Bezpłatny miesięcznik Nr 12 piątek, 21 grudnia 2012r.

Transkrypt

1 Index ISSN , tel.: jeżeli nie znajdziecie nowego tg, to już od najbliższej środy w internecie: Bezpłatny miesięcznik Nr 12 piątek, 21 grudnia 2012r. R E K L A M A

2 Już zastanawiasz się jak zrzucić zbędne kilogramy po świętach? Dietetyk W promocyjnej cenie Pomożemy Ci: Schudnąć, przytyć lub utrzymać obecną wagę Twojego ciała Wprowadzić w życie zdrowe zasady odżywiania Utrwalić efekty diety, aby nie powrócić do dawnej wagi Przeprowadzamy Badania Antropometryczne (określenie wagi, ilości tkanki mięśniowej i tłuszczowej, wiek metaboliczny itp.)! Oferujemy: Jednorazowe konsultacje Terapie odchudzające Indywidualne diety Nauczymy Cię jak przyrządzić potrawy aby były smaczne i zdrowe. Konsultacja tylko 40 zł. (standardowa cena 60zł.) Jadłospis 70 zł. (standardowa cena 100 zł.) Promocja obowiązuje od 2.01 do r. Więcej informacji w rejestracji: ul. Górczyńska 17, Gorzów Wlkp. Rejestracja NR 12/

3 Pod skorupą niedostatku coś się jednak dzieje Doskonale pamiętam prognozy na 2012 rok nikt nie dawał mu większych szans. Miało być tylko źle Gorzów bez pieniędzy na inwestycje, gorzowianie bez szans na poprawę życia. Wszystkie wskaźniki gospodarcze w regionie i mieście leciały na łeb, na szyję, za to rosło bezrobocie. Z kolei ci, którzy zachowali etaty, pracowali więcej za mniejsze pieniądze. Absolutnie każdy narzekał, ale nie tak zwyczajowo, gołosłownie, po polsku za każdym złym opisem sytuacji szły konkrety. Ktoś zrobił projekt architektoniczny nie mógł doczekać się pieniędzy, fachowiec z nienaganną opinią siedział bez zleceń tygodniami, w restauracji, gdzie zazwyczaj goście walili drzwiami i oknami przez całe dnie, kucharz nic nie pichcił. Coraz więcej ludzi ze zgrozą zauważało, że miasto ledwo zipie. Na dodatek znikąd pomocy. Tymczasem coś jednak pękło. Wszechogarniająca bieda nie przeszkodziła w zawiązaniu Instytutu Przestrzeni Artystycznej ludzi się skrzyknęli i zaczęli zagospodarowywać luki w miejskiej kulturze. Na dobre rozkręciła się Masa Krytyczna liczna grupa entuzjastów dwóch kółek wyjechała na ulicę i powiedziała stop urzędniczej ignorancji. Na początku roku wydarzenie bez precedensu młodzi gorzowianie protestowali przeciwko ACTA. Ponadto powstało i aktywnie działa stowarzyszenie Tylko Gorzów. Wszystkie te fakty świadczą o tym, że mijający rok, mimo obiektywnych trudności, był czasem obywatelskiej aktywności. To niebywale optymistyczne Adam Oziewicz A tymczasem kolejny numer tg 25 stycznia. wydawca tylko gorzów : Bachalski Port24 Spółka Komandytowa redakcja: Adam Oziewicz (redaktor naczelny), Filip Górecki redakcja kostrzyńsko-słubicka: Krzysztof Ryłko, Jerzy Mieczysław Jabłoński (tks-insert@o2.pl, korekta: Michał Słupczyński specjalista ds. rozliczeń: Beata Kurlus skład DTP: Robert Nowicki, dział reklamy: Marcin Mazur ( w. 103) druk: Agora S.A. Piła adres redakcji gorzowskiej: ul. Łokietka 32/40 (kaskada III p.), Gorzów Wielkopolski, tel./fax redakcja@tylkogorzow.com sekretariat@tylkogorzow.com reklama: reklama2@tylkogorzow.com Redakcja zastrzega sobie prawa autorskie projektów reklam. Za treść ogłoszeń miesięcznik nie ponosi odpowiedzialności. tylko gorzów - nr 12, 21 grudnia tylko opinie felietony Jacek Bachalski, Jan Kochanowski 5-7 tylko raport Rok w pigułce. Tylko fakty tylko piękny Gorzów Archiwum dla ludzi 9 tylko edukacja Debata o edukacji: Wgrać szczęśliwe życie maluchom! 10 tylko Kostrzyn Fakty 2012 prognozy Kostrzyn wkracza w Nowy Rok 11 tylko na sportowo Futbol i speedway rozgrzały gorzowski sport 12 tylko zdrowie Medycyna estetyczna. Pięknym bez skalpela 13 tylko w gajerach styczniowe wydarzenia kulturalne 14 tylko ogłoszenia drobne tylko na pierwszy ogień R E K L A M A ul. Myśliborska 1, Gorzów Wlkp. tel , biuro@stilon.gorzow.pl bezpłatny miesięcznik TYLKO GORZÓW

