Spotkać Zmartwychwstałego

Podobne dokumenty
Spotkać Zmartwychwstałego

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

Archidiecezjalny Program Duszpasterski ROK B OKRES PASCHALNY. Komentarze do niedzielnej liturgii słowa

Praktyczny Kurs Modlitwy

Jezus przed swoim ukrzyżowaniem w modlitwie do Ojca wstawiał się za swoimi uczniami (i za nami).

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

Poniedziałek, 14 maja Świętego Macieja

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Rysunek: Dominika Ciborowska kl. III b L I G I A. KLASY III D i III B. KATECHETKA: mgr teologii Beata Polkowska

Przewodnik modlitewny dla zabieganego człowieka

drogi przyjaciół pana Jezusa

9 STYCZNIA Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich. J,15,13 10 STYCZNIA Już Was nie nazywam

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.

ADWENT, BOŻE NARODZENIE I OKRES ZWYKŁY

Aktywni na start. Podkowa Leśna 6-8 stycznia 2012r.

DUCH ŚWIĘTY O DZIEWCZYNCE U STUDNI

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

Jezus prowadzi. Wydawnictwo WAM - Księża jezuici

2. Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości (Kol 3, 14).

Nowenna do Najświętszego Serca Jezusowego. Wpisany przez Administrator piątek, 11 kwietnia :32 - DZIEŃ 1

63 urodziny farorza kazanie głosi ks. Piotr Lisiecki

Lectio Divina Rz 6,1-14

Ewangelizacja O co w tym chodzi?

Lectio Divina Rz 8,18-30

Źródło: ks. Andrzej Kiciński,,Historia Światowych Dni Młodzieży * * *

Chodzić w Duchu Świętym

Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości

SAKRAMENT POJEDNANIA. Celebracja

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

Carlo Maria MARTINI SŁOWA. dla życia. Przekład Zbigniew Kasprzyk

MODLITWA MODLITWA. Dla ułatwienia poszczególne zadania oznaczone są symbolami. Legenda pozwoli Ci łatwo zorientować się w znaczeniu tych symboli:

Weź w opiekę młodzież i niewinne dziatki, By się nie wyrzekły swej Niebieskiej Matki.

Pierwsza Komunia Święta... i co dalej

ADORACJA DLA DZIECI Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie

Modlitwa powierzenia się św. Ojcu Pio

Ewangelia wg św. Jana Rozdział VIII

Co to jest miłość - Jonasz Kofta

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Program Misji Świętej w Gromadnie września 2015 r.

Miłość drogą głoszenia Ewangelii

Co to jest? SESJA 1 dla RODZICÓW

Jezus do Ludzkości. Modlitwy Litanii (1-6) przekazane przez Jezusa Marii od Miłosierdzia Bożego

KOŚCIÓŁ IDŹ TY ZA MNIE

Czy Matka Boska, może do nas przemawiać?

ADORACJA EUCHARYSTYCZNA

Bóg bliski człowiekowi

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie

Amen. Dobry Boże, spraw, aby symbole ŚDM, krzyż wraz z ikoną Maryi, Ojcze nasz Zdrowaś Maryjo

250 ROCZNICA USTANOWIENIA ŚWIĘTA NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA

NIEDZIELA, (2. niedziela adwentu)

Istotą naszego powołania jest tak całkowite oddanie się Bogu, byśmy byli jego ślepym narzędziem do wszystkiego, do czego tylko Bóg nas zechce użyć.

Czyż nie jest wam wiadomo, bracia - mówię przecież do tych, co Prawo znają - że Prawo ma moc nad człowiekiem, dopóki on żyje?

Myśl o mnie, a Ja będę myślał o twoich potrzebach. (Jezus)

Jak mam uwielbiać Boga w moim życiu, aby modlitwa była skuteczna? Na czym polega uwielbienie?

