WARTOSCI PRZEDSZKOLAKA OD MALUCHA DO STARSZAKA
Łakomczuchy Szymon Mirowska z mamą Wczoraj tata kupił w sklepie dzieciom ptasie mleczko, Tak jak zawsze schował w szafce owo pudełeczko. Tatuś prosił, aby dzieci ich nie dotykały, Lecz cierpliwie, jak należy, na deser czekały. Jak tu wytrwać tyle czasu, kiedy brzuszek czeka? "Daj słodycze, daj mi proszę"- woła do człowieka! Michaś bardzo prosił braci, by zjeść, choć troszkę, zwłaszcza teraz, kiedy tata wyszedł na chwileczkę. "Chodźcie chłopcy, tyle tylko jednym się poczęstujemy, Tata przecież się nie dowie, gdy tak mało zjemy"! Wojtuś i Szymonek szybko się zgodzili..., ale ptasim mleczkiem siebie wybrudzili, Po obiedzie na deserek tata woła dzieci, Ale co to, cóż się stało, skąd te wszystkie śmieci? Pudełeczko już otwarte, tatę boli głowa. Przecież to nie taka była ich umowa! Tata pyta swoje dzieci-, Co się tutaj stało? Kto mi powie, czemu ptasich tak mało zostało?" "My tatusiu nie zjedliśmy, żadnych ptasich mleczek!"- odpowiedział pierwszy- synek Szymoneczek "To nie my tatusiu!"- Wojtuś również kłamał, daną tatusiowi obietnicę złamał! "Ukochane moje dzieci, dlaczego kłamiecie?! Chyba o czymś ważnym tutaj nie wiecie! Przecież widzę wasze pobrudzone buźki, całe w czekoladzie są wasze paluszki!" "Tak tatusiu, przepraszamy, to my zjedliśmy, żałujemy bardzo, że tak zrobiliśmy! Chłopcy, zatem głośno tacie obiecali, że nigdy, przenigdy nie będą kłamali! A Michałek dodatkowo powiedział do niego, Że nie będzie namawiał do niczego złego! "Moje drogie dzieci- tatuś kończył mowę, Zanim zaczniesz kłamać, poznaj to przysłowie: Kłamstwo krótkie nogi ma, szybko, więc się wyda, A nieprawda dziecku na nic się nie przyda!"
Obietnica Maja Kubie obiecała jabłko smaczne małe. Kuba czekał na nią rano, nie dostał go wcale! Maja o tym zapomniała, wstyd jej było wielce, Następnego dnia dziewczynka dała mu na ręce. Kiedy komuś cos obiecasz to dotrzymaj słowa! Bo taka powinna być miedzy ludźmi umowa. Słów na wiatr nie puszczaj, tylko działaj śmiało, Aby już się potem tylko miło działo. Magda Skała mama Mai.
Otwarty umysł Motylka Choć dopiero mam pięć lat, chcę poznawać cały świat. Chcę się uczyć o tym świecie i chcę wiedzieć, co wy wiecie. I dlatego bez ustanku, w dzień i w nocy, o poranku, ciągle badam, ciągle pytam: Co? Dlaczego? Jak i po co? Czemu gwiazdy świecą nocą? Czemu słońce rano wstaje? I gdzie leżą ciepłe kraje? Wszystko wiedzieć muszę już, bo za progiem, tu, tuż-tuż, chociaż jestem mały skrzat, czeka na mnie cały świat! Anna Ziętek-Ptak mama Stasia
Słowa klucze Dominika Kozielewicz z rodziną Są takie słowa każdy to wie. Jak można miło rozpocząć dzień. Mówiąc Dzień dobry babci, dziadkowi, Cześć koleżance i sąsiadowi. Dzień dobry mówisz praktycznie wszędzie- W przedszkolu, w sklepie, nawet w urzędzie. Znasz już dzień dobry?- niech tak zostanie, Lecz równie ważne jest pożegnanie. Kupując książkę, badając się, Wychodząc z poczty, pożegnaj się. Przytul braciszka, ukochaj babcię, Pomachaj Pani, zdejmując kapcie, Mówiąc Do widzenia uśmiechnij się, Dziękując komuś za miły dzień. Pamiętaj- warto uprzejmym być, Bo wtedy świat otworzy Ci drzwi.
WIERZĘ W SIEBIE. UDA MI SIĘ. WIERZĘ W CIEBIE. UDA CI SIĘ. Madzia Hałasa z Mamą Czy to konkurs, czy to też nie, Uwierz w siebie uda się. W Tobie tkwi ta wielka moc, Czy to dzień, czy ciemna noc. To nie magia i nie czary, Tylko Twoja głowa, ciało wie, Że kiedy mocno czegoś chcesz, Na pewno uda się! Czy to duża rzecz, czy mała, Warto, aby się spełniała. Uśmiechnij się więc, nie wahaj się, I ruszaj spełniać marzenia swe. To prawda, że świat wielki jest, Ale w nim miejsce dla Ciebie też. I choć wysiłku może być wiele, Pamiętaj, że wokół Ciebie są przyjaciele, Którzy mocno wierzą w Ciebie, Kiedy dajesz wiele z siebie. A nawet jeśli nie uda się, Świat nie kończy się wtedy wnet. Nie poddawaj się, próbuj raz, i dwa, i trzy, I otwieraj kolejnej szansy przed sobą drzwi! To nie magia i nie czary, Tylko Twoja głowa, ciało wie, Że kiedy mocno czegoś chcesz, Na pewno uda się!