W matni prawa i bezprawia. Ma w domu stertę dokumentów, a nie Piotrusia

Podobne dokumenty
Pierwszy ogień w Orlenie. energii elektrycznej na rynku

Ryszard Petru w Płocku: To było jedno wielkie kłamstwo

Przez kolejne dwa lata Budmat będzie sponsorem Wisły Płock!

Bokserzy szykują rękawice. Pierwsze starcie już wkrótce [FOTO]

Hektor i tajemnice zycia

Polska na urlop oraz Polska Pełna Przygód to nasze wakacyjne propozycje dla Was

Nasze działania wspierają władze miasta Tychy:

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Apel do premiera w sprawie podwyżek cen energii

Przeżyjmy to jeszcze raz! Zabawa była przednia [FOTO]

Słońce nie zawsze jest Twoim sprzymierzeńcem przy robieniu zdjęć

Moda jesienna wśród letnich kwiatów. I to wszystko w Płocku [FOTO]

Kapitan Warszawa ratuje stolicę! 18 gier miejskich i pikników rodzinnych w 18 dzielnicach Warszawy - propozycja współpracy

Wskrzeszenie amatorskiej koszykówki

OFERTA DLA SPONSORÓW

Gość jak z baśniowych snów odwiedził Płock [FOTO]

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Rozmowa z Maciejem Kuleszą, menedżerem w firmie Brento organizującej Men Expert Survival Race 1

Górale nad morzem. Gdynia gospodarzem MP w maratonie MTB

Nikt nigdy nie był ze mnie dumny... Klaudia Zielińska z Iławy szczerze o swoim udziale w programie TVN Projekt Lady [ZDJĘCIA]

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Wśród ankietowanych aż 73,5% stanowiły kobiety. Świadczyć to może o większym zainteresowaniu niezależną modą i dizajnem wśród kobiet.

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA

Krzysztof Wójcik: Nasz cel? Rozwój młodych talentów

Płocka edycja Biesiady Kasztelańskiej w strugach deszczu [FOTO]

Taneczne hity, fajerwerki, moc życzeń i serdeczności. Płock witał 2017 rok [FOTO]

Boks olimpijski w zasięgu młodych płocczan

Będą wspomnienia i dobra zabawa. Krzysztof Sadowski zaprasza na sobotni jubileusz 60-lecia GKS-u Wikielec [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Ruszyła kolejna edycja T urnieju Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku

Kapitan Warszawa ratuje stolicę! 20 wydarzeń rodzinnych w każdej dzielnicy Warszawy - propozycja współpracy przy wyjątkowym warszawskim projekcie!

Radny RM Robert Myrta 860/XXXIX/09

/5 Nagroda dla mistrzów

Scenariusz zajęć edukacyjnych dla uczniów szkoły ponadgimnazjalnej Budżet partycypacyjny czego potrzebuje nasza okolica?

Spotkanie przebiegało według zaplanowanego, podanego w zaproszeniu scenariusza.

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

roweryolsztyn.com/team/ OFERTA SPONSORSKA

Jutro też się przejedziemy? Noc Muzeów po ursynowsku

Elektrociepłownia Włocławek

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Piotr Elsner odebrał nagrody w Pałacu Prezydenckim

Rolnictwo i śląska tradycja, czyli rozmowy w Głogówku

STOWARZYSZENIE SYMPATYKÓW KLUBU UNIA LESZNO OFERTA WSPÓŁPRACY

PODSUMOWANIE FESTYNU Z OKAZJI GDAŃSKICH DNI SĄSIADÓW 2017 ORAZ ZAKOŃCZENIA ROKU SZKOLNEGO ZORGANIZOWANEGO PRZEZ KLUB OKO

Beniamin Krasicki: rugbiści zrobili na mnie duże wrażenie

Budowa układu wysokosprawnej kogeneracji w Opolu kontynuacją rozwoju kogeneracji w Grupie Kapitałowej ECO S.A. Poznań

Co się czytało w 2017 roku? TOP 10 HALOURSYNOW.PL

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Piaski, r. Witajcie!

Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia odwiedzają Białystok i Podlaskie

Sprawozdanie z realizacji projektu,,na pieszo przez Śródkę. W roku szkolnym 2014/2015

DZIEŃ RODZICIELSTWA ZASTĘPCZEGO 2011

Mieszkańcy Chmielenia w proteście zablokowali drogę krajową

W trzy godziny dookoła świata

Ad.1. Otwarcie i stwierdzenie prawomocności obrad. BRM MG

Dni wolne od pracy, ale czy dla rolników?

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Podziękowania naszych podopiecznych:

Przedstawiamy Państwu główne dobre praktyki. realizowane przez PKN ORLEN w roku 2010.

Copyright 2015 Monika Górska

AKADEMIA ELFÓW Świętego Mikołaja rodzinna gra miejska

Wszystko to zostało razem zapakowane i przygotowane do wysłania.

Później, kiedy już zaczęła się oficjalna część imprezy - przedstawienie teatralne i pokaz mody. Wszystko w duchu proekologicznym.

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Tydzień w obiektywie 9/58/12

OFERTA 2018/2019 FOTOGRAF ŚLUBNY - MARCIN GARUCKI

Płock będzie miał nową elektrociepłownię. W 2017 roku

Augustowianka Edyta Dzieniszewska-Kierkla będzie walczyć o medal na Igrzyskach w Rio de Janeiro!

Gdynia uczciła 130. urodziny Eugeniusza Kwiatkowskiego

Iława. Restauracja Opcja- dobra opcja na jesienną randkę! [KONKURS, AKTUALIZACJA: WYNIKI!]

