JUBILEUSZ 350 LECIA OBRONY JASNEJ GÓRY W CZĘSTOCHOWIE



Podobne dokumenty
Autorzy: Adam Kulon, Marcin Idczak

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą.

1. Od kiedy i gdzie należy złożyć wniosek?

113 LITANII. Wybór i opracowanie. ks. Jerzy Lech Kontkowski SJ

STATUT SOŁECTWA Grom Gmina Pasym woj. warmińsko - mazurskie

art. 488 i n. ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.),

Uzdrawiająca Moc Ducha Świętego

Jeszcze Piotr Hiacynt Pruszcz pisa³:

CO Z TĄ SZTUKĄ ZROBIĆ

Regulamin Konkursu Start up Award 9. Forum Inwestycyjne czerwca 2016 r. Tarnów. Organizatorzy Konkursu

. Wiceprzewodniczący

PREZENTUJ FLAGĘ!!! BARWY RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. Stowarzyszenie Przyjaciół Zespołu Szkół Zawodowych im. Kard. Stefana Wyszyńskiego w Dynowie

SPECYFIKACJA ISTOTNYCH WARUNKÓW ZAMÓWIENIA DLA PRZETARGU NIEOGRANICZONEGO CZĘŚĆ II OFERTA PRZETARGOWA

Załącznik nr 4 WZÓR - UMOWA NR...

FORUM ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH

Przemys owie wielkopolscy od ksi cia dzielnicowego do króla Polski

DROGA KRZYŻOWA TY, KTÓRY CIERPISZ, PODĄŻAJ ZA CHRYSTUSEM

STATUT FUNDACJI ŚCIĘGOSZÓW. Postanowienia ogólne

Dokumenty regulujące kwestie prawne związane z awansem zawodowym. ustawa z dnia 15 lipca 2004 r.

UMOWA PARTNERSKA. z siedzibą w ( - ) przy, wpisanym do prowadzonego przez pod numerem, reprezentowanym przez: - i - Przedmiot umowy

UCHWAŁA Nr 523/2009 Rady Miejskiej w Radomiu z dnia r.

Wynagrodzenia i świadczenia pozapłacowe specjalistów

Badania naukowe potwierdzają, że wierność w związku została uznana jako jedna z najważniejszych cech naszej drugiej połówki. Jednym z większych

ZWYCZAJNE WALNE ZGROMADZENIE AKCJONARIUSZY SPÓŁKI M4B S.A. ZWOŁANE NA DZIEŃ 27 czerwca 2014r.

STATUT ZESPOŁU SZKÓŁ W MIĘKINI

Uchwała Nr... Rady Miejskiej Będzina z dnia roku

UCHWAŁA NR... RADY MIEJSKIEJ W KRAPKOWICACH. w sprawie ustanowienia herbu, flagi i pieczęci Gminy Krapkowice

Zapytanie ofertowe nr 3

Nowenna za zmarłych pod Smoleńskiem 2010

Formularz Zgłoszeniowy propozycji zadania do Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego na 2016 rok

Załącznik nr pkt - szafa metalowa certyfikowana, posiadająca klasę odporności odpowiednią

UCHWAŁA Nr 5/2014 SPOŁECZNEGO KOMITETU ODNOWY ZABYTKÓW KRAKOWA z dnia 1 marca 2014 roku

Reguła Życia. spotkanie rejonu C Domowego Kościoła w Chicago JOM

UCHWAŁA NR XXVIII/294/2013 RADY GMINY NOWY TARG. z dnia 27 września 2013 r. w sprawie przyjęcia programu 4+ Liczna Rodzina

UCHWAŁA NR XXX/263/2014 RADY GMINY PRZODKOWO. z dnia 31 marca 2014 r.

UCHWAŁA NR XI/173/15 RADY MIASTA CHORZÓW. z dnia 25 czerwca 2015 r. w sprawie utworzenia Chorzowskiej Rady Seniorów oraz nadania jej Statutu

OA Mielec dnia, r. ZAPYTANIE OFERTOWE

Na podstawie art.4 ust.1 i art.20 lit. l) Statutu Walne Zebranie Stowarzyszenia uchwala niniejszy Regulamin Zarządu.

Regulamin Obrad Walnego Zebrania Członków Stowarzyszenia Lokalna Grupa Działania Ziemia Bielska

Stanowisko Rzecznika Finansowego i Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie interpretacji art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim

Ogłoszenie o zwołaniu Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia IDM Spółka Akcyjna w upadłości układowej z siedzibą w Krakowie na dzień 30 czerwca 2015 roku

OGŁOSZENIE o zwołaniu Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Spółki. Wawel S.A. z siedzibą w Krakowie

UCHWAŁA NR XXII/185/12 RADY MIEJSKIEJ W WYSZKOWIE. z dnia 26 kwietnia 2012 r. w sprawie ustanowienia sztandaru miasta Wyszków.

DE-WZP JJ.3 Warszawa,

REGULAMIN OBRAD WALNEGO ZEBRANIA CZŁONKÓW STOWARZYSZENIA LOKALNA GRUPA DZIAŁANIA STOLEM

Nazwa procedury: Pierwszy dowód osobisty. Wymagane dokumenty: - wypełniony wniosek o wydanie dowodu osobistego,

Uchwała z dnia 20 października 2011 r., III CZP 53/11

VIII Mistrzostwa Polski Liturgicznej Służby Ołtarza w Piłce Nożnej Halowej o Puchar KnC

FORMULARZ POZWALAJĄCY NA WYKONYWANIE PRAWA GŁOSU PRZEZ PEŁNOMOCNIKA NA NADZWYCZAJNYM WALNYM ZGROMADZENIU CODEMEDIA S.A

UCHWAŁA. SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący) SSN Anna Kozłowska (sprawozdawca) SSN Grzegorz Misiurek

ZP Obsługa bankowa budżetu Miasta Rzeszowa i jednostek organizacyjnych

PL-LS Pani Małgorzata Kidawa Błońska Marszałek Sejmu RP

UCHWAŁA NR XLVIII/213/2014 RADY POWIATU W BRODNICY. z dnia 22 kwietnia 2014 r.

Załącznik nr 4 PREK 251/III/2010. Umowa Nr (wzór)

STATUT KOŁA NAUKOWEGO KLUB INWESTORA

WYKAZ TEMATÓW ZESPOŁU SZKÓŁ IM. KEN DO WEWNĘTRZNEJ CZĘŚCI EGZAMINU MATURALNEGO Z JĘZYKA POLSKIEGO W ROKU SZKOLNYM 2014/2015 DLA ABITURIENTÓW

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Polska-Opole: Usługi biur podróży, podmiotów turystycznych i pomocy turystycznej 2015/S Ogłoszenie o udzieleniu zamówienia.

Postrzeganie reklamy zewnętrznej - badania

UCHWAŁA NR RADY MIEJSKIEJ W ŁODZI z dnia

STATUT POLSKIEGO STOWARZYSZENIA DYREKTORÓW SZPITALI W KRAKOWIE. Rozdział I

Poznań, 03 lutego 2015 r. DO-III

GĄSKI, GMINA MIELNO, 650M OD MORZA 58 DZIAŁEK BUDOWLANYCH I REKREACYJNYCH

PROCEDURA REKRUTACJI DZIECI DO PRZEDSZKOLA NR 2 PROWADZONEGO PRZEZ URZĄD GMINY WE WŁOSZAKOWICACH NA ROK SZKOLNY 2014/2015

Regulamin. Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Doły -Marysińska" w Łodzi

SCENARIUSZ LEKCJI WYCHOWAWCZEJ: AGRESJA I STRES. JAK SOBIE RADZIĆ ZE STRESEM?

Zmiany pozycji techniki

ZAŁĄCZNIK NR 1 ANEKS NR. DO UMOWY NAJMU NIERUCHOMOŚCI NR../ ZAWARTEJ W DNIU.. ROKU

Zarządzenie Nr 1469/2012

Konsultacje projektu programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Narew w 2014 roku

NOWELIZACJA USTAWY PRAWO O STOWARZYSZENIACH

SZLAKAMI NASZEJ GMINY. pod patronatem wójta Gminy Pawonków

DZIENNIK URZĘDOWY WOJEWÓDZTWA ŁÓDZKIEGO

UMOWA SPRZEDAŻY NR. 500 akcji stanowiących 36,85% kapitału zakładowego. AGENCJI ROZWOJU REGIONALNEGO ARES S.A. w Suwałkach

KARTA INFORMACYJNA USŁUGI PRZYZNANIE DODATKU AKTYWIZACYJNEGO

Narodziny Pana Jezusa

UCHWAŁA NR XVII/245/2016 RADY MIEJSKIEJ W MIECHOWIE. z dnia 4 kwietnia 2016 r.

U S T A W A. z dnia. o zmianie ustawy o ułatwieniu zatrudnienia absolwentom szkół. Art. 1.

Polityka prywatności strony internetowej wcrims.pl

DLA ZAMAWIAJĄCEGO: OFERTA. Ja/-my, niżej podpisany/-ni... działając w imieniu i na rzecz... Adres Wykonawcy:...

Wniosek o ustalenie warunków zabudowy

Projekty uchwał na Zwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy zwołane na dzień 10 maja 2016 r.

Ogłoszenie o zwołaniu Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Spółki na dzień 27 czerwca 2016 r.

HAŚKO I SOLIŃSKA SPÓŁKA PARTNERSKA ADWOKATÓW ul. Nowa 2a lok. 15, Wrocław tel. (71) fax (71) kancelaria@mhbs.

Skuteczność i regeneracja 48h albo zwrot pieniędzy

STATUT FUNDACJI CHCEMY POMAGAĆ Postanowienia ogólne

Regulamin Zarządu Pogórzańskiego Stowarzyszenia Rozwoju

Druk nr 1013 Warszawa, 9 lipca 2008 r.

USTAWA. z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy. 1) (tekst jednolity)

POSTANOWIENIE z dnia 14 września 2010 r.

SPRAWOZDANIE FINANSOWE

Rozdział 1 Postanowienia ogólne

UCHWAŁA NR XVI/155/2015 RADY MIEJSKIEJ JASŁA. z dnia 30 listopada 2015 r.

Zalecenia dotyczące prawidłowego wypełniania weksla in blanco oraz deklaracji wekslowej

REGULAMIN WSPARCIA FINANSOWEGO CZŁONKÓW. OIPiP BĘDĄCYCH PRZEDSTAWICIELAMI USTAWOWYMI DZIECKA NIEPEŁNOSPRAWNEGO LUB PRZEWLEKLE CHOREGO

PIOTR I KORNELIUSZ. Bóg chce, aby każdy usłyszał Ewangelię I. WSTĘP. Teksty biblijne: Dz. Ap. 10,1-48. Tekst pamięciowy: Ew.

UCHWAŁA NR 660/2005 RADY MIEJSKIEJ W RADOMIU. z dnia roku

Licencję Lekarską PZPN mogą uzyskać osoby spełniające następujące wymagania:

Uchwała Nr XV/83/15 Rady Gminy w Jeżowem z dnia r. w sprawie ustanowienia jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia dziecka.

