MIŚ MAŁGORZATKI Paweł Księżyk

Podobne dokumenty
PRZEDSZKOLNE PLOTECZKI KRZYSIA I HANECZKI

PRZEDSZKOLNE PLOTECZKI KRZYSIA I HANECZKI

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Chłopcy i dziewczynki

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły.

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

CZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb)

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

WYZWANIA EDUKACYJNE EDUKACJA DLA KAŻDEGO PORADY MAŁEJ EWUNI DUŻEJ EWIE. Dziecko jest mądrzejsze niż myślisz. Ewa Danuta Białek

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

7 KROKÓW DO POWIEŚCI. LEKCJA 1

TREŚCI DO WYBORU W OBRĘBIE TEMATU

Bajkę zilustrowały dzieci z Przedszkola Samorządowego POD DĘBEM w Karolewie. z grupy Leśne Ludki. wychowawca: mgr Katarzyna Leopold

Ulubione zabawki. "Pluszowy miś" Ola Szulejko. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

Ilustracje. Kasia Ko odziej. Nasza Księgarnia

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

Scenariusz zajęć nr 2

OGÓLNOPOLSKI SPRAWDZIAN KOMPETENCJI TRZECIOKLASISTY

MAŁY, ALE WAŻNY. Gdy ciemno, szaro i ponuro, Gdy wiatr przygania burym chmurom, Kierowca stara się i trudzi, Aby Cię dostrzec w tłumie ludzi.

Konspekt szkółki niedzielnej

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY

Kto chce niech wierzy

Świat naszym domem. Mała Jadwinia nr 29

Przyjaciele Zippiego Ćwiczenia Domowe

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 109, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Test mocny stron. 1. Lubię myśleć o tym, jak można coś zmienić, ulepszyć. Ani pasuje, ani nie pasuje

POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH

ZARZĄDZANIE CZASEM JAK DZIAŁAĆ EFEKTYWNIEJ I CZUĆ SIĘ BARDZIEJ SPEŁNIONYM

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

s. Adriana Miś CSS Mały Ogrodnik Opowiadania o owocach Ducha Świętego Wydawnictwo WAM

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Copyright by Andrzej Graca & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Andrzej Graca ISBN Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo

ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ!

Przyjazne dziecku prawodawstwo: Kluczowe pojęcia

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. A. Awantura

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

Ryszard Sadaj. O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii. Ilustrował Piotr Olszówka. Wydawnictwo Skrzat

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015

Nie strasz dziecka policjantem!!!

Pielgrzymka, Kochana Mamo!

Paulina Grzelak MAGICZNY ŚWIAT BAJEK

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE-

0. Planowaliśmy wypad za miasto.. x..ale musieliśmy go przełożyć.

Przygotuj się do użytkowania protezy zębowej

NOWA Przerwa 22 gazetka szkolna dla każdego SP 22 im. Agaty Mróz w Sosnowcu Nr 4. styczeń / r.

Dzień dobry, panie Piotrze.

Łomżyńskie Centrum Rozwoju Edukacji Samorządowy Ośrodek Doradztwa Metodycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Łomży

P o czytankay I Jesienna pog oda

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Co warto mierzyć? (I w co warto wierzyć? z tego co zmierzone)

AUTYZM DIAGNOZUJE SIĘ JUŻ U 1 NA 100 DZIECI.

NR 241. Rasa: inna Rozmiar: MAŁY Umaszczenie: JASNO BRĄZOWY W BIAŁYCH SKARPETKACH, DŁUGA MIĘKKA SIERŚĆ

WARTOSCI PRZEDSZKOLAKA OD MALUCHA DO STARSZAKA

mnw.org.pl/orientujsie

PRAGNIE MIEĆ SWÓJ DOM I SWOJEGO CZŁOWIEKA DO KOŃCA ŻYCIA! CZEKA NA DOM!

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi.

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

Raport o kursie. Strona

Pomniejszy szok. Ach! Serce wali ci jak oszalałe i mimowolnie wstrzymałeś oddech. Rozpatrz natychmiast. Brak dodatkowego efektu. Zakryj tę kartę.

Ćwiczenia do pobrania z Internetu

"PRZYGODA Z POTĘGĄ KOSMICZNA POTĘGA"

TEST OSOBOWOŚCI. Przekonaj się, jak jest z Tobą

Konspekt szkółki niedzielnej

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Copyright 2017 Monika Górska

DOROTA WIECZOREK DOTYK MROKU

Pamiętaj! Przygotuj kredki lub flamastry, długopis lub ołówek oraz kilka kartek.

