Europejski Fundusz Rolny na Rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestuj¹ca w obszary wiejskie. Projekt wspó³finansowany ze œrodków Unii Europejskiej w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 GAZETA BEZP ATNA LISTOPAD 2011 NR 12 (29) ROK III Foto: Marian Sadkowski
Str.2 B udowo to osiedle wojskowe, które jest dzielnic¹ Z³ocieñca. Tu mieszka kadra wojskowa 2. Brygady Zmechanizowanej, która to jednostka znajduje siê tak e w tej dzielnicy. Tu w³aœnie na ulicy Kosynierów 3 w lokalu numer jeden ma swój gabinet El bieta Garstecka bioenergoterapeutka posiadaj¹ca certyfikat I i II stopnia wtajemniczenia. Certyfikat ten œwiadczy, e El bieta ma stuprocentow¹ si³ê przekazu energetycznego. Zapytaliœmy pani¹ El bietê, czym jest bioenergoterapia. Bioenergoterapia to najkrócej mówi¹c pomoc potrzebuj¹cym (chorym) poprzez energiê (tak zwan¹ bia³¹ energiê), znajduj¹c¹ siê we wszechœwiecie. Bioenergoterapeuta zaœ to swego rodzaju przekaÿnik tej energii, który p o m a g a wszystkim zarówno tym, którzy wierz¹ w tê metodê leczenia, jak i tym, którzy nie wierz¹. Lecz¹ca energia kosmiczna jest niewyczerpalna, wiêc nie ma znaczenia, czy chory zostanie przyjêty jako pierwszy podczas seansu, czy jako ostatni. Ja swoj¹ moc energetyczn¹ poczu³am osiem lat temu. W³aœciwie to wykryli j¹ u mnie znajomi i rodzina. Kiedy zosta- ³am przebadana przez mistrzów bioenergoterapii, okaza³o siê, e jestem stuprocentowym przekaÿnikiem, czyli bardzo silnym kontynuuje El bieta. Na G ³ównie z myœl¹ o dzieciach i m³odzie y w³adze Czaplinka postanowi³y wybudowaæ bia³ego orlika. Czytelników zastanowi có to takiego? Odpowiadamy: Bia³y orlik to lodowisko. Sztuczne lodowisko, które ma powstaæ na terenie boiska przy gimnazjum. Ma to byæ lodowisko sk³adane. Tak wiêc bêdzie ono rozk³adane tylko na sezon zimowy: od listopada do.::wydarzenia EL BIETA, BIOENERGOERAPEUTKA Z BUDOWA Bioenergoterapia to najkrócej mówi¹c pomoc potrzebuj¹cym (chorym) poprzez energiê (tak zwan¹ bia³¹ energiê), znajduj¹c¹ siê we wszechœwiecie ten czas mówi mam wielu sta³ych pacjentów w Polsce i jeszcze wiêcej w Niemczech, bo tam te mam swój gabinet. U naszych zachodnich s¹siadów o wiele wiêcej ludzi wierzy w bioenergoterapiê i siê jej poddaje. W Polsce z powodu dzia³añ rozmaitych szarlatanów wiara w moc energii jest o wiele mniejsza. Co ja leczê za pomoc¹ energii? Praktycznie rzecz bior¹c wszystkie schorzenia, od epilepsji (padaczki) pocz¹wszy poprzez nerwice i depresje na nowotworach skoñczywszy. Szczególnie dobrze siê sprawdzam w leczeniu epilepsji zmniejsza siê czêstotliwoœæ ataków i nowotworach (te zmniejszaj¹ swoj¹ wielkoœæ i nie rosn¹, nie przerzucaj¹ siê). Chêtnie te wspó³pracujê z lekarzami i wspomagam ich leczenie konwencjonalne. Ile seansów trzeba przejœæ, aby poczuæ ulgê w chorobie? Z tym bywa ró nie, ale œrednia to trzy, cztery seanse, choæ mia³am pacjentów, którym wystarczy³ jeden seans. W jaki sposób mo - na siê ze mn¹ umówiæ? Otó umawiam siê z moimi pacjentami przez telefon po godzinie osiemnastej. Wszystkim, którzy by siê chcieli ze mn¹ skontaktowaæ, podajê mój numer: 603 775 878 lub 508 211 950. Wszystkich, którym nie pomaga konwencjonalne leczenie, jak i tych, którzy chc¹ je wzmocniæ, serdecznie zapraszam do mojego gabinetu. Jerzy J. Karkoszka POWSTANIE BIA Y ORLIK marca, gdy nawierzchnia lodowa wytrzymywaæ bêdzie temperatury do plus dziesiêciu stopni Celsjusza. Wielkoœæ nawierzchni do œlizgania siê to 450 metrów kwadratowych. Nawierzchnia lodowa bêdzie tak e szlifowana przez specjaln¹ maszynê zakupion¹ do tego celu. Przy wejœciu na lodow¹ taflê czynna bêdzie tak e ostrza³ka do ³y ew, oczywiœcie elektryczna. Jaka jest Wieœ pachn¹ca chlebem Nowe Koprzywno to niewielka wieœ zagubiona w lasach gminy Barwice. Mo na pomyœleæ, e przys³owiowy diabe³ tam w³aœnie mówi dobranoc. Tak nie jest przekonuj¹ mieszkañcy tej wsi. - W dobie GPS i innych udogodnieñ, w dobie Internetu, gdzie zamieszczono bardzo szczegó³owe mapy, ³atwo nas znaleÿæ przekonuje mieszkaniec tej wsi Leszek Kula. Jest kilka powodów, dla których warto nas odwiedziæ i pozostaæ z nami d³u ej w gospodarstwach agroturystycznych. Na terenie wsi gospodarstw agroturystycznych jest kilka, ka de ma swoja specjalizacjê. Jedn¹ z nich jest pieczenie chleba. Chleb razowy koprzywieñski zosta³ wpisany w 2008 roku na listê produktów tradycyjnych. Wypiekany jest w trzech gospodarstwach. Piece chlebowe znajduj¹ siê w gospodarstwach Wies³awy Kubali, Stanis³awy Lewickiej i Leszka Kuli. - Tradycja wypieku tego chleba wywodzi siê jeszcze z okresu przedwojennego mówi Leszek Kula. Tu, do Koprzywna trafi³y po wojnie rodziny z ró nych stron Polski. Gospodynie wymienia³y siê wartoœæ inwestycji? To piêæset tysiêcy z³otych, z których po³owê zrefunduje Ministerstwo Sportu, zaœ druga po³owê wyasygnuje gmina Czaplinek. Czaplinecki bia³y orlik to w chwili obecnej inwestycja kontrowersyjna. Ma w gminie tylu zwolenników, co przeciwników. Tylko co w tej kwestii maj¹ do powiedzenia dzieci, dla których inwestycja ma powstaæ? JJK doœwiadczeniami wyniesionymi z domów rodzinnych i wspólnie zajmowa³y siê wypiekiem chleba, który stanowi³ podstawowe po ywienie dla wielu rodzin. Pocz¹tkowo wypiekaliœmy w poniemieckich piecach. Z czasem musieliœmy piece wymieæ, ale receptura pozosta³a ta sama. Obecnie w Koprzywnie chleb wypieka siê staraj¹c przestrzegaæ zasad wpojonych przez starsze pokolenia (mamy, babcie), stosuj¹c surowce pochodz¹ce z rodzimych gospodarstw. Do opalania pieców chlebowych wykorzystuje siê drewno mieszane, iglastoliœciaste. Dla uzyskania wyraÿnego aromatu dok³ada siê drewno jab³oni lub wiœni, lub ga³¹zki buku, by uzyskaæ odpowiedni kolor wypieku. Zmieniaj¹c pro- ECHA ZNAD DRAWY I GWDY NOWE INWESTYCJE W GRZMI CEJ Jak nas poinformowa³ wójt gminy Grzmi¹ca- Krzysztof Sysko, w przysz³ym, 2012, roku w jego gminie bêd¹ realizowane kolejne inwestycje. Ten rok zakoñczy siê oddaniem do u ytku Orlika, co nast¹pi jeszcze w paÿdzierniku. Natomiast w roku nastêpnym w³adze gminy chc¹ oddaæ do u ytku cztery place zabaw, z pieniêdzy unijnych zostan¹ tak e wyposa one cztery œwietlice wiejskie oraz nastapi ca³kowite oddanie do u ytku œwietlicy w Suchej. Wielkich inwestycji w³adze gminy nie planuj¹ gdy ta jest ju na granicy swoich mo liwoœci finansowych. Pieni¹dze po- ar³y bowiem dot¹d realizowane inwestycje, do których nale a³a sala widowiskowo-sportowa za szeœæ porcje drewna œwierkowego i sosnowego uzyskuje siê jaœniejszy lub ciemniejszy kolor wypieku. Chleb razowy koprzywieñski cieszy siê uznaniem zarówno turystów, jak i mieszkañców okolicznych miejscowoœci. - Wszystko wykonywane jest rêcznie mówi Leszek Kula. Dbamy, by tradycji i starym recepturom sta³o siê zadoœæ. Po wypieku chleba pieczemy jeszcze ciasto i to te wg przepisów naszych babek. Do ciast dodawane s¹ jaja od kurek zielononó ek, które prawie nie zawieraj¹ szkodliwego cholesterolu. Próbowa³em, palce lizaæ! Jednak nasze babcie wiedzia³y, w czym tkwi samo zdrowie. Chrupi¹ca, ale niezbyt twarda skórka chleba chrzêœci w zêbach, a smalczyk albo mas³o w³asnej roboty s¹ najlepszymi dodatkami. Poczêstowano mnie jeszcze szynk¹ w³asnego wyrobu. - To z w³asnej hodowli zachwala Leszek Kula. Przepis na szynkê pochodzi od prababci mojej ony. To prawdziwa szynka babuni. Te rarytasy na co dzieñ maj¹ turyœci przeje d aj¹cy tu na wypoczynek. Mimo i wieœ po³o ona jest w g³êbokiej g³uszy, nikt siê nie nudzi. W gospodarstwach s¹ konie pod wierzch, (u pana Leszka- hucu³y), mo na ³owiæ ryby w pobliskim jeziorze, mo na te podpatrywaæ wydrê rozrabiaj¹c¹ w stawie rybnym. A nad tym wszystkim unosi siê aromatyczny, mile ³echc¹cy podniebienie, zapach chleba. Tekst i fot.: (bm) milionów z³otych, przebudowa centrum Grzmi¹cej za pó³ miliona z³otych i oczywiœcie Orlik za milion sto tysiêcy z³otych. W tym roku musimy od³o yæ dwieœcie tysiêcy na wspomniane ju place zabaw, na które co prawda dostaniemy dofinansowanie, ale póki co, musimy siê zabezpieczyæ twierdzi wójt. JJK
LISTOPAD NR 12 Prezes w k¹cie Po raz czwarty og³aszamy nabór wniosków na dofinansowanie projektów pochodz¹cych od Pañstwa. Jednak z t¹ ró nic¹, e staramy siê byæ bardziej ostro ni w planowaniu rozstrzygniêæ i zatwierdzania wyp³at dofinansowania przez Urz¹d Marsza³kowski. Dlatego z jednej strony zachêcamy do sk³adania wniosków by otrzymaæ wsparcie finansowe na pomys³y, które powinny byæ zrealizowane. Ale z drugiej strony czas oczekiwania na rozstrzygniêcie formalne oceny wniosków oraz podpisanie umowy zatwierdzaj¹ce dofinansowanie projektu mo e trochê potrwaæ. Dlatego warto zaplanowaæ z³o enie wniosku teraz a z realizacj¹ poczekaæ jakieœ szeœæ miesiêcy co najmniej. Troszeczkê zmieni³ siê zakres realizacji ma³ych projektów. Wiêksze mo liwoœci na dofinansowanie maj¹ tutaj dzia³ania na rzecz dobra wspólnego, tj. remonty i wyposa enie œwietlic, zagospodarowanie placów i œcie ek wiejskich oraz wykorzystanie energii pochodz¹cej ze Ÿróde³ odnawialnych w budynkach prowadzenia dzia³alnoœci kulturalnej lub gospodarczej. Rozszerzono zakres dofinansowania budynków wpisanych do rejestru zabytków lub objêtych ewidencj¹ zabytków. Mowa tutaj o odbudowie, renowacji, restauracji lub remoncie takich budynków. Mo e wiêc zastanowiæ siê nad zaplanowaniem takich dzia- ³añ. Ostatni¹ zmian¹ o której chcia³bym poinformowaæ jest tutaj zwiêkszenie kwoty zaliczki do 50 % od kosztów planowanej dotacji. Jednak trzeba wykazaæ siê tutaj potwierdzeniem zobowi¹zania, np. weksla. Myœlcie wiêc, planujcie i pamiêtajcie e termin sk³adania wniosków mija 10 listopada br.. Jednak warto wiedzieæ e nastêpne nabory ju na wiosnê roku 2012. Pozdrawiam Krzysztof Zacharzewski Prezes LGD Partnerstwo Drawy e-mail: echamiesiecznik@op.pl WIEŒCI Z LGD - INNE::. III Zachodniopomorski Kongres Odnowy Wsi III Zachodniopomorski Kongres Odnowy Wsi,, Z tradycj¹ w nowoczesnoœæ odby³ siê 30 wrzeœnia w Oœrodku JeŸdzieckim,,Ko- ³acz w Ko³atniku w gminie Wa³cz. Organizatorem by³a Gmina Wa³cz i Stowarzyszenie Lider Wa³ecki. Kongres adresowany by³ do przedstawicieli gmin, powiatów, organizacji pozarz¹dowych z terenu województwa zachodniopomorskiego oraz do liderów i dzia³aczy œrodowisk wiejskich. Celem kongresu by³o pokazanie nowego oblicza i specyfiki wspó³czesnej wsi z rejonu Wa³cza, która wspó³graj¹c w ruchu odnowy wsi w Europie i w Polsce. By³ te przegl¹d inicjatyw z zakresu odnowy wsi w województwie zachodniopomorskim i mo - Str.3 ze zmieniaj¹c¹ siê rzeczywistoœci¹, nie odwraca siê od tradycji. Podczas dziewiêciu godzin kongresu odby³o siê 5 wyk³adów i 3 warsztaty, w których wyst¹pili zaproszeni prelegenci, praktycy w dziedzinie odnowy wsi z ca³ej Polski w tym: dr B. Mat³awski, dr W. Idziak, dr R. Kamiñski, Urszula Pu anowska, Irena Krukowska- Szopa. Zaprezentowano dzia³ania zaprzyjaÿnionej organizacji Zukunf Unteres Odertal z Niemiec i Mas Opavsko z Czech. Przez ca³y czas trwa³y prezentacje gmin, Kó³ Gospodyñ Wiejskich, stowarzyszeñ, szkó³, warsztaty plecenia ze s³omy, siana, garncarskie, malowania na porcelanie i robienia kwiatów z bibu³y. Prezentowano projekty, inicjatywy, pomys³y i dzia³ania organizacji, so³tysów i aktywnych mieszkañców. Zaprezentowano najnowsze tendencje liwoœæ zapoznania siê z programami wspieraj¹cymi te inicjatywy. Jednym z celów kongresu by³a tak e integracja œrodowisk zaanga owanych w odnowê wsi, szukanie pomys³ów na lepsz¹ przysz³oœæ oraz planowanie przysz³ych dzia³añ. W kongresie udzia³ wziêli miêdzy innymi: Marsza³ek Andrzej Jakubowski, Jan Krawczuk, W³adys³aw Husejko, Zygmunt Meyer, dyrektor Wydzia³u Rolnictwa i Rybactwa Jaros³aw Rzepa, dyrektor Wydzia³u PROW- ukasz Myœliwiec, prof. Jerzy Olszewski, pose³ Pawe³ Suski, z-ca dyrektora ARiMR Beata Brejwo-KuŸmicz, Starosta Wa³ecki Bogdan Wankiewicz, Wójt gminy Wa³cz- Piotr Œwiderski, prezes Stowarzyszenia Lider Wa³ecki-Janusz Bartczak oraz wielu samorz¹dowców z z ca³ego województwa zachodniopomorskiego. W kongresie uczestniczyli tak e przedstawiciele naszego Stowarzyszenia LGD Partnerstwo Drawy. Wyk³ady i warsztaty prowadzili znani eksperci w dziedzinie rozwoju i odnowy wsi polskiej: Podczas kongresu podpisano umowê na wyjazd do Szwecji czterdziestoosobowej delegacji Zachodniopomorskiej Sieci Leadera. Pokazano najciekawsze dzia³ania na rzecz upowszechniania zrównowa onego rozwoju obszarów wiejskich, rozwoju spo- ³eczeñstwa obywatelskiego, rozwoju gospodarki opartej na wiedzy.
Str.4 WIEŒCI Z LGD::. MA E PROJEKTY Celem dzia³ania Ró nicowanie w kierunku dzia³alnoœci nierolniczej jest podejmowanie lub rozwijanie przez rolników, domowników i ma³ onków rolników dzia³alnoœci nierolniczej lub zwi¹zanej z rolnictwem, co wp³ynie na tworzenie pozarolniczych Ÿróde³ dochodów, promocjê zatrudnienia poza rolnictwem na obszarach wiejskich. Ró nicowanie Beneficjentem operacji Ró nicowanie w kierunku dzia³alnoœci nierolniczej mo e byæ: - osobnik fizyczny, rolnik, ma³ onek rolnika lub domownik w rozumieniu ustawy o ubezpieczeniu spo³ecznym rolników, która m.in.: a) Jest obywatelem pañstwa cz³onkowskiego UE b) Posiada miejsce zamieszkania w miejscowoœci nale ¹cej do: - gminy wiejskiej, albo - gminy miejsko wiejskiej (z wy³¹czeniem miejscowoœci > 5 tyœ. mieszkañców), lub - gminy miejskiej ( z wy- ³¹czeniem miejscowoœci > 5 tyœ. mieszkañców c) Jest pe³noletnia i nieukoñczy³a 60 roku ycia d) W roku poprzedzaj¹cym z³o enie wniosku o przyznanie pomocy uzyska³a p³atnoœci bezpoœrednie e) Nie wyst¹pi³a o przyznanie lub nie przyznano mu renty strukturalnej f) Jest nieprzerwalnie ubezpieczona w pe³nym zakresie na podstawie przepisów ustawy o ubezpieczeniu spo³ecznym rolników, przez okres co najmniej 12 miesiêcy poprzedzaj¹cych miesi¹c z³o enia wniosku g) Nie zamierza realizowaæ operacji jako wspólnik spó³ki cywilnej. Informacje dotycz¹ce przyznawania funduszy w ramach Ró nicowania w kierunku dzia³alnoœci nierolniczej. Refundacja poniesionych wydatków wynosi 50% kosztów kwalifikowanych. Maksymalna wysokoœæ wsparcia w okresie realizacji programu wynosi 100 000 PLN dla jednego beneficjenta w okresie re- alizacji programu. Zakres pomocy dotycz¹cy Ró nicowania w kierunku dzia³alnoœci nierolniczej Pomoc jest przyznawana na operacje obejmuj¹ce inwestycje zwi¹zane z podjêciem lub prowadzeniem dzia³alnoœci w zakresie: a) Okreœlonym w za- ³¹czniku do rozporz¹dzenia b) Wynajmowania pokoi oraz sprzeda y posi³ków domowych lub œwiadczenia innych us³ug zwi¹zanych z pobytem turystów w gospodarstwie rolnym c) Wytwarzania produktów energetycznych z biomasy Kryteria dostêpu w ramach Ró nicowania w kierunku dzia³alnoœci nierolniczej Pomoc mo e byæ przyznana je eli projekt: a) Spe³nia wymagania okreœlone w Programie oraz wynikaj¹ce z obowi¹zuj¹cych przepisów prawa b) Jest uzasadniona ekonomicznie c) Jest realizowany na obszarze wiejskim (+ miasta licz¹ce mniej ni 5 tys. mieszkañców), wp³ywa na zaspokojenie potrzeb ludnoœci wiejskiej lub turystów albo stwarza mo liwoœci zatrudnienia dla ludnoœci wiejskiej w danym regionie d) Nie jest finansowany z udzia³em innych œrodków publicznych e) Jego realizacja nie zosta³a rozpoczêta przed dniem zawarcia umowy f) Obejmuje koszty mog¹ce podlegaæ refundacji Koszty podlegaj¹ce refundacji w ramach Ró nicowania w kierunku dzia- ³alnoœci nierolniczej : a) Koszty budowy, przebudowy lub remontu i modernizacji niemieszkalnych obiektów budowlanych + koszty rozbiórki i utylizacji materia³ów szkodliwych pochodz¹cych z rozbiórki b) Koszty nadbudowy, przebudowy lub remontu i modernizacji istniej¹cych mieszkalnych obiektów budowlanych + koszty rozbiórki i utylizacji materia³ów szkodliwych pochodz¹cych z rozbiórki c) Zagospodarowania terenu d) Zakupu maszyn, urz¹dzeñ, narzêdzi, wyposa enia, sprzêtu, zakupu, sprzêtu komputerowego i oprogramowania s³u ¹cego wsparciu dzia³alnoœci e) Zakupu œrodków transportu f) Koszty ogólne bezpoœrednio zwi¹zane z przygotowaniem i realizacj¹ projektu (max 10% pozosta³ych Kwalifikowanych) Koszty ogólne: a) Przygotowanie dokumentacji technicznej operacji, w szczególnoœci: - kosztorysów - projektów architektonicznych lub budowlanych - ocen lub raportów oddzia³ywañ na œrodowisko - dokumentacji geologicznej lub hydrologicznej - wypisów i wyrysów z katastru nieruchomoœci - projektów technologicznych b) Op³at za patenty lub licencje c) Sprawowanie nadzoru inwestorskiego lub autorskiego oraz koszty zwi¹zane z kierowaniem robotami budowlanymi Koszty niekwalifikowane: a) podatek od wartoœci dodanej (VAT) b) zakup rzeczy u ywanych c) op³aty ubezpieczeniowe stwa cz³onkowskiego Unii Europejskiej b) Jest pe³noletnia c) Posiada miejsce zamieszkania na obszarze objêtym lokaln¹ strategi¹ rozwoju zwan¹ dalej LSR, lub wykonuje dzia³alnoœæ gospodarcz¹ na tym obszarze albo; 2. Osoba prawna albo jednostka organizacyjna nie posiadaj¹ca osobowoœci prawnej, której ustawy przyznaj¹ zdolnoœæ prawn¹: a) Dzia³aj¹ca na podstawie przepisów o stosunku Pañstwa do Koœcio³a Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, o stosunku Pañstwa do innych koœcio³ów i zwi¹zków wyznaniowych oraz o gwarancjach wolnoœci sumienia i wyznania, które posiadaj¹ siedzibê na obszarze objêtym LSR lub prowadz¹ dzia³alnoœæ na tym obszarze, lub b) Utworzonym na podstawie przepisów ustaw, w tym fundacjom albo stowarzyszeniom, które posiadaj¹ siedzibê na obszarze objêtym LSR lub prowadz¹ dzia³alnoœæ na tym obszarze. 3. Osoby prawne: stowarzyszenia zarejestrowane w KRS, fundacje, instytucje kultury jednostki JST utworzone na podstawie ustawy z dnia 25.10.1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu dzia³alnoœci kulturalnej, wspólnoty gruntowe ustawa z 29.06.1963 r. o zagospodarowaniu wspólnot gruntowych, uczniowskie kluby sportowe, 4. Jednostki organizacyjne nieposiadaj¹ce osobowoœci prawnej, którym ustawy przyznaj¹ zdolnoœæ prawn¹: wspólnoty mieszkaniowe, spó³ki jawne, spó³ki partnerskie, komandytowe, komandytowo akcyjne, akcyjne w organizacji, z o. o. w organizacji, europejskie zgrupowanie interesów gospodarczych) 5. Z pomocy nie mog¹ skorzystaæ: szko³y publiczne, parki narodowe i krajobrazowe, KGW nierejestrowe, OSP nierejestrowe, so³ectwa. Informacje dotycz¹ce przyznawania funduszy w ramach Ma³ych Projektów 1.Pomoc na Ma³e Projekty przyznaje siê w formie refundacji czêœci kosztów niezbêdnych do realizacji ma³ego projektu (do 70% kosztów Kosztów kwalifikowanych). 2.Do kosztów kwalifikowanych zalicza siê koszty ogólne nieprzekraczaj¹ce 10% pozosta³ych kosztów kwalifikowanych. 3.Do kosztów kwalifikowanych ma³ych projektów zalicza siê tak e: - podatek od towarów i us³ug (VAT) - wartoœæ pracy oraz us³ug œwiadczonych nieodp³atnie, nie wiêcej ni 30% ca³kowitych kosztów kwalifikowanych 4.W przypadku przyznania pomocy do kosztów kwalifikowanych zalicza siê równie koszty poniesione przez wnioskodawcê przed dniem zawarcia umowy, na podstawie której jest przyznawana pomoc na ma³e projekty, lecz nie wczeœniej ni w dniu w którym zosta³ z³o ony wniosek o przyznanie pomocy na ma³e projekty, a w przypadku kosztów stanowi¹cych koszty ogólne nie wczeœniej ni w dniu 1 stycznia 2007 r. 5.Je eli ma³y projekt dotycz¹cy inwestycji jest realizowany tak e poza obszarem objêtym w LSR, koszty poniesione poza tym obszarem nie s¹ kosztami kwalifikowanymi ma³ych projektów. 6.Limit pomocy na jednego beneficjenta, wynosi 100 tys. z³otych, przy czym wysokoœæ pomocy przyznanej na realizacjê jednego ma³ego projektu nie mo e byæ wy- sza ni 25 tys. z³otych. Zakres realizacji Ma³ych Projektów 1. Podnoszenie jakoœci ycia spo³ecznoœci lokalnej na obszarze objêtym LSR przez: a) udostêpnienie urz¹dzeñ i sprzêtu z wy³¹czeniem œrodków transportu napêdzanych mechanicznie b) organizacjê szkoleñ i innych przedsiêwziêæ o charakterze edukacyjnym i warsztatowym dla podmiotów z obszaru objêtego LSR innych ni realizowane w ramach dzia³ania, o którym mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 7 marca 2007 r. o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich z udzia³em œrodków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich, oraz z wy³¹czeniem szkoleñ po³¹czonych z promocj¹ towarów lub us³ug okreœlonego przedsiêbiorcy c) organizacjê imprez kulturalnych, promocyjnych rekreacyjnych lub sportowych zwi¹zanych z promocj¹ lokalnych walorów d) zagospodarowanie przestrzeni publicznej, z wy³¹czeniem pasów drogowych dróg gminnych, powiatowych i wojewódzkich 2. Rozwijanie aktywnoœci spo³ecznoœci lokalnej przez: a) promocjê i organizacjê lokalnej twórczoœci kulturalnej lub aktywnego trybu ycia z wy³¹czeniem remontu i budowy budynków mieszkalnych b) promocjê lokalnej przedsiêbiorczoœci c) remont po³¹czony z modernizacj¹ lub wyposa eniem istniej¹cych œwietlic wiejskich oraz innych obiektów pe³ni¹cych uch funkcjê oraz zagospodarowanie terenu przylegaj¹cego do tych obiektów 3. Rozwijanie turystyki lub rekreacji na obszarze objêtym LSR przez: a) utworzenie lub zmodernizowanie punktów informacji turystycznej, bazy informacji turystycznej oraz stron internetowych zwi¹zanych tematycznie z ofert¹ turystyczn¹ obszaru objêtego LSR, przygotowanie i wydanie folderów oraz innych publikacji informacyjnych i promocyjnych dotycz¹cych obszaru objêtego LSR b) budowê, odbudowê, przebudowê, remont po³¹czony z modernizacj¹, zagospodarowanie lub oznakowanie obiektów ma³ej infrastruktury turystycznej i rekreacyjnej oraz wyposa- enie obiektów pe³ni¹cych funkcje turystyczne i rekreacyjne, z wy³¹czeniem hoteli moteli, pensjonatów oraz bazy gastronomicznej. 4) Promowanie, zachowanie, odtworzenie, zabezpieczenie lub oznako- ECHA ZNAD DRAWY I GWDY Projekty to operacje, które nie kwalifikuj¹ siê do wsparcia w ramach osi 3 PROW 2007 2013, jednak przyczyniaj¹ siê do osi¹gniêcia celów tej osi, czyli poprawy jakoœci ycia lub zró nicowania dzia³alnoœci gospodarczej na obszarze LGD. Wyró nikiem Ma³ych Projektów jest fakt, i wartoœæ projektu mo e wynosiæ od 4500 z³ do 100 000 z³ oraz mo e byæ realizowane przez tradycyjne stowarzyszenia oraz osoby prywatne. Beneficjentem Ma³ych projektów mo e byæ: 1. Osoba fizyczna, która: a) Jest obywatelem pañwanie cennego, lokalnego dziedzictwa krajobrazowego i przyrodniczego, w szczególnoœci obszarów objêtych poszczególnymi formami ochrony przyrody, w tym obszarów Natura 2000 5) Zachowanie lokalnego dziedzictwa kulturowego i historycznego przez: a) odbudowê, renowacjê, restauracjê albo remont lub oznakowanie obiektów wpisanych do rejestru zabytków lub objêtych ewidencj¹ zabytków. b) remont lub wyposa- enie istniej¹cych muzeów lub innych obiektów pe³ni¹cych ich funckê c) kultywowanie - miejscowych tradycji, obrzêdów i zwyczajów - jêzyka regionalnego i gwary - tradycyjnych zawodów i rzemios³a d) prowadzenie badañ nad obszarem wdra ania LSR innych ni realizowane w ramach dzia³ania, o którym mowa w art. 5 ust. 1 pkt. 23 ustawy z dnia 7 marca 2007 r. o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich z udzia³em œrodków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich 6. Inicjowanie powstawania, przetwarzania lub wprowadzania na rynek produktów i us³ug, których podstawê stanowi¹ lokalne zasoby, tradycyjne sektory gospodarki lub lokalnej dziedzictwo, w tym kulturowe, historyczne lub przyrodnicze, zwanych dalej produktami lub us³ugami lokalnymi, albo podnoszenie jakoœci takich produktów lub us³ug przez: a) udzia³ w targach i konkursach produktów lub us³ug lokalnych b) promocjê produktów lub us³ug lokalnych c) uzyskanie certyfikatów i uczestnictwo w systemach jakoœci innych ni realizowane w ramach dzia³ania, o którym mowa w art. 5 ust. 1 pkt 7 ustawy z dnia 7 marca 2007 r. o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich udzia³em œrodków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich d) budowê, adaptacjê lub wyposa enie niemieszkalnych obiektów budowlanych wykorzystywanych do prowadzenia sprzeda y produktów lub us³ug lokalnych. e) budowê, adaptacjê lub wyposa enie niemieszkalnych obiektów budowlanych do prowadzenia sprzeda y produktów lub us³ug lokalnych f) badania rynku produktów lub us³ug lokalnych - z wy³¹czeniem dzia³alnoœci rolniczej 7. Wykorzystywanie energii pochodz¹cej ze Ÿróde³ odnawialnych w celu poprawienia warunków prowadzenia dzia³alnoœci kulturalnej lub gospodarczej, w tym polegaj¹cej na wynajmie pokoi w gospodarstwie rolnym, z wy- ³¹czeniem dzia³alnoœci rolniczej.