DEKLARACJA W SPRAWIE POWOŁANIA SPOŁECZNEGO KOMITETU BUDOWY POMINIKÓW PROFESORA EDWARDA TAYLORA I PROFESORA ZBIGNIEWA ZAKRZEWSKIEGO

Transkrypt:

SZTURM TWIERDZY JASNA GÓRA W 1655 ROKU, OBRAZ LESZKA PIASECKIEGO Z ROKU 1955 JUBILEUSZ 350 LECIA OBRONY JASNEJ GÓRY W CZĘSTOCHOWIE

GJ WIV ksiêdze Pana Tadeusza ksi¹dz Robak podaj¹c szlachcie tabakierê zdobion¹ miniatur¹ Napoleona poleca specjalnie znajduj¹cy siê w niej tytoñ mówi¹c: pochodzi z Jasnej Góry: ksiê a paulinowie tabakê tak¹ robi¹ w mieœcie Czêstochowie, kêdy jest obraz tylu cudami ws³awiony Bogurodzicy Panny... Nie chwali³ siê tu ksi¹dz posiadanymi ciekawostkami. Tabakiera by³a w rêku wystêpuj¹cego w przebraniu ksiê ym emisariusza powstañczego Jacka Soplicy rekwizytem niepodleg³oœciowym. Piêæ lat wczeœniej s³u ¹cy Napoleonowi o³nierze polscy - fortelem opisanym barwnie przez Wac³awa G¹siorowskiego oswobodzili Duchow¹ Stolicê. Przywo³anie w rozmowie z szlacht¹ litewsk¹ Czêstochowy brzmia³o wiêc w 1811 roku jak manifest odwo³uj¹cy siê do wartoœci w g³êbi serca noszonych. Czêstochowa ta nazwa stawa³a siê Polakom tym bli sza i wa niejsza, im wiêksze nieszczêœcia dotyka³y ojczyznê. Jesieni¹ 1939 roku natychmiast po objêciu stanowiska pierwszego komendanta podziemnej armii, przyby³ do miasta gen. Micha³ Tokarzewski-Karaszewicz. I tu tak e po zag³adzie Warszawy w 1944 roku przeniós³ siê ze swoim sztabem ostatni komendant Armii Krajowej gen. Leopold Okulicki NiedŸwiadek. W Czêstochowie szukano wsparcia w czasie powstania styczniowego 1863 roku oraz w tragicznych latach stalinowskiego komunizmu. Pierwszym wyraÿnym sygna³em wyzwalania siê Polski z marksistowsko leninowskiej ideologii by³o milionowe zgromadzenie wiernych sk³adaj¹cych Œluby Jasnogórskie, w maju 1956 roku. Podobna rzesza ludzi wita³a tu w 1979 roku Papie a Polaka w czasie I pielgrzymki do ojczyzny. S³owa Jana Paw³a II tu zawsze byliœmy wolni otworzy³y drogê Solidarnoœci. Ten duch miejsca, ten symbol trwania Narodu, zrodzi³ siê przed 350 laty. Do powszechnego s³ownictwa przesz³o wyra enie Obrona Czêstochowy. Oznacza ono nadzwyczajn¹ mobilizacjê, nadzwyczajny wysi³ek i bohaterstwo w obronie tego, co uwa amy za najcenniejsze. Miasto i klasztor zwi¹za³a historia. W tej samej epoce, ten sam w³adca, lokowa³ civitas Czêstochowa nadaj¹c mu samorz¹d i fundowa³ Klasztor Jasnogórski powierzaj¹c zakonowi Ojców Paulinów Cudowny Wizerunek Najœwiêtszej Panny Maryi. Od czasów œwiêtej Jadwigi, pierwszego króla Polski pielgrzymuj¹cego na Jasn¹ Górê, klasztor sta³ siê najwa niejszym w kraju celem peregrynacji p¹tniczej. By³ miejscem otwartym dla ka dego, kto chcia³ oddaæ siê w opiekê Maryi. Podobnie otwarty charakter mia³o miasto Czêstochowa. Po³o one na granicy trzech wielkich regionów Ma³opolski, Œl¹ska i Wielkopolski stanowi³o wa ny punkt na szlakach handlowych. Tu znajdowa³a siê pó³nocna brama wjazdowa do Ma³opolski, której bezpieczeñstwa strzegli czêstochowscy mieszczanie. Gdy dobru Polski zagrozi³ wróg, owi pokój mi³uj¹cy mieszkañcy grodu nad Wart¹, potrafili wznieœæ siê na wy yny heroizmu. W relacji Ojca Augustyna Kordeckiego o obronie klasztoru przed Szwedami znajdziemy buduj¹ce przyk³ady, oto np. mieszczanin czêstochowski Jacek Brzuchañski w przebraniu o³nierza szwedzkiego przenosi³ obroñcom Jasnej Góry informacje o nieprzyjacielu. Czytamy o nim: jenera³ odda³ go katowi do badania na torturze, po straszliwej dopiero mêczarni surowy sêdzia skaza³ go na karê œmierci. Czêstochowskie te pochodzenie mia³ jeden z dowódców obrony Piotr Czarniecki w³aœciciel dworu w Rz¹sawach m¹ s³ynny wojenn¹ s³aw¹, który podczas oblê enia Jasnej Góry wielu œwietnych czynów dokona³, dzielny i niezmordowany obroñca chwa³y Bo ej i Bogarodzicy. Wspomnijmy tak e odwagê prostej ebraczki Konstancji: kule nieprzyjacielskie (...) zbiera³a (...) nie lêkaj¹c siê wcale przeciwko sobie skierowanych kul nieprzyjacielskich. Gdy mêczeñstwo Jacka Brzuchañskiego spowodowa³o, e brak³o odwa nych do zaniesienia Szwedom listu ta prosta ebraczka, wynagrodzona kawa³kiem chleba, sta³a siê parlamentariuszk¹. Zap³aci³a Czêstochowa du ¹ cenê za wiernoœæ Rzeczpospolitej. Zniszczonych zosta³o blisko 60% domów, liczba mieszkañców zmniejszy³a siê o blisko 600 osób. Do koñca I Rzeczpospolitej nasze miasto nie zdo³a³o odzyskaæ pozycji jak¹ mia³o przed najazdem szwedzkim. By³a to ofiara Polsce z³o ona. Od tego mêstwa okazanego w obronie Jasnej Góry, obronie Czêstochowy, rozgorza³ w ca³ej Rzeczpospolitej p³omieñ walki, w którym sp³onê³a potêga szwedzkiego najeÿdcy. Dziêki temu od 350 lat pamiêæ o Obronie Czêstochowy przynosi otuchê w najtrudniejszych dla Polski chwilach. Od pamiêtnego roku 1655 nazywanego rokiem cudownej obrony Jasnej Góry przed Szwedami up³ynê³o ju 350 lat. Jubileuszowe obchody tego wydarzenia zosta³y zainaugurowane na Jasnej Górze 18 listopada 2004 roku. Nieprzypadkowo wybrano datê 18 listopada, poniewa w tym w³aœnie dniu listopadowym 1655 roku, rozpoczê³o siê oblê enie klasztoru przez wojska najeÿdÿcze. Równie wtedy, ówczesny przeor klasztoru i komendant twierdzy o. Augustyn Kordecki, przygotowuj¹c duchowo za³ogê, odprawi³ porann¹ Mszê œw. przed Cudownym Obrazem, a nastêpnie poprowadzi³ procesjê eucharystyczn¹ po wa³ach b³ogos³awi¹c obroñcom. Przeor Augustyn Kordecki dziêki swej maryjnej pobo noœci, w chwili prze³omowej dla Ojczyzny, gdy nieprzyjaciel zaw³adn¹³ ca³ym prawie krajem, zachowa³ siê jak wytrawny polityk. Czterdziestodniowe oblê enie Jasnej Góry przez Szwedów, znane najbardziej z Potopu Henryka Sienkiewicza, to wprost tytaniczna walka 160 obroñców czêstochowskiego klasztoru z kilkutysiêczn¹ armi¹ najeÿdÿców. Ktoœ powie, e podobnych wydarzeñ by³o w naszej historii wiêcej. Owszem, by³o wiêcej, ale Polska podczas potopu znalaz³a siê w wyj¹tkowo dramatycznej sytuacji. Jej pokonanie mia³o doprowadziæ do zagarniêcia przez Szwedów Prus Wschodnich i Ksi¹ êcych, odsuniêcia Polski od Ba³tyku, a w konsekwencji za³o enia imperium protestanckiego w basenie Morza Ba³tyckiego. W zrealizowaniu tych planów przeszkadza³a katolicka Polska, a w zwi¹zku z tym i klasztor jasnogórski. Przeor Kordecki od pocz¹tku wiedzia³, e broni¹c Jasnej Góry, broni katolickiego narodu, broni wiary i zagro onego Koœcio³a. Pisze o tym w swym pamiêtniku oblê enia Czêstochowy, nazwanym Now¹ Gigantomachi¹ : Pilnie na to zwa aæ potrzeba, eœmy siê podjêli broniæ Koœcio³a Bo ego i dobra ca³ej najdro szej Ojczyzny. Milczymy o najpiêkniejszym, a zarazem koniecznym obowi¹zku obstawania przy Bogu i oddania za Niego ochotnie naszego ycia. A zatem chocia byœmy wiedzieli, e nieprzyjaciel przemo e nasze si³y, przecie jak d³ugo sposobnoœæ pozwoli i duch w ciele pozostanie, bêdzie to zawsze chlubn¹ i zbawienn¹ rzecz¹ odwa nie za Boga walczyæ. Sk¹d ten bogobojny Przeor czerpa³ pewnoœæ, e tak w³aœnie powinien post¹piæ? Oddajmy jeszcze raz g³os jego s³owom : Ca³a si³a ocalenia z Jasnej Góry pochodziæ musi. Tu Najdostojniejsza Pani Nieba, poczytuj¹c sobie za rzecz mi³¹ i przystojn¹ nazywaæ siê Królow¹ Polski, zasi¹œæ niegdyœ raczy³a i uczyni³a Jasn¹ Górê stolic¹ swego Królestwa. Ta Najchwalebniejsza Pani poda znowu swoj¹ rêkê obronn¹ nieszczêsnej OjczyŸnie i podÿwignie j¹ z upadku, abyœmy poznali, e Królestwo Polskie ³askawoœci¹ jedynie i opiek¹ swojej Królowej do dawnej œwietnoœci przywrócone byæ mo e. Przeor Jasnej Góry nie by³ szaleñcem, ale Bo ym realist¹. Nie podj¹³ obrony bez nadziei na zwyciêstwo. Z nadprzyrodzonym realizmem s³ug Bo ej sprawy ujrza³ ratunek i ocalenie w Tej, która dana jest jako Pomoc ku obronie naszego Narodu, i która jak sam mówi³: Tarcz¹ jest Królestwa Polskiego. Zas³uga Przeora Kordeckiego polega na tym, e bezgranicznie zawierzy³ mocy Dziewicy z Jasnej Góry. Ale, aby Pani Jasnogórska mog³a zwyciê yæ, uratowaæ naród polski, potrzebowa³a wiary pokornego s³ugi. Piêknie tê postawê zaufania Przeora Matce Bo ej opisa³ Sienkiewicz, ka ¹c mu wo³aæ z nadziej¹: Jeszcze Najœwiêtsza Panienka oka e, i od burz¹cych kolumbryn mocniejsza. A potem przyjdzie koniec waszych trosk i umêczenia... Kto z was bêdzie œmia³ rzec, e ta Najœwiêtsza Królowa nie potrafi nas zas³oniæ i zwyciêstwa nam zes³aæ? Kto cudom Maryi, ³asce Jej, ratunkowi tego Królestwa i wiary katolickiej zechce przeszkodziæ? Opór Przeora przeciw Szwedom szerzy³ siê jak po ar, a doprowadzi³ do zwyciêstwa. Czy tego zwyciêstwa nie nale y uznaæ za cud? I czy z³o enie, 1 kwietnia 1656 roku œlubów przez Jana Kazimierza w katedrze lwowskiej oraz obranie Matki Bo ej na Królow¹ Polski nie by³o logiczn¹ konsekwencj¹ tego zwyciêstwa? Dlatego mo na z ca³¹ pewnoœci¹ stwierdziæ, e to, co uczyni³ o. Augustyn Kordecki, ocali³o i Polskê, i Koœció³ katolicki w naszym kraju. Takie przekonanie podziela³ m.in. Adam Mickiewicz, który w prelekcji wyg³oszonej w Pary u, w³o y³ proroczne s³owa w usta o. Augustyna Kordeckiego: Je eli w planach Bo ych jest ocaliæ Polskê w co w¹tpiæ by³oby zbrodni¹ to w³aœnie z Jasnej Góry wytryœnie Ÿród³o ycia polskiego. Na ca³ej bowiem przestrzeni Rzeczypospolitej, najechanej i spl¹drowanej, nietkniêta i wolna jest jedynie ta ska³a, na której dostojna Dziewica wznios³a sobie tron i która dziêki temu stanie siê stolic¹ s³awy. Obrona Jasnej Góry to wielki symbol, ale i zarazem wyzwanie dla nowych pokoleñ Polaków, którzy kieruj¹c siê dobrem naszej Ojczyzny i Koœcio³a powinni stawiaæ sobie pytania: dok¹d idziemy, jakie dziœ s¹ zagro enia i czego najbardziej nale y broniæ? Obchody jubileuszowe zakoñcz¹ siê 26 grudnia 2005 roku: w tym samym dniu, kiedy to w 1655 roku Szwedzi odst¹pili od Jasnej Góry, ponosz¹c ca³kowit¹ pora kê. Prezydent Czêstochowy Tadeusz Wrona O. Marian Lubelski OSPPE Przeor Jasnej Góry

