fragment KUSZENIE tom IV Anmarie

Podobne dokumenty
MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. A. Awantura

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

PEŁNIA. Tom III. Niebo

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY

Bangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej

Spis treści. Od Petki Serca

SCENARIUSZ ZAJĘĆ REWALIDACYJNYCH Z WYKORZYSTANIEM TECHNOLOGII INFORMACYJNO-KOMUNIKACYJNYCH

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

Utrzymać formę w ciąży Skuteczna gimnastyka żył

"PRZYGODA Z POTĘGĄ KOSMICZNA POTĘGA"

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Chłopcy i dziewczynki

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

MIŚ MAŁGORZATKI Paweł Księżyk

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

91-piętrowy. na drzewie. Andy Griffiths. Terry denton

JĘZYK. Materiał szkoleniowy CENTRUM PSR. Wyłącznie do użytku prywatnego przez osoby spoza Centrum PSR

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni

Katarzyna Michalec. Jacek antyterrorysta

ZAGUBIONA KORONA. Autor:,,Promyczki KOT, PONIEWAŻ NICZYM SYRENCE, W WODZIE WYRASTAŁ IM RYBI OGON I MOGLI PRZEMIERZAĆ POD WODĄ CAŁE MORZA I OCEANY.

Część 9. Jak się relaksować.

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

Nie ruszaj, to moje!

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Czy pamiętasz jak nazywa się spotkanie dwojga ludzi, często kobiety i mężczyzny, którzy się sobie

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Królowa zwierząt. Dawno, dawno temu, przed wiekami w leśnej krainie stał. Klara Mikicka 5a

Nagrodzone prace

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

zdrowia Zaangażuj się

Duszyczka i Słońce. Neale Donald Walsch Tytuł oryginału: The Little Soul and The Sun

Żołądź o imieniu Jacek

Autorka: Scenariusz lekcji dla uczniów klas 4 6 SP Temat: Cele lekcji: Wymagania Metody: Kluczowe pojęcia: Materiały dydaktyczne:

Gdy dziecko często wpada w złość

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

Copyright 2017 Monika Górska

NIE BLEDNIJ, KORALICZKU!

Ryszard Sadaj. O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii. Ilustrował Piotr Olszówka. Wydawnictwo Skrzat

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

SP Klasa VI, temat 55

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

Ariadna Piepiórka. Wydawnictwo Skrzat Kraków

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi.

Czyli jak budować poczucie własnej wartości u dziecka?

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1

TEKSTY PISMA ŚW. DO PRACY W GRUPACH ZAWARTOŚĆ KOPERTY NR 2

Jak mówić, żeby dzieci się uczyły w domu i w szkole A D E L E F A B E R E L A I N E M A Z L I S H

Pielgrzymka, Kochana Mamo!

Mały przewodnik po zdrowiu kobiety

15 niedziela po Trójcy Świętej

Śpij dobrze! Jak ważny jest dobry sen Dlaczego dobry sen nie jest czymś oczywistym Co możemy zrobić, żeby lepiej spać

Świat bez Klamek opowiadanie surrealistyczno erotyczne cz. 2/3

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń

Pewien człowiek miał siedmiu synów, lecz ciągle nie miał córeczki, choć

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Przyjaciele Zippiego Ćwiczenia Domowe

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

WYBRANY FRAGMENT Z KOBIETA Z POCZUCIEM WŁASNEJ WARTOŚCI.

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

Operacja KRAINA MARZEN

Spis treści. Kiedy dziecko kaprysi Kiedy dziecko się wyrywa Kiedy dziecko nie chce czegoś zrobić samo Kiedy dziecko czuje strach przed nieznanym (2)

Scenariusz uroczystości z okazji Dnia Mamy i Taty

Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w

Zuźka D. Zołzik idzie do zerówki

0. Planowaliśmy wypad za miasto.. x..ale musieliśmy go przełożyć.

Bajkę zilustrowały dzieci z Przedszkola Samorządowego POD DĘBEM w Karolewie. z grupy Leśne Ludki. wychowawca: mgr Katarzyna Leopold

Tego się uczymy. JESIENIĄ Piosenki: Wierszyki: Jestem sobie przedszkolaczek

Kto chce niech wierzy

Oto kilka rad ode mnie:

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

MIŁOŚĆ. Tom II. Tajemnice

Stenogram Nr 10 VN :22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA

wymarzony prezent Prezent Marzeń Lot awionetką

SPOTKANIE Z MIKOŁAJEM

TEST SPRAWDZAJĄCY UMIEJĘTNOŚĆ CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM DLA KLASY IV NA PODSTAWIE TEKSTU PT. DZIEŃ DZIECKA