LISTOPAD NR 12 MARTWY SEZON W OGRODNICTWIE Pani Anna Olejarz prowadzi swoje gospodarstwo ogrodnicze w Szczecinku od trzydziestu z gór¹ lat. Wczeœniej gospodarzy³a tu wraz z mê em, ale owdowia³a przed szeœciu laty i obecnie radzi sobie sama. Jak powiada od paÿdziernika do marca jest u niej martwy sezon. Pani Anna specjalizuje siê bowiem w roœlinach balkonowych, które hoduje w trzech szklarniach. Mówi, by do niej przyjechaæ w maju, gdy wówczas ma naprawdê du o kwiatów, szczególnie tych ozdobnych. Teraz jest sezon na chryzantemy, ale pani Anna nie hoduje tych kwiatów, bo jej siê Ÿle kojarz¹. Teraz ogrodniczka ze Szczecinka namna a byliny i pielêgnuje roœliny na rabaty, które w przysz³ym sezonie bêdzie mo na przesadziæ z doni- Pañstwo Ewelina i Maciej Kowalscy ju kilka lat temu wpadli na pomys³, by otworzyæ komis z towarem dla dzieci. Mia³y to byæ wózki, chodziki, œpiochy, zabawki i ciuszki dla dziecka od urodzenia do pi¹tego, szóstego roku ycia. Przez czek do ziemi w ogrodzie. Ale to, czego pani Anna boi siê w zimie najbardziej, to œnieg, który ju dwukrotnie za³ama³ dachy w jej szklarniach. W ogóle zima jest t¹ por¹ roku, której pani Olejarz nie lubi i której siê zawsze trochê boi ze wzglêdu w³aœnie na wspomniany œnieg. Kiedy zbli a siê wiosna, ogrodniczka szykuje bratki, stokrotki i niezapominajki, by klienci w³aœciciele dzia³ek i ogródków mogli sobie kupiæ kwiaty na swoje rabaty. My te tak zrobimy i odwiedzimy pani¹ Olejarz wiosn¹. JJK e-mail: echamiesiecznik@op.pl WYDARZENIA::. KOMIS DLA WSZYSTKICH DZIECI d³ugi okres czasu komisu nie mogli uruchomiæ powód prosty brak œrodków. Ale koniec koñców zebrali siê w sobie i 5 wrzeœnia tego roku komis ruszy³. Sklep z towarem dla dzieci jest usytuowany na samym koñcu ulicy Krêtej w Z³ocieñcu. NADLEŒNICTWA PRZYGOTOWANIA DO ZIMY Zima to okres trudny dla zwierz¹t dziko yj¹cych w lesie, szczególnie wtedy, gdy zalega gruba pokrywa œnie na, a zbiorniki wodne i cieki skute s¹ lodem. Na terenie Nadleœnictwa Drawsko leœnicy wspólnie z myœliwymi, przyrodnikami z organizacji pozarz¹dowych, a tak e m³odzie ¹ i dzieæmi pomagaj¹ zwierzêtom przetrwaæ ten trudny okres. Przygotowania do zimy rozpoczynaj¹ siê wraz z nastaniem jesieni. W tym czasie gromadzone s¹ zapasy o³êdzi oraz kasztanów. Przede wszystkim dziêki miejscowemu przedszkolu oraz szkole podstawowej udaje siê zebraæ ponad 5 ton tych leœnych smako³yków. Oprócz kasztanów i o³êdzi tworzony jest zapas kukurydzy, siana i snopówki. Powa nym problemem w okresie zimy jest brak dostêpu do wody. Przed niedostatkiem wody chroni podawanie karmy S³owem samo centrum miasta. Ju od pierwszych dni handlu zainteresowanie sklepem dla dzieci by³o du e. M³ode mamy czêsto zachodzi³y i zachodz¹ do tego kolorowego sklepiku. Starsze mamy ju przynosz¹ do komisu œpioszki, ubranka sukieneczki, dresiki, czyli to, z czego ich pociechy ju powyrasta³y. Warunek przyjêcia ciuszków do komisu? Musz¹ byæ Powa nym problemem w okresie zimy jest brak dostêpu do wody. Przed niedostatkiem wody chroni podawanie karmy soczystej w postaci buraków, marchwi, jab³ek czy ziemniaków. soczystej w postaci buraków, marchwi, jab³ek czy ziemniaków. Na terenie Nadleœnictwa wyk³ada siê ponad 250 ton tego rodzaju karmy. w dobrym stanie i oczywiœcie wyprane. Za to potem dla kupuj¹cych frajda! Bo co to za cena, jeœli za dobre œpiochy p³aci siê z³otówkê albo dwa? To przecie sama radoœæ dla portfela wydawaæ tak ma³e pieni¹dze! Oczywiœcie s¹ i modne sukieneczki na za z³otych trzydzieœci, ale w koñcu co to za cena za naprawdê modny i ³adny ciuch? W podobnie atrakcyjnych cenach s¹ dobre i modne wózki i chodziki. Wszystko kolorowe i radosne, bo komis pañstwa Kowalskich to sklep dla wszystkich dzieci. JJK Str.5 Istotnym elementem jest zapewnienie w zimowej diecie zwierz¹t odpowiedniego udzia³u sk³adników mineralnych, które zapobiegaj¹ chorobom. Sk³adniki mineralne s¹ dostarczane w postaci soli mineralnych, których zapotrzebowanie w ci¹gu zimy wynosi oko³o 2,5 tony. W okresie zalegania grubej pokrywy œniegu odœnie ane s¹ miejsca naturalnego wystêpowania borówki czernicy i wrzosu oraz wyk³adane s¹ drzewa do spa³owania, czyli ogryzania kory przez jelenie i daniele. Na terenie Nadleœnictwa przebywa równie stado ubrów licz¹ce oko³o 30 osobników. Stadem opiekuj¹ siê przyrodnicy z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego, którzy dbaj¹ o utrzymanie i rozwój populacji. W czasie zimy leœnicy pamiêtaj¹ równie o ma³ych skrzydlatych mieszkañcach lasu. Jesieni¹ skrzynki lêgowe s¹ czyszczone, naprawiane i uzupe³niane. Zim¹ ptaki dokarmiane s¹ najczêœciej kasz¹, s³onecznikiem, pestkami dyni i innymi smako³ykami przypominaj¹cymi ich naturalny pokarm. Równie ka dy z nas mo e pomóc zwierzêtom w nie³atwym zimowym czasie poprzez utrzymywanie karmników. Warto zabezpieczyæ karmnik przed drapie nikami oraz regularnie uzupe³niaæ karmê. Co jakiœ czas nale y wyczyœciæ karmnik z zanieczyszczeñ oraz zepsutej karmy, dziêki czemu zapobiegniemy chorobom. Nie podawajmy ptakom karmy w postaci bia³ego pieczywa i produktów solonych, które wzmagaj¹ apetyt. Tak wiêc jesieni¹ pracownicy Nadleœnictwa maj¹ bardzo du o pracy. Rafa³ Grzegorczyk Zastêpca Nadleœniczego
Str.6 Pyta³aœ mnie kiedyœ kochana, jak to jest z moim Markiem. Widzisz, to bardzo dziwna i skomplikowana sprawa. Mój m¹ nosi w sobie spory ciê ar wspomnieñ z czasów, kiedy naszym krajem rz¹dzi³ karabin i terror, a œmieræ by³a codziennym zjawiskiem, i nikt nie by³ pewien, czy jeœli wyjdzie na ulicê, wróci do domu. Wszystkie jego ordery i medale mówi¹ same za siebie, ale... no w³aœnie. Marek niechêtnie wraca myœlami do tamtych warszawskich czasów. Mia³ zaledwie szesnaœcie lat, kiedy zosta³ zaprzysiê ony i wcielony w szeregi powstañców. Zg³osi³ siê na ochotnika, zosta³ wychowany w patriotycznej rodzinie i to zapewne wywar³o du y wp³yw na jego póÿniejsz¹ postawê. W Powstaniu Warszawskim bra³ udzia³ w natarciu na Centralny Instytut Wychowania Fizycznego (dzisiejszy AWF), przydzielony do zgrupowania ubr. By³ ciê ko ranny, ledwo prze y³, a na jego rêkach umierali koledzy, z którymi walczy³. Po kapitulacji oliborza przeszed³ do konspiracji. Tam dzia³a³ dalej, wykazuj¹c siê odwag¹, mêstwem i wiar¹ w zwyciêstwo. Walczy³ do koñca, ale ma³o opowiada o tym, co przeszed³. Ile razy próbujê poruszyæ jakiœ temat zwi¹zany z okupacj¹, Markowi dr y g³os. Kiedyœ ogl¹daliœmy film Kana³. By³ bardzo poruszony, on te tam by³, przeszed³ piek³o na ziemi. Bardzo a³ujê, e tak ma³o o nim wiem, ale jak ci ju pisa³am, Marek nie chce nawet myœlami wracaæ do prze- yæ, które na zawsze odcisnê³y na nim tragiczne piêtno, i podejrzewam, e zmieni³o jego wartoœciowanie ycia. Nie wspomi- WYDARZENIA::. Mój Bohater na, nie opowiada o tym co przeszed³. Z niewielkich fragmentów uda³o siê posk³adaæ i dotrzeæ do dokumentów dotycz¹cych ówczesnych wydarzeñ, jego wnukowi, który bardzo chcia³by napisaæ o nim ksi¹ kê. Ale Marek nie wyra a zgody. Jak twierdzi, wszystko co wówczas robi³, to dla kraju, bo to by³ jego obowi¹zek. I tyle. adnego patosu, wyolbrzymionych idea³ów, heroizmu. Po prostu, tak trzeba by³o. Dziœ m³odzie nawet nie rozumie co to takiego honor, patriotyzm. Szukaj¹ tych hase³ek w internecie, jeœli jakiœ nawiedzony nauczyciel, oprócz faktów historycznych zada im pracê domow¹ pod tytu³em szacunek do ojczyzny. Po zakoñczeniu wojny, poniewa Marek nale a³ do AK, ówczesne w³adze skutecznie da³y mu siê we znaki. To te nie by³y dobre czasy dla niego. Któregoœ dnia w lipcu tego roku dostaliœmy telefon, nastêpnie pismo, z Kancelarii Prezydenta RP, e pan Marek Szwarc, uczestnik Powstania Warszawskiego zamieszka³y w Bornem Sulinowie, z okazji 67 rocznicy PW zosta³ uhonorowany Z³otym Krzy- em Zas³ugi, a uroczysta gala z udzia³em obecnego Prezydenta RP odbêdzie siê 31 lipca 2011roku w Warszawie. Oczywiœcie nie pojecha³. Do tego wszystkiego, co siê wokó³ jego osoby dzieje ma stosunek obojêtny. Mimo ogromnych zas³ug nigdy nie uczestniczy w (jak to sam nazwa³) takich szopkach. Ci¹gle powtarza, e dla kraju walczy³, a nie dla orderów i honorów. Poniewa odmówi³ przyjazdu na uroczystoœci do Warszawy, odznaczenie zostanie przes³ane do naszego wojewody, uroczystoœciom musi staæ siê zadoœæ. A sam Marek wola³by, (je eli ju ) to eby przes³ali mu to poczt¹, bez adnych ceregieli. Ca³y Marek. Wieczny skromny patriota. Wiesz, jestem z niego bardzo dumna. Kocham go za wszystko, jak napisa³am w swoim wierszu kocham Ciê za to, e jesteœ. Nic dodaæ nic uj¹æ. Czasami zastanawiam siê, czy on aby nie ma racji, chc¹c zamkn¹æ tamt¹ przesz³oœæ i yæ od nowa. W wolnej Polsce, gdzie nikt nie bêdzie mu grozi³ œmierci¹ tylko za to, e jest Polakiem. A z drugiej strony, jest jednym z ostatnich œwiadków najwiêkszego patriotycznego zrywu Polaków. Jest ich coraz mniej, ywych pomników najtragiczniejszych kart historii Polski. Ja wiem, trzeba yæ przysz³oœci¹ naszych dzieci, ale zapomnieæ o tych ludziach, to grzech wobec wolnoœci, wobec Polski takiej, w jakiej yjemy. I taki jest widzisz mój m¹, Marek Szwarc. Powstaniec Warszawski. NASZ REGION Pojezierze Drawskie to do niedawna by³ region zapomniany przez Boga. Jeszcze kilka lat temu przyjezdnych chc¹cych tu zainwestowaæ swój kapita³ by³o jak na lekarstwo, a ci, którzy ju tu zawitali, nie bardzo mogli siê zasymilowaæ z miejscowymi, ich sposobem myœlenia, mentalnoœci¹. I w³aœnie wówczas, ju piêtnaœcie lat temu, do Czaplinka zawita³o czterech Niemców, chc¹cych za³o- yæ w³asn¹ firmê elektroniczn¹. Mieli produkowaæ wi¹zki elektroniczne do autobusów. Jak zaplanowali, tak uczynili. Zatrudnili kilku pracowników. Takie by³y pocz¹tki Kabel-Technik. Dziœ Kabel-Technik- Polska sp. z o.o. w Czaplinku to najwiêkszy zak³ad w regionie. Zatrudnia ponad tysi¹c dwustu ludzi. Swoje elektroniczne produkty zak³ad eksportuje na ca³y œwiat, bêd¹c bezkonkurencyjnym producentem wi¹zek elektronicznych do wszelkiego rodzaju pojazdów, elektronicznych szaf sterowniczych a nawet dla energetyki wiatrowej. I w³aœnie teraz, dok³adnie 6 paÿdziernika tego roku, prezes Zak³adu Andre Gerstner powiedzia³: nasz region siê rozwija. Powia³o Europ¹, wspólnot¹ miêdzynarodow¹, nowoczesn¹ jednoœci¹. Jakie by³y przyczyny takiego stwierdzenia Niemca przecie, choæ œwietnie mówi¹cego po polsku? Przyczyna by³a szczególna. By³o ni¹ uroczyste otwarcie placu budowy oddzia³u Kabel Technik Polska w Drawsku Pomorskim. Ju za rok na nieu ytkach pomiêdzy ulicami Starogrodzk¹ a Podmiejsk¹ stanie nowoczesna fabryka maj¹ca produkowaæ szafy sterownicze dla pojazdów elektrycznych wszelkiej maœci i na wszystkich kontynentach. Ju za rok zatrudnienie w tej e fabryce znajdzie 200 osób. G³ównie kobiet i to jest sukces, gdy z zatrudnieniem pañ na Pojezierzu Drawskim s¹ niema³e k³opoty. Dlaczego g³ównie panie? Otó przyczyna jest prosta kobiety s¹ bardziej cierpliwe, maj¹ wiêksze zdolnoœci manualne i s¹ bardziej precyzyjne ni mê czyÿni. Oczywiœcie panowie te w zak³adzie pracowaæ bêd¹. Na uroczystoœci przekazania placu budowy firmie P.U.H. Fach pana Hebryka Krzywickiego z Drawska przyby³o wielu znamienitych goœci z ca- ³ego regionu a nawet ze stolicy. Byli to wicemarsza³ek Senatu RP Gra yna Anna Sztark, sekretarz stanu w Ministerstwie Ochrony Œrodowiska, prywatnie zaœ jak go okreœli³ witaj¹cy przyby³ych burmistrz Zbigniew Ptak wielki przyjaciel Drawska minister Stanis³aw Gaw³owski, przyby³ tak e szef Ochotniczych Stra y Po arnych województwa Zachodniopomorskiego Stanis³aw Dycha oraz wicemarsza³ek województwa Andrzej Jakubowski. Prócz vipów przybyli tak e licznie przedstawiciele samorz¹dów naszego regionu, czyli Powiatu Drawskiego i dowódcy s³u b mundurowych naszego powiatu. W przemówieniu inauguracyjnym Burmistrz Zbigniew Ptak podkreœli³, e budowa nowego zak³adu w Drawsku jest najwiêksz¹ tego typu inwestycj¹ w naszym mieœcie powiatowym po 1989 roku. Ca³oœæ uruchamianej w³aœnie budowy to wydatek rzêdu 11 milionów z³otych, ale co stwierdzi³ Burmistrz jest to najwa niejsza in- ECHA ZNAD DRAWY I GWDY westycja i to inwestycja przysz³oœciowa, bo bêdzie s³u yæ nastêpnym pokoleniom obywateli naszego Pojezierza. Z kolei w swoim wyst¹pieniu Prezes KTP Andre Gerstner stwierdzi³, e jego firma do³o y wszelkich starañ, by zatrudnieni tutaj od przysz³ego roku pracownicy zadowoleni byli ze swego nowego zawodu, gdy jak wiadomo, ju w tym roku odby³ siê nabór chêtnych do pracy w nowym zak³adzie i obecnie przechodz¹ oni przeszkolenie, pozwalaj¹ce podj¹æ wyzwania nowej pracy. Na pytanie naszego reportera o to, czy to ostatnia inwestycja Kabel-Technik-Polska na naszym terenie, Andre Gerstner powiedzia³, e jego firma chcia³aby otworzyæ jeszcze kilka zak³adów na terenie naszego województwa, w tym niewykluczone, e przynajmniej jeszcze jeden na Pojezierzu Drawskim. Po wyst¹pieniach Burmistrza i Prezesa dokonano uroczystego podpisania umowy dotycz¹cej wykonania budowy. Umowê podpisali panowie: Gerstner i Krzywicki. Nastêpnie dokonano uroczystego przeciêcia bia³oczerwonej wstêgi broni¹cej dostêpu na teren budowy. Przeciêcia dokonali zaproszeni znamienici goœcie. Tu po dokonaniu otwarcia na teren budowy wjecha³ ciê ki sprzêt firmy maj¹cej zbudowaæ fabrykê. I tak trzymaæ. Ambitnym przemys³owcom yczmy sukcesów! Jerzy J. Karkoszka
LISTOPAD NR 12 e-mail: echamiesiecznik@op.pl WYDARZENIA::. Str.7 Dzieñ Edukacji Narodowej W czwartkowe popo³udnie 13 paÿdziernika 2011 r. w sali widowiskowej Oœrodka Kultury w Drawsku Pomorskim odby³y siê uroczyste obchody Dnia Edukacji Narodowej. Na widowni zasiedli dyrektorzy i nauczyciele placówek oœwiatowych prowadzonych przez gminê Drawsko Pomorskie, emerytowani nauczyciele, radni oraz w³adze samorz¹dowe gminy. Goœci powita³a Pani Renata o³¹dkiewicz pracownik Oœrodka Kultury w Drawsku Pomorskim, zapraszaj¹c jednoczeœnie do obejrzenia krótkiej prezentacji filmowej, przygotowanej przez Referat Promocji Urzêdu Miejskiego w Drawsku Pomorskim. Spotkanie by³o okazj¹ do wrêczenia aktów awansu zawodowego na stopieñ nauczyciela mianowanego nastêpuj¹cym nauczycielom Gimnazjum w DRAWIEÑSKI UNIWERSYTET TRZECIEGO WIEKU W dniu 15 kwietnia 2011 roku, na zebraniu za- ³o ycielskim, zosta³o powo³ane do ycia Stowarzyszenie Drawieñski Uniwersytet Trzeciego Wieku (DUTW). Na spotkaniu tym przyjêto statut, wybrano Zarz¹d i Komisjê Rewizyjn¹ nowo powsta³ej organizacji. Podstaw¹ prawn¹ powo- ³ania Stowarzyszenia jest Ustawa z dnia 7 kwietnia 1989 roku ( Prawo o sto- Drawsku Pomorskim: 1) Pani Marlenie Frankowskiej Losekoot, 2) Pani Marcie Kwiatkowskiej, 3) Pani Annie Kozera, 4) Panu Piotrowi Karmelicie, 5) Panu Arkadiuszowi Siwiñskiemu. Kolejnym punktem uroczystoœci by³o wrêczenie nagród przyznanych przez dyrektorów placówek oœwiatowych. Nagrody otrzymali wyró niaj¹cy siê warzyszeniach, Dz.U. z 2001 r., Nr 79, poz. 855 z.p.z.). Inicjatorem rozpoczêcia prac nad utworzeniem DUTW by³ Burmistrz Ireneusz RzeŸniewski, a jego pomys³ uzyska³ gor¹ce poparcie obecnego Burmistrza p. Andrzeja Chmielewskiego. Dzia³alnoœæ DUTW kierowana jest do osób starszych. Uniwersytet ma bowiem za zadanie aktywizacjê intelektualn¹, nauczyciele z poszczególnych szkó³ i przedszkola, dzia³aj¹cych na terenie naszej gminy. ¹cznie nagrodzonych zosta³o 49 nauczycieli. Pan Burmistrz, gospodarz uroczystoœci, z³o y³ wszystkim pracownikom oœwiaty najserdeczniejsze yczenia oraz wrêczy³ Nagrody Burmistrza. Nagrody otrzyma³y nastêpuj¹ce osoby: 1) Pani Joanna Szewczyk Dyrektor Szko³y Podstawowej w Drawsku Pomorskim, 2) Pani Anna Arcimowicz Dyrektor Gimnazjum w Drawsku Pomorskim, 3) Pani Gra yna Kapuœciñska Dyrektor Szko³y Podstawowej w Nêtnie, 4) Pan Micha³ Kulpa nauczyciel Szko³y Podstawowej w Mielenku Drawskim. Na zakoñczenie uroczystoœci wyst¹pi³ eñski Chór Kameralny Canto Libero z Drawska Pomorskiego. kulturaln¹, spo³eczn¹ i fizyczn¹ seniorów; poszerzenie wiedzy i nabycie nowych umiejêtnoœci, a tak e przyjemne spêdzenie czasu w gronie rówieœników. Twórcom Uniwersytetu przyœwieca równie cel pozyskania seniorów-s³uchaczy na rzecz wszechstronnego rozwoju naszej spo³ecznoœci. Zadania te bêd¹ realizowane poprzez prowadzenie wyk³adów z ró - Sieæ kanalizacyjna Drawno -Osiedle ju w u ytku W czwartek 29 wrzeœnia 2011 roku oddana zosta³a do u ytkowania sieæ kanalizacyjna Drawno- Osiedle (4,7 km) obejmuj¹ca ulice: Choszczeñsk¹, Energetyków, Piaskow¹, Potokow¹, Saperów i Zdrojow¹. Uroczystego otwarcia nowego odcinka sieci dokona³ Burmistrz Drawna Andrzej Chmielewski. W uroczystoœci udzia³ wziêli zaproszeni goœcie, wœród których byli m.in. Jacek Chrzanowski Prezes Zarz¹du WFOŒiGW w Szczecinie, Jaros³aw ojko Dyrektor ARiMR w Szczecinie, Czes³aw Paszkiewicz Przewodnicz¹cy Rady Miejskiej w Drawnie, radni oraz przedstawicieli procesu inwestycyjnego, a wœród nych dziedzin wiedzy, np.: prawa, historii, zdrowia etc. W programie przewidziano równie zajêcia prowadzone w sekcjach, których iloœæ i dobór bêdzie zale a³ od woli i zainteresowañ uczestników. Organizowane imprezy integracyjne czy okolicznoœciowe spotkania towarzyskie pozwol¹ na dobr¹ zabawê i wypoczynek. Stowarzyszenie zosta³o zarejestrowane 21 nich m.in. Józef Cieœlik Prezes EKO BET sp. z o. o. w Z³ocieñcu, Miros³aw Bednarczyk Inspektor Nadzoru Inwestorskiego z Zak³adu Us³ug Technicznych Prosbet s. c. w Trzciance, Tomasz Litwin Kierownik Budowy. Inwestycja zosta³a wspó³finansowana ze œrodków Unii Europejskiej w ramach dzia³ania Podstawowe us³ugi dla gospo- darki i ludnoœci wiejskiej Program Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013 oraz przez gminê Drawno. Celem realizacji zadania by³a poprawa warunków ycia mieszkañców miejscowoœci Drawno poprzez pod³¹czenie ich do sieci kanalizacji sanitarnej oraz zmniejszenie negatywnego oddzia³ywania na œrodowisko na skutek przedostania siê substancji biogennych do wód i gleby. Inwestorem przedsiêwziêcia by³ Komunalny Zak³ad Us³ugowo-Handlowy Sp. z o. o. w Drawnie. Wartoœæ inwestycji wynios³a 1 500 000 PLN, a wartoœæ dofinansowania- 835 000 PLN. Okres realizacji zadania rozpocz¹³ siê 7 maja 2010 r., a zakoñczenie prac nast¹pi³o 25 wrzeœnia 2011 roku. Alicja ukasik wrzeœnia 2011r w S¹dzie Rejonowym w Szczecinie i wpisane w Krajowym Rejestrze S¹dowym pod nazw¹ Drawieñski Uniwersytet Trzeciego Wieku. Miejscem wyk³adów i spotkañ w sekcjach bêdzie Drawieñski Oœrodek Kultury, którego p. dyrektor Anna Hiñcza-Gnysiñska jest matk¹ chrzestn¹ Uniwersytetu (to w³aœnie zas³ug¹ p. Dyrektor jest jego utworzenie), jak równie rzeczniczk¹ œcis³ej wspó³pracy pomiêdzy DOK i DUTW. Prezesem stowarzyszenia W sprawie szczegó- ³ów dotycz¹cych dzia³alnoœci DUTW, warunków przynale noœci do Stowarzyszenia, mo liwoœci przedstawienia swoich propozycji i oczekiwañ mo na kontaktowaæ siê tak e z Prezesem DUTW Janem Michniewiczemtel. 668337972
