordynowane z Wydziałem Kryminalnym KPP w Gostyniu. - Od momentu przekazania paczki, w której miały znajdować się pieniądze, cała sytuacja była monitorowana przez policjantów. Dzięki współpracy z funkcjonariuszy i wzorowej postawie mieszkanki Gostynia, zatrzymane zostały 2 osoby podejrzane o współudział w tym procederze - tłumaczy Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu. Młody mężczyzna i 18-letnia kobieta zostali zatrzymani na terenie parkingu przed jednym z marketów w Kościanie, w momencie przekazywania paczki, w której miały być pieniądze. W tej sprawie zarzuty przestawiono19-letniemu Mateuszowi D., zamieszkałemu na terenie powiatu grodziskiego. Wobec podejrzanego na wniosek policji miejscowy prokuratur zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Podczas realizacji sprawy gostyńskiej okazało się, że zatrzymany mężczyzna ma na koncie dwa inne oszustwa, których się dopuścił w sąsiednim powiecie. - Sprawa jest rozwojowa i nie wykluczamy dalszych zatrzymań. Czynności wyjaśniające są prowadzone przy współpracy z innymi jednostkami na terenie całej Polski - wyjaśnia Sebastian Myszkiewicz. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. (doti) Nowe oświetlenie przy Dworcowej Nowe cztery lampy zostaną zamontowane przy ul. Dworcowej w Pogorzeli. Projekt w tej sprawie jest już prawie gotowy. Pozostaną jeszcze do uzyskania stosowne uzgodnienia budowlane. Po tym czasie będzie można ogłosić przetarg. - Lampy w tym miejscu są naprawdę konieczne. To jest kącik, gdzie jest rzeczywiście ciemno - tłumaczy Piotr Curyk, burmistrz gminy. (doti) Żeberka po piaskowsku nagrodzone Sukcesem zakończył się udział reprezentacji powiatu gostyńskiego - Koła Gospodyń Wiejskich ze Smogorzewa, w zorganizowanym po raz pierwszy Festiwalu Kuchni Wielkopolskiej, który odbył się w Gnieźnie. Jury przyznało III miejsce potrawie Żeberka po piaskowsku reprezentującej nasz powiat. KGW przygotowało także charakterystyczne dla regionu ciasta: Gostyńską krówkę, Staropolski makownik oraz Truflowiec. z kolei w kategorii gotowania na żywo zgłoszono właśnie Żeberka po piaskowsku. Zwycięskie potrawy otrzymały certyfikat, na podstawie którego restauratorzy i osoby zainteresowane będą mogli posługiwać się nazwą i recepturą, a sieć Hoteli Pietrak włączy zwycięskie potrawy do jadłospisu swoich restauracji. Przepisy w następnym numerze Życia. (iza) fot. Urząd Gminy Piaski OGŁ OSZENIE A TY JAK DŁUGO BĘDZIESZ PRZEPŁACAŁ? Dla osób fizycznych i firm KREDYTY, POŻYCZKI BEZ BIK Z ZAJĘCIAMI KOMORNICZYMI zł zł zł rata 200,00 zł rata 433,33 zł rata 666,67 zł RRSP - max 7% Leszno, tel

3 4 I NFORMACJE Życie Gostynia 36 (626) 9 września 2011 Kierowali wbrew zakazowi sądowemu Ukradł wycieraczkę Dwóch młodych mężczyzn z powiatu gostyńskiego zatrzymano w ubiegły weekend w Goli, gmina Gostyń. Obydwaj kierowali rowerem wbrew zakazowi sądowemu. Pierwszy z nich, 19-latek, w ręce policji wpadł 16 września o godz Drugi natomiast zatrzymany został 18 września o godz Podczas kontroli 27-latka okazało się, że mężczyzna był pijany. Miał 2,5 promila alkoholu we krwi. (doti) fot. Mario Savoia / fotolia.com Mężczyzna podejrzany o kradzież metalowej kratki został zatrzymany przez gostyńską policję. Zawiadamiającym o zdarzeniu, do którego doszło w czwartek, 15 września, był jeden z pracowników Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Metalowa wycieraczka została skradziona z terenu przy jednym z bloków na Os. 700-Lecia. Poszkodowani wycenili wartość skradzionego mienia na 260 zł. Dzielnicowi zaczęli wyjaśniać sprawę i po niecałej godzinie od zgłoszenia ustalili sprawcę kradzieży. Funkcjonariusze odzyskali skradzione mienie, które sprawca sprzedał w jednym z punktów skupu złomu. Podejrzanym o ten czyn okazał się znany policji 23-letni Łukasz K. Mężczyzna przyznał się do przedstawionego zarzutu. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. (doti) Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu w okresie od 12 do 18 września ogółem na terenie powiatu zanotowała 4 pożary i 11 miejscowych zagrożeń. W działaniach ratowniczych łącznie udział brało 5 zastępów straży z KP PSP Gostyń w obsadzie 20 strażaków oraz 10 zastępów straży z OSP w obsadzie 41 strażaków. Charakterystyczne zdarzenia to: 12 września w Kunowie zastęp JRG Gostyń usuwał plamę oleju po wcześniejszej kolizji pojazdów samochodowych. 12 września w Gostyniu przy ul. Poznańskiej zastęp JRG Gostyń usuwał plamę oleju z drogi. 13 września w Bolesławowie zastęp OSP Karolew usuwał nadłamane konary drzewa nad budynkiem mieszkalnym. W tym samym dniu w Siedmiorogowie zastęp OSP Siedmiorogów gasił pożar suchej trawy na rowie. 14 września w Piaskach przy ul. Poznańskiej zastęp OSP Piaski usuwał plamę oleju po kolizji samochodów osobowych. 15 września w Krobi przy ul. Jutrosińskiej zastęp OSP Krobia usuwał plamę oleju z drogi. W tym samym dniu w Gostyniu przy ul. Czereśniowej zastęp JRG Gostyń gasił pożar krzaków. 17 września w Piaskach przy ul. Warszawskiej zastęp OSP Piaski usuwał skutki kolizji drogowej samochodu osobowego marki Renault Clio. W tym samym dniu w Piaskach przy ul. Dworcowej zastęp OSP Piaski zabezpieczał mecz piłki nożnej. W Gostyniu przy ul. Wrocławskiej zastęp JRG Gostyń usuwał plamę oleju z drogi. 18 września w Głuchowie zastęp OSP Pogorzela gasił pożar drzewa. Na terenie powiatu gostyńskiego w dniach od 12 do 18 września zastępy straży 4 razy wyjeżdżały usuwać gniazda os i szerszeni. Informacje przekazała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu Opracowała: DOROTA JAŃCZAK Cztery kolizje w jednym dniu O większą ostrożność na drogach apelują gostyńscy policjanci. W środę, 14 września doszło w naszym powiecie do czterech kolizji. Policjanci najczęściej za przyczynę określali niedostateczną ostrożność i niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. - Cieszy fakt, że u żadnego z kierujących nie stwierdzono zawartości alkoholu we krwi - stwierdza Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu. Pierwsza kolizja miała miejsce o godz przy ul. Polnej w Gostyniu. Kierujący samochodem marki Nissan Primera nie zachował bezpiecznego odstępu od pojazdu poprzedzającego (seat leon), tym samym doprowadził do zderzenia przez najechanie na tył seata. Niespełna 2 godziny później doszło do kolejnego zdarzenia. W Piaskach przy ul. Poznańskiej, kierujący VW LT 35, jadąc na prostym Rawiccy funkcjonariusze wspólnie z policjantami z Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu odbili wartego 100 tys. zł Walora - siedmioletniego konia pełnej krwi arabskiej. - Porywacze dzwonili do nas i żądali 100 tys. złotych. Najpierw przysłali odcięty ogon Walora, później grozili, że przyślą jego głowę - opowiada Daria Klimecka, właścicielka konia. Koń został porwany w nocy z 15 na 16 maja ze stajni w Szymanowie (gmina Śrem). - Od samego początku policjanci zajmujący się tą sprawą mieli przekonanie o tym, że jest ona nietypowa. Braliśmy pod uwagę wiele wersji śledczych. Pojawiło się podejrzenie, że kradzież zwierzęcia ma związek z próbą wymuszenia za niego okupu. Te informacje zostały potwierdzone przez policjantów Centralnego Biura Śledczego - wyjaśnia Andrzej Borowiak z KWP Poznań. Rodzina za informacje o Walorze wyznaczyła nagrodę - najpierw 10 tys. zł, a później 20 tys. zł. Złodzieje skontaktowali się z właścicielką konia dopiero miesiąc po kradzieży. - Zadzwonili do nas i zażądali okupu tys. zł. Po 6 tygodniach przesłali ogon Walora. W zależności od sytuacji, zmieniali swoje żądania. Był okres, gdy chcieli 80 tys. zł. Potem odcinku drogi nie dostosował prędkości do warunków drogowych i uderzył w tylną część poprzedzającego samochodu marki Hyundai. Następna kolizja miała miejsce o godz przy ul. Głosiny w Borku Wlkp. Kierujący ciągnikiem rolniczym wraz z przyczepą, w trakcie wycofywania nie zachował należytej ostrożności, w wyniku czego uderzył w przód stojącego za nim samochodu marki Peugeot. Ostatnie zdarzenie policjanci z KPP w Gostyniu zarejestrowali o godz W Gostyniu przy ul. Helsztyńskiego, kierująca samochodem marki Renault Clio, poruszając się na parkingu, nie zachowała należytej ostrożności podczas cofania. Kobieta doprowadziła do zderzenia z zaparkowanym samochodem marki Renault Scienic. (doti) ODZYSKANO SKRADZIONEGO KONIA Porywacze grozili, że przyślą jego głowę fot. Karol Pospiech mówili, że policja nad tym za bardzo krąży i musimy zapłacić karę, czyli 20 tys. zł więcej. Ostatni telefon miałam na dzień przed znalezieniem Walora. Wtedy porywacze zażądali 60 tys. zł. Byliśmy skłonni zapłacić ten okup. Trudno było nam uzbierać taką sumę, ale chcieliśmy zrobić wszystko, żeby go odzyskać - podkreśla Daria Klimecka. Kryminalni z Poznania działali ostrożnie, żeby nie spłoszyć przestępców. Do akcji wkroczyli na terenie Rawicza, podczas transportu zwierzęcia. - Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu i z Komendy Powiatowej Policji w Rawiczu zatrzymali w poniedziałek wieczorem (12 września) dwóch mężczyzn jadących samochodem dostawczym. Przeprowadzona akcja przebiegła bez najmniejszych problemów - dodaje rzecznik prasowy KWP w Poznaniu. Zwierzę od kilku dni jest już pod opieką właścicieli. Zatrzymani przez policjantów mężczyźni, to mieszkańcy Poznania: 42-letni Przemysław B. oraz 32-letni Rafał M. Obaj byli w przeszłości notowani za różne przestępstwa kryminalne. Jeden z nich miał nawet zarzut zabójstwa. Odsiedział wyrok i w 2006 roku opuścił zakład karny. Mężczyźni usłyszeli zarzuty paserstwa. Przyznali się do popełnienia tego przestępstwa, ale odmówili odpowiedzi na pytania. Prokuratura złożyła wniosek o ich tymczasowe aresztowanie. - Jesteśmy na początkowym etapie realizacji tej sprawy z osobami podejrzanymi. Śledztwo trwa - tłumaczy Andrzej Borowiak. PLANOWANE WY CZENIA PR DU BOREK WLKP., 20 września, w godzinach 08:00-18:30: Karolew 1-3, 10-13, sklep, Pałac, masarnia BOREK WLKP., 20 września, w godzinach 08:00-18:30: ul. Zdzieska 57, 64, 65 ul. Pogorzelska 3-4, ul. Bojanowskiego 1-13, 22 KROBIA, 20 września, w godzinach 11:30-14:00: ul. Kasztelańska 1, 2 3, Biedronka, ul. Mickiewicza 1-18, 24-42, kioski, działki budowlane, ul. Poznańska 11, 13a, 14, 16, 20, 22, zakład fryzjerski, ul. Sobieskiego 1-4, działka nr 211, ul. św. Idziego 1-11, 14 GOSTYŃ, 20 września, w godzinach 09:30-12:00: ul. Górna 41d-55 (nieparzyste), (parzyste) PIASKI, 21 września, w godzinach 09:30-12:00: Szelejewo , Szalejewo II 12-22, boisko sportowe BOREK WLKP., 22 września, w godzinach 09:00-19:30: Siedmiorogów 13-22, 33-35, leśniczówka KROBIA, 23 września, w godzinach 09:30-12:00: Krobia Stara 26-28a, 53-56, 65-78a, 105, OSP, szkoła, hydrofornia PĘPOWO, 26 września, w godzinach 09:30-12:00: Czeluścin Uwaga! Określenia instytucji i obiektów oraz adresy podajemy według oryginalnego komunikatu ENEA S.A Opracował: Rafał Fajczyk leki z apteki Słoneczna ul. Powstańców Wlkp. 45 tel w czasie dyżuru czynna całą dobę Libra ul. Kolejowa 31 Dyżury nocne od godz W niedziele i święta apteka dyżurna czynna od 9.00 do Apteka Romfarm, ul. Łokietka - czynna w każdą sobotę od 9.00 do i od do 19.00, w niedziele w godz Apteka Libra, ul. Kolejowa 31 czynna od poniedziałku do soboty w godzinach telefony alarmowe Pogotowie Ratunkowe 999 Straż Pożarna 998 Policja 997 Numer alarmowy do służb ratunkowych 112 Pogotowia: Energetyczne 991 Gazowe 992 Ciepłownicze 993 Wod.-Kan. 994 Energetyczne Pogotowie Ratunkowe w Gostyniu Powiatowa Komenda Policji w Gostyniu Straż Pożarna w Gostyniu Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Straż Miejska telefony zaufania Gostyń: - Punkt Wsparcia (ul. Willowa) Terapeuci: poniedziałek - psycholog: 14:00-19:00 środa - prawnik: 16:00-19:00 piątek - terapeuci z Monaru: 15:00-19:00 - Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna Telefon zaufania w Komendzie Powiatowej Policji w Gostyniu (czynny całą dobę) Młodzieżowy Telefon Zaufania (w każdą środę od do 18.00) Gostyński Klub Amazonki Pępowo: - Telefon Trzeźwości