AKCJA LATO 2018 GCKIKF W JEDLIŃSKU ŚWIETLICA W PIASTOWIE

Nowinki Szkolnej Rodzinki

Oferta sponsoringu. Uczniowskiego Klubu Sportowego SALTO Marki

Dobre bo tanie pamięci DDR Apacer VS GoodRAM OGr, 22 lipiec 2005, 00:00

POKAŻ REZULTATY SWOICH DZIAŁAŃ. POKAŻ, CO POTRAFISZ. ALE NAJPIERW TO ZBADAJ! V KONGRES BIBLIOTEK PUBLICZNYCH WARSZAWA PAŹDZIERNIKA 2014 ROKU

Miasto wsparło młodych szczypiornistów

Akademia Elfów Świętego Mikołaja rodzinna gra miejska

INFORMACJE OGÓLNE. BIURO ZAWODÓW pakiety startowe będzie można odbierać w piątek i sobotę

Wycinka drzew na własnej posesji od 2017 będzie łatwiejsza!

Źródło: Wygenerowano: Środa, 8 listopada 2017, 04:50

Wycieczka młodzieży do Sejmu

MIĘDZYKULTUROWY TURNIEJ PIŁKI NOŻNEJ

Oferta promocji i reklamy na portalu CKsport.pl.

VIII edycja MAŁE I DUŻE RODZINNE PODRÓŻE

TWOJA FIRMA LECH POZNAŃ OLDBOYS

USZATKOWE WIEŚCI. PRZEDSZKOLE NR 272 im. MISIA Uszatka. w Warszawie

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii.

X Ogólnopolskie Letnie Igrzyska Olimpiad Specjalnych Bydgoszcz 2014 za nami!

Goście przy Piłsudskiego

Pierwszy tydzień ferii za nami! Zapraszamy do krótkiego sprawozdania z pierwszego tygodnia ferii w fotograficznym skrócie.

Protokół Nr 26/I/2016 posiedzenia Komisji Edukacji Rady Miejskiej w Łodzi, z dnia 19 stycznia 2016 r.

NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1)

OFERTA ŚLUBNA. Kamil Rumiński

PAŹDZIERNIK. Kręgi tematyczne: 1. Jesień w sadzie. 2. Jesień na działce. 3. Nasze rodziny. 4. Nasi domowi ulubieńcy.

Dziś o zabiegach, które powinieneś wykonać przed rozmową kwalifikacyjną, by była dla Ciebie efektywna.

91-piętrowy. na drzewie. Andy Griffiths. Terry denton

List do Ciebie, drogi kandydacie.

GALA Z OKAZJI 35-LECIA TYGODNIKA SOLIDARNOŚĆ Z UDZIAŁEM PREZYDENTA

Funkcjonowanie sportu w Szwecji na przykładzie Gotlands Fäktklubb

EWE energia przyszłości. EWE. Nasza energia. Wasza przedsiębiorczość.

Transkrypt:

W matni prawa i bezprawia. Ma w domu stertę dokumentów, a nie Piotrusia Sprawa trzyletniego Piotrusia ma swój początek na podwórku przed blokiem w jednej z podpłockich miejscowości. Dokładnie w piaskownicy, skąd 26 sierpnia 2016 roku wówczas dwuletnie dziecko zabiera ojciec. I od tamtej pory zaczyna się walka mamy Piotrusia, o to aby odzyskać syna. Nigdy ojcu Piotrusia nie zabraniałam z nim kontaktów. Kiedy tylko chciał, mógł się z nim widywać. Tak też było 26 sierpnia. Myślałam, że ojciec odwiezie mi dziecko wieczorem. Niestety tak się nie stało tłumaczy nam pani Joanna mama zaginionego trzylatka, o którym pisaliśmy już na naszych łamach. 29 sierpnia 2016 roku mama dziecka zawiadomiła policję, że ojciec nie odwiózł syna. Policja jednak rozkłada ręce nic nie można zrobić w tej sprawie, gdyż ojciec ma pełnię władzy rodzicielskiej. Pani Joanna idzie zatem po sprawiedliwość do sądu. 30 sierpnia do Sądu Rodzinnego w Płocku trafia wniosek o oddanie dziecka matce. 21 października zapada postanowienie o wydanie dziecka matce. Ojciec dokładnie jest o wszystkim informowany poprzez pisma z sądu. 27 października 2016 roku sąd nakazuje kuratorowi przymusowe oddanie syna. Daje na to czas do 10 listopada. Jeździliśmy z kuratorem po Piotrusia. No i to nic nie dało. Nie otwierano nam drzwi, i nikt z nami nie chciał nawet rozmawiać opowiada nam pani Joanna. W tym okresie nawet nie wiedziałam, gdzie Piotruś przebywa. Cała rodzina mojego byłego partnera w ogóle nie chciała udzielić mi takich informacji podkreśla. Pani Joanna jest matką piątki dzieci. Mieszka z nimi pod

Płockiem. Przyznaje w rozmowie z nami, że ma ograniczone prawa rodzicielskie. Za co ograniczono władzę matce dzieci? Mieszkałam wówczas z malutkimi dziećmi w małym mieszkanku, gdzie nie było warunków do wychowywania dzieci. Żebyśmy tylko my tam mieszkali, ale oprócz nas zamieszkiwało tam jeszcze kilka dorosłych osób. Było bardzo ciężko. Nie chciało mi się gotować obiadków dla wszystkich i sprzątać po nich wszystkich tłumaczy. Potem się przeprowadziłam, bo wiedziałam, że muszę coś zrobić dla moich dzieci. Miałam kuratora, który sprawdzał jakie warunki im zapewniam. Zresztą nadal jestem pod opieką kuratora i chyba nie chcę tego zmieniać, mam ogromne wsparcie psychiczne od pani kurator podkreśla. Mija kilka miesięcy, podczas których pani Joanna stara się odzyskać syna. Bezskutecznie. Kolejne postanowienia sądu, kolejne działania, które podejmuje policja nie przynoszą efektu. 21 czerwca 2017 ojciec dziecka zostaje pozbawiony praw rodzicielskich do syna Piotra. Sąd Rodzinny ponownie nakazuje oddać dziecko matce. Ręce mi opadają. Walczę o synka już prawie rok. Nie widziałam go przez ten czas. Jak pani myśli czy Piotruś mnie pozna? zadaje mi pytanie, a oczy ma pełne łez. Zaczyna się akcja poszukiwania dziecka przez policję ta ma podstawy prawne, aby odebrać syna ojcu. Policja prowadzi działania, mające na celu ustalenie miejsca pobytu małoletniego Piotra. Sprawa jest w toku informuje nas Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy płockiej policji. Media obiegła informacja o zaginięciu dziecka. Pani Joanna rozwiesiła plakaty i prosi o pomoc wszystkich, którzy mogliby by jej pomóc odnaleźć i odzyskać syna. Po ukazaniu się komunikatu w mediach, o zaginięciu Piotrusia, do naszej redakcji i wielu innych wpłynął list od ojca dziecka, w którym czytamy między innymi: Toczyło się wiele spraw przed Sądem Rejonowym, a aktualnie skierowałem wnioski o interwencje do Ministra Sprawiedliwości i Rzecznika Praw