Str.8 Przy szosie z Nadarzyc do Sypniewa, w pobli u niezamieszka³ego miasteczka K³omino, na rampie nieistniej¹cej linii kolejowej, skromne pomniki g³osz¹, e w tym miejscu znajdowa³ siê obóz jeniecki dla oficerów ró nych narodowoœci. Ma³o kto wie, e w obozie tym rozgrywa³y siê dramatyczne wydarzenia. Pierwsze ucieczki Ju w 1939 roku Niemcy przygotowywali obozy dla przysz³ych jeñców wojennych. Jeden z takich obozów utworzono na skraju poligonu Gross Born w pobli u wojskowego miasteczka Westfalenhof dzisiejszego K³omina. Pocz¹tkowo by³ to Dulag, s³u ¹cy do okresowego przetrzymywania jeñców poza obszarem dzia³añ wojennych, w listopadzie 1939 r utworzono stalag II E Gross Born, który zlikwidowano w czerwcu 1940 r. W obozie tym pocz¹tkowo przebywa³o oko³o 6 tysiêcy jeñców wojennych i oko³o 2,5 tysi¹ca osób cywilnych. Obóz podzielony by³ na trzy.::wydarzenia Tragiczne tajemnice borneñskich lasów ciêzcy poszczególnych dyscyplin otrzymali specjalne medale olimpijskie. Obóz jeniecki Oflag IID Gross Born to nie tylko sport. To tak e szeroko pojêta dzia³alnoœæ kulturalna i naukowa. W obozowej bibliotece by³o ponad 20 tysiêcy ksi¹ ek, funkcjonowa³ teatr, a nawet wy sza uczelnia. Pisano tu i broniono prac magisterskich. Niestety, informacji o obozie jest ci¹gle zbyt ma³o. W styczniu 1945 roku hitlerowcy ewakuowali jeñców z obozu Gross Born na zachód do Sandbostel. Trasa przemarszu wynosi³a ponad 700 km. W obozie pozosta³o tylko oko³o 300 oficerów, którzy w nocy z 4 na 5- go lutego 1945 roku zostali oswobodzeni przez o³nierzy 18. Pu³ku 6. Dywizji Piechoty I. Armii Wojska Polskiego. Wœród oswobodzonych by³ ppor. Leon Kruczkowski, który swoje prze ycia z pierwszych dni bez drutów opisa³ w dramacie Pierwszy dzieñ wolnoœci. Tragiczne pami¹tki Na teren obozu dziœ prowadzi czêœciowo zaroœniêta brukowana droga. W miejscu, gdzie sta³y obozowe baraki wyrós³ ju spory las. Po wojnie terenem tym niepodzielnie w³adali Rosjanie. Dla nich obozy jenieckie, ECHA ZNAD DRAWY I GWDY sektory: jeniecki, cywilny i ydowski. W czerwcu 1940 roku w czêœci górnej obozu, na tzw. Psiej Górce zbudowano obóz dla oficerów - Oflag II D Gross Born, w którym umieszczono najpierw oficerów francuskich, a póÿniej polskich. Jeñcy francuscy przebywali w obozie do po³owy 1942 roku. Jednym z nich by³ Bertrand de Cuniac, który w 2009 roku odwiedzi³ teren obozu i ufundowa³ tablicê pami¹tkowa, któr¹ umieszczono przy pomniku polskich oficerów. Bertrand de Cuniac uciek³ z obozu w 1942 roku. Niemcy ujêli go po kilku tygodniach wêdrówki i powtórnie tutaj osadzili. Szczêœliwie do y³ /ju w innym obozie/ pierwszego dnia wolnoœci. Inny francuski oficer Andre Rabin zosta³ zastrzelony przez Niemców przy wyjœciu z podkopu w czasie próby ucieczki. Francuzów przeniesiono na teren Niemiec, a w obozie osadzono polskich oficerów. Ucieczek próbowali równie Polacy. Jeden z takich podziemnych tuneli budowali Polacy dowodzeni przez por. W³adys³awa Dunina. Przy jego budowie pracowano w dzieñ i w nocy. Uda³o siê wydr¹ yæ tunel d³ugoœci oko³o 80 m, przechodz¹cy obok budynku niemieckiej komendantury obozu. Jednak nie uda³o siê doprowadziæ prac do koñca. Obfite opady spowodowa³y obsuniecie siê ziemi, podkop zosta³ wykryty. W obozie rozpoczê³y siê represje. Zawieszono zajêcia oœwiatowe i kulturalne. Po tej katastrofie budowlanej Niemcy wykopali wokó³ obozu g³êbokie rowy, by uniemo liwiæ jeñcom budowê podziemnych tuneli prowadz¹cych na wolnoœæ. Czêœæ rowów okalaj¹cych obóz zachowa³a siê do dziœ. Dzia³alnoœæ kulturalna W obozie Gross Born polscy oficerowie prowadzili o ywion¹ dzia³alnoœæ kulturaln¹, oœwiatow¹ i konspiracyjn¹. W 1944 roku odby- ³y siê tu nawet Igrzyska Olimpijskie z zachowaniem ca³ego ceremonia³u. Zwy- nawet te, w których wiêziono Rosjan, nie mia³y adnego znaczenia, tote zrównali wszystko z ziemi¹. Przy zachowanych betonowych schodach wiod¹cych do kaplicy obozowej rzeÿbiarz Zygmunt Wujek wzniós³ krzy wykonany z zachowanych poobozowych elementów. Nieco dalej, ju za rowem antypodkopowym wyznaczaj¹cym granicê obozu, szeœcioma brzozowymi krzy ami oznaczono teren cmentarza oficerów francuskich. A dalej wyrasta las krzy y obozu Stalag IIH Rederitz. Stalag IIH Ponur¹ tajemnic¹ otoczony jest, znajduj¹cy siê kilkaset metrów poni ej oflagu Gross Born, tzw. obóz dolny Stalag II H Rederitz. Nigdy siê nie dowiemy siê ca³ej prawdy o tym obozie. Wiêziono tu szeregowców i podoficerów. Najliczniejsz¹ grupê stanowili Rosjanie i ydzi. To, co dzia³o siê w tym obozie, znane jest tylko ze szcz¹tkowych relacji oficerów polskich, którym czasami uda³o siê tam dostaæ. Jeden z polskich lekarzy obozowych z oflagu mjr Roman Kazimierz Rettinger by³ w obozie dolnym kilkakrotnie. Potem relacjonowa³, e panuje tam powszechny g³ód, podejrzewa³ nawet przypadki kanibalizmu, a choroby wyniszczaj¹ wszystkich. Panowa³o te olbrzymie zagêszczenie. Wielu wiêÿniów ca³y rok koczowa³o na dworze. Œmieræ zbiera³a swoje niwo. W jednej z relacji mjr Rettinger stwierdzi³, e na drewnianej œcianie jednego z baraków znalaz³ wyryty cyrylic¹ napis: Chrystus cierpia³ wiele, ale nigdy nie by³ w Rederitz. - W K³ominie znajdowa³ siê tak e obóz jeñców radzieckich - napisa³ we wspomnieniach inny jeniec, Antoni Pucek. - W paÿ- dzierniku 1941 r. przywieziono do K³omina 26 000 jeñców radzieckich, a ju 12 lutego 1942 r pozosta³o ich tylko 8 000, gdy reszta zosta³a wymordowana œmierci¹ g³odow¹. To, co piszê, to widzia³em na w³asne oczy. Rosjanie nie dali wiary tym zapiskom i w oficjalnym piœmie podpisanym przez Konsula Rosji stwierdzili, e na tym terenie nie ma szcz¹tków rosyjskich o³nierzy. Tymczasem rodziny poleg³ych przyje d aj¹ tu i czasem udaje siê ustaliæ miejsce pochówku. Las krzy y w lesie Ilu jeñców zakoñczy³o sw¹ ziemska wêdrówkê w obozie dolnym, starali siê ustaliæ archeologowie z Uniwersytetu im. M. Kopernika w Toruniu pod kierownictwem prof. Andrzeja Koli. Teren, który badali archeolodzy, by³ ju w czêœci penetrowany pod koniec lat czterdziestych przez ekipy Polskiego Czerwonego Krzy a. Czêœæ ofiar ekshumowano wówczas na cmentarz ko³o Bornego Sulinowa. W czasie badañ prowadzonych w latach 2003 2004 odkryto dwa du e cmentarzyska, na których spoczywa kilkanaœcie tysiêcy jeñców ró nych narodowoœci. Na cmentarzu oficerskim, z którego wg danych PCK ekshumowano wszystkie szcz¹tki, znaleziono szkielety kilku osób. Ich to samo- TRANSPLANTACJA JESTEM NA TAK Wdniach 18-25 paÿdziernika 2011r. uczniowie z Zespo³u Szkó³ Zawodowych w Drawsku Pomorskim wsparli projekt wystawienniczy pt: Wyspa ycia. Myœl¹ przewodni¹ wystawy by³o zainspirowanie do rozmowy na temat postaw i opinii dotycz¹cych transplantacji. Inicjatorem tego projektu by³o Stowarzyszenie ycie po przeszczepie - organizacja po ytku publicznego. W centrum miasta, w ramach wolontariatu, uczniowie rozdawali materia³y dotycz¹ce transplatacji i oœwiadczenia woli, jak równie udzielali œci nie uda³o siê ustaliæ. Pozostan¹ bezimienni, tak jak tysi¹ce tych, którzy spoczywaj¹ w podk³omiñskim lesie, gdzie wyrós³ nowy las las krzy y. Jeszcze nie odnaleziono miejsca pochówku tych, którzy zginêli w transporcie. Najprawdopodobniej spoczywaj¹ gdzieœ w pobli u dawnej linii kolejowej, któr¹ przyje d a³y do obozu transporty wiêÿniów. Równie nic jeszcze nie wiadomo, gdzie spoczywaj¹ ofiary po³o onego nieopodal obozu Stalag 357 Barkenbrugge. W tym obozie w latach powojennych przebywa³y osoby wiêzione przez NKWD. Dziœ po obozach Gross Born i Rederitz pozosta³o niewiele, ale za to jak e tragicznych œladów. Kilkadziesi¹t metrów obok obozowych terenów wyrasta las brzozowych krzy y. To zbiorowa mogi³a kryj¹ca prochy oko³o tysi¹ca jeñców francuskich. Kilkaset metrów dalej znajduj¹ siê kolejne cmentarzyska z tysi¹cami ofiar ze Stalagu II H Rederitz. By³y projekty urz¹dzenia w tym tragicznym miejscu miejsca pamiêci narodowej. Skoñczy³o siê (jak na razie) na projektach. Mia³ powstaæ historyczny trakt jeniecki pocz¹tek ju jest. Obecnie miejscem tym opiekuje siê m³odzie z Zespo³u Szkó³ im. Bohaterów Oflagu IID w Bornem Sulinowie. Tekst i fot.: Marcin Bañka podstawowych informacji, zainteresowanym tym tematem, mieszkañcom Drawska Pomorskiego. Dodatkow¹ inicjatyw¹ wolontariuszy by³o przeprowadzenie ankiety, w której udzia³ wziê³o 282 mieszkañców. Wyniki ankiety: 1. Czy wie Pan/Pani co to jest transplantacja? tak 132 46,8% nie 150 53,2% 2.Czy osobiœcie akceptuje Pan/Pani pobieranie narz¹dów od osób zmar³ych, w celu leczenia i ratowania ycia osobom chorym. tak 140 49,6% nie 142 50,4% 3. Czy Pana/Pani rodzina i bliscy znaj¹ Pana/Pani opiniê na temat oddania po œmierci narz¹dów i tkanek do transplantacji? tak 106 37,6% nie - 176 62,4% Do pobrania link z oœwiadczeniem woli http://www.przeszczep.pl/pdf/oswiadczenie_woli_www.pdf Notatkê sporz¹dzi³a: Lidia Borzymowska i Joanna Jedynak
LISTOPAD NR 12 PRALNIA EKOLOGICZNA Tak ju sobie wymyœli³ cztery lata temu 37- letni wówczas Piotr Aru³kowicz otworzê sobie pralniê i to pralniê ekologiczn¹. Bo takiej nie ma w ca³ym Szczecinku. Jak pomyœla³, tak zrobi³. Wyremontowa³ stare pomieszczenie przy ul. Bohaterów Warszawy, zainwestowa³ jest od tego, by s³u yæ ludziom i ich opieraæ bo taki sobie wybra³ zawód. Ju po trzech latach zwróci³a mu siê inwestycja w automaty pralnicze, wiêc zarobione pieni¹dze przeznaczy³ na zakup samochodu pó³ciê arowego, by móc odbieraæ pranie od klienta bezpoœrednio z e-mail: echamiesiecznik@op.pl BARWICE. Ju po raz szósty odby³ siê w Barwicach Ogólnopolski Halowy Konkurs w Skoku Wzwy. W zawodach uczestniczy³a ca³a krajowa czo³ówka sklasyfikowanych w tegorocznym rankingu Polskiego Zwi¹zku Lekkiej Atletyki. Tak na dobre rywalizacja rozpoczê³a siê, gdy w konkursie pozosta³o piêciu zawodników. Jako pierwszy odpad³ junior z Barwic S³awomir Judycki, który zakoñczy³ rywalizacjê na wysokoœci 190 cm. 185 cm pokona³ bez k³opotów i to by³o ju wielka niespodziank¹, gdy zawodnik ten tak naprawdê trenuje... pi³kê siatkow¹, a nie skok wzwy. Aktualnie jest zawodnikiem II ligowej dru yny. Po nim rywalizacjê na 200 cm zakoñczy³ mistrz województwa zachodniopomorskiego Piotr Michalak z Polic. Piotr Michalak, to jeszcze m³ody zawodnik i specjaliœci wró ¹ mu znakomit¹ karierê. Zaliczona wysokoœæ to 195 cm. Niespodziankê sprawi³ te ubieg³oroczny zwyciêzca z Barwic Konrad Owczarek AZS Politechnika Opolska, który nie poradzi³ sobie z wysokoœci¹ 205 cm. W ubieg³ym roku w Barwicach skoczy³ 219 cm i jest to do dziœ rekord tej hali. Na wysokoœci 210 cm zakoñczy³ loty nad poprzeczk¹ Wojciech Theimer (AZS Katowice), którego rekord yciowy wynosi 230 cm. Konkurs wygra³ Piotr Œleboda (Olimpia Grudziadz), tegoroczny Mistrz Polski, pokonuj¹c poprzeczkê na wysokoœci 215 cm. Piotr Œleboda zaledwie tydzieñ temu stan¹³ EDUKACJA::. Skakali wysoko raz pierwszy obserwuje moje skoki, dodawa³a mi skrzyde³. Wczeœniej te jeÿdzi³a ze mn¹ na zawody, ale jako narzeczona. A to du a ró nica. W zawodach uczestniczy³ tak e Dariusz Bednarski z P³ocka, wielokrotny medalista mistrzostw Europy i œwiata weteranów. Dariusz Bednarski jako jeden z nielicznych skacze stylem przerzutowym. Str.9 - Ten styl, jak twierdz¹ niektórzy, ju siê prze y³ mówi Dariusz Bednarski. - Ja nie chcê skakaæ flopem, przerzutka jest trudniejsza, wymaga wiêkszej koncentracji, ale te mo na wysoko poszybowaæ. Mo e nawet wy ej ni flopem. W Barwicach ze wzglêdu na kontuzjê Dariusz Bednarski zakoñczy³ konkurs na wysokoœci 165 cm. Halloween gu, w którym przele a³a kilka tysiêcy lat, drugie miejsce zajê³a straszna czarownica, która po konkursie odlecia³a w sin¹ dal na swojej czarodziejskiej miotle, trzecie zaszczytne miejsce wywalczy- ³a niesamowita dynia. w automaty pralnicze i w ekologiczne œrodki pior¹ce. Przyj¹³ do pracy pani¹ Irminê i ruszy³ z czyszczeniem i praniem. Nawet siê nie spodziewa³, e jego zak³ad zdobêdzie tak¹ popularnoœæ wœród mieszkañców miasta. A tu ci¹g³y ruch w interesie. Szczeciniecczanie ci¹gle przynosili mu swoj¹ garderobê do czyszczenia I to nie tylko bieliznê, koszule czy bluzy, ale równie garnitury, ko uchy a nawet sutanny. Pan Piotr nikomu nie odmówi³, nie odprawi³ z kwitkiem. Jak powiada, domu po wczeœniejszym telefonie. W ten sam sposób odwozi wypran¹ ju odzie. Taka us³uga co prawda nieco dro ej kosztuje, ale chêtnych na ni¹ nie brakuje. Ile siê czeka na pranie? Otó do trzech dni, zaœ czyszczenie ko- ucha czy garnituru to ju tydzieñ do dziesiêciu dni. Wszystko zale- y od nawa³u pracy, a tej pracowitym praczom nie brakuje, gdy ludzie przywo ¹ swoje pranie z terenu ca³ej gminy i wiêkszoœæ to ju stali klienci. Fra.Za. na œlubnym kobiercu i jego zmagania z poprzeczk¹ obserwowa³a œwie o poœlubiona ma³ onka. - Bardzo mi to pomaga³o mówi Piotr Œleboda. Barwicka publicznoœæ by³a znakomita, ale œwiadomoœæ, e moja ona po W Halloweenow¹ noc 28 paÿdziernika 2011 roku budynek Z³ocienieckiego Oœrodka Kultury spowity by³ magi¹ i czarami. Tego dnia zamieni³ siê w upiorny dom pe³en przera aj¹cych duchów i wampirów. Licznie zgromadzone strachy i potwory stanê³y do rywalizacji o najstraszniejszy strój nawi¹zuj¹cy do Halloween. G³ówn¹ nagrodê, organizacjê wymarzonych urodzin ufundowa³ Pan Krystian Budziszewski w³aœciciel Sali Zabaw Bajka, mieszcz¹cej siê w Z³ocieñcu przy ulicy Czaplineckiej 1 ko³o poczty. Pozosta³ymi nagrodami by³y miêdzy innymi darmowe karnety i wejœciówki do Sali Zabaw Bajka a tak e karnety na pizze. Wybór jury by³ niezmiernie trudny potwory, czarownice, duszki i inne koszmarne zjawy dwoi³y siê i troi³y eby zwiêkszyæ swoje szanse. Wygra³a przera aj¹ca mumia, która dopiero co uciek³a z egipskiego sarkofa- Uczestnicy wieczoru Halloween za spraw¹ mrocznych zaklêæ i magii wyczarowali piêkne Halloweenowe dynie. WiedŸma Gra ynka i Gabrysia z Biblioteki Publicznej uwa nie czuwa³y nad wszystkimi uczestnikami strasznych konkursów. Wydr¹ one lampiony i ozdobione naklejkami dynie stanê³y do konkursu o najpiêkniejsz¹. Podczas wieczoru nast¹pi³o równie wrêczenie nagród w konkursie plastycznym A niech to dynia! To ju Halloween Wszyscy amatorzy mocnych wra eñ zgromadzeni w Kinie Mewa z krwistymi wypiekami oczekuj¹ z niecierpliwoœci¹ kolejnej okazji do przebrania i wygrania atrakcyjnych nagród. XXXII edycja pomorskich wêdrówek na orientacjê POMERANIA ZACHODNIOPO- MORSKIE W dniach 14-16 paÿdziernika br. na terenie Powiatu Drawskiego odbêdzie siê kolejna je- sienna edycja miêdzynarodowej imprezy turystycznej POMERANIA. Po raz kolejny mi³oœnicy jazdy terenowej spróbuj¹ swoich si³ na trasach offroad owych oraz sprawdz¹ swoje umiejêtnoœci w licznych zadaniach sprawnoœciowych. Uczestnicy podzieleni na grupy: Lekka, Turystyczna, Adventure i Sport bêd¹ mieli do pokonania oko³o 250 leœnych i œródpolnych dróg gruntowych oraz prze³ajowych (g³ównie na terenie poligonu drawskiego), wiele Odcinków Specjalnych oraz Zadañ Specjalnych, które bêd¹ obserwowane i oceniane przez sêdziów. Wœród zadañ znajd¹ siê m.in. techniki linowe w terenie, zadania na wodzie, zadania sprawnoœciowe / marsze terenowe/, zadania paramedyczne. Nastêpna edycja Pomeranii odbêdzie siê wiosn¹ 2012 r. DM.
Str.10 Do Ciemina przyjecha- ³am oko³o po³udnia, by³a przepiêkna s³oneczna sobota. Kiedy wysiad³am z samochodu nie mog³am oderwaæ oczu od niewielkiego uroczego domku z czerwonym dachem, otoczonego bujn¹ zieleni¹ na którym zamiast tradycyjnej tabliczki z numerem zosta³ powieszony piêknie wyrzeÿbiony napis Chatka Puchatka 20. Gospodarze powitali mnie bardzo serdecznie a widz¹c mój zachwyt od razu zaproponowali wycieczkê po domostwie, opowiadaj¹c przy okazji jak powstawa³ ich wymarzony domek. Niemal wszystkie œciany pokryte drewnem, kompozycjami rzeÿb z korzeni, a przede wszystkim, p³askorzeÿby wykonane w drewnie przez pana domu, Stanis³awa Graczyka. Kiedy usiedliœmy do sto³u w przytulnym saloniku z kominkiem, pani Halina, ona artysty, poda³a domowe ciasto i kawê, a pan Stanis³aw opowiedzia³ mi swoj¹ drogê do rzeÿbiarstwa. Pochodzê z Kujaw, z ma³ej wsi ko³o W³oc³awka. Kiedy koñczy³em szko³ê œredni¹, Polska odradza³a siê z gruzów i tworzy³a now¹ strukturê gospodarcz¹, nowy ustrój. Ciê - ko by³o, zw³aszcza na wsi. Od wczesnych lat szkolnych mia³em ci¹goty do malowania i moje zainteresowania krêci³y siê wokó³ sztuki. Mia³em to szczêœcie, e na swojej drodze spotka³em kilku wspania- ³ych pedagogów, którzy w ró nych okresach mojej edukacji w znacz¹cy sposób ukszta³towali mój stosunek do ojczyzny, jej historii a tak e sztuki. W œredniej szkole by³y dwie panie z tytu³em profesora, które uciekaj¹c przed wysiedleniem z kresów wschodnich trafi³y do mojej szko³y. Wielkie patriotki, uczy³y nas niekoniecznie poprawnej politycznie historii, zaszczepi³y w m³odych umys³ach mi³oœæ do kraju. W tych szkolnych latach ilustrowa³em gazetkê szkoln¹, na wycieczce do Muzeum Ziemi Kujawskiej szkicowa³em ludowe motywy z eksponatów, ci¹gle ros³a we mnie chêæ zg³êbiania tajników malarstwa. By³ te wspania³y nauczyciel geografii, który stworzy³ na strychu szko³y warsztat stolarski, zawsze przy sobie mia³em taki scyzoryk szewski i struga³em ró ne dziwne rzeczy, eksperymentuj¹c z drewnem. Nie.::LUDZIE Malowane w drewnie by³em jeszcze wtedy œwiadom tego, co we mnie siedzi, ale za namow¹ nauczycieli wys³a³em swoje prace do Akademii Sztuk Piêknych w Warszawie. Zosta- ³em przyjêty. Niestety, rodzice nie byli z tego zadowoleni, bali siê, e chleba z tego rysowania to nie bêdê mia³. Mieszka³em na wsi, ale wieœ tamtych lat to nie by³a taka jak dziœ, œwiadomoœæ ludzi by³a zupe³nie inna. Po ukoñczeniu technikum o kierunku rachunkowoœæ rolna w 1955 roku dosta³em nakaz pracy do Koszalina, takie by³y wytyczne, przy braku wykszta³conych ludzi ziemie odzyskane by³y pustyniami. Koszalin by³ ca³y zrujnowany. Tylko gruzy i szczury. Uda³o mi siê uzyskaæ przeniesienie do Szczecinka, który prawie wcale nie ucierpia³ w dzia³aniach wojennych, puste budynki czeka³y na przysz³ych mieszkañców. Pracowa³em wówczas jako inspektor do spraw ekonomicznych, nastêpnie zosta³em mianowany na stanowisko zastêpcy g³ównego ksiêgowego. Mia³em wówczas jakieœ 22-23 lata. Jak wspomnia- ³em, brak wykszta³conych ludzi powodowa³ obsadzanie wysokich stanowisk bardzo m³odymi ludÿmi. Pracy by³o mnóstwo, powsta³ Powiatowy Zwi¹zek Kó³ek Rolniczych, który otrzymywa³ ogromne pieni¹dze z Funduszu Rozwoju Rolnictwa na zagospodarowanie terenów wiejskich ziem odzyskanych. Program mechanizacji wsi, dziêki Cyrankiewiczowi w³aœciwie, pozwoli³ na przeskok w rozwoju niemal o ca³y wiek. Kó³ka Rolnicze nabywa³y maszyny, budowane ogromne nowoczesne gospodarstwa, a ja tymi funduszami w naszym powiecie zarz¹dza³em. Dziêki tym posuniêciom na tych terenach powsta- ³o coœ w rodzaju rewolucji w rolnictwie. Potem dopiero przyszed³ czas na dalsze kszta³cenie, oczywiœcie studia zaoczne, które dla kadry zas³u onej by³y otwarte, a system kszta³cenia skrócony. Tak wszyscy z mojej generacji zdobywali wykszta³cenie, najpierw praca a potem nauka. Ale by³y te urlopy! Ka dy z nich wykorzystywa³em na stworzenie jakiejœ rzeÿby. Mam tak¹ pami¹tkê z lat szeœædziesi¹tych zrobion¹ tym w³aœnie wspomnianym scyzorykiem i dziœ zastanawiam siê jak tego dokona- ³em, nie zna³em wówczas d³uta. Dlatego ta pami¹tka ma dla mnie szczególn¹ wartoœæ sentymentaln¹. By³a rodzina, praca, sobót wolnych nie by³o, a czêsto niedziele przeznacza³o siê na tak zwane prace spo- ³eczne, dziœ ju pojêcie nieznane. Czasu na tê moj¹ pasjê nie by³o. W 1975 roku jak nasta³ Gierek, zlikwidowano powiaty a na ich miejsce powsta³y województwa. Otrzyma³em propozycjê pracy w Wojewódzkim Zwi¹zku Kó³ek Rolniczych w Koszalinie z dyspozycj¹, e mam wyszukaæ miejsce na budowê Oœrodka Szkoleniowo- Wypoczynkowego. Poprosi³em wówczas o pomoc mojego przyjaciela, który by³ przez lata dla mnie jak brat, Antoniego Zamu³ê, który by³ wtedy przewodnicz¹cym Gromadzkiej Rady w ubowie, i te wspólne poszukiwania zaprowadzi³y nas do Komorza, które znajduje siê kilka kilometrów od ubowa. Komorze by³o kiedyœ ogromn¹ wsi¹ na prawie sto gospodarstw, pozosta³ budynek szkolny, który sta³ siê baz¹ pod przysz³y Oœrodek. Razem z Antonim braliœmy sznurek i wydzielaliœmy miejsca pod przysz³e domki, które powsta³y wokó³ g³ównego budynku, przystosowanego do potrzeb Oœrodka, z sal¹ wyk³adow¹, kuchni¹ i jadalni¹. w³aœciwie na przestrzeni roku. W sierpniu 1976 roku nast¹pi³o uroczyste otwarcie naszego wspólnego z Antonim dziecka. Oczywiœcie dziêki tym moim zapêdom artystycznym wiele elementów dekoracyjnych by³o mojego autorstwa. Oœrodek by³ w pe³ni samowystarczalny. Mieliœmy hodowlê zwierz¹t, uprawialiœmy ziemiê nale ¹c¹ do Oœrodka, a w czasach kryzysu nie odczuliœmy tych braków, co wiêkszoœæ Polaków. W 1992 roku nast¹pi³o sprywatyzowanie Oœrodka, jak wielu zreszt¹ obiektów w kraju, a ja przeszed³em na zas³u on¹ emeryturê. Mieszkaliœmy wówczas w Szczecinku i dopiero wtedy odczu³em jak to jest mieszkaæ w blokowisku. Nie by³o tam miejsca na moj¹ pasjê, której chcia³em wreszcie w ca³oœci poœwiêciæ swój czas, a która wymaga ciszy i skupienia. Dlatego po nied³ugich poszukiwaniach kupiliœmy dzia³kê w Cieminie. Najpierw mia³o to byæ miejsce rekreacyjne i oczywiœcie z miejscem na stworzenie pracowni, która spe³nia³aby najwa niejszy warunek ciszê. Tak powoli, krok po kroku ewoluuj¹c w doœæ znacznym stopniu jak siê okaza³o, powsta³a nasza Chatka Puchatka staj¹c siê nasz¹ przystani¹ i wypieszczonym, choæ ci¹gle jeszcze w udoskonalaniu, domem. Jest tu te pracownia, gdzie powsta³o ca³e mnóstwo moich prac. Ci¹gle siê uczê, doskonalê swój warsztat, bo przecie jestem w stu procentach samoukiem. Ci¹gle z koñcowego efektu nie jestem w pe³ni zadowolony. Talent to nie wszystko, obliguje do ciê kiej pracy do koñca ycia. Z tych mo e powodów nie zabiegam o rozg³os, jeœli ktoœ siê dowie o tym co robiê przyje d a i rozmawia na przyk³ad o ECHA ZNAD DRAWY I GWDY mo liwoœci zorganizowania wystawy, których mia- ³em kilka. W Warszawie w Cytadeli, w ogromnej sali, z odpowiedni¹ opraw¹ muzyczn¹ odby³a siê wystawa moich prac o tematyce historycznej. Wystawa ta przez ponad pó³ roku jeÿdzi³a po Polsce odwiedzaj¹c miêdzy innymi Modlin, Siedlce, Bydgoszcz i Koszalin. Poniewa prowadzê jednoczeœnie kilka tematów swoich rzeÿb, jedn¹ z nich jest poczet królów polskich. Moim przewodnikiem duchowym jest Jan Matejko, i to jego dzie³a zainspirowa³y mnie do stworzenia tego cyklu. Wybra- ³em jednak królów w szczególny sposób zas³u onych dla kraju. Kolejnym nurtem jest tematyka sakralna, a nastêpnie przysz³a myœl o wielkich polakach, noblistach, poetach. Zanim przyst¹piê do prze- ³o enia konkretnej postaci na drewno, czy te wydarzenia historycznego, muszê gruntownie poznaæ biografiê czy te t³o historyczne. Dba³oœæ o szczegó- ³y jest dla mnie bardzo wa - na. Moje wszystkie obrazy maj¹ fakturê trójwymiarow¹ przez co mo na je dotykaæ, poczuæ wiêÿ z drewnem i tym co w nim zosta³o zaklête. Najwiêksz¹ wystawê z³o on¹ z ponad siedemdziesiêciu obrazów zorganizowano w miejscu mojego urodzenia, nosi³a tytu³ Powrót do korzeni. Moje obrazy, jak je nazywam, s¹ w wiêkszoœci sporych rozmiarów przez co i waga jest niema- ³a, dlatego wymagaj¹ specjalnego transportu. Organizacja takiego przedsiêwziêcia nie jest wiêc prost¹ spraw¹. Obecnie mam w swojej pracowni oko³o szeœædziesi¹t swoich prac, sporo jest u rodziny, przyjació³, znajomych. Czasami dajê siê namówiæ na indywidualne zamówienie, ale zawsze musi to byæ motyw zgodny z moim wyobra eniem danego tematu. Mam nadziejê stworzyæ jeszcze wiele rzeÿb, chodzi mi po g³owie kilka pomys³ów, które chcia³bym zrealizowaæ, spe³niam teraz swoje m³odzieñcze marzenia i realizujê to, na co przez ca³y czas intensywnego ycia brakowa³o czasu. Z niechêci¹ opuszcza- ³am przytulny dom pañstwa Graczyków dziêkuj¹c za serdeczne przyjêcie i ciekaw¹ opowieœæ. A gospodarzowi ycz¹c wielu inspiracji i kolejnej udanej wystawy. Beata Badowska