4 Życie Gostynia I NFORMACJE 5 Utwardzili kolejny odcinek drogi Rolnicy z Ludwinowa, Gębic, Sułkowic i Starej Krobi czynnie pomagali w budowie drogi polnej w gminie Pępowo. W tym roku udało się utwardzić pół kilometra drogi o szerokości 4 m. Środki na przedsięwzięcie, w wysokości zł, pozyskano z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych. Wniosek o dofinansowanie budowy drogi gmina Pępowo złożyła w listopadzie 2010 r. do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu. - Przebudowa tej trasy stanowi kontynuację rozpoczętej w 2010 roku inwestycji. W zakresie rzeczowym prac wykonano roboty pomiarowe, koryto na całej szerokości jezdni, dolnej warstwy podbudowy z kamienia polnego oraz nawierzchni z tłucznia kamiennego - tłumaczy Katarzyna Kmiecik-Rosa z pępowskiego magistratu. Droga ta stanowi dojazd do gruntów rolnych przede wszystkim dla mieszkańców wsi Ludwinowo, Gębice, Sułkowice i Stara Krobia. Około 20 rolników z tych miejscowości użyczyło swój sprzęt i pomogło przy realizacji zadania. Modernizacja tej trasy przyczyni się do usprawnienia transportu rolniczego oraz zmniejszenia awaryjności maszyn i pojazdów mechanicznych. Inwestorem zadania jest gmina, która z własnego budżetu wydała zł. (doti) Zygmunt Gulcz radny z Gębic (podczas sesji): - Do samych Gębic pozostało około 1,5 km drogi. Wychodzę z prośbą do pana wójta, by prace przy niej kontynuować. Większość przewiezionego kruszywa w poprzednim i tym roku, została dostarczona przez rolników, niekoniecznie tych, którzy mają przy nowo wyremontowanym odcinku pola. Są rolnicy, którzy posiadają pola bliżej miejscowości Gębice. Oni żyją nadzieją, że inwestycja będzie kontynuowana i do ich pól droga zostanie wyrównana. fot. UG Pępowo OGŁ OSZENIE Utwardzono 500 metrów drogi polnej na odcinku Ludwinowo - Gębice zł - całkowity koszt inwestycji 20 rolników pomogło przy utwardzeniu drogi Ludwinowo - Gębice OGŁ OSZENIA KANCELARIA PRAWNA Radca Prawny PIOTR SZYMAŃSKI Radca Prawny JAROSŁAW TYRZYK ul. Kolejowa 2, Gostyń tel , wtorek 10-16, czwartek w pozostałych dniach kontakt telefoniczny ODSZKODOWANIA SPADKI ALIMENTY ROZWODY WINDYKACJA PRAWO PRACY NIERUCHOMOŚCI OBSŁUGA FIRM

5 6 Będą mogły godnie żyć - Myślę, że spełniło się marzenie wszystkich przyjaciół zwierząt, a jest ich na pewno bardzo wielu w naszej gminie. Udało nam się wybudować porządne, można powiedzieć europejskie schronisko. Wszyscy wiemy, jak wyglądało poprzednie. Nie był to dobry obraz. Teraz cieszmy się z tego, że nasze pieski mają dobre warunki i będą mogły godnie żyć - powiedział podczas otwarcia schroniska burmistrz Gostynia - Jerzy Kulak. Obiekt zaczęto budować wiosną na terenie zrekultywowanego wysypiska śmieci w Dalabuszkach. Prace zakończyły się w sierpniu. W budowie schroniska gostyński samorząd w dużej mierze wsparła firma Wix Filtron, która wybudowała budynek administracyjny. Pomocy udzielały również inne firmy z naszego terenu. Jak zaznaczył prezes firmy Fix Filtron - Zygmunt Wabiński, jest to spełnienie woli dobrych ludzi. - Miło, że nie zabrakło chętnych. Przy tej okazji dziękuję również moim pracownikom, którzy zaangażowali się w prace - powiedział. fot. 3x G. Ratajczak Prezes firmy Fix Filtron - Zygmunt Wabiński otrzymał podziękowania od burmistrza Gostynia Alicja Jerszyńska prezes Gostyńskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Noe Chciałabym podziękować panu Zygmuntowi Wabińskiemu prezesowi firmy Fix Filtron przede wszystkim za inicjatywę wspólnego budowania schroniska oraz władzom naszego miasta za podjęcie i realizację tego przedsięwzięcia. (...) Dwa tygodnie temu przeprowadzaliśmy psy ze starego gostyńskiego schroniska, w którym żyło się tym psiakom bardzo trudno. Bardzo trudne warunki pracy mieli także pracownicy i wolontariusze. Obecnie stoimy przed bardzo nowoczesnym obiektem. Myślę, że jest on dowodem na to, że trudne problemy w naszym mieście można załatwić we wspaniały sposób. I NFORMACJE - Oczywiście musimy tu wykonać pewne poprawki. To jest rzecz naturalna, ponieważ nie mamy dużego doświadczenia w budowie schronisk - dodał burmistrz Gostynia. Podkreślił, że schronisko nie powstało po to, aby zwierzęta pozostały w nim na stałe, ale po to aby ułatwić i usprawnić im adopcję. Przy tej okazji, Jerzy Kulak złożył specjalne podziękowania dla jednej z wolontariuszek schroniska Paulinie Łagódce, która zajmuje się pracą na rzecz adopcji zwierząt z gostyńskiego schroniska. (gabi) Miejsce w nowym schronisku znajdzie maksymalnie 120 zwierząt Budynek administracyjny ma prawie 114 m 2 Aktualnie w nowym miejscu, dom znalazło 40 psów i kotów Schronisko zajmuje powierzchnię 2450m 2 Posiada 32 boksy, każdy o powierzchni 6,60 m² Dla zwierząt przebywających w kwarantannie przygotowano 3 kojce Przygotowano również 4 wybiegi dla zwierząt, każdy o powierzchni około 205 m² Andrzej Pospieszyńki starosta powiatu gostyńskiego (...) Na tych drogach, które przechodzą przez wieś (...) w remoncie partycypuje gmina. Musimy mieć oficjalne pismo, że na przyszły rok wprowadzą takie zadanie do budżetu. Życie Gostynia Jerzy Kulak burmistrz Gostynia - Jeżeli samorząd powiatowy zadecyduje o realizacji tego zadania w 2012 roku i zwróci się do gminy z prośbą o współfinansowanie, wtedy postaramy się w gminnym budżecie zabezpieczyć odpowiednie środki. KTO DO KOGO NAPISZE PIERWSZY? Mieszkańcy Goli walczą o drogę komentarz Na ostatniej sesji powiatowej zjawił się radny gminy Gostyń - Mirosław Żywicki, który na ręce powiatowych rajców złożył wniosek rady sołeckiej i mieszkańców Goli. Dokument podpisany przez 500 osób dotyczył remontu drogi powiatowej przez wioskę. Jak zaznaczono w piśmie, droga ta nie była remontowana od 30 lat. Podpisane pod wnioskiem osoby zaznaczają, że stan techniczny drogi oraz chodników jest wyjątkowo zły, co wymusza na mieszkańcach, a w szczególności dzieciach i osobach starszych, poruszanie się jezdnią. Rodzi to duże niebezpieczeństwo zarówno dla pieszych, jak i kierowców. Remontu drogi jednak nie będzie. Przynajmniej w tym roku. Dlaczego? Starostwo i gmina Gostyń nie zwróciły się do siebie nawzajem z prośbą o współfinansowanie. - Remont drogi w Goli jest inwestycją powiatową. W tym roku budżetowym starostwo nie zabezpieczyło środków na ten remont i nie zwróciło się do gminy z prośbą o współfinansowanie, zatem w gminnym budżecie nie ma zapisanych środków na tę inwestycję - mówi burmistrz Gostynia Jerzy Kulak. Czy w przyszłym to się uda? Powiat drogi robi według ustalonego harmonogramu. - Na razie mieszkańcy muszą być cierpliwi i czekać na możliwości finansowe powiatu. Cały czas jednak zbieramy wnioski i na pewno będziemy brali je pod uwagę - podkreśla starosta gostyński. W kolejce na remont czekają mieszkańcy wielu miejscowości. Wcześniej nowego dywanika doczeka się chociażby droga na Stankowo czy Osowo. - Mamy taki zwyczaj, że na tych drogach, które przechodzą przez wieś, tam gdzie są chodniki, w remoncie partycypuje gmina. Musimy mieć oficjalne pismo, że na przyszły rok wprowadzą takie zadanie do budżetu. Wówczas sprawdzimy, czy jesteśmy w stanie to zbilansować - informuje starosta Andrzej Pospieszyński. Gmina Gostyń właśnie rozpoczęła prace nad przyszłorocznym budżetem. - Rozpoczynamy także rozmowy z powiatem o wspólnych inwestycjach. Jeżeli samorząd powiatowy zadecyduje o realizacji tego zadania w 2012 roku i zwróci się do gminy z prośbą o współfinansowanie, wtedy postaramy się w gminnym budżecie zabezpieczyć odpowiednie środki - twierdzi burmistrz Gostynia. (gabi) Kiedy zatem mieszkańcy Goli doczekają się remontu, o który tak zgodnie walczą? Wiele zależy od przyszłorocznych budżetów zarówno powiatu, jak i gminy Gostyń. Jednak w tym przypadku nie można się oprzeć wrażeniu, że remont uwarunkowany jest również tym, czy któryś z włodarzy zdecyduje się pierwszy napisać wniosek o współfinansowanie. GABRIELA RATAJCZAK Zaproszeni goście mogli zobaczyć, jakie warunki mają podopieczni Gostyńskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Noe OGŁ OSZENIE ogłoszenie własne wydawcy

6 Życie Gostynia I NFORMACJE 7 Jest już bezpieczny Kuba z Chwałkowa, dwuipółletni chłopiec pobity przez matkę, w ubiegły wtorek opuścił gostyński szpital. Prokurator złożył do sądu rodzinnego wniosek o odebranie praw rodzicielskich 24-letniej Elżbiecie K. Oddział chirurgii dziecięcej katowany chłopiec opuszczał w dobrym stanie fizycznym - na twarzy, pod okiem, pozostał tylko niewielki ślad po uderzeniu. Kuba pogodnie się uśmiechał. Obecnie przebywa w pogotowiu rodzinnym na terenie powiatu gostyńskiego. Każde pogotowie, działające przy PCPR stanowi zawodowa rodzina zastępcza. - Na pewno czuje się tam bezpiecznie, ma dobrą opiekę - podkreśla Mirosław Sobkowiak, dyrektor PCPR w Gostyniu. Zapewnia, że Kuba jest bezpieczny, a zarazem radosny. W tych pierwszych dniach pobytu w nowym otoczeniu, nie widać było sygnałów, że się boi. - Dziecko jest bardzo ufne i sympatyczne. Taka postawa może być typowa dla wieku chłopca lub dla wychowania w domu - tłumaczy Mirosław Sobkowiak. - Matka często go zostawiała na pastwę losu. Wychowywał się z różnymi ludźmi - konkubentami, ciociami, siostrzeńcami. Nie ma obaw przed obcymi - dodaje. Dyrektor PCPR-u podkreśla, że na bezpieczeństwo Kuby i jego komfortowe samopoczucie wpływa również to, że rodzice w rodzinie zastępczej wiedzą, jak podejść do wystraszonego dziecka. Centrum pomocy rodzinie czeka teraz na decyzję sądu rodzinnego. - Prokurator złożył wniosek o odebranie praw rodzicielskich matce chłopca - informuje dyrektor PCPR. Jeśli sąd odbierze matce Kuby prawa rodzicielskie, wtedy dziecko zostanie oddane do adopcji. - Sąd może postanowić inaczej i utworzyć rodzinę zastępczą. Ale praktyka jest inna - w przypadku tak małych dzieci kieruje się je raczej do adopcji - tłumaczy Mirosław Sobkowiak. Procedura przebiega następująco: sąd pozbawia praw rodzicielskich i decyduje o tym, że dziecko jest w rodzinie zastępczej. W tym momencie PCPR ma obowiązek przesłania do ośrodka adopcyjnego informacji o tym, że na terenie powiatu - w rodzinie zastępczej lub domu dziecka przebywa dziecko z uregulowaną sytuacją prawną, czyli kwalifikujące się do adopcji. Po zbadaniu dziecka to ośrodek Mirosław Sobkowiak dyrektor PCPR w Gostyniu Najdłużej Kuba w rodzinie zastępczej pełniącej funkcję pogotowia opiekuńczego może przebywać do roku. Później może nastąpić przedłużenie o 3 miesiące. Liczymy, że matka się nie odwoła od decyzji sądu o odebranie praw rodzicielskich, i że w ciągu 2, 3 miesięcy Kuba będzie miał uregulowaną sytuację prawną. Proces adopcyjny potrwać może kolejne 3 miesiące. adopcyjny podejmuje decyzję o tym, czy trafia ono do adopcji. Wniosek o utworzenie rodziny zastępczej złożyła też ciocia Kuby, która - z własną rodziną - mieszkała w jednym domu ze sprawczynią pobicia. Przyznanie jej takiego prawa będzie bardzo trudne. Musiałaby między innymi znacznie poprawić sytuację finansową rodziny. (AgFa) Vanessa pojedzie na Mistrzostwa Polski OGŁ OSZENIE Ze złotym medalem z Międzywojewódzkich Mistrzostw Młodzików w Lekkiej Atletyce wróciła Vanessa Dańczak. W rozegranych 17 września we Wrocławiu zawodach zwyciężyła w chodzie na 3 km. Na starcie tej nietypowej konkurencji stanęło kilkanaście dziewczyn. - Już od samego początku na czele stawki pomaszerowały dwie zawodniczki. Oprócz Vanessy tempo marszu nadawała zawodniczka z Żar. Na każdym okrążeniu obie dziewczyny systematycznie powiększały przewagę nad pozostałymi rywalkami - relacjonuje Jacek Migdalski, trener dziewczyny. O zwycięstwie zawodniczki z Pępowa zadecydował jej atak na 300 metrów przed metą. Wtedy to przy wyjściu z łuku Vanessa ostro przyspieszyła, wyprzedzając rywalkę o kilka metrów. - Na mecie jej przewaga wzrosła do kilkudziesięciu metrów nad drugą zawodniczką i kilkuset nad trzecią - mówi Jacek Migdalski. Zwyciężając we Wrocławiu Vanessa wywalczyła sobie awans do mistrzostw Polski młodzików, które rozegrane zostaną na początku października w Kielcach, podczas Małego Memoriału Janusza Kusocińskiego. Na zawodach we Wrocławiu wzięli udział również inni sportowcy z gminy Pępowo. Wysokie - siódme miejsce w chodzie na 5 km zajął debiutujący Adam Rączka. Marcin Twardowski był dziewiąty. DOROTA JAŃCZAK fot. 2x J. Migdalski Vanessa Dańczak jest uczennicą drugiej klasy gimnazjum w Pępowie. Od kilku lat trenuje pod kierunkiem Jacka Migdalskiego biegi średnie i długie, a ostatnio chód. Ma na swoim koncie liczne sukcesy. Zwyciężała w mistrzostwach powiatu w biegach przełajowych, zajmowała wysokie miejsca w licznych imprezach o randze wojewódzkiej i międzywojewódzkiej. Vanesa Dańczak na mecie zwycięskiego chodu Młoda mieszkanka Pępowa przyjmuje medal i gratulacje od swego trenera Jacka Migdalskiego

