Teraz my. extra. Przeleć się. Jedziemy autostopem Puknij się w pusty łeb! Lustrujemy bajki. o Anna. o Literowe sudoku o Juwenaliowy fotoreportaż

Transkrypt

1 Gazeta bezpłatna (nr 11) Czerwiec 2007 ISSN Teraz my Przeleć się Lustrujemy bajki Jedziemy autostopem Puknij się w pusty łeb! extra cmazury AŚ 2007 cumowy o pracę cjak zatrzymać stopa ckalendrium wakacyjnych imrez o Literowe sudoku o Juwenaliowy fotoreportaż o Anna

2 news Zdjęcie miesiąca Od redakcji Drodzy bracia i siostry! Od razu juz wyjaśniam i tłumaczę, że opóźnienie z wydaniem numeru czerwcowego jest spowodowane chęcią dotarcia do potencjalnych czytelników, czyli tych którzy kochają poprawki. Ale tak na poważnie to oczywiście cała redakcja musiała uczyć się, zdawać a teraz stara się zapomnieć. Chociaż Marian cały czas mówi że nic nie pamięta i go głowa strasznie boli... I OGÓLNOPLSKI RAJD STUDENCKI Skierniewice-Joachimów Mogiły 2007 Komisja Państwowych Wyższych Szkół Zawodowych przy Parlamencie Studentów Rzeczypospolitej Polskiej zaprasza wszystkich studentów uczelni wyższych na I Ogólnopolski Rajd Studencki. Celem imprezy jest krzewienie kultury fizycznej, integracja środowiska studenckiego oraz dostarczenie młodzieży akademickiej rozrywki. Wyżywienie do nabycia w ośrodku. Ośrodek wyposażony jest w ogólno dostępne sanitariaty z gorącą wodą, stołówkę, saunę, salon odnowy biologicznej, oraz punkt medyczny. Należy zabrać ze sobą namiot i inne niezbędne rzeczy do biwakowania. Podczas pobytu przewidziane są imprezy, koncerty, dyskoteki, gry i zabawy sportowe, rajdy piesze i rowerowe. GWIAZY MUZYCZNE to min: Szymon Wydra, Oddział Zamknięty, Łzy Info na temat Rajdu: Pytania wysyłajcie na adres: rajd@isi.com.pl. Rajd organizowany jest przez studentów, dla studentów. Święto Kielc Organizatorzy przygotowali szereg atrakcji. Występy artystyczne, piknik rodzinny, wytawy, festiwal katarynek i wiele innych. Szczegółowy repertuar imprez na plakatach. Presik REDAKCJA Kielce, ul. Leśna 16. pokój 34 Udanych wakacji i poprawek! Redaktorka Karolina Sprostowanie. Redakcja przeprasza wszystkich, którzy poczuli się urażeni publikacją nieodpowiedniego kawału w numerze poprzednim. Obiecujemy zmienić nasze poczucie humoru przy doborze materiałów. presik@pu.kielce.pl Redaktor naczelny Karolina Kaleta Reklama Iwona Tomczak iwona.tomczak@gazeta.pl Z-ca redaktora naczelnego Iwona Tomczak WWW Paweł Staszewski Skład i łamanie Adriana Moryś, Karolina Kaleta DRUK Kozłowski Tamborski sp. j., ul. Hauke Bosaka 2, Kielce. Dziękujemy również za wszystkie listy do naszej redakcji i liczne wpłaty na nasze konto. Już nie mogę doczekać się słonecznej Toskanii... tylko ja, palmy i najnowszy numer BRAVO Girl... Przygotowała Iwona Tomczak Współpraca Ania Dobrowolska, Sylwia Gawłowska, Aneta Haku-Hac, Łukasz Karliński, Agnieszka Miśkiewicz, Piotr Pieszczyk, Marzena Słowik, Rafał Starosta, Tomasz Szperna, Emil Świerczyński, Piotr Tkaczyk, Katarzyna Tomala, Katarzyna Zapała I jak zwykle porcja kultury, sportu i rozrywki. Jeśli chcesz dołączyć do naszej ekipy nic straconego. Szykujcie CV i listy motywacyjne bo nabory już od Października! Aż mi się łezka w oku kręci, że to ostatni mój wstępniak w Presiku hehe Czas trwania rajdu 6 dni od 2 do 7 lipca. Całkowity koszt pobytu na terenie ośrodka będzie wynosił 60 zł. Dojazd na własny koszt do PKP w Skierniewicach. Dalej jedziecie do ośrodka autokarami wynajętymi przez organizatorów. W wiele atrakcji obfitować będzie tegoroczne Święto Kielc.Miasto rozbrzmiewać będzie różnymi gatunkami muzyki, planowane są pokazy, parady oraz występy artystyczne. Tegoroczne Święto Kielc zainauguruje gala, podczas której zostaną przyznane nagrody za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury. Gala odbędzie się 22 czerwca o godz na dużej scenie Kieleckiego Centrum Kultury. Jeśli i Ty masz podobne loty zafunduj sobie Prze-loty w naszym dziale RAPORT, w którym zbadaliśmy czym, i za ile możesz się przelecieć. Jeśli wolisz bardziej przyziemne transporty, to w dziale STUDENT będziesz miał możliwość przeczytania o sposobach podróżowania autostopem. Czyli transport już mamy teraz gdzie możemy pojechać... Mazury? Rajd studencki? Na którąś z imprez ogólnopolskich? Co macie zabrać? No koniecznie archiwum Presika, jakiegoś grilla kieszonkowego i oczywiście dobry humor! A jeśli przez sesję straciliście troszkę poczucie to zapraszam odwiedzić strony prezentowane w naszej linkowni. FOTO/rysunki Przemek Żurowski/Jędrzej Chojnacki WYDAWCA Akademia Świętokrzyska - Instytut Bibliotekoznawstwa i Dziennikarstwa, ul. Leśna 16, Kielce. Nakład: 1000 egz. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany tytułów. Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Wydawca ma prawo odmówić zamieszczenia ogłoszenia i reklamy, jeżeli ich treść lub forma są sprzeczne z linią programową lub charakterem pisma oraz wydawcy (art. 36 pkt 4 p.p.) Fotografia na okładce: internet

3

4 r a p o r t No to lecę! 14 grudnia 1903 Wilbur Wright dokonał pierwszej próby lotu ze wzniesienia na odległość 36 metrów, nie do końca udanej i zakończonej lekkim uszkodzeniem samolotu. Po ponad stu latach latanie wypiera inne formy transportu pasażerskiego. Podróż samolotem jest obecnie łatwiejsza, przyjemniejsza, a często nawet tańsza niż inne sposoby przemieszczania się. Piotr Tkaczyk BAGAŻ W podróż większością tanich linii lotniczych jeden pasażer może bezpłatnie zabrać ze sobą 25 kg bagażu (20 kg bagażu rejestrowanego oraz 5 kg bagażu podręcznego). Jest on oddawany podczas rejestracji na lotnisku, tuż przed odlotem (tzw. check-in). Tak zwany bagaż podręczny może być przewożony w kabinie dla pasażerów, a jego waga nie może przekroczyć limitu 5 kg oraz maksymalnych rozmiarów cm. Bezpłatnie można przewozić również przedmioty osobistego użytku, takie jak: mała torebka damska, płaszcz, parasol lub laska, aparat fotograficzny, kamera video, lornetka, komputer przenośny, etc. Jeśli będziemy chcieli przewieźć coś więcej musimy się liczyć z dopłatami. BEZPIECZEŃSTWO Samolot jest najbezpieczniejszym środkiem transportu. W 2000 roku w USA w katastrofach samolotowych zginęło 755 osób. Prawie tyle samo (738 osób) zginęło w wypadkach rowerowych. W tym samym czasie w kraksach samochodowych zginęło ludzi. Latanie jest więc bezpieczniejsze niż jazda samochodem, rowerem czy też pływanie jachtem. A skoro wielu z nas codziennie ryzykuje życiem, wsiadając do samochodu, na rower, czy też w ogóle wychodząc z domu, to z pewnością nie powinniśmy bać się lotu samolotem. Obawy przeżywane przez ludzi lecących po raz pierwszy są zazwyczaj mocno przesadzone. REZERWACJA BILETÓW W przypadku większości linii lotniczych sprawa rezerwacji lotów wygląda podobnie. Mamy do wyboru kilka możliwości: zamówienie na stronie internetowej przewoźnika (płatne przelewem lub kartą kredytową) rezerwacja telefoniczna kupno biletu w biurze podróży rezerwacja na lotnisku LATANIE A PROCENTY Serwis podaje, że: 37% Polaków korzystało przynajmniej raz w życiu z usług linii lotniczych 12% Polaków lata przynajmniej raz w roku 45,5% podróżujących korzysta ze sklepów bezcłowych na lotniskach 80% latających korzysta z promocji proponowanych przez przewoźników 66,9 % dokonuje zakupu w terminie poniżej 1 miesiąca od planowanego terminu wylotu ZŁOTE RADY Żucie gumy zapobiega nieprzyjemnemu uczuciu zatkanych uszu podczas lotu. Im wcześniej rezerwujesz bilet, tym mniej płacisz. W cenę biletu nie są wliczone dodatkowe opłaty lotniskowe (np.cena nadbagażu), więc mniej dodatkowe pieniądze. Zamawiając bilet przez telefon czy Internet wydrukuj potwierdzenie i miej je przy sobie na lotnisku. Bilety na wtorkowe i środowe loty o mało komfortowych porach są najtańsze. Pamiętaj, że tani przewoźnicy nie zwracają kosztów za loty, z których zrezygnujesz. Kilka najpopularniejszych tanich linii lotniczych CENTRALWINGS pierwsza polska tania linia lotnicza RYANAIR- największy europejski tani przewoźnik SKYEUROPE- środkowoeuropejskie tanie linie lotnicze WIZZAIR - największa w Europie Środkowo-Wschodniej linia lotnicza oferująca tanie loty EASYJET tanie linie lotnicze powstałe w 1995 roku Jet2.com tanie linie lotnicze z Wielkiej Brytanii