4 Political fiction? Miasto na wymarciu? Martwię się o przyszłość Gorzowa. Tak po ludzku się martwię. Tak jak człowiek się martwi o swoja przyszłość. Bywam często w innych miastach z powodów zawodowych i widzę tam wiecej światła dosłownie więcej światła na ulicach, więcej życia, więcej ruchu. Szczególnie wieczorem. W naszym mieście przeraża wieczorna pustka. Wracam z biura na ulicy Lokietka i mam wrażenie, ze jest trzecia w nocy. Bo jest tak cicho i pusto. Może tak jest tylko w centrum miasta? Może w sypialniach Gorzowa zobaczyłbym tylko opinie ludzi na ulicach po 18. Może. Ktoś powie, ale czym ty się martwisz? Jest spokój. Nie ma hałasu, piszczących kół, pędzących aut, tak jak w wielomilionowych metropoliach itp. A jednak mnie ten stan rzeczy smuci. Chciałbym żywego miasta nie śpiącego! Zachodzę w głowę. Czuję, jakbym czasami żył w mieście sanatoryjnym. A tam, jak wiadomo, młodzieży raczej nie ma. Dzieci też. To ich brak każe mi się martwić. Stajemy się coraz bardziej wymarłym miastem. Studentów coraz mniej, a ci, którzy już tu się uczą po południu wracają do swoich domów poza Gorzów. Zadawałem ostatnio pytania maturzystom. Co zrobisz po studiach? Wrócisz tu? Odpowiedź, po której poczułem się trochę jak idiota: a co ja tutaj będę robił?. I co takiemu ambitniakowi odpowiedzieć? Że się zmieni? Ale jak? Dlaczego miałoby się coś zmienić? Kto i za co miałby odmienić Gorzów? Kto miałby jemu zapłacić taka kasę jak w Poznaniu czy Wrocławiu? Niekomfortowe pytania. Czy zadają je sobie politycy i urzędnicy odpowiedzialni za rozwój miasta? Jakoś nie mam przekonania! Ale może warto odwrócić logikę zdarzeń i procesów? Dlaczego właściwie taki młodzieniec zadaje, prawie z pretensją, takie pytanie innemu dorosłemu? Zwykle dziennikarzowi, który go prowokuje do spowiedzi. Dlaczego nie zada sobie pytania, czy mógłbym coś w tym mieście zmienić, by chciało mi się tu zostać na dobre. Niekoniecznie na stałe, ale choćby na trochę. Czy postawa zróbcie to, otwórzcie tamto, zainwestujcie tam, skierowana do władz, przedsiębiorstw itp., jest tak ambitna, jak ambitne są ich aspiracje życiowe? Nie jest! Nie jest, bo młodzież jest wygodna i idzie na łatwiznę. Najlepiej dać nogę do większego miasta. Tam i praca, i kasa. I pełno innych wygód lub rozrywek. Bo po co coś tworzyć lub wymyślać w swoim rodzinnym mieście, skoro gdzieś jest gotowe... Oj, boli mnie takie podejście i takie myślenie. Nie wiem, czy mam rację, że się wkurzam na tak myślących młodych, ale wiem, że mają prawo żyć tam, gdzie chcą. Sam opuściłem po studiach swoje rodzinne miasto Gorzów na prawie 20 lat. Wróciłem i przeżywam drugą miłość do Gorzowa. Widzę w tym mieście potencjał na rozwój. Mam wiarę, że nie jestem sam. Ale bez młodzieży nie zmienimy na trwałe tego miasta. To oni muszą zdobyć się na odwagę wprowadzania radykalnych, szybkich zmian w wielu dziedzinach życia społecznego, by zapobiec peryferyzacji Gorzowa. To oni muszą przejąć wiele funkcji administracyjnych i politycznych w Gorzowie. Ale najpierw muszą zdecydować się tu zostać. Tu prowadzić swoje życiowe interesy i tu zaplanować choćby początki swoich karier. Miasto, każde miasto to dość plastyczna struktura. Do ciągłego ulepiania na nowo i następnego dnia znowu na nowo. Zdolna do ściągania w swoje macki nowych i wykorzystywania starych mieszkańców. Jako że leży mi na sercu przyszłość Gorzowa, razem z kolegami ze stowarzyszenia Tylko Gorzów rozpoczęliśmy projekt edukacyjny pod nazwą Uniwersytet Młodego Wieku, a w ramach jego programu rozpocząłem spotkania z młodzieżą licealną o prowadzeniu małego biznesu. Inni koledzy ze stowarzyszenia poprowadzą zajęcia z przywództwa społecznego. Może niektórzy nasi słuchacze zechcą aspirować do miana liderów społecznych Gorzowa, by za kilkanaście lat uratować nasze rodzinne miasto przed mianem miasta sanatoryjnego. Jacek Bachalski Political reality Czy czeka nas likwidacja województwa? Czternaście lat temu, wprowadzając podział administracyjny kraju, posłowie założyli, że po dziesięciu latach funkcjonowania samorządu terytorialnego dokonają oceny ich działania oraz zweryfikują trafność podjętych decyzji. Mimo zapisów ustawowych do dziś nie pokuszono się o taką ocenę. Teraz, w dobie powszechnego kryzysu, należałoby postawić