Rower: test fulli enduro US0058 99480A Kiedy w 1991 roku Horst Leitner wymyślił swoje ogniwo, nadeszła era efektywnych zawieszeń w rowerze górskim. Nastąpił przełom na miarę wynalezienia pneumatycznego ogumienia. Amortyzacja zaczęła funkcjonować nie tylko podczas pędzenia w dół na złamanie karku, ale również podczas hamowania i napędzania roweru. Później, w maju 1998 roku, Specialized kierowany pewnie chęcią ograniczenia konkurentom dostępu do prawdopodobnie najlepszego na owe czasy systemu amortyzacji tylnego koła, kupił sobie to rozwiązanie na wyłączność (numer patentu w tytule). Tym samym pozbawił innych możliwości używania Horst Linku. Z tego powodu z rynku zniknął np. GT STS, również Giant odczuł ograniczenia patentowe. W 1999 roku nie mógł sprzedawać w USA swojego NRS-a. Do tej pory Spec pilnie strzeże patentu przed markami stanowiącymi realną konkurencję. Przekonał się o tym Scott, który z końcem 2005 roku przegrał batalię ze Specem i nie mógł wprowadzić modelu Genius na rynek USA, a obecnie Spec skutecznie blokuje w Ameryce sprzedaż także innych rowerów tej marki. Pojawiało się wiele prób konstruowania zawieszeń bez naruszania patentu, dorównujących systemowi Horsta. Przykładem jest choćby klasyczne zawieszenie rowerów Kona lub Trek, gdzie analogiczne ogniwo znajduje się ponad osią koła. Jednak te systemy są bardziej podatne na usztywnianie podczas hamowanie, niż te wyposażone w Horst Link. Właściwie powinniśmy być wdzięczni Specowi, bo swoim posunięciem zmusił bardziej kreatywnych konkurentów do poszukiwania nowych rozwiązań. Odpowiedź GT nazywa się I-Drive, a Santa Cruz VPP itd. Jednak prawa patentowe nie sięgają na stary kontynent i tu można kopiować Horst Link - przynajmniej na razie. Więc w teście mamy trzy marki europejskie. Wszystkie łączy przeznaczenie enduro i czterozawiasowy system zawieszenia. Co to jest ten słynny czterozawias, wspominaliśmy w bb #4/2008 przy okazji testu Sppecialized Pitch Comp. Pozostaje określić, co rozumiemy pod hasłem enduro. 38
39
RAMA Rower Cena [zł] Masa roweru [g] Masa ramy [g] Rozmiary * Lapierre Zesty 314 8399 13 195 2933 42, 46, 50, 54 cm Mondraker Foxy R 7750 14 350 2916 M, L, XL Rock Machine Blizzard 70 7999 14 185 2802 16.5, 18.5, 20.5 * masa roweru i ramy podana jest dla rozmiaru oznaczonego pogrubioną czcionką Lapierre Mondraker Przełożenie siły z osi na damper 4 3 2 1 SAG 33% 150 PSI 130 PSI 100 PSI 60 PSI 50 mm (210 PSI) 42 mm (180 PSI) 40 mm (125 PSI) 32 mm (90 PSI) 149 mm 132 mm 125 mm 100 mm Skok tylnego zawieszenia Mondraker Lapierre Rock Machine 125 Rock Machine 100 0 Skok dampera 0 10 20 30 40 50 [mm] Rock Machine W rowerach Enduro zakłada się że SAG powinien wynosić 33%, oczywiście każdy może mieć swoje upodobania. My testowaliśmy rowery właśnie z takim ustawieniem. Aby uzyskać SAG 33% należało napompować dampery do ciśnień widocznych przy linii 0, przy obciążeniu 76 kg. Wykres unaocznia, że im większe przełożenie tym wyższe ciśnienie w damperze. Po obciążeniu roweru do zadanego SAGu ciśnienie wzrasta. Ze względu na różnice w charakterystykach wzrost ciśnienia w każdym damperze jest inny. Przy linii oznaczającej SAG podano skok zawieszenia. Wyniki symulacji mogą odbiegać od wartości zmierzonych i podawanych przez producenta. Zawieszenie Lapierre i Rock Machine mają podobny przebieg krzywej przełożenia siły z osi