KWARTALNIK SAMORZĄDU I TOWARZYSTWA MIŁOŚNIKÓW ZIEMI JORDANOWSKIEJ

ISSN 1507-7020 nr 82 KWARTALNIK SAMORZĄDU I TOWARZYSTWA MIŁOŚNIKÓW ZIEMI JORDANOWSKIEJ marzec 2008 POLONEZA CZAS ZACZĄĆ...!.. 3 SĄ TAKIE NOCE... 3 WIADOMOŚCI Z RATUSZA... 4 HALA GIMNASTYCZNA... 8 ZESTAWIENIE WYDATKÓW POWIATU SUSKIEGO DLA MIASTA JORDANOWA... 9 ODNOWA NAWIERZCHNI DROGI KRAJOWEJ NR 28... 9 SPOTKANIE MIŁOŚNIKÓW ZIEMI JORDANOWSKIEJ... 11 CHÓR BEL CANTO... 11 WSPÓLNE KOLĘDOWANIE... 12 BABIOGÓRSKA SZOPKA... 12 MIKOŁAJKI... 14 XVI FINAŁ WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY... 14 EFEKT SZKLARNIOWY... 15 WYCINKA DRZEW PRZY DRODZE KRAJOWEJ... 19 JESZCZE O ŚMIECIACH... 20 SZANUJMY WSPOMNIENIA... 20 SIOSTRY PREZENTKI... 22 NAZEWNICTWO MIEJSCOWE W JORDANOWIE... 24 DZIEWICZE OKOLICE... 26 JORDANOWSCY PARAFIANIE.. 27 CZY POWSTANIE ODDZIAŁ ZWIĄZKU PODHALAN... 29 SPRAWY SPOŁECZNOŚCI POLSKIEJ I ŻYDOWSKIEJ... 29 KOSMICZNA HUCPA?... 30 KSIĘŻYCOWA JASKINIA... 32 POEZJA... 33 BIURO POSELSKIE... 33 BARTŁOMIEJ GRZYBACZ... 34 SUKCES SPORTOWY... 34 NAJLEPSZY DZIENNIKARZ SPORTOWY 2007 ROKU... 34 SUCHE TRAWY... 35 Z NASZEGO ARCHIWUM... 36 POGODY DUCHA, ZDROWIA I RADOŚCI ORAZ WSZELKIEGO DOBRA Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKANOCNYCH ŻYCZĄ Przewodnicząca Rady Miasta Maria Pudo, Burmistrz Miasta Kazimierz Hajda oraz Prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Jordanowskiej Stanisław Bednarz foto: http://ogrodzyczen.blog.onet.pl

STUDNIÓWKA ZSPD DOM STRAŻAKA UCZNIOWIE Z KOŁŁĄTAJA SZARMANCKIE ZAKOŃCZENIE POLONEZA UCZENNICE Z KOŁŁĄTAJA STUDNIÓWKA ZSHK HALA SPORTOWA 2

POLONEZA CZAS ZACZĄĆ...! Ostatki wiadomo ostatnia chwila, żeby przed postem pobawić się i poszaleć, a nam udało się to wyjątkowo dobrze. Ostatnia sobota karnawału, 2 lutego. Studniówka rozpoczęła się o godzinie 19.00, ale już kilka godzin wcześniej był fryzjer, makijaż i ostatnie przymiarki Czas płynie nieubłaganie, więc godzina rozpoczęcia musiała nastąpić. Wszyscy gotowi, elegancko ubrani, gotowi do zabawy, ale jeszcze polonez... i tu nasza pewność siebie zmalała chyba do zera. Ostatnie łyki szampana, by nabrać odwagi i pan dyrektor słowami poloneza czas zacząć sprawił, że już nie było odwrotu. Trzy klasy, trzy układy tańca, jeden trudniejszy od drugiego, ale co tu dużo mówić udało się i już! Z wielką ulgą zasiedliśmy do stołu, a w głowach tylko jedna myśl zabawa do białego rana. Szybki posiłek, orkiestra gotowa i teraz można powiedzieć: startujemy. To nasza noc, nasz bal, a więc bawmy się! Ani się obejrzeliśmy, a wybiła północ, czas krótkiej refleksji nad tym co minęło i podziękowań naszym nauczycielom. Po chwili wzruszeń, pełni energii znów ruszyliśmy w tany, prosząc do tańca wychowawców i nauczycieli, bo wbrew pozorom wiele im zawdzięczamy. Godziny mijały szybko, a my ciągle pełni energii i dobrego humoru. Orkiestra zagrzewała i mobilizowała nas do zabawy, bo repertuar miała bardzo bogaty. Dedykowaliśmy piosenki dla nauczycieli i przyjaciół, a nauczyciele też nie pozostawali nam dłużni, co sprawiało, że wszyscy bez wyjątku bawiliśmy się naprawdę dobrze. Niestety wszystko, co dobre szybko się kończy. I skończyła się zabawa, ta noc, ten bal... ale on trwa w naszych sercach, pamięci, wspomnieniach... Przetrwa pewnie wiele długich lat. Nie wiadomo, co nas czeka, gdzie kogo rzuci los, ale wspomnienia tego balu i tak będą nas jednoczyć. Dziękujemy wszystkim, którzy nam pomagali i czynnie uczestniczyli w jego zorganizowaniu. Daliście nam niezapomniane chwile. Hanusiak Leszek i Figura Krzysztof SĄ TAKIE NOCE OD INNYCH PIĘKNIEJSZE... AGNIESZKA OSIECKA Noc z 26 na 27 stycznia 2008 r. pozostanie w pamięci tegorocznych maturzystów Zespołu Szkół im. Hugona Kołłątaja w Jordanowie jako ta od innych piękniejsza. 3 Nastrój studniówkowy dawało się odczuć w szkole już wcześniej. Trwały próby poloneza, kabaretu i co najważniejsze, że powoli nasza hala sportowa przeistaczała się w prawdziwą salę balową. Ci, którzy pomagali przy dekoracji sami byli zaskoczeni efektem końcowym. W tej scenerii cudownie zaprezentowały się suknie balowe dziewczyn i wytworne garnitury chłopców. O godz. 19:00 w imieniu trzecioklasistów Marzena Luberda i Wacław Bednarz poprosili Pana Dyrektora Rafała Rapacza o uroczyste rozpoczęcie studniówki. Po przywitaniu zaproszonych gości i wszystkich uczestników balu Pan Dyrektor życzył udanej zabawy i zaprosił do poloneza, którego poprowadził w parze z wychowawczynią klasy III a panią prof. Anną Bachul. Ten piękny, tradycyjny taniec do tej pory był dla maturzystów przyczyną stresu. Sytuacja zmieniła się gdy ruszono do tańca. Pięknie zaprezentowały się wszystkie klasy w swych układach tanecznych przygotowanych pod okiem prof. Jakuba Jeziorskiego i gdy wychodziliśmy z sali każdy żałował, ze polonez jest już za nami. Można było za to z dumą przyjmować zachwyty i gratulacje od oglądających, zwłaszcza rodziców. Chwila wytchnienia i po kolacji młodzież ruszyła do tańca. Tradycyjnie, na naszych studniówkach, o godz. 22:00 rozpoczyna się przygotowany przez uczniów program artystyczny. W tym roku najpierw był film, którego bohaterami byli nasi maturzyści od dzieciństwa poprzez szkolne wycieczki (bardzo atrakcyjne) po dzisiejszy dzień. Następnie wszyscy widzowie mogli obejrzeć kabaret Wizyta u teścia, który potraktowaliśmy jako przygotowanie uczniów do dorosłości. Swoje umiejętności aktorskie zaprezentowali Sebas an Rusin i Jakub Mizera. Na koniec programu obejrzeliśmy zdjęcia, na których wychowawcy przeobrażali się w przypisane im przez uczniów słynne postaci, co wywołało wielką radość i zachwyt publiczności. Ostatnie zdjęcie to oczywiście Pan Dyrektor, który z Fidela Castro z brodą przeobraża się w dobrego ducha szkoły bo już bez brody. Tańcząc radośnie i trochę w tłoku (było nas około 330) doczekaliśmy północy. To u nas, na studniówkach czas szczególny. W tym roku oprócz Pana Dyrektora życzenia składał maturzystom pan Starosta Andrzej Pająk, a w imieniu rodziców przekazała życzenia i podziękowała nauczycielom przewodnicząca Rady Rodziców Pani Bronisława Szymańska. Słuchając piosenki Angeliki Śmiech, wspólnie zaśpiewaliśmy Żyje się raz, spróbuj jak najlepiej wykorzystać ten czas i pełni wiary w siebie składaliśmy życzenia. A potem już zabawa do białego rana. Cudowna, pełna wrażeń noc, przeszła do wspomnień. Magdalena Rapacz

WIADOMOŚCI Z RATUSZA UCHWAŁ A RADY MIASTA JORDANOWA Z DNIA 25 LUTEGO 2008 ROKU w sprawie przyjęcia Miejskiej Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych na lata 2008-2013 dla Miasta Jordanowa. Przyjmuje się Miejską Strategię Rozwiązywania Problemów Społecznych na lata 2008-2013 dla Miasta Jordanowa, stanowiący załącznik do niniejszej uchwały. WYBRANE DANE STATYSTYCZNE Z ZAŁ OŻ E Ń DO STRATEGII STRUKTURA LUDNOŚ CI WEDŁ UG GRUP WIEKU I PŁ CI GRUPA WIEKOWA OGÓ EM GMINA KO IE Y 2007 rok Wiek przedprodukcyjny (0-6) 285 134 Wiek przedprodukcyjny (7-15) 567 284 Wiek przedprodukcyjny (16-19) 360 185 Wiek produkcyjny (20-30) 1049 515 Wiek produkcyjny (31-45) 1027 541 Wiek produkcyjny (46-55) 782 418 Wiek produkcyjny (powyżej 56-65) 488 261 Wiek poprodukcyjny (66-75 lat) 376 226 Wiek poprodukcyjny (76 90) 228 152 Wiek poprodukcyjny (powyżej 91) 10 7 PREZENTACJA MIESZKAŃ CÓW JORDANOWA WEDŁ UG WYKSZTAŁ CENIA I PŁ CI L.p. Wyszczególnienie Ogółem Wiek mieszkańców Ogółem wg płci 18-29 30-49 50-64 65- Mężczyźni Kobiety 1. Wyższe 397 97 197 73 30 151 246 2. Policealne 239 61 115 47 16 68 171 2. Średnie 1215 356 506 241 112 538 677 3. Zawodowe 1044 207 495 231 111 666 378 4. Podstawowe 1113 580 132 168 233 496 617 5. Niepełne podstaw. 151 101 15 6 29 52 99 6. Nieustalone 20 5 8 4 3 12 8 Razem 4179 x x x x 1983 2196 PODSTAWOWE Ź RÓDŁ A UTRZYMANIA MIESZKAŃ CÓW Źródła utrzymania Praca Pozostałe źródła Lp. Wyszczególnienie Ogółem Na Na własnym Praca Nie Razem własny gospodarstwie Emerytury Renty najemna ustalone rachunek rolnym 1. Posiadający własne źródła utrzymania 2915 1599 1266 333 67 493 662 161 Mężczyźni 1395 859 635 224 42 193 304 39 Kobiety 1520 740 631 109 25 300 358 122 2. Pozostający na utrzymaniu innych osób 2107 1643 1282 361 27 97 255 112 Mężczyźni 1005 760 593 167 9 50 133 62 Kobiety 1102 883 689 194 18 47 122 50 4