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

raniero cantalamessa w co wierzysz? rozwazania na kazdy dzien przelozyl Zbigniew Kasprzyk wydawnictwo wam

Chodzić w Duchu Świętym

Lectio Divina Rz 5,12-21

ODKRYWCZE STUDIUM BIBLIJNE

A sam Bóg pokoju niechaj was w zupełności poświęci, a cały duch wasz i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście Pana naszego,

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Nowenna do św. Charbela

Lekcja 4 na 28 stycznia 2017

JEZUS CHRYSTUS ŚLAD SPOTKANIE 2

Złodziej przychodzi tylko po to, by kraść, zarzynać i wytracać. Ja przyszedłem, aby miały życie i obfitowały (Jan 10:10)

Czego szukacie? J 1,38

XXIV Niedziela Zwykła

ZAPROSZENIE NA MISJE PARAFIALNE 9 marca - 16 marca 2014 rok BÓG JEST MIŁOŚCIĄ

USPRAWIEDLIWIENIE WYŁĄCZNIE PRZEZ WIARĘ

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek

2 NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM

Uroczystość przebiegła godnie, spokojnie, refleksyjnie właśnie. W tym roku szczęśliwie się zbiegła z wielkim świętem Zesłania Ducha Świętego.

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

Uczeń spełnia wymagania na ocenę dopuszczającą, oraz: - wykazuje w jaki sposób powstała Biblia. - opisuje symbole Ewangelistów w sztuce sakralnej

Ze Zmartwychwstałym w społeczeństwie. Podręcznik do religii dla I klasy szkoły zawodowej

Akt ofiarowania się miłosierdziu Bożemu

Spotkać Zmartwychwstałego

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia podstawowego

IV Niedziela Adwentu ( )

Dlaczego bywa ciężko i jak nabierać sił?

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą.

METODA MEDYTACJI IGNACJAŃSKIEJ

Spotkać Zmartwychwstałego

PIEŚNI DO ŚWIĘTEJ GEMMY /w porządku alfabetycznym/

Praktyczny Kurs Modlitwy

Nabożeństwo powołaniowo-misyjne

Ankieta. Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży.

Studium biblijne numer 12. Prawdziwa religia. Andreas Matuszak. InspiredBooks

Lectio Divina 8, 1-11

Jak odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz Różaniec Święty?

Nawrócenie prowadzi do świadectwa

Bóg troszczy się o każde swoje dziecko

Bp H. Tomasik: Przed nami czas zadań

Modlitwa Różańcowa stanowi swego rodzaju streszczenie Ewangelii i składa się z czterech tajemnic opisujących wydarzenia z życia Jezusa i Maryi.

1. Bóg mnie kocha i ma wobec mnie wspaniały plan.

i nowe życie w Chrystusie. W Obrzędzie chrztu dorosłych kapłan pyta katechumena: O co prosisz Kościół Boży?, a ten odpowiada: O wiarę.

KERYGMAT. Opowieść o Bogu, który pragnie naszego zbawienia

Transkrypt:

Spotkać Zmartwychwstałego 5 tydzień Wielkanocny Czytanie i rozważanie Słowa Bożego ( )Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich : «Pokój wam!» ( ) Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich : «Pokój wam!. (Ewangelia św. Jana 20,19b 21a) Możesz korzystać z rozważań Lectio Divina używając swojego smartfona lub innego urządzenia mobilnego. Aplikację możesz pobrać gratis ze strony Google Play pod hasłem Lectio Divina lub bezpośrednio po zeskanowaniu kodu QR zamieszczonego obok. Parafia NMP Bolesnej, Wrocław Strachocin, 14.05.2017 2017 Teksty dostępne na stronie: www.onjest.pl

18.05.2017, czwartek Ewangelia według św. Jana 15, 9-11 Rysunek tygodnia: Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna». 19.05.2017, piątek Ewangelia według św. Jana 15, 12-17 Jezus powiedział do swoich uczniów: «To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał aby Ojciec dał wam wszystko, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali». 20.05.2017, sobota Ewangelia według św. Jana 15, 18-21 Opracowanie rozważań: Jolanta i Jerzy Prokopiuk, Łukasz Kneć, Monika Mosior, Jolanta i Krzysztof Mikos, Maria i Marcin Kusio, Przemek i Ewelina Rożnowscy, Dorota Chodor, Justyna i Marcin Miloch, Ewa i Wojciech Palczyńscy Korekta: Jerzy Prokopiuk Rysunek: Marta Stańco Asysta kościelna: ks. Wojciech Jaśkiewicz Aplikacja mobilna Android: Tomek Romanowski Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie wpierw znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie o słowie, które do was powiedziałem: Sługa nie jest większy od swego pana. Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał». Niniejsze rozważania przygotowują osoby ze wspólnoty On Jest, Ruchu Światło Życie Czytania zamieszczone w aneksie: www.liturgia.wiara.pl