STYCZEŃ DOKUMENT FUNDACYJNY KLASZTORU JASNOGÓRSKIEGO WYSTAWIONY PRZEZ W ADYS AWA OPOLCZYKA W CZÊSTOCHOWIE 9 VIII 1382 ROKU ARCHIWUM JASNOGÓRSKIE OFIAROWANIE PAULINOM OBRAZU MATKI BO EJ OBRAZ Z PO OWY XVII WIEKU, SALA RYCERSKA KLASZTORU JASNOGÓRSKIEGO D okument fundacyjny Klasztoru Jasnogórskiego wystawiony przez ksiêcia W³adys³awa Opolczyka w Czêstochowie 9 sierpnia 1382 roku Jest to z pewnoœci¹ najwa niejszy dokument w dziejach klasztoru. Zgodnie z jego treœci¹ W³adys³aw, ksi¹ ê opolski, wieluñski, kujawski i dobrzyñski, oddaje na klasztor za zgod¹ Jana biskupa krakowskiego i plebana czêstochowskiego Henryka koœció³ parafialny pod wezwaniem Najœwiêtszej Panny Marii, mieszcz¹cy siê na górze Starej Czêstochowej (obecnie Jasnej Górze) oraz uposa a ten klasztor wsiami, hut¹ elazn¹, folwarkiem i dziesiêcinami. Dokument ten opatrzony zosta³ odciœniêt¹ w wosku pieczêci¹ ksiêcia W³adys³awa. Jest to tzw. pieczêæ konna, to znaczy z wyobra eniem ksiêcia na koniu, zaœ na jej odwrocie dodatkowo umieszczono inn¹, ma³¹ pieczêæ W³adys³awa Opolczyka, w której u yto antycznej gemmy z wyrzeÿbion¹ g³ow¹ ch³opca (widoczna jest ona po odwróceniu pieczêci g³ównej). ród³o: Jan Golonka OSPPE, Jerzy mudziñski, Muzeum 600 -lecia Jasnej Góry, Wydawnictwo Zakonu Paulinów Paulinianum, Czêstochowa 1994. F undacja klasztoru Paulinów na Jasnej Górze, dokonana przez ksiêcia opolskiego W³adys³awa w roku 1382, nale y do faktów udokumentowanych Ÿród³owo, lecz czas pojawienia siê tam Cudownego Wizerunku Bogurodzicy i powierzenie go opiece paulinów nie jest dok³adnie znany. Wed³ug tradycji zakonnej, przekazanej w drugiej po³owie XVI w. przez pisarza pauliñskiego Miko³aja z Wilkowiecka, obraz Matki Bo ej zosta³ z³o ony na Jasnej Górze w dwa lata po fundacji klasztoru, to jest w roku 1384. Wizerunkowi Matki Bo ej Jasnogórskiej od pocz¹tku towarzyszy literacka historia, inaczej mówi¹c legenda. Najstarszym zachowanym Ÿród³em jest Translatio Tabulae (odpis z wczeœniejszego), pochodz¹ce z pierwszej po³owy XV w., z dopisan¹ póÿniej dat¹ 1474. Wed³ug tego przekazu jest to dzie³o malarskie œw. ukasza Ewangelisty przedstawiaj¹ce Najœwiêtsz¹ Dziewicê Maryjê z Dzieci¹tkiem Jezus, namalowane na deskach sto³u w jerozolimskim domu Bogurodzicy, gdzie spêdzi³a ostatnie lata swego ziemskiego ycia. (...) Powierzony przez ksiêcia opolskiego opiece braci pustelników Cudowny Wizerunek Matki Bo ej z Dzieci¹tkiem zalicza siê do najszacowniejszych relikwii chrzeœcijañskiego œwiata. W zachodniej czêœci miasta, zwanej w XVI w. Star¹ Czêstochow¹, wznosi siê 293 m. npm wapienne wzgórze, na którym znajduje siê kompleks zabudowañ sakralnych i mieszkalnych, otoczony wa³ami obronnymi i parkiem, zwany Jasn¹ Gór¹. Po raz pierwszy okreœlenie Jasna Góra /Clarus Mons/ pojawia siê w dokumencie z 1388 roku, wystawionym przez starostê olsztyñskiego. Nazwê Jasna Góra nadali wzgórzu Paulini, zakonnicy z Wêgier, zapo yczaj¹c ten termin od macierzystego klasztoru œw. Wawrzyñca, którego po³o enie okreœlano: In Claro Monte Budensi /na Jasnej Górze w Budzie/. Wywodz¹cy siê z ruchu eremickiego Zakon Œwiêtego Paw³a Pierwszego Pustelnika /oo. Paulini/ powsta³ w XIII w. na Wêgrzech. Za³o yciel Zakonu b³. Euzebiusz, kanonik ostrzyhomski zebra³ w jedn¹ wspólnotê pustelników yj¹cych na terenach dzisiejszych Wêgier i Jugos³awii. Zasad¹ organizacji ycia zakonnego sta³a siê dla Paulinów regu³a œw. Augustyna. Za Patriarchê Zakonu obrali sobie œw. Paw³a z Teb, zwanego przez tradycjê pierwszym pustelnikiem. Urodzi³ siê on oko³o 230 r. w Egipcie. W czasie przeœladowania chrzeœcijan za panowania cesarza Decjusza, maj¹c 16 lat, uda³ siê na pustyniê, gdzie wed³ug tradycji spisanej przez œw. Hieronima przebywa³ przez 90 lat. Jego po ywieniem by³ chleb, codziennie przynoszony przez kruka, i garœæ daktyli. Pod koniec ycia odwiedzi³ go œw. opat Antoni. On te pochowa³ cia³o Paw³a w grobie, który jak g³osi podanie wykopa³y dwa lwy. St¹d te w herbie Zakonu Paulinów znajduje siê palma daktylowa, dwa lwy i kruk z bochenkiem chleba w dziobie. Do Polski sprowadzi³ Paulinów ksi¹ ê W³adys³aw Opolczyk, namiestnik króla Ludwika Wêgierskiego na ziemie polskie w latach 1367-1372. Paulini przybyli do Czêstochowy w roku 1382, otrzymuj¹c w darze od ksiêcia jasnogórskie wzgórze z maleñkim koœcio³em pod wezwaniem Najœwiêtszej Maryi Panny, Dziewicy Wspomo ycielki. W nim to z³o yli bezcenny skarb od wieków otaczany wielk¹ czci¹ Cudowny Wizerunek Matki Bo ej, przywieziony przez fundatora z Be³za. ród³o: Jan Pach, W³odzimierz Robak, Jerzy Tomziñski, Jasna Góra, Wydawnictwo Zakonu Paulinów Jasna Góra, Plurigraf, Italia 1991. ród³o: Antoni Jackowski, Jan Pach, Jan Stanis³aw Rudziñski; Jasna Góra, seria A to Polska w³aœnie, Wydawnictwo Dolnoœl¹skie, Wroc³aw 2004.

Wposzukiwaniu przywileju lokacyjnego Ksi¹ ê W³adys³aw bawi³ w Czêstochowie 3 maja 1377 roku. Wówczas wygotowano dokument, którym pan lenny nadawa³ bli ej nieokreœlonym braciom Jaszkowi i Niczkowi kuÿnicê elaza prope civitatem nostram Czonstochaw, precyzuj¹c przy tym jej po³o enie i wprowadzaj¹c stosowne klauzule. Rzeczona kuÿnica wskazana zosta³a nad rzek¹, której nazwy niestety nie uwzglêdniono. (...) Ci¹gn¹cy siê wzd³u rzeki teren kuÿnicy dochodzi³ do miejsca, gdzie mieszczanie akurat urz¹dzali now¹ drogê. W dyktacie dokumentu uwagê zwraca okreœlenie prerogatyw prawnych przyznanych przez ksiêcia osadzie kuÿniczej, maj¹cej cieszyæ siê prawem, z którego miasto Czêstochowa korzysta i posiada. Poœród klauzul odnajdujemy zastrze enia, i w³aœciciele kuÿnicy powinni oddawaæ co tydzieñ elaza na dwa p³ugi, a gdyby oni, albo ich sukcesorzy, zechcieli kuÿnicê opuœciæ, wszelako nie powodowani jakimœ bezprawiem starosty, b¹dÿ wójta, ksi¹ ê bêdzie mia³ prawo sprzedaæ j¹, ewentualnie ponownie komuœ nadaæ wedle w³asnej woli. Wymieniaj¹c starostê i wójta dyktator dokumentu nie móg³ mieæ nikogo innego na myœli tylko starostê rezyduj¹cego na zamku olsztyñskim oraz wójta czêstochowskiego. Jako testatorzy Opolczykowego dokumentu wyst¹pili sami niemal mê owie opatrzni, czyli mieszczanie czêstochowscy: Hanko Gerlach, Janko Kaym, Miko³aj Kalisz, Staszko P³achta, Franczko Franiec oraz Bolesta z bratem. (...) Znacz¹ce wnioski p³yn¹ z interpretacji okreœlenia civitas, poniewa w œwietle nowszych badañ jego u ycie w zapisie dokumentowym nale y uznawaæ za dowód istnienia miasta na prawie niemieckim. (...) Miejskie tytu³y w dokumencie z roku 1377 nie by³y te dzie³em przypadku, albowiem okreœlenie civitas przy nazwie Czêstochowa w nastêpnych latach pojawia siê doœæ konsekwentnie. ród³o: Marceli Antoniewicz, W poszukiwaniu przywileju lokacyjnego [w] Czêstochowa, dzieje miasta i klasztoru jasnogórskiego, t. I, Urz¹d Miasta Czêstochowy 2002. MLUTY iasto lokacyjne i Częstochówka Miasto powsta³o u przeprawy przez Wartê œredniowiecznego szlaku miêdzydzielnicowego, póÿniej zwanego drog¹ królewsk¹, wiod¹cego z Krakowa i rozga³êziaj¹cego siê tu na tzw. trakt wieluñski, biegn¹cy przez Wieluñ do Poznania oraz na odnogê prowadz¹c¹ w kierunku Piotrkowa. Najstarsze œlady osadnictwa, sprzed oœmiu tysiêcy lat, zachowa³y siê na prawym brzegu Warty. (...) W œredniowieczu pierwszy gródek, z w. XI-XII, usytuowany by³ na prawym brzegu Warty, (...) jego pozosta³oœci¹ jest po³o one na wschód od granic miasta grodzisko zw. G¹szczyk, z zachowanymi obwa³owaniami ziemnymi. (...) Drugi domniemany gródek lokalizowany jest na zachód od Warty, na wzgórzu póÿniej nazwanym Jasn¹ Gór¹, równie oddalony od rzeki ok. trzy km. Wieœ Czêstochowa, usytuowana miêdzy wzgórzami jasnogórskimi i Parkitk¹, (...) wymieniona zosta³a po raz pierwszy w dokumencie biskupa krakowskiego Iwona z r. 1220, wœród wsi p³ac¹cych dziesiêciny na rzecz klasztoru kanoników regularnych w Mstowie. Nazwa Czêstochowa wyprowadzana jest od imienia w³asnego Czêstoch (Czanstoch, Castoch). (...) Zapewne po r. 1370 nadano Czêstochowie prawa miejskie, lokuj¹c miasto nad zakolem Warty, u przeprawy. Przywilej lokacyjny nie jest znany, pierwsza wzmianka o mieœcie pochodzi z r. 1377. (...) Od 1382 roku dawna wieœ Czêstochowa wystêpuje jako Stara Czêstochowa, a póÿniej jako Czêstochówka (po raz pierwszy pojawia siê z t¹ nazw¹ w r. 1423). (...) W r. 1385 nast¹pi³o wytyczenie granic miêdzy miastem a posiad³oœciami klasztoru, a w dokumencie z r. 1388 po raz pierwszy wprowadzono nazwê Jasna Góra dla siedziby klasztoru i Czêstochowa dla miasta, nadto wymieniony by³ urz¹d wójta i u yta pieczêæ miejska. ród³o: Katalog zabytków sztuki miasto Czêstochowa, pod red.: Zofia Rozanow i Ewa Smulikowska, cz. 1, Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 1995. DOKUMENT KSIÊCIA W ADYS AWA II OPOLCZYKA Z 3 MAJA 1377 ROKU W KTÓRYM ZNAJDUJE SIÊ NAJSTARSZA WZMIANKA O MIEŒCIE CZÊSTOCHOWIE ARCHIWUM JASNOGÓRSKIE CIVITAS CZÊSTOCHOWA W PO OWIE XVII WIEKU FRAGMENT SZTYCHU J. BENSHEIMERA, OBLÊ ENIE JASNEJ GÓRY PRZEZ SZWEDÓW W 1655 ROKU MUZEUM NARODOWE W KRAKOWIE