Jak Zarobić Na Fakcie Własnego Rozwoju I Edukacji. Czyli propozycja, której NIKT jeszcze nie złożył w e-biznesie ani w Polsce ani na świecie.

Lokomotywa 2. Czytam i piszę. Część 5

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

Jak tworzyć mapy myśli

Ich obce twarze Widziałem wielu, którzy chcieli być jak on.

mnw.org.pl/orientujsie

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

NR 401 CZEKAM NA CIEBIE!!!

Jak zmotywować się do regularnej nauki francuskiego i 2 razy szybciej znaleźć lepszą pracę we Francji?

Transkrypcja wideo: Czym są środki trwałe i jak je rozliczać? Q&A

Wykonaj tulipana techniką origami według poniższej instrukcji.

Transkrypt:

MIŚ MAŁGORZATKI Paweł Księżyk

MiŚ MAŁGORZATKI : Paweł Księżyk W pewnym miasteczku mieszkała sobie dziewczynka imieniem Małgorzatka. Chodziła do przedszkola i miała kochających rodziców. Była wesolutka, szczęśliwa i tylko jedno ją zawsze martwiło i jej dokuczało. Bardzo nie lubiła i bała się ciemności. Wieczorem leżąc w łóżeczku wyobrażała sobie zawsze jakie to dziwne i straszne stworzenia czaić się mogą w mroku. Czasami zdawało się jej, że słyszy jakieś szumy lub stuki i wtedy nawet na wszelki wypadek przykrywała się cała kołderką. Doszło do tego, że nawet gdy w ciągu dnia przechodziła przy jakimś zakamarku, w którym panował głęboki cień odwracała się lub zamykała oczy. Tata Małgorzatki wpadł na pomysł jak jej pomóc. Kupił latarkę, którą dziewczynka trzymała pod poduszką. Dzięki temu za każdym razem, gdy leżała w łóżeczku w nocy i się czegoś wystraszyła mogła ją włączyć i poświecić. A ciemność ma to do siebie, że jak się ją oświetli to znika. To był bardzo dobry pomysł, ale nie oznaczał, że Małgorzatka przestała się bać ciemności. Po prostu mogła ją odgonić z pomocą latarki. Zdarzyło się jednak coś co odmieniło to zupełnie. Posłuchaj jak to się stało Pewnego wieczora gdy dziewczynka leżała w łóżeczku i już prawie zasypiała usłyszała szelest dochodzący z drugiego końcu pokoju. Wyjęła latarkę spod poduszki i w to miejsce poświeciła. Zwykle okazywało się, że nic tam nie ma, ale tym razem było zupełnie inaczej. Zobaczyła pluszowe coś, co przypominało jej misia przytulankę. Przykrywało łapkami oczy i trzęsło się pod wpływem jasnego światła. W pierwszej chwili Małgorzatka aż krzyknęła ze strachu. Na pewno nie spodziewała się zobaczyć tego w swoim pokoju. Tamto stworzonko słysząc okrzyk skuliło się jeszcze bardziej i zaczęło popiskiwać. Z całej siły przysłaniało oczka i wyglądało jakby chciało zapaść się pod ziemię.

Dziewczynka widząc to zamilkła. Najwyraźniej to coś dużo bardziej przeraziło się od niej. Nie chcąc dalej go straszyć spytała: - Uspokój się proszę. Czy to światło Ci tak bardzo przeszkadza? Potwierdzeniem było kiwanie główki. - Dobrze, dobrze Już to wyłączam. powiedziała bo zrobiło jej się szkoda biednego stworzonka bojącego się światła. Gdy było już ciemno usłyszała cichutkie: - Dziękuję. - Ja jestem Małgorzatka, a Ty jak masz na imię? spytała - Ja jestem Leopold, miś z bajkowej krainy. Przez dłuższą chwilkę było całkiem cicho. Już zaczęła myśleć, że może jej się to wszystko tylko wydawało gdy usłyszała znowu: - Czy Ty nie zrobisz mi krzywdy? Bardzo Cię proszę, żebyś na mnie więcej nie świeciła - Ale dlaczego? Bez tego ja z kolei nic nie widzę odpowiedziała - U nas w magicznej krainie jest półmrok i najmądrzejszy z misiów przed światłem przestrzegał. Mówił, że od niego mogą boleć, a nawet rozchorować się oczy. Ale to jeszcze nic. Ostrzegał też, że wszędzie gdzie jest tak jasno czają się groźne stwory. Nawet jeżeli ich nie widzimy mogą nam zabrać całą naszą magię i uwięzić. Małgorzatka była tym tłumaczeniem bardzo zdziwiona. To przecież właśnie w ciemnościach niewiele widać Przypomniała sobie zaraz jednak jak to jest gdy wyjdzie się z ciemnego pokoju do bardzo jasnego albo zapali się nagle światło lub gdy próbuje patrzeć na słońce. Oczy tego bardzo nie lubią i trzeba je w pierwszej chwili bardzo