5 w y w i a d Iwona Długo zastanawiałyśmy się nad formą tego wywiadu i chyba nic szczególnego nie przyszło nam do głowy. W sumie nawet spotkałyśmy się nie raz, żeby go przeprowadzić ale jakoś tak wywiad zawsze schodził na dalszy plan. No cóż. Serwujemy więc Wam samoprzeprowadzający się wywiad z nami samymi. Karolina Mówią o nas dwie takie co stworzyły gazetę w naszej polskiej rzeczywistości ta aluzja jest skazana na sukces, choć może nie kojarzyć się zbyt dobrze. Chwila której nie zapomnę: pierwszy 8 stronicowy numer. Chwilę w której gazetę mogliśmy wziąć w ręce i ocenić nasze dzieło. Po powrocie do domu godzinami kartkowałam te osiem stron, a uśmiech mi po prostu z twarzy nie schodził. Chwila którą chciałabym zapomnieć: już zapomniałam Czego mnie nauczyła praca w gazecie: Jak ważna jest praca w zespole i dobra organizacja. Jak ciężko jest zachęcić ludzi do pracy za darmo. W sumie to chyba byłam za mało surowa :-) Tak zdecydowanie za mało hehe. Prawie nikt nie przestrzegał deadlinów, a tak straszyłam ich że im z pensji potrącę. Presikowe marzenie: żeby w redakcji uformował się skład, który nie pozwoli by Presik przestał wychodzić i żeby nadal był hmmm że tak powiem inny. Odróżniał się od pozostałych gazetek studenckich. Z numeru na numer coraz lepszy. I żeby nam okno w redakcji wybili... I żebyśmy się aparatu cyfrowego dorobili... I żebyśmy z Isią jakąś nagrodę od pana rektora dostały... Chociaż dyplom! Słowa, które zawsze będą mi przypominać o Presiku: likwidatura, kwestura, podanie, preliminarz, CKM, aha no i dead-line. Na zakończenie: Nie chcę toczyć tutaj żadnych moralizatorskich mów itp. Bo od tego felieton w tym numerze. Reasumując cieszę się, że udało nam się stworzyć Presika. Mam nadzieję, że kiedyś będę miała możliwość wykorzystać zdobytą przez te dwa lata wiedzę, a praca za darmo zaowocuje jakąś niezłą posadką hehe TVN nadchodzę!!! W swoim i Iwony imieniu dziękuję wszystkim, którzy razem z nami tworzyli i będą tworzyć Presika. Powodzenia! No chyba że nie obronię się w tym roku, tfu tfu... Karolina Presik to był bardzo spontaniczny pomysł. Te spontaniczne bywają jednak najbardziej udane. Nie brakowało nam odwagi i zapału i nie dałyśmy się wszechobecnej biurokracji przekonałyśmy się, że na wszystko musimy mieć zgodę, z pieczątką na papierze. Wszystkiego uczyłyśmy się od podstaw Stworzyłyśmy nawet słownik w którym nie było miejsca na słowo PROBLEM tak na trudne chwile, gdy zabraknie już siły. Niewiele było osób, które w nas wierzyły, że Presik wyjdzie, że się utrzyma, że nie skończy się jego wydawanie na pierwszym numerze. Ale to dało nam jeszcze większą siłę do działania. Postanowiłyśmy walczyć o nasze przedsięwzięcie. Wcale nie jest tak prosto wydawać gazetę, wymaga to dużego zaangażowania, głowy pełnej pomysłów i środków na ich realizację. Niczego nam nie brakowało, choć z tym ostatnim różnie bywało i bywa ;-) Pamiętam jak na wydziały trafił pierwszy numer Presika 8-stronnicowy, przygotowany w gronie kilku zaledwie osób. Nie miałyśmy swojej siedziby, komputera, jedynie mnóstwo oryginalnych pomysłów. Dało nam to jednak wielkie pole do popisu. Już pierwszego dnia otrzymałyśmy maile z gratulacjami od studentów i pracowników uczelni. To było niesamowite! Kolejne numery przygotowałyśmy z jeszcze większym entuzjazmem Było ciężko jak to zwykle na początku, ale przecież nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Po dwóch latach mogę śmiało powiedzieć, że się udało. A naszym największym sukcesem jest grono młodych dziennikarzy, którzy Presika chcą wydawać już bez naszej pomocy. Stworzyłyśmy coś, co nikomu wcześniej się nie udało. W przeszłości były liczne próby i pomysły na wydanie gazety studenckiej. Jednak to Presik jako pierwszy pojawił się w rękach czytelników studentów Akademii Świętokrzyskiej i ciągle się ukazuje. Daje młodym dziennikarzom wspaniałą możliwość praktyki. Wreszcie jest gazeta od studentów dla studentów. To nie tylko wizytówka Akademii, ale także punkt informacyjnokulturowo-rozrywkowy. Udowodniliśmy, że uporem i ciężką pracą można stworzyć coś, co wydaje się niemożliwe. Spełniłyśmy takie nasze małe marzenie i dzięki tej gazecie nauczyłyśmy się podstaw pracy dziennikarza. Z jakim skutkiem? O to można zapytać każdego kto choć raz widział nasz magazyn. Iwona Tomczak

6 student Z listów do Redakcji Drodzy Bracia Studenci!!! Magia liczb Pierwszy raz od czterech lat nie poczułem, że w Kielcach były juwenalia. Może dlatego, że one właściwie były, ale doświadczyć ich nie można było. W tym roku mieliśmy co najwyżej trochę skumulowaną dawkę atrakcji, które juwenaliom z reguły towarzyszą, ale nimi nie są. Grillowanie w miasteczku studenckim z podobną frekwencją było już w kwietniu. Koncert w hali przy Żytniej też raz na jakiś czas jest organizowany. Kluby też raczej nie są pozamykane przez resztę roku. Koncert Prezydencki zawsze był świętem dobrej muzyki, lecz miał też klimat podsumowania dobrej imprezy. I mimo, że zabawa była dobra to muszę przyznać, że ten drugi walor koncert na Kadzielni stracił. Podziękowania wygłoszone ze sceny amfiteatru przez starostę juwenaliów, a skierowane do organizatorów brzmiały dla mnie jak groteska. Jedynie korowód był taki jak zawsze. Może dlatego, że tu najwięcej zależało od szeregowych studentów, a im i tym razem inwencji i charakteru nie zabrakło. Staraliśmy się zresztą jak tylko mogliśmy by klimat żakowskiego święta utrzymać przez cały juwenaliowy weekend. Koło Naukowe Rozmaitości zostało założone 13 listopada 2006 r. przez studentów matematyki AŚ. Obecnie SKN liczy 17 członków. Głównym celem koła jest rozbudzanie zainteresowań pracą naukową i badawczą, twórczą, samokształceniową i popularyzatorską w środowisku studenckim. Studenci zrzeszeni w tym kole starają się propagować nauki matematyczne poprzez organizowanie sesji, seminariów naukowych i obozów studenckich. Prowadzą także badania naukowe z zakresu matematyki. Moja ocena brzmi na pewno surowo, ale jest powód. Bo gdy zastępuje się juwenalia fantastyczne, średnimi, gdy robi się krok wstecz (a może trzy), innej cenzurki wystawić nie sposób. To wszystko dzieje się kiedy słyszymy co krok o szybkości, rozwoju i prężności ośrodka akademickiego w Kielcach. Z działalnością SKN Rozmaitości można zapoznać się zaglądając na stronę Witryna ta jest wciąż udoskonalana. Obecnie możemy tam znaleźć informacje o warsztatach przygotowywanych przez studentów oraz garść interesujących ciekawostek z zakresu matematyki. Myślę, że w tej kwestii należy być konsekwentnym. Chcemy być uniwersytetem, otwieramy nowe kierunki, rozbudowujemy infrastrukturę, ale o studenckiej kulturze też należy pamiętać. A rockowe koncerty plenerowe podczas studenckiej wiosny wpisały się w nią i stanowią jej esencje w całej Polsce. Organizowane są we wszystkich akademickich miastach i przyciągają rzesze studentów, podobnie jak było to rok temu w Kielcach. Było wtedy u nas wielu studentów z innych miast, i byli pod wrażeniem poziomu naszych juwenaliów. Cała otoczka wokół studiowania, taka jak uczestnictwo studentów w życiu miasta czy właśnie studencka wiosna świadczą o atrakcyjności uczelni w tym samym stopniu co poziom nauczania. I nie jest to punkt widzenia jedynie studentów imprezowiczów. Ręczę, że zwracają na to uwagę ambitni i zdolni młodzi ludzie. Mój wywód nie jest spisem żali, nie jest wyrazem złości, ani potrzebą osądzania winnych tego stanu. Zarząd koła serdecznie zaprasza wszystkich zainteresowanych do współpracy. Aby stać się członkiem koła wystarczy wypełnić wniosek zamieszczony na jego stronie internetowej i dostarczyć do Instytutu Matematyki. Piotr Tkaczyk Teraz nie trzeba nam rozliczeń, Ci co zawinili niech się sami zastanowią i podobnie jak reszta powinni zacząć się zastanawiać co zrobić żeby za rok znowu w Kielcach było święto studentów, a nie jego namiastka. Co do zeszłorocznego incydentu na miasteczku politechniki, to oby nic się więcej takiego nie wydarzyło. I oby nikt nie robił z tego więcej powodu do odwołania juwenaliów. Nie takie zajścia widziały nie takie ośrodki akademickie. Z chamstwem i zadymiarstwem walczy się wszędzie, ale rzadko robi się to karząc wszystkich studentów. fot. Przemysław Żurowski Vincent Vega Dyskusyjny Klub Filmowy to nowa impreza kulturalna, organizowana przez kieleckie kino Moskwa przy współpracy ze Studenckim Kołem Przyjaciół Teatru i Filmu. Poniedziałkowe i sobotnie spotkania mają jedyną w swoim rodzaju, niepowtarzalną i za każdym razem inną, atmosferę. Obejmują one prelekcje wygłaszane przez dr Janusza Detkę i mgr Andrzeja Kozieję, pokazy filmów oraz rozmowy z widzami na temat obejrzanego dzieła, prowadzoną m.in. przez studentów filologii polskiej Akademii Świętokrzyskiej. Bogaty program, zróżnicowany zarówno pod względem tematycznym, jak i chronologicznym, pozwala na zaspokojenie potrzeb filmowych widzów. DKF proponuje świetną zabawę przy filmach kultowych, takich jak Ryś, Miś czy Eroica. Widzowie mogą także obejrzeć najróżniejsze adaptacje filmowe. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się Anna Karenina oraz Król Lear. Informacje o kolejnych spotkaniach DKF-u można uzyskać w kasach kina Moskwa. Aneta Haku-Hac Katarzyna Zapała

7 Sowa czy skowronek? Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje? Akurat!!! To od twojego zegara biologicznego zależy, czy dostaniesz rześki umysł o poranku, czy obudzisz się z wielkim trudem, w pozycji stojącej, pół godziny po wstaniu z łóżka. Panie nie czyń drugiemu co tobie nie miłe! s t u d e n t Linkownia Mamy czerwiec moi drodzy. Miesiąc to jakże piękny: słońce, piwo i czereśnie. I wszystko byłoby super gdyby nie jedna zmora: sesja. To słowo potrafi pozbawić dobrego humoru nawet największego optymistę. Wychodząc mu naprzeciw serwuje wam garść linków, które na pewno poprawią wasz nastrój. Ludzie dzielą się miedzy innymi na tzw. sowy i skowronki. Warto wiedzieć, kim jesteśmy, bo dzięki temu możemy sprawniej i szybciej pracować. Obserwuj zatem swój organizm i rozpoznaj kim jesteś. Sowy charakteryzują się sutym, miękkim upierzeniem imitującym kołderkę spowijającą ich senne ciało. Po przebudzeniu potrzebują podnoszących ciśnienie dopalaczy kawy, mocnej herbaty, Red Bulla, coca-coli by zacząć normalnie funkcjonować. Gnieżdżą się głównie w dziuplach, szczelinach skał, podziemnych dżunglach klubowej muzyki, gdzie wydają osobliwe, hukające i jękliwe głosy. Ich bezszelestne latanie przydaje się podczas nocnych powrotów do domu, by nie zbudzić swoich współlokatorów (mało prawdopodobne zazwyczaj spotykają się po trasie). Najśmieszniejsze dowcipy i kawały. Najlepszy humor w necie. Gwarantowana poprawa nastroju. Nie zrażać się niezbyt ciekawą oprawą graficzną. Skowronki wstają rześkie skoro świt, od razu gotowe do pracy. Kiedy sowa doczołga się do lewego kapcia one już umyte, ubrane, najedzone i gotowe do wyjścia. Nie byłoby większego problemu, gdyby nie sytuacje zawodowe, czy społeczne zmuszające sowę funkcjonować jak skowronek i na odwrót. I jak tu żyć w zgodzie z naszym zegarem? Człowiek już od lat przedszkolnych żyje według sztucznego, a nie naturalnego rytmu snu i czuwania i z każdym rokiem ten rytm coraz bardziej się zaburza. Niecodziennik Satyryczno Prowokujący. Humor ekskluzywny mocnych fotek, 3500 gorących filmików, setki fajnych ludzi. Uwaga! Politycznie niepoprawny... Najgorzej mają jednak studenci! Poranne wstawanie na wykłady i całonocne uczenie się na kolokwia nierzadko nie jest na miarę ich sił. Skowronki wyciągane przez sowy na nocne łowy zaczynają mieć problemy z porannym wstawaniem i odróżnieniem semestru zimowego od letniego. Zaspane sowy po pół godzinie orientują się, że pomyliły grupy, a przed sesją gromadzą się w stadzie, przed punktami xero by odbić przespane wykłady. Po całonocnych dyskusjach na temat egzemplarza obowiązkowego w bibliotece, zaczynają nad ranem dodawać wódki do redbulla i smarować kanapki razem z Manuelem. Powoli przestają odróżniać Lecha od Jarosława Kaczyńskiego, a śpiewającą w tle Mandarynę mylą z Ozzym Osbournem. Gorzej jeśli skowronkom zacznie wydawać się, że naprawdę umieją latać... Jajcarskie obrazki, śmieszne teksty, dowcipy, kawały, filmy. Coś na zły humor. Tak więc widzicie natura płata figle i zniekształca nasze rytmy. Obserwowany wzrost zachorowań na bezsenność, czy zaburzenia depresyjne może być konsekwencją Systemu Eliminacji Studentów. Jednak I tu jest rozwiązanie: więcej światła jesienią i zimą, mniej wódki w red bullu i więcej kasy na xero. Kaczyńskimi się nie przejmujcie. I tak ich nikt nie rozróżnia. Jadźka Humor na najwyższym poziomie. Dowcipy i kawały w przyjazny sposób podzielone na kategorie.