koła na damper. Podobieństwo wykresów wynika z podobnego układu elementów wahacza. Można pomyśleć, że zawieszenia będą działać niemal identycznie. Jednak test w terenie wykazał, że są wyczuwalne różnice, mogące wynikać z zastosowania damperów o różnym stopniu tłumienia kompresji. W Mondrakerze układ elementów wahacza jest inny i też inaczej wygląda jego wykres. Przełożenie jest większe niż w pozostałych rowerach i wymaga skompensowania przez większe ciśnienie w damperze. W miarę zwiększania skoku przełożenie maleje, co da się odczuć jako usztywnianie zawieszenia. ZAWIESZENIE Rower Skok zawieszenia [mm]* Damper Masa dampera [g] Długość [mm] Medium ściskane Tłumienie Regulacje ** Lapierre Zesty 314 140 Fox Float R 268 200 powietrze hydrauliczne NW, TO Mondraker Foxy R 135 Fox Float RP 2 351 190 powietrze hydrauliczne NW, TO, P Rock Machine Blizzard 70 100/125 Fox Float R 237 190 powietrze hydrauliczne NW, TO * wartość zmierzona ** NW - naprężenie wstępne, TO - tłumienie odbicia, P - platforma włączana ręcznie 40
Definicja Już dawno przestałem używać licznika rowerowego i sprawdzać przejechany dystans. Długość moich wycieczek nie wyznacza liczba kilometrów do przejechania, lecz ilość godzin od świtu do zmierzchu, ewentualnie rozkład jazdy pociągów. Planując trasę, odczytuję czasy przejścia i dzielę je przez współczynnik bezpieczeństwa wahający się pomiędzy 2 i 3 w zależności od trudności terenu. Mając do wyboru gładką ścieżkę i taką z korzeniami, wybieram tę drugą. Niezależnie od tego, czy jadę na dzień czy więcej, mój bagaż wygląda niemal identycznie. Dochodzi najwyżej śpiwór i szczoteczka do zębów. Na podjazdach zawsze walczę do samego końca, nawet jeśli z ekonomicznego lub czasowego punktu widzenia pchanie roweru wypada korzystniej. Za to w ekstremalnych przypadkach nie wstydzę się wnosić roweru na szczyt gdy wiem, że czeka mnie ekscytujący zjazd. To jest moja definicja enduro i pod tym kątem porównywałem rowery, ale nie zamykałem się na uwagi testerów mających inne upodobania. Bike Rower do enduro przede wszystkim powinien posiadać skuteczną amortyzację, pozwalającą opanować maszynę na zjazdach i cieszyć się ze skoków z progów. Jednocześnie zawieszenie powinno pomagać, a przynajmniej nie przeszkadzać podczas podjeżdżania. Przy jedzie po płaskiej i równej nawierzchni nie powinno pompować, ale jakieś drobne wahnięcia można mu wybaczyć, bo nie jest to maszyna wyścigowa. Widelec powinien mieć zmianę skoku ułatwiającą pokonywanie stromizn. Mile widziana jest blokada skoku zawieszenia. Mocne hamulce, odporne na przegrzanie na długich zjazdach, to kolejny istotny element wyposażenia naszego roweru. Muszą pozwolić skutecznie zatrzymać pędzącą stukilogramową masę (tak, tak, przeczytajcie o moim ekwipunku!). Podczas hamowania dobra, prawidłowo ustawiona amortyzacja też ma znaczenie, gdyż utrzymuje koła w kontakcie z podłożem. Ogumienie o szerokości 2,1 to absolutne minimum. Musi nam zapewnić dobrą przyczepność podczas napędzania roweru, trawersowania zboczy, a w szczególności w zakrętach. Świetnie się spisują opony z miękkiej mieszanki lub z miękką gumą wewnątrz, a twardą na zewnątrz. Może trochę ciężej się toczą, ale zapewniają dobrą trakcję i o to chodzi, w końcu to nie wyścig. Napęd musi mieć szeroki zakres przełożeń. Jedziemy w góry z zamiarem podjeżdżania wszystkiego, więc