Dziecka. Jeżeli ww. wnioski nie przyniosą rezultatu, a stan dziecka na to pozwoli, dziecko zamierzam oddać. Ojciec Piotrusia w liście skierowanym do mediów, obwinia również matkę o zaniedbania zdrowotne w stosunku do syna. Nie zaznacza jednak w piśmie, że Piotruś od urodzenia cierpi na alergię, dychawicę oskrzelową i astmę. Na dowód tego pani Joanna na spotkanie z nami przynosi kilka kart informacyjnych ze szpitala, gdzie dziecko trafiało, zanim ojciec zwyczajnie odebrał je matce. Nie wynikało to z żadnych zaniedbań. Mieszkaliśmy w mieszkaniu, w którym był grzyb, ale jednoznacznie lekarze nie stwierdzili, że od tego choruje. Urodził się jako alergik i od urodzenia go leczę tłumaczy nam mama Piotrusia. Dalej ojciec dziecka napisał w jednym z punktów, że Dziecko przebywa pod moją opieką i nie choruje o czym na bieżąco informuję matkę. Tak, informuje, a wie pani jak? Od pół roku otrzymuję tego samego smsa, jest ta sama treść Piotrek jest pod moją opieką. Jest zadowolony. Jest zdrowy. Normalnie je. Normalnie śpi dyktuje mi z pamięci pani Joanna, nawet nie zerkając w telefon. Treść smsa potwierdza nam płocka policja, która ma wgląd w telefon mamy Piotrusia. W ostatnim punkcie listu ojciec dziecka napisał Aktualnie próbuje nawiązać kontakt z matką w celu wypracowania wspólnego stanowiska. Niby jak próbuje nawiązać ten kontakt dziwi się pani Joanna. Telefon mam cały czas przy sobie, odbieram wszystkie rozmowy, nie zmieniłam numeru. On do mnie nie dzwoni, jedynie dostaję te smsy, o których mówiłam tłumaczy pani Asia. Czy tęsknię? Bardzo. Mam jeszcze czterech synów, którzy cały czas mówią o Piotrusiu. np. Mikołaj mówi do mnie któregoś dnia mama bo jak wróci Rambuś [tak rodzeństwo nazywa pieszczotliwie małego Piotrusia przyp. red.] to razem pójdziemy się bawić, i nie dawaj mi monte niech dla niego zostanie pani Asia nie wytrzymuje, ociera łzy, które płyną jej po policzkach. Tęsknię bardzo, dzieci też. To

moje dziecko! podkreśla. Płocki Mityng Gwiazd widziany obiektywami dwóch fotografów. Polecamy galerię Z trybun stadionu miejskiego w Płocku w minioną niedzielę (16 lipca) kibice lekkiej atletyki mogli podziwiać zmagania sportowców w kilku dyscyplinach. Na płycie stadionu przy ulicy Sportowej w Płocku odbył się Mityng Gwiazd można było podziwiać sportowe zmagania zawodniczek i zawodników z kadry Polski. Rywalizacja sportowców trwała od godziny 15.30 w kilku kategoriach. Były zatem biegi na 100, 200, 400, 800 i 1500 metrów w kategorii kobiet i mężczyzn. A także 100 metrów (kobiety) i 110 m (mężczyźni) przez płotki. Sportowcy walczyli w takich dyscyplinach jak: skoku wzwyż i w dal, trójskok, rzut dyskiem, rzut oszczepem oraz pchnięcie kulą. Organizatorami Mitingu Gwiazd w Płocku są: Polski Związek Lekkiej Atletyki, Miasto Płock, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji Płock oraz Młodzieżowy Uczniowski Klub Sportowy Płock. Polecamy galerię Michalskiego. zdjęć Grzegorza Lenkiewicza i Marka

Turbina, blok, stacja. Wspólny mianownik PKN Orlen [FOTO] Raczej wycieczka nie należała do tych, które można by nazwać krajobrazowymi. Było wręcz odwrotnie. Wyjazd grupy dziennikarzy nie miał nic wspólnego z podziwianiem pięknych widoków. Za to na pewno nabyli ogromną wiedzę o energii elektrycznej czy turbinach gazowych. My szarzy Kowalscy, wiemy że w domu świeci żarówka, działa suszarka do włosów, chodzi lodówka czy pralka. Czy ktoś z nas zastanawia się na co dzień, jak to działa? Jak pstryknięcie jednego małego włącznika sprawia, że jest widno? Dla nas najważniejsze jest, że prąd w ogóle mamy. Jednak cały proces wytwarzania go jest niezwykle złożony. PKN Orlen i Polskie Sieci Elektroenergetyczne zaprezentowały w piątek, 14 lipca, dziennikarzom dwie nowe inwestycje, dzięki którym płocki zakład dołączy do grona wytwórców energii elektrycznej na potrzeby Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Największa elektrociepłownia gazowoparowa w Polsce o mocy elektrycznej blisko 600 MWe i cieplnej 530 MWt oraz stacja elektroenergetyczna 400/110 kv stanowić będą ważne źródło zasilania północnej i centralnej Polski. Grupa dziennikarzy i fotoreporterów gościła na terenie, będącego w końcowej fazie procesu inwestycyjnego bloku gazowo-parowego w zakładzie rafineryjno-petrochemicznym w Płocku. Zwiedzającym zaprezentowano także należącą do PSE stację elektroenergetyczną 400/110 kv Płock