PRZYCZYNY ZAREJESTROWANIA W POWIATOWYM URZĘ DZIE PRACY Przyczyna Bezrobotni do 25 roku życia Bezrobotni od 26 do 45 roku życia Bezrobotni po 46 roku życia Ogółem Kobiety Ogółem Kobiety Ogółem Kobiety Wygaśnięcie umowy o pracę 18 11 18 9 6 1 Zwolnienie (redukcja etatu) 4 2 8 7 12 4 Upadłość zakładu pracy 0 0 2 0 1 0 Inne 8 3 15 6 19 9 UDZIELONE Ś WIADCZENIA PIENIĘŻNE L.p. Rodzaje zasiłków Liczba Liczba osób Kwota Liczba rodzin w rodzinach świadczeń świadczeń 1. Opłata za pobyt w domu pomocy społecznej 1 1 17.152 12 2. Specjalne zasiłki celowe 58 137 21.714 98 3. Zasiłki celowe 57 227 82.165 x 4. Zasiłki okresowe 34 146 17.709 87 5. Zasiłki stałe 21 33 58.009 179 6. Zasiłki celowe na pokrycie wydatków związanych z klęską żywiołową lub ekologiczna 1 4 500 1 UDZIELONE Ś WIADCZENIA NIEPIENIĘŻNE L.p. Rodzaje zasiłków Liczba osób którym decyzja Liczba osób Kwota Liczba przyznano świadczenie w rodzinach świadczeń świadczeń 1. Posiłek dla dzieci i młodzieży w okresie nauki w szkole 56 158 22.199 6.060 2. Podstawowe usługi opiekuńcze 5 5 10.602 1.178 3. Specjalistyczne usługi opiekuńcze w miejscu zamieszkania dla osób z zaburzeniami psychicznymi 1 1 4.241 372 RODZINY KORZYSTAJĄ CE Z POMOCY MAJĄ CE NA UTRZYMANIU DZIECI Rodziny o liczbie dzieci Rodziny ogółem Rodziny niepełne w rodzinie Liczba rodzin Liczba osób w rodzinach Liczba rodzin Liczba osób w rodzinach 1 28 103 12 26 2 25 115 6 20 3 12 65 4 16 4 i więcej 10 73 2 11 Razem 75 356 24 73 RODZINY EMERYTÓW I RENCISTÓW KORZYSTAJĄ CE Z POMOCY SPOŁ ECZNEJ Rodziny o liczbie dzieci w rodzinie Rodziny ogółem Liczba rodzin Liczba osób w rodzinach 1 30 30 2 16 32 3 11 33 4 i więcej 20 102 Razem 77 197 POWODY PRZYZNANIA POMOCY L.p. Powód trudnej sytuacji życiowej Liczba Liczba osób rodzin w rodzinach 1. Długotrwała i ciężka choroba 110 331 2. Niepełnosprawność 88 248 3. Bezrobocie 64 260 4. Bezradność w sprawach opiekuńczo wychowawczych i prowadzenia gospodarstwa domowego 41 205 5. Ubóstwo 13 23 6. Alkoholizm 13 21 7. Potrzeba ochrony macierzyństwa 8 52 8. Przemoc w rodzinie 2 8 9. Bezdomność 1 1 10. Zdarzenie losowe 1 4 Ś WIADCZENIA RODZINNE ZA OKRES I XII 2006 Wyszczególnienie Kwota wydatków Liczba świadczeń Zasiłki rodzinne 406500 8010 Dodatki do zasiłków rodzinnych 351930 3320 Zasiłki pielęgnacyjne 142560 969 Świadczenia pielęgnacyjne 15120 36 Świadczenia opiekuńcze 157680 1005 Jednorazowa zapomoga z tytułu urodzenia dziecka 46000 46 Zaliczka alimentacyjna 58380 269 5

UCHWAŁ A RADY MIASTA JORDANOWA Z DNIA 25 LUTEGO 2008 ROKU w sprawie zasad funkcjonowania stołówki szkolnej oraz odpłatności za przygotowywane obiady w stołówce szkolnej przy Szkole Podstawowej w Jordanowie. 1 W celu realizacji zadań opiekuńczych i wspomagania właściwego rozwoju uczniów w ramach posiadanej bazy przy Szkole Podstawowej w Jordanowie prowadzona jest stołówka szkolna. 2 Ze stołówki szkolnej mogą korzystać uczniowie Szkoły Podstawowej i Gimnazjum, nauczyciele i pracownicy tych szkół oraz emerytowani nauczyciele i pracownicy. 3 Jadłospis ustala komisja, w skład której wchodzą: dyrektor szkoły, intendent, szef kuchni. 4 Obiady wydawane w stołówce są odpłatne. 5 Stawkę dzienną żywieniową (wsad do kotła) ustala się na podstawie obliczeń dokonanych w placówce po uwzględnieniu cen rynkowych produktów w wysokości - 2,20 zł. 6 Ustala się następującą odpłatność za obiad: 1) uczniowie Szkoły Podstawowej i Gimnazjum 2,20 zł, 2) nauczyciele i pracownicy szkół oraz emerytowani nauczyciele i pracownicy za obiad spożyty w stołówce szkolnej 5,80 zł w tym: wsad do kotła 2,20 zł i koszty rzeczowe 3,60 zł, 3) nauczyciele i pracownicy szkół oraz emerytowani nauczyciele i pracownicy za obiad do menażki 7,50 zł w tym: wsad do kotła 2,20 zł i koszty rzeczowe 5,30 zł. 7 Cenę obiadu podaje intendent do publicznej wiadomości rodziców bądź opiekunów dziecka, poprzez wywieszenie na tablicy ogłoszeń umieszczonej przy stołówce. 8 Środki pochodzące z wpłat, o których mowa w 6 lokowane są na rachunku dochodów budżetu gminy. 9 Należność za obiady za dany miesiąc należy uregulować do 10 dnia danego miesiąca u osoby wskazanej przez dyrektora szkoły. 10 Odpisu na niewykorzystany obiad w danym miesiącu (np. z powodu choroby, wycieczki) dokonuje się w następnym miesiącu rozliczeniowym, jeśli został spełniony warunek określony w 11. 11 Każdy z korzystających z obiadów ma obowiązek zgłoszenia swojej nieobecności w dniu poprzedzającym nieobecność lub pierwszym dniu nieobecności do godz. 8.00 rano, jeśli chce skorzystać z odpisu, o którym mowa w 10. Nieobecność należy zgłosić intendentowi. 12 Zwrot opłat za niewykorzystany obiad dokonuje się na koniec miesiąca, w którym przypadły dni nieobecności w formie odpisu z należności za posiłek w następnym miesiącu. 13 Wykonanie uchwały powierza się Burmistrzowi Miasta. 14 Uchwała wchodzi w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Małopolskiego, z mocą obowiązującą od 01 stycznia 2008 r. UCHWAŁ A RADY MIASTA JORDANOWA Z DNIA 25 LUTEGO 2008 ROKU w sprawie wyrażenia zgody na objęcie dodatkowych udziałów w Spółce Komunalnej Skawa Jordanów Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Rada Miasta Jordanowa wyraża zgodę na objęcie przez Gminę Miasto Jordanów w Spółce Komunalnej Skawa Jordanów Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością dodatkowych 4 (słownie: czterech) udziałów po 1.000,00 (słownie: jeden tysiąc) złotych każdy, na łączną kwotę 4.000,00 (słownie: cztery tysiące) złotych i pokrycia ich gotówką. 6

UCHWAŁ A RADY MIASTA JORDANOWA Z DNIA 25 LUTEGO 2008 ROKU w sprawie odmowy zatwierdzenia taryf dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzenia ścieków dla Gminy Miasta Jordanowa. Rada Miasta Jordanowa postanawia: 1. Odmówić zatwierdzenia taryf dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzenia ścieków zaproponowanych przez Zakład Komunalny w Jordanowie. 2. Uzasadnienie odmowy zatwierdzenia taryf stanowi zał. do niniejszej uchwały. Załącznik do uchwały nr XIII/120/2008 Rady Miasta Jordanowa z dnia 25 lutego 2008 r. UZASADNIENIE ODMOWY ZATWIERDZENIA TARYF Rada Miasta Jordanowa postanawia odmówić zatwierdzenia taryf dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków zaproponowanych przez Zakład Komunalny w Jordanowie z uwagi na wzrost kosztów wynagrodzeń, kosztów wydziałowych i kosztów ogólnych łącznie w wysokości 47,6% przedstawionych przez Zakład Komunalny w alokacji kosztów na 2008-2009 r. w porównaniu do tych kosztów w roku ubiegłym (kalkulacja tabela D pkt. 2). Rada Miasta wzrost tych kosztów uważa za nieuzasadniony. Alokacja kosztów (tab. D pkt 2) w zakresie odprowadzania ścieków ustalona w zatwierdzonej taryfie na lata 2007/2008 w stosunku do proponowanej taryfy na lata 2008/2009 przedstawia się następująco: Treść Wartość niezbędnych przychodów, Zatwierdzona taryfa na rok 2007/2008 w zł 199.425 Proponowana taryfa na rok 2008/2009 w zł 268.452 Wzrost % 3 : 2 34,6 w tym suma kosztów: a) wynagrodzeń z narzutami b) koszty wydziałowe c) koszty ogólne 132.929 52.698 20.148 60.083 196.154 121.014-75.140 47,6 129,6-25,1 Propozycja Rady Miasta: Rada Miasta proponuje, aby łączny wzrost kosztów wynagrodzeń, wydziałowych i ogólnych utrzymać na poziomie wzrostu cen energii elektrycznej w 2008 roku tj. o 27 % czyli poziom alokacji tych kosztów w 2007/2008 roku = 132.929 zł x 1,27 = 168.819 zł. Propozycja tych kosztów przez Zakład Komunalny na 2008/2009 rok = 196.154 zł Propozycja tych kosztów przez Rade Miasta na 2008/2009 = 168.819 zł Różnica proponowanych kosztów = 27.335 zł Zakładana ilość dostarczanych ścieków w 2008/2009 roku w m 3-61.338 Zawyżona cena m 3 ścieków przez Zakład Komunalny = 0,45 zł/ m 3 (27.335,- : 61.338 m 3 ) Z powyższych wyliczeń wynika, że cena m 3 ścieków winna wynosić: 4,38 zł 0,45 zł = 3,93 zł /m 3 ne o (przy złożeniu realnego wzrostu cen w 2008 r). Pozostałe koszty bezpośrednie i pośrednie zostały przyjęte w zaproponowanej wysokości przez Zakład Komunalny. Jednocześnie zaznacza się, że Rada Miasta w 2008 r. na dostawę urządzenia do mechanicznego oczyszczania ścieków przeznaczyła kwotę 149.000 zł (w tym: 115.000 zł z odszkodowania). Termin zamontowania urządzenia przewiduje się do 31 maja 2008 r., co spowoduje zmniejszenie etatów na oczyszczalni, na której i tak zakładano 2-osobową obsługę. Natomiast Radę Miasta nie interesuje jak Dyrektor Zakładu Komunalnego rozwiąże sprawę zaległych urlopów i godzin nadliczbowych pracowników Zakładu. 7

