Nr 3 (88) 22 grudnia 2015r. cena 1 zł Biały śnieżek prószy, marzną nam dziś uszy, znak, że święta się zbliżają, wszystkim wokół radość dają, więc nie smućmy dłużej się, uśmiech nieśmy w każdy dzień. -Życzy Redakcja
Apel z okazji Dnia Niepodległości - 10 listopada Obrady Okrągłego Stołu - 27 listopada Zawody w tenisa stołowego (indywidualne) - 5 grudnia Sportowe Mikołajki - 7 grudnia Wyjazd do kina na Listy do M 2 9 grudnia Wycieczka klas II do Warszawy 11 grudnia Zawody w tenisa stołowego (drużynowe) - 12 grudnia Program Profilaktyka a Ty (PaT) - 16 grudnia Konkurs Wiedzy o Ziemi Krasnosielckiej z Powiatem Makowskim w tle - 17 grudnia Mikołajki Nie zawsze oczekiwane święto przypada w dzień nauki szkolnej. Tak było z tegorocznymi Mikołajkami. Przyszły akurat w niedzielę. Co zapobiegliwsi poświętowali już wcześniej, np. w poprzedzający je piątek. Inni w zaciszu domowym, w niedzielę właśnie (zresztą prezent wręczyć lub otrzymać można w każdym dniu i czasie). Ale wszyscy uczniowie naszego Zespołu Szkół pamiętali również o Mikołajkach w najbliższy poniedziałek, 7 grudnia. Większość przyniosła nawet mikołajowe czapki. Na wszystkich lekcjach WF-u w sali gimnastycznej dostępne były stoły pingpongowe. Przy dźwiękach świątecznych melodii można było wykazać się umiejętnością gry przy pomocy rakietki i niesfornej piłeczki, a przynajmniej pokibicować. Poza tym każdy amator owoców mógł skosztować pysznych jabłek. Było sympatycznie i wesoło. Mikołajkowej tradycji stało się zadość. -Daria Kruk
Święty Mikołaj postać starszego mężczyzny z białą brodą ubranego w czerwony strój, który wedle różnych legend i baśni w okresie świąt Bożego Narodzenia rozwozi dzieciom prezenty saniami ciągniętymi przez zaprzęg reniferów. Według różnych wersji zamieszkuje wraz z grupą elfów Laponię lub biegun północny. Dzięki sprawnej promocji praktycznie zastąpił on w powszechnej świadomości tradycyjny wizerunek świętego Mikołaja, biskupa Miry. Obecnie powszechna forma tej postaci wywodzi się z kultury brytyjskiej i amerykańskiej, gdzie jest jedną z atrakcji bożonarodzeniowych. W większej części Europy, w tym w Polsce, mikołajki obchodzone są tradycyjnie 6 grudnia jako wspomnienie świętego Mikołaja, biskupa Miry. Rankiem tego dnia dzieci, które przez cały mijający rok były grzeczne, znajdują prezenty, ukryte pod poduszką, w buciku lub w innym specjalnie przygotowanym w tym celu miejscu (np. w skarpecie). Na skutek przenikania do europejskiej tradycji elementów kultury anglosaskiej (w szczególności amerykańskiej) także w Europie święty Mikołaj utożsamiany jest coraz częściej z Bożym Narodzeniem i świątecznymi prezentami. Święty Mikołaj, biskup Miry, ze względu na przypisywane mu legendarne uczynki (m.in. cały majątek rozdał biednym), został pierwowzorem postaci rozdającej prezenty dzieciom. Przedstawiany jako starzec z okazałą brodą, często w infule i pastorałem, z workiem prezentów i pękiem rózg w ręce. 6 grudnia (w rocznicę śmierci świętego) grzecznym dzieciom przynosi prezenty (zwykle słodycze), a niegrzecznym (na ostrzeżenie) rózgę. Jedna z legend głosi, że pewien człowiek, który popadł w nędzę, postanowił sprzedać swoje trzy córki do domu publicznego. Gdy biskup dowiedział się o tym, nocą wrzucił przez komin trzy sakiewki z pieniędzmi. Wpadły one do pończoch i trzewiczków, które owe córki umieściły przy kominku dla wysuszenia. Stąd w krajach, gdzie w powszechnym użyciu były kominki, powstał zwyczaj