8 s t u d e n t... LUBLIN KIELCE KRAKÓW WROCŁAW... Środek komunikacji: Autostop Polska. Spółka z. (bardzo) o.o. Cena biletu: free Warunki podróży: nieprzewidywalne Wrażenia: niezapomniane Odjazd: 24h/dobę Podróżuję stopem odkąd ceny biletów wydały mi się absurdalnie nieproporcjonalne do moich finansowych możliwości. Jeżeli choć 200 km można przejechać za free, poznać przy tym wielu barwnych ludzi, to po co przepłacać??? Chyba, że masz w nosie podróżowanie: 1. z pielgrzymką Wsiadam do busa. Szczęść Boże dziecko!. Średnia wieku 65 lat. Osaczona przez moherowe berety odmawiałam litanię. 2. ze świadkiem Jehowy Zatrzymuje się super fura. Młody człowiek i dojrzała rozmowa. Dostałam 4 książki. Nigdy ich nie przeczytałam. 3. ze zdesperowanym facetem po 40 Rozgadałam się. To może na jakąś kawę pójdziemy i tak truł i truł. Zbyt dużo o mnie się dowiedział. Wiedział nawet, gdzie się uczę! I stało się. Zjawił się na mojej uczelni. Prześladowca Okazało się, że sprzedaje studentom kursy szybkiego czytania. Nie poznał mnie na szczęście Uważajcie, na to, co i komu mówicie o sobie!!! 4. z zakochanym facetem po przejściach Wiesz gdzie Kadzielnia jest? zapytał. Wiem odrzekłam, mimo, że nie wiedziałam To wskakuj! I pojechaliśmy, ja dotarłam na czas. On się uspokoił, bo to miała być pierwsza randka. I wszyscy byli zadowoleni! 5. z materialistą Do Krakowa? Tak. A masz kasę? Bo ja za darmo autostopowiczów nie wożę! Szerokiej drogi! I zamknęłam drzwi od zewnątrz. Bez komentarza. Jak złapać stopa Rys. Jędrzej Chojnacki Na laskę Na łaskę 6. z biznesmenem z Anglii Całą drogę techno. Cóż są gusta i guściki. I strasznie śmierdziało od niego potem Szybko wysiadłam 7. z innymi dziwnymi i zakręconymi człowieczkami Jeżeli umiesz przełamać swój strach, masz w miarę dobre zdrowie i chcesz poznać od środka krainy, przez które podróżujesz to AU- TOSTOP jest najlepszą z możliwych form. Jeżeli nigdy nie podróżowałeś AUTOSTOPEM, to pamiętaj, że nic tak nie uczy pokory wobec losu jak podróż stopem Pamiętaj! Nie lekceważ Twojej najbardziej bezpodstawnej intuicji!!! Okazja czyni złodzieja. Autostopowicz to świetny cel dla złodziei. Pamiętaj: najważniejsze rzeczy (pieniądze, dokumenty) zawsze trzeba nosić przy sobie ukryte w ubraniu, a nawet w bieliźnie w portfelu powinno się mieć tylko część pieniędzy, reszta po kieszeniach, a większe kwoty ukryte NIE wkładaj plecaka do bagażnika!!! Trzymaj go między kolanami! obserwuj otoczenie, ale nie bądź w tym przesadny nerwowe rozglądanie się łatwo przykuje uwagę złodzieja Wszystkim, którzy zamierzają odbyć swoją dziewiczą podróż autostopem polecam serwis: gdzie znajdziesz mapkę dobre i złe miejsca do łapania oraz przydatne informacje pełna baza schronisk młodzieżowych gdzie można tanio zjeść Zatem, w rytmie twist a Karin Stanek: Autostop! Autostop! Wsiadaj bracie, dalej hop! Na chama Na trupa Sylwia Gawłowska Cudze chwalicie swego nie znacie? To może się zmienić. Z myślą o naszych wakacyjnych podróżach PKP stworzyło dwie specjalne oferty: REGIO Karnet i Bilet Tygodniowy Jest to korzystna oferta dla tych którzy chcą popodróżować po Polsce pociągiem. Jeśli nie możesz się zdecydować gdzie jechać. Nad morze czy w góry a może na Mazury? Ta ofert jest dla Ciebie. Kupując jeden z biletów rozwiążecie Wasze dylematy. Bo dlaczego nie znaleźć się jednego dnia w Tatrach a drugiego nad naszym pięknym Bałtykiem? Jest to imienny bilet uprawniający do wielokrotnych przejazdów pociągami w ciągu trzech dowolnie wybranych dni, w ramach ważności oferty wskazanej na karnecie. Jeden termin już minął ale i tak mamy wtedy sesję więc pozostały dwa: 25 czerwca 27 września 29 października 28 grudnia Jeden bilet na cały kraj REGIO Karnet Bilet można kupić za 120 PLN na wybrany okres w kasach biletowych REGIO karnet na przejazdy w dowolnej klasie pociągów osobowych i pospiesznych. Karnet należy nabyć w przedsprzedaży do 7 dni naprzód przed każdym z wymienionych terminów ważności. Tak więc możecie jeździć sobie dowoli w ciągu trzech wybranych dni pamiętając jednak, że wybrany przez Ciebie dzień datowania liczy się między godzinami: 0.01 a Do tej godziny podróż powinna się zakończyć, poza przypadkiem, gdy przejazd odbywa się bez przerwy pociągiem bezpośrednim wtedy można ją ukończyć po północy następnego dnia. Bilet Tygodniowy Bilet sieciowy tygodniowy imienny, wydawany jest na siedem kolejno po sobie następujących dni np..: od 3 lipca do 9 lipca. Kupując bilet wskazujemy termin oraz klasę w której po dokonanej opłacie możemy jeździć dowoli przez 7 dni. A ile nas to kosztuje... Według taryfy z ulgą studencką 33%, za podróż klasą I zapłacimy 160,80 PLN natomiast klasą II 107,20 PLN. Także bierzcie misia w teczkę, czy co tam wam potrzeba i na wycieczkę pociągiem po POLSCE!!! A może w ogóle nie wysiadać tylko tak od jednego końca do drugiego... Wszystkich zainteresowanych odsyłam na stronę gdzie znajdziecie rozkłady jazdy pociągów oraz pozostałe oferty jakie polska kolej zgotowała nam na najbliższy czas.. Jadźka

9 k a r i e r a Umówmy się Zazwyczaj gdy podejmujemy nową pracę, nasz szef podsuwa nam do podpisania umowę. Trzeba nam jednak wiedzieć, że umowa umowie nierówna. Warto przyjrzeć się bliżej różnym typom dokumentom, z którymi możemy się w życiu spotkać. Umowa zlecenie jest jedną z umów zawieranych na czas określonych, które dodatkowo oznaczają produkt czy usługę, którą pracownik musi wykonać. Umowa ta zobowiązuje przyjmującego zlecenie do dokonania określonych czynności dla zleceniodawcy, za których ostatecznie efekt nie jest odpowiedzialny (odmiennie od umowy o dzieło, która jest tzw. umową rezultatu). Umowa zlecenia może być w każdej chwili wypowiedziana przez każdą ze stron. Jeżeli czyni to dający zlecenie powinien zwrócić poniesione przez drugą stronę wydatki, a w razie odpłatnego zlecenia uiścić odpowiednią część wynagrodzenia. Jeżeli umowę wypowiada przyjmujący zlecenie odpłatne, bez ważnego powodu, odpowiada wobec drugiej strony za powstałą z tego tytułu szkodę. Umowa o dzieło to tzw. umowa rezultatu, czyli zobowiązanie do wykonania określonego w niej dzieła (np. napisanie książki, czy wybudowanie domu). Może w niej być określony termin wykonania pracy. Taka umowa ulega rozwiązaniu po spełnieniu świadczeń obu stron, czyli po wykonaniu pracy i zapłaceniu za nią. Wysokość wynagrodzenia powinna być określona w umowie, choć nie koniecznie kwotowo, zamiast tego mogą znaleźć się tam wskazówki do określenia wynagrodzenia po zakończeniu pracy, wskazówki te miałyby określić, czego spodziewa się zamawiający i za co mógłby zapłacić wyższe wynagrodzenie, a co będzie odpowiadało za to, że wykonawca otrzyma znacznie niższe wynagrodzenie. Praca tymczasowa jest dobra, jeśli nie możemy znaleźć stałego zatrudnienia. Najczęściej pracujemy wtedy w zastępstwie za pracowników chorych lub przebywających na urlopach, a także przy pracach sezonowych. Można ją zdobyć za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej. Uprawnienia pracownicze czasownika są podobne do przysługujących pracownikowi etatowemu (różnica jest taka, że np. nabywają oni prawo do 2 dni urlopu za każdy miesiąc pracy oraz że nie dotyczy ich tzw. ustawa o zwolnieniach grupowych). Na podstawie P.T. E C H O I N V E S T M E N T S A to jedna z największych firm inwestycyjno-deweloperskich z polskim kapitałem. Spółka realizuje inwestycje w czterech głównych segmentach rynku nieruchomości: budownictwie mieszkaniowym, centrach handlowych i handloworozrywkowych, budownictwie biurowym i hotelowym. Od 1996 roku spółka notowana jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Do dzisiaj firma zrealizowała blisko 80 projektów w całej Polsce o łącznej wartości przekraczającej 1 miliard EUR. Strategia rozwoju firmy na najbliższe lata przewiduje dalsze inwestycje na rynku polskim oraz rozwój w krajach Europy Środkowowschodniej. Obecnie przygotowywanych jest kilkanaście nowych inwestycji w całej Polsce, a także pierwszy zagraniczny projekt Echo Investment S.A. wielofunkcyjne centrum MUNDO w Budapeszcie. Staż w Echo Investment S.A. to niepowtarzalna szansa na bliższe poznanie rynku nieruchomości i jego specyfiki. Proces deweloperski to bardzo złożona i prowadzona na wielu poziomach procedura. W jego przeprowadzeniu uczestniczą specjaliści zajmujący się planowaniem strategicznym, pozyskiwaniem nieruchomości, architekturą, finansowaniem, procesem realizacji, sprzedażą i wynajmem powierzchni, marketingiem, obsługą prawną, zarządzaniem nieruchomościami. Tak więc studenci i absolwenci ww. kierunków podejmujący staż w Echo Investment S.A. mają nadzwyczajną okazję do zdobycia praktycznych umiejętności i sprawdzenia się w interdysplinarnym środowisku. Warto również podkreślić, że obecne projekty Echo Investment S.A. to jedne najbardziej nowoczesnych, zaawansowanych technologicznie i wyznaczających nowe trendy inwestycji realizowanych w Polsce. Zarząd firmy prowadzi konsekwentną politykę rekrutacji stawiając na ludzi młodych, ambitnych i zaangażowanych. Otwartość, zaangażowanie, kreatywność i pasja to bardzo cenione cechy nowych pracowników. Praktycznie każdy z działów firmy oferuje możliwość odbycia stażu studentom i absolwentom. Poszukiwani są prawnicy, architekci, inżynierowie, księgowi, menedżerowie, analitycy, finansiści, informatycy, specjaliści od marketingu i public relations, zarządcy nieruchomości i osoby do pracy w działach obsługi specjalistycznej. Co roku wiele osób podejmuje staż w Echo Investment S.A. i co szczególnie ważne wiele z nich zostaje w firmie na stałe. W ostatnich latach w ten sposób zostało zrekrutowanych wielu pracowników w działach takich jak analizy i finansowanie, marketing, dział prawny, księgowość, IT, biuro architektoniczne. Zatrudnione osoby zaczynały od szeregowych stanowisk w swoich pionach, a dziś są pełnoprawnymi uczestnikami życia firmy z praktycznie nieograniczonymi możliwościami rozwoju. W związku z bardzo dynamicznym rozwojem rynku nieruchomości następuje też szybki rozwój organizacji i struktur Grupy Kapitałowej Echo Investment firma stale potrzebuje dopływu nowej kadry i przykłada wielką wagę do jej odpowiedniego przygotowania poprzez stałe kształcenie i podnoszenie kwalifikacji. Centrum Kariery ul. Zagnańska 27 Kielce tel , fax