CO Z HALĄ GIMNASTYCZNĄ PRZY GIMNAZJUM? To proste pytanie zadają najczęściej osoby, którym na sercu leży troska o rozwój młodzieży (szkolnej) i warunki do prowadzenia zajęć wychowania fizycznego. Dlatego chcemy podzielić się informacjami dotyczącymi szkolnej hali sportowej przy jordanowskim gimnazjum zarówno tymi dość powszechnie znanymi, jak i najświeższymi. Szkolna hala sportowa przy gimnazjum została przekazana do użytkowania we wrześniu 2002 r. W okresie gwarancyjnym pojawiły się usterki w branży ogólnobudowlanej. Niektóre z nich zostały skutecznie usunięte, a istotna część w ogóle nie została usunięta, w tym ugięcie konstrukcji dachowej oraz lokalne przegnicie i załamanie posadzki. Wykonana w sierpniu 2006 r. przez Zespół Autorski (na zlecenie Urzędu Miasta Jordanowa) Ekspertyza techniczna przyczyn powstania nadmiernych ugięć dźwigarów dachowych hali gimnastycznej w Gimnazjum w Jordanowie oraz przyczyn nadmiernego zawilgocenia posadzki w tej hali wykazała błędy projektowe, wykonawcze, nadzoru inwestorskiego oraz stwierdziła konieczność wyłączenia z użytkowania obiektu do czasu wykonania stosownego remontu na podstawie nowej dokumentacji projektowej. W dniu 2006-08-31 Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał Decyzję Nakazującą w terminie natychmiastowym wyłączyć z użytkowania halę gimnastyczną (i tak już wcześniej wyłączoną z powodów oczywistych ekspertyza, odkrywki) oraz umieścić na budynku informację o stanie zagrożenia bezpieczeństwa ludzi, wykonać doraźne zabezpieczenia oraz w terminie do 30.12.2006 r. usunąć zagrożenie bezpieczeństwa ludzi i mienia. W uzasadnieniu stwierdzono m. in., że konstrukcja dachu jest w nieodpowiednim stanie technicznym. W grudniu 2006 r. zostało wykonane przez wykonawcę obiektu i na jego koszt zabezpieczenie konstrukcji dachu. W dniu 2007-02-26 Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał Decyzję Nakazującą usunąć stwierdzone nieprawidłowości stanu technicznego budynku w terminie do 2007-08-31 oraz zakazał użytkowania budynku do czasu usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości. W decyzji stwierdza, na podstawie przekazanej Ekspertyzy opracowanej przez Zespół Autorski, że istniejąca konstrukcja dachu nie nadaje się do remontu i konieczne jest wykonanie nowej konstrukcji dachu na podstawie nowego projektu, jak również konieczne jest wykonanie nowej posadzki. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał w dniu 2007-11-22 Decyzję o zmianie terminu w części dot. terminu uzyskania niezbędnych zezwoleń i usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości stanu technicznego dachu SHS przy Gimnazjum w Jordanowie. Ustalony został nowy termin zakończenia całości prac na dzień 2008-09-30. Z uwagi na fakt, iż zostały wprowadzone nowe rygorystyczne normy dotyczące konstrukcji dachów ( norma śniegowa ), istniejąca konstrukcja dachowa, wykonana na podstawie poprzednio obowiązujących norm projektowych, nie mogła być remontowana. Opracowany został przez autora poprzedniego projektu nieodpłatnie w ramach uznania wcześniejszego błędu projektowego nowy projekt budowlany Wymiany dachu nad salą gimnastyczną oraz wymiany podłogi. W zakresie konstrukcji projekt został zweryfikowany przez rzeczoznawcę budowlanego (na zlecenie Urzędu Miasta Jordanowa). W lipcu 2007 r. decyzją pozwolenia na budowę Starosta Suski zatwierdził projekt budowlany. Po uzyskaniu prawomocności decyzji, projektant (firma zatrudniająca specjalistów na potrzeby tego opracowania) przystąpił w sierpniu 2007 r. do opracowania projektu wykonawczego. Rzeczoznawca budowlany na bieżąco współpracuje z projektantem. Projekt przewiduje: wymianę dachu dwuspadowego na konstrukcji z 6 dźwigarów drewnianych o rozpiętości 12+6m w module 6m, z pokryciem z blachy trapezowej na płatwiach z dwuteowników 160, z ociepleniem z wełny mineralnej na konstrukcję drewnianą z drewna klejonego klasy GL32h składającą się z 3 dźwigarów o rozpiętości 12+6m podpartych na istniejących słupach stalowych, z płatwiami drewnianymi, z pokryciem z płyt warstwowych dachowych typu Bass-Panel 20 cm; wykonanie mechanicznej wentylacji nawiewno-wywiewnej z zastosowaniem podgrzewania powietrza nagrzewnicą elektryczną oraz wywiewu z zastosowaniem wentylatorów dachowych; dostosowanie instalacji elektrycznej do nowych rozwiązań; wymianę podłogi typu SPORTMASTER na ruszcie drewnianym wraz z wykonaniem izolacji przeciwwilgociowej i ociepleniem; roboty ogólnoremontowe wykonanie izolacji fundamentów i ścian, roboty żelbetowe; roboty wykończeniowe uzupełnienie tynków i malarskie. Także dotychczasowy wykonawca obiektu współpracuje z inwestorem. W styczniu 2008 r. została podpisana ugoda pomiędzy miastem a wykonawcą robót budowlanych. Tytułem odszkodowania do końca lutego wykonawca wpłacił na konto inwestora Urzędu Miasta Jordanowa kwotę 100 000 zł oraz zobowiązał się do wykonania robót rozbiórkowych w sposób zsynchronizowany z pracami wykonywanymi przez nowego wykonawcę (z nowym projektem). W tym miesiącu planowane jest wszczęcie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, aby przed końcem wakacji po uzyskaniu ostatecznej decyzji pozwolenia na użytkowanie przekazać obiekt do użytkowania, zgodnie z jego przeznaczeniem; aby młodzież mogła od nowego roku szkolnego 2008/2009 w pełni korzystać z sali gimnastycznej przy gimnazjum. (Urząd Miasta) 8

ZESTAWIENIE WYDATKÓW POWIATU SUSKIEGO DLA MIASTA JORDANOWA W ROKU 2007 ORAZ PLANY NA ROK 2008 Powiat suski w zakresie swej działalności ponosi wydatki na zadania związane z infrastrukturą szkół średnich, służbą zdrowia, drogami powiatowymi. Ponadto dofinansowuje zadania związane z kulturą i rozwojem kultury fizycznej. W poniższym zestawieniu podaję wydatki, jakie Powiat suski poniósł dla Miasta Jordanowa w roku 2007 oraz planowane zadania na rok 2008. ROK 2007 Oświata: a) przekazanie do użytku Sali gimnastyczne przy Zespole Szkół im bł. ks. Piotra Dańkowskiego wraz z zapleczem socjalnym i dydaktycznym koszt 1 266 100 zł b) modernizacja pomieszczenia świetlicy w przyziemiu ZS im bł. Ks. Dańkowskiego-koszt 70 000 zł c) wymiana stolarki okiennej w przybudówce Zespołu szkól im H. Kołłątaja- koszt 65 000 zł d) wymiana obróbek blacharskich,rynien,rur spustowych w ZS im. H Kołłątaja- koszt 15 000 zł e) wykonanie nawierzchni bitumicznej na drodze dojazdowej do hali sportowej oraz w obrębie placu obok hali sportowej ZS im H. Kołłątaja koszt 10 000 + 7 500=17 500 zł Łącznie wydatki na inwestycje i remonty w placówkach oświatowych w 2007 roku 1 433 600 zł Drogi powiatowe: a) odnowa nawierzchni ulicy Kolejowej ( około 1,6 km) koszt 395000 zł( udział Miasta 100 000 zł) b) utrzymanie zimowe sezon 2006/2007- koszt 19 000 zł c) remont cząstkowy dróg powiatowych w granicach miasta koszt 28 000 zł d) roboty inne :oznakowanie,udrożnienia kanalizacji,wycinki, oczyszczanie pozimowe- koszt 6000 zł Łącznie wydatki na drogi powiatowe w granicach miasta 448 000 zł Służba zdrowia: termomodernizacja budynku szpitala- koszt 275 000 zł Dofinansowania Wydziału Kultury,Turystyki i Promocji a) udział grupy kolędniczej ZS im ks. Dańkowskiego w XXV Karnawale Góralskim w Bukowinie Tatrzańskiej - koszt 375 zł b) wynagrodzenie projektu Śpiewająca Polska realizowanego przez p. Miśkiewicz- koszt 563 zł c) dofinansowanie OSP Jordanów na zawody sikawek konnych w Trzebiatowie- koszt 800 zł d) dofinansowanie 45 Małopolskiego Wyścigu Górskiego- koszt 794 zł e) dofinansowanie mistrzostw par brydżowych koszt 602 zł Łącznie dofinansowania z zakresu kultury, promocji, kultury fizycznej :3124 zł PLAN NA ROK 2008 1) odnowa nawierzchni przy ul. Przemysłowej do granicy z Wysoką koszt wg porozumienia z miastem Jordanów około 450 000 zł udział miasta 150 000 zł) 2) modernizacja kuchni i stołówki w ZS im. Ks. Dankowskiego koszt 60 000 zł 3) wymiana komina w ZS im ks. Dańkowskiego koszt 60 000 zł 4) termomodernizacja przybudówki w ZS im Kołłątaja koszt 80 000 zł 5) przejścia dla pieszych przy ulicy Kolejowej i Maczka koszt 15 000 zł dofinansowania z zakresu kultury, promocji: Małopolski Wyścig Górski, Turniej Brydżowy, Odsłonięcie tablicy upamiętniającej oddziały Sokoła - koszt 3000 zł Radny Rady Powiatu Suskiego: Władysław Łazarski ODNOWA NAWIERZCHNI DROGI KRAJOWEJ NR 28 W JORDANOWIE Odnowa nawierzchni drogi krajowej nr 28 na odcinku Osielec Skomielna Biała (do skrzyżowania z DK nr 7) rozpoczęła się z początkiem 2008 r. Starania o umieszczenie w/w drogi w harmonogramie oraz planie odnów rozpoczęły się już w 2005 r. zarówno przez Miasto Jordanów, jak i Radę Powiatu Sucha Beskidzka. W sprawie tej władze Miasta Jordanowa zaprosiły parlamentarzystów z okręgu chrzanowskiego, obejmującego między innymi powiat Sucha Beskidzka, na spotkanie z mieszkańcami jordanowszczyzny oraz innych miejscowości powiatu suskiego. Spotkanie odbyło się 9 w dniu 25 marca 2006 r. w sali widowiskowej OSP w Jordanowie. Zaproszenia otrzymali posłowie: Paweł Graś, Janusz Chwierut, Bea-

