PONIEDZIAŁEK (15.09.) NMP Bolesnej Hbr 5, 7-9 (7) Z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił On gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. (8) A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. (9) A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają. OTO SŁOWO BOŻE. Autor Listu tak charakteryzuje życie Zbawiciela: Z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosi On gorące prośby" do Ojca. Autor niewątpliwie myśli przede wszystkim o modlitwie w Ogrójcu. Nie wyklucza jednak reszty Chrystusowego życia. Całe bowiem Jego życie było dzieleniem naszej małej i mizernej egzystencji tak obfitującej w płacz i skargi zanoszone do Boga. Praca, głód, pragnienie, częsta bezdomność, niezrozumienie oto cechy życia Jezusa. Nad tym wszystkim dominowało posłuszeństwo wypływające z miłości do Ojca. Dzięki temu miłosiernemu posłuszeństwu Chrystus stał się naszym Zbawicielem, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy go słuchają". WTOREK (16.09.) I Kor 12,12-14.27-31 (12) Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. (13) Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, [aby stanowić] jedno
Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem. (14) Ciało bowiem to nie jeden członek, lecz liczne [członki]. (27) Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami. (28) I tak ustanowił Bóg w Kościele najprzód apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, a następnie tych, co mają dar czynienia cudów, wspierania pomocą, rządzenia oraz przemawiania rozmaitymi językami. (29) Czyż wszyscy są apostołami? Czy wszyscy prorokują? Czy wszyscy są nauczycielami? Czy wszyscy mają dar czynienia cudów? (30) Czy wszyscy posiadają łaskę uzdrawiania? Czy wszyscy przemawiają językami? Czy wszyscy potrafią je tłumaczyć? (31) Lecz wy starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą. OTO SŁOWO BOŻE. W czytaniu I Apostoł nazywa wspólnotę chrześcijańską Ciałem Chrystusa". Porównanie zorganizowanej społeczności do ludzkiego ciała znane było w starożytnym świecie. Podobnie jak wszystkie członki ciała łączą się i współdziałają w utrzymaniu i rozwoju organizmu, tak samo w Kościele, jako Ciele Chrystusa, wszyscy Jego członkowie łączą się i działają w jedności dla dobra całego Kościoła. Znakiem tej łączności są chrzest i Eucharystia ( napojeni"),, czynnikiem zaś łączącym Duch św. jako Duch Chrystusa (por. Rz 8, 9-10), który działa w sakramentach św. Podkreślają to zwroty: w jednym Duchu", jednym Duchem" (w. 13). We w. 28-30 Paweł wylicza niektóre charyzmaty i urzędy kościelne. Apostołowie" to członkowie Kolegium Dwunastu. Prorocy" to mówcy, którzy w natchnieniu wyjaśniali tajemnice Bożego Objawienia. Nauczyciele" oznaczają głosicieli homilii podczas sprawowania liturgii oraz oznaczają katechetów. Wśród charyzmatów Paweł wylicza także dar przemawiania obcymi językami". Najprawdopodobniej chodzi tu o dar ekstatycznej modlitwy, w czasie której modlący się wypowiadał rozmaite wyrazy, niezrozumiałe dla otoczenia. Stąd dla ogólnego pożytku konieczny był również dar tłumaczenia tej mowy. Charyzmaty i urzędy w Kościele służą wykonywaniu rozmaitych zadań dla dobra całej wspólnoty chrześcijańskiej. ŚRODA (17.09.) 1 Kor 12, 31-13,13
12(31) Lecz wy starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą. 13(1) Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. (2) Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. (3) I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. (4) Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; (5) nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; (6) nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współ weseli się z prawdą. (7) Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. (8) Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. (9) Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. (10) Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. (11) Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. (12) Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. (13) Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość. OTO SŁOWO BOŻE. mówi o miłości. Ma ono charakter poetycki, cechuje go rytmika i podział na strofy. Z tych względów nazywa się go hymnem i uważa za jeden z najpiękniejszych utworów literatury starożytnej. Miłości nie dorównuje dar posługiwania