7 8 I NFORMACJE Życie Gostynia NASI MILUSIÑSCY Zdjęcia: Dorota Jańczak OGŁ OSZENIA Dla miłośników kopa Mam na imię Julia. Moi rodzice to Paulina i Paweł Maćkowiak. Na świat przyszłam 12 września o godz Ważę 2270 g i mierzę 47 cm. Mam na imię Lena. Jestem siostrą bliźniaczą Julki. Urodziłam się 4 minuty wcześniej od niej, tj. o godz Ważę 2750 g i mierzę 51 cm. Mieszkamy w Pogorzeli. Nazywam się Szymon Słojewski. Moi rodzice to Ewa i Piotr. Na świat przyszedłem 13 września o godz Ważę 3360 g i mierzę 52 cm. Mieszkamy w Piaskach. Jestem Oliwia Ratajczak. Moi rodzice mają na imię Natalia i Robert. Urodziłam się 9 września o godz Ważę 3270 g i mierzę 54 cm. Mieszkamy w Borku Wlkp. Zarząd Koła Kopa Sportowego i Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Borku Wielkopolskim zapraszają do udziału w Drużynowym i Indywidualnym Turnieju Kopa Sportowego o Puchar Prezesa Powiatowego Banku Spółdzielczego w Gostyniu. Impreza odbędzie się 24 września w boreckim domu kultury. Otwarcie zawodów o godzinie Serdecznie zapraszamy również sympatyków kopa spoza powiatu gostyńskiego, a dla najlepszych graczy przygotowaliśmy sportowe trofea i obszerną pulę nagród rzeczowych poinformował w imieniu organizatorów Hieronim Tacka. Telefony kontaktowe: , (C.W.) Mam na imię Maja. Moja mama Marzena Nowak urodziła mnie 13 września o godz Ważę 3300 g i mierzę 55 cm. W domu, w Gostyniu czekają na nas tata Paweł i braciszek Kubuś. Jestem Mikołaj Popielas. Moi rodzice to Hanna i Mariusz. Urodziłem się 13 września o godz Ważę 2900 g i mierzę 53 cm. Mieszkamy w Gogolewie. PODZIĘKOWANIE 10 września 2011 roku w Szelejewie odbył się festyn rodzinny pod nazwą Pożegnanie lata przygotowany przez radną Marię Wesołek, Koło Gospodyń Wiejskich i Ochotniczą Straż Pożarną. Dochód z festynu będzie przeznaczony na odnowienie placu zabaw przy Szkole w Szelejewie. Organizatorzy dziękują za pomoc i wsparcie sponsorom i darczyńcom (zebrano 6.180,97 zł), którzy zaangażowali się w przygotowanie festynu. yczenia Nazywam się Marcel Wilak. Moi rodzice to Anna i Maciej. Na świat przyszedłem 14 września o godz Ważę 3840 g i mierzę 54 cm. Mieszkamy w Gostyniu. Jestem Antonina Grodziska. Moi rodzice to Elżbieta i Artur. Pierwszy raz świat zobaczyłam 14 września o godz Ważę 4850 g i mierzę 58 cm. W domu, w Zalesiu Wielkim, czeka na nas mój braciszek Dominik. Z okazji 35 lecia ślubu kochanym rodzicom i dziadkom Marii i Józefowi Ziemlinskim życzenia Wszystkiego Najleszego. Niech każdy dzień dostarcza radości I uśmiech zawsze w sercach waszych gości Niechaj problemy Was omijają Bo jak nikt inny na świecie Wy na to zasługujecie życzenia składają córka Monika z mężem, córka Lidka z mężem syn Łukasz wnuki Szymon i Wiktor Nazywam się Maciej Woźniakowski. Moi rodzice to Katarzyna i Paweł. Urodziłem się 14 września o godz Ważę 3900 g i mierzę 56 cm. Mieszkamy w Pudliszkach. ogłoszenie własne wydawcy ZAMÓWIENIA ogłoszenie własne wydawcy Z okazji 25 rocznicy ślubu Aleksandrze i Krzysztofowi Mazurkom dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności i zadowolenia z życia oraz pogody ducha życzy brat Marek z Gabrysią i synami.

8 Życie Gostynia I NFORMACJE 9 Są pieniądze dla sportowców Zawodnicy amatorzy, którzy osiągają wysokie wyniki sportowe we współzawodnictwie międzynarodowym lub krajowym, mogą otrzymać stypendia sportowe przyznane z budżetu powiatu gostyńskiego. Dotacje może otrzymać uczeń, który nie ukończył 26 lat, na stałe mieszka na terenie naszego powiatu i posiada licencję zezwalającą na uprawianie określonych dyscyplin sportowych, a także osoby niepełnosprawne spełniające wymogi określone w przepisach statutów i regulaminów organizacji krajowych i międzynarodowych zajmujących się sportem osób niepełnosprawnych. Zarząd powiatu może przyznać stypendium sportowe na uzasadniony wniosek klubu reprezentującego zawodnika, poparty opinią właściwego polskiego związku sportowego lub z własnej inicjatywy, po zasięgnięciu opinii komisji rady powiatu właściwej do spraw sportu. Formularze wniosków można pobrać ze strony internetowej powiatu gostyńskiego i należy je złożyć do 31 października. (gabi) SKARGI MIESZKAŃCA PONIECA NA INWESTYCJĘ Woda pod górę nie poleci? Na ostatniej sesji ponieckiej rady, zjawił się mieszkaniec gminy - Czesław Michalak, który mieszka przy ulicy Mickiewicza w Poniecu. W okresie wakacyjnym na tej drodze gmina przeprowadzała kolejny etap przebudowy osiedlowej drogi. Polegał on na wymianie kanalizacji deszczowej oraz ułożeniu nowych chodników i ulicy z kostki brukowej. Całość prac toczyła się na odcinku ponad 300 metrów bieżących. Mężczyźnie chodzi o to, że przy jego posesji chodnik zrobiono za wysoko i teraz podczas opadów deszczu woda spływa na jego wjazd. Dodatkowo płynie również od sąsiada, który podwórko położone ma dużo wyżej. - Ile dni się czeka na odpowiedź gminy? Pismo wpłynęło 1 sierpnia. Do tej pory nie dostałem odpowiedzi - dopytywał się mieszkaniec ulicy Mickiewicza. - Nie popuszczę tej sprawy, bo na moją posesję leci woda. Widać nawet po ostatnim deszczu, bo mam naniesiony piasek - żali się mieszkaniec w rozmowie z dziennikarzem. Zaznacza, że podczas wykonywania remontu ekipa dwa razy zmieniała wysokość chodnika. - Wcześniej miałem zrobione idealnie. Ale następnego dnia rozebrali te płytki i położyli na nowo. Miało być poprawione, ale nic nie zrobiono. Jak jest mały deszcz to leci, a co będzie, jak będą większe opady? - zastanawia się Czesław Michalak. Jacek Widyński - burmistrz Ponieca zaznacza, że nie było to pierwsze pismo Czesława Michalaka w tej sprawie, mimo to kolejną odpowiedź otrzyma. - Inwestycja miała 300 metrów długości i 13 metrów szerokości, nie zawsze każdy będzie zadowolony ze spadków, które są - wyjaśnia Jacek Widyński. Podkreśla, że nad całą inwestycją czuwał inspektor, który nadzoruje prace wykonawcy. Ponadto całość zadania była realizowana zgodnie z dokumentacją. - Czujemy, że ta inwestycja została wykonana zgodnie z dokumentacją pod okiem inspektora i właśnie w taki sposób panu Michalakowi odpowiemy - zapewnia burmistrz. Dodaje, że pozostałe kilkadziesiąt osób mieszkających przy Mickiewicza jest zadowolonych. - Inspektor miał przekazane, że są spady. Nie widział potrzeby zrobienia chodnika na innej wysokości. A ja decyzji inspektora nie mogę zmieniać. Myślę, że w podobnej sytuacji byli też inni mieszkańcy - tłumaczy nam Jacek Widyński. Najlepszym rozwiązaniem, zdaniem burmistrza, byłoby podwyższenie podwórka przez Czesława Michalaka. - Wtedy będzie miał możliwość, że woda będzie spadała na chodnik, a następnie na drogę. Nikomu nie chcę niczego utrudniać, ale inne osoby mieszkające przy tej ulicy zrozumiały, jaki jest problem - mówi włodarz. Zapewnia, że skarga zostanie ponownie przekazana inspektorowi, a odpowiedź mężczyźnie będzie przesłana zgodnie z postępowaniem administracyjnym. Zadzwoniliśmy również do inspektora, którym jest Rajmund Jakuszkowiak. - Woda nie leci przecież pod górę, a spad z chodnika zrobiony jest w stronę jezdni. Odbyło się już kilka spotkań z tym panem i nie możemy dojść do porozumienia - wyjaśnia Rajmund Jakuszkowiak. Potwierdza, że firma wykonująca inwestycję przerabiała chodnik przed posesją Czesława Michalaka. - Stało się tak dlatego, że pan Michalak sam wyznaczył sobie wysokość, wbudowując przy wejściu opornik w formie krawężnika i życzył Stypendium może otrzymać zawodnik spełniający jeden z następujących warunków: - został zakwalifikowany do reprezentacji kraju w danej dyscyplinie sportu; - zajął co najmniej 12 miejsce w mistrzostwach kraju w swojej kategorii wiekowej lub brał udział w oficjalnych zawodach międzynarodowych w swojej kategorii wiekowej oraz realizuje program przygotowań do kolejnych zawodów tej samej rangi. POGORZELA Chodniki mile widziane Jakie inwestycje drogowe do realizacji na przyszły rok zgłosi gmina Pogorzela do Starostwa Powiatowego w Gostyniu? O tym wstępnie rozmawiano podczas komisji spraw społecznych rajców miejskich. Zgodnie z umową koszty związane z wieloma zadaniami realizowanymi przy drogach powiatowych pokrywa w części samorząd gminny. W wielu przypadkach wójtowie i burmistrzowie zgłaszają do powiatu, którymi odcinkami dróg należy się zająć. Dzięki temu istnieje szansa, że w kolejnym roku dane przedsięwzięcie zostanie zrealizowane. Zdaniem włodarza Pogorzeli, przede wszystkim należałoby zakończyć prace remontowe na drodze wewnątrz wsi Małgów. Gruntowną modernizację tej drogi asfaltowej przeprowadzano w tym roku. Zabrakło jednak środków na zajęcie się jezdnią na całym odcinku. Pozostało 150 metrów. - Będziemy wnioskować do powiatu, żeby na to przeznaczył środki na przyszły rok - tłumaczył Piotr sobie, aby do tego się dostosować - wyjaśnia Rajmund Jakuszkowiak. Podkreśla, że działka mężczyzny położona jest niżej od sąsiada o jakieś centymetrów. - On uważa, że wszyscy powinni się do niego dostosować, a przecież tak nie można, trzeba wszystko uśrednić - dodaje inspektor. Wyjaśnia również, że gdyby mężczyzna nie interweniował podczas prac, ekipa wykonałaby to na swój sposób i wszystko byłoby prawidłowo. - Nadrzędną rzeczą jest chodnik i droga. Gdybyśmy chcieli uwzględnić jego pomysły, to chodnik musiałby mieć dwa stopnie między sąsiadami - zauważa Rajmund Jakuszkowiak. Po kilku dniach Czesław Michalak otrzymał pismo od burmistrza Ponieca. - Napisano, że wjazdy do mojej i sąsiedniej posesji mają spadek poprzeczny w stronę jezdni, dlatego nie ma możliwości, żeby woda z chodnika spływała na naszą posesję. Jest to nieprawda, gdyż woda leci - mówi Genowefa Michalak. Zapewnia, że nieprawdą jest również, iż to oni ustalili wysokość chodnika. - Sąsiad ma najwyżej wjazd ze wszystkich na tej ulicy i podporządkowali się pod niego. Nie ma więc innej możliwości, woda przecież leci w dół i będzie nas zalewało - dodaje kobieta. Wskazuje, że o tym, jak źle i krzywo przeprowadzony jest remont, można przekonać się spoglądając na bramę wjazdową. Z jednej strony płytki sięgają do bramy, z drugiej jest znaczny prześwit. - Wcześniej zapewniali nas, że wszystko poprawią, ale ekipa skończyła prace i nic nie zmienili - dodaje. Państwo Michalak nie zgadzają się z odpowiedzią przesłaną przez magistrat i zapewniają, że nadal będą interweniowali w tej sprawie. - Mamy dość wody z własnego podwórka. Nie chcemy, żeby dodatkowa leciała nam z chodnika i od sąsiada - mówią państwo Mia- Tegoroczna inwestycja w Małgowie kosztowała 120 tys. zł. Połowę tych wydatków zdeklarowała się pokryć gmina. Resztę zapłaciło gostyńskie chalak. starostwo powiatowe. Pozostały (gabi) odcinek do przebudowy na tej drodze to 150 metrów. Czy starostwo zajmie się nim w przyszłym roku? Curyk, burmistrz Pogorzeli. Prócz tego gmina może zgłosić pomysł na budowę chodników przy powiatówkach. Gdzie należałoby przede wszystkim ułożyć nowy odcinek ścieżki dla pieszych? Rajcy mieli mnóstwo propozycji. I trudno się temu dziwić. We wszystkich wioskach wszelkie inwestycje drogowe są mile widziane. O zgłoszenie do powiatu budowy chodnika w ich wioskach, wnioskowali prawie wszyscy rajcy uczestniczący w spotkaniu. Piotr Curyk wyjaśnił zebranym, że zgłoszenie do starostwa propozycji współpracy przy określonej inwestycji nie jest równoznaczne z tym, że zostanie ona zrealizowana. - Nie wiem czy nam pomogą z jakimkolwiek chodnikiem. Taka sytuacja miała miejsce w tym roku. Jeśli jednak nie złożymy wniosku, to na pewno nas nie wesprą - dodał. Ostatecznie wysłano wniosek, w którym zgłoszono ewentualną budowę chodników w Kaczagórce i Głuchowie. (doti) Po 200 metrów chodnika zarówno w Kaczagórce, jak i Głuchowie chciałaby wspólnie z powiatem w przyszłym roku wybudować gmina Pogorzela

