Z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (obecność symboli religijnych w szkole publicznej) GLOSA DO WYROKU Z 3 XI2009 W SPRAWIE LAUTSIV. WŁOCHY, SKARGA NR 30814/06 Głosowany wyrok odnosi się do względnie prostego stanu faktycznego i prawnego. Skarżącą była obywatelka Włoch pochodzenia fińskiego, S. Lautsi, występująca w imieniu własnym oraz swoich dwojga dzieci. Synowie skarżącej w latach 2001-2002 uczęszczali do szkoły państwowej w miejscu ich zamieszkania. Mieli wówczas odpowiednio 11 i 13 lat. W każdej sali lekcyjnej tej szkoły wisiał krzyż (krucyfiks), co skarżąca uznała za niezgodne ze świeckim światopoglądem, zgodnie z którym wychowywała swoje dzieci. Jej wniosek o usunięcie krzyży z sal lekcyjnych, zgłoszony 22 IV 2002 do dyrekcji szkoły, został załatwiony odmownie, a S. Lautsi zaskarżyła to rozstrzygnięcie do sądu administracyjnego. W dniu 3 X 2002 minister edukacji wydał zarządzenie zalecające dyrektorom szkół wieszanie krzyża w szkołach, a następnie przyłączył się do postępowania przed sądem administracyjnym, argumentując, że podstawą umieszczania krzyży w klasach szkolnych są przepisy dekretów królewskich z lat 20. XX w. 1 Trybunał Administracyjny zwrócił się do Sądu Konstytucyjnego o kontrolę konstytucyjności przepisów będących podstawą wieszania krzyży w klasach szkolnych. Postanowieniem z 15 XII 2004 Sąd Konstytucyjny uznał się za niekompetentny do orzekania w sprawie, gdyż sporne przepisy nie znajdowały się w ustawach, ale w dekretach, które nie były objęte jego kognicją. Sprawa wróciła więc do Trybunału Administracyjnego, który 17 III 2005 wydał wyrok, odrzucając skargę. W wyroku stwierdzono, że krzyż jest symbolem historii i kultury włoskiej, a w konsekwencji włoskiej tożsamości. Jest to także symbol takich zasad jak równość, wolność, tolerancja oraz laickość państwa. Od tego wyroku S. Lautsi odwołała się do Rady Stanu, która wyrokiem z 13 II 2006 odrzuciła odwołanie, uzasadniając swoje stanowisko tym, że krzyż stał się jedną ze świeckich wartości obecnych we włoskiej konstytucji i symbolizuje wartości życia obywatelskiego. 1 Są to: art. 118 dekretu królewskiego nr 965 z 30 IV 1924 oraz art. 119 dekretu królewskiego nr 1297 z 26 IV 1928. 124 PAŃSTWO i PRAWO 4/2010
słowieka J WŁOCHY, nu faktycznego i kiego, S. Lautsi, iowie skarżącej w ich zamieszkania, j tej szkoły wisiał światopoglądem, luniecie krzyży z załatwiony odistracyjnego. lecające dyrek- ; się do postęstawą umieszskich z lat 20. jrjnego o koni krzyży w klany uznał się za nie znajdowały nicją. Sprawa j wydał wyrok, olem historii i i także symbol va. Od tego h3 II 2006 odi stał się jedną lizuje wartości 19 dekretu kró- Wyrok Rady Stanu wyczerpywał środki odwoławcze przewidziane prawem wewnętrznym i otwierał S. Lautsi możliwość wniesienia skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Skarżąca stwierdziła, że ekspozycja krzyża w szkole państwowej, do której uczęszczały jej dzieci, naruszała jej prawo do wychowania i nauczania dzieci zgodnie z jej przekonaniami religijnymi i filozoficznymi, w rozumieniu art. 2 Protokołu nr l Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Ponadto skarżąca zarzuciła, że ekspozycja krzyża narusza wolność przekonań i wyznania jej oraz jej dzieci, chronioną na mocy art. 9 EKPC. Zdaniem S. Lautsi, do naruszenia przepisów Konwencji dochodzi przez to, że państwo przyznaje religii katolickiej uprzywilejowaną pozycję. Wyróżnianie jednej religii przez eksponowanie jej symbolu daje bowiem uczniom szkół państwowych poczucie, że państwo identyfikuje się z jedną wiarą. W opinii