10 kultura Co w teatrze piszczy? q Miłość i polityka Teatr im. Żeromskiego // 10. VI, g.19:00 q XV Plebiscyt O Dziką różę Teatr im. Żeromskiego // VI q Zakończenie sezonu artystycznego 2006/2007 Filharmonia Świętokrzyska // 22.VI, g.19:00 q Koncert Muzyki Poważnej Strauss Ensembo DŚT // 24.VI, g.16:00 q Brathanki i Golec uorkiestra Kadzielnia // 22.VI, g.19:00 q Olek Grotowski i Małgorzata Zwierzchowska DŚT // 22.Vi, g.21:00 q Jazz na wesoło DŚT // 23.VI, g.18:00 q Ewa Bem DŚT // 23.VI, g. 21:00 q Koncert WDK Miastu - WDK // 24.VI, g.16:00 q Mens Mini DŚT // 30. VI, g.20:00 q DAAP DŚT // 1.VII, g.20:00 q Niedziela w Muzeum Pałac Biskupi // 17.VI, g.12:00 q Zaczarowany świat gobelinów Słoneczko //14.VI, g.17:00 (30. VI) q Henryk Starikiewicz BWA Piwnice // 15.VI, g.17:00 (30. VI) q Festiwal Reggae Kielce 2007 Kadzielnia // 16.VI, g.19:00 q I Wojewódzki Przegląd Kapel Rockowych WDK // 23.VI, g.14:00 q Festiwal Katarynek i Kataryniarzy DŚT // 23.VI, g.18:30 q Chononbibe! - Cockney Club // 23.VI, g.19:00 q Wakacyjne Depeche Mode Party Cockney Club // 21.VII, g.19:30 q Dodatkowo w okresie wakacji w województwie świętokrzyskim odbędzie się Ogólnopolski Festiwal Bluesowo Rockowy im Miry Kubasińskiej Park Miejski w Ostrowcu Św. // 29.VI 1.VII W programie: koncert uczestników Festiwalu, koncerty zespołów Dżem i Kasa Chorych, występ teatru ognia i koncert galowy. Impreza ma charakter otwarty dla szerokiej publiczności, dla której będzie przygotowane pole namiotowe. W jury konkursu zasiądą: Martyna Jakubowicz i Piotr Nalepa. Więcej informacji na stronie wici Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne zmiany w repertuarze. 10 udziału w plebiscycie jest wielu, a komitety kolejkowe oraz różnorakie listy tworzone są już od wczesnych godzin rannych. Panuje tu bezwzględne prawo: kto pierwszy, ten lepszy. Pamiętajcie, że za jeden kupon możecie otrzymać tylko jeden bilet. Już po raz piętnasty Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach organizuje plebiscyt publiczności O dziką różę. W dniach od 11 do 16 czerwca 2007 zostaną zaprezentowane wszystkie sztuki sezonu 2005/2006, a publiczność je oglądająca wybierze najpopularniejszy spektakl, aktora oraz reżysera. Zaś w niedzielę podczas koncertu finałowego zostaną ogłoszeni zwycięzcy i wręczone nagrody. Jak dostać się na widownię? To proste! W kasie Teatru należy okazać specjalny kupon konkursowy i na jego podstawie dostajemy bilet wstępu. Kupony można pozyskać w samym Teatrze lub wyciąć je z Echa Dnia, czy z dodatku do Gazety Wyborczej. W danym dniu gazety drukują kupony na określony spektakl (patrz: program plebiscytu). Chętnych do wzięcia Kupony konkursowe po wypełnieniu należy wrzucać do specjalnej urny ustawionej zazwyczaj w foyer Teatru. Wśród głosujących osób zostaną rozlosowane nagrody fundowane przez Teatr. Pracownicy Teatru, pytani o zakulisowe typowania na zwycięzców plebiscytu, milczą jak zaklęci lub też dyplomatycznie stwierdzają, że wszystko zależy od upodobań widownia tej nie sposób przewidzieć. Zatem wszystko w Waszych rękach! Agnieszka Miśkiewicz PROGRAM XV PLEBISCYTU PUBLICZNOŚCI O DZIKĄ RÓŻĘ 11.06, g Nowy ład świata 12.06, g Macica 13.06, g Tartuffe albo Szalbierz 14.06, g Pijany na cmentarzu 15.06, g Nowy ład świata 16.06, g Miłość i polityka 17.06, g Koncert finałowy Plebiscytu Maryla Wierzbowska Usa kalendarium C 24 maja w wy malar Swoje pr Stowarzy skich: Ma cha, Wład Grudzińsk i Mieczy ją ciekaw klasyczne sługuje n przekazu harmonij ni. Artyśc że swoim chwilę sp Cafe Sołt wystaw i styków. studentó The Eye Miasteczko Salem Stephen King Horror Stephen King w doskonałej formie. Miasteczko Salem to druga w kolejności książka wydana przez Króla Horroru. Została napisana w 1975 roku, ale niezmiennie z jednakową mocą straszy kolejne już pokolenie czytelników, spragnionych mocnych wrażeń. Pomysł na fabułę opiera się na niezwykle prostym pytaniu: co by było, gdyby wampiry opanowały małą wioskę w Nowej Anglii? Akcja rozgrywa się w prowincjonalnym miasteczku Jeruzalem, gdzieś w stanie Maine USA. Głównym bohaterem jest Ben Mears, autor poczytnych romansideł. Poznajemy go w chwili, gdy wraca do swej rodzinnej miejscowości, dręczony koszmarnymi wizjami z dzieciństwa, kiedy podczas zabawy znalazł się w Domu Marstenów budynku, który widział wiele makabrycznych scen, a przez okolicznych mieszkańców uznany został za nawiedzony. Ben wraz z nowopoznaną przyjaciółką Susan, stawiają czoła demonom z przeszłości. Wszystko idzie dobrze, dopóki Dom Marstenów nie znajduje nowych, przerażających lokatorów... Czytelnicy, którzy lubią opowieści z dreszczykiem na pewno będą usatysfakcjonowani. Fanom Kinga tej książki polecać nie trzeba. Stanowi ona dla nich pozycję obowiązkową. Mamy tu typowy dla tego autora sielankowy klimat peryferyjnego miasteczka, które z wierzchu wygląda na nudne i szare, jednak spod płaszczyka zwyczajności i spokoju wychodzi zło, kryjące się w duszach jego mieszkańców. Powiedzieć, że ta książka wywołuje strach to za mało. Ona wywołuje czyste przerażenie. Przed rozpoczęciem lektury zaczerpnij głęboko oddech, bo później możesz o tym po prostu zapomnieć. TOMass The Eye horror wyr ny przez Bohaterką młoda d niewidoma giego roku teraz los da i dzięki powi rogó będzie mo się wzroki się dzieje się udaje, a wzrok Won Kar Mun zac niowo się polepszać. Z początku wszy zane, z czasem zaczyna się wyostrza odpowiednich kształtów i barw. Lecz wzroku ma także inną, mroczną str zaczyna widzieć rzeczy i osoby, k nie dostrzegają. Cały film to dobrze i sprawnie zrealiz ror z kilkoma naprawdę mocnymi scen te pojawiają się w różnych momenta cze bardziej potęguje niepokój i świet klimat. Są na tyle dobre, że ciarki prz plecach. Fabuła może nie jest zbyt ory wykonanie, pomysł i rewelacyjna koń wodują, że film jest godny polecenia. Raf