9 10 I NFORMACJE Życie Gostynia zł (brutto) - tyle wynosi całkowita wartość inwestycji, związana z przebudową i rozbudową M-GOK w Borku Wlkp., łącznie z dokumentacją projektową i projektami budowlanymi i z kosztem robót dodatkowych. Gmina otrzymała na zadanie zł dofinansowania z Programu Rozwoju Odnowy Wsi. W czwartek utrudnienia na rynku Gostyniu! W związku z akcją Wsiadam na rower w ramach Europejskiego Dnia Bez Samochodu, w czwartek, 22 września w godz nastąpi zmiana organizacji ruchu na gostyńskim rynku. Północna ściana - przedłużenie ul. 1 Maja oraz jego zachodnia część (przy wiacie przystanku autobusowego) zostaną zamknięte dla ruchu pojazdów mechanicznych. Dojazd do posesji będą mieli jedynie ich właściciele. Po wyłączonej z ruchu części rynku będą mogli poruszać się jedynie piesi i rowerzyści. W tym dniu nie będzie działał również parking. Kierowcy będą mogli skorzystać z miejsc postojowych na ul. Łąkowej. W czwartek zostanie przeniesiony także przystanek autobusowy w związku z happeningiem, który ma odbyć się na rynku. Tylko w tym dniu autobusy zatrzymywać się będą na południowej ścianie rynku, czyli w miejscu gdzie poprzednio znajdował się przystanek. Organizatorzy klub Cyklista i gmina Gostyń zachęcają wszystkich, aby w tym dniu wybrali rower lub spacer. Kierowcy, którzy jednak zdecydują się na używanie samochodu, proszeni są o stosowanie się do wskazówek służb mundurowych. Szczegółowy program Europejskiego Dnia Bez Samochodu w Gostyniu znajduje się na stronie internetowej (iza) Żeby taki budynek do użytku dopuścić? Wspomnienie o Małgowie z Bydgoszczy Janusz Glapa z Bydgoszczy przysłał do redakcji Życia Gostynia list. Informuje w nim, że w latach 40-tych i 50-tych mieszkał w Małgowie. Opuszczenia gminy Pogorzela przez pana Janusza wspólnie z rodziną zażądał Urząd Bezpieczeństwa w Krotoszynie. Z uwagi, że ojciec mój był zawodowym żołnierzem w latach , to w roku 1946 stał się wrogiem ludu. Zmuszono go do wyprowadzki z Małgowa - tłumaczy w piśmie. Cały czas jednak pamięta o swojej rodzinnej miejscowości. Informacji o niej i całym powiecie gostyńskim zasięga m.in. z naszej gazety, której, jak zapewnia, mimo tak znacznej odległości, jest wiernym czytelnikiem. W piśmie zwrócił się z prośbą o publikacje wspomnień, jak napisał o mojej wiosce Małgów : Wyremontowany Miejsko- -Gminny Ośrodek Kultury w Borku Wlkp. od miesiąca służy mieszkańcom gminy. Nie wszystkim jednak podoba się przebudowany obiekt. Niektórzy boreccy radni wygarnęli burmistrzowi poremontowe wady ośrodka. - Doszły mnie słuchy, zresztą już nieraz, że w boreckim, niedawno wyremontowanym GOK-u brakuje chłodni. To jest śmiechu warte. Kto pilnował tego wszystkiego, aby taki budynek do eksploatacji dopuścić? - mówił rajca Michał Dopierała na posiedzeniu wspólnym komisji rady miejskiej, które odbyło się 13 września. 14 lipca dokonano odbioru końcowego inwestycji, związanej z remontem i rozbudową boreckiego ośrodka kultury. Obiekt wyremontowano, odmalowano, powiększono toalety. Ośrodek kultury został też rozbudowany o pomieszczenia garderoby. Podczas odbioru technicznego zadania zastrzeżeń nie miał ani inspektor nadzoru budowlanego, ani SA- NEPID. Już w sierpniu MGOK w Borku był czynny. Z inwestycji jednak nie wszyscy są zadowoleni. O uchybieniach wyremontowanego ośrodka kultury rozmawiali samorządowcy, kiedy podczas posiedzenia komisji rady miejskiej omawiano uchwałę, dotyczącą zmian w gminnym budżecie. Okazało się, że jeszcze zł trzeba przeznaczyć na zakup pieca centralnego ogrzewania do ośrodka kultury w Borku Wlkp. W budynku powinny jeszcze być założone linki przy balustradzie oraz dodatkowa furtka przy ogrodzeniu, którym oddzielona jest piwnica. - Odnośnie tych zakupów w GOK-u - tam nie ma chłodni, a duża wentylacja, założona nad całą kuchnią w ogóle nie chodzi. Sam to sprawdziłem, byłem tam akurat na weselu i mnie to zainteresowało - stwierdził radny Dopierała podczas dyskusji. Wyliczał jeszcze więcej braków w kuchennym zapleczu GOK-u. Zauważył, że przed remontem były tam szafki na naczynia, które wychodzą umyte spod rąk kucharek. - A teraz nie ma gdzie tego włożyć. Tylko jeździ to po całej kuchni. Ubikacja jest za to duża, kosztem właśnie takiego pomieszczenia, gdzie mogłyby być te pojemniki i chłodnia. I jak tak można brać pieniądze na wynajem? - zastanawiał się radny. Sekretarz Borku Elżbieta Pawlak zaznaczyła, że miejscowy MGOK nie jest przystosowany do wyprawiania uroczystości z gotowaniem w kuchni. - A miał być. Takie były założenia - odezwali się inni radni. Sekretarz podkreśliła, że od samego początku założenia remontu i przebudowy ośrodka Elżbieta Borysiak dyrektor GOK w Borku Wlkp. - Dom kultury w Borku po remoncie jest przygotowany na to, aby wynajmować sale na organizacje uroczystości z cateringiem - jeśli są przywożone półprodukty. Są patelnie elektryczne do podgrzewania, szafy chłodnicze, maszynki gazowe, podgrzewacz wody i zmywarka. Wszystko znajduje się w ciągu kuchnia-zmywak, te pomieszczenia oddzielone są od siebie dużą szafą. Jest też magazyn na naczynia oraz toaleta dla obsługi. Myślałam o pomieszczeniu chłodniczym, ale nie ma miejsca. Musielibyśmy wejść w garaże OSP. kultury były inne. - I państwo o tym dobrze wiedzieliście - zwróciła się do radnych. - Poza tym inne są wymagania SANEPID- -u jeśli chodzi o kuchnię z prawdziwego zdarzenia, a inne jeśli chodzi o pomieszczenie kuchenne, które spełnia pewne wymogi, ale nie jest w nim brane pod uwagę gotowanie - dodała Elżbieta Pawlak. Radny Dopierała zgodził się z sekretarz Borku, że kuchnia ośrodka kultury jest przystosowana do cateringu. - Ale ten towar, który jest potrzebny do przyrządzania dań, te półprodukty, gdzieś trzeba przechować - mówił. Podczas dyskusji okazało się, że w GOK-u są dwie nowe szafy chłodnicze. Burmistrz Marian Jańczak stwierdził, że stworzenie dużego pomieszczenia, które mogłoby służyć za chłodnię wymagałoby wygenerowania dużych środków finansowych. - Nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby to zrobić. Ale podczas ostatniego remontu GOK-u nie było to zakładane. To zwiększyłoby nam koszty inwestycji o bardzo dużą kwotę - powiedział włodarz. - Nigdy nie było zamiaru, żeby w domu kultury była kuchnia, które pozwalałoby przygotowywać tam posiłki. To zawsze było zaplecze pod catering - dodał. (AgFa) ok zł zapłacić można łącznie za wynajem sali i zaplecza kuchennego w M-GOK w Borku Wlkp. na sobotnie wesele z poprawinami, kiedy catering wchodzi w sobotę (sala liczona jest jednorazowo, zaplecze kuchenne to odpłatność za dobę). Gdzie nie śpiewał nikt Serdeczne podziękowania dla Lekarzy Oddziału Wewnętrznego oraz Pielęgniarek z Sali Intensywnej Opieki Kardiologicznej Szpitala w Gostyniu za opiekę nad chorym mężem Ś.P. Florianem Nowakiem Podziękowania składa Żona z dziećmi Nie umie ten, Kto trwa w pamięci żywych Serdeczne podziękowania Wszystkim, którzy w tak trudnych dla nas chwilach okazali nam życzliwość, łączyli się w bólu i licznie uczestniczyli w ostatniej drodze Ś.P. FLORIANA NOWAKA Rodzinie, Przyjaciołom, Sąsiadom, Znajomym, ks. Proboszczowi Parafii Strzelce Wielkie, delegacjom, pracownikom Telekomunikacji Polskiej SA za modlitwę, udział w różańcu, zamówione Msze, złożone kondolencje, wieńce oraz kwiaty Podziękowania składa pogrążona w smutku Żona z dziećmi Janusz Glapa

10 Życie Gostynia I NFORMACJE 11 KOMISJA REWIZYJNA PO KONTROLI NA ORLIKU 2012 Koszty okazały się małe - Komisja solidnie podeszła do sprawy. Przeprowadziła kontrolę na tyle dokładnie, na ile było to możliwe z dostępnych dokumentów. Usłyszałem też to, co chciałem usłyszeć - stwierdził borecki radny Marek Rożek, podsumowując sprawozdanie komisji rewizyjnej, które dotyczyło wyników kontroli problemowej inwestycji Budowa boisk sportowych w ramach programu ORLIK Papierkowy przegląd zadania wykazał, że gmina Borek niepotrzebnie naraziła się na dodatkowy wydatek finansowy. Dyskusja, związana z kontrolnym sprawozdaniem odbyła się na sesji, 15 września. Komisja rewizyjna dokładnie sprawdzała przebieg instalacji grzewczego kotła gazowego od etapu przetargu ogłoszonego na to zadanie, do jego uruchomienia. Przypomnijmy, że o kontrolę tego etapu zadania wnioskował wiosną rajca Rożek, na prośbę jednego z mieszkańców gminy Borek. Miał wątpliwości, co do jego poprawnego przeprowadzenia, mimo że Orlik udało się w mieście wybudować za blisko 1 mln zł, czyli za kwotę mniejszą niż zakładano w kosztorysie. Kontrolujący na podstawie służbowych notatek burmistrza Borku Mariana Jańczaka, kierownika referatu ochrony środowiska boreckiego magistratu Mirosława Twardowskiego oraz przedstawiciela wykonawcy inwestycji Marka Przybylskiego ustalili, że kocioł gazowy zamontowany w budynku socjalnym boiska sportowego w latach 90- tych w znacznym stopniu został wyeksploatowany. - Realizowane zadanie inwestycyjne nie przewidywało wymiany kotła c.o. na nowy. Po dokonaniu przeglądu pieca i zasięgnięciu opinii instalatorów stwierdzono, że remont i naprawa pieca są ekonomicznie nieuzasadnione. Obecni na spotkaniu ustalili, że kocioł zostanie złomowany, a gmina zakupi nowy, w ramach realizowanej inwestycji - informował przewodniczący komisji Romuald Gawroński, przedstawiając sprawozdanie z kontroli. Na zakup urządzenia wraz z dostawą i montażem w ramach zadania Budowa boisk sportowych w ramach programu ORLIK 2012 wybrano firmę z Leszna. Kocioł gazowy został uruchomiony w listopadzie 2010 r. Jednak w czasie jego eksploatacji okazało się, że większa liczba osób kąpiących się nie może skorzystać z ciepłej wody, gdyż jej pobór jest za duży. - Po zasięgnięciu opinii fachowców - instalatorów ustalono, iż należy zamontować dodatkowe oprogramowanie istniejącej instalacji - czytamy w sprawozdaniu z kontroli. I to właśnie z tego tytułu gmina poniosła dodatkowe koszty. Okazało się, że za oprogramowanie i jego podłączenie należało zapłacić zł brutto. Komisja rewizyjna ustaliła, że kocioł gazowy dziś spełnia oczekiwania osób, kąpiących się w budynku socjalnym na ORLIK- u. - (...)Można to było przewidzieć i zamontować od razu oprogramowanie, co by nie naraziło na dodatkowe koszty. Nie zawsze wybór najtańszej 1800 zł brutto należało zapłacić za sprowadzenie oprogramowania instalacji grzewczej kotła grzewczego i jego podłączenie oferty jest najlepszym rozwiązaniem - stwierdzono w kontrolnym raporcie. Wnioskujący o weryfikację inwestycji rajca Marek Rożek był zadowolony z przebiegu kontroli. - Chociaż już występuje jedna sprzeczność - zauważa. - Mówi się od samego początku, że w zadaniu budowy Orlika, nowego kotła nie planowano. Sprawa wyszła później. A za chwilę pada stwierdzenie, że jednak odbyło się to w ramach inwestycji Orlika - dodaje. Rajca uznał, że założenie oprogramowania od razu było możliwe i to na pewno zmniejszyłoby koszty. Radny Mieczysław Dębowiak, członek komisji rewizyjnej zapewnia, że podczas przeglądu dokumentów komisja zastanawiała się nad każdym papierkiem. - Nie tak była przygotowana specyfikacja do tego zadania. Trzeba było do razu stawiać warunki. (...) I tutaj jest duży błąd. Panie burmistrzu! Następnym razem prosimy pracowników na takie rzeczy uczulać. Wszystkie pozostałe czynności przeprowadzone zostały prawidłowo - stwierdził. (AgFa) Koszt budowy Orlika wg kosztorysu inwestorskiego wynosił zł, a z dokumentu powykonawczego wynika, że na inwestycję przeznaczono zł (wg faktury od wykonawcy), w tym: zł wydano na projekt, zł wyniosły prace dodatkowe związane z zainstalowaniem kotła w pomieszczeniu socjalnym (zakup i montaż kotła gazowego z zamkniętą komorą spalania) POGORZELA Zebra powstanie pod pewnym warunkiem Powstanie przejście dla pieszych przy ul. Gostyńskiej (w okolicach 15 metrów chodnika ułoży gmina Pogorzela przy ul. Gostyńskiej skrzyżowania z ul. Parkową) w Pogorzeli. O usytuowanie w tym miejscu zebry mieszkańcy miasta wnioskowali już kilka lat temu. Wtedy spotkali się z odmowną decyzją administratora drogi, a więc Starostwa Powiatowego w Gostyniu. Po kolejnych sygnałach, sprawie ponownie się przyjrzano. Tym razem uznano, że istnieje możliwość namalowania pasów. - Postawili jednak warunek, że mamy zrobić w tamtym miejscu chodnik o długości 15 metrów - tłumaczy Piotr Curyk, włodarz gminy. Koszty związane z zakupem materiału miałyby być pokryte z funduszy samorządu powiatowego. Ułożeniem ścieżki dla pieszych zajęliby się natomiast pracownicy działu gospodarczego Urzędu Miejskiego w Pogorzeli. Nowe przejście będzie służyło głównie dzieciom i młodzieży uczęszczającym do tamtejszych szkół: podstawowej i gimnazjum. (doti) W Gostyniu zbiorą elektrośmieci Po raz trzeci w tym roku w gminie Gostyń przeprowadzona zostanie zbiórka zużytego sprzętu elektrycznego. Elektrośmieci zbierane będą w sobotę 24 września. Poprzednie akcje cieszyły się sporym zainteresowaniem mieszkańców. Do tej pory udało się zebrać blisko 28 ton starego sprzętu elektrycznego. Tak jak poprzednio trzy samochody będą zbierać niepotrzebny sprzęt z obszaru miasta i z terenów wiejskich. W wyznaczonych miejscach samochód będzie stał po 30 minut i w tym czasie Harmonogram dostępny na Plac przed świetlicą coraz piękniejszy 170 m 2 kostki wyłożono na placu, pomiędzy świetlicą wiejską i sklepem w Głuchowie, gmina Pogorzela. Sam towar pochłonął 6.482,40 zł. Pracami przy głuchowskiej sali zajęli się pracownicy działu gospodarczego pogorzelskiego urzędu. (doti) mieszkańcy mogą tam dostarczyć zużyty sprzęt. (iza) W ramach akcji można pozbyć się m.in. lodówek, zamrażarek, pralek, zmywarek, pieców elektrycznych, odkurzaczy, czajników elektrycznych, mikserów, radioodbiorników, suszarek do włosów, telewizorów, video, monitorów, komputerów, drukarek, telefonów, baterii, sprzętu oświetleniowego, świetlówek, lamp sodowych, żarówek energooszczędnych, wiertarek, wkrętarek, kosiarek, pił, spawarek itp. Przeprowadzone w tym roku prace w Głuchowie stanowią kontynuację z roku poprzedniego. Wcześniej udało sie ułożyć kostkę tuż przed świetlicą Zajęli się strażnicą w Elżbietkowie Remontowana jest świetlica wiejska w Elżbietkowie, gmina Pogorzela. Zdecydowano się na gruntowne zajęcie elewacją budynku. Poza tym zamontowane zostaną również nowe rynny. Prace tynkarskie i malarskie mają potrwać jeszcze około 2 tygodnie. Remontem zajmują się pracownicy działu gospodarczego Urzędu Miejskiego w Pogorzeli. (doti) Marian Jańczak burmistrz Borku Wlkp.: - Kiedy urządzenia wcześniej nie było, piec wystarczająco grzał. Ale po wprowadzeniu elektroniki i oprogramowania okazało się, że będzie lepiej i oszczędniej kocioł działał. A koszty nie byłyby tańsze, bo za oprogramowanie i elektronikę musieliśmy zapłacić. Musiał przyjechać inny mechanik i to założyć. To nie jest usprawiedliwienie tylko wyjaśnienie. Gdybyśmy wiedzieli, że piec może mieć elektronikę, od razu byśmy się na to zdecydowali. Jej zamontowanie jest dopisane do budowy Orlika, dlatego że pozostały środki inwestycyjne z pieniędzy poprzetargowych. Gdybyśmy kupili oprogramowanie za inne środki, to nie moglibyśmy doliczyć do wartości Orlika.