pytanie: czy mamy potrzebę i czy stać nas na utrzymanie 2478 gmin, 345 powiatów i 65 miast na prawach powiatów oraz 16 województw? Przy czym należy podkreślić, że najmniejsza gmina liczy 1400 mieszkańców, a największa Warszawa 1714 tys. mieszkańców, przy czym liczba gmin poniżej 2000 ciągle rośnie. Po dwudziestu dwóch latach istnienia samorządu terytorialnego rządzenie gminami jest coraz trudniejsze. Nie wystarczy już entuzjazm i chęć zmian. Mieszkańcy gmin coraz bardziej czują się współgospodarzami, o czym świadczą podejmowane inicjatywy obywatelskie w zakresie inwestycji czy budżetu partycypacyjnego, wyrażając w ten sposób swoją wolę w okresie pomiędzy wyborami. W ten i inny sposób mieszkańcy stawiają władzy samorządowej coraz wyższe wymagania. Z kolei gospodarze gmin mają coraz bardziej ograniczone możliwości, posiadając i dysponując skromniejszymi budżetami. Kryzys finansów publicznych wpływa na zasobność gmin, powiatów i województw. Maleją ich wpływy z odpisów od podatków PIT (od osób cywilnych) i CIT (od osób prawnych), a także należne budżetowe dotacje i subwencje. Rząd, nakładając na samorządy nowe zadania, przeważnie nie wskazuje ich źródła finansowania, uznając, że ich koszty mają być pokryte z gminnej kasy. Tylko z tego tytułu samorządy szacują swoje straty na około 7 miliardów złotych rocznie. Stąd też wiele gmin jest dziś nadmiernie zadłużonych. Większość samorządów już dziś ma trudności w zgromadzeniu środków na wkład własny, aby móc korzystać z przyznawanych unijnych pieniędzy. Fakt ten znany jest ministerstwu finansów, które wobec możliwości bankructwa niektórych gmin zaczęło wprowadzać indywidualne limity dopuszczalnego dalszego zadłużania. Natomiast życie toczy się swoim trybem i mieszkańcy gmin chcieliby mieć równe drogi i chodniki, oświetlone ulice, oczyszczalnie ścieków i kanalizacje, ścieżki rowerowe i boiska, osiedlowe żłobki, przedszkola i szkoły dla dzieci. Domagają się również miejsc pracy, co jest przecież oczywiste. Te samorządy, które przeinwestowały budując stadiony, filharmonie, hale sportowe czy baseny znajdują się w jeszcze gorszej sytuacji, bo muszą łożyć środki z budżetu na ich utrzymanie. Za niespełnione oczekiwania mieszkańcy częściej winią gospodarzy gmin niż władze centralne. Można się spodziewać, że im bardziej w kasie gminnej będzie brakowało pieniędzy, tym częściej liderzy samorządowi będą mieli kłopoty. W tej trudnej sytuacji pojawiło się światełko nadziei. Z inicjatywy Związku Miast Polskich powstał obywatelski projekt ustawy zwiększający udział władz lokalnych i regionalnych w dochodach z podatku PIT. W projekcie zaproponowano, aby w przypadku gmin dochody z PIT zwiększyć z 39,34 procent do 48,78 procent, a w przypadku powiatów z 10,25 do 13,03, z kolei w przypadku województw z 1,6 do 2,3. Projekt wprowadza również nową ekologiczną subwencję ogólną dla gmin, na terenie których znajdują się obiekty prawnie chronione lub obszary o szczególnych walorach przyrodniczych. Czy projekt obywatelski ma szansę być uchwalony w Sejmie? Z pewnością nie ma szans, aby obowiązywać już w 2013 roku. Wobec takiego stanu rzeczy należy się zastanowić, czy w niedługim czasie część gmin, powiatów i województw czeka likwidacja, a może łączenie w większe oraz silniejsze struktury. Takie działania mogą okazać się niebawem bezwzględną koniecznością. Czy posiadamy taką wiedzę i świadomość? Pozdrawiam Jan Kochanowski NR 12/

5 Rok w pigułce Tylko fakty 2012 Rok nie wyrok minął, jakby w ogóle go nie było. Ale to tylko wrażenie. Zatem uporządkujmy fakty. Specjalnie dla naszych Czytelników przygotowaliśmy podsumowanie 2012 roku. Co tym razem zaprzątało głowy gorzowian? Mieliśmy więcej zmartwień czy powodów do dumy? Oceńcie sami Juwenaliami organizowanymi kolejno przez PWSZ i AWF. Do końca dobiegł długo wyczekany remont przejścia podziemnego przy Białym Kościółku. Nowej siedziby doczekała się Lubuska Straż Pożarna oddano budynek przy Walczaka. Do Gorzowa przyjechał prominentny polityk SLD, Ryszard Kalisz. Przywitał go m.in. Mariusz