11 Coś dla oka aja w Cafe Sołtyko odbył się wernisaż wystaalarstwa pt. Pejzaż w oczach najlepszych. e prace prezentuje tam ośmiu członków arzyszenia Artystów Plastyków Świętokrzy- : Maryla Wierzbowska-Usa, Teresa Sadło- Władysława Szproch, Jerzy Sukow, Jadwiga zińska, Andrzej Rabiej, Włodzimierz Gajda eczysław Siepietowski. Artyści prezentukawy zestaw różnych styli malarskich, od cznego po nowoczesny. Wystawa SAPŚ zaje na uwagę ze względu na różnorodność azu, możemy zobaczyć tam świat pełen onijnego piękna, barw, światła i przestrzertyści pozostają wierni pięknu z nadzieją, oim malarstwem przyniosą oglądającym lę spokoju i ukojenia. Sołtyko przy rynku jest miejscem stałych aw i spotkań Stowarzyszenia Artystów Plaw. Organizatorzy serdecznie zapraszają ntów do zapoznania się z ich pracami. k u l t u r a Kalendarium Wakacyjnych imprez i koncertów ~ CZERWIEC ~ PEARL JAM, LINKIN PARK Data: , godz Miejsce: Chorzów - Stadion Śląski Bilety: miejsca siedzące PLN, płyta stadionu 110 PLN MACY GRAY Data: , godz. 20:00 Miejsce: Warszawa - Amfiteatr, Park Sowińskiego Bilety: miejsca siedzące 140 PLN, miejsca stojące100 PLN GENESIS Data: Miejsce: Chorzów - Stadion Śląski Bilety: miejsca siedzące PLN, płyta 110 PLN JOE COCKER Data: , godz. 19:00 Miejsce: Poznań - Arena Bilety: 165 PLN, 195 PLN i 300 PLN OPEN ER FESTIVAL Data: Miejsce: Gdynia - Lotnisko Babie Doły Bilety: trzydniowe karnety 249 PLN (bez) i 269 PLN (z polem namiotowym); jednodniowe 130 PLN ~ LIPIEC ~ RED HOT CHILI PEPPERS Data: , godz Miejsce: Chorzów - Stadion Śląski Bilety: miejsca siedzące PLN, płyta 115 PLN KORN Data: , godz. 20:00 Miejsce: Katowice - Spodek Bilety: od 150 do 360 PLN GEORGE MICHAEL Data: , godz. 19:00 Miejsce: Warszawa - Tor Wyścigów Konnych na Służewcu Bilety: 300 PLN, 250 PLN, 180 PLN SINEAD O CONNOR Data: , godz. 21:00 Miejsce: Poznań - teren Międzynarodowych Targów Poznańskich Bilety: 50 PLN, 80 PLN THE ROLLING STONES Data: , godz Miejsce: Warszawa - Tor Wyścigów Konnych Służewiec Bilety: od 165 do VIP 1015 PLN PRZYSTANEK WOODSTOCK Data: Miejsce: Kostrzyn n/odrą ~ SIERPIEÑ - WRZESIEÑ ~ ZUCCHERO Data: , godz. 19:00 Miejsce: Warszawa - Sala Kongresowa Bilety: 190 PLN, 150 PLN, 110 PLN, 80 PLN COKE LIVE MUSIC FESTIVAL Data: Miejsce: Kraków - Błonia Bilety: PLN Wystąpią: Faithless i Lily Allen GREEN FESTIWAL Data: , godz. 19:00 Miejsce: Warszawa - Sala Kongresowa Bilety: PLN Wystąpią: Dog Eat Dog, Herbaliser, O.S.T.R., Pogodno, Jamal, Cool Kids of Death Rafał Starosta ~ K o n k u r s ~ Trzy pierwsze osoby, które wypowiedzą się na naszym forum w dziale kultura, zostaną nagrodzone ksiażką-niespodzianką. INFERNAL Everybody has someone evil within Linkin Park Minutes to midnight Eye to azjatycki r wyreżyserowazez braci Pang. erką filmu jest a dziewczyna, doma od druroku życia. Lecz los dał jej szansę ięki przeszczerogówki znów e mogła cieszyć zrokiem. Tak też zieje - operacja n zaczyna stopwszystko zamastrzać i nabierać Lecz odzyskanie ą stronę... Mun y, których inni realizowany hori scenami. Sceny entach, co jeszświetny, filmowy i przechodzą po t oryginalna, ale a końcówka poenia. Wyobraź sobie taką sytuację: ubrany w drogi garnitur siedzisz w barze w towarzystwie pięknej kobiety. Sielankową atmosferę przerywa dźwięk telefonu. Odbierasz go, w słuchawce słyszysz tylko stłumiony śmiech i lakoniczne pułapka. Odwracasz głowę, a twoja towarzyszka mierzy do ciebie z damskiego pistoletu. Co robisz? No właśnie, co? Powyższa sytuacja nie została bynajmniej zaczerpnięta z nieznanego dotychczas filmu Hitchcocka. W takich właśnie okolicznościach poznajemy Ryana Lennoxa, bohatera najnowszej produkcji warszawskiego studia Metropolis Software. Ryan to prawdziwy twardziel, groźniejszy nawet niż miny 50 Centa. W Infernalu świat obserwujemy zza pleców głównego bohatera. Jest to świetne rozwiązanie, tym bardziej, że oprócz akcji w stylu z miniguna go, i z rakietnicy, ścierwo! trzeba czasem pobawić się podchody al a Sam Fisher z wykorzystaniem przeróżnych gadżetów. Infernal opiera się na zmodyfikowanym silniku Render Ware Physics, co gwarantuje niezapomniane wrażenia. Grafika to zdecydowanie najmocniejszy punkt gry, zwłaszcza że technologia AGEIA PhysX gwarantuje realistyczne odwzorowanie fizyki obiektów i ciał. Nie gorzej jest też z oprawą muzyczną. W grze słyszymy ponad 2 godziny muzyki (ok. 120 plików muzycznych). Będzie coś dla wielbicieli ciężkiej gitarowej sieki, jak i klimatycznych orkiestrowych utworów. Infernal to gra wyśmienita, co cieszy tym bardziej, że za jego produkcją stoją programiści znad Wisły. Polak potrafi! Muzyków z grupy Linkin Park z pewnością do najbardziej pracowitych artystów zaliczyć nie można. Panowie swój ostatni album Meteora wydali w roku Jakby ktoś nie pamiętał, dziś mamy już połowę 2007, a światło dzienne ujrzał nowy longplay kalifornijskiej grupy, zawierający około 43 minuty muzyki. Oznacza to, ni mniej ni więcej, że Mike Shinoda i spółka nagrywali 3 utwory rocznie. Zważywszy na to, iż The Beatles wydawali za swych czasów 3-4 płyty na rok, nie jest to chyba jakieś szczególne osiągniecie. No ale to były zupełnie inne czasy Skupmy się zatem na tym, co oferuje nam album Minutes to midnight. Po pierwsze, to zupełnie inne Linkin Park. Tak energetycznych kawałków jak dawne One step closer, czy Somewhere I belong na tej płycie nie usłyszymy. A szkoda. Zdecydowanie najostrzejsze na krążku No more sorrow i Given up to jednocześnie najlepsze utwory przypominające stare dobre LP. Broni się też singlowy What I ve done, który kojarzy mi się z muzyką U2 (zupełnie jakby na gitarze grał The Edge a nie Brad Delson). Mało tu też hip-hopu (i dobrze). Rap Mike e Shinody słychać w sumie tylko w Bleed it out. Reszta utworów to miałkie ballady z przekombinowanymi partiami fortepianu. Zdecydowanie widać, że zespół chciał odciąć się od swych dawnych nu-metalowych korzeni. Nowa twarz Linkin Park jednak nie przekonuje. Cztery dobre kompozycje to zdecydowanie za mało jak na 4 lata pracy. Panowie do roboty! niewypał przeciętne dobre naprawdę warto genialnie Presik ocenia skala prosta jak budowa cepa bojowego. Rafał Starosta TOMass TOMass 11

12 a k a d e m i a WITAJ PRZYGODO! Studium Wychowania Fizycznego i Sportu, klub AZS oraz sekcja żeglarska HALS Akademii Świętokrzyskiej po raz kolejny zapraszają do udziału w obozach żeglarskich. A do zaoferowania mają naprawdę wiele: a żeglowanie na jachtach kabinowych typu Sasanka, Venus, Cumulus, Sportlake 660 oraz Sportina 682; a pływanie po jeziorach Mamry, Święcajty, Dargin, Dobskie, Kisajno, Niegocin, Jagodne, Tałty, Mikołajskie, Bełdany, Nidzkie, Śniardwy i innych; a naukę żeglowania pod kątem bezpiecznego i sprawnego prowadzenia łodzi lub poznanie turystycznych podstaw żeglowaniawszystko pod okiem wykwalifikowanej kadry sterników; a atrakcje życia żeglarskiego: biwaki w lesie, wspólne posiłki z wykorzystaniem kuchni polowej, szanty przy ognisku i w tawernie, również możliwość łowienia ryb i zbierania grzybów. Obóz rozpoczyna się w miasteczku Wilkasy koło Giżycka w porcie AZS-u i tam właśnie należy dojechać. Dojazd odbywa się na własny koszt. Sposoby transportu są trzy: a autobusem (nie ma kursu bezpośredniego do Wilkas; od kursuje autobus Kielce - Giżycko przez Warszawę i Olsztyn; cena biletu normalnego 56 PLN); a pociągiem (stacja w Wilkasach została zlikwidowana, więc trzeba dojechać do Giżycka, a stamtąd dopiero do Wilkas; najlepsze połączenia to Kielce - Giżycko z przesiadką w Olsztynie oraz Kielce - Giżycko z przesiadką w Tczewie; kursów bezpośrednich nie ma; ceny biletów: normalny ok. 60 PLN, ulgowy ok. 39 PLN); a własnym pojazdem (tylko trzeba go posiadać). Aby wyruszyć w rejs wystarczy zapisać się na wybrany termin. Zapisy odbywają się w SWF i Sportu ul. Kościuszki 13. Termin zapisów od 10 maja 2007r. Koszt rejsu to 430 PLN. Bliższe informacje można uzyskać pod numerem telefonu lub bezpośrednio w SWF i Sportu. Obóz żeglarski stanowi niezwykle atrakcyjną propozycję na wakacyjną przygodę, coś w sam raz na ukojenie posesyjnych nerwów. Wiele osób po wypłynięciu w pierwszy rejs na stałe związało się z żeglarstwem. Stworzyli zgraną grupę, często się spotykają, aby wspominać przeszłe oraz planować przyszłe wyprawy. Jeżeli nigdy nie pływałeś- zaryzykuj, jeśli poznałeś już smak i zapach żeglarstwa - wiesz, co zrobić. Tak wspomina swój pobyt na Mazurach Iwona B., studentka AŚ: TERMINY REJSÓW: Agnieszka Miśkiewicz Wyjazd wspominam bardzo miło, chociaż początki były trudne. Reguły życia żeglarskiego od razu przypadły mi do gustu. Dzień zaczynał się od mycia łódki, potem żeglowanie. Przybijaliśmy do różnych portów: raz do cywilizacji, raz do totalnej dziczy. Każda łódź przygotowywała na zmianę obiad oraz napoje energetyzujące... czyli pełen kocioł prawdziwego żeglarskiego grzańca! Napitek ten rozgrzewał do późnych godzin nocnych, a czasem nawet i do świtu. Wieczorami raczyliśmy się rumem i śpiewaliśmy przy ognisku bądź w jakiejś knajpce. Zapominaliśmy, co to nuda i rutyna życia. Często o poranku łabędzie podpływały do łódek, chwilami były na wyciągnięcie dłoni... Codziennie byliśmy w innym miejscu, poznawaliśmy mnóstwo ciekawych ludzi, którzy niejednokrotnie przyłączali się do biesiadowania. Szczególnie zapadła mi w pamięć konsumpcja tajemniczej mikstury z arbuza...[:)] oraz impreza jakiegoś banku, na którą weszliśmy wszyscy, choć posiadaliśmy tylko jedną wejściówkę: podawaliśmy ją sobie kolejno przez dziurę w płocie! Wszedł cały obóz! XI Objazd naukowy W dniach maja odbył się XI Objazd Naukowy SKN GROT. Wzięło w nim udział 60 studentów Akademii Świętokrzyskiej. Tegoroczny objazd pod hasłem Budapeszt Wiedeń Bratysława Kraków to ponad 1700 km! 5 dni niezapomnianej przygody w połączeniu z piękną pogodą, wspaniałymi zabytkami i super atmosferą. Organizatorem Objazdu była Uczelniana Rada Samorządu Studentów AŚ. Obsługą naukową pokierował prof. zw. dr hab. Wojciech Iwańczak. Marcin Kmieciak 12