16.05.2017, wtorek Ewangelia według św. Jana 17,20-26 W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie. Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich. 17.05.2017, środa Ewangelia według św. Jana 15, 1-8 Jezus powiedział do swoich uczniów: «Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go uprawia. Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was będę trwać. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie jeżeli nie trwa w winnym krzewie tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami». Lectio divina metoda osobistego studium Pisma Świętego Mnisi znali dwa sposoby medytacji Słowa Bożego: ruminatio przetrawianie Słowa Bożego poprzez jego ciągłe powtarzanie oraz lectio divina Bożą lekturę, w której chodziło o to, aby wszystkie słowa Biblii rozumieć jako drogę do Boga, jako opis drogi duchowej. Kluczowe jest tu pytanie: kim jestem, co jest tajemnicą mojego życia, kim i czym stałem się dzięki Jezusowi Chrystusowi? Kiedy bowiem poprzez medytację poczuję, kim jestem, zmieni się także moje działanie w świecie. Kilka uwag o miejscu modlitwy, czasie oraz pozycji modlitewnej. 1. Miejsce idealne to kościół czy kaplica z wystawionym Najświętszym Sakramentem. W praktyce będzie to każde miejsce, w którym znajdziemy choć odrobinę wyciszenia. 2. Czas przynajmniej kwadrans. Dobrze jeśli będzie to pół godziny. Pora dnia nie jest istotna, ważne tylko, byśmy byli przytomni i w czasie modlitwy nie zasnęli. 3. Pozycja w czasie modlitwy godna i wygodna. Można klęczeć, siedzieć na małej ławeczce, można też zwyczajnie usiąść na wygodnym krześle przy stole. Przebieg lectio divina Istotą tej metody jest jej podział na kilka części: 1. Czytanie (lectio), 2. Medytację (meditatio), 3. Modlitwę (oratio) i trwanie przed Bogiem (contemplatio). 4. Działanie (actio) Całość powinna być poprzedzona chwilą wyciszenia, skupienia, prośbą skierowaną do Ducha Świętego o dobre owoce. Na zakończenie powinniśmy podziękować Bogu oraz dokonać refleksji nad naszą modlitwą jak się czuliśmy, co było dobre w tej modlitwie a co należałoby w niej poprawić w przyszłości. Lectio Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty. Wybieramy dłuższy fragment tekstu. Nie zakładamy, że przeczytamy go w całości. Może się zdarzyć, że już pierwszy werset będzie tym fragmentem nad którym powinniśmy zatrzymać się dłużej. Czytam Pismo Święte powoli i uważnie, nie po to, by pomnożyć swoją wiedzę, lecz by spotkać Boga w Jego Słowie. W czytaniu chodzi bowiem o znalezienie takiego fragmentu (zwykle będzie to jeden werset), który nas poruszy. To poruszenie może mieć bardzo różny charakter. Może to być ciekawość, niezrozumienie, pociecha, piękno, niepokój. Poruszenie jest świadectwem, że ten werset jest dla nas osobiście ważny. Bardzo ważną informacją jest złość lub agresja rodząca się podczas czytania Słowa Bożego. Oznacza ona bowiem, że Jezus w Słowie Bożym dotyka jakiejś nieuporządkowanej dziedziny naszego życia. Jest bardzo istotne zwrócenie uwagi na uczucia, które nam towarzyszą. Nie mamy wpływu na uczucia, które się rodzą. Są ważne ponieważ, ukazują nam one stan naszego serca. Nie ma uczuć dobrych i złych, ponieważ są one obojętne moralnie. Jeżeli rodzi się uczucie zazdrości lub niechęci to nie jest to grzechem. Materią grzechu będzie dopiero nasza odpowiedź na to uczucie. Znalezienie tekstu, który Cię porusza jest sygnałem, że kończy się etap lectio.