LISTOPAD NR 12 Szko³a Podstawowa imienia profesora W³adys³awa Szafera w Barwicach to, jak twierdzi jej dyrektorka Gra yna Koz³owska, szko³a Karol Stasiak jest Prezesem Zwi¹zku Kombatantów Ko³a w Drawsku Pomorskim, które to prowadzi swoj¹ dzia³alnoœæ na terenie miasta i gminy Drawsko Pomorskie, miasta i gminy Kalisz Pomorski, miasta i gminy Z³ocieniec oraz gminy Ostrowice. Obecnie do drawskiego Ko³a nale y 250 cz³onków, czyli samych kombatantów i podopiecznych Ko³a. Do naszych statutowych zadañ nale y mówi lekko zdeprymowany obecnoœci¹ dyktafonu pan Karol - dba³oœæ o kontakty z kombatantami i naszymi podopiecznymi, czyli najczêœciej s¹ to wdowy po kombatantach, ale tak e ci najstarsi, bo mamy jeszcze kilku uczestników wojny obronnej 39-roku. Prócz uczestników kampanii wrzeœniowej mamy wielu AK-owców, o³nierzy I- ej i II-ej Armii WP a tak e Armii genera³a Andersa, czy o³nierzy genera³a Maczka, jak równie by³ych osadzonych w obozach koncentracyjnych hitlerowskich i sowieckich podczas II-ej wojny. Wiek naszych cz³onków jest dosyæ wysoki, bo przeciêtna cz³onków zwyk³ych to 88 90 lat, zaœ osób podopiecznych to jest 70 80 lat. Mamy z naszymi cz³onkami dobr¹ wspó³pracê i staramy siê rozwi¹zywaæ ich problemy. A problemy te wyp³ywaj¹ z ich miernego uposa enia, bo uposa enie emeryckie tych e osób jest bardzo ma³e i wynosi od 600 do 800 z³otych, a z dodatkiem kombatanckim do z³otych 950. I ludzie, szczególnie ci z terenów popegeerowskich, maj¹ naprawdê trudne warunki egzystencji. Staraliœmy siê poprawiæ nieco byt naszych podopiecznych i naszych cz³onków w ogóle i w tej sprawie wystosowa³em pismo do Ministerstwa Polityki Spo³ecznej i Spraw Socjalnych z proœb¹ o zwolnienie tych ludzi z op³acania podatku i umo liwienie prze³o enia tych pieni¹ - ków na op³atê leków czy choæby czynszu. Sam wydajê miesiêcznie blisko 200 z³otych na leki, wiêc wiem, ile kosztuje w tej chwili zdrowie, a wiêkszoœæ z nas kombatantów choruje na choroby przewlek³e, na które trzeba braæ lekarstwa do koñca ycia. I oto, co mi szanowne ministerstwo odpisa³o. Otó pan dyrektor departamentu, czyli zastêpca ministra pan dr Piotr Broda Wysocki jako szef Instytutu ywienia i e-mail: echamiesiecznik@op.pl STAROŒÆ TYCH CO WALCZYLI ZA OJCZYZNÊ SPORTOWA PODSTAWÓWKA ze sportowymi tradycjami. Uczêszcza do niej 357 ywienia obliczy³, e cz³owiekowi powy ej 65 roku ycia nale y siê miesiêcznie na utrzymanie 409 z³otych i 59 groszy i tu nastêpuje wyliczenie, rodzina dwuosobowa w tych latach to ju im siê nale y na miesiêczne utrzymanie 331 z³otych i 50 groszy! Ale nasi dzielni naukowcy poszli dalej. Obliczyli mianowicie, co temu cz³owiekowi przys³uguje. A wiêc na ywnoœæ ma takiemu cz³owiekowi miesiêcznie wystarczyæ 122 z³ i 36 groszy, co daje dzienn¹ stawkê ywieniow¹ 4 z³ote i koszt jednego posi³ku: z³oty i trzydzieœci trzy grosze. Na mieszkanie miesiêcznie wychodzi 143 z³ote i 63 grosze, na wyposa enie 27, 22 z³, na odzie i obuwie 13 z³otych 79 groszy. Na edukacjê wg naukowców starszemu cz³owiekowi przypada 0 (!) z³otego, zaœ na ochronê zdrowia miesiêcznie to 16 z³otych 26 groszy, trans- uczniów z ca³ej gminy i dzieci te ju od kilku lat upodoba³y sobie szczególnie zajêcia sportowe. Celuj¹ szczególnie w lekkiej atletyce. W igrzyskach m³odzie y szkolnej barwicka podstawówka uczestniczy od dwunastu lat, zdobywaj¹c laury od szczebla powiatowego a po centralny. Prócz sportu uczniowie ze szko³y podstawowej uczestnicz¹ tak e rokrocznie w turniejach wiedzy po arniczej i bezpieczeñstwa ruchu drogowego, zajmuj¹c czo³owe lokaty na szczeblu wojewódzkim. Ewenementem na skalê ca³ej szko³y by³a zesz³oroczna absolwentka, Marta Figlarz, która nie doœæ, e mia³a œredni¹ ocen 6,0, to jeszcze by³a laureatk¹ konkursów matematycznych, jêzykowych i port i ³¹cznoœæ ze œwiatem, a wiêc autobus + telefon 46 z³otych, kultura i rekreacja 23 z³ote i 96 groszy, higiena osobista 12 z³otych 26 groszy (myd³o czy pasta do zêbów?), pozosta³e wydatki 30 z³otych i 30 groszy. W suplemencie do tych e wyliczeñ polscy naukowcy napisali, e ludzie w tym wieku mog¹ korzystaæ z promocji, upustów i wyprzeda y, nie dodano jednak, e ludzie ci tak e (równie w Drawsku) korzystaj¹ ze œmietnika przy supermarkecie gdzie wieczorem ustawieni w kolejeczkê grzecznie czekaj¹ a pracownicy sklepu bêd¹ wyrzucali przeterminowane produkty, by sobie je po cichu zabraæ i grzecznie iœæ do domu i to nie za szybko, bo mo na siê zasapaæ. Bo taka jest staroœæ tych, co walczyli za Ojczyznê, która jest im wdziêczna za swoj¹ suwerennoœæ i tak im siê odp³aca! Jerzy J. Karkoszka O TYM SIÊ MÓWI::. Piêkn¹ s³oneczn¹ sobotê, w ramach udzia- ³u w akcji Sprz¹tanie Œwiata Polska 2011, ca³a spo³ecznoœæ uczniowska wraz z wychowawcami spêdzi³a na œwie ym powietrzu. Czêœæ klas wybra³a siê na zajêcia terenowe wraz z leœnikami, a pozostali ruszyli na wycieczki piesze po najbli szej okolicy. Tegorocznym has³em akcji by³o Lasy to ycie chroñmy je. Wszyscy uzbrojeni w aparaty fotograficzne szukaliœmy ukrytego w lasach ycia. Wykonali- Str.11 Œwiat pod stopami... i nie tylko œmy setki zdjêæ najró - niejszych organizmów leœnych od paj¹ków, przez owady, wije, pareczniki, po aby i ptaki. Najciekawsze zdjêcia bêd¹ wywo³ane, a nastêpnie zorganizujemy ich wystawê, by pokazaæ wszystkim jak wielka jest bioró norodnoœæ naszych lasów. Nawet nie wiedzia- ³em, e takie zwierzêta istniej¹! - powiedzia³ jeden z ch³opców. A one s¹ na wyci¹gniêcie rêki. Trzeba siê tylko rozejrzeæ. Otacza nas ca³y mikrokosmos istnieñ. sportowych. Tacy uczniowie nie zdarzaj¹ siê co roku. Dwa lata temu szko³a odnios³a spory sukces, gdy wynik sprawdzianu nauczania by³ wy szy ni œrednia krajowa co œwiadczy o poziomie dydaktycznym barwickiej placówki. JJK
Str.12 WYDARZENIA ECHA ZNAD DRAWY I GWDY Tour Salon 2011 22 Edycja Miêdzynarodowych Targów Regionów i Produktów Turystycznych pachów regionalnych potraw. Targi turystyczne, to przede wszystkim miejsce wa nych zagadnieñ, inspiruj¹cych rozmów, spotkañ biznesowych, wymiany doœwiadczeñ i pomys³ów. Tour Salon to jedyne takie Najwiêksze targi bran y turystycznej w Polsce TOUR SALON rozpoczê- ³y siê w œrodê 19 paÿdziernika 2011 roku. Pierwsze dwa dni skierowane by³y do ekspertów i specjalistów z spotkanie dla bran y turystycznej podczas którego, nie zabrak³o specjalistów z W³aœnie ten region mia³ szansê na szczególn¹ formê promocji w Poznaniu. Zachodniopomorskie ze swoimi morenowymi wzniesieniami, licznymi jeziorami i bran y, natomiast w pi¹tek i sobotê targi otwarte by³y dla szerszej publicznoœci. Tour Salon to nie tylko dziedziny doradztwa i promocji w Turystyce. W tym roku Tour Salon patronatem obj¹³ dolinami rzek, du ymi obszarami leœnymi, nadmorskimi miejsce ekspozycji produktów turystycznych, nawi¹zywania kontaktów biznesowych oraz przestrzeñ pe³na kolorów, muzyki i za- Minister Sportu i Turystyki, Prezydent Miasta Poznania oraz Polska Izba Turystyki i Polska Organizacja Turystyczna. Krajem partnerskim tegorocznej edycji zosta³o Maroko, Region partnerski Tour Salon to Województwo Zachodniopomorskie. klifami i fantastycznymi, piaszczystymi pla ami to turystyczny raj. W Zachodniopomorskim ³atwo po³¹czyæ zami³owanie do uprawiania eglarstwa i windsurfingu z k¹pielami wodnymi, sp³ywy kajakowe z obserwacja natury, wêdrówki rowerowe i piesze. Wczasy w siodle, ³owiectwo z zami³owaniem do fotografii. W najwiêkszym spotkaniu bran y turystycznej nie zabrak³o stoiska promocyjnego Pojezierza Drawskiego, na którym zaprezentowa³ siê m.in. Powiat Drawski oraz gmina Z³ocieniec wraz z Lokaln¹ Organizacj¹ Turystyczn¹ Pojezierza Drawskiego. Najlepsze stoiska Tour Salon Rozstrzygniêto konkurs na najlepsze stoiska poznañskich targów w konkursie Acanthus Aureus. Wœród wyró nionych stanowisk znalaz³y siê Ma³opolska Organizacja Turystyczna, Urz¹d Marsza³kowski Województwa Lubelskiego, Kujawsko Pomorska Organizacja Turystyczna, Urz¹d Marsza³kowski Województwa Lubuskiego, Krakowskie Przedsiêbiorstwo Hotelarsko- Turystyczne Hotel Krakus, Hotel Junior Krakus, Zachodniopomorska Regionalna Organizacja Turystyczna, ódÿ, Region ódzki, Powiat Poznañski i Miasto Poznañ, Maroko Travel i Nowa Itaka. Przysz³y rok nale y do Palestyny, która zosta³a krajem partnerskim przysz³orocznych targów - Tour Salon 2012. Jolanta Banaszek
LISTOPAD NR 12 W dniach 22-23 paÿdziernika 2011 w Czaplinku odby³ siê XXVIII Turniej Recytatorski i Poezji Œpiewanej im. Jana Chryzostoma Paska XIII edycja ogólnopolska. W turnieju wziê³o udzia³: 8 recytatorów w kategorii uczniów szkó³ gimnazjalnych i szkól œrednich, 4 recytatorów z kategorii doros³ych oraz 2 osoby w kategorii poezji œpiewanej, ³¹czna liczba osób bior¹cych udzia³ w Turnieju: 14 osób. Komisja Konkursowa w sk³adzie: 1. Przewodnicz¹cy: Dorota B¹czyk Muzyk, nauczyciel, dyrygent z Zamku Ksi¹ ¹t Pomorskich w Szczecinie e-mail: echamiesiecznik@op.pl WYDARZENIA::. XXVIII Turniej Recytatorski i Poezji Œpiewanej im. Jana Chryzostoma Paska 2. Cz³onek: Janina G¹szcz Dyrektor CzOK- SiR, mi³oœnik literatury, recytator 3. cz³onek: BO ENA LEMISZ - nauczyciel przedszkolny z Czaplinka, mi³oœniczka literatury staropolskiej, wielokrotnie uczestniczy³a te w pracach komisji tego turnieju, by³a równie laureatk¹ m.in. w Turnieju Paska Po przes³uchaniu Komisja postanowi³a przyznaæ: w kategorii uczniów I miejsce Justyna Jêdrzejczyk z Koszalina II miejsce Sebastian Magdziñski ze Szczecina II miejsce Hanna Komorzycka ze Szczecina III miejsce Maja Wolska z Koszalina W poezji œpiewanej I miejsce - Izabela Budziñska ze Stargardu Szczeciñskiego II miejsce - Maciej Kamiñski ze Stargardu Szczeciñskiego w kategorii recytacja doros³ych: GRAND PRIX - Daniel Janicki ze Szczecina I miejsce - Jolanta Mazur z Czaplinka II miejsce Czes³aw Kaszubiak z Koszalina III miejsca - Joanna Bro- ek z Czaplinka Wyró nienia przyznano w kategorii recytacja - m³odzie : 1. ukasz Koremba z Czaplinka 2. Urszula Karandyszewska z Koszalina 3. Anna Gaik z Kalisza Pomorskiego W pierwszym dniu przes³uchañ odby³y siê warsztaty z emisji g³osu Str.13 przeprowadzone przez Instruktora Zamku Ksi¹ ¹t Pomorskich w Szczecinie i jednoczeœnie przewodnicz¹c¹ Jury Pani¹ Dorotê B¹czyk. W warsztatach bra³a udzia³ m³odzie, która przyby³a do CzOKSiR zmagaæ siê z literatur¹ staropolska i europejsk¹ w Turnieju, jak równie cz³onkowie Teatru YES dzia³aj¹cego przy Czaplineckim Oœrodku Kultury, Sportu i Rekreacji. Konkurs recytatorski przebiega³ w mi³ej serdecznej atmosferze. Organizatorzy przygotowali Konkurs w sposób profesjonalny. Jury stwierdzi³o, i m³odzie i doroœli dobrali ciekawy i zró nicowany repertuar, siêgaj¹c do piêknej literatury staropolskiej i europejskiej powsta³ej do koñca XVIII wieku. Na uwagê zas³uguje fakt, i m³odzie interesuje siê poezj¹ i stara siê przekazaæ j¹ innym w ciekawej interpretacji. Uczestnicy otrzymali indywidualne wskazówki merytoryczne od cz³onków jury. Przewodnicz¹ca jury Pani Dorota B¹czyk wyrazi³a swoj¹ aprobatê w kierunku organizowanego jedynego w Polsce Turnieju Recytatorskiego im. Jana Chryzostoma Paska, pielêgnuj¹cego tradycje literatury staropolskiej.
Str.14 W œwietlicy siê nie nudzimy, tylko razem coœ robimy- weso³y autobus kulturalny pod takim has³em odbywaj¹ siê cykliczne warsztaty artystyczne w œwietlicach prowadzonych przez Oœrodek Kultury w Drawsku Pomorskim. Udzia³ w projekcie Dom kultury + umo liwi³ nam ubieganie siê o finansowe wsparcie na zorganizowanie i przeprowadzenie tych zajêæ z Narodowego Centrum Kultury w Warszawie. Uzyskaliœmy dofinansowanie w kwocie 9 780 z³, dziêki czemu udzia³ w zajêciach jest nieodp³atny. Wartoœæ ca³ego projektu to 16 038 z³, a obejmuje zakup materia³ów na warsztaty, umowy z instruktorami, transport uczestników, otwarcie wystawy, druk materia- ³ów promocyjnych, zakup przedstawienia teatralnego dla dzieci, zakup nagród i upominków, organizacjê spotkania podsumowuj¹cego. Organizacja warsztatów jest jednym z zadañ wieloletniej strategii rozwoju instytucji, która uzyska³a pozytywna akceptacjê Narodowego Centrum Kultury. Warsztaty s¹ ulubion¹ form¹ zajêæ dla dzieci, m³odzie y i doros³ych i obejmuj¹ bardzo ró norodne dzia- ³ania. W œwietlicy wiejskiej w Suliszewie trwaj¹.::wydarzenia W œwietlicy siê nie nudzimy warsztaty filcowania technik¹ na mokro i na sucho. Bibu³kowe cuda i ró nobarwne stroiki powstaj¹ na œwietlicy wiejskiej w Jankowie, gdzie uczestnicy poznaj¹ technikê decupage, collage i bibu³oplastyki. Z jesiennej wycieczki do lasu w Konotopie w œwietlicy pojawi³y siê nietypowe znaleziska korzenie drzew i krzewów. To z nich metod¹ korzenioplastyki uczestnicy warsztatów wyczarowuj¹ sêkoptaki, bociany, sowy i tp. Ciekawe przedstawienie teatralne powstaje podczas warsztatów zorganizowanych na œwietlicy osiedlowej przy ul. Gierymskiego w Drawsku Pomorskim. Przedstawienie wystawione bêdzie podczas uroczystego otwarcia wernisa u i wystawy prac powsta³ych na warsztatach w ma³ej galerii oœrodka kultury. Efekt ich pracy bêd¹ mog³y zobaczyæ tak e dzieci z drawskich przedszkoli. Integraln¹ czêœci¹ projektu by³o tak e przedstawienie Gdzie jest Pinokio?, które mieszkañcy mogli obejrzeæ latem w Parku Chopina w Drawsku Pomorskim. Jolanta Pluto-Pr¹dzyñska Malujê, bo... lubiê O pani Henryce Zasiñskiej pisaliœmy ju na ³amach naszej gazety z okazji otwarcia nietypowej Galerii Malarstwa w Starostwie szczecineckim, której by³a pomys³odawczyni¹. Jak i dlaczego maluje, opowiedzia³a w swojej pracowni, prezentuj¹c niejako przy okazji kilka swoich prac. Pochodzê ze Szczecina, tam siê wychowa³am i wiêkszoœæ ycia spêdzi³am. Od dzieciñstwa lubi³am rysowaæ i interesowa³am siê plastyk¹ w ogóle. Ju w podstawówce bra³am chêtnie udzia³ w ró nych konkursach, dostawa³am nagrody. Ale rodzice woleli, ebym kszta³ci³a siê w szkole muzycznej, któr¹ ukoñczy³am, a potem przez wiele lat uczy³am dzieci. Po œmierci mê a zapisa³am siê na Uniwersytet Trzeciego Wieku, gdzie przez kilka lat uprawia- ³am rêkodzie³o, moj¹ domen¹ by³o tkanie gobelinów. Zrobienie jednego gobelinu trwa kilka miesiêcy, to bardzo praco i czasoch³onna sztuka. Kiedyœ jechaliœmy na wystawê gobelinów do Bydgoszczy i zdarzy³ nam siê bardzo przykry incydent. Okradli nam autokar ze wszystkich naszych prac. Mieliœmy zdjêcia ka - dego gobelinu, pe³n¹ dokumentacjê ka dego egzemplarza, ale nic to nie da³o. Œlad po z³odziejach zagin¹³, a kilka lat pracy posz³o na marne. Mniej wiêcej w tym czasie pewien malarz namówi³ mnie na spróbowanie pêdzla i tak zosta³am przy malarstwie. Potrzeba malarstwa, czy tez mo e ogólniej potrzeba tworzenia tkwi³a we mnie ju od samego pocz¹tku. Cz³owiek od narodzin nosi w sobie pewne talenty, które uaktywniaj¹ siê niekiedy ju w dzieciñstwie. Tak te by³o ze mn¹. Odk¹d pamiêtam codziennie pod¹ a³a za mn¹ jak¹œ chêæ tworzenia. Nale ê do Klubu Przyjació³ Sztuk Plastycznych, który swoj¹ siedzibê ma w szczecineckim Sapiku. Jest tam nas, malarzy, spora grupka. Wzajemnie siê wspieramy i dzielimy zdobytym doœwiadczeniem, wymieniamy pomys³ami. Spotykamy siê dwa razy w miesi¹cu, omawiamy sprawy organizacyjne, a malujemy w domu. Gdyby mnie zapyta³ ktoœ - czym jest bycie malarzem, odpowiedzia³abym, e samotnoœci¹. Spêdzane w pracowni setki samotnych godzin, daj¹ wiele czasu na refleksje i rozmyœlanie. Malarstwo wydaje mi siê ci¹g³ym poszukiwaniem i nadawaniem sensu czasem bardzo prozaicznym elementom naszej codziennoœci. Malowanie daje mi spokój, jest ogromn¹ przyjemnoœci¹, uczy cierpliwoœci i pokory. Kilka razy do roku organizujemy tak zwane plenery. Czyli pakujemy sprzêt i wyje d amy szukaæ nowych inspiracji. Bierzemy aparaty cyfrowe i robimy zdjêcia okolicy w której przebywamy, a póÿniej z tych zdjêæ wybieramy najciekawsze dal nas ujêcia. Kiedyœ w plener jecha³o siê po nowe widoki ze szkicownikiem i na podstawie tych nie zawsze dok³adnych szkiców powstawa³y obrazy. A dziœ technika pozwala na do- ECHA ZNAD DRAWY I GWDY k³adniejsze uchwycenie szczegó³ów, przez co efekt koñcowy, czyli obraz, jest bogatszy o wiele szczegó- ³ów, których aden szkic nie odda. Ka dy taki wyjazd jest bardzo oszczêdnie zaplanowany, w koñcu jesteœmy nie bardzo bogatymi emerytami, i zazwyczaj jest to w formie sponsoringu, a my odwdziêczamy siê za goœcinê powsta³ymi w czasie takiego pobytu obrazami. Po plenerze jest zawsze wystawa naszych prac. Ale nie tylko ywa natura jest pomys³odawczyni¹. Artysta powinien byæ œwietnym obserwatorem. Na podstawie zebranych doœwiadczeñ, bodÿców pojawiaj¹ siê trudne do okreœlenia impulsy. To one niemal e ka ¹ wyobraÿni zbudowaæ obraz. Tak powstaj¹ pomys³y, które póÿniej zapisujê jako namacalny obraz. Nie przywi¹zujê siê do obrazów. Cieszê siê, gdy znajduj¹ nabywców i mieszkaj¹ w domach ró nych osób na ca³ym œwiecie. Szeœæ moich obrazów trafi³o do Pary a, dwa s¹ w galerii w Krakowie, kilka pojecha³o do Niemiec. Du a w tym zas³uga moich dzieci, które maj¹ szerokie kontakty i chwal¹ siê mam¹ co odkry³a w sobie twórcz¹ pasjê. Malarstwa mo na siê nauczyæ, ale bez talentu dochodzi siê tylko do pewnego punktu. eby byæ naprawdê dobrym, trzeba mieæ talent i byæ wytrwa³ym. Malarstwo jest jak gra na fortepianie - praca, praca i jeszcze raz praca, mudne godziny æwiczeñ codziennie. Talent jest potrzebny, aby obraz y³, a nie by³ tylko dobry technicznie. Mam teraz du o wolnego czasu i jak przyjd¹ inspiracje bêdê malowaæ. Mam nadziejê, e wena mnie nie opuœci i bêdê mog³a nacieszyæ siê widokiem jeszcze wielu stworzonych przez siebie widoków naszej piêknej ziemi pojezierza drawskiego, która dostarczy³a mi tak wielu inspiracji na licznych plenerach malarskich. Pani Henryka Zasiñska swoj¹ niespo yt¹ energi¹ wrêcz prowokuje, inspiruje, pobudza do dzia- ³ania i rozwijania kreatywnoœci. Pokazuje, e mo na zmieniaæ swoje ycie w ka - dym wieku i realizowaæ swoje najodleglejsze marzenia. yczymy jej z ca³ego serca jeszcze wielu wernisa y. (B.B)