Zapisa³ siê ten skromny, ukryty mnich pauliñski w dziejach naszego Narodu wielkimi zg³oskami. Wszyscy wiemy na czym polega³o g³ówne dzie³o jego ycia. Wszyscy wiemy, na czym polega³ jego dziejowy geniusz. Ten geniusz dziejowy Ojca Augustyna Kordeckego s³awi³ w swoich paryskich wyk³adach najwiêkszy poeta i wieszcz narodowy, Adam Mickiewicz. Geniusz dziejowy, to cz³owiek, w którym skupia siê przesz³oœæ i zarazem jak gdyby zapocz¹tkowuje przysz³oœæ. Je eli patrzymy w postaæ Augustyna Kordeckiego, jego bohatersk¹ decyzjê obrony Jasnej Góry, jego zwyciêstwo, wówczas od ywaj¹ w nim jak e liczne postacie naszej historii postacie pasterzy, kap³anów i zarazem o³nierzy. Moment dziejowy, w którym pojawia siê O. Augustyn Kordecki, w którym podejmuje heroiczn¹ decyzjê obrony Jasnej Góry, wówczas, kiedy ca³a Polska jest ju zalana potopem, ten moment dziejowy wskazuje na to, e jego geniusz by³ zapocz¹tkowaniem nowych czasów, nowych zadañ dziejów i ducha polskiego. Przecie to wiek XVII jeszcze Polska yje swoj¹ dziejow¹ wielkoœci¹, ale to s¹ ju ostatnie chwile i na tê wspania³oœæ historyczn¹ nak³ada siê ju wielki cieñ. Napada król szwedzki i zadaje klêskê po klêsce. Król Jan Kazimierz musi uchodziæ z jednej okolicy do drugiej. Nie ma ju miejsca na ziemi polskiej, które by by³o niepodleg³e, a co gorsza, szerzy siê przekupstwo i zdrada. I na tym tle przeor jasnogórski podejmuje swoj¹ decyzjê: Nie oddamy Jasnej Góry, bêdziemy jej broniæ do ostatka. Decyzja o³nierska, ale o dziwo, podejmuje j¹ mnich, kap³an. Widaæ do takiej wielkiej decyzji trzeba by³o nie tylko odwagi wodza, ale tak e i poœwiêcenia i pokory zakonnika. I wiemy, e O. Augustyn Kordecki odniós³ zwyciêstwo. Jasna Góra zadziwi³a ca³y naród, Ona jedna potrafi³a siê obroniæ przez potopem, ostatnia wyspa niepodleg³ego bytu i niepodleg³ego ducha. Ten fakt mówi³ bardzo wiele wspó³czesnym, ale ten fakt mówi³ jeszcze wiêcej potomnym. Bo potop wieku XVII by³ tylko zapowiedzi¹ gorszego potopu, który przyszed³ na Polskê w wieku XVIII, w wieku rozbiorów. (...) Bo ten pokorny S³uga Bo y pokaza³ swoim potomnym, e trzeba mieæ niepodleg³ego ducha, nawet je eli Ojczyzna jest w niewoli. I mieli Polacy niepodleg³ego ducha, zachowali go i okaza³o siê, e niepodleg³y duch potrafi nadawaæ kszta³ty, nowe kszta³ty najbardziej nawet opornej materii dziejów. Polska wszystkich stuleci, Polska naszych czasów musi patrzeæ w stronê O. Augustyna Kordeckiego, bo w nim siê wyrazi³y, skupi³y jak gdyby w soczewce najg³êbsze prawdy o bycie, o duchu naszego Narodu. Ks. Karol Kardyna³ Wojty³a Z homilii Ojciec Augustyn Kordecki bohaterem niepodleg³oœci ducha, wyg³oszonej przez ks. Karola Kardyna³a Wojty³ê podczas uroczystoœci 300 -lecia œmierci Ojca Augustyna Kordeckiego, Wieruszów, 6 maja 1973 r. PORTRET OJCA AUGUSTYNA KORDECKIEGO OBRAZ Z KOÑCA XVII WIEKU, MUZEUM 600 -LECIA NA JASNEJ GÓRZE NOWA GIGANTOMACHIA PAMIÊTNIK OBLÊ ENIA CZÊSTOCHOWY, 1655 R. AUTORSTWA OJCA AUGUSTYNA KORDECKIEGO W ROKU 1658

KWIECIEŃ Ratusz wznoszący się nad Starym Rynkiem Powietrze miejskie czyni wolnym g³osi³o œredniowieczne przys³owie. W obrêbie murów miejskich ludzie sami decydowali o swoich sprawach, na mocy prawa lokacji uzyskali mo liwoœæ wyboru swoich w³adz i stanowienia obowi¹zuj¹cego ich prawa. Mury miejskie by³y t¹ symboliczn¹ granic¹ wolnoœci. St¹d ich obecnoœæ na herbach miast. Mury by³y gwarancj¹ bezpieczeñstwa umo liwiaj¹cego rozwój wolnej spo³ecznoœci. Symboliczny te charakter mia³a tak e umieszczona w herbie Czêstochowy otwarta brama. Rzeczywiste mury otaczaj¹ce Czêstochowê istnia³y jedynie w XVI wieku, nie ws³awi³y siê skuteczn¹ obron¹ maj¹tku miejskiego. Od po³udnia przez Bramê Krakowsk¹ wkracza³y do Czêstochowy karawany kupieckie, zd¹ aj¹ce z Ma³opolski na Œl¹sk lub do Wielkopolski. Wa niejszym od Bramy by³ most na Warcie, od pocz¹tków XVI wieku umo liwiaj¹cy pokonanie silniejszej od muru przeszkody wodnej. Przywilej lokacyjny wyznacza³ g³ówne zadanie miasta. Prawo do targów i jarmarku zmienia³o osadê mieszkaln¹ w oœrodek handlu i rzemios³a. W centrum ka dego miasta najwa niejszym stawa³ siê rynek. Tu w ci¹g³ym gwarze i krz¹taninie wyczuwa³o siê puls ycia. Dobrowolna wymiana towarów zbli a³a ludzi, uczy³a trudnej sztuki kompromisu, wzajemnego szacunku i tolerancji. Znajduj¹cy siê przy murach obronnych koœció³ parafialny œw. Zygmunta s³u y³ kszta³towaniu etycznych postaw mieszczan. By³ jednoczeœnie tak e placówk¹ oœwiatow¹ i oœrodkiem pomocy spo³ecznej. Chrzeœcijañska moralnoœæ nie pozwala³a bowiem odwróciæ siê od ludzi chorych, biednych i samotnych. Symbolem samorz¹dnoœci miejskiej by³ ratusz. Najtrafniej jego rolê odzwierciedlaj¹ s³owa lwowskiego profesora Franciszka Jaworskiego: wynios³y, dumny, strzelisty w samym rynku roz³o ony, by³ dusz¹ organizmu miejskiego, centralnym punktem jego ycia, w³asnoœci¹ wszystkich razem i ka dego z osobna. Wyj¹tkowe i symboliczne znaczenie zachowa³ ratusz i dzisiaj jeszcze, ale ongi, za czasów magdeburskiego ustroju, by³ on symbolem ca³ego miasta, œwi¹tyni¹ jego rz¹du i sprawiedliwoœci, by³ tym ³¹cznikiem, który skupia³ w sobie interesa wszystkich mieszczan, z rozbie nej gromady ludzkiej tworz¹c organizm œcis³y, w sobie zamkniêty, solidarny i t¹ solidarnoœci¹ praw i obowi¹zków silny... Lokacja Czêstochowy oparta by³a na prawie magdeburskim na wzór miasta Krakowa. Kraków wiêc pe³ni³ dla naszego miasta funkcjê organu odwo³awczego w spornych sprawach. Zasad¹ by³o wspó³istnienie dwóch form w³adzy: wójta z ³aw¹ i burmistrza z rad¹ miejsk¹. Wójt (lub w jego imieniu landwójt) przewodniczy³ s¹dowi, sk³adaj¹cemu siê z siedmiu ³awników. Jeden z nich zwany seniorem mia³ prawo wystêpowania jako plenipotent kobiet i osób duchownych, nie mog¹cych osobiœcie uczestniczyæ w procesach. S¹dy zwyk³e odbywa³y siê w ratuszu cztery razy w roku. Raz w roku jesieni¹ odbywa³ siê pod przewodnictwem starosty w obecnoœci wójta s¹d wielki burgrabiowski, orzekaj¹cy w najpowa niejszych sprawach. W razie koniecznoœci odbywa³y siê tak e tzw. s¹dy konieczne na ¹danie zainteresowanych stron. Funkcje administracyjne, gospodarcze i policyjne sprawowa³a Rada Miejska (officium consulare). W sk³ad Rady wchodzi³ burmistrz, trzej rajcy siedz¹cy (z prawem g³osu), szeœciu radnych starych (z g³osem doradczym). Kadencja trwa³a rok, lecz zwyczajowo wybierano przedstawicieli na kilka kadencji, nawet do ywotnio. G³os doradczy wobec Rady mia³o tak e przedstawicielstwo cechowe. Dodatkow¹ instytucj¹ doradcz¹ by³o przedstawicielstwo ludu. W Czêstochowie reprezentacja spo³ecznoœci liczy³a 24 mê ów (quatuorvigintiviratus) obraduj¹cych pod przewodnictwem dwóch trybunów ludowych (tribuni plebis). Burmistrz sprawozdawa³ przed t¹ reprezentacj¹ relacje z pe³nionych obowi¹zków, ustala³ z ni¹ realizacjê zadañ na rzecz dobra wspólnego. Ta nawi¹zuj¹ca do rzymskiego pierwowzoru instytucja stanowi³a wiêc praktyczn¹ formê partnerstwa spo- ³ecznego. Zebrania mieszczan nazywano schadzkami. Na tych w³aœnie schadzkach, czasem przy podawanym w piwnicy ratuszowej piwie wroc³awskim, uzgadniano najwa niejsze sprawy wspólnoty. Decydowano o budowie dróg, utrzymaniu mostów, ustalano wysokoœæ datków na szko³y i domy pomocy spo³ecznej. Autorytet w³adz miejskich pozwala³ rozstrzygaæ spory miêdzy mieszkañcami. Dla naruszaj¹cych spokój publiczny i obowi¹zuj¹ce prawa w piwnicach ratuszowych stworzono areszt. Stary ratusz miejski sp³on¹³ w czasie wojen napoleoñskich. Mo emy tylko z wyobraÿni odtworzyæ kszta³t najwa niejszego budynku miejskiego, wznosz¹cego siê nad têtni¹cym yciem rynkiem w wieku XVII. Jaros³aw Kapsa STARA CZÊSTOCHOWA FRAGMENT SZTYCHU WED UG MIEDZIORYTU JANA ALEKSANDRA GORCZYNA OBLÊ ENIE JASNEJ GÓRY PRZEZ SZWEDÓW W 1655 MUZEUM NARODOWE W KRAKOWIE Ratusz Jatki (?) Koœció³ œw. Zygmunta Plac koœcielny REKONSTRUKCJA UK ADU PRZESTRZENNEGO MIASTA CZÊSTOCHOWY W OBRÊBIE MURÓW MIEJSKICH [W] CZÊSTOCHOWA, DZIEJE MIASTA I KLASZTORU JASNOGÓRSKIEGO, T. 1, URZ D MIASTA CZÊSTOCHOWY 2002.

Kaplica Matki Bożej na Jasnej Górze Otoczony szczególnym kultem Obraz Matki Bo ej Jasnogórskiej by³ oœrodkiem, wokó³ którego rozbudowano zespó³ obiektów sakralnych. Pierwotnie Obraz zosta³ umieszczony w drewnianym koœció³ku, który Paulini otrzymali w 1382 roku z r¹k ksiêcia W³adys³awa Opolczyka. Wkrótce jednak koœció³ ten okaza³ siê niewystarczaj¹cy dla potrzeb miejsca pielgrzymkowego, jakim szybko sta³a siê Jasna Góra, dlatego te ju za panowania króla W³adys³awa Jagie³³y, przy wydatnej pomocy jego ony œw. Jadwigi, zbudowano gotyck¹ kaplicê stanowi¹c¹ obecnie prezbiterium, oddzielone od reszty œwi¹tyni krat¹ gdañsk¹ z 1644 roku. W prezbiterium tym znajduje siê hebanowy o³tarz barokowy z 1650 roku, ufundowany przez wielkiego kanclerza koronnego Jerzego Ossoliñskiego. Srebrna zas³ona, która zakrywa Cudowny Wizerunek, pochodzi z 1673 roku. W latach 1642-1644 do³¹czono do gotyckiej kaplicy trójnawow¹ budowlê barokow¹, typow¹ dla polskiej architektury z prze³omu okresu manieryzmu i baroku, czêsto okreœlan¹ jako styl lubelski. Dziœ zalicza siê j¹ do czo³owych dzie³ polskiego budownictwa doby kontrreformacji. Wœród piêciu o³tarzy tej czêœci Kaplicy na szczególn¹ uwagê zas³uguje o³tarz Jezusa ukrzy owanego z cennym krucyfiksem z koñca XV wieku, wykonanym w szkole Wita Stwosza. Œciany tej czêœci Kaplicy pokryte s¹ licznymi wotami, bêd¹cymi œwiadectwem wdziêcznoœci za cuda i ³aski otrzymane za poœrednictwem Matki Bo ej. Trzecia czêœæ Kaplicy zosta³a dobudowana w 1929 roku na miejscu XVIII -wiecznego przedsionka. Filary i œciany tej trójnawowej budowli ob³o one s¹ ryngrafami i tablicami wotywnymi /g³ównie o³nierzy polskich ze wszystkich frontów œwiata oraz mêczenników poleg³ych w walce o woln¹ Polskê w okresie komunizmu/. W niszy lewej œciany umieszczona jest urna z prochami Ojca Augustyna Kordeckiego, bohaterskiego obroñcy Jasnej Góry. ród³o: Jan Pach, W³odzimierz Robak, Jerzy Tomziñski Jasna Góra, Wydawnictwo Zakonu Paulinów Jasna Góra, Plurigraf, Italia 1991.