Meditatio Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Pierwotne, łacińskie znaczenie tego słowa to powtarzanie. W tej części koncentrujemy się na znalezionym urywku. Czytamy go wielokrotnie, powoli, jakby smakując całość wersetu lub jego fragmenty. Czytając możemy akcentować różne części i wyrazy wersetu. Prawdopodobnie nauczymy się w ten sposób wersetu na pamięć. Powtarzajmy go zatem także w myśli może nam pomóc zamknięcie oczu. Angażujmy na tym etapie nie tylko rozum ale także i serce. Można się zastanowić, dlaczego ten fragment mnie zainteresował, pytać się co ten fragment mi mówi, objawia, komunikuje. Ważne jest aby medytować tylko jeden fragment. Jeśli poruszyło cię więcej fragmentów, zatrzymaj się na pierwszym, pozostałe w tej medytacji cię nie interesują. Oratio Teraz ty mów do Boga a jeśli zabraknie Ci słów to trwaj przed nim bez słów (contemplatio). Na pewnym etapie medytacji zamienia się ona w modlitwę. Będzie ona miała spontaniczny charakter. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie. Czasami będzie to nasza aktywność, ale możemy też być porwani przez Boże natchnienie. Wtedy modlitwa stanie się bardziej działaniem Boga w nas niż naszym działaniem. Trudno przewidzieć, co przyniesie modlitwa, jaki dokładnie charakter i kierunek przybierze. Może to być zarówno przebłaganie, prośba jak i dziękczynienie i uwielbienie. Może mieć także charakter krótkiej, żarliwej modlitwy, proszącej Boga, by ukoił moja tęsknotę, by pozwolił się doświadczyć i ujrzeć. Na lub po etapie oratio - Twojej modlitwy do Boga, którą wzbudziło rozważanie danego fragmentu - może przyjść czas, że braknie Ci słów. Trwaj wtedy przy Bogu bez słów - wtedy modlisz się samą swoją obecnością a Duch Święty działający w Tobie będzie kierował do Boga taką modlitwę, która Jemu się podoba: "Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą" (Rz 8, 26-28) W każdej głębokiej ludzkiej relacji przychodzi etap rozumienia się bez słów. Tak samo jest Bogiem. Ani On nic nie musi mówić, ani ja. Jesteśmy ze sobą razem. I to wystarczy. 15.05.2017, poniedziałek Dzieje Apostolskie 14, 5-18 Gdy Paweł i Barnaba dowiedzieli się w Ikonium, że poganie i Żydzi wraz ze swymi władzami zamierzają ich znieważyć i ukamienować, uciekli do miast Likaonii: do Listry i Derbe oraz w ich okolice i tam głosili Ewangelię. W Listrze mieszkał pewien człowiek o bezwładnych nogach, kaleka od urodzenia, który nigdy nie chodził. Słuchał on przemówienia Pawła; ten spojrzał na niego uważnie i widząc, że ma wiarę potrzebną do uzdrowienia, zawołał głośno: «Stań prosto na nogach!» A on zerwał się i zaczął chodzić. Na widok tego, co uczynił Paweł, tłumy zaczęły wołać po likaońsku: «Bogowie przybrali postać ludzi i zstąpili do nas!» Barnabę nazywali Zeusem, a Pawła Hermesem, gdyż głównie on przemawiał. A kapłan Zeusa, którego świątynia była przed miastem, przywiódł przed bramę woły oraz przyniósł wieńce i chciał razem z tłumem złożyć ofiarę. Na wieść o tym Apostołowie Barnaba i Paweł rozdarli szaty i rzucili się w tłum, krzycząc: «Ludzie, co wy robicie! My także jesteśmy ludźmi, podobnie jak wy podlegamy cierpieniom. Nauczamy was, abyście odwrócili się od tych marności do Boga żywego, który stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich się znajduje. Pozwolił On w dawnych czasach, aby każdy naród chodził własnymi drogami, ale nie przestawał dawać o sobie świadectwa, czyniąc dobrze. Zsyłał wam deszcz z nieba i urodzajne lata, karmił was i radością napełniał wasze serca». Tymi słowami ledwie powstrzymali tłumy od złożenia im ofiary. Actio Pytaj siebie: Co mam zrobić?. Ostatni etap lectio divina to zaproszenie do działania, zgodnie z napomnieniem św. Jakuba: "Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie. Jeżeli bowiem ktoś przysłuchuje się tylko słowu, a nie wypełnia go, podobny jest do człowieka oglądającego w lustrze swe naturalne odbicie. Bo przyjrzał się sobie, odszedł i zaraz zapomniał, jakim był" (Jk 1, 23-24). Zadaj sobie pytanie, czy przez to rozważanie Bóg wzywa Cię do podjęcia jakiegoś postanowienia, zadania, porozmawiania z kimś, przebaczenia komuś, pomocy komuś. Jeśli tak, to zapisz sobie konkretny fragment, który Cię porusza do działania albo to, co chcesz uczynić. Po pewnym czasie będziesz wyraźnie widział jak Bóg Cię prowadzi. Nie zawsze lectio divina będzie kończyło się podjęciem konkretnego postanowienia i wykonaniem konkretnego działania. Doświadczenie pokazuje jednak, że praktykowanie tej metody przebywania ze Słowem Bożym po pewnym czasie przemienia człowieka, porusza go, przekonuje o tym co prawdziwe i ważne, daje światło do podejmowania właściwych decyzji życiowych i zaprasza do podejmowania zmian. Jeśli jednak po wielokrotnym jej praktykowaniu nigdy nie będziesz się czuł poruszony i wezwany do konkretnego czynu, to może znaczyć, że Twoja modlitwa ze Słowem ma charakter czysto akademicki, nie przemienia Twojego serca, nie prowadzi do nawrócenia i nie dotyka Ciebie w Twojej własnej historii życia.