Jak wzmocnić działanie Dekretów i afirmacji?

mnw.org.pl/orientujsie

Hektor i tajemnice zycia

Język polski marzec. Klasa V. Teraz polski! 5, rozdział VII. Wymogi podstawy programowej: Zadania do zrobienia:

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź

s. Adriana Miś CSS Mały Ogrodnik Opowiadania o owocach Ducha Świętego Wydawnictwo WAM

Transkrypt:

fragment KUSZENIE tom IV Anmarie Anmarie myślami wróciła do wczorajszego dnia, kiedy Karl z Alex em przyjechali z jakiegoś urzędu. Opowiadali jej jakiego, ale już zapomniała. Byli tam zarejestrować Jaśka i Karie. Karl tłumaczył jej później, że musiał to zrobić, żeby ich malutka w przyszłości mogła wyrobić sobie dowód osobisty i inne potrzebne dokumenty. Ponieważ ona obecnie była skupiona wyłącznie na teraźniejszości, ze zdziwieniem słuchała o dokumentach, które za ileś tam lat będą jej potrzebne. Było to zabawne, bo dotyczyło tak odległej przyszłości, że aż trudno było jej sobie ją wyobrazić. Gdy wieczorem leżeli w sypialni, a ona zmęczona prawie usypiała, Karl szepnął jej do ucha, że gdy wpisywał w papierach swoje nazwisko, jako ojca Karie, czuł się bardzo wzruszony i dumny. Pierwszy raz w ważnym dokumencie było napisane, że oto ja, Karl Pasotti jestem ojcem Karie Kral cieszył się, przytulając ją do piersi. Kiedy to mówił, była tak samo przejęta jak on, ponieważ odczuwała dokładnie jego stan. Wiedziała, że Karl nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo była mu wdzięczna, za to, czego doświadczała u jego boku. Z przyjemnością zatonęła we wspomnieniach, gdyż obydwoje byli dla niej niczym dwa słońca, ogrzewające jej serce.

Zatopiona w rozmyślaniach, nawet nie wiedziała, ile czasu upłynęło od chwili, gdy przysiadła przy łóżeczku Karie. Ocknęła się w momencie, gdy za oknem było już ciemno. Wstała więc i zapaliła solną lampkę stojącą na stoliku. Gdy spojrzała w okno, poczuła nagle, jak całe jej ciało przeniknęło drżenie, a serce zaczyna szybciej i niespokojnie bić. Prawie natychmiast pomyślała o Karlu i wiedziała, że coś się z nim dzieje. Już dawno nie wyczuwała u niego takiego stanu niepokoju. Prawdopodobnie, czymś się zdenerwował pomyślała a może raczej kimś. Ostatnio dużo mówił jej o chłopcu imieniem Marek. Domyślała się, że bardzo mu na nim zależało i możliwe, że było to pierwsze dziecko, które chciał uratować. Anmarie postanowiła wykorzystać fakt, że mała śpi i poprosić o pomoc. Usiadła i przymknęła oczy, prosząc swojego Opiekuna o pokój serca i wsparcie dla Karla. Miała nadzieję, że dotrze ona do niego w porę. Siedząc w skupieniu, nawet nie spostrzegła, jak minęła godzina. Ocknęła się, gdy usłyszała ciche gaworzenie Kari, która nieoczekiwanie otworzyła oczy. Zdziwiona spojrzała na dziecko, które nigdy nie budziło się o tej porze. Och maleńka! Co to się stało? Chodź do mamy, pójdziemy na dół, przygotować tatusiowi kolację uśmiechnęła się, biorąc córeczkę na ręce. Kiedy przytuliła dziecko do piersi, mała zaczęła płakać. Dziwne szepnęła, głaszcząc małą po główce i całując. Kari nigdy nie płakała po przebudzeniu, wręcz przeciwnie, zawsze była radosna i wesoła. Karl zawsze śmiał się, że jak się wraca z nieba, to nie można mieć złego humoru. Anmarie nakryła do stołu i kiedy wszystko było gotowe, usiadła na kanapie, spoglądając na bawiące się na podłodze dziecko. Nagle poczuła silny ucisk w głowie i złapała się za skronie. Siedziała z zamkniętymi oczami dłuższy czas, czekając, aż jej minie.