COŚ Z TĄ NAWIERZCHNIĄ TRZEBA ZROBIĆ... ta Szydło, Jerzy Łatas, Paweł Kowal, Marek Polak, Stanisław Rydzoń oraz Leszek Murzyn. Z zaproszenia skorzystali: Beata Szydło, Janusz Chwierut, Stanisław Rydzoń, Leszek Murzyn, posła Pawła Grasia reprezentował jego asystent Paweł Her g. W spotkaniu uczestniczyli także Starosta Suski Andrzej Pająk, V-ce Starosta Józef Bałos, Przewodniczący Rady Powiatu Tadeusz Gancarz oraz liczna grupa radnych powiatowych. W dyskusji mówiono głównie o drodze krajowej nr 28, ze szczególnym uwzględnieniem odcinka Sucha Beskidzka Skomielna Biała, która jest w stanie wymagającym natychmiastowego, generalnego remontu. Uzgodniono, że zostanie złożona petycja przez wszystkich radnych powiatowych do Ministra Infrastruktury w sprawie nowej nawierzchni drogi na wyżej wspomnianym odcinku. Poseł Stanisław Rydzoń oraz poseł Janusz Chwierut zobowiązali się osobiście udać się wraz ze Starostą Suskim Andrzejem Pająkiem do Dyrektora Naczelnego Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Krakowie Pana Zbigniewa Rapciaka w sprawie remontu oraz modernizacji przedmiotowej drogi. Interwencja była na tyle skuteczna, że już w dniu 24 kwietnia 2006 r. (niespełna miesiąc po wizycie w Jordanowie) poseł Janusz Chwierut w imieniu posła Stanisława Rydzonia zaprosił na naradę z Dyrektorem Generalnym Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie do Starostwa Powiatowego w Oświęcimiu (dzięki uprzejmości Starosty Oświęcimskiego). Na spotkaniu obecni byli przedstawiciele powiatu suskiego w osobach: Starosta Suski P. Andrzej Pająk, Kierownik Powiatowego Zarządu Dróg w Suchej Beskidzkiej P. Kazimierz Kachnic, członek Zarządu Powiatu Suskiego P. Władysław Łazarski, Wójt Gminy Jordanów P. Stanisław Pudo oraz Kierownik Referatu Inwestycji Urzędu Miasta Jordanów P. Jan Gringras. Przedstawiciele samorządów lokalnych omawiali stan dróg krajowych w zachodniej Małopolsce, ze szczególnym uwzględnieniem planowanych remontów i modernizacji dróg nr 28, 44 i 52. W dniu 10 czerwca 2006 r., zarówno Starosta Suski P. Andrzej Pająk, jak i członek Zarządu Rady Powiatu P. Władysław Łazarski z wielką radością przyjęli pismo z GDDKiA w Krakowie z dnia 6 czerwca 2006 r., w którym poinformowano, że w latach 2007-2009 planuje się odnowę nawierzchni drogi nr 28 na odcinku Osielec Skomielna Biała (do skrzyżowania z DK nr 7) o długości około12,4 km. W międzyczasie na sesjach Rady Powiatu oraz na komisjach międzysesyjnych były prośby, monity, interwencje, aby tak ważne przedsięwzięcie dla powiatu suskiego, a szczególnie dla mieszkańców jordanowszczyzny zostało wykonane. Starosta Suski P. Andrzej Pająk, działając w imieniu Zarządu Powiatu Suskiego, wystosował list do Pana Dyrektora Zbigniewa Rapciaka Dyrektora Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie, gdzie pisał: Z wielką radością oraz satysfakcją przyjęliśmy wiadomość o ujęciu w projekcie planu odnów na 2007/08 odcinka drogi krajowej nr 28 (Osielec Skomielna Biała). Dziękujemy w imieniu mieszkańców powiatu suskiego za zajęcie pozytywnego stanowiska w przedmiotowej sprawie oraz uruchomienie tak ważnego zadania inwestycyjnego, jakim jest modernizacja i generalny remont drogi krajowej, celem między innymi bezpieczeństwa podróżnych, jak i dobra użytkowników drogi (...). Również konsekwencją działań w tym okresie czasu (rok 2006) zarówno Urzędu Miasta Jordanowa, Starostwa Powiatowego w Suchej Beskidzkiej, radnych powiatowych, jak i posłów na Sejm RP w osobach Janusza Chwieruta oraz Stanisława Rydzonia, było to, że w dniu 12 czerwca 2006 r. b. Burmistrz Miasta Jordanowa Zbigniew Kołat otrzymał pismo z Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Krakowie podpisane przez Naczelnego Dyrektora Zbigniewa Rapciaka, że czynione są usilne starania, aby wprowadzić do planu robót na 2007 r. odnowę nawierzchni drogi krajowej nr 28 na odcinku Maków Podhalański Jordanów Skomielna Biała, w związku z czym, jeśli Gmina przygotuje dokumentację projektową na budowę chodnika przy ulicy 3 Maja wraz z uzyskaniem decyzji o pozwolenie na budowę zadanie to będzie mogło być zrealizowane w ramach odnowy ze środków GDDKiA. Jednocześnie należy nadmienić, że w ramach rozpoczętych już prac modernizacji drogi nr 28 oraz jej odnowy planowana jest przebudowa i remont korony drogi, renowacja odwodnienia, przebudowa przepustów, remont chodników (m.in. na całej długości ul. Piłsudskiego), który to remont aż się prosił od wielu lat. Podczas prac oraz robót drogowych nastąpi budowa nowych urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego. Należy zwrócić uwagę w czasie wylewki masy bitumicznej w okolicy środka Rynku, aby wykonawca należycie wyprofilował skrzyżowanie, gdyż w czasie ciągłych opadów woda utrzymuje się w okolicy figurki św. Jana Nepomucena. Reasumując krótką historię zabiegów związanych z tak bardzo ważnym dla Miasta przedsięwzięciem remontem głównej drogi krajowej przebiegającej przez nasze Miasto należy bezwzględnie podziękować wszystkim tym, którzy do tej inwestycji się przyczynili, a to m.in. Posłom na Sejm RP, w szczególności Panom Januszowi Chwierutowi oraz Stanisławowi Rydzoniowi, 10

władzom Miasta Jordanowa w kadencji 2002-2006, Panu Staroście Andrzejowi Pająkowi, Radnym Rady Powiatu Sucha Beskidzka, jak również Panu Dyrektorowi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie Zbigniewowi Rapciakowi, który obecnie pełni zaszczytną i odpowiedzialną funkcję Podsekretarza Stanu, Wiceministra Transportu, w związku z czym składamy Panu Ministrowi serdeczne gratulacje i słowa uznania. W.Ł. Wartość przedsięwzięcia - 29 mln zł Termin zakończenia - 11.2008 r. Nowe chodniki - 2 km Wykonawca - Firma STRABAG SPOTKANIE MIŁ O Ś NIKÓW ZIEMI JORDANOWSKIEJ Na swym dorocznym uroczystym spotkaniu, które odbyło się 8 stycznia, członkowie Towarzystwa Miłośników Ziemi Jordanowskiej gościli starostę suskiego Andrzeja Pająka, księdza kanonika Bolesława Wawaka, przewodniczącą Rady Miasta Marię Pudo oraz Burmistrza Kazimierza Hajdę. Spotkanie miało uroczysty, świąteczny charakter zebrani śpiewali kolędy, podzielili się opłatkiem i złożyli sobie noworoczne życzenia. Następnym, bardzo miłym momentem było udekorowanie doktora Jerzego Górnisiewicza odznaką Zasłużony dla Ziemi Jordanowskiej. W dalszym ciągu zebrania prezes Towarzystwa Stanisław Bednarz przedstawił sprawozdanie z działalności Zarządu za ubiegły rok i zarysował jego zamierzenia na rok bieżący. Dyskusję zdominowały głosy wyrażające zaniepokojenie pojawiającymi się na terenie miasta dzikimi wysypiskami śmieci, niedociągnięciami w pracy wywożących śmieci służb komunalnych oraz zanieczyszczaniem powietrza przez miejscowe kotłownie. (red.) CHÓR BEL CANTO W STYCZNIU ODNIÓSŁ KOLEJNE SUKCESY W styczniu 2008 wzięliśmy udział w dwóch trudnych konkursach i w obydwu udało się wywalczyć medalowe miejsca. 20 stycznia odbył się II Małopolski Przegląd Kolęd i Pastorałek w Akademii Muzycznej w Krakowie. Wyśpiewaliśmy na nim I miejsce. 26 stycznia w Myślenicach odbył się XVII Ogólnopolski Myślenicki Festiwal Pieśni Chóralnej Kolędy i Pastorałki, w którym biorą udział zespoły z całego kraju. Bardzo się ucieszyliśmy podczas ogłoszenia werdyktu. Okazało się bowiem, że zdobyliśmy III nagrodę w kategorii chórów mieszanych. Jury Festiwalu nagrodziło również Grzegorza Miśkiewicza za opracowania kolęd. MYŚLENICE 2008 Osiągnięcia te motywują i zobowiązują do dalszej pracy nad naszymi umiejętnościami. Zdobywając takie wyróżnienia wiemy, że warto ciężko pracować. 13 stycznia razem z mieszkańcami Miasta kolędowaliśmy w Zespole Szkól im. H. Kołłątaja. Podczas koncertu obejrzeliśmy Jasełka - jak zwykle świetnie przygotowane przez nauczycielki ZS p. Magdę Rapacz i p. Bożenę Zając - pełne humoru i wspaniałej gry młodzieży. 6 stycznia odbył się w Naprawie IV Fes wal Hej kolęda, kolęda, którego współorganizatorem jest Stowarzyszenie Kulturalne Chór Bel Canto, Gminny Ośrodek Kultury oraz Starostwo Powiatowe w Suchej Beskidzkiej. Podczas Fes walu wystąpiły chóry z Suchej Beskidzkiej (Glissando Appassionato, Jasień), Rabki Zdroju (Chochliki, Zespół smyczkowy PSM), Juszczyna (Zespól Szkół im. Królowej Jadwigi) oraz schole z Tokarni, Naprawy i Kojszówki. Cieszymy się, że swoim śpiewem podczas naszych występów rozsławiamy naszą Ziemię Jordanowską. Z pozdrowieniami dla wszystkich sympatyków Ksenia Miśkiewicz 11