M O braz Matki Bożej Częstochowskiej Obraz namalowany jest na drewnianej tablicy o wymiarach: 122,2 x 82,2 x 3,5 cm. Przedstawia on Najœwiêtsz¹ Maryjê Pannê w postawie stoj¹cej z Dzieci¹tkiem Jezus na rêku. Maryja jest frontalnie zwrócona do widza, co podkreœla przede wszystkim dominuj¹ce Jej oblicze. Twarz Dzieci¹tka oscyluje w kierunku patrz¹cego, choæ nie zatrzymuje na nim wzroku. Obydwie twarze ³¹czy wyraz zamyœlenia, jakby pewnej nieobecnoœci i powagi. Prawy policzek Matki Boskiej znacz¹ dwie równolegle biegn¹ce rysy, przeciête trzeci¹ na linii nosa. Na szyi wystêpuje szeœæ ciêæ, z których dwa s¹ widoczne doœæ wyraÿnie, cztery zaœ pozosta³e s³abiej. Jezus spoczywa na lewym ramieniu Maryi, przyodziany w sukienkê koloru karminowego. W lewej trzyma ksiêgê, praw¹ zaœ unosi ku górze w charakterystycznym geœcie nauczyciela, w³adcy lub b³ogos³awieñstwa. Prawa rêka Maryi spoczywa na piersi. Niebieskogranatowa suknia i tego samego koloru p³aszcz Maryi ozdobione s¹ motywami z³ocistych lilii andegaweñskich. Nad czo³em Dziewicy namalowana zosta³a szeœcioramienna gwiazda. G³ówne t³o Obrazu jest koloru niebieskozielonego, który przechodzi w odcieñ morskiej fali. Dominuj¹cym elementem Ikony s¹ z³ote nimby wokó³ g³owy Maryi i Jezusa, które zlewaj¹ siê w jedn¹ kompozycjê, stanowi¹c bardzo charakterystyczny detal i kontrastuj¹c z ciemn¹ karnacj¹ twarzy Maryi. Obraz Matki Bo ej Jasnogórskiej zalicza siê do ikon okreœlanych nazw¹ Hodegetria. Okreœlenie to oznacza: Ta, która prowadzi. Przedstawia ona Maryjê Matkê Boga z Dzieci¹tkiem Jezus, które jest Synem Bo ym i Jej Synem. W tym znaczeniu Ikona Jasnogórska jest przekazem wydarzenia biblijnego, które uobecnia, pobudza do refleksji i sk³ania do modlitwy. ród³o: Jan Pach, W³odzimierz Robak, Jerzy Tomziñski, Jasna Góra, Wydawnictwo Zakonu Paulinów Jasna Góra, Plurigraf, Italia 1991. O pis przestrzelonego i zakrwawionego pasa Ojca Świętego Jana Pawła II Pas Ojca Œwiêtego Jana Paw³a II przestrzelony i zakrwawiony podczas zamachu na ycie papie a w dniu 13 maja 1981 r. sk³ada siê z dwóch czêœci i ma nastêpuj¹ce wymiary. Czêœæ I: d³ugoœæ w obwodzie stanu 110 cm, szerokoœæ w obwodzie stanu 13 cm. Czêœæ II z herbami i frêdzlami: d³ugoœæ wraz z frêdzlami 175 cm, d³ugoœæ frêdzli 7 cm; szerokoœæ 13 cm. Pas ten jest wykonany z bia³ej, doœæ grubej tkaniny, mora jedwabna. Czêœæ pierwsza pasa przepasuje bia³¹ sutannê w obwodzie stanu, jej koñce ³¹cz¹ siê nak³adk¹ ze specjaln¹ powierzchni¹ mocuj¹c¹ (tzw. rzep). Czêœæ druga, przewiniêta prostopadle do obwodu stanu, tworzy ozdobny detal. Dwa jego koñce zwisaj¹ na przedzie. To one s¹ najbogatszymi elementami pasa, pozwalaj¹cymi na identyfikacjê, bowiem zakoñczenia w kszta³cie prostok¹tów maj¹ haftowane przedstawienie herbu Jana Paw³a II. Genezy tej czêœci papieskiego stroju nale y upatrywaæ w najstarszym przewi¹zaniu stroju kap³añskiego wczesnego chrzeœcijañstwa. Pas sutanny ró nych godnoœci: kap³añskiej (w tym zakonnej), biskupiej, kardynalskiej czy papieskiej dostosowywany by³ swym kolorem do ca³oœci stroju, który od ma³ej szerokoœci przybiera³ kszta³t pokaÿnych rozmiarów. Pas papieski Jana Paw³a II znajduje siê w srebrno-kryszta³owej kasecie wystawionej na hebanowo-srebrnym o³tarzu Cudownego Obrazu Matki Bo ej Jasnogórskiej, dnia 4 czerwca 2004 roku, na której widniej¹ m.in. napisy: Pas Ojca Œwiêtego Jana Paw³a II przestrzelony i zakrwawiony podczas zamachu na Placu Œwiêtego Piotra w Rzymie 13 maja 1981 r., Wotum Jana Paw³a II przekazane w roku jubileuszu 600 -lecia Jasnej Góry 19 czerwca 1983 r. O. Jan Golonka OSPPE

W roku 1655 rozpoczê³a siê kolejna wojna polsko-szwedzka (tzw. potop). 21 lipca tego roku wojska szwedzkie wkroczy³y do Polski, zajmuj¹c szybko Warszawê, Poznañ i Kraków. Podzielona szlachta nie chcia³a walczyæ, skapitulowa³a armia koronna, król Jan II Kazimierz uciek³ na Œl¹sk. Kraj znalaz³ siê pod panowaniem szwedzkim. 18 listopada 1655 r. licz¹ca 3 000 o³nierzy armia genera³a Müllera stanê³a pod murami Jasnej Góry, ¹daj¹c natychmiastowego poddania twierdzy. Przeor Jasnej Góry ojciec Augustyn Kordecki postanowi³ jednak broniæ œwiêtego miejsca, maj¹c do dyspozycji zaledwie 170 o³nierzy, 20 szlachciców i 70 zakonników. W porównaniu z potê n¹ armi¹ szwedzk¹ by³a to rzeczywiœcie przys³owiowa garstka obroñców. Wobec odmowy poddania twierdzy rozpoczêto oblê enie. Walka trwa³a czterdzieœci dni i zakoñczy³a siê zwyciêstwem obroñców Jasnej Góry. Odparcie ataku przez za³ogê niewielkiej fortecy, nazywan¹ pogardliwie przez Szwedów kurnikiem, mia³o ogromne znaczenie religijne i polityczne. Szturm na Jasn¹ Górê uznano za obrazê uczuæ religijnych, a zwyciêstwo przypisano nie tyle sprawnoœci za³ogi twierdzy i wytrzyma³oœci jej murów, co wstawiennictwu i opiece samej Matki Bo ej, os³aniaj¹cej wybrane przez siebie miejsce. Na wieœæ o obronie kraj poderwa³ siê do walki i szala zwyciêstwa przechyli³a siê na stronê polsk¹. Wdziêczny król Jan Kazimierz 1 kwietnia 1656 r. w uroczystym œlubowaniu w katedrze lwowskiej odda³ kraj pod w³adzê Matki Bo ej, obieraj¹c J¹ za Patronkê i Królow¹ Polski. Od tej pory Jasna Góra jest symbolem wolnoœci narodowej i religijnej. ród³o: Antoni Jackowski, Jan Pach OSPPE, Jan Stanis³aw Rudziñski OSPPE, Jasna Góra, Wydawnictwo Dolnoœl¹skie, seria: A to Polska w³aœnie, Wroc³aw 2004. W ówczas zbudzi³y siê dopiero w narodzie zdrowsze i do reszty jeszcze wiekow¹ anarchi¹ nie zepsute instynkta, zbudzi³o siê poczucie godnoœci narodowej, zbudzi³o siê przede wszystkim uczucie religijne katolickie, podeptane tylekroæ przez Szwedów. Pierwszym objawem tego odrodzenia umys³u i serca w polskim narodzie by³a te roku 1655 bohaterska obrona ws³awionego jako miejsce pielgrzymek klasztoru oo. paulinów w Czêstochowie pod kierunkiem Stefana Zamoyskiego i dzielnego przeora Augustyna Kordeckiego. Cudowny prawie opór, jaki stawi³a drobna, ale wielkim duchem zagrzana za³oga, zmusi³ genera³a szwedzkiego Müllera do ust¹pienia po piêciotygodniowym oblê eniu i wielu heroicznie ponawianych szturmach. Jeden ten fakt wstrz¹sn¹³ do g³êbi zgnuœnia³ym narodem. ród³o: Micha³ Bobrzyñski, Dzieje Polski w zarysie, Pañstwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1987. Podwójna inwazja szwedzka z lat 1655-60, znana w Polsce pod nazw¹ potopu, objê³a zarówno Koronê, jak i Wielkie Ksiêstwo, doprowadzaj¹c króla do udania siê na wygnanie, a magnatów do zdrady. Skuteczny opór stawi³ jedynie klasztor na Jasnej Górze w Czêstochowie, gdzie Czarna Madonna z cudown¹ ³atwoœci¹ zmienia³a tory pocisków wystrzeliwanych ze szwedzkich armat. ród³o: Norman Davies Europa, Wydawnictwo Znak, Kraków 1998. DZIA O FORTECZNE W AKCJI OGNIOWEJ PODCZAS OBLÊ ENIA TWIERDZY JASNA GÓRA W ROKU 1655 OBRAZ LESZKA PIASECKIEGO Z 1955R.