Aneks: CZYTANIA ROZWAŻANE W POSZCZEGÓLNYCH DNIACH TYGODNIA 14.05.2017, niedziela Ewangelia według św. Jana 14, 1-12 Jezus powiedział do swoich uczniów: «Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę». Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście». Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. To Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła! Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, a nawet większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca». 14.05.2017, niedziela SPOTKAĆ ZMARTWYCHWSTAŁEGO, TO ZOBACZYĆ OJCA Ewangelia według św. Jana 14, 1-12 W domu Ojca mego jest mieszkań wiele; otrzymaliśmy od Jezusa obietnicę życia wiecznego, mieszkania z Ojcem, blisko Niego, jako ukochane dziecko, dla którego w Niebie jest przygotowane specjalne miejsce. Bo skoro jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale (Rz 8,17). Jeśli uwierzymy w te słowa będziemy mieli w nich udział. Często bezkrytycznie wierzymy w to co podają nam media, a słowa Jezusa podajemy już w wątpliwość. Czy wierzę w obietnice Jezusa? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca; Jaki Ojciec, taki Syn: Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10, 30). Jezus pokazał ludziom prawdziwe oblicze Ojca. Jego życie, słowa, czyny, miłosierdzie, dobroć, miłość są najdoskonalszym odbiciem samego Boga. Ja jestem drogą; w życiu podążamy drogą, na której potrzebujemy przewodnika, aby się nie pogubić. Najlepszym przewodnikiem jest Jezus, który mówi, że jest jedyną drogą prowadzącą do Ojca, bo Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Jeśli więc chcemy dotrzeć do Boga musimy poznać drogę, którą wyznacza nauczanie i przykład życia Jezusa. i prawdą bo objawia nam prawdziwego Ojca. i życiem - bo jest prawdziwym Bogiem. W zmartwychwstaniu potwierdziło się ostatecznie, że Jego życie nie podlega śmierci. Jako Ten, który jest życiem, może dawać życie: Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie (J 11,25). Czy chcę i mam odwagę coraz bardziej poznawać Jezusa i dać Mu się poprowadzić? Panie, dziękuję Ci za to, że wskazałeś drogę prowadzącą do Ojca i proszę o siły na wytrwałe podążanie w Jego kierunku.