WSPÓLNE KOLĘDOWANIE PORUSZYŁ O MURY SZKOŁ Y 13 stycznia 2008 r. w Zespole Szkół im. Hugona Kołłątaja w Jordanowie już po raz siódmy odbyło się spotkanie Kolędujmy wszyscy wraz.... Wszyscy, którzy zdecydowali się w ten wieczór odwiedzić nasza szkołę mogli liczyć na artystyczne wykonanie kolęd przez chór Bel Canto, wysłuchanie pastorałek przygotowanych przez uczennice z klasy II e oraz obejrzenie unowocześnionej wersji jasełek, w których aktorami byli uczniowie z klasy II c. Wszystkie atrakcje przygotowane przez uczniów dla licznie przybyłych gości zostały przyjęte z radością i aplauzem. Ale najpiękniejszą tradycją naszych spotkań jest wspólne kolędowanie. W tym roku śpiewanie było wyjątkowo donośne, bo przy ostatniej kolędzie posypał się tynk z sufitu przy wejściu na halę. Wydarzenie to rozbawiło przybyłych, wzmocniło chęć śpiewania i jak zwykle trudno było się rozstać. Pan Dyrektor Rafał Rapacz podziękował wszystkim, którzy organizowali to spotkanie i przybyłym gościom, zapraszając na następne kolędowanie za rok. M.R. BABIOGÓRSKA SZOPKA REGIONALNA VIII EDYCJA KONKURSU Tradycyjnie w okresie świątecznym organizowana jest wystawa szopek regionalnych, które po nowym roku biorą udział w konkursie. Mieszkańcy mogli podziwiać szopki wykonane przez dzieci,a także przez całe rodziny, które co roku biorą udział w wystawie i konkursie a ich prace są z każdym rokiem piękniejsze. Wystawa czynna była od 18 grudnia 2007r. do końca stycznia 2008r. Szopki ocenione zostały w dniu 27 grudnia 2007 roku przez specjalnie powołaną Komisję Konkursową, a podstawą do oceny był regulamin ściśle określający zasady wykonania prac, opracowany przez głównych organizatorów na szczeblu powiatowym: 1. Starostwo Powiatowe w Suchej Beskidzkiej Wydział Kultury 2. Parafię Rzymsko-Katolicką w Zawoi Górnej 12

Do etapu gminnego konkurs zgłoszone zostało 23 szopki. Szopki ocenione zostały w wymaganych regulaminem kategoriach. Komisja szczególną uwagę zwracała na umieszczenie sceny betlejemskiej w realiach regionu babiogórskiego, tj. krajobraz, w tym koniecznie zarys Babiej Góry oraz architekturę (kościół, szopę, postacie, elementy wyposażenia, materiały użyte do wykonania szopki (dopuszczalne tylko materiały naturalne) oraz ciekawe rozwiązania plastyczne, ekspresję figurek, bogactwo kolorów, estetykę wykonania. Biorąc pod uwagę wszystkie kryteria,komisja postanowiła przyznać: W kategorii szopek dziecięcych wykonanych przez dzieci do lat 11 I miejsce - Donacie Grzyb i Adriannie Grzyb II miejsce - Świetlicy Socjoterapeutycznej Nasza Dziupla, prowadzonej przez panie: Renatę Starzec oraz Ewę Tyrpę dwa III miejsca - ex aequo: Magdalena Dybczyk i Dominika Hanusiak W kategorii szopek wykonanych przez młodzież od 11 lat I miejsce - Koło Plastyczne działające przy Miejskim Ośrodku Kultury w Jordanowie II miejsce - Patrycja Radoń III miejsca nie przyznano W kategorii szopek wykonanych przez dorosłych oraz rodzinnie jurry postanowiło przyznać I miejsce Sabinie Syc z Rodziną II miejsce Katarzynie Moskalskiej z rodziną III miejsce Natalii Guzik, Aleksandrze Tobu z rodzinami Nagrodę specjalną otrzymała szopka wyha owana przez panie Wiktorię Rzeszótko i Barbarę Kowalcze z DPS w Łętowni. Nagrodę publiczności zdobyła szopka wykonana przez młodzież na Kółku Plastycznym w Miejskim Ośrodku Kultury w Jordanowie. Komisja zauważyła, iż konkurs z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem, dostrzegła różnorodność prac; wielka szkoda, że nie wszyscy uczestnicy zwrócili uwagę na regulamin i nie umieścili w swoich pracach akcentu babiogórskiego. Natomiast walor plastyczny prac jest ciekawy (ekspresja figur, kolorystyka, bogactwo materiałów). Fundatorem licznych i cennych nagród rzeczowych był Miejski Ośrodek Kultury w Jordanowie. Do Konkursu Powiatowego w Zawoi zgłoszono 4 szopk, z których 3 zostały nagrodzone: w kategorii szopek rodzinnych I miejsce otrzymała szopka Barbary Kowalcze i Wiktorii Rzeszótko z Domu Opieki Społecznej w Łętowni również w kategorii szopek rodzinnych II miejsce otrzymała szopka wykonana przez Sabinę Syc z Rodzicami Szopka wykonana przez dzieci na zajęciach koła plastycznego w Miejskim Ośrodku Kultury zdobyła wyróżnienie. Jak widać, prace naszych rodzimych twórców nie odstają od poziomu prezentowanego w Powiecie a wręcz są najlepsze więc o naszym Mieście i artystach jest głośno. 13

6 GRUDNIA 2007 ROKU MIKOŁAJKI To już kilkunastoletnia tradycja, że na jordanowski rynek 6 grudnia wyruszył Św. Mikołaj w asyście aniołka i diabła, oczywiście jak zawsze zaopatrzony był w worek pełen słodyczy i prezentów które były wręczane nie tylko naszym najmłodszym mieszkańcom ale również starszym osobom które spotkał na swojej drodze. Niektórzy z nich wykazali się wielkim wzruszeniem, że i o nich Mikołaj nie zapomniał, bo w swoim dzieciństwie nie mieli okazji niczego otrzymać ze względu na czas wojny. Święty mikołaj odwiedził jak zawsze Urząd Miasta Jordanowa składając Burmistrzowi Miasta życzenia samych dobrych decyzji. W Szkole Podstawowej Pani Dyrektor również bardzo miło przyjęła gościa, częstując go słodyczami, w zamian za co Św. Mikołaj w swoim wielkim worku wyszukał słodkie pyszności i częstując wszystkich obecnych życzył pomyślności w Nowym Roku. Jak co roku, Miejski Ośrodek Kultury był sponsorem mikołajkowych słodyczy. XVI FINAŁ WIELKIEJ ORKIESTRY Ś WIĄTECZNEJ POMOCY Jak co roku, Miejski Ośrodek Kultury w Jordanowie włączył się w ogólnopolską akcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy organizowanej już po raz XVI i utworzył swój Sztab. Na jordanowski rynek w dniu 13 stycznia o godzinie 7 rano wyruszyło 8 wolontariuszy, którzy dzielnie kwestowali do godziny 18.00, po czym nastąpiło komisyjne zliczenie zebranych pieniędzy. I w tym roku mieszkańcy Jordanowa nie zawiedli i dzięki ich hojności udało się zebrać kwotę 5950 zł.!!!!!!!! Podajemy listę tegorocznych wolontariuszy wolontariusz zebrana kwota Sonia Przybyś 717,05 zł Justyna Hanusiak 1189,94 zł Marta Hanusiak 1039,06 zł Magda Smardz 599,31 zł Marta Salawa 428,50 zł Jendrysik Katarzyna 913,10 zł Anna Kania 493,44 zł Natalia Syc 569,85 zł RAZEM 5950,25 zł 14