Kruszczewo, która została rozbudowana pod kątem wyprowadzania mocy z nowego bloku kogeneracyjnego. Zdaniem inwestorów obie inwestycje stanowią niezwykle ważne elementy w procesie zapewnienia odpowiedniego poziomu dostaw energii elektrycznej w centralnej Polsce. Inwestycje mają szczególne znaczenie w kontekście rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną. Przypomnijmy, iż pod koniec czerwca 2017 roku odnotowano w Polsce rekordowe zapotrzebowanie na energię elektryczną, wynoszące w szczycie ponad 22 883 MW. Stacja elektroenergetyczna 400/110 kv Płock w Kruszczewie została rozbudowana w celu przyłączenia do Krajowego Systemu Elektroenergetycznego (KSE) na napięciu 400 kv linii wyprowadzającej moc z nowego bloku, który powstaje na terenie Orlenu. Przedsięwzięcie realizowano bardzo długo, bo ponad 3 lata. Dlaczego? Dopytywali dziennikarze. Nie była to zwykła budowa. Musieliśmy prace organizować tak, aby nie wyłączyć prądu np. całemu rejonowi Grudziądz tłumaczył dyrektor Andrzej Kaczmarek, dyrektor Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Przygotowaliśmy też grunty do ewentualnej rozbudowy stacji. Inwestycję udało się zrealizować bez długotrwałych wyłączeń stanowiących dodatkowe obciążenie dla systemu szczególnie w północnej części kraju podkreślił. Dzięki rozbudowie stacji do KSE będzie można wprowadzić z płockiego zakładu do 600 MWe dodawał Kaczmarek. Synchronizację połączenia zaplanowano na III kwartał. Komercyjne wykorzystanie mocy będzie możliwe na przełomie roku i pomoże zbilansować jej poziom w KSE. Wybudowane i zmodernizowane pola rozdzielni 400 kv pozytywnie przeszły próby napięciowe i obciążeniowe. Została także potwierdzona gotowość do podania napięcia na wybudowaną linię blokową Orlenu tłumaczył. Dziennikarze dowiedzieli się także, że oprócz planowanego wyprowadzenia mocy z bloku płockiego koncernu, poprzez stację energetyczną Płock Kruszczewo wyprowadzana jest

także moc z elektrowni Bełchatów linią 400 kv Rogowiec Płock. Znaczna część mocy przesyłana jest w kierunku północno-zachodnim do stacji 400/220/110 kv Grudziądz, pozostała do stacji 400/220/110 kv Ołtarzew. Należąca do PKN Orlen elektrociepłownia, w której została usytuowana najwyższej klasy turbina gazowa, będzie najwydajniejszym obiektem w Europie Środkowo-Wschodniej, dostarczającym energię elektryczną oraz parę technologiczną. Na terenie płockiej CCGT zakończono już budowę linii blokowej 400 kv oraz wykonano próbę ciśnieniową kotła z wynikiem pozytywnym. Zakończono także płukanie układu olejowego, a turbozespół został uruchomiony na obracarce. W ostatnim czasie po raz pierwszy podano również napięcie na blok gazowo-parowy od strony linii 400 kv. Rozpoczęcie tzw. gorącego rozruchu, co jest rozumiane także jako pierwszy ogień na turbiniegazowej, zaplanowane zostało na sierpień tego roku. Przewidywany termin oddania bloku w Płocku do eksploatacji to przełom 2017/2018. Nowoczesna technologia kogeneracji zastosowanej w bloku gazowo-parowym w Płocku, oparta o gaz ziemny czyli surowiec przyjazny dla środowiska i korzystny z punktu widzenia emisji CO2, jest zbliżona do zastosowanej w bloku CCGT we Włocławku. Obie jednostki będą się cechowały wysoką sprawnością, niskim wpływem na zanieczyszczenie środowiska oraz wysokim stopniem wykorzystania w ciągu roku twierdzi PKN Orlen. Dodamy, że przy elektrociepłowni w Płocku powstanie komin, który będzie miał 60 metrów wysokości. Wolumen energii elektrycznej wytworzonej w Płocku wielkości 3 TWh zostanie skierowany do sprzedaży zewnętrznej na rynku krajowym. Natomiast wytworzona para będzie w całości konsumowana przez aktywa produkcyjne Orlenu oraz lokalnych odbiorców. Kontrakt na blok gazowo-parowy w Płocku, którego prace budowlane rozpoczęto w 2015 roku, koncern zawarł z konsorcjum Siemens. Równocześnie z podpisaniem umowy na budowę, rodzima spółka podpisała umowę na serwis głównych

urządzeń bloku, która będzie obowiązywać około 12 lat od rozpoczęcia eksploatacji elektrociepłowni. Czy szary posiadacz przykładowej żarówki odczuje to finansowo? Raczej nie. My dostarczamy prąd Enerdze oni w zasadzie mają monopol i to oni decydują o cenach, które mamy na rachunkach za prąd podkreślił dyrektor KSE.

Fot. Lena Rowicka Przez kolejne dwa lata Budmat będzie sponsorem Wisły Płock! Wisła Płock i BUDMAT po raz kolejny doszły do porozumienia. Płocka firma postanowiła związać się z rodzimym klubem nową, dwuletnią umową sponsorską z opcją jej przedłużenia. Firma BUDMAT, będąca sponsorem głównym Wisły Płock od sezonu 2016/2017, w zamian za wsparcie finansowe otrzyma od klubu powierzchnie reklamowe na przedniej stronie meczowych koszulek Nafciarzy oraz na stadionie imienia Kazimierza Górskiego.

Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z firmą BUDMAT, która jako pierwsza została naszym sponsorem głównym po awansie do ekstraklasy. Jako, że dotychczas wszystko układało się znakomicie, bez żadnych problemów udało nam się ponownie dojść do porozumienia tłumaczy Tomasz Marzec, wiceprezes Wisły Płock. Ekstraklasowy rok z Wisłą Płock zaliczyliśmy do bardzo udanych. Od początku byliśmy o tym przekonani, ale teraz wiemy to już ponad wszelką wątpliwość, że rozpoczęcie współpracy z płockim klubem było świetną decyzją. Wisła z każdym dniem staje się silniejsza na wszystkich płaszczyznach, a my chcąc być bliżej Płocka i płocczan, cieszymy się z tego, że możemy uczestniczyć w rozwoju klubu podkreśla z kolei Bogdan Więcek, właściciel firmy BUDMAT. Firma BUDMAT Od 25 lat stawia na solidne rozwiązania, dające poczucie bezpieczeństwa inwestorom i klientom. Wiodącą rolę wśród oferowanych przez firmę produktów zajmują stalowe pokrycia dachowe oraz systemy rynnowe ze stali i PVC. Ofertę uzupełniają systemy elewacyjne, ogrodzenia stalowe, profile do zabudowy gips-karton oraz profile zimnogięte C, Z, S. Czerpiąc z tradycji i dobrego rzemiosła sponsor Wisły Płock nie zapomina o inwestycjach w nowe technologie, doskonaląc swoje fabryki, a także tworząc warunki do rozwoju całej branży. Źródło: Wisła Płock

Płocczanie NIE CHCĄ ul. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych. Jest interpelacja Dębica Rondo Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych, Działdowo ulica Organizacji Młodzieży Towarzystwa Uniwersytetów Robotniczych, Tarnów Most im. Karola Olszewskiego i Zygmunta Wróblewskiego. I to są w zasadzie mistrzowie w długości nazw miejsc, które znajdują się w polskich miastach. Ale chyba nie za bardzo jest się czym chwalić. Na dodatek dołączyliśmy, dzięki radnym naszego miasta, do tego grona liderów. Z tym, że o ile prościej jest zrozumieć długaśną nazwę mostu czy ronda tu nikt nie mieszka i najwyżej urzędnicy mają problem z wpisaniem nazwy w jakiś dokument, o tyle ciężej pojąć skąd radnym przedstawicielom mieszkańców, którzy ich wybrali przychodzą tak długie nazwy do głowy? Już na naszych łamach pisaliśmy kilkukrotnie o nowych nazwach ulic, które muszą być zmienione zgodnie z ustawą dekomunizacyjną. I zapowiada się, że dzisiejszy nasz artykuł nie będzie ostatnim. I chociaż są ważniejsze rzeczy to uważamy, że mieszkańcy powinni być bardzo dokładnie poinformowani. Ni mniej ni więcej chodzi o nową nazwę ulicy Gwardii Ludowej, której płoccy rajcy a dokładnie 17 zmieniło nazwę na 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych daje to 46 znaków łącznie ze spacjami tyle kratek musi być w dokumencie, który wypełniamy. Co ciekawe, temat wywołał burzę na przedwakacyjnej sesji Rady Miasta Płocka, i nie tylko Otóż mieszkańcy Płocka dość szybko zareagowali na przegłosowaną nazwę ulicy, którą wspólnie zaproponowali

radny Andrzej Aleksandrowicz (PiS) oraz Michał Sosnowski (PSL). Prawdopodobnie we wrześniu zawiśnie na ulicy tabliczka z nową nazwą. Mieszkańcy dopytują co można zrobić aby odwołać się od decyzji Rady Miasta Płocka? Właśnie do Urzędu Miasta Płocka wpłynęła interpelacja autorstwa Darii Domosławskiej (PO), która w imieniu płocczan pyta urzędników o pomoc w tej sprawie. Przedmiot, temat interpelacji: Pomoc mieszkańcom w podjęciu działań w sprawie nazwy ulicy przyjętej przez Radnych Rady Miasta Płocka, w wyniku zmian spowodowanych ustawą dekomunizacyjną Uzasadnienie W związku z licznymi głosami i wyrażanym niezadowoleniem ze strony mieszkańców jednej z płockich ulic i mieszkańców innych osiedli, z powodu zmiany nazwy ulicy i nadania jej nowej proszę o informację do kogo i w jakiej formie (tj. oprócz treści podania jakie dane powinny znaleźć się na dokumencie) mogą mieszkańcy wyrazić swoje zdanie na wyżej wspomniany temat. Powodem niepokoju mieszkańców jest fakt, że niepraktyczna, długa nazwa może stanowić wiele utrudnień w stosowaniu nazwy ulicy przez mieszkańców, urzędników i służby ratunkowe. Teraz czekamy na odpowiedź urzędników jeżeli się pojawi, natychmiast poinformujemy naszych Czytelników o niej. A z wiadomości, które do nas docierają z nieoficjalnych źródeł, wiemy że płocczanie, zbierają podpisy pod pismem, w którym nie zgadzają się z nazwą, którą wybrało 17 radnych. Płock słynie z wielu rzeczy: pięknego Wzgórza Tumskiego, ładnej nadwiślańskiej plaży, zabytkowej katedry, 66 letniego ZOO, klubu sportowego Wisła Płock czy SPR Wisła Płock, z bliskości Orlenu, najdroższego paliwa, wspaniale rozwijającej się infrastruktury i można by mnożyć te przykłady. Ale że Płock zasłynie z tak długiej nazwy ulicy,

