Skończą się czasy, gdy na czele prokuratury stać będzie funkcjonariusz partyjny, czy teŝ aktywny polityczny działacz zapowiada resort sprawiedliwości Reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości moŝe być jak trzęsienie ziemi Zmiany, zmiany, zmiany Rozmowa z Łukaszem Rędziniakiem, podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości - Kiedy nastąpi zapowiadana zmiana ustroju polskiej prokuratury i jej odpolitycznienie? - Nowy model ustroju polskiej prokuratury, który, mamy nadzieję, zacznie funkcjonować od przyszłego roku gwarantować i będzie przede wszystkim apolityczność Prokuratora Generalnego, z czym do tej pory nie mieliśmy do czynienia. Skończą się czasy, gdy na czele prokuratury stać będzie funkcjonariusz partyjny, czy teŝ aktywny polityczny działacz. Wedle nowego, przygotowanego juŝ projektu, na fotel Prokuratora Generalnego będzie mogła zostać powołana osoba, która przez co najmniej 10 lat była prokuratorem bądź sędzią orzekającym w wydziałach karnych sądu okręgowego, apelacyjnego lub w Izbie Karnej Sądu NajwyŜszego. Prokurator Generalny powoływany będzie na siedmioletnią, niepowtarzalną kadencję. - Czy zmienią się teŝ zasady odwoływania prokuratora Generalnego? - Prokurator Generalny będzie składał coroczne sprawozdanie przed Sejmem i Senatem. W przypadku, gdy obie Izby odrzuciłyby owo sprawozdanie, wówczas premier będzie mógł złoŝyć wniosek o jego odwołania. Zgodnie z projektem, by Prokurator Generalny stracił stanowisko, musi zadecydować o tym dwie trzecie posłów. Istnieć będzie takŝe inna
moŝliwość pozbawienia stanowiska Prokuratora Generalnego. Wedle projektu, Prokuratora Generalnego odwołać będzie mógł Prezydent RP, lecz na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa bądź Krajowej Rady Prokuratorów. Te z wnioskiem będą miały prawo wystąpić, gdy stwierdzą, Ŝe prokurator nienaleŝycie spełnia swoją funkcję lub sprzeniewierzył się ślubowaniu. - A co z powoływaniem prokuratorów okręgowych i rejonowych? - Projekt przewiduje, Ŝe szefowie prokuratur będą mianowani na kadencje. Okręgowi na sześcioletnie, bez moŝliwości bezpośredniego powtórzenia, rejonowi na czteroletnie. Kandydatów na szefów wskazywać miałby prokurator generalny, a opiniować zgromadzenie prokuratorów właściwej prokuratury okręgowej. Takie rozwiązanie zapobiec miałoby zmianom na stanowiskach szefów prokuratur po kaŝdej politycznej zmianie władzy. - Planowana jest teŝ likwidacja prokuratur apelacyjnych? - Tak, nowym, waŝnym i przełomowym rozwiązaniem jest likwidacja apelacyjnego szczebla prokuratury. Prokuratorzy pracujący do tej pory na tym szczeblu, a jest ich ok. 400, przejdą do prokuratur okręgowych z zachowaniem dotychczasowej pensji. Zniknie takŝe Prokuratura Krajowa. Jej prokuratorzy będą mieli szansę przejść w stan spoczynku bądź nadal pracować w innych instancjach, takŝe z zachowaniem pensji. Miejsce Prokuratury Krajowej zajmie Prokuratura Generalna, której podporządkowane będą wydziały ds. zwalczania przestępczości zorganizowanej, działające przy Prokuraturach Okręgowych. - Jak resort sprawiedliwości zamierza rozwiązać problem udroŝnienia polskich sądów w sprawach cywilnych, gospodarczych i karnych? - Przy ministerstwie pracował i nadal pracuje zespół do spraw nowelizacji prawa cywilnego. Przewodniczy mu Pan prof. Zbigniew Radwański. Naszym celem jest przyspieszenie postępowań cywilnych w sprawach gospodarczych, szczególnie nakazowych i upominawczych. SłuŜyć miałoby temu m.in. wprowadzenie elektroniki, tak jak ma to miejsce np. w Niemczech lub Wielkiej Brytanii. W Polsce istnieją moŝliwości, by podobny system wprowadzić. Podjęliśmy juŝ pierwsze, zmierzające ku temu prace. ZaleŜy nam, by strony miały moŝliwość przesyłania przy pomocy systemu informatycznego pozwów do sądów w najprostszych sprawach. Ideałem byłoby uproszczenie postępowania na tyle, by nie trzeba było gromadzić wielu tomów akt, tylko by moŝna było szybko, w ciągu kilku tygodni wydać wyrok.