11 12 I NFORMACJE Życie Gostynia Nowych komunalnych nie będzie Mieszkania komunalne stanowią rarytas dla poszukujących własnego kąta za małe pieniądze. Jednak dla samorządów z reguły są dużym obciążeniem - często stare budynki wymagają sporych nakładów na remonty. Do zrobienia jest dużo Gmina Piaski posiada 45 mieszkań w 35 budynkach. I sporą ilość oczekujących na mieszkanie. Jednak wolnych lokali brak. Nie ma w planach również budowy mieszkań komunalnych. - Na każdy wniosek odpowiadamy odmownie, bo nie posiadamy wolnych mieszkań. 45 mieszkań położonych w 35 budynkach stanowi zasób komunalny gminy Piaski. Jednak prędzej czy później stanie przed nami problem budowania budynku socjalnego. Na razie aż takiej potrzeby nie ma, więc tego nie robimy - przyznaje Wiesław Glapka, sekretarz gminy. W sytuacji awaryjnej na takie mieszkania można zaadoptować poddasza. Jak dodaje sekretarz, zasób mieszkaniowy w Piaskach nie jest duży, ale obiekty są w różnym stanie technicznym ze względu na wiek. Stąd różne potrzeby, jeśli chodzi o remonty. Prace wykonywane są systematycznie. - Ale tak prawdę mówiąc, generalnie podchodzimy do remontów wtedy, kiedy są konieczne - mówi sekretarz. Często też mieszkańcy zgłaszają swoje potrzeby. - Reagujemy raczej pozytywnie, natomiast wszystkich zgłaszanych potrzeb nie możemy zrealizować ze względu na środki budżetowe, a do zrobienia jest bardzo dużo - przyznaje Wiesław Glapka. Studnia bez dna Największy kłopot stanowią stare okna. - Prawda jest też taka, że ludzie przez lata nie dbali o nie. Gdyby pomalowali i konserwowali, to chyba byłyby w lepszym stanie technicznym, ale jest tak jak jest - mówi sekretarz. Dlatego co roku gmina stara się wymienić pewną ich ilość, podobnie jest z drzwiami. Część budynków ogrzewana jest piecami kaflowymi. Co jakiś czas trzeba je przestawiać, naprawiać. - To dość spore koszty, zwłaszcza, że aktualnie zdun, to zawód już właściwie wymarły, więc fachowcy się cenią - zauważa Wiesław Glapka. A piece remontować trzeba, ze względów bezpieczeństwa i praktycznych - aby ogrzać dom. Sporo wydatków gmina ma też w związku z wymianą zł kosztowała w ubiegłym roku wymiana pokrycia dachowego na budynku w Lipiu instalacji elektrycznych, kosztów utrzymania kanalizacji czy wywozu fekaliów. - Niby więc zł budynków nie jest dużo, ale wydatki co roku są i będą się powtarzać - zauważa sekretarz. Jak mówi, dla gminy to żaden interes. - Myślę, że dla żadnej gminy w żadnym mieście budynki komunalne nie są interesem, a tylko studnią bez dna: trzeba naprawiać i ładować pieniądze. Jednak muszą one być, bo ludzie muszą gdzieś mieszkać. Lokatorzy, może z pewnymi wyjątkami, nie są zbyt majętni i najprawdopodobniej nigdy nie wybudują sobie swoich domów, nie kupią mieszkań w nowo budowanych blokach. Stąd trzeba je w dobrym stanie utrzymywać - podkreśla Wiesław Glapka. wydano w latach na wymianę okien Nie będziemy zmuszać do kupna W gminie nie przewiduje się zwiększenia lokali komunlanych. Z chęcią samorząd sprzedałby i te istniejące lokatorom. - Powiem szczerze, dlatego, żeby pozbywać się kłopotów. Ale nikogo nie będziemy zmuszać do kupna - podkreśla Wiesław Glapka. Ponadto taką chęć musieliby zadeklarować wszyscy mieszkańcy budynku. - Nie zgodzimy się, aby jedna rodzina kupiła, a druga mieszkała na zasadach komunalnych - mówi Wiesław Glapka. W tym roku dwie rodziny zgłosiły już chęć zakupu - w Drzęczewie Pierwszym. Mieszkania były też sprzedawane już wcześniej, w latach 90. IZABELA SKORZYBÓT Koszty remontów: 2007 rok zł 2008 rok zł 2009 rok zł 2010 roku zł *Plus malowanie klatek schodowych, korytarzy, przeglądy techniczne kotłów grzewczych, czyszczenie przewodów kominowych Zaległości czynszowe 2010 rok - powinno wpłynąć zł, a wpłynęło zł - ok zł zaległości zł - wynoszą zaległości na 31 sierpnia 2011 Zaległości w płaceniu czynszów w gminie Piaski nie są duże. Z urzędu wysyłane są upomnienia, ale pieniądze wcześniej czy później trafiają do gminy. W trudnych przypadkach wójt rozkłada zaległości na raty Nie powinni narzekać Część mieszkańców Sułkowic skarży się na niskie ciśnienie wody. - Kiedy przychodzi pora oporządzania gospodarstw, to wtedy ona ledwo leci. Zwracaliśmy uwagę temu panu, który chodzi liczniki spisywać - mówi Henryk Busz, sołtys wioski i jednocześnie radny. To on na ostatniej sesji krobskiej rady miejskiej zgłaszał interpelację w tej sprawie. Prosił o zwiększenie ciśnienia dla posesji, które znajdują się przy drodze prowadzącej od szkoły, w kierunku Ludwinowa, na tzw. dziadowie w Sułkowicach. Dla większości mieszkańców wioski woda dostarczana jest z ujęcia w Wymysłowie, którego właścicielem jest Zakład Wodociągów i Kanalizacji Wiejskich w Strzelcach Wielkich. Jednak część Sułkowic, między innymi tzw. dziadowo otrzymuje wodę z ujęcia w Krzyżankach. - Tam powstał wodociąg strategiczny, na wypadek, gdyby studnie w Wymysłowie i Bukownicy uległy awarii. Wszystkie wodociągi są ze sobą połączone, a dwa lata temu do ujęcia z Krzyżanek podłączyliśmy mieszkańców Potarzycy i części Sułkowic - wyjaśnia Krzysztof Piasecki z ZWiKW w Strzelcach Wielkich. Dzięki temu, że woda leci cały czas, rury prowadzące z Krzyżanek są drożne. - W przypadku awarii lub zatrucia wody w Wymysłowie, nie będzie przerwy w dostarczaniu. Wystarczy tylko jedna zasuwa i woda jest uzdatniona. A inaczej musielibyśmy 2 kilometry wody wypuścić, uzdatnić, zachlorować, zrobić badania i dopiero po pozytywnych wynikach moglibyśmy krzyżanowski wodociąg uruchomić. To trwałoby tydzień - wyjaśnia pracownik ZWiKW w Strzelcach Wielkich. Krzysztof Piasecki przyznaje, że o problemie z niskim ciśnieniem wody dowiedział się od nas. Nigdy wcześniej o tej sprawie nie słyszał. W czwartek, 8 września pracownicy zakładu wodociągów w Strzelcach Wielkich byli w Sułkowicach, aby wybadać, co się dzieje? Zmierzono ciśnienie wody. I co się okazało? - Woda, która dostarczana jest z Krzyżanek ma o jedną atmosferę wyższe ciśnienie, niż ta, która leci z Wymysłowa. Tym bardziej mieszkańcy tej części Sułkowic nie powinni narzekać - relacjonuje Krzysztof Piasecki. Pracownicy z zakładu wodociągów odwiedzili też byłego sołtysa wioski, aby sprawdzić sieć wodociągową. Wykryto, że ma zapchane w 35% sitko, które znajduje się przy wodomierzu - zatkały go głównie żwir i ziarna piasku. - To się często zdarza. Na sitku znajdujemy różne śmieci, paprochy. Być może to spowodowało, że woda kiepsko leciała. Poza tym w okresie, kiedy jest duży pobór wody, bo wszyscy gospodarze na raz stoją przy kranach przy oprzątaniu gospodarstwa i odpasaniu zwierząt, wtedy ciśnienie może być trochę niższe - tłumaczy Krzysztof Piasecki, prosząc, aby w przypadku kolejnego problemu z siecią wodociągową zwracać się bezpośrednio do właściciela. (AgFa) fot. C.Warczak Fragment wystawy prac konkursowych poprzedniej edycji Nowy sezon bajkowych ulepianek Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Borek Wielkopolski zaprasza dzieci z terenu boreckiej gminy do udziału w trzeciej edycji Konkursu na Prace z Plasteliny (Modeliny) pod hasłem Najciekawsza postać z bajki. Każdy uczestnik może dostarczyć do 14 października tylko jedną postać, wykonaną przestrzennie w dowolnym wymiarze. Konkursowe prace będą ocenione w osobnych grupach wiekowych: przedszkolaków i klas I-III szkoły podstawowej. Szczegóły w regulaminie zamieszczonym na stronie internetowej organizatora (biblioteka. borekwlkp.pl) i pod numerem telefonu: (C.W.)