trzydziestka czwórka na kasecie jest bardzo przydatna. Gripy, cyngle czy DC to już wedle uznania. Mogą się przydać jeszcze długie korby. Pozycja, jaką biker zajmuje, jest raczej wyprostowana; z jednej strony wygodna podczas długich wycieczek, z drugiej ułatwia prowadzenie na zjazdach. Również geometria z łagodnymi kątami temu sprzyja. Masa - wiadomo - jak najmniejsza, ale nie jest to priorytet. Na pierwszym miejscu stawiamy efektywność. Rama Lapierre Zesty 314 Do produkcji tej francuskiej ramy zostały wykorzystane zaawansowane technologie. Nie ma w niej ani jednej prostej rury. Wszystkie mają przetłoczenia, zmienne przekroje, cieniowane ścianki i są powyginane. Wszystko to ma oczywiście wpływ na jakość konstrukcji, jej sztywność i masę. Do tego rower ładnie wygląda. Nawet taki element jak górny łącznik jest wykonany jako monolit w kształcie litery X, a nie jako odrębne elementy połączone śrubami. Podobnie mufa suportu to jeden kawałek metalu o dość skomplikowanym kształcie i niestandardowej szerokości 92 mm. Łożyska są osadzone wewnątrz i zwykłego pakietu tam nie wkręcimy. Mufa została wyposażona w mocowanie napinacza w standardzie ISCG. Dodatkowo, oprócz podpierania korb, stanowi też punkt mocowania wahacza o skoku 140 mm, którego oś jest niemal dokładnie nad osią suportu.
Jazda Budowa Amortyzacja Opłacalność Ocena końcowa 5 5 5 4,2 4,9 bardzo czuła amortyzacja tylnego koła stabilny w prowadzeniu lekki Uwaga! Tekst jest integralną częścią testu. Wnioskowanie tylko na podstawie punktacji może prowadzić do błędów w interpretacji Lapierre Zesty 314 Cena: 8399 zł Współczynnik bb: 100 g za 64 zł* Rama: aluminium 7005 Rozmiary: 42, 46, 50, 54 cm Geometria: rozmiar testowany: 460 mm Baza kół:1145 mm Długość tylnego widelca: 440 mm Długość górnej rury: 585 mm Wysokość osi suportu: 350 mm Kąt główki ramy: 66,5 Kąt rury podsiodłowej: 72,6 Masa kompletnego roweru: 13195 g Masa ramy: 2933 g Masa przedniego koła: 1840 g Masa tylnego koła: 2440 g Skok amortyzacji: przód 140 mm, tył - 140 mm Przedni widelec:fox 32 Float 140 RL (1767 g) Damper: Fox Float R (268 g) Piasty: Shimano HB/FH-M525 Obręcze: Mavic XM317 Disc Opony: Michelin XC Dry 2 2.0 (580 g) Korby: Shimano FC-M542 44/32/22T Kaseta: SRAM PG-970 (11-34) 9-rz. Łańcuch: Shimano CN-HG53 Przerzutka przód: Shimano LX FD-M580A Przerzutka tył: Shimano XT RD-M772 Manetki: Shimano LX SL-M580 Klamki: Formula ORO K18 Hamulce: Formula ORO K18 180/160 mm Łożyska sterów: Aheadset Wspornik kierownicy: Lapierre (85 mm) Kierownica: Lapierre XR Rizer (660 mm) Wspornik siodełka: Lapierre (345 mm) Siodełko: Velo PFF Lite Pedały: - AMORTYZACJA Rower Model Skok [mm] Masa [g] Medium ściskane Tłumienie Średnica goleni [mm] Regulacje * Lapierre Zesty 314 Fox 32 Float 140 RL 140 1767 powietrze hydrauliczne 32 NW, BS, TO Mondraker Foxy R Fox 32 Float 140 RL 140 1761 powietrze hydrauliczne 32 NW, BS, TO Rock Machine Blizzard 70 Rock Shox Recon 351 130 1902 powietrze hydrauliczne 32 NW, BS, TO, TK * NW - naprężenie wstępne, BS - blokada skoku, TO - tłumienie odbicia, TK - tłumienie kompresji 42