Wójcik, znany ze stylowych happeningów. Tym razem pojawiła się gnojowica doprawiona alkoholem i cygarem wyrzucił ją pod siedzibą Sojuszu, w której miała miejsce konferencja prasowa posła Kalisza. Akcja miała symbolizować upadek lewicy w Polsce. Dyrektorem Szpitala Wojewódzkiego przy ulicy Dekerta został były wiceminister zdrowia, Marek Twardowski. Jego działania wkrótce wzbudzą ogrom kontrowersji i przepychanek. tylko raport Lipiec: W Szczecinie rozpoczął się proces apelacyjny w tzw. aferze budowlanej. Niektórzy spodziewali się, że wystarczą dwie rozprawy. Tymczasem rozstrzygnięcie nastąpi dopiero w styczniu 2013 roku STYCZEŃ: Gorzów też przeciwko ACTA Nowy rok prezydent miasta zaczął od przetasowań kadrowych. Ryszard Kneć po 12 latach sprawowania funkcji sekretarza miasta przeszedł do wydziału majątku i działalności gospodarczej. Tam zluzował odchodzącą na emeryturę Irene Cichońską. Z kolei Knecia zastąpił Jacek Jeremicz z wydziału integracji europejskiej. Rozgorzała także na dobre dyskusja o gorzowskim centrum onkologii, które gorzowscy politycy widzieli w budynkach poszpitalnych przy Warszawskiej. 17 stycznia pojawiło się uzasadnienie wyroku pierwszej instancji w sprawie tzw. afery budowlanej. Wkrótce obrońcy oskarżonych złożyli apelację. Pod koniec miesiąca na Plac Grunwaldzki wylegli protestujący przeciwko tzw. umowie ACTA. Powtórkę mieliśmy w lutym. Radni zdecydowali o likwidacji V Liceum Ogólnokształcącego. Luty: W kulturze łączenie i likwidacja Wiceprezydent Alina Nowak i dyrektor wydziału kultury Ewa Pawlak ogłosiły plan dla instytucji kultury na najbliższe lata. Okazało się, że Grodzki Dom Kultury czeka podział, a inne instytucje kultury likwidacja. Sprawa powróciła w listopadzie na sesji rady miasta i wzbudziła sporo emocji. W lutym miasto nawiedzały awarie ciepłownicze, co przy siarczystym mrozie było szczególnie uciążliwe. W Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece mieliśmy pierwszą po nowym roku debatę Tylko Gorzów. Tematem była gospodarka. Lubuskie zyskało nowego komendanta wojewódzkiego Policji: został nim inspektor Ryszard Wiśniewski, zastępujący odchodzącego do Opola generała Leszka Marca. Na sesji rady miasta Marcin Gucia z Platformy Obywatelskiej zaproponował ustanowienie bułki z pieczarkami kulinarnym symbolem Gorzowa, co było później przedmiotem wielu drwin. Marzec: Stowarzyszenie Tylko Gorzów zaczyna działać Oficjalnie zawiązało się stowarzyszenie Tylko Gorzów na czele m.in. z Jackiem Bachalskim, Janem Kochanowskim i Zenonem Michałowskim. Nowa organizacja postawiła sobie za cel zmianę miasta na lepsze ponad podziałami politycznymi. Z magistratu odszedł wiceprezydent Tadeusz Tomasik. Prawdziwa bomba wybuchła jednak kilkanaście dni później. Jego następcą został nieoczekiwanie dla wszystkich Stefan Sejwa, wieloletni radny. Kontrowersje wywołał przygotowywany plan zagospodarowania przestrzennego województwa lubuskiego. W dokumencie znalazła się m.in. informacja o największym zakładzie w Gorzowie, ZWCH Stilon. Iskrzyło na nadzwyczajnej sesji rady miasta, poświęconej gorzowskiemu sportowi. Niestety, zabrakło konkretów. Niewiele później Lubuskie Kuratorium Oświaty po sześciu latach opuścił Roman Sondej. Oficjalnie zrezygnował sam. Na jego następcę musieliśmy czekać wiele miesięcy. Nowym szefem gorzowskiego SLD został Marcin Kurczyna. Radni PiS próbowali obniżyć uposażenie Tadeusza Jędrzejczaka do minimum. Zaoponowała PO, uważając, że i tak do sierpnia prezydent opuści stanowisko. Miasto przegrało z kolei proces ze spółką Dom Kupca. Skutkiem jest konieczność zapłacenia 2,6 miliona złotych. Kwiecień: Nova Park, czyli handlowo na Zawarciu Z SLD odszedł Paweł Leszczyński, ogłaszając to na konferencji prasowej. Radny i wykładowca akademicki zarzucił swojej byłej partii wodzostwo. Mocno skrytykował też posła Bogusława Wontora. Tymczasem radni PiS zgłosili wniosek o odwołanie Grażyny Wojciechowskiej z funkcji wiceprzewodniczącej rady miasta. Uzasadnieniem było zachowanie radnej, szczególnie wobec jednego z dziennikarzy Gazety