Częstochowa w okresie potopu Najstarsza czeœæ póÿniejszego miasta, niejako jego zal¹ ek, powsta³a (...) w pobli u mostu na Warcie, na prawym brzegu, przy szlaku od Olsztyna. W skrzy- owaniu tej tzw. drogi mostowej i drogi krakowskiej wytworzy³ siê plac targowy, póÿniejszy rynek, jako te kilka ulic poprzecznych i równoleg³ych do drogi od mostu. W innym jednak miejscu, w przeciêciu drogi krakowskiej na Stradomce, w pobli u jej wlewu do Warty by³ inny most. W pocz¹tkach XVI wieku miasto otrzyma³o od króla przywilej na prawo pobierania pewnych op³at od wozów i transportów byd³a przeprowadzanych przez ten e most. (...) Miasto prawdopodobnie a do wojen szwedzkich otoczone by³o murami. (...) Ich przebieg znany jest doœæ dobrze. Bramy, zw³aszcza tzw. krakowska by³a g³ówn¹ arteri¹ dla kontroli importu i w pewnych wypadkach i eksportu ró nego rodzaju towarów. (...) Wa nym obiektem miejskim by³ koœció³. Najstarszy z nich, jeœli chodzi o Star¹ Czêstochowê, to oczywiœcie koœció³ pw. œw. Zygmunta. (...) Miêdzy koœcio³em œw. Zygmunta a klasztorem bieg³a droga. ród³a informuj¹, e na przeciwko faciaty farnego koœcio³a sta³a kaplica œw. Krzy a, jak te cmentarz oraz szko³a parafialna. (...) Wa n¹ rolê w yciu miasta spe³nia³ ratusz, usytuowany przy rynku, obecnym Starym Rynku (...) Nie wiemy zupe³nie jak wygl¹da³ ów najwa niejszy w mieœcie budynek, niew¹tpliwie by³a to budowla wiêkszych zapewne rozmiarów, mo e z kamienia wapiennego lub ceg³y. (...) W roku 1820 dokonano rozbiórki resztek ratusza, albowiem w tym czasie porz¹dkowano teren, dla dokonania po³¹czenia obu osad czêstochowskich. Nie wiemy, ile domów i ilu mieszkañców liczy³a Czêstochowa do mniej wiêcej po³owy XV wieku. Dopiero od pierwszej tzw. lustracji z roku 1564 dysponujemy doœæ dok³adnymi danymi tycz¹cymi zabudowy i ludnoœci. W 1564 roku Czêstochowa mia³a 218 domów mieszczañskich, w piêæ lat póÿniej ju 249, w roku 1620 351, w roku 1631 378, w roku 1660 156, pod d³ugiej zaœ przerwie, w roku 1768 1500. (...) Zabudowa by³a drewniana, zapewne gdzieniegdzie trafia³y siê domostwa z ceg³y, czy raczej z kamienia wapiennego(...) w okolicach zw³aszcza rynku i wzd³u obu stron drogi prowadz¹cej od koœcio³a œw. Zygmunta w stronê klasztoru, do mniej wiêcej pobli a dzisiejszego koœcio³a œw. Jakuba musia³a byæ doœæ gêsta, skoro na niewielkiej stosunkowo przestrzeni mieszka- ³o blisko trzy tysi¹ce ludzi. (...) Ilu mieszkañców liczy³a Stara Czêstochowa w wiekach XVI-XVII? Ostro ne wyliczenia szacunkowe, oparte o dane z rewizji i lustracji, pozwalaj¹ wyliczyæ, e: w roku 1564 Stara Czêstochowa liczy³a ponad 1200 mieszkañców, w roku 1569 oko³o 1600, w roku 1620 ponad 2100, w roku 1631 roku klêski (zarazy) oko³o 200, w roku 1660 po wojnach szwedzkich oko³o 950. Potem brak danych szacunkowych, za to dok³adna lustracja z roku 1789 notuje 1600 mieszkañców. (...) Mo na przyj¹æ, e Stara Czêstochowa w okresie swego szczytu demograficznego tzn. ok. 1570-1630 liczy³a ok. 3 tysiêcy mieszkañców, w tym sta³ych co najmniej 2500. By³a to liczba jak na owe czasy powa na. Dla porównania warto dodaæ, e Warszawa mia³a w tym czasie oko³o 10 000 mieszkañców. (...) Wed³ug obliczeñ demografów przewa aj¹ca iloœæ miast polskich w okresie przed potopem nie przekroczy³a liczby 2000 mieszkañców, miasta o liczbie 2000 do 3000 mieszkañców uchodzi³y za ludne. (...) Przywilej na targ tygodniowy (w poniedzia³ki) uzyska³a Stara Czêstochowa w roku 1508, w tym samym czasie na pierwsze jarmarki, których póÿniej rocznie by³o szeœæ. (...) Skoro dodamy do tego p¹tników, którzy œci¹gali do Jasnej Góry ju od po³owy XV w., a z czasem mia³o ich przybywaæ setkami i tysi¹cami, nie trudno wyobraziæ sobie zat³oczenie miasta i jego okolic, gwar i niew¹tpliwie nieraz zamêt. W tym t³umie sta³ych i tymczasowych mieszkañców Starej Czêstochowy przewagê mieli oczywiœcie mieszczanie. Od pocz¹tków XVI wieku wiêkszoœæ z nich to rzemieœlnicy. (...) S¹ potê ne cechy typu spo ywczego, a wiêc piekarze, rzeÿnicy, solnicy; typu przemys³owego, a wiêc szewcy, krawcy, garncarze, bednarze, œlusarze, ko³odzieje, rymarze, sukiennicy, kuœnierze, nawet miecznicy i zegarmistrze. Maj¹ swoje przedstawicielstwo we w³adzach miejskich, niektórzy z nich, jak z³otnicy, aptekarze, sukiennicy dochodz¹ do wysokich godnoœci: s¹ burmistrzami, ³awnikami, landwójtami. (...) Na obszarze miasta znajdowa³y siê (...) trzy przytu³ki-szpitale: przytu³ek przy kaplicy œw. Barbary po³o ony za mostem u wylotu ul. Krakowskiej. (...) Inny przytu³ek przy kaplicy œw. Jakuba (...) przetrwa³ do wieku XIX. Trzeci przytu³ek pw. œw. Zygmunta powsta³ jako legat mieszczañski. (...) Mieszczanie staroczêstochowscy nie szczêdzili zapisów na rzecz ubogich, szczególnie w testamentach wrêcz roi siê od najrozmaitszych legatów: w pieni¹dzach, odzie y, ywnoœci. (...) Równie panowa³ tutaj, tj. w Starej Czêstochowie, a tym bardziej w Czêstochówce wzglêdny spokój. (...) Powaga miejsca, fakt, e w pobli u by³o sanktuarium s³ynne ju na d³ugo przed obron¹ klasztoru w roku 1655, stwarza³o atmosferê, któr¹ umieli uszanowaæ nawet sk³onni do awantur spoœród szlachty tzw. szaraczkowie. (...) W mieœcie ju w drugiej po³owie wieku XV istnia³a szko³a parafialna przy koœciele œw. Zygmunta(...) Dodaæ nale y, e o owej szkole i póÿniej s¹ doœæ czêste wzmianki, zreszt¹ doœæ dobrze œwiadcz¹ce o trosce miasta o tê instytucjê. (...) W wieku XVII powsta³a druga szko³a (...) gdzie uczy³o siê 20 uczniów. Doœæ niska liczba uczniów wskazuje, e mog³a to byæ szko³a o stopniu wy szym. (...) Wagê do umiejêtnoœci czytania i pisania przywi¹zywa³y cechy, choæby ze wzglêdów praktycznych. W rzemios³ach artystycznych, jak z³otnictwo czy malarstwo analfabetyzm by³ nie do pomyœlenia. (...) Poza obrzêdami rodzinnymi czy koœcielnymi najbardziej typowe dla miasta by³y obyczaje cechowe. (...) Cechy staroczêstochowskie zobowi¹zane by³y tak e podówczas pospolitego ruszenia wyprawiaæ wóz wojenny z trzema koñmi, z aparatem wojennym i przy wozie dwóch pacho³ków barwianych z orê em zwyczajnym, to jest z szablami, siekierami, muszkietami. (...) e mieszczanie staroczêstochowscy umieli byæ w potrzebie dzielni, wykazuje obrona Jasnej Góry w czasie oblê enia szwedzkiego, nawet nazwiska niektórych z nich (Brzuchañski, Ablik) wystêpuj¹ w Ÿród³ach (wykorzysta³ to H. Sienkiewicz w Potopie ). ród³o: Stefan Krakowski, ycie codzienne i obyczaje w Starej Czêstochowie [w] Czêstochowa i jej miejsce w kulturze polskiej, WSP i Polskie Towarzystwo Historyczne, oddzia³ w Czêstochowie, Czêstochowa 1990. LIPIEC OBLÊ ENIE JASNEJ GÓRY PRZEZ SZWEDÓW W 1655 ROKU SZTYCH WED UG MIEDZIORYTU J.A. GORCZYNA MUZEUM NARODOWE W KRAKOWIE, ODDZIA CZAPSKICH, GABINET RYCIN

WYKAZ UCZESTNIKÓW OBRONY JASNEJ GÓRY ORAZ REJESTR BRONI Z OKRESU POTOPU FRAGMENTY DOKUMENTÓW, ARCHIWUM JASNOGÓRSKIE REPLIKA XVII -WIECZNEJ ARMATY BASTION ŒW. ROCHA JASNA GÓRA Clarus Mons Góra trudu i chwały Decyzja o zbudowaniu twierdzy Jasna Góra, œciœlej obwarowania nowo ytnym wielobokiem fortecznym istniej¹cego od 22 czerwca 1382 roku klasztoru Ojców Paulinów, podjêta zosta³a w 1620 roku w klasztorze jasnogórskim na spotkaniu króla polskiego Zygmunta III Wazy z wys³annikami cesarza rzymsko-niemieckiego Ferdynanda II Habsburga. (...) Rozpoczête roboty fortyfikacyjne, prowadzone pod patronatem Wazów, przemieni³y w drugiej æwierci XVII wieku kompleks klasztorny w nowoczesn¹ twierdzê. (...) W 1639 roku król W³adys³aw IV Waza nadaje twierdzy oficjaln¹ nazwê Fortalitium Marianum. Przypuszczalnie do tego roku zakoñczone zosta³y tylko podstawowe roboty fortyfikacyjne, natomiast prace wykoñczeniowe i urz¹dzenie twierdzy trwa³o do 1648, a nawet 1652 roku. (...) Funkcjonuj¹ca militarnie w latach 1648-1815 twierdza klasztorna Jasna Góra (...) mia³a narys czworoboku bastionowego, którego poligon zewnêtrzny (linie ³¹cz¹ce szpice bastionów) mia³ kszta³t prostok¹ta. (...) We wszystkich barkach bastionów znajdowa³y siê kazamaty artyleryjskie i sklepione chodniki (galerie) strzeleckie. (...) W ka dym z ich barków wystêpowa³y dwie komory schronowo-bojowe, dolna artyleryjska i górna strzelecka (muszkieterska). (...) Ponadto obroñcy twierdzy mogli prowadziæ ogieñ artyleryjski z armat polowych. (...) W ka dym bastionie komunikacjê ze stanowiskami ogniowymi rozmieszczonymi w kazamatach artyleryjskich, w galeriach strzeleckich zapewnia³y chodniki podziemne (poterny). Twierdza (...) to nie tylko zespó³ budowli fortyfikacyjnych, lecz równie jej sta³y garnizon(za³oga) i uzbrojenie(muszkiety i armaty) oraz komendant. Garnizon sta³y twierdza Jasna Góra otrzymuje dopiero w 1652 roku. Œciœlej, na podstawie decyzji króla Jana II Kazimierza Wazy i uchwa³y sejmowej z tego roku, zakon Ojców Paulinów zobowi¹zany jest do utrzymywania w twierdzy sta³ej za- ³ogi. Równoczeœnie twierdza otrzymuje status twierdzy klasztornej, w której obowi¹zki komendanta pe³ni z urzêdu ka dy kolejny przeor. (...) Pierwszym komendantem twierdzy zostaje ówczesny przeor o. Augustyn Kordecki. Werbuje on na podstawie królewskiego listu zapowiedniego 150 piechurów(uzbrojonych w muszkiety) oraz anga uje w 1654 roku na dowódcê za³ogi jasnogórskiej pu³kownika Jana Paw³a hr Cellariego. (...) Temu to oficerowi zawdziêcza g³ównie za³oga twierdzy doskona³e wyszkolenie w przeddzieñ potopu. (...) W tym samym czasie twierdza otrzymuje uzbrojenie artyleryjskie. Do 1655 roku zainstalowano w niej oko³o 18 dzia³ lekkich, rozmieszczaj¹c je g³ównie w kazamatach artyleryjskich. (...) Po 6 sierpnia 1655 roku artyleria forteczna zosta³a wzmocniona 12 dzia³ami polowymi. (...) Dzia³a te zosta³y rozmieszczone na odkrytych stanowiskach ogniowych na bastionach. (...) Garnizon twierdzy, którego stan liczebny podczas ca³ego oblê enia by³ sta³y nie przekracza³ 300 ludzi i 30 dzia³. Si³y korpusu oblê niczego natomiast narasta³y, osi¹gaj¹c w dniu 10 grudnia 1655 roku liczebnoœæ 3200 ludzi i 19 dzia³ (...) Ciê kie 24 -funtowe dzia³a oblê nicze, nazywane w polskiej terminologii artyleryjskiej do koñca XVIII wieku muro³omami, odgrywa³y przy niszczeniu budowli fortyfikacyjnych twierdzy Jasna Góra w 1655 roku rolê zasadnicz¹. (...) Oddzia³y szwedzkie, wchodz¹ce w sk³ad korpusu oblê niczego, mia³y charakter formacji liniowych o niebagatelnym doœwiadczeniu, zdobytym podczas Wojny Trzydziestoletniej. (...) Wszystkie elementy twierdzy, czêœciowo zdeformowane w wyniku kolejnych przeróbek i adaptacji, s¹ wpisane ( wtopione ) w obecne obwarowanie Jasnej Góry. Szereg z tych budowli ma charakter wrêcz unikatowy i niezwykle istotny dla historii budownictwa obronnego w Polsce, m.in. prekursorskie rozwi¹zania konstrukcyjne, jak stropy warstwowe w barkowych galeriach strzeleckich, czy amortyzatory ( kr¹ yny ziemne ) pomiêdzy galeriami strzeleckimi a kazamatami artyleryjskimi. (...) Militarne dzieje wzgórza jasnogórskiego, œciœle sprzêgniête z histori¹ Polski, obejmuj¹ dwa podstawowe w¹tki wznoszenie twierdzy oraz jej wojenne losy. Na historiê budowy twierdzy (...) sk³ada siê dorobek polskiej i europejskiej in ynierii wojskowej, twórczo wykorzystany i praktycznie zastosowany przy projektowaniu i budowie twierdzy przez takich wybitnych fortyfikatorów, jak Andrea dell Aqua, Krzysztof Mieroszewski czy Karol Sierakowski. (...) ród³o: Ryszard Henryk Bochenek, Twierdza Jasna Góra, seria: Twierdze i zamki obronne w Polsce, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 1997.