Jazda Budowa Amortyzacja Opłacalność Ocena końcowa 4 4,5 4 3,7 4,1 możliwość włączenia platformy w damperze czułe zawieszenie ciężka rama Uwaga! Tekst jest integralną częścią testu. Wnioskowanie tylko na podstawie punktacji może prowadzić do błędów w interpretacji Mondraker Foxy R Cena: 7750 zł Współczynnik bb: 100 g za 54 zł* Rama: aluminium foxy monocoque Rozmiary: M, L, XL Geometria:rozmiar testowany: 430 mm - M Baza kół: 1100 mm Długość tylnego widelca: 430 mm Długość górnej rury: 550 mm Wysokość osi suportu: 365 mm Kąt główki ramy: 68 Kąt rury podsiodłowej: 73 Masa kompletnego roweru: 14 350 g Masa ramy: 2916 g Masa przedniego koła: 1960 g Masa tylnego koła: 2730 g Skok amortyzacji: przód 140 mm, tył 135 mm Przedni widelec:fox 32 Float 140 RL (1761g) Damper: Fox Float RP2 (251g) Piasty: OnOff Disc Pro Obręcze: SunRims DS2 XC Opony: Mondraker DC SYS-4 ITS 2,25 (725 g) Korby: Truvativ Blaze 3.0 44/32/22T Kaseta: SRAM PG-970 (11-34) 9-rz. Łańcuch: SRAM PC951 Przerzutka przód: SRAM X.7 Przerzutka tył: SRAM X.9 Manetki: SRAM X.7 Klamki: Formula Oro K18 Hamulce: Formula Oro K18 180 mm Łożyska sterów: FSA Wspornik kierownicy: OnOff Notion (80 mm) Kierownica: OnOff Notion OS (670 mm) Wspornik siodełka: OnOff (345 mm) Siodełko: Velo AVA Pedały: OnOff GEOMETRIA Rower Testowany rozmiar * Górna rura [mm] Tylny widelec [mm] Baza kół [mm] Wysokość osi suportu [mm] Kąt główki [ ] Kąt podsiodłowy [ ] Lapierre Zesty 314 460 585 440 1145 350 66,5 72,6 Mondraker Foxy R 430 550 430 1100 365 68 73 Rock Machine Blizzard 70 475 590 425 1110 360 68,5 72,4 * zmierzony 44
Z tego powodu przednia przerzutka LX jest przykręcona do wahacza (patrz obok). Przód wahacza ma równie złożony kształt i sprawia, że ten element zawieszenia jest asymetryczny dla poprawy sztywności. Haki tylnego koła to odlewy mające bardzo szerokie (18 mm) łożyskowanie Horst Linku. Konstrukcja wahacza zapewnia sporo miejsca na oponę oblepioną błotem, ale z drugiej strony świetnie będzie gromadzić błocko na przedniej przerzutce. Lapierrowi należy się pochwała za wykonanie ramy i dbałość o szczegóły, choćby eleganckie mocowanie przewodów, czy carbonową osłonkę przerzutki. Rama Mondraker Foxy R Przedni trójkąt został pospawany głównie z blach, a nie rur. To, co zwykliśmy nazywać rurą górną i dolną ramy, to płaty blachy zwinięte i pospawane od dołu. Stąd masa ramy: 2916 g, biorąc poprawkę na rozmiar ramy, stawia ją to na końcu testowanej trójki. Tylko podsiodłówka jest zwykłą prostą rurą, umożliwiającą całkowite wsunięcie wspornika siodła. Tak na marginesie, w rowerze enduro obejma mocująca sztycę skręcana śrubą to jakieś nieporozumienie. I niczego nie tłumaczy fakt, że w ofercie Crank Bros jest opuszczająca się pneumatycznie sztyca. Do rury podsiodłowej przyspawany jest prosty i pewnie bardzo tani uchwyt górnej dźwigni zawieszenia, składający się z rurki i dwóch blach. Przód ramy wygląda bardzo solidnie. Zwinięty płat blachy dolnej rury praktycznie w całości obejmuje główkę ramy. Górna rura właściwie łączy się tylko z dolną, a nie z główką. Na jej drugim końcu wspawano zastrzał, oczywiście składający się z przetłoczonych blach. Wahacz jest symetryczny Przednia przerzutka w Lapierre jest mocowana do wahacza i porusza się razem z nim. Nietypowy suport ma szerokości 92 mm i zintegrowane łożyska! a jego poszczególne elementy mało wyrafinowane. Dolne i górne rurki mają stały przekrój, nie są powyginane w S, a choć łączniki pomiędzy nimi, podobnie jak górne dźwignie, są frezowane, to robią dość industrialne wrażenie. Nie powinno to rzutować na działanie roweru, ale ma niewątpliwy wpływ na masę ramy.