15.05.2017, poniedziałek SPOTKAĆ ZMARTWYCHWSTAŁEGO, TO SPOGLĄDAĆ NA SIEBIE W PRAWDZIE Dzieje Apostolskie 14, 5-18 Człowiek z natury swojej lubi być chwalony, ceniony, szanowany, afirmowany. Jednak okazuje się, że czymś fundamentalnym musi być stawanie w prawdzie. Nie zawsze to co miłe i sympatyczne, musi być dla człowieka dobre. Paweł i Barnaba w swojej pierwszej wyprawie misyjnej przeżyli podobne doświadczenie. Łukasz pisał bowiem: Na widok tego, co uczynił Paweł, tłumy zaczęły wołać po likaońsku: «Bogowie przybrali postać ludzi i zstąpili do nas!» Barnabę nazywali Zeusem, a Pawła Hermesem, gdyż głównie on przemawiał. A kapłan Zeusa, którego świątynia była przed miastem, przywiódł przed bramę woły oraz przyniósł wieńce i chciał razem z tłumem złożyć ofiarę. W jakich sytuacjach jesteś chwalony? Jak wówczas reagujesz? Czy potrafisz spoglądać na siebie krytycznie, w prawdzie? Jak reagujesz na krytykę swojej osoby? Paweł Apostoł zareagował w prawdzie na usłyszane pochwały: Na wieść o tym Apostołowie Barnaba i Paweł rozdarli szaty i rzucili się w tłum, krzycząc: «Ludzie, co wy robicie! My także jesteśmy ludźmi, podobnie jak wy podlegamy cierpieniom. Nauczamy was, abyście odwrócili się od tych marności do Boga żywego, który stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich się znajduje. Pozwolił On w dawnych czasach, aby każdy naród chodził własnymi drogami, ale nie przestawał dawać o sobie świadectwa, czyniąc dobrze. Zsyłał wam deszcz z nieba i urodzajne lata, karmił was i radością napełniał wasze serca». Paweł i Barnaba wiedzieli kim są. Wiedzieli dlaczego są w tym miejscu i robią, to co robią. Czy wiesz kim jesteś? Czy wiesz dlaczego robisz to, co robisz? Stawanie w prawdzie polega na tym, że człowiek zna swoją tożsamość. Wie kim jest. Zna swoje braki i słabości. Zna swoje mocne strony. Potrafi wyczuć prawdziwe uznanie od pochlebstwa. Ceni ludzi, którzy potrafią mówić prawdę. Czy masz ludzi, którzy mają odwagę mówić ci prawdę? Czy nie cenisz bardziej "poprawności politycznej"? Jezu, dziękuję, że uzdalniasz mnie do stawania w prawdzie. Dziękuję, że objawiasz całą prawdę o mnie. 20.05.2017, sobota, wspomnienie św. Bernardyna ze Sieny, prezbitera SPOTKAĆ ZMARTWYCHWSTAŁEGO TO STANĄĆ PO STRONIE PRAWDY Ewangelia według św. Jana 15, 18-21 W dzisiejszej Ewangelii zwróciłem uwagę na pewną skrajność: jeżeli jestem z Jezusem, to świat będzie mnie NIENAWIDZIŁ, jeżeli będę własnością świata, to świat będzie mnie KOCHAŁ. Nie ma tutaj czegoś pośrodku. Jeżeli więc przyjmę Ewangelię bez żadnych "ale", to na pewno spotka mnie kontra. Jest to bardzo trudne, bo zaraz otrzymuje się łatkę fundamentalisty, "katola" czy kogoś kto wciąż żyje w średniowieczu! Czy mam odwagę żyć Ewangelią? Czy zadaję sobie pytanie "A co zrobił by teraz Jezus"? Świat na pewno mnie pokocha, gdy "zrozumiem" dlaczego znajomi mieszkają razem bez ślubu. Powie "Jesteś OK" gdy potwierdzę, że antykoncepcja to zapobieganie a nie zabójstwo. Na pewno racjonalnie mnie "wytłumaczy", gdy tłumacząc się innymi wydatkami (np. samochód, kredyt, dzieci) dam znowu dwa złote na tacę a dziesięcinę potraktuję jako coś niedzisiejszego. Kogo jednak słucham w takich chwilach? Jest takie przysłowie "Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek". Ile razy w moim życiu idę na taki kompromis, bojąc się konsekwencji mówienia prawdy czy też prawego postępowania? Jezus mówi jasno i wyraźnie iż wie, że jest to trudne. On sam pierwszy doświadczył odrzucenia, złości, nienawiści i braku akceptacji ze względu na Ewangelię. Ta nienawiść do Jego Słów doprowadziła do Jego męki i śmierci na krzyżu. Dlatego nie mam prawa mu powiedzieć "Jezu nie wiesz, jak trudno jest żyć Ewangelią". Ale zawszę mogę poprosić Go o pomoc. I to właśnie obiecuje Jezus, gdy czytamy w kolejnych wersach "Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie" (J 15, 26) Jezus wie, że pójście za Nim jest bardzo trudne. Dlatego, też zostawia nam Ewangelię, Eucharystię i daje Ducha Świętego byśmy mogli, już nie sami, ale żyć w Nim i świadczyć o Nim. Panie Jezu proszę Cię o dar wiary i męstwa, bym mógł w codziennym życiu stawać zawsze w prawdzie.