Co się dzieje? szepnęła wystraszona, ponieważ pod powiekami pojawił się Karl. Nie był w jej wizji jak zawsze jasny i uśmiechnięty, ale jego postać była zamglona i rozmazana. Boże, co się dzieje?! powtórzyła przerażona, czując w ustach nieprzyjemną gorycz. Wiedziała, że długo tak nie może siedzieć, ponieważ Karie może wymaszerować gdzieś na czworakach i zrobić sobie krzywdę. Otworzyła więc oczy i usiadła. Ból głowy nie przechodził, a nawet się wzmógł, do tego czuła, jak robi jej się słabo. Rozejrzała się bezradna. Na szczęście Fasolka siedziała przy kanapie, bawiąc się frędzlami narzuty, a dokładnie wsadzając je sobie do buzi. Kochanie, tak nie można! To nie jest do jedzenia powiedziała i odruchowo nachyliła się nad dzieckiem. Chcąc ją chwycić, zatoczyła się i o mało nie upadła razem z nią na podłogę. Co się dzieje? szepnęła zatrwożona, osuwając się na podłogę i siadając z jękiem obok małej. Czuła teraz ból nie tylko w głowie, ale w całym ciele, a szczególnie w klatce piersiowej. Wiedziała, że najlepiej będzie, jak zabierze małą do jej pokoju, aby mogła się tam bezpiecznie bawić. Usiądzie najwyżej obok niej albo nawet położy się na dywanie. Wiedziała już, że coś złego dzieje się z Karlem, ale wszystko, co mogła zrobić, to jedynie prosić dla niego o pomoc z innej przestrzeni. Pomóż mi proszę, dostać się na górę szepnęła i kiedy tylko to powiedziała, usłyszała pukanie do drzwi. Otwarte! zawołała z trudem, obserwując, jak do domu wchodzi Alex.

Witajcie zawołał, wchodząc do salonu i rozglądając się. Anmarie? zdziwił się, widząc ją siedząca na podłodze, ale kiedy zobaczył obok niej małą, uśmiechnął się. Ach tu jesteście? Alex, nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że wpadłeś powiedziała z ulgą. Proszę pomóż mi. Mam straszny ból głowy i nie mogę wziąć małej na ręce, a powinnam zanieć ją na górę. Oczywiście, nie ma sprawy zawołał, podchodząc szybko i chwytając Karie, która jak tylko go zobaczyła, roześmiała się. Wpadłem z dokumentami, które Karl zostawił w aucie. Cześć maleńka! przywitał się z Karie, całując ją w policzek. Widzę, że humorek jak zwykle ci dopisuje. Zanieś ją proszę do pokoju, ja zaraz do was przyjdę poprosiła go, starając się, aby jej głos brzmiał względnie normalnie. Gdy tylko chłopak zniknął z małą na schodach, podniosła się i przytrzymując mebli, a potem poręczy schodów, powoli zaczęła wspinać się na górę. Samopoczucie nie poprawiało się, więcej, poczuła, że zrobiło się jej niedobrze w okolicy żołądka. Stanęła przy drzwiach dziecięcego pokoju i zajrzała, trzymając się mocno futryny. Karie bawiła się w najlepsze, siedząc na dywanie. Alex zaraz ją zauważył. A czy tobie nie trzeba przypadkiem pomóc? Jesteś bardzo blada. zapytał, przypatrując się dziewczynie. Anmarie weszła i ostrożnie usiadła, a raczej osunęła się na fotel. Źle się czuję, ale mam nadzieję, że niedługo mi to przejdzie szepnęła, bo głośne mówienie powodowało, że głowa bolała ją jeszcze bardziej. Alex nie spuszczał z niej wzroku i pod jego badawczym spojrzeniem, wiedziała, że długo nie utrzyma swojej tajemnicy.

Dobrze, powiem ci, co się dzieje. Karl nie wrócił do tej pory do domu i nie wiem gdzie jest. Przeczuwam, że coś złego się wydarzyło. Zawsze tak reaguję, kiedy on jest w niebezpieczeństwie. Nie wiem, co zrobić. Dziewczyno! Jak chcesz mu pomóc, kiedy sama ledwo trzymasz się na nogach? zawołał zaniepokojony, nie przestając się jej przyglądać. Anmarie postanowiła powiedzieć mu całą prawdę, ponieważ czuła się coraz gorzej i była pewna, że za chwilę będzie musiała się położyć. Alex, mnie nic nie jest, chociaż z boku może to wyglądać inaczej szepnęła. Czuję się tak, ponieważ, to z nim dzieje się coś niedobrego...