tego nawet pewnie nie spodziewali się najstarsi płocczanie Fot. Zdjęcie poglądowe Ryszard Petru w Płocku: To było jedno wielkie kłamstwo Data i miejsce wizyty lidera.nowoczesnej w naszym mieście nie była przypadkowa. Ryszard Petru przyjechał do Płocka, gdzie znajduje się największy zakład rafineryjnopetrochemiczny, na dzień przed procedowaniem w Sejmie ustawy dotyczącej tzw. opłaty paliwowej. We wtorek, 11 lipca, Ryszard Petru spotkał się najpierw z dziennikarzami, potem z mieszkańcami. Podczas tego pierwszego mówił o podwyżce opłaty paliwowej, którą zmieni ustawa. Ma ona wzrosnąć o 20 gr. co ma przełożyć się na wzrost ceny paliwa o 25 gr na litrze paliwa. Petru jednak nie skupił się jedynie na podwyżkach cen paliw. Mówił także o podniesieniu składki ZUS dla przedsiębiorców, która ma nastąpić od nowego roku oraz o zmianie prawa wodnego, które jeżeli wejdzie w życie podniesie koszt metra sześciennego wody. Są to podatki nie takie wprost, których Polacy mogą nie zauważyć. Ale jak je zsumujemy, to nasze życie będzie po prostu droższe, już jest droższe mówił lider.nowoczesnej. Wicepremier Mateusz Morawiecki kilka dni temu mówił o tym, że podatki nie będą podnoszone, aby

finansować swoje obietnice wyborcze. To było jednak jedno wielkie kłamstwo podkreślił. Ryszardowi Petru podczas konferencji prasowej towarzyszyli: Bartosz Podsędek, reprezentujący mazowieckie struktury Nowoczesnej oraz Bartosz Leszczyński szef płockich struktur partii. Pytany o kandydatów na listach w najbliższych wyborach. Każda lista będzie tworzona przez lokalnych działaczy, później my ją ocenimy. Wystawimy w najbliższych wyborach swoich kandydatów podkreślił. Będą to osoby podobne do tych, które tu stoją wskazał na towarzyszących mu z lewej i prawej strony stojących partyjnych kolegów. Będą też na pewno kobiety i ludzie młodzi duchem, z nowymi pomysłami, nową energią, stawiamy na nowoczesność dodawał. Ryszard Petru przyznał także, że kandydatem.nowoczesnej na prezydenta Warszawy będzie Paweł Rabiej. Marcin Podsędek podkreślił, że partia już w tej chwili przygotowuje się do przyszłorocznych wyborów. Tworzymy listy wyborcze w najważniejszych ośrodkach. W Płocku wystawimy także swoich kandydatów tak do rady miasta, jak i w wyborach na prezydenta miasta tłumaczył. Nowoczesna w swoich strukturach posiada 500 członków i na pewno nie zabraknie nam osób, które wypełnią listy wyborcze dodawał. Z kolei Bartosz Leszczyński, mówił o tym, że płocka.nowoczesna pracuje nad programem tworząc tzw. mapę potrzeb. Wspomniał o tym, iż 81 proc. mieszkańców Płocka, chciałoby aby in vitro było finansowane z budżetu miasta. Jest to projekt, który nie dawno został odrzucony przez radę miasta mówił przewodniczący Nowoczesnej w naszym mieście. Z mapy potrzeb wynika także, że 81 proc. mieszkańców Płocka chce rozdziału Państwa od Kościoła, a 70 proc. chciałoby, aby w mieście powstała sala koncertowa. Dodamy, że jednym z projektów ogólnomiejskich, które wpłynęły od mieszkańców do Budżetu Obywatelskiego Płocka jest finansowanie in vitro. Jeżeli zatem płocczanie wezmą

udział w głosowaniu w takiej ilości, jak wspomniał podczas konferencji Leszczyński in vitro zostanie przegłosowane i będzie finansowane z Budżetu Obywatelskiego. Przypomnijmy. Jest to 6. edycja Budżetu w naszym mieście. Projekty można było składać do 10 lipca. Teraz przejdą one weryfikację formalno-prawną. Do 4 września zostaną opublikowane pełne listy pozytywnie i negatywnie (z uzasadnieniem) ocenionych projektów. Potem mieszkańcy Płocka od 18 września do 1 października 2017 roku będą głosować na konkretne projekty. Fot. LR. Właśnie poznaliśmy nowego trenera Wisły Płock! Nowym trenerem Wisły Płock został Jerzy Brzęczek. 46-latek podpisał z naszym klubem roczny kontrakt. Jerzego Brzęczka kibicom specjalnie przedstawiać nie trzeba.

W trakcie bogatej piłkarskiej kariery 46 razy występował w reprezentacji Polski, której był kapitanem. Był również kapitanem i reżyserem gry reprezentacji olimpijskiej, która w trakcie Igrzysk w Barcelonie w 1992 roku zdobyła srebrny medal. Przygodę z piłką rozpoczął w Rakowie Częstochowa, z którego przeprowadził się do Olimpii Poznań. Następnie grał w Lechu Poznań, Górniku Zabrze, GKS Katowice, Tirolu Insbruck, LASK Linz, Maccabi Hajfa, Sturmie Graz, FC Kärnten, Wacker Tirol, ponownie w Górniku, by piłkarską karierę zakończyć w Polonii Bytom. Jako szkoleniowiec prowadził drużyny Rakowa Częstochowa, Lechii Gdańsk, a ostatnio GKS Katowice. Już szykowałem się na urlop i nagle padła propozycja pracy w Wiśle Płock. Bardzo ciekawa, ale również bardzo wymagająca, bowiem nie od dzisiaj wiadomo, ze dla beniaminka drugi sezon po awansie jest najtrudniejszy powiedział Jerzy Brzęczek. Myślę, że chociaż nie znam drużyny jako organizmu, to sporo wiem o grających w niej piłkarzach i wysoko oceniam ich indywidualne umiejętności. Jestem również przekonany, że Marcin Kaczmarek odpowiednio przygotował zespół do sezonu. Oczywiście w trakcie trzech dni, które pozostały do meczu, nie będę w stanie wywrzeć swojego piętna na ekipie, ale obiecuję, że w spokoju skoncentrujemy się na takim przygotowaniu do spotkania, by skutecznie powalczyć o komplet punktów. Zrządzeniem losu pierwszym naszym rywalem będzie Lechia Gdańsk, w której niedawno pracowałem, ale nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Razem z zarządem klubu za cel postawiliśmy sobie spokojne utrzymanie w ekstraklasie, ale, rzecz jasna, chcielibyśmy wywalczyć wyższe niż w niedawnym sezonie miejsce w tabeli. Na razie jednak koncentrujemy się tylko na piątkowym starciu z Lechią dodał nowy szkoleniowiec Nafciarzy, który od dzisiejszego treningu rozpocznie pracę z naszym zespołem. Jako ciekawostkę podamy, że nowy szkoleniowców Nafciarzy