19.05.2017, piątek SPOTKAĆ ZMARTWYCHWSTAŁEGO TO ŻYĆ PRZYKAZANIEM MIŁOŚCI Ewangelia według św. Jana 15, 12-17 "To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali...", "To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali". - w dzisiejszym fragmencie Pan Jezus dwa razy mówi o przykazaniu miłości. Wzajemna miłość zatem to zadanie, wymóg, zalecenie. Wiąże się ono z decyzją, obraniem określonego stylu bycia, postępowania czy postrzegania. Jest dalekie od uczuć, emocji i zmiennego nastroju. Jak realizuję to przykazanie w moim życiu? Czy miłość bliźniego realizuję bezinteresownie czy też mają na nią wpływ uczucia, emocje czy inni ludzie? "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich." - przykazanie miłości ma przejawiać się w bardzo konkretny sposób. Jest to oddawanie życia za tego, kogo się kocha. Dzisiaj, żyjąc w wolnym kraju, nasze "umieranie " ma inny wymiar. Jest to poświęcanie swojego czasu, uwagi, talentu dla drugiego człowieka. Jest to czasami rezygnacja z własnych racji i egoizmów. Czy dostrzegam potrzeby ludzi, których Pan Bóg stawia na mojej drodze? Czy chcę służyć innym? Czy potrafię rezygnować z własnej przyjemności, by dać innym? W Ewangelii według św. Mateusza w rozdziale 22 czytamy: "Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?» On mu odpowiedział: «Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy". Przykazanie miłości jest największym przykazaniem. Panie Jezu, przemieniaj moje serce, abym żył na co dzień przykazaniem miłości. 16.05.2017, wtorek SPOTKAĆ ZMARTWYCHWSTAŁEGO TO PRZYJĄĆ BOŻĄ MIŁOŚĆ Ewangelia według św. Jana 17,20-26 Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie. Zobacz, Jezus modli się za nas, konkretnie: za mnie, za ciebie, za twoich bliskich Tym samym, ostatnia wieczerza nie jest tylko rzeczywistością sprzed 2000 lat, ale rozgrywa się tu i teraz, w naszym życiu. aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas. Jezus zaprasza na do nawiązania bliskiej relacji Nim, pragnie być z nami w zażyłości, pragnie współodczuwać, przeżywać z nami nasze radości i nasze smutki. Chce dzielić z nami nasze życie. Jest naszym orędownikiem wobec Ojca (1J 2,1) Spróbuj odpowiedzieć na jego wezwanie. Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Jesteśmy wezwani do tego, aby swoim życiem dawać świadectwo o Bożej Miłości. Wzywa nas także do jedności z innymi. Nie podzielony, ale zjednoczony Kościół Chrześcijański jest dopiero świadectwem Bożej Miłości. aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich. Czy czujesz się kochany? Czy naprawdę wierzysz w to, że Jezus kocha cię takim, jaki jesteś, bez żadnych ale. Czy potrafisz czerpać z tego faktu siłę, aby kochać innych? Panie Jezu, chcę, aby Miłość, którą mnie umiłowałeś, przynosiła owoce w moim życiu.