Jazda Budowa Amortyzacja Opłacalność Ocena końcowa 4,5 4,5 4 3,8 4,3 zmiana skoku tylnej amortyzacji czuły widelec lekka rama Uwaga! Tekst jest integralną częścią testu. Wnioskowanie tylko na podstawie punktacji może prowadzić do błędów w interpretacji Rock Machine Blizzard 70 Cena: 7999 zł Współczynnik bb: 100 g za 56 zł* Rama: aluminium 7005 Rozmiary: 16.5, 18.5, 20.5 Geometria: rozmiar testowany: 475 mm 18.5 Baza kół: 1110/1115 mm Długość tylnego widelca: 425/430 mm Długość górnej rury: 590 mm Wysokość osi suportu: 360 mm Kąt główki ramy: 68,7/68,5 Kąt rury podsiodłowej: 72,4/71,8 Masa kompletnego roweru: 14 185 g Masa ramy: 2802 g Masa przedniego koła: 2200 g Masa tylnego koła: 2770 g Skok amortyzacji: przód 130 mm, tył 100/125 mm Przedni widelec: Rock Shox Recon 351(1902 g) Damper: Fox Float R (267 g) Piasty: Shimano FH/HB-M475 Obręcze: Mach1 MX Disc Opony: Schwalbe Nobby Nic 2.4 (665 g) Korby: Truvativ Firex 3.0 44/32/22T Kaseta:Shimano CS-HG50-9 (11-32) 9-rz. Łańcuch: KMC Przerzutka przód: Shimano LX FD-M580A Przerzutka tył: Shimano XT RD-M772 Manetki: Shimano Deore SL-M530 Klamki: Formula ORO Hamulce: Formula ORO K24 180 mm Łożyska sterów: Ritchey Wspornik kierownicy: Syncros (90 mm) Kierownica: Syncros Gain (630 mm) Wspornik siodełka: Ritchey Comp (345 mm) Siodełko: Selle Italia C2 Pedały: Ritchey V4 MTB KOŁA Rower Koło przednie [g] Koło tylne [g] Zestaw kół [g] Opona [g]* Dętka [g] Zestaw kół bez ogumienia i kasety [g] Szerokość opon Typ bieżnika Lapierre Zesty 314 1840 2440 4280 580 130 2450 2,0 terenowy gęsty Mondraker Foxy R 1980 2730 4710 725 230 2390 2,25 terenowy Rock Machine Blizzard 70 2200 2770 4970 665 260 2758 2,4 terenowy * pierwsza wartość określa masę przedniej, a druga tylnej opony 46
Rama Rock Machine Blizzard 70 Ten rower ma równie nieskomplikowaną w budowie ramę jak Mondraker. Do jej konstrukcji zostały użyte proste rury o stałym przekroju. Tylko dolna ma lekko zmienny przekrój. Również rurki wahacza to profile o prostokątnym przekroju. Odnosi się wrażenie, że niektóre elementy obu ram (Mondraker i Rock Machine) zjechały z tej samej linii produkcyjnej, np. mufa suportu lub przód wahacza. Jednak ta prostota nie przeszkodziła w zbudowaniu lekkiej ramy. 2802 g to o ponad 100 g mniej niż konkurencja i to przy największym rozmiarze. Wszystkie elementy wahacza są łączone przy pomocy uszczelnionych łożysk kulkowych. Jako jedyna z ram ma możliwość zmiany mocowania dampera, co ma wpływ na wielkość skoku tylnego koła wynoszącą 100 lub 130 mm. Główne rury ramy Mondrakera to w zasadzie zwinięte płaty blachy pospawane od dołu Hamulce i napęd Wszystkie trzy rowery zostały wyposażone w hamulce Formula ORO. W Rock Machine był to model K24 z regulacją modulacji FCS. W pozostałych dwóch rowerach założono K18. ORO charakteryzują się dużą siłą. Łatwo wyczuwa się punkt styku klocków z tarczą, ale nieco trudniej opanować modulację. ORO K18 szybko łapią tarczę, prawie jak hamulce roweru trialowego. Wymaga to przyzwyczajenia i bardzo dobrego wyczucia na śliskich ścieżkach. Pod tym względem K24 spisują się znacznie lepiej, a dodatkowo można wspomóc się FCS w celu dodatkowego poprawienia modulacji. Napęd najlepiej funkcjonował w Lapierze, najgorzej natomiast w Rock Machine. W tym ostatnim