Ilustracje Artur Piątek

Podobne dokumenty
PLASTUSIOWY PAMIĘTNIK

Barbara Mazur Beata Sokołowska Katarzyna Zagórska

Siedmioróg. Darmowy fragment

Scenariusz nr 5 zajęć edukacji wczesnoszkolnej

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

Ulubione zabawki. "Pluszowy miś" Ola Szulejko. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Elżbieta Grazda Szkoła Podstawowa nr 3 im. Armii Krajowej w Sandomierzu

Scenariusz zajęć nr 7

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

Julia Duszyńska. Jarosław Żukowski. Ilustrował: Siedmioróg 3

Numer 1 oje nformacje wietlicowe

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia

Ćwiczenia do pobrania z Internetu

Katarzyna Michalec. Jacek antyterrorysta

Zuźka D. Zołzik idzie do zerówki

Ewangelia wg św. Jana Rozdział VIII

Chłopcy i dziewczynki

Rodzicu! Czy wiesz jak chronić dziecko w Internecie?

JESIENNA ÓSEMKA. Gazetka klas I-III Nr 1 w roku szkolnym 2014/2015

Hektor i tajemnice zycia

Piaski, r. Witajcie!

Kto chce niech wierzy

Scenariusz zajęć Temat: Mój pamiętnik

Scenariusz zajęć nr 3

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 3, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Oto kilka rad ode mnie:

Zuźka D. Zołzik dobrze się bawi

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. A. Awantura

Julia Duszyńska. Jarosław Żukowski. Ilustrował: Siedmioróg 3

INSCENIZACJA OPARTA NA PODSTAWIE BAJKI CZERWONY KAPTUREK

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

Pobrano ze strony CZERWONY KAPTUREK

ilustrowała Renata Grzybek Wydawnictwo Skrzat Kraków

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Kim będę?

Temat dnia: Co noszę w tornistrze?"

"PRZYGODA Z POTĘGĄ KOSMICZNA POTĘGA"

Zaimki wskazujące - ćwiczenia

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Katarzyna Michalec. Podnieś z ziemi i zrób

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Psychoedukacja dla uczniów klas pierwszych szkoły podstawowej Cykl II. Profilaktyka agresji i przemocy w szkole

Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. (1 J 4,11) Droga Uczennico! Drogi Uczniu!

Wybrane znaki drogowe

Jak pies z kotem czy warto się kłócić?

Drogi Doktorze! Drogi Doktorze!

Jestem pewny, że Szymon i Jola. premię. (dostać) (ja) parasol, chyba będzie padać. (wziąć) Czy (ty).. mi pomalować mieszkanie?

Mikser GAZETKA SZKOLNA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 5 W RACIBORZU

Elvira Lindo. n a s z a k s i e g a r n i a. Anna Trznadel-Szczepanek. Julian Bohdanowicz. Przełożyła. Ilustrował

WSZĘDZIE DOBRZE, ALE... W SZKOLE NAJLEPIEJ!!!

Wolontariat. Igor Jaszczuk kl. IV

Wersja Demonstracyjna

Mikser GAZETKA SZKOLNA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 5 W RACIBORZU

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Świat naszym domem. Mała Jadwinia nr 29

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

Wielkanocna historia o wielkim jajku

22 wspaniałe wersety z Biblii i ulubione opowiadania biblijne

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Paulina Grzelak MAGICZNY ŚWIAT BAJEK

Scenariusz zajęć dla uczniów dotyczący przemocy ze strony dorosłych w drugim roku realizacji programu. Temat: Powiedz Nie nieznajomemu.

Marcin Pałasz. ilustracje Olga Reszelska

Dzieci 6-letnie. Stwarzanie sytuacji edukacyjnych do poznawania przez dzieci swoich praw

Konferencja "Nowa jakość w kształceniu zawodowym i ustawicznym" Warszawa, r

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

Egzamin wstępny język polski

pacjenci 5-7 lat Jak Marcyś Mały Cukrzydło - Męczydło okiełznał Cukrzyca_5_7_broszurka_dodr.indd :23

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

ją Janek. Nowy kolega powiedział, że poprosi swojego tatę o klej i pomoże jej skleić książkę.

Przyjaciele Zippiego Ćwiczenia Domowe

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

Moja ulubiona książka

Ilustracje Elżbieta Wasiuczyńska

91-piętrowy. na drzewie. Andy Griffiths. Terry denton

Pamiętnik szalonego nauczyciela cz. VIII (ostatnia) Napisała: Dorota Pąchalska Rok szkolny 2014/2015

Kochamy Pana Jezusa. Zeszyt ćwiczeń do nauki religii dla klasy II szkoły podstawowej. pod redakcją ks. Andrzeja Krasińskiego

The Moment of Silence

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 109, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Copyright 2015 Monika Górska

Konspekt lekcji matematyki kl. II.