12 Nr 37 (187) 23 września 2011 Lato, lato i po lecie... s. IX

13 II stronę redaguje (65) GABRIELA RATAJCZAK DYŻURY PEŁNIĄ Urząd Skarbowy Gostyń, ul. Lipowa 2 tel. (65) , , , fax: , us3004@wp.mofnet. gov.pl czynne: poniedziałek (kasa ), wtorek - piątek (kasa ) Powiatowy Urząd Pracy w Gostyniu ul. Poznańska 200 tel. (65) pogo@praca.gov.pl czynne: poniedziałek , wtorek - piątek dział instrumentów rynku pracy - formy pomocy dla pracodawców i bezrobotnych tel , wew. 21, 22, 23, 24 dział pośrednictwa pracy i poradnictwa zawodowego tel , wew. 13, 18, 19, 28 Samorządowy Fundusz Poręczeń Kredytowych sp. z o.o. Gostyń, ul. Rynek 6 tel./fax (65) fundusz@gostyn.pl czynne od poniedziałku do piątku od 8.00 do Stowarzyszenie Wspierania Przedsiębiorczości Powiatu Gostyńskiego Gostyń, ul. 1 Maja 1 tel.: (65) , czynne od poniedziałku do piątku w godzinach od do gci@gostyn.pl gospodarka@gostyn.pl Państwowa Inspekcja Pracy w Lesznie Leszno, ul. Magazynowa 4 tel. (65) Inspektorat Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Gostyniu ul. Nowe Wrota 10 tel.: (65) fax.: (65) KRUS Oddział Regionalny w Rawiczu Placówka Terenowa w Gostyniu ul. Wrocławska 45a tel. (65) , RYNEK Specjalnie dla rodziców zatrudniających nianie została uruchomiona infolinia WARTO ZADBAĆ O PRZYSZŁOŚĆ OPIEKUNKI Ubezpiecz nianię Nianie opiekujące się dziećmi do lat 3 mogą spokojniej myśleć o swojej emeryturze. Od 1 października państwo opłaci składki na ubezpieczenia społeczne za opiekunki, które otrzymują pensję nieprzekraczającą minimalnego wynagrodzenia. Rodzice, muszą jednak zawrzeć z taką osobą tak zwaną umowę uaktywniającą. Określa ona czas i miejsce sprawowania opieki nad pociechą, obowiązki, wysokość wynagrodzenia i czas przez jaki umowa ma obowiązywać. Po zawarciu takiej umowy jeden z rodziców zgłasza w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych na formularzu ZUS ZFA siebie jako płatnika składek, a na formularzu ZUS ZUA - nianię jako ubezpieczoną, jeżeli niania będzie podlegała ubezpieczeniom społecznym i ubezpieczeniu zdrowotnemu. Jeżeli natomiast niania podlega już ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu (np. pracuje już w innym miejscu lub prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą) to należy ją zgłosić jedynie do ubezpieczenia zdrowotnego na formularzu ZUS ZZA. Składki na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe i wypadkowe) oraz na ubezpieczenie zdrowotne za nianię, która zarabia nie więcej niż minimalne wynagrodzenie w kraju, (obecnie 1386 zł), pokryje ZUS z budżetu państwa. Rodzice pokryją składki w przypadku gdy pensja opiekunki przekroczy minimalne wynagrodzenie. Składki opłacą jednak tylko od kwoty, o którą pensja przekracza minimalne wynagrodzenie. Aby rozliczyć składki za nianię rodzic, pełniący rolę płatnika składek, będzie musiał złożyć w ZUS dokumenty rozliczeniowe ZUS DRA (deklaracja rozliczeniowa) i ZUS RCA (imienny raport miesięczny składkowy). Jeżeli pensja niani nie przekroczy minimalnego wynagrodzenia, wówczas te dokumenty trzeba złożyć tylko raz. W kolejnych miesiącach ZUS sam wygeneruje potrzebną dokumentację rozliczeniową. Ponowne złożenie dokumentów rozliczeniowych wymagane jest w razie, gdyby niania za dany miesiąc pobierała np. zasiłek chorobowy. Wówczas konieczne jest przedłożenie w ZUS dokumentu ZUS RSA (imienny raport miesięczny świadczeniowy). Gdy pensja niani będzie wyższa niż minimalne wynagrodzenie, dokumenty rozliczeniowe trzeba będzie przedkładać w ZUS co miesiąc. Wówczas złożymy w ZUS dwa druki RCA: jeden z rozliczeniem składek od podstawy nieprzekraczającej minimalnego wynagrodzenia, drugi - od kwoty która stanowi nadwyżkę ponad minimalne wynagrodzenie. Na razie dokumenty trzeba składać w formie papierowej. Jednak już od marca przyszłego roku rodzice będą mogli skorzystać z elektronicznego, internetowego systemu rozliczeń za pośrednictwem programu e-płatnik. Więcej informacji można uzyskać na stronie internetowej: pl/nianie. (opr. gabi) Jeżeli opiekunka będzie zarabiała złotych wówczas ZUS opłaci składki od podstawy wynoszącej złotych, a rodzice od 614 złotych. OFERTY PRACY W PUP GOSTYŃ NA DZIEŃ R. Powiatowy Urząd Pracy w Gostyniu dysponuje ofertami pracy dla: dekarz (1 osoba), Inżynier budownictwa lub transportu (1 osoba), kierowca kat. C (1 osoba), kierowca kat. C+E (5 osób), konsultant inwestycyjny (1 osoba), księgowa (1 osoba), kucharz (1 osoba), lakiernik (1 osoba), malarz budowlany (2 osoby), malarz - płytkarz (2 osoby), malarz tapeciarz (1 osoba), mechanik samochodowy (1 osoba), mechanik maszyn rolniczych i samochodów ciężarowych (1 osoba), murarz (3 osoby), operator koparki (1 osoba), operator koparko-ładowarki (1 osoba), piekarz (1 osoba), przedstawiciel (4 osoby), przedstawieciel strukturalny (5 osób), robotnik drogowy (3 osoby), spawacz (1 osoba), spawacz metoda MIG (1 osoba), sprzedawca (1 osoba), ślusarz (1 osoba), ślusarz - mechanik (1 osoba), tokarz (1 osoba). Szczegółowych informacji dotyczących ofert pracy można uzyskać osobiście w Powiatowym Urzędzie Pracy w Gostyniu, ul. Poznańska 200 (pok. 2), lub telefonicznie (65) /68. ADRES REDAKCJI: Gostyń, ul. Powstańców Wlkp. 44, tel./fax: (65) , tel , , redakcja@zycie-gostynia.pl REDAGUJE ZESPÓŁ: Agata Fajczyk, Hanna Hejduk (redaktor naczelny), Dorota Jańczak, Gabriela Ratajczak, Izabela Skorzybót (z-ca redaktora naczelnego) WSPÓŁPRA- CUJĄ: Łukasz Eisop, Sławomir Hajduk, Cezary Warczak. OBSŁUGA KOMPUTEROWA: Zbigniew Pacanowski, Rafał Fajczyk. WYDAWCA: Południowa Oficyna Wydawnicza Sp. z o.o., Jarocin, ul. Wolności 1a, Oddział w Gostyniu. DRUK: Drukarnia AGORA S.A., Piła, ul. Krzywa 35. DZIAŁ REKLAMY: Justyna Pasieracka - tel. 604/ ; Gostyń, ul. Powst. Wlkp. 44. BIURO OGŁOSZEŃ: Gostyń, ul. Powstańców Wlkp. 44, tel. (65) , czynne codziennie od 9.00 do 16.00, sobota do DZIAŁ KOLPORTAŻU: Krystyna Tyrakowska - tel./fax: (65) , 605/ ; Piotr Grecki - tel. 509/ , p.grecki@zycie- -gostynia.pl, Marek Lew - tel. 691/ Redakcja nie odpowiada za treść reklam, ogłoszeń i rubrykę Listy. Anonimów nie publikujemy. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Wykorzystanie i rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystycznych wymaga zgody wydawcy. 37 (187) 23 września 2011 SĄ PIENIĄDZE NA DZIAŁALNOŚĆ NIEROLNICZĄ Na co można dostać kasę? OGŁ OSZENIE Myślisz o założeniu własnej firmy? Potrzebujesz fachowej informacji i wsparcia w prowadzeniu i zarządzaniu przedsiębiorstwem? Odwiedź Punkt Konsultacyjny Krajowego Systemu Usług i skorzystaj z profesjonalnej i bezpłatnej porady konsultantów! PUNKT KONSULTACYJNY KSU Unia Gospodarcza Regionu Śremskiego - Śremski Ośrodek Wspierania Małej Przedsiębiorczości serdecznie zaprasza osoby nieprowadzące działalności gospodarczej oraz przedsiębiorców do skorzystania z bezpłatnych usług informacyjnych Punktu Konsultacyjnego KSU, prowadzonego w ramach poddziałania PO Kapitał Ludzki, finansowanego ze środków pochodzących z UE i budżetu państwa. W PK KSU możesz dowiedzieć się: - jak, krok po kroku, założyć własną firmę, dobierając jej optymalną formę prawną oraz rodzaj opodatkowania, - co zrobić, aby Twoja fima szybciej się rozwijała, - skąd i w jaki sposób pozyskać środki finansowe na założenie lub rozwój firmy, - jak pokonywać problemy pojawiające się w bieżącej działalności gospodarczej, - jak uzyskać specjalistyczną usługę KSU, np. porady w zakresie transferu technologii. PK KSU to wiarygodny i sprawdzony partner w biznesie. Ja już korzystam z usług informacyjnych. W wyniku komplesowych konsultacji założyłem i skutecznie prowadzę własny biznes. Zachęcam innych! Mirosław Zakrzewski - przedsiębiorca z branży budowlanej Konsultanci Punktu Konsultacyjnego pełnią dyżury w siedzibie Stowarzyszeniu Wspierania Przedsiębiorczości Powiatu Gostyńskiego, ul. 1 Maja 1, Gostyń, w godzinach: w każdy drugi i trzeci poniedziałek miesiąca. tel.fax: (61) , , pk@unia.srem.com.pl SERDECZNIE ZAPRASZAMY!!! W drugiej połowie października rozpocznie się nabór wniosków w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata z działania Różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej. O wsparcie może się ubiegać rolnik lub jego domownicy (w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniu społecznym rolników) lub współmałżonek rolnika, którzy już prowadzą działalność nierolniczą na terenach wiejskich oraz którzy chcą taką działalność dopiero rozpocząć. Dofinansowanie można otrzymać między innymi na rozwój usług na rzecz rolnictwa i leśnictwa, sprzedaży hurtowej i detalicznej, usług budowlanych i instalacyjnych, turystycznych, agroturystycznych, transportowych, doradczych, finansowych i informatycznych, rękodzielnictwa oraz przetwórstwa surowców rolnych i runa leśnego. Pieniądze można również pozyskać na założenie przedszkola na terenach wiejskich. Maksymalna kwota dofinansowania w tym działaniu wynosi 100 tysięcy złotych. W odpowiedzi na ogłoszony konkurs Stowarzyszenie Wspierania Przedsiębiorczości Powiatu Gostyńskiego organizuje bezpłatne spotkanie, które poprowadzi przedstawiciel Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z Poznania. Na spotkaniu przedstawione zostaną warunki, jakie należy spełnić, aby móc ubiegać się o środki z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata w ramach działania Różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej. Podczas spotkania omówiona zostanie również dotacja na inwestycje związane z wytwarzaniem biogazu rolniczego lub energii elektrycznej z biogazu rolniczego, na którą można uzyskać dofinansowanie do 500 tysięcy złotych. Nabór na tego typu przedsięwzięcia rozpocznie się już 27 września i potrwa do 14 października. Spotkanie odbędzie się 27 września w sali posiedzeń Urzędu Miejskiego w Gostyniu (Rynek 2). Początek spotkania przewidziany został na godzinę Osoby, które chcą wziąć udział w szkoleniu powinny potwierdzić swój udział drogą telefoniczną pod numerem telefonu do 26 września do godziny Zgłoszenie można również potwierdzić drogą mailową - na adres: gospodarka@ gostyn.pl. W tym celu należy przesłać wypełniony formularz zgłoszeniowy, który dostępny jest na stronie internetowej Stowarzyszenia pod adresem (opr. gabi) Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

14 37 (187) 23 września 2011 OGŁ OSZENIA III Zarząd Powiatu Gostyńskiego oryginały zamienniki iki tonery refabrykowane SPRZEDAM! BYCZKI, JAŁÓWECZKI RASY LM, 100% Waga: 280kg, szt. 80 tel sprzedaż i naprawa drukarek laserowych i atramentowych (tonery, tusze, materiały eksploatacyjne) profesjonalna regeneracja tonerów do drukarek laserowych, maszynowa regeneracja kartridży do drukarek atramentowych gwarantowana jakość i wydajność jak w oryginale do wykończenia zasypu ul. Zacisze 2, Gostyń kom tel./fax: (65) agpoz2@wp.pl

15 IV INFORMACJE 37 (187) 23 września 2011 Skorzystaj z mammografii Gostynianki, które nie uczestniczyły w poprzedniej akcji profilaktycznych badań mammograficznych, mogą się przebadać. Mammobus stanie na gostyńskim rynku od 3 do 4 października. Już teraz można się rejestrować. Badanie jest nieodpłatne dla kobiet w wieku od 50 do 69 lat, o ile nie miały wykonanych badań mammograficznych w ciągu ostatnich 2 lat. (iza) Zapisy na badania przyjmowane są od poniedziałku do piątku, w godzinach od 9.30 do pod numerem telefonu Przy rejestracji wymagane jest podanie numeru PESEL oraz numeru kontaktowego. Na badania należy zgłosić się z dowodem osobistym i ostatnimi wynikami. Badania prowadzi NZOZ Diagnostyka Largo. Akcję mającą na celu zapobieganie rakowi piersi finansuje Narodowy Fundusz Zdrowia i Ministerstwo Zdrowia. Biskupianie nagrali kolejną płytę Ukazała się najnowsza płyta Biskupiańskiego Zespołu Folklorystycznego z Domachowa i Okolic. Nosi ona tytuł Biskupiański Gościniec, a wydana została przez Miejsko- -Gminny Ośrodek Kultury w Krobi, aby uczcić przypadający w przyszłym roku jubileusz 40-lecia powstania zespołu. Na płycie znajduje się 21 utworów, wśród których są zarówno przyśpiewki, jak i muzyka dudziarska z tradycyjnego biskupiańskiego repertuaru. Wykonawcami są zasłużeni artyści ludowi, którzy mają na koncie wiele nagród i wyróżnień z licznych przeglądów i festiwali. Są to śpiewacy: Anna Chuda, Beata Kabała, Michał Chudy, Franciszek Jesiak oraz Piotr Kubiak. Przygrywają kapele dudziarskie w składzie: Stanisław Kubiak - dudy, Krzysztof Polowczyk - skrzypce oraz Wiesława Rewers - dudy. Zainteresowani mogą nabyć płytę w krobskim ośrodku kultury w cenie 20 zł. (AgFa) Ruszaj się z Hutnikiem Już we wrześniu będzie można przyjść na zajęcia taneczne i aerobiku do Gostyńskiego Ośrodka Kultury Hutnik. Zajęcia odbywać się będą o godzinie Aerobik zaplanowano na wtorki i czwartki od 20 września. Ćwiczenia ciała i ducha odbywać się będą w każdą środę od 21 września. Ponadto Gostyński Ośrodek Kultury Hutnik zaprasza dzieci, młodzież i osoby dorosłe na spotkanie organizacyjne ogniska tanecznego, które odbędzie się 29 września o godzinie w sali widowiskowej Hutnik. (gabi) W Bonifraterskim Ośrodku Interwencji Kryzysowej i Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie w Piaskach- Marysinie wymienione zostały materace we wszystkich łóżkach. Zakupu dokonano dzięki ofiarności osób wpłacających na ośrodek 1% podatku od dochodu. - Bardzo dziękujemy tym wszystkim, którzy przeznaczyli procent na BOIK. Poprzednie materace były już zniszczone, zabrudzone oraz zużyte. Czas był najwyższy, aby je wymienić. Stare służyły w ośrodku od 10 lat - tłumaczy Anna Sowula, kierownik ośrodka. Biorąc pod uwagę, iż rocznie przez BOIK przewija się średnio około 50 osób, w tym połowa to dzieci, często jeszcze bardzo małe. W trosce o higienę oraz estetykę, konieczna była ich wymiana. (iza) Dziękują za 1% OGŁ OSZENIE Kolejne święto sera Te osoby, które uczestniczyły w tegorocznych Dniach Pogorzeli, a zwłaszcza w niedzielnej serowej imprezie na rynku, z pewnością nie żałowały tego. Zabawa z cyklu Śmiej się do sera zorganizowana zostanie w Pogorzeli po raz kolejny, 25 września. Tym razem do hucznych obchodów święta sera smażonego zaproszone zostaną inne zaprzyjaźnione gminy: Borek Wlkp., Koźmin Wlkp. i Rozdrażew. Samorządy te wspólnie z Pogorzelą należą do Stowarzyszenia Wielkopolska z wyobraźnią. Impreza rozpocznie się o godz , w jej ramach odbędzie się konkurs na najlepszy ser smażony. Na scenie pojawią się także lokalne zespoły artystyczne: Borkowiacy, Babiniec, Kapela znad Orli, Jawor, Niezależny Podupadły Organ Prasowy oraz Orkiestra Dęta z Koźmina Wlkp. W razie złych warunków pogodowych impreza będzie przeniesiona do domu kultury. (doti) Południowoamerykańska egzotyka Klub Dobrego Filmu zaprasza na niezwykłe spotkanie. W poniedziałek 26 września o godzinie w kinie Pod Kopułą będzie można obejrzeć film Nawet deszcz w reżyserii Iciara Bollaina. Opowiada on o egzotyce, mieszkańcach i historii Boliwii. Na samej projekcji się jednak nie skończy. Tego dnia o Boliwii i jej mieszkańcach opowie nasz rodzimy misjonarz ksiądz Wojciech Grzymisławski, który miał okazję poznać tamtejsze życie. Koszt biletu wynosi 5 złotych. (gabi) KINA KINO GOSTYÑ NAZNACZONY - horror, prod. USA, 97 min godz NIC DO OCLENIA - komedia prod. Francja, 105 min 23,24,25, godz NAWET DESZCZ - historyczny, prod. Hiszpania, 104 min KDF godz