Robert K. Leśniakiewicz EFEKT SZKLARNIOWY: MIT CZY RZECZYWISTOŚĆ? W latach 90. XX stulecia jak podają uczeni coraz silniej pojawiają się zjawiska towarzyszące globalnej zmianie klimatu naszej planety. Jest to przede wszystkim szybkie ocieplenie się Wszechoceanu, zwiększenie siły i częstotliwości tajfunów i huraganów, a także anormalnie wysokie tempo topnienia lodów Arktyki i Antarktyki oraz lodowców górskich. I tak np. na Grenlandii w ciągu ostatniego dziesięciolecia szybkość topnienia lodowców wzrosła trzykrotnie!!! A to już jest coś, co każe normalnie myślącym ludziom działać i bić na alarm. DWA EFEKTY Kiedy mówi się o zmianach klimatu Ziemi, to należy brać pod uwagę dwa efekty: 1. Tak zwane długookresowe zmiany. Zapisane są one i badane w warstwach antarktycznego lodu. One zachodziły i wciąż zachodzą cyklicznie. 2. To przebiegające szybko procesy, które odnotowuje pamięć ludzkich pokoleń. W tym przypadku chodzi o działalność człowieka wpływającą na środowisko, a w szczególności nasilenie efektu szklarniowego, w rezultacie jego działalności przemysłowej. Gdyby policzyć w watach ilość energii słonecznej przypadającej na powierzchnię Ziemi, to okazałoby się, że nasze Słońce zaczęło grzać ją o 1% mocniej, niż w przeszłości. Ale nie jest to wina Słońca i zmiany stałej słonecznej wynoszącej 1.366,1 W/m², ale fakt, że Ziemia obecnie odbija mniej promieniowania słonecznego w przestrzeń kosmiczną innymi słowy mówiąc zmiany jej albedo. Koncentracja dwutlenku węgla (CO2) jej atmosferze wzrosła do 380 cząsteczek na milion, czyli ppm. Tak wysokiego stężenia dwutlenku węgla w ziemskiej atmosferze nie było od ostatnich 650.000 lat. A poza tym w atmosferze jest jeszcze para wodna, metan (CH4) tlenki siarki (SO2 i SO3), które także zatrzymują w niej ciepło. Uczeni wciąż jeszcze dyskutują nad tym, do jakiego stopnia podniesienie się temperatury na naszej planecie spowoduje nieodwracalne zmiany o 2 czy o 3ºC? W każdym przypadku, jeżeli liczyć od roku 1980, to przekroczyliśmy właśnie zwyżkę o 0,7ºC, zaś za sześć lat przekroczymy już 1ºC a to będzie już rok 2012, w którym jak twierdzą niektórzy ma nastąpić Koniec Świata i Generalny Armageddon czy coś równie atrakcyjnego. Jak dotąd przeżyliśmy już kilka Końców Świata, więc nie ma się czym przejmować. Jeżeli się upieczemy, to tylko we własnym ogniu, roznieconym naszymi rękami... Ale prawda, nie zapominajmy, że proces ocieplania się postępuje nierównomiernie. W Jakucji na przykład, średnia roczna temperatura podskoczyła >3ºC, zaś w Arktyce są miejsca, gdzie średnia roczna temperatura podskoczyła >5ºC! Wedle obliczeń japońskich uczonych, do roku 2100 poziom wody w Wołdze i Obie podniesie się o 10%, w Lenie o 24%. Podniesie się poziom wody w Gangesie i Indusie i szeregu rzek Ameryki. W tym samym czasie Ren na odwrót opadnie jego poziom o 12%, Dunaju o 24%, zaś Eufrat aż o 41%! Rosyjski Instytut Hydrometeorologiczny ROSGIDRO- MET przygotował właśnie na konferencję ONZ w sprawie klimatu specjalny referat pt. Strategiczna prognoza zmian klimatu w Federacji Rosyjskiej w latach 2010-2015 i ich wpływ na poszczególne gałęzie gospodarki Rosji. Mówi się w nim wprost, że miasto Sankt Petersburg powinno być zabezpieczone przed katakliktycznymi powodziami których fale będą miały wysokość >3 m od normalnego poziomu! EFEKT SZKLARNIOWY A BIOSFERA Ocieplenie się klimatu już zauważalnie wpływa na świat zwierząt i roślin. Kierownik rosyjskiego programu klimatycznego Światowego Funduszu Dzikiej Przyrody Alieksiej Kokorin opowiedział o dramatycznej i alarmującej sytuacji białych niedźwiedzi. Na Czukotce, Alasce i w norweskiej strefie Arktyki zmniejszyła się pokrywa lodowa, co doskonale widać z satelitów. Białe misie polują na foki z dryfujących kier lodowych. Ale tych kier jest coraz mniej... I właśnie dlatego białe niedźwiedzie coraz częściej pokazują się na brzegach, w miejscach, gdzie ich dawniej w ogóle nie widziano. W grudniu 2006 roku właśnie taki biały niedźwiedź na Czukotce napadł na 15-letnią dziewczynę i zagryzł ją na śmierć. Mieszkańcy zorganizowali się nawet w zbrojne oddziały, by bronić się przed nieproszonymi gośćmi w białych futrach. A co się tyczy flory i fauny szczególnie owadów, to w lasach Karelii ostatnimi czasy pojawiła się masa chrząszczy, które żywią się drewnem, co stało się poważnym problemem leśników. Szereg uczonych przyznaje, że taka inwazja jest rezultatem globalnego ocieplenia. W polskich Beskidach obserwuje się silne gradacje korników, które pustoszą całe hektary drzewostanów świerkowych. Także u nas zaobserwowano migrację silnie trującego grzyba czubajka czerwieniejąca, która przekroczyła linię Karpat i już doskonale prosperuje na beskidzkich leśnych śmieciowiskach. Ten niebezpieczny grzyb przywędrował tutaj z Czech i Słowacji.... Zmniejszające się lodowce Grenlandii, co może doprowadzić do zmiany biegu prądów oceanicznych. Golfstrom przestanie ogrzewać Europę północną i w tych regionach zacznie dominować chłodny Prąd Labradorski. Efektem tego może być ochłodzenie Londynu i Wysp Brytyjskich. A także 15

Islandii i Półwyspu Skandynawskiego. Obawiam się jednak, że dr Micurow lekko przesadził, jako że Prąd Labradorski spływa od Bieguna Północnego po zachodniej stronie Atlantyku i zmiany te bardziej zaszkodzą Kanadzie i USA, niż Europie. Także w Antarktyce dzieją się nieoczekiwane i dziwne rzeczy. Na powierzchni lodowców szelfowych w czasie antarktycznego lata pojawiają się całe jeziora ciekłej, słodkiej wody. Założono, że jeziora te albo ściekną do oceanu, albo wnet zamarzną w zimie. Nic z tego, bo okazało się, że zaszło coś zupełnie innego woda przenika przez szczeliny do mineralnego podłoża, zamienia się w błoto, po którym lodowiec pełznie do oceanu. Tam lodowce cielą się na gigantyczne góry lodowe, które płyną potem w kierunku równika, tając po drodze. Ostatnio Nowa Zelandia przeżyła właśnie taką inwazję ajsbergów, największą od lat 20. XX wieku! Wygląda na to, że można powiedzieć nie tyle o globalnym ociepleniu, ale o destabilizacji naszego klimatu, do którego się przyzwyczailiśmy. Na dzień dzisiejszy wyróżniamy pięć regionów, gdzie zmiany temperatury są najbardziej widoczne, są to: Antarktyka; Syberia; Alaska; Zachodnia Kanada i... Północno-zachodnia część USA. Zaś w północnej części Oceanu Atlantyckiego następuje zjawisko odwrotne tam temperatury spadają. W południowo-wschodniej części USA roczne średnie temperatury także spadają. Przykładem jest szalejąca w środkowych i wschodnich stanach USA surowa zima, już druga z rzędu w ciągu dwóch lat, z opadami śniegu rzędu 1-2 m/24h i temperaturami dochodzącymi do -40ºC. NIEBEZPIECZNE ZJAWISKA ATMOSFERYCZNE W ciągu ostatnich 15 lat zarejestrowano podwójną liczbę niebezpiecznych zjawisk Natury silnych wiatrów, huraganów i powodzi. Te ostatnie jak wiadomo przynoszą potężne straty materialne liczone w miliardach dolarów i euro. Kolejne podwojenie tych groźnych fenomenów spodziewane jest już w ciągu następnych 10 lat, z maksimum w 2015 roku! Tym niemniej Generalny i Wszechświatowy Potop nam nie grozi. Ale tajanie lodowców Arktyki i Grenlandii może podnieść poziom wód oceanicznych już w tym stuleciu, a może nawet wcześniej, na jakieś 3 5 metrów. Ludzkość od tego nie zginie, ale miasta w Europie i Ameryce położone w deltach rzek i na nizinach znajdzie się w bardzo złożonej sytuacji. W Holandii już przyjęto do realizacji plan umocnienia i podwyższenia tam i wałów, dla Holendrów jest to sprawa życia i śmierci... Niepokoją się także i Niemcy. To zrozumiałe wszak na nizinach leżą wszystkie (poza Monachium) ważniejsze centra życia tego kraju. A według niemieckich uczonych, Ziemia nagrzewa się szybciej, niż się spodziewano i wiadomo już, że przy wzroście temperatury o tylko 2ºC jeszcze można się doń zaadoptować. Niemcy są w stanie temu sprostać, ale uboższe kraje już nie... Ale jeżeli wzrost temperatury wyniesie >2,5ºC, tego już nie wytrzyma ekonomika żadnego kraju nawet najbogatszego... jak stwierdził niemiecki minister ds. ochrony środowiska. EKO BARBARZYŃSTWO CZY EKO GŁUPOTA? Co tu dużo gadać Ludzkość wciąż odbiera krwawe lekcje pokory od Natury i jak widać na co dzień nie robi się niczego, by się zabezpieczyć przed Jej gniewem. Dodam słusznym gniewem, bo postępowanie człowieka względem Ziemi jest skandalicznie beztroskie. Wystarczy przypomnieć sobie wielki tryumf komunizmu, jakim było w naszym kraju osuszenie bagien Kuwasów, czy ostatnio równie głupie niszczenie rozlewisk Rospudy! Ale nie dziwię się, skoro w tym kraju odzywają się takie głosy m. in. do EKO-Radio i red. Andrzeja Zalewskiego, jak poniżej: Szanowny Panie Andrzeju! Słucham Pańskich gawęd pogodowych i martwię się, że uległ Pan światowej modzie na strach przed skutkami emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Owszem, ja też nie popieram niszczenia środowiska naturalnego, ale przypisywanie marnemu pyłkowi, jakim jest człowiek w bezkresnej przestrzeni kosmosu, zdolności do bezpośredniego wpływania na klimat Ziemi, jest chyba grubą przesadą. Wiem, że tysiące naukowców z poważnymi tytułami jest gotowych bronić tezy o katastrofalnych skutkach emisji dwutlenku węgla. Może nie do ostatniej kropli krwi, ale do ostatniego dolara, uzyskanego za swoje ekspertyzy pisane zgodnie z oczekiwaniem zamawiającego. Ja jednak wolę raczej zaufać tym fachowcom, którzy spokojnie tłumaczą, że wszystkie większe zmiany klimatyczne, jakie dotychczas miały miejsce na naszej planecie, mają bezpośredni związek z aktywnością Słońca, którego temperatura ulega okresowym wahaniom, bo w świetle burzliwości zachodzących w Słońcu reakcji nuklearnych, wahania takie są rzeczą oczywistą. Przekonuje mnie również i to stwierdzenie, że za 97% efektu cieplarnianego odpowiada przede wszystkim skondensowana w atmosferze para wodna. Pan też przecież często informuje, że wybrane obszary będą miały wyższą temperaturę dlatego, iż niebo będzie w nocy zachmurzone, a nie dlatego, że wokół nich będą dymić kominy. Natomiast dwutlenek węgla powoduje zaledwie niecałe 3% efektu 16