EGZAMIN Z JĘZYKA POLSKIEGO

7 KROKÓW DO POWIEŚCI. LEKCJA 1

W szkole. Lekcja 3. 1a. Proszę posłuchać i powtórzyć. 1b. Proszę podpisać obrazki i

Scenariusz zajęć nr 7

Dawaj Oszczędzaj Wydawaj

KONKURS POEZJI DZIECIĘCEJ SZKOŁA PODSTAWOWA NR 2 PRZYMIERZA RODZIN

Lekcja 9 Charakter, osobowość

TYSIĄCLATKA O DAWNEJ SZKOLE

Transkrypt:

Siedmioróg

Ilustracje Artur Piątek Siedmioróg

LEKTURA DLA KLASY I SZKOŁY PODSTAWOWEJ Copyright by Siedmioróg ISBN 978-83-7568-709-5 Wydawnictwo Siedmioróg ul. Krakowska 90, 50-427 Wrocław Księgarnia wysyłkowa Wydawnictwa Siedmioróg www.siedmioróg.pl Wrocław 2012

Jak powstał Plastusiowy pamiętnik Było to bardzo dawno temu. Wasze ma mu sie nosiły wówczas jeszcze krótkie sukienki, a czesały się w warkoczyki z kokardkami albo obcinały włosy na poleczkę. Redaktorka Płomyczka umy liła sobie wtedy, ebym koniecznie pisała opowiadanie o szkole, które ciągnęłoby się w pisemku przez cały rok, a bohaterem opowiadania miał być taki ludzik z drzewa czy te z gałganków. A ja wcale nie miałam ochoty o tym pisać! To będzie bardzo nudne! powiedziałam. Ale jak redaktorka co postanowi, to na to nie ma sposobu!... Co tu począć? Od czego jednak człowiek ma przyjaciół?!... Miałam taką siedmioletnią przyjaciółkę, Krysię. Nie czesała się ani w warkoczyk z kokardkami, ani na poleczkę, tylko nosiła czuprynę, jak chłopak i palce miała zawsze pomalowane atramentem, bo wła nie przestała pisać ołówkiem i zaczynała gryzmolić pierwsze kulfony piórem! A oprócz tego opowiadała i ozdabiała wspaniałymi rysunkami dziwne i piękne historie. Nieraz naradzały my się z Krysią, o czym by tu ciekawym do Płomyczka napisać. My lę więc sobie: Pójdę do Krysi, ona na pewno poradzi! Krysia wysłuchała mnie powa nie i mówi: 5

6 Masz rację, je eli on będzie z drzewa albo z gałganków, to do niczego! Wyjdzie nudziarstwo!... Ale czekaj, siądziemy na ławce, mo e się co wymy li. Więc usiedli my na ławce pod krzakiem ja minu mi Krysi, Krysia i ja. Popodpierali my głowy mi łapką, a my rękami... My limy... My limy... I nic... Nikt z nas jako ani rusz nic nie mo emy wymy lić... Ale Krysia mnie pociesza: Czekaj, nic się nie martw, to się samo znajdzie! I rzeczywi cie. W dwa dni potem do moich drzwi buch!... buch!... buch!... kto gwałtownie zakołatał. Biegnę co tchu otworzyć we drzwiach stoi Krysia.

Oczy jej płoną, spod beretu wygląda wiecheć czupryny, tornister przerzucony przez jedno ramię. Ju mam!... Ju wiem!... krzyczy od progu. Co masz, co wiesz, Krysiu?!... Wiem, z czego on będzie!... I Krysia zdziera z pleców tornister, z tornistra wyjmuje piórnik, a z piórnika, moi kochani tyciusieńkiego ludzika jak ziarnko fasoli, z perkatym nochalkiem i odstającymi uszami. Stawia go sobie na dłoni i woła: Widzisz!... Teraz rozumiesz, z c z e g o o n będzie?!... Kiwnęłam głową w zachwycie. Rozumiem. Z p l a s t e l i n y!... A na imię będzie mu P l a s t u! Take my sobie z Tosią umy liły! Bo to Tosia go ulepiła na lekcji! A któ to jest ta Tosia? Tosia to moja kole anka. Ona jest najlepsza ze wszystkich. Musisz koniecznie napisać o Tosi i o Plastusiu!... Rozumiesz, mo na mu będzie dolepić uszy, jakie się chce, rozwałkować nos jak trąbę słoniową, no i będzie mieszkał stale u Tosi w piórniku! A mo e i o tobie napisać? Nie, o mnie nie pisz, ja jestem zawsze rozczochrana i palce mam zawsze uwalane atramentem! To wiesz, mo e ten Plastu będzie wojował z atramentem, eby dzieciom palców nie brudził? Tak... tak... niech wojuje i niech ma tysiąc przygód! A o Tosi, jaka ona jest, to ju ja ci opowiem i przyprowadzę ją do ciebie! Odtąd Plastu stał na moim stole, a pamiętnik jego pisało się tak łatwo, jakby naprawdę on sam opowiadał w nim swoje przygody. 7

