Czwórka 4 ( pismo uczniów Szkoły Podstawowej nr 4 w Legionowie) Numer 1/ Listopad Rok szkolny 2011/2012
Kiedy późną jesienią wyglądam przez okno widzę drzewa w szronie jak lody w posypce widzę liście złote w których bawią się dzieci nie jest już tak kolorowo jak latem niebo bez słońca szaro i zimno lecz nie chcę by jesień minęła bo jesień jest tylko raz w roku Ola Wujkowska Zespół redakcyjny p.marta Obrębska - opiekun koła Julia Brodowska Karol Chodorski Aleksandra Dumała Anna Fortuna Weronika Pabich Dawid Salwin Aleksandra Świerczewska Klaudia Trzonkowska Wiktoria Wiercioch Karolina Wlazło
Z życia szkoły Chwile zadumy 1listopada obchodzimy Święto Zmarłych. Przychodzimy na cmentarz, aby wspomnieć tych, którzy od nas odeszli. Na cmentarzach są takie groby, których nikt nie odwiedza. Właśnie na takich grobach znicze palą się bardzo rzadko. Wiele osób przychodzi wieczorem na cmentarz, by obejrzeć jego piękną panoramę tonącą w blasku palących się zniczy. Następnego dnia, obchodzimy Dzień Zaduszny. Jest Polska - święto naszej szkoły. 8 listopada 2011 roku obchodziliśmy święto naszej szkoły. Nosi ona imię Legionów Polskich 1914-1918, które związane jest ze świętem odzyskania niepodległości obchodzonym 11 listopada. Z tej okazji w naszej szkole miało miejsce ogłoszenie wyników powiatowego konkursu o Legionach Polskich. Koło teatralne i zespół muzyczny Czwórkowe nutki przygotowały program artystyczny. Z przyjemnością wysłuchaliśmy pieśni legionowych i wierszy patriotycznych. ***************************************************************************
Z kroniki szkolnych pisarzy Jesień to taka pora roku, którą każdy odbiera inaczej. Jedni narzekają, że ciągle pada deszcz, a inni cieszą się z kolorowych barw natury. A tak tę porę roku odbierają uczniowie klasy czwartej. Kiedy wyglądam przez okno w kuchni widzę kasztanowiec, który zgubił wszystkie liście. Obok niego rośnie wielki dąb, który w górnej części korony ma liście koloru pomarańczowego od słońca, a w dolnej części koloru brązowego. Przy parkanie rośnie całkiem spora lipa. Ma ona żółto - zielone liście. Sosny nadal mają zielone igły w przeciwieństwie do modrzewia, który jest całkiem brązowy. Cały ogród pokryty jest żółto - brązową kołderką z liści. Jest bardzo smutny i mało barwny. Dzisiaj jest prawdziwa jesień, ciepła i słoneczna i najważniejsze, że bez deszczu. Kuba Popowski.... Jesienny krajobraz który widzę za oknem jest kolorowy. Niektóre drzewa nie mają już liści a na innych są kolorowe listki. Jedne drzewa są czerwone inne żółte lub pomarańczowe. Trawa jest ciemniejsza niż latem. Słońce jest niżej. Niebo ma bielszy kolor. Grzegorz Śnieżko Za oknem mojego pokoju jest piękny widok. Kiedy wstaję rano na trawie, jakby leżała biała kołderka, czyli szron. Później topnieje i w promieniach słońca mieni się rosa. Z prawej strony rośnie wierzba płacząca. Jej liście są w różnych kolorach. To dodaje jej jeszcze uroku. Natomiast z lewej strony rosną maliny. Owocują jesienią, więc jej czerwone owoce bardzo ładnie wyglądają w jesiennym słońcu. Jesień to kolorowa pora roku, kiedy świeci słońce. Natomiast, gdy pada deszcz, jest szaro i ponuro. Zuzia Studzińska.
Na pewno znacie wierszyk Juliana Tuwima pt. Spóźniony słowik. Julian Tuwim Spóźniony słowik Płacze pani Słowikowa w gniazdku na akacji, Bo pan Słowik przed dziewiątą miał być na kolacji, Tak się godzin wyznaczonych pilnie zawsze trzyma, A już jest po jedenastej i Słowika nie ma! Wszystko stygnie: zupka z muszek na wieczornej rosie, Sześć komarów nadziewanych w konwaliowym sosie, Motyl z rożna, przyprawiony gęstym cieniem z lasku, A na deser tort z wietrzyka w księżycowym blasku. Może mu się co zdarzyło? Może go napadli? Szare piórka oskubali, srebrny głosik skradli? To przez zazdrość! To skowronek z bandą skowroniątek! Piórka - głupstwo, bo odrosną, ale głos - majątek! Nagle zjawia się pan Słowik, poświstuje, skacze... Gdzieś ty latał? Gdzieś ty fruwał? Przecież ja tu płaczę! A pan Słowik słodko ćwierka: "Wybacz, moje złoto, Ale wieczór taki piękny, ze szedłem piechotą! Tak tę historię opowiedziała uczennica klasy IV. Opowieść o spóźnionym Słowiku. Pewnego wieczoru bardzo zdenerwowana pani Słowikowa chodziła od okna do okna i wypatrywała swojego męża pana Słowika. Na ten wieczór przypadała ich 1. rocznica ślubu. Umówieni byli na romantyczną kolację o godzinie 20.00. Pani Słowikowa, jak to kobieta, która kocha swojego męża, przyrządziła jego ulubione dania, bo- jak to mówią: Przez żołądek do serca". A niestety, pan Słowik zauroczony piękną nocą szedł piechotą. Gdy dotarł do domu, pani Słowikowa zaczęła krzyczeć na niego. Słowik przepraszał ją czule, obiecując, że to się już nie powtórzy. Patrycja Gandziarek
Nasi milusińscy Mój czworonożny przyjaciel jest najukochańszy. Na imię ma Misia. Lubi się bawić i gryźć zabawki. Uwielbia biegać koło siatki i szczekać. Nie gryzie, ale za to liże. Ma czarnokremowe futerko. Jest owczarkiem niemieckim. Oczy ma koloru piwnego. Gdy usłyszy hałas, uszy stają jej jak antenki i biegnie do bramy. Kiedy są słoneczne dni, Misia wyleguje się na słońcu i nasłuchuje, co dzieje się wokół niej. Kocha zimę i tarzanie się w śniegu. Kiedy wracam ze szkoły, Misia czeka na mnie pod bramą,żebym się z nią pobawiła. Kocham moją suczkę Misię i uwielbiam się z nią bawić. Klaudia Trzonkowska ******************************************************** Warto przeczytać Autorem książki Poza Horyzonty jest Jasiek Mela. To młody chłopak, którego los nie oszczędził. W wyniku nieprawdopodobnej sytuacji stał się człowiekiem niepełnosprawnym. Mimo swojej ułomności nie poddał się. Zdobył wraz z Markiem Kamińskim biegun północny i południowy. Wspólnie z innymi niepełnosprawnymi ludźmi wszedł na Kilimandżaro. Zachęcam wszystkich do przeczytania tej książki, ponieważ pozwala ona uwierzyć, że człowiek dzięki własnej wytrwałości i uporowi może pokonać swoje słabości. Opowieść ta pokazuje, że wśród nas są ludzie, którzy poświęcają czas, aby pomóc innym i dostarczyć im radości. Przeczytaj tę książkę, a poznasz szczegółowo życie i walkę głównego bohatera z przeciwnościami losu. Julia Brodowska
Jesień w obiektywie