LISTOPAD NR 12 Czochryñ. Maleñka wioska wœród pól i lasów, w pobli u jezioro. Gospodarstwo jakich wiele, dwa du e psy, dwa ma³e czarne kotki, budynek mieszkalny i bardzo du o wokó³ przestrzeni. Mieszka tu trzyosobowa rodzina. Mama, tata i szeœcioletnia córeczka. Ania, Micha³ i Malwinka Papierscy. I w³aœciwie nic ich nie wyró nia, tylko... No w³aœnie. Mówi¹, e porzucili wielkomiejski gwar, eby móc ws³uchaæ siê we w³asne myœli i rozpocz¹æ pracê nad samodoskonaleniem. Pierwszym takim etapem by³o przejœcie na weganizm. Oczyszczenie cia³a i umys³u z toksyn cywilizacji pozwoli³o na otwarcie siê na inny wymiar postrzegania ycia. W otoczeniu natury i yj¹c z ni¹ w harmonii zaczêli iœæ drog¹ zrozumienia tego kim s¹, sk¹d pochodz¹ i dok¹d zmierzaj¹. A to z kolei zapocz¹tkowa³o studiowanie Œwiêtej Geometrii wszechobecnej w przyrodzie i w nas samych. Powszechnie przyjmuje siê, e œwiêta geometria jest nauk¹, której korzenie siêgaj¹ czasów staro- ytnych, jest kluczem do zrozumienia budowy wszechœwiata, jêzykiem stworzenia i podstaw¹ wszelkiego ycia. Zg³êbiaj¹c tajniki w³asnej egzystencji pojawi³ siê tajemniczy temat: MERKABA. Pan Micha³ Papierski posiada Pracowniê Bioaktywatorów, gdzie tworzy owe MER- KABY na specjalne yczenie swoich klientów. - BB - Co to jest MER- KABA? - M.P - Merkaba powstaje przez po³¹czenie trzech s³ów: Mer - Ka Ba, a s³owa te pochodz¹ z jêzyka staro ytnego Egiptu i w dok³adnym t³umaczeniu znacz¹: Cia³o - Umys³ Duch. Merkaba zapewnia osobie, która j¹ uaktywni³a, ca³kowit¹ ochronê tworzon¹ przez Mi³oœæ Wszechœwiata, a tak e uruchamia proces wewnêtrznego uzdrawiania i odm³odzenia cia³a fizycznego, emocjonalnego i duchowego. Sk³ada siê z dwóch piramid o trójk¹tnej podstawie wzajemnie siê przenikaj¹cych, wzbogaconych kamieniami szlachetnymi. S¹ pewne zasady jeœli chodzi o dobór kamieni do danego modelu, ale mo na je równie dobraæ indywidualnie do oczekiwañ konkretnej osoby. Ostatecznym celem u ycia narzêdzia, jakim jest Merkaba, jest samorealizacja wype³nienie yciowej misji cz³owieka tu, na Ziemi. Jako e jest ona polem programowalnym, analogicznie do kryszta³ów, które mog¹ przechowywaæ i przesy³aæ zakodowan¹ informacjê, mo na w niej umieœciæ dowoln¹ intencjê, która bêdzie do odwo³ania realizowana. Pole Merkaby mo na dowolnie programowaæ dla realizacji w³asnych potrzeb lub dla dobra ca³ego domu. Osoby poszukuj¹ce mi³oœci i harmonii w zwi¹zkach mog¹ zrobiæ wspania³y u ytek z mo liwoœci jakie stwarzaj¹ Aktywatory Merkaba. Ze wzglêdu na ciep³¹ i delikatn¹ wibracjê, w sprawach sercowych szczególnie polecam modele wykonane z mosi¹dzu. Nale y jednak pamiêtaæ, e s¹ one delikatniejsze, a wiêc nie daj¹ tak zdecydowanych doœwiadczeñ jak Merkaby ze stali. U ytkownicy powinni przy wyborze kierowaæ siê swoimi priorytetami oraz intuicj¹. - BB Jak dzia³a na nasz organizm aktywator merkaba? - M.P -Konstrukcja ze stali szlachetnej tworzy harmonijn¹ falê noœn¹. Fala ta jest wzmacniana i modulowana przez umieszczone centralnie aktywatory krystaliczne. Dzia³aj¹ one synchronicznie na 7 g³ównych oœrodków energetycznych w ludzkim ciele. Kryszta³y zamocowane s¹ za pomoc¹ strun ze srebrzonego drutu miedzianego, który zapewnia dobre przewodzenie dla powstaj¹cych w uk³adzie e-mail: echamiesiecznik@op.pl mikro³adunków. Struny tworz¹ formê cylindryczn¹ odpowiadaj¹c¹ kana³owi energetycznemu przechodz¹cemu przez ca³e nasze cia³o. Kana³ ten ³¹czy nas z ywio³ami Ziemi i z m¹droœci¹ Wszechœwiata. W rogach aktywatora umieszczono wzmacniacze sferyczne. S¹ to kryszta³y oddzia³uj¹ce bezpoœrednio na nasz¹ aurê. Uk³ad kryszta- ³ów centralnych oraz wzmacniaczy sferycznych mo e byæ dostosowywany do indywidualnego zapotrzebowania. Przebywanie w bezpoœrednim kontakcie z Merkab¹ harmonizuje aurê i daje doœwiadczenia, wobec których nawet sceptykowi trudno przejœæ obojêtnie. Aktywator dzia³a zdecydowanie, mocno i daje siê to wyraÿnie odczuæ. Urz¹dzenie tworzy silne pole ycia w promieniu kilkudziesiêciu metrów kwadratowych. Bardzo istotn¹ cech¹, która zosta³a skutecznie wykorzystana przy konstrukcji Aktywatora Merkaba jest silny strumieñ energii ³¹cz¹cy pole MerKaBa z ywio³ami Ziemi i kosmosu. Aby uzyskaæ maksymalny efekt mo na stan¹æ lub usi¹œæ w wyprostowanej pozycji bezpoœrednio pod Aktywatorem, tak aby dolne ramiê gwiazdy wskazywa³o na czubek g³owy. Nastêpuje wówczas po³¹czenie centralnego strumienia energii przebiegaj¹cej przez ludzkie cia³o ze strumieniem wytwarzanym przez Merkabê. Towarzyszy temu zazwyczaj doznanie przep³ywu energii. Merkaba znakomicie oczyszcza i podnosi energetykê w pomieszczeniach o ciê kiej aurze. W przypadku bardzo du ych zanieczyszczeñ dzia³a jak portal przenosz¹cy ciê kie energie poza wymiar fizyczny. Pole ycia tworzone przez Aktywator jest w jakiœ sposób odczuwane przez owady. Mimo e nasz dom jest ukryty w g¹szczu zaroœli i stoi tu nad rzek¹, po zawieszeniu urz¹dzenia zauwa yliœmy znaczne ograniczenie nalotu much i komarów. - BB Wspomnia³ pan o wodzie do picia, któr¹ zostawiacie pod merkab¹?... - M.P - A tak, to chyba najbardziej namacalny dowód pozytywnego oddzia- ³ywania Aktywatora, oczyszczanie wody pitnej. Moje eksperymenty z wod¹ pokaza³y, e podobnie jak w przypadku piramid typu egipskiego, Merkaba doskonale oczyszcza wodê i dynamizuje ywnoœæ. Próby porównawcze prowadzone w piramidach klasycznych, w piramidach podwójnych oraz pod Aktywatorem Merkaba da³y Aktywatorowi zdecydowane pierwszeñstwo pod wzglêdem skutecznoœci oczyszczania i jakoœci otrzymanej wody. Woda oczyszczona pod Merkab¹ wyró nia siê wyj¹tkowymi walorami smakowymi i energetycznymi. Mo na j¹ porównaæ z wod¹ czerpan¹ prosto z górskich zdrojów lub ze Ÿróde³ znanych ze swych uzdrawiaj¹cych w³aœciwoœci. Ponadto organizm ludzki sk³ada siê w 80% z wody. D³ugotrwa³e przebywanie pod wp³ywem konstrukcji piramidalnych dzia- ³a równie tonizuj¹co na wodê z której zbudowane s¹ nasze tkanki. W ten sposób ca³y organizm poddawany jest procesowi ³agodnego przestrajania na bardziej harmonijne wibracje. Niew¹tpliw¹ zalet¹ Aktywatora Merkaba jest mo liwoœæ osi¹gniêcia tego efektu bez koniecznoœci wznoszenia olbrzymich budowli. Równie doskonale sprawdza siê w pracach gospodarczych takich jak np. stabilizacja procesu kiszenia ogórków czy kapusty a tak- e d³ugotrwa³e przechowywanie warzyw. W najbli - szym czasie bêd¹ robione ROZMAITOŒCI::. MERKABA W drodze do siebie... eksperymenty nad wp³ywem Aktywatora na zdrowotnoœæ i wydajnoœæ rodzin pszczelich. - BB Sama konstrukcja wydaje siê pozornie prosta, mo na samemu wykonaæ taki aktywator? - M.P -Merkaba to instrument precyzyjny. Aby go poprawnie wykonaæ potrzebne s¹ umiejêtnie dobrane materia³y, precyzyjne narzêdzia oraz bardzo dok³adna praca. Precyzyjne narzêdzia i dok³adna praca kosztuj¹. Wysokogatunkowe materia³y oraz oraz kamienie szlachetne równie kosztuj¹. Nie jest prawd¹, e mo na poprawnie dzia³aj¹cy aktywator zrobiæ ³atwo i z byle czego. Wielu ulega takiemu z³udzeniu. Poza tym musz¹ zostaæ zachowane odpowiednie proporcje, a to ju jest wiedza z pogranicza matematyki i przede wszystkim doœwiadczenia, wiele z moich pierwszych produktów wyl¹dowa³o po prostu na œmietniku. Produkcja tak silnych instrumentów jak Merkaba wi¹ e siê nie tylko z odpowiedzialnoœci¹ ale równie z misj¹. Misj¹ niesienia wiedzy i œwiat³a. Podjêcie trudu konstrukcyjnego bez podjêcia duchowej misji nie ma na d³u sz¹ metê szans powodzenia. - B.B Na jakiej przestrzeni odczuwa siê dzia³anie aktywatora? - M.P Im mniejsza konstrukcja, tym krótsza jest fala i odwrotnie, wiêc wszystko uzale nione jest od tego jaki mamy du y dom, lub na jakiej przestrzeni chcemy odczuwaæ jego dobroczynne dzia³anie. Merkabê instaluje siê w pozycji pionowej wisz¹cej. Najlepiej podwiesiæ pod Str.15 sufitem w miejscu, gdzie spêdzamy najwiêcej czasu lub w przestrzeni przeznaczonej na odpoczynek lub medytacjê. Ustawienie wzglêdem stron œwiata nie ma znaczenia. W ci¹gu kilku godzin od powieszenia aktywator synchronizuje siê z energiami otoczenia i nabiera mocy. Czas pe³nej synchronizacji mo e siê ró niæ w zale noœci od jakoœci energii otoczenia. Daje siê równie zauwa yæ, e w miarê wchodzenia Ziemi w nowe czêstotliwoœci, wszystkie instalacje oparte na staro ytnej wiedzy otrzymuj¹ now¹ wibracjê i uaktywniaj¹ coraz wiêcej mo liwoœci. - B.B -Czy mo na powiedzieæ, e pana wiedza na temat aktywatorów merkaba jest ju kompletna? - M.P -Ta wiedza, chyba nigdy nie bêdzie do koñca zg³êbiona. Ci¹gle odkrywam nowe mo liwoœci i kombinacje. Obecnie u ywam dwóch zasadniczych materia³ów : stali szlachetnej, która symbolizuje moc, stanowczoœæ, twórczoœæ, zmianê, si³ê yang i mosi¹dzu, którego cech¹ przewodni¹ jest mi³oœæ, ciep³o, ³agodnoœæ i si³a jin. Idea³em by³oby po³¹czenie obu ywio³ów razem. I taka konstrukcja jest w³aœnie w przygotowaniu. Merkaba Sigma bêdzie po³¹czeniem mocnej wibracji szlachetnej stali z ³agodn¹ wibracj¹ mosi¹dzu. Bêdzie to jednoczeœnie rewolucyjna zmiana w procesie produkcyjnym, ale na efekt koñcowy przyjdzie mi pewnie jeszcze kilka miesiêcy poczekaæ. Moja ona Ania zaprojektowa³a równie przepiêkny naszyjnik, który otrzyma³em od niej w prezencie, zrobiony z rubinów, kwarcu ró owego i kryszta³u górskiego. Jest to wzmocnienie wibracji mi- ³oœci oraz ochrona budz¹cej siê czakry serca. Mam nadziejê, e w nied³ugim czasie element bi uterii mocy na sta³e wejdzie do naszej oferty. - B.B Oprócz czerpania energii z ziemi, wspomnia³ pan, e jesteœcie weganami? - M.P -Tak. Ca³a nasza trójka, i nasz zwierzyniec równie nie jada ani miêsa ani produktów odzwierzêcych. Ale myœlê, e to jest temat na inn¹ okazjê... - B.B -W taki razie dziêkujê bardzo za rozmowê i yczê waszej rodzinie dalszego rozwoju duchowego i ycia w harmonii i zgodzie z natur¹. Beata Badowska
Str.16 Barwicki Oœrodek Pomocy Spo³ecznej nie narzeka na brak pracy. Dzieje siê tak dlatego, e gmina od lat plasuje siê na szczytach listy gmin o najwy szym bezrobociu powiatu szczecineckiego. Dlatego poziom biedy jest tutaj niespotykanie wysoki. Zadania stoj¹ce przed barwickim oœrodkiem s¹ przeró ne. Jak mówi jego kierowniczka Jolanta Lis, podstawowe i najwa niejsze to nieœæ pomoc potrzebuj¹cym. A kolejne? To na przyk³ad niesienie pomocy niepe³nosprawnym. W strukturach oœrodka dzia³a bowiem Œrodowiskowy Dom Samopomocy dla dwudziestu osób niepe³nosprawnych psychicznie i intelektualnie i warsztat terapii zajêciowej dla czterdziestu osób niepe³nosprawnych intelektualnie w stopniu umiarkowanym i znacznym. Kierowniczka MGOPS-u twierdzi, e z.::temat MIESI CA ZADANIE? NIEŒÆ POMOC POTRZEBUJ CYM pomocy spo³ecznej korzysta 30 procent mieszkañców gminy. Szczególnym zadaniem realizowanym przez barwick¹ placówkê jest do ywianie dzieci w szko³ach. W wielu wypadkach, jeœli chodzi o dzieci ze szkó³ podstawowych, jest to jedyny ciep³y posi³ek zjadany przez dziecko w ci¹gu dnia. W zespole szkó³ ponadpodstawowych serwowane jest drugie œniadanie w postaci bu³ki, owocu, b¹dÿ jogurtu. Du ym problemem w gminie, jak uwa a pani Lis, jest problem uzale nieñ, szczególnie alkoholizm. I co najbardziej zatrwa a, to fakt, e w pu³apkê uzale nienia wpadaj¹ ju coraz m³odsi przedstawiciele spo³eczeñstwa. Gmina Barwice ma spory, bo a dziesiêcioprocentowy odsetek ludzi niepe³nosprawnych i to w³aœnie oni s¹ g³ównymi klientami pomocy spo³ecznej. I w³aœnie gminna placówka robi wszystko, co w jej mocy, by zabezpieczyæ podstawowe potrzeby tych e ludzi. JJK Wspomnienia Józefa Jankowskiego jednego z drawskich pionierów Nazywam siê Józef Jankowski, urodzi³em siê w Kutnie pi¹tego listopada 1937 roku. Wojna w moim rodzinnym mieœcie skoñczy³a siê 19 stycznia czterdziestego pi¹tego roku. Nasz region nazywano w czasie wojny trzeci¹ guberni¹ i z tej racji by³y tam bardzo ciê kie warunki yciowe. Po zakoñczeniu dzia³añ bojowych rzucone zosta³o has³o ruszamy na ziemie odzyskane pierwszy transport kolejowy wyje d a pod koniec lutego. I tak ca³¹ szeœcioosobow¹ rodzin¹ ruszyliœmy na poznanie nowego ycia. Pamiêtam, naszym wagonem jecha³y dwie rodziny. W sumie czternaœcie osób. I tak by³o w ka dym wagonie, e jecha³y po dwie rodziny, a nieraz to by³y naprawdê liczne rodziny i w wagonie by³o trochê t³oczno, a poci¹g by³ d³ugi. Z naszego rodzinnego Kutna jechaliœmy do Drawska trzy tygodnie. Takie by³y wówczas warunki. Pamiêtam poci¹g dowióz³ nas do Z³ocieñca, gdy kolei jeszcze nie wolno by³o wtedy do Drawska wje d aæ. I w tym Z³ocieñcu, na przydworcowym jednak bruku nocowaliœmy co najmniej trzy noce. Tak koczowaliœmy jak Cyganie, na tobo³kach. Starsi w tym czasie chodzili po okolicznych wioskach, szukaj¹c lokalu do zasiedlenia mimo tego, e w wioskach byli jeszcze niemieccy autochtoni. I tak bardzo wielu z naszych ludzi przez Gronowo, Do³gie doszli do miejscowoœci Rydzewo. Tam nam wyznaczano kwatery w poniemieckich domach, w których jeszcze byli tamtejsi gospodarze. O dziwo, wcale nie by³o miêdzy nami nienawiœci, wrêcz przeciwniewspólnie dzieliliœmy siê wypieczonym przez nich chlebem. W tym gospodarstwie, gdzie zamieszkaliœmy, by³y œwinie, owce, krowy. Niemcy mieszkali z nami przez dwa tygodnie. Gospodarstwo by³o bardzo zadbane. Dotychczasowi wrogowie dawali nam jeœæ, gotowali dla nas. Byli bardzo grzeczni. W Drawsku byli jeszcze wówczas Sowieci i jak do miasta sz³y kobiety z dzieæmi, to by³o wszystko w porz¹dku, Ruscy ich wpuszczali. Mê czyÿni mieli zakaz wstêpu do tego stopnia, e tamci do nich strzelali. Bo trzeba powiedzieæ, e nasi przyjaciele byli bardzo brutalni wobec miejscowych. Czêsto gwa³cili kobiety, zabijali starszych i m³odszych mê czyzn. Nasza matula nie chcia³a zostaæ na wsi, mimo i tutaj niedaleko komendantem milicji by³ jej kolega z jej rodzinnej miejscowoœci ani¹t. Ot, cho- ECHA ZNAD DRAWY I GWDY Niniejszym artyku³em rozpoczynamy cykl wspomnieniowy ludzi, których los zwi¹za³ z naszym Pojezierzem. Dlatego zwracamy siê do naszych Czytelników z apelem, by kontaktowali siê z nasz¹ redakcj¹ celem przedstawienia swoich wspomnieñ. Mog¹ to byæ relacje z okresu bezpoœrednio powojennego, czyli lat czterdziestych zesz³ego wieku, ale byæ mo e skusz¹ siê z nami podzieliæ swoimi prze yciami mieszkañcy Regionu, którzy tu osiedli w latach szeœædziesi¹tych czy dziewiêædziesi¹tych ubieg³ego stulecia. Zreszt¹ nie jest wa na data przybycia na Pojezierze. Nam przede wszystkim chodzi o odczucia, o pierwsze refleksje zwi¹zane z przybyciem na Ziemiê Drawsk¹. Dlatego zachêcamy- opisujcie Pañstwo swoje prze ycia i przesy³ajcie na adres naszej redakcji. Apelujemy tak e o bezpoœredni kontakt z naszym pismem w jego siedzibie nasz dziennikarz nikomu nie odmówi swojego czasu, prosimy o wczeœniejsze powiadomienie telefoniczne o przybyciu, wówczas na pewno bêdziemy czekaæ. Tak wiêc nasi drodzy wspó³mieszkañcy: Piszcie, dzwoñcie, przyje d ajcie. My czekamy na Was i Wasze wspomnienia. Nasz cykl bêdzie nosi³ wspólny tytu³: POJEZIERZE DRAWSKIE MOJE PIERWSZE DNI Trzeba powiedzieæ, e nasi przyjaciele byli bardzo brutalni wobec miejscowych. Czêsto gwa³cili kobiety, zabijali starszych i m³odszych mê czyzn. dzili razem do szko³y i by³ miêdzy nimi w wieku tydzieñ ró nicy. On by³ by³ym o³nierzem II Armii WP i osiad³ tu na wiosce. Ale matka posz³a do Drawska poszukaæ dla nas mieszkania i znalaz³a lokum przy dzisiejszej ulicy owickiej 23. I tam byliœmy pierwsz¹ rodzin¹ Polaków. Zaczê³y siê pocz¹tki ycia w nowej rzeczywistoœci. Pamiêtam, e na pocz¹tku by³y du e trudnoœci z ywnoœci¹. Dlatego dostawaliœmy paczki ywnoœciowe z UNRRA. By³a To amerykañska pomoc, na któr¹ sk³ada- ³a siê m¹ka, cukier, olej, makarony, czekolada, cukierki, ciastka, herbata, kawa zbo owa i tym podobne. Po jakimœ czasie na naszej ulicy zamieszka³a druga polska rodzina, potem trzecia. Niemcy z naszej ulicy mieszkali z nami jeszcze przez dwa lata. yliœmy z nimi w du ej przyjaÿni do tego stopnia, e w tych trudnych czasach dzieliliœmy siê z sob¹ ywnoœci¹, o któr¹ by³o przecie tak trudno. Wspólnie z nimi tak e sprz¹taliœmy szko³ê, dzisiejsz¹ podstawówkê. Tam poszed³em do pierwszej klasy. Mia³em wówczas dziewiêæ lat. Ale w mojej klasie byli tak e tacy, którzy mieli lat dwadzieœcia osiem i chcieli, czy nie chcieli, musieli iœæ do szko³y uczyæ siê czytaæ i pisaæ. Kraj zaczyna³ walkê z analfabetyzmem. Ale w naszym mieœcie nadal stacjonowali Rosjanie i po³owa miasta by³a wci¹ w ich rêkach do tego stopnia, e Polacy nie mieli tam wstêpu. W ich rêkach by³ na przyk³ad szpital i kiedy zdarzy³o mi siê z³amaæ nogê, to by³em leczony za ³apówkê nie w polskim prowizorycznym szpitaliku, który mieœci³ siê tam, gdzie dzisiaj jest weterynaria, a w³aœnie w tym rosyjskim. Jeœli chodzi o ywnoœæ, to w³aœnie po stronie rosyjskiej by³o przepiêkne gospodarstwo z du ymi magazynami pe³nymi worków z m¹k¹ kartoflan¹. I Polacy czêsto tam podchodzili, eby wzi¹æ sobie worek lub dwa, bo przecie ka dy chcia³ jeœæ. To Ruscy do nich strzelali, a nasi te zdobyli broñ i te do nich strzelali. I zacz¹³ siê Dziki Zachód. Takie by³y pocz¹tki naszego ycia w Drawsku. Jerzy J. Karkoszka
LISTOPAD NR 12 Kartofel Festiwal Po raz kolejny w gminie Z³ocieniec odby³o siê Œwiêto ziemniaka. Organizatorami by³o so³ectwo Kosobudy oraz Pañstwo Udo i Ingrid Thiel, pomys³odawcy wspólnego œwiêtowania, oraz Gmina Z³ocieniec. Pojezierze Drawskie, Pomorze s³ynê³o niegdyœ jako zag³êbie ziemniaczane, a Wizyta Biskupa W ubieg³y pi¹tek Zespó³ Szkó³ Zawodowych w Drawsku Pomorskim goœci³ Ordynariusza Diecezji wrzesieñ by³ miesi¹cem wykopek, po których gospodarze spotykali siê i podsumowywali plony. Piêkna pogoda w sobotnie popo³udnie 14 paÿdziernika 2011 r sprzyja³a dobrej zabawie. Bogaty program spotkania to wystêpy, degustacje i konkursy i loterie. Motywem przewodnim konkursów by³ ziemniak. Organizatorzy udowodnili, e nawet proste czynnoœci wykonywane podczas obróbki ziemniaka mog¹ rozbawiæ zawodników jak równie widowniê. Ogromnym zainteresowaniem cieszy³y siê zawody na najsilniejszego rolnika i rolniczki w si³owaniu siê na rêkê, przeprowadzone przez mistrza Polski w sportach si³owych Mariusza Rufkiewicza tu prywatnie a s³u bowo so³tysa Jankowa. Wyniki nie by³y najwa - niejsze, ale warto nadmieniæ, e rywalizacja by³a bardzo uœmiechniêta a wszyscy jej uczestnicy otrzymali nagrody ufundowane przez so³tysa Kazimierza Korzeniowskiego, Romana Beñkê, Ingrid Thiel i dr. Kosmê Koz³owskiego. Nie zabrak³o równie wystêpów na scenie. Dla zgromadzonej publicznoœci zaprezentowa³y siê zespo³y z Radoœæ z s¹siedniego Linowna oraz S¹siedzi Roberta Osiñskiego i Damiana Giszczaka z Drawska Pomorskiego. Zarówno zaproszeni goœcie jak i przybyli mieszkañcy mieli okazjê skosztowaæ ziemniaczanych przysmaków: p¹czków, kartoflaka, kiszki, zupy Koszaliñsko - Ko³obrzeskiej Ks. Biskupa JE e-mail: echamiesiecznik@op.pl kartoflowej, sa³atki kartoflowej i innych przygotowanych wed³ug tradycyjnych receptur przez pañstwa Lisowskich, Pani¹ Ingrid Thiel. Jak mówi so³tys Kazimierz Korzeniowski: - Cieszy mnie, e nasza m³odzie siê tak œwietnie bawi. Pierwszy raz widzê, eby zespó³ muzyczny sam prosi³ o to by d³u ej graæ, bo tak rewelacyjnie reagowa³a publicznoœæ. Widaæ, e m³odzie zawsze jest na czasie a to chyba my jesteœmy coraz mniej tolerancyjni i zapominamy, e m³odoœæ bywa szalona i potrzebuje dobrej zabawy. Organizatorzy dziêkuj¹ wszystkim zaanga owanym w przygotowanie i realizacjê Kartofla : Pañstwu Urszuli i Kazimierzowi Korzeniowskim, Udo i Ingrid Thiel, Pañstwu Lisowskim, burmistrzowi Waldemarowi W³odarczykowi, Dyrektorowi OSiR Markowi Stochajowi, Zespo³owi Radoœæ z opiekunami Józefem Zawadzkim i Regin¹ Wiœniewsk¹, firmie Romana Beñko, firmie Sonomed dr. Kosmy Koz³owskiego, Mariuszowi i Dorocie Rufkiewicz. Edwarda Dajczaka. Goœæ na spotkaniu z m³odzie ¹ zachêca³ do poszukiwania odpowiedzi na pytania i w¹tpliwoœci, które ma ka dy, bez wzglêdu na wiek. Zaprosi³ m³odzie do rozmowy na Blogu bez piuski, na którym osobiœcie zamieszcza materia³y. Po spotkaniu z uczniami biskup w towarzystwie dyrektora Kazimierza Hnatkowskiego uda³ siê do warsztatów szkolnych, gdzie czeka³y liczne niespodzianki, miêdzy innymi diagnoza stanu technicznego samochodu, jazda autem NALEWKI Nalewka miêtowa Nalewka miêtowa wzmacniaj¹ca 4l wódki 45 O 100g nasion any u 100g suchej miêty pieprzowej 100g suszonej skórki pomarañczowej Przygotowanie: Skórkê pomarañczow¹ drobno pokroiæ. Skórkê, any i miêtê wrzuciæ do do du ego s³oja lub g¹siorka, zalaæ wódk¹, szczelnie zamkn¹æ i odstawiæ w ciep³e miejsce na 4 tygodnie. Raz dziennie potrz¹saæ g¹siorkiem. Po maceracji nalewkê nale y przefiltrowaæ i rozlaæ do butelek, szczelnie zamkn¹æ i odstawiæ na conajmniej 6 miesiêcy w ciemne, ch³odne miejsce. Ta wytrawna zio³owa nalewka œwietnie wzmacnia organizm i skutecznie dzia³a na niestrawnoœæ i brak apetytu. Nalewka pomarañczówka Aromatyczna nalewka pomarañczówka - przepis 2l spirytusu 95 O 1/2 l przegotowanej wody 10 pomarañczy 2 cytryny Laska wanilli ROZMAITOŒCI::. 15 goÿdzików Laska cynamonu Na syrop: 3/4 przegotowanej wody 1 1/2 kg cukru NA SPRZEDA 1.Sadzarka do ziemniaków (stan dobry) cena;800z³ 2.Kosiarki rotacyjne sztuk; 2 (stan dobry) cena za szt. 1200z³ 3.Brony ciê kie 3-polowe (stan dobry) cena;600z³ 4.Brony lekkie 3-polowe (stan dobry) cena; 300z³ 5.Kultywator (stan dobry) cena;600z³ 6.Talerzówka (stan dobry) cena: 1200z³ 7.P³óg dwuskibowy (stan dobry) cena;400z³ 8.P³óg trzyskibowy (stan dobry) cena; 600z³ 9.Przewracarka 5-ko³owa do siana,s³omy (stan dobry) cena:800z³ 10. Przewracarka 7-ko³owa do siana,s³omy (stan dobry) cena:1200z³ 11.Opryskiwacz 300 L. -5letni (stan bardzo dobry) cena;1200z³ 12.Przyczepa do siana,s³omy d³uga (stan dobry) cena;3000z³ 13.Rowery wodne szt; 2 (stan dobry) cena za szt; 700z³ 14.Rowery wodne szt;2 (uszkodzone) cena za szt;300z³ 15.Namiot Cateringowy 10m/6m stela stan bardzo dobry,plandeka posiada uszkodzenia cena; 1000z³ OKOLICE CZAPLINKA Tel. 604 461 350 Str.17 Przygotowanie: Wanilliê, cynamon i goÿdziki pokruszyæ lub zmieliæ. Pomarañcze i cytryny dok³adnie wyszorowaæ, sparzyæ wrz¹tkiem i osuszyæ. Skórkê zetrzeæ na tarce z grubymi oczkami. Owoce obraæ, drobno pokroiæ i wrzuciæ do g¹siorka. Dodaæ otart¹ skórkê z cytryn i pomarañczy oraz pokruszon¹ wanilliê, cynamon i goÿdziki. Spirytus rozcieñczyæ 1/2 l przegotowanej wody i zalaæ nim owoce i przyprawy. G¹siorek szczelnie zakorkowaæ i odstawiæ w ciep³e miejsce na 2-3 tygodnie. Nalewkê zlaæ. Owoce w³o- yæ na sito i odcisn¹æ. Obydwa p³yny po³¹czyæ i przefiltrowaæ. Przygotowaæ syrop: Cukier gotowaæ z 1/2 l wody a do rozpuszczenia. Zdj¹æ z ognia. Do gor¹cego syropu powoli wlewaæ nalewkê, potem wymieszaæ. Rozlaæ do butelek, zakorkowaæ i odstawiæ w ciemne i ch³odne miejsce na kilka miesiêcy. Nalewka ta smakuje poprostu nadzwyczajnie. Nalewka jarzêbinowa Sk³adniki: 1 kg owocu jarzêbiny 1/4 l spirytusu 1/2l wódki 1/4 kg cukru Sposób przygotowania: Najlepsze jagody jarzêbiny s¹ lekko przemarzniête. Obraæ z ga³¹zek, obsuszyæ w letnim piekarniku, po czym przep³ukaæ wrz¹c¹ wod¹, wsypaæ do g¹siora i zalaæ czyst¹ wódk¹. Gdy jarzêbina dobrze ju naci¹gnie - wódkê zlaæ do osobnej butelki, na jagody zaœ nasypaæ cukru i tak je pozostawiæ na kilka dni. Kiedy cukier rozpuœci siê, zlaæ sok i zmieszaæ z pierwsz¹ nalewk¹, jarzêbinê przep³ukaæ szklank¹ przegotowanej, ostudzonej wody i p³yn ten równie zmieszaæ z nalewk¹. Przefiltrowaæ przez sitko i watê, dodaæ spirytus, wymieszaæ z nalewk¹ i zlaæ do butelek. Powinna dojrzewaæ co najmniej miesi¹c. prototypowym tzw. rurowcem po torze szkoleniowym POLIGON oraz zwiedzanie obiektów dydaktycznych wyposa onych w nowoczesne pomoce naukowe. Pod koniec wizyty biskup spotka³ siê z kadr¹ pedagogiczn¹. Atmosfera spotkania by³a mi³a i serdeczna.
