Prasa o wyroku TK w sprawie asesorów Wyrok TK z 24 października uznający za niekonstytucyjne orzekanie przez asesorów sądowych wzbudził szeroki odzew w prasie (na zdjęciu prof. Zbigniew Hołda). Ewa Siedlecka, Asesor nie jest niezawisły, więc nie może sądzić, "Gazeta Wyborcza": "Wyrok Trybunału oznacza konieczność gruntownej reformy sądownictwa. W niektórych sądach rejonowych (a tylko tam sądzą asesorzy) nawet połowa sądzących to asesorzy. - To najlepszy czas na zmianę modelu dochodzenia do zawodu sędziego, bo mamy już wystarczającą liczbę sędziów. I mamy referendarzy sądowych, których szeregi mogą zasilić świeżo upieczeni asesorzy - mówił na rozprawie prof. Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, który w imieniu spółki Drągowski zajmującej się obrotem nieruchomościami zaskarżył do Trybunału przepis pozwalający sądzić asesorom. Prof. Hołda mówił, że idealnym modelem dojścia do zawodu sędziego byłoby uczynienie z niego "korony zawodów prawniczych". - Nie powinniśmy dopuszczać, aby sądzili nas ludzie bez należytego życiowego doświadczenia - przekonywał. Ale Trybunał tego tematu nie podjął. Powiedział natomiast, że nie może sprawować wymiaru sprawiedliwości osoba, która nie ma prawnych gwarancji niezawisłości i nie jest niezawisła wewnętrznie. A tych warunków nie spełnia asesor, bo w każdej chwili może być odwołany przez ministra sprawiedliwości w porozumieniu z Kolegium Sądu.(...)" 1/6
Pełny tekst artykułu dostępny pod adresem: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,80273,4610596.html?skad=rss Katarzyna Rychter, Asesorzy nie mogą wyręczać sędziów w pracy, "Gazeta Prawna" Orzekający w sądach powszechnych asesorzy będą mogli to robić jeszcze tylko przez półtora roku. Pełen skład Trybunału Konstytucyjnego uznał wczoraj, że przepisy regulujące pozycję asesora sądowego w systemie wymiaru sprawiedliwości są niezgodne z konstytucją. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepisy ustawy o ustroju sądów powszechnych odnoszące się do asesorów nie gwarantują prawa obywateli do rozstrzygania ich spraw przez niezawisły i bezstronny sąd. Sędziowie wskazali przede wszystkim na brak gwarancji nieusuwalności, niepodleganie kontroli Krajowej Rady Sądownictwa, zależność od decyzji ministra sprawiedliwości, a także brak zakazu przynależności do partii politycznych, jaki obowiązuje sędziów. Ewa Łętowska, która była sędzią sprawozdawcą w tej sprawie, podkreśliła, że tak ukształtowana asesura nie spełnia konstytucyjnych gwarancji sędziowskiej niezawisłości. Najlepszym dowodem na to jest dopuszczalność odwołania asesora. Zdaniem Ewy Łętowskiej obowiązujące przepisy nie wykluczają możliwości zwolnienia asesora czy przeniesienia do innego sądu ze względu np. na treść wydanego orzeczenia. Dwie skargi konstytucyjne Ustawodawca będzie miał 18 miesięcy na uregulowanie statusu początkujących sędziów zgodnie z zaleceniami Trybunału. W obecnym stanie prawnym asesor to kandydat na sędziego, który jest mianowany na okres próbny przez ministra sprawiedliwości i działa pod pieczą sędziego konsultanta. Trybunał 2/6
analizował przepisy o asesorach w następstwie dwóch skarg konstytucyjnych, jakie wpłynęły dwa lata temu do TK. Jedna ze skarg dotyczyła tymczasowego aresztowania, o którym zdecydował asesor. W drugiej zaś chodziło o decyzję prokuratury rejonowej, która umorzyła śledztwo w sprawie przestępstw gospodarczych na szkodę skarżącej spółki. Spółka ta złożyła zażalenie do sądu rejonowego, w którym to postanowienie o nieuwzględnieniu zażalenia wydał asesor. Kontrowersje co do odroczenia Skarżący wnioskowali o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych z 27 lipca 2001 r. (Dz.U. nr 98, poz. 1070). Podczas rozprawy wskazywali, że naruszeniem ustawy zasadniczej jest zrównanie asesorów z sędziami. Asesorzy mają te same co sędziowie kompetencje orzecznicze, jednocześnie brakuje w przepisach gwarancji ich bezstronności i niezależności. Skarżący kwestionowali także umożliwienie asesorom sądowym orzekania o stosowaniu tymczasowego aresztowania, czyli decydowania przez osoby niecieszące się niezawisłością o pozbawianiu człowieka wolności. Wiceprokurator generalny Przemysław Piątek, który wnosił o częściowe uznanie niekonstytucyjności przepisów, wnosił właśnie o odroczenie wejścia w życie wyroku na 18 miesięcy. Chciał też, by orzeczenie TK nie rodziło skutków prawnych wobec wyroków już wydanych przez asesorów. Podczas rozprawy przedstawiciele prokuratora generalnego wskazywali na konsekwencje orzeczenia o niezgodności z konstytucją badanych przez TK przepisów. Wskazywali na znaczną liczbę asesorów orzekających dziś w sądach, którzy z dniem wejścia w życie wyroku TK mogliby zostać odsunięci od orzekania. Wyrok o niekonstytucyjności Prokuratorzy podnieśli w trakcie rozprawy problem legalności orzeczeń wydanych dotychczas przez asesorów. Natomiast adwokaci autorów skarg konstytucyjnych, kwestionujących pozycję asesorów w polskim wymiarze sprawiedliwości, nie chcieli, aby TK odraczał wejście w życie wyroku o niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów. Trybunał uznał jednak, że czynności dokonane przez asesorów w czasie obowiązywania przepisu uznanego wczoraj za niekonstytucyj- ny nie będą mogły być wzruszane. 3/6