cieplarnianego. Jeśli do tego zważyć, że spośród całej ilości dwutlenku węgla, która znajduje się w atmosferze, człowiek produkuje zaledwie ułamek procenta, bo zdecydowana większość dostaje się tam w wyniku naturalnych działań przyrody, to widać, że z tym dwutlenkowym efektem cieplarnianym, będącym podobno skutkiem nierozważnych działań ludzkości - mocno przesadzono. To tak, jakby ekolog tłumaczył góralce, u której wynajął izbę, że powinna umyć okna, bo za mało ciepła słonecznego wpada do chaty i jest mu w nocy zimno. Jest pewne, że usłyszałby: A podłozyliście sobie panocku drewna do pieca?. Bo jeśli się zastanawiamy nad nadmiarem lub niedoborem ciepła na naszym globie, to przede wszystkim powinniśmy się zająć piecem, którym nas ogrzewa, a nie przejrzystością szyby, która to ciepło zatrzymuje. Dlatego wnioskuję, aby popytał Pan astronomów, jak prognozują aktywność słoneczną na najbliższe lata, bo z tego co słyszę, to Słońce wkrótce (prawdopodobnie już po kolejnym maximum w 2012 roku) zacznie kończyć okres większego ożywienia i na kilkaset lat obniży temperaturę, co dla przyszłych pokoleń może oznaczać konieczność zmierzenia się nie z ociepleniem klimatu, lecz z kolejną epoką lodowcową. Z wyrazami szacunku Bolesław T. Tychy Przerażająca ignorancja, i znana argumentacja to winni są ekolodzy bijący na alarm, co oni tam wiedzą! To wedle p. Bolesława T. kupa idiotów broniąca każdego zielonego drzewka. Argumentacja znana i wspierana przez dwa potężne lobbies energetyczne na owo-węglowe i jądrowe. I jeszcze jeden kwiatek: Szanowny Panie Andrzeju, Do prawdziwych spostrzeżeń P. Boleslawa Twaroga z Tych dodam jeszcze swoje uwagi na temat naturalnych mechanizmów odpowiedzialnych za niestabilność ziemskiego klimatu, o których rzadko się wspomina a są one (powinny przynajmniej być) oczywiste dla każdego wykształconego człowieka. Są to mechanizmy DODATNIEGO sprzężenia zwrotnego w procesach decydujących o bilansie cieplnym Ziemi: 1. Jakikolwiek wzrost temperatury oceanu powoduje wzrost stężenia pary wodnej w atmosferze, a tym samym poprzez wzmożony efekt cieplarniany dalszy wzrost temperatury oceanu i związane z tym jeszcze silniejsze parowanie i ocieplenie. Stężenie CO2 też rośnie, ale jak trafnie zauważa P. Boleslaw - ma tylko ok 3% udział w całości efektu. Proces ten trudno powstrzymać, a nieograniczonemu samowzbudzaniu temperatury oceanów może zapobiegać tylko skuteczniejsze odprowadzanie ciepła z powierzchniowych warstw oceanu przez prądy oceaniczne. 2. Efekt albedo: każde ochłodzenie temperatury atmosfery powoduje wzrost powierzchni zaśnieżonej/zalodzonej, która dużo skuteczniej odbija promieniowanie słoneczne, a wiec powoduje dalsze ochładzanie i wzrost zaśnieżenia, które z kolei itd... Obecność tych mechanizmów w procesach klimatycznych łatwo tłumaczy występowanie zlodowaceń w historii naszego globu. Aby z kolei dać skalę znikomości ludzkiego wpływu na naturalne procesy obecne w przyrodzie: Szacowana roczna emisja antropogenicznego CO2 równa jest w przybliżeniu ilości tego gazu uwalnianej przez powierzchniowe (10 m) warstwy oceanów przy zmianie temperatury o 0.01(!!!) stopnia C. Myślę, że znajomość powyższych faktów pozwoli wyrobić sobie pogląd na rzeczywista powagę zagrożenia klimatu utlenianiem węgla przez ludzkość. Co nie zmienia faktu, że badania klimatu powinny być prowadzone, a naukowcom powinno się wybaczyć niewinne straszenie, które na pewno pomaga im zdobyć fundusze na swe potrzebne badania. Nie dajmy się tylko zwariować histerykom (i histeryczkom), którzy sami niewiele rozumiejąc lubią się bać i straszyć innych, jak nie emisja CO2, to czym innym: np. cholesterolem lub solą w jedzeniu. Marian słuchacz No cóż, stara to i wypróbowana metoda od stuleci jak się nie da czegoś zignorować wbrew bijącym w oczy faktom to trzeba to ośmieszyć i autorów ostrzeżeń uznać za histeryków, i w ogóle ludzi kwalifikujących się do czubków. Nie wiem, czy p. Marian wziął pod uwagę jeden maleńki drobiazg, że te 3%, które są tak nieszkodliwe w jego mniemaniu, są właśnie tym języczkiem u wagi, który powoduje lawinowy efekt szklarniowy? Poza tym te 3% jest uwalniane stale i oceany i kurczące się obszary flory na naszej planecie nie są w stanie jej zaabsorbować. Poza tym obaj panowie milczeniem pominęli fakt, że ta ilość dwutlenku węgla, tlenków siarki i pary wodnej w atmosferze nie jest stała, ale dzięki ekspansji gospodarczej azjatyckich tygrysów takich jak Ch.R.L., Korea Południowa, Malezja czy Tajwan cały czas rośnie! Dość wspomnieć, że smog powstały nad ośrodkami gospodarczymi Chin sięga do Ameryki! To jest możliwe dzięki prymitywnym technologiom, które cechują te gospodarki. Ale to według obu panów nie jest żadnym argumentem, bo oni wiedzą a priori, że uczeni, którzy ostrzegają przed efektem cieplarnianym to oszołomy i histerycy. Te ich uczone bla-bla-bla ma wywrzeć na niefachowcach wrażenie głębokiej wiedzy. To akurat jest zwyczajna, bezczelna manipulacja panowie! Taka sama, jak obłudne tłumaczenie podane przez japońskich rybaków, którzy uzasadniali rzeź delfinów względami kulturowymi. Podobnie nasi myśliwi uzasadniają odstrzał zwierzyny uświęconą polską tradycją... A za wszystkim stoi jak zawsze jedno ciężkie pieniądze i wściekła pogoń za nimi. I nie ma innego motywu! Wszystkie bajeczki, którymi zasłaniają się tacy panowie są manipulacją, kłamstwem i hipokryzją. DALSZE PERSPEKTYWY???... Jak wyliczają to brytyjscy eksperci, gdyby każdy kraj wyłożył na poprawę stanu środowiska po 350 mld USD, to efektu szklarniowego można by uniknąć. Nie robienie niczego będzie nas kosztowało o wiele, wiele więcej ofiar i szkód będzie znacznie więcej, niż świat doświadczył w czasie dwóch wojen światowych i globalnym kryzysie 17

ekonomicznym na przełomie lat 20. i 30. XX wieku. Drogę do zmniejszenia ryzyka wystąpienia globalnego ocieplenia brytyjscy eksperci widzą nie tylko w przejściu na wykorzystanie alternatywnych źródeł energii ale także podwyższeniu efektywności tradycyjnych nośników energii. Tak zatem z każdym dniem przed Ludzkością narasta coraz większy problem. A najgorszym jest to, że nie wiemy, jak go rozwiązać czy wprost jak dostosować się do nowych warunków życia na planecie. Uczeni mogą tylko wypracować swój punkt widzenia na to, co powinniśmy z tym zrobić. Rzecz w tym, że w tym politycznie rozchwianym świecie każda próba podjęcia wspólnej akcji spali na panewce. I tak będzie, jak długo politycy i decydenci będą dbali tylko o swe własne partykularne interesy... A zatem przed Ludzkością nie ma żadnych perspektyw, poza oczekiwaniem na kolejne serie katastrof, które będą nam wymierzane przez Ziemię a tak naprawdę, to my sami je sobie wymierzymy. I każde z nas może się stać ich ofiarą. A JAK U NAS? Po zmianie ustrojowej w Polsce, która miała miejsce w 1989 roku, kiedy to ponoć w naszym kraju skończył się komunizm, a zaczął kapitalizm wierzyliśmy w to, że choć nie będzie tu może bogato, ale za to mądrzej i sprawiedliwiej. Jak dotąd było różnie, ale pomiędzy naszymi wyobrażeniami, a tym co jest znajduje się przepaść. Dotyczy to przede wszystkim ekologii i naszego dziedzictwa kulturowego i narodowego. O ile to drugie jest traktowane w tej chwili tylko i wyłącznie instrumentalnie przez rządzących naszym krajem oligarchów, to ekologia stała się solą w oku przede wszystkim wielkiego biznesu. Wrogiem publicznym wielkiego biznesu stali się przede wszystkim ekolodzy i wszyscy ci, którzy pragną zachowania w stanie dziewiczym Przyrody ojczystej. Mało tego są oni według specjalistów z KUL-u wyjątkowo niebezpieczną sektą, bowiem nie pozwalają na rozwój kapitalizmu i co za tym idzie, ich poglądy mocno trącą komunizmem. Jak to wygląda, miałem okazję zobaczyć w Augustowie, gdzie przeciwko protestującym ekologom broniącym Doliny Rospudy wyszli mieszkańcy Augustowa z krzyżami w rękach. Oczywiście robili to spontanicznie i w odruchu serca i umysłu (w co wątpię). Tylko dlaczego naraz w rękach tych ludzi znalazło się tyle krzyży? Czyżby ktoś bardzo starannie zaplanował ta akcją i nią kierował? Podobnie jest np. w Oleśnie, gdzie też mamy przykład na walkę z wiatrakami - obwodnica. Dla spokoju jednego pana obwodnicę południową (najmniejsze straty materialne, np. wyburzenia i w przyrodzie, bo trasa biegłaby granicą polno-leśną) obecny burmistrz chce zmienić na wariant północny. Wycince będzie podlegać od 70-100 ha lasu wodochronnego i glebochronnego (bo to skarb państwa w uzasadnieniu!!!). Przetnie się źródliska i zaburzy się NIEODWRACALNIE stosunki wodne. Zespół stawów w środku lasu, które tym samym wyschną, dziś hoduje karpia, osiedlił się też orzeł bielik. Utworzona została strefa ochronna dla gatunku (zgodnie z ustawą o ochronie przyrody) poza tym został utworzony obszar funkcjonalny, wynikający z NATURY 2000. Dużo o tym pisać. Ale obecna władza w Oleśnie to PiS-owska prawica. Protesty idą do kosza. I nie tylko w Oleśnie Takich miejsc w Polsce jest coraz więcej! Globalne ocieplenie, dziury ozonowe, wszechobecne zanieczyszczenie całego środowiska jest faktem. Obiektywnie istniejącym, stwierdzonym naukowo. Ale ideologiczne pranie mózgów stosowane przez koła biznesu daje swe efekty przede wszystkim wojna z drzewami, którą prowadzą proboszczowie i władze samorządowe, masowa wycinka topoli czyli komunistycznych drzew jak to określają w kościelnej nowomowie. Cięcie wszystkiego, co tylko da się sprzedać. A wszystko okraszone bełkotem o zmianie wizerunku miast i wsi, a jakże na bardziej nowoczesny. Ludzie! do kogo ta mowa? Wiadomo, że chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze! A kto na drodze ten wróg, którego należy zniszczyć, zgnębić, wdeptać w ziemię! I znaleziono go, a jakże. Organizacje ochroniarskie i konserwatorzy Przyrody stanowią według deweloperskiej nowomowy KOMPLIKATORY PROCESÓW INWESTYCYJNYCH (!!!), które trzeba usuwać. Ekolodzy są także OBSTAKLAMI KONSERWATORSKIMI (!!!) w dewelopersko-biznesowym bełkocie. Ciekawy jestem, co na takiego językowego pokracznego bękarta języka polskiego mają do powiedzenia prof. Bralczyk czy prof. Miodek??? A inwestycje to przede wszystkim pieniądze. To dotacje państwa i dotacje z Unii Europejskiej. Wielkie pieniądze, dla których establishment będzie robił wszystko i nie cofnie się przed niczym, przed żadną zbrodnią na Naturze. I będzie ogłupiał ludzi, byle tylko dali przyzwolenie na wycięcie kolejnych drzew, eksterminację kolejnych hektarów lasów czy postawienie kolejnego super- czy hipermarketu na terenach rekreacyjnych. Znany obrońca Przyrody, Piotr Listkiewicz twierdzi wprost, że taka anty-ekologiczna polityka jest po prostu proamerykańska, bowiem to właśnie przemysł USA najwięcej zanieczyszcza atmo-, hydro- i litosferę naszej planety, bo to państwo nie uznaje żadnych traktatów międzynarodowych w tej kwes i i robi dalej swoje bez względu na protesty obrońców Natury. Wbrew zdrowemu rozsądkowi, wbrew elementarnemu instynktowi samozachowaw- 18