jest wujem Kuby Błaszczykowskiego. Trenerze, witamy na pokładzie i życzymy samych sukcesów!czytamy na stronie klubu. Źródło: Wisła Płock Weronika w Płocku zdawała egzamin. Jak jej poszło? [FOTO] Co rozumiesz przez oświetlenie plastyczne i oświetlenie płaskie? Co to jest densytometr? Co rozumiemy przez pojęcie głębia ostrości? Co to jest światłomierz do temperatury barwnej? Z tymi i wieloma innymi pytaniami przyszło się zmierzyć fotografom z Płockiego Towarzystwa Fotograficznego, którzy w mienioną sobotę świętowali imieniny swojej patronki świętej Weroniki. Ponieważ pogoda nie sprzyjała plenerowi, spotkali się w jednej z płockich restauracji. Nowy prezes stowarzyszenia, Jan Drzewiecki wymyślił, że fotografowie będę zdawać egzamin na czeladnika. Nagrodą za dobrą odpowiedź były aparaty fotograficzne. Jak się okazuje Fotografia, wbrew pozorom, to bardzo złożona i niezwykle trudna dziedzina. Praktycznie każdy ma w tej chwili aparat fotograficzny. Jeżeli nie lustrzankę czy kompakt, to na pewno w telefonie. Każdy po prostu je pstryka, nie zdając sobie sprawy, co naprawdę kryje się za Fotografią mówił nam Jan Drzewiecki. Przy okazji Weroniki 2017 uczestnicy dowiedzieli się, jak fotografować bryłę np. samochód i jego wnętrze, biżuterię

tak aby wydobyć cały jej blask i piękno, jak z małej hali zrobić ogromną, jak ma padać światło, aby twarz na zdjęciu wyszła ładnie czy jak sfotografować architekturę. Ktoś powie, że to proste. Oj to żałujcie, że was nie było na tym spotkaniu. Bez wątpienia już tak pewnie o prostocie tego procesu byście nie mówili. Sam egzamin zorganizowany podczas spotkania, był podstawą do świetnej zabawy. Żartów i śmiechu nie było końca. Jedni odpowiadali za drugich, uzupełniając w ten sposób swoje wiadomości. Wszystko okraszone było dowcipem i ogromną wyrozumiałością egzaminatora. Przysłuchując się odpowiedziom, można było się wiele nauczyć. Przy okazji oczywiście wszyscy robili zdjęcia. To poeci fotografii zatem grupa osób z płockiego PTF-u została obfotografowana ze wszystkich stron. Warto też wspomnieć, że nie zabrakło ciekawych i bardzo wesołych historii związanych ze zdjęciami, które przytrafiły się fotografom z płockiego Towarzystwa. Tymczasem konkurs trwał dalej. Ta osoba, która zebrała najwięcej aparatów fotograficznych, dodatkowo otrzymywała tytuł Championa Pleneru Weronika 2017. Główną nagrodę z rąk prezesa odebrała Krystyna Falkowska, świetna, płocka fotografka. I generalnie o Falkowskiej można by napisać książkę, bo fotografia to jedna z wielu jej pasji. Weroniki to tradycja w Płockim Towarzystwie Fotograficznym najstarszej w naszym mieście organizacji która skupia artystów i fascynatów fotografii. A dlaczego akurat ta święta jest ich patronką? Weronika była jerozolimską matroną, która wyszła na ulicę, by zobaczyć niosącego krzyż Jezusa. Kiedy zobaczyła zbitego i ociekającego krwią i potem twarz skazańca, dźwigającego ciężki krzyż, chciała mu chociaż trochę ulżyć w cierpieniu. Przecisnęła się przez straże i białą chustą otarła twarz Jezusa. W ten sposób na chuście zostało Jego odbicie, w pewnym sensie była to fotografia, stąd też uznano ją za patronkę twórców zdjęć

opowiedział nam Jan Drzewiecki.

Fot. Magdalena Łuczak, Krystyna Falkowska oraz Lena Rowicka. Czy w Płocku i w podpłockich miejscowościach jest pięknie? Pokażmy to [FOTO] Miesiące letnie to czas kiedy najpiękniejsze kwiaty w ogrodach nabierają kwiecia. I nawet kiedy pada deszcz, wokół robi się weselej. Świat ożywa tysiącem barw. Od maja obserwujemy, jak kolejne rośliny przywdziewają swoje kolorowe stroje Lipiec to czas kiedy aksamitki, bratki, róże, maciejka, hortensje czy rozchodnik przeobrażają nasze, małe, przydomowe ogródki, działki, balkony w prawdziwe ogrody rodem tych z Alicji w Krainie Czarów. A powietrze pachnie wonią, którą obsypuje nas lato. Przyroda dzieli się z nami swoim pięknem. Dla naszych Czytelników mamy propozycję, jeżeli jesteście

szczęśliwcami, którzy posiadają kwitnące rośliny na balkonie, w ogródku, na działce, a nawet przed blokiem pochwalcie się ich urodą z innymi. Chętnie zamieścimy wasze zdjęcia na naszym portalu Dziennik Płocki Jeżeli sobie tego będziecie życzyli, podpiszemy imieniem i nazwiskiem właściciela kwiatów, krzewów, drzewek czy drzew. Zaraźcie świat pozytywną energią waszych roślin Zdjęcia ślijcie na adres: lena@dziennikplocki.pl lub w wiadomości na Facebooku na nasz fanpage Dziennik Płocki. Albo wklejajcie swoje działkowe skarby w komentarzu do artykułu na FB. Poniżej obejrzyjcie jak pięknie jest na działce Jolanty Głowackiej, rzeczniki prasowej płockiej Straży Miejskiej, no i oczywiście w naszym, dziennikowy ogrodzie Jolanta Głowacka Jolanta Głowacka Jolanta Głowacka Jolanta Głowacka Jolanta Głowacka Jolanta Głowacka Jolanta Głowacka Jolanta Głowacka