Trybunał w swoim wyroku przychylił się do wniosków prokuratorów i odroczył wejście w życie wyroku na maksymalny okres, czyli 18 miesięcy, w trakcie którego asesorzy będą mogli nadal wykonywać dotychczasowe czynności. - Raptowne odsunięcie tej grupy od orzekania mogłoby sparaliżować wymiar sprawiedliwości, co godziłoby w pryncypia konstytucyjne - mówiła prof. Ewa Łętowska, sędzia sprawozdawca. Profesor Ewa Łętowska dodała, że decyzja o odroczeniu została podjęta z uwagi na personalną strukturę kadr wymiaru sprawiedliwości i zakres czynności powierzanych obecnie asesorom. Według Trybunału, 18 miesięcy to okres wystarczająco długi, aby doprowadzić do zmian w prawie, regulujących tę sprawę. Sygn. akt SK 7/06 SZERSZA PERSPEKTYWA Instytucja asesora - sędziego na próbę (Richter auf Probe) istnieje w systemie prawa niemieckiego. W pozostałych krajach europejskich sędziowie powoływani są na czas nieoznaczony - na stałe. Powołanie na stanowisko sędziego na okres próby lub czas ograniczony dopuszczają jednak dokumenty Rady Europy. A. Łukaszewicz, J. Kroner, Asesorzy już nie będą orzekać w sądach, "Rzeczpospolita": Nie zostali wyposażeni w gwarancje niezawisłości i niezależności, a zatem powierzanie im funkcji sędziego narusza konstytucję 4/6
Tak Trybunał Konstytucyjny uzasadnił wczoraj orzeczenie stwierdzające niezgodność z ustawą zasadniczą przepisu uprawniającego ministra sprawiedliwości do powierzania asesorom pełnienia czynności sędziowskich. Wyrok wejdzie w życie za półtora roku. Bez gwarancji niezawisłości Asesor to prawnik po aplikacji sędziowskiej, któremu minister sprawiedliwości (a nie prezydent) może powierzyć funkcję sędziego. Może też zwolnić go lub przedłużyć okres sędziowania. Takie usytuowanie asesora zakwestionowali autorzy dwóch skarg konstytucyjnych. Wyrazili obawy, czy osoba o niepewnej przyszłości zawodowej może być niezawisła i niezależna jak prawdziwy sędzia. Autora jednej ze skarg asesor osadził na trzy miesiące w areszcie, autorowi drugiej spółce, która padła ofiarą przestępstwa gospodarczego umorzył sprawę. W obu podniesiono więc, że takie wymierzanie sprawiedliwości nie gwarantuje prawa do sądu, że asesor to urzędnik, który nie daje rękojmi bezstronności, niezależności i niezawisłości. Skargi konstytucyjne poparł rzecznik praw obywatelskich, który przystąpił do sprawy. Zapobiec katastrofie w sądach Zdaniem Stanisława Trociuka, zastępcy rzecznika, powierzenie asesorom zadań przypisanych w konstytucji niezawisłym sędziom narusza ustawę zasadniczą. Uważa on, że wejście w życie wyroku o niezgodności przepisu z konstytucją należy odroczyć, a asesorom powierzyć zadania nieprocesowe: rejestrowe, nakazowe itp. Prokurator Przemysław Piątek w imieniu prokuratora generalnego także chciał odroczenia wyroku o 18 miesięcy. W przeciwnym razie z dnia na dzień 1,5 tys. asesorów przestałoby wydawać wyroki, a to oznaczałoby katastrofę dla sądów (według statystyki w sądach rejonowych pracuje dziś 5237 sędziów oraz 1637 asesorów. Załatwiają ok. 3 mln spraw rocznie). Prof. Zbigniew Hołda, pełnomocnik jednego z autorów skarg, uznał odroczenie za bezcelowe: skargi czekały w TK od dawna. Wiedzieli o nich minister, ustawodawca i sądy. A minister cały czas podpisywał upoważnienia dla nowych asesorów. 5/6
Wszyscy wiedzieli o sprawie Gdy w listopadzie ubiegłego roku wpłynęły do TK skargi na decyzje asesorów, Trybunał zasygnalizował rządowi i posłom, aby pomyśleli o zmianach. Krajowa Rada Sądownictwa powołała zespół, który pracował nad problemem. Podobny powołał prezydent Lech Kaczyński. Projekt zmiany konstytucji i ustawy sędziowskiej powstał, ale przeleżał w Sejmie do końca kadencji. Pierwsza rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym miała się odbyć już w lipcu. Na prośbę marszałka Sejmu Ludwika Dorna TK odroczył ją do wczoraj, bo posłowie mieli rozpocząć prace nad projektami zmian. Nie rozpoczęli. Sądom będzie trudniej Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że po wyroku minister sprawiedliwości traci kompetencję do powierzania asesorom czynności sądowych, a obecni asesorzy do wykonywania tych czynności. Sprawy zawisłe przed sądami rejonowymi muszą zostać przejęte przez sędziów. Ponieważ utrudni to pracę sądów, wejście wyroku zostało odroczone wyjaśniała sędzia sprawozdawca Ewa Łętowska (sygn. SK 7/06). Joomla SEF URLs by Artio 6/6