czemu. Zresztą to jest oczywiste wielki biznes spłaca w ten sposób Amerykanom dług zaciągnięty za pomoc w walce z komunizmem w Polsce i Europie Wschodniej. Jest tajemnicą poliszynela, że obalano komunę i budowano u nas demokrację na styl zachodni za pieniądze CIA Tak to jest w naszym ukochanym kraju, w którym coraz większe tereny idą pod zabudowę i w którym nikt nie liczy się z Naturą. Kompleks deweloperski ma się doskonale, i nie ma gorszego zagrożenia dla Przyrody od chciwych, pazernych i krótkowzrocznych ludzi opętanych przez Szatana, któremu na imię Mamona. To oni, a nie ekolodzy, zagrażają temu krajowi. I nikt inny. I na koniec zwracam się do wszystkich z Bożej łaski krytyków postaw pro-ekologicznych. Jesteście bohaterami i tępicielami Przyrody tak długo, póki nie usłyszycie z ust lekarza wyroku: ma Pan/ Pani raka i wielomiesięczne leczenie przed sobą, którego wynik jest wątpliwy. I wtedy dopiero ci gieroje zaczynają myśleć, kiedy śmierć w oczy zagląda i w ogłupionym mamoną mózgu naraz pojawia się myśl o tym, że to już koniec życia i tej kasy na tamten świat się nie weźmie. Tak samo jak domu, samochodu, żony, kochanki Niczego, poza własnym brudnym sumieniem To tylko wy jesteście winni swej chorobie i cierpieniu, które na was czeka. I nikt inny. WYCINKA DRZEW PRZY DRODZE KRAJOWEJ CZY POTRZEBNA BYŁ A AŻ TAKA? W trakcie tzw. porządkowania pasa drogowego drogi krajowej nr 28 pod topór poszły nie tylko topole, lecz także bardzo stare zdrowe jesiony, lipy, brzozy, kasztanowce, nawet małej sosence na górze osieleckiej nie darowano. Robiono to szybko, w ekspresowym tempie, żeby ktoś przypadkiem nie zaprotestował. Pytanie, czy z punktu widzenia modernizacji drogi konieczna była aż tak radykalna trzebież. Niektóre okazy były całkowicie zdrowe i wpływały korzystnie na pochłanianie spalin, pyłów i innych zanieczyszczeń. Czy aby nie działamy za pochopnie pod wpływem chwilowych trendów. Nie jest prawdą, że ludzie, którym dobro przyrody leży na sercu nie pozwalają nic wyciąć. Sam optowałem za wycięciem topól. Ale trzeba mieć świadomość, że tak radykalna wycinkę trzeba poprzedzić konsultacjami, obustronną wizja, kompromisem dyskusją: a może ten okaz uda się uratować, a ten trzeba bezwzględnie wyciąć. Z kolei uschniętych, skornikowanych świerków z zagrożonych lasów, mimo apelu leśników, nie ma kto usunąć. Przepisy dotyczące ochrony przyrody są zagmatwane i niespójne. Z jednej strony bez żadnych obostrzeń pozwala się na radykalne wycinki, z drugiej strony prywatnemu gospodarzowi nie wolno wyciąć zdrowego drzewa ze swojego przydomowego ogródka. Nakłada się nierealną opłatę rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Służy to tylko donosom sąsiedzkim. Efekt jest taki, że drzewo i tak wycięte, a opłata nie do wyegzekwowania. Gdyby ta opłata wynosiła np. 500 zł, każdy by zapłacił, a fundusz ochrony środowiska wzbogacił się. Starajmy się zrozumieć, choć wiem, że głos mój jest niepopularny i wołający na rzednącej puszczy. Zadrzewienia śródpolne i śródleśne są ważnym elementem ekosystemu, przysparzającym tlenu i wzbogacającym bioróżnorodność. Ekosystem, to nie pole kapusty, która się wytnie i posadzi od nowa tylko złożony system trudny do odbudowy. Można współżyć obok przyrody, ale nie wbrew niej. Kiedyś z pietyzmem podchodzono do pomników przyrody, wycinki konsultowano z Ligą Ochrony Przyrody. W ostatnich latach nastąpiło istotne zaniżenie rangi ochrony przyrody, nad czym osobiście ubolewam. Działania ochronne ograniczają się do monitorowania wskaźników fizyko-chemicznych wody i powietrza. Niech ktoś mi powie, kiedy ostatnio na Jordanowszczyźnie ustanowiono pomnik przyrody. Dlatego uważam, że przeprowadzona wycinka była zbyt radykalna i nie powinna objąć przynajmniej kilkunastu cennych drzew. Stanisław Bednarz 19

JESZCZE O ŚMIECIACH JORDANOWA Nasza dziwna zima ma to do siebie, że pokazuje to, co niektórzy bardzo chcieliby ukryć i to, czego powinniśmy się wszyscy wstydzić. Problem drażliwy, bo chodzi o śmieci, których produkujemy coraz więcej, a których chcemy się pozbyć. Oczywiście nie za darmo i to właśnie stanowi problem. Cuchnący, śmierdzący i nad wyraz nieestetyczny. W lecie problem ten jakoś znika porośnięty gęstwą pokrzyw i łopianu oraz innych roślin. Natomiast jesień pokazuje go w całej swej ohydzie, a wczesna wiosna jeszcze dobitniej. Zima litościwie przymaskowuje go białą pokrywą śniegu. Dokładnie tak, jak w krajach byłego Związku Sowieckiego. PRZY UL. MICKIEWICZA Chodząc po mieście i jego opłotkach, niejednokrotnie napotykamy dzikie wysypiska śmieci, które straszą tu i ówdzie, a osobliwie we wszelkich zagłębieniach terenu, korytach potoków i wądołach. Gdzie tylko to jest możliwe, obywatele naszego wspaniałego grodu pozbywają się odpadków i opakowań mało ich obchodzi fakt, że gnijące odpady stwarzają zagrożenie epidemiologiczne. A kogo to obchodzi? i Moja chata z kraja! taki jest ich tok myślenia. Owszem tylko nie biorą pod uwagę tego, że stwarzają wylęgarnię wszelkich infekcji, które potem atakują ich i ich dzieci. A potem słyszy się biadolenia, jakie to czasy nastały, jakie to choroby i zakażenia, stany zapalne i Bóg raczy wiedzieć, co jeszcze. A winni są temu wszyscy: władze miejskie, komuniści, Żydzi, cykliści i mityczni oni. Oczywiście wszyscy, tylko nie ci, którzy dopuścili do tego stanu rzeczy, no bo oni są poza i ponad to! Przerażająco to wygląda, vide zdjęcia wykonane w sąsiedztwie ulic 3-go Maja, Mickiewicza i Banacha. Nie rozumiem, jak można robić wokół siebie taki śmietnik? Jak można mieszkać w tak ohydnie zaśmieconej okolicy? Ludzie jak wy chcecie zarabiać na turystyce, która jest szansą dla tego regionu, kiedy nie chce się wam nawet sprzątnąć wokół siebie? Takie fotki zawsze pokazuję tym, którzy głosują za przeprowadzaniem obwodnicy przez Dolinę Rospudy, która będzie właśnie tak wyglądała A najzabawniejsze w tym jest to, że niektórym obywatelom Jordanowa stan taki co najmniej odpowiada! Naprawdę! Ostatnio do naszej redakcji Echa Jordanowa napłynął pocztą elektroniczną anonim, którego autor czy autorka pisze wprost do mnie: [ ] Wyjaśnione takie i inne przyziemne sprawy pozwolą nam poznać prawdę oraz spokojnie żyć i pracować w Jordanowie. Artykuły o tych Sprawach będą bardziej ciekawe dla Czytelników, niż opisy błysków na niebie lub zaśmiecenie po wyburzonych domach przy ulicy Mickiewicza 23, 34, 36 i innych. Anonimowi chodzi o to, że są ciekawsze tematy dotyczące mojej służby na granicy PRL, a potem kolejnych RP, od opisywania nieznanych zjawisk, czy zaśmiecania miasta przez różnych obywateli. Otóż anonimie będę zajmował się właśnie takimi tematami, a nie opisywaniem świństw, kantów i szwindli kolesiów z kolejnych ekip rządzących tym krajem. A skoro przeszkadza ci to, że zajmuję się naszym najbliższym otoczeniem i tak to ciebie boli? Nie, jednak nie chcę sugerować, że powinieneś się przenieść do chlewika, gdzie towarzystwo dla ciebie może odpowiedniejsze i smród miły. Robert K. Leśniakiewicz Jerzy Semsch SZANUJMY WSPOMNIENIA Wsparł na dłoni skroń W dal zatopił wzrok Przeszłość wraca doń W ten jesienny mrok Upływający czas nie przyćmiewa blasku wspomnień, lecz nawet je wyostrza i powleka mgiełką marzenia. Pamięć jest wielkim i wspaniałym darem. Przenosi nas w przeszłość i to, co minęło zmienia w to, co jest. Miło jest gonić za pamiątek cieniem. Oczekujemy na Święta Wielkiej Nocy, wczesne w tym roku, czekamy też wiosny pory kwitnienia i nadziei. Dni świąteczne winny być przeżywane w religijnym skupieniu, co jest rzeczą oczywistą, ale ten dwudniowy odpoczynek sprzyja także reminiscencjom. Przyjemnie jest popatrzeć na stare fotografie pożółkłe i blade, a kiedy rodzina lub przyjaciele przyjadą w odwiedziny, można wspólnie przenieść się do kraju lat 20