16 37 (187) 23 września 2011 W przedszkolach opłaty rozsądne W przedszkolach powiatu gostyńskiego opłaty za przedszkola publiczne nie wzrosły drastycznie, jak ma to miejsce w innych rejonach kraju. Za pierwsze 5 godzin pobytu dziecka w placówce, zgodnie z prawem, rodzice nie płacą. Za każdą dodatkową samorządy ustalają stawki. W naszym powiecie opłaty te wynoszą od 0,98 zł do 2,30 zł. Na początku września Rzeczpospolita poinformowała, że opłaty za przedszkola wzrosły średnio o 70%. Sprawdziliśmy, na szczęście w powiecie gostyńskim nic takiego nie miało miejsca. Różnica między ubiegłym rokiem, a obecnym polega na tym, że rodzice podpisują z dyrekcją przedszkola umowy, co wcześniej miało miejsce tylko w przedszkolach niepublicznych. Każda gmina ustala też stawkę, jaką muszą płacić rodzice za pobyt pociechy w przedszkolu powyżej 5 godzin. Z reguły jej kwota stanowi procent (określony przez gminę) minimalnego wynagrodzenia za pracę. - Zanim to zrobiliśmy, sprawdziliśmy, ile nas kosztuje, jako gminę - utrzymanie podczas jednej dodatkowej godziny każdego dziecka. Zrobiliśmy symulację wiosną tego roku i wyszło nam 1,78 groszy za przedszkolaka, wliczając prąd, wodę, obsługę, nauczycielki. To nie była łatwa praca - przyznaje Andrzej Konieczny, kierownik Zespołu Obsługi Szkół w Piaskach. Oczywiście koszty w każdej placówce są inne, jednak uśredniono je, a radni zadecydowali, że za dodatkową godzinę rodzice zapłacą od września 1,38 groszy. W gminie Piaski przedszkola działają 9 godzin, pięć jest za darmo, później płacą rodzice i gmina, która pokrywa różnicę między kosztem rzeczywistym pobytu (1,78) a tym wskazanym w uchwale (1,38). - Samorząd musi brać na siebie ten koszt, bo przecież chcemy, aby dzieci uczestniczyły w edukacji. Gdyby nie wsparcie gmin, część rodziców pewnie by zrezygnowała - zauważa Andrzej Konieczny. Podczas rozmów w gminach w sprawie opłat za przedszkola pytaliśmy, czy szykują się, w tej kwestii jakieś większe zmiany? Poinformowano nas, że nie są brane pod uwagę. IZABELA SKORZYBÓT INFORMACJE 1,78 zł - to średni koszt godziny pobytu dziecka w przedszkolach gminy Piaski V Ile to kosztuje? W gminie Piaski dziecko może przebywać w miesiącu 88 godzin dodatkowo, czyli maksymalnie 4 godziny dziennie. Rodzic musi więc zapłacić ok. 120 zł plus koszty żywienia. Jak sprawdzono, w gminie Piaski przedszkolaków, które przebywają w placówce 9 godzin dziennie jest niewielu - ok. 9 dzieci Cena za dodatkową godzinę w przedszkolu Gostyń - 1,80 zł Piaski - 1,38 zł Poniec - przedszkole 5-godzinne - nie ma opłat za pobyt, tylko żywienie Pogorzela - przedszkole jest 5 i 9 godzin. Dla dziecka zapisanego na 5 godzin, które przebywa trochę dłużej za dodatkową godzinę rodzic płaci - 2,30 zł; za malucha zapisanego na 9 godzin rodzic dopłaca za każdą godzinę 1,10 zł Pępowo - 0,98 zł Borek Wlkp. - 1,20 zł Krobia - 1,39 zł fot. 2x fotolia.com W gminie Krobia zmiany dotyczące opłat za przedszkola wprowadzono od września 2011 roku. Jak mówi Maja Moskwa - Loman, naczelnik Wydziału Spraw Społecznych w Krobi, nowy mechanizm ich naliczania pod względem kosztowym jest z reguły korzystniejszy dla rodziców. Wcześniej (do sierpnia 2011 r.) obowiązywała tzw. oplata stała z tytułu przebywania dziecka powyżej 5 godzin w przedszkolu 6% minimalnego wynagrodzenia tj. 83 zł (nie dotyczy oczywiście kosztów wyżywienia). W przypadku nieobecności dziecka opłata ta również była dokonywana przez rodzica. - W obecnym stanie prawnym rodzic płaci jedynie za te godziny, w których dziecko rzeczywiście przebywa w przedszkolu, tak więc każda nieobecność powoduje dokonanie odpisu. Ponadto opłaty za 1 godzinę pobytu należą do najniższych - wyjaśnia. W przypadku pobytu dziecka przez 6 lub 7 godzin, opłata ta jest zdecydowanie niższa, przy 8 godzinach praktycznie zbliżona do opłaty stałej obowiązującej do sierpnia, a jedynie w przypadku przebywania dziecka przez 9 godzin opłata ta jest wyraźnie wyższa. - Ponadto możliwość dokonywania odpisów przy absencji dziecka powoduje ponoszenie przez rodziców znacznie niższych wydatków związanych z opieką przedszkolną - zauważa Maja Moskaw-Loman. Przykładowo: przy 6 godzinach = 1,39 x 1 (powyżej 5 godzin) x 21 dni = 41 zł przy 7 godzinach = 1,39 x 2 (powyżej 5 godzin) x 21 dni = 58 zł przy 8 godzinach = 1,39 x 3 (powyżej 5 godzin) x 21 dni = 88 zł przy 9 godzinach = 1,39 x 4 (powyżej 5 godzin) x 21 dni = 117 zł To co pływa, biega, fruwa, skacze Już po raz trzeci w Czachorowie zorganizowano konkurs fotograficzny. Tym razem pod tytułem: To co - pływa, biega, fruwa, skacze. - Impreza na stałe wpisała się w nasz kalendarz. Nie ukrywam zadowolenia, kiedy mieszkańcy przysyłają swoje fotografie, kiedy chętnie uczestniczą w takich czy innych konkursach organizowanych w naszej miejscowości. Naprawdę cieszy to ogromnie - mówi sołtys Tomasz Skibicki. Na rozstrzygnięcie konkursu zaproszono fotografa Karola Kasperskiego, który oceniał nadesłane zdjęcia. Jak przyznał spośród ponad 50 zdjęć trudno wybrać trzy najlepsze. - Dlatego, że wszystkie są naprawdę bardzo piękne - mówił Karol Kasperski. Po długich naradach wyłoniono zwycięzców, których nagrodzono niespodziankami ufundowanymi przez sołtysa. Już po zakończeniu konkursu odbyły się małe warsztaty, w których Karol Kasperski zdradził, w jaki sposób zrobić i dobierać odpowiednie nastawy w swoich aparatach fotograficznych. (iza) 51 fotografii wpłynęło na konkurs fot. Arkadiusz Chudy fot. Magdalena Borowska Nagrodzeni: I miejsce Magdalena Borowska (otrzymała bezprzewodową myszkę do komputera) II miejsce - Arkadiusz Chudy (otrzymał krótkofalówki o zasięgu do 5 kilometrów) III miejsce Piotr Przybył (otrzymał, pendrive 4GB i piłkę) fot. Piotr Przybył

17 VI INFORMACJE 37 (187) 23 września 2011 Sikawka pokonała wóz strażacki Plenerowa impreza na pożegnanie lata 200 lat temu, 15 września 1811 roku w niedzielę rano część Gostynia strawił ogień. Pożar wybuchł najprawdopodobniej w jednym z domów na rynku. Ogień podobno zaprószył parobek. - W ciągu kilku godzin 1/5 Gostynia przestała istnieć, a ucierpiała połowa mieszkańców miasta - mówił Robert Czub, dyrektor gostyńskiego muzeum podczas okolicznościowej wystawy Gostyń wolny od ognia. Pożaru nie miał kto gasić - w niedzielę rano większość mieszkańców była nietrzeźwa. Nie było także sprzętu do gaszenia ognia, który błyskawicznie rozprzestrzeniał się wśród drewnianych domów. Efektem wydarzeń była zmiana zabudowy Gostynia. W rocznicę pożaru otwarto wystawę o pożarnictwie, którą oglądać można w muzeum do 15 października. Prawdziwą gratką dla mieszkańców okazał się wieczorny pojedynek, zorganizowany na łąkach za farą. Do rywalizacji - gaszenia pożaru - dwóch ognisk, stanęła najstarsza w Wielkopolsce sikawka konna kontra nowoczesny samochód strażacki. Sikawkę obsługiwali strażacy ze Stankowa, a wóz ochotnicy z Goli. Wygrała załoga sikawki z XIX wieku. Publiczność była bardzo zadowolona z pokazu, zwłaszcza, że po nim każdy mógł spróbować sił w pompowaniu wody i trzymaniu strażackiego węża. Warto dodać, że z okazji rocznicy Poczta Polska wydała dwa znaczki z sikawką konną ze Stankowa. Opracowano też okolicznościowy kasownik i kartkę pocztową z planem miasta po pożarze. (iza) Wystawę oraz towarzyszącą jej imprezę przygotowali: Muzeum w Gostyniu, gostyńskie koło Polskiego Związku Filatelistów oraz Zarząd Miejsko-Gminny Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP Najstarsza w Wielkopolsce sikawka konna, którą podziwiali w akcji gostyniacy, obecnie znajduje się w OSP w Stankowie. Sikawka wyprodukowana została w 1873 roku przez niemiecką firmę E.C. Flader z saksońskiego Jöhstadt fot. 2x C.Warczak Na strażackim podnośniku Festyn w Skokowie Mieszkańcy Skokowa bawili się w ubiegłą sobotę na festynie, zorganizowanym na pożegnanie lata przez sołtysa Beatę Jędrkowiak i radę sołecką. Pierwsze godziny imprezy przy wiejskiej świetlicy wypełniły zabawy dla dzieci. Prowadziły je członkinie grupy muzycznej Effect, a słodkie upominki dla milusińskich podarował miejscowy sklep. Dodatkowych atrakcji dostarczyły bezpłatne przejażdżki na siodełkach boreckiej sekcji Wielkopolskiego Bractwa Motocyklowego i strażacki podnośnik z OSP Karolew. Druhowie tej jednostki serwowali też ze swojego kotła treściwą grochówkę, ufundowaną przez anonimowego sponsora. Za własne pieniążki uczestnicy festynu mogli ponadto korzystać z oferty bufetu i grilla. Imprezę zakończyła przy wieczornym ognisku zabawa taneczna z zespołem Effect. (C.W.) Zabawy dla milusińskich Borecki trójbój strzelecki Marian Matuszewski zwyciężył w tegorocznej edycji strzeleckiego trójboju o tytuł mistrza Miejsko- -Gminnego Koła LOK w Borku Wielkopolskim, który rozegrano w ubiegłą sobotę na boreckiej strzelnicy. W trójboju uczestniczyło 19 zawodników, strzelając z karabinu sportowego (50 m, leżąc z wolnej ręki), pistoletu sportowego (25 m, stojąc) i karabinka pneumatycznego (10 m, stojąc). Do łącznej punktacji wliczano dziesięć z trzynastu strzałów oddanych na kolejnych stanowiskach. Nagrodą dla pierwszej trójki były puchary, wręczone przez prezesa koła Mieczysława Stanisławskiego. Miejsca 4-10 uhonorowano pamiątkowymi statuetkami, które za uczestnictwo otrzymali również zasłużeni seniorzy: Bronisław Dolny, Bogdan Gaworski i Roman Walczak. Imprezę zakończono przy ciepłym i słodkim poczęstunku. (C.W.) Czołowa klasyfikacja Trójboju Strzeleckiego o Tytuł Mistrza 2011 LOK Borek Wlkp. 1. Marian Matuszewski (263 p.), 2. Ewa Werblińska (243 p.), 3. Bolesław Śpitalniak (237 p.), 4. Mieczysław Stanisławski (235 p.), 5. Kazimierz Półtoraczyk (233 p.), 6. Łukasz Jańczak (231 p.), 7. Stanisław Stelmaszyk (224 p.), 8. Henryk Gruchalski (218 p.), 9. Leszek Matelski (218 p.), 10. Zdzisław Moskalik (215 p.). Obsługa turnieju: Leszek Matelski (kierownik zawodów, sekretarz), Kazimierz Półtoraczyk (sędzia główny), Marian Matuszewski i Łukasz Jańczak (stanowiskowi), Roman Antczak (tarczowy i punktowy), Bogdan Gaworski i Bronisław Dolny (prowadzenie bufetu). fot. C. Warczak

18 37 (187) 23 września 2011 INFORMACJE VII Anna Świtalska z Rokosowa ma 23 lata. Jest mamą dwuletniego Norberta. - Chciałam w sobie coś zmienić, przeczytałam w gazecie, że jest taka możliwość i postanowiłam wysłać zgłoszenie - mówi nasza Czytelniczka. - Już kiedyś myślałam o rozjaśnieniu włosów, ale do tej pory się na to nie zdobyłam. Jedno jest pewne, włosy zapuszczałam dość długo i nie pozwolę ich ściąć - zaznacza na wstępie. Koniec z czarnymi włosami!!! - Z całą pewnością więcej włosów na czarno nie pofarbuję. Za jakiś czas, rozjaśnię je jeszcze bardziej - powiedziała po metamorfozie nasza Czytelniczka. Ania zdaje sobie sprawę, że będzie wymagało to trochę starań, gdyż włosów, które długo były farbowane na czarno, nie da się szybko rozjaśnić. - Największą uwagę, gdy zobaczyłem żonę, zwrócił makijaż. Bardzo mi się spodobał nowy wizerunek Ani - zapewnia Krzysztof - mąż Anny Świtalskiej. Wizerunek Ani Świtalskiej zmieniły Sylwia Grześkowiak - właścicielka zakładu fryzjerskiego Sylwia oraz Daria Hojak - właścicielka Centrum Zdrowia i Urody. Oba gabinety mieszczą się w Gostyniu przy ulicy Powstańców Wielkopolskich. Sylwia Grześkowiak ma wiele pracy przy włosach Ani, gdyż są one długie i bardzo gęste. Nasza Czytelniczka pozwala tylko na nieznaczne podcięcie włosów. Fryzura pod nożyczkami specjalistki zyskuje więc nowy kształt poprzez wycieniowanie kocówek. Na koniec tylko wyprostowanie i utrwalenie fryzury. Zmianę wyglądu naszej Czytelniczy rozpoczniemy od fryzury. - Ponieważ nasza klientka nie chciała radyklanie ścinać włosów, postanowiłyśmy zmienić kolor - mówi Sylwia Grześkowiak, właścicielka zakładu fryzjerskiego Sylwia. Okazało się, że wcale nie będzie to takie proste zadanie, ponieważ Ania przez pięć lat włosy farbowała na czarno. Dlatego pierwszym etapem jest ściągnięcie koloru. Następnie fryzjerka nakłada rudo - miedziane pasemka. Reszta włosów zostanie pofarbowana na kasztanowo. - Pozwoli to na osiągnięcie kontrastu - dodaje. - Postanowiłam wykonać Ani makijaż wieczorowy. Po nałożeniu bazy, nakładam profesjonalny, dobrze kryjący podkład Paint Stick. Następnie całą twarz pokrywam pudrem fiksującym w celu utrwalenia podkładu oraz zabezpieczenia twarzy przed połyskiem - zaznacza Daria Hojak. Użycie korektorów jest zbędne, gdyż Ania ma bardzo ładną i bezproblemową cerę. - Aby dodać spojrzeniu wyrazistości dokleję kępki. Natomiast w celu zatuszowania pewnych mankamentów urody odpowiednio wymodeluję twarz za pomocą pudru brązującego i różu - dodaje Daria Hojak. Twarz została wysmuklona przy pomocy pudru, który nałożony został na boki twarzy. Z kolei róż wizażystka obficie naniosła, zaczynając od skroni aż pod kość policzkową, kończąc na wysokości nosa. Następnym etapem naszej metamorfozy było udanie się po porady do wizażysty. Daria Hojak z Centrum Zdrowia i Urody w Gostyniu metamorfozę rozpoczęła od niezbędnej korekty łuku brwiowego. Nadała mu odpowiedni kształt i kolor przy pomocy henny. Po odpowiednim wymodelowaniu twarzy przyszedł czas na oczy. - Jak już wspomniałam wcześniej, będzie to makijaż wieczorowy, dlatego użyję intensywnych kolorów, gdyż sztuczne światło reflektorów czy światło świec tłumią kolory. W miarę możliwości staram się nałożyć jasne perłowe cienie, aby zatuszować głęboko osadzone oczy, wewnątrz dolnej powieki nakładam biały kajal - przypomina kosmetyczka. Dopełnieniem makijażu jest mocne wytuszowanie przyklejonych wcześniej kępek oraz dokładne obrysowanie ust i wypełnienie ich naturalnym błyszczykiem. Na koniec zostało tylko utrwalenie makijażu fixer spray em. TEKST I ZDJĘCIA: GABRIELA RATAJCZAK METAMORFOZA Z ŻYCIEM Jeśli chcesz, aby znajomi Cię nie poznali, chcesz, by Twoi bliscy nie mogli wyjść z podziwu dla Twojego nowego wizerunku, weź udział w naszym konkursie. Twój nowy wizerunek stworzą profesjonaliści. Jak wziąć udział w naszym konkursie? Należy wypełnić kupon i przynieść go bądź przesłać wraz ze zdjęciem do naszej redakcji. Do osób, które zakwalifikują się - zadzwonimy. Warunkiem uczestnictwa jest zgoda na publikację relacji z metamorfozy wraz ze zdjęciami - przed i po wizycie. Regulamin konkursu publikujemy obok. REGULAMIN KONKURSU 1. Konkurs jest organizowany pod nazwą Metamorfoza z Życiem. 2. Organizatorami konkursu są Życie Gostynia oraz wybrane gabinety kosmetyczne i fryzjerskie. 3. Konkurs rozpoczyna się 1 maja i trwa do odwołania. 4. Uczestnikiem konkursu może być pełnoletnia osoba zamieszkała na terenie powiatu gostyńskiego 5. Warunkiem uczestnictwa jest pisemne wyrażenie zgody na bezpłatną publikację w Życiu Gostynia oraz w serwisie informacyjnym swoich zdjęć zarówno przed jak i po wizycie u stylisty, fryzjerki, kosmetyczki wraz z imieniem i nazwiskiem. 6. Formularz - kupon konkursowy, na którym należy się podpisać, jest dostępny w siedzibie redakcji ul. Powstańców Wlkp. 44. Będzie też publikowany w wybranych numerach Życia Gostynia. Formularz - kupon wraz z własnym zdjęciem można przesłać do redakcji pocztą, wysłać na adres redakcja@zycie-gostynia.pl bądź dostarczyć osobiście. 7. Spośród nadesłanych, dostarczonych zgłoszeń zostaną wybrane osoby, które skorzystają z bezpłatnej metamorfozy.