się obcymi językami. W porównaniu z nią przypominają one raczej rozgardiasz dźwięków muzycznych. Niezwykłe charyzmaty, akcje charytatywne, a nawet ofiara własnego życia nabiera sensu i wartości tylko wówczas, kiedy opromienia je miłość. W w. 4-7 Apostoł wydobywa wiele pięknych cech miłości i personifikuje je. Doskonale odpowiadają one życiu i zachowaniu się Jezusa. Paweł pisząc o miłości miał przed oczyma postać Chrystusa i z Jego przykładu czerpał. Miłość cierpliwa" jest wobec krzywd i przeciwności, promienieje czynami dobroci ( uprzejma"), nie zazdrości" innym powodzenia (z zazdrości Kain zabija Abla, bracia Józefa sprzedają go spotkanym przygodnie kupcom) i przestrzega form towarzyskich ( nie jest bezwstydna''). Miłość nie szuka swego", lecz kieruje się dobrem innych, nie unosi się gniewem", lecz opanowuje swoje rozdrażnienia i oburzenia, daruje krzywdy, zapomina o nich ( nie pamięta złego"). Miłość cieszy się z dobra u drugich ( raduje się z triumfu prawdy"). Wierzy i ufa, że w każdym człowieku jest jakaś ukryta wartość, którą można wydobyć na światło dzienne okazując zaufanie i życzliwość. Człowiek kierujący się miłością wszystko
-przetrzyma", nie załamie się wobec przykrości i nienawiści, jakiej doznaje od otoczenia. W w. 8-13 Paweł stwierdza, że tak wysoko cenione przez człowieka dary, jak wiedza lub nauczanie, mają wartość przemijająca i odsłaniają tylko część prawdy. Obecne poznanie różni się od przyszłego, tak jak się różni dziecko od dorosłego człowieka, lub widok w zwierciadle od obrazu oglądanego bezpośrednio. Charyzmaty nie będą potrzebne w przyszłości eschatologicznej.. Przeminą też wiara i nadzieja, a pozostanie tylko miłość. CZWARTEK (18.09.) Święto św. Stanisława Kostki Mdr 4,7-15 (7) A sprawiedliwy, choćby umarł przedwcześnie, znajdzie odpoczynek. (8) Starość jest czcigodna nie przez długowieczność i liczbą lat się jej nie mierzy: (9) sędziwością u ludzi jest mądrość, a miarą starości - życie nieskalane. (10) Ponieważ spodobał się Bogu, znalazł Jego miłość, i żyjąc wśród grzeszników, został przeniesiony. (11) Zabrany został, by złość nie odmieniła jego myśli albo ułuda nie uwiodła duszy: (12) bo urok marności przesłania dobro, a burza namiętności mąci prawy umysł. (13) Wcześnie osiągnąwszy doskonałość, przeżył czasów wiele. (14) Dusza jego podobała się Bogu, dlatego pospiesznie wyszedł spośród nieprawości. A ludzie patrzyli i nie pojmowali, ani sobie tego nie wzięli do serca, (15) że łaska i miłosierdzie nad Jego wybranymi i nad świętymi Jego opatrzność. OTO SŁOWO BOŻE. Stanisław urodził się w Rostkowie na Mazowszu w końcu grudnia 1550 roku. Wychowany w atmosferze religijnej, odznaczał się głęboką pobożnością. Razem z bratem został wysłany do szkół jezuickich w Wiedniu. Cudownie uzdrowiony z ciężkiej choroby przez Matkę Najświętszą, postanowił wstąpić do Towarzystwa Jezusowego. Opuścił więc potajemnie Wiedeń w roku 1567 i przez Dylingę udał się do Rzymu, gdzie został przyjęty do nowicjatu przez św. Franciszka Borgiasza. Zmarł w Rzymie w nocy z 14 na 15 sierpnia 1568 roku w opinii świętości. Został zaliczony w poczet świętych przez papieża Benedykta XIII w roku 1726. Chłopcy i dziewczęta, chwalcie imię Pana Chwalcie Pana z niebios, *
chwalcie Go na wysokościach. Chwalcie Go, wszyscy Jego aniołowie, * chwalcie Go, wszystkie Jego zastępy. Chłopcy i dziewczęta, chwalcie imię Pana PIĄTEK (19.09.) 1 Kor 15,12-20 (12) Jeżeli zatem głosi się, że Chrystus zmartwychwstał, to dlaczego twierdzą niektórzy spośród was, że nie ma zmartwychwstania? (13) Jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie zmartwychwstał. (14) A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara. (15) Okazuje się bowiem, żeśmy byli fałszywymi świadkami Boga, skoro umarli nie zmartwychwstają, przeciwko Bogu świadczyliśmy, że z martwych wskrzesił Chrystusa. (16) Skoro umarli nie zmartwychwstają, to i Chrystus nie zmartwychwstał. (17) A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach. (18) Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. (19) Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania. (20) Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. OTO SŁOWO BOŻE. ciał. mówi o konsekwencjach zmartwychwstania Chrystusa. Wydarzenie to jest podstawowym argumentem naszej wiary oraz przyczyną i wzorem zmartwychwstania Odrzucenie wiary w zmartwychwstanie ciał wyklucza wiarę w zmartwychwstanie Jezusa (w. 12-13. 16), Nieprzyjęcie zaś tej prawdy, która stanowi trzon apostolskiego nauczania, podważa prawdziwość głoszonej nauki. Chrześcijaństwo stałoby się wtedy bezsensowne (w. 14-15). Drugą konsekwencją odrzucenia zmartwychwstania jest przekreślenie prawdy o odpuszczeniu grzechów, ponieważ zmartwychwstanie Chrystusa jest integralną częścią całego dzieła Odkupienia, dzieła, które jest zwycięstwem Jezusa nad szatanem, śmiercią i grzechem (w. 17-18). Trzecim wreszcie skutkiem nieuznawania zmartwychwstania ciał jest odrzucenie wiary w przyszłe, eschatologiczne życie. Jeżeli nie ma zaś życia