Lubuskiej, któremu miała ubliżyć. Wniosek wkrótce znalazł poparcie. Wydarzeniem miesiąca było długo oczekiwane otwarcie Galerii Handlowej Nova Park, które zgromadziło tłumy ludzi. W tym samym czasie stanęła budowa innej galerii, Zielona Przystań i nie ruszyła do dziś. Kwiecień to był też czas na debatę o biedzie, organizowaną, jak zawsze, przez Tylko Gorzów. Nasz kościół z kolei zyskał nowego biskupa: został nim proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla przy ul. Woskowej, ks. Tadeusz Lityński. Maj: Początek nowych porządków w szpitalu Pojawił się pomysł, aby nie wybierać nowego wiceprzewodniczącego w miejsce Grażyny Wojciechowskiej. Argumentem były przede wszystkim drobne, ale istotne oszczędności. Młodsza część miasta żyła Czerwiec: Prezydent Jędrzejczak wyrusza do Szczecina Gorzów, tak jak cała Polska, żył piłkarskimi Mistrzostwami Europy. OSiR postawił na bulwarze specjalną strefę kibica, gdzie można było oglądać zmagania reprezentacji Polski i nie tylko. Sportowo było także w bibliotece, gdzie mieliśmy gorącą debatę o gorzowskim sporcie z udziałem władz miasta i niemal całego środowiska. Gorzów odwiedził europoseł Paweł Kowal, a jednym z efektów tej wizyty był wybór Przemysława Zatylnego ze stowarzyszenia Tylko Gorzów na szefa partii Polska Jest Najważniejsza. W Szczecinie rozpoczął się proces apelacyjny w tzw. aferze budowlanej. Niektórzy spodziewali się, że wystarczą dwie rozprawy (20 i 21 czerwca), ale z braku czasu na wszystkie mowy oskarżonych sędzia wyznaczył kolejny termin na 20 lipca. Tymczasem w Gorzowie trwały przepychanki o likwidowane targowisko przy drugiej bramie cmentarza. Handlarzy w obronę wzięła część lokalnych polityków, natomiast władze miasta stały twardo przy stanowisku o konieczności likwidacji bazaru. Lipiec: Środek lata, a tu deszcz zawalił skarpę! Ale na początek dwudziestu trzech uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 10 powtarzało sprawdzian szóstoklasisty. Czerwcowe wyniki zostały unieważnione, bo doszło do fałszerstwa. Ktoś poprawił uczniom testy, zanim koperty zostały zamknięte. Wszystko się wydało, bo fałszerz nie zauważył, że w tym roku Okręgowa Komisja Egzaminacyjna przygotowała dwa zestawy pytań. Sprawą zajęła się gorzowska prokuratura bezpłatny miesięcznik TYLKO GORZÓW

6 5 lipca internauci mogą już korzystać z geoportalu pozwala wyszukać np. nieruchomość lub jej adres na terenie miasta. Magistrat wydał na ten cel 30 tys. zł. Gorzowska prokuratura umorzyła sprawę brutalnego gwałtu na 16-latce na Wieprzycach do zdarzenia doszło w styczniu. Policja uspokajała, że to nie koniec śledztwa. Jednak do dziś nie namierzono sprawcy. Podczas lipcowych nawałnic strumienie wody przelewały się przez Górczyńską i Wyszyńskiego. Wybrzuszył się asfalt, zapadła się jedna ze studzienek. Kilkanaście metrów niżej, tuż za rondem przy ul. Wyszyńskiego osunęła się skarpa, a za nią chodnik. Magistrat wyłączył z ruchu fragment ul. Górczyńskiej, a także chodnik na wysokości ronda przy Wyszyńskiego. Pierwsze problemy z nowo wybudowanym odcinkiem tylko raport Lokal był zadłużony na około 70 tysięcy złotych. Okazało się jednak, że komornik nie mógł wykonać swojej powinności, bo w lokalu przebywają osoby, na które nie jest wystawiony tytuł wykonawczy. Ponad 250 miłośników dwóch kółek stawiło się pod fontanną Paukscha to była pierwsza gorzowska Masa Krytyczna na taką skalę. Przygotowała ją inicjatywa Rowerowy Gorzów prowadzona przez członków stowarzyszenia Sztuka Miasta. 