wystawiania przy nich bucików lub skarpet na prezenty. Tam, gdzie kominków nie używano, św. Mikołaj po cichutku wsuwa prezenty pod poduszkę śpiącego dziecka. Początkowo Święty Mikołaj przybywał żaglowcem z dalekich ciepłych mórz z południa, a wór z prezentami niósł ciemnoskóry sługa, który nie za bardzo pasował do zaśnieżonego, zimowego pejzażu. Toteż gdy w roku 1823 Clement Clarke Moore napisał wiersz Noc wigilijna, w którym św. Mikołaj przybywa saniami zaprzężonymi w renifery z bieguna północnego, wkrótce przyjęło się to do tradycji. Postać św. Mikołaja popularyzował także amerykański karykaturzysta, Thomas Nast. 1 stycznia 1881 w Harper's Weekly artysta opublikował ilustrację, na której św. Mikołaj rozdaje prezenty żołnierzom biorącym udział w wojnie secesyjnej. Jest to prawdopodobnie pierwsze przedstawienie świętego z charakterystyczną, elfią czapką zamiast mitry. -Ewa Zduńczyk
Wywiad z p. wice-dyrektor Anną Kardaś o tym, jak spędza święta Bożego Narodzenia Dzień dobry, chciałybyśmy przeprowadzić z Panią wywiad na temat nadchodzących świąt Bożego Narodzenia. -Dzień dobry, proszę bardzo. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, szczególny czas dla wielu ludzi. Jednak coraz częściej słyszy się o niechęci wobec tego święta. Czy lubi Pani Boże Narodzenie? -Bardzo lubię, dlatego że jest to czas, który zawsze spędzam ze swoimi najbliższymi. Panuje wtedy wyjątkowa atmosfera, dookoła słychać kolędy. Cały świat przez te kilka dni jest jakby lepszy. Ludzie są dla siebie życzliwsi niż zwykle, chętniej wyciągają pomocną dłoń. Obchodzi Pani święta w tradycyjny czy nowoczesny sposób? -Zawsze staram się zachować tradycje związane z Bożym Narodzeniem. Jest post aż do wieczerzy wigilijnej. Są tradycyjne potrawy, opłatek, prezenty, miejsce dla niespodziewanego gościa, pasterka. Mamy też swoją własną tradycję, otóż ubieramy choinkę zawsze w dzień Wigilii, nigdy wcześniej. W wieczór wigilijny śpiewamy przy tej choince polskie kolędy. Z kim pani spędzi tegoroczne święta? -Jak co roku święta spędzę ze swoimi najbliższymi: mężem, dziećmi i teściami. Miło mi będzie, jeśli w tym czasie ktoś zechce nas odwiedzić i spędzić ten czas razem z nami. Jakiej potrawy nie może zabraknąć na Pani wigilijnym stole? -Od kiedy pamiętam na wigilijnym stole pojawiają się ryby pod różnymi postaciami, kapusta wigilijna, pierogi z kapustą. Moją ulubioną potrawą są uszka z grzybami i czerwonym barszczem. A jak traktuje Pani zwyczaj z dodatkowym talerzem na stole i wolnym miejscem? Czy jest to tylko symbol, czy rzeczywiście realizuje Pani w jakiś sposób ten obyczaj? -Zawsze taki talerz pojawia się na naszym stole. Myślę, że gdyby ktoś potrzebujący w tym dniu pojawił się w naszym domu, to zaprosilibyśmy go na wspólną wieczerzę. Jak wspomina pani święta z dzieciństwa? -To były takie same, ale jednocześnie inne święta. Była choinka, opłatek, potrawy wigilijne, najbliżsi. Były nawet prezenty. Jednak przygotowanie kolacji i prezentów wymagało od wszystkich zaangażowania. W sklepach były tylko puste półki. Mimo to nasi rodzice, tylko znanymi sposobami sprawiali, że każde święta były dla nas wyjątkowe i udane. Czy pamięta Pani szczególną Wigilię w swoim życiu? -W 2012 roku, w grudniu zmarł mój tata. Wigilia po tym wydarzeniu była inna, dlatego że Jego zabrakło wśród najbliższych przy stole. Jestem osobą wierzącą, dlatego myślę, że jednak jest z nami cały czas i wspiera nasze codzienne zmagania.