13 fotor e p o r t a ż ~ e c l ~Kie a i l a n e w u J

14 o p o w i a d a n i e Mętny promień światła uparcie przeciskał się do wnętrza chaty. Pełzł po brudnej podłodze, nad którą wirowały unoszone przez wiatr zeschłe liście. Przemknął obok zasłanej okruchami ławy, ominął stertę bezładnie rzuconych ubrań, liznąwszy delikatnie rąbek damskiego kaftana, zagubionego gdzieś koło krzesła, dotarł do posłania. Posłanie, misternie skomponowana mozaika szmat, liści, siana i wątpliwej czystości koców, pomimo staranności i niepodważalnej dbałości wykonania, przypominała następną stertę śmieci. Promień słońca, rozzuchwalony dotychczasową bezkarnością, impertynencko wkroczył na zakazane terytorium. Najpierw, błysnęły w sennym półmroku białe gałki oczu. Przez kilka sekund badawczo przeszukiwały przestrzeń naokoło, chcąc przeniknąć ciemność. Potem nastąpił ruch. Spokojny, powolny. Spod narzuty wyłoniło się ramię, pociągając za sobą resztę ciała. Na końcu podniosła się głowa otoczona zwichrzonymi włosami niczym aureolą. Postać powlokła się w stronę wejścia, mrucząc pod nosem przekleństwa pod adresem przenikliwego chłodu kąsającego łydki. Zaskrzypiały cicho otwierane drzwi, a światło poranka oblało złocistą pożogą nagiego mężczyznę stojącego w wejściu. Czarne włosy spływały bez ładu na jego ramiona, zasłaniając część twarzy. Lekki wiatr, błądzący wkoło koron drzew, dmuchnął delikatnym strumieniem powietrza, odsłaniając chmurne oczy patrzące beznamiętnie przed siebie, długą, białą bliznę przecinająca policzek od skroni, aż do ułożonych w grymas niezadowolenia ust. Odsłonił ucho. Nieduże, spiczasto zakończone. Będzie padać powiedział sam do siebie elf, nabierając w nozdrza powietrza Cholera. Nieduży pagórek, na którym znajdowała się chata opadał łagodnie w dół. Z jednej strony ogrodzony ścianą lasu, z drugiej otwarty na rozpościerającą się u jego stóp dolinę, górował jakby wieża strażnicza, dając możliwość obserwowania okolicy. Leżąca poniżej wioska, złożona z kilku nieumiejętnie skleconych domów i zagród dla nielicznych zwierząt, pogrążona była w jasnym świetle świtu. Było za wcześnie na jakikolwiek ruch, jedynie ciche rżenie koni zakłócało namacalny wręcz spokój. Nikt by nie pomyślał, że mieszkańcy tej kojącej swym widokiem mieściny mogliby kiedykolwiek obcować z przemocą. Cóż dopiero mówić o regularnej walce, o eksterminacji, o bezdusznym mordzie... Elf, niedbale oparty o framugę drzwi planował przygotowania. Za dużo czasu zmarnował na siedzenie w tym miejscu. Była wczesna zima, gdy tak bezmyślnie wpakowali się na grupę cholernych cahirów, ludzkich najemników. Byli w przewadze liczebnej, ale cóż może zdziałać nawet pięćdziesięciu elfów, wobec garstki wyszkolonych, całe życie tresowanych do zabijania cahirów. Uzbrojonych po zęby. Stracił pięciu z trzydziestosześcioosobowego oddziału powstańców: Ghalea, Ree la, Mahka, Ihana i Shan ee. Pięciu. Wyrżniętych jak świnie, padających pod ciosem jasnych kling, ze świstem tnących powietrze. Pamiętał wyrazy ich twarzy, na których nie było bólu, a tylko zdumienie, niedowierzanie w taką precyzję, taką szybkość ruchów. Jedynie buchająca z ran krew świadczyła, że te ciosy naprawdę padły. Mimo rozgardiaszu i wrzawy, zrywów koni i chaotycznej ucieczki cały czas ją widział, płynącą jasnymi strugami, zlewającą się w karmazynowe bajoro, bryzgającą na cahirów. Krew jego braci, wyciekającą z ciał, wysysającą z nich życiodajną siłę. Przelali ją ludzie. Elf nieświadomy swego ruchu, przeciągnął ręką po szpetnej bliźnie na prawym boku. Lekko różowy kolor i wyraźne ślady szwów świadczyły, że była świeża. Zmrużył oczy w przypływie gorącej nienawiści. Ludzie. Przeklęty gatunek morderców i bestii. Banda plugastwa, zarażająca wszystko, co stanie na jej drodze i niszcząca każdego, kto nie jest do niej podobny. Zdrajcy, oszuści, kłamliwe ścierwa. Słowa same ułożyły się kiedyś w umyśle, jeszcze dawno temu, gdy był szczeniakiem. Przez lata wyryły się wyraziście w pamięci, stały się litanią odmawianą każdego dnia. I każdego dnia potwierdzaną. Mężczyzna wzdrygnął się. Przenikliwe zimno wkradało się do jego ciała, gdy tak sterczał wpatrzony w wioskę i w przeszłość. W upiorne reminiscencje tego, co było. Ogarnął wzrokiem spowitą w jasność dolinkę. Trzeba ruszać. Już dziś, jak tylko dzień dojrzeje. Bez żalu odwrócił się tyłem i zawrócił na posłanie. Pod warstwą koców rysował się kształt ciała. Elf nadspodziewanie delikatnie zsunął materiał, odkrywając gołe ramię i wygięte w pałąk plecy. Musnął dłonią skórę, ciepłą, rozgrzaną snem. Odszukał kosmyki ciemnych włosów rozsypanych po poduszce. Postać nie reagowała, nawet jeden mięsień nie zdradził, że mogła już nie spać. Mężczyzna ułożył się obok, objął ramieniem milczące plecy, ściśle przywarł do nich piersią. Gdzieś w plątaninie materiałów napotkał dłoń. Małą, pokrytą ciemną, opaloną skórą, z różowymi paznokciami w kształcie półksiężyców. Szczupłe palce, zaciśnięte w pięść, jeszcze parę tygodni wcześniej mozolnie zszywały rany, zmieniały opatrunki, nakładały tajemnicze specyfiki na zaognione miejsca, ratowały strzępy skóry rozdarte przez cahirskie miecze. Elf przypomniał sobie o dopiero co podjętej decyzji. Wyjeżdżał. Zostało tylko kilka godzin. Ustami odszukał w plątaninie włosów ucho, lekko zacisnął na nim zęby i pociągnął. Anna... Postać drgnęła. Zamruczał cicho jak kot, wygrzewający się w cieple ognia. Powoli obróciła się w stronę elfa, oplatając go nogami i zagłębiając dłonie w jego włosy. Przez ułamek sekundy, krótką chwilę, gdy podniosła powieki i ukazała dwoje brązowych oczu coś bliżej niesprecyzowanego, obcego, przemknęło przez głowę elfa. Jakaś tkliwość, czułość silna, niewiadomo skąd przychodząca, rozlała mu się po ciele. Miała posmak słodkiej niemocy, niemęskiej słabości. Jakaś niezrozumiała myśl na kształt błyskawicy rozbłysła w jego umyśle. Pomyliłem się? W czym? Kiedy?.... Nie zdążył uchwycić niejasnego przeczucia, znikło równie niespodziewane, co nadeszło. Pozostał po nim tylko strach zaczajony w głębi piersi, lęk przed czymś nowym czego nigdy nie znał. Zatarł go dotyk warg, czarodziejskie muśnięcie zabijające wszelkie przytomne myśli. Fidd eah szepnęła kobieta odrzucając dłonią swoje włosy. Promień słońca wkradający się do chaty musnął odsłonięte ucho. Zaokrąglone u wierzchołka. Ludzkie. Agnieszka Miśkiewicz 14

15 p o l i g l o t a CZY WIEDZIAŁEŚ ŻE... angielskie pożegnanie Goodbye! jest skróconą formą frazy God be with you!, która od 16 wieku stawała się coraz bardziej zredukowana. Szekspir mówił jeszcze God be wy you. Zastąpienie słowa God słowem good nastąpiło pod wpływem fraz good day and good night. So goodbye for the summer and see you in the new academic year. Lots and lots of sunshine in the sky and in your hearts. Rozwiązanie konkursu WYGRAJ OXFORD Hasłem konkursu juwenaliowego były słowa Johanna Wolfganga von Goethe ILE JĘZYKÓW ZNASZ TYLE RAZY JESTEŚ CZŁOWIEKIEM 3 roczne kursy języka angielskiego (120 godzin) wylosowały osoby, które przesłały odpowiedzi z następujących adresów marita84@wp.pl dlugoszdominika@o2.pl iwona_danielska@poczta.onet.pl Dostaliśmy skrzynkę pełną i więc dodatkowo nagradzamy 3 zaproszeniami na konwersacje i warsztaty doskonalące wymowę (60 godzin w roku): mieszczynka@op.pl kasiasuliga@onet.eu agapiecyk@gmail.com 6 nagród pocieszenia ROZMÓWKI POL- SKO-ANGIELSKIE (podstawy konwersacji + audio CD) wędrują do: renata_pawlak@interia.pl anetaswircz@vp.pl tomek-cel@o2.pl kasienka1985@buziaczek.pl kasia_drazyk17@interia.eu lukasdluz@vp.pl Nagrodzonych konkursowiczów prosimy o przesłanie na adres biuro@oxfordkielce.com.pl swoich danych osobowych i zgłoszenie się z dowodem osobistym po odbiór nagród do siedziby Szkoły ul. Wesoła 47, tel , Wszyscy uczestnicy konkursu WYGRAJ OXFORD zainteresowani kursami językowymi otrzymują 20% rabat na kursy języka angielskiego. Zainteresowanych prosimy o kontakt z sekretariatem Szkoły. DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM ZA UDZIAŁ W JUWENALIOWYM KONKURSIE!!! Udanych wakacji. Sylwester Łodej Podróżnikom wybierającym się na wakacje dedykujemy poniższe ćwiczenie: rozmówki na czas pobytu w hotelu. Dopasuj polskie zwroty do ich angielskich odpowiedników. 1. Witamy w naszym hotelu! a) Welcome to our hotel! 2. W czym mogę pomóc? b) I d like to order breakfast to my room? 3. Czy macie państwo wolne pokoje? c) Could I have my luggage taken to my room? 4. Jaki pokój pan sobie życzy? d) Has anyone phoned me? 5. Chciałbym pokój dwuosobowy ze wszystkimi wygodami. 6. Mam zarezerwowany u państwa pokój na nazwisko... e) Shall I call you a taxi? f) Has anyone asked for me? 7. Proszę wypełnić kartę hotelową. g) What type of room would you like? 8. Proszę oto klucz do pokoju 125. h) Can I help you? 9. Czy mogę prosić o odniesienie bagażu do pokoju. i) What time would you like your breakfast? 10. Kiedy mam zapłacić za pokój? j) We have received a fax for you. 11. Gdzie znajduje się winda? k) I d like a double room with all facilities. 12. Chciałbym zamówić do pokoju śniadanie. 13. O której godzinie życzy pan sobie śniadanie? l) Do you have any vacancies? m) I have booked a room for Czy nikt o mnie nie pytał? n) Where is the lift, please? 15. Czy nikt do mnie nie dzwonił? HOTEL PHRASES o) I am leaving tomorrow at 7 in the morning. 16. Przyszedł do pana fax. p) Here s the key for room Wyjeżdżam jutro o 7 rano. q) Could you fill in the form, please. 18. Proszę przygotować rachunek. r) Could I have the receipt, please. 19. Czy zamówić dla pana taksówkę? s) When do I pay for the room? 20. Do widzenia. t) Good bye. Odpowiedzi: 1. a 2. h 3.l 4. g 5. k 6. m 7. q 8. p 9. c 10. s 11. n 12. b 13. i 14. f 15. d 16. j 17. o 18. r 19. e 20. t 15