31 lipca marszałek województwa i prezydent miasta podpisali akt notarialny. Chodziło o przekazanie darowizny na rzecz Gorzowa to nieruchomość po byłym szpitalu przy Warszawskiej. Miasto ma na zagospodarowanie terenu tylko pięć lat. Ma tam być zespół szkół technicznych. Lipiec: Ponad 250 miłośników dwóch kółek stawiło się pod fontanną Paukscha to była pierwsza gorzowska Masa Krytyczna na taką skalę zaczęły się po obfitych opadach deszczu we wrześniu 2011 roku. Miasto zdecydowało, że wyłoży 80 tys. zł na muzeum Gorzowa. Wystawę przygotuje Muzeum im. Jana Dekerta w Spichlerzu. Jej głównym elementem będzie makieta Landsberga z XVII w. Nowy dyrektor gorzowskiego szpitala, Marek Twardowski, zaczął urzędowanie. Jak powiedział, zadanie przekształcenia placówki w spółkę było w jego kontrakcie menedżerskim. Były podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia prowadził w czerwcu działania diagnozujące sposób wydawania pieniędzy w placówce. Znalazł wiele nieprawidłowości. W szpitalu nie szanowano publicznych pieniędzy surowo ocenił sytuację. Pod koniec lipca rozpoczęły się eksmisje w lokalach socjalnych. Miasto zleciło je prywatnej firmie. Do mieszkania przy Zbąszyńskiej przybył komornik, policja oraz przedstawiciele urzędu miasta. Zastali tam matkę z dwójką dzieci. prawidłowości przy budowie podziemnego parkingu prowadzone jest od marca 2011 roku. Parking przy Filharmonii, zamiast z betonu architektonicznego, wykonano ze zwykłego. Miasto straciło na tym ok. 5 mln zł. W związku z tym zarzuty usłyszało pięć osób. W grudniu sprawa zostanie umorzona. Okazuje się, że Krzysztof Świtalski pokieruje gorzowską Filharmonią. Jednym z pierwszych celów nowego dyrektora ma być znalezienie dodatkowych pieniędzy na funkcjonowanie instytucji. Bezkrólewie w gorzowskiej Filharmonii trwało od czerwca. Wówczas z pracy dość nieoczekiwanie zrezygnował Krzysztof Nowak. Są wyniki ekspertyzy dotyczącej obsunięć na ulicy Wyszyńskiego. Jedynym winnym zaistniałej sytuacji jest deszcz. Za naprawę zapadającego się chodnika i umocnienie obsuwanej skarpy zapłaci miasto. W gorzowskim szpitalu rozpoczynają się zwolnienia pracowników. Jako pierwszy Sierpień: W szpitalu Twardowski kontra Gajewski Prokuratura Apelacyjna w Szczecinie wciąż analizuje zebrane dowody i weryfikuje zeznania świadków. Śledztwo w sprawie niewypowiedzenie otrzymał Piotr Gajewski, ordynator oddziału chirurgii dziecięcej. Powodem decyzji była jak twierdzi Marek Twardowski utrata zaufania do ordynatora. W następnych tygodniach dojdzie do kolejnych cięć kadrowych. Tymczasem znany gorzowski happener Mariusz Wójcik rozpoczął strajk głodowy przed gorzowskim szpitalem. 35-latek wystosował pięć postulatów. Chcę zaprzestania m.in. zwolnień personelu medycznego, a także obrony szpitala przed Platformą Obywatelską mówił protestujący. Po kilku dniach zakończył głodówkę. Dyrektor Twardowski ogłasza, że sytuacja w gorzowskim szpitalu jest katastrofalna. Dlatego potrzebne są radykalne zmiany w funkcjonowaniu placówki. Będę podejmował odważne decyzje, by lecznicę postawić na nogi zapowiadał nowy szef. Najbardziej niepokoiło go, że, pomimo zwiększającego się kontaktu z NFZ-em, dług szpitala ciągle rósł. W ostatnim dniu sierpnia dr Piotr Gajewski, szef oddziału chirurgii dziecięcej, zdradził kulisy swojego zwolnienia ze szpitala. Na spotkaniu z dziennikarzami w Lamusie były ordynator wyraził też opinię na temat wskazanych przez dyrektora Twardowskiego powodów zwolnienia. Jeżeli uważa, że w umowach cywilno-prawnych pomiędzy szpitalem a mną były nieprawidłowości, to przypominam, że nie ja te umowy konstruowałem, również nie ja te umowy opiniowałem od strony prawnej zaznaczył. Wrzesień: Kanaliza i lista zgody Miasto podpisało umowę z firmą Tor- -Krak chodzi o remont ulicy Warszawskiej, wraz z wymianą torowiska. Obejmie odcinek 270 metrów, od ulicy Szpitalnej do wysokości zjazdu w kierunku Filharmonii. Ponadto odnowione zostaną chodniki oraz oświetlenie. Prace zakończono w terminie ruch na ulicy przywrócono w drugim tygodniu grudnia. Szpitalna Solidarność w referendum opowiedziała się za protestem. Jeżeli dyrekcja nie siądzie do negocjacji i nie weźmie pod uwagę ich żądań, to będzie strajk. Związkowcy podkreślają, że żądania dotyczą godnych warunków pracy, a w konsekwencji bezpieczeństwa pacjentów. 