Str.18 W Oœrodku Wodnym Zwi¹zku Harcerstwa Polskiego na Urazie zosta³a wykonana pe³na dokumentacja 5 pomostów: 3 na pó³wyspie Uraz gmina Z³ocieniec i 2 na Wyspie Harcerskiej / pó³wysep Sulibórz/ - gmina Czaplinek. Zosta³a ona zatwierdzona przez Starostwo Powiatowe w Drawsku Pomorskim. Wszystkie pomosty zaprojektowaliœmy do konkretnego miejsca. Przedtem wymierzyliœmy dno jeziora jego g³êbokoœci w ustalonych miejscach. Ustaliliœmy te pochy³oœci dna i jego spoistoœæ. Pomosty na pó³wyspie Uraz ju zrealizowaliœmy. Zbudowaliœmy je w³asnymi si³ami: naszych sponsorów, sympatyków i harcerzy. Najpierw powsta³ pomost ma³y. Z niego harcerze w czasie zgrupowañ wo ¹ szalup¹ potrzebny sprzêt na Wyspê.::WYDARZENIA Nasze pomosty Harcersk¹ i z powrotem. Po zakoñczonej akcji przy tym pomoœcie cumuj¹ ³odzie ze œmieciami. Œmieci s¹ segregowane, ³adowane do pojemników, a potem wywo one przez firmê. Przy pomoœcie g³ównym cumuj¹ przewa nie ³odzie aglowe harcerskie i naszych sponsorów. Zimowy postój ma tutaj nasza szalupa. Na jej miejscu latem cumowaæ bêdzie ³ód Leœna Braæ któr¹ wykonaliœmy z uszkodzonej formy omegi. Pomost rekreacyjno wêdkarski, a raczej jego czêœæ wê sz¹ wykonaliœmy w tym roku. Jest wyj¹tkowo malowniczo po³o ony. Przerzucony nad martw¹ k³od¹ wierzby. Obok znajduje siê zakrzaczona kêpa. Jest ozdob¹ pomostu. W jej korzeniach chroni¹ siê ryby i ró ne wodne yj¹tka. Takie usytuowanie pomostu podpo- wiedzieli nam pracownicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Œrodowiska w Z³ocieñcu. Chodzi³o o to, eby pomost odsun¹æ od trzcin, które s¹ pod ochron¹. Na skutek tego zabiegu trzciny s¹ chronione, uzyskaliœmy ³adn¹ pla ê do opalania, a tak w ogóle wygodny dostêp do wody. Jeszcze w zesz³ym roku to miejsce by³o zaroœniête zagra aj¹cymi yciu i zdrowiu ga³êziami przewróconej kilkadziesi¹t lat temu wierzby. Suche konary zagra a³y naszym ³odziom pod wod¹. Za³atwiliœmy zezwolenia, oczyœciliœmy to miejsce i teraz jest bezpiecznie, mi³o i uroczo. W przysz³oœci pomost bêdzie poszerzony oraz wyd³u ony zgodnie z projektem. Na Wyspie Harcerskiej nasze projekty pomostów zosta³y oprotestowane przez gminê Czaplinek. W zwi¹zku z tym zrezygnowaliœmy z ich budowy. eby zbudowaæ nowe pomosty, musieliœmy rozebraæ stare zdeformowane, zu yte i przegni³e. Musieliœmy tak e przygotowaæ teren, eby uzyskaæ dostêp do wody. Napracowaliœmy siê wszyscy, ale wynik jest satysfakcjonuj¹cy. Obecnie nasze nowe pomosty na Urazie s¹ wygodne, solidne i mi³e dla oka, co zauwa aj¹ harcerze, nasi sponsorzy, sympatycy i eglarze. Jaros³aw ysko Powiat Drawski najlepszy! W klasyfikacji krajowej znaleÿliœmy siê na 47 miejscu. W kraju jest 379 powiatów, w tym 65 to miasta na prawach powiatu (powiaty grodzkie). Metoda obliczania wskaÿników rankingu inwestycyjnego jest od lat taka sama. Pod uwagê brane s¹ nie wszystkie inwestycje samorz¹dowe, ale te, skierowane na rozwój infrastruktury technicznej. Wed³ug czasopisma, s¹ one bezpoœrednio powi¹zane z warunkami stwarzanymi dla rozwoju gospodarczego. Pod uwagê brane s¹ wydatki wyra one w cenach sta³ych z 2010 roku, w przeliczeniu na jednego mieszkañca, liczone jako œrednia z ostatnich trzech lat (2008-2010). ECHA ZNAD DRAWY I GWDY Powiat Drawski ponownie triumfuje w klasyfikacji samorz¹dów. Tym razem w rankingu Inwestycje w infrastrukturê techniczn¹ 2008 2010, przeprowadzonym przez Pismo Samorz¹du Terytorialnego Wspólnota. Powiat nasz znalaz³ siê na pierwszym miejscu w województwie zachodniopomorskim, wyprzedzaj¹c powiat ko³obrzeski. Informacja zosta³a zamieszczona w nr 42/1048 Wspólnoty z 15 paÿdziernika 2011 roku. Od wrzeœnia br. na terenie województwa zachodniopomorskiego rozpoczê³a swoj¹ dzia³alnoœæ KREATYWKA ogólnorozwojowe zajêcia umuzykalniaj¹ce dla dzieci w wieku od 0 do 4,5 roku wraz z rodzicami. Zajêcia te opieraj¹ siê na autorskim programie Kreatywki, napisanym przez Katarzynê Foreck¹-Waœko. Raz w tygodniu przez 60 minut spotykamy siê w przytulnej sali z wyk³adzin¹ i kolorowymi poduszkami, by naœladuj¹c to, co proponuje instruktorka zwiedzaæ krainê muzyki, dobrze siê bawiæ, eksperymentowaæ z ciekawymi rekwizytami i instrumentami. Ka dy rodzic zdaje sobie sprawê, jak wa ny jest w dzisiejszych czasach, dostêp do form umo liwiaj¹cych naturalny indywidualny rozwój ka dego dziecka, ju od pierwszych dni jego ycia! W tym celu w 2004 roku w Poznaniu, zosta³y stworzone autorskie zajêcia ogólnorozwojowe i umuzykalniaj¹ce dla niemowl¹t i ma³ych dzieci 0-4,5 lat wraz z rodzicami oraz niekomercyjne darmowe Koncerty Kreatywki. Naszym celem jest, by poprzez muzykê i zabawy: wspomagaæ rozwój intelektualny i ruchowy kszta³ciæ pamiêæ rozwijaæ wyobraÿniê i kreatywne myœlenie uczyæ siê rozpoznawaæ emocje rozwijaæ umiejêtnoœci wspó³pracy w grupie budowaæ pozytywny obraz siebie pokochaæ muzykê i odnaleÿæ radoœæ w tañcu, œpiewie i rytmie W naszym regionie takie zajêcia odbywaj¹ siê ju miêdzy innymi w Z³ocienieckim Oœrodku Kultury, Czaplineckim Oœrodku Kultury, Sportu i Rekreacji, Barlineckim Oœrodku Kultury, w Pañstwowej Szkole Muzycznej w Choszcznie, Oœrodku Sportu i Kultury w Bornem Sulinowie. Do koñca roku planuje siê nabory na zajêcia w Szczecinku, Drawsku Pomorskim, Kaliszu Pomorskim, Stargardzie Szczeciñskim, Wa³czu i Pile. Od 2005 roku z zajêæ Kreatywki skorzysta³o ponad 6000 najm³odszych dzieci w ca³ej Polsce, a od wrzeœnia br., proponujemy te zajêcia, mieszkañcom naszego terenu. Serdecznie zapraszamy na zajêcia pokazowe ( darmowe dla wszystkich uczestników). Terminy i miejsca zajêæ, potrzebne informacje oraz zapisy na pokazowe zajêcia przyjmowane s¹ przez stronê internetow¹ www.kreatywka.pl oraz telefonicznie pod numerem 606 30 14 14.
LISTOPAD NR 12 Szkolenie poprowadzi³a trenerka z poznañskiego Centrum Szkoleñ Medialnych. Podczas szkolenia uczyliœmy siê jak mówiæ, aby nie zanudziæ s³uchaczy, pracowaliœmy nad g³osem, po- e-mail: echamiesiecznik@op.pl.::rozmaitoœci Str.19 Szkolenie medialne w Z³ocienieckim Oœrodku Kultury Z³ocieniecki Oœrodek Kultury otrzyma³ dofinansowanie na szkolenie z Narodowego Centrum Kultury. Wziê³o w nim udzia³ piêtnaœcie osób pracuj¹cych w œwietlicach wiejskich, w Bibliotece Publicznej i w ZOK-u. staw¹ cia³a, kontaktem wzrokowym ze s³uchaczami. Tak przygotowani, æwiczyliœmy swoje umiejêtnoœci przed kamer¹ mierz¹c siê z kolejnymi zadaniami. Mieliœmy okazjê przygotowaæ zapowiedÿ baletu Piotra Czajkowskiego Jezioro abêdzie dla przoduj¹cych rolników gminy oraz witaliœmy Ministra Kultury i Corocznie w okresie zimowym koszty utrzymania domu mieszkalnego znacznie wzrastaj¹. Z oczywistych wzglêdów - trzeba go ogrzaæ, a tradycyjne Ÿród³a energii jak olej opa³owy, wêgiel, gaz ziemny czy drewno s¹ coraz bardziej kosztowne. W konsekwencji wielu posiadaczy nieruchomoœci rezygnuje z utrzymywania zim¹ w swoich domach temperatury zapewniaj¹cej jako taki komfort lub te poszukuje alternatywnych, a tym samym tañszych sposobów na ogrzanie domu. No w³aœnie...a gdyby tak wykorzystaæ energiê wokó³ nas, pochodz¹c¹ ze s³oñca, wiatru czy nawet z ziemi? Fakt, jest ona tania, w zasadzie darmowa, ale jak zwykle jest i tutaj pewien haczyk, kosztowna bowiem jest instalacja urz¹dzeñ pozwalaj¹cych na pozy- OFERTA SPRAWDZONA PRZEZ MILIONY POLAKÓW Oddzia³ 1 w Z³ocieñcu Tel. 094 371-44-43 6 Ul. Wolnoœci 8 0% prowizji dla po yczki z ubezpieczeniem* nawet do 20 000 z³ bez zaœwiadczeñ** okres kredytowania do 96 miesiêcy oferta wa na tylko do 16 grudnia 2011r. Korzyœci Max Po yczka z Mini Rat¹ to doskona³e warunki kredytowania: Oprocentowanie ju od 6,99% Mo esz sp³acaæ nisk¹ ratê dziêki d³ugiemu okresowi kredytowania - a do 8 lat dla kwot po yczki od 500 do 20 000 z³otych. Jeœli skorzystasz ze specjalnego pakietu ubezpieczeniowego, obni ysz oprocentowanie po yczki! Jako sta³y Klient PKO Banku Polskiego mo esz liczyæ na preferencyjne warunki! Preferencje dla sta³ych Klientów PKO Banku Polskiego to m.in. obni one nawet o 3pp. oprocentowanie nominalne! Œrodki z po yczki mo esz przeznaczyæ na dowolny cel, w tym sp³atê innych zobowi¹zañ (po yczek, kredytów i kart kredytowych). Mo esz wybraæ dogodn¹ autosp³atê rat z konta osobistego w PKO Banku Polskim! * Ubezpieczenie od nastêpstw nieprzewidzianych zdarzeñ losowych przygotowanych we wspó³pracy z STU Ergo Hestia SA oraz STU na ycie Ergo Hestia SA w wariancie rozszerzonym (sk³adka ubezpieczenia wynosi 0,45% w skali miesi¹ca, jest p³atna jednorazowo z góry za ca³y okres i podlega kredytowaniu). Promocja nie obejmuje ofert specjalnych po yczki gotówkowej z okresem kredytowania 12 miesiêcy z ubezpieczeniem, tj. oferty z oprocentowaniem 6,99% dla umów w kwocie do 3000 z³ albo oferty z prowizj¹ 0% dla kwot od 3000 z³ do 5000 z³. RRSO wynosi 22,24%. Oprocentowanie zmienne 18,49% w skali roku, prowizja za udzielenie po yczki 5% dla raty miesiêcznej 20,03 z³ za ka dy 1000 z³ po yczki udzielonej w placówkach Banku Klientom posiadaj¹cym ROR w PKO Banku Polskim od co najmniej 6 miesiêcy, na który dokonywane by³y systematyczne wp³ywy i na którym nie wyst¹pi³y niedopuszczalne salda debetowe w tym okresie, sp³acanej w 96 równych ratach kapita³owo-odsetkowych. Informacja na dzieñ 20.10.2011 r. Maksymalny okres kredytowania dla osób powy ej 65 roku ycia wynosi 60 miesiêcy. Szczegó³y oferty, w tym warunki ubezpieczenia oraz taryfa prowizji i op³at, s¹ dostêpne w placówkach PKO Banku Polskiego oraz na stronie www.pkobp.pl. ** Jeœli jesteœ ju naszym Klientem, bez zaœwiadczenia o dochodach otrzymasz a do 20 000 z³, jeœli nowym - do 10 000 z³. ***RRSO wynosi 22,24%. Oprocentowanie zmienne 18,49% w skali roku, prowizja za udzielenie po yczki 5% dla raty miesiêcznej 20,03 z³ za ka dy 1000 z³ po yczki udzielonej w placówkach Banku Klientom posiadaj¹cym ROR w PKO Banku Polskim od co najmniej 6 miesiêcy, na który dokonywane by³y systematyczne wp³ywy i na którym nie wyst¹pi³y niedopuszczalne salda debetowe w tym okresie, sp³acanej w 96 równych ratach kapita³owo-odsetkowych. Informacja na dzieñ 20.10.2011 r. Zasilanie domów w energiê odnawialn¹ skiwanie i rozprowadzanie energii odnawialnej w ca³ym budynku - czytamy na portalu archeton.pl Odnawialne Ÿród³a energii Od momentu, kiedy naukowcy potwierdzili, e Ÿród³a energii, którymi ludzkoœæ zasila dziœ samochody, i wszelkie urz¹dzenia oraz ogrzewa domy s¹ na wyczerpaniu zainteresowano siê zagadnieniem odnawialnych Ÿróde³ energii. Pojêcie to znalaz³o siê nawet w polskim ustawodawstwie. W ustawie z dnia 10 kwietnia 1997 Prawo energetyczne s¹ one ujête jako Ÿród³a wykorzystuj¹ce w procesie przetwarzania energiê wiatru, promieniowania s³onecznego, geotermaln¹, fal, pr¹dów i p³ywów morskich, spadku rzek oraz energiê pozyskiwan¹ z biomasy, biogazu wysypiskowego, a tak e z biogazu powsta³ego w procesach odprowadzania lub oczyszczania œcieków albo rozk³adu sk³adowanych szcz¹tek roœlinnych i zwierzêcych. Ponadto w naszym kraju istnieje obowi¹zek zakupu energii z alternatywnych Ÿróde³ na odpowiednim poziome (w 2010 roku mia³o to byæ 10,4%). Zainteresowanie mo liwoœci¹ ogrzania domu przy wykorzystaniu alternatywnych Ÿróde³ energii stale roœnie. Najlepszym dowodem na to mo e byæ choæby szeroki wachlarz firm oferuj¹cych instalacjê specjalnych urz¹dzeñ, pozwalaj¹cych akumulowaæ energiê ze s³oñca b¹dÿ wiatru, czy te firm architektonicznych oferuj¹cych gotowe projekty domów dostosowane do instalacji tego typu urz¹dzeñ. Energia ze s³oñca Faktem jest, i na ka dym m2 powierzchni ziemi w s³oneczny dzieñ padaj¹ce promieniowanie wytwarza moc 1 kw (tyle wystarczy do ogrzania du ego pokoju przez grza³kê elektryczn¹). Energiê s³oñca mo na pozyskaæ dziêki zainstalowanym najczêœciej na dachach bateriom s³onecznym lub kolektorom. Wed³ug obliczeñ 25 m2 baterii wystarczy³oby do zaopatrzenia w pr¹d domku jednorodzinnego. Funkcjonowanie kolektorów s³onecznych polega na konwersji energii promieniowania s³onecznego na energiê ciepln¹ noœnika ciep³a, którym mo e byæ ciecz lub gaz. Do integracji z kolektorami s³onecznymi mo e byæ wykorzystywana pompa ciep³a, która przet³acza ciep³o pobrane z powietrza lub ziemi czy wód gruntowych do zbiornika z wod¹ tzw. bufora, dodatkowo dogrzewaj¹c tam wodê ogrzewan¹ poprzez kolektory s³oneczne. W ten sposób mo na zwiêkszyæ iloœæ ciep³a otrzymywanego z kolektorów. - mówi Anna Macina specjalista ds. marketingu firmy architektonicznej AR- CHETON Sp. z o.o. - Aby system funkcjonowa³ skutecznie i wydajnie konieczna jest odpowiednia lokalizacja budynku oraz odpowiedni wybór projektu domu. Domowe wiatraki Istnieje równie mo liwoœæ uzyskiwania energii z wiatru na potrzeby przeciêtnego gospodarstwa domowego. Obecnie s¹ dostêpne niewielkie, przydomowe elektrownie wiatrowe, które sprawdzaj¹ siê w zasilaniu domów dobrze ocieplonych, potrzebuj¹cych ma³ej iloœci pr¹du. Mo na je traktowaæ jako pewnego rodzaju Ÿród³o energii dodatkowe, kiedy tradycyjny dostawca energii elektrycznej zaskakuje niespodziewanymi przerwami w dostawie pr¹du. Istotne jest, e elektrownie wiatrowe mog¹ wytwarzaæ energiê elektryczn¹ tylko wtedy, kiedy wieje wiatr i to jeszcze z odpowiedni¹ prêdkoœci¹ (okreœla siê j¹ jako prêdkoœæ startow¹, po przekroczeniu której turbina zacznie siê obracaæ). Do zasilania domów stosuje siê g³ównie modele elektrowni mikro" i ma³e". Te pierwsze mog¹ wytworzyæ pr¹d o mocy poni ej 100 W. S³u ¹ one g³ównie do ³adowania baterii akumulatorów, z których energia elektryczna z regu³y przeznaczana jest do oœwietlenia pojedynczych lamp, czasem niewielkich pomieszczeñ. Drugi typ elektrowni daje zaœ od 100 do 50000 W mocy, co ju pozwala na zaspokojenie potrzeb elektrycznych ca³ego domu. Nie mniej jednak to rozwi¹zanie równie wymaga optymalnej lokalizacji budynku i du ych nak³adów finansowych, ponadto charakteryzuje siê znacznymi wahaniami wydajnoœci w zale noœci od si³y wiatru. Woda i m³yn Energia wodna to obecnie forma pozyskiwania energii wzbudzaj¹ca wiêksze ni dot¹d zainteresowanie. Oczywistym jest, e budowa m³ynów (bo o nie tutaj chodzi) jest mo liwa tylko na niektórych ciekach wodnych. Dobrze zbudowana elektrownia wodna mo e s³u yæ latami, a woda, mówi¹c dok³adniej, rzeka nie Dziedzictwa Narodowego na uroczystoœci 50-lecia ZOK. Wszystkie nasze dzia³ania rejestrowaliœmy kamer¹. Uczestnicy otrzymaj¹ certyfikaty zgodne z normami Ministerstwa Edukacji Narodowej. Projekt w ca³oœci p³atny ze œrodków finansowych Narodowego Centrum Kultury. Wiêcej zdjêæ na stornie internetowej Z³ocienieckiego Oœrodka Kultury. jest a tak nieprzewidywalna jak zachmurzenie czy si³a wiatru. Jednak i tutaj nale y liczyæ siê z kosztami zakupu turbin, generatora, s³owem ca- ³ego osprzêtu. No i nie nale y zapominaæ o koniecznoœci lokalizacji w pobli u rzeki. Budownictwo energooszczêdne Pomimo wszelkich niedogodnoœci, jakie pojawiaj¹ siê wraz z realizacj¹ idei zasilania domów w alternatywne Ÿród³a energii, ich znaczenie dla przysz³oœci budownictwa okazuje siê z ka dym rokiem coraz wiêksze. Wyrazem tego jest realizacja wartego 6 mln z³otych projektu Zwiêkszenie wykorzystania energii z odnawialnych Ÿróde³ energii w budownictwie", dokonywana przez konsorcjum naukowoprzemys³owe Politechniki Œl¹skiej, Uniwersytetu Œl¹skiego, G³ównego Instytutu Górnictwa, Instytutu Technik Innowacyjnych Emag oraz Parku Naukowo-Technologicznego Euro-Centrum. W jego ramach naukowcy przede wszystkim bêd¹ badaæ jakie odnawialne technologie nadaj¹ siê do szerokiego zastosowania w budownictwie, jaki mo e byæ potencjalny koszt wdro- enia takich technologii oraz czy w ogóle jest mo liwym zastosowanie konkretnych rozwi¹zañ. Warto wspomnieæ, e na terenie Parku Naukowo-Technologicznego, znajduj¹cego siê w Katowicach, oddano do u ytku Budynek Energooszczêdny, zu ywaj¹cy znacznie mniej energii ni standardowe biurowce. Jest to jeden z pierwszych obiektów tego typu w Polsce. Podobne w³aœciwoœci ma mieæ Energooszczêdny Hotel Inteligent, bêd¹cy elementem centrum energii odnawialnej, którego projekt zostanie najprawdopodobniej zrealizowany w 2013 roku pod Warszaw¹. - Podobnych obiektów w Polsce jest jak na lekarstwo. Miejmy nadziejê, e powstanie ich wiêcej i e w ogóle alternatywne Ÿród³a energii stan¹ siê powa nym konkurentem dla konwencjonalnych sposobów zasilania nieruchomoœci, tym bardziej, e ta kwestia le y równie w obszarze troski Unii Europejskiej, która na lata 2007-2013 jako priorytet wskaza³a zwiêkszenie efektywnoœci energetycznej przy wykorzystaniu innych ni tradycyjne Ÿróde³ energii. - dodaje Anna Macina, specjalista ds. marketingu firmy architektonicznej Archeton Sp. z o.o. ród³o: EkoNEWS, www.ekonews.com.pl
Str.20.::GWIAZDY MÓWI ECHA ZNAD DRAWY I GWDY LESZCZYNA, 22 marca - 31 marca, 24 wrzeœnia - 3 paÿdziernika JARZÊBINA, 1 kwietnia - 10 kwietnia, 4 paÿdziernika - 13 paÿdziernika KLON, 11 kwietnia - 20 kwietnia, 14 paÿdziernika - 23 paÿdziernika ORZECH, 21 kwietnia - 30 kwietnia, 24 paÿdziernika - 2 listopada JAŒMIN, 1 maja - 14 maja, 3 listopada - 11 listopada KASZTAN, 15 maja - 24 maja, 12 listopada - 21 listopada JESION, 25 maja - 3 czerwca, 22 listopada - 1 grudnia GRAB, 4 czerwca - 13 czerwca, 2 grudnia - 11 grudnia FIGA, 14 czerwca - 23 czerwca, 12 grudnia - 22 grudnia JAB OÑ, 24 grudnia - 1 stycznia, 25 czerwca - 4 lipca JOD A, 2 stycznia - 11 stycznia, 5 lipca - 14 lipca WI Z, 12 stycznia - 24 stycznia, 15 lipca - 25 lipca CYPRYS, 25 stycznia - 3 luty, 26 lipca - 4 sierpnia TOPOLA, 4 luty - 8 luty, 5 sierpnia - 13 sierpnia CEDR, 9 luty - 18 luty, 14 sierpnia - 23 sierpnia SOSNA, 19 luty - 29 luty, 24 sierpnia - 2 wrzeœnia WIERZBA, 1 marca -10 marca, 3 wrzeœnia - 12 wrzeœnia LIPA, 11 marca - 20 marca, 13 wrzeœnia - 22 wrzeœnia D B, 21 marca i 23 wrzeœnia BRZOZA, 24 czerwca i 23 grudnia g LESZCZYNA 22 marca - 31 marca, 24 wrzeœnia - 3 paÿdziernika Jak e czêsto niepozorna, a jednoczeœnie o wielkim uroku, niemal magicznym. Roztaczaj¹c go naturalnie, bez wyrachowania, wywiera znacz¹cy wp³yw na swe otoczenie, co oczywiœcie nie pozostaje obojêtne dla kwestii osi¹gania zamierzonych celów. Leszczyna jest bardzo wyrozumia³a, ale i wymagaj¹ca tak wobec innych jak i siebie samej. Promieniuje z niej przy tym yczliwoœæ. Wszystkie te cechy w oczywisty sposób zjednuj¹ jej ludzi i przysparzaj¹ popularnoœci. Na tej znacz¹cej pozycji ogromnie jej zale y, choæ nigdy nie przyzna siê do tego. Powszechna akceptacja ma korzystny wp³yw na spo- ³eczn¹ aktywnoœæ Leszczyn, a w swych ró norakich dzia³aniach potrafi¹ byæ wprost bojowniczkami. Ich natura jest niezale na i przez to ich posuniêcia bywaj¹ dla wszystkich zaskakuj¹ce czy te niezrozumia³e. Uchodz¹ za osoby nieszablonowe, co sprowadza siê do tego, e ich ycie - choæ nie³atwe - jest faktycznie niecodzienne. Leszczyna jest inteligentna, uczuciowa. W mi- ³oœci tolerancyjna, ale i kapryœna. Cechuje j¹ poza tym du a wrodzona intuicja, dobroæ i szczodrobliwoœæ. Dobry z niej przyjaciel, a groÿny przeciwnik. g JARZÊBINA 1 kwietnia - 10 kwietnia, 4 paÿdziernika - 13 paÿdziernika Choæ pozornie delikatna w rzeczywistoœci jest mocna, wytrwa³a i zdolna stawiæ opór burzom, wichrom - ka demu z³emu losowi. To, e na jej twarzy goœci przewa nie uœmiech, a ³zy s¹ tak rzadkie, jest jedn¹ z cech jej si³y. Wszystko, cokolwiek zdarza siê bliskim, prze ywa g³êboko, na równi ze swoimi w³asnymi zmartwieniami, nie okazuj¹c tego jednak na zewn¹trz. Nie ma w nie egoizmu i nie wystarcza jej bycie oœrodkiem zainteresowania. Chce byæ w centrum spraw i dzia³añ innych, skupiaæ wokó³ siebie ludzi. Kocha ycie i ruch. Spokój nie jest dla niej poci¹gaj¹cy, a komplikacje czymœ zwyk³ym, naturalnym i powszednim. Jak e czêsto ona sama jest przyczyn¹, bardziej lub mniej œwiadomie. Wra liwa i utalentowana, w mi³oœci - gwa³towna i zmienna. Niezast¹piona w towarzystwie. Jednak, aby osi¹gn¹æ upragniony cel pos³u y siê bez skrupu³ów nawet podstêpem, dlatego nigdy nie ufaj jej do koñca. g KLON 11 kwietnia - 20 kwietnia, 14 paÿdziernika - 23 paÿdziernika Klony s¹ dobre albo z³e, ale zawsze wyró niaj¹ siê w t³umie, bêd¹c zaprzeczeniem szarej zwyczajnoœci. To bardzo rzadka cecha - oryginalnoœæ. Mimo wrodzonej nieœmia³oœci i rezerwy, nienasycone jest ich pragnienie nowoœci i zmian. Poniewa Klony s¹ bardzo ambitne i dumne, s¹ te wra liwe na punkcie swojej osoby. Lubi¹ siebie i lubi¹ pochwa³y potwierdzaj¹ce niezwyk³oœci i cennoœæ ich zalet. Natomiast skromnoœæ Klon przejawia w sposobie ycia. atwiej ni innym drzewom przychodzi mu pogodzenie siê z koniecznoœci¹ zaciskania pasa. Kiedy jego sytuacja materialna jest dla odmiany dobra, pozostaje oszczêdny. Liczy siê z groszem, ogranicza swoje potrzeby - nie lubi zbytku. Zdrowy, choæ o naturze nerwowej. Ma dobry gust i odznacza siê inwencj¹ yciow¹ oraz energi¹. Jego œwietn¹ pamiêæ i ³atwoœæ uczenia siê dope³nia niezwyk³a inteligencja. Mi³oœæ tak silnej indywidualnoœci bywa bardzo skomplikowana. ycie Klon ma trudne, ale interesuj¹ce. g ORZECH 21 kwietnia - 30 kwietnia, 24 paÿdziernika - 2 listopada Jak mo na najkrócej okreœliæ charakter Orzecha? Oczywiœcie przyk³adem: Trudny orzech do zgryzienia. Przez to, e pe³en jest wewnêtrznych kontrastów i sprzecznoœci, rzadko bywa zrozumia³y dla otoczenia. Przyczynia siê jeszcze do tego i to, i bywa agresywnym i bezwzglêdnym egoist¹. Nie mo na mu odmówiæ posiadania swojego stylu. Gdyby jeszcze nie by³ przy tym tak zarozumia³y... Mimo jego sk³onnoœci do pedanterii, nie nale y na niego liczyæ, a ju na pewno w sprawach wa - nych. Przez egoistyczne kaprysy, Orzech jest trudny do znoszenia na d³u sz¹ metê. Potrafi byæ jednak ca³kowicie oddany, mo e byæ kole eñski - musi siê tylko do kogoœ ca³kowicie przekonaæ. Wielk¹ zalet¹ Orzech jest jego realizm w podejœciu do ycia oraz œcis³a planowoœæ dzia³ania. Swoj¹ odrêbnoœæ ceni, maj¹c w pe³ni poczucie, i staæ go na altruistyczne poœwiêcenia. W mi³oœci jest zazdrosny, rzadko czu³y. Nie³atwo z nim yæ. g JAŒMIN 1 maja - 14 maja, 3 listopada - 11 listopada Jaœmin jest ywy, ruchliwy, towarzyski, a yczliwy tak dalece, e bywa, i zapomina ca³kiem o sobie. Wa ni s¹ dla niego wszyscy ludzie. Uwielbia podró e i trudno mu wytrzymaæ d³ugo w jednym i tym samym miejscu pracy. Nawet mieszkanie chcia³by czêsto zmieniaæ. Pozorami weso³oœci maskuje du ¹ wra - liwoœæ, która przyczynia mu cierpienia, gdy nawet najdrobniejsze przykroœci prze- ywa bardzo intensywnie i g³êboko. Takie w³aœnie usposobienie - zdolnoœæ pokrywania bólu uœmiechem - sprawia, e potrafi te dyplomatyczne ³agodziæ trudne sytuacje w swoim otoczeniu i jest przez to powszechnie lubiany i ceniony. Wszelkie zobowi¹zania s¹ dla niego z³em koniecznym. Zawsze wywi¹ e siê z nich rzetelnie do koñca. Nie jest na pewno materialist¹ i mo e dlatego ma w yciu szczêœci do pieniêdzy. W rodzinie Jaœminy s¹ przede wszystkim dobrymi rodzicami i wobec wspó³ma³ onków nie zbywa im na czu³oœci. g KASZTAN 15 maja - 24 maja, 12 listopada - 21 listopada Kasztan posiada wiele niecodziennych cech. Jest ciekawym drzewem. Zwykle doœæ szybko okazuje siê, e jego nieprzyjemna szorstkoœæ to tylko pozory, gdy przy bli szym poznaniu pryska jak bañka mydlana - on po prostu nie dba o czyjeœ wzglêdy, ani o to, co o nim siê myœli. Jest inteligentnym, bystrym obserwatorem ycia, przejawiaj¹cym do tego zdolnoœæ trafnego wnioskowania. Obdarzony g³êbokim poczuciem sprawiedliwoœci, potrafi w jej imiê radziæ sobie œwietnie nawet z najtrudniejszymi problemami oraz walczyæ i robi to wszystko z elazn¹ konsekwencj¹. Nale y do osób doprowadzaj¹cych do koñca rozpoczête sprawy. Niestety, zbyt ma³a pewnoœæ siebie przeszkadza Kasztanowi w znalezieniu zrozumienia i potwierdzenia w towarzystwie. Aby ten brak nadrobiæ, przybiera nieraz pozê wy szoœci, co w sumie na niewiele mu siê zdaje. Kocha raz, ale jest byt wymagaj¹cy. W yciu rodzinnym - cenny. Mimo swej walecznej postawy, rzadko ma mo noœæ zakosztowaæ prawdziwej satysfakcji. g JESION 25 maja - 3 czerwca, 22 listopada - 1 grudnia Jesion jest niezwykle przyjacielski, yczliwy, a wiêc po prostu - niezwykle ujmuj¹cy i, co za tym idzie automatycznie, lubiany przez wszystkich. Czasem wykorzystuje swoje panowanie nad Horoskop sympati¹ ogó³u i potrafi wtedy egoistycznie naginaæ ludzi do spe³nienia ró nych ¹dañ i zachcianek. Ale z drugiej strony, najbardziej wymagaj¹c jest w stosunku do siebie samego. ywy i impulsywny, bardzo ambitny, ale nie wieloma dysponuje w sumie œrodkami, aby osi¹gn¹æ sukces. Potrafi byæ ponad wszystko, nie przejmowaæ siê krytyk¹, a nawet kpiæ z niej. Brak mu jednak odpornoœci w obliczu w³asnych klêsk i pora ek. To jedno mo e go zmusiæ do wycofania siê zupe³nego z aktywnego ycia. Dla innych wa ne powinno byæ, e mo na mu zaufaæ, liczyæ na niego œmia³o, i e w tym wzglêdzie nie zawiedzie. Jego mi³oœæ zaszczyca, jest w niej wierny i rozwa ny, i dobrze jest z nim. Trochê fantasta i natura nieprzeciêtna. g GRAB 4 czerwca - 13 czerwca, 2 grudnia - 11 grudnia Grab ma niezwyk³y urok, bo zimny i przenikliwy - przykuwaj¹cy (szczególnie u m³odych Grabów) niejedn¹ uwagê. W swoim egoizmie, który w koñcu ka demu jest nieobcy, koncentruje siê na dziedzinie w³asnego wygl¹du, stanu zdrowia i sprawnoœci fizycznej, a tak e po prostu zwyk³ej wygody ycia. Wszystko to stara siê kontrolowaæ, poprawiaæ i rozwijaæ. Œwietnie wie jak mo na ycie uprzyjemniaæ obojêtne - du- ym czy ma³ym nak³adem si³ i œrodków. Jest w tym dzia³aniu rozs¹dny i bardzo zdyscyplinowany. To jednak nie wszystko, gdy w ka dym Grabie têtni jeszcze wiele, wiele pragnieñ. Niezwyk³a mi³oœæ, powodzenie, kariera, s³awa, maj¹tek... Szuka tego na jawi i w marzeniach, i w koñcu... czêœciej jest kochany ni sam kocha. Grab jest nieufny w stosunku do ludzi, pe³en wahañ, w¹tpliwoœci, lêków. Szczególnie boi siê zostaæ oszukanym, a wiêc daæ siê oszukaæ. Przesadna obowi¹zkowoœæ rzutuje na jego ycie negatywnie. Rzadko jest szczêœliwy. g FIGA 14 czerwca - 23 czerwca, 12 grudnia - 22 grudnia Figa stanowi osobowoœæ siln¹, ale i trochê dziwn¹. Nie podoba siê wielu ludziom. Jej potrzeba mi³oœci i bezpieczeñstwa jest ogromna. I jednoczeœnie strze e niezale noœci swych s¹dów oraz wymaga uleg³oœci i podporz¹dkowania. Ka dy, najmniejszy sprzeciw dra ni j¹. W sprzyjaj¹cych warunkach - jeœli niewiele j¹ to kosztuje - chêtnie niszczy przeciwników. Jest mi³oœniczka dzieci, zwierz¹t, ycia, a w szczególnoœci - ycia rodzinnego. Tyle e w uczuciach nie mo e byæ sta³a. Fakt ten jest w yciu Fig Ÿród³em nieustannych cierpieñ, komplikacji i problemów. Inteligencja Figi i jej zdolnoœci s¹ w rodzaju praktycznych, doskonale sprawdzaj¹cych siê w codziennym yciu. Nieco leniwa i w godnicka Figa to ch³odna realistka, rzadko dochodz¹ca do mylnych wniosków. Weso³a, towarzyska, ma niezwykle cenny skarb - poczucie humoru. g JAB OÑ 24 grudnia - 1 stycznia, 25 czerwca - 4 lipca Jak e widoczny jest wygl¹d tego drzewa, choæ budowa znów nie taka mocna. Przez ca³e ycie praktycznie, towarzyszy jej powodzenie u p³ci odmiennej. Sprawia to nieodparty wdziêk i delikatnoœæ. Nieustannie sk³ania siê ku mi³oœci, gdy to w³aœnie uczucia bior¹ w niej górê nad wszystkim innym. Flirty, przygody, romanse... jak e czêsto siê Ÿle koñcz¹, jednak ogromne pragnienie kochania i bycia kochan¹ mo e w koñcu sprawiæ, e bêdzie w ma³ eñstwie wzorem wiernoœci i czu³oœci. Zupe³nie brak jej wyrachowania i w swej bogatej uczuciowoœci ³atwo robi krok do altruizmu czy filantropii. I jak e czêsto jest przy tym brutalnie wykorzystywana przez ludzi. Jab³oñ yje dniem dzisiejszym, odsuwaj¹c od siebie jutro. Emanuje z niej niefrasobliwoœæ i fantazja. Spokój i nuda nie zagoszcz¹ w jej yciu. Przy Jab³oni nie ma dla nich miejsca. g JOD A 2 stycznia - 11 stycznia, 5 lipca - 14 lipca Drzewo to ma urok surowy i ch³odny, a jego wrodzona elegancja jest bardzo oryginalna. W towarzystwie Jod³a zwraca na siebie uwagê swoj¹ godnoœci¹, du ¹ kultur¹, ale i rezerw¹. Zawsze, we wszystkich dziedzinach i przy wszystkich okazjach preferuje piêkno. Zdrowa czy chora, yje zwykle d³ugo, tylko - trudno z ni¹ yæ. To upór i kaprysy skazuj¹ j¹ nieraz na samotnoœæ. Nie zdaje te sobie w pe³ni sprawy ze swoich sk³onnoœci do egoizmu, nigdy jednak nie przejawiaj¹cego siê wobec najbli szej rodziny. Ma³omówna i wprost szorstka w obejœciu (dla obcych), nie bywa raczej obiektem przyjaÿni. W mi³oœci jest permanentnie niezadowolona, a na swój typ nie³atwo jej trafiæ. Zdolna, ambitna, pracowita, inteligenta. Ma w yciu wielu wrogów, choæ i przyjació³. Rzadki to typ cz³owieka - mo na na ni¹ liczyæ w potrzebie! g WI Z 12 stycznia - 24 stycznia, 15 lipca - 25 lipca Wi¹z zwraca na siebie uwagê dorodnoœci¹ postaci, podkreœlan¹ wytwornym i gustownym okryciem. W yciu zadowala siê szybko, co nie znaczy, e byle czym. Nie lubi nic komplikowaæ i wybiera zawsze to co najprostsze - tak w swoich w³asnych sprawach, jak i w stosunku do innych. Rzadka to zasada. Jest spokojny i opanowany. Bardzo du o wymagaj¹c od siebie, ma ka - demu za z³e jego b³êdy i wady, jest chorowity - na szczêœcie niegroÿnie. Posiada te dar budzenie w ludziach ufnoœci i bardzo dobrze uk³ada siê z nim wspólna praca zawodowa, w której ³atwo potrafi zas³u yæ sobie na uznanie. W ma³ eñstwie jest biedny, uczciwy i oddany. Wi¹zy s¹ szlachetne, uczynne, ofiarne. Maj¹ nieprzeciêtny umys³ i zdolne rêce. Maj¹ te poczucie humoru oraz tak zwane humory. ycie planuj¹ roztropnie, a wykorzystuj¹ rozs¹dnie. g CYPRYS 25 stycznia - 3 luty, 26 lipca - 4 sierpnia Cyprys to drzewo mocne i solidne. Patronuje osobom, którym nie potrzeba wiele do szczêœcia i potrafi¹ ca³kowicie zadowoliæ siê tym, co przynosi codziennoœæ. Te niewielkie wymagania sprawiaj¹, e Cyprys mo e uk³adaæ sobie ycie zale nie od okolicznoœci. Przecie niezale nie od warunków potrafi zachowaæ pogodê ducha, optymizm i zadowolenie, e nie jest gorzej... Dla kogoœ z takim usposobieniem, m³odoœæ d³ugo trwa. Pieni¹dze i s³awa s¹ najistotniejsze dla niego, yciowym pragnieniem, przy którym nawet mi³oœæ schodzi na dalszy plan. Nie znosi samotnoœci, a otoczony bliskimi chce, by okazywano mu uczucie. Nie jest przy tym sentymentalny. Takich sprzecznoœci jest w nim wiêcej: gwa³townoœæ, surowoœæ i oportunizm, pedanteria i ba³aganiarstwo, awersja do dyskusji i jednoczeœnie nie przepuszczenie adnej okazji do wypowiedzenia siê. Có, giêtki charakter. W mi³oœci gwa³towny, niezaspokojony i bardzo wymagaj¹cy. W przyjaÿni wierny. Spokój w u³o onym dobrze yciu jest jego w³asn¹ zas³ug¹. Jednak dbaj¹c o równowagê we wszystkim, mo e przeoczyæ te wartoœci, których nie da siê dozowaæ. g TOPOLA 4 luty - 8 luty, 5 sierpnia - 13 sierpnia Topola to dekoracyjne drzewo, które wcale siê nie starzeje! Za to zupe³nie pozbawiona jest tupetu, tak bardzo przydaj¹cego siê w yciu. Za to zupe³nie pozbawiona jest tupetu, tak bardzo przydaj¹cego siê w yciu. Nawet w tych decyduj¹cych momentach, kiedy jednak zdobywa siê na odwagê, zawsze, na wszelki wypadek, zajmuje przegran¹ pozycjê. Oczywiœcie w ten sposób niewiele mo e zdzia³aæ i w du ym stopniu uzale niona jest od innych. ycie - obdarowuj¹c j¹ - przeplata dobro ze z³em, a w niej samej nieustannie przeplataj¹ siê: pesymizm z entuzjazmem. Czêsto czuje siê ogromnie samotna, ale jednoczeœnie jest zbyt wybredna, aby zadowoliæ siê ka dym otoczeniem czy ka d¹ znajomoœci¹ jaka siê trafia. Topola jest te bardzo wra liwa i zawsze skrzêtnie skrywa swoje prze ycia. Nie³atwo jej dogodziæ. Serce ma niespokojne, a zdolna jest do tak wielkich uczuæ i prze yæ, e zwyk³a, szara codziennoœæ rzadko j¹ w pe³ni satysfakcjonuje. W mi³oœci uleg³a, miêkka i powa na. Ma artystyczn¹ i niezale n¹ naturê, no i lubi filozofowaæ. Na ciê kie chwile jest najlepsz¹ i niezast¹pion¹ podpor¹. g CEDR 9 luty - 18 luty, 14 sierpnia - 23 sierpnia Cedr jest solidny i ros³y. Zwraca uwagê rzadk¹ i rasow¹ urod¹. Choæ komfort jest jego idea³em, marzeniem i celem, ³atwo adaptuje siê i do tych nie komfortowych warunków ycia - patrz¹c
LISTOPAD NR 12 e-mail: echamiesiecznik@op.pl ROZMAITOŒCI::. Starogermañski Str.21 sobie na œwiat z góry. Zazwyczaj d³ugo pozostaje w dobrym zdrowiu. Jest pewien siebie, a spoœród innych wyró nia siê zdecydowaniem. Ma te czym imponowaæ - dziêki licznym zdolnoœci¹ i pracowitoœci - i robi to, czasem a za chêtnie. Niepowodzenia, klêski i wszelkie pora ki stanowi¹ tylko dla niego bodziec do ponowienia wysi³ków. Tak bardzo wierzy siebie, e wprost nic go nie zrazi. W tej jedynej i wielkiej mi³oœci jest oparciem, je eli... j¹ spotka. Szybki w dzia³aniu, wielbiciel przygód, których namiastk¹ jest na co dzieñ doœæ ruchliwe i aktywne ycie zawodowe. Natura artystyczna. g SOSNA 19 luty - 29 luty, 24 sierpnia - 2 wrzeœnia Sosna jest œwiadoma swych zalet, a wdziêk jest w³aœnie jedn¹ z nich. Dlatego te lubi otaczaæ siê ludÿmi umiej¹cymi go doceniæ i nagrodziæ. Jeœli jest to s³aboœæ - to pozorna, gdy w gruncie rzeczy Sosna jest twarda. Ona nie cofnie siê przed trudnoœciami i zawsze sama decyduje o kszta³cie swego ycia. Odwa na - bywa. Czasem bywa tak e zuchwa- ³a. Nie ma chyba dziedziny, w której nie uda³oby siê jej czegoœ osi¹gn¹æ. I œwietny z niej kumpel, choæ nie wierzy w przyjaÿñ (!)Mi³oœæ jej wybucha gwa³townie i jasnym p³omieniem, ale na krótko. W tej materii niewiele potrzeba, by j¹ zniechêciæ czy zraziæ ostatecznie. Bardzo rzadko udaje jej siê wczeœnie trafiæ na swój typ. A po sercowych niepowodzeniach zwraca siê zawsze ku pracy, która jest jej ratunkiem i pocieszeniem. Dobry organizator, darzona powszechnie zaufaniem, osi¹ga w pracy zawodowej licz¹ce siê efekty, ale niestety, tak jak w mi³oœci - nietrwa³e. Sentymentalna. (Znak szczególnie sprzyjaj¹cy kobietom). g WIERZBA 1 marca -10 marca, 3 wrzeœnia - 12 wrzeœnia P³acz¹ca Wierzba - smutna, choæ piêkna. Mê czyzna, któremu patronuje ma wielkie powodzenie u kobiet, a kobieta promieniuje wdziêkiem. Zdolnoœci artystyczne i co za tym idzie - wra liwoœæ na piêkno w ka dej postaci, jak te i po prostu wra liwoœæ natury s¹ u niej wrodzone. Cechy te s¹ tak rozwiniête, e czasami - np. w stosunkach miêdzyludzkich lub w sferze uczuæ - okazuj¹ siê wprost nadwra liwoœci¹, na co Wierzba jest bezradna. Poci¹ga j¹ œwiat i zatrzymuje jednoczeœnie piêkny dom i kochana rodzina. Bywa, e raz pe³na jest niepokoju i pragnienia zmian, to znów... senna. Zawsze prawa i uczciwa - taki zwyczajnie jest jej charakter. Staæ j¹ na to, by wybieraæ trudniejsze drogi w yciu i potrafi dochodziæ nimi Salonik Sztuki i Rzemiosla ProArte Galeria przedmiotu. Sztuka u ytkowa i dekoracyjna. Antyki. ( w organizacji) Z³ocieniec ul. 5-go Marca 20 Komisowe zasady sprzeda y nowych i u ywanych przedmiotów wyposa enia wnêtrz i u ytku osobistego: wyrobów rêkodzie³a oraz przedmiotów zabytkowych i staroci. Zapraszamy artystów, twórców przedmiotów u ytkowych i dekoracyjnych do prezentacji swojej twórczoœci i sprzeda y swoich wyrobów. Zg³oszenia i informacje: Jadwiga Adrianowska tel. 509 921 203 Ballada o wykrywaczu s³omy w butach Temat stary jak Iliada lub Upaniszady, Trudno z chamstwem wygraæ w yciu nie ma na to rady. Snadniej z piasku bicz ukrêciæ, wilka przysposobiæ, NiŸli chama, d entelmenem w cztery lata zrobiæ. Zawsze bowiem z jego butów choæ od Armaniego, Wyjdzie s³oma z obornikiem lub coœ podobnego. I dlatego czytelniku pewien mój znajomy, Dosta³ niegdyœ gromkie brawa za wykrywacz s³omy. Aby nerwów swych nie szargaæ inwazj¹ g³upoty, Wykrywaczem s³omy w butach leczy³ swe k³opoty. Nieomylne urz¹dzenie s¹ takie dziwactwa, Przek³ada³o d³ugoœæ s³omy na poziom prostactwa. do celu. Jednak bardzo utrudniaj¹ bycie z Wierzb¹ jej kaprysy, wymagania, zmienne nastroje, histerie. W mi³oœci czêsto bardzo cierpi, a jeœli znajdzie przystañ w ma³ eñstwie, to po cichu, w skrytoœci, ale i tak bêdzie czu³a siê niedowartoœciowana. g LIPA 11 marca - 20 marca, 13 wrzeœnia - 22 wrzeœnia Lipa nigdy nie cieszy siê tak wielkim powodzeniem i uznaniem w m³odoœci, jak w wieku póÿniejszym. Jakby czuj¹c, e czas biegnie dla niej trochê inaczej, przyjmuje to wszystko co przynosi ycie z ogromnym spokojem. Jest trochê leniwa i wygodna, ale i niezwykle ³agodna oraz ustêpliwa. Wci¹ marzy jej siê u³o one, dostatnie ycie, ale nie próbuje osi¹gn¹æ tego ani w walce, ani w trudzie, wiêc niewiele spe³nia siê z tych mrzonek. I pozostaje al, bardziej lub mniej ukrywany, do losu i wobec tych wszystkich, którzy potrafi¹ urzeczywistniæ pragnienia. Mimo sk³onnoœci do narzekania, potrafi byæ tak dalece oddana bliskim, tak poœwiêciæ siê bez reszty, e ³atwo i dobrze jest z ni¹ byæ. Rzadko jest szczêœliwa w mi³oœci. Mimo ró nych uzdolnieñ, którymi obdarzy³a j¹ natura, brak jej wytrwa³oœci, niezbêdnej przecie do ich rozwijania. Bardzo zazdrosna! g D B 21 marca i 23 wrzeœnia Godnoœæ, solidnoœæ i si³a zarazem to cechy osoby, której urodzeniu patronuje dorodny D¹b. Piêkny, ywotny, ma te zazwyczaj znakomite zdrowie. Chorób, lekarzy i leczenia siê nie znosi, staraj¹c siê samemu przezwyciê aæ s³aboœci. Cierpienie chorowania - jeœli takie ju jest zrz¹dzenie losu - bêdzie znosiæ z wyboru samotnoœci. Oprócz wrodzonej si³y, cech¹ charakterystyczn¹ Dêbu jest odwaga, tym cenniejsza, e dope³niana zawsze pe³n¹ œwiadomoœci¹ niebezpieczeñstwa. W sytuacjach yciowych trudnych, ekstremalnych, ca³a jego natura bêdzie siê sk³aniaæ ku pomocy s³abszym. I mo e byæ w tym nawet bohaterski. Ten tak silny charakter, który jest wprost zaprzeczeniem jakiejkolwiek giêt- koœci, równowa y niejako jego liberalizm, szacunek dla wolnoœci i pogl¹dów innych ludzi. Niestety, ta wielka zaleta nie chroni go przed licznymi przykroœciami, jakich nie szczêdzi mu otoczenie. Jest przyjacielski, goœcinny, pracowity, ale tak e wielki z niego konserwatysta i egocentryk, a jako wspó³ma³ onek - niezbyt jest wierny. g BRZOZA 24 czerwca i 23 grudnia Brzoza to drzewo piêkne i delikatne, efektowne i eleganckie. Jak e jest wiec lubiana i poszukiwana w towarzystwie! Jej sposób bycia jest w najwy - szym stopniu akceptowany przez otoczenie. Nie do pomyœlenia jest, by mog³a komukolwiek sprawiæ k³opot, a do tego ma naprawdê niewielkie wymagania matrymonialne. Nie ma w niej te za grosz snobizmu. Uwielbia przebywaæ na ³onie przyrody, a do nowych sytuacji yciowych potrafi przystosowaæ siê wprost niepostrze enie i wspaniale. Delikatna, ale te i tytan pracy - jeœli tylko zechce. Mo e bardzo wiele osi¹gn¹æ w yciu. Du a inteligencja po³¹czona z wyobraÿni¹, a tak e i fantazja, predysponuj¹ j¹ do pracy twórczej. Mog³aby wiêc otworzyæ przed sob¹ niejedne drzwi i jeœli tego nie robi, to dlatego, i nie ma w ogóle takich ambicji. Choæ mi³oœci nie prze- ywa namiêtnie, potrafi uszczêœliwiæ. Ceni sobie spokój, a wokó³ niej mo na wyczuæ zawsze ciche i zwyczajne... szczêœcie. Wariowa³o jednak zawsze rzecz to oczywista, Gdy podchodzi³ doñ znienacka parlamentarzysta. Za pointê wiêc niech stanie dzisiaj nam epitet, Bratem s³omy w butach bywa czêsto immunitet. Tomasz Czuk
Str.22.::HISTORIA ECHA ZNAD DRAWY I GWDY Wczoraj Woltersdorf dzisiaj Linowno Historia trzech wiejskich nekropoli Niemal równo rok temu we Wszystkich Œwiêtych odwiedzi³em cmentarz w Linownie by zapaliæ znicz z dala od rodzinnych grobów. Zosta³em wówczas zagadniêty na temat podupad³ej kwatery o³nierskiej, by zidentyfikowaæ tam pochowanych i doprowadziæ do godnego uczczenia tego miejsca. Jako by³y wojskowy nie mog³em odmówiæ. Dziœ z perspektywy roku pragnê podzieliæ siê z czytelnikami i mieszkañcami mojej wioski z grzebania w historii naszych cmentarzy. W Woltersorfie od momentu jego powstania istnia³y nastêpuj¹ce po sobie w czasie trzy cmentarze. Pierwszy katolicko-ewangelicki, drugi prawdopodobnie wy³¹cznie ewangelicki oraz trzeci istniej¹cy obecnie ewangelicko-katolicki. Te wiejskie nekropolie by³y œwiadkami nieuchronnoœci ludzkiego losu na przestrzeni ca³ej historii wsi. Ludzkie prochy oraz resztki nagrobków s¹ relikwiami i pami¹tkami po ludziach i wydarzeniach, które sk³adaj¹ siê na historiê wsi. Dzieje trzech naszych nekropoli potwierdzaj¹ tezê, e cmentarze nawet zapomniane pozostan¹, a pamiêæ o ludziach ginie. Dlatego tê pamiêæ trzeba kultywowaæ w formie zapisów. Temu ma s³u yæ to opracowanie, choæ z oczywistych faktów nie mo e ono byæ szczegó³owe w odniesieniu do najdalszej historii wsi. Najstarszy cmentarz istnia³ od zarania wsi i le a³ w czym œwiadcz¹ daty zgonów znajduj¹ce siê na najstarszych pomnikach na obecnym trzecim cmentarzu komunalnym. Zapisy te œwiadcz¹ o rozpoczêciu pochówków na nowym cmentarzu. Wnioskowanie to wynika te z ma³o prawdopodobnego faktu, by Niemcy równolegle utrzymywali dwa czynne wiejskie cmentarze. Choæ dla tego cmentarza za³o- ona jest gminna karta ewidencji zabytku, to nie widaæ tu œladu by w³adze zapobieg³y w przesz³oœci dewastacji tego miejsca. Z relacji pierwszych powojennych mieszkañców Linowna wynika, e wiêkszoœæ p³yt nagrobkowych i elementów granitowych pomników wykorzystano do umacniania skarp niektórych prywatnych posesji nad Jeziorem Lubie. Nie ma te œladu po pomniku, który powsta³ tu z inicjatywy Gerharda Wendorffa dla uczczenia pamiêci mieszkañców Woltersdorfu poleg³ych w I wojnie œwiatowej. Wydaje siê, e tak jak regu³¹ by³o, i po tej strasznej wojnie podobne pomniki powstawa³y prawie we wszystkich okolicznych miejscowoœciach, tak i te musia³ byæ jakiœ impuls do ich powszechnego niszczenia. O najnowszym obecnie czynnym cmentarzu komunalnym w Linownie pisaæ najtrudniej. Tu stara patyna ewangelickiej historii przeplata siê z emocjonaln¹ katolick¹ wspó³czesnoœci¹. Przez dewastacjê cmentarza zatar³a siê te granica pomiêdzy dawn¹ niemieckoœci¹ a obecn¹ polskoœci¹. Tej pierwszej ju prawie nie ma, a by³y to groby zwyk³ych i niezwyk³ych mieszkañców tej wsi. Pomostem ³¹cz¹cym przesz³oœæ tj. czasy sprzed 1945 roku, a tym co nast¹pi³o po tej dacie s¹ groby prawie wszystkich osadników, którzy tu przybyli po zakoñczeniu wojny. Pierwszym powojennym pochówkiem w ówczesnym Kie³pinie by³ pogrzeb Henryka Stolarskiego, który zmar³ 6 maja 1947 roku. Spoœród osadników najkrócej z przybycia na Ziemie Odzyskane cieszy³a siê Maria Piwnik, która zmar³a w Linownie 23 paÿdziernika 1948 roku maj¹c 71 lat. Lektura dat urodzenia i zgonów