19 VIII INFORMACJE 37 (187) 23 września 2011 fot. M. Marciniak Wspólne tańce przy muzyce z dawnych lat Po raz drugi zorganizowano Dzień Seniora w Gębicach, gmina Pępowo. Impreza rozpoczęła się lampką szampana i wspólnym odśpiewaniem sto lat. Na świętujących czekały słodkie pyszności i wyśmienita kolacja z barszczykiem. Zabawa była tym bardziej udana, że wszyscy wspólnie wzięli udział w przyśpiewkach i tańcach przy muzyce z dawnych lat. W zorganizowanie spotkania zaangażowali się sołtys Irena Matyla wraz z radą sołecką i tamtejszym OSP. (doti) Burmistrzowskie wędkowanie Puchar Burmistrza Ponieca trafił w ręce Dariusza Starosty z Ponieca. Rywalizacja o trofeum toczyła się w ostatnią niedzielę sierpnia na stawach w Dzięczynie. Na zbiórce stawiło się 57 zawodników z Leszna, Krotoszyna, Rydzyny, Bojanowa, Gostynia, Rawicza, Krobi no i oczywiście mieszkańcy gminy Poniec. Tego dnia z wędką zjawił się rówież włodarz gminy - Jacek Widyński. Ze względu na dużą frekwencję łowiono na dwóch stawach. Po czterech godzinach zmagań rozległ się sygnał kończący zawody. Komisja sędziowska zważyła ryby, które trafiły z powrotem do wody, a zawodnicy udali się na gorący bigos z kuchni polowej i kiełbaskę z grilla. O dużym pechu może mówić Jan Krzyżoszczak z koła PZW Perkoz Poniec, który zerwał aż trzy duże karpie, a na dodatek jedna z ryb złamała mu wędkę. Puchary i upominki wręczał ich fundator burmistrz Jacek Widyński. Na koniec została wylosowana nagroda pocieszenia wśród wszystkich uczestników zawodów. Szczęśliwcem okazał się Marek Wrotyński z Ponieca. (gabi) Festiwal Tradycji i Folkloru w Domachowie Udane wrześniowe wesele Elżbieta i Rafał Duda, jako młoda para ubrani byli w charakterystyczny biskupiański weselny strój. Panna młoda w zielonej spódnicy, czarnej jaczce i białym fartuchu, na głowie miała kopkę z weselnymi wstążkami i wysokie sznurowane buty, w ręku trzymała książeczkę do nabożeństwa. Pan młody natomiast ubrany w czarne spodnie i wołoszkę, w ręku trzymał brzozową gałązkę - symbol ojcostwa. Tak wyglądali nowożeńcy na Weselu Biskupiańskim. Ten stary obrzęd był głównym elementem Festiwalu Tradycji i Folkloru w drugim dniu jego trwania. Folklorystyczna impreza podzielona została na dwa etapy. Pierwsza część odbyła się nad zalewem w Pakosławiu, a druga w słoneczną i gorącą wrześniową niedzielę w Domachowie, w gminie Krobia. Wesele było przedstawieniem, Na Festiwalu Tradycji i Folkloru gościli również senator Małgorzata Adamczak, poseł Wiesław Szczepański, Michał Wiśniewski - radny sejmiku województwa wielkopolskiego, podobnie jak Marian Poślednik - prezes LGD Gościnna Wielkopolska. Był też wójt Pakosławia Kazimierz Chudy i burmistrz Borku Wlkp. Marian Jańczak. prezentującym biskupiańskie zwyczaje. Odbyło się przy udziale mieszkańców Domachowa, a także rolników z sąsiednich wiosek. Przyjechało około 300 gości. Rozpoczęło się tradycyjnym obrzędem w miejscowym kościele parafialnym, aby pokazać jak to niegdyś bywało. Do świątyni wchodziły najpierw panny, za nimi panna młoda z druhną, gospodynie. Stawały one po prawej stronie ołtarza. Miejsca po lewej zajmowali gospodarze. Po ceremonii kościelnej państwo młodzi udali się bryczkami na wesele, do wiejskiej świetlicy. Tam panna młoda z pierwszym drużbą i pan młody z pierwszą druhną oraz goście odtańczyli pierwszy taniec zwany okrągłym. Dalej zabawa przeplatana była posiłkami i tańcami. W weselu udział wziął również burmistrz Krobi Sebastian Czwojda, który ubrany był w biskupiański strój. Na scenie zaprezentowały się zaproszone zespoły folklorystyczne: Zespół Regionalny Istebna z Żywiecczyzny, Kaszubski Zespół Pieśni i Tańca z Sierakowic, Drawianie i inni. W realizację festiwalu zaangażowały się też zespoły z gminy Krobia: Biskipiański Zespół Folklorystyczny z Domachowa i okolic, Młodzi Biskupianie ze Starej Krobi oraz zespół biskupiański z krobskiego przedszkola Pod świerkami. Świetnie prezentowała się też wystawa zdjęć biskupiańskich, mozna było zapoznać się też z materiałami promocyjnymi gminy Krobia. Nie zabrakło jadła - członkinie Koła Gospodyń Wiejskich z Domachowa przygotowały biskupińskie specjały, które mogli skosztować zaproszeni goście. TEKST I ZDJĘCIA: AGATA FAJCZYK Zespół Regionalny Istebna - jeden z lepszych zespołów góralskich w Polsce - przygotował wspaniałe widowisko Burmistrz Krobi paradował w stroju biskupiańskim Puchar trafił do Dariusza Starosty z Ponieca Oto pierwsza dziesiątka : 1. Dariusz Starosta Poniec 5,900 pkt 2. Michał Mikołajczak Poniec 5,400 pkt 3. Marek Szkudlarek Krotoszyn 5,620 pkt 4. Włodzimierz Frąszczak Krotoszyn 4,860 pkt 5. Waldemar Walczak Poniec 5,440 pkt 6. Andrzej Fietz Bojanowo 4,620 pkt 7. Jan Krzyżoszczak Poniec 5,340 pkt 8. Marcin Maćkowiak Poniec 3,480 pkt 9. Damian Wojtyczka Poniec 4,960 pkt 10. Łukasz Nowicki Rawicz 3,180 pkt Fot. 2x Norbert Lindner Podczas podsumowania festiwalu uczestnicy otrzymali pamiątkowe upominki Na placu przed świetlicą w Domachowie zebrało się blisko 400 widzów - mieszkańców Domachowa, sąsiednich wiosek i gmin

20 37 (187) 23 września 2011 INFORMACJE Lato, lato i po lecie Na sportowo i przy kawie oraz cieście pożegnano w ostatnią niedzielę tegoroczne lato. Organizatorami festynu nad stawami w Siedlcu, gmina Pępowo, byli sołtys wraz z radą sołecką, OSP, Koło Gospodyń Wiejskich oraz powstałe w tym roku Pępowskie Towarzystwo Wędkarskie. W akcję zaangażowała się także Magdalena Kaczmarek z Centrum Sportowo- -Kulturalnego, która poprowadziła gry i zabawy dla dzieci oraz młodzieży. Najmłodsi mogli skorzystać z takich atrakcji jak: malowanie twarzy i paznokci, rzucanie piłką na odległość, gra w piłkarzyki, wykonywanie figurek z kasztanów oraz żołędzi. Prócz tego odbyły się zawody wędkarskie. - Dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w tym przedsięwzięciu - mówi Mirosław Stachowiak, sołtys Siedlca. (doti) Szósta edycja Musica Sacromontana Już po raz szósty odbędzie się Festiwal Muzyki Oratoryjnej Musica Sacromontana. Miłośnicy muzyki przez cztery wieczory będą mogli posłuchać utworów - nieznanych dotąd skarbów dawnej muzyki sakralnej w Polsce. - Jedne z najstarszych zachowanych do dziś w świętogórskich archiwach manuskryptów to utwory Johannesa Baptisty Lohra. Ten czeski filozof i kompozytor przybył na Świętą Górę z Brna w 1754 roku. Jego Missa Solemnis z 1782 roku otworzy 24 września 2011 roku VI edycję Festiwalu Musica Sacromontana. Po raz pierwszy po dwustu latach utwór ten wykonają wspólnie Poznański Chór Kameralny oraz kameraliści z Brna - Czech PROGRAM IX Virtuosi - mówi Wojciech Czemplik, dyrektor Artystyczny Festiwalu Musica Sacromontana. Koncert ten odbędzie się o godzinie Dzień później zagra laureat Konkursu im. Czajkowskiego w Moskwie oraz Konkursu im. Paganiniego w Genui Ilya Grubert. Cyklu utworów Salve Regina Maksymiliana Koperskiego, skrzypka z Gostynia będzie można posłuchać 1 października. Zostały one odnalezione w Bibliotece Jagiellońskiej i jest to prawdziwy skarb świętogórski. Natomiast 2 października melomani usłyszą Mszę G- -dur op. 34 Józefa Elsnera. Jest to obecnie jedyny zachowany w całości egzemplarz tego dzieła. (gabi) Henryk Wieniawski Legenda op. 17, Kujawiak* Na festynie zaprezentowano dekoracje z ziemniaków oraz kasztanów i jarzębiny. Tego typu stworki mogli wykonać także najmłodsi 24 WRZEŚNIA sobota, godz. 19:30 Johannes Baptista Lohr filozof rodem z Czech, ksiądz i kompozytor ze Świętej Góry Orkiestra Kameralna Czech Virtuosi (Brno); Poznański Chór Kameralny Johannes Baptista Lohr Missa Solemnis in B (ze zbiorów świętogórskich) Josef Suk Medytacje na staroczeski chorał Svatý Václave op. 35a Josef Mysliveček Quintetto IV. A Dur 25 WRZEŚNIA niedziela, godz. 18:30 Henryk Wieniawski legenda o genialnym skrzypku i jego skrzypcach Ilya Grubert, Wrocławski Zespół Solistów Ricordanza Heinrich Wilhelm Ernst Rondo Papageno op. 20 Franz Schubert Sonata Arpegione Giovanni Battista Pergolesi Concertino Es-dur 1 PAŹDZIERNIKA sobota, godz. 19:30 Maksymilian Koperski Modlitwy Świętogórskie Gdyńska Orkiestra Kameralna Sinfonia Nordica, Akademicki Chór Politechniki Gdańskiej Benjamin Britten Simple Symphony Maksymilian Koperski Msza Pastoralna ułożona na jeden głos śpiewany z towarzyszeniem organów, Vidi Aquam in C, G, F, A, Ave Regina Caelorum, Pod Twoją Obronę 2 PAŹDZIERNIKA niedziela, godz. 18:45 Józef Elsner Skarby muzyki polskiej Orkiestra Sinfonia Sacromontana, Polski Chór Kameralny Schola Cantorum Gedanensis Józef Elsner Missa in D op. 34 (ze zbiorów świętogórskich) Henryk Mikołaj Górecki Przybądź Duchu Święty op. 61, Totus Tuus op. 60 na chór mieszany a cappella Jedną z atrakcji była gra w piłkarzyki Impreza na krobskim dworcu Ognisko dworcowe po premierze Mieszkańcy osiedla Przy dworcu w Krobi, korzystając z ładnej pogody, zorganizowali dla dzieci pierwsze Ognisko dworcowe. Impreza odbyła się na terenie pobliskiego placu zabaw w sobotę 17 września. - Naszym zamiarem była większa integracja dzieci i młodzieży z okolicy. Poprzez wspólną zabawę, pracę w grupach i zdrową rywalizację chcemy kształtować poczucie lokalnej wspólnoty oraz pokazać najmłodszym, że zawsze warto działać razem - powiedziała pomysłodawczyni i prowadząca spotkanie Paulina Wajnert. Impreza zaczęła się nietypowo - od zabawy. Wtedy dzieci mogły poznać się bliżej. Głównym punktem programu było samodzielne pieczenie kiełbasek nad ogniskiem. Po solidnym posiłku rozpoczęły się zmagania spor- towe. Zabawa była bardzo zacięta i prowadzona do ostatniej konkurencji. Rywalizowano między innymi w dyscyplinach takich jak slalom, rzuty piłeczkami, budowa babek z piasku, układanie puzzli. Dla najmłodszych zaplanowano prostsze konkurencje. Całość zmagań drużynowych wygrał zespół Dzikich orłów. Dzięki pomocy między innymi Urzędu Miejskiego w Krobi i innych sponsorów wszystkie dzieci otrzymały dyplomy oraz piękne fot. M. Smektała nagrody. W przerwach zawodnicy rozegrali krótkie mecze w unihokeja i piłkę nożną. Niestety, okazało się, że plac zabaw nie jest idealnym obiektem do tego typu zmagań i rozgrywki toczyły się z pewnymi problemami. Mieszkańcy liczą jednak na to, że już w przyszłym roku powstanie w sąsiedztwie placu zabaw boisko sportowe. (AgFa) fot. GOK Hutnik Ostatnie obrazy w plenerze Najpierw były okolice Starego Gostynia, następnie leśniczówka Taczanówka w Siedmiorogowie, a ostatnio smogorzewskie plenery. Właśnie w tych miejscach gostyńscy plastycy amatorzy szukali natchnienia. Grupa 15 osób: plastycy związani z Klubem Plastyka oraz członkowie Uniwersytetu Trzeciego Wieku przenosiło na płótno, to co udało im się zauważyć podczas wyjazdowych spotkań. Tematem przewodnim tegorocznego cyklu plenerowego była natura i zjawiska zachodzące w przyrodzie. Efekty wszystkich trzech plenerów będzie można zobaczyć na wystawie, która odbędzie się w listopadzie w Gostyńskim Ośrodku Kultury Hutnik. (gabi)