Reforma postępowania cywilnego jest dla obywateli najistotniejsza, albowiem spośród 10 milionów postępowań rocznie, aŝ dziewięć milionów to postępowania cywilne. Tylko jeden milion to postępowania karne. - W jaki sposób Ministerstwo zamierza rozwiązać problem statusu asesorów? - Co do statusu asesorów to reforma drogi dojścia do statusu sędziego jest konieczna. Wymusza to niedawne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, mówiące o tym, iŝ asesorzy nie mogą sądzić, gdyŝ nie dają gwarancji niezawisłości. Mianowani juŝ asesorzy nie muszą jednak martwić się o swoją przyszłość. Do czasu wejścia w Ŝycie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, to jest przez około półtora roku, wszyscy będą mogli zostać sędziami. Ustawowo zostanie skrócony czas wotum, czyli minimalnego okresu terminowania asesora, do 12 miesięcy. Wszyscy nowo mianowani zdąŝą więc zakończyć asesurę. - Co dalej z sądami 24-godzinnymi? - Minister Sprawiedliwości nie neguje zasady nieuchronności kary i szybkości karania, którą realizują sądy 24-godzinne i nie zamierza sądów tych likwidować. JednakŜe obserwacja dotychczasowego funkcjonowania trybu przyspieszonego wskazuje na konieczność uproszczenia procedur związanych z tym trybem. Stąd teŝ działanie sądów 24-godzinnych zostanie przez ministra poddane dokładnej analizie przez zespoły eksperckie oraz szerokim konsultacjom środowiskowym (m.in. wśród sędziów, prokuratorów, adwokatów, policjantów). Celem tych prac ma być w szczególności uproszczenie postępowania, tak by nie wymagało ono zaangaŝowania niewspółmiernie duŝych nakładów organizacyjnych w stosunku do wagi przestępstwa. M.in. rozwaŝane jest zniesienie bezwzględnego obowiązku zatrzymania podejrzanego i doprowadzenia go w ciągu 48 godzin przed sąd, a takŝe wyrokowania w ciągu 24 godzin. Zarówno sądowi jak i policji zakreślone zostaną nowe, odpowiednio dłuŝsze terminy na podjęcie czynności procesowych przy zachowaniu jednak zasady szybkiego działania. Ostatecznie zmiany te powinny usprawnić działanie policji oraz prokuratury i sądów, a takŝe wpłynąć na obniŝenie kosztów postępowania. RozwaŜana będzie równieŝ zmiana zasady obligatoryjnej obrony oraz wprowadzenie instytucji skazania bez rozprawy lub dobrowolnego poddania się karze.
- 20 tysięcy ludzi czeka w Polsce na odbycie kar. Jaka będzie teraz polityka karna państwa? Czy będą budowane nowe zakłady karne? - Sytuacja w więziennictwie jest trudna, jednak po wstępnej diagnozie, której dokonaliśmy, wiemy jak ja opanować. Przepełnione więzienia, a takŝe duŝa liczba osób czekających na odbycie kary to problem, który dostrzegamy i którego rozwiązanie jest jednym z naszym priorytetów. Dlatego teŝ kontynuować będziemy program pozyskiwania nowych miejsc w zakładach penitencjarnych. W tym roku ma ich przybyć ponad 4 tysiące, w przyszłym prawie 5 tysięcy. Sytuację uratuje pozyskanie 17 tysięcy dodatkowych miejsc. - Co z pomysłem elektronicznych obroŝy dozorujących? - W ratowaniu sytuacji pomoŝe na pewno wprowadzany przez poprzedniego Ministra Sprawiedliwości system dozoru elektronicznego, czyli tzw. obrączek dla skazanych. Jednak poprzednia ekipa nie zadbała o wybranie modelu systemu dozoru, czy choćby o przygotowanie procedury przetargowej, związanej z zakupem usług lub teŝ odpowiedniego sprzętu. Dlatego teŝ wejście w Ŝycie ustawy o dozorze elektronicznym trzeba będzie przesunąć o kilkanaście miesięcy. Poprzedni ustawodawca nadał ustawie o Systemie Dozoru Elektronicznego charakter czasowy - obowiązuje ona do 30 czerwca 2013 r.. Wydaje się, Ŝe jedynym moŝliwym rozwiązaniem będzie tu outsourcing, czyli zewnętrzne zlecenie świadczenia usług podmiotom dozorującym. - Czyli trzeba szukać innego sposobu szybszego odbycia kary przez skazanych. Jakich? - NiezaleŜnie od wspomnianych działań, planujemy zmienić przepisy w ten sposób, by sądy częściej decydowały się na orzekanie - zamiast krótkich kar więzienia lub więzienia w zawieszeniu kar ograniczenia wolności, np. prace społeczne. Problem z ich orzekaniem polega obecnie na tym, iŝ współpraca władz sądowych i więziennych z samorządami nie układa się na tyle dobrze, by nie brakowało ofert prac społecznych dla skazanych na takie wyroki, czy teŝ by osoby przebywające w więzieniach były zatrudniane np. przy pracach publicznych. Chcemy aktywniej poszukiwać nowych moŝliwości w tym zakresie.
- Jakie będą teraz relacje Ministra Sprawiedliwości z korporacjami prawniczymi? Jakie formy dialogu Pan Minister przewiduje i jakie mają być główne tematy tego dialogu? - Mam nadzieję, Ŝe relacje Ministra Sprawiedliwości z korporacjami prawniczymi będą układały się jak najlepiej. Wbrew zarzutom oponentów pana ministra Ćwiąkalskiego, korporacje nie mogą jednak liczyć na to, Ŝe szef resortu sprawiedliwości bronił będzie interesów korporacji. Dialog, który juŝ się rozpoczął, poświęcony będzie m.in. zmianom w dostępie do zawodów prawniczych. W ostatnich dniach zeszłego roku zapoznaliśmy przedstawicieli zawodów prawniczych ze wstępną koncepcją zasadniczej zmiany uregulowania dostępu do nich, m.in. poprzez wprowadzenie systemu dwustopniowych egzaminów państwowych. Naszym celem jest ułatwienie przepływu między róŝnymi zawodami i ujednolicenie kryteriów dostępu do nich. Zapewniam, Ŝe poczynimy wszelkie starania, by nasze relacje układały się lepiej, niŝ w latach poprzednich.