na pomnikach jest pouczaj¹ca. al tylko, e nie ma na nich informacji sk¹d przybyli osadnicy by zostaæ tu na zawsze. Osi¹ cmentarza od pocz¹tku jego istnienia by³a aleja lipowa, która po ponad stu latach od jego za³o enia wraz ze stanowi¹cymi obrys naszej nekropoli œwierkami czyni to miejsce majestatycznym. Szkoda, e g³ówna aleja nie ma poprzedniego utwardzonego stanu. bezpoœrednim s¹siedztwie pierwszego i drugiego koœcio³a w dzisiejszych kamiennych obwarowaniach pomiêdzy dworem so³tysim a sklepem. Do czasów reformacji w 1517 roku by³ on wy³¹cznie katolick¹ nekropoli¹. Nazwaliœmy go umownie katolicko-ewangelickim, gdy po og³oszeniu w 1538 roku przez Jana z Kostrzyna religii Marcina Lutra jako pañstwowej w ca³ej Nowej Marchii nast¹pi³a tu zdecydowana apostazja w kierunku nowego wyznania. Nie oznacza to wcale, e nie spotyka³o siê tu katolików. Sieæ koœcio- ³ów katolickich by³a znaczni rzadsza w stosunku do tej sprzed reformacji i czêsto trzeba by³o pokonywaæ kilkadziesi¹t kilometrów by mieæ kontakt z ksiêdzem. Pojedyncze eliwne krzy e po tym cmentarzu sta³y tu jeszcze w 1945 roku i mog³y œwiadczyæ o wiêkszej trosce o niektóre groby. Pochówków zaprzestano tu w momencie, gdy zabrak³o miejsca na nowe groby. By³o to prawdopodobnie w okresie istnienia drugiego koœcio³a oko³o po³owy XVII wieku. Dalsze dywagacje wokó³ daty przeniesienia pochówków w inne miejsce Byæ mo e doczekamy by³yby czystymi spekula- cjami. Drugi cmentarz istnia³ na przeciwko dworu rycerskiego tu przy drodze w kierunku Suliszewa. Miejsce to wystêpuje na starych mapach, a w rzeczywistoœci nie przypomina dziœ istnienia tam cmentarza. Wœród zakrzaczenia i zachwaszczenia siê tu wszêdobylskiego dziœ polbruku, który zaprowadzi potencjalnego zwiedzaj¹cego do górnej ewangelickiej czêœci cmentarza, gdzie widaæ pozosta³oœci dwóch rzêdów dzieciêcych grobów oraz pojedyncze ju tablice z setek grobów doros³ych mieszkañców dawnego Woltersdorfu. Nie szukajcie tu mo na natkn¹æ typowych poniemieckich siê na pojedyncze granitowe coko³y do których tradycyjnie montowane by³y eliwne krzy e. Pochówki trwa³y tu prawie do koñca XIX wieku o eliwnych krzy y, bo administracja cmentarza i organy œcigania nie zrobi³y nic by przeszkodziæ w ich dewastacji z najni szych dla cz³owieka pobudek. Trudno wskazaæ na racjonalne uzasadnienie tego co tu siê sta³o. Jedno jest pewne zniszczono bezpowrotnie du ¹ czêœæ naszej historii, a bez niej nasz cmentarz jest ubo - szy o tamt¹ niepowtarzaln¹ architekturê i dawn¹ atmosferê. Najstarsz¹ dat¹ pochówku odczytan¹ z pozosta³oœci po pomniku jest 12 lutego1904 roku, gdy pogrzebano tu Carla Cliste. Stare zdjêcia tego cmentarza pokazuj¹, i by³o to miejsce zadbane. Wœród dziesi¹tków typowych dla Niemców eliwnych krzy y oraz nagrobków w formie drzewa ycia jeden grób do niedawna by³ monumentalny jak na warunki wiejskiego cmentarza. By³ to grobowiec przedwojennego dziedzica maj¹tku rycerskiego Gerharda Wendorffa, który zmar³ w 1937 roku. Na granitowym kamieniu istnia³ napis w jêzyku niemieckim pochodz¹cy ze Starego Testamentu B¹dŸ wierny a do œmierci, a podarujê ci koronê ywota. Litery zginê³y bo by³y z mosi¹dzu, kamieñ pozosta³. Zas³ugi i rola przedwojennego dziedzica Rittergut opisana jest w innym miejscu. Wed³ug relacji Ruth Wendorff córki Gerharda na grób ojca wybrano to miejsce by móg³ po œmierci spogl¹daæ na swój maj¹tek z najwy szego punktu na cmentarzu. Tego za- ³o enia wówczas nie ogranicza- ³o obecnie istniej¹ce ogrodzenie cmentarza oraz okalaj¹ce go drzewa, ani topolowa aleja w bezpoœrednim s¹siedztwie maj¹tku zmar³ego. Z relacji Dietricha Strelhowa wynika, e pogrzeb dziedzica by³ wydarzeniem g³oœnym na ca³y powiat. Zjechali do Woltersdorfu w³aœciciele niemal wszystkich dworów. Ca³a wieœ zastawiona by³a zaprzêgami konnymi i nielicznymi wówczas samochodami uczestników pogrzebu. Brak wiedzy historycznej oraz listy zas³ug Gerharda Wendorffa dla przedwojennej wsi w jakimœ sensie t³umaczy brak okazywania szacunku dla miejsca jego spoczynku. Nic natomiast nie t³umaczy zniszczenia i braku zachowania tego miejsca dla potomnych. Choæ od strony formalnej mo na znaleÿæ usprawiedliwienie minê³o 25 lat od pochówku to stare groby mo - na powtórnie zasiedlaæ. Tylko, e tu nie by³o takiej potrzeby, gdy miejsca na przysz³e pochówki starczy tu przez wieki. Krytycznie oceniam administracjê cmentarn¹, która nie zapanowa³a ani nad histori¹ tego miejsca, ani nad obecnym porz¹dkiem przestrzennym. To co ju nast¹pi³o trudno jest naprawiæ, st¹d namiastk¹ naszej przyzwoitoœci mo e byæ zachowanie resztek historii z tego cmentarza w formie lapidarium. Inn¹ ciekaw¹ historiê przedstawia grób ma³ eñstwa Augusta i Bethy Strelhow. By³ na nim okaza³y pomnik, a ca³oœæ zosta³a ogrodzona typowym dla niemieckich cmentarzy metalowym p³otkiem. Stan taki istnia³ do momentu, gdy na pocz¹tku dekady lat 90-tych ubieg³ego wieku nie zapanowa³ w Polsce kryzys systemu wartoœci jako pochodna transformacji ustrojowej. Dawne wartoœci wyznawane nie zapobieg³y dewastacji nawet takich miejsc jak cmentarze i nie zyska³y potêpienia dla takiego postêpowania. Grób Strelhowów znikn¹³ z powierzchni ziemi. Ich wnuk Dietrich, który odwiedza dziœ to miejsce mówi, e grób by³ gdzieœ tutaj. Trudno jest dziœ odtworzyæ daty urodzenia w nim pochowanych oraz datê zgonu Augusta. Piszê o tym miejscu ze wzglêdu na to, e pogrzeb Berthy by³ ostatnim w Linownie ewangelickim pochówkiem, który odby³ siê w nadzwyczajnych okolicznoœciach. W po³owie lutego 1945 roku, gdy polski front zatrzyma³ siê na pozycji ryglowej Wa³u Pomorskiego Niemcy mieszkaj¹cy w Woltersdorfie wiedzieli, i kwesti¹ nieuchronn¹ bêdzie rych³e wycofanie siê za Odrê. Tezê tê potwierdza³ ustawiczny ruch wojsk na drogach, który utwierdza³ raczej pesymistyczn¹ przysz³oœæ. W tej atmosferze rodzina Strelhow szykowa³a siê do wyjazdu. Termin ich odwrotu blokowa³ jedynie brak zgody w³adz niemieckich. Bez formalnego rozkazu nie mo na by³o pokazaæ siê na drodze z dobytkiem, a tym bardziej przedostaæ siê przez Drawsko og³oszone twierdz¹, która mia³a byæ broniona do ostatniego o³nierza. Niemniej zaprzêg konny, a na nim z siana i pierzyn legowisko dla babci Berthy by³o przygotowane od dawna. Seniorka rodu pomimo swych 88 lat nie wykazywa³a w tym czasie oznak chorobowych, nie licz¹c zachowañ wynikaj¹cych z jej wieku. Ustawicznie oznajmia³a rodzinie, e nigdzie nie chce wyje d aæ, e chce zostaæ na cmentarzu u boku Augusta. Wieczorem 28 lutego 1945 roku ku zaskoczeniu ca³ej rodziny babcia zmar³a. Jej pogrzeb odby³ siê 2 marca, gdy s³ychaæ ju by³o odg³osy wystrza³ów zbli aj¹cych siê wojsk polskich. Kilkanaœcie godzin od momentu, gdy Bertha spoczê³a obok swojego Augusta Strelhowowie opuœcili Woltersdorf, a trzy godziny po ich wyjeÿdzie przez wieœ przesz³y wojska 11 pu³ku piechoty 4 Dywizji Piechoty 1 Armii Wojska Polskiego. Nasz cmentarz ma jeszcze wiele historycznych ciekawostek i epizodów. Przez ca³y okres powojenny mieszkañcy sadzili, i tu przy p³ocie od strony zachodniej znajduj¹ siê groby polskich o³nierzy, którzy walczyli na tym kierunku w marcu 1945 roku. Odszukano w literaturze wojennej najbli sze starcia wojsk polskich i niemieckich gdzie by³y ofiary œmiertelne. Najbli sze by³o pod Lisówk¹, gdzie liczba poleg³ych pokrywa³a siê z iloœci¹ grobów na tutejszym cmentarzu. Próba kronikarskiej identyfikacji poleg³ych doprowadzi³a do wyjaœnienia, e zabici pod Lisówk¹ podporucznik Arkadiusz Lange i kapral Emil Willman oraz ich 6- ciu podw³adnych le ¹ na cmentarzach wojennych w Drawsku Pomorskim i Wa³czu. Weryfikacja wielu kolejnych hipotez nie potwierdzi³a jednak innych sensacji funkcjonuj¹cych w œwiadomoœci mieszkañców, którzy przybyli tu ju po walkach, ale mieli jeszcze kontakt z przebywaj¹cymi tu Niemcami. Niemniej do momentu likwidacji szko³y w Linownie m³odzie opiekowa³a siê tymi grobami sadz¹c, i le ¹ tam polscy o³nierze. Nieco œwiat³a na tê tajemnicz¹ sprawê rzuci³ Dietrich Strelhow, który bêd¹c niedawno na cmentarzu wskaza³, i w tej kwaterze le ¹ rosyjscy jeñcy, którzy zostali skierowani na roboty do maj¹tku Augusta Otto prawdopodobnie na prze³omie 1942 i 1943 roku ze stalagu w Stargardzie Szczeciñskim lub Pile. Ich kondycja fizyczna i zdrowotna by³a na tyle z³a, e z grupy oko³o 30 jeñców, co pewien czas ktoœ siê wykrusza³ i trafia³ na tutejszy cmentarz. Jeñcy przez lata przebywali w z³ych warunkach w zaadoptowanej na cele mieszkalne oborze tu przy dworze so³tysim. Przez dziesi¹tki lat na wewnêtrznych œcianach tej obory widnia³y napisy cyrylic¹ potwierdzaj¹ce ich tu obecnoœæ. Niebawem na wniosek autora tej ksi¹ ki na podstawie decyzji wojewody zachodniopomorskiego ma odbyæ siê ekshumacja tych grobów. Spraw¹ otwart¹ pozostaje na razie kwestia upamiêtnienia miejsca pochówku o³nierzy, którzy nie z w³asnej woli znaleÿli siê w tym miejscu i w tym wojennym czasie. Zmarli w okolicznoœciach na które sami nie mieli wp³ywu. Wolnoœæ pozosta³ym przy yciu jeñcom rosyjskim przynieœli polscy o³nierze 3 marca 1945 roku. Przy okazji wizyty Dietricha Strelhowa w Linownie odkryto jeszcze jedn¹ wiejsk¹ tajemnicê. Otó w Woltersdorfie na robotach od jesieni 1941 roku przebywa³a równie grupa jeñców francuskich. Zakwaterowani oni byli wraz z pilnuj¹cymi ich andarmami w nieistniej¹cym dziœ budynku znajduj¹cym siê naprzeciwko koœcio³a tu przy polach za obecnym domem nr... Grupa oko³o 20-tu Francuzów by³a przydzielona do pracy w indywidualnych gospodarstwach. Nie mamy danych, czy ktoœ z nich zmar³. Wiemy natomiast, i jeden z jeñców pracuj¹cych w ogrodnictwie Paula Massowa, mia³ romans z Polk¹ z Warszawy bêd¹c¹ na robotach i pracuj¹c¹ w tym gospodarstwie. Ich wojenna mi³oœæ przynios³a na œwiat córkê, która niestety zmar³a, a jej grób znajduje siê na tutejszym cmentarzu. Cmentarz nasz kryje jeszcze wiele tajemnic. Jedn¹ z nich odkryto podnosz¹c na chwilê przewrócon¹ p³ytê pomnika by odczytaæ treœæ znajduj¹cej siê w ziemi tablicy. Nasze wra- enie spotêgowa³o odnalezienie nieopodal drugiego identycznego pomnika z tablic¹ ró ni¹c¹ siê tylko treœci¹ napisu. Okaza- ³o siê, e w tych oddalonych od siebie grobach le ¹ ona i m¹ - Emma i Julius Grutzke, którzy zmarli odpowiednio w 1933 i 1935 roku. Ich dzieci funduj¹c identyczne pomniki nie zapomnieli o bracie ojca Franzu Grutzke, który nie powróci³ do rodzinnego Woltersdorfu z I wojny œwiatowej gin¹c 28 wrzeœnia 1918 roku na terenie Francji. Tak jak to by³o w zwyczaju Niemców jego pamiêæ zachowano dopisuj¹c go na tablicy nagrobnej brata Juliusa. W tym dopisku chodzi³o równie o presti i dumê rodziny wynikaj¹c¹ z faktu, e Franz Gruntzke zosta³ odznaczony Krzy em elaznym, a obficie ozdabiaj¹ce krzy liœcie dêbowe mia³y poœwiadczaæ jego mêstwo w walce. Dla odkrycia takich faktów warto by³o sk³adaæ skrawki pot³uczonych p³yt. Szacunek dla zmar³ych zawsze w polskiej tradycji by³ silny. Przez dziesi¹tki lat nikogo nie razi³y eliwne krzy- e i drzewa ycia oraz granitowe, marmurowe i wykonane z piaskowca p³yty nagrobkowe by³ych mieszkañców naszej wsi. Wraz z upadkiem PGR-u w Linownie zapanowa³o strukturalne bezrobocie, które u niektórych mieszkañców wyzwoli³o zachowania poni ej ludzkiej godnoœci. Cena z³omu w skupie w po³¹czeniu z kryzysem wartoœci spowodowa³y, i w krótkim czasie na pocz¹tku lat 90-tych ubieg³ego wieku wszystko co metalowe zosta³o zdewastowane i wywiezione z cmentarza do punktów skupu z³omu lub wykorzystane do wykonania bram i grodzeñ w prywatnych posesjach. To zbezczeszczenie grobów pope³niane z najni szych pobudek nie spotka³o siê jednak z ogólniejsz¹ historyczn¹ refleksj¹. Interwencja ludzi wra liwych do organów œcigania by prymitywna rz¹dza picia alkoholu nie wygra³a z niszczeniem historycznych grobów nie spotka³a siê z ogólnym potêpieniem lokalnej spo³ecznoœci i sprawê umorzono. Wszyscy mamy pisany ten sam koniec. Ci co niszczyli wczeœniej czy póÿniej musz¹ siê spotkaæ tu na cmentarzu z tymi którym niszczono ich groby. Udaj¹c siê 1 listopada na nasze cmentarze pamiêtajmy te o historii okolicznych grobów w których spoczywaj¹ zwykli i niezwykli mieszkañcy naszej wsi. Zbigniew Mieczkowski
LISTOPAD NR 12 Gawêdy o sztuce W dobie komputerów, wiecznego poœpiechu oraz zwiêkszaj¹cego siê poczucia wspólnoty europejskiej ludzie poszukuj¹ czegoœ tradycyjnego, co po³¹czy ich wspomnienia, region zamieszkania oraz historiê. Coraz wiêksz¹ popularnoœæ zyskuje sztuka rêkodzielnictwa artystycznego, nawi¹zuj¹ca do folkloru i tradycji. I tym samym tworzenie przedmiotów jest œwiadectwem naszej to samoœci kulturowej i gwarancj¹ zachowania ci¹g³oœci kulturowej dla przysz³ych pokoleñ i europejskiej wspólnoty. Czym jest rêkodzie³o? W dzisiejszym œwiecie pe³nym tandety, powtarzalnoœci wzorniczej, nijakoœci stylistycznej, coraz wiêcej osób odczuwa potrzebê powrotu do rêkodzie³a dla tworzenia oryginalnych rozwi¹zañ estetycznych w swoim otoczeniu i kreowania przedmiotów niepowtarzalnych. Rêkodzie³o artystyczne towarzyszy cz³owiekowi praktycznie od zawsze, od momentu gdy ulepi³ pierwsz¹ miskê, zrobi³ pierwsze pos³anie, stworzy³ pierwsze odzienie, przetworzy³ runo, zrobi³ pierwsze siedzisko, itd., a nastêpnie przedmioty upiêksza³ i doskonali³. Techniki rêkodzielnicze, przez wieki rozwijane, da³y ogromne mo liwoœci estetyzowania otoczenia poprzez ozdabianie rzeczy z wykorzystywaniem najró niejszych materia³ów. Ró norodne dziedziny rêkodzie³a artystycznego, takie jak : tkactwo, haft, koronkarstwo, rzeÿba, wikliniarstwo, plecionkarstwo, wycinanka, a tak e rzeÿba i malarstwo czêsto s¹ to same z rêkodzie³em ludowym. Rzemios³o artystyczne - czasem zamienne z okreœleniem sztuka u ytkowa, to dziedzina sztuki zajmuj¹ca siê wytwarzaniem przedmiotów u ytkowych o wysokich walorach estetycznych. G³ównie dotyczy to takich wyrobów jak: meble, okucia, z³otnictwo, tkanina, ceramika. Z samej nazwy wynika, e s¹ to przedmioty wykonane w warsztatach rzemieœlniczych. Dotyczy to tak e snycerki i intarsji (stolarstwo artystyczne), kowalstwa artystycznego, kotlarstwa, jubilerstwa i p³atnerstwa i rusznikarstwa, zegarmistrzostwa, introligatorstwa, witra ownictwa, powoÿnictwa i wielu innych. Tradycyjne rêkodzie³o i wspó³czesne wyroby z zastosowaniem starych technik w nowej formie, mog¹ wspó³istnieæ i w zestawieniu daj¹ wspania³e efekty w postaci piêknych przedmiotów. Przedmiot to konkret. Wype³nia nasz¹ rzeczywistoœæ. I mo e byæ dzie³em sztuki. Piêkne przedmioty i ozdoby to pojêcie ogólne, jednak w tym przypadku odnosi siê ono do wyrobów rêkodzie³a, które posiadaj¹ du e wartoœci artystyczne i estetyczne. W³asnorêczne, cha³upnicze tworzenie piêknych przedmiotów to teraz bardzo modne zajêcie. A mo e jest zajêciem dla ka dego? Tak naprawdê nie potrzeba wielkich umiejêtnoœci, eby zacz¹æ coœ robiæ. Wystarczy cierpliwoœæ, chêci, odrobina zdolnoœci manualnych i wyczucia koloru. I rozbudzenie wyobraÿni. Gdzie nauczyæ siê tworzenia piêknych przedmiotów? W najbli szym otoczeniu: od starszych osób w rodzinie, od s¹siadów, z ksi¹ ek tematycznych. A mo e warto uczestniczyæ w zajêciach warsztatowych ( kursy) organizowanych przez miejscowe oœrodki kultury? Powstaje te wiele sklepów internetowych, które s³u ¹ poradami, jak wykonywaæ konkretne przedmioty. Kiedy ju rêkodzie³o stanie siê pasj¹ tworzenia czegoœ unikalnego, bêdzie twórczym zajêciem, które mo e byæ sposobem spêdzania czasu, sposobem na ycie, warto zastanowiæ siê czy jednoczeœnie nie mo e byæ Ÿród³em przychodu. W³asne prace sprzedawaæ mo na na wiele sposobów: na jarmarkach, okazjonalnych stoiskach i w Internecie. Tak e w galerii zwanej Salonikiem Sztuki i Rêkodzie³a ProArte w Z³ocieñcu, gdzie bêdziemy prezentowaæ twórców ( mini wernisa e) i sprzedawaæ wyroby w³asnorêcznie wykonane. Co zatem mo na sprzedawaæ:? - Hafty : rêcznie haftowana poœciel, bielizna, serwety, obrusy, haftowane obrazki; - Elementy dekoracyjne:. ozdobne kuferki, naczynia gliniane, rêcznie malowane szk³o (wazony, kubki, œwieczniki itp.), witra e, pisanki, anio³ki, etui na telefon komórkowy, ramki na zdjêcia i inne; -Decoupage - ostatnio bardzo modna forma zdobienia przedmiotów: ceramika, ozdoby drewniane, meble, malowanie na jedwabiu, bi uteria; - Przedmioty z papieru: zaproszenia œlubne, pocztówki, wycinanki, ozdoby papierowe; - RzeŸbiarstwo, malarstwo, fotografia: obrazy, zdjêcia, rzeÿby, reprodukcje znanych dzie³; - Ubrania, przetworzone czyli RecyklingArt, dziergane na drutach lub szyde³ku, uszyte wed³ug Twojego unikalnego projektu; dodatki: bi uteria, torebki, paski, - Oraz wiele, wiele innych przedmiotów, które mo na tworzyæ cha³upniczo. Najwa niejsz¹ cech¹ rêkodzie³a jest niepowtarzalnoœæ przedmiotów. Nie kopiuj tego, co ju zala³o nasz rynek. Mo esz oczywiœcie wzorowaæ siê na przedmiotach, które dobrze siê sprzedaj¹, ale postaraj siê znaleÿæ swój w³asny styl. Zapraszamy do wspó³pracy. Kontakt: Jadwiga Adrianowska tel. 509 921 203 e-mail: echamiesiecznik@op.pl Dnia 11.10.2011 r. do naszej szko³y przyby³ z wizyt¹ JE. ks. biskup Edward Dajczak Ordynariusz Diecezji Koszaliñsko - Ko³obrzeskiej. Dyrektor szko³y p. Krystian Ignacak i uczniowie przywitali dostojnego goœcia. Wolontariusze Szkolnego Ko³a Caritas przedstawili wspomnienia o Janie Pawle II z okazji XI Dnia Papieskiego. Po uroczystym apelu ksi¹dz biskup spotka³ siê z nauczycielami, uczniami klas V, VI, I-III gimnazjum. S³owa wypowiedziane przez ks. biskupa s¹ gsprzedam LOKAL GASTRO- NOMICZNY O POW. 92 M.KW. W WIERZCHOWIE PRZY UL. PARKO- WEJ 5. CENA DO UZGODNIENIA. TEL. KONTAKT. 694 159 595UWA- GA SENIORZY! guniwersytet TRZECIEGO WIEKU W Z OCIEÑCU ZAPRASZA WSZYSTKICH DO UDZIA U W PROGRAMIE ZRÓBMY COŒ RA- ZEM ORGANIZUJEMY ZAJÊCIA PLASTYCZNE W KA DY WTOREK O GODZ. 16 TEJ W BIURZE UTW UL. WOLNOŒCI 6. gsprzedam DZIA KÊ BUDOW- LAN UZBROJON PRZY ULI- CY FA ATA 1 TELEFON KONTAK- TOWY 668 810 683 gsprzedam-wynajmê-zamie- NIÊ DOM WCZASOWY Z DU DZIA K 1800M2 Z POLEM NA- MIOTOWO-CAMPINGOWYM PE- EN SOCJAL I MEDIA NAD JEZIO- REM LUBIE. DOM PO O ONY W ZNANYCH KARWICACH. TEL. 502 431 115 gœwierczyna -mieszkanie 58m. kw,podwy szony standard,; gara, ogród, kominek, piwnica, w³. hipoteczna tel.607 530 288 Zapraszam do ogl¹dania gwydzier awiê pomieszczenia sklepowe ogrzewane o pow.130m2 wraz z placem manewrowym o pow.416m2,oraz STRONY INTERNETOWE WYKONAM TEL. 500 075 401 NISKIE CENY OG OSZENIA - INNE::. Wizyta JE. ks. biskupa Edwarda Dajaczka w Zespole Szkó³ w Œwierczynie duchowym wsparciem dla pracy nauczycieli i uczniów. OG OSZENIA DROBNE S BEZP ATNE ramp¹ za³adowcz¹ w Wêgorzynie przy ruchliwej trasie Wêgorzyno - Nowogard ( pod ka d¹ dzia³alnoœæ gospodarcz¹.teren strze ony.telefony kontaktowe 091 39 71072 lub kom.602 210 238.Warunki dzier awy oraz op³aty do uzgodnienia. gwyprzeda mat. budowlanych,art malarskich, monta owych, hydraulicznych oraz wiele innych poni ej cen zakupu-likwidacja sklepu. tel kontakt. 91 39 71 072 lub kom.602 210 238. Str.23 g Kupiê ka de zbo e,równie ³ubin,rzepak,proso,zbo a ekologiczne.iloœæ min 23t.Zapewniam transport,p³acê w dniu za³adunku.cena oraz termin odbioru do uzgodnienia.skupujê z ca³ej Polski.Tel: 509-942-079 abêdzie sprzedam piêtro domu ( 2 mieszkania 62m i 69m ). Mo e byæ jako mieszkanie dwu pokoleniowe z ogrodzon¹ dzia³k¹ ok. 400m lub oddzielnie. Tel. 94 361 13 53.
Str.24.::ZAPOWIEDZI ECHA ZNAD DRAWY I GWDY WIZYTA STUDYJNA DO USA Zapraszam do fotorelacji z wyjazdu organizowanego przez Polsko Amerykañsk¹ Fundacjê Wolnoœci, finansowanego przez Rz¹d Stanów Zjednoczonych. Niech to bêdzie wstêp do reporta u, który uka e siê w nastêpnym numerze ECHA. K.Zacharzewski Gor¹ce Ÿród³a w Yellowstone Jackson Hole. S³ynna, jedna z czterech bram miejskich zrobionych z jelenich rogów Jackson. Wizyta w domu u rodziny amerykanskiej W tym miejscu podpisano deklaracjê niepodleg³oœci - œwiête miejsce dla mieszkanców USA Akcja charytatywna na rzecz pozystania funduszy dla miejscowych NGO - licytacja strachów Miodek drahimski dla misia Jogi W oczekiwaniu na Prezydenta Obamê Biblioteka miejska w Collierville - mieœcie licz¹cym 40 tys. mieszkañców Co siê robi by niedÿwiedzie nie szpera³y w œmietnikach Ulice Philadelphii Grupa liderów podczas wizyty w powiecie Wydawca: P.H.U. IW MAG PRESS Mariusz Nagórski, Pl. Gdañski 3, 78-500 Drawsko Pomorskie. NIP 674 10 52 619, Regon 320 126 093; tel. 94 36 33 116; 512 353 223; e-mail: mariuw@o2.pl Redaktor naczelny - (po): Mariusz Nagórski. Wspó³praca redakcyjna Jerzy J. Karkoszka, tel. 787 648 810. Rysunki Jerzy Bochyñski. Sk³ad graficzny - 4 Press Marcin Oœci³owski 500 075 401. Sekretariat Barbara Moskwa 883 729 774. E-mail do gazety: echamiesiecznik@op.pl Druk: Drukarnia Agora Pi³a, papier offset 45g, nak³ad 5000 szt. Konto wydawnictwa: BS Po³czyn Zdrój Oddzia³ Drawsko Pomorskie nr 9685 7710 1526 0421 8530 0000 10. Za treœæ reklam, og³oszeñ i listów redakcja nie ponosi odpowiedzialnoœci. Drukujemy tylko podpisane listy i pisma. Istnieje mo liwoœæ zastrze enia personaliów do wiadomoœci redakcji. Materia³ów nie zamówionych nie zwracamy.