zmiana biegów wymagała wywarcia dużej siły na manetki, które były też najmniej ergonomiczne. Dodatkowo trudno było wyregulować tylną przerzutkę. Albo dobrze redukowała, albo dobrze zrzucała. Ustawienie obu funkcji na tym samym poziomie uznajemy za niemożliwe do osiągnięcia. Winą za ten stan rzeczy obarczamy kable zastosowane w Rock Machine, bo w Lapierze również zamontowano przerzutkę tylną XT i tu, mimo poprowadzenia pełnych pancerzy, nie było problemów z regulacją i z oporami na manetkach. Zastosowanie w Lapierze cyngli LX, a w Rock Machine Deore nie tłumaczy różnic w sile potrzebnej do obsługi. Manetki te różnią się natomiast ergonomią, LX z Lapiera są wygodniejsze. Dzwignia do zrzucania jest łatwiej dostępna kciukiem. W Deore ta sama dźwignia jest ukryta gdzieś głęboko pod kierownicą. Łatwiej operować też dźwignią do wciągania na większe tryby. W rowerze Mondraker zamontowano natomiast manetki SRAM X.7. Szkoda, że nie mają możliwości przesuwania wzdłuż kierownicy względem obejmy. Nie mogliśmy się zdecydować, czy lepiej zamontować je po zewnętrznej stronie klamek, czy po wewnętrznej. Zarówno klamki, jak i manetki mają szerokie obejmy i trudno ten zestaw pożenić. Jak manetki są bliżej mostka, to trudno dosięgnąć kciukiem do małej dzwigni podczas hamowania palcem wskazującym za koniec klamki. Gdy je przestawimy na zewnątrz, to korpus klamki utrudnia obrócenie manetki na kierownicy. Ale po ustawieniu pozycji samo działanie jest naprawdę OK. Choć wszyscy odczuliśmy, że przedniej manetce brakuje wyraźnej sygnalizacji momentu, w którym przerzutka przeszła z położenia z małej tarczy na średnią. Ani widu, ani słychu, dlatego często zdarza się popchnąć dzwignię za daleko. Łańcuch najładniej przechodził między trybami kasety w rowerze Lapierre. Nieco gorzej, a może raczej głośniej, zmieniał biegi Mondraker. Łańcuch wspinał się na większe koronki płynnie, ale z głośnym metalicznym trzaskiem. Również pod względem zmiany biegów z przodu, najlepiej wypadł Lapierre wyposażony w korbę Shimano FC-M542. Łańcuch znacznie łatwiej przechodził pod obciążeniem na małą koronkę niż na korbach Truvativ, jakie były zamontowane w pozostałych rowerach. Szkoda tylko, że zamontowano korby 170 mm. Brak 5 mm rekompensowany jest w Lapierze przez dodatkowe dwa ząbki na kasecie. Tylko ten rower miał największy tryb 34. Ale może to i dobrze, że korby są krótsze, bo Lapierre jest najniżej zawieszony. Tylko Rock Machine miał zamontowane korby o długości 175 mm. Ale niestety praca napędu w tym rowerze była najgorsza, najprawdopodobniej za sprawą pancerzy. Prowadzenie Testowane rowery można podzielić na dwie kategorie: Lapierre i reszta. Mondraker i Rock Machine prowadzą się bardzo podobnie. Mają zbliżoną geometrię, podobne kąty, niewielką różnicę w bazie kół i długości tylnego widelca. Wszystko to sprawia, że są wrażliwe na ruchy kierownicy i bardzo łatwo skręcają. I to bez konieczności mocnego pochylenia roweru. Mondraker o najkrótszym mostku za sprawą sztycy bez offsetu na zacieśniającym się zakręcie wymaga silnego pochylania. Przy dużych prędkościach dalsze skręcanie kierownicy może być przyczyną OTB. Lapierre jest bardziej jednoznaczny podczas skręcania. Od razu trzeba go położyć w zakręcie i modlić się o przyczepność opon. Nie