M onstrancja ofiarowana przez króla Zygmunta I Starego Srebro z³ocone; wymiary: wys. 111 cm, szer. stopy 36,5 cm, d³. stopy 26 cm, szer. czêœci górnej 36 cm, Kraków 1542. Jedna z najbardziej szacownych pami¹tek w skarbcu jasnogórskim. Na stopie monstrancji wyryto postacie dwóch œwiêtych pustelników: Paw³a i Antoniego, co stanowi jednoznaczne potwierdzenie faktu, e przedmiot przeznaczony by³ jako dar dla paulinów. Czas z³o enia wotum poœwiadcza data 1542, równie wygrawerowana na stopie, a osobê ofiarodawcy, króla Zygmunta I Starego, pozwala zidentyfikowaæ na³o ona na górn¹ czêœæ trzonu tarcza herbowa z Or³em Bia³ym przeplecionym z liter¹ S, bêd¹c¹ monogramem w³adcy. Oprócz tego monstrancjê zdobi¹ rozmieszczone w górnej czêœci pos¹ ki, id¹c od do³u: œœ. Piotra i Paw³a, wy ej œœ. Stanis³awa bpa i Wojciecha, wreszcie na osi Matki Bo ej z Dzieci¹tkiem odzianej w s³oñce i w najwy szej partii Chrystusa Bolesnego trzymaj¹cego kielich. Wszystkie te wymienione motywy figuralne rozmieszczone s¹ na szkielecie zbudowanym z wykorzystaniem póÿnogotyckich form architektonicznych. Monstrancja jasnogórska powiela schemat znany z póÿnoœredniowiecznych ma³opolskich wyrobów tego rodzaju. Wsparta jest na oœmiolistnej, szeroko roz³o onej stopie, ponad któr¹ wznosi siê trzon z puklowanym nodusem, gór¹ rozszerzaj¹cy siê i stanowi¹cy podstawê pod najbardziej okaza³¹ czêœæ monstrancji, maj¹c¹ zgodnie z tradycj¹ krakowskiego z³otnictwa formê jakby trzyczêœciowego, stosunkowo p³askiego retabulum o³tarzowego z okr¹g³¹ puszk¹ poœrodku (niekiedy tê czêœæ przyrównuje siê do przekroju gotyckiego koœcio³a). Mimo dominacji stylu gotyckiego, i to zarówno w strukturze, jak i w zastosowanych elementach architektonicznych, w dekoracji monstrancji pojawiaj¹ siê tak e motywy nowego stylu renesansu. Nale ¹ do nich m.in. plastyczne ornamenty kandelabrowe na trzonie i przede wszystkim ryta dekoracja stopy i trzonu monstrancji. (...) Wspania³a monstrancja jasnogórska jest te materialnym œwiadectwem wybitnego mecenatu artystycznego monarchy Zygmunta I. WRZESIEŃ Potop Jan Golonka OSSPE W dniu 18 listopada mia³o siê rozpocz¹æ oblê enie. Lecz jenera³ szwedzki liczy³, e nie potrwa nad parê dni i e drog¹ uk³adów twierdzê zajmie. Tymczasem ksi¹dz Kordecki przygotowywa³ dusze ludzkie. Przystêpowano do nabo eñstwa, jakby w wielkie i radosne œwiêto, i gdyby nie niepokój i bladoœæ niektórych twarzy, mo na by by³o przypuszczaæ, e to weso³e a solenne Alleluja! siê zbli a. Sam przeor mszê celebrowa³, ozwa³y siê wszystkie dzwony. Po mszy nabo enstwo nie ustawa³o jeszcze: wysz³a bowiem wspania³a procesja na mury. Ksiêdza Kordeckiego, nios¹cego Przenajœwiêtszy Sakrament, prowadzi³ pod rêce miecznik sieradzki i pan Piotr Czarniecki. Przodem sz³y pacholêta w kom ach, nios¹ce trybularze na ³añcuszkach, bursztyn i mirrê. Przed i za baldachimem postêpowa³y szeregi bia³ej braci zakonnej ze wzniesionymi ku niebu g³owami i oczyma, ludzie ró nych wieków, pocz¹wszy od starców zgrzybia³ych, skoñczywszy na m³odzieniaszkach, którzy zaledwie do nowicjatu weszli. ó³te p³omyki œwiec chwia³y siê na wietrze, a oni szli i œpiewali zatopieni ca³kiem w Bogu, jakoby niczego wiêcej na tym œwiecie niepamiêtni. Za nimi widzia³eœ podgolone g³owy szlacheckie, zap³akane oblicza niewiast, ale spokojne pod ³zami, wiar¹ i ufnoœci¹ natchniête. Szli i ch³opi w sukmanach, d³ugow³osi, do pierwszych chrzeœcijan podobni; ma³e dzieci, dziewczêta i ch³opcy, zmieszani w t³umie ³¹czyli swe anielskie cienkie g³osiki z ogólnym chora³em. (...) Ksi¹dz Kordecki (...) chwilami zatrzymywa³ siê, otwiera³ oczy, wznosi³ monstrancjê i b³ogos³awi³. Wiêc b³ogos³awi³ lud, wojsko, chor¹gwie kwitn¹ce jak kwiaty, a migotliwe jak têcza; potem b³ogos³awi³ mury i wzgórze na okolice patrz¹ce, potem b³ogos³awi³ dzia³a mniejsze i wiêksze, kule o³owiane, elazne, naczynia z prochem, dylowania przy armatach, stosy srogich narzêdzi do odparcia szturmu s³u ¹cych; potem b³ogos³awi³ wioskom na dalekoœciach le ¹cym i b³ogos³awi³ pó³nocy, po- ³udniu, wschodowi i zachodowi, jak gdyby chcia³ na ca³¹ okolicê, na ca³¹ tê ziemiê moc bo ¹ rozci¹gn¹æ. Bi³a godzina druga z po³udnia; procesja by³a jeszcze na murach. A wtem na krañcach, gdzie niebo zdawa³o siê stykaæ z ziemi¹ i rozci¹ga³y siê mg³y siwawe, w tych mg³ach w³aœnie zamajacza³o coœ i poczê³o siê poruszaæ, wype³za³y jakieœ kszta³ty, z pocz¹tku mêtne, które zwieraj¹c siê, stopniowo stawa³y siê coraz wyraÿniejsze. Okrzyk nagle uczyni³ siê na koñcu procesji: Szwedzi! Szwedzi id¹! ród³o: Henryk Sienkiewicz, Potop, t. II, rozdz. 14, Pañstwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1969. MONSTRANCJA Z DARU KRÓLA ZYGMUNTA STAREGO Z 1542 ROKU SKARBIEC JASNOGÓRSKI PROCESJA Z NAJŒWIÊTSZYM SAKRAMENTEM PO WA ACH PODCZAS OBRONY JASNEJ GÓRY, KIEROWANEJ PRZEZ O. AUGUSTYNA KORDECKIEGO, MAL. LESZEK PIASECKI, 1955 R.

Ojciec Kordecki bohater narodu polskiego Augustyn Kordecki urodzi³ siê 16 XI 1603 roku w Iwanowicach ko³o Kalisza, w rodzinie mieszczañskiej. W wieku 30 lat wst¹pi³ do zakonu Paulinów, w którym 25 marca 1634 roku, na Jasnej Górze, z³o y³ œluby zakonne. Zakon, doceniaj¹c jego zdolnoœci oraz wysokie morale powierza³ mu ró ne kierownicze stanowiska. W 1650 roku zosta³ przeorem Jasnej Góry. W czasie najazdu szwedzkiego na Polskê dowodzi³ zwyciêsk¹ obron¹ Jasnej Góry. Wspó³bracia zakonni, doceniaj¹c zas³ugi ojca Kordeckiego, szeœciokrotnie powierzali mu urz¹d przeora i trzykrotnie urz¹d prowincja³a. By³ nawet nominowany na biskupa inflanckiego, ale godnoœci tej nie przyj¹³, poniewa nie zamierza³ opuszczaæ zakonu. Zmar³ 20 marca 1673 roku w Wieruszowie, a zw³oki jego przewieziono i pochowano we wspólnych grobach zakonnych na Jasnej Górze. W 1850 roku Józef Ignacy Kraszewski napisa³ powieœæ Kordecki. Ksi¹ ka ta posiada dokumentalny charakter i jest mocno osadzona w realiach epoki. Pisa³a te o przeorze Jadwiga uszczewska Deotyma znana pisarka i poetka. Najwiêkszym jednak piewc¹ legendy o przeorze Kordeckim by³ Henryk Sienkiewicz, który uczyni³ go jednym z g³ównych bohaterów II tomu Potopu. Dodaæ nale y, e powieœæ tê w 1974 roku przeniós³ na ekran Jerzy Hoffman. ród³o: Archiwum Jasnej Góry. Przeor Augustyn Kordecki sta³ siê s³awny g³ównie w latach niewoli i zaborów. Tak e wielu wybitnych malarzy siêgnê³o wówczas do tematu obrony Jasnej Góry, aby snuæ prorocze wizje wyzwolenia Polski. W 1848 roku obraz Obrona Czêstochowy przez ksiêdza Kordeckiego namalowa³ W³adys³aw uszczkiewicz. W 1854 roku pierwsz¹ nagrodê na dorocznej wystawie Towarzystwa Przyjació³ Sztuk Piêknych otrzyma³ obraz pêdzla Januarego Suchodolskiego Obrona Czêstochowy. (...) W drugiej po³owie XIX wieku i w pierwszych latach wieku XX, wœród artystów, którzy malowali postaæ Ojca Kordeckiego, byli: Jan Matejko (obraz Ksi¹dz Kordecki na murach Czêstochowy), Cyprian Kamil Norwid (rysunek Kordecki na wa³ach Czêstochowy), a tak e Micha³ E. Andriolli, Walery Eliasz, Henryk Siemiradzki, W³odzimierz Tetmajer, Henryk Rodakowski, Piotr Stachiewicz, Kazimierz Alchimowicz, Jan Rosa. Wiele te pomników wzniesiono na czeœæ Kordeckiego. Najokazalszy, z roku 1859, znajduje siê na Jasnej Górze, d³uta Henryka Stattlera. Przez wiele lat stanowi³ on dla przybywaj¹cych na Jasn¹ Górê wa ne oparcie, szczególnie ze wzglêdu na fakt stacjonowania w fortecy wojsk rosyjskich (1863-1897). ród³o: Czes³aw Ryszka, Przeor Kordecki 1603-1673, Wydawnictwo Zakonu Paulinów Paulinianum, Jasna Góra, Czêstochowa 2003. Polska nie ma geniusza czynnego o takiej potêdze, jak bierny geniusz owego mnicha. Siêga on tych wy yn z których przenika siê przysz³oœæ.... mia³ g³êbok¹ i jasn¹ ideê narodowoœci polskiej, która opiera siê ca³kowicie na moralnym poczuciu obowi¹zku. Adam Mickiewicz NAJPRZEWIELEBNIEJSZY OJCIEC AUGUSTYN KORDECKI, TRZYKROTNY PROWINCJA PROWINCJI POLSKI BARDZIEJ ODDANY MODLITWIE NI WOJENNEMU RZEMIOS U, WOJNÊ Z DWUNASTU TYSI CAMI SZWEDÓW NA TEJ ŒWIÊTEJ GÓRZE ZA WIARÊ I OJCZYZNÊ PODJ I ŒWIETNIE UKOÑCZY. W NAGRODÊ INFU OD NAJ- JAŒNIEJSZEGO KAZIMIERZA, KRÓLA, OBDARZONY, WSKUTEK WRODZONEJ SKROMNOŒCI OW WZGARDZI, ABY ZAS U YÆ SOBIE KORONÊ CHWA Y, DLA KTÓREJ UMAR W R. 1673.