16 S p o r t VIVE KIELCE TRZECIA SIŁA W POLSCE Trzecie miejsce i brązowe medale - to w tym sezonie osiągnął zespół Vive Kielce. Jednakże można czuć niedosyt i wracać wspomnieniami do spotkań półfinałowych z Wisłą Płock. W decydującym spotkaniu Vive przegrało w Płocku po dogrywce 24:28. Choć na 50 sekund przed końcem prowadziliśmy 23:22, a w 24 sekundzie przed zakończeniem meczu mieliśmy decydującą piłkę - rzut Michała Jureckiego obronił bramkarz gospodarzy. W dogrywce więcej szczęścia mieli przeciwnicy. Żal straconej szansy. Zamiast cieszyć się z awansu do finału pozostała nam walka o brąz. Naszym przeciwnikiem był zespół Olimpia Piekary Śląskie. Rywalizacja zakończyła się w trzech odsłonach. Spotkania te pokazały wyższość Vive nad przeciwnikiem. Wyniki 31:21 w pierwszym, 36:18 w drugim i 36:21 w trzecim spotkaniu, mówią same za siebie. Chociaż drużyna Vive zdobyła tylko brąz to trzeba się cieszyć. Zawodnicy wywalczyli go ciężką pracą i tylko brak szczęścia sprawił, że nie stanęli na wyższym stopniu podium. Ważne, że drużyna ma ambicje zawalczyć o coś więcej, a tegoroczny brąz jest tego dowodem. Trzeba też zauważyć, że Vive nie straciło jeszcze szansy na grę w europejskich pucharach. 23 maja odbędzie się pierwsze spotkanie w ramach finału Pucharu Polski. Naszym przeciwnikiem będzie Wisła Płock. Jest to znakomita okazja do rewanżu za półfinał Mistrzostw Polski. Pierwsze spotkanie rozegrane zostanie w Płocku, natomiast 26 maja odbędzie się spotkanie rewanżowe w Kielcach. Powtarza się więc sytuacja z ubiegłego roku, kiedy to także Wisła i Vive walczyły o Puchar Polski. Wtedy to Vive było lepsze, oby w tym roku było podobnie. Rafał Starosta Poskramiacze STS-u prawie jak lotto... Telegazeta, statystyki w Internecie, porozkładane gazety, kalkulator. Tak wygląda pokój gracza w zakładach bukmacherskich. Zakłady wzajemne cieszą się w Polsce coraz większą popularnością. W naszym mieście jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne punkty, gdzie można obstawiać wyniki spotkań. Nie przeszkadza temu nawet zwiększone zainteresowanie ofertami firm internetowych. Żyłkę hazardzisty odkryło w STS-ie, Profesjonalu czy Toto-Mixie wielu studentów. Zastanawiający jest jednak następujący fakt: skoro takich punktów jest coraz więcej, to znaczy, że te firmy osiągają coraz większe zyski? Natomiast jak to zwykle bywa w naturze, ktoś musi stracić, aby zyskać mógł ktoś. Na czym więc polega fenomen bukmacherstwa? Za postawioną złotówkę na Valencię w meczu z Getafe, można było wygrać 2,50 PLN. Dla przeciętnego czytelnika Presika, zwłaszcza druga nazwa mówi niewiele lub nic. No a Walencja wiadomo, piękne miasto, corrida to i w piłkę pewnie potrafią grać lepiej niż jakaś podmadrycka wioska. W końcu w roku 2004 byli mistrzami Hiszpanii. W tabeli również są na wyższej pozycji. Wobec tego nie pozostaje nic innego jak postawić powiedzmy 100 złotych na Valencię i po weekendzie odebrać wygraną, czyli 225 PLN (10% pochłania podatek). Tymczasem zaprawiony w bojach gracz rozpoczyna analizę tego pojedynku. Przede wszystkim teoretyczny faworyt, czyli drużyna z Walencji, gra na wyjeździe, więc to już pierwszy niekorzystny czynnik. Poza tym piłkarze Getafe nie przegrali u siebie od trzech meczów, a tylko raz schodzili z murawy pokonani, podczas gdy Valencia na obcych boiskach wygrywa rzadko. Na korzyść gości przemawia natomiast kadra zespołu. Takie nazwiska jak Morientes czy Canizares znają wszyscy kibice futbolu, za to w drużynie gospodarzy trudno wskazać znanych piłkarzy. Prześledźmy jeszcze wyniki między tymi drużynami w przeszłości. Na trzy spotkania rozgrywane w Getafe, dwa razy zwyciężyli gospodarze, a raz padł remis. Okazuje się więc, że Valencia, owszem, wygrywała z tym zespołem, ale tylko na własnym stadionie. Jeżeli do tego dodamy, że w podmadryckim zespole panuje wspaniała atmosfera i wszyscy piłkarze są zadowoleni z trenera, a u rywali ze względu na obecność gwiazd, które czasem muszą siadać na ławce a przez to mogą psuć klimat w zespole, okaże się, że inwestowanie stu złotych w taki interes wcale nie musi okazać się opłacalne. Większość graczy o tym wie, jednak mimo wszystko dalej odwiedzają buków. Okazuje się bowiem, że wizja szybkiego zarobku nie jest jedynym czynnikiem skłaniającym ku obstawianiu. Uwielbiam ten dreszczyk emocji, kiedy siedzę przed telewizorem i z kuponem w ręku oglądam mecz. Jeżeli zainwestowałem jakieś pieniądze, to wiadomo, że emocje rosną i spotkanie wydaje się być ciekawsze mówi grający od 4 lat Daniel. Inaczej usprawiedliwia się Adam I tak wydałbym te 2 złote na jakieś pierdoły, a w ten sposób mogę przynajmniej coś wygrać. Gra w zakładach wzajemnych to praca niby przyjemna, ale jakże trudna (Getafe wygrało z Valencią 3-0). Zanim więc pobiegniemy do punktu przyjmowania zakładów, warto zastanowić się, czy nie dałoby się tych pieniędzy spożytkować w inny sposób, gdyż wygranej jednak nikt nie zagwarantuje. Łukasz Karliński 16

17 Reprezentacja Akademii Świętokrzyskiej zajęła drugie miejsce w XXIV Mistrzostwach Polski Akademii w Koszykówce Mężczyzn, które odbyły się w dniach kwietnia we Wrocławiu. Jest to największe osiągnięcie koszykarzy w historii naszej uczelni, choć i wcześniej w tej dyscyplinie dobrze się działo. Dobre wyniki notowali koszykarze, którzy reprezentowali barwy WSP Kielce. Dwa razy stawali na trzecim stopniu podium w Mistrzostwach Polski Szkół Pedagogicznych. Akademia Świętokrzyska występowała jeden sezon w mocno obsadzonej Lidze Akademickiej Koszykówki (LAK). W tym sezonie nasza drużyna po rundzie zasadniczej, zajmuje pierwsze miejsce w tabeli Kieleckiej Amatorskiej Ligi Firm. W fazie grupowej wrocławskiego turnieju, drużyna AŚ pokonała Akademię Ekonomiczną z Katowic oraz Akademię Ekonomiczną z Wrocławia, uległa jedynie AE z Wrocławia. Dzięki tej porażce, nasza srebrna drużyna nie trafiła w ćwierćfinale na faworytów i późniejszych triumfatorów imprezy, czyli Akademią Rolniczą z Lublina. W drodze do finału naszym udało się odprawić z kwitkiem UTP Bydgoszcz i AE z Poznania. Niestety pojedynek finałowy padł łupem wspomnianej drużyny AR Lublin. W finale zabrakło nam sił. Podczas turnieju graliśmy dwa mecze dziennie, każda kwarta trwała 10 minut, więc jak na warunki turniejowe, dość długo. Poza tym, kilku naszych zawodników zostało wykluczonych z gry za pięć przewinień. Bardzo durdzo sił kosztował nas mecz w 1/4 finału z Bydgoszczą. Przez trzy pierwsze części tego meczu prowadzenie ciągle się zmieniało. Jednak w czwartej kwarcie zaskoczyliśmy przeciwnika siedmioma celnymi trafieniami za 3 punkty. W ogóle w całym meczu trafiliśmy 16 razy zza linii 6 metrów i 25 centymetrów mówi rozgrywający naszej drużyny, Kamil Wasik. Należy zwrócić uwagę, że koszykarze AŚ tracili bardzo mało punktów, jest to zasługą bardzo dobrej gry w obronie. Godnym odnotowania jest też fakt, uplasowania sie Naszych przed reprezentacjami takich uczelni jak warszawskie SGH i SGGW czy AE z Krakowa. Nie zakładaliśmy tak dobrego wyniku, ale dzięki dobrej motywacji, woli walki, fantastycznej atmosfery w zespole i prawdziwemu team spirit, który pozwalał nam się mocno nakręcać, udało się osiągnąć sukces twierdzi Kamil. Ja gratuluję przywiezionych z Wrocławia srebrnych medali i życzę dalszych sportowych sukcesów. Emil Świerczyński s p o r t QUO VADIS KORONO? Jeszcze miesiąc temu nad drużyną Kolportera Korony Kielce roztaczano wizje mistrzostwa Polski. Jednak dziś wiemy, że 4 tygodnie wystarczyły, by drużyna, która w swojej grze porównywana była do Chelsea Londyn, zmieniła się w dostarczyciela punktów. Kolporter poniósł 6 kolejnych porażek. W lidze przegrał z Legią, Odrą, Zagłębiem, Cracovią, Groclinem, a ponadto odniósł dotkliwą porażkę w finale Pucharu Polski. Skończyła się więc pewna era Kolportera Korony Kielce. Zespół już niestety się nie podniesie do końca rundy... Wciąż słychać głosy, że zespół jest przemęczony. To w pewnym sensie prawda. Skoro zespół wychodzi na spotkania prawie tą samą jedenastką. Przykładem jest mecz z Odrą. Zagrał w niej skład, który za 4 dni wystąpił w arcyważnym spotkaniu z Groclinem w Pucharze Polski. Dlaczego nie spróbowano wystawić do tego spotkania młodych piłkarzy, którzy aż palą się do gry, a pierwszej jedenastce pozwolić na odpoczynek i regenerację sił. Dużo do zarzucenia prasa i kibice mają kieleckim bramkarzom. Maciej Mielcarz i Radosław Cierzniak to tylko ludzie, każdy popełnia błędy. Przecież nie tylko oni odpowiadają za stracone bramki, ważna jest obrona i właściwa komunikacja. Warto dodać, iż skoro nikt nie stanowi zagrożenia pod bramką przeciwnika, to przeciwnik ma swobodę w grze i stwarza więcej sytuacji. Obecnie największą wadą Kolportera jest brak wiary we własne umiejętności. I nic w rozwiązaniu tego problemu nie pomogła zmiana trenera. Kolporter potrzebuje nowej wizji gry, nowych celów. Nasz klub w Orange Ekstraklasa ma przed sobą świetlaną przyszłość. Korona inwestuje w młodzież i polskich graczy. A jeśli decyduje się pozyskać obcokrajowców, to są oni dużym wzmocnieniem. Czy dziś wyobrazilibyśmy sobie Koronę bez Hermesa czy Hernaniego? Chyba nie. Koronie potrzebny jest prawdziwy dyrygent gry, który wziąłby na siebie odpowiedzialność kierowania grą drużyny, tak jak ma to miejsce w czołowych klubach ligi, choćby w Bełchatowie Mariusz Ujek i Łukasz Garguła, czy w Zagłębiu Lubin Maciej Iwański. Mimo wszystko, chłopaki, my nadal w Was wierzymy. Do boju Korona!!!! Rafał Starosta Część drużyny reprezentacyjnej tworzą koszykarze zawodowo zajmujący się sportem, resztę dopełnili zawodnicy którzy występują w barwach AŚ w Kieleckiej Amatorskiej Lidze Firm, którą zresztą w ostatnim sezonie wygrali. 17