12 września PWiK podpisało umowę z wykonawcą ponad 40-milionowego kontraktu to firma WUPRINŻ S.A. Chodzi o uporządkowanie gospodarki wodno- -ściekowej na obszarze Związku Celowego Gmin MG-6, obejmie renowację metodą bezwykopową ponad 15 kilometrów sieci kanalizacji sanitarnej grawitacyjnej oraz 364 przykanalików. Ponadto zbudowane zostanie ponad 20 kilometrów wodociągu i 40 kilometrów kanalizacji sanitarnej. Koniec prac zaplanowano na 2014 rok. Radny Jerzy Wierchowicz z Nadziei dla Gorzowa proponuje przebudowę dominanty oszklenie dolnej części obiektu oraz zmianę świetlnej tablicy reklamowej. Jak sam poinformował, ideę przebudowy zaakceptował prezydent Tadeusz Jędrzejczak, z zastrzeżeniem konieczności uchwalenia odpowiedniego zapisu w budżecie. Pod koniec września Stowarzyszenie Tylko Gorzów apeluje o listę zgody. Chodzi o strategiczne inwestycje dla miasta. Miałyby być uzgodnione przez wszystkie ugrupowania polityczne, organizacje społeczne i gospodarcze. Dokument ma być zbiorem niepodważalnych priorytetów inwestycyjnych, które powinny zostać zrealizowane w ciągu najbliższych 10 lat. Październik: Gorzowskie kluby przeciwko wandalizmowi Wydarzenie bez precedensu prezes Stali i wiceprezes Stilonu razem apelują do kibiców: nie niszczcie ścian elewacji, dosyć napisów z inwektywami. Do apelu dołączają władze miasta. A wszystko dlatego, że od dawna narasta problem pomazanych ścian budynków. 12 października debata o kulturze w Bibliotece im. Zbigniewa Herberta. Spotkanie zorganizowało stowarzyszenie Tylko Gorzów. Opinie wymieniali artyści, niemal wszyscy szefowie miejskich instytucji kultury i artystycznych placówek oświatowych oraz urzędnicy odpowiadający za miejskie życie kulturalne. Wśród motywów pojawiających się podczas rozmowy były te związane z rolą miejskich instytucji kultury patronatem artystycznym, organizacją masowych imprez oraz edukacją kulturalną. Rozmówcy podkreślali, że bolączką lokalnych inicjatyw kulturalnych jest ograniczona prezentacja działań miejscowego środowiska artystycznego. Plan restrukturyzacji szpitala okazuje się jednym z najbardziej tajemniczych dokumentów w województwie. Wiadomo, że jest przygotowany. Zna go dyrektor gorzowskiego szpitala, zarząd województwa oraz firma, której przygotowanie planu zlecono, ale nie chcą zdradzić, co zawiera. W końcu, po naciskach polityków i związkowców, w listopadzie program restrukturyzacji zostaje w części ujawniony. Tylko Gorzów, pierwsza gorzowska bezpłatna gazeta skończyła 10 lat. Wydawca, byli i obecni pracownicy oraz goście świętowali jubileusz w Jazz Clubie Pod Filarami. Z kolei stowarzyszenie Tylko Gorzów postuluje wprowadzenie w mieście budżetu partycypacyjnego. O co chodzi? Miasto wskazuje kwotę w budżecie, a mieszkańcy sami wybierają, na co zostanie przeznaczona. Chodzi głównie o małe inwestycje. TG proponuje wydzielenie na takie cele 3 milionów złotych. Cztery dni później z podobnym projektem wychodzi klub radnych Platformy Obywatelskiej liczą na wydzielenie miliona złotych już w budżecie na 2013 rok. NR 12/

7 Pamiętam jak dziś, jedenastka mogła się kojarzyć z aferami, kryzysem i partyjnymi skandalami. Podsumowując 2011 rok na pierwszym planie była niekończąca się afera budowlana, tło wypełniały martwe dusze Platformy. Całość spowiła atmosfera kryzysu i niedostatków miejskiego budżetu. Tak było Listopad: W Lubuskiem nowa strategia, a w Gorzowie zamknięta kładka Specjaliści wyłączyli nadajniki telewizyjne sygnał analogowy nie dotarł do odbiorników w lubuskim. Zastąpił go sygnał cyfrowy. Komenda o wyłączeniu wyszła z Gorzowa, z namiotu na Starym Rynku, gdzie TVP rozbiła miasteczko cyfrowe. Wojewoda lubuski i minister edukacji narodowej, po konkursie, zaakceptowali kandydatkę Bogna Ferensztajn została lubuskim kuratorem oświaty! Po rezygnacji Romana Sondeja przez siedem miesięcy był wakat na tym stanowisku. Na obu częściach gorzowskiego bulwaru zamontowano koła ratunkowe. Zorganizował je Mariusz Domaradzki, szef GRH. To reakcja na wypadek kilkanaście dni wcześniej do rzeki wpadła starsza kobieta prowadząca wózek z malutkim dzieckiem. Gdyby nie błyskawiczna reakcja pani Jadwigi Kaneckiej, właścicielki barki przycumowanej do bulwaru, ani babcia, ani jej dwuletnia wnuczka na pewno by nie przeżyły. W połowie miesiąca prezydent przedstawił projekt budżetu na 2013 rok. Na inwestycje miasto przeznaczy niewiele ponad 30 milionów złotych. Najwięcej wydatków spośród inwestycji pochłonie przebudowa ulicy Kobylogórskiej. Miasto wyda na ten cel 11 milionów złotych. 