aportrety trumienne i blachy herbowe Bazylika jasnogórska w czasach nowo ytnych, szczególnie w stuleciach XVII i XVIII, by³a miejscem pochówku osób œwieckich wyj¹tkowych dobrodziejów zakonu paulinów. Przedstawiciele wielu mo nych rodów Rzeczypospolitej fakt pogrzebania w kryptach koœcio³a klasztornego poczytywali sobie za szczególny zaszczyt. Niektóre rodziny fundowa³y w bazylice w³asne kaplice z kryptami, gdzie tradycyjnie chowani byli cz³onkowie poszczególnych rodów: przede wszystkim Lubomirskich, Denhoffów, Jab³onowskich. Portrety trumienne i blachy herbowe s¹ materialn¹ pozosta³oœci¹ uroczystych pogrzebów, jakie mia³y miejsce na Jasnej Górze w czasach nowo ytnych. Zwyczaj wykonywania portretu który umieszczany by³ na krótszym boku trumny, a nastêpnie zdejmowany i zawieszany po pogrzebie w koœciele jest typowo polski i nigdzie poza naszym krajem nie wystêpuje. Portrety, malowane zazwyczaj na piêciok¹tnych blachach nawi¹zuj¹cych swym kszta³tem do przekroju trumien, na wielk¹ skalê pojawi³y siê w pocz¹tku XVII w. i wykonywane by³y a do XIX stulecia. Odznaczaj¹ siê zazwyczaj specyficznym realizmem w ujêciu twarzy i wiernoœci¹ pewnym powszechnie stosowanym kanonom, co wi¹ e siê œciœle z ich funkcj¹ w czasie pogrzebu przywo³ywaæ mia³y samego zmar³ego i przypominaæ jego wygl¹d. ród³o: Jan Golonka OSPPE, Jerzy mudziñski; Muzeum 600 -lecia Jasnej Góry, Wydawnictwo Zakonu Paulinów Paulinianum, Jasna Góra, Czêstochowa 1994. Bastion św. Rocha Jedyny zachowany do dziœ fragment Fortalitium Marianum. Odkryto go podczas prac remontowych i konserwatorskich bastionu pó³nocno-zachodniego w latach 90. XX w. Po modernizacji i przekszta³ceniu pos³u y jako miejsce ekspozycji militariów i pami¹tek zrywów narodowych. (...) Twierdza jasnogórska Fortalitium Marianum obs³ugiwana by³a przez za³ogê wojskow¹. W archiwum jasnogórskim zachowane s¹ spisy i rejestry uzbrojenia oraz wydatki na ten cel. Rejestr podpisany w 1657 r. przez o. Augustyna Kordeckiego (...) wymienia za³ogê twierdzy: 150 szeregowych, 3 puszkarzy, dobosza, 5 grajków, cyrulika i 3 oficerów. ród³o: Antoni Jackowski, Jan Pach OSPPE, Jan Stanis³aw Rudziñski OSPPE; Jasna Góra, seria: A to Polska w³aœnie, Wydawnictwo Dolnoœl¹skie, Wroc³aw 2004. Bastion potê na budowla obronna, wznoszona przewa nie na za³amaniach wieloboku fortecznego w postaci piêciobocznego nasypu ziemnego odzianego murem. (...) Na powierzchni górnej masywu ziemnego bastionu, wzd³u jego czó³ i barków, zlokalizowane by³y artyleryjskie i strzeleckie stanowiska ogniowe, os³oniête kamiennymi lub ziemnymi przedpiersiami ( parapetami ). Ponadto wewn¹trz bastionu znajdowa³y siê izby bojowe dla dzia³, nazywane kazamatami artyleryjskimi, oraz dla broni strzeleckiej, nazywane galeriami lub chodnikami strzeleckimi. (...) w bastionach znajdowa³y sie równie schrony dla za³ogi oraz schrony-magazyny prochu i kul. ród³o: Ryszard Henryk Bochenek, Twierdza Jasna Góra, seria: Twierdze i zamki obronne w Polsce, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 1997. Fortalitium Marianum tak nazwa³ twierdzê jasnogórsk¹ w 1639 roku król W³adys³aw Waza. (...) by³a bowiem jedn¹ z wielu warowni na obszarze Rzeczypospolitej choæ wyj¹tkowo wa n¹ i znacz¹c¹. (...) Jednak nazwa Fortalitium Marianum ujawnia istnienie innego jeszcze, obok czysto materialnego i technicznego, wymiaru funkcjonowania przez stulecia twierdzy Jasna Góra: wymiaru duchowego i religijnego. Nie by³a to bowiem twierdza zwyczajna, typowa, jedna z wielu podobnych by³a to fortyfikacja wyj¹tkowa i jedyna w swoim rodzaju, gdy stanowi³a obronn¹ rezydencjê Matki Bo ej uobecnionej w Cudownym Wizerunku. Jan Golonka OSPPE

GRUDZIEŃ GEN. BURCHARD MÜLLER PERTRAKTUJ CY Z POS AMI OJCÓW PAULINÓW OBRAZ Z SALI RYCERSKIEJ KLASZTORU JASNOGÓRSKIEGO LIST O. AUGUSTYNA KORDECKIEGO DO GEN. MÜLLERA Z 21 XI 1655 ROKU ORYGINA W RIKSARKIVET W SZTOKHOLMIE LIST GEN. MÜLLERA DO O. AUGUSTYNA KORDECKIEGO ORYGINA W ARCHIWUM JASNOGÓRSKIM Z darzy³o siê tego dnia, i czeladka klasztorna pod³ug zwyczaju w Polsce zgromadzi³a siê dla powinszowania uroczystoœci Bo ego Narodzenia. Poprzedzali ich muzycy ró nego rodzaju i z ró nymi instrumentami, którzy naprzód starszym klasztoru, nastêpnie innym znakomitszym ze Szlachty s³odk¹ melodi¹ Bo ego Narodzenia winszowali. Wreszcie za³oga z kolei wyst¹pi³a, którzy najprzód dla wszystkich wystrza³em z dzia³ i rusznic ku Szwedom zwróconych Œwiêtego Szczepana na pomoc wezwa³a; potem zaœ tego pierwszego mêczennika o ³askaw¹ opiekê nad Panem Stefanem Zamojskim i jego synem solenizantami b³agaj¹c, w takim porz¹dku ognia dawa³a, i Szwedzi huk ten us³yszawszy, wziêli to wed³ug zwyczaju wojskowego za oznajmienie jakiegoœ odniesionego zwyciêstwa i wœród zamieszania ze stanowisk uciekaæ zaczêli. Gdy zaœ wodzowie Szwedzcy o przyczynie tego uroczystego obrz¹dku od Polaków siê dowiedzieli, niezmiernie siê zadziwili, i wyznawali otwarcie, e na pró no trac¹ czas i pracê przy dobywaniu tak obficie w potrzeby wojenne zaopatrzonego klasztoru, gdy i liczba ludzi w strzelaniu wyæwiczonych do nale ytego bronienia siê jest dostateczn¹ i w zapasy ywnoœci op³ywa. (...) Podczas g³êbokiej nocy pozdejmowano ciê kie dzia³a ze stanowisk i wyprawiono; o œwicie zaœ wodzowie tak licznego wojska odeszli, ka dy w inn¹ stronê. (...) Przyszed³ przecie dla Ojców szczêœliwy dzieñ, w którym z³o yli Bogu dziêkczynne mod³y, a otwar³szy nazajutrz bramê klasztoru po przykrych oblê enia mozo³ach, zaczêli pod otwartym niebem swobodniejszym i zdrowszym oddychaæ powietrzem. (...) Widoczna tedy, e tak obronê Jasnej Góry, jak i cudowne obudzenie mêstwa w czasie tej wojny Najœwiêtszej Bogarodzicy zawdziêczaæ nale y. Bo w tym samym czasie, kiedy zmieszany i przestraszony nieprzyjaciel spod Jasnej Góry ust¹pi³, po³¹czyli siê Polacy nowym przymierzem do odparcia jego œwiêtokradzkich zamachów, tak i to samo mêstwo okazywali, które Jasnogórców w obronie czci Najœwiêtszej Panny o ywia³o. ród³o: O. Augustyn Kordecki, Pamiêtnik Oblê enia Czêstochowy 1655 r., Klasztor Ojców Paulinów na Jasnej Górze, Czêstochowa 1991. Kardynał Stefan Wyszyński Siedzia³em drugi rok w wiêzieniu w Prudniku Œl¹skim, niedaleko G³ogówka. Ca³a Polska œwiêci³a wtedy pamiêæ obrony Jasnej Góry przed Szwedami i Œlubów Królewskich Jana Kazimierza przed trzystu laty. Dzieje Narodu niekiedy siê powtarzaj¹... Czytaj¹c Potop Sienkiewicza, uœwiadomi³em sobie w³aœnie w Prudniku, e trzeba pomyœleæ o tej wielkiej dacie. By³em przecie wiêziony tak blisko miejsca, gdzie król Jan Kazimierz i prymas Leszczyñski radzili, jak ratowaæ Polskê z odmêtów. Pojechali obydwaj na po³udniowy wschód, do Lwowa: drogê torowali im górale, jak to piêknie opisuje Henryk Sienkiewicz. Gdy z kolei i mnie powieziono tym samym szlakiem, z Prudnika na po³udniowy wschód, do czwartego miejsca mego odosobnienia, w góry, jecha³em z myœl¹: musi powstaæ nowy akt Œlubowañ odnowionych! ród³o: Zapiski wiêzienne Kardyna³a Stefana Wyszyñskiego, www.wyszynskiprymas.com.pl Ojciec Święty Jan Paweł II Tyle razy przybywaliœmy tutuj! Stawaliœmy na tym œwiêtym miejscu, przyk³adaliœmy niejako czujne pasterskie ucho, aby us³yszeæ, jak bije serce Koœcio³a i serce Ojczyzny w Sercu Matki. Jasna Góra jest przecie nie tylko miejscem pielgrzymek Polaków z Polski i z ca³ego œwiata. Jasna Góra jest sanktuarium narodu. Trzeba przyk³adaæ ucho do tego œwiêtego miejsca, aby czuæ, jak bije serce narodu w Sercu Matki. Bije zaœ ono, jak wiemy, wszystkimi tonami dziejów, wszystkimi odg³osami ycia. Ile razy bi³o jêkiem polskich cierpieñ dziejowych! Ale równie okrzykami radoœci i zwyciêstwa! Mo na na ró ne sposoby pisaæ dzieje Polski, zw³aszcza ostatnich stuleci, mo na je interpretowaæ wedle wielorakiego klucza. Jeœli jednak e chcemy dowiedzieæ siê, jak p³yn¹ te dzieje w sercach Polaków, trzeba przyjœæ tutaj. Trzeba przy³o yæ ucho do tego miejsca. Trzeba us³yszeæ echo ycia ca³ego narodu w Sercu jego Matki i Królowej! A jeœli bije ono tonem niepokoju, jeœli odzywa siê w nim troska i wo³anie o nawrócenie, o umocnienie sumieñ, o uporz¹dkowanie ycia rodzin, jednostek, œrodowisk, trzeba przyj¹æ to wo³anie. Rodzi siê ono z mi³oœci matczynej, która po swojemu kszta³tuje dziejowe procesy na polskiej ziemi. ród³o: Fragment homilii wyg³oszonej podczas Mszy œw. odprawionej pod Szczytem Jasnej Góry 4 czerwca 1979 r. 6 paÿdziernika 1954 26 paÿdziernika 1955 Papie Jan Pawe³ II

KOMITET OBCHODÓW JUBILEUSZU 350 -LECIA OBRONY JASNEJ GÓRY W CZÊSTOCHOWIE Urz¹d Miasta Czêstochowy, Wydzia³ Komunikacji Spo³ecznej, ul. Œl¹ska 11/13, 42-217 Czêstochowa, tel. + 48 34 370 73 27 e-mail: kos@czestochowa.um.gov.pl, www.czestochowa.um.gov.pl, www.czestochowa.pl Klasztor Ojców Paulinów, Jasnogórskie Centrum Informacji, ul. ks. Augustyna Kordeckiego 2, 42-225 Czêstochowa, tel. + 48 34 365 38 88 e-mail: jci@jasnagora.pl, www.jasnagora.pl C Urz¹d Miasta zêstochowy dziêkuje: Ojcu JANOWI GOLONCE Kuratorowi Zbiorów Sztuki Wotywnej na Jasnej Górze za pomoc merytoryczn¹ w przygotowaniu wydawnictwa Panu MARKOWI SOCZYKOWI z Jasnogórskiej Fundacji Pro Patria za pomoc w przygotowaniu wydawnictwa Klasztorowi Ojców Paulinów na Jasnej Górze Muzeum Narodowemu w Krakowie za udostêpnienie zbiorów Panu KRZYSZTOFOWI KUBARZE Mecenasowi Sztuki za rok 2004 za sponsorowanie druku wydawnictwa W ydawnictwo Jubileuszowe 2005 Redakcja, dobór materia³ów: TERESA KACZOR Projekt graficzny i elektroniczne opracowanie grafiki: EL BIETA SIWIK Sk³ad i ³amanie tekstu: JANUSZ PACUDA Fotografie: EL BIETA SIWIK Fotografia Dokumentu Fundacyjnego Klasztoru Jasnogórskiego: ZDZIS AW SOWIÑSKI Fotografia Urny O. A. Kordeckiego: MAREK SOCZYK Druk: Garmond KRZYSZTOF KUBARA Wydawca Urz¹d Miasta Czêstochowy 2005 Wydzia³ Komunikacji Spo³ecznej www.czestochowa.um.gov.pl www.czestochowa.pl