trzeba się pochylać, wystarczy przechylić rower. Jadąc pokręconą ścieżką, tułów praktycznie jest w pionie, zmieniamy tylko pochylenie roweru raz w jedną stronę, raz w drugą. Mnie to bardzo odpowiada i sprawia frajdę, inni (zwłaszcza niżsi) testerzy zdecydowanie woleli kręcenie kierownicą. Byliśmy natomiast zgodni co do jednego - że Lapierre jest najszybszym enduro z tej trójki i śmiało można na nim startować w maratonach. Mimo nie najlżejszej ramy, udało się złożyć najlżejszy rower. Deklasuje konkurentów o ponad kilogram. Ma najlżejsze koła, co doskonale czuć. Spośród testowanych modeli Lapierre zdecydowanie najlepiej przyspiesza i łatwiej zerwać go do lotu. Lekkie opony i dętki okazały się kluczem do sukcesu. Na zjazdach Mondraker i Rock Machine są podobne w działaniu i wymagają czujności i panowania nad kierownicą. Nota bene, ta z Rock Machine jest najwęższa - 630 mm (Lapierre - 670 mm, Mondraker - 660 mm). Lapierre jest bardziej tolerancyjny i wyrozumiały dla bikera. Ze względu na płaski kąt główki ramy, tylko 66,5, szeroką kierownicę, dłuuugą bazę kół i dłuuuugi tylny widelec jest niesamowicie stabilny i właściwie jedzie sam. Nie trzeba się tak pilnować jak na pozostałych bikach. Na podjazdach też jest łatwiej. Przednie koło lepiej trzyma się podłoża. Rock Machine i Mondraker wymagają większego pochylenia nad kierownicą, 48
49
aby utrzymać koło w przyczepności z podłożem. Z tą różnicą, że ten ostatni dodatkowo wymusza przesunięcie się na siodle do przodu, ponieważ jego zawieszenie ma lekką tendencję do przysiadania po mocnym naciśnięciu na pedały. Na szczęście siodło z szerokim nosem sprzyja zmianom pozycji. Przednia amortyzacja Dwa z testowanych rowerów, Lapierre i Mondaker, mają zamontowany taki sam widelec - FOX 32 Float RL o skoku 140 mm. Do Rock Machine założono Rock Shox Recon o skoku 130 mm. Przy ustawieniu takiego samego SAG-u, Recon jest bardziej miękki. Z większą łatwością wykorzystuje skok i lepiej reaguje na nierówności w postaci muld. FOX potrzebuje gwałtowniejszego uderzenia, jak np. kamień lub korzeń. Czuć w nim zwiększone tłumienie kompresji. Na zjazdach takie działanie jest OK., ale na technicznych podjazdach, gdy przednie koło jest odciążone, wolę mieć Recona, bo sam się wspina i nie trzeba go podrzucać przed każdym korzeniem. Oba modele amortyzatorów mają pokrętło do blokowania skoku. W FOX-ach można by się obejść bez blokady, bo nie są one wrażliwe na bujanie podczas jazdy na stojąco. W RS blokada bardzo się przydaje. Pełni ona jeszcze dodatkową funkcję. Zmienia tłumienie kompresji, co pozwala pozbawić miękkości, gdy jest taka potrzeba. Na tym polu Rock Machine wyposażony w Recona wydaje się bardziej uniwersalny. Szkoda tylko, że żaden z rowerów nie miał widelca z możliwością skrócenia skoku. W rowerach enduro jest to bardzo przydatne na stromych podjazdach. Na pewno przydałoby się to w Mondrakerze i Rock Machine, w których to trzeba się mocno pochylać nad kierownicą i przesuwać do przodu na siodle, aby utrzymać przednie koło na ziemi. Zawieszenie Wszystkie trzy rowery dzielą ten sam czterozawiasowy system amortyzacji. Ale to jedyna ich wspólna cecha. Lapierre jest nie tylko bardzo czuły i aktywny na nierównościach, jest też wrażliwy na pompowanie. Uginanie nie