Jolanta Głowacka Jolanta Głowacka Dziennik Płocki Jolanta Głowacka Jolanta Głowacka Dziennik Płocki Jolanta Głowacka Dziennik Płocki Dziennik Płocki Jolanta Głowacka Dziennik Płocki Dziennik Płocki

Dziennik Płocki ZOONOOOC w Płocku pełna dzikich zwierząt. I innych atrakcji [FOTO] Takie kolejki pamiętają osoby, które w latach 80. XX wieku wybierały się na zakupy do polskich sklepów. One nie były kilkumetrowe, a kilkusetmetrowe. Także, co niektórzy mogli cofnąć się w czasie stojąc w kolejce do Miejskiego Ogrodu Zoologicznego. Tłumy, istne tłumy zjechały do Płocka na piątą edycję ZOONOOOCY. Jak widać po frekwencji płocka impreza, której pomysł kilka lat temu Aleksandrowi Niwelińskiemu, byłemu dyrektorowi płockiego zoo, podsunął Michał Łukasiewicz, podróżnik i dziennikarz, zyskuje coraz szerszą rzeszę uczestników. W sobotę, 7 lipca, już przed godziną 18, pierwsze grupy osób

ustawiały się w kolejce, aby zarejestrować się na spędzenie nocy wśród dzikich zwierząt. Obładowani plecakami. Zaopatrzeni w karimaty, namioty, śpiwory, materace pomimo padającego deszczu stały całe rodziny. My jesteśmy z Płocka, niestety nigdzie w tym roku nie możemy wyjechać w te wakacje, postanowiliśmy zatem, że weźmiemy dzieci do zoo. No i nigdy nie byliśmy w nocy w ogrodzie zoologicznym mówiła nam pani Karolina, ubrana w płaszcz przeciwdeszczowy, podobnie jak mąż i dwoje dzieci. Mam w plecaku kiełbaski, kanapki, ubrania na przebranie i dwa kocyki wyliczał nam z kolei Paweł młody chłopak. Przyjechaliśmy całą grupą spod Torunia. Cały wyjazd był na spontanie, chociaż jesteśmy na tej imprezie już trzeci raz dodawał. O godzinie 19 zostały otwarte bramy ogrodu. Wiele osób, co było widać gołym okiem, było w płockim zoo nie po raz pierwszy, bo kierowały się od razu na sławny plac Pod grzybkiem. Tam właśnie na uczestników ZOONOOOCY czekały pierwsze atrakcje przygotowane przez organizatorów. Największym zainteresowaniem jednak cieszyły się, jak na ogród zoologiczny przystało, same zwierzęta. Część osób zajmowała sobie dogodne miejsca na polu namiotowym, dużo też kierowało się do Herpetarium, gdzie do nocy przygotowywali się w otoczeniu gadów i płazów. Widać ogromne zainteresowanie naszym wydarzeniem z roku na rok coraz większym. Naszymi gośćmi są osoby m.in. z Warszawy, Poznania, Torunia, Lublina, Opola czy Nowego Sącza. W tym roku możemy się pochwalić, że ZOONOOOC to w sumie impreza międzynarodowa, gdyż pojawili się uczestnicy z Ukrainy, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, a nawet Chin mówiła nam Magdalena Kowalkowska z Miejskiego Ogrodu Zoologicznego. Uczestnikom 5. edycji czas umilali animatorzy z Bawidełka oraz Reconu, najmłodsi brali udział w warsztatach

plastycznych Nie taki pająk straszny, przygotowanych przez płocki oddział Polskiej Fundacji Sportu i Kultury. Aktorzy z Teatru Form Wielu zajmowali gości przyjaznym straszeniem. Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się ZOONOOOC-owa poczta, dzięki której każdy uczestnik mógł wysłać do najbliższych okazjonalną pocztówkę. Atrakcji zatem nie zabrakło dla nikogo. Na placu piknikowym wszyscy chętnie obejrzeli bajkę Pingwiny z Madagaskaru, która przybliżyła życie zwierząt w zoo zza oceanu, przedstawione w humorystyczny sposób. Płocki ogród znany już jest z kreatywności i wciąż nowych pomysłów. W tym roku niebywałą atrakcją typowo nocną był pokaz laserowy. Za pomocą wiązek laserowych i efektów specjalnych goście przenieśli się w świat zwierząt. Tradycją już jest ognisko, przy którym zasiadają uczestnicy imprezy. Kiedy już gości przywitał Krzysztof Kelman wraz z Michałem Łukaszewskim, kiedy już rozdano wszystkie nagrody, a gwar powoli zaczął cichnąć, w najdalszym zakątku ogrodu zapłonęło klimatyczne ognisko. Zabrzmiał dźwięk gitary, rozbrzmiał śpiew, zapachniało pieczonymi kiełbaskami Warto nadmienić, że pogoda tylko wczoraj troszkę nastraszyła uczestników 5.edycji płockiej imprezy, bo dziś od rana podczas pobudki towarzyszyły im ciepłe promienie słońca. Organizatorzy już w tym roku zapowiadają kolejną odsłonę imprezy w 2018 roku. Także, nic nie planujcie na pierwszy weekend lipca przyszłego roku, tylko szykujcie się do Płocka na 6. edycję ZOONOOOCY.

Fot. DR. Jacek Zoltar Łukaszewski, Magdalena Kowalkowska.