17.05.2017, środa SPOTKAĆ ZMARTWYCHWSTAŁEGO TO TO TRWAĆ W NIM Ewangelia według św. Jana 15, 1-8 każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. pomocy poniższego rozważania: Miłość Jezusa jest wymagająca. Jezus wzywa uczniów, aby wytrwali w Jego miłości. Ta miłość nie jest emocjonalnym przeżyciem, choć uczucia mogą jej towarzyszyć. Lecz bez wierności Jezusowi przez wypełnianie Jego Słowa możemy tylko łudzić się i oszukiwać samych siebie, że kochamy Jezusa i trwamy w Jego miłości. Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą ( ) Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim (1 J 3,18.24) Nie wystarczy być dobrym, trzeba trwać w Jezusie, żyć w jedności z Nim, a owoc, o którym mowa w dzisiejszej Ewangelii musi być przynoszony w Chrystusie. Możemy własnym wysiłkiem i z własnej inicjatywy robić wiele dobrych rzeczy. Jednak Bóg oczekuje, że będziemy wykonywać Jego wolę, a nie mnożyć nawet najszlachetniejsze aktywności. Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili. (Ef 2,10). Jeżeli wiernie trwamy w Chrystusie przez modlitwę, słuchanie Jego słowa i przyjmowanie sakramentów, nasze życie zaczyna przynosić owoc zaplanowany przez Boga, który nie jest efektem jedynie ludzkich starań i może dla nas samych być zaskakujący. Każda latorośl jest oczyszczana przez różnego rodzaju doświadczenia, każdy z nas ma swoją historię zbawienia. Wydarzenia naszego życia, trudności, przeciwności i cierpienia, o ile przeżywamy je w łączności z Jezusem, mogą służyć naszemu oczyszczeniu, bo często obnażają nasze bałwochwalstwo i kierują nas ku prawdziwemu Dobru. Aby oczyszczenie przez wydarzenia naszego życia było skuteczne, musimy nauczyć się odczytywać naszą historię życia w świetle Słowa Bożego. A to z kolei jest możliwe, jeżeli po prostu znamy Słowo i karmimy się nim. Wy już jesteście czyści, dzięki słowu, które powiedziałem do was. Bóg oczyszcza nas, kiedy słuchamy jego Słowa. Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. (Hbr 4,12). Jeżeli systematycznie obcuję ze Słowem Bożym, poddaję się oczyszczeniu i moje życie może prawdziwie owocować. Jakie miejsce w ciągu całego dnia zajmuje mi rozważanie Słowa? Czy jest priorytetem, czy jest tylko wepchnięte pomiędzy różne czynności dnia? modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie, pragnę trwać w Tobie. Oczyszczaj mnie swoim Słowem, abym przynosił obfity owoc, zgodnie z Twoją wolą. 18.05.2017, czwartek SPOTKAĆ ZMARTWYCHWSTAŁEGO TO RADOWAĆ SIĘ JEGO MIŁOŚCIĄ Ewangelia według św. Jana 15, 9-11 W swoim liście św. Jan pisze: Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością (1 J 4, 16). Jest to podstawowe zadanie każdego człowieka - uwierzyć miłości jaką Bóg go obdarza. Uwierzyć, że Bóg jest miłością, że jest dobry, co oznacza, że chce dla nas tylko dobra, że nie czyha na nasze upadki, że nie chce nam odebrać szczęścia i wolności. To podstawowe przekonanie, że Bóg chce dla mnie dobra pozwala całym sercem i umysłem przyjąć Jego przykazania jako drogowskazy do szczęścia i zachowywać je bez poczucia bycia ograniczanym. Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. Jaki jest twój stosunek do przykazań, jak je przeżywasz? Poczucie przymusu, ograniczenia wolności jest sygnałem, że brakuje wiary w dobroć i miłość Boga. Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Jak Ociec umiłował Jezusa? Z pewnością nie jesteśmy w stanie pojąć w pełni tej relacji. Miłość panująca w Trójcy Świętej jest całkowitym skierowaniem się na drugą osobę, jest pełnym oddaniem się i przyjęciem daru, jest całkowitą jednością bez jakiegokolwiek nawet cienia zła. I taką miłością - taką samą, jaka panuje wewnątrz Trójcy Św. - obdarza każdego z nas Jezus. Ta miłość obdarza wolnością i to jest jedyny warunek jej doświadczania - nasza decyzja otwarcia się na tę relację i trwania w niej: Trwajcie w miłości mojej! To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. Poznawanie Boga i Jego miłości, coraz większa jej świadomość napełnia głęboką radością. Serce przekonane o miłości Jezusa nie może być smutne, nie jest zdolne do rozpaczy, ale jest zawsze radosne, niezależnie od warunków zewnętrznych. Nie jest to wesołkowatość, ale wewnętrzna głęboka radość, pokonująca zdarzające się smutki czy trudy i dająca siłę do ich pokonywania. Brak radości, ciągły zły nastrój, przeciągły smutek jest sygnałem braku wiary w miłość Bożą. Czy jest w tobie ta "pełna radość" obiecana przez Jezusa? Panie Jezu proszę o łaskę więszej wiary, pełnego zawierzenia miłości Bożej.