wiecznego, to egzystencja chrześcijańska jest zupełnie niezrozumiała. Wówczas bowiem nie miałoby sensu odrywanie się od grzechu i świata przez umartwienie i rezygnację z przyjemności. W lepszej sytuacji znaleźli się ludzie niewierzący (w. 19). Czytanie kończy się mocnym akcentem, że Chrystus zmartwychwstał i jest przyczyną oraz wzorem zmartwychwstania umarłych (w. 20). SOBOTA (20.09.) 1 Kor 15,35-37.42-49 (35) Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? (36) O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze. (37) To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym. (42) Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; (43) sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; (44) zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie. (45) Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. (46) Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. (47) Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba. (48) Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. (49) A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [człowieka] niebieskiego. OTO SŁOWO BOŻE. W czytaniu I Paweł wypowiada się co do wyglądu i charakteru ciał zmartwychwstałych. Będą to wprawdzie te same autentyczne ciała, w których ludzie umierają, lecz zostaną przemienione na wzór uwielbionego ciała Chrystusa i uzależnione będą zupełnie od ducha. Dlatego Apostoł nazywa je ciałami duchowymi". W czytaniu można wydzielić trzy części: 1) Zmartwychwstanie umarłych Paweł porównuje do życia rośliny, która wyrasta z ziarna ulegającego w ziemi rozkładowi (w. 35-37). 2) Przymioty ciała zmartwychwstałego przeciwstawia Autor przymiotom ciała naturalnego, obecnego, które podlega rozkładowi i zniszczeniu (w. 42-44).
Wyrażenie ciało zmysłowe" zgodnie z, poglądami ówczesnej filozofii greckiej należałoby przetłumaczyć: ciało zależne od zmysłów". Chodzi tu o życie zmysłowe, wegetatywne. Analogiczne wyrażenie ciało duchowe" oznacza ciało zależne od ducha". 3) W wizji ciał zmartwychwstałych Paweł przedstawia antytezę Adam Chrystus (w. 45-49). Ciała naturalne, zależne od zmysłów, są obrazem ciała pierwszego człowieka Adama, który pochodzi.,z nieba". 25 Niedziela Zwykła (21.09.) Iz 55,6-9 (6) Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! (7) Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, i do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu. (8) Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana. (9) Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje - nad waszymi drogami i myśli moje - nad myślami waszymi. OTO SŁOWO BOŻE. Człowiek współczesny, jeszcze bardziej niż człowiek minionych wieków, ma skłonność do tego, by rozliczać Boga, dyktować Mu, co ma robić, aby był racjonalny... jak my! Ale głosem proroka Bóg oburza się na to: Nie potrzebuję pouczeń od nikogo. To stały temat w całej Biblii (por. Księgę Hioba). Myśli moje mówi Bóg nie są myślami waszymi... Jak niebo wznosi się nad ziemią, tak drogi moje nad drogami waszymi i myśli moje nad myślami waszymi!" A dalej: To nie Ja mam zniżać się do was, ale wy macie jednoczyć się z moim myśleniem". Oto prawdziwa rewizja życia": porzucić własny sposób widzenia, zmienić przyzwyczajenia, dopasować nasz sposób patrzenia, sądzenia, postępowania do modelu wskazanego przez Boga. Jezus a wcześniej Izajasz powtarza, że trzeba myśleć jak Bóg". Często jest to myślenie odmienne od tego, jakie prezentuje większość ludzi... To rewizja" naszego osądzania wszystkiego i każdego, szczególnie osądzania Boga, który jest Bogiem miłości, Bogiem przebaczającym, bogatym w miłosierdzie", Bogiem, który przekracza ostatecznie nasze małe kalkulacje, naszą nędzną sprawiedliwość, aż nazbyt ludzką.