jest wywoływane zmianą napięcia łańcucha, ale siłami bezwładności powstającymi podczas przemieszczania się masy nóg. Upraszczając: pompuje przy wysokiej kadencji. Może gdyby założyć FOX-a z mocniejszym tłumieniem kompresji (czyli średnią platformą - fabrycznie była ustawiona na minimum) byłoby lepiej. Zawieszenie w tym rowerze jest też kompletnie niewrażliwe na zmianę położenia środka ciężkości i czy siedzisz, czy stoisz, pozostaje aktywne, również na podjazdach. Na zjazdach wykorzystuje cały skok nieznacznie utwardzając się pod koniec. Jak spojrzymy na wykres zmian siły przełożenia, to można zauważyć, że przebieg krzywej jest podobny do tego z roweru Rock Machine, a to ze względu na podobny układ elementów wahacza. Zawieszenie tego roweru jest trochę mniej komfortowe niż w pozostałych rowerach. Najgorzej reaguje na gładkie muldy, nierówności bardziej kanciaste łyka bardzo dobrze. Nie ma tu znaczenia, jaki ustawimy skok. 100 mm czy 130 mm, zawieszenie pracuje tak samo. Różnicę widać tylko na manometrze pompki i czuć, że szybciej kończy się skok. Rock Machine nie jest wrażliwy na huśtanie się wahacza, nawet po wstaniu na pedały. Najbardziej narażona na to niekorzystne zjawisko jest amortyzacja roweru Mondraker. Ale Hiszpanie byli sprytni. Aby wyeliminować niebezpieczeństwo nabycia choroby morskiej, zamontowali damper z ręcznie uruchamianą platformą. Po jej włączeniu można podjeżdżać na stojąco i sprintować, a amortyzacja będzie niemal nieruchoma. Oczywiście stracimy na czułości zawieszenia, która przy wyłączonej platformie prawie dorównuje Lapierrowi. 50
Mimo że przełożenie siły na damper maleje, co chroni Mondrakera przed dobiciem, można na nim poszaleć na zjazdach. Zawieszenie bardzo ładnie łyka wszystko i ma się wrażenie jakby jeszcze trochę skoku było w zapasie. Amortyzacja tylnego koła w tym rowerze jest podatna na zmianę położenia środka ciężkości. Gdy siedzimy z tyłu siodła i mocno naciśniemy na pedał, to rower przysiądzie, podobnie dzieje się na podjazdach. Podjeżdżać trzeba na miękkich przełożeniach. Niezależnie od przełożenia w żadnym z rowerów nie odczuwaliśmy cofania się korb przy jeździe po wybojach. Ponieważ główne osie wahaczy są nisko, to napięcie łańcucha nie wpływało na usztywnianie się zawieszeń podczas jazdy. Oto wielka przewaga zawieszenia z ogniwem Horsta nad konkurencją! Podsumowanie Lapierre świetnie się sprawdza na szybkich zjazdach, jest bardzo stabilny, a jego lekkość i bardzo czułe zawieszenie sprawiają, że nie można się zdecydować czy przejeżdżać przez korzeń pozwalając go łyknąć amortyzacji, czy może przelecieć nad nim i miękko wylądować. Mondraker wymaga obycia z rowerem i pewnego doświadczenia, nie wybacza błędów, ale może się podobać tym, którzy lubią bardzo zwrotne rowery. Rock Machine ze swoją lekką ramą i geometrią sprawiającą, że rower jest zwrotny, a także ze względu na efektywne zawieszenie, odporne na bujanie, można po odchudzeniu z powodzeniem wykorzystywać nie tylko na wycieczkach w góry, ale i na trasach maratonów. Tekst: Marcin Wielkiewicz Na naszej stronie znajdziecie więcej zdjeć z testu oraz detali rowerów, a także filmy prezentujące pracę zawieszeń. Mufa suportu z stanowi jedna całość z elementem wahacza. To jedyna ekstrawagancja ramy Rock Machine