18 f e l i e t o n Puknij się w pusty łeb! (czyli: felieton nie/tylko dla prymitywów) Tak! Właśnie TY!!! Niestety Począwszy od tytułu, musiałam się zniżyć do prymitywizmu myślowego, tych, którzy przeczytają ten felieton, po to tylko, aby.. (to na końcu). Nie powinnam przecież używać tak wyszukanego słownictwa, do jakiego należy wyraz felieton. Coś nie tak? Zatem, wynagradzam Ci tę szkodę studencino. Rzeczywiście, nawet Cię nie znam, a nazywam prymitywem. Oburzony? A może obudzony? Zatem nie udało się lipa. Powinieneś pałać w tej sekundzie złością, chcieć mnie odszukać i udowodnić, że się mylę. Ba! Nie zrobisz tego! Nawet nie ruszysz swoich czterech liter i nie poświęcisz jednego odcinka Magdy M. na napisanie karcącego mnie a do redakcji, bo kochasz seriale przecież, to Twój nałóg. Ale masz jeszcze inny powód jesteś leniwy i apatyczny. Wyluuuuzuj!!! W porządku P R Z E P R A S Z A M Na lwie kły!!! To słowo zabrzmiało w tym artykule jak silnik fiata 126p przy czerwonym Ferrari i wygląda jak duet Rubik-Ibisz, promujący w Polsacie ARCYkomercyjne TOP-trendy. Jeden z platyną (na łbie), drugi zadający idiotyczne pytania swoim idiotycznym graczom w równie idiotycznych teleturniejach. Oglądasz to? Nie wiedziałam. Ahaaaaa takie kolejne przyzwyczajenie? Czy już zdążyłeś się zorientować czym jest ten artykuł? Nie? To masz 2 sekundy. Raz dwa. Minęły. Wiesz już? Tak! Dokładnie! To prowokacja! Sprowokowało ją moje zmęczenie twoją nieustającą i żałosną gadkąszmatką o nudzie, beznadziejnej uczelni, ciągłym pytaniu o uniwersy- tet! Po pierwsze musisz mieć dużo forsy. Na nudę musi być człowieka stać. Po drugie nikt Cię tu nie trzyma. A jeżeli masz jaja, to ją zmień, skoro Ci nie odpowiada. Po trzecie zatrzymaj się i zastanów się czy w ogóle wiesz, czym jest uniwersytet? Sylwia filologia polska 19:57:32 I tak doszliśmy do sedna sprawy twój największy nałóg to zrzędzące marudzenie. Wywiady nauczyły mnie jednego dostosowywać się do poziomu rozmówcy, bo inaczej akt komunikacji (po- i z-rozumienie) nie będzie miał miejsca w ogóle. Trzeba być elastycznym na potrzebę chwili. Nie myl z ROZCIĄGLIWYM. Fakt, że przeczytałeś ten felieton do końca świadczy o tym, że albo jesteś naczelną tej gazety albo w miarę inteligentnym studentem albo. Ja jestem w błędzie Jedna prośba! Daj to do przeczytania tym, którzy ciągle narzekają! Niech się pukną w czambu! Z Twoim narzekaniem jest jak z nałogiem, jak z kawą, którą doisz codziennie i z nikotyną którą napychasz pęcherzyki płucne. Dlatego czasami warto się zastanowić zanim coś się zacznie żeby potem nie skakać naćpanym z 8 piętra jak moja koleżanka, albo nie zabić po pijanemu 15latka, albo nie umrzeć przeddzień obrony magisterki na raka płuc w cuchnącym szpitalu, bo się trochę popalało fajki jak to jest teraz modne albo żeby nie popaść w depresję, która jest niewdzięcznym bękartem matki zwanej MARUDĄ. Zatem powtórzę się: Czasami warto się zastanowić zanim coś się zacznie Nawet pisanie felietonu można sobie narobić niezłego bigosu Presik RING Sylwia Gawłowska Teletubisie Ostatnio Ewa Sowińska nabrała podejrzeń, że ta oto bajka dla najmłodszych może promować homoseksualizm. No tak, fioletowy Tinky Winky paraduje z czerwoną torebką na ramieniu i antenką w kształcie trójkąta na głowie - toż to czysta propaganda homoseksualizmu! Ale to jeszcze nic. Psychologowie z biura Rzecznika Praw Dziecka w najbliższym czasie mają zamiar przyjrzeć się innym bajkom przeznaczonym dla najmłodszych... Jakie jeszcze, pozornie niewinne postacie z bajek, tylko czekają by w laickomasoński sposób wykorzystać nasze niewinne dzieci...? Postanowiliśmy przeprowadzić własne badania, a oto ich rezultat: vs Winni Zbrodnia Propagują Żwirek i Muchomorek Gargamel i Klakier Smerfy i smerfetka Miś Uszatek co klapnięte ucho ma Sierotka Marysia i jej krasnoludki Kubuś Puchatek i Krzyś Bolek i Lolek Gumisie Dwaj mężczyźni mieszkający pod jednym dachem i śpiący w jednym łóżku. Rzecz dzieje się w lesie. Samotny mężczyzna mieszkający na odludziu z wiernie mu oddanym rudym kotem. Ponad setka osobników puci męskiej, jedna przedstawicielka puci żeńskiej i potomstwa sztuk cztery. Zna się z dziećmi nie od dziś. Co wieczór po godzinie 19:30 chodzi spać z milionami dzieci, nie odmawiając przy tym paciorka. Siedmiu osobników puci męskiej i ona jedna. Rzecz dzieje się za siedmioma lasami i dwoma górkami. Cały zwierzyniec, Krzyś i ich pasjonujące przygody. Rzecz dzieje się w domku na prerii. Dwaj mężczyźni zainteresowani sobą, nie do końca przejmują się towarzystwem seksownej Toli. Wszyscy piją jakiś narko-alko specyfik, po którym fruwają... homoseksualizm zoofilię prostytucję pedofilię, ateizm prostytucję zoofilię homoseksualizm alkoholizm Makowa Panienka Groźna dilerka sprzed lat... narkomanię Krecik Bo on tak lubił w tych dziurach hiperlibidemię ABSOLUTNI REKORDZIŚCI Tytus, Romek i Atomek Dwóch samotnych chłopców mieszka z małpą. Do tego odwiedzają pewnego profesora, który zaopatruje ich w dziwne przyrządy, by przy ich pomocy mogli przeżyć różne hmm... przygody. homoseksualizm, zoofilię, pedofilię, model rozbitej rodziny i niepełnego rodzicielstwa, miejscami alkoholizm i pewnie narkomanię Sandie 18

19 r o z r y w k a 1. Weź 24 pudełka z prezerwatywami i wrzucaj po jednym do koszyków innych ludzi. 2. W dziale elektronicznym ustaw budziki tak, by dzwoniły co pięć minut. 3. Zrób smugę z soku pomidorowego prowadzącą do toalet. 4. Podejdź do jednego z pracowników i powiedz mu oficjalnym tonem: Kod 3 w dziale AGD. Zobacz jak zareaguje. 5. Podejdź do okienka ratalnego i poproś o raty na paczkę M&M-sów. Zasady rozwiązywania Rozwiązanie polega na uzupełnieniu diagramu cyframi od 1 do 9. Należy to zrobić w taki sposób, aby w każdym poziomym rzędzie i w każdej pionowej kolumnie, oraz w każdym małym kwadracie 3x3 kratki, znalazły się wszystkie cyfry od 1 do 9. Cyfry w rzędzie, kolumnie czy małym kwadracie nie mogą się powtarzać. W przypadku SUDOKU LITEROWEGO w każdym rzędzie poziomym oraz w każdej kolumnie pionowej, na tych samych zasadach, powinno się znaleźć dziewięć różnych liter, na które składa się wyraz ABSOLWENT. Prześlij do 30 czerwca sumę cyfr z zaznaczonych bombkami kratek SUDOKU. Mail wyślij na adres redakcji presik@pu.kielce.pl. W temacie wpisz SUDOKU. Dwie losowo wybrane osoby otrzymają pojedyncze zaproszenia na dowolny seans w Kinoplexie. musisz to mieć Oto najmniejszy i najbardziej przenośny grill na powierzchni planety. Czyż to nie cudowny wynalazek? Jest idealny dla każdego zapalonego podróżnika i mieści się w kieszeni plecaka. Grill ma tylko 29cm długości i 2,2cm szerokości, więc upchniesz go absolutnie wszędzie, a kiedy tylko najdzie Cię ochota wrzucić coś na ruszt, możesz go rozłożyć otrzymując standardowego grilla 23x26cm. Nie musisz już taszczyć ciężkiego grilla do parku, lasu ani na plażę, po prostu wsuń to cacko do tylnej kieszeni spodni i masz problem z głowy. Grill został wykonany z wysokiej jakości stali nierdzewnej i można go spokojnie myć w zmywarce do naczyń (a mało który grill się zmieści do zmywarki i mało co który student ma zmywarkę). Rozległa przestrzeń do grillowania po złożeniu mieści się w eleganckiej zakręcanej tubie ze stali nierdzewnej. Dla pierwszej osoby która wyśle do nas maila (temat - muzeum) mamy zaproszenie (ważne dla 4 osób) do Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach.. ILE WIDZISZ TWARZY? Po prostu żałuj! Pełna sala 300 osób, odurzający zapach parzonej kawy, pycha pizza i krzyki przerażenia - tak będziemy pamiętać ten wieczór. Niezapomniane emocje towarzyszyły uczestnikom Juwenaliowej Nocy Grozy zorganizowanej przez Presika. Cieszymy się, że tak licznie przybyliście do Kinoplexu i bawiliście się tego wieczora razem z nami! Tym wszystkim, którzy nie byli na maratonie możemy powiedzieć: Żałujcie! Na otarcie łez dodam, że bedziemy dążyć do tego aby takie Maratony organizowane przez naszą redakcję na stałe wpisały się do repertuaru juwenaliów. Katarzyna Tomala 6. Przesuń znak Uwaga. Mokra podłoga na wykładzinę. 7. Rozbij namiot w dziale kempingowym i powiedz innym klientom, że ich wpuścisz pod warunkiem, że przyniosą poduszki. 8. Kiedy ktoś z obsługi spyta cię, czy może ci jakoś pomóc, załkaj Czy nie możecie po prostu zostawić mnie w spokoju i rozpłacz się. Rzeczy które 15 możesz robić w s u p e r m a r k e c i e 9. Spójrz prosto w kamerę ochrony i potraktuj ją jak lustro dłubiąc sobie w nosie. 10. Oglądając broń w dziale myśliwskim, spytaj sprzedawcę czy wie, gdzie możesz kupić leki antydepresyjne. 11. Biegaj po sklepie z dziwną miną, nucąc motyw z Mission Impossible. 12. W dziale samochodowym pozuj na Madonnę, używając lejków różnej wielkości. 13. Ukryj się za wiszącymi ubraniami. Kiedy klienci będą je przeglądać, wykrzykuj WEŹ MNIE! WEŹ MNIE!. 14. Kiedy z głośników podawać będą jakiś komunikat, upadnij na ziemię, przybierz pozycję embrionalną, chwyć się za głowę i krzycz: O nie, to znów te głosy!. 15. Wejdź do przymierzalni i krzyknij naprawdę głośno: HEJ, papier toaletowy się skończył!!! Mamy do rozlosowania 15 godzin na grę w bilard w Kielceckim Centrum Bilardowym. Wystarczy że prześlesz do nas maila w tytule wpisując - BILARD. 15 pierwsyzch osób wygrywa! 19

20