Pamięć.pl - portal edukacyjny IPN Źródło: http://pamiec.pl/pa/edukacja/projekty-edukacyjne/ogolnopolskie/program-polonijny/11476,zajecia-dla-mlodziezy-i-doroslych -w-eschborn-i-chemnitz.html Wygenerowano: Sobota, 28 stycznia 2017, 20:55 Zajęcia dla młodzieży i dorosłych w Eschborn i Chemnitz. 16 marca w Szkolnym Punkcie Konsultacyjnym im. Królowej Rychezy w Eschborn a 17 marca w Polskiej Misji Katolickiej w Chemnitz pracownicy Biura Edukacji Publicznej IPN poprowadzili zajęcia dotyczące Akcji AB i Zbrodni Katyńskiej. Warsztaty były ściśle związane z prezentacją wystawy Zagłada polskich elit. Akcja AB-Katyń. Zajęcia cieszyły się dużym zainteresowaniem zarówno młodzieży jak i dorosłych. W polskiej szkole w Eschborn w zajęciach okołowystawowych uczestniczyły zarówno dzieci jak i dorośli. Dodatkowo przeprowadzono także warsztaty dla uczniów klas piątych i szóstych związane z najnowszą grą IPN Znajznak. W Chemnitz prezentacja wystawy zainteresowała nie tylko Polaków, lecz także Niemców, których po ekspozycji oprowadzali pracownicy BEP IPN. Nauczyciel z Eschborn podzielił się z nami refleksjami na temat obejrzanej wystawy. Nadesłany tekst cytujemy poniżej. Motto: Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości. J. Piłsudski Po co nam historia? Dość już narodowego cierpiętnictwa. Nie macie nic lepszego do pokazywania niż tylko groby? Jesteśmy Europejczykami i nie warto zajmować się przeszłością takie zdania padają bardzo często i z różnych stron z polskich ust. Nie tylko w kraju nad Wisłą, lecz także i poza jego granicami. Czy rzeczywiście historia naszej Ojczyzny jest czymś niepotrzebnym? Czy naprawdę warto zapomnieć o naszych przodkach, ich dokonaniach i ich cierpieniu? Przed takimi dylematami stanęli organizatorzy wystawy: Akcja AB Katyń. Zagłada polskich elit., która odbyła się 16 marca w Szkolnym Punkcie Konsultacyjnym we Frankfurcie nad Menem z siedzibą w Eschborn. Wystawa opowiada o porozumieniu niemiecko sowieckim z 1939 roku i jego konsekwencjach dla obywateli polskich. I nie chodzi tu tylko o samo wywołanie II wojny światowej, lecz raczej o losy polskiej inteligencji i jej eksterminację, dokonaną przez organy tych dwóch państw. Zwiedzający mieli możliwość obejrzenia ekspozycji, która pokazuje na wybranych przykładach dzieje poszczególnych rodzin zesłanych na Syberię, do Kazachstanu, tragiczny los polskich oficerów zamordowanych
strzałam w tył głowy przez oprawców z NKWD, los polskich profesorów zamordowanych we Lwowie czy w hitlerowskich obozach koncentracyjnych. Każda z fotografii na tej wystawie to los jednej rodziny, która straciła kogoś bliskiego. To dramat żon i dzieci, czekających na męża i ojca. I tak też pokazywali historię, oprowadzający po wystawie pracownicy warszawskiego Biura Edukacji Publicznej IPN: Olga Tumińska i Sergiusz Kazimierczuk. Starali się przekonać młodych ludzi, że warto interesować się losem swojej rodziny, przeszłością swoich najbliższych, pamiętać o nich i pamięć tę przekazywać. Odpowiadali na pytania młodzieży i starali się poprzez jednostkowe losy ukazać fragment historii Polski. Zwiedzanie wystawy stało się innowacyjna formą lekcji historii dla młodego pokolenia. Dla starszych (rodzice, dziadkowie) było zaś impulsem do rozmowy o losach (niekiedy bardzo dramatycznych) ich najbliższych w czasie ostatniej wojny. Wystawa w Eschborn jest częscią programu Katyń... Ocalić od zapomnienia., jaki realizuje SPK we Frankfurcie nad Menem. Jego ukoronowaniem ma być posadzenie 13.04.2013 w Ośrodku Spotkań Concordia Katyńskich Dębów Pamięci, z których jeden (frankfurcki) będzie poświęcony zamordowanemu w Katyniu por. Kazimierzowi Iwickiemu. W ramach tego programu uczniowie poznali sylwetkę tego oficera, wzięli udział w trzydniowych warsztatach historycznych, poświęconych tej tematyce oraz przygotowali prace plastyczne, których bohaterem był por. Iwicki. Oprócz wystawy, 16 marca edukatorzy z IPN przeprowadzili także warsztaty z klasami 5 i 6 szkoły podstawowej, na których uczniowie mogli zapoznać się z najnowszym hitem IPN u grą Znaj znak. Swoją obecnością zaszczyciła szkołę pani Elżbieta Lippmann, reprezertująca Konsulat Generalny RP w Kolonii. Czy zatem udało się odeprzeć organizatorom poglądy sygnalizowane na początku? Nie wiem. Na pewno jednak udało się pokazać, że historia to nie tylko bitwy, wojny, daty. To także, a przede wszystkim ja, mój tata, moja mama, mój dziadek, moja babcia i ich losy. Udało się także przygotować i zorganizować ciekawą imprezę dla miejscowej polskiej społeczności. Andrzej Grodzki
Drukuj
Generuj PDF
Powiadom znajomego
Wstecz
Liczba wejść: 30644, od 19.03.2013