19 listopada, późnym wieczorem, sejmik przyjął nową strategię rozwoju województwa do 2020 roku. Jedni mówili, że lubuska strategia to okruchy z pańskiego stołu, inni, że to sukces społeczeństwa obywatelskiego, jeszcze inni, że wyraz braku pomysłu na rozwój regionu. Wśród 25 kluczowych inwestycji regionalnych znalazły się: rozbudowa i modernizacja infrastruktury i taboru transportu publicznego w Gorzowie oraz poprawa infrastruktury sportowo-rekreacyjnej, również w Gorzowie. Miejski Zakład Komunikacji został przekształcony w spółkę teraz MZK może brać wieloletni kredyt lub leasing. Przedsiębiorstwo dalej będzie komunalne, bo spółka będzie mieć 100 proc. udziału miasta, ale rada nadzorcza i zarząd będą miały większą swobodę działania. Miasto zamknęło kładkę na moście kolejowym łączy centrum miasta z Zawarciem. Jest w bardzo złym stanie, zagraża 2012 rok subiektywnie: rok temu. A co tym razem? Dla mnie ostatnie dwanaście miesięcy to czas aktywności społecznej. Dowód? Wystarczy pobieżnie przejrzeć Tylko fakty 2012 od razu widać, że gorzowianie wzięli sprawy w swoje ręce. Protest w sprawie ACTA, działalność stowarzyszenia Tylko Gorzów, Masa Krytyczna, Instytut bezpieczeństwu przechodniów. Problem w tym, że nie wiadomo, kto jest właścicielem przejścia: miasto czy kolej? Nie wiadomo też, kto ma się wziąć za jego remont. Grudzień: Kobieta będzie dyrygować! Dyrygowała m.in. w słynnej Carnegie Hall Monika Wolińska poprowadzi orkiestrę Filharmonii Gorzowskiej. Jak podkreśla dyrektor placówki, Krzysztof Świtalski, spośród dwunastu kandydatów, zdecydowano się postawić na osobę z dużym doświadczeniem i zapałem. 5 grudnia prezydent poprawia budżet. Środki na utrzymanie klubów Pogodna Jesień, Jedynka oraz Zodiak z zaplanowanej dotacji dla Grodzkiego Domu Kultury zostały przeniesione do Miejskiego Centrum Kultury. Chodzi o kwotę 260 tysięcy złotych. Ponadto, zgodnie z uchwałą rady miasta, pracownicy klubów stają się pracownikami MCK. Jest po pierwszym etapie remontu Teatru im. Juliusza Osterwy objął garderoby i toalety. Wtedy instytucja otrzymała od władz województwa 700 tysięcy złotych. Kwota Przestrzeni Artystycznej to tylko niektóre z wielu przejawów wspólnego działania na rzecz poprawy sytuacji w mieście. Nie ma wątpliwości, że wszystko to musi przynieść pozytywny efekt. Ale kiedy zobaczymy rezultaty? Pytanie na razie bez odpowiedzi. Adam Oziewicz tylko raport na kolejną rewitalizację miała być znacząco mniejsza, ale ostatecznie w projekcie budżetu województwa zapisano 710 tys. zł. Remont ma objąć widownię i elewację. Sąd Apelacyjny zbierze się w sprawie tzw. afery budowlanej. Data? 7 i 11 stycznia. Ostatnia rozprawa z 20 lipca zakończyła się nakazaniem uzupełnienia opinii biegłej Teresy Paczkowskiej. To m.in. na podstawie tego dokumentu wydano wyrok w pierwszej instancji. Do opinii ogromne zastrzeżenia miał oskarżony w procesie prezydent Tadeusz Jędrzejczak. Biegła uzupełniła dokument i złożyła go w szczecińskim sądzie. Drugi termin może być finałem ciągnącej się od niemal 10 lat sprawy. 14 grudnia dobór i weryfikacja nauczycieli, także problem rutyny i wypalenia zawodowego to zaledwie kilka z wielu kwestii podjętych podczas debaty poświęconej edukacji wczesnoszkolnej. Spotkanie w WiMBP przygotowało stowarzyszenie Tylko Gorzów. Na zaproszenie odpowiedzieli praktycy nauczyciele i metodycy. Jednym z wielu istotnych wniosków był ten o wzmocnieniu finansowym nauczycieli etapu wczesnoszkolnego, ale pod warunkiem, że będą to ludzie dobrze przygotowani, z praktyką i powołaniem. Filip Górecki, Adam Oziewicz R E K L A M A Gorzów Wlkp - ul.staszica 1F tel.: Wszystkim Klientom, Partnerom oraz Sympatykom naszej firmy składamy życzenia Spokojnych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Pomyślności i Sukcesów w Nowym 2012 Roku bezpłatny miesięcznik TYLKO GORZÓW