MiŚ MAŁGORZATKI : Paweł Księżyk przymknąć. Wtedy rzeczywiście niewiele można zobaczyć. Po chwili dziewczynka poczuła, że jej oczy zaczęły się stopniowo przyzwyczajać do mroku i już coraz wyraźniej widziała kształty w pokoju. Zobaczyła zarys misia w tym samym miejscu przy ścianie gdzie wcześniej. Jeszcze do końca się chyba nie uspokoił, więc powiedziała: - To nie prawda, że tam gdzie jasno są groźne stwory. Ja tu jestem i nie masz się czego bać. Jak chcesz możesz być moim przyjacielem. dodała uśmiechając się. Leopold nie wyglądał na przekonanego do końca, ale wyraźnie był już spokojniejszy. Podszedł do niej powoli i przyglądał się uważnie. - Rzeczywiście nie wyglądasz na stwora, którego trzeba się bać. powiedział I z chęcią zostanę Twoim przyjacielem! Małgorzatka zachichotała gdy pomyślała, że ktoś mógłby się jej bać jako groźnego potwora. Przypomniała sobie zaraz coś i dodała: - Tata mówił, że jak czegoś nie znamy to często się tego boimy. A jak już to poznamy to zwykle się z naszego strachu później śmiejemy. Zrobiło im się całkiem wesoło. Miło jest tak wspólnie się pośmiać. Zarówno Małgorzatka jak i Leopold poczuli, że warto było przemóc strach by poznać się nawzajem. Nawet jeżeli byli różni i jedno wolało światło, a drugie mrok, byli przecież teraz przyjaciółmi. - Tylko, że ja cały czas słabo widzę powiedziała dziewczynka Czy możemy chociaż na trochę zapalić światło żebym mogła Cię lepiej zobaczyć? Nie chce Cie oślepić, ale teraz już chyba wiesz, że w świetle nie ma żadnych stworów. Oczy Ci się pewnie szybko przyzwyczają do blasku, tak jak moje do mroku dodała

Leopold pokiwał ostrożnie głową. Pstryknęła włącznikiem lampki nocnej. Przez chwilę ona sama niewiele widziała bo oczy już przywykły do ciemności. Jednak już niedługo i Małgorzatka i miś przestali przesłaniać oczy. Miś był brązowy, pluszowy i miał czarne oczka i nosek. Poduszki na łapkach były różowe. Wyglądał pogodnie i wesoło chociaż wciąż jeszcze mrużył oczka. To niesamowite. Okazało się, że tak jak Małgorzatka mogła sporo zobaczyć po ciemku, tak Leopold nie bał się już światła. I do tego byli teraz przyjaciółmi. Jeszcze tego wieczora obiecali sobie, że będą razem bawić się w odkrywców zarówno w mroku jak i w blasku dnia. Rodzice nawet się bardzo nie zdziwili gdy zobaczyli nowego ulubionego misia u Małgorzatki. Miała już ich kilka i nawet nie byli pewni, czy to nie jest któryś z nich. Czasami tylko widzieli, że wychodząc na podwórko dziewczynka przysłania oczka misiowi na chwilę, ale nawet nie pytali o to dlaczego. To na pewno taka jej zabawa A latarkę oddała Tacie. Czasami jak w nocy nie ma światła w całym domu to warto mieć coś czym można poświecić. Nawet Tacie się to przyda. Dzięki temu chodząc po domu nie wywrócimy się o coś co leży na podłodze. A Małgorzatka miała przecież coś lepszego Mogła w takich chwilach wziąć Leopolda na ręce i nieść ze sobą. A on przecież świetnie widział w ciemnościach i zawsze ostrzegał ją jak coś stało na drodze.