Marzy Pani o jakimś prezencie od Mikołaja? -Nie przywiązuję wielkiej wagi do prezentów. Ważne, że ktoś pamięta i podejmuje trud, żeby sprawić mi przyjemność. Moja rodzina potrafi mnie zaskoczyć i prezenty, które od nich otrzymuję, są zawsze trafione i udane. Najbardziej jednak cieszę się, że możemy przez tych kilka dni być wszyscy razem. Już niedługo Nowy Rok, a więc okres podsumowań i przyszłych planów. Czy podzieli się Pani z nami jakąś refleksją na ten temat? -W ciągu ostatnich trzech lat wiele się działo w naszej rodzinie. W 2016 roku ma przyjść na świat moja pierwsza wnuczka. Z niecierpliwością oczekujemy na ten moment całą rodziną. To chyba będzie jeden z najważniejszych dni w nadchodzącym roku. Życzymy wymarzonych świąt Bożego Narodzenia, spokoju, szczęścia, zdrowia i pomyślności w nowym 2016 roku. Małgorzata Amrozy, Magdalena Płuciennik, Karolina Szczepańska Apel z okazji 11 listopada W zeszłym miesiącu odbył się apel z okazji dnia 11 listopada. Przygotowywali go uczniowie klasy I b gimnazjum. Zaprezentowali ciekawy program. Na samym początku przybliżyli nieco historię tego ważnego dla Polski dnia, a potem recytowali bardzo ładne wiersze i śpiewali patriotyczne piosenki. Pojawił się również szkolny chór, nie zabrakło też solowych występów. 11 listopada 1918 roku odzyskaliśmy niepodległość po 123 latach zaborów. Na mocy ustawy z 23 kwietnia 1937 roku zostało ono uznane za święto narodowe. Kilka lat później ustanowiono 11 listopada również dniem wolnym od pracy. Pierwszy raz w pełni uroczyście zaczęto obchodzić to święto 14 listopada 1920 roku. Tego samego dnia uhonorowano Józefa Piłsudskiego jako Wodza Naczelnego. To były podstawowe informacje na temat tego szczególnego dnia. Wszystko to znalazło się we wzorowo napisanym programie apelu. Uczestniczyli w nim wszyscy uczniowie Publicznego Gimnazjum. Przemawiał również pan Dyrektor. Apel był przygotowany bardzo dobrze. Część artystyczna była naprawdę świetna, wszyscy wyrażali swoje pozytywne opinie. W tak ważnym dniu uczniowie naszej szkole pokazali swoją dojrzałość i patriotyzm. Bardzo się postarali. - Julia Sobocińska.
Świąteczne Tradycje Boże Narodzenie W niektórych Kościołach święta Bożego Narodzenia zaczynają się od dnia poprzedzającego rocznicę narodzin Jezusa Wigilii (wieczór 24 grudnia), zwanej w Polsce regionalnie Gwiazdką. W dniu tym tradycją w Polsce jest post jakościowy (bezmięsny, w pewnych regionach kraju jest to post ścisły). Punktem kulminacyjnym dnia jest uroczysta kolacja, do której tradycja nakazywała zasiadać po pojawieniu się na niebie pierwszej gwiazdki, na pamiątkę gwiazdy prowadzącej Trzech Króli do stajenki. Chrześcijan prawosławnych obowiązuje w tym dniu ścisły post, aż do kolacji wigilijnej. Polska literatura kulinarna podaje, że liczba gości w czasie wieczerzy wigilijnej powinna być parzysta (plus jeden talerz dla nieobecnych/zmarłych/niespodziewanych przybyszów/ Dzieciątka). Pasterka W nocy, najczęściej o północy, w kościołach rzymskokatolickich rozpoczyna się uroczysta msza zwana Pasterką. Następny dzień (25 grudnia) jest nazywany Bożym Narodzeniem, a 26 grudnia to w Polsce drugi dzień świąt obchodzony na pamiątkę św. Szczepana, pierwszego męczennika za wiarę chrześcijańską. Kolorem liturgicznym w okresie Bożego Narodzenia jest kolor biały. W krajach o tradycji katolickiej, prawosławnej i protestanckiej pierwszy dzień Bożego Narodzenia jest dniem wolnym od pracy. W większości krajów (w tym w Polsce) wolny od pracy jest również drugi dzień Bożego Narodzenia. Potrawy wigilijne W zależności od regionu i tradycji rodzinnych zestaw wigilijnych potraw jest różny, ale zwyczajowo na wigilijnym stole powinny znaleźć się wszystkie płody ziemi, a potraw powinno być dwanaście. Każdej należy spróbować, co ma zapewnić szczęście przez cały rok. Zgodnie z polskim zwyczajem potrawy wigilijne powinny być postne, czyli bezmięsne i bez użycia tłuszczów zwierzęcych. Post wigilijny jest zwyczajem dość powszechnie przestrzeganym, mimo że w wielu wyznaniach chrześcijańskich nie jest nakazany. Biskupi łacińscy zachęcają do zachowania tego zwyczaju ze względu na wyjątkowy charakter tego dnia w Polsce
Wierzenia i przesądy wigilijne Wigilia świąt Bożego Narodzenia obfituje w przesądy, rzekomo posiadające niezwykłą moc, zazwyczaj mające swój początek w dawnych, lokalnych wierzeniach pogańskich. Jeszcze w XIX wieku wierzono, że podczas wieczerzy wigilijnej ujrzeć można osobę zmarłą w bieżącym roku byleby tylko wyjść do sieni i spojrzeć do izby przez dziurkę od klucza, a ujrzy się ją siedzącą w wespół z innymi. Do niedawna wierzono, że na wieczerzy wigilijnej pojawiają się dusze zmarłych. Dla takiego przybysza z zaświatów zostawiano nawet wolne miejsce przy stole zwyczaj ten przypuszczalnie przetrwał do dzisiaj jako wolne miejsce pozostawione dla niespodziewanego przybysza. Przesądnie wierzono też, że nieposzanowanie świętego wieczoru może wywołać różne nieszczęścia. Do dzisiaj przestrzega się, aby w czas Wigilii nie kłócić się i okazywać sobie wzajemnie życzliwość. Przetrwał przesąd, że jeśli w wigilijny poranek pierwszym gościem w domu będzie młody chłopiec, przyniesie to szczęśliwy rok. Istnieje też zwyczaj umieszczania grosika w jednym uszku w barszczu - temu, kto na niego trafi, będzie dopisywało szczęście w nadchodzącym roku. Wszelkie zranienia oraz choroby w czasie świąt odbierano jako zapowiedź kłopotów ze zdrowiem. Myśliwi w dniu Wigilii tradycyjnie udają się na polowanie, a jego pomyślny wynik ma zapewnić opiekę patrona łowiectwa św. Huberta. Istnieje tradycja, aby spróbować każdej z dwunastu wigilijnych potraw po to, aby nie zabrakło jej w następnym roku. Niektórzy pozostawiają w portfelu łuski karpia na szczęście. Atrybuty Bożego Narodzenia opłatek kolędy choinka, a często i szopka bożonarodzeniowa prezenty postać rozdająca prezenty dzieciom i dorosłym: zazwyczaj tę rolę pełni Święty Mikołaj (pierwsza) gwiazdka karp makowiec barszcz z uszkami pierogi z grzybami piernik -Magdalena Płuciennik
Wigilijna świeca Grudzień kojarzy się nam z zimą, końcem roku i - co najważniejsze - ze świętami Bożego Narodzenia. Jak święta - to radość, życzenia, prezenty. Do akcji wkracza niestrudzony święty Mikołaj. Wędruje wzdłuż i wszerz, odwiedza dorosłych i dzieci, bogatych i biednych. Wszyscy wyczekują go z ufnością, a już dzieci szczególnie. A one potrafią się odwdzięczyć ujmującym, serdecznym uśmiechem. Nie wolno więc ich nigdy zawieść. Z tą myślą, przed laty, zawiązała się ogólnopolska akcja Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom. Polega ona m.in. na zbiórce pieniędzy na rzecz dzieci poprzez rozprowadzanie wigilijnych świec. Corocznie rzesze wolontariuszy, w ten właśnie sposób, niosą pomoc najmłodszym. Podobnie było również w tym roku, co potwierdzam na przykładzie Parafialnego Zespołu Caritas w Drążdżewie. W pierwszą niedzielę grudnia wierni bardzo chętnie wspierali kwestujących. A świeca, która zapłonie na wigilijnym stole będzie symbolem naszej łączności z najbardziej potrzebującymi. Daria Kruk - wolontariuszka PZC w Drążdżewie Podaruj innym siebie... Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, a więc każdy myśli o prezentach. Jedni kupują lalki, misie, ubrania, ale są też tacy, którzy dają pieniądze. Może każdy powinien pomyśleć o drugiej osobie, bo najlepszym prezentem byłby dar życia. Chciałabym opowiedzieć o osobie, która podarowała innym siebie. Ania W. urodziła się 5 lutego 1982 roku. Jako dziecko była wesołą i rozbrykaną dziewczyną. Ania miała kręcone włosy, brązowe oczy i szczupłą budowę ciała. Szkołę podstawową ukończyła z wyróżnieniem, a że miała zapał nie tylko do nauki, ale także pasję podróżowania, poszła do technikum hotelarskiego. Najbardziej lubiła język angielski. Razem z klasą wyjeżdżała na praktyki w różne miejsca na świecie. Jako młoda kobieta była dość wysoką osobą, bo mierzyła 169cm, była bardzo szczupła i wysportowana. Lubiła elegancko i odpowiednio się ubierać. Najbardziej odpowiadał jej strój sportowy, ale na wielkie wyjścia zakładała sukienki. Niczym nie wyróżniała się od swoich rówieśników ale Gdy ukończyła 18 lat, została Honorowym Dawcą Krwi. Oddała również wymas do banku szpiku kostnego. Ania zawsze chciała pomagać i dlatego w portfelu nosiła karteczkę, że zgadza się na oddanie organów do przeszczepu. Tak też się się stało. W 2011 roku w wieku 29 lat zachorowała na tętniaka mózgu, operacja powiodła się, lecz powstał drugi guz i doprowadził do klinicznej śmierci mózgu. Zgodnie z wolą Ani jej organy przekazano innym i uratowały one 6 osób. Dla rodziny była to trudna, jak i odważna decyzja. Dziewczyna ofiarowała innym siebie. A. P.
Tradycyjne potrawy wigilijne Dawniej przestrzegano zasady, by ilość potraw była nieparzysta. Dzisiaj jednak nie wyobrażamy sobie prawdziwej tradycyjnej Wigilii bez dwunastu postnych potraw. Dlaczego akurat dwunastu? Według wierzeń ludowych nawiązuje to do liczby miesięcy w roku, ale też ma symbolizować 12 apostołów. Co powinno więc znaleźć się na wigilijnym stole? Karp Zdecydowanie najważniejszą potrawą na wigilijnym stole jest ryba. Przypisuje jej się znaczenie religijne, symbolizuje bowiem Chrystusa i odradzanie się życia. Tego wieczoru najczęściej jemy karpia, który jest typowo "świąteczną" rybą. Śledzie Jeden gatunek ryb w czasie wigilijnej wieczerzy to za mało. Dlatego na stole nie powinno zabraknąć również śledzi, które są symbolem postu i wyczekiwania. Zupa migdałowa Tym razem zupa na słodko. Migdały, mleko, cukier i śmietana. Gołąbki z ryżem lub kotlety z ryżu Najlepiej smakują podane na gorąco z sosem grzybowym. Sałatka jarzynowa Tutaj raczej trudno doszukiwać się symboliki. Sałatka jest po prostu popularną przekąską. Kapusta z grochem Kapustę dawniej przede wszystkim kiszono na zimę, dlatego też naszym przodkom kojarzyła się z dostatkiem, trwałością sił życiowych i ogromną życiodajną mocą sprawiającą, że przyroda budziła się do życia na wiosnę. Pierogi z kapustą i grzybami Bez pierogów z kapustą i grzybami trudno wyobrazić sobie polską Wigilię. Grzyby kojarzone są ze zdrowiem i siłami witalnymi. Chleb Wydaje się to dość oczywiste, ale w bogactwie wigilijnych przysmaków można o nim zapomnieć, a to błąd. Chleb symbolizuje dobrobyt i początek nowego życia. Wypieki z mąki mają zapewnić pomyślność w nadchodzącym roku. Kompot z suszu Owoce w niemal każdej kulturze kojarzone są z płodności i witalnością. Jabłka zapewniają miłość, zdrowie i pokój, gruszki gwarantują długowieczność, a suszone śliwki odpędzają złe moce. Mak Kluski z makiem lub makowiec do wyboru. Tradycja głosi, że mak przyniesie gospodarstwu dostatek. Według wierzeń ludowych, dania z makiem były najważniejszymi z wigilijnych potraw, a ich brak mógł ściągnąć na domostwo nieszczęście. W starożytności mak symbolizował też płodność i urodzaj. Kutia To potrawa o kresowym pochodzeniu i nie jest popularna w całej Polsce, ale nie sposób o niej nie wspomnieć. Przygotowuje się ją z pszenicy, ziaren maku, miodu, dużej ilości bakalii i mleka (lub śmietany). Barszcz z uszkami Nasi przodkowie wierzyli, że buraki zapewniają długowieczność i urodę. I w zasadzie trudno się z tym nie zgodzić. Buraki, dzięki którym świąteczny barszczyk zachwyca pięknym kolorem, są jednocześnie bardzo zdrowym dodatkiem. -Marta Wieczorek
Choinkowe inspiracje SKŁAD REDAKCJI Redaktor naczelny Julia Żerańska Oprawa graficzna Natalia Zabielska Żaneta Skwiot Julia Żerańska Opiekun p.wiesława Mydło Redaktorzy Ewa Zduńczyk Marta Wieczorek Daria Kruk Julia Sobocińska Magdalena Płuciennik Karolina Szczepańska Małgorzata Amrozy