A teraz... Powiem wam w sekrecie: Krysia teraz ju jest dorosła, pracuje jako lekarz i nawet nosi okulary. Otó je eli kiedy będzie was prze wietlała pani doktor, która nosi biały fartuch i okulary, je eli z wami wesoło po artuje, a na jej biurku, obok ró nych mądrych przyrządów, będzie stał Plastu poznacie go zaraz po odstających uszach i perkatym nochalu! to zapytajcie wtedy pani doktor, czy jej na imię K r y s t y n a... To będzie na pewno ta wła nie Krysia, która wymy liła Plastusia... Od tego czasu minęło wiele lat. Plastusiowy pamiętnik pierwszy raz ukazał się w Płomyczku 2 wrze nia 1931 roku, a w ksią ce wyszedł po raz pierwszy w roku 1936. Plastusiowy pamiętnik tłumaczony jest na wiele języków obcych i zdaje się, e wszędzie, gdzie się uka e jest bardzo lubiany przez dzieci. Nic dziwnego przecie dzieci na całym wiecie mają piórniki i wojują z atramentem! MARIA KOWNACKA 8

Dlaczego nazywam się Plastuś Jestem malutki ludzik z plasteliny. Dlatego na imię mi Plastuś. Mam śliczne mieszkanie: oddzielny drewniany pokoik. Obok mnie, w drugim pokoju, mieszka tłuściutka, biała guma. Ta guma nazywa się myszka. A zaraz koło gumki mieszkają cztery błyszczące, ostre stalówki. Stalówka to metalowe ostrze, które mocowano na końcu drewnianego patyczka nazywanego obsadką. Razem stanowiły zestaw do pisania. A z drugiej strony, w dłuuugim korytarzu, mieszka pióro, ołówek i scyzoryk. Z początku nie wiedziałem, jak się nasz dom nazywa. Teraz już wiem: piórnik. Naszą gospodynią jest mała Tosia. 9

Na lekcji rysunków siedziałem na ławce w rowku koło ołówka. Ołówek mi opowiedział, skąd się tu wziąłem. To było tak: Na pierwszej lekcji, zaraz po wakacjach, było lepienie z plasteliny. Pani rozdała dzieciom zieloną i czerwoną plastelinę i dzieci lepiły, co same chciały. Bronka ulepiła gniazdo z jajeczkami. Wicuś ulepił grzybki, chłopcy spod okna ulepili samoloty, a Tosia ulepiła mnie takiego malutkiego ludzika. Ja mam duży, czerwony nos, odstające uszy i zielone majteczki. Wszyscy powiedzieli w klasie, że jestem śliczny. Tosia mi zrobiła ołówkiem oczy i zaraz zacząłem patrzeć na wszystkie strony. A jak Tosia przylepiła mi uszy, to zaraz zacząłem słuchać, co się w klasie dzieje. I teraz wszystko widzę i słyszę, i mieszkam sobie w Tosinym piórniku. 10

O pamiętniku w czerwonym zeszyciku Pióro i stalówka nie lubią lekcji rysunków, bo muszą siedzieć w piórniku. A Tosia, ołówek, scyzoryk, guma-myszka i ja, Plastuś, najlepiej lubimy rysunki. Na lekcjach rysunków jest okropnie wesoło, bo wszyscy wyskakujemy z piórnika. Ołówek i guma latają po papierze: co ołówek narysuje, to guma zetrze. Ołówek ciągle sobie nos łamie, a scyzoryk ciach... ciaaach... ciaach... musi mu nos zaostrzyć. A ja siedzę w rowku koło kałamarza i przyglądam się. Wczoraj były wycinanki; to jeszcze zabawniejsze. Wyskoczyły z torby błyszczące nożyczki i kolorowe papiery. Tosia cięła papierki na kawałki i naklejała. To było bardzo ładne. 11

A potem zostało dużo kawałków niepotrzebnego papieru. Ja ten papier pozbierałem i poskładałem. 1 2 3 4 Scyzoryka poprosiłem, to mi go obciął. Stalówkę poprosiłem, to mi go przedziurawiła. Niteczkę poprosiłem, to mi go przewiązała. I mam zeszycik taki, jak ma Tosia. Mój zeszycik ma w środku białe kartki, a okładkę czerwoną. Mój zeszycik jest taki duży, jak Tosi paznokieć, i leży w moim piórnikowym pokoiku na samym dnie. A potem pozbierałem wszystkie połamane noski od ołówka i piszę teraz nimi w zeszyciku swój pamiętnik. Będę opisywał wszystko, co się u nas w szkole dzieje. 12

O kleksiku z kałamarza, co na nikogo nie zważa Dzisiaj rano Tosia otworzyła piórnik. Ołówek podskoczył, bo myślał, że go Tosia wyjmie. Guma-myszka podskoczyła, bo myślała, że ją Tosia wyjmie. A Tosia nie wyjęła ani ołówka, ani gumy-myszki, tylko... pióro! Wyjęła Tosia zielone pióro. Stalówki zaraz się napuszyły czekają, którą Tosia wybierze?... Każda chce być pierwsza. Wyjęła Tosia złotą stalówkę, zatknęła do obsadki i mówi: Tyś stalówka ze złota, będziesz ładnie pisała. Stalówka skrzypu... skrzypu... gryzdu... gryzdu... po papierze smaruje. A co się ruszy, to kulfona usadzi. A co się posunie, to o papier zawadzi. A co ją Tosia przyciśnie, to z niej atrament pryśnie. 13