S. Lautsi, następstwem tej sytuacji jest m.in. presja wywierana na małoletnich i wrażenie, że państwo jest dalekie od tych, którzy nie identyfikują się z tym wyznaniem. W odpowiedzi na skargę rząd włoski podkreślał, że symbol krzyża może być postrzegany jako pozbawiony znaczenia religijnego, a sama jego ekspozycja w miejscu publicznym nie stanowi zamachu na prawa i wolności gwarantowane przez Konwencję. Eksponowanie krzyża nie jest oznaką wyróżniania jednej religii, ponieważ odwołuje się on do tradycji kulturowej i wartości humanistycznych, które dotyczą także niechrześcijan. Zdaniem rządu, analiza rozstrzygnięć Trybunału wskazuje, że dla stwierdzenia naruszenia EKPC wymagana jest ingerencja o charakterze bardziej czynnym niż ekspozycja symbolu, która nie przekracza marginesu oceny pozostawionego państwu. W wyroku Trybunał stwierdził naruszenie art. 2 Protokołu nr l do Konwencji w zw. z jej art. 9. Rozważając treść art. 2 Protokołu nr l w odniesieniu do badanej sprawy, Trybunał zwrócił uwagę na zasady wykształcone w jego wcześniejszym orzecznictwie, w szczególności w odniesieniu do roli państwa w dziedzinie nauczania i wychowania. Na kanwie opisanego stanu faktycznego oraz prawnego Europejski Trybunał Praw Człowieka skoncentrował się na kwestiach: prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami; charakteru szkolnictwa pod względem religijnym i światopoglądowym; neutralności światopoglądowej państwa; wolności myśli, sumienia i wyznania w ujęciu pozytywnym oraz negatywnym; na wzajemnych relacjach uprawnień mieszczących się w dwóch aspektach tej wolności. Zasadniczą gwarancję prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami religijnymi i filozoficznymi upatruje Trybunał w otwartym środowisku szkolnym. Winno być ono nastawione raczej na akceptację niż na odrzucenie, niezależnie od pochodzenia społecznego uczniów, ich wierzeń religijnych czy korzeni etnicznych". Ideałem jest zatem szkoła pluralistyczna, będąca miejscem spotkań różnych religii i przekonań filozoficznych, w którym uczniowie mogą poznawać wzajemnie swoje idee i tradycje". Nie jest to jednak możliwe w warunkach presji ze strony wyznawców danej religii lub światopoglądu, a tym bardziej ze strony państwa. Wypada w pełni zgodzić się ze stanowiskiem Trybunału, iż szkoła nie powinna stanowić sceny dla działalności misjonarskiej ani dla kazań" ( 47c). Szkoła nie może być miejscem indoktrynacji, choćby uprawianej przez osoby prywatne i wspólnoty religijne. PAŃSTWO i PRAWO 4/2010 125
Gwarantem otwartego, pluralistycznego charakteru szkolnictwa winno być zwłaszcza państwo. Tego typu rola wymaga od niego pewnego samoograniczenia. Państwo powinno czuwać, by informacje przewidziane w programach szkolnych były przekazywane w sposób obiektywny, pluralistyczny i krytyczny". Nie może natomiast dążyć do indoktrynacji, będącej przejawem braku poszanowania dla przekonań religijnych i filozoficznych rodziców. Trybunał wyraźnie zaakcentował, iż tu leży granica, której nie wolno przekraczać" ( 47d) 2. Trybunał stwierdził, że wymogu neutralności i bezstronności państwa nie da się pogodzić z wyrażaniem ocen na temat zasadności przekonań religijnych lub sposobów ich wyrażania" ( 47e). Oznacza to, że rolą państwa jest zapewnianie wzajemnej tolerancji między grupami o różnych przekonaniach, co może oznaczać czasem konieczność wprowadzenia ograniczeń w realizowaniu wolności gwarantowanej przez art. 9 Konwencji. Nie jest zadaniem władz publicznych branie strony czy utożsamianie się z jakimkolwiek wyznaniem lub światopoglądem 3. W świetle tych ustaleń ETPC, jak się wydaje, szkoła państwowa ma być miejscem koegzystencji osób o różnym światopoglądzie czy wyznaniu, jeśli nawet nie miejscem ich integracji. Nie powinna natomiast stawać się areną konfrontacji, ewentualnie tłamszenia mniejszości przez większość. W sprawie Valsamis v. Grecja ( 27) Trybunał wyraził opinię, że choć interesy poszczególnych osób mogą być w pewnych sytuacjach podporządkowane interesom grupy, to demokracja nie oznacza, iż poglądy większości muszą przeważać - powinna zostać osiągnięta równowaga, która zapewni słuszne i właściwe traktowanie mniejszości oraz nie będzie się wiązała z nadużyciem pozycji dominującej 4. Orzecznictwo strasburskie konsekwentnie odrzuca zatem argument ilościowy w sferze wolności w sprawach konfesyjnych. Stanowisko mniejszości, nawet tej znikomej, uznaje za godne uwzględnienia na równi z aspiracjami większości wyznaniowej. Ta druga jest z reguły w lepszej sytuacji, przynajmniej w tym sensie, że jest wolna od zbiorowej presji - choćby pośredniej - skutkującej zachowaniami konformistycznymi. Identyfikacja z większością nie wymaga takiej determinacji (by nie powiedzieć: odwagi), jak niejednokrotnie przy potwierdzeniu przynależności do mniejszości, szczególnie tej o charakterze wyznaniowym lub światopoglądowym. Bazując na powyższych zasadach, sformułowanych w dużej mierze przez swe dotychczasowe orzecznictwo, ETPC sformułował opinię na temat postawy państwa w sprawach konfesyjnych, która wiąże się z problemem przedstawionym w badanej sprawie. Jak stwierdzono, państwo powinno powstrzymać się, w opinii Trybunału, od narzucania, nawet w sposób pośredni, określonej wiary w miejscach, w których znajdują się osoby od niego zależne, albo w takich, w których znajdują się osoby szczególnie podatne na wpływy. Zdaniem Trybunału, edukacja dzieci stanowi szczególnie wrażliwy sektor, gdyż w tym wypadku nacisk ze strony państwa wywierany jest na osoby, które nie mają jeszcze zdolności krytycznego myślenia" ( 48). 2 Zob. też wyroki: z 7 XII 1976 w sprawie Kjeldsen, Madsen i Petersen v. Dania, skargi połączone nr 5095/71, 5920/72 i 5926/72, 52; z 18 XII 1996 w sprawie Yalsamis v. Grecja, nr skargi 21787/93, 28. 3 Por. orzeczenie Wielkiej Izby z 13 II 2003 w sprawie Refah Partisi i in. v. Turcja, skargi połączone nr 41340/98, 41342/98, 41343/98 i 41344/98. 4 Zob. też wyrok z 29 VI 2007 w sprawie Folger0 i in. v. Norwegia, nr skargi 15472/02, 84f. 126 PAŃSTWO i PRAWO 4/2010
m- 5 Ze sposobu interpretacji art. l Protokołu nr l do Konwencji przez Trybunał wynika, że na gruncie EKPC rozdział kościoła od państwa jest nie tylko dopuszczalny, lecz wręcz wymagany, co nie jest oczywiste, jeśli wziąć pod uwagę tekst samej Konwencji. Takie stanowisko Trybunału jest, zdaniem niektórych autorów, bliższe orzecznictwu Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych 5. W. Sadurski stwierdził wręcz generalnie, że analizowane orzeczenie Jest bardzo konwencjonalnie»amerykańskie«- opiera się na dość standardowym, liberalnym rozumieniu rozdziału religii od państwa, które w przypadku szkoły państwowej ma szczególne znaczenie" 6. Orzekając w sprawie Lautsi, Trybunał oceniał, czy narzucenie przez państwo ekspozycji krzyża w salach lekcyjnych jest zgodne z wymogiem przekazywania wiedzy w sposób obiektywny, krytyczny i pluralistyczny oraz czy szanuje przekonania religijne i filozoficzne rodziców. Trybunał podkreślił, że w sprawie tej bada sytuację narzucania przez państwo ekspozycji krzyża w salach lekcyjnych ($ 49). Chodziło zatem o sytuację stworzenia przez państwo obowiązku w tym względzie, a nie o sytuację, gdy krzyże w salach szkolnych wiszą np. na mocy decyzji komitetów rodzicielskich czy dyrekcji szkoły. Ten obowiązek we Włoszech wynikał, zdaniem rządu włoskiego, z dekretów królewskich. Trybunał rozważał charakter symbolu, jakim jest krzyż (krucyfiks). Wskazywał, że symbol krzyża ma wiele znaczeń, pośród których dominuje znaczenie religijne" ($ 51). Zdaniem ETPC, obecność krucyfiksu w salach lekcyjnych wychodzi poza kwestię użycia symboli w specyficznych kontekstach historycznych ( 52). Ponadto Trybunał odniósł się do miejsca, w którym dochodzi do ekspozycji krzyża. Dotyczy to miejsc, w których sprawowane są funkcje publiczne i gdzie znajdują się osoby szczególnie podatne na wpływy lub zależne od państwa. W przypadku szkół publicznych nacisk ze strony państwa wywierany jest na umysłach osób niemających jeszcze zdolności krytycznego myślenia, umożliwiającego zdystansowanie się do przekazu, który wynika z jawnego wyboru dokonanego przez państwo w kwestii religijnej" ( 48). Wskazano też, że przez sposób, w jaki został on [krucyfiks] wyeksponowany, nie jest możliwe niezauważenie obecności krucyfiksu w klasach" ( 54). Treść głosowanego orzeczenia czytelnie wskazuje na dążenie sędziów do pełnego zrozumienia położenia - również w wymiarze psychicznym - jednostki należącej do mniejszości wyznaniowej czy światopoglądowej w warunkach dominacji określonej większości konfesyjnej. Trybunał pochylił się nad jednostką, nad jej przeżyciami, uczuciami i obawami. Zauważył, że szczególnie wrażliwe na presję w sprawach wyznaniowych ze strony państwa są dzieci. Uczniowie, w warunkach obecności symbolu religijnego (krzyża) w szkole, mogą mieć poczucie, że odbierają edukację w środowisku szkolnym naznaczonym religią. Dostrzeżono wręcz niebezpieczeństwo, że tego rodzaju znaki mogą być, w przypadku uczniów należących do innych konfesji czy uczniów bezwyznaniowych, źródłem zaburzeń emocjonalnych. Podejście Trybunału znamionuje empatia wobec dzieci należących do mniejszości wyznaniowych. Zarysowana postawa składu orzekającego 5 Zob. A. 0'Neill: Sworcfs crossed over a crucifix, The Tablet" z 21 XI2009. 6 W Sadurski: Miętkość trybunalska, Gazeta Wyborcza" z 7 XII 2009, s. 21. PAŃSTWO i PRAWO 4/2010 127
również pod tym względem wykazuje podobieństwo do podejścia prezentowanego przez Federalny Sąd Najwyższy USA w zbliżonych sprawach związanych z obecnością religii w publicznym szkolnictwie podstawowym i średnim 7. Trybunał odniósł się również do obowiązków państwa związanych z koniecznością poszanowania wolności negatywnej. W pewnym stopniu sprecyzował ową wolność negatywną. Stwierdził bowiem, że nie ogranicza się [ona] do braku nabożeństw i nauczania religii. Rozciąga się także na praktyki i symbole wyrażające, w sposób szczególny i ogólny, określoną wiarę, religię bądź ateizm". Trybunał zasadnie stwierdził, że wolność negatywna zasługuje na szczególną ochronę w przypadku, gdy państwo opowiada się za konkretną wiarą, a dana osoba znajduje się w sytuacji, z której nie może się uwolnić lub też może uwolnić się za cenę nieproporcjonalnie dużego wysiłku i poświęcenia" ( 55). W razie kolizji wolności pozytywnej i wolności negatywnej ETPC dał wyraźną przewagę tej ostatniej. Stwierdził bowiem, że ekspozycja symboli religijnych nie może być w szczególności uzasadniona prośbą innych rodziców, którzy żądają wychowania dzieci zgodnie z ich przekonaniami - poszanowanie przekonań rodziców w dziedzinie wychowania powinno uwzględniać również poszanowanie przekonań innych rodziców" ( 56). Tego rodzaju podejście zasługuje na akceptację. Powstrzymanie się państwa przed ekspozycją w szkolnictwie państwowym jakichkolwiek symboli religijnych nie rani czyichkolwiek uczuć w sprawach religijnych. W takich warunkach państwo może być gwarantem wolności sumienia i wyznania na jednakowych zasadach wobec osób o różnorodnych wyznaniach czy światopoglądach. Trybunał nie uznał przy tym, by dopuszczalne było eksponowanie w pomieszczeniach szkół państwowych różnorodnych symboli religijnych ( 56). Taki punkt widzenia ma mocne uzasadnienie. Niektóre symbole tego rodzaju mogą się wzajemnie wykluczać, mając niejako przeciwstawny charakter. Ponadto trzeba zwrócić uwagę, że instalacja - na zasadach równoprawności - symboli różnych religii czy światopoglądów w salach szkolnych może prowadzić, co jest bardzo prawdopodobne, do relatywizacji ich przesłania w oczach odbiorów, czyli przede wszystkim dzieci. Tego zaś pragnęłyby zapewne uniknąć same związki wyznaniowe. Trybunał opowiedział się po stronie wolności negatywnej oraz wolności jednostki należącej do mniejszości wyznaniowej od immisji" spowodowanej przez symbol religijny obowiązkowo znajdujący się w sali szkoły państwowej. Stanowiska tego nie powinno się interpretować jako poparcia na rzecz światopoglądu ateistycznego, czy szerzej: laickiego. Brak określonego symbolu religijnego czy światopoglądowego 8 nie jest sam w sobie wyrazem popierania przez państwo światopoglądu przeciwnego. Świadczy natomiast o przyjęciu przez nie pozycji neutralnej w sprawach religijnych i o uznaniu własnej niekompetencji we wspomnianej dziedzinie. Tego rodzaju państwo jest a r e l i g i j n e, lecz nie antyreligijne. Brak promocji religii przez obligatoryjną ekspozycję jej najważniejszego symbolu nie jest przejawem wrogości w stosunku do niej. Milcze- 7 Zob. szerzej T.J. Zieliński: Państwo wobec religii w szkole publicznej wedtug orzecznictwa Sądu Najwyższego USA, Warszawa 2007, s. 189-190. 8 Organizacje laickie także mają różnorodną symbolikę, np. znanym symbolem ruchu humanistycznego jest tzw. happy human. 128 PAŃSTWO i PRAWO 4/2010
nie państwa, jego zaniechanie, swoista pustka w dziedzinie symboliki - nie jest wyrazem poparcia jakichkolwiek przekonań 9. Wyrok ETPC należy uznać za adekwatny do sytuacji we współczesnej Europie - kontynencie nie tylko zróżnicowanym pod względem religijnym, ale także zamieszkałym przez wiele osób nieidentyfikujących się z jakimkolwiek wyznaniem 10. Zjawisko pluralizmu konfesyjnego na Starym Kontynencie zapewne będzie postępować, także w granicach poszczególnych państw. Stwierdzenia, że Europa czy poszczególne jej kraje są w sposób trwały i niezmienny związane z jakąś jedną tradycją religijną, nie da się obronić ani w kontekście doświadczeń historycznych i wyników badań socjologicznych, ani w świetle idei wolności i praw człowieka. To właśnie wspomniane wartości wykluczają uznanie jakiegokolwiek obszaru za terytorium kanoniczne", rewir zastrzeżony dla danej religii. Paweł Borecki Dorota Pudzianowska 9 Wątpliwości w tym względzie formułuje jednak H. Bortnowska: Gdy ciężka ręka krzyż zawiesza, EPS nr 1/2010, s. 49. 10 Według danych z 2001 r., Europę zamieszkiwało łącznie ok. 720 min. osób (blisko 80 narodów i grup etnicznych). Prawie 73,5% ludności stanowili chrześcijanie różnych wyznań, 1,6% - muzułmanie, 0,3% - Żydzi, 0,1% - hinduiści, 0,04% - buddyści, wyznawcy pozostałych religii - 0,07%, natomiast ateiści i bezwyznaniowcy to w owym czasie 24,4% populacji Starego Kontynentu, zob. Religia. Encyklopedia PWN, t. 3, red. T. Gadacz, B. Milerski, Warszawa 